Dawkins i wrogowie rozumu

advertisement
Ten esej jest streszczeniem i poszerzeniem tematyki filmu
Ryszarda Dawkinsa pod tytułem ”The Enemies of Reason”. Film
ukazał się w 2007 roku. W filmie Dawkins dyskutuje różne
wierzenia i praktyki, które nie maja żadnego naukowego
uzasadnienia ani dowodu. Niektóre są dalekie od
konwencjonalnych wierzeń religijnych a inne są na granicy
religii lub są akceptowane przez kościół, jako religijne
rytuały. Akcja filmu ma miejsce w UK, ale z pewnymi
modyfikacjami dotyczy innych krajów Europy.
Film zaczyna
dyskusja astrologii uprawianej od drugiego wieku. Około jedna
trzecia mieszkańców UK w rożnym stopniu wierzy ze układ planet
wpływa na los człowieka. Bogata literatura astrologii zdobyła
masy czytelników. Horoskopy astrologii można znaleźć w wielu
magazynach i gazetach.
https://www.youtube.com/watch?v=ZlltgH6t8yA
Astrologie uzupełniają wróżki i osoby, które przepowiadają
przyszłość swoim klientom za solidną opłatą kilkudziesięciu
funtów. Na większą skale działają spirytualne kościoły, które
są organizacjami zrzeszającymi tysiące wiernych biorących
udział w spotkaniach przypominających chrześcijańskie msze z
modlitwami i śpiewaniem oraz kazaniami spirytualistów
kapłanów.
Analizując problem astrologii i wróżenia Dawkins robi ważną
uwagę. Człowiek ma naturalną tendencję przypisywania logiki
do zupełnie przypadkowych zdarzeń.
Wiele wydarzeń w życiu nie ma sensu lub celu. Wypadek
samochodowy, grypa lub złamanie nogi koło domu nie mają
żadnego celu, intencji lub usprawiedliwienia poza przypadkowym
zbiegiem okoliczności. W takim świecie przypadkowych wydarzeń
jest dla wielu ludzi trudno żyć i mieć nadzieję. Natomiast
zakładając niewidzialne istoty, które powodują wydarzenia może
wyjaśnić ich sens I starać się uniknąć złych wydarzeń w
przyszłości. Dawkins przypuszcza ze ten fakt może być
fundamentem religijnych wierzeń.
https://www.youtube.com/watch?v=tBrS9saTaRo
Amerykański psycholog B.F. Skinner (1904-1990) przeprowadził
eksperymenty z gołębiami badając kwestie interpretacji
przypadkowych wydarzeń. Początkowo gołębie były wynagradzane
za konkretne zachowanie się. Potem były wynagradzane
przypadkowo. Pomimo tego gołębie starały się zgadnąć, co było
powodem nagrody i starały się powtórzyć rzekoma przyczynę
nagrody. Ludzie nie są aż tak prymitywni jak gołębie, ale tez
wierzą ze istnieją magiczne siły, które ich wynagradzają lub
karzą w zależności od postepowania.
Drugim obszarem nierozumnej działalności jest tzw.
alternatywna medycyna, która wykorzystuje luki w naukowej
medycynie i oferuje pacjentom cudowne uzdrowienia lub co
najmiej poprawnie samopoczucia podczas okresu choroby. Lekarze
tej pseudomedycyny bardzo dobrze traktują swoich pacjentów.
Przeciętna wizyta trwa jedna godzinę, co kontrastuje z kilkoma
minutami, które spędza zwykły lekarz z pacjentem. Można
przypuszczać ze pacjenci starają się o takiego lekarza, który
poświęca im więcej czasu bez względu na rezultat leczenia.
Leki zapisywane w alternatywnej medycynie są neutralne
niemające żadnego wpływu na choroby, ale czasem powodują
psychiczna poprawę, ponieważ pacjent uważa ze lek jest
skuteczny. Wiemy z doświadczenia, że chory czuje się lepiej po
wizycie u lekarza, ponieważ wierzy ze lekarz mu pomogli
pokonać chorobę nawet, jeśli lekarz zapisał mu pigułki z
cukru.
Ekstremalnym przykładem cudownego leczenia są religijne
pielgrzymki do takich miejsc jak Lourdes we Francji lub
Częstochowa w Polsce. Na miliony pielgrzymów w Lourdes było 66
udokumentowanych wyzdrowień. Organizm pokonał schorzenie.
Nikomu nie odrosła ręka lub noga.
Dawkins nie opisuje pseudo medycznego zabiegu zwanego
egzorcyzmem, ale egzorcyzm jest przykładem ignorancji
datującej się od czasów Jezusa, który uprawiał ten haniebny
proceder wypędzania złych duchów z ludzi cierpiących na
umysłowe schorzenia takie jak epilepsja. Nowy Testament
zawiera wzmianki wykonywania egzorcyzmu przez Jezusa.
https://www.youtube.com/watch?v=xitE28LxXDg
Można zapytać, dlaczego Jezus nie powiedział ludziom o
mikrobach lub nie wynalazł penicyliny. Zamiast tego parał się
haniebna metoda egzorcyzmu. W ciągu całego życia Jezus nie
powiedział lub zrobił niczego, co by świadczyło ze miał wiedze
przekraczającą wiedze współczesnych mu ludzi. Jego
przepowiednia końca świata nie spełniła się w ciągu 2,000 lat.
Jak tez obietnica powtórnego przyjścia na ziemię. Św. Paweł
zmienił obietnice końca świata i królestwa bożego na ziemi na
królestwo boże w niebie.
Obietnice o królestwie bożym na ziemi można było łatwo
sprawdzić a przepowiednia Pawła jest niesprawdzalna.
Do wrogów rozumu możemy też zaliczyć ludzi, którzy wierzą ze
ziemia powstała 4-6 tysiące lat temu. Ta wiara dotyczy głównie
milionów ewangelikalnych protestantów, którzy negują wyniki
naukowych badań i mylą się około miliona razy w ocenie wieku
Ziemi. Ci sami ludzie często krytykują metody naukowe pomiaru
wieku skał, ponieważ naukowe metody maja potencjalny błąd
rzędu kilku procent. A więc musimy przyznać ze ci fanatycy
bardzo cenią dokładność obliczeń.
Biblijny wiek świata został obliczony przez biskupa i prymasa
Irlandii Jamesa Usshera (1581-1656) który uczynił to na
podstawie pokoleń ludzi wymienionych w Biblii od Adama i Ewy
do Jezusa. Ussher ustalił ze świat powstał 23 października
4004 roku p.n.e. Jeśli ktoś uważa, że teologia nie wtrąca się
do faktów naturalnego świata (np. Tomek Światkowski) to
obliczenia daty powstania naturalnego świata na podstawie
Biblii temu przeczą. Walka kościoła z teorią heliocentryczną
(Galileusz, Giordano Bruno) była też wtrącaniem się teologii
do astronomii, która jest nauka o naturalnym świecie. Obecnie
walka z nauką toczona jest na innych frontach:
teorii
ewolucji biologicznej, badania komórek macierzystych i metod
zapobiegania ciąży.
W Seattle jest instytut pseudonaukowy zwany Discovery
Institute, którego celem jest powrót do poglądów
chrześcijańskich w dziedzinie wiedzy o naturalnym świecie.
Krótko mówiąc chodzi powrót do średniowiecza, które w
literaturze historycznej nazwano ciemnymi wiekami.
Niezwykłą grupą religijną w UK są Druidzi, którzy celebrują
swoje wierzenia w Stonehenge gdzie są kamienne obeliski
ustawione około 4,000 lat temu. Szefem Druidów jest człowiek,
który ogłosił się następcą króla Artura, legendarnego króla z
V i VI wieku. Jeśli w XXI wieku można zostać uznanym za
wcielenie króla Artura to czy trudno było w pierwszym wieku
ogłosić się synem boga i zdobyć wyznawców? Wiara nie ma
żadnych granic.
Jedni wierzą, że mogą spożywać kawałek ciała tragicznie
zmarłego syna boga a inni wierzą w śpiewającego Elvisa
Presleya lub reinkarnację króla Artura. Jedynym ograniczeniem
wiary może być zwykły rozsądek.
Download