Stymulacja słuchowa – Przewodnik po metodzie

advertisement
Centrum Audio-Psycho-Fonologii „ESPACE”
ww.centrumapf.pl
ul. Świętokrzyska 32/102A 00-116 ul. Fosa 41A 02-768
Warszawa
Warszawa
tel.:022 620-55-32
tel.:022 853-45-17
e-mail:[email protected]
email:biuroursynow@centr
umapf.pl
Stymulacja słuchowa – Przewodnik po metodzie
Przeszło 50 Lat temu profesor Alfred A. Tomatis, francuski otolaryngolog,
neurolog i foniatra dokonał kilku zaskakujących obserwacji, które w następstwie
doprowadziły do rozwoju tzw. Metody Tomatisa, znanej w Polsce jako stymulacja
audio – psycho – lingwistyczna SAPL. W literaturze przedmiotu znana również jako:
„trening uwagi słuchowej”, „stymulacja słuchowa”, „trening audio – psycho –
lingwistyczny”, a podstawowym jej celem jest wspomożenie funkcji słuchowej przez
co
następuje
poprawa
koncentracji,
jakości
uczenia
się,
rozwój
zdolności
językowych, komunikacyjnych, zwiększenie kreatywności oraz poprawa jakości
zachowań społecznych.
Stymulacja słuchowa okazała się bardzo skuteczna w terapii dzieci z
problemami szkolnymi typu: zaburzenia uwagi, mowy, koncentracji, dysleksja.
Zastosowanie tej metody przyniosło również zadowalające efekty w przypadku dzieci
autystycznych, i z problemami koordynacji senso – motorycznej.
W przypadku dorosłych terapia z powodzeniem stosowana jest w leczeniu
depresji. Wspomaga asymilację i integrację języków obcych oraz kształcenie i
udoskonalanie umiejętności komunikacyjnych. Okazała się zbawienna dla osób, dla
których głos i słuch są narzędziem pracy: muzyków, śpiewaków, aktorów.
Korzyści odnotowane przy zastosowaniu stymulacji słuchowej dotyczą też „zysków
psychologicznych” – wzrostu pewności siebie, wzrostu poziomu energii i motywacji,
jasności
umysłu
i
lepszego
samopoczucia.
Obecnie
stymulację
słuchową
wykorzystuje się w ponad 250 centrach stymulacji audio – psycho – lingwistycznej na
całym świecie prowadzonych przez doświadczonych, dyplomowanych specjalistów
z dziedziny psychologii, medycyny, edukacji, terapii zajęciowej i muzykologii.
Rozwinięta i opracowana przez Tomatisa metoda stymulacji słuchowej opiera
się na wielu założeniach teoretycznych dotyczących rozmaitych funkcji ucha i
wpływa
na
umiejętności
głosowe.
Prezentowany
materiał
zawiera
tylko
podstawowe założenia tej teorii wynikające z neuropsychologii procesu słuchania.
Opisane poniżej podstawowe funkcje ucha potwierdzają ogromne znaczenie
prawidłowego rozwoju uwagi słuchowej – harmonijnego współdziałania słuchu i
aparatu głosowego. Badania przeprowadzone przez Tomatisa niezbicie dowodzą,
ze wpływa ona na sposób w jaki porozumiewają się i funkcjonujemy w otoczeniu,
nasze samopoczucie i stan psychiczny.
Obecnie pojawia się coraz więcej opracowań naukowych potwierdzających
efektywność metody słuchowej. Prowadzonych jest również wiele badań klinicznych
dających świadectwo wiarygodności i efektywności opisywanej metody.
UCHO
Myśląc o uchu zazwyczaj kojarzymy je ze zdolnością do słyszenia. Jest to
oczywiście jego podstawowa funkcja , choć Tomatis zwraca uwagę na to, ze istotne
funkcje ucha wykraczają daleko poza zwykłe słyszenie. Ogromnie ważna rola, jaką
spełnia ucho, to rola nadzorcza i przekaźnikowa: część ucha
wewnętrznego –
przewód słuchowy – funkcjonuje jako swoisty kontroler zmysłu równowagi,
koordynacji słuchowej, napięcia mięśniowego. To właśnie od niego zależy
prawidłowy rozwój zmysłu orientacji przestrzennej.
Przewód słuchowy jest równocześnie kanałem transmisyjnym dla wszystkich
informacji pochodzących ze zmysłów. Razem ze ślimakiem – częścią ucha
wewnętrznego, która odpowiada za analizowanie napływających dźwięków i
pośrednio za rozwój językowy – przewód słuchowy służy jako punkt przekaźnikowy:
informacje dźwiękowe pochodzące z zewnątrz transmitowane są dalej – do
centralnego układu nerwowego pobudzając w szczególności korę mózgową.
Wszystkie informacje odbierane za pomocą naszych zmysłów (dotyku, wzroku,
słuchu) są interpretowane poprzez układ: przewód słuchowy – ślimak.
1) Funkcja energetyczna tzw. „doładowania”. W sensie filogenetycznym
uruchamia się ona jako pierwsza; stanowi niezwykle efektywny element
energetyzujący. Ucho można porównać do dynama, gdzie odbierane
bodźce zamieniają się w energię neuronową zasilającą mózg. Tłumaczy to m.
In., dlaczego dziecko apatyczne, mało angażujące się w to , co robi, często
jest dzieckiem, którego ucho nie spełnia w stopniu wystarczającym owej
funkcji. Wówczas można zastanawiać się nad sposobami usprawnienia jej za
pomocą specjalnych technik.
Mózg jest zasilany w energię w znacznej mierze poprzez ucho. Na tle
wszystkich pozostałych narządów zmysłów jest to udział rzędu 60%. Jeśli do
tego dołączyć reakcje skóry, której funkcja czuciowa jest filogenetycznie
powiązana z funkcją słuchową, a także „odpowiedzi” czuciowo – mięśniowe,
czuciowo – stawowe oraz te występujące w częściach organizmu, które
wykształciły się jako odrębne narządy, lecz są pochodzenia „słuchowego”,
dochodzimy do udziału na poziomie 90% (jest to udział układu ślimakowo przedsionkowego w łącznej ilości energii dostarczanej do mózgu).
Aby dziecko zachowywało odpowiedni tonus i pełną dynamikę
procesów myślowych, musi dysponować uchem zdolnym do spełniania swej
energetyzującej roli. Innymi słowy, musi ono być w stanie rejestrować,
analizować i transformować dźwięki, którym w narządzie Cortiego odpowiada
obszar, gdzie występuje szczególne zagęszczenie komórek czuciowych. Jest
to strefa dźwięków wysokich. Z tej przyczyny nazywam je „dźwiękami
doładowującymi” – w odróżnieniu od dźwięków niskich, przenoszonych na
takie miejsca błony podstawowej, gdzie jest niewiele komórek Cortiego. O
tych dźwiękach można powiedzieć ze przyczyniają się one raczej do
„rozładowania” mózgu, gdyż nie tylko nie ułatwiają zaopatrywania go w
energię, ale rozpraszają ją poprzez to, że jednocześnie pobudzają przedsionek
(tj. łagiewkę, kanały półkoliste i woreczek), wywołując ruchy ciała.
Wyczerpują one tym samym organizm i doprowadzają do ogólnego
zmęczenia.
2) Funkcja utrzymania równowagi. Funkcja ta, bardziej znana od poprzedniej,
dotyczy
w
szczególności
układu
przedsionkowego
(łagiewka,
kanały
półkoliste i woreczek), a więc najbardziej „archaicznej” części ucha. Dzięki
niemu możliwe są ruchy ciała, jego przemieszczanie się, a także orientacja w
przestrzeni. Ma on również swój udział w pionizowaniu (zresztą – jak
przypuszczam – pod wpływem impulsów związanych z funkcją mowy). Inna
kwestia warta podkreślenia, to korelacje zachodzące między funkcją
przedsionkową a funkcją motoryczną. Istotnie, całością korzeni przednich
rdzenia zawiaduje nerw przedsionkowy. Nie istnieje choćby jeden mięsień
nieobjęty tą kontrolą. Oto mamy wyjaśnienie faktu, ze każdy ruch człowieka
podlega tej samej „pętli cybernetycznej”.
Zatem, jeśli jakieś dziecko ma nieprawidłową postawę, jest przygarbione,
chodzi i porusza się niezgrabnie, można przypuszczać, ze jego układ
przedsionkowy działa nienajlepiej. Należałoby się zastanowić jak za pomocą
odpowiednio dobranych bodźców podziałać na narząd odpowiadający za
równowagę.
3) Funkcja słuchania. Choć w porządku filogenetycznym pojawia się dopiero na
trzecim
miejscu,
funkcja
słuchania
stanowi
jedną
z
najważniejszych
„zdobyczy” ludzkości w sferze komunikacyjnej. Jest ona oczywiście ściśle
związana z pojęciem słuchu (pojęciem o charakterze wybitnie biernym), ale
traktując ją szerzej: to także możliwość wsłuchiwania się w dźwięki, a
zwłaszcza w mowę. Dzięki sieci kontroli wykorzystującej najkrótsze obwody
ucho nastawia się na odbieranie wrażeń słuchowych ze świata zewnętrznego,
by umożliwić porozumiewanie się z nim. Podejście to zakłada, ze narząd
słuchu – a upraszczając: ślimak – działa bez zarzutu, czyli, że dziecko potrafi
wysławiać i analizować, selekcjonować i kontrolować dźwięki docierające do
ucha.
TRENING UCHA
Aby ucho mogło funkcjonować w pełnym zakresie, konieczne jest jego
wyćwiczenie. To właśnie tym zajmuje się trening słuchowy, dający tzw. Efekt
Tomatisa. W dużym skrócie trening taki polega na odpowiednio dobranych
ćwiczeniach usprawniających uwagę słuchową. Ćwiczenia polegają na
słuchaniu dźwięków o określonej częstotliwości poprzez urządzenie zwane
„elektronicznym uchem”, które jest modelem ucha ludzkiego. Cały trening składa
się z kilku faz: od bardzo intensywnego pobudzenia dźwiękowego inicjującego
terapię, poprzez pierwszą fazę (ok. 60 godzin ćwiczeń rozłożonych na okres 15
dni), do fazy końcowej (30 sesji), odbywającej się po 1 – 2 miesięcznej przerwie.
Ta faza koncentruje się, w przeciwieństwie do pierwszej, naciskiem na pracę z
mikrofonem, tak aby pacjent miał okazję słuchać własnego głosu.
CZY TO NAPRAWDĘ DZIAŁA?
Stymulacja słuchowa poddana rygorystycznym testom okazała się skuteczna
w terapii problemów z dostosowaniem społecznym oraz problemów w nauce.
Stutt (3) podsumowując serię badań przeprowadzonych w Kanadzie, dochodzi
do wniosku, ze zastosowanie tej metody przynosi korzyści o wiele większe od tych
jakie można by osiągnąć tylko w sposób naturalny (proces dojrzewania) lub przy
zastosowaniu standardowych technik reedukacji. Wśród korzyści Stutt wymienia
między innymi wzrost współczynnika I.Q., poprawę umiejętności czytania,
percepcji wizualnej, zdolności intelektualnych, komunikacyjnych oraz poprawy
umiejętności werbalizacji myśli i uczuć oraz przystosowania społecznego.
Ostatnio
ukazały
się
nowe
analizy
wcześniej
prowadzonych
badań,
potwierdzające słuszność stwierdzeń Stutta. W Centrum Tomatisa w Toronto
przeanalizowano wyniki treningu słuchowego przeprowadzonego na grupie
ponad 400 dzieci. Każde dziecko posiadało dobrze udokumentowaną historię
problemów z nauką i niemal wszystkie charakteryzowały się niskimi (poniżej
przeciętnej) wynikami testów psychologicznych. Wyniki terapii były oceniane
przez rodziców dzieci na 5 stopniowej skali. Ponad 95% uczestników badania
(rodziców) zgodnie uznało, ze program okazał się pomocny dla ich dzieci.
Poprawę zauważono szczególnie w obszarach:
 Komunikacji (89%)
 Rozpiętości uwagi (86%)
 Poziomu frustracji (80%)
 Rozumienia tekstu czytanego (85%)
 Jakości wypowiedzi / mowy (74%)
 Pamięci (73%)
 Ortografii (69%)
 Dojrzałości (84%)
W okresie sześciu miesięcy po zakończeniu programu 83% dzieci utrzymało
wyniki a nawet zaobserwowano dalszą poprawę. Kolejne 14% testowanych
dzieci utrzymało uzyskany w programie poziom, a tylko 3% to się nie udało.
Przez lata stymulacja słuchowa była stosowana w szkołach francuskich dzięki
funduszom przeznaczonym na ten cel przez Ministerstwo Edukacji. Dzieci,
uczestniczące w programach, wybierane są na podstawie wagi ich
problemów szkolnych. Nawet, mimo trudności związanych z prowadzeniem
programu
w
surowych
warunkach
szkolnych,
dzienniki
były
na
tyle
zadowalające, aby – pod presja rodziców i nauczycieli – kontynuować
program rok po roku.
W 1983 roku De Bruto przeprowadził, ściśle kontrolowane badania nad
skutecznością Metody Tomatisa w odniesieniu do osób z poważnymi
opóźnieniami rozwojowymi. Badaniu poddano 30 pensjonariuszy Centrum
Rehabilitacji w Witrand (Afryka Płd.) w wieku od 4 do 14 lat ze
zdiagnozowanym silnym opóźnieniem rozwojowym, potrafiących jednak
siadać, chodzić.
Dzieci podzielono, losowo, na trzy grupy:
Grupa A: program wg stymulacji audio – psycho –lingwistycznej i senso motorycznej,
Grupa B: muzykoterapia (bez wykorzystania treningu słuchowego) w
połączeniu ze stymulacją ruchową,
Grupa C: grupa kontrolna
Wśród testów psychologicznych wykorzystano m. In. Skalę Bailey – a
Rozwoju Noworodków, oraz pomiary ich reakcji. W przypadku dwóch grup
poddanych terapii zaobserwowano wzrost wieku umysłowego, przy czym był
o zdecydowanie większy w „grupie Tomatisa” niż w grupie B. W grupie
kontrolnej nie zanotowano żadnych zmian.
Download