47_wita-na-kredyt - Fundacja Nasza Ziemia

advertisement
Święta na kredyt
W tym roku dzień, w którym wyczerpaliśmy naturalny „budżet” naszej planety na rok
2011 zwany Dniem Ekologicznego Długu (ang. Ecological Debt Day), przypadł 27
września. Od tego dnia zasoby naturalne na świecie stale maleją, podczas gdy
odpady i CO2 narastają ponad to, co nasza planeta jest w stanie naturalnie
zrównoważyć. Oznacza to, że te Święta przeżyjemy na kredyt, który po raz kolejny
otrzymaliśmy od Natury.
Nadchodzące święta to czas spotkań z najbliższymi przy świątecznym stole, to czas
zadumy i wzruszeń, ale to także czas intensywnych zakupów i wielu godzin
spędzonych w centrach handlowych. To okres szczególnie wyczekiwany przez
handlowców, jest to bowiem okazja nie tylko na osiągnięcie przez nich wysokich
zysków, ale również na pozbycie się zapasów z magazynów. Wyjątkowe i korzystne
pod względem finansowym oferty powodują, że wpadamy w szał zakupów i
przestajemy kontrolować ich zasadność. A przecież nieprzemyślane zakupy to nie
tylko dziura w naszym portfelu, niezadowolone miny bliskich, ale bardziej złożone
konsekwencje naszych zakupowych wyborów. Bo przecież, żebyśmy my mogli
„szaleć” w centrach handlowych, ktoś wcześniej, w innym miejscu musiał wszystkie
te produkty wytworzyć i zapakować, wykorzystując do tego zasoby naturalne Ziemi.
Gdy konsumpcja tych zasobów przekracza zdolność odtwarzania się przyrody –
wyczerpują się łowiska, znikają bezpowrotnie gatunki zwierząt, zmniejsza się
powierzchnia lasów i pogarsza jakość powietrza. Według raportu WWF pomiędzy
rokiem 1970 a 2007 na świecie zagładzie uległo już 30% gatunków, a w strefie
tropikalnej aż 60%. Jedna piąta morskich łowisk została już wyeksploatowana, a
naukowcy mówią o załamaniu się populacji tuńczyka czy dorsza.
Od 1987 roku człowiek zużywa więcej zasobów naturalnych, niż jest się w stanie
odrodzić. Pierwszy globalny Dzień Długu Ekologicznego wypadł 19 grudnia. Wtedy
Ziemia potrzebowała tylko 12 dni na regenerację. W 2011 roku czas ten wydłużył się
do ponad trzech miesięcy.
Wybierając się na przedświąteczne zakupy możemy wpłynąć na wysokość
zaciągniętego długu ekologicznego. Przekornie czas, kiedy kupujemy najwięcej w
roku, zużywamy dużo energii i wytwarzamy olbrzymie ilości odpadów może stać się
okazją do pogłębionej refleksji nad naszymi nawykami konsumpcyjnymi. Naszymi
świadomymi wyborami możemy bowiem kształtować rynek i wymuszać na
producentach powstawanie takich produktów i w taki sposób, aby były one jak
najbardziej przyjazne dla środowiska.
Wybierając produkty najtańsze musimy pamiętać, że są one najczęściej
produkowane przez firmy nie przestrzegające podstawowych praw człowieka, w
skandalicznych warunkach sanitarnych, przy minimalnych stawkach wynagrodzenia
ledwie starczających pracownikom na przeżycie i równocześnie przy maksymalnym
eksploatowaniu złóż surowców naturalnych. Warto również zwrócić uwagę na to, co
dzieje się z produktami które nabywamy po ich zużyciu lub wyeksploatowaniu . Czy
towary te łatwo poddać można recyklingowi lub powtórnemu użyciu?
Nieuwzględnianie kosztów utylizacji to najczęstszy przykład pozornego obniżania
ceny. Czy produkty, które kupujemy są trwałe, czy są to typowe jednorazówki
których naprawianie się nie opłaca i od razu po zepsuciu trafiają do kosza?
Pamiętajmy, że często przedmioty, których my już nie potrzebujemy a są jeszcze w
zupełnie dobrym stanie warto komuś oddać lub odsprzedać. W przypadku
jednorazówek nie będzie już to jednak możliwe.
Odpowiedzialna konsumpcja to również nabywanie takich towarów, których
opakowania łatwo i bez niepotrzebnych kosztów dla środowiska można poddać
powtórnemu użyciu (opakowania zwrotne) lub recyklingowi. Unikajmy opakowań
wieloskładnikowych, o których wiemy że ich utylizacja jest utrudniona (np.
wieloskładnikowe kartony po napojach).
Same odpowiedzialne zakupy nie wystarczą. Musimy także zmniejszyć liczbę rzeczy,
które kupujemy, używamy i które wyrzucamy na śmietnik. Zanim wybierzemy się na
zakupy, zadajmy sobie kilka prostych pytań: Czy tego naprawdę potrzebujemy? Czy
rzeczywiście będziemy tego używać? Co się stanie z tym produktem po tym, jak
przestanie być nam już potrzebny? Z mniejszym prawdopodobieństwem wydamy
pieniądze na rzeczy niepotrzebne, jeśli przygotujemy sobie wcześniej listę zakupów.
Zmniejszymy ilość kupowanych towarów, jeśli pomyślimy o powtórnym wykorzystaniu
rzeczy, które już posiadamy, szczególnie tych powszechnie uznawanych za
jednorazowe, czasem w zupełnie nowym przeznaczeniu. Przykładem może być
wykorzystywanie plastikowych pojemników (np. po lodach, jogurtach) do
przechowywania różnych rzeczy. Wielokrotne użycie to też oddawanie ich do użytku
innym – coś, co wydaje nam się kompletnie bezużyteczne dla kogoś może być
nieosiągalne i cenne.
Jeśli nie ma możliwości ograniczenia powstania odpadu i jego ponownego użycia,
najlepszym rozwiązaniem jest odzyskiwanie, czyli recykling. Aby surowce użyte do
wyprodukowania przedmiotów, które znalazły się w naszym posiadaniu, mogły
zostać odzyskane musimy pamiętać o:





segregowaniu odpadów na surowce wtórne takie jak: papier, szkło, tworzywa
sztuczne, metal, ubrania,
oddawaniu przeterminowanych leków do punktów zbierania (aptek),
jeżeli istnieje taka możliwość - oddzielaniu odpadów organicznych
i przerabianiu je na kompost,
oddawaniu elektrośmieci do punktu zbierania,
zbieraniu baterii i oddawaniu do punktu zbierania.
Świadoma konsumpcja i ograniczanie powstawania odpadów to sposoby na to, żeby
nasze święta stały się bardziej przyjazne dla środowiska.
Jak przygotować dom na nadchodzące święta w sposób najmniej szkodzący
środowisku jednocześnie nie tracąc na ich wyjątkowej atmosferze będzie się można
dowiedzieć w Świątecznej Pracowni Fundacja Nasza Ziemia – Sprezentuj Święta
Naturze. Każdy, kto zawita do Pracowni dowie się nie tylko jak udekorować choinkę z
wykorzystaniem surowców wtórnych i dlaczego lepiej kupić taką w doniczce zamiast
ciętej, ale również jak racjonalnie korzystać z zasobów wody podczas świątecznych
porządków i jak odpowiedzialnie dokarmiać zimą zwierzęta w ogrodzie.
Małgorzata Izdebska
Fundacja Nasza Ziemia, Recykling.pl
Download