Komentarz Małgorzaty Krasnodębskiej-Tomkiel Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Mały może więcej Małe i średnie przedsiębiorstwa stanowią siłę napędową gospodarki — w Unii Europejskiej działa ich około 23 mln, zatrudniają blisko 70 proc. pracowników sektora prywatnego1. Jednak rozwój tych podmiotów może być ograniczony przez niedoskonałości rynku, np. w związku z trudnościami z uzyskaniem kapitału lub kredytu. Dlatego prawo przyznaje im pewnego rodzaju „taryfę ulgową”, aby mogły w pełni uwolnić swój potencjał — mowa o preferencyjnych warunkach udzielania pomocy publicznej. Małemu można zatem więcej. Każda pomoc publiczna stanowi wyjątek od generalnej zasady, zgodnie z którą interesy indywidualnych konsumentów i przedsiębiorców realizowane są poprzez konkurencyjną grę rynkową, a rola państwa ogranicza się jedynie do arbitra, który pilnuje, aby jej reguły były przestrzegane. Zasadniczo zakłóca ona bowiem konkurencję, stwarzając jednym podmiotom preferencyjne warunki funkcjonowania, względem tych, którzy wsparcia nie otrzymują. Dlatego nad prawidłowością zarządzania tymi środkami czuwa Komisja Europejska. Istnieją jednak pewne kategorie pomocy, które niejako z góry, uznane są za zgodne z rynkiem wewnętrznym i w związku z tym nie wymagają wcześniejszej notyfikacji ani uzyskania zgody KE. Są to projekty objęte tzw. wyłączeniami grupowymi takie jak regionalna pomoc inwestycyjna, na zatrudnienie oraz na usługi doradcze i udział w targach — z przeznaczeniem dla MŚP. Zanim jednak środki finansowe trafią do beneficjentów, podmiot planujący udzielanie wsparcia musi uzyskać pozytywną opinię Prezesa UOKiK, który ocenia czy dany projekt spełnia przesłanki uprawniające do przyznania pomocy publicznej, czy jest zgodny z zasadami rynku wewnętrznego a tam gdzie to niezbędne — proponuje określone zmiany. Ponadto tzw. zasada de minimis pozwala państwu na szybkie — bez konieczności zgłaszania Komisji i uzyskania opinii organu antymonopolowego — przyznanie dotacji o łącznej wartości do 200 tys. euro (w ciągu trzech lat)2. W zdecydowanej większości przypadków wsparcie w niewielkiej wysokości nie ma bowiem wpływu na wymianę handlową i konkurencję w wymiarze unijnym, w związku z tym de facto nie stanowi pomocy publicznej. 1 Komisja Europejska, komunikat prasowy IP/11/218. W przypadku podmiotów działających w sektorze transportu drogowego limit ten wynosi 100 tys. euro. 2 Jak wynika z corocznych sprawozdań dotyczących pomocy publicznej opracowywanych przez UOKiK wartość środków przyznawanych na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw wciąż pozostaje na niskim poziomie. Wzrasta natomiast wsparcie kwalifikowane jako regionalna pomoc inwestycyjna oraz na badania i rozwój, które również trafia do MŚP. W 2010 r. najwięcej takiej pomocy udzieliła Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ze środków Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej i Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Środki finansowe przyznawały także gminy, przede wszystkim w ramach programów o charakterze lokalnym, np. w formie zwolnienia z podatku od nieruchomości oraz marszałkowie województw — w postaci dotacji unijnych na usługi doradcze. Pomoc publiczna z przeznaczeniem dla MŚP stanowi bardzo efektywny instrument niwelowania różnic ekonomicznych pomiędzy przedsiębiorcami. Usprawnienie dostępu do środków finansowych podmiotom, które w normalnych okolicznościach nie mogłyby ich pozyskać albo warunki ich uzyskania byłyby znacznie mniej korzystne, niejednokrotnie umożliwia im funkcjonowanie na konkurencyjnych warunkach. A to niewątpliwie ma pozytywny wpływ na rozwój całej gospodarki.