Prawo laski.indb - Ksiegarnia Beck

advertisement
Rozdział I. Zarys instytucji ułaskawienia
w historii powszechnej
§ 1. Łaska w czasach Mezopotamii
Każdy z nas, powracając pamięcią do dzieciństwa, do czytanych w tamtym
okresie książek, zapewne odnajdzie gdzieś w myślach opowieść sprzed około
4 tysięcy lat. Będzie to niezapomniany Gilgamesz. Pewne jest, że w tamtych, po
części baśniowych czasach, żył i sprawował swoje rządy jeden z prześwietnych
władców starożytności Hammurabi – król Sumeru i Akadu. Prawdopodobnie
w 40. roku swojego panowania, w Babilonie, czcząc swych bogów oraz chcąc sobie zapewnić ich przychylność, także w oczach poddanych, postanowił o ustawieniu na dziedzińcu świątyni boga Marduka kamiennej stalli, wykutej z diorytu.
Postument ten zawiera zbiór przepisów, które we współczesnych czasach nazywane są Kodeksem Hammurabiego. W treści przedłożenia władca Babilonu przyzywa wsparcia bogów, a z ich mocą dokonuje ustanowienia nowych praw lub też
potwierdzenia (kodyfikacji) już istniejących. Regulacje te skierowane zaś zostały do wszystkich poddanych despotycznego króla, którzy zobowiązani zostali do
ich przestrzegania. W przypadku zaś gdyby nie chcieli tego czynić, spaść na nich
miały surowe kary, w tym wygnanie, okaleczenie lub śmierć. Omawiany artefakt
stanowi zamknięcie oraz posumowanie pewnego etapu dostosowywania i kodyfikacji prawa, które w zamierzeniach władców babilońskich umożliwiać miały
sprawne zarządzanie państwem oraz ludnością podległą ich władzy. Nie była to
jedyna możliwie całościowa regulacja. Kodeks Hammurabiego poprzedziły bo-
Por. również ustalenia obrazujące funkcjonowanie prawa łaski w historii powszechnej w: K. Kozłowski, Prawo łaski, Szczecin 2007, maszynopis niepublikowany, s. 21–67.
R. Stiller (oprac.), Gilgamesz, Kraków 2004, passim.
Marduk – początkowo lokalny bóg Babilonu; od czasów wzrostu potęgi państwa Hammurabiego
naczelne bóstwo Babilonii.
Obecnie w doktrynie toczy się spór, czy Kodeks Hammurabiego jest tylko powtórzeniem ówcześnie panującego zwyczaju prawnego, czy też wprowadza nowości normatywne. Por. M. Stępień,
Kodeks Hammurabiego, Warszawa 1996, s. 59–61 oraz 63–65.
Rozdział I. Zarys instytucji ułaskawienia w historii powszechnej
wiem inne zbiory praw, choćby Kodeks z Ur-Nammu lub Kodeks Lipit-Isztara,
stanowiące często krok naprzód w stosunku do regulacji Hammurabiego.
Despotyczny Hammurabi, największy z władców starożytnej Babilonii, zapisał się w jej historii nie tylko jako wielki legislator, lecz także jako osoba, która dokonała wielu reform ustrojowych, tworząc w miarę nowoczesne państwo,
rozciągające się pomiędzy brzegami Tygrysu i Eufratu. Zdecydował się między
innymi na wprowadzenie jednolitego aparatu sądowniczego, w miejsce sądów
partykularnych lub terytorialnych. Zawdzięcza się jemu również znaczną, choć
przecież nie całkowitą – co było widać na przykładzie Kodeksu – desakralizację samego prawa. Zeświecczenie objęło również organy, które odpowiedzialne były za wymierzanie sprawiedliwości. Struktura tego aparatu opierała się
przede wszystkim na organach lokalnych, gdzie na poziomie gminy sądownictwo sprawował jej naczelnik (rabianum), którego wspomagali członkowie zgromadzenia sądowego. Do jurysdykcji sprawowanej przez ten sąd należała zasadnicza część spraw, zarówno tych, które przybierały karny, jak i cywilny charakter.
Konieczne jest również poczynienie wyraźnego zaznaczenia, że sąd gminny, na
skutek zmian ustrojowych, utracił swój pierwotny rodowo-samorządowy charakter, zaś podległość jego jurysdykcji wynikała z decyzji panującego władcy. Nieco
wyżej w hierarchii orzeczniczej stanęli starostowie okręgów terytorialnych, zwani
pahatu. Prawdopodobne, choć nie do końca pewne jest, że władza rozstrzygania
sporów zastrzeżona została również namiestnikom prowincji (issaku), co jednak
miało dotyczyć tylko wybranych przypadków. Dysponował on własnym zakresem zadań, przypuszcza się, że posiadał kompetencje dotyczące rozstrzygania
sporów o charakterze publicznym, przy czym nie pełnił roli organu odwoławczego od orzeczeń sądu gminnego. Również sam władca, gdy tylko pozwalały mu
na to obowiązki, mógł zająć się osądzeniem jakiejkolwiek sprawy. Zazwyczaj nie
czynił jednak tego bezpośrednio, a sprawa przypadała do rozstrzygnięcia działającemu w jego imieniu sądowi pałacowemu, w skład którego wchodzili zawodowi sędziowie królewscy, zwani daianu sarrim10. Mogli oni rozstrzygać sprawy
w oparciu o własne rozumienie sprawiedliwości, jednakże zdarzało się, że władca wyposażał swoich sędziów w konkretne wskazówki, umożliwiające im rozstrzygniecie sprawy podług myśli swojego zwierzchnika. Samemu władcy słu Przekład
kodeksu: C. Kunderewicz, Kodeks Ur-Nammu, CPH, t. X, Nr 2, s. 9–19.
kodeksu: C. Kunderwicz, Kodeks Lipit-Isztara, CPH, t. XI, Nr 2, s. 27–45.
Zbiór zachowanych fragmentów kodeksów Mezopotamii w: C. Kunderewicz, Najstarsze prawa
świata, Łódź 1972, s. 6–10, 24–29, 41–44, 55–61.
Bliżej na temat osłabienia więzi pomiędzy prawem i religią: C. Kunderewicz, Prawo w starożytnej
Mezopotamii, [w:] J. Braun (red.), Mezopotamia, Warszawa 1971, s. 188–190.
M. Stępień, Kodeks Hammurabiego, s. 37.
10 Nazwy tej używano dla określenia ogółu urzędników sprawujących władzę sądowniczą, a więc
i naczelników gmin oraz namiestników prowincji.
Przekład
§ 1. Łaska w czasach Mezopotamii
żyło wreszcie prawo do ewokowania każdej sprawy przed swój majestat i w tym
zakresie jej samodzielne rozstrzygnięcie. Prawdopodobnie obligatoryjna pozostawała jurysdykcja osobista despoty w sprawach o czyny, które zagrożone były
karą śmierci11.
Czynów, które podlegały zagrożeniu karą najwyższą w Kodeksie
Hammurabiego, nie brakowało. Dotyczyło to przeszło czterdziestu przypadków.
Wskazywana surowość legislacji musiała być powodem, dla którego zarówno
sam władca, jak i podlegający mu sędziowie pałacowi niejednokrotnie stawali
przed koniecznością rozstrzygania tego typu spraw. Rygoryzm prawa był również
zapewne powodem, dla którego wiele osób zwracało się do władcy o jego łaskę.
O występowaniu takiej praktyki trudno jest przesądzić w sposób niewątpliwy,
albowiem dzisiejszy stan zasobów archiwalnych nie dostarcza podstaw do rzetelnej rekonstrukcji prawa procesowego z czasów Hammurabiego12. Sam jednak
Kodeks dostarcza pewnego artefaktu, dającego podstawę, by przypuszczać, że
tak było w istocie. Wspominany Kodeks i zawarty w nim § 129 stanowi, że „jeśli
żonę schwytano śpiącą z innym mężczyzną, zwiąże się ich i wrzuci do wody, jeżeli mąż daruje życie swej żonie, także król daruje życie swemu niewolnikowi”13.
Akt prawny przewiduje surową karę pozbawienia życia, w postaci utopienia, jaka
ma zostać wykonana wobec przyłapanej na cudzołóstwie pary. Nie jest to jednak dolegliwość konieczna. Hammurabi oświadcza bowiem, że okaże swą łaskę,
a zatem daruje tę dotkliwą sankcję, jeżeli tylko kobieta, która dopuściła się występku, uzyska przebaczenie, udzielone przez swego męża, wobec którego dopuściła się zdrady. Ustęp ten wymownie świadczy, że despota udzielał przynależnej
jemu łaski, a zatem przebaczał kary, jakim miałyby podlegać osoby łamiące postanowienia jego Kodeksu. Na marginesie warto odnotować, że wyżej przytoczony jego fragment traktuje o „darowaniu życia swojemu niewolnikowi”. Pierwszy
tekstualny ogląd może wskazywać, że wybaczenie mogło być skierowane wyłącznie do osoby niewolnej, niemniej jednak w treści paragrafu nie jest mowa o „niewolniku” w rozumieniu osoby pozbawionej własnej podmiotowości, traktowanej
w systemie prawnym jak rzecz. Nie można bowiem zapomnieć, że każdy członek
ówczesnego starobabilońskiego społeczeństwa był przecież własnością despoty,
miał status jego niewolnika, był częścią państwa pozostającego przynależnością
despoty14. Powołany przepis zdaje się sprowadzać niebudzący wątpliwości dowód, że łaska rozumiana jako uprawnienie do przebaczania dolegliwości pozo11 Bliżej na temat ustroju sądów w czasach Hammurabiego: C. Kunderewicz, Prawo w starożytnej
Mezopotamii, s. 193.
12 Podobnie: J. Klima, Prawa Hammurabiego, Warszawa 1957, s. 297 i 306.
13 B. Lesiński, Prawo babilońskie, [w:] J. Wiewiorowski (red.), Historia państwa i prawa. Wybór
tekstów źródłowych, Poznań 2002, s. 15.
14 M. Stępień, Kodeks Hammurabiego, s. 107.
Rozdział I. Zarys instytucji ułaskawienia w historii powszechnej
stawała domeną władców Babilonii. Wniosek ten potwierdza również literatura
przedmiotu15. Surowość prawa babilońskiego była zaś źródłem potrzeby zwracania się do władcy z prośbą o okazanie łaski. Nie są jednak znane procedury, które
mogłyby te kwestie regulować.
Ustanowienie Kodeksu Hammurabiego, jakkolwiek było szczytnym przejawem działań legislacyjnych, to jednak okoliczność ta nie może przesłonić faktu, że sposób sprawowania władzy w starożytnej Mezopotamii nie odbiegał od
cech autorytatywności oraz absolutyzmu. Despotyczny władca ustanawiał prawa,
sprawował nadzór nad ich przestrzeganiem, sam wymierzał kary lub też działo
się to z jego upoważnienia. Prostą zaś tego konsekwencją było również uprawnienie do ich zniesienia. Zasadą bowiem jest, że ten, który sprawuje jurysdykcję
w zakresie wymierzania dolegliwości, ten również może zrezygnować z ich wykonania. Despoci Sumeru i Akadu czerpali swoją legitymację do rządzenia z boskiego nadania. Każdy z nich był przecież tym, „który zdobył mądrość, wszystko widział, a przejrzał, widział rzeczy zakryte, wiedział tajemne, przyniósł wieści
sprzed wielkiego potopu [...]”16. Przyjmuje się, że władza sądzenia przysługująca Hammurabiemu być może pochodziła od samego boga sprawiedliwości –
Szamasza17, a zatem dysponował on, poprzez akt łaski, możliwością usuwania
niesprawiedliwych wyroków. Już w samym epilogu do Kodeksu, Hammurabi
określa siebie, jako „króla sprawiedliwości”, który „sprawiedliwość w kraju zaprowadza”. Nie jest zatem związany żadnymi wyrokami, które mocą sakralnej legitymacji może w każdej chwili znieść.
Społeczeństwo starobabilońskie było wspólnotą opartą na przywilejach stanu,
nierównych sobie członków grupy. Przedmiotowy brak egalitaryzmu jest również powodem, dla którego nastąpiło zróżnicowanie dostępu do łaski despoty,
co uzależnione zostało od pozycji społecznej przedkładającego o nią prośby. Dla
wyjaśnienia tego zagadnienia konieczne jest przypomnienie, że mieszkańcy państwa położonego nad brzegami Tygrysu i Eufratu dzielili się – co do zasady – na
trzy klasy18. Do pierwszej z nich zaliczono „wolnych obywateli”, zwanych awilum,
którzy cieszyli się uprzywilejowaniem w postaci posiadania zasobów ziemskich.
Druga klasa składała się z „ludzi królewskich” (muskenum), którzy zawdzięczając władcy przydział ziemi, przyjmowali na siebie zobowiązanie do realizowania
świadczeń materialnych (zboże lub inne płody ziemi) lub publicznych (służba
wojskowa, służba pałacowa). W Babilonii żyła również trzecia grupa społeczna,
do której należeli niewolnicy, występujący pod nazwą wardum. Prawdopodobnie
15 J.
Klima, Prawa Hammurabiego, s. 300.
Stiller (oprac.), Gilgamesz, s. 3.
17 Szamasz – bóg sprawiedliwości i prawa, boski sędzia.
18 J. Klima, Prawa Hammurabiego, s. 121–138.
16 R.
§ 1. Łaska w czasach Mezopotamii
nie będzie zaskakujące twierdzenie o tym, że wyższe klasy społeczne, a więc grupa wolnych obywateli, jak i ludzi będących w służbie królewskiej, nie powinna
doznawać ograniczeń w możliwości wystąpienia do władcy z prośbą o okazanie łaski. Pozostaje to przede wszystkim wynikiem względnego stanu równości
obydwu klas na płaszczyźnie publicznej, a także może być efektem równej atencji władcy, kierowanej zarówno do grupy osób najbogatszych, dbających o materialne i towarowe zabezpieczenie państwa, jak i uwzględniającej pozycję osób
pozostających w bezpośredniej, a więc pałacowej lub wojskowej służbie despoty. Osoby pozbawione własnej podmiotowości, a więc niewolnicy, możliwości
ubiegania się o przebaczenie władcy byli jednak pozbawieni, przy czym warto odnotować, że w szczególnych przypadkach byli traktowani jako podmioty
prawa. Cieszyli się bowiem możliwością zakładania rodzin, a nawet wchodzenia
w związki małżeńskie z córkami wolnych obywateli, pochodzące zaś z tych relacji dzieci, stawały się osobami wolnymi19. Przytoczone uprzywilejowanie prawne
w zakresie stanu rodzinnego nie jest jednak dostatecznym argumentem przemawiającym za istnieniem okoliczności dysponowania przez niewolników legitymacją do ubiegania się o łaskę u despotycznego władcy, co – zdaje się – mogłoby
być przyczynkiem dla uznania, że byli oni podmiotami praw państwowych (publicznych), gdyż tak w istocie nie było.
Z powyższego punktu widzenia nieco zaskakujący może być jeden z poglądów prezentowanych w piśmiennictwie, a mianowicie wskazujący, że możliwość
ubiegania się o przebaczenie władcy przydana była wyłącznie „ludziom królewskim”, ale już nie grupie wolnych właścicieli ziemskich20. Zależność taka identyfikowałaby ludzi wolnych, pomimo zajmowania przez nich wysokiej pozycji
w hierarchicznie uporządkowanym społeczeństwie, jako pozbawionych zdolności do występowania z prośbami o udzielenie łaski. Pogląd taki nie do końca
zasługuje na przymiot akceptacji. Praktyka, a zarazem pragmatyka życia politycznego wskazuje bowiem, że to u podstaw realizacji bezpośredniego interesu
Hammurabiego leżała konieczność utrzymywania bliskich i prawidłowych relacji,
również z grupą wolnych posiadaczy ziemskich, gwarantujących prawidłowe zaopatrzenie państwa w różnorakie dobra oraz będącą częstokroć jego intelektualnym zapleczem. Nie może bowiem ujść uwadze okoliczność, że awilum szeroko
współpartycypowali w sprawowaniu władzy oraz wydatnie uczestniczyli w życiu
gospodarczym. Hammurabi był również i z tych powodów zainteresowany w zespoleniu tej klasy poddanych ze sobą, zaś instrument dokonywania ułaskawień,
rozumiany jako narzędzie służące wybawianiu od surowej represji, do tego nadawał się znakomicie.
19 Cytat
20 M.
za: M. Stępień, Kodeks Hammurabiego, s. 41.
Stępień, Kodeks Hammurabiego, s. 39–40.
Rozdział I. Zarys instytucji ułaskawienia w historii powszechnej
Abstrahując zaś od obiektywnie nierozstrzygalnych – w dzisiejszym stanie
wiedzy – kwestii dostępności do łaski udzielanej przez panującego, wobec osób
różniących się statusem społecznym, warto przyjrzeć się mechanizmowi odwołania się uprawnionego do władcy. Sprawa nie będzie dotyczyła bezpośrednio rozstrzygnięcia sądowego, a jedynie kwestii zasadności opłacenia daniny. Może być
jednak cennym archetypem, wskazującym, jak wyglądała procedura przedstawiania sprawy do rozstrzygnięcia władcy. Wysoki oficer Hammurabiego o nazwisku Serum-gamil w zamian za służbę wojskową otrzymał przydział ziemi. Z uwagi na brak przeznaczonego do rozdziału pola zaopatrzeniowego, przydzielono
mu pole uprawne, które było przeznaczone pod dzierżawę. Po roku użytkowania
administracja terenowa zwróciła się do Serum-gamila o zapłatę daniny w zbożu,
zapominając zapewne, że wojskowy nie był do takich świadczeń zobowiązany.
Argumentacja Serum-gamila nie spotkała się jednak z akceptacją lokalnych rządców, dlatego też skorzystał on, z pożytecznym dla siebie skutkiem, z prawa złożenia odwołania bezpośrednio do władcy. Historia ta, jakkolwiek bezpośrednio
nieprzystająca do sądowych procedur, wskazuje na pewny utrwalony mechanizm
sięgania w ostateczności po decyzję (łaskę) władcy21.
Diorytowa kolumna z Babilonu, przywrócona naszej cywilizacji w 1902 r.,
jest świadectwem zaawansowania kultury prawnej państwa Hammurabiego.
Kodyfikując prawo zwyczajowe, na stałe wpisała się w prawną historię ludzkości.
Choć trudno na jej podstawie prowadzić badania dotyczące prawa łaski, mogącego przysługiwać ówczesnemu despotycznemu władcy, to jednak jej postanowienia upewniają nas, że słowa Hammurabiego były nie tylko źródłem prawa, lecz
także miały moc uwalniania od kar i zobowiązań – „przyjął Szamasz łzy sobie
wylane, jak człek miłosierny łaskę okazał”22.
§ 2. Wybaczenie faraonów w Starożytnym Egipcie
Wzdłuż koryta drugiej co do wielkości rzeki na świecie, czyli Nilu, przez
przeszło 3500 lat trwała jedna z najstarszych cywilizacji ludzkości – Starożytny
Egipt. Potężne państwo rządzone przez boskich władców, zwanych faraonami.
Przez pewien okres istnienia państwa budowano dla nich niezwykłe piramidy,
jako miejsce wiecznego spoczynku. Było to możliwe dzięki rozwojowi nauki oraz
techniki, także po dzień dzisiejszy niewyjaśnionej inżynierii oraz organizacji pracy i kunsztu rzemieślniczego. Niewątpliwie te niezwykłe grobowce, jak i świątynie poświęcone poszczególnym bogom, nie mogłyby powstać, gdyby zabrakło
21 Opis
22 R.
wydarzeń za: M. Stępień, Kodeks Hammurabiego, s. 38–40.
Stiller (oprac.), Gilgamesz, s. 30.
§ 2. Wybaczenie faraonów w Starożytnym Egipcie
sprawnie działającego aparatu państwowego. Sprawował on pieczę nie tylko nad
wznoszeniem monumentalnych budowli, lecz także gwarantował wykorzystanie jednego z podstawowych darów, jakim Egipt był obdarzony, wylewami Nilu.
Przewodniczył temu aparatowi faraon, uważany za wcielone bóstwo lub też syna
i brata bogów. Jurysdykcja sprawowana przez tego władcę pozostawała praktycznie nieograniczona, choć na przestrzeni wieków samodzielność wykonywania
przez niego urzędu podlegała zmianom. Faraon był uważany za najwyższego sędziego w państwie23. Cieszył się prawem do dokonywania ułaskawień, również
w stosunku do osób, które zostały skazane na karę śmierci. W tej szczególnej sytuacji przysługiwało mu prawo do zamiany najwyższej dolegliwości na dożywotnie roboty przymusowe24.
Przysługujące władcom Starożytnego Egiptu prawo darowywania wszelkich
kar, podobnie jak i pozostałe kompetencje, miały legitymację sakralną, wywodzoną przez samych władców z ich ponadziemskiego pochodzenia. Wzorując
się na swoich protoplastach, a zatem upodabniając się do bogów, którzy okazywali swoją łaskę, obdarowując ludność obfitymi zbiorami czy też zachowując
gospodarstwa od powodzi, faraonowie uwalniali swoich poddanych spod egzekucji niejednokrotnie bardzo przecież surowych dolegliwości. Przebaczenie płynące z woli władcy Egiptu było utożsamiane z wyczekiwaną dobrocią samych
bogów. Faraonowie byli przecież równi bogom lub też ich zastępowali, przysługiwało im zatem prawo do podjęcia każdego działania, a w tym uwolnienia osoby
oskarżonej lub też nakazania, aby egzekucja orzeczonej kary w ogóle się nie odbyła. Wskazówką mogą być utwory literackie i religijne, które ówcześnie, z uwagi na magiczną siłę, stanowiły istotny wyznacznik norm postępowania władcy.
Drugi tom Świętych Ksiąg Hermesa wyznaczał faraonowi normę, w myśl której
miał tak rządzić i żyć, aby „mądrze i sprawiedliwe administrować państwem”25.
Przymiotnik „sprawiedliwe” mógł oczywiście stanowić dyrektywę sprawowania
władzy sądowniczej – archetyp ten przypuszczalnie wskazywał na możliwość
stosowania łaski. Powoduje bowiem wydatne trudności wyobrażenie sobie „sprawiedliwego” sprawowania rządów, bez uwzględniania czynnika gwarantującego
właśnie łaskawe podejście do rozpatrywanych spraw.
Władza faraonów jakkolwiek pozostawała potężna, to jednak na przestrzeni
dziejów doznawała ograniczeń – o czym będzie mowa niżej – dlatego też władca Egiptu musiał liczyć się z oczekiwaniami swoich poddanych, którzy „wyliczali
następnie wszystkie cnoty króla, mówiąc w ten sposób: ponieważ jest ona panem
23 G. Górski,
S. Salmonowicz, Historia ustrojów państw, Warszawa 2001, s. 23.
Koranyi, Powszechna historia państwa i prawa, Warszawa 1961, t. I, s. 10.
25 M. Kuratow, Starożytny Egipt i jego prawodawstwo, Warszawa 1881, s. 8.
24 K.
Rozdział I. Zarys instytucji ułaskawienia w historii powszechnej
wspaniałomyślnym, dobroczynnym, łaskawym względem wszystkich26. Faraon
powinien być zatem łaskawy względem wszystkich”. Oczywiście, oczekiwanie to
można rozpatrywać, jako postulat orzekania łagodnych kar, nic jednak nie stoi
na przeszkodzie, aby uznać prawo władcy Egiptu do darowywania już orzeczonych dolegliwości. Miał on wszakże być „królem dobroczynnym”.
Słowo faraona, z uwagi na sakralną legitymację jego rządów, charakteryzowało się przymiotem świętości, a jego naruszenie skutkowało nie tylko karą przewidywaną przez ziemskie prawo, lecz także musiało się spotkać z odpowiednią
pokutą w życiu pozagrobowym (mir sakralny)27. Egipcjanie żywili bowiem przekonanie, że sprawiedliwość i religia pozostają ze sobą w ścisłej korelacji28 – wzajemnie się przenikając, tworzyły nierozerwalną zależność. Można przypuszczać
zatem, że akt łaski udzielony przez władcę Egiptu uwalniał od kar ziemskich
oraz tych, których doświadczyć miał sprawca w przyszłym życiu. Nie jest obecnie wiadome, jaka była procedura ubiegania się o łaskę faraona ani czy udzielana
była ona wyłącznie, jak już wyżej wspomniano, w przypadku kary śmierci, albowiem pomocny w rozwianiu tych wątpliwości Kodeks faraona Bokhorisa, który
przypuszczalnie zawierał spis zasad procesowych, nie zachował się do naszych
czasów.
Faraon, panując nad całym państwem egipskim, nie był w stanie sprostać
wszystkim wynikającym z tego tytułu obowiązkom. W tym celu został ustanowiony specjalny urząd bezpośredniego zastępcy faraona, który występował pod
nazwą czati (wezyr)29. Osobie pełniącej ten dworski zaszczyt zostały powierzone
obowiązki związane z zawiadywaniem władzą administracyjną oraz sądowniczą. Realizując ten ostatni aspekt sprawowania jurysdykcji, czati przewodniczył
Trybunałowi Sześciu Izb Sądowych, do którego kompetencji należało wydawanie orzeczeń w sprawach mających istotne znaczenie dla interesów państwa.
W zakres kognicji tego sądu wchodziło również rozstrzyganie w przedmiocie
odpowiedzialności za najcięższe przestępstwa. Wydatnie silna pozycja ustrojowa
wezyra, również w zakresie wykonywania władzy sądowniczej, nie upoważniała go jednak do stosowania prawa łaski wobec populacji zamieszkującej obszar
Starożytnego Egiptu. Przyjęto bowiem, że osoby te pozostają bezpośrednimi podwładnymi faraona, a zatem wyłącznie sam władca jest uprawniony do dokonywania aktów przebaczenia. Zakreślona w ten sposób prawidłowość nie była jed26 Relacja Diodora Sycylijskiego za: M. Kuratow, Starożytny Egipt, s. 8 i znajdujący się tam
przypis.
27 Por. S. Estreicher, Wykłady z historii ustroju państwa i prawa na zachodzie Europy, Kraków 2000,
s. 35 oraz tenże, Najstarsze kodeksy prawne świata. Kultura prawnicza trzeciego i drugiego tysiąclecia
przed Chrystusem, Kraków 1931, s. 37.
28 M. Kuratow, Starożytny Egipt, s. 10.
29 T. Andrzejewski, Starożytny Egipt, Warszawa 1952, s. 30.
§ 2. Wybaczenie faraonów w Starożytnym Egipcie
nak udziałem wszystkich władców państwa nad Nilem. W historii Starożytnego
Egiptu, która liczyła sobie prawie czterdzieści wieków, miały miejsce również
i takie okresy, w trakcie których jurysdykcja sprawowana przez faraonów miała
czysto fasadowy charakter, a w ich miejsce rzeczywistą władzą dysponowali wezyrowie30. Miało to miejsce w szczególności w Trzecim Okresie Przejściowym
(1070–712 r. p.n.e.) oraz Epoce Późnej (712–332 r. p.n.e.)31. W okresach tych czati, wykonujący funkcje faraońskie, korzystali z przywileju uwalniania od dolegliwości, nie oglądając się przy tym na akceptację ze strony nominalnych władców
egipskiej krainy.
Z biegiem czasu Egipt stał się państwem niezwykle potężnym, również pod
względem powierzchni, jaką zajmował. Zaistniała tym samym konieczność dokonania podziału terytorialnego kraju, w wyniku czego wyodrębniono zasadnicze jednostki ziemskie zwane nomami. Na czele lokalnej administracji każdego
z nich stał mianowany nomarcha32. Każdy z tych urzędników sprawował pełnię
władzy administracyjnej oraz realizował jurysdykcję związaną w wymiarem sprawiedliwości. Nomarchom nie przysługiwało jednak uprawnienie do dokonywania ułaskawień, niemniej jednak od ich orzeczeń, w niektórych sprawach, można
było skorzystać z prawa odwołania się do Trybunału działającego przy urzędzie
wezyra33. Nie zawsze było jednak tak, że nomarchowie wykonywali swoje obowiązki w duchu lojalności wobec faraona. Dzieje dostarczają bowiem informacji,
że w okresach osłabienia władzy pana Egiptu korzystali z przymiotów i pozycji
autonomicznych książąt dzielnicowych34. Tak rozumiana zuchwałość doprowadzała wręcz do tego, że niejednokrotnie odmawiali oni uznania zwierzchnictwa
dynastii panującej, a działo się to przede wszystkim w okresie schyłku Starego
Państwa (2575–2134 r. p.n.e.)35. W tamtych okresach autonomia władzy nomarchów rozciągała się do tego stopnia, że rościli sobie oni pretensje do sprawowania
władzy całkowitej nad ludnością zamieszkującą terytorium podległego im nomu.
Korzystali w takich przypadkach z całkowitej i nieograniczonej władzy sądowniczej, uzurpując sobie również możliwość przebaczania wszelakich dolegliwości,
co dotychczas pozostawało wyłączną domeną faraona36.
Starożytne państwo egipskie nie było wolne od stanowego podziału społeczeństwa. Dzieliło się ono na ludzi wolnych oraz tych, którzy nie mogli legity30 E. Drioton,
Egipt faraonów, Warszawa 1970, s. 235.
za: J. Baines, J. Malek, Egipt, Warszawa 1996, s. 36–37.
32 Bliżej na temat ustroju terytorialnego i administracyjnego Egiptu w: M. Stępień, Bliski Wschód,
[w:] M. Jaczynowska (red.), Historia Starożytna, Warszawa 2001, s. 99–104.
33 G. Górski, S. Salmonowicz, Historia ustrojów, s. 23.
34 E. Drioton, Egipt faraonów, s. 127–128.
35 Chronologia za: J. Baines, J. Malek, Egipt, s. 36–37.
36 M. Marciniak, Historia Starożytnego Egiptu, [w:] A. Szczudłowska (red.), Starożytny Egipt,
Warszawa 1976, s. 74–133.
31 Chronologia
Rozdział I. Zarys instytucji ułaskawienia w historii powszechnej
mować się własną podmiotowością, czyli niewolników. Zakres pierwszej grupy
wypełniała grupa urzędników państwowych oraz kapłanów, ale również rolników i rzemieślników. Ludzie niewolni to pracownicy gospodarstw rolnych oraz
warsztatów. Przyjęło się, że beneficjentami aktu łaski wydawanego przez farona mogli być wyłącznie ludzie wolni, zaś osoby niedysponujące tym przymiotem pozbawione zostały możliwości ubiegania się o przebaczenie władcy. Było to
oczywiście regułą, która jednak zapewne niejednokrotnie doznawała uszczerbku. W państwie rządzonym autokratycznie reguły, jak i odstępstwa od nich, ustanawiał najwyższy władca. Dysponował on zatem możliwością ułaskawienia nie
tylko obywatela, lecz także korzystał z prawa darowania kary orzeczonej wobec
osoby naznaczonej piętnem niewolnictwa.
Relatywnie niepodzielna, choć zmienna na przestrzeni wieków, władza faraona czyniła z niego absolutnego pana podlegających mu poddanych. Źródłem
zaś takiej jego szczególnej pozycji miało być pochodzenie, odwołujące się do
boskiej genealogii, wykraczającej poza ziemskie rozumienie oraz bytowanie.
Pozostawione do czasów dzisiejszych artefakty prawne, ale również ślady twórczości powszechnej i sakralnej, umiejscawiają rozstrzygnięcia władcy Egiptu
w realiach i na podobieństwo decyzji podejmowanych przez bogów, którzy nie
tylko obdarzali Egipt corocznymi wylewami Nilu, niosąc obfitość pożywienia,
lecz także pozostawali źródłem przebaczenia i zrozumienia. Chcąc ich naśladować, faraonowie niejednokrotnie z instytucji łaski korzystali, upodabniając się
do swoich boskich ojców.
§ 3. Łaska w Sparcie i Atenach
Tradycja ustrojowa oraz kultura prawna Starożytnej Grecji stanowi dla
współczesnych systemów państwowych oraz rządzących nimi regulacji prawnych jeden z najbardziej zasadniczych wzorców oraz punktów odniesienia.
Przystawalność tego doświadczenia jest o tyle wydatna, że podobnie jak ówczesne miasta Peloponezu przeszły doniosłą ewolucję, od ustrojów królewskich, poprzez oligarchię, aż po demokrację, niekiedy przerywaną rządami tyranów37, tak
i współcześnie znane nam państwa narodziły się jako efekt przeobrażania się
wspólnot opartych na rządach monarchii feudalnej, później oświeconej, wszelakie dyktatury, aż po okres powstania i rozwoju liberalnego konstytucjonalizmu.
Charakterystyczna forma demokratyzmu nie była jednak indywidualnym
przymiotem wszystkich wspólnot politycznych tamtego okresu. Przykładowo
Sparta przez długi czas opierała swój ustrój na rządach sprawowanych równocze37 J.
10
Baszkiewicz, Powszechna historia ustrojów państwowych, Gdańsk 2001, s. 15.
§ 3. Łaska w Sparcie i Atenach
śnie przez dwóch królów38. Realizowali ono pełnię władzy ustawodawczej, wykonawczej oraz sądowniczej. Ich pozycja nie miała jednak charakteru absolutnego, charakterystycznego dla despotycznych władców wschodu. Przysługujące im
jedynowładztwo ograniczane było bowiem przez Radę Gerontów, składającą się
z przedstawicieli najbardziej poważanych i najstarszych rodów. W sposób szczególny Rada współpartycypowała w wykonywaniu władzy sądowniczej39. Wyroki
ferowane przez Radę Gerontów miały charakter ostateczny i nie służyły już od
nich żadne środki zaskarżenia. Wszelkie orzeczenia zapadały w oparciu o regulacje prawa zwyczajowego, taki zaś system powinien sprzyjać uwzględnieniu
w jego zasobach instytucjonalnych również prawa łaski40. Trudno jednak przy
uwzględnieniu dzisiejszego stanu wiedzy stwierdzić, czy w ogóle praktykowano
przebaczanie prawomocnie orzeczonych dolegliwości, a jeżeli tak, to czy pozostawało ono jednym z wielu uprawnień obydwojga królów. Niemniej jednak należy
odnotować, że sama kompetencja do dokonywania ułaskawień, przynależna zazwyczaj głowie państwa, w przypadku Sparty – obydwojgu królom, powstaje jako
efekt pewnej codziennej praktyki, która z uwagi na swój powtarzalny charakter
nabiera przymiotu instytucji zwyczajowej. Owa praktyka realizowania kompetencji władczych na niezbyt rozległym terytorium wspólnoty spartańskiej oraz
niezbyt duża liczba urzędników sprawujących wymiar sprawiedliwości powodowały, że zasadnicza liczba spraw wymagających osądzenia była przedmiotem
rozstrzygnięcia przed królewskim obliczem, jeżeli nie była akurat przekazana do
rozpoznania Radzie Gerontów. Osoby królewskie rozpatrywały sprawy w sposób
ostateczny i zapewne, w imię utrzymania własnego autorytetu, nie były zainteresowane w miłosiernym odstępowaniu od przeprowadzenia egzekucji orzeczonej
przez siebie kary, czemu sprzyjał rygoryzm prawa tamtej wspólnoty publicznej.
W przypadku jednak, gdyby uznano, że nałożona dolegliwość pozostaje nieodpowiednio surowa, aktualizowała się wobec królów możliwość jej przebaczenia.
Pewne trudności powstaną przy okazji analizy możliwości ubiegania się o łaskę
od wyroków sygnowanych przez gerontów, od których nie przysługiwała apelacja. W tej sytuacji, mając na uwadze argumenty prakseologiczne, można przypuszczać, że ówcześnie istniała możliwość ubiegania się przez skazanych o udzielenie przebaczenia. W obecnym stanie wiedzy nie można jednak sformułować
rzetelnych naukowo twierdzeń.
Z biegiem czasu władza spartańskich królów podlegała coraz to silniejszym
ograniczeniom, ażeby w ich rezultacie zostać zredukowaną do wykonywania
38 T.
Maciejewski, Historia powszechna ustroju państwa i prawa, Warszawa 2000, s. 17.
Witkowski, Państwo greckie. Historia ustroju państw greckich i obraz ustroju Aten i Sparty,
Warszawa 1938, s. 87.
40 S. Witkowski, Państwo greckie, s. 93.
39 S.
11
Rozdział I. Zarys instytucji ułaskawienia w historii powszechnej
funkcji czysto kapłańskich41. Kierowanie nawą państwową zostało przekazane
dwudziestu ośmiu szlachetnym mędrcom, którzy zasiadali w Geruzji. Kolegium
starszych wykonywało szereg uprawnień władczych, miedzy innymi posiadało
kompetencje sądownicze w sprawach karnych42. Mogło skazywać na karę śmierci. Od wyroków Geruzji nie przysługiwały żadne środki odwoławcze. W tak zakreślonym systemie ustrojowym, gdzie centralnym organem zarządczym było
kolegium, poza nim samym, trudno odnaleźć inny podmiot, który mógłby być
dzierżycielem prawa do dokonywania ułaskawień. Sami bowiem królowie, co
było już odnotowane, poprzez sprawowanie wyłącznie funkcji kultowych, zostali
wyłączeni z bieżącego życia politycznego, a Zgromadzenie Ludowe (Apella) praktycznie sprawowało funkcje jedynie doradcze43, nie licząc ekstraordynaryjnych
kompetencji kreacyjnych oraz uprawnień przewidzianych na czas wojny44. Ustrój
Sparty pozostawał arystokratyczny i opierał się na konieczności, a zarazem podporządkowaniu, jedynemu celowi, jakim było podtrzymywanie stałej gotowości
militarnej mieszkańców tego greckiego miasta-państwa. Z tego względu każde
naruszenie prawa podlegało surowemu ukaraniu. Rygoryzm stosowania norm
społecznych (prawnych) pozostawał na tyle silny, że zjawisko łagodzenia odpowiedzialności było zapewne wydarzeniem ekstraordynaryjnym.
Ateńskie polis pozostaje niedoścignionym pierwowzorem wspólnoty politycznej starożytnego Peloponezu. Państwo-miasto było areną powstania, a później upadku wielu propozycji ustrojowych, mających później współtworzyć
ostateczny kształt wspólnoty politycznej. Zmagania te zostały uwieńczone powstaniem zasadniczych reguł demokracji, które po dzień dzisiejszy stanowią
immanentną część rozumienia oraz tworzenia współczesnych regulacji ustrojowych. Realizacja zasad charakterystycznych dla demokracji ateńskiej miała
miejsce na różnych polach, ale przede wszystkim trzonem jej obowiązywania był
powszechny i bezpośredni udział obywateli w sprawowaniu władzy. Przejawiało
się to w umożliwieniu członkom społeczeństwa współpartycypacji w obradach
Zgromadzenia Ludowego (Ekklesie), zasiadania w Radzie Pięciuset (Bule) czy też
pełnienia funkcji sędziowskich w Trybunale Ludowym (Heliai)45.
Zgromadzeniu Ludowemu (Ekklesie) przysługiwało szereg kompetencji
związanych ze stanowieniem prawa, a także realizowało ono funkcje kreacyjne.
Rozstrzygało również w sprawach o najpoważniejszym charakterze, przykładowo zdrady stanu, które to doniosłe czyny określano mianem zagadnień „o wy41 M.
Sczaniecki, Powszechna historia państwa i prawa, Warszawa 2000, s. 17.
42 Dla pełności obrazu należy dodać, że w sprawach cywilnych właściwi byli eforowie, wybierani
na roczne kadencje w liczbie pięciu przez Zgromadzenie Ludowe.
43 M. Sczaniecki, Powszechna historia, s. 17.
44 G. Górski, S. Salmonowicz, Historia ustrojów, s. 35.
45 T. Maciejewski, Historia powszechna, s. 25–26 oraz 28.
12
§ 3. Łaska w Sparcie i Atenach
rządzenie szkody ludowi”46. Dodatkowo funkcje sądownicze sprawował Areopag,
który będąc pozostałością po okresie oligarchii, osądzał czyny zakwalifikowane
jako morderstwo, trucicielstwo lub podpalenie47. Zasadnicza część władzy sądowniczej przydana została Heliai, czyli Trybunałowi Ludowemu, którego kognicja obejmowała większość spraw karnych oraz cywilnych. Co do zasady egalitarny system umożliwiał wybór każdego z obywateli do tego Trybunału, gdyż
miał on charakter ludowy, a przez to nieprofesjonalny. Sprawy wymagające zaś
większego doświadczenia oraz rozeznania zostały powierzone wyspecjalizowanemu Sądowi Efetów. Wchodzący w jego skład zaawansowani wiekiem obywatele prowadzili postępowania w sprawach nieumyślnych lub przypadkowych zabójstw oraz działania w obronie koniecznej48. Sprawcy występków ujawnionych
na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa podlegali jurysdykcji Kolegium
Jedenastu. Drobniejsze przekroczenia norm prawnych o charakterze karnym
były rozstrzygane przez Kolegium Czterdziestu49. Imperium przysługujące zwykłym urzędnikom wspólnoty pozwalało na orzekanie w innych powszechnych
i leżących w ich gestii sprawach50. Ustrój ateński wyjątkowo obfitował w szereg
różnorakich organów, które były wyposażone w możliwość realizowania funkcji sądowniczej. Dostrzegalna duża ich liczba oraz w większości przypadków
ludowy, a zatem nieprofesjonalny charakter niejednokrotnie były zapewne powodem, dla którego kary przez nie orzekane nie przystawały do społecznego
poczucia sprawiedliwości, tak przecież ważnego w obowiązującym ustroju demokratycznym. Dostrzegając zapewne ten problem, zdecydowano się na wprowadzenie dwuinstancyjnego modelu sprawowania wymiaru sprawiedliwości.
Zaistniała możliwość apelowania od orzeczeń wydanych w pierwszej instancji
przez wszystkich urzędników oraz wskazane wyżej kolegia sądzące. Odwoławcze
rozpatrywanie spraw zostało powierzone Trybunałowi Ludowemu, choć oczywiście od rozstrzygnięć samej Heliai środek zaskarżenia nie przysługiwał51. Warto
jednak nadmienić, że w niektórych przypadkach jej kognicja była wyłączona,
co dotyczy zwłaszcza orzeczeń wydawanych przez Zgromadzenie Ludowe, które wyrokowało w sposób ostateczny. Posiadało ono zresztą również kompetencje
kasacyjne, przy czym korzystano z nich niezwykle rzadko, a wydany w ten sposób wyrok był zawsze efektem decyzji zgromadzenia obywateli.
46 J.
Baszkiewicz, Powszechna historia, s. 23.
Witkowski, Państwo greckie, s. 322.
48 T. Maciejewski, Historia powszechna, s. 29.
49 Przedstawiając kompetencje poszczególnych organów sądowniczych, skupiono się na sprawach
karnych, z uwagi na ich związek z tematem pracy. Niemniej jednak należy podkreślić, że uprawnienia
omawianych podmiotów odnosiły się także do rozstrzygania sporów o charakterze cywilnym.
50 Bliżej: S. Witkowski, Państwo greckie, s. 302–310 oraz 344–346.
51 S. Witkowski, Państwo greckie, s. 213–215.
47 S.
13
Download