Zwierzę a człowiek: punkt widzenia socjobiologii Wpisany przez Jakub Perlak czwartek, 09 lipca 2009 20:17 - Zmieniony niedziela, 08 listopada 2009 21:45 Zwierzę a człowiek: punkt widzenia socjobiologii Jakub Perlak W tym krótkim artykule postaram się przedstawić, czym jest socjobiologia. Pokażę rozwój tej koncepcji. Szczególnie jednak skupię się na punkcie widzenia człowieka w świetle przedstawionej teorii. Zakończę przeglądem krytyki socjobiologii. Wydaje się, że każda syntetyczna próba ujęcia człowieka napotyka na sporo kontrowersji. Jest to zrozumiałe, gdyż problem dotyczy tak skomplikowanej istoty, jaką jest człowiek. Ujmując to inaczej, próbujemy opisać samych siebie. Zakusy tworzenia teorii opisujących jakiś, choćby najmniejszy, aspekt naszej natury towarzyszą nam od początków refleksyjnego spojrzenia na świat. Punkt widzenia przedstawionej tutaj koncepcji jest skrajnie naturalistyczny. Socjobiologia jest próbą syntezy wielu dyscyplin naukowych, takich jak: etymologia, genetyka ewolucyjna i populacji, antropologia oraz zoologia. Celem socjobiologii jest badanie biologicznych podstaw zachowań wszystkich gatunków zwierząt, w tym człowieka. Naturalnie, ta ostatnia kwestia budzi największe kontrowersje, o czym będzie mowa dalej. Jako że każda dziedzina wiedzy opiera się na pewnych założeniach, nie inaczej jest z socjobiologią. Główne jej założenia wyglądają następująco: 1/7 Zwierzę a człowiek: punkt widzenia socjobiologii Wpisany przez Jakub Perlak czwartek, 09 lipca 2009 20:17 - Zmieniony niedziela, 08 listopada 2009 21:45 - Człowieka można badać używając tego samego aparatu badawczego, jakiego używa się podczas badania innych zwierząt. - Człowiek podlega tym samym prawom, jakim podporządkowana jest natura. - Zachowania człowieka można wytłumaczyć z punktu widzenia teorii ewolucji działaniem mechanizmu doboru naturalnego. Wniosek: wzory zachowań są zapisane w dziedziczonym materiale genetycznym. - Jednostką doboru naturalnego nie jest jednostka czy gatunek, lecz gen. Powyższe założenia można streścić w następujący sposób: człowiek, jako przedmiot badań, nie zajmuje bardziej uprzywilejowanej pozycji niż inne zwierzęta. Rys historyczny Sama nazwa jest względnie młoda, powstała w połowie lat czterdziestych poprzedniego wieku, lecz została spopularyzowana i szeroko przyjęta dopiero dzięki publikacji E. O. Wilsona „Socjobiologia – nowa synteza” (1975). Książka ta de facto jest uznawana za początek socjobiologii. Źródeł tej koncepcji możemy się również doszukać wśród wybitnych biologów, takich jak Robert Trivers czy William D. Hamilton. Następnie, po niewątpliwym sukcesie, zarówno popularyzatorskim, jak i marketingowym, książek Richarda Dawkinsa, szczególnie książki „Samolubny gen”, termin „socjobiologia” stale wpisał się w język nauk społecznych, a sama socjobiologia - jedną z szerzej omawianych koncepcji. Obecnie jej punkt widzenia stanowi jeden z liczących się głosów w dyskusji na temat człowieka i jego natury, m. in. aspektów społecznych i psychologicznych. Ponieważ zaś sam termin przez śmiałe tezy i liczne ataki z tym związane nabrał negatywnego wydźwięku, dalsze badania kontynuowane są pod nową „etykietą” psychologii ewolucyjnej. 2/7 Zwierzę a człowiek: punkt widzenia socjobiologii Wpisany przez Jakub Perlak czwartek, 09 lipca 2009 20:17 - Zmieniony niedziela, 08 listopada 2009 21:45 Zwierzę homo sapiens Socjobiologia wychodzi z założenia, że z punktu widzenia nauki człowiek nie jest niczym wyjątkowym, jest tylko jednym ze zwierząt. W związku z tym socjobiologowie „usiłują umieścić rodzaj ludzki w przysługującym mu miejscu pośród społecznych gatunków zamieszkujących Ziemię”. Oczywiście, nie ulega wątpliwości, że człowiek wyróżnia się językiem, inteligencją, stosunkiem do czasu, wartościami etycznymi, politycznymi, czy też estetycznymi. Jak napisał Jean-Didier Vincent w książce „Co to jest człowiek?”: „Te zdolności możemy postrzegać jako czynniki adaptacyjne w procesie przystosowania i w istocie nie różnią się od przystosowań kalmarów”. Zatem człowiek jest tym, kim jest, przy całej swej złożoności, wyłącznie dzięki ewolucji. Socjobiologia uzupełnia ten naturalistyczny obraz o próbę wytłumaczenia ludzkich zachowań. Przedstawiany tutaj „paradygmat” określający ludzkie zachowanie bazuje na podkreślaniu roli dziedziczonej puli genowej, która determinuje zachowania oraz która jest modyfikowana przez dobór naturalny. Z tego powodu patrzymy na zachowanie jako dążenie do przekazania następnym pokoleniom jak największej ilości genów. Premiowane są zachowania, które sprzyjają prokreacji, bądź też przyczyniają się, w sposób pośredni, do sukcesu reprodukcyjnego danej puli genowej. W dodatku, podczas objaśniania socjobiologia garściami korzysta z teorii gier, która do biologii została wprowadzona przez Johna Triversa. Zatem typowe, najbardziej rozpowszechnione działania nazywane są „stabilną strategią ewolucyjną”. Bądź też zachowania określane są jako maksymalizujące rozpowszechnianie się danej puli genów. Jako bardziej obrazowe przedstawienie zarysowanej koncepcji może posłużyć cytat z książki Richarda Dawkinsa „Samolubny gen”: Geny mnożą się w ogromnych koloniach, całkowicie bezpieczne i izolowane od świata, wewnątrz potężnych robotów (nas), zdalnie przez nie sterowanych. Te geny są w każdym z 3/7 Zwierzę a człowiek: punkt widzenia socjobiologii Wpisany przez Jakub Perlak czwartek, 09 lipca 2009 20:17 - Zmieniony niedziela, 08 listopada 2009 21:45 nas; stworzyły nasze ciało i duszę i ich przetrwanie jest celem naszej egzystencji... Jesteśmy maszynami, zapewniającymi to przetrwanie. Implikacje tego są dla nas nieco niepokojące, choć trzeba pamiętać, że jest to jedynie metafora, która nie powinna być brana dosłownie. Mimo wszystko, rzuca ona pewne światło na to, jak postrzegany jest człowiek. Przeciw socjobiologii Jest rzeczą oczywistą, że wyżej przedstawiona koncepcja człowieka i jego zachowania musiała się wywołać głęboką polemikę, zarówno wśród środowisk naukowych, jak i w opinii społecznej. Niżej wypunktowano najbardziej znaczące zarzuty: 1. Do znanych przeciwników tej koncepcji możemy wymienić wybitnego paleontologa Stephena Jaya Goulda. Według niego: Fundamentalnym błędem socjobiologii człowieka jest zoocentrym. Przejście doświadczeń na zwierzętach „prostszych” do człowieka. Złożoność mózgu, potencjał kulturowy, te cechy odróżniają człowieka od reszty zwierząt. 4/7 Zwierzę a człowiek: punkt widzenia socjobiologii Wpisany przez Jakub Perlak czwartek, 09 lipca 2009 20:17 - Zmieniony niedziela, 08 listopada 2009 21:45 Jak widać oskarżeniem jest niedostrzeganie ewidentnych różnic i złożoności człowieka względem innych zwierząt. 2. Padają również całkiem zasadne argumenty, że socjobiologii wymykają się problemy umysłu, świadomości, wolnej woli i różnorodności kulturowej. 3. Paradygmat „samolubnego genu” może prowadzi do niepokojących wniosków, że ratowanie przez matkę swojego dziecka z wypadku jest podyktowane jedynie egoistyczną troską o własne geny. 4. Socjobiologii zarzuca się również zbyt daleko idący determinizm genetyczny. I chociaż jest to kwestia sporna, istnieją całkiem realne przesłanki, by powstrzymać się od głoszenia tak radykalnego stanowiska. Konkluzja Zobaczmy, jaki obraz człowieka rysuje nam socjobiologia. Patrząc na historię życia na Ziemi dostrzeżemy, że istnienie człowieka stanowi zaledwie jedną dziesięciotysięczną tego czasu. Wyewoluował on ze swoich przodków na drodze dobru naturalnego, choć nie ma pewności, jak to drzewo genealogiczne ostatecznie wyglądało. Mówiąc precyzyjniej, geny dające przewagę w danym okresie okazały się dominujące, więc cechy, którym wyróżnia się teraz człowiek jak: nienaturalnie duży mózg, zdolności językowe przyczyniły się do jego sukcesu adaptacyjnego. Zachowania człowieka należy traktować jako sprzyjające temu sukcesowi i z tego punktu widzenia są też interpretowane. Zatem to, kim jesteśmy zawdzięczamy naszemu dziedzictwu genetycznemu. Otwartą kwestią pozostaje, na ile człowiek jest istotą wyjątkową. Wydaję się, że nie wszystkie wyniki badań na innych zwierzętach można łatwo ekstrapolować na człowieka (W. Wolfgang), 5/7 Zwierzę a człowiek: punkt widzenia socjobiologii Wpisany przez Jakub Perlak czwartek, 09 lipca 2009 20:17 - Zmieniony niedziela, 08 listopada 2009 21:45 gdyż godzi to w samą obiektywność nauki. Mimo to, podjęcie próby wyjaśniania człowieka przez kolejną naukę może rzucić nowe światło na wiedzę o tej dziwnej istocie, jaką jest homo sapiens . Literatura R. Dawkins, „Samolubny gen” L. Ferry, J.-D. Vincent, „Co to jest człowiek?” S. J. Gould, „Niewczesny pogrzeb Darwina” E .O. Wilson, „Socjobiologia” E. O. Wilson, „Konsyliencja” W. Wolfgang, „Biologia dziesięciu przykazań” 6/7 Zwierzę a człowiek: punkt widzenia socjobiologii Wpisany przez Jakub Perlak czwartek, 09 lipca 2009 20:17 - Zmieniony niedziela, 08 listopada 2009 21:45 7/7