Przegląd piśmiennictwa • Journal Club Ocena ilości pierwiastków

advertisement
diagnostyka laboratoryjna Journal of Laboratory Diagnostics
2013 • Volume 49 • Number 1 • 75-83
Przegląd piśmiennictwa • Journal Club
Ocena ilości pierwiastków śladowych
u dzieci z autyzmem
Autyzm, występujący u jednego na 88 dzieci, jest zespołem
zaburzeń nerwowych, charakteryzującym się osłabioną komunikacją uczuć i interakcją społeczną, oraz obecnością
restrykcyjnych i powtarzalnych zachowań. Zaburzenia związane z autyzmem mają podłoże genetyczne, aczkolwiek
wśród czynników ryzyka wymienia się również styl życia
oraz warunki środowiskowe. Epigenetyczne zmiany ekspresji genów wywołane czynnikami środowiskowymi, są uważane za kluczowe w patogenezie wielu chorób genetycznych,
w tym autyzmu. Autorzy artykułu, na przestrzeni sześciu lat,
obserwowali związek między stężeniem pierwiastków śladowych w organizmach dzieci a zaburzeniami autystycznymi.
Udowodnili, że dzieci z autyzmem cierpią na zwiększoną
akumulację toksycznych metali takich jak kadm, aluminium
czy ołów oraz niedobór cynku oraz magnezu.
Materiały i metody: W pracy oceniono stężenie 26 pierwiastków śladowych we włosach 1967 dzieci z autyzmem w wieku
0-15 lat, metodą spektrometrii masowej ICP-MS (Inductively
Coupled Plasma Mass Spektrometry).
Wyniki: Niedobór cynku zaobserwowano u 584 (29,7%) dzieci. Stężenie pierwiastka wykazywało zależność od płci oraz
wieku: obniżony poziom Zn miało 43,5 % chłopców w wieku
0-3 lat, 28,1% chłopców w wieku 4-9 lat, oraz 3,3 % chłopców w wieku 10-15 lat, u dziewczynek w poszczególnych
przedziałach wiekowych obniżony poziom Zn stwierdzano odpowiednio: 52,5 %, 28,7 % i 3,5 %. Zaobserwowano
istotną statystycznie korelację między wiekiem a stężeniem
cynku we włosach (r = 0,367; p<0,0001), potwierdzając
zwiększoną podatność na niedobór pierwiastka w grupie
najmłodszych dzieci. Wartości referencyjne stężenia cynku
we włosach mieściły się w zakresie 86,3-193 ppm, a średnia
geometryczna wynosiła 129 ppm.
Niedobór magnezu i wapnia wykazano odpowiednio u 347
(17,6 %) i 114 (5,8 %) dzieci, natomiast ok. 2 % dzieci cierpiało na niedobór innych pierwiastków m.in żelaza, chromu,
manganu, miedzi czy kobaltu. Niedobór magnezu również znamiennie korelował z wiekiem (r=0,362; p< 0,0001)
a jego procentowy rozkład zależał od grupy wiekowej oraz płci
i wynosił w przedziałach wiekowych 0-3; 4-9 i 10-15 lat odpowiednio dla chłopców: 27,0 %, 17,1 % i 4,2 % oraz dla
dziewczynek: 22,9%, 12,7 % i 4,3 %. Średnie stężenie
magnezu w badanej grupie wynosiło 39,5 ppm. Niedobór
wapnia obserwowany był wyłącznie w grupie dzieci poniżej
10 lat.
U dzieci z autyzmem wykazano ponadto podwyższone stężenie metali toksycznych takich jak: aluminium, kadm oraz
ołów odpowiednio u 17,2%, 8,5% oraz 4,8% badanych.
Średnie stężenie toksycznych pierwiastków wynosiło dla alu-
minium 21 ppm, dla kadmu 782 ppm a dla ołowiu 57 ppm.
Wnioski: Podkreśla się rolę cynku w syntezie kwasów nukleinowych i białek, w podziałach komórkowych, wzroście i naprawie tkanek. Niedobór cynku skutkuje m. in zaburzeniami
smaku, opóźnieniem gojenia ran, osłabieniem odporności,
opóźnionym wzrostem oraz chorobami neuro-degeneracyjnymi. Nasilony spadek stężenia cynku w grupie dzieci do lat
3 sugeruje, że dzieci z autyzmem są podatne na niedobór
tego pierwiastka, niezbędnego do prawidłowego wzrostu
i rozwoju. Wiele autystycznych dzieci cierpi również na niedobór magnezu i wapnia. Zaobserwowano związek między
niedoborem cynku oraz magnezu. 25 % dzieci cierpi symultanicznie na niedobór obu pierwiastków. Niedobory pierwiastków takich jak cynk, magnez, wapń oraz zwiększone
ilości metali toksycznych w organizmie dziecka mogą pełnić
główną epigenetyczną rolę w patogenezie spektrum autystycznych zaburzeń. Ze względu na zwiększoną procentową
ilość dzieci z niedoborami istotnych pierwiastków oraz wzrostem stężenia substancji toksycznych w grupie najmłodszych dzieci z autyzmem, wprowadzono termin „ okno dziecięce” w neurorozwoju oraz terapii choroby. Sugeruje się iż
zastosowanie u dzieci terapii, polegającej na uzupełnieniu
niedoborów żywieniowych oraz na leczeniu detoksykacyjnym toksycznych metali może skutkować zmniejszeniem
zaburzeń autystycznych
Według: Yasuda H, Kobayashi M, Yasuda Y, Tsutsui T. Estimation of autistic children by metallomics analysis. Sci Rep.
2013; 3: 1199. doi: 10.1038/srep01199. Epub 2013 Feb 4.
Urszula Grudzień
Zakład Diagnostyki Katedra Biochemii Klinicznej
UJ CM Kraków
Aktualna ocena stężenia ferrytyny w surowicy jako markera zasobów żelaza
Ferrytyna jako białko magazynujące żelazo w ludzkim organizmie, odgrywa kluczową rolę w jego homeostazie. Część
białkowa – apoferrytyna zbudowana jest z 24 podjednostek;
ciężkich (H) monomerów o masie cząsteczkowej 21 kDa
i lekkich (L) o masie cząsteczkowej 18,5 kDa. W warunkach
fizjologicznych stosunek monomerów H do L uzależniony
jest od pochodzenia tkankowego. Ostatnie badania wskazują, że ferrytyna jest również zaangażowana w inne procesy
biologiczne, takie jak aktywacja komórek, rozrost, procesy
odpornościowe czy angiogeneza. Stężenie ferrytyny we krwi
odzwierciedla zawartość żelaza we wnętrzu komórek. Przyjmuje się, że stężenie ferrytyny 1μg/l w surowicy odpowiada
75
Przegląd piśmiennictwa
około 8 mg zmagazynowanego żelaza.
Oznaczenie poziomu ferrytyny jest powszechnie stosowanym parametrem w diagnostyce związanej z zaburzeniami gospodarki żelazowej. Pierwsze testy wprowadzono
w latach 70-tych przy użyciu metod radioimmunologicznych.
Brak porównywalności uzyskanych wówczas wyników związany był z niedoskonałością stosowanych metod; użyciem
znakowanych przeciwciał i rodzajem ferrytyny zastosowanej
jako standard. Jakość metod znacznie wzrosła po wprowadzeniu przez WHO w latach 80-tych i 90-tych kolejnych międzynarodowych standardów dla ferrytyny. W pracy dokonano
przeglądu publikacji na przestrzeni kilkudziesięciu lat dotyczących użyteczności oznaczeń ferrytyny, czułości i swoistości w diagnostyce niedoborów żelaza i hemochromatozie.
Większość publikacji dotyczyła skuteczności suplementacji żelaza w przebiegu niedokrwistości. W jednym z badań
populacyjnych stwierdzono, że wartość decyzyjna stężenia
ferrytyny dla rozpoznania anemii z niedoboru żelaza wynosi
15 μg/ml, natomiast wartość skuteczna w zapobieganiu niedoborowi żelaza to 40 μg/ml dla ogólnej populacji i 70 μg/
ml dla chorych z objawami stanu zapalnego. Autorzy podkreślają, że większość opublikowanych prac nie spełniała
kryteriów dotyczących publikacji prac oryginalnych. W przypadku stosowania oznaczeń ferrytyny w diagnostyce wrodzonej hemochromatozy tylko dwie prace spełniały te wymogi. Dały one odpowiedź na pytania dotyczące częstości
występowania hemochromatozy, ryzyka powikłań i śmierci,
użyteczności markerów surowiczych, skuteczności strategii
terapeutycznych, czy kosztów badań przesiewowych. Wśród
652 prac oryginalnych dotyczących znaczenia ferrytyny
w diagnostyce hemochromatozy tylko 45 prac podało możliwe kryteria włączenia chorych do badań genetycznych, bądź
biopsji wątroby na podstawie oceny stężenia ferrytyny.
Od czasu wprowadzenia komercyjnych testów odnotowano
wiele doniesień dotyczących użyteczności oznaczeń ferrytyny w diagnostyce zaburzeń gospodarki żelazowej. Jednakże dokładna ocena kliniczna zależy od porównywalności
wyników uzyskanych przy użyciu różnych zestawów odczynnikowych. To z kolei pozwala na skuteczne wdrożenie
wytycznych zalecanych przez środowiska naukowe do diagnostyki i interwencji terapeutycznej. Istotne znaczenie dla
uzyskiwanych wyników ma wprowadzenie referencyjnego
materiału, według którego przeprowadzana jest kalibracja
komercyjnych zestawów do oznaczeń ferrytyny. Głównym
celem autorów była weryfikacja dowodów naukowych odnośnie użyteczności oznaczeń ferrytyny jako markera diagnostycznego. Przegląd literatury wskazuje na potrzebę aktualizacji wartości decyzyjnych, istotnych z klinicznego punktu
widzenia. Rekomendowane wartości cut-off w diagnostyce
niedoborów żelaza pochodzą z danych publikowanych
w latach 70-tych i 80-tych, dlatego wymagają aktualizacji.
W przypadku stanów przeładowania żelazem do tej pory nie
wypracowano definicji diagnostycznych opartych na dowodach naukowych.
76
Według: Ferraro S, Mozzi R, Panteghini M. Revaluating serum ferritin as a marker of body iron stores in the traceability
era. Clin Chem Lab Med. 2012, Nov; 50(11): 1911-6.
Ewa Leporowska
Pracownia Diagnostyki Laboratoryjnej
Wielkopolskie Centrum Onkologii, Poznań
Poziom karotenoidów w surowicy krwi
w odniesieniu do pozostałych czynników
ryzyka rozwoju miażdżycy
Miażdżyca jest jedną z najpowszechniejszych chorób układu naczyniowego będącą najczęstszą przyczyną śmierci
w krajach cywilizowanych. Chociaż mechanizmy jej powstawania nie są dotychczas ostatecznie wyjaśnione, to jednak
powszechnie przyjmuje się że podłożem tej choroby jest
przewlekły stan zapalny. Nie ustalono z całą pewnością co
powoduje powstawanie tego zapalenia, natomiast wskazuje się na zasadniczą rolę cytokin prozapalnych w nasilaniu
stanu zapalnego, a co za tym idzie progresji blaszek miażdżycowych. W oparciu o te dane autorzy omawianej pracy
postawili sobie za cel poszukanie czynników mających istotny wpływ na poziom cytokin zapalnych. Związkami badanymi w pracy zostały cztery najbardziej rozpowszechnione
karotenoidy: zeaksantyna, ß-karoten, luteina i likopen. Wybór podyktowany był licznymi doniesieniami na temat ich
dobroczynnego wpływu w wielu jednostkach chorobowych
(m.in. nowotworach, chorobie naczyń wieńcowych) ale także
w opóźnianiu progresji miażdżycy. W pracy skupiono się nie
tylko na ocenie stężenia karotenoidów w badanych grupach
ale przede wszystkim na zbadaniu zależności pomiędzy ich
poziomem a stężeniami wybranych cytokin prozapalnych.
Wykazanie powyższej zależności stwarzałoby możliwość
wprowadzenia skutecznej prewencji miażdżycy.
W badaniu udział wzięło 40 pacjentów we wczesnym stadium miażdżycowym, bez przebytych incydentów sercowonaczyniowych. Grupę kontrolną stanowiło 40 zdrowych osób
w przedziale wiekowym 45-68 roku życia. Ocenę grubości
kompleksu błony wewnętrznej i środkowej (intima-media
thickness, IMT) oraz ocenę stopnia sztywności tętnic dokonano za pomocą ultrasonografii. Stężenie karotenoidów
oraz cytokin zapalnych wykonano w surowicy krwi z wykorzystaniem technik HPLC i ELISA.
Przeprowadzone badanie wykazało znamiennie niższe
wartości zeaksantyny i luteiny w grupie osób z miażdżycą
w porównaniu z grupą kontrolną. Stężenie cytokin zapalnych i apoE w obu grupach było zbliżone. Analiza składowych głównych wykazała, że wyższe stężenia karotenoidów
są związane ze zmniejszonym ryzykiem rozwoju miażdżycy.
Odwrotna zależność dotyczyła wartości ciśnienia tętniczego, masy ciała i stężenia triglicerydów, których wzrost nasilał to ryzyko. Badanie metodą regresji grzbietowej wyka-
Przegląd piśmiennictwa
zało związek pomiędzy stężeniem karotenoidów w surowicy
a poziomem cytokin zapalnych i apoE. Luteina korelowała
negatywnie z IL-6 (p<0,001) i pozytywnie z INF-γ (p=0,002).
Zeaksantyna korelowała negatywnie z VCAM (p=0,001)
i apoE (p=0,022), natomiast likopen negatywnie z VCAM
(p=0,001) i LDL (p-0,046). Nie wykazano różnic pomiędzy
grupami w stężeniach ß-karotenu, ani jego korelacji z cytokinami zapalnymi co może wskazywać na brak związku pomiędzy tym karotenoidem a miażdżycą.
Wyniki przeprowadzonego badania potwierdzają istnienie
zależności pomiędzy poziomem karotenoidów a stężeniem
cytokin prozapalnych. Wskazuje to na działanie przeciwmiażdżycowe badanych związków poprzez prawdopodobny
wpływ na metabolizm cytokin.
Według: Xu XR, Zou ZY, Huang YM, Xiao X, Ma L, Lin XM.
Serum carotenoids in relation to risk factors for development
of atherosclerosis. Clin Biochem. 2012; 45(16-17): 13571361.
Katarzyna Gawlik
Zakład Diagnostyki Katedry Biochemii Klinicznej
UJCM, Kraków
Związek pomiędzy aktywnością gammaglutamylotransferazy, aminotransferazy
alaninowej i asparaginianowej a ryzykiem
wystąpienia cukrzycy ciężarnych
Podwyższony poziom gamma-glutamylotransferazy (GGT)
stanowi niezależny czynnik ryzyka zachorowalności na cukrzycę typu 2. Dotyczy to nie tylko wartości enzymu przekraczających zakres referencyjny ale również tych mieszczących się w jego górnej granicy. Wysoka aktywność GGT
okazała się niezależna od stężenia glukozy co oznacza że
podwyższony poziom enzymu nie jest bezpośrednią konsekwencją podwyższonego poziomu cukru. Liczne doniesienia wskazują, że podobnie do gamma-glutamylotransferazy
także aktywność aminotransferazy alaninowej (ALT) oraz
aminotransferazy asparaginianowej (AST) - mieszcząca się
w obrębie zakresów referencyjnych - pozwala na oszacowanie ryzyka wystąpienia cukrzycy typu 2. W przypadku AST
związek z cukrzycą nie jest jeszcze w pełni udowodniony. Ze
względu na fakt iż patomechanizm powstawania cukrzycy
typu 2 jest stosunkowo podobny do patomechanizmu rozwoju cukrzycy ciężarnych (gestational diabetes mellitus, GDM)
autorzy pracy postanowili sprawdzić czy istnieje możliwość
wykorzystania wymienionych wyżej enzymów wątrobowych
do oceny ryzyka wystąpienia cukrzycy ciężarnych.
Do badania włączono 2610 ciężarnych kobiet. Kryterium wykluczenia z badania była obecność chorób wątroby (m.in.
nosicielstwo zapalenia wątroby typu B). U wszystkich osób
biorących udział w badaniu oprócz szczegółowego wywia-
du i zebranych danych demograficznych wykonane zostało oznaczenie stężenia glukozy na czczo a także doustny
test obciążenia 50 gramami glukozy. Bez względu na wynik
badania przesiewowego każda pacjentka w ciągu kolejnych
2 tygodni poddana została 3-punktowemu testowi obciążenia 75 gramami glukozy. Na podstawie wyników powyższych
badań wśród kobiet ciężarnych wyłoniły się 2 grupy: pacjentki ze zdiagnozowaną cukrzycą ciężarnych (319 osób) oraz
pacjentki bez GDM (2291) stanowiące grupę kontrolną.
W obu powstałych grupach oznaczono poziom gamma-glutamylotransferazy, aminotransferazy alaninowej i aminotransferazy asparaginianowej.
Przeprowadzone badanie wykazało podwyższoną średnią
aktywność GGT w grupie chorych na cukrzycę ciężarnych
w porównaniu z grupą kontrolną (18±12 vs 16±11 IU/L,
p=0,03). Średnie wartości aminotransferaz w obu badanych
grupach znajdowały się na podobnym poziomie. Ryzyko
względne wystąpienia GDM pomiędzy grupą kobiet posiadającą aktywność GGT na najwyższym kwartylu do kobiet
z GGT na najniższym kwartylu było statystycznie znaczące
1,35 (95% CI 1,02-1,80,p=0,039). Nie wykazano natomiast
zależności pomiędzy występowaniem GDM a aktywnością
AST-u i ALT-u.
Przy interpretacji wyników należy zwrócić uwagę na fakt, iż
osoby ze zdiagnozowaną cukrzycą ciężarnych w porównaniu z kobietami bez cukrzycy były starsze, posiadały większą
masę ciała oraz wyższe ciśnienie tętnicze, co jak powszechnie wiadomo wpływa na zwiększenie poziomu GGT. Autorzy
pracy po przeprowadzeniu analizy wieloczynnikowej i wystandaryzowaniu na wymienione wyżej czynniki zaobserwowali utratę zdolności predykcyjnych gamma-glutamylotransferazy dla wystąpienia cukrzycy ciężarnych.
Podsumowując, żaden z analizowanych enzymów wątrobowych nie stanowi przydatnego parametru do oceny ryzyka
wystąpienia cukrzycy ciężarnych. Powyższe wyniki mogą
wskazywać na nieznaczne różnice w mechanizmach powstawania hiperglikemii w przebiegu cukrzycy typu 2 oraz
cukrzycy ciężarnych, ponieważ występowanie zależności
pomiędzy poziomem GGT, AST i ATL a cukrzycą typu 2 jest
szeroko opisywane w piśmiennictwie.
Według: Tan PC, Aziz AZ, Ismail IS, Omar SZ. Gammaglutamyltransferase, alanine transaminase and aspartate
transaminase levels and the diagnosis of gestational diabetes mellitus. Clin Biochem. 2012; 45(15):1192-1196.
Katarzyna Gawlik
Zakład Diagnostyki Katedry Biochemii Klinicznej
UJCM, Kraków
77
Przegląd piśmiennictwa
Stężenie lipokaliny związanej z żelatynazą neutrofili (NGAL) - parametr pomocny
w ocenie funkcji nerek u pacjentów przed
i po przeszczepie nerki
Lipokalina związana z żelatynazą neutrofili (NGAL) jest
nowym biomarkerem uszkodzenia nerek. NGAL jest białkiem sekrecyjnym należącym do rodziny lipokalin obecnych
w ziarnistościach granulocytów obojętnochłonnych. W literaturze występuje, również pod nazwą ludzkiej obojętnochłonnej lipokaliny (HNL), u myszy jako lipokalina 2,
onkogen 24p33, a u szczurów jako białko związane z α2mikroglobuliną. Pomimo, że glikoproteina ta została odkryta ponad dekadę temu, jej funkcja jest słabo poznana.
Początkowo była uważana za marker zapalenia, ponieważ
zaobserwowano wzrost stężenia tego białka w zakażeniach
bakteryjnych. Wykazano udział tego białka w odpowiedzi
nieswoistej układu opornościowego, poprzez działanie bakteriostatyczne. Udowodniono, także wzrost w astmie, przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc, w gruczolakach. Białko
występuje w tchawicy, żołądku, okrężnicy, a także w kanalikach proksymalnych nerek. Ekspresja tego białka w tkankach pozostaje na bardzo niskim poziomie, nasila się znacznie w uszkodzeniu komórek nabłonkowych. NGAL aktywuje
tworzenie nefronów na wczesnym etapie rozwoju nerek,
przez co może wykazywać działanie ochronne. Celem badania była ocena użyteczności oznaczania NGAL w ocenie
funkcji nerek przed i po przeszczepie.
Do badania włączono 57 biorców przeszczepu nerki (grupa
biorców, 39±13 lat), 40 pacjentów pozostających na liście
oczekujących na przeszczep (grupa oczekujących, 47±11
lat) oraz grupę kontrolną złożoną z 14 zdrowych, dopasowanych pod względem wskaźnika masy, wieku, płci i BMI do
grup badanych. Biorców przeszczepów badano wyjściowo
przed przeszczepem oraz 3 i 12 miesięcy po przeszczepie,
natomiast grupę pacjentów oczekujących w dwóch punktach czasowych: wyjściowo i po 12 miesiącach. NGAL był
mierzony w osoczu przy pomocy walidowanego testu TRIFMA (Time-Resolved Immunoflourometric assay) typu POCT
oraz przy pomocy testu immunoenzymatycznego ELISA
(R&D Systems). Współczynnik zmienności pomiędzy powtarzanymi pomiarami był mniejszy od 10%, tak więc do analiz
statystycznych wykorzystano wartości średnie.
Stężenie NGAL w osoczu, w grupie biorców przed przeszczepem i grupie oczekujących były znacznie wyższe
niż w kontrolnej (odpowiednio: 1251 mg/L, 1478 mg/L do
163 mg/L, p <0,0001). W grupie biorców stężenia NGAL
były skorelowane ze stężeniem kreatyniny w surowicy
(R = 0,51, p <0,0001) jak i z czasem trwania schyłkowej niewydolności nerek (R = 0,41, p = 0,002) oraz liczbą leukocytów
(R = 0,29, p <0,026). W 3 i 12 miesięcy w grupie biorców
stężenie NGAL w osoczu spadło do 223 mg/L i 243 mg/L,
odpowiednio i było skorelowane ze stężeniem homocysteiny
(R = 0,39, p = 0,0051, a R = 0,47, p = 0,0007). Porównanie
dwóch testów do oznaczeń NGAL wykazało brak znamien78
ności statystycznej dla mierzonych wartości (test Pitmana,
p=0,55). W analizie regresji liniowej uzyskano wysoki współczynnik korelacji R=0,96 dla badanych metod, co potwierdza
wysoki stopień zgodności wyników pomiędzy metodą typu
POCT, a powszechnie stosowaną metodą ELISA.
NGAL jest nowym markerem funkcji nerek, koreluje z czasem
trwania schyłkowej niewydolności nerek (ESRD) i stężeniem
kreatyniny w surowicy pacjentów oczekujących transplantacji nerki. U pacjentów po przeszczepie nerki stężenie NGAL
w osoczu wykazuje również zależność od poziomu homocysteiny - biomarkera uznawanego za czynnik ryzyka rozwoju
chorób sercowo-naczyniowych, co pośrednio może wskazywać na udział NGAL w rozwoju tej choroby.
Według: Magnusson NE, Hornum M, Jørgensen KA, Hansen JM, Bistrup C, Feldt-Rasmussen B, Flyvbjerg A. Plasma
neutrophil gelatinase associated lipocalin (NGAL) is associated with kidney function in uraemic patients before and
after kidney transplantation. BMC Nephrol. 2012; 10; 13:8.
Dorota Pawlica-Gosiewska
Zakład Diagnostyki Katedry Biochemii
CM UJ, Kraków
Porównanie lipokaliny związanej z żelatynazą neutrofili z współczynnikiem filtracji
kłębuszkowej w ocenie funkcji nerek u pacjentów chorych na cukrzycę z współistniejącą przewlekłą chorobą nerek
Lipokalina związana z żelatynazą neutrofili (NGAL) jest nowym biomarkerem ostrego uszkodzenia nerek (acute kidney
disease - AKI). Istnieje coraz więcej doniesień naukowych
sugerujących, że NGAL jest również markerem przewlekłej
choroby nerek (chronic kidney disease - CKD) i parametrem pomagającym w stratyfikacji ciężkości przebiegu CKD.
Celem pracy była ocena użyteczności oznaczania NGAL
w moczu w predykcji zmian w funkcji nerek u pacjentów
z cukrzycą z współistniejącą CKD.
Do grupy badanej włączono 31 pacjentów ze zdiagnozowaną
cukrzycą typu 2 i współistniejącą CKD, a do grupy kontrolnej
- 36 zdrowych osób. Kryterium włączenia do grupy badanej
była zdiagnozowana CKD w stadium 3 do 5 według Klasyfikacji National Kidney Foundation. Oceniono występowanie
relacji pomiędzy NGAL w moczu, wyliczanym wskaźnikiem
filtracji kłębuszkowej (eGFR) i białkomoczem u chorych na
cukrzycę z CKD, oraz w populacji osób zdrowych. Pomiary
białka całkowitego i albuminy wykonano na aparacie TBA200FR ( Toshiba Medical Systems). Wyliczono współczynnik
UACR (albumina w moczu/kreatynina) oraz współczynnik
filtracji kłębuszkowej GFR używając formuły MDRD= 186×
(kreatynina w surowicy [mg/dL])-1.154×wiek-0.203. NGAL
oznaczono metodą chemiluminescencyjną wykorzystując
Przegląd piśmiennictwa
odczynniki oraz analizator Architect firmy Abbott Laboratories.
Stężenie NGAL w moczu było wyższe u pacjentów z CKD
aniżeli w grupie kontrolnej (grupa badana: 96,0 [2,7 do
975,2] ng / ml, grupa kontrolna:18,8 [1,3 do 81,9] ng/ml,
p = 0,02), podczas gdy współczynnik GFR był mniejszy
u pacjentów z CKD niż w grupie kontrolnej (grupa badana:
49,3 [13,1 do 78,3] ml/min/1.73 m2, grupa kontrolna: 85,6 [72
do 106,7] ml/min/1.73 m2, p <0,0001). Stwierdzano odwrotną zależność pomiędzy stężeniem NGAL a GFR
(r=-0,5634, P <0,0001). Wykazano ponadto korelacje między
stężeniem NGAL i białkiem całkowitym w moczu (r = 0,3009,
p = 0,0256), GFR i białkiem całkowitym w moczu (r = -0,6245,
p <0,0001), GFR i stężeniem albuminy w moczu (r = -0,5190,
p = 0,0002). Nie wykazano korelacji pomiędzy stężeniem albuminy i NGAL w moczu (r = 0,1794, p = 0,2275).
Dotychczasowa diagnostyka chorób nerek opiera się o stężenie kreatyniny oraz wyniki badań obrazowych i histopatologicznych. Ze względu na fakt, że stężenie kreatyniny
zależy od wielu czynników (m.in.: masy mięśniowej, diety,
wieku, płci) oraz nie jest parametrem swoistym dla nerek,
poszukuje się czulszego biomarkera, który wykaże wyższą
czułość diagnostyczną we wczesnych stadiach upośledzenia funkcji nerek. Kandydatami na taki biomarker są m.in:
NGAL, interleukina 18, cząsteczka-1 uszkodzenia nerekKIM-1 oraz cystatyna C. NGAL jest wiarygodnym markerem
funkcji nerek u chorych na cukrzycę z CKD. W opinii autorów, pomimo dobrej korelacji pomiędzy GFR, a ilością białka
w moczu i stężeniem NGAL moczu, stężenie NGAL nie dostarcza dodatkowych informacji dotyczących czynności nerek w porównaniu z GFR, rutynowo ocenianym wskaźnikiem
u pacjentów chorych na cukrzycę z współistniejącą CKD.
Według: Woo KS, Choi JL, Kim BR, Kim JE, An WS, Han JY.
Urinary neutrophil gelatinase-associated lipocalin levels in
comparison with glomerular filtration rate for evaluation of renal function in patients with diabetic chronic kidney disease.
Diabetes Metab J. 2012; 36(4): 307-13
Dorota Pawlica-Gosiewska
Zakład Diagnostyki Katedry Biochemii
CM UJ, Kraków
Wartość prognostyczna stężeń CA 19-9,
CEA, CRP, LDH i bilirubiny w miejscowo
zaawansowanym i przerzutowym rakiem
trzustki: wyniki wieloośrodkowych badań
chorych otrzymujących paliatywną chemioterapię
Rak trzustki (PC) cechuje się złym rokowaniem. Operację
w założeniu radykalną można przeprowadzić tylko u 10 do
15% chorych, niski jest zatem odsetek chorych przeżywają-
cych 5 lat (5%). W przebiegu tej choroby występują częste
nawroty, wymagające zastosowania chemioterapii lub chemio i radioterapii. Wdrożenie nowych metod leczenia, nieznacznie, ale istotnie statystycznie wydłużyło czas do wystąpienia przerzutów. Do chwili obecnej brakuje markera, który
byłby pomocny w ocenie skuteczności stosowanych metod
leczenia.
Standardowym markerem użytecznym w monitorowaniu leczenia chorych na raka trzustki jak również w ocenie dalszego przebiegu choroby jest CA 19-9. Pomimo wieloletniego
korzystania z wyników oznaczeń CA 19.9, nadal istnieje problem dotyczący interpretacji obniżających się wartości jego
stężeń, jako wskaźnika skuteczności stosowanego leczenia.
Doniesienia literaturowe wskazują także na możliwość wykorzystania innych parametrów laboratoryjnych, takich jak
CEA i LDH, jako czynników prognostycznych w zaawansowanym raku trzustki jak również zwróciły uwagę na istotną
rolę białek ostrej fazy, w tym CRP, w przebiegu PC.
Celem przedstawionej pracy, było przede wszystkim określenie wartości prognostycznej oznaczeń: CA 19-9, CEA,
CRP, LDH i bilirubiny dla określenia czasu wystąpienia progresji choroby jak również całkowitego czasu przeżycia chorych poddanych chemioterapii paliatywnej pierwszego rzutu.
W prowadzonych badaniach, autorzy zainteresowani byli
także, wpływem stosowanego leczenia na zachowanie się
stężeń CA 19-9. Badaniami objęto 291 chorych z potwierdzonym rakiem trzustki, u których określono stopień zaawansowania choroby, stopień złośliwości histologicznej,
typ histopatologiczny, skalę sprawności Karnofsky’ego i lokalizację guza w obrębie trzustki. Parametry laboratoryjne
oznaczane były zgodnie z protokołem prowadzonych badań,
natomiast stężenie CA 19-9 oznaczano (Roche Diagnostics,
Elecsys), co 3 lub 4 tygodnie w trakcie leczenia.
Wyniki badań: analizowano zależności pomiędzy 12 parametrami kliniczno-laboratoryjnymi a czasem do progresji choroby oraz całkowitym czasem przeżycia chorych.
W analizie jednoczynnikowej, wykazano zależność pomiędzy poziomami CA 19-9, LDH i CEA, przed leczeniem
a czasem do progresji choroby, znaczenie prognostyczne
dla czasu całkowitego przeżycia potwierdzono dla CA 19-9,
LDH, CRP i bilirubiny. Natomiast w analizie wieloczynnikowej, niezależnym czynnikiem prognostycznym dla czasu wystąpienia progresji choroby był poziom CA 19-9. Wykazano
również związek pomiędzy wartościami log [bilirubina] i log
[CRP] a czasem całkowitego przeżycia chorych. Obniżenie
się stężenia CA 19-9 o 25% podczas dwóch pierwszych cykli chemioterapii okazało się być czynnikiem predykcyjnym,
zarówno dla czasu wystąpienia progresji choroby jak i dla
czasu całkowitego przeżycia.
Wnioski: badania potwierdzają istotną rolę CA 19-9 w monitorowaniu chorych na zaawansowanego raka trzustki, wskazując jednocześnie na znaczenie CRP, LDH i bilirubiny, jako
nowych potencjalnych czynników prognostycznych. Wyniki
tych badań mogą odgrywać istotną rolę w stratyfikowaniu
chorych do optymalnych procedur leczenia.
79
Przegląd piśmiennictwa
Według: Michael Haas M, Heinemann V, Kullmann F,
Laubender RP, Klose Ch, Bruns ChJ, Holdenrieder S, Modest DP, Schulz Ch, Boeck S. Prognostic value of CA 19-9,
CEA, CRP, LDH and bilirubin levels in locally advanced and
metastatic pancreatic cancer: Results from a multicenter,
pooled analysis of patients receiving palliative chemotherapy. J Cancer Res Clin Oncol. DOI 10.1007/s00432-0121371-3. Publisher online: 13 January 2013
Maria Kowalska
Zakład Markerów Nowotworowych
Centrum Onkologii, Warszawa
Rezystyna w surowicy krwi: biomarker
u kobiet chorych na raka piersi, po menopauzie? Zależność pomiędzy stężeniem
rezystyny a parametrami kliniczno-patologicznymi, markerami nowotworowymi
i stanu zapalnego oraz wskaźnikami metabolicznymi
Rak piersi jest najczęstszym nowotworem złośliwym występującym u kobiet i stanowi istotny problem w skali światowej. Wzrost zachorowalności na raka piersi związany jest
z wydłużeniem życia i zwiększoną ekspozycją na czynniki
ryzyka. U kobiet po menopauzie, do czynników ryzyka zachorowania na raka piersi (PBC) zaliczamy między innymi:
wczesny wiek wystąpienia miesiączki, późna menopauza,
urodzenie pierwszego dziecka w starszym wieku, stosowanie hormonalnej terapii zastępczej, otyłość, rodzinne występowanie raka piersi, nieprawidłowości w budowie gruczołu
piersiowego, czy też spożywanie alkoholu. Znany, chociaż
niewyjaśniony jest również związek pomiędzy przyrostem
wagi ciała, nadmiarem tkanki tłuszczowej a występowaniem
raka piersi.
Tkanka tłuszczowa wydzielając substancje bioaktywne
uczestniczy w regulacji fizjologicznych jak i patologicznych
procesów. Rezystyna jest substancją uwalnianą przez adipocyty i monocyty, odgrywa rolę w procesach zapalnych,
w miażdżycy, w chorobach reumatycznych, w bezalkoholowym stłuszczeniu wątroby i w chorobach nowotworowych.
Badania epidemiologiczne wykazały, że stężenie rezystyny​​
jest znacznie podwyższone u chorych na raka: piersi, żołądka, okrężnicy, macicy, w raku płaskonabłonkowym przełyku
i w chłoniakach. Wysoka ekspresja rezystyny w raku piersi
związana jest z większą agresywnością i złym prognozowaniem. W piśmiennictwie niewiele jest prac analizujących zachowanie się stężeń rezystyny w surowicy krwi u chorych na
raka piersi. Nie prowadzono badań dotyczących zależności
pomiędzy stężeniami rezystyny a parametrami związanymi
z metabolizmem, markerami nowotworowymi i markerami
stanu zapalnego (TNF-α, IL-6, CRP) jak również z cechami
kliniczno-patologicznymi.
80
W celu określenia użyteczności oznaczeń stężeń rezystyny
u chorych na raka piersi, autorzy analizowali zależności pomiędzy jej stężeniami a różnorodnymi parametrami klinicznymi, laboratoryjnymi i antropometrycznymi.
Badaniami objęto 257 kobiet po menopauzie, w tym 103
chore na raka piersi, 103 zdrowe kobiety w podobnym
do chorych wieku oraz 51 kobiet z łagodnymi zmianami
w piersi.
Wyniki: U wszystkich badanych, nie wykazano korelacji pomiędzy stężeniem rezystyny a parametrami takimi jak BMI,
wskaźnikiem insulinooporności (Homa-IR) i FSH. U chorych
na raka piersi potwierdzono istotne zależności pomiędzy
stężeniem rezystyny a markerami nowotworowymi CEA
i CA 15-3 oraz parametrami stanu zapalnego hsCRP, IL-6
i TNF-α. W grupie kontrolnej stężenia rezystyny korelowały znamiennie z wartościami hsCRP i TNF-α, natomiast
u kobiet ze zmianami łagodnymi w piersi, stężenia rezystyny
korelowały z: hsCRP i IL-6.
U chorych na raka piersi, stężenia rezystyny wykazywały
również zależności od cech kliniczno-patologicznych, narastały istotnie ze stopniem zaawansowania, stopniem złośliwości, wielkością guza oraz ilością zajętych węzłów chłonnych. Nie obserwowano natomiast, żadnych zależności
pomiędzy rezystyną a stanem receptorów estrogenowych
i progesteronowych. Analiza regresji wielu zmiennych, w której uwzględniono takie parametry jak: wiek, długość trwania
menopauzy, BMI, HOMA-IR, IL-6, palenie papierosów oraz
cechy kliniczno-patologiczne, wykazała, że czynnikami determinującymi stężenie rezystyny był tylko stopień zaawansowania klinicznego i stężenie IL-6. Analiza krzywych ROC,
wskazywała, że optymalnym stężeniem rezystyny, różnicującym chorych na raka piersi od grupy kontrolnej jest wartość 8.22 ng/ml, przy której czułość wynosiła 66%, swoistość
65%, ujemna wartość predykcyjna 65.3%, a pole powierzchni pod krzywą ROC wynosiło 0.72. Optymalnym punktem
odcięcia, różnicującym chorych na raka piersi od kobiet z łagodnymi zmianami w piersi było stężenie rezystyny 8.27 ng/
ml. Czułość i swoistość wynosiła odpowiednio 62.7% i 61%,
a pole powierzchni pod krzywą ROC miało wartość 0.67.
W tym przypadku wykazano natomiast nieznacznie niższą
ujemną wartość predykcyjną tego testu wynosząca 44.5%.
Wnioski: Rezystyna jest interesującym biomarkerem, ponieważ jej stężenia odzwierciedlają stopień zaawansowania
choroby oraz stan zapalny. Wymagane są jednak dalsze
badania, które pozwolą odpowiedzieć na pytanie, czy oznaczanie rezystyny jest przydatne u chorych na raka piersi. Konieczne są również badania, które wyjaśnią czy rezystyna
odgrywa rolę w zachorowaniu na raka piersi u kobiet otyłych,
po menopauzie.
Według: Dalamaga M, Sotiropoulos G, Karmaniolas K, Pelekanos N, Papadavid E, Lekka A.
Serum resistin: A biomarker of breast cancer in postmenopausal women? Association with clinicopathological characteristics, tumor markers, inflammatory and metabolic pa-
Przegląd piśmiennictwa
rameters. Clin Biochem (2013), http://dx.doi.org/10.1016/j.
clinbiochem.2013.01.001
Maria Kowalska
Zakład Markerów Nowotworowych
Centrum Onkologii, Warszawa
Biomarkery związane ze stylem życia
a czas przeżycia chorych na raka endometrium: podwyższony poziom gammaglutamylotransferazy jako istotny czynnik
ryzyka
Rak endometrium jest szóstym pod względem zachorowalności nowotworem na świecie. Rocznie odnotowuje się 8,2
nowych zachorowań na 100 000 kobiet. Częstość występowania tego nowotworu jest ściśle związana z otyłością.
Wśród innych czynników ryzyka wymienia się wiek, stosowanie estrogenów, cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, bezdzietność. Czynniki związane z czasem przeżycia chorych
na raka endometrium nie są do końca poznane. Generalnie
umieralność na raka związana jest ze stylem życia, m.in paleniem tytoniu czy sposobem odżywiania. W przeprowadzonych w USA badaniach stwierdzono związek pomiędzy podwyższonym poziomem gamma-glutamylotransferazy (GGT)
a umieralnością z powodu nowotworu. GGT jest nie tylko
markerem nadmiernej konsumpcji alkoholu, ale również, ze
względu na uczestnictwo w szlakach stresu oksydacyjnego,
zaangażowany jest w progresję nowotworu.
W badaniach wieloośrodkowych wykazano dwukrotnie wyższe ryzyko zgonu u chorych na raka endometrium z podwyższonym poziomem GGT.
Celem niniejszej pracy było wykazanie związku pomiędzy
biomarkerami związanymi ze stylem życia a całkowitym
czasem przeżycia chorych na raka endometrium. W analizie
uwzględniono takie parametry jak: BMI, nadciśnienie tętnicze, triglicerydy, cholesterol całkowity, GGT, kwas moczowy.
Do badania włączono 94 805 kobiet objętych programem
Vorarlberg Health Monitoring and Promotion Programme
(VHM&PP), w którym obserwowano przez okres 25 lat ryzyko występowania zdarzeń sercowo-naczyniowych i nowotworowych. Spośród tej grupy badanych wyodrębniono 242
kobiety, u których stwierdzono w trakcie obserwacji raka endometrium. W jednoczynnikowej analizie stwierdzono znaczący wpływ wieku, stadium zaawansowania choroby, typu
histologicznego, jak również ciśnienia tętniczego, poziomu
triglicerydów i GGT na przeżycie chorych. Nie potwierdzono
związku przyczynowego pomiędzy poziomem GGT a czasem przeżycia chorych na nowotwór, zakłada się jednak, że
udział GGT w wewnątrzkomórkowych procesach oksydacyjno-redukcyjnych może prowadzić do zaburzenia równowagi
pomiędzy procesami apoptozy i proliferacji, a w konsekwencji do progresji, wzrostu inwazyjności i oporności na leki.
W kontekście stylu życia, GGT może odzwierciedlać skutki
spożycia alkoholu, wpływu czynników metabolicznych, takich jak hiperglikemia, dyslipidemie, otyłość czy ekspozycję
na czynniki onkogenne.
Badania wykazały ponadto niezależny wpływ poziomu GGT
na czas przeżycia chorych na raka endometrium obok takich czynników jak wiek, stadium zaawansowania choroby
czy typ histologiczny. Ze względu na możliwość modyfikacji
poziomu GTP w wyniku zmiany stylu życia istnieje prawdopodobieństwo wydłużenia czasu przeżycia chorych na raka
endometrium, wymaga to jednak potwierdzenia w badaniu
prospektywnym obejmującym większą grupę chorych.
Według: Edlinger M, Concin N, Concin H, Nagel G, Ulmer H,
Göbel G. Lifestyle-related biomarkers and endometrial cancer survival: Elevated gamma-glutamyltransferase as an important risk factor. Cancer Epidemiol. 2013; 37(2): 156-61.
Ewa Leporowska
Pracownia Diagnostyki Laboratoryjnej,
Wielkopolskie Centrum Onkologii, Poznań
Osoczowe poziomy metaloproteinaz macierzowych typu 2 i 9 wykazują korelację
ze stopniem złośliwości histologicznej
nowotworu u pacjentek z rakiem piersi
Metaloproteinazy macierzowe (matrix metalloproteinases
MMPs) są rodziną wykazujących znaczne podobieństwo
strukturalne, zależnych od cynku endopeptydaz, które odgrywają zasadniczą rolę w degradacji i przebudowie macierzy zewnątrzkomórkowej. Powszechnie występujące
w tkankach i płynach ustrojowych MMPs są wytwarzane
przez szeroki zakres komórek prawidłowych i nowotworowych. MMPs są syntetyzowane w postaci nieaktywnych preproenzymów i wymagają proteolitycznej aktywacji, dlatego
w tkankach i osoczu są wykrywane jako nieaktywne prekursory, aktywne enzymy lub nieaktywne enzymy związane ze
swoistymi inhibitorami.
Migracja komórek nowotworowych wymaga trawienia
i przebudowy macierzy zewnątrzkomórkowej stąd procesy
te mają fundamentalne znaczenie dla miejscowej inwazji
nowotworu, ponadto MMPs uczestniczą w angiogenezie
nowotworowej. Wskutek tego MMPs produkowane przez
komórki nowotworowe bądź przez komórki gospodarza otaczające guz uczestniczą w stymulacji inwazji nowotworu
i tworzeniu przerzutów. MMPs są klasyfikowane w oparciu
o powinowactwo do degradowanych substratów, np. MMP-2
i MMP-9 są nazywane kolagenazami typu IV lub żelatynazami, odpowiednio, A i B. Degradowanymi przez żelatynazy
substratami są żelatyna, zdenaturowana forma kolagenu,
i kolagen typu IV, główny składnik błony podstawnej. MMP-3
jest także znana jako stromelizyna I i odgrywa kluczową rolę
81
Przegląd piśmiennictwa
we wzroście guza. Liczne MMPs, w szczególności MMP-2
i MMP-9, są bez trudu wykrywane i oznaczane ilościowo
w płynach ustrojowych. Przeprowadzono kilka badań, w których oceniano zmiany stężenia MMPs w osoczu w przebiegu
różnych chorób takich jak cukrzyca, miażdżyca, stany zapalne i nowotwory.
Autorzy pracy oszacowali zależność między stężeniem wybranych MMPs w osoczu a klinicznymi i biologicznymi parametrami badanej grupy.
Badaniem objęto 50 pacjentek z rakiem piersi i 30 kobiet
z gruczolakowłókniakami.
Stężenie metaloproteinaz macierzowych typu 2, 3 i 9 oznaczono metodą ELISA w osoczu krwi pobranej 24 h przed i 96
h po zabiegu chirurgicznym.
Przed zabiegiem chirurgicznym, w osoczu pacjentek z rakiem piersi stwierdzono istotnie wyższe aniżeli w grupie
osób z gruczolakowłókniakami stężenie MMP-2 (257 ± 17
ng/ml vs. 174 ± 12 ng/ml; p < 0,01) przy braku istotnych różnic w poziomach MMP-3 (110 ± 7,6 ng/ml vs. 101 ± 5,5 ng/
ml) i MMP-9 (65 ± 5,2 ng/ml vs. 54 ± 9,2 ng/ml).
W grupie pacjentek z rakiem piersi, stężenia wszystkich badanych MMPs w osoczu po zabiegu chirurgicznym ulegały
nieznacznemu obniżeniu, jednakże różnica między wartościami przed- i pooperacyjnymi nie była statystycznie istotna
dla żadnej z trzech metaloproteinaz.
W grupie pacjentek z rakiem piersi przed zabiegiem operacyjnym, analiza statystyczna wykazała istotną dodatnią
korelację między stopniem złośliwości histologicznej nowotworu a stężeniem MMP-2 (p < 0,01) oraz między stopniem
złośliwości histologicznej a stężeniem MMP-9 (p < 0,05). Nie
stwierdzono istotnych korelacji między stężeniem w osoczu
MMP-2, MMP-3 i MMP-9 a pozostałymi analizowanymi parametrami (wielkość guza pierwotnego, stan węzłów chłonnych, ekspresja receptorów estrogenowych, progesteronowych, HER2/neu, Ki 67).
Podsumowując, istotna dodatnia korelacja między stężeniami MMP-2 i MMP-9 a stopniem złośliwości histologicznej nowotworu oznacza, że słabo zróżnicowane (o wysokim
stopniu złośliwości G3) raki piersi powinny być charakteryzowane przez wyższe poziomy MMP-2 i MMP-9 w osoczu.
Wyniki te sugerują przydatność oznaczania stężenia w osoczu MMP-2 i MMP-9 jako dodatkowych markerów dla oceny
rokowania pacjentek z rakiem piersi.
Według: Vasaturo F, Solai F, Malacrino C, Nardo T, Vincenzi
B, Modesti M, Scarpa S. Plasma levels of matrix metalloproteinases 2 and 9 correlate with histological grade in breast
cancer patients. Oncology Letters 2013; 5: 316-320. doi:
10.3892/ol.2012.977.
Jadwiga Tarapacz
Zakład Analityki i Biochemii Klinicznej
Centrum Onkologii, Kraków
82
Użyteczność diagnostyczna oznaczeń
CEA i CYFRA 21- u chorych na pierwotnego raka płuca
Rak płuca jest jednym z najczęściej występujących nowotworów na świecie jak również najczęstszą przyczyną
zgonów z powodu nowotworów złośliwych. W badaniach
przesiewowych celem wczesnego wykrywania raka płuca,
zaproponowano w ostatnich latach zamiast wykonywania
zdjęć rentgenowskich klatki piersiowej, stosowanie niskodawkowej tomografii komputerowej, jednak o ile czułość
diagnostyczna tego badania jest wysoka (98-100%) to swoistość diagnostyczna jest stosunkowo niska, waha się w granicach od 54-93%. W prezentowanej pracy podjęto próbę
oceny użyteczności w tym względzie oznaczeń markerów
nowotworowych: CEA i CYFRA 21-1. Badania markerów wykonano retrospektywnie, w grupach zakwalifikowanych na
podstawie wyników tomografii komputerowej do łagodnych
zmian w płucach oraz chorych na raka płuca.
Dla wartości odcinającej CEA wynoszącej 3,2 ng/ml, podwyższone stężenie markera stwierdzono u 69% chorych na
raka (tj. 453 z 655) oraz u 32% (75 z 237) osób z nienowotworowymi zmianami w płucach. W oznaczeniach antygenu
CYFRA 21-1, dla wartości odcinającej 3,5 ng/ml podwyższone stężenie markera stwierdzono u 43% chorych na raka
oraz u 11% osób z nienowotworowymi zmianami w płucach.
O ile u chorych z niezłośliwymi zmianami w płucach obserwowano tylko miernie podwyższone stężenia markerów, to
u chorych na nowotwór znacznie wyższe, zatem autorzy zalecają przyjęcie 2-krotnie wyższych wartości odcinających.
Prowadzi to do spadku czułości diagnostycznej oznaczeń
CEA do 41%, oraz wzrostu swoistości diagnostycznej z 68%
do 95%, jak również spadku czułości diagnostycznej oznaczeń CYFRA 21-1 do 18% i wzrostu swoistości diagnostycznej aż do 98%.
W diagnostyce pierwotnego raka płuca weryfikowano ponadto dodatnią wartość predykcyjną oznaczeń markerów
uwzględniając częstość występowania nowotworu w 3 populacjach chorych: przyjmowanych na oddział, konsultowanych ambulatoryjnie oraz badanych okresowo.
W ośrodku onkologicznym Kyusyu University Hospital częstość występowania raka płuca w grupie chorych hospitalizowanych wynosiła 51%, leczonych ambulatoryjnie -12%,
a u okresowo badanych tylko 0,1%. O ile dodatnia wartość
predykcyjna wyższego od 6,4 ng/ml stężenia CEA i wyższego od 7,0 ng/ml stężenia CYFRA 21-1 dla potwierdzenia
obecności nowotworu w grupie chorych badanych okresowo nie przekraczała 1%, to w grupie chorych konsultowanych ambulatoryjnie wynosiła odpowiednio: 52,8% i 55,1%,
zaś w grupie chorych hospitalizowanych wzrosła do 89,5%
i 90,4%.
Równocześnie wyższe od przyjętych wartości odcinających
stężenie markerów stwierdzano tylko u 11% chorych hospitalizowanych, jednak zarówno swoistość diagnostyczna
oznaczeń markerów (99%) jak i dodatnia wartość predyk-
Przegląd piśmiennictwa
cyjna (92%) dla potwierdzenia obecności nowotworu była
wysoka.
Autorzy pracy proponują, w celu poprawy wydolności diagnostyki pierwotnego raka płuca, komplementarne wykonywanie badań obrazowych i markerów nowotworowych,
ponieważ niskodawkowa tomografia komputerowa cechuje
się wysoką czułością diagnostyczną, a oznaczenia CEA
i CYFRA 21-1 wysoką swoistością diagnostyczną.
Według: Okamura K, Takayama K, Izumi M, Harada T, Furuyama K, Nakanishi Y. Diagnostic value of CEA and CYFRA
21-1 tumor markers in primary lung cancer. Lung Cancer,
http://dx.doi.org/10.106/j.lungca.2013.01.002
Ewa Wójcik
Zakład Analityki i Biochemii Klinicznej,
Centrum Onkologii, Kraków
83
Download