PODŁAWEK … Z PATRONKĄ Samorząd Uczniowski Gimnazjum nr 9 im. św. Jadwigi Śląskiej we Wrocławiu październik 2015 Przyglądacie się zdjęciom? Zastanawiacie się, czemu ta postać? Kobieta w zabudowanej sukni, z zakrytą głową, świątynią w ręce? To Jadwiga, św. Jadwiga Śląska, patronka naszego gimnazjum, więcej – patronka Polski, Piastów Śląskich, Śląska, archidiecezji wrocławskiej, Andechs, Berlina, Trzebnicy, Wrocławia, Europy, uchodźców oraz pojednania i pokoju. Sporo tego, prawda? Chociażby dlatego warto ją poznać. Kilka innych powodów też się znajdzie. A oprócz tego trochę o naszych imprezach szkolnych, wycieczkach, konkursach i tradycjach, związanych z postacią świętej. Krótko mówiąc, tym razem „Podławek” z patronką w tle. Konkursy wokół patronki Tradycją naszego gimnazjum są konkursy dotyczące postaci św. Jadwigi. Uczniowie klas I sprawdzili się w teście wiedzy o patronce, a uczniowie klas II i III wypowiedzieli się na temat wartości przez nią reprezentowanych. W pierwszej grupie mamy następujących laureatów: I miejsce - Zuzanna Gandecka z Ic, a II i III – chłopcy z Ib – Krzysztof Niemczyk i Wojciech Kozłowski. A w drugiej kilku autorów mądrych słów. Warto poczytać, warto poznać patronkę, warto się nią zainspirować. Na początek jednak święta na wesoło – 3 fraszki o wspólnym tytule „Takie buty…” Święta Jadwiga butów nie nosiła, Aby jej dusza się oczyściła. Henrykowi Brodatemu to się nie podobało, Więc do spowiednika po pomoc pobiegł śmiało. Ksiądz Jadwidze w prezencie trzewiki podarował, Lecz jej się ten pomysł nie podobał. Buty na sznurku przez plecy przewiesiła I tak oto dwóch panów przechytrzyła. Iga Nowik, Sonia Wachowiak, Julia Koprowska, Gracjana Tarka IIc Jadwiga Śląska butów nie nosiła, Życie ascetyczne prowadziła. Mąż próbował na to coś poradzić, Wezwał księdza – ten mógł doradzić. Ksiądz jej kazał buty nosić. Ona się nie dała prosić. Lecz ich sprytnie przechytrzyłaButy na sznurku nosiła. Oni nic nie wymyślili, Więc się z tym pogodzili. Święta Jadwigo, co chodzisz boso, załóż już buty, bo chłodno nocą. Sznurek od butów na szyi wisi Ci stale, niczym u panny piękne korale. Mąż i Spowiednik bardzo Cię proszą, Obiecaj, że nigdy nie wyjdziesz już boso. Oliwia Wesołowska, Karolina Bieranowska, Martyna Rocho IIc Michał Wołowicz IIc Patron to ktoś, na kim możemy się wzorować, ktoś, kto swoim życiem udowodnił, że działania jednostki mogą mieć znaczenie. Przyjrzyjmy się postaci św. Jadwigi Śląskiej. Dzięki jej bezinteresowności w naszym regionie powstało wiele obiektów sakralnych, z których część do dziś stanowi skarby architektury. Uczynienie ze wspomnianej księżnej patronki Śląska ma, wbrew pozorom, ogromne znaczenie, ponieważ pokazuje, jakie wartości uznawane są za ważne i godne naśladowania. W wypadku świętej jest to chociażby chęć dzielenia się posiadanym bogactwem. Nadanie żonie Henryka Brodatego tytułu opiekunki Śląska ma również inny wymiar. Pokazuje, że nawet w świecie zdominowanym przez mężczyzn, kobieta może odegrać znaczącą rolę. Jeśli więc było to możliwe w XIII w., czemu nie miałoby udać się teraz? Autorytety, które obieramy za patronów, kształtują określone postawy, dodają wiary we własne działania i starania. Patroni pełnią jeszcze inną ważną funkcję. Dają jednostkom lub grupom poczucie bezpieczeństwa oraz prawo podejmowania niepopularnych, nowatorskich decyzji i działań. Znaczną część autorytetów można określić mianem opiekunów, ale i ludzi odważnych, wyprzedzających swoje czasy. Dowodzą tego chociażby przykłady św. Franciszka oraz przywołanej powyżej Jadwigi Śląskiej. On otoczył opieką zwierzęta, braci mniejszych. Głosił ideę ubóstwa, wyzbycia się dóbr materialnych, ziemskich. Ona założyła szpital dla osób trędowatych, jak i instytucję o podobnym charakterze, która przemieszczała się z miasta do miasta. Skupiła się więc na osobach chorych, chociaż - jak można przypuszczać - nie cieszyły się one przychylnością ze strony ludu. Dodatkowo sprowadziła na tereny polskie, niezasiedlone w tamtym okresie, osadników niemieckich, co wpłynęło na rozwój rolnictwa. Można przypuszczać, że nie była to wtedy łatwa decyzja, skoro sąsiadujące narody od zawsze pozostawały w konflikcie. Czas pokazał jednak, że księżna postąpiła słusznie. Taka działalność patronów przekonuje, że nie warto ulegać naciskom innych i że to, co właściwe, nie zawsze musi być popularne. Reasumując, autorytety - patroni mają ogromne znaczenie dla rozwoju grupy czy jednostki. Są szczególnie ważne zwłaszcza w tym drugim przypadku, ponieważ samotnej osobie trudniej trzymać się raz wytyczonej ścieżki. Należy jednak podkreślić, że źle obrany autorytet może wpłynąć na utrwalenie i kształtowanie negatywnych wartości, jak chociażby pogardy dla innych i uczucia wyższości jednej grupy nad drugą. Dlatego tym bardziej warto otaczać kultem takie osoby jak św. Jadwiga i podkreślać, że ich działalność miała na celu pojednanie i ochronę innych, a nie niesienie cierpienia. Oliwia Libera IIIc Wielu ludzi nie zwraca uwagi na historię patronów, na to, kim byli. A powinni. Wszyscy powinniśmy. Większość patronów to niezwykłe postacie, z których należy brać przykład. W mojej rozprawce postaram się udowodnić, że św. Jadwiga Śląska może być wzorem zachowań, myśli i czynów dla człowieka XXI wieku. Z biografii Jadwigi możemy się dowiedzieć, ile zrobiła dla ludzi i jak mądra była. Mój pierwszy argument będzie dotyczył wsparcia i pomocy, które święta dawała innym – słabszym, potrzebującym. Po prostu pomagała biednym i chorym. Dużą część swojego życia poświęcała na przebywanie wśród nich (tak jak oni, nie nosiła butów). Jadwiga otworzyła wiele szpitali, między innymi jeden w Środzie Śląskiej dla trędowatych. To dobra ścieżka dla wolontariuszy, pielęgniarek, lekarzy, to drogowskaz dla altruistów, filantropów, ludzi empatycznych. Święta nie tylko była dobra, ale także inteligenta, o czym świadczy to, jak przechytrzyła swojego męża i spowiednika. Henryk Brodaty chciał, żeby żona zaczęła nosić buty, na co naciskał też spowiednik, więc zaczęła je nosić, ale nie na stopach, tylko na sznurku, przerzucone przez ramię. Jednak nie tylko to świadczy o tym, jak mądra była. Jadwiga, oprócz ojczystego języka niemieckiego, bardzo dobrze opanowała też polski, co oznaczało, że nauka nowych języków nie była dla niej problemem. Współczesny świat wymaga od nas samorozwoju, wspinania się po kolejnych stopniach wiedzy i umiejętności. Czemu nie wzorować się na mądrej patronce? Moim ostatnim argumentem będzie pobożność świętej. Ludzie nie zwracają uwagi na to, jak bardzo Bóg jest ważny w naszym życiu, a Jadwiga to robiła. Założyła wiele kościołów, pomagała biednym uczyć się modlitw, a po śmierci swojego męża wstąpiła do klasztoru, całkowicie oddając się Bogu. Kobieta przez całe swoje życie była blisko Kościoła, z czego powinniśmy brać przykład. Uważam, że podałam te argumenty, dzięki którym możemy stwierdzić, że Jadwiga jest bardzo dobrym wzorem do naśladowania zachowań, myśli i czynów dla człowieka XXI wieku. Dzielą nas stulecia, ale nie wartości. Klaudia Garbino IIIc W XXI wieku ludzie pomocni, zamożni, ale skromni, angażujący się w życie słabszych i biedniejszych osób są rzadkością. Są. Istnieją. Ale wciąż ich mało. W swojej pracy rozważę, czy święta Jadwiga – nasza patronka – nie mogłaby stać się wzorem zachowań, myśli i czynów dla współczesnych. Zacznę od tego, że święta Jadwiga była bardzo religijna. Po urodzeniu siedmiorga dzieci, wraz z mężem, Henrykiem Brodatym, złożyła śluby czystości. Teraz mało kto, szczególnie w grupie młodych ludzi, chodzi regularnie na mszę, a co dopiero angażuje się w rozwój Kościoła i wiary. A Jadwiga wierzyła, szerzyła wiarę. Myślę, że jest ona doskonałym wzorem dla ludzi wierzących, choć niepraktykujących, jak i motywatorem dla umocnionych w wierze. Jadwigę cechowała niebywała skromność. Legenda głosi, że święta, aby nie odróżniać się od swojego ludu, chodziła boso, z butami przewiązanymi na sznurku. Teraz raczej rzadkością jest spotkać kogoś, kto nie epatuje bogactwem, kto ma, jest zamożny, a nie przechwala się, nie zajmuje tylko sobą, kieruje swoją uwagę na innych, nie mając się za lepszego. Według mnie powyższe argumenty są wystarczające, by stwierdzić, że święta Jadwiga jest patronką godną naśladowania. Powinna być wzorem dla współczesnych. I dawniej i teraz w cenie są ludzie dobrzy, pomocni i uczynni. Karolina Leśniak IIIc Święta Jadwiga Śląska urodziła się w Bawarii około 1180 roku. Wychowywała się w klasztorze Benedyktynek, w którym nauczyła się pobożności i modlitwy. W wieku 12 lat poślubiła Henryka Brodatego, księcia śląskiego z rodu Piastów. Była osobą wykształconą znała kilka języków, umiała czytać i pisać. Zmarła w 1243 roku w Trzebnicy. Została kanonizowana 26.03.1267 roku przez papieża Klemensa XIV. Była księżną, która troszczyła się o losy swoich poddanych. Prowadziła działalność dobroczynną, starała się pomóc ubogim i chorym, a także więźniom. Wraz z mężem fundowała kościoły, szpitale, kuchnie i przytułki dla biednych i pielgrzymów. Przez całe życie miała na względzie dobro swojego ludu. Zorganizowała działalność wędrownego szpitala i otworzyła szpital dla trędowatych. Bardzo przejmowała się losem prostych ludzi, sama szukała biednych, aby im pomóc. Miała duży wpływ na decyzje polityczne i administracyjne swojego męża. Była osobą niezwykle skromną, zaangażowaną w swoje działania. Założyła pierwszy żeński klasztor w Trzebnicy, gdzie spędziła ostatnie lata swojego życia. Dbała o rozwój religijny mieszkańców Śląska. Była bardzo silna psychicznie. Dzielnie potrafiła znieść śmierć swoich dzieci i męża. Nie osłabiło to jej wiary w Boga. W naszych czasach jest wielu ludzi potrzebujących pomocy, ale coraz częściej jesteśmy obojętni na ich los. Odsuwamy od siebie problemy, których nie uważamy za nasze. Wciąż sądzimy, że ktoś jakoś to wszystko załatwi. Nasze zaangażowanie w samorządność jest wystawione na próbę. Wiara i skromność również. A wzór tak niedaleko, choć z dawnych czasów. Święta Jadwiga jest osobą godną naśladowania dla społeczeństwa XXI wieku. Można nauczyć się od niej miłości do drugiego człowieka, życzliwości, mądrości oraz głębokiej wiary w Boga. Michał Wołowicz IIc Święta Jadwiga Śląska była osobą bardzo odpowiedzialną, skromną i religijną. Razem z mężem dokonała wiele dobrego dla ludzi, dla Kościoła. Chciałabym wykazać, że św. Jadwiga może być wzorem zachowań, myśli i czynów człowieka XXI wieku. Moim pierwszym argumentem jest fakt, iż Jadwiga była osobą bardzo odpowiedzialną – zwracała uwagę na ludzi w swoim otoczeniu. Uczyła ich, ubierała, karmiła. Była bardzo pomocna - kochała ludzi i umiała pomagać potrzebującym. Budowała szpitale, zajmowała się biednymi i chorymi. Dbała o dobro ludzi, troszczyła się o nich bardziej niż o siebie. Taka empatia, taki altruizm na pewno przydałyby się w naszych czasach, ponieważ teraz ludzie troszczą się tylko o siebie, są egoistami, głuchymi i ślepymi na los innych. Jadwiga imponowała też ogromną skromnością. Potwierdzić to mogę fragmentem z jej biografii – mąż chciał, by chodziła w butach, spowiednik podarował je księżnej, a Jadwiga obiecała, iż będzie je nosić. Chcąc dotrzymać obietnicy, nosiła je na szyi, na sznurku. Wszystko to po to, aby nie wywyższać się wśród ubogich. Ta historia ujawnia nie tylko skromność świętej, ale też to, że Jadwiga była osobą bardzo sprytną i swoją mądrością z łatwością przechytrzyła męża i spowiednika. W naszych czasach bardzo mało jest osób tak skromnych jak Jadwiga - wszyscy patrzą na to, czy mają markowe ubrania i śmieją się z ludzi, którzy takich ubrań nie posiadają. Ostatni dowód na to, że Jadwiga jest doskonałym wzorem do naśladowania w naszych czasach, to fakt, że była ona osobą bardzo religijną. Wierzyła w Boga, miała swoje zasady, których nigdy nie łamała. Zawsze była życzliwa i darzyła ludzi miłością. Reasumując, stwierdzam, że św. Jadwiga Śląska jest świetnym przykładem do naśladowania dla ludzi XXI wieku. Ona reprezentuje sobą to, czego brakuje współczesnym. Oliwia Cał – Całko IIIc Dla współczesnego człowieka jedną z najważniejszych wartości jest… JA. I wszystko, co do tego JA należy. Liczy się to, co moje. Głównie o to należy dbać. Tylko o to należy dbać. Istnieje wyraźny podział między ,,moim" a ,,waszym", czy też bardziej radykalnym ,,ich". Mówi się, że ta postawa nie obrazuje stanowiska wszystkich ludzi, że są również tacy, dla których altruizm nie jest sprawą obcą. Jeśli tak jest, to można zapytać, gdzie oni są? Ponoć nie zabierają głosu, chcąc uniknąć awantury, są bardziej kulturalni i wykształceni, więc nie biorą udziału w dyskusji, ale uaktywniają się, gdy przychodzi potrzeba działania. Ponoć... Nie sądzę, aby w tak kiepsko skonstruowanym świecie wartości i ideały reprezentowane przez świętą Jadwigę cieszyły się popularnością. Żyjemy w epoce blogerek modowych. Słowo ,,trendy" odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Strój jest ważny. „Jak cię widzą, tak cię piszą” - mówi znane przysłowie, o dziwo nie pochodzące z naszych czasów. Czyżby więc pogoń za modą była nie tylko współczesną domeną? Święta Jadwiga przywdziewająca skromne stroje, chodząca po ulicy bez butów dziwiła kiedyś i zapewne nie spotkałaby się z aprobatą społeczną dziś. W końcu była księżną, a ta ze względu na sprawowaną godność powinna stosownie wyglądać. Działania takie jak wspieranie instytucji charytatywnych, budowa szpitali finansowanych przez patronkę Śląska wzbudziłyby dziś więcej podejrzeń niż podziwu. Spowodowałyby lawinę pytań: skąd biorą się na to wszystko pieniądze? dlaczego pomagać jednym, zabierając drugim? Wiara w czyste intencje i bezinteresowność drugiej osoby są obecnie czymś rzadko spotykanym. Obala się kolejne autorytety, czasami słusznie, czasami nie, byleby tylko pokazać, że nikt z nas nie jest idealny. Praca na rzecz pojednania polsko-niemieckiego też nie przyniosłaby świętej popularności. Po co sprowadzać obcych na nasze ziemie? Nieważne, jaki będzie miało to wpływ na naszą gospodarkę. To jest nasza ziemia, kawałek gleby, po którym stąpamy i nie będzie należał do nikogo innego. Reasumując, nie sądzę, by postawa patronki Śląska spotkała dziś wielu naśladowców. Zastanawiam się jednak, czy faktycznie ta niechęć do obcych, pogoń za ulotnym i marnym pięknem oraz podejrzliwość wobec wszelakich przejawów dobroci można uznać za wymysł współczesnej cywilizacji? Nie. Ludzie od dawna prowadzą wojny na tle religijnym i społecznym, tłumacząc je szeroko rozumianym interesem konkretnej grupy, a podejrzliwość wobec bezinteresownych działań Jezusa doprowadziła do Jego ukrzyżowania. Możemy więc stwierdzić, że nie wszystko, co złe, pochodzi od nas. Szkoda tylko, że opisana choroba trawi ludzkość od niepamiętnych czasów, a my wciąż nie potrafimy jej wyleczyć. Może jednak warto wzorować się na naszej patronce? Może trzeba zamienić słowo JA na ONA, a potem też ONI, WY… Oliwia Libera IIIc Wszystkim uczestnikom konkursów gratulujemy wiedzy i talentu. Przeszłość współcześnie zinterpretowana Jak komuś wytłumaczyć, dlaczego Jadwiga, średniowieczna księżna, jest patronką szkoły z XXI wieku? To chyba trudne zadanie. A może jednak nie… Uczniowskie kolaże dotyczące świętej są próbą pokazania, kim mogłaby być ta postać obecnie, w naszych czasach. Lekarzem? Naukowcem? Działaczką społeczną? Mediatorem? Kobietą niezależną? Celebrytką? Tak, to dość współczesne interpretacje umiejętności i talentów św. Jadwigi, jej postawy wobec ludzi, jej charakteru. Ale są to interpretacje uzasadnione. Przecież była ona wykształcona, rozważna i mądra, wykazywała się sprytem, umiała leczyć, znała języki, należała do ludzi pomocnych, empatycznych i pobożnych, była wyważoną dyplomatką. Wzbudzała podziw, choć nie szukała poklasku. Jadwiga dawniej i dziś to po prostu silna kobieta. Śladami św. Jadwigi Śląskiej i … bobrów Tradycją naszej szkoły jest rajd otrzęsinowy pierwszoklasistów organizowany z myślą nie tylko o klasowej integracji, ale przede wszystkim z myślą o przybliżeniu postaci św. Jadwigi Śląskiej – patronki Gimnazjum nr 9. Tak też było i w tym roku. 9 października – na kilka dni przed świętem patronki – uczniowie klas pierwszych wraz z wychowawcami udali się do Trzebnicy, miasta silnie związanego z życiorysem św. Jadwigi Śląskiej. Tam, w pięknych wnętrzach odnowionego Sanktuarium św. Jadwigi, wysłuchali wykładu brata Marcina na temat czasów średniowiecza oraz historii samej księżnej. Mieli też okazję zobaczyć piękny barokowy sarkofag świętej oraz odwiedzić podziemia świątyni, w których mieści się tzw. lapidarium, czyli miejsce przechowywania różnych eksponatów architektonicznych. Kolejnym etapem rajdu była wizyta w Rudzie Żmigrodzkiej, wiosce położonej bardzo malowniczo wśród stawów i lasów Doliny Baryczy. Pierwszym etapem wizyty była lekcja przyrodnicza w terenie, ponieważ sama Ruda Żmigrodzka jest wioską tematyczną, a celem lekcji było przybliżenie uczniom leśnych środowisk. Mimo wielkich nadziei niestety nikomu nie udało się wypatrzyć kolonii bobra. Mogliśmy natomiast zaobserwować efekty bobrzej pracy: tamy, żeremia czy ścięte przez gryzonie drzewa. Ostatnim etapem rajdu były niecierpliwie wyczekiwane przez wszystkich otrzęsiny i międzyklasowa rywalizacja. Organizatorzy zadbali, by konkurencje były różnorodne - w myśl zasady: dla każdego coś miłego. Uczniowie musieli więc wykazać się znajomością hymnu szkoły oraz życiorysu samej patronki, przełamać swoje opory i skosztować tajemniczej substancji ze słoiczka, wykazać się siłą w przeciąganiu liny czy umiejętnością współpracy w slalomie z rurą. Ubaw po pachy! Dodatkiem do tej wspaniałej zabawy było ognisko i pieczone nad nim … ciasto. Tak – żaden chochlik tutaj nie namieszał. Nad ogniskiem piekliśmy pyszne ciasto drożdżowe. Kto by pomyślał… Zmęczeni, zmarznięci, ale w doskonałych humorach, Teraz z niecierpliwością wyczekujemy wyników otrzęsionej rywalizacji. wróciliśmy do Wrocławia. Pasowanie na rycerzy Jadwigi Oficjalne, potwierdzone info – uczniowie klas pierwszych od 15 X są pełnoprawnymi członkami Samorządu Gimnazjum nr 9. Nie może być inaczej… Patronkę szkoły poznali? Poznali. Pomogli im w tym wychowawcy. W konkursie wiedzy o Jadwidze zabłysnęli? Ba! Nie było pytania. Hymn szkoły opanowali? Tak, i to świetnie. W czasie pasowania popisali się wykonaniem. No dobra, na pewno znajomością tekstu, z grubsza ogarniętą linią melodyczną i zaangażowaniem. A to najważniejsze! Rajd Otrzęsinowy za nimi? No pewnie. Co więcej, wszyscy dobrze się bawili, wszyscy walczyli – dla samych siebie, ale i dla swoich klas. Zwyciężyła klasa Id. Gratulujemy, słodkiej nagrody zazdrościmy. Następne w kolejności były Ib, Ia i Ic. Finałem działań było złożenie przysięgi – uczniowie Dziewiątki mają być pracowici, sumienni, uczciwi, mądrzy, uwrażliwieni na drugiego człowieka, mają godnie reprezentować szkołę i budzić podziw. Wierzymy, że podołają. Ostatnią godzinę w murach szkoły 15 X umiliło przedstawienie przygotowane przez panią Dagmarę Babczyńską i jej uczniów. Dziękujemy. WebQuest Gimnazjum nr 9 – o średniowieczu i patronce szkoły Co to jest WebQuest? W wolnym tłumaczeniu to poszukiwania w Sieci. Jest on zorientowanym na uczniowskie badania formatem zajęć edukacyjnych, w którym wyjściowym źródłem informacji jest Internet. Uczniowie w oparciu o Sieć zgłębiają zadaną tematykę, starają się weryfikować jakość uzyskiwanej informacji (sięgając też po źródła pozainternetowe). Pozyskane informacje i tworzone na ich podstawie struktury uczniowie gromadzą, redagują i przygotowują do prezentacji za pomocą elektronicznych narzędzi. Dlaczego WebQuest? Pod koniec czerwca 2011 opublikowano raport OECD „PISA 2009 Results: Students On Line". Zgodnie z nim: „Polskie nastolatki lepiej wyszukują informacje potrzebne do rozwiązania jakiegoś problemu, gdy mają przed sobą wydrukowany tekst niż komputer z internetową przeglądarką”. Mamy 16 miejsce na 19 analizowanych krajów. Polskie nastolatki leżą na łopatkach w kategoriach: "umiejętność odnalezienia strony, na której są wiarygodne informacje, wyszukiwanie ofert pracy, korzystanie z kilku stron, by zgromadzić potrzebną wiedzę, umiejętność szybkiego ocenienia, czemu poświęcona jest konkretna strona." WebQuesty znakomicie kształtują ważne umiejętności, z którymi nasi uczniowie radzą sobie najsłabiej. Co daje WebQuest? • Uczy efektywnego korzystania z Internetu jako źródła informacji. • Jest tak zaprojektowany, aby motywować młodego badacza do twórczego wykorzystania informacji, a nie tylko ich wyszukania. • Uczy badań (jak wiemy, badania uczniowskie to pięta achillesowa polskiej szkoły). • Wspiera tematykę zajęć dodatkowymi informacjami, poszerza wiedzę uczniów (a zatem każdy - nauczyciel i uczeń - może tu znaleźć coś dla siebie). • Pozwala uczniom pracować we własnym tempie. • Rozwija twórcze myślenie (jak wiemy z innych badań, już od pewnego czasu z myśleniem odtwórczym świetnie radzą sobie automaty, natomiast żywych ludzi zatrudnia się raczej z nadzieją na myślenie twórcze). • Stymuluje współpracę grupową (z innych badań porównawczych wynika, że umiejętność pracy grupowej to pięta achillesowa wszystkich nas). • Motywuje uczniów (czy ktoś jest przeciw?). • Jest wizualny/multimedialny (wszyscy lepiej uczymy się w takich warunkach, cyfrowcy zaś szczególnie). • Jako metoda problemowa (tzw. aktywizująca) jest efektywniejsza od tradycyjnych metod. Co z naszym WebQuestem? Jest. Ruszył. Opiekunki projektu – pani Patrycja Blak, pani Joanna Kot i pani Joanna Sztyma stworzyły ramy, szkielet. Zajęły się napisaniem wprowadzenia, zadaniami, procesem realizacji tych zadań, wskazaniem źródeł internetowych, sposobu oceniania. Wszystko zgodnie z założeniami WebQuesta. Wszystkie informacje znalazły się na blogu „Świat św. Jadwigi, czyli jak żyli ludzie w średniowieczu” http://jadwiga9.blogspot.com/ Za nami pierwsze, wstępne działania: Jadwiżańskie tradycje – lekcje o patronce, konkursy, hymn, wycieczka pierwszaków-chrzest bojowy, pasowanie, wystawa związana z Jadwigą. To wszystko trafi na bloga. Przed nami… No tak, przed nami trochę zadań, które zostaną przydzielone klasom; przed nami kolejna wystawa; przed nami finał w maju – trochę zabawy, trochę pracy, trochę sprawdzenia wiedzy. Nic strasznego, nic, czego uczniowie Dziewiątki nie pokonają. Prawda? Życzmy sobie powodzenia!