list do hebrajczyków, rozdział 2, częśd 2

advertisement
LIST DO HEBRAJCZYKÓW, ROZDZIAŁ 2, CZĘŚD 2
(Kazanie wygłoszone przez brata Williama Branhama rano,
25 sierpnia 1957 roku w Jeffersonville, stan Indiana, USA)
94. ...poszedł najpierw i studiował Pismo, żeby to porównad i móc zobaczyd, czy to jest
Prawda, czy nie. On przyjął to jako Prawdę na podstawie Starego Testamentu. Otóż, Paweł
był uczonym Starego Testamentu. Ilu z was to wie? On był... Uczył się u jednego z
najlepszych uczonych w tamtym czasie, u Gamaliela, wybitnego uczonego. I Paweł znał
Stary Testament. Myślę, tak jak powiedziałem rano, że po raz pierwszy nim zachwiało, kiedy
był świadkiem śmierci Szczepana. Coś musiało wstrząsnąd Pawłem, bo we wszystkich
swoich listach ciągle powtarzał: "Nie jestem godny, gdyż prześladowałem Kościół aż na
śmierd; jestem najmniejszy pomiędzy nimi". Och, jednak Bóg myślał o tym w inny sposób.
On był jednym z największych mężów tego dnia.
95. Widzicie, święty Paweł, wielki apostoł,
Ze swą szatą tak jasną i sprawiedliwą (jak mówił poeta)
Och, z pewnością będzie wielka wrzawa,
Kiedy wszyscy się tam spotkamy. (Tego wielkiego dnia, kiedy go zobaczę, jak otrzyma
koronę męczennika, nagrodę męczennika...).
96. Niedawno stałem tam z małym piórem, gdzie on pisał te listy. Potem ścięli mu głowę
i wrzucili do rynsztoka, aby spłynęła tym rynsztokiem. A ten nieduży Żyd powiedział: "Na
moim ciele noszę blizny Jezusa Chrystusa. Walczyłem z dzikimi zwierzętami w Efezie. Ale
dobry bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem. A teraz oczekuje na mnie
wieniec sprawiedliwości, który Pan, Sędzia sprawiedliwy, da mi w owym dniu. A nie tylko
mi, ale wszystkim, którzy miłują Jego przyjście". Jakże to miłuję. Och, pragnę byd do nich
zaliczony. Zwykle śpiewaliśmy taką pieśo:
Och, czy chciałbyś byd zaliczony do Jego stada?
Czy chciałbyś byd zaliczony do Jego stada?
Bądź wewnątrz bez skazy, wypatruj i oczekuj tego niezapomnianego widoku;
On znowu nadchodzi. (Chcę byd jednym z nich).
97. A więc ten autor idzie dalej i mówi:
Dlatego musimy zwracad tym baczniejszą uwagę na te rzeczy, które słyszeliśmy, abyśmy
czasem tego nie przeoczyli.(Tak jak uczyliśmy się o tym dziś rano).
98. A w 2. wierszu jest powiedziane:
Bo jeśli słowo wypowiedziane przez aniołów...(Co to są aniołowie, jak stwierdziliśmy?
Prorocy.) Bóg wielokrotnie przemawiał....
Więc musisz działad nie według swych własnych idei, lecz zgodnie z Biblią.
99. Zatem 1. rozdział... 1. rozdział, 1. werset:
Bóg, który wielokrotnie i wieloma sposobami przemawiał do ojców przez proroków.
A teraz przechodzi tutaj i mówi znowu:
Bo jeśli słowo wypowiedziane przez aniołów było nienaruszalne...(A co znaczy anioł?
Posłaniec).
100. Jeśli Bóg namaści posłaoca... A zatem, jeśli jesteśmy namaszczeni, wtedy jesteśmy
Bożymi posłaocami. Jesteśmy posłaocami dla świata, ambasadorami nieba, wyznającymi, że
jesteśmy pielgrzymami i obcymi. Nie jesteśmy z tego świata, lecz wyglądamy
nadchodzącego Miasta, którego Twórcą i Budowniczym jest Bóg. Nie gromadzimy sobie
żadnych skarbów na tej ziemi, gdzie złodzieje mogą się wkradad, a mole i rdza mogą
niszczyd, dlatego że nasze skarby znajdują się w niebie, gdzie Jezus siedzi po prawicy
Majestatu. Och, co za chwalebna i wspaniała rzecz wiedzied, że:
Nasze nadzieje nie są zbudowane na niczym innym
niż na krwi i sprawiedliwości Jezusa. Kiedy wszystko
wokół mej duszy się chwieje, wtedy On jest całą moją nadzieją
i sprawiedliwością. Stoję na Chrystusie, tej mocnej Skale;
Wszystkie inne grunty są sypkimi piaskami,
wszystkie inne grunty są sypkimi piaskami,
jak to napisał Eddie Perronett w okresie prześladowania.
101. Bo jeśli słowo wypowiedziane przez aniołów było nienaruszalne... (Kiedy Boży
posłaniec wypowiedział Słowo, to Ono było pewne)... i wszelka zapłata... spotkało się ze
słuszną odpłatą, Jakże my ujdziemy cało... (Jeśli nie słuchamy Chrystusa, który przemawia z
nieba. Teraz patrzcie). Jakże ujdziemy cało, jeśli zlekceważymy tak wielkie Zbawienie...
(Pomyślcie o tym)... które najpierw było zwiastowane przez Pana...
102. Chrystus rozpoczął swoją pracę. Co On czynił? Obserwujmy Go, jak On pokornie, z
niskości... Jakim On był człowiekiem - żadnym wielce wybitnym teologiem. Jednak był
pokorny, łagodny, uprzejmy. Nie był jakimś potężnym kaznodzieją. Jego głosu nie było
słychad na ulicy. Natomiast Jan wystąpił jako lew ryczący; on był kaznodzieją.
103. Jezus wystąpił nie jako lew ryczący, lecz Bóg działał z Nim, potwierdzając Słowo.
Bóg był z Chrystusem. Piotr powiedział w dniu Zielonych Świąt: "Wy, mężowie izraelscy, i
wy, którzy mieszkacie w Judei... Jezusa Nazareoskiego, męża, którego Bóg wśród was
uwierzytelnił przez znaki i czyny niezwykłe, i cuda, jakie Bóg przez Niego między wami
uczynił, czego wy wszyscy jesteście świadkami". Obserwujcie, jak on ich tym zapędził w kozi
róg: "Wy powinniście byli Go poznad".
104. Jezus mówił: "Obłudnicy, wychodzicie obserwowad słooce i wy... gdy jest
pochmurno i jest czerwone, to mówicie, że będzie brzydka pogoda. A kiedy jest pogodnie i
słonecznie, i tak dalej, to mówicie, że będzie ładna pogoda". Powiedział: "Oblicze nieba
potraficie rozpoznad, a znamion czasu nie potraficie? Gdybyście Mnie rozpoznali,
rozpoznalibyście i Mój dzieo".
105. Och, jak On by krzyczał dzisiaj wieczorem. Jakże Jego Duch woła przez Jego
kaznodziejów: "Ta godzina jest na wyciągnięcie ręki". Rozpoznajemy; obserwujemy te
bomby atomowe. Wiemy, kto zajmie miejsce Clarka Gable'a, kto zrobi to czy tamto, czy coś
innego, albo kto będzie wiceprezydentem. Interesujemy się tym, ale znaków czasu nie
potrafimy rozpoznad. Jesteśmy na koocu.
106. Co to jest? Jesteśmy tak zainteresowani tym, co będzie w następnym odcinku w
telewizji... "Co zamierza zrobid Susie?", czy jak tam się ta kobieta nazywa, i gdzie Artur
Godfrey planuje... jaki dowcip powie następnym razem. My, jako chrześcijanie, zajmujemy
się takimi bzdurami, podczas gdy powinniśmy trwad gdzieś w modlitwie i studiowad Biblię,
aby poznad znaki tego czasu, w którym żyjemy.
107. To sprawia, że tak często mamy słabe kazalnice, które nie biorą się w garśd i nie
przynoszą Prawdy Ewangelii. To prawda. Będziemy musieli za to odpowiedzied w dniach,
które nadejdą. Nie możemy niczego zaniedbad. A tacy ludzie, jak my tutaj w tej Kaplicy
Branhama, którzy widzimy te znaki i cuda, i moc zmartwychwstałego Chrystusa, to potem,
kiedy wiemy, że marnujemy nasz czas na inne sprawy i zaniedbujemy słuchania Głosu
Paoskiego, to: "Jakże ujdziemy cało, jeśli lekceważymy tak wielkie Zbawienie?".
108. W 3. wersecie... to znaczy w 4. wersecie. Tutaj, gdzie zakooczyliśmy dziś rano, w 4.
wersecie.
Bóg poręczył je również... (Och).
Bóg... poręczył je... (Słuchajcie Słowa)... znakami... cudami i różnorodnymi niezwykłymi
czynami... (Co znaczy różnorodnymi niezwykłymi czynami? Co znaczy różnorodnymi?
Różnorodnymi znaczy wieloma. Bóg potwierdził je wieloma niezwykłymi czynami. O Boże,
ufam, że to przeniknie do waszych serc).
109. Słuchajcie. Jestem tutaj jednym z waszych pastorów, razem z bratem Neville.
Pragnę, żebyście to wzięli pod uwagę. W Biblii jest powiedziane: "Jeśli powstanie pośród
was ktoś i powie to czy tamto, a to się nie stanie, wtedy tego nie słuchajcie, bo to nie Ja
mówiłem. Lecz jeśli mówi w Moim imieniu, a to, co mówi, stanie się, wtedy tego słuchajcie.
(Amen). Ponieważ to Ja jestem z tym prorokiem czy kaznodzieją, czy ktokolwiek to jest. Jeśli
to, co mówi, stanie się, wtedy go słuchajcie".
110. A zatem, przyjaciele, słuchajmy Go, Ducha Świętego mówiącego pośród nas,
okazującego różnorodne, niezwykłe czyny i znaki, i cuda. Nie przechodźmy obok tego
obojętnie, jakby działy się jakieś zwykłe rzeczy. Pamiętajmy, że to jest Jezus Chrystus, ten
sam wczoraj, dzisiaj i na wieki, potwierdzający swoje Słowo. Musimy tak czynid. Och, proszę,
czyomy to tak. Rozważcie to. Niech wszystkie inne sprawy będą drugorzędne. Nawet twój
dom, twój mąż, żona, dzieci, cokolwiek by to nie było, postaw to na drugim miejscu.
Pierwsze miejsce oddaj Bogu . Powiesz: "Bracie Branham, ponad moje dzieci?". Ponad
wszystko. Daj Bogu pierwsze miejsce. Pozwól Mu byd pierwszym.
111. Pewnego dnia Eliasz wyszedł z gór. On był aniołem, posłaocem, namaszczonym
Bożym posłaocem. I spotkał wdowę, która właśnie podnosiła dwa patyki. Rzekł: "Idź, upiecz
mi kawałek ciasta i przynieś mi trochę wody".
112. A ona odrzekła: "Jako żyje twoja dusza, nie mam nic oprócz ciasta... a raczej mąki,
która wystarczy jedynie na zrobienie jednego małego placka. I mam tylko tyle oliwy, by to
zmieszad z tym i upiec. I dlatego biorę te dwa patyki". Dawnym zwyczajem był indiaoski
sposób rozpalania poprzez skrzyżowanie patyków i ciągłe pocieranie ich po środku. Na wielu
obozach rozpalałem ogieo w ten sposób. Powiedziała: "Idę więc przyrządzid ten mały placek
dla mnie i dla mojego chłopca, mojego dziecka. Zjemy to i potem umrzemy". Od trzech lat i
sześciu miesięcy panowała tam susza, nigdzie nie było wody.
113. Ten poważny, stary prorok spojrzał tej kobiecie w twarz i powiedział: "Idź, najpierw
upiecz placek dla mnie". Co za rozkaz, że jakiś mężczyzna mówi wygłodzonej na śmierd
wdowie, żeby najpierw nakarmiła jego? Co on powiedział? "Gdyż TAK MÓWI PAN: naczynie
nigdy nie będzie puste, ani baoka nie wyschnie, dopóki Bóg nie spuści deszczu na ziemię".
Najpierw Bóg. Ona poszła, upiekła ten mały placek i przyniosła to prorokowi. I poszła z
powrotem i upiekła następny, i następny, i następny, i następny. A naczynie nigdy nie było
puste, ani baoka nie wyschła, dopóki Bóg nie spuścił deszczu na ziemię. Ona postawiła Boga
przed swoje dziecko. Postawiła Boga przed czymkolwiek innym. Najpierw troszczyła się o
Królestwo Boże.
114. Bóg musi mied pierwsze miejsce w twoim sercu, pierwsze miejsce w twoim życiu,
pierwsze miejsce we wszystkim, co robisz lub czym jesteś. Bóg musi mied pierwszeostwo.
On nie chce byd na drugiej pozycji. Nie zasłużył na drugie miejsce. On zasługuje na to
najlepsze, na pierwsze miejsce, na wszystko, co posiadamy. On na to zasługuje. Niech
będzie błogosławione Jego święte Imię.
A Bóg poręczył... (On złożył świadectwo)... je znakami i cudami, i różnorodnymi
niezwykłymi czynami oraz darami Ducha Świętego według swojej woli... (Nie to, co mówią
ludzie, co powiedział kościół, ale to, co było Bożą wolą).
115. Och, musimy szukad woli Bożej, nie przychylności twojego sąsiada, nie
przychylności twoich dzieci, przychylności męża czy żony, lecz szukad woli Bożej. To przede
wszystkim. Dopiero potem dopasowywad się do wszystkiego innego: do woli żony czy woli
dzieci. Jednak na pierwszym miejscu Bóg.
116. Uważajcie teraz.
Bo nie aniołom poddał świat, który ma przyjśd, o którym mówimy...
117. Nawet tym wielkim aniołom, którzy usługują w niebiosach: Gabrielowi, Michałowi,
Woodwormowi, ani tym dziesiątkom tysięcy aniołów w niebie albo dziesiątkom... setkom
proroków, którzy byli na ziemi, żadnemu z nich. On nigdy nie powierzył żadnemu z nich
panowania nad światem, który ma przyjśd, o którym mówimy. Ani jednemu z nich. Nigdy
nie powiedział: "Izajaszu, ty będziesz panował nad światem". Nigdy nie poddał świata
Eliaszowi. Nie powierzył tego Gabrielowi ani innemu aniołowi, czy też usługującemu
duchowi.
118. Patrzcie, co Paweł, który ciągle wywyższa Chrystusa, powiedział:
...o którym mówimy. Stwierdził to zaś ktoś, kiedy gdzieś powiedział:
Czymże jest człowiek, że pamiętasz o nim? Albo syn człowieczy, że dbasz o Niego?
Uczyniłeś Go na krótko nieco mniejszym od aniołów, chwałą i dostojeostwem
ukoronowałeś Go.
Dałeś mu panowanie nad dziełami rąk swoich.
119. Otóż, jeśli chcecie to sobie przeczytad, mówi to Dawid w Psalmie 8:4 i 6. Zatem, jak
on tu nazywa Dawida? To załatwia tę sprawę, właśnie tam, bez względu na to, co to było w
ten poranek u tego proroka.
120. Rzekł: "Jeden z aniołów powiedział na pewnym miejscu". Dawid, ten Boży
posłaniec, on był aniołem Bożym, dlatego że był Bożym posłaocem. Ten anioł powiedział...
Dawid powiedział w Psalmach: "Uczyniłeś Go na krótko nieco mniejszym od aniołów
niebieskich". Pewien anioł powiedział, że Bóg uczynił Go mniejszym od anioła, aby On mógł
Go ukoronowad, aby Tamten mógł cierpied i zakosztowad śmierci, by był wywyższony, żeby
mógł Go uczynid dziedzicem wszystkiego na tym świecie.
121. Jak więc czytamy o tym w Ewangelii Mateusza 28:18. Po tym jak został
ukrzyżowany i powstał znowu trzeciego dnia, spotkał się ze swoimi uczniami i polecił im iśd
na cały świat i głosid Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Powiedział: "Dana Mi jest wszelka
moc na niebie i na ziemi. Wszelka moc na niebie i wszelka moc na ziemi jest dana Mi". Co to
jest? Człowiek i Bóg zjednoczyli się. To Logos stało się ciałem i zostało zabite, i powstało
znowu dla naszego usprawiedliwienia. I potem już na zawsze stało się namaszczonym
Emanuelem. Bóg zmienił swoje miejsce przebywania tronu, który znajduje się na
wysokościach, na serce Jego Syna, Jezusa Chrystusa, aby żyd i królowad na zawsze. Bóg był
w Chrystusie. On jest tym ostatecznym miejscem spoczynku Ducha.
122.Ten Duch pewnego dnia przebywał w pewnej świątyni, pod namiotem. Wiecie o
tym. A Salomon zbudował Mu dom. "Jednak Bóg nie mieszka w budowlach rękami
uczynionych, lecz uczyniłeś Mi ciało".
123. W Dziejach Apostolskich, w 7. rozdziale, podczas gdy przemawiał, rzekł: "Wszyscy
to przewidzieli. Zrobili dla Niego namiot. To znaczy Mojżesz zrobił i umieścił tam arkę.
Ponieważ Bóg był na Tronie Łaski. On tam nie przebywał".
124. Zatem w porządku: "Ale przygotowałeś dla Mnie ciało", ciało Pana Jezusa
Chrystusa, uczynione mniejszym od aniołów, by zakosztowało śmierci. Nikt inny, tylko ten
Najwyższy z najwyższych, Chrystus, Książę Pokoju, Król królów, Pan panów, Stworzyciel
każdej gwiazdy we wszechświecie.
125. O Boże... On stał się mniejszym od swojego stworzenia, aby mógł zbawid ludzi
(bezdomnych, bezbronnych ludzi) i dad im dom w niebie. On opuścił chwałę niebios.
Zostawił to najwyższe Imię, jakie może byd wzywane. A kiedy był na ziemi, ludzie dali mu to
najniższe imię, jakie mogli Mu dad, nazywając Go już na początku nieślubnym dzieckiem.
Urodzony w jakimś żłobie, owinięty w szmaty zdjęte z wołu. Nie miał gdzie się udad, nie miał
domu, do którego by mógł pójśd. Nazywano Go Belzebubem, przywódcą diabelskim. Był
maltretowany. Opluwano Go. Był wyszydzony. Był odrzucony. Poszedł do najniższych
warstw społecznych i zniżył się do najbardziej zhaobionych prostytutek. Oto co ludzie Mu
uczynili.
126. Jednak Bóg wywyższył Go tak bardzo, że teraz musi patrzed w dół, aby zobaczyd
niebo. Ludzie dali Mu najniższe miejsce, dali Mu najgorsze miejsce, najniższe imię. Bóg
wywyższył Go i dał Mu najwyższe miejsce i najwyższe Imię. Na tym polega ta różnica, co
człowiek zrobił z Synem Bożym, a co Bóg uczynił z Synem Bożym.
127. On się uniżył, abyśmy my mogli byd wywyższeni. Stał się nami, żebyśmy my, przez
Jego łaskę, mogli stad się Nim. On przyszedł do bezdomnych i sam stał się bezdomnym,
abyśmy my mogli mied dom. On przyszedł do chorych i sam stał się chorym, abyśmy my
mogli zostad uzdrowieni. On przyszedł do grzeszników i sam stał się grzechem, abyśmy my
mogli byd zbawieni.
128. Nic dziwnego, że został wywyższony. Nic dziwnego, że tego wieczoru On jest tym,
kim jest. Bóg Go wywyższył. I dana Mu jest wszelka moc na niebie i na ziemi.
129. Kiedy Jego praca tutaj na ziemi była zakooczona... On zstąpił na ziemię, a gdy to
uczynił, to zaraz Gwiazda Poranna obwieściła, że On jest Synem Bożym. On zatrząsł każdym
diabłem, który miał z Nim kontakt. Niech będzie błogosławione Imię Paoskie. Diabły drżały i
trzęsły się, i błagały o litośd w Jego obecności. Tak, panowie. Całe piekło wiedziało, kim On
jest.
130. On był pokorny. Nie miał miejsca, gdzie by mógł skłonid swoją głowę w deszczową
noc. Nawet zwierzęta, które On stworzył - ptaki niebieskie mają swoje gniazda, lisy mają
nory, ale Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by mógł skłonid swoją błogosławioną głowę.
Takim On był.
131. Stał się grzechem, uniżył się, był opuszczony. Jednak diabły wiedziały, kim On jest.
Błagały o miłosierdzie, mówiły: "Dlaczego przyszedłeś dręczyd nas przed czasem?". Podczas
gdy kaznodzieje nazywali Go Belzebubem, wróżbitą, to diabły nazywały Go Synem Żywego
Boga i błagały o miłosierdzie.
132. Och, moglibyśmy się zatrzymad tylko na minutkę. Kim ty właściwie jesteś? Co
znaczy ta praca, którą masz? Albo czym jest ten niewielki dom, który mamy? Jakie znaczenie
ma nasz samochód?
133. Ślicznotko, ty mała elegantko, jakie to ma znaczenie, jak teraz wyglądasz? Ty, młody
mężczyzno, z tymi lśniącymi, ulizanymi włosami i wyprostowanymi ramionami, pewnego
dnia będziesz zgarbiony, kiedy przybędzie ci lat.
134. Ale niech będzie błogosławiony Pan. Ty masz duszę, która jest zrodzona na nowo.
Będziesz żył na zawsze, ponieważ On stał się tobą, abyś ty przez Jego łaskę mógł stad się
Nim. On przygotował miejsce dla ciebie.
135. Och, my, którzy myślimy, że mamy ubrania na zmianę i trochę żywności w domu,
kim my jesteśmy? Bóg mógłby to zabrad w jedną sekundę. Każdy twój oddech jest w Jego
rękach. I On jest tutaj pomiędzy nami, aby uzdrawiad chorych, aby zwiastowad i świadczyd, i
przepowiadad, i za każdym razem doskonale... I nawet jest tak zainteresowany, że jakąś
małą rybkę przyprowadza z powrotem do życia, tu pomiędzy nami. Jehowa wokół nas,
Jehowa w nas, ten wielki i potężny JAM JEST.
136. Kiedy umarł, to oni myśleli, że Go mają. On zstąpił do piekła. A gdy opuścił ziemię
tego dnia, kiedy był ukrzyżowany, wszedł do zakresu zgubionych. Biblia mówi: "On poszedł i
głosił duszom, które były w więzieniu, które nie pokutowały w czasie Bożej cierpliwości za
dni Noego". Kiedy umarł, a Duch Go opuścił, to na nowo stał się tym Logos. Otóż On
powiedział: "Przyszedłem od Boga i wracam do Boga".
137. Bóg był tym Słupem Ognia, który prowadził dzieci przez pustynię. A kiedy On był tu
na ziemi... Kiedy On zmarł, to znowu zamienił się w Światło. Paweł Go widział, a On był
Światłem. Nikt z pozostałych Go nie widział. Widzieli, jak Paweł upadł. Coś go uderzyło, a to
było Światło. Paweł powiedział: "Kim jest Ten, którego ja prześladuję?".
138. On rzekł: "Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz?". A on spytał: "Kto to jest?".
139. Odparł: "Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Trudno ci przeciw ościeniowi
wierzgad".
140. Wtedy poszedł i rozważał o tym Świetle. Paweł udał się z powrotem do Biblii, aby
dowiedzied się, czym to Światło było. I on napisał ten List. On jest tym samym Jahwe, to
samo Światło było z dziedmi Izraela na pustyni. A kiedy Piotr był w więzieniu, On był tym
Światłem, które przyszło i otworzyło tamte drzwi.
141. Przez Jego łaskę... Otóż żaden z nich nie będzie miał jakiejkolwiek wymówki... Och,
gdyby tylko oni potrafili nie patrzed na tych niewykształconych posłaoców i zdali sobie
sprawę z tego, że to nie chodzi o posłaoca, lecz o to Poselstwo. On zstąpił do nas znowu w
formie Słupa Światła. I On porusza się z tymi samymi cudami i znakami: nic, co by było poza
Biblią, lecz to jest właśnie zgodne z Biblią, trzyma się to w zgodności z Nią, podkreśla Jego
chwałę, pokazuje Jego moc. Niechaj będzie błogosławione Jego święte Imię.
142. Wiem, pewnie myślicie, że jestem szalony. Jednak, och, w mojej duszy znajduje się
to błogosławione, wieczne odpocznienie. Chociaż mogą uderzad sztormy, ale moja kotwica
trzyma tam za zasłoną.
143. A widzimy, że gdy On umarł, to nawet księżyc miał załamanie nerwowe, słooce
zaszło w środku dnia. I kiedy poszedł do zakresu zgubionych *brat Branham puka w pulpit wyd.+, zapukał do drzwi, a one się otworzyły... Biblia mówi, że On głosił do dusz, które były
w więzieniu, które nie pokutowały w czasie Bożej cierpliwości w dniach Noego. To było po
tym, jak On już umarł na tej ziemi. Mój bracie i moja siostro, kiedy On umarł, Jego ziemska
praca się zakooczyła. Jednak On ciągle działał. I On ciągle pracuje dzisiaj wieczorem. Amen.
144. Zapukał do tych drzwi, za którymi byli ci zgubieni (Biblia tak mówi). I On świadczył:
"Ja jestem tym Nasieniem niewiasty. Ja jestem tym, o którym mówił Adam. Jestem właśnie
tym, o którym Enoch mówił, że przyjdzie z tysiącami swoich świętych. Ja jestem Synem
Żywego Boga, a wy z powodu grzechu straciliście swój dzieo łaski. Lecz to było wam
przepowiedziane przez aniołów - Enocha, Noego, że Ja muszę przyjśd wypełnid każde Słowo
z Bożej Biblii. I jestem tu na świadectwo, w tej krainie zgubionych". I On tak im głosił.
145. On zstąpił w dół do piekła, wprost do bram piekielnych. Zapukał, a diabeł otworzył
drzwi i rzekł: "Teraz Cię mam".
146. A On wyszarpnął mu klucze i powiedział: "Ty diable. Ty już przez długi czas
zwodzisz. (Tu to jest, wprost tutaj w Biblii. Wejdziemy w to za chwilę). Ty już zwodzisz przez
długi czas, ale Ja przyszedłem, żeby przejąd kontrolę". Wyrwał mu te klucze, wrzucił go z
powrotem i zatrzasnął drzwi. Przeszedł tam i wyciągnął Abrahama, Izaaka i Jakuba.
Trzeciego dnia powstał, a ci, którzy spali w grobach, powstali wraz z Nim. O, alleluja! Nic
dziwnego, że ten poeta napisał:
Żyjąc, umiłował mnie, umierając, zbawił mnie;
Pogrzebany, zaniósł me grzechy daleko;
Zmartwychwstając, usprawiedliwił mnie na zawsze.
Pewnego dnia On przyjdzie; och, co za wspaniały to dzieo!
Niech będzie błogosławiony ten związek, który łączy nasze serca w chrześcijaoską
społecznośd; ta Boża miłośd. Kiedy zmartwychwstał, On jeszcze na tym nie zakooczył. On
miał jeszcze coś więcej do wykonania.
147. Biblia mówi: "On wstąpił na wysokości i rozdał dary ludziom". Nad ziemią
rozpościerała się atmosfera ciemności, przygnębienia, śmierci i znużenia. Modlitwy nie
mogły się przedrzed, ponieważ pojednanie nie było dokonane. Lecz On przełamał się przez
tę zasłonę. On otworzył tę drogę. Zerwał zasłonę choroby. Zerwał zasłonę grzechu. Zerwał
zasłonę zmartwienia. Zerwał zasłonę przygnębienia. On zerwał każdą zasłonę i przygotował
drogę dla tych pielgrzymów, którzy zdążają w górę ścieżką Króla. Och! Kiedy On mijał
księżyc i gwiazdy, i dalej, i dalej...
148. Zaraz za Nim podążali starotestamentowi święci: Abraham, Izaak i Jakub. Oni
wstąpili wprost do nieba niebios. Wyobrażam sobie, jak podczas gdy byli jeszcze daleko od
tego Miasta, podnieśli oczy, a Abraham powiedział: "To jest to Miasto, którego tak długo
wyglądałem. Ach, chodź tutaj, Izaaku. Chodź tu, Jakubie. Och, byliśmy pielgrzymami i
obcymi na tej ziemi, ale oto jest to Miasto. To jest właśnie to, na co oczekiwaliśmy".
149. A Biblia mówi, że oni tam wykrzykiwali: "Podnieście się, bramy odwieczne,
podnieście się, bo nadchodzi Król Chwały".
150. I aniołowie zza tej bramy wołali do tych aniołów po tej stronie i pytali: "Kto jest tym
Królem Chwały?".
151. A ci aniołowie z tej strony, ci prorocy, oni mówili: "Pan Zastępów, potężny w boju".
152. I oni nacisnęli przycisk, a wielkie drzwi otworzyły się. Wprost tam, środkiem ulicy
szedł On, Zwycięzca i Triumfator, wraz ze starotestamentowymi świętymi, którzy kroczyli za
Nim. Usiadł na tronie i powiedział: "Ojcze, oto oni. Oni są Twoi".
153. A On odrzekł: "Wstąp wyżej i usiądź, aż położę wszystkich Twoich nieprzyjaciół pod
Twoje stopy". Tak jak czytamy, jak to możemy znaleźd tutaj w Piśmie.
154. W porządku, słuchajcie. Otóż teraz jesteśmy przy tym 8. wersecie:
Wszystko poddał pod stopy Jego. A poddawszy Mu wszystko pod stopy, nie pozostawił
niczego, co by Mu poddane nie było. Teraz jednak nie widzimy jeszcze, że Mu wszystko jest
poddane (to znaczy śmierd. Jeszcze nie widzimy, że śmierd, bo nadal umieramy. Oglądamy
śmierd). Widzimy... (9. wers)... Widzimy raczej Tego... (Amen. Słuchajcie.)... Tego, który na
krótko uczyniony został mniejszym od aniołów, Jezusa, ukoronowanego chwałą i
dostojeostwem za cierpienia śmierci, aby z łaski Bożej zakosztował śmierci za każdego...
(Dlaczego On został uczyniony mniejszym od aniołów? Otóż, aby mógł zakosztowad
śmierci. On musiał umrzed. Musiał przyjśd, aby umrzed).
155. Przyjaciele, patrzcie tutaj. Nigdy o tym nie zapomnijcie. Kiedy Jezus kroczył, idąc na
to wzgórze, śmierd brzęczała Mu dookoła głowy.
156. Chciejmy teraz przedstawid sobie obraz Jeruzalem sprzed dwóch tysięcy lat. Jak
mógłbyś to odrzucid? Słyszę jakiś odgłos dobiegający z ulicy. Co to jest? Jakieś uderzanie
czegoś. To zbliża się stary, szorstki krzyż i wychodzi przez Bramę Damasceoską, uderzając o
bruk na ulicy (te kamienie brukowe są tam aż dotychczas), dudniąc po tych wielkich
kamieniach: bum-bum-bum. Widzę też ślady krwi na ulicy. Co to jest? To Człowiek, który nie
wyrządził nic złego, nic tylko dobro. Ludzie byli ślepi. Oni Go nie poznali. Nie rozpoznali Go.
157. Powiecie: "Ślepi? Czy oni nie mieli wzroku?". Możecie mied wzrok, a jednak byd
ślepymi. Wierzycie w to? Biblia tak mówi. Pamiętacie Elizeusza, kiedy był w Dotanie? On
wyszedł i poraził ludzi ślepotą. Potem powiedział: "No, chodźcie teraz za mną". Oni byli ślepi
na niego. I dzisiaj wieczorem ludzie są ślepi.
158. A pewien kościół, który nie wierzy w Boskie uzdrowienie... Kiedyś przyszedł do
mnie ktoś z nich i powiedział: "Uderz mnie ślepotą. Uderz mnie ślepotą". To było w domu
brata Wrighta. Ten ktoś powiedział: "Uderz mnie ślepotą. - rzekł - Paweł pewnego razu
uderzył człowieka ślepotą. Uderz mnie ślepotą".
159. Odparłem: "Przyjacielu, diabeł już to uczynił. Ty już jesteś ślepy. Oczywiście, że tak".
160. Powiedział: "Uzdrów tę małą dziewczynkę, a ci uwierzę".
161. Rzekłem: "Zbaw tego grzesznika, a ja uwierzę tobie". Oczywiście.
162. Och, on powiedział: "On musi uwierzyd".
163. Odparłem: "Tak samo z tym tutaj, musi to przyjśd przez suwerenną łaskę Bożą".
164. Diabeł, bóg tego świata, zaślepił ludziom oczy. "Oni mają oczy, ale nie widzą". Tak
mówi Biblia.
165. Tutaj On szedł w górę ulicą, pozostawiając krwawe ślady stóp na drodze. Pszczoła
śmierci chciała go użądlid, brzęcząc Mu: "Jeszcze mała chwila, a będę Cię miała". On był
coraz słabszy, spragniony wody...
166. Zostałem kiedyś postrzelony. Leżałem w polu, a krew po prostu tryskała ze mnie.
Wołałem o wodę. A mój kolega pobiegł ze swoją czapką i zaczerpnął nią trochę wody,
starej, stęchłej, pełnej robaków wody. Gdy wrócił, ja trzymałem otwarte usta, a on ją
wlewał we mnie, bo krew tryskała jak z fontanny, w tych miejscach, gdzie byłem
postrzelony. Pragnąc...
167. Dlatego wiem, jak to musiało byd z moim Panem, po tym jak cały poranek krwawił,
od dziewiątej godziny do trzeciej po południu, tracąc całą swoją Krew. Widzę jego szatę,
najpierw tylko takie małe plamy na niej. A potem wszystkie te plamy stawały się coraz
większe i większe, aż zlały się razem, tworząc jedną wielką plamę krwi. Bili go po nogach,
kiedy przechodził. To była Krew Emanuela. Och, ziemia nie była Jej godna.
168. A gdy On kroczył w górę, ta pszczoła latała wokół Niego, by Go użądlid. Co ona
zrobiła? Ona ostatecznie go ukąsiła. Lecz, bracie, każdy to wie, że jeśli jakiś owad, a raczej
pszczoła, jeśli raz cię użądli, to na tym z jej żądleniem koniec. Nie może więcej użądlid, bo
kiedy ona je wbije, wtedy jej żądło zostaje wyrwane. I to jest powód, dlaczego Bóg musiał
stad się ciałem. On wbił żądło śmierci w swoje ciało i wyrwał to żądło śmierci. Niech będzie
błogosławione Imię Paoskie.
169. Śmierd może bzyczed i żądlid, ale nie może cię zranid. Paweł, kiedy wyczuł, że ta
pszczoła bzyczy koło niego, że śmierd do niego przychodzi, wtedy powiedział: "O śmierci,
gdzież jest twoje żądło?". On mógł wskazad na Golgotę, gdzie ono zostało w ciele Emanuela.
"Gdzież jest twoje zwycięstwo? Lecz niech Bogu będą dzięki, który nam daje zwycięstwo
przez naszego Pana Jezusa Chrystusa".
170. Owszem, my wszystkiego nie widzimy.
Widzimy raczej Tego, który na krótko uczyniony został mniejszym od aniołów, Jezusa...
za cierpienia śmierci...
Przystało bowiem, aby Ten, dla którego i przez którego istnieje wszystko, który przywiódł
wielu synów... sprawcę ich zbawienia... przez cierpienia.
171. Jedyny sposób, jak On mógł stad się sprawcą naszego zbawienia, był taki, że On
musiał cierpied. Posłuchajcie teraz tych cudownych Słów tutaj. Słuchajcie.
Bo zarówno ten, który uświęca, jak i ci, którzy bywają uświęceni, z jednego... są wszyscy
(och, czy nie dostrzegacie tutaj tego Krzewu Winnego i tych latorośli? Z jednego są
wszyscy); z tego powodu nie wstydzi się nazywad ich... bradmi (widzicie? Dlaczego?
Słuchajcie następnego wersetu),
Mówiąc: Będę opowiadał imię Twoje braciom moim,
Będę cię chwalił pośród zgromadzenia;
I znowu: Ufnośd w Nim pokładad będę;
I znowu: Otom Ja i dzieci, które mi dał Bóg.
Skoro zaś dzieci mają udział we krwi i w ciele,
więc i On również miał w nich udział, aby przez śmierd zniszczyd tego,
który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła;
I aby wyzwolid wszystkich tych, którzy z powodu lęku
przed śmiercią przez całe życie byli w niewoli.
172. Ludzie zawsze bali się śmierci. Chrystus stał się grzechem, zniżył się, aby wziąd
śmierd na siebie. I On nie wstydził się nazwad siebie naszym Bratem, dlatego że był kuszony,
tak jak my jesteśmy kuszeni. On może uczynid... może byd prawdziwym Pośrednikiem, bo
doświadczał tych samych pokus co i ty. I zajął twoje miejsce, wiedząc, że ty sam nie jesteś w
stanie tego uczynid.
173. Zatem, czy nie widzisz, mój bracie, moja siostro, że to wszystko to łaska? Wszystko
jest łaską. W każdym bądź razie to nie jest to, co ty czynisz. Chodzi o to, co On już dla ciebie
zrobił. Nie możesz wykonad jednej rzeczy, by zasłużyd sobie na Zbawienie. Twoje Zbawienie
to dar. Chrystus stał się grzechem, abyś ty mógł się stad sprawiedliwością. I On jest
prawdziwym Naczelnym Wodzem naszego zbawienia, bo cierpiał tak samo, jak my cierpimy.
Był tak samo kuszony, jak my jesteśmy. I nie wstydził się nazwad siebie naszym Bratem,
ponieważ On wie, przez co przechodzimy. Och, niech będzie błogosławione Jego Imię.
174. Bo przecież ujmuje się On nie za aniołami, lecz ujmuje się za potomstwem
Abrahama.
Och! On nie stał się aniołem. On stał się Nasieniem Abrahama. A my, będąc umarłymi w
Chrystusie, przyjmujemy nasienie Abrahama i, zgodnie z obietnicą, jesteśmy dziedzicami.
Widzicie, On nigdy nie przyjął formy anioła. Nigdy nie stał się aniołem. On stał się
człowiekiem. Stał się Nasieniem Abrahama i umieścił żądło śmierci w swoim własnym ciele,
aby nas pojednad z Bogiem. A teraz siedzi tam jako Pośrednik. Och, jak moglibyśmy to
odrzucid, przyjaciele?
175. Słuchajcie.
Dlatego musiał we wszystkim upodobnid się do braci,
aby mógł zostad miłosiernym i wiernym arcykapłanem
przed Bogiem dla przebłagania Go za grzechy ludu.
(Żeby mógł byd Pośrednikiem).
176. Widzicie, między Bogiem a człowiekiem była nieprzyjaźo. A żaden człowiek... Byli
posyłani aniołowie, prorocy, ale oni nie mogli zająd twojego miejsca, ponieważ musieli
modlid się za samych siebie. Oni nie mogli zająd tego miejsca.
177. Wtedy On posłał zakon. Zakon był policjantem, który zamyka nas w więzieniu. On
nie może nas stamtąd wyciągnąd. On posłał zakon. Posyłał proroków, posyłał
sprawiedliwych, lecz żaden z nich nie mógł przynieśd zadośduczynienia. Więc On zstąpił i
stał się jednym z nas. Och!
178. Życzyłbym sobie, żebyśmy teraz mieli więcej czasu. Chciałbym was poprowadzid do
tego prawa wykupu, lecz nie mamy czasu. Ale tylko przez moment... Rut i Noemi są takim
pięknym obrazem. Jeśli tam popatrzycie, to pojednanie... Jak ten mąż, ten człowiek, aby
odkupid tamten zgubiony, upadły majątek, musiał byd krewnym tej osoby, która ten
majątek utraciła. To był powód, czemu Boaz musiał byd... krewnym Noemi, żeby mógł wziąd
Rut. Następnie on musiał byd godny. Musiał byd w stanie to zrobid, aby odkupid to, co było
utracone. I Boaz, tam przy bramie, ściągając z nogi swój sandał, złożył publicznie
świadectwo, że odkupił Noemi i cały jej majątek. I on musiał byd krewnym.
179. I dlatego Chrystus, Bóg, musiał stad się naszym krewnym. On zstąpił i stał się
człowiekiem. Cierpiał z powodu pokuszeo. I wyśmiewano Go, robiono sobie z Niego żarty,
prześladowano. Był odrzucony i nazywano Go Belzebubem, i był wyszydzony. Poniósł śmierd
po ciężkich torturach. Widzicie, On musiał byd naszym krewnym. Musiał byd fałszywie
oskarżony, ponieważ ty zostałeś fałszywie oskarżony. Musiał znosid choroby, bo i ty jesteś
chory. Musiał wziąd na siebie grzechy, bo to były twoje grzechy. I musiał stad się twoim
krewnym. Jedynym sposobem, aby móc nas odkupid, było stad się naszym krewnym. A jak
inaczej stałby się tym krewnym, jak nie przez to, że przyjął postad grzesznego ciała i stał się
jednym z nas? Dzięki temu zapłacił tę cenę i wykupił nas z powrotem do społeczności z
Ojcem. Och, co za Zbawiciel! Słowa nie potrafią tego wyrazid.
180. A że sam przeszedł przez cierpienia może dopomóc tym, którzy przez próby
przechodzą. (Dopomóc oznacza współczud).
181. Dlatego właśnie On stał się tym, żeby mógł współczud z tobą, który jesteś... który
masz swoje wzloty i upadki, i swoje małe tam i z powrotem, a twoje pokuszenia są tak
wielkie, że nie potrafisz im się oprzed. On wie, jak ci współczud. On tam siedzi jako
Pośrednik. On tam jest z miłości do ciebie. I chociaż się zagubisz, On cię nie opuści. On ciągle
będzie za tobą chodził i będzie pukał do twojego serca. Nie ma w tym budynku takiego
grzesznika, który by nie zdawał sobie sprawy z tego, że Bóg każdego dnia puka do jego
serca. I Bóg będzie to robił dopóty, dopóki będziesz śmiertelnikiem na tej ziemi. Dlatego, że
on cię umiłował. On cię odkupił. Poeci próbowali, pisarze próbowali, różni ludzie próbowali
wyrazid Jego miłośd, ale to jest niemożliwe. Nie da się tego wyrazid w ludzki sposób. Pewien
człowiek powiedział:
O, Miłośd Boża, jakże kosztowna i nieskalana!
Jakże niezgłębiona i potężna!
Będzie trwad na wieki w pieśniach aniołów i świętych.
Chodbyśmy ocean napełnili atramentem, a z nieboskłonu uczynili pergamin,
Chodby każde źdźbło trawy było piórem, a każdy człowiek pisarzem z powołania,
Jednak aby opisad Miłośd Bożą, to czy ocean by nie wysechł?
Albo czy zwój pergaminu, rozciągnięty od jednego kraoca nieba do drugiego, czy mógłby
Ją pomieścid?
182. Nie zrozumiesz tego nigdy. Jest rzeczą niemożliwą, byśmy zrozumieli tę wielką
ofiarę, którą On złożył: zstąpił i pojednał nas z Bogiem. A potem wrócił i powiedział: "Nie
zostawię was samych. Przyjdę znowu i będę z wami, a nawet w was, aż do skooczenia
świata".
183. I tutaj znajdujemy się dzisiaj, żyjąc w czasie kooca, z tym samym Jezusem, te same
sprawy, te same znaki, te same cuda, to samo Zbawienie, ten sam Duch, czyniący te same
rzeczy, ta sama Ewangelia, to samo Słowo, te same przykłady, ta sama manifestacja i
wszystko. Nie powinniśmy lekceważyd tego wielkiego Zbawienia, bo pewnego dnia
będziemy musieli zdad sprawę z tego, co uczyniliśmy z Synem Bożym.
184. Tego wieczoru On jest na twoich rękach, grzeszniku i odstępco. Co zamierzasz z
Nim uczynid? Mówisz: "No, odłożę to na później...". Pamiętaj jednak, nie rób tego. Nie ma
takiej możliwości, abyś, będąc grzesznikiem, opuścił ten budynek i pozostał takim samym.
Nie możesz.
185. Pewnej nocy Piłat próbował tak zrobid. Poprosił o trochę wody i obmył nią swoje
ręce, mówiąc: "Nie mam z tym nic wspólnego. Tak jak bym nigdy tego nie widział, nie słyszał
tej Ewangelii. Nie chcę mied z tym nic wspólnego". Ale czy mógł to zmyd ze swoich rąk? Nie,
nie mógł.
186. Wiecie, co się ostatecznie z Piłatem stało? On postradał zmysły. A w Szwajcarii,
gdzie w zeszłym roku byliśmy głosid Ewangelię... Otóż, mają tam pewną starą legendę. Jest
tam taki staw z wodą, gdzie w czasie Wielkanocy przychodzą ludzie z całego świata. Ta
legenda mówi, że Piłat rzucił się do tej wody, popełniając samobójstwo. Wskoczył tam i
utopił się. I każdego roku, tego samego dnia, błękitna woda wytryska z powrotem z tego
stawu, pokazując, że Bóg tę wodę odrzucił. Woda nigdy nie zmyje Krwi Jezusa z twoich rąk,
czy z twojej duszy. Jest tylko jeden sposób, jak można to osiągnąd, to znaczy zaakceptowad
Ją jako osobiste przebaczenie i pojednad się z Bogiem. Módlmy się.
187. Niebieski Ojcze, dziękujemy Ci tego wieczoru za Słowo. "Bowiem wiara przychodzi
przez słuchanie, a słuchanie przez Słowo". Dziękujemy Ci za Jezusa. I kiedy widzimy w tym
wspaniałym dniu, w którym żyjemy, jak te znaki i cuda, jak one się nam wymykają... Boże,
otwórz ludziom oczy w tej kaplicy dziś wieczorem, żeby mogli zobaczyd i zrozumied, że
żyjemy w ostatnich godzinach. Czas jest krótki. Nie pozostało nam już tutaj zbyt wiele czasu
do tej chwili, kiedy ujrzymy Jezusa. I będziemy musieli byd zaliczeni do zdrajców. Dlatego nie
mamy tego poranku żadnej wymówki. Kiedy Ty dałeś mi tę wspaniałą, wielką wizję o tym
człowieku, który przyszedł tutaj z odległego kraju, i dałeś mi zobaczyd, bez cienia
wątpliwości, jak podnosi się z tego wózka inwalidzkiego, odzyskuje swój wzrok, jego nogi
stają się silne... biega po całym budynku, radując się i chwaląc Boga... To pokazuje, że Bóg
nadal jest w stanie z tych kamieni wzbudzid dzieci Abrahama. Widzied te wizje, tak jak
powiedział Jezus: "Nie czynię nic, dopóki Ojciec mi tego nie pokaże. Nie mogę nic uczynid".
188. Ten ślepy człowiek szedł za Nim i powiedział: "Miej litośd nad nami".
189. On odparł... Dotknął jego oczu i rzekł: "Niech ci się stanie według twojej wiary".
190. Teraz, Panie, my widzimy Jezusa. Nie widzimy wszystkiego. Widzimy, że ciągle
jeszcze... zabieramy świętych do grobu, chodzimy wzajemnie na nasze groby. Widzimy
jednak Jezusa, który dał obietnicę. Widzimy Go z nami. Nie Jezusa w grobie, nie Jezusa dwa
tysiące lat temu, ale Jezusa tego wieczoru przebywającego z nami. Widzimy Go
zamanifestowanego w całej Jego mocy, w znakach i cudach.
191.Boże, pozwól, abyśmy nigdy nie lekceważyli tego wielkiego Zbawienia, lecz abyśmy
zawsze je przyjmowali, akceptowali i żebyśmy byli nabożni, i żyli przez nie aż do dnia, gdy
Jezus przyjdzie zabrad nas do domu. Spraw to, Panie. Prosimy o to w Jego imieniu.
192. A kiedy mamy pochylone głowy, zastanawiam się, czy tego wieczoru jest w tym
budynku jakaś osoba, która w tej Bożej obecności Ducha Świętego chciałaby powiedzied:
"Bracie Branham, zostałem przekonany o tym, że jestem w błędzie. Zostałem przekonany o
tym, że jestem w błędzie. Bóg objawił mi moje grzechy. I wiem, że jestem w błędzie.
Podnoszę moją rękę do Niego i proszę tego wieczoru o łaskę. Boże, bądź mi miłościw.
Myliłem się". Czy uczynisz to?
193. Podczas gdy czekamy chwilę, gdyby była tutaj jakaś osoba, która by chciała... Za
chwilę będzie tutaj chrzest. A jeśli jesteś grzesznikiem, ja bym pokutował. Jak możesz
odrzucad taką niezrównaną miłośd Tego, który umarł? Święty Bóg niebios stał się grzesznym
człowiekiem. Nie dlatego, że zgrzeszył, lecz dlatego, że On wziął twoje grzechy i zaniósł je
tam na Golgotę. A ty nie chcesz przyjąd takiego ułaskawienia. Czy nie uczynisz tego dzisiaj
wieczorem? Kiedy mamy pochylone głowy, czy ktoś powie: "Wspomnij mnie, bracie
Branham. Podnoszę swoje ręce do Chrystusa i mówię: 'Bądź mi miłościw. Ja jestem w
błędzie, a chciałbym byd pojednany z Bogiem'."? Czy nie zechciałbyś podnieśd ręki? W
porządku, jeśli wszyscy są chrześcijanami, módlmy się więc.
194. Ojcze, dziękujemy Ci tego wieczoru, że wszyscy tutaj są chrześcijanami, którzy mają
to samo świadectwo (skoro byli cicho), że wszystkie ich grzechy są pod Krwią. I ja tak bardzo
się z tego cieszę. Błogosław ich, Panie. Och, jestem tak szczęśliwy, że znaleźli pojednanie
przez ofiarę Krwi, przez słuchanie Słowa, przez kąpiel w wodzie Słowa, które nas oczyszcza,
które przenosi nas na najwspanialsze miejsce, gdzie grzesznik w swej haniebnej czerni staje
się biały jak śnieg. Szkarłatne plamy grzechu są zmyte i jesteśmy nowymi stworzeniami w
Chrystusie. Jakże dziękujemy, że... Ci za to. Zbliża się usługa chrztu. Rozumiem, że ta młoda
dama będzie się chrzcid w imieniu Paoskim dzisiaj tu na dole.
195. Ojcze Niebieski, modlimy się, abyś błogosławił tę młodą kobietę. Wracam myślami
do tego czasu, jakby to było kilka dni temu, kiedy przechodząc przez Henryville, widziałem
tę słodką, małą dziewczynkę, spacerującą w dół ulicy. A tego wieczoru ona jest matką,
damą. Ona przyjęła Ciebie jako swego osobistego Zbawiciela. Życie było ciężkie dla tego
dziecka. Lecz, Panie, o Boże, jednak niebo jest dla niej, na pewno. I dziękujemy Ci za to.
Modlimy się, Boże, żebyś teraz pobłogosławił tę młodą niewiastę. Kiedy idzie do wody się
ochrzcid, zechciej ją napełnid Świętym Duchem Bożym. Spraw to, Panie. I niechby jej dusza
została podniesiona do niebios. Uczyo to dla swojej chwały. Prosimy o to w imieniu Jezusa.
Amen. *Puste miejsce na taśmie - wyd.].
196. Chciałbym czytad z Dziejów Apostolskich, z 2. rozdziału, gdzie Piotr mówi w dniu
Zielonych Świąt, gdzie miał miejsce pierwszy chrzest w historii chrześcijaoskiego kościoła.
Piotr karcił faryzeuszy i tych ślepych ludzi za to, że nie rozpoznali Syna Bożego. Mówił o tym,
jak Bóg Go wzbudził z martwych i jak potwierdzał jego dzieła poprzez wielkie znaki i cuda.
Posłuchajcie tego, jak on tu mówi, jak wywyższa Jezusa.
197. Każdy chrześcijaoski duch wywyższa Jezusa. I to nie swoimi ustami, lecz swoim
życiem. Twoje usta mogą mówid jedno, a życie coś innego. Jeśli tak czynisz, to wiesz, co to
jest? To jest obłuda. A ja wolałbym raczej patrzed niebu w twarz jako niewierzący niż jako
obłudnik. Miałbym większą szansę w niebie (tak wierzę) jako niewierzący, niż gdybym był
obłudnikiem. Oczywiście... Jeśli opowiadasz się za Jezusem i mówisz, że On jest
Zbawicielem, wtedy żyj zgodnie z tym, bo ludzie tego od ciebie oczekują. To prawda. Żyj tak,
jak powinien żyd chrześcijanin. Przerabialiśmy to dziś rano.
198. Zatem, jeśli Pan pozwoli, to jutro wieczorem, albo raczej w środę wieczorem,
weźmiemy ten 3. rozdział. Jest to cudowny rozdział. A więc koniecznie postarajcie się
przyjśd. Środa wieczorem. Ilu z was raduje się tą Księgą, z której mamy nauczanie szkoły
niedzielnej? Och, bardzo wam dziękuję. To fajnie.
199. Tak więc pragnę teraz czytad z Dziejów Apostolskich, z 2. rozdziału, zaczynając od
32. wersetu:
Tego to Jezusa wzbudził Bóg, czego my wszyscy
świadkami jesteśmy (oni to wiedzieli);
Wywyższony tedy prawicą Bożą i otrzymawszy
od Ojca obietnicę Ducha Świętego, sprawił to, co wy teraz widzicie i słyszycie.
Słuchajcie teraz, co on mówi o Dawidzie, jednym z tych aniołów:
Albowiem nie Dawid wstąpił do nieba, powiada bowiem sam:
Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej aż położę
nieprzyjaciół twych podnóżkiem stóp twoich.
200. Dawid nie mógł wstąpid. On był pod przelaną krwią jałówek, kozłów i owiec. Ale
teraz mógłby powstad, bo jest pod Krwią Pana Jezusa. Dlatego, że oni odpowiedzą na tę
Krew tylko wtedy, kiedy ona przyjdzie w mocy. Kiedy Krew Jezusa przychodzi w mocy,
wtedy wszyscy ci, którzy umarli w szczerym oddaniu, powstają (to prawda) i wstępują do
chwały.
201. A więc słuchajcie:
Niechże tedy wie z pewnością cały dom Izraela... (Słuchajcie tego)... że i Panem, i
Chrystusem uczynił Go Bóg, tego Jezusa, którego wy ukrzyżowaliście.
Co zatem z tym? Czy jest On trzecią osobą trójcy, czy może całą trójcą? On jest całą
pełnią Bóstwa cieleśnie.
202. Nie ma czegoś takiego jak trzech Bogów: Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty.
Tego nawet nie ma nigdzie w Piśmie, nigdzie tego nie ma. Nigdzie nie dostaliśmy polecenia,
żeby chrzcid w imię Ojca i w imię Syna, i w imię Ducha Świętego, nigdzie w Piśmie. Jest to
katolickie wyznanie. To nie jest dla kościoła protestanckiego. Mogę zapytad kogokolwiek,
żeby mi pokazał jedno miejsce Pisma, gdzie by kiedykolwiek jakaś osoba została ochrzczona
inaczej niż w imię Pana Jezusa Chrystusa. Chodź, pokaż mi to, a wtedy umieszczę sobie na
plecach napis: Obłudnik, fałszywy prorok i fałszywy nauczyciel, i będę chodzid tak po
ulicach. Czegoś takiego nie ma. Nikt nigdy nie był tak ochrzczony. To jest katolickie
wyznanie, a nie protestancka nauka.
203. Mówicie: "W Ewangelii Mateusza 28:19 Jezus powiedział: 'Idźcie tedy na cały świat
i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego'". To jest
właściwe. Ale nie w imię Ojca, w imię Syna, w imię Ducha Świętego. Imię Ojca... Imię Ojca,
nie imiona... Ojciec to nie jest imię. Ilu z was to wie? Kto z was tutaj jest ojcem? Podnieście
swoje ręce. Kto z was tutaj jest synem? Podnieście swoje ręce. Kto z was tutaj jest
człowiekiem? Podnieście ręce. W porządku. Jakie jest więc twoje imię? Nie ojciec, nie syn,
czy człowiek.
204. Pewnego razu jakaś kobieta, która była zagorzałą trynitarianką, powiedziała do
mnie: "Bracie Branham, ależ Duch Święty to jest imię".
Odpowiedziałem: "Duch Święty to nie imię. Duch Święty jest tym, czym On jest. On jest
Duchem Świętym, nie imieniem". To jest to, czym On jest. Ja jestem człowiekiem, ale moje
imię to nie człowiek. Moje imię to William Branham.
205. Otóż, jeśli On powiedział: "Idźcie tedy na cały świat i nauczajcie wszystkie narody,
chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego", to czemu Piotr, dziesięd dni później,
mówił: "Pokutujcie..."?
206. Wprost tutaj, słuchajcie tego:
A gdy to usłyszeli, byli poruszeni do głębi i rzekli
do Piotra i pozostałych apostołów: Co mamy czynid, mężowie bracia?
A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy
z was da ochrzcid w imię Pana Jezusa Chrystusa na
odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego.
207. Czy zatem Piotr zrobił coś, czego Jezus mu nie polecił czynid? On nie był w
zamieszaniu. To my jesteśmy tymi, którzy są w zamieszaniu.
208. W Dziejach Apostolskich 2:38 Żydzi byli chrzczeni w imię Pana Jezusa Chrystusa,
przez zanurzenie. W 8. rozdziale Dziejów Apostolskich widzimy, że Filip poszedł głosid
Samarytanom i ochrzcił tych Samarytan w imię Pana Jezusa Chrystusa. I w Dziejach
Apostolskich 10:49 Piotr polecił poganom, żeby się ochrzcili w imię Pana Jezusa Chrystusa.
209. Paweł, w Dziejach Apostolskich 10:5 [19:5 - tł.+, gdy przechodził wyżynne okolice
Efezu, spotkał tam uczniów. Oni byli uczniami - baptystami. Byli baptystami, każdy z nich.
Nawrócili się przez baptystycznego kaznodzieję o imieniu Apollos. A on był baptystycznym
kaznodzieją i dowodził, że Jezus był Chrystusem. Paweł powiedział: "Czy otrzymaliście
Ducha Świętego, odkąd uwierzyliście?".
210. Odpowiedzieli: "Nawet nie wiedzieliśmy, że jest Duch Święty".
211. Rzekł: "Jak więc zostaliście ochrzczeni?".
212. A oni na to: "Zostaliśmy ochrzczeni przez tego samego człowieka, który ochrzcił
Jezusa, tam w tej wodzie. To jest wystarczające".
213. Paweł powiedział: "Teraz to już nie działa. Musicie się ochrzcid jeszcze raz". I Paweł
polecił im ochrzcid się na nowo w imię Pana Jezusa Chrystusa, położył na nich ręce, a Duch
Święty zstąpił na nich. Dokładnie. Tak, panowie.
W czasie wieczora będzie światło.
Na pewno odnajdziesz ścieżkę do chwały.
W chrzcie wodnym jest dzisiaj Światło, ukryte w tym kosztownym imieniu Jezusa.
Młodzi i starzy, pokutujcie ze swoich grzechów, a Duch Święty z pewnością wejdzie.
Wieczorne Światło przyszło.
To prawda, że Bóg i Chrystus są jedno.
214. To jest to, co mówi Biblia. To prawda. To jest godzina, to jest czas, kiedy
powinniśmy pokutowad.
215. Powiedzcie, zawołajcie, jak będziecie gotowi w basenie, a my... Jesteście gotowi? W
porządku, odsuocie tylko zasłony.
216. Tak wiec, niech was Bóg błogosławi, kiedy brat przeprowadza chrzest. Czy wszyscy
to widzicie? *Brat Neville chrzci wierzących - wyd.].
***
Download