Kurdowie a Stronnictwo Wojny w Osi USA-Israel Iwo Cyprian Pogonowski www.pogonowski.com Ostatnio były zatargi w sprawie wywieszania flagi Kurdistanu w północnym Iraku z pominięciem flagi Iraku. Churchill po pierwszej wojnie światowej po upadku Imperium Ottomńskiego pozostawił Kurdów bez ich państwa, jako mniejszości w Turcji, Syrii, Iraku, Iranie i Armenii. Takie rozłożenie Kurdów w kilku państwach, nadaje się do wykorzystania przez Izrael, w celu zmian reżymów w państwach nie podporządowanych osi USA-Izrael. Radykalni sjoniści używają kurdyjskie ruchy niepodległościowe, w celu destabilizacji Bliskiego Wschodu, w procesie obrony izraelskiego monopolu nuklearnego i budowy hegemonii Izraela „od Nilu do Euftratu.” Obecnie jest nasilenie ruchów niepodległościowych Kurdów w Iraku, w ramach Kurdyjskiej Demokratycznej Partii (KDP) i Patriotycznej Unii Kurdystnu (PUK), które obiecały swoim członkom zdobycie niepodległości. Szef autonomicznej prowincji Kurdystanu w Iraku, usunął flagę Iraku z tej prowincji, co spowodowało protest marionetkowego rządu w Bagdadzie, premiera Nouri Maliki i żądanie wywieszania flagi Iraku obok flagi kurdyjskiej. Żydzi z Izraela wcześniej proponowali nową flagę dla Iraku, bardzo podobną do flagi izraelskiej, ale nie udało im się zmienić flagi Iraku na wzór i podobieństwo flagi Izraela. Jednym z ważnych a mało znanych skutków podboju i pacyfikacji Iraku, było duży wzrost wpływów Izraela wśród Kurdów, głównie za pomoca dostaw broni. Seymour Hersh pisał o tym w The New Yorker jak też dziennik francuski Le Figaro. Manipulowanie Kurdów przez Żydów, komplikuje pacyfikacje Iraku przez Amerykanów, co z koleji jest wygodne dla Izraela, dla którego jaknajdłuższy pobyt wojsk USA w Iraku ułatwia politykę ekspansji Żydów na ziemie Arabów. Turcja była jedynym muzułmańskim sojusznikiem Izraela, który pozwalał na loty ćwiczebne samolotów wojskowych izraelskich i do dziś dostarcza statkami wodę, której Izraelowi jest brak. Teraz wobec popierania Kurdów przez Izrael, stosunki między Ankarą i Tel Awiwem pogarszają się. Marc Champion ogosił 6go września, 2006, w The Wall Street Journal artykuł pod tytułem „Iran Zdobywa Tureckie Serca i Umysły; Popieranie USA i UE Zmniejsza się a Przynależność do Islamu Wzrasta; Poparcie dla NATO Spada [w Turcji].” Izrael może szantażować Turcję możliwością buntu Kurdów w Turcji gdzie stanowią oni 25% ludności. Po zamianowaniu dowódcy frontu Izraela przeciwko Iranowi, w osobie generała lotnictwa, Żydzi chcą mieć bazę wśród Kurdów, w północnym Iraku, niedaleko granicy z Iranem, w celach spiegowskich i dywersyjnych, w przygotowaniu ataku na Iran przez oś USA-Izrael. John D. McKinnon napisał w tej samej stonie tejże gazety artykuł pod tytułem: „Iran Jest w Ogniskowej Strategi Bush’a w Zwalczaniu Terroru.” Izrael chce użyć Kurdów do zaczepek i prowokacji przeciwko Iranowi i przeciwko Syrii, pod hasłem zjednoczonego Kurdystanu, 30 milionów Kurdów w Turcji, Syrii, Iranie i w Iraku na terenie blisko 400,000 km. kw. Właśnie rozmaite stadia procesu budowy nowego Bliskiego Wschodu, za pomocą jakoby jednoczenia Kurdystanu, dają Żydom rządzącym w Tel Awiwie, okazją do destabilizacji całego regionu, którą to destabilizację Żydzi europejscy zaczęli od konfliktu przeciwko Arabom w Palestynie. Strategia Izraela polega na sprowokowaniu regionalnej wojny, która zmieniłaby mapę Bliskiego Wschodu i obaliła nieprzyjazne Izraelowi rządy od Bejrutu do Teheranu za pomocą gry kartą Kurdów. Sprawa Kurdystanu może być kluczem do zmian reżymów w całym regionie. Tel Awiw ma inicjatywę w osi USA-Izrael i niby popiera niepodległość Kurdów, gdy faktycznie chodzi mu o doprowadzenie do ataku na Iran. W rezultacie, Irakowi grozi rozpad, co może ułtwić Żydom grę kartą kurdyjską. Szczucie jednych na drugich, szyitów i sunitów w Iraku, jest częścią gry kartą kurdyjską, przez stronnictwo wojny w osi USA-Izrael. Już widzi się ogłoszenia w telewizji w USA propagujące wakacje w wolnym Kurdystanie i zaproszenia inwestorów, w celu przekonania Amerykanów, że Kurdowie są ich najlepszymi przyjaciółmi na Bliskim Wschodzie i że na Kurdach można polegać, żeby cały region bliksko-wschodni uczynić „bezpiecznym dla Izraela.” Machinacje tego rodzaju rozniecają antysemityzm na świecie, ale to nie szkodzi rządowi w Izraelu, który potrzebuje osiedleńców żydowskich z zagranicy. Faktycznie napad na Iran i ziązany z tym napaden kryzys gospodarki światowej, uderzyłby we wszystkich Amerykanów, włącznie z Żydami amerykańskimi, ale megalomania rządu Izraela i lobby izraelskiego, byłaby zaspokojona jeśli USA zniszczyłoby Iran, który ogłosił, że należałoby wymazać Izrael z mapy Bliskiego Wschodu.