1. Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? 1.1. Wprowadzenie W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Błogosławiony jesteś Panie Boże wszechświata, bo dzięki Twojej łasce możemy się tutaj spotykać, aby odkrywać prawdę, jaką Ty złożyłeś nam, Panie, w Kościołach i w Świętych Pismach. Prosimy Cię o Twojego Ducha Świętego, abyśmy mogli przyjąć to, co dla nas przygotowałeś. Zachowaj Panie nasze serca i umysły w skupieniu. Niech Twój Święty Duch prowadzi to spotkanie. Prosimy Ciebie, Panie, o to, żebyś wyrzucił z naszego serca i umysłu wszystko, co może nam przeszkadzać. Panie, proszę, abyś „ptaki przepłoszył”, żebyś Panie skruszył serce, aby ziarno Słowa plon obfity przynosiło. Błogosławimy Cię w Twojej wierności i w Twoim wybraniu Izraela i prosimy o nadejście Twojego Królestwa. Prosimy Cię o to Ojcze, w imieniu Jezusa Pana naszego. Amen. Pochodzę z Leszna. Do Kościoła Pan Bóg przyprowadził mnie przez babcię. Razem z babcią chodziliśmy pieszo do Kościoła 3 km i to było pierwszym doświadczeniem mojej drogi do Kościoła. Ta główna droga, która biegnie przez Leszno i która z mojej wioski prowadziła do Kościoła, biegła koło bożnicy żydowskiej. W Lesznie jest synagoga. Moja babcia mówiła o niej „bóżnica”. Mnie, małemu dziecku (3, 4, 5-letniemu), gdy przychodziliśmy do Kościoła w każdą niedzielę, pokazywała po drodze bożnicę i mówiła: „Tu jest bóżnica”. Ja nie wiem, dlaczego mi to mówiła. Moi bracia tego nie pamiętają, ale dla mnie od maleńkości droga do Kościoła była zawsze drogą koło bożnicy. Pamiętam, że kiedy zabrakło babci i z ojcem chodziłem do Kościoła, to wtedy jego szturchałem i mówiłem: „To jest bóżnica”. To było moje pierwsze bardzo mocne doświadczenie związane ze słowem „bożnica”. Ojciec mówił: „To byli dobrzy ludzie”. Nie wiedziałem, kim byli ci „dobrzy ludzie”. W kontekście bożnicy, drogi do Kościoła, mój umysł został zaprogramowany słowami: „To byli dobrzy ludzie”. Mój ojciec urodził się w roku 1940. Nie znał nikogo z nich osobiście. Pochodził z wioski, kilka kilometrów od Leszna, ale jego świadectwo brzmiało: „To byli dobrzy ludzie”. Mam przeświadczenie, że ta tematyka nie została wybrana przeze mnie, ale Pan Bóg złożył mi to w serce. Drugie doświadczenie związane jest z relacjami z ludźmi. Na przełomie szkoły średniej i mojego pójścia do seminarium poznałem osobę, która mieszkała w Lublinie. Weszła do wspólnoty „Drogi Neokatechumenalnej” i przez świadectwo bycia na „Drodze” zaczęła mi mówić o Żydach. A że była dla 6 Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? mnie ważną osobą, taką osobą, z którą łączyło mnie wiele wspólnych doświadczeń i wspólnych koncertów, w których razem uczestniczyliśmy, więc hasło „Żydzi”, w pozytywnym kontekście, po raz drugi pojawiło się w moim życiu. Jest jeszcze trzeci moment, chyba najważniejszy... Przyszedł na czwartym roku seminarium. Kiedy czytałem moją Biblię, znalazłem w niej pewien tekst z pierwszej księgi biblijnej, z Księgi Rodzaju z 12 rozdziału werset 3: „Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli i ja będę złorzeczył”. Zapytałem wtedy jednego z moich duchownych nauczycieli: „Henryk, czy to słowo jest prawdziwe, czy ono było prawdziwe tylko wtedy, kiedy Mojżesz je zapisywał? Czy ono było prawdziwe wtedy, kiedy Jezus to słowo czytał, czy ono jest prawdziwe także i dzisiaj?” On odpowiedział: „Słuchaj, Słowo Boga trwa na wieki”. Dlatego, skoro Bóg powiedział, że będzie błogosławił Abrahamowi i jego potomkom, i będzie błogosławił tym, którzy im błogosławią, to Słowo to jest prawdziwe. I od tamtego momentu zacząłem się modlić za Żydów. Bóg włożył w moje serce miłość do tego narodu, miłość do tego ludu. I staję przed Wami jako człowiek, który dzisiaj może powiedzieć: „Kocham lud Boży Pierwszego Przymierza”. Bóg, w którego wierzę, jest Bogiem kochającym Żydów. Jego Syn Jezus wyszedł z Żydów, miał żydowską matkę, żydowskiego opiekuna i żydowskich uczniów. I to jest Jego lud. Skoro Bóg kocha swój lud, to zostałem obdarowany darem miłości do tego ludu i staję przed Wami, pełniąc posługę nauczania na temat duchowości judaizmu. Stoję przed Wami, nie ślepy, bo grzechy ludu widzę przez pryzmat swoich grzechów najpierw. Nie uważam siebie za filosemitę, uważam siebie za ucznia Jezusa, który został obdarowany przez Boga miłością do Izraela. Pan Bóg pozwolił mi poznawać ten lud i to, co jest z nim związane, a owocami tego, co udało mi się odkryć, znaleźć, chciałbym się dzielić. Proszę traktować to jako dar. Pragnę Was „nakarmić” tym, czym żyję i co jest ważne dla mojego serca. 1.2. Chrześcijaństwo o Żydach Zacznijmy od dokumentów Kościoła rzymskokatolickiego i Kościołów chrześcijańskich o Żydach i judaizmie, od odkrycia myśli Kościoła Chrystusowego z Soboru Watykańskiego II. Chciałbym Państwu dać to narzędzie do ręki, żebyście Państwo mogli zobaczyć, że to nie jest tylko pasja pojedynczego człowieka, ale jest to odkrycie myśli Kościoła z Soboru Watykańskiego II, Kościoła Chrystusowego. Jakie są dokumenty Kościoła rzymskokatolickiego o Żydach? 1. „Nostra aetate”, deklaracja Soboru Watykańskiego II dotyczącą relacji Kościoła względem religii niechrześcijańskich. Niektórzy uważają, że jest to najważniejszy dokument ostatnich 50 lat. Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? 7 „Nostra aetate” nr 4 omawia stosunek Kościoła do judaizmu. Od tego dokumentu praktycznie rozpoczyna się przedstawienie wizji judaizmu w Kościele posoborowym. Kościół, który uwzględnił Szoah (Holokaust), Kościół, który zobaczył dramat Izraela, dramat Żydów związanych z II wojną światową. To jest dokument z roku 1965. 2. Następny dokument to „Wskazówki i sugestie w sprawie wprowadzenia w życie dokumentu »Nostra aetate«” z roku 1974. Stolica Apostolska wydała dokument, który ma pomóc wierzącym w Kościele, jak mają zastosować dokument „Nostra aetate” w życiu. 3. W roku 1985, po 11 latach, został przygotowany dokument Stolicy Apostolskiej „Żydzi i judaizm w głoszeniu Słowa Bożego i w katechezie Kościoła”. 4. W roku 1998 pojawia się dokument „Pamiętamy. Refleksje nad Szoah”. 5. Ostatni z omawianych dokumentów: „Naród żydowski i jego Święte Pisma w Biblii chrześcijańskiej”, wydany w 2001 roku. Oprócz dokumentów Kościoła mamy jeszcze całe bogactwo nauczania papieskiego. Zacznijmy od „Nostra aetate”, od podstawowego dokumentu Kościoła na temat judaizmu. Najpierw, jednak, wspomnieć należy o dwóch ważnych faktach. Pierwszy, bardzo istotny: jest rok 1947. Zaledwie dwa lata temu zakończyła się wojna. Wojna nie tylko spowodowała, że były straszne ofiary, że Europa była zniszczona... Ale uczniowie Jezusa, którzy mieli w swoim sercu trochę więcej wrażliwości, biblijnego odczucia, dostrzegli, że dokonał się wtedy wielki dramat i tym dramatem było praktycznie zniszczenie żydowskiego życia w Europie, głównie w Europie Środkowej. Wielu ludzi żyjących według Bożego Słowa zobaczyło ten dramat. I to odebrało święty spokój chrześcijanom. Zebrali się w Szwajcarii w miejscowości o nazwie Seelisberg w roku 1947. Chrześcijanie opublikowali dziesięć postanowień, którymi mieli się od tego momentu kierować w przedstawianiu spraw dotyczących Żydów. Miały one za zadanie zapobiec odrodzeniu w Europie antysemityzmu oraz doprowadzić do tego, co nazywano próbą pojednania w Kościołach między chrześcijanami a Żydami. Było to gremium ekumeniczne, spotkanie uczniów Jezusa – chrześcijan. Postanowienia: Po pierwsze: pamiętać, że jeden Bóg przemówił do nas przez Stary i Nowy Testament. Po drugie: pamiętać, że Jezus urodził się z matki Żydówki, w domu Dawida i narodu izraelskiego. Jego wieczna łaska i miłość dotyczy Jego własnego ludu i całego świata. Po trzecie: pamiętać, że pierwsi uczniowie – apostołowie i pierwsi męczennicy byli Żydami. Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? 8 Po czwarte: pamiętać, że fundamentalne przykazanie chrześcijaństwa: kochać Boga i bliźniego – podane w już w Starym Testamencie i potwierdzone przez Jezusa – obowiązuje zarówno Żydów, jak i chrześcijan, we wszystkich relacjach międzyludzkich. Mamy cztery elementy, o których należy „pamiętać”. Dalej zmienia się język deklaracji i następnych sześć postanowień zostaje przedstawionych za pomocą słowa „unikać”, czyli jest coś, o czym trzeba pamiętać i jest coś, czego trzeba unikać. Po pierwsze: unikać ukazywania w niekorzystnym i nieprawdziwym świetle biblijnego i pobiblijnego judaizmu jako prześladowcy chrześcijaństwa. Po drugie: unikać słowa „Żydzi”, w sensie wrogów Jezusa, a słów „wrogowie Jezusa” na oznaczenie całego narodu żydowskiego. Po trzecie (siódmy punkt): unikać ukazywania pasji w taki sposób, by zrzucić winę za zabójstwo Jezusa na wszystkich Żydów lub tylko na Żydów. W rzeczywistości jedynie część jerozolimskich Żydów domagała się ukrzyżowania Jezusa. Poza tym przesłanie chrześcijaństwa zawsze głosiło, że nic innego, jak grzechy całej ludzkości były istotną przyczyną śmierci Jezusa i wszystkie grzechy, włącznie z grzechami Żydów, którzy wydali Go na śmierć, są zgładzone na krzyżu. Po czwarte: unikać powoływania się na przekleństwo, przytoczone w Piśmie, wypowiedziane przez rozwścieczony tłum: „Jego krew na nas i na nasze dzieci”. Należy pamiętać bowiem, że słowa Jezusa mają znacznie większą moc: „Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. Po piąte: unikać promowania twierdzeń, jakoby cały naród żydowski był przeklęty, przeznaczony do cierpienia. Po szóste (i ostatnie): unikać takiego mówienia o Żydach, jakie sugerowałoby, że pierwsi chrześcijanie nie byli Żydami. Najprawdopodobniej wiele z tych twierdzeń dzisiaj jest oczywistych. Po wojnie w 1947 roku nie były one oczywiste. Postanowienia wypowiedziane funkcjonują wśród jednej, drugiej, trzeciej, czwartej grupy. Kościół żyje, odradza się po zniszczeniach spowodowanych II wojną światową . Na Bliskim Wschodzie wybuchają wojny – myślę o wojnach Izraela. Kościół katolicki zostaje postawiony w bardzo trudnej sytuacji. Mianowicie, biskupi lokalnych Kościołów arabskich mówią: „Jeżeli poprzemy Żydów, zostaną zniszczone nasze Kościoły”. I dlatego dyplomatyczne milczenie. Jakie są „promienie”, jakie są „światła”, które przychodzą? Gdy przychodzi papież Jan XXIII, wykonuje, jeżeli można tak powiedzieć, trzy wielkie profetyczne ruchy dotyczące liturgii Kościoła. Pierwszy profetyczny ruch to jest usunięcie z modlitwy tzw. wielkopiątkowej sformułowanie o „perfidnych Żydach” (w roku 1959). Drugie prorocze działanie Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? 9 papieża Jana XXIII, również z roku 1959: z modlitwy „Akt ofiarowania serca Pana Jezusa” zostaje usunięta formuła, która mówi o Niewiernych, i mówi o Żydach, którzy „kiedyś byli Narodem Wybranym”. W starej modlitwie „Akcie ofiarowania serca Pana Jezusa” były słowa: „Wejrzyj wreszcie okiem miłosierdzia Twego na synów tego narodu, który był niegdyś narodem umiłowanym, niech płynie i na nich, jako zdrój i miłosierdzia ta krew, którą oni niegdyś wylali na siebie”. Proszę zwrócić uwagę, nawiązanie do tej interpretacji, że krew Jezusa była przekleństwem: „Krew Jego na nas i na syny nasze”. Jeszcze jeden akt profetyczny papieża Jana XXIII. Mianowicie, w obrzędzie chrztu dorosłych, gdy nawracał się Żyd, Żyd przyjmował wiarę w Jezusa. Było takie sformułowanie wobec niego: „Odtąd od żydowskiej niewierności wypluj hebrajski zabobon”. Zwróćmy uwagę na fakt, w jaki bardzo negatywny sposób był określony judaizm, nazwijmy to „pobiblijny”, judaizm czasów współczesnych. Korzeni działania Jana XXIII doszukiwano się w tym, że był nuncjuszem apostolskim w czasie wojny w Ankarze. Dzięki łasce Bożej i swojej mądrości ocalił kilka tysięcy żydowskich dzieci z piekła Holokaustu. Miał więc to doświadczenie jak gdyby jego serce zostało wcześniej dotknięte miłosierdziem. Angażował się, posłuszny zresztą poleceniu papieża Piusa XII, w ratowanie żydowskich dzieci. On też, papież Jan XXIII, spotykał się z ludźmi, którzy opublikowali tych 10 postanowień. Można powiedzieć, że przez papieża Jana XXIII kościelny dokument „Nostra aetate” został przygotowany. To jest kontekst powstania owego dokumentu. Co w nim znajdujemy? Jakie główne myśli w tym czwartym punkcie możemy wspólnie odnaleźć? I tak, przytoczę kilka sformułowań: „Kościół Chrystusowy uznaje, że początki jego wiary i wybrania znajdują się według Bożej tajemnicy zbawienia już u patriarchów, Mojżesza i proroków. Wyznaje, że w powołaniu Abrahama zawarte jest powołanie wszystkich wyznawców Chrystusa, synów Bożego patriarchy według wiary, i że wyjście ludu wybranego z niewoli jest mistyczną zapowiedzią i znakiem zbawienia Kościoła. Zgłębiając tajemnicę Kościoła, Święty Sobór pamięta o więzi, którą lud Nowego Przymierza zespolony jest duchowo z plemieniem Abrahama”. Najistotniejsze są trzy pierwsze słowa: „zgłębiając tajemnicę Kościoła”. Sobór mówi, że sprawa Żydów nie jest sprawą czegoś, co jest poza Kościołem, ale że jest to sprawa, którą się odkrywa w Kościele. Zgłębiając tajemnicę Kościoła: to znaczy, że Kościół pamięta o wielkiej więzi. Zatem to zgłębianie tajemnicy Kościoła wprowadza nas w odkrycie, czy uświadomienie sobie, że jest więź duchowa z plemieniem Abrahama. Studiując ten tekst, szczególnie zwróciłem uwagę na czasowniki, które opisują sytuację Kościoła. Ów klucz do studium pokazuje, jak Kościół widzi pewne sprawy, pewne tematy. Kościół nie może zapomnieć o tym, że za pośrednictwem owego ludu, 10 Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? z którym Bóg zawarł w swoim miłosierdziu Stare Przymierze, otrzymał objawienie Starego Testamentu i karmi się korzeniem dobrej oliwki. Zwróćmy uwagę na słowa: „otrzymał objawienie Starego Testamentu” – czas przeszły i „karmi się korzeniem dobrej oliwki” – czas teraźniejszy. Zauważmy, nagle okazuje się, że więź – mówię specjalnie – z „tymi Żydami”, to nie jest tylko coś z przeszłości. Z przeszłości dostaliśmy od nich Biblię, ale karmimy się dalej. To jest fundamentalny dokument, następne na nim się opierają. Wszystkie wypowiedzi papieża Benedykta XVI i papieża Jana Pawła II nawiązują do czwartego punktu „Nostra aetate”. Dalej odkrywamy, co się dzieje. Zawsze też przed oczyma Kościół ma słowa Pawła, odnoszące się do jego ziomków, do tych, do których należy, co należy: przybrane synostwo, chwała, przymierze, zakon, służba Boża i obietnice. Tu jest nawiązanie do Listu do Rzymian rozdział 9, wiersz 4 i 5. Zwróćmy uwagę: „zawsze też Kościół ma przed oczyma”, nie tylko „miał przed oczyma”, słowa Pawła, które mówią o tym, że do nich „należy”, a nie „należały”. Co to znaczy, że do nich należy przybrane synostwo? Większość z nas była wychowana na katechezie, że Jezus jest prawdziwym synem Bożym. Chrześcijanie to „ adoptowane” dzieci Boże przez wiarę. A potem są inni, potem są stworzenia Boże albo dzieci Boże w znaczeniu symbolicznym. W którym więc miejscu są Żydzi, którzy mieli prawdziwość swojego synostwa? Biblia mówi: „Synem moim pierworodnym jest Izrael”. Dokument Kościoła rzymskokatolickiego mówi, w nawiązaniu do apostoła Pawła, że do nich należy przybrane synostwo. Nagle okazuje się, że Żydzi, którzy nie są ochrzczeni, też są synami Bożymi. To twierdzenie znalazłem dopiero w tym dokumencie Kościoła, tak jasno i wyraźnie powiedziane. Kościół pamięta, że z tego narodu pochodzili apostołowie. Słyszymy tych 10 postanowień, które są jakby w cieniu tej wypowiedzi. Dalej, według świadectwa Pisma, Jerozolima nie poznała czasu nawiedzenia swego (Łk 19,44), to znaczy, większość Żydów nie przyjęła Ewangelii. A nawet niemało spośród nich przeciwstawiało się jej rozpowszechnieniu. Czy Państwo zastanawiali się kiedyś nad tym, czy uczniów Jezusa z Żydów należy mierzyć w dziesiątkach, setkach czy w tysiącach? Ilu Żydów uwierzyło w Jezusa, powiedzmy w latach 60. I wieku? Przynajmniej tysiące. Dzieje Apostolskie mówią, że gdy Paweł przyjechał do Jerozolimy w latach 60., Jakub mu mówi: „Tysiące Żydów uwierzyło.” To nie jest tak, jakby nam się wydawało, że tylko jednostki uwierzyły. Dalej, jak powiada apostoł, Żydzi nadal ze względu na swych przodków są bardzo drodzy Bogu, który nigdy nie żałuje ich powołania. Nie ma mowy o tym, że „byli”, tylko że „są” – czas teraźniejszy! To samo mówi dokument Kościoła w roku 1965, czyli sprawa nie uległa zmianie. „Kościół oczekuje, znanego tylko Bogu, dnia, w którym wszystkie ludy będą wzywały Pana jednym głosem. I teraz, skoro tak wielkie jest dziedzictwo duchowe wspólne chrześcijanom i Żydom, Święty Sobór obecny pragnie Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? 11 ożywić”. Co można ożywić? Coś, co jest umarłe. Tutaj widzimy pokajanie Kościoła, że sobór chce coś ożywić i zalecić obustronne poznanie. Poznanie, czym jest judaizm, można osiągnąć zwłaszcza przez studia biblijne, teologiczne, przez braterskie rozmowy. Zwracam uwagę na jeszcze jeden wątek. Władze żydowskie wraz ze swymi zwolennikami domagały się śmierci Chrystusa, ale to, co popełniono podczas Jego męki, nie może być przypisane ani wszystkim bez różnicy Żydom wówczas żyjącym, ani Żydom dzisiejszym. Zarzut „bogobójstwa” był zarzutem, który wypowiadano pod adresem Żydów przez niecałe 2000 lat. Zarzutem, że zamordowali, zabili naszego Pana Jezusa szafowano we wszystkich pogromach. Istnienie Żydów uzasadniano tylko tym, że mają być znakiem ostrzeżenia dla tych, którzy nie przyjmują Ewangelii. I dlatego przedstawiano ich jako naród przeklęty, ponieważ zabili Jezusa. I takie było potoczne, codzienne nauczanie. Jeżeli Żydzi byli przeklęci, w takim razie zaczęła funkcjonować tzw. „teologia zastępstwa”, która mówi, że chrześcijanie zajęli miejsce Żydów, że w relacji do Pana Boga Żydzi są odrzuceni, są przeklęci przez Boga. Cytuję, co mówi sobór: „Chociaż Kościół jest nowym ludem Bożym, nie należy przedstawiać Żydów jako odrzuconych ani jako przeklętych przez Boga, rzekomo na podstawie Pisma Świętego. Niech wszyscy dbają o to, by w katechezie i w głoszeniu Słowa Bożego nie nauczali niczego, co nie licowało z prawdą ewangeliczną i z Duchem Chrystusowym”. I potem jest ostatni fragment – dotyczy Holokaustu, dotyczy opłakiwania tego, co spotkało Żydów. Ten dokument zawierał słowa, które w roku 1965, gdy zostały opublikowane, wstrząsnęły pewną częścią wierzących uczniów Jezusa w Kościele rzymskokatolickim. Wypowiedzi te dzisiaj, po upływie lat, nie brzmią już tak radykalnie. W wypowiedziach papieża, w dokumentach Kościoła, wszędzie znajdujemy odniesienia do tego 4. punktu dokumentu. Jeżeli chodzi o relacje chrześcijańsko-żydowskie, to jest uważana za najważniejszą wypowiedź z 2000 lat. Ona jest pierwszą tak inną, odcinającą się od nauczania pogardy, pokazującą w pozytywnym świetle Żydów i więzi łączące chrześcijan z Żydami. Przychodzi rok 1974. Zostają opublikowane wskazówki i sugestie w sprawie wprowadzenia w życie deklaracji soborowej „Nostra aetate”. Dokument dzieli się na części: wprowadzenie, dialog, liturgia, nauczanie, wychowanie, wspólna działalność społeczna i wnioski. Odnośnie całego dokumentu zwrócę uwagę na kilka kwestii. Więzy duchowe i historyczne odniesienia, które łączą Kościół z judaizmem, każą potępić, jako przeciwne samemu duchowi chrześcijaństwa, antysemityzm i dyskryminację w jakiejkolwiek formie. Co więcej, te więzy i odniesienia narzucają obowiązek lepszego wzajemnego zrozumienia i odnowionego szacunku. Pozytywnie rzecz ujmując, chodzi o to, by chrześcijanie starali się lepiej rozpoznawać fundamentalne składniki religijnej treści judaizmu oraz by dowiedzieli się, w jakich zasadniczych rysach definiują sami siebie Żydzi w przeżywanej przez siebie rzeczywistości religijnej. 12 Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? Wyjaśnię, o co w tym chodzi: po pierwsze, naszym zadaniem jest rozpoznawać sprawy fundamentalne, co tworzy religijną tradycję judaizmu? Dokument Kościoła na to kładzie obowiązek, do tego zobowiązuje; po drugie mówi o tym, że mamy odkrywać, jak Żydzi definiują samych siebie w przeżywaniu przez siebie rzeczywistości religijnej. Bardzo istotne jest znaczenie tego ostatniego sformułowania. Można by je wyrazić słowami: „Przestań mówić o Żydach i o judaizmie na podstawie tego, co mówią chrześcijanie o judaizmie, a zacznij słuchać tego, co Żydzi mówią o sobie”. W tym momencie Żydzi dostają prawo mówienia o sobie i przedstawiania swojej religii. Dla nas wiarygodnym staje się to, co oni o sobie powiedzą. Czym to zaowocowało? Dało podstawy do tego, że papież Jan Paweł II w dokumencie o niedzieli chrześcijańskiej nawiązuje do cytatu z żydowskiego Talmudu, tego samego Talmudu, który był w średniowieczu palony. W dokumentach Kościoła, zaczynają się pojawiać wypowiedzi Żydów. Nagle się okazuje, iż chrześcijanie, kiedy mówią o świętowaniu niedzieli, nie mogą pominąć fundamentalnego dzieła Joshuy Abrahama Heschela „Szabat”. Dokumenty Kościoła, które dostajemy, trzeba by studiować niemalże jak Biblię, jeżeli chcemy znaleźć w nich inspirację albo prawdę dla nas. Jeszcze jedno zdanie odnośnie tego dokumentu: jeżeli spojrzymy na 3. część „Nauczanie i wychowanie”, to przekonamy się, że ten sam Bóg przemawia w Starym i Nowym Testamencie. Proszę nie powtarzać popularnej formułki, jakoby Bóg Starego Testamentu był okrutny, a dopiero Bóg Nowego Testamentu jest miłosierny! Jeden jest Pan, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, Bóg Jezusa, Ojciec Jezusa, Bóg nasz – to jest ten sam Bóg! Dokument o tym tylko przypomina. „Stary Testament i oparta na nim tradycja żydowska nie powinny być przeciwstawiane Nowemu Testamentowi, w taki sposób, by zgadzały się one proponować religie samej tylko sprawiedliwości, obawy i legalizmu, bez odwołania do miłości Boga i bliźniego”. Często, niestety, słyszy się nauczanie, że Żydzi to tylko prawo, obowiązek, sprawiedliwość, a Pan Jezus przynosi miłosierdzie. Jezus przynosi siebie jako Zbawca i mówi: „Ja wypełniam Prawo”. Nigdzie nie mówi, że znosi prawo, ale je wypełnia (Mt 5,17-19). Kolejny dokument „Żydzi i judaizm w głoszeniu Słowa Bożego i w katechezie Kościoła”, rok 1985. Składa się z siedmiu części: Nauczanie religijne a judaizm. Stosunki między Starym i Nowym Testamentem. Pojawia się sformułowanie, które później nawiązuje do Nowego Testamentu, zrobi swoistą „karierę” w kręgach dialogu chrześcijańskożydowskiego, mianowicie Żydowskie korzenie chrześcijaństwa. Takie sformułowanie pojawia się w tym dokumencie. Żydzi w Nowym Testamencie. Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? 13 Liturgia. Judaizm i chrześcijaństwo. Zakończenie. W związku z tym dokumentem zauważmy, po pierwsze, że zainteresowanie judaizmem w nauczaniu katolickim nie jest oparte jedynie na podstawach historycznych lub archeologicznych. Zwróćmy uwagę, zainteresowanie judaizmem według dokumentu nie można sprowadzić tylko do przeszłości. W cyklu wypowiedzi papieża Jana Pawła II pojawiają się słowa: „Żydzi i judaizm nie powinni zajmować miejsca przypadkowego i marginalnego, w katechezie i w głoszeniu Słowa Bożego. Lecz ich nieodzowna obecność musi być organicznie w nie włączona”. W naukę Kościoła, w katechezę Kościoła, w głoszenie Słowa Bożego, organicznie mają być włączone zagadnienia związane z Żydami, z judaizmem. Można powiedzieć, obok nauczania, które jest nauczaniem kerygmatycznym, nauczania eklezjologicznego, chrystologicznego, musi w nauczaniu i w katechezie Kościoła pojawiać się wątek judaizmu i wątek Żydów. Papież stwierdza, że można je rozważać samo w sobie, jednak w lepszym zrozumieniu niektórych aspektów życia Kościoła może nam pomóc wzięcie pod uwagę wiary i życia religijnego narodu żydowskiego, jak są one wyznawane i przeżywane współcześnie. Jeżeli mój Kościół publikuje taki dokument, to oznacza, że papież Jan Paweł II, biskup Rzymu zalecał sięganie do źródeł żydowskich w celu lepszego zrozumienia niektórych aspektów życia Kościoła. Ale papież powiedział nie o tamtej tradycji żydowskiej, która była na początku, która jest nam wspólna, ale o współczesnej. Nikt wcześniej nie przemawiał tak, jak przemawiał papież Jan Paweł II, który miał odwagę powiedzieć, że to, co się dokonało w judaizmie po rozejściu drogi synagogi i Kościoła, co wyrastało obok chrześcijaństwa przez 2000 lat, może przyczynić się dzisiaj do poznania tego, czym jest Kościół. Może być pomocne uczniom Jezusa dla lepszego zrozumienia niektórych aspektów życia Kościoła dzisiaj. Ten sam papież, w Moguncji w 1981 roku, miał odwagę powiedzieć: „naród żydowski Starego Przymierza, które nigdy nie zostało odwołane”. Czasami się słyszy, że zostało zerwane, że Żydzi je zerwali, nie przyjmując Pana Jezusa, a nasz Papież mówi: „nigdy nie zostało odwołane”. Oznacza to, że naród żydowski nadal obowiązuje Przymierze i związane z nim Przykazania (m.in. Dekalog). Natomiast do swoich uczniów Jezus mówi: „Przykazanie nowe daję wam, byście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem”. Wykład tego odnajdujemy w Kazaniu na Górze: błogosławcie, gdy wam złorzeczą, gdy w jeden policzek uderzą, nadstawcie drugi, gdy ktoś bierze płaszcz, nie broń mu i szaty – to jest nasza droga. Stąd wynikałoby, że nie musimy literalnie zachowywać Dekalogu, że coś innego jest ważne – najważniejsza jest osobista więź człowieka z Jezusem. To stwierdzenie może nas szokować, bo wszyscy jesteśmy wychowani na rachunku sumienia według Dziesięciu Bożych Przykazań. Odmawiając Pacierz 14 Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? powtarzamy czasami Dziesięć Bożych Przykazań, ale musimy pamiętać, że w sensie ścisłym, biblijnym, to żydzi mają je wypełniać. Co więcej, oprócz tych dziesięciu mają jeszcze 603 do wypełnienia! A my mamy „tylko” miłość – albo „aż” miłość. W części „Judaizm i chrześcijaństwo” dokument mówi: „Historia judaizmu i historia Izraela nie kończy się w roku 70. Będzie ona trwać, zwłaszcza w wielkiej diasporze [i teraz], która pozwoli Izraelowi nieść na cały świat świadectwo, często heroiczne, jego wierności Jedynemu Bogu i wynosić Go pochwałami przez wszystko, co żyje, zachowując stale w centrum swych nadziei wspomnienie ziemi przodków”. Jest to jedna z tych wypowiedzi, która pokazuje, jaką ma wartość judaizm pobiblijny, judaizm rabinów, Talmudu. Okazuje się, że Żydzi mają do wykonania pewne zadanie, pewną służbę, pewną funkcję: mają nieść świadectwo o żyjącym Bogu, świadectwo wierności Jedynemu Bogu i wynosić Go pochwałami, przed wszystkim co żyje. Po to są Żydzi. Okazuje się, że oni są właśnie po to, żeby nieść świadectwo o Bogu, żeby błogosławić i uświęcać Jego Imię. Jeszcze więcej papież o tym powiedział w Strasburgu w 1988 roku – ogłosił tam cały traktat, wymieniając święta żydowskie, które Żydzi przeżywają, i w ten sposób oddają cześć Panu Bogu. Natomiast do 1960 roku nazywano to „żydowskim zabobonem”. Przypomnieć należy profetyczne działania Jana XXIII. Pamiętajmy o tym, jakie sformułowanie kazał usunąć z dokumentów Kościoła. Przejdźmy do dokumentu związanego z Szoah, pt. „Pamiętamy – refleksje nad Szoah”, rok 1998. Pojawia się pięć części: 1. Tragedia Szoah i obowiązek pamięci. 2. O czym mamy pamiętać. 3. Relacja między Żydami a chrześcijanami. 4. Antysemityzm nazistowski Szoah. 5. Patrząc razem we wspólną przyszłość. Wątek Szoah świadomie pomijam, ponieważ nawiążę do niego, mówiąc o judaizmie czasów po Szoah. Rozważmy kwestię, która może być dla nas ważna w zrozumieniu duchowości judaizmu. Naród żydowski, składając jedyne w swoim rodzaju świadectwo o Świętym Izraela i o Torze, doznał wielu cierpień w różnych epokach i w wielu miejscach na Ziemi. Jak dokument opisuje istnienie Izraela i to, czym ono było? Jedyne w swoim rodzaju. Jedyne w swoim rodzaju świadectwo o Świętym Izraela i o Torze. Po to istnieje Izrael, aby dać świadectwo Bogu. Jakie imię Boga jest tu podane? „Święty Izraela” żydowskie imię Boga. Dokument Kościoła podkreśla, że tym imieniem Żydzi nazywają Boga. Czytając List apostoła Pawła, czytając Boże Słowo, miałem wrażenie, że Paweł pisze, iż Żydzi w zachowywaniu Prawa są udręczeni i nieszczęśliwi, że to Prawo jest dla nich ogromnym ciężarem. Gdy poznałem Żydów osobiście, Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? 15 usłyszałem, jak oni mówią: „Słuchaj, my jesteśmy narodem poślubionym Torze. Prawo nie jest ciężarem, Prawo jest błogosławieństwem. Jestem Żydem po to, żeby zachowywać Torę. Jestem oblubieńcem Tory”. Jeżeli ktoś czyta Słowo w synagodze, to o nim mówią: „oblubieniec Tory”, „oblubieniec Bożego Prawa”. To jest świadectwo dawane Torze, z miłości do Pana Boga. Dokument Kościoła mówi, że właśnie z powodu tego świadectwa Żydzi doznawali wielu cierpień. I najbardziej rozbudowany dokument, który otrzymaliśmy: „Naród żydowski i jego Święte Pisma w Biblii chrześcijańskiej”. Co znajdujemy w tym dokumencie? Wszystkie wątki, które były przedstawiane wcześniej, zostają tutaj rozbudowane, zostały pogłębione. Po pierwsze, takie sformułowanie: „Święte Pisma narodu żydowskiego są podstawową częścią Biblii chrześcijańskiej”. Jak to zostaje wyjaśnione? Nowy Testament uznaje autorytet pism żydowskich, które nazywamy Starym Testamentem. Nowy Testament znajduje potwierdzenie w pismach narodu żydowskiego. Stary i Nowy Testament funkcjonują razem. Jest ciągłość. To jest ta sama Biblia. W tym dokumencie pojawia się również stwierdzenie, że w Nowym Testamencie odkrywamy żydowskie metody egzegezy. Czytając Nowy Testament, spotykamy się z żydowskim sposobem wyjaśniania Pisma. Szczególną wartością tego dokumentu jest zwrócenie uwagi na to, że podstawowe tematy pism żydowskich, które my umownie nazywamy Starym Testamentem, uczniowie Jezusa przejęli, odnieśli je do Chrystusa i dlatego widzimy w całej Biblii pewne wspólne tematy, które są ze sobą połączone. Nie można ich oderwać. Jest objawienie Boże. W Starym Testamencie i Nowym Testamencie pokazana jest wielkość i nędza osoby ludzkiej. Bóg ukazany jest jako Wybawca i Zbawiciel. Jest obecny w Starym i w Nowym Testamentach temat wybrania Izraela. Jest przymierze, modlitwa, kult, Jerozolima, Świątynia. Są Boże obietnice. Dokument Kościoła pokazuje, że one są ze sobą połączone, że jest wspólna tematyka. Nie można odrzucić Starego Testamentu. W dalszej części tego dokumentu zostaje przedstawiony problem Żydów w Nowym Testamencie. Jak są przedstawieni Żydzi w Nowym Testamencie? Są omówione wszystkie trudne teksty, w których mowa o synagodze Szatana lub brzmią słowa: „jeśli chodzi o Żydów, są nieprzyjaciółmi Ewangelii”. Dokument ten podejmuje próbę wyjaśnienia problemów: co dokładnie znaczą te teksty? Którzy Żydzi są wrogami Ewangelii? Kiedy byli oni wrogami Ewangelii? Jeżeli się wyrwie owe wypowiedzi z kontekstu, to można uczynić z nich narzędzie przeciwko innym ludziom. A przecież nie w tym celu Paweł te słowa pisał. Nie po to, abyśmy po dwóch tysiącach lat mówili, że wszyscy Żydzi są przeciwnikami Ewangelii. Jakie są wnioski? „Bez Starego Testamentu, Nowy Testament byłby księgą nie do odszyfrowania, rośliną pozbawioną korzeni i skazaną na uschnięcie”. Poza tym, żaden z tekstów Nowego Testamentu nie może być użyty jako uzasadnienie antyjudaizmu, tj. pogardy, wrogości i prześladowania Żydów tylko 16 Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? za to, że są Żydami. Chrześcijanie mają unikać wszelkiej jednostronnej lektury testów biblijnych Starego Testamentu i Nowego Testamentu – zawsze trzeba widzieć całość Biblii. Omawiany dokument powstał, aby sprzyjać miłości w Kościele Chrystusa do Żydów. Jeżeli jeszcze ich nie kochacie, to znaczy, że powinniście przeczytać ten Dokument, bo on powstał po to, żeby w Kościele Chrystusa rozwijała się miłość do Żydów. Jeszcze kilka słów o ostatnich trzech papieżach. Jest coś, co ich łączy, jeżeli chodzi o tematykę judaizmu. Są dwie cechy charakterystyczne u każdego z nich. Po pierwsze, każdy z nich odprawił pielgrzymkę do ukochanego kraju Izraela. Gdy mówię o Izraelu, zawsze używam słów „ukochany kraj”. Każdy z nich odprawił pielgrzymkę w innych okolicznościach i były to zupełnie różne pielgrzymki. Paweł VI w 1964 roku jeszcze nie użył ani razu słowa „Izrael”. Nie spotkał się z władzami Izraela w Jerozolimie, aby nie podejrzewano, że Kościół popiera żydowskie roszczenia do Jerozolimy. Spotkał się z nimi w najgorszym miejscu, w jakim mógł – w „Megiddo”, czyli tam, gdzie jest równina Har-Magedon, gdzie były wszystkie walki, o której mówi też Apokalipsa. To było co prawda miasto króla Salomona, ale... Taka była decyzja papieża. Ani słowem nie powiedział o Żydach jako o państwie. Dlaczego? Zwróćmy uwagę na daty. Pielgrzymka do ukochanego kraju była w dniach 4 - 6 stycznia 1964 r., czyli jeszcze przed opublikowaniem dokumentu „Nostra aetate”. To był czas wielkiego entuzjazmu i zostały zdjęte wzajemne ekskomuniki z Prawosławiem. Wtedy miało miejsce cudowne spotkanie w Jerozolimie Wschodniej wschodniego i zachodniego chrześcijaństwa, ale wątek żydowski został delikatnie odsunięty. Druga wspólna cecha – wszyscy trzej spotykali się z przedstawicielami świata żydowskiego: na audiencjach, w czasie swoich pielgrzymek. Papieże mieli czas dla Żydów. Co łączy Jana Pawła II z Benedyktem XVI? Czego nie miał Paweł VI? Wizyta w Auschwitz i odwiedziny rzymskiej synagogi. W tym roku (2010), w czasie Dni Judaizmu, papież rzymski Benedykt XVI odwiedził rzymską synagogę. Wcześniej zrobił to papież rzymski Jan Paweł II w 1986 roku. Ich posługę wyróżnia to, że nie bali się iść do synagogi, nie bali się zwracać w listach do wspólnot żydowskich. Dokumenty, które zaprezentowałem, to w większości dokumenty mające za zadanie, z jednej strony pokazać Żydom, że poważnie traktujemy swoje nauczanie, a z drugiej strony mają zachęcić uczniów Jezusa do tego, żeby poznawali całą tradycję żydowską. Na zakończenie słowa modlitwy, którą Jan Paweł II w czasie wizyty w ukochanym kraju włożył do Ściany Zachodniej, jak na bogobojnego człowieka przystało: Boże naszych ojców, wybrałeś Abrahama i jego potomków, aby zanieść Jego imię narodom. Jesteśmy głęboko zasmuceni zachowaniem tych, Dlaczego chrześcijanie interesują się judaizmem? 17 którzy w ciągu historii zadali cierpienie Twoim dzieciom i prosimy o Twoje wybaczenie. Pragniemy zaangażować się w prawdzie w braterstwo z ludem Księgi w imieniu Jezusa Pana naszego. Amen.