AKTUALNE PROBLEMY GOSPODARKI ŚWIATOWEJ 1. Pojęcie problemów globalnych Globalne problemy, określenie stosowane do problemów, które odnoszą się do całej ludzkości, ich skala ma charakter ponadpaństwowy, ponadregionalny, odznaczają się olbrzymią wagą i wiążą z kwestią przetrwania ludzkości, a sposób ich rozwiązywania musi polegać na wspólnych działaniach wszystkich krajów, całej społeczności międzynarodowej. Generalnie można wyodrębnić trzy typy problemów globalnych. Pierwszy to bariery wspólne dla wszystkich ogniw gospodarki światowej. Takimi problemami są kwestie wyczerpalności surowców naturalnych, a co za energetycznego zaplecza gospodarki, a także tym idzie kwestie surowcowo – zanieczyszczenia środowiska naturalnego. Drugi rodzaj problemów globalnych to zagrożenia, których występowanie nie jest powszechne, lecz których rozwiązanie zależy od podjęcia działań o charakterze globalnym. Są to na przykład kwestia żywnościowa czy zadłużenie międzynarodowe. Trzecia grupa problemów to zagrożenia globalne wynikające z określonych układów polityczno – ustrojowych. Najbardziej powszechnym jest tu problem pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego. W erze atomowej wybuch konfliktu o zasięgu światowym może stanowić nie tylko oczywistą przeszkodę dla rozwoju społeczno – ekonomicznego, ale przyczynić się do totalnej zagłady ludzkości. Wymienia się także takie zagrożenia, jak: demograficzny problem oraz narastanie rozpiętości między bogatymi (Północą) i biednymi (Południem), problem siły roboczej, co wiąże się z budową nowego ładu gospodarczego, przestępczość międzynarodowa, terroryzm. Charakterystyczne jest to, że w zakres globalnych problemów są włączane coraz to nowe kwestie. Jest to wynik narastających współzależności w świecie i komplikowania się stosunków międzynarodowych. 2. Problem wyczerpalności surowców naturalnych i energii Problemem, który dotyka całość globu ziemskiego, a jego rozwiązanie wykracza poza możliwości poszczególnych państw, jest zapewnienie ludzkości wystarczającej dla jej rozwoju ilości surowców oraz pochodnej od niej energii. Beztroskie korzystanie z różnych surowców i energii powoli zmierza ku końcowi. Zasoby nieodtwarzalne czyli surowce energetyczne, tj.: węgiel kamienny, węgiel brunatny, ropa naftowa, gaz ziemny, torf, łupki i piaski bitumiczne, pierwiastki promieniotwórcze, są na kuli ziemskiej ograniczone. Zużycie surowców i energii rośnie. Energia i surowce będą drożeć w miarę ich wyczerpania się. Stałe rozwiązywanie tego problemu ma wielkie znaczenie w dłuższej perspektywie by skutki braków w tej dziedzinie nie wstrząsnęły porządkiem ekonomicznym i politycznym krajów, regionów i całego świata. Dynamiczny rozwój gospodarczy świata oraz wzrost liczby ludności postawił pytanie o rozmiary zasobów surowcowych jakimi dysponujemy. W 1972 r. ukazał się pierwszy raport Klubu Rzymskiego pod tytułem „Granice wzrostu”, który był próbą odpowiedzi na nie. Było to studium wysoce pesymistyczne. Autorzy przewidywali, że zasoby Ziemi będą się bardzo wyczerpywać. Jednym z powodów publikowania takich opini, był kryzys surowcowoenergetyczny, którego przyczyny obok doraźnych politycznych i ekonomicznych aspektów wynikały ze strukturalnego zachwiania między możliwościami wzrostu produkcji ropy naftowej, surowców mineralnych oraz żywności w stosunku do potrzeb. „Granice wzrostu”, a także następne raporty dla Klubu Rzymskiego i ONZ, stały się nie dającą do dziś zakwestionować przestroga dla ludzkości, iż jeśli reguły rozwoju współczesnej cywilizacji nie ulegną zmianie to prędzej czy później staniemy w obliczu katastrofy. Jest rzeczą oczywistą, że zapotrzebowania na surowce zwiększa się wraz ze wzrostem produkcji dóbr. Postęp techniczny powoduje, ze wytwarza się coraz więcej towarów, a ich różnorodność też rośnie, z drugiej strony surowcowo oszczędny typ postępu technicznego powoduje, że dynamika zużycia surowców spada. Problem jednak pozostał, eksploatacja trudno dostępnych złóż jest bowiem wysoce kosztowna, a niekiedy wciąż jeszcze niemożliwa ze względu na bariery technologiczne. Zapotrzebowanie natomiast się powiększa. Stany Zjednoczone zaczęły już w latach 70-tych importować o kilkadziesiąt procent rud różnych metali więcej niż czyniły to w 1950 roku. Nowe kraje, wchodzące dopiero na drogę rozwoju, zaczynają współuczestniczyć z korzystania z surowców, są zainteresowane w rozbudowywaniu swej infrastruktury, w produkcji wszelkich dóbr, a stanowią znaczny pod względem ludności obszar. Najpoważniej jednak traktuje się kwestie wystarczalności surowców energetycznych. Dynamiczny rozwój ludzkiej cywilizacji jest, jak dotąd, przede wszystkim energochłonny. Problem energetyczny to korzystanie z takich źródeł jak węgiel kamienny i brunatny, ropa naftowa, gaz ziemny. Drugą grupę stanowią pewne rodzaje sił przyrody: wiatr, promienie słoneczne, energia wodna, przypływy i odpływy morza, ciepło gejzerów. Dopóki dzieje toczyły się powoli, wystarczały takie jej źródła, jak siła ludzka i zwierząt, drewno i węgiel drzewny. Rewolucja przemysłowa stworzyła olbrzymie zapotrzebowanie na węgiel kamienny, w XIX wieku dołączyła ropa, a w XX rozczepienie atomu. Jeszcze do połowy XX wieku popyt był równoważony przez podaż, potem zapotrzebowanie, szczególnie na ropę naftową zaczęło gwałtownie rosnąć. Kryzys z 1973 roku uświadomił problem rzeczywistego skończenia się tego surowca. Wyczerpywanie się i pojawienie się problemu kryzysu energetycznego sprawiają, że coraz więcej uwagi przywiązuje się do wykorzystywania energii Słońca, wnętrza Ziemi i energii atomowej. Według Raportu Klubu Rzymskiego z 1992 roku należało by zakontraktować właśnie energię jako podstawowy element rozwoju kraju, jednakowoż równocześnie stopień zużycia jako element oceny nowych technologii i jakości życia społeczeństw. Współczesne oceny zasobów ropy są zdecydowanie bardziej optymistyczne od tych z Raportu Rzymskiego. Już na Światowym Kongresie Nafty w 1983 roku brano pod uwagę stały spadek jej zużycia do 2,5% w pierwszej dekadzie XXI wieku. Równocześnie rozpoznane i przewidywane zasoby miały wystarczyć co najmniej do połowy tego stulecia. Od tego czasu geologowie zgłaszają wciąż nowe możliwości-na terenie Ameryki Łacińskiej, Chin, Syberii, pod dnem mórz. Pozostaje jednak nadal kwestia trudności w eksploatacji. Funkcje ropy może tez spełniać gaz, tyle że występuje on w podobnych do niej ilościach i warunkach, oraz w dużym zakresie węgiel, którego zasoby są oceniane jako olbrzymie. Z tym że i jego łatwo dostępne pokłady mogą się szybko wyczerpać. Sprawa gospodarowania surowcami, ich oszczędzania rysuje się coraz ostrzej. Wiele kłopotów powodują ruchy cen surowców i energii, gdyż interesy eksporterów i importerów są rozbieżne, ma miejsce często spekulacja, sztuczne obniżanie popytu lub podaży. Kraje bronią się szukając technologii energooszczędnych, zastępowania surowców naturalnych zamiennikami pochodzenia chemicznego. Sprawy surowców i cen energii są szczególnie ważne dla krajów bez własnych zasobów w tej dziedzinie. Wymagają one również współpracy międzynarodowej. Międzynarodowe organizacje i eksperci poszczególnych krajów zgodnie powtarzają, Ze podstawowym kierunkiem działań powinno być promowanie oszczędności zużycia i surowca i energii. Podnosi się pomysł opodatkowania energii. Jej zużycie mogłoby wówczas podlegać ściślejszej kontroli na Północy, a rozwój krajów Południa miałby się opierać na jej czystej postaci, nie powodującej zanieczyszczeń. Klub Rzymski wskazuje tu na możliwe rezerwy w wielu rozwiniętych krajach, podając przykład USA i Kanady, które zużywają dwa razy więcej energii na jednego mieszkańca niż reprezentujące ten sam standard życia kraje Europy Zachodniej. Rozwiązaniem instytucjonalnym miałoby być powołanie z inspiracji ONZ w każdym członkowskim kraju Rady Efektywności Energetycznej, mającej za zadanie kontrolę prac na rzecz oszczędzania energii. 3. Światowa sytuacja żywnościowa Najpilniejszym i najważniejszym zadaniem ludzkości współczesnego świata jest zwalczanie zjawiska niedożywienia i głodu. Według statystyk ONZ około 1/3 ludności świata odczuwa niedożywienie, 1/2mld ludzi głoduje, a ponad 100 tysięcy dzieci na Dalekim Wschodzie traci rocznie wzrok na skutek niedożywienia. W wyniku głodu i niedożywienia umiera w każdej minucie 76 ludzkich istot, w tym 57 dzieci.. W sumie co roku umiera z powodu głodu i niedożywienia 35 do 40 milionów osób. Klęski głodu nie mogą przysłonić innych skutków braku żywności. Niedożywienie, szczególnie dzieci, przynosi niedorozwój, podatność na choroby, zmiany genetyczne. Do czasów współczesnych głód daje o sobie znać z różnym nasileniem w różnych państwach słabo rozwiniętych. Niewątpliwie jest to obecnie problem nie tylko krajów Południa, ale także problem niedożywienia jest odczuwany w krajach rozwijających się, i to w wysoko uprzemysłowionych krajach Zachodu, a także w transformujących się krajach Wschodu występują zjawiska niedożywienia. Gwałtowny wzrost liczby ludności świata stał się problemem w kontekście zaspokojenia jej potrzeb żywnościowych. A prognozy na najbliższe stulecie grożą eksplozją demograficzną. ONZ w 1992 roku przed Szczytem Ziemi w Rio przedstawił prognozy do 2025 r. Istotne jest w nich wskazanie na rozmieszczenie ludności świata, ogółem obliczanej na 6,5 mld. Z czego tylko13% żyłoby na Północy, która nadal trzymałaby w swoim ręku 60% światowego bogactwa. Jeśli dodać do tego Japonię, otrzymujemy 14% ludzkości dysponującej 75% bogactwa i przygniatającą większość żyjącą w biedzie. Według Banku Światowego w latach 1992-2025 liczba ludzi żyjących w ubóstwie lub skrajnej nędzy zwiększy się z 3,2 do 5,1 mld. Ta bieda oznacza przede wszystkim brak środków na zakup żywności. Według Banku Światowego w latach 90. głodowało ok. 800 mln ludzi. Najtragiczniejszy wymiar głód ma w Afryce, co powodują, poza naturalnymi przyczynami, wojny domowe i konflikty, np. w Somalii czy Rwandzie. Z początkiem 1992 roku 1,5 mln z 6 mln Somalijczyków było zagrożonych śmiercią głodową. Aż 300 milionów ludzi żyje tam za nie więcej niż 65 centów dziennie, przy czym najwięcej nędzy jest w Etiopii, Demokratycznej Republice Kongo, Burundii i Sierra Leone. Obecnie ocenia się samowystarczalność żywieniowa Afryki na 80%. Wartość dostarczanej co roku Afryce żywności wynosi około 1 mld dolarów, a i tak wzrasta liczba niedożywionych, obniża się ilość kalorii przypadających na osobę, co jest ewenementem w skali światowej. Raport FAO z 1993r. podaje iż w 2010 r. w Afryce będzie żyło 1 mld mieszkańców, z czego 300 mln może cierpieć głód. Nietrudno dostrzec, że do pogłębienia tego problemu przyczyniają się ciągnące się latami konflikty zbrojne, w których przecież używa się broni zakupionych nie z afrykańskich fabryk. Spośród 41 państw tzw. HIPC – najbiedniejszych i zarazem ponad siły zadłużonych gospodarek – aż 33 znajduje się w Afryce. I płacą one z tego tytułu najbogatszym krajom świata więcej niż od nich uzyskują. W rzeczywistości problem głodu nie jest związany z brakiem żywności. Bogate kraje produkują więcej żywności, niż jej potrzebują. W Europie magazynujemy tysiące ton żywności, ponieważ mamy jej za dużo. Nikt nie umiera z głodu z powodu obiektywnego braku żywności. Mamy dość zasobów i wiedzy, aby wyprodukować, zmagazynować i dostarczyć każdej osobie na ziemi tyle żywności, aby była od tej chwili samowystarczalna. Eksperci twierdzą, że obecnie produkuje się tyle żywności, że nie tylko może wystarczyć jej dla każdego człowieka na świecie, ale nawet więcej, niż potrzeba do prawidłowego odżywiania się. Ponadto przy istniejących metodach uprawy i przetwarzania żywności mamy możliwość produkowania wystarczającej ilości żywności również dla przyszłych pokoleń. W biednych krajach niewielka liczba ludzi posiada wielkie obszary ziemi, której czasem nawet nie zagospodarowują. Żyje tam także wielka rzesza ludzi, którzy nie posiadają ani ziemi, ani pieniędzy na zakup żywności. Równocześnie nadmierne zapasy żywności w krajach bogatych są celowo niszczone, by utrzymać wysokie ceny produktów spożywczych. Poza tym ogromne ilości żywności marnują się - to, co wyrzuca na śmietnik przeciętny obywatel krajów bogatych, starczyłoby na utrzymanie przeciętnego mieszkańca krajów biednych. Problem występuje z podziałem i nierównomiernym występowaniem urodzajności ziemi. Kraje wysoce rozwinięte używają około 45% światowych gruntów uprawnych i dysponują około 75% sprzętu rolniczego i nawozów mineralnych, blisko 90% pestycydów oraz przemysłowo wytwarzanych pasz treściwych, zużywają 83% energii konwencjonalnej. W rzeczywistości wiele ziemi uprawnej w krajach biednych należy do bogatych i leży odłogiem, lub nie jest wykorzystywana do produkcji żywności. Również nasza struktura spożycia powoduje, że światowa gospodarka żywnością jest nieracjonalna. Około 1/3 światowej produkcji zbóż jest zużywana na paszę dla zwierząt. Potrzeba około 12 hektarów ziemi, by wyżywić jedną osobę w ciągu roku mięsem, podczas gdy 1 hektar wyżywi jedną osobę produktami zbożowymi. Problem głodu stał się przedmiotem zorganizowanej współpracy międzynarodowej od pierwszej konferencji Narodów Zjednoczonych w Hot Springs (1943) w sprawie wyżywienia i rolnictwa. Wówczas też podjęto decyzję o utworzeniu organizacji zajmującej się tymi zagadnieniami: Organizacji do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), która po utworzeniu ONZ została przekształcona w jedną z jej agend. FAO podejmuje różne akcje w skali międzynarodowej, mające na celu walkę z głodem. W następnych latach działalność na rzecz rozwiązania problemu głodu rozszerzyła się. Powstało Światowe Stowarzyszenie do Walki z Głodem (ASCOFAM), ze specjalnym statusem FAO. W 1975r. utworzono System Globalnej Informacji Wczesnego Ostrzegania pozwalający zachować kontrolę nad ogólną i krajową sytuacją żywnościową, a natychmiast po wystąpieniu zagrożenia przekazywać informacje do instytucji mogących udzielić pomocy oraz Międzynarodową Interwencyjną Rezerwę Żywności, planowaną docelowo na min. 500 tyś ton corocznie odnawianego zapasu. W 1981 r. Międzynarodowy Fundusz Walutowy poprzez uruchomienie nowego ułatwienia kredytowego zwiększył dostępność środków płatniczych, dające fundusze krajom Południa zmuszonym do importu żywności. Rozwiązanie problemu żywnościowego wymaga zaangażowania i pomocy całego świata – zwłaszcza krajów rozwiniętych przemysłowo. Aby jednak móc choć w części osiągnąć w tej mierze sukces należy poszukiwać nowych rozwiązań. Koncepcje takich rozwiązań przedstawiono już w latach 70-tych w postaci tzw. „Nowego Międzynarodowego Ładu Gospodarczego” Problem zaopatrzenia świata w wodę Z problemem wyżywienia łączy się kwestia zaopatrzenia świata w wodę. Tu również stały wzrost liczby ludności stawia pod znakiem zapytania nieograniczone zaspokojenie tej potrzeby. Obecnie liczba ludności żyjąca w strefie najgłębszego deficytu wody wynosi 140 mln. Prognozy obejmujące czas do 2050 r. sugerują, że wówczas połowa ludzkości będzie miała problemy z zaopatrzeniem w wodę. W 43 krajach brak wody zagrozi egzystencji ich mieszkańców i zahamuje rozwój gospodarczy, na jednego mieszkańca będzie tam bowiem przypadać rocznie mniej niż tysiąc metrów sześciennych wody. Dotyczy to głównie Afryki i Azji. Najludniejsze kraje-Chiny i Indie, znajdą się wśród tych, którym przypadnie dwa razy więcej wody, ale i tak trzykrotnie mniej niż Europejczykom. Braki wody wpływają na efekty w rolnictwie. Co prawda powierzchnia terenów nawodnionych w świecie zwiększyła się po wojnie dwukrotnie ale obecnie proces ten został zahamowany ze względu na koszty. Niektóre nawodnione tereny są zagrożone obniżaniem się poziomu wód gruntowych, np. dotyczy to części Stanów Zjednoczonych czy byłego Związku Radzieckiego. Na dodatek proces kierowania wód z rzek na nawadnianie obniżył poziom Jeziora Aralskiego i Morza Kaspijskiego, niszcząc środowisko naturalne oraz podstawy egzystencji mieszkańców z miast nabrzeżnych. Również intensywne metody w rolnictwie pochłaniają większe ilości wody, jest to więc proces obustronny. Deficyt wody prowadzi do pogorszenia się warunków higienicznych, a przez to i zdrowotności. W wyniku chorób wywołanych brakiem wody umiera rocznie około 2 mln osób. W wielu krajach rozwijających się niedostatek wody staje się barierą rozwoju. Popyt na wodę wzmagają także takie czynniki, jak urbanizacja, rozwój przemysłu i ograniczanie zdatnej do picia wody przez zatrucie jej odpadami. W efekcie jest to jeszcze jeden problem ekonomiczny, społeczny i polityczny, konflikty o wodę są bowiem równie możliwe, jak o żywność. Globalny System Monitorowania Środowiska (GEMS) przy Programie Ekologicznym ONZ (UNEP) obejmuje obecnie 344 stacji monitorowania wody w 59 krajach. Uzyskane dane wskazują, że 10% monitorowanych rzek jest zanieczyszczonych, przede wszystkim przez ścieki miejskie. Problem ten dotyczy głównie państw rozwijających się, gdzie ilość bakterii pochodzących z odchodów ludzkich jest miejscami milion razy większa, niż w rzekach czystych. Wiele krajów połączyło swe siły, by usprawnić gospodarowanie dorzeczami 214 rzek, które przepływają przez więcej niż jeden kraj. Te porozumienia już teraz korzystnie wpłynęły na jakość wody i zarządzania Wielkimi Jeziorami Ameryki Północnej i europejskim Renem. Dzięki inicjatywie UNEP wiele państw rozwijających się dołączyło do układu promującego program Korzystnego dla Środowiska Gospodarowania Wodami Lądowymi (EMINWA) głównie kraje mające wspólny dostęp do rzeki Zambezi, jeziora Czad i Nilu. Przez ponad 20 ostatnich lat uchwalono wiele konwencji międzynarodowych, zmierzających głównie do ograniczenia zanieczyszczenia mórz. W wyniku jednej z nich zanieczyszczenia ropą pochodzącą ze statków zredukowano od 1981 r. do 60%. Konwencja ONZ dotycząca Prawa Morskiego, obecnie podpisana przez 160 państw, zostanie dopiero wcielona w życie, ale już ustaliła jasny system prawny dla użytkowników mórz i oceanów i ważne standardy ekologiczne Jednym z najpoważniejszych osiągnięć ostatnich 20 lat była Dekada Higieny i Międzynarodowych Zapasów Wody Pitnej (1981-1990). W rezultacie setki milionów ludzi uzyskało dostęp do czystej wody i kanalizacji. Posiadamy obecnie wystarczającą wiedzę, aby osiągnąć ostateczny cel: zapewnienie wody pitnej i odpowiedniej kanalizacji dla całej ludności Ziemi. Niestety, ambitny plan, by osiągnąć ten cel przed końcem stulecia, daleki jest od realizacji. 4. Problemy demograficzne współczesnego świata Wszystkie tworzone obecnie katalogi problemów współczesnego świata zawsze wymieniają wśród nich kwestię gwałtownego przyrostu ludności. Problem ten dotyczy przy tym wszystkich państw bez względu na ich poziom rozwoju, ustrój społeczno-polityczny, panującą ideologię i występujące religie. Dynamiczny przyrost ludności świata wynika z rosnącego wskaźnika przyrostu naturalnego, który kształtuje się obecnie następująco w skali rocznej: w krajach uprzemysłowionych oscyluje w granicach 1%, natomiast w licznych krajach Trzeciego Świata – w granicach 2,5 – 3%. Gwałtowny przyrost ludności w świecie wynosił: w 1950 – 2,5 mld, w 1980 – 4,4 mld, w 1987 – 5 mld, w 1994 – 5,6 mld, prognozy na początek następnego stulecia – ok. 6–8 mld ludzi w skali świata. Tempo wzrostu liczby ludności krajów słabo rozwiniętych jest o wiele szybsze, szacuje się, że do 2025 będzie ona stanowić blisko 80% całej populacji. Ludność krajów Trzeciego Świata już w 1984r. stanowiła w zależności od sposobu liczenia od 60-70% ludności świata. Praktycznie ponad połowa ludności świata będzie niedługo skoncentrowana w ośmiu państwach Trzeciego Świata: Chiny, Indie, Indonezja, Brazylia, Pakistan, Bangladesz, Nigeria i Meksyk. Podstawową przesłanką wzrostu jest przede wszystkim spadek umieralności. Największe tempo przyrostu ludności notują kraje najbiedniejsze w Afryce, Ameryce Łacińskiej i Azji. Już dziś w tych trzech wielkich regionach żyje 4/5 ludzkości i udział ten rośnie. Eksplozja demograficzna występuje przede wszystkim w krajach Południa, gdzie współcześnie, dzięki postępowi nauki i medycyny, nastąpił duży spadek stopy zgonów i wydłużyła się znacznie średnia wieku ludności. Tam też najczęściej znajdują się sfery niedostatku i nędzy, które są uznawane za skutek przeludnienia. Rozmieszczenie ludności nie jest równomierne – 30% powierzchni lądów jest zamieszkiwanych na stałe. W związku z szybszym przemieszczaniem się ludności wiejskiej do miast, następują zmiany w relacjach miasto–wieś, należy się liczyć z dynamiczną urbanizacją i tworzeniem wielkich aglomeracji, szczególnie w krajach Trzeciego Świata. Do demograficznych problemów globalnych należy też zjawisko, wędrówek i uchodźstwa politycznego. Obserwuje się, że narasta presja migracji ludności z krajów biednych do krajów europejskich i USA, przed czym już dziś bronią się liczne kraje, wprowadzając różnorodne ograniczenia. Coraz więcej uchodźców szuka lepszego życia w Europie, a forsujący zieloną granicę mieszkańcy byłego bloku socjalistycznego, Azjaci i Afrykanie to już nie tylko sezonowy problem polityczny. Już dzisiaj wiadomo, że np. na Białorusi i Ukrainie czeka na przerzut do Europy Zachodniej około 3 mln. osób, w Turcji – 1 mln. ludzi. Potencjalnym źródłem uchodźców są wciąż Bałkany (obywatele Rumunii, Bułgarii, którzy masowo próbują osiąść nawet w Polsce). Kwestia uchodźstwa była doceniona stosunkowo wcześnie, o czym świadczy przyjęta w 1951 r. Konwencja o statusie uchodźców, Protokół dotyczący statusu uchodźców z 1967 r., oraz Statut Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców 1950 r. Dziś największe skupiska uchodźców znajdują się w krajach Trzeciego Świata. Problemy demograficzne wiążą się z wyżywieniem ludzkości, nowym ładem gospodarczym, konfliktami politycznymi, przemieszczeniem się ludności biednej do zasobnych części świata, ekologicznymi problemami wywołanymi rozrostem ludności i miast. Jest to przede wszystkim wynikiem wzrostu popytu na różnorakie dobra materialne, a zwłaszcza energię i żywność. Również problem siły roboczej jest stale obecny w życiu gospodarczym krajów. Współcześnie rysuje się on jako jeden z głównych problemów globalnych XXI wieku. Zrodziło się nowe zjawisko - ,,pracownika na czarno” za niską płacę, poza legalnym zatrudnieniem. Szuka się rozwiązań tego poważnego społecznie i ekonomicznie problemu, z jednej strony – jak wysokie może być obciążenie zatrudnionych na fundusz socjalny, w tym zasiłki dla bezrobotnych, a z drugiej strony – czy nie skracać czasu zatrudnienia, aby stworzyć więcej miejsc pracy. Stały wzrost ludności na kuli ziemskiej z możliwością jej podwojenia około połowy XXI w. stawia przed nami szereg pytań: czy i jak ludzkość zapewni wszystkim dostateczną ilość wyżywienia, zlikwiduje głód, zapewni wykształcenie, ochronę zdrowia i miejsca pracy. Dotyczy to głównie Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej. Eksplozja demograficzna jako problem globalny wymaga ingerencji wszystkich podmiotów gospodarki światowej. Narasta problem zabezpieczenia społecznego, emerytur, opieki medycznej. Demograficzne problemy globalne próbują rozwiązywać organizacje regionalne i międzynarodowe Demograficzne problemy globalne próbują rozwiązywać organizacje regionalne i międzynarodowe – ONZ, OECD i WHO. Podejmowane są akcje kontroli i regulacji urodzin, które napotykają sprzeciwy religijne; tworzone są programy pomocy, których celem jest zagospodarowanie niezamieszkanych terenów, zapobieganie społecznym i ekologicznym skutkom przeludnienia, ograniczenie migracji czemu sprzyja ustawodawstwo migracyjne obowiązujące w wysoko rozwiniętych krajach Zachodu. 5. Ekologiczne następstwa postępu cywilizacyjnego Wszelka działalność ekonomiczna człowieka polega na ciągłym wchodzeniu w związki z przyrodą. Związki te mogą być mniej lub bardziej złożone, jednak każdy z nich rzutuje na istniejący układ równowagi między człowiekiem a przyrodą. W ocenie ekspertów można wyróżnić cztery główne rodzaje zanieczyszczeń o globalnym charakterze. Po pierwsze jest to rozprzestrzenianie się substancji toksycznych nie dających się biologicznie rozłożyć – chemicznych oraz radioaktywnych. Obecnie przewiduje się, że więcej materiałów toksycznych może przeniknąć do głównych źródeł wody pitnej. Proces ten wzmaga świadome wywożenie ich do części krajów ubogich, w których nie przestrzega się na dodatek zasad składowania. Drugim problemem jest niszczenie lasów i zakwaszanie jezior przez trucizny przemysłowe. Rozległe skutki powodują wyziewy z elektrowni i stalowni. Trzecim – zanieczyszczenie górnych warstw atmosfery przez chlorofluorowęglodory, które powodują uszkodzenie powłoki ozonowej. Związki te były stosowane w areozolach i urządzeniach chłodniczych na wielką skalę. Jednak równie niszczące efekty dla warstwy ozonu przynoszą rakiety, samoloty ponaddźwiękowe, eksplozje nuklearne. Przewiduje się, że kontynuacja emisji freonów w dotychczasowym tempie sprawi, iż w przyszłości powierzchnia kuli ziemskiej niechroniona warstwą ozonu może wzrosnąć do 25%. Skutkiem byłoby przede wszystkim wzrost zachorowań na zaćmę, raka skóry, spadek odporności organizmów, pośrednio wpływałoby na zmniejszenie plonów wielu gatunków roślin. Czwarty rodzaj globalnych skażeń to nie do końca rozpoznana kwestia efektu cieplarnianego, który jest wynikiem tzw. „gazów cieplarnianych” tj. dwutlenek węgla, metanu oraz freonu. Przewiduje się, że utrzymanie dotychczasowego tempa emisji tych gazów będzie powodowało podniesienie temperatury Ziemi o 0,8˚C w ciągu dziesięciolecia. Wzrost temperatury na Ziemi niesie natomiast bardzo niebezpieczne skutki m.in. rozszerzenie ciepłych stref klimatycznych, a to z kolei zwiększenie obszarów objętych suszą w umiarkowanej strefie klimatycznej, wzrost wilgotności powietrza w krajach tropikalnych czy intensyfikację monsunów, przede wszystkim jednak, w wyniku topnienia części pokrywy lodowej w okolicy biegunów, jak również zwiększenia masy wody, nastąpiłoby podniesienie poziomu mórz. W wyniku tego m.in. zostałyby zalane niżej położone obszary i część z nich stałaby się niemożliwa do uprawy w wyniku zasolenia systemów nawadniających. Do obszarów najbardziej zagrożonych należałyby rejony nabrzeżne Azji Południowo-Wschodniej, Zatoki meksykańskiej, a także niektóre rejony Stanów Zjednoczonych. Poza wymienionymi zjawiskami mamy do czynienia ze stałym skażaniem powietrza. W użyciu znajduje się ponad pół miliona różnych chemikaliów i co roku kilkanaście tysięcy nowych. Odpady z produkcji często trafiają do gleby i wód. Przodujące państwa w tym zakresie to głównie państwa z byłego bloku socjalistycznego – najwięcej odpadów przemysłowych pochodzi co roku z Polski, która przy tym należy do ścisłej czołówki w emisji gazów do atmosfery. Rozrost miast odbywa się często kosztem terenów zielonych, a przeciętne miasto europejskie wydziela ściekami mniej więcej pół miliona ton trujących substancji dziennie. Krajobrazy zostają „wzbogacone” o hałdy, drogi, szyby kopalniane, kominy i wysypiska śmieci. Śmiecie to jeden z najistotniejszych problemów, do tradycyjnych zagrożeń związanych z nimi – brudu, smrodu i chorób – dochodzi bowiem niemożność całkowitego się ich pozbycia. W czołówce rekordzistów europejskich w zakresie produkcji śmieci są kraje takie jak Węgry i Polska. Wysokie miejsca zajmują niektóre zasobne kraje, jak Szwecja, a poza Europą – USA, Japonia. Tu na śmietnik trafiają ogromne ilości zużytego sprzętu, np. oblicza się, że rocznie Japończycy pozbywają się ponad miliona samych telewizorów. Niszczenie obszarów leśnych, a szczególnie zagłada lasów tropikalnych jest kolejnym ważnym problemem ekologicznym. Pierwotnie zajmowały one 1,5 mld hektarów w strefie podzwrotnikowej Azji, Afryki, Ameryki Południowej i Środkowej oraz Australii. W ciągu ostatnich 50 lat prawie połowa lasów tropikalnych została zniszczona, 10% tylko w samych latach osiemdziesiątych. Proces ten bardzo szybko posuwa się na w Amazonii. Na Filipinach nie istnieje już 80%lasów. Największym konsumentem drewna w świecie jest Japonia (ponad połowa światowego importu). Proces likwidacji lasów tropikalnych będzie rzutować na warunki glebowe, światowy bilans tlenu, wilgotność oraz zadeszczenie obszarów na których rosną i sąsiednich, wymieranie gatunków zwierząt i roślin np. populacja północnego dorsza tylko w ciągu ostatnich kilku lat spadła o 95%. Innym problemem jest także niszczenie gleby. Wśród przyczyn tego zjawiska znajduje się nazbyt intensywna produkcja rolna, błędy w nawadnianiu. Zagrożenie to wynika zwłaszcza z odchodzenia od systemu rotacji upraw do monokultury oraz ekspansji hodowli na tereny ekologicznie ważne. Należy zdać sobie sprawę, że wszystkie kraje są jednakowo narażone na zagrożenia środowiska naturalnego, obejmujące swym zasięgiem całą kulę ziemską. Przewiduje się, że konsekwencje zagrożeń, wynikających np. z niszczenia warstwy ozonowej, czy efektu cieplarnianego, dotkną mniej więcej w jednakowym stopniu wszystkie kraje świata. Trzeba mieć świadomość, iż nie sam postęp naukowo-techniczny i technologiczny prowadzi świat na krawędzi katastrofy ekologicznej, a jedynie niewłaściwe wykorzystanie tego postępu. Nadzieja w tym, że postęp technologiczny umożliwi znalezienie alternatywnych źródeł energii i rozwiązanie problemu zanieczyszczeń. W przeciwnym razie historia kolejnych pokoleń mieszkańców Ziemi może się stać historią naprawy tego, co nam udało się zepsuć. Jak dotąd jednak sytuacja globalna nie uległa znaczącym zmianom na korzyść. Powstało szereg instytucji międzynarodowych, zaczęło się kształtować prawo w tym zakresie. Teza o konieczności stworzenia podstaw biologicznego istnienia postawiona została w pierwszym Raporcie Klubu Rzymskiego w 1972 roku. Dzięki tym i innym pracom rozszerzało się przekonanie, że nie ma innej drogi rozwoju społeczno-gospodarczego, nie tylko w poszczególnych krajach, ale i w skali całego świata, jak ekorozwój (wszechstronne harmonizowanie działań gospodarczych z możliwościami środowiska przyrodniczego). Począwszy od 1972 r. i Sztokholmskiej Konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych poświęconej środowisku człowieka, stale rośnie liczba międzynarodowych organizacji podejmujących inicjatywę uwzględnienia celów ochrony środowiska. W 1973 r. ONZ powołał do życia wyspecjalizowaną organizację – Program Środowiskowy Narodów Zjednoczonych (UNEP) – jej zadaniem jest min. upowszechnianie nowoczesnych technologii ochrony środowiska, inicjowanie regionalnych konferencji na ten temat i organizowanie międzynarodowego systemu informacji o stanie środowiska. Ściśle współpracują z nią inne agendy ONZ, których zakres działań wiąże się z ekologią – FAO, WHO, UNESCO, MOP. Pojęcie „trwały, zrównoważony rozwój” pojawiło się po raz pierwszy w oficjalnych publikacjach w 1980 r. w dokumencie Światowa Strategia Ochrony Przyrody przygotowaną przez trzy organizacje: IUCN (Międzynarodową Unię Ochrony przyrody), UNEP oraz WWF. Dokument ten został uaktualniony i wydany w 1991r. razem z publikacją W trosce o Ziemię: strategia dla trwałego istnienia. W 1982 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło Światową Kartę Przyrody. Pod koniec 1983 r. Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych podjęło decyzję o ustanowieniu specjalnej, niezależnej komisji, nazwanej później Światową Komisją ds. Środowiska i Rozwoju (WCED), której zadaniem miało być podjęcie ogólnoświatowych badań nad szansami pogodzenia rozwoju społeczno-gospodarczego z ochroną środowiska. Komisja po trzech latach sformułowała Raport (tzw. Raport Brundland) pod tyt. Nasza wspólna przyszłość. Wyrazem uznania przez społeczność międzynarodową globalnego charakteru poziomu zagrożeń ekologicznych i potrzeby solidarnego jego rozwiązywania była Konferencja ONZ w Sprawie Środowiska i Rozwoju, która z udziałem delegacji 178 krajów odbyła się w czerwcu 1992 r. w Rio de Janeiro. Podpisano wówczas dwie konwencje przez 150 krajów i są to: Konwencja o Zmianach Klimatycznych), którą do 1995 r. ratyfikowało 120 państw, łącznie z państwami członkowskimi UE i Konwencja o Zróżnicowaniu) oraz przyjęto trzy deklaracje: Deklarację z Rio określającą główne zasady stosunku ludzkości do środowiska przyrodniczego, Agendę 21 dotyczącą programów działania w przeszło 100 dziedzinach, Deklarację nt. zasad polityki leśnej. Organizacja Greenpeace gromadzi informacje o różnego typu przedsięwzięciach godzących w środowisko i przekazuje je działaczom ekologicznym poszczególnych państw. Do bardziej znanych organizacji, od lat pracujących na tym polu należy również np. Europa Nostra – Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń do spraw Ochrony w Europie Dobytku Kulturalnego i Naturalnego, czy Światowy Fundusz na Rzecz Przyrody (WWF), specjalizujący się w ochronie dzikich terenów i zwierząt zagrożonych działaniem człowieka, Komisja Trwałego Rozwoju Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNSCD), Globalny Program na rzecz Środowiska (GEF), Europejska Komisja Gospodarcza Narodów Zjednoczonych (UNECE). Podstawową formą współpracy międzynarodowej w dziedzinie ochrony środowiska jest uczestnictwo w międzynarodowych umowach dotyczących ochrony wspólnie użytkowanych zasobów przyrody. Według UNEP podpisano do tej pory 173 różnego rodzaju takich porozumień. Najważniejsze z nich to: Konwencja wiedeńska o ochronie powłoki ozonowej podpisana w 1985 roku, a zwłaszcza Protokół montrealski o substancjach niszczących powłokę ozonową podpisany w 1987 roku. Konwencja o transgranicznych zanieczyszczeniach na dalekie odległości podpisana w 1979 roku w Genewie. Obecnie daje się zauważyć, że problemy związane ze środowiskiem ulegają stałemu procesowi umiędzynarodawiania. Tworzenie międzynarodowego ładu ekologicznego jest zadaniem całej wspólnoty ludzkiej, bo dla zanieczyszczeń ekologicznych granice państwowe nie istnieją, nie da się tego typu problemów rozwiązać w ramach państwa. 6. Problem wojny, pokoju i zbrojeń Jednym z aktualnych problemów gospodarki światowej jest zapewnienie światu i poszczególnym jego częściom pokoju, wyeliminowania wojen i groźby zniszczenia życia na ziemi. Na problem ten składa się wiele różnych spraw, jak: zbudowanie globalnego, wzajemnego bezpieczeństwa państw i odejście od klasycznego podejścia poszukiwania bezpieczeństwa pojedynczego państwa, likwidacja broni jądrowej, zakaz jej produkcji, doświadczeń z tą bronią oraz zakaz jej rozprzestrzeniania, likwidacja przemytu materiałów rozszczepialnych oraz technologii produkcji broni nuklearnej i rakietowej, zapobieganie proliferacji technologii produkcji rakiet ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia w przyszłości bezpieczeństwa międzynarodowego w skali globalnej zakaz produkcji, używania i posiadania broni chemicznej, bakteriologicznej, dążenie do radykalnego zmniejszenia ilości broni konwencjonalnej, zapobieganie zagrożeniom typu „low tech”, czyli broni niewymagającej zaawansowanej technologii, redukcja wydatków wojskowych, wycofanie wojsk stacjonujących na obcych terytoriach, dążenie do rozwiązywania konfliktów tylko w sposób pokojowy, metodami politycznymi, wyeliminowanie wojny i groźby użycia siły ze sfery stosunków międzynarodowych. Jedną z najbardziej charakterystycznych cech współczesnych stosunków międzynarodowych był wyścig zbrojeń. Motywami wyścigu zbrojeń było dążenie do osiągnięcia przewagi militarnej nad rzeczywistym lub potencjalnym przeciwnikiem, wiara w skuteczność zbrojnego rozstrzygnięcia konfliktu. Koszty światowych zbrojeń można tylko oceniać szacunkowo. Trudności z zestawieniem wydatków wojskowych spowodowały powstanie wyspecjalizowanych instytutów prowadzących prace nad tym problemem. Do najbardziej znanych zalicza się: Agencję Kontroli Zbrojeń i Rozbrojenia (ACDA) z USA, Międzynarodowy Instytut Studiów Strategicznych (IISS) z Londynu, Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem w Sztokholmie (SIPRI). Ostatecznym celem, zgodnie z rezolucjami Zgromadzenia Ogólnego ONZ, jest rozbrojenie powszechne i całkowite. Organem zajmującym się całością spraw związanych z rozbrojeniem jest Genewski Komitet Rozbrojeniowy, powołany do życia przez 10 państw w 1959 r. na genewskiej konferencji ministrów spraw zagranicznych. W 1961 powstał Komitet Rozbrojeniowy 18 państw (utworzony przez rezolucję Zgromadzenia Ogólnego ONZ). Od 1969 działa pod nazwą Konferencji Komitetu Rozbrojeniowego (26 państw-członków, od 1974 - 31 państw). Od 1978 nastąpiła zmiana nazwy na Komitet do spraw Rozbrojenia (40 państw członkowskich). W 1984 przekształcony w Konferencję Rozbrojeniową. Począwszy od 1988r. istnieje tendencja spadkowa w wydatkach wojskowych krajów NATO i byłych krajów socjalistycznych. Tylko nieliczne kraje odnotowały tu niewielki wzrost. Praktycznie od lat pięćdziesiątych zaczęła się rozwijać również cywilna energetyka jądrowa w wysokouprzemysłowionych krajach świata. W mniejszych państwach powstały liczne reaktory badawcze - zwykle wybudowane przy pomocy zagranicznych specjalistów. Stopniowo wzrastała liczba siłowni jądrowych, równocześnie rozrastał się przemysł jądrowy pracujący dla potrzeb wojskowych - reaktory produkujące pluton i zakłady go przetwarzające. Największe zagrożenia w funkcjonowaniu całego przemysłu jądrowego widziano głównie w możliwości wystąpienia poważnych awarii w elektrowniach lub zakładach przeróbki paliwa jądrowego. Zwiększenie się liczby państw dążących do wykorzystania energii jądrowej (nawet w celach pokojowych) powodowało podniesienie się ryzyka przeniknięcia surowców nuklearnych do niepożądanych kręgów. Zdawać sobie należy sprawę, iż nie wszystkie państwa świata opierają się na ogólnoludzkich wartościach i demokratycznym systemie prawnym. Wiele państw jest niezwykle niestabilnych politycznie i skłóconych z sąsiadami. Taka sytuacja powoduje zrozumiałe dążenie przez nie do posiadania ładunków jądrowych dających im absolutną przewagę nad sąsiadami. Ilościowe rozprzestrzenienie się broni jądrowej spowodować może też łatwość jej przeniknięcia do struktur pozapaństwowych np. organizacji terrorystycznych. W latach 60 - tych po długich międzynarodowych konsultacjach przyjęto międzynarodowy układ zmniejszający w jakimś stopniu niebezpieczeństwo przedostania się broni nuklearnej do dużej ilości państw, a równocześnie nie ograniczający rozwoju cywilnej energetyki jądrowej. Był to tak zwany : TRAKTAT O NIEPROLIFERACJI ( NIEROZPRZESTRZENIANIU ) BRONI JĄDROWEJ I TECHNOLOGII JĄDROWYCH ( NON - PROLIFERATION TREATY - NPT ) Układ ten został uchwalony przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w 1968 roku, a wszedł w życie w 1970 roku i do końca 1996 roku podpisało go 186 państw. W 1995 dokonano jego bezterminowego przedłużenia. Jednym z ważniejszych stwierdzeń jest to, które mówi że : Pod pojęciem nieproliferacji kryją się następujące zakazy : Zakaz uzyskiwania broni jądrowej w jakikolwiek sposób przez państwo, które jej nie posiada. Zakaz udostępniania innym państwom broni jądrowej, urządzeń, surowców i informacji technicznej potrzebnej do stworzenia broni jądrowej. Zakaz rozpowszechniania broni jądrowej w ramach struktur wojskowych, których członkiem jest państwo posiadające broń nuklearną. Od 1958 roku w Wiedniu działa Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej - której jednym z podstawowych zadań jest czuwanie nad bezpieczeństwem cywilnych zakładów jądrowych ( m.in. reaktorów ). Jej prace przyczyniły się w dużym stopniu do zmniejszania możliwości dostania się materiałów rozszczepialnych w niepowołane ręce i ewentualnego ich wykorzystania do celów militarnych ( i terrorystycznych ). Z chwilą wprowadzenia w życie Traktatu o nieproliferacji broni jądrowej na barkach MAEA zaczął spoczywać obowiązek kontroli jego sygnatariuszy. Kontrole obejmują instalacje jądrowe, produkty w nich powstające i surowce. Agencja wspiera również pokojowe wykorzystanie energii jądrowej . W chwili obecnej kilkadziesiąt państw świata dysponuje rozwiniętym przemysłem jądrowym - pod pojęciem którego kryją się czynne reaktory produkujące energię elektryczną, zakłady odzyskiwania plutonu z prętów paliwowych i wzbogacania uranu. Istnieje także grupa państw, które nieoficjalnie zbudowały broń jądrową, były bliskie jej wyprodukowania lub ich przywódcy mieli wielkie ambicje jej posiadania. Wymieniane są tutaj : Korea Północna, Korea Południową, Iran, Irak, Argentyna, Brazylia, Japonia, RPA, Tajwan, Izrael. Obecnie bardzo ważna jest działalność na rzecz bezpieczeństwa międzynarodowego, na rzecz kontroli zbrojeń, należy przygotować społeczeństwa do życia w pokoju, wzajemnej tolerancji, pokojowego współżycia i współpracy. Dziś polityka obrony i bezpieczeństwa może zyskać jeżeli kontrola zbrojeń straci samoistną wartość, a stanie się integralną częścią kształtującego się systemu kooperatywnego bezpieczeństwa międzynarodowego. W przeciwieństwie do okresu „zimnej wojny” dziś nikt nie ma złudzeń, że – jakakolwiek broń jest używana we wszystkich konfliktach zbrojnych i wojnach – to nie zbrojenia są źródłem konfliktów i zbrojeń. Jest rzeczą pewną, że ograniczenie, redukcja i eliminacja określonych typów broni, zwłaszcza broni masowego rażenia może sprzyjać kształtowaniu się nowego typu stosunków między państwami, może zmniejszyć też – straty i cierpienia wśród ludności cywilnej. Instrumenty kontroli zbrojeń mogą też przyczynić się do zmniejszenia napięć związanych z brakiem zaufania, sprzyjać obniżaniu wydatków wojskowych i zapewnić stabilność na uzgodnionym między państwami niższym poziomie zbrojeń. W ten sposób kontrola zbrojeń może umacniać bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe. Wykonanie tych postulatów nie jest łatwe. Działalność w tym kierunku napotyka i będzie napotykać szereg trudności. Tzw. ,,kompleks militarno–przemysłowy” jest zainteresowany wysokimi wydatkami wojskowymi, straszeniem zagrożeniami wojennymi. Są to siły, które żyją z napięć, produkcji uzbrojenia i sprzętu wojskowego i które łatwo nie zrezygnują z mechanizmów przynoszących duże zyski. W coraz większej mierze niezbędna jest polityka bezpieczeństwa, która miała by charakter kompleksowy i niezbędne jest również współdziałanie wszystkich sił działających na rzecz pokoju, rozbrojenia i pokojowego współżycia narodów. Wszystkie działania powinny być skoncentrowane na budowie takiego świata, w którym wojny będą niepotrzebne. 7. Nowy Międzynarodowy Ład Ekonomiczny w perspektywie końca XX wieku i początku XXI wieku Ład międzynarodowy - porządek światowy wyznaczany przez stan stosunków miedzy państwami i innymi podmiotami stosunków międzynarodowych. Jest to termin umowny, trudno bowiem mówić w praktyce o ukształtowanym ładzie międzynarodowym. Stosunki międzynarodowe zawsze zawierają elementy anarchii i porządku. Można wskazać na różne formy ładu międzynarodowego, np. hegemonię lub dominacje jednego państwa, podział wpływów czy wykształcenia się dwóch tylko potęg. W zakres ładu międzynarodowego wchodzi głównie system bezpieczeństwa międzynarodowego, po II wojnie światowej wyznaczany był on przez równowagę sił, przede wszystkim w zakresie broni jądrowej, a także ład gospodarczy, ład informacyjny, ład ekologiczny, kulturalny. Kwestia wzrostu gospodarczego krajów Trzeciego Świata od początku ich niepodległego bytu nie mogła pozostać tylko ich sprawą wewnętrzną. Tak więc już w latach 50-tych zaczął się zarysowywać problem przyjęcia globalnej strategii rozwoju, w której odpowiednie miejsce znalazłby przyspieszony rozwój nowo wyzwalających się krajów. Sam fakt podjęcia problemu krajów rozwijających się świadczy o uświadomieniu sobie przez wszystkie kraje świata niemożności utrzymania bez zmian starego układu. Organizacje, które powstają wówczas i maja na celu inicjowanie i stymulowanie głębokich przeobrażeń w gospodarce światowej to m.in. Konferencja Narodów Zjednoczonych do Spraw Handlu i Rozwoju (UNCTAD), Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Rozwoju przemysłowego (UNIDO), Program Rozwoju Narodów Zjednoczonych (UNDP), Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Edukacji, Nauki i Kultury (UNESCO). Można tu także zliczyć instytucje tj. Światowa Organizacja Handlowa, MFW, Grupa Banku Światowego oraz GATT. Pojęcie Nowego Międzynarodowego Ładu Ekonomicznego pojawiło się jako kategoria stosunków międzynarodowych w 1973 roku. Z ideą nowego ładu wystąpił na IV Konferencji Krajów niezaangażowanych w Algierze prezydent Algierii Bumedien. Pełny kształt znalazła jednak ta koncepcja na IV Specjalnej Sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w 1974 roku w ogłoszonej tam Deklaracji o Ustanowieniu Nowego Międzynarodowego Ładu Ekonomicznego i dołączonym do niej Programie Działania, a także w Karcie Ekonomicznych Praw i Obowiązków Państw, uchwalonej na XXIX Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Dokumenty te dotyczą postulatów związanych z: zasadą suwerenności każdego państwa w dysponowaniu swoimi bogactwami naturalnymi oraz prawem do odzyskania kontroli nad nimi i ogólnie nad działalnością ekonomiczną, postulaty zmniejszenia rozpiętości w rozwoju ekonomicznym między Północą i Południem (m.in. poprzez redystrybucję dochodów w skali świata, zapewnienie wszelkiej pomocy rozwojowej tym krajom) postulaty odnoszące się do zmian w proporcjach udziału poszczególnych krajów i grup krajów w sferze decyzyjnej. Postulaty wysuwane od ponad trzech dekad obejmowały przede wszystkim jeden aspekt zmiany struktury ekonomicznej świata, tj. żądania krajów rozwijających się, dotyczące ich modelu stosunków z krajami rozwiniętymi. Fakt takiego wąskiego potraktowania hasła Nowego Ładu Ekonomicznego wynikał przede wszystkim ze wzrostu znaczenia politycznego krajów Trzeciego Świata na arenie międzynarodowej i ukształtowania się specyficznego „jednolitego frontu” zasadniczej grupy tych krajów, stanowiących potężny, bardzo zdywersyfikowany moloch, na płaszczyźnie „najmniejszego wspólnego mianownika” ich interesów ekonomicznych. Od początku lat 90-tych pojawiło się pytanie o kształt nowego ładu międzynarodowego i możliwości jego stworzenia. Nierealne są koncepcje hegemonii lub rządu światowego, stąd dominuje pogląd o konieczności uzyskania równowagi i stabilizacji w świecie przez wielowymiarowe działania, wzmacnianie systemu organizacji międzynarodowej, powiększanie liczby trwałych powiązań miedzy państwami opartych na współpracy, odpowiedzialność za rozwój sytuacji przez wielkie mocarstwa, które w optymistycznym wariancie kreowałyby wokół siebie strefę stabilizacji przez regionalną integrację i rozwiązywanie konfliktów z wyprzedzeniem oraz zgodnie z prawem międzynarodowym. Pesymistyczny wariant, w którym porządek światowy oparty jest na współzawodnictwie, eskalacji konfliktów, protekcjonizmie, próbie sił i zdobycia absolutnej przewagi, musi oznaczać nieuchronnie niemożność rozwiązania globalnych problemów i łatwe do przewidzenia skutki dla międzynarodowego i regionalnego pokoju. Koncepcje stworzenia Nowego Międzynarodowego Ładu Ekonomicznego, którymi były kraje rozwijające się, nie zmierzały do większej racjonalności gospodarowania w skali świata, ale jedynie do zdobycia lepszej pozycji przez kraje zaliczane do Trzeciego Świata. Dochodzimy tu do momentu, w którym należałoby zastanowić się nad pojęciem Nowego Międzynarodowego Ładu Ekonomicznego. Czy jest to model stosunków krajów dotąd krzywdzonych z krajami wykorzystującymi je, czy też jest to problem globalny, to znaczy model całości stosunków gospodarczych świata. Wydaje się, że we współczesnym świecie, w którym podział na bogatą Północ i biedne Południe staje się – ze względu na duże zróżnicowanie w obrębie tej ostatniej grupy oraz na pojawienie się problemów transformowanych gospodarek krajów Europy Wschodniej jedynie słusznym i racjonalnym podejściem do Nowego Międzynarodowego Ładu Ekonomicznego, jest uznanie go za model całościowy, racjonalizujący gospodarkę światową. Należy więc przyjąć, że Nowy Międzynarodowy Ład Ekonomiczny to określony układ sił pomiędzy podmiotami gospodarki światowej, który znajduje swoje odbicie w całości wzajemnych powiązań ekonomicznych oraz w mechanizmach regulujących te powiązania. Takie rozumienie Nowego Ładu niezbyt odpowiada pierwotnym autorom tej koncepcji. Rozkłada bowiem akcenty na różne grupy krajów, ustanawiając coraz więcej krajów Europy Wschodniej i Azji (b. Republiki ZSRR – dziś niepodległe państwa) w kolejce po pomoc i kapitały ze strony krajów uprzemysłowionych. Dotychczasowa koncepcja Nowego Międzynarodowego Ładu praktycznie pasmem porażek, przerywanym rzadkimi sukcesami. Ekonomicznego jest Do osiągnięć można zaliczyć ustalenia odnoszące się do Ogólnego Systemu Preferencji, Zintegrowanego Programu Surowcowego, kodeksu postępowania korporacji międzynarodowych i kodeksu transferu technologii, a także prawa morza. Poszukiwanie rozwiązań dla dotychczas podejmowanych problemów, jak międzynarodowy kryzys zadłużeniowy, nadwyżki w handlu, protekcjonizm itd., jest w dalszym ciągu aktualne i podejmowane u progu nowego wieku. Należy jednak dostrzec wyłaniające się nowe tematy, które zdeterminują kształt międzynarodowego porządku na początku stulecia. Tematy te to: - nowe miejsce Japonii w międzynarodowym ładzie oraz jej stosunek do krajów rozwijających się; - konsekwencje procesów integracyjnych w Europie Zachodniej oraz Ameryce Północnej; - procesy transformacyjne w Europie Wschodniej i włączenie się tych krajów na nowo do systemu gospodarki światowej oraz wpływ tego na światowy handel, inwestycje i przepływy finansowe; - rezultaty debaty na temat ochrony środowiska naturalnego oraz kształt pomocy krajów uprzemysłowionych na rzecz pozostałych podmiotów gospodarki światowej, np. w redukcji zanieczyszczenia atmosfery i ochrony lasów tropikalnych; - absolutnie dominująca pozycja krajów OECD w światowej społeczności w następstwie upadku Bloku Wschodniego i malejącego oporu ze strony krajów rozwijających się; Ciągłość procesów ekonomicznych w gospodarce światowej powoduje, iż – czy tego chcemy, czy nie, wspierane bądź nie – dokonują się w niej przeobrażenia. Od nas – mieszkańców Ziemi – zależy tylko, czy potrafimy odpowiednio je ukierunkować i nadać im tempo, które byłoby optymalne z globalnego punktu widzenia, dając jednocześnie możliwość godziwego życia wszystkim mieszkańcom naszego globu. Nie można powiedzieć, jak będzie wyglądał nowy porządek w świecie: czy będzie on swoistą rekonstrukcją stosunkowo liberalnego podejścia do handlu i inwestycji na wzór lat 50., 60., czy nowo powstała Światowa Organizacja Handlowa (Word Trade Organization), której zadaniem jest integrowanie świata, będzie w stanie sprostać pokładanym w niej nadziejom, czy może jednak świat pozostanie rozbity na region (z Ameryką Północną, Europą Wschodnią i Japonią jako głównymi centrami). Mnogość rozwiązań i szeroki wachlarz możliwych do wykorzystania instrumentów nie mogą zatrzeć jednego istotnego faktu. Jedynie uniwersalne, a nie partykularne, rozwiązanie może zainteresować wszystkie kraje świata, jedynie takie podejście może gwarantować sukces na drodze do Nowego Międzynarodowego Ładu Ekonomicznego, zapewniającego stabilizację i pokój w świecie. Jest to ważne, tym bardziej w nowym XXI wieku, że nie rozwiązanie większości z wymienionych problemów może prowadzić do nuklearnej wojny. Obecnie już dziewięć państw dysponuje arsenałem nuklearnym, a eksperci amerykańscy twierdzą, że liczba ta w najbliższych 10 lat może się podwoić. 8. Problem terroryzmu Wśród wielu zagrożeń i wyzwań współczesnego świata, które skupiają uwagę rządów wielu państw, organizacji międzynarodowych i opini publicznej znajduje się również problem terroryzmu (to stosowanie siły lub jej groźby przez jednostki lub grupy osób w celu wywarcia wpływu zarówno na władzę i opinię publiczną, jak i grupy osób czy poszczególne osoby). Terroryzm powstał jako efekt nie rozwiązanych trudnych problemów społecznych, kiedy zawiódł mechanizm państwa działającego na rzecz rozładowania napięć i konfliktów narosłych w wyniku sprzeczności w ramach społeczeństw. Szczególnie mocno rozwinął się pod koniec XIX wieku i w okresie międzywojennym. W okresie powojennym wzmógł swoją aktywność od połowy lat sześćdziesiątych. Od początku swego istnienia terroryzm był zaciekle zwalczany przez organa państwowe. Godził przecież w prawa zasadnicze organizacji państwowej, a zwłaszcza podważając wyłączność władzy państwowej do stosowania siły. Wykonując wyroki śmierci, podważał istniejący system prawny. Ponadto uderzenia kierował na najważniejsze centra władzy i jej wykonawców. Terroryzm jako zjawisko wewnętrzne wywołał wiele napięć społecznych, szczególnie na obszarach gdzie działał aktywnie. Było to skutkiem dużego rozgłosu, który często był niewspółmierny do efektów, które powodował. Na przykład w szczytowym okresie nasilenia działalności terrorystycznej w RFN ofiarami akcji stały się w 1974 r. 2 osoby, w 1975 r. – 3, w 1976 r. – 1, a w 1977 r.- 12 osób. Podobnie przedstawiają się dane amerykańskie. W latach 1973 – 1985 ofiarami ataków terrorystycznych poza granicami kraju stało się 169 osób, najwięcej bo 22, w1974 r., w 1984 r. już tylko16. Dziś, szczególnie po 11 września 2001r., kiedy to dokonano ataku terrorystycznego na Stany Zjednoczone, wydaje się, że uznanie terroryzmu za problem polityczny współczesnego świata jest jak najbardziej słuszne. Terroryzm jako pewien rodzaj walki jest sposobem, po który sięgają różni jego wykonawcy: przedstawiciele różnorodnymi problemami środowisk kryminalnych, socjalno-społecznymi (np. ekstremiści ekologiczni i motywowani antyaborcyjni ekstremiści), uczestnicy etnicznych konfliktów czy tradycyjnych walk politycznych, a skończywszy na powstaniach przeciwko władzy. Relatywnie do innych form przemocy politycznej, terroryzm pozostaje sposobem osiągania celów przy niskim ryzyku dla sprawcy. Współczesny globalny terroryzm jest dzieckiem zimnej wojny, a jego rodzicami są Związek Radziecki i Stany Zjednoczone. Mocarstwa te szkoliły, finansowały i uzbrajały całe legiony terrorystów z i różnych częściach świata. Po rzekomym zakończeniu „zimnej wojny” w 1990 roku wyzwolił się spod opieki czy nadzoru obu mocarstw i innych państw, usamodzielnił i zglobalizował. Działalność grup terrorystycznych została umiędzynarodowiona co do obszaru prowadzonych operacji, form współpracy i atakowanych celów. O wysokiej randze problemu zdecydował nie tylko jego wymiar państwowy, lecz przede wszystkim międzynarodowy. O ile bowiem terroryzm o charakterze wewnętrznym zaczął tracić na znaczeniu, to terroryzm międzynarodowy ewidentnie się nasilił. W latach osiemdziesiątych kierunek ten stał się już bardzo widoczny. Terroryzm międzynarodowy charakteryzuje się: stosowaniem systematycznej przemocy przez państwo lub grupę polityczną przeciwko innemu państwu lub grupie politycznej, sięganiem po wszelkie metody i środki – morderstwa, porwania, środki wybuchowe i trujące, stawianiem sobie za cel wywołanie powszechnego strachu i stanu terroru. Czynniki sprzyjające terroryzmowi to przede wszystkim te związane z postępem w komunikowaniu się, wielostronną i wielopłaszczyznową współpracą państw, powstaniem nowych form działalności terrorystów oraz zjawiskiem sponsorowania terroryzmu przez rządy niektórych krajów. Współczesny terroryzm sam w sobie jest zjawiskiem wielce różnorodnym i o wiele bardziej skomplikowanym niż sto czy dwieście lat temu. Jako jeden z aspektów walki politycznej jest wciąż aktualną formą osiągania własnych celów. Dynamiczny rozwój technologii, globalizacja systemów informacyjnych powodują zmiany technologiczno-operacyjne terroryzmu oraz zmiany w motywacjach i celach terrorystów. Wzrost konfliktów i napięć na tle etnicznym, religijnym, ideologicznym bądź społecznym sprawił, że terroryzm zaczął przybierać nowe formy i stał się sposobem na rozwiązanie zaistniałych problemów na skalę globalną. Spirala agresji narasta i mimo malejącej liczby ataków wzrasta liczba ofiar śmiertelnych (w 1998 r. miały miejsce 273 ataki terrorystyczne, podczas których zginęło 741 osób, a 5952 zostało rannych. Dla porównania: w 1997 r. podczas 304 ataków zginęły 221 osoby, a 695 zostało rannych. Jedną z istotnych cech współczesnego terroryzmu międzynarodowego jest daleko posunięta współpraca poszczególnych organizacji. Stopień tej współpracy i wzajemne powiązania osiągnęły przy tym poziom nie spotykany w poprzednich okresach. Pojawiły się tendencje do zawierania sojuszy przez różne ugrupowania terrorystyczne, próby tworzenia międzynarodowych organizacji terrorystycznych. Od połowy lat osiemdziesiątych można też zauważyć zmiany w rozmieszczeniu grup terrorystycznych. Zdziesiątkowane na terenie Niemiec, Włoch, Turcji, bezwzględnie ścigane we Francji, przemieściły się masowo do Belgii. Kraj ten zdaniem specjalistów jest „miękkim podbrzuszem” Europu antyterrorystycznej. Lata 90 - te przyniosły znaczące zmiany w postawie samych terrorystów. Powszechne stały się zamachy samobójcze dokonywane zazwyczaj przez fanatyków religijnych. Bliski Wschód był tym miejscem, gdzie przybrało to największą skalę. Głównym celem był Izrael i jego mieszkańcy. We wrześniu 2001 roku ofiarą ataku padły Stany Zjednoczone. Centralna Agencja Wywiadowcza w sporządzonym po upadku ZSRR i całego bloku wschodniego raporcie wskazywała jako nowe wyzwanie nadchodzącego XXI wieku m.in. terroryzm i przestępczość zorganizowaną. Niewątpliwie skala ataku, jego organizacja i sposób wykorzystania samolotów jako gigantycznych ładunków wybuchowych prowadzi do postawienia sobie pytania, kiedy i gdzie spełni się przepowiadane od dawna zastosowanie broni masowego rażenia przez organizacje terrorystyczne. Niezwykle trudno ocenić ich plany i stopień desperacji. Legalne metody walki z terroryzmem międzynarodowym regulują m.in. Konwencja o zwalczaniu bezprawnych czynów przeciwko bezpieczeństwu lotnictwa cywilnego (1971r.), Konwencja w sprawie zapobiegania i karania przestępstw przeciwko osobom korzystającym z ochrony międzynarodowej (1973r.), Konwencja europejska o zwalczaniu terroryzmu (1976). W 1998 pierwszy pakt przeciwko terrorystom podpisały w Kairze 22 kraje arabskie, zobowiązując się do nieudzielania azylu, jakiejkolwiek pomocy grupom atakującym inne narody arabskie. Była to inicjatywa krajów borykających się z fundamentalizmem islamskim. Kooperatywne zwalczanie międzynarodowego terroryzmu politycznego zaczyna zatem odgrywać coraz większą rolę w polityce zagranicznej państw. Pojawienie się nowych regionalnych sił, dla których terroryzm jest najłatwiejszym sposobem na osiągnięcie własnych korzyści może zachwiać strukturą międzynarodowego bezpieczeństwa. Dlatego też wzmożenie współpracy w wymiarze regionalnym jak i globalnym nabiera coraz istotniejszego znaczenia. W sferze militarno - politycznej problem terroryzmu został uwzględniony w Dokumencie Podstawowym Euroatlantyckiej Rady Partnerstwa (EAPC) przyjętym na sesji ministerialnej NATO 29 maja 1997 roku w Sintrze. W porozumieniach bilateralnych w Madrycie, 9 lipca 1997 roku, podpisano Kartę o szczególnym partnerstwie między Organizacją Traktatu Północnoatlantyckiego i Ukrainą, w którym do obszarów konsultacji i współpracy pomiędzy NATO i Ukrainą zaliczono m.in. eksport broni i związane z tym transfery technologii oraz zwalczanie przemytu narkotyków i terroryzmu. W Akcie podstawowym o stosunkach dwustronnych, współpracy i bezpieczeństwie między NATO i Federacją Rosyjską podpisanym w Paryżu 27 maja 1997 roku, zwalczanie terroryzmu i przemytu narkotyków, zapobieganie rozprzestrzenianiu broni jądrowej, biologicznej i chemicznej oraz środków ich przenoszenia, zwalczanie przemytu nuklearnego i utrwalanie współpracy w konkretnych obszarach kontroli zbrojeń, z uwzględnieniem politycznych i obronnych aspektów tego rozprzestrzeniania zaliczono m.in. do dziedziny konsultacji i współpracy między państwami NATO i FR. W 1999 r. podczas Szczytu Waszyngtońskiego Szefowie Państw i Rządów NATO w Deklaracji Waszyngtońskiej i Komunikacie ze Szczytu Waszyngtońskiego potępili terroryzm i potwierdzili kontynuowanie działań mających na celu zwalczanie terroryzmu w oparciu o zobowiązania międzynarodowe i prawo własne państwa. Groźba terrorystycznego ataku na rozmieszczone siły wojskowe i infrastrukturę NATO wymaga umacniania właściwych środków zaradczych, mających na celu ochronę oraz przeciwdziałanie tego typu atakom. Problem terroryzmu jest niewątpliwie trudny do rozwiązania. Trudno jest dziś przewidzieć w jakim kierunku rozwijać się będzie świat. Czy Amerykanie i ich najbliżsi sojusznicy będą kontynuować dotychczasową politykę międzynarodową bezpieczeństwa i neoliberalnej globalizacji?. Czy ograniczą się do ścigania, ujęcia, karania terrorystów i rozbijania organizacji terrorystycznych, do zwalczania objawów terroryzmu?. Czy też zostanie wypracowana i zastosowana, w autentycznej współpracy z wszystkimi państwami – członkami ONZ, długofalowa strategia wyeliminowania korzeni, źródeł i przyczyn terroryzmu?. Problem pojawienia się globalnych chorób Kolejnym problemem jest ryzyko pojawienia się chorób, których zasięg i skalę nie jesteśmy w stanie w pełni kontrolować . Do chorób tych można zaliczyć chorobę Creutzfeldta - Jacoba (będącą bezpośrednią pochodną choroby wściekłych krów – BSE). Europa Środkowa i Wschodnia to regiony, gdzie ryzyko pojawienia się BSE (poza obszarem Unii Europejskiej) jest największe – alarmuje Światowa Organizacja Żywności i Rolnictwa (FAO). Choroba ta spowodowała już ogromne straty w innych państwach takich jak Wielka Brytania, Portugalia, Francja, Belgia czy Holandia. Inną, znacznie dotkliwszym (ekonomicznie) jest zagrożenie pryszczycy, które dotyczy zwierząt parzystokopytnych. Teraz zagrożone jest już nie tylko bydło, ale również owce, kozy i przede wszystkim – trzoda chlewna. W przeciwieństwie do BSE choroba jest bardzo zaraźliwa. Ogniska pryszczycy pojawiły się na kontynencie, m.in. we Francji i w Danii, a także w Turcji. Literatura 1. Zbigniew Cesarz: Problemy polityczne współczesnego świata, Wrocław 1998. 2. Mieczysław F. Rakowski: Dziś. Przegląd społeczny, Warszawa, nr 1, styczeń 2002. 3. Adam Budnikowski, Elżbieta Kawecka – Wyżykowska: Międzynarodowe stosunki gospodarcze, Warszawa 1999. 4. Praca zbiorowa pod redakcją: A.B. Kisiel-Łowczyc: Współczesna gospodarka światowa, Gdańsk 1999. 5. Praca zbiorowa pod redakcją: W. Malendowski, Cz. Mojsiewicz: Stosunki międzynarodowe, Wrocław1998. 6. Praca zbiorowa pod redakcją: Anny Barbary Łowczyc: Współczesna gospodarka światowa, Gdańsk 1999.