Uploaded by User741

Charakterystyka systemu dydaktyczno – wychowawczego Janusza Korczaka

advertisement
Charakterystyka systemu
dydaktyczno – wychowawczego
Janusza Korczaka
„Bądź sobą, szukaj własnej drogi.
Poznaj siebie, zanim zechcesz poznać dzieci”
„Dziecko małe, lekkie, mniej go jest.
Musimy się pochylić, zniżyć ku niemu”
Janusz Korczak
Janusz Korczak – „Stary Doktor”, pseudonimy Henryka Goldszmita,
urodził się w 1878 albo w 1879 roku, a zmarł w 1942 roku. Był lekarzem
z zawodu, wychowawcą z powołania, pisarzem – poetą z talentu. Dominował
w nim jednak wychowawca i pedagog. Swoją wiedzę lekarską oddał na usługi
dzieciom; talent literacki poświęcił twórczości dla dzieci i twórczości
pedagogicznej. Większość swego życia zamknął w stworzonym przez siebie
warszawskim zakładzie wychowawczym dla dzieci żydowskich – w „Domu
Sierot”, a później w „Naszym Domu”, bliźniaczym zakładzie dla dzieci
polskich. Dzieci z „Domu Sierot” nie odstąpił aż do ich i swojej śmierci
w obozie w Tremblince w lipcu 1942 roku.
W humanistycznej kulturze świata cywilizowanego postać Janusza
Korczaka staje w szeregu takich autorytetów moralnych ludzkości, jak – z epok
dawniejszych Sokrates czy Pestalozzi, a z epoki współczesnej – Makarenko,
Gandhi czy Schweitzer.
Postać Sokratesa, który życiem potwierdził wierność sobie i wierność
wyznawanym ideałom, jest wiecznie żywą legendą i wiecznie żywym wzorem
postawy nauczyciela – wychowawcy, który musi być gotów, nawet własną
śmiercią zaświadczyć prawdę głoszonych idei oraz wierność i oddanie
wychowankom, gdy los tak zechce. „Gdzie cię los postawił, tam trzeba pozostać
aż do śmierci” – miał Sokrates powiedzieć do przyjaciół, odmawiając ucieczki
z więzienia, kiedy przyszli mu pomóc.
1
Janusza Korczaka nazwał „współczesnym Sokratesem”, polski poeta,
Włodzimierz Słobodnik, w opublikowanym w 1975 roku „Trenie ku jego czci”:
„Dokąd z dziećmi odchodzisz współczesny Sokratesie?
Któryś zmyślał baśnie, sam stałeś się legendą,
Któryś oszukał dzieci, że śmierć je rychło nie czeka,
Tobie dobroć i męstwo śmiertelną koszulę przędą
I pamięć o Tobie wzbiera jak rozlewista rzeka”.
Heroiczna śmierć doktora Janusza Korczaka w komorach gazowych
jednego z hitlerowskich obozów zagłady na ziemiach polskich (w Tremblince),
śmierć wraz z dwoma setkami dzieci – wychowanków, ich główną opiekunką
Stefanią Wilczyńską i całym personelem zakładu stała się współczesnym
symbolem bezgranicznego oddania i poświęcenia się wychowawcy sprawom
dziecka, aż po kres ostateczności. Kiedy proponowano mu wcześniej ucieczkę
z getta warszawskiego, propozycję skwitował słowami: „Niestety trzeba dać
pokrycie na to co w ciągu mego życia wyznawałem i głosiłem, to jest wierność
dziecku – człowiekowi”. Lecz zjawisko i dzieło, któremu na imię „Janusz
Korczak”, to nie tylko i nie przede wszystkim symbolika związana z jego
bohaterską śmiercią; to nade wszystko dorobek pisarski i pedagogiczny ponad
czterdziestoletniej, twórczej i ofiarnej działalności. Jesteśmy przy tym
świadkami niecodziennego zjawiska w historii kultury: oto zasięg i siła
moralnego i wychowawczego wpływu dzieła życia Janusza Korczaka nie tylko
nie zamknęły się wraz z jego życiem, ale dzieło to w dalszym ciągu żyje wśród
nas, promienieje pięknem i dobrem z jego działalności i z jego książek,
a stosowane w praktyce elementy jego systemu pedagogicznego ukazują
wielkość i odpowiedzialność wychowawczego czynu.
Korczak swoim doświadczeniom i odczuciom społecznym dał wyraz
w powieści zatytułowanej „Dzieci ulicy”. Jest to dokument świadczący o tym,
gdzie i w jaki sposób kształtowała się postawa wobec zła społecznego,
na uznanie zasady Żeromskiego, iż „człowiek to rzecz święta, której krzywdzić
nikomu nie wolno”.
Rzeczą najważniejszą był fakt, że od stycznia 1904 roku zaczyna
ukazywać się w „Głosie”, w odcinkach, powieść Korczaka „Dziecko salonu”,
która w wydaniu książkowym pojawiła się w 1906 roku, by stać się rewelacją
literacką i społeczną. Powieść jest gwałtownym oskarżeniem i atakiem
na egoizm i obyczaje życia mieszczańskiego, na burżuazyjny snobizm
i mieszczańskie przesądy wychowawcze tak rodziców, jak i wychowawców.
Sięgnął do podstawowej i coraz większym niebezpieczeństwem całemu
organizmowi społecznemu grożącej rany: do wychowania. Korczaka nie omija
utopijne przekonanie, że „zreformować świat, to znaczy zreformować
wychowanie”, lecz ważniejsze od tego utopijnego przekonania jest ciągłe
wskazywanie zła oraz dociekanie jego przyczyn, a zwłaszcza, co jest najbardziej
2
znamienne dla niego – codzienna uparta, wytężona praca nad ograniczeniem
zasięgu i skutków społecznego zła na płaszczyźnie stwarzania dzieciom
warunków radosnego dzieciństwa i rzetelnego wychowania w duchu
prawdziwego humanizmu, stwarzania takich warunków wszystkim dzieciom –
bez różnicy, rasy, wyznania i narodowości, szczególnie dzieciom opuszczonym.
Był nie tylko żarliwym trybunem i rzecznikiem spraw i praw dziecka, lecz był
wychowawcą, wychowawcą – nowatorem, który nie tylko głosił i upominał się
o prawo dziecka do szczęśliwego dzieciństwa, ale który życie dziecka w myśl
swoich ideałów organizował w takiej skali, na jaką mu warunki pozwalały.
Jest on reformatorem wychowania, zwłaszcza wychowania zbiorowego,
zakładowego; jest twórcą oryginalnego systemu wychowania opiekuńczego,
wychowania opartego na zaufaniu, miłości, szacunku i porozumieniu się
z dzieckiem, a realizowanego przede wszystkim poprzez samorząd dziecięcy
i inspirowanie pożytecznej i ciekawej autoedukacyjnej działalności dziecka.
System ten zachował trwałe wartości.
Nowatorskie poczynania wychowawcze Korczaka korespondują z ruchem
tzw. nowego wychowania, wychowania progresywnego „pedagogiką reform”,
jaka ogarnęła Europę i Amerykę w pierwszych dziesięcioleciach XX wieku.
Ruch progresywnego wychowania dokonywał „kopernikańskiego przewrotu”
w poglądach na dziecko i wychowanie. Dziecko, jego potrzeby i jego dobro
stawało się owym „słońcem”, wokół którego powinno być organizowane
wychowanie. Ruch „nowego wychowania” wyrażał indywidualistyczne
tendencje w wychowaniu i był reakcją na formalizm i „bezduszność”
wychowania i szkoły tradycyjnej. Od wychowania żądał uwzględniania
samorzutnych zainteresowań młodzieży, wyrabiania samodzielności, oparcia się
na wrodzonej spontanicznej aktywności, rozwijania pełni sił fizycznych
i psychicznych człowieka, rozwijania zdolności ekspresywnych, uznania prawa
każdego do sukcesu, do wybicia się na miarę jego sił i możliwości.
Ruch „nowego wychowania” znajdował szczególne odbicie zwłaszcza
w eksperymentalnych poczynaniach zmierzających do reformy tradycyjnej
organizacji, tradycyjnego stylu, metodyki wychowania przedszkolnego
i kształcenia szkolnego. Różne odmiany metody „ośrodków zainteresowań”,
nauczania całościowego, globalnego, łącznego lub ekspresywnego, tzw. szkół
pracy i szkół aktywności dziecka, nauczania wg planu daltońskiego, wg metody
projektów, szkoły wspólnot dziecięcych i szkolnych – to niektóre przykłady
tego reformatorskiego ruchu. Korczak znał ten ruch oraz zdobycze ówczesnej
psychologii i pedagogiki eksperymentalnej, znał i śledził poczynania
ówczesnych reformatorów na polu wychowania.
Organizując i prowadząc Dom Sierot i Nasz Dom pokazuje, czym może
i powinien być prawdziwy zakład wychowawczy. Jego zakłady stają się
prawdziwymi domami dla dziecka opuszczonego, domami zastępującymi mu
dom rodzinny, w pełni organizującymi mu życie, opartymi na najnowszych
zdobyczach medycyny, psychologii i pedagogiki, wcielającymi w życie
3
przemyślany i oryginalny system wychowania. Cała organizacja wychowania
w systemie Korczaka oparta jest na zaufaniu, szacunku i porozumiewaniu się
z dzieckiem, na dostrzeganiu w dziecku przede wszystkim człowieka, jako
równowartościowego partnera, na stwarzaniu mu warunków do podejmowania
możliwie świadomego wysiłku samowychowawczego, aby dorastało
do prawdziwego człowieczeństwa. Nie autorytatywne dogmatyczne zalecenia
wychowawcy, lecz pełnia dziecięcego samorządu jest osią systemu
korczakowskiego. Za kanon naczelny przyjął prawo dziecka, by było, czym jest,
a jako bystry i rozumny obserwator życia musiał dostrzegać i uznawać nacisk
konieczności i praw tego życia. W swym systemie wychowawczym próbuje
realizować koncepcję społeczeństwa dziecięcego, w którym rządzą się same
dzieci poza realnym życiem społecznym.
Sensowna i ważna była tablica do porozumiewania się z dziećmi,
na której wywiesza się wszelkie (także dzieci) zawiadomienia, ogłoszenia
i zarządzenia (tablica zmusza wychowawcę do obmyślenia każdego
przedsięwzięcia, chroni przed pochopnymi decyzjami), skrzynka do listów
(daje możność odroczenia decyzji, a dzieci uczy namysłu i odróżniania spraw
drobnych od istotnych, uczy cierpliwości, poczekania na odpowiedź), szafa
znalezionych rzeczy, gazetka dziecięca, wspólne posiedzenia z dziećmi, system
dyżurów i nade wszystko „kamień węgielny” wychowania Korczaka – sąd
koleżeński z jego oryginalnym kodeksem przebaczania.
O przydatności wychowawczej gazetki dziecięcej pisał nie tylko w dziele
„Jak kochać dziecko”; już w 1921 roku opublikował broszurę „O gazetce
szkolnej”, zwracając w niej uwagę na doniosłość tego narzędzia pracy
wychowawczej. Mówi, że gazetka uczy sumiennego spełniania dobrowolnie
przyjętych zobowiązań, uczy planowej pracy, opartej na zrzeszonym wysiłku
rozmaitych ludzi, uczy śmiałości w wypowiadaniu swoich przekonań, uczy
przyzwoitego sporu w argumentach a nie w kłótni, wprowadza jawność, ośmiela
nieśmiałych, uciera nosa zbyt pewnym siebie, reguluje i kieruje opinią, jest
sumieniem grupy.
Elementem, korczakowskiego systemu wychowawczego były także
wspólne z dziećmi „posiedzenia”. Postawa Korczaka wobec takich posiedzeń
była ambiwalentna. Początkowo przeceniał ich wartość, nieco później
doświadczenie dyktowało mu warunki owocności i pożytku takiego „wspólnego
roztrząsania spraw”. Sądził, że „na możność porozumiewania się z dziećmi
trzeba zapracować; to samo nie przychodzi, że dzieci muszą nauczyć się
techniki prowadzenia posiedzeń”.
Ważną rolę w jego systemie odgrywały dyżury. W system dyżurów ujęta
była praca dzieci: praca nad utrzymaniem czystości i porządku, praca w kuchni,
jadalni, bibliotece, introligatorni i stolarni dla potrzeb zakładu, pomoc słabszym
w nauce, opieka nad chorymi. Lista dyżurów i dyżurnych ustalana była
raz na miesiąc.
4
„Kamieniem węgielnym” i jądrem korczakowskiego samorządu
dziecięcego był sąd koleżeński i jego skomplikowany kodeks. Do tego sądu
dzieci mogły podawać („zaskarżać”) nie tylko siebie wzajemnie, lecz również
dorosłych. „Sąd- pisał – może się stać zawiązkiem równouprawnienia dziecka,
prowadzi do konstytucji, zmusza do ogłoszenia deklaracji praw dziecka.
Dziecko ma prawo do poważnego traktowania jego spraw, do sprawiedliwego
ich rozważania”.
Uzasadniając potrzebę istnienia samorządowych organizacji dzieci
na terenie placówki wychowawczej, Korczak omawia strukturę organizacyjną
i działalność sądu i sejmu w Domu Sierot, opartych na kodeksie sądu
koleżeńskiego. Informując dzieci o działalności sądu, pisze: „Kary naszego sądu
koleżeńskiego, paragrafy naszego kodeksu - nie biją, nie zamykają nikogo
w ciemnych komórkach, nie pozbawiają nikogo ani jedzenia, ani nawet zabawy.
Paragrafy naszego kodeksu są tylko ostrzeżeniem. One mówią: „Postąpiłeś
niesłusznie, źle, bardzo źle. Staraj się, pilnuj się. Jeżeli ktoś zrobił ci coś złego,
najlepiej mu przebaczyć. Jeżeli zrobił coś złego, bo nie wiedział, to już wie
teraz. Jeżeli zrobił coś złego nieumyślnie, będzie w przyszłości ostrożniejszy.
Jeżeli zrobi coś złego, bo mu się trudno przyzwyczaić, będzie się starał. Jeżeli
zrobił coś złego, bo go namówili, już się nie będzie słuchał. Ale sąd musi bronić
cichych, by im nie dokuczali silni, sąd musi dbać o to, aby był porządek”. Sąd
koleżeński budził ostrą krytykę, któremu na równi z dziećmi podlegali
wychowawcy i cały personel zakładu. Lecz Korczak pisał: „Albo życie
dorosłych na marginesie życia dziecięcego, albo życie dzieci na marginesie
życia dorosłych”.
Rada Samorządowa utworzona z powstałej początkowo Rady Sądowej,
była niejako ustawodawczym i wykonawczym przedłużeniem instytucji sądu:
ustalane tu były zasady normujące życie młodzieży w zakładzie oraz środki
przeciwdziałające różnym negatywnym zjawiskom. Rada podejmowała
postanowienia dotyczące ogółu dzieci, ich określonych grup lub jednostek.
Swoje funkcje wykonawcze realizowała za pomocą tzw. komisji problemowych.
Sejm był najwyższym przedstawicielem samorządu dziecięcego. Zbierał
się on raz w roku. Do jego zadań należało między innymi zatwierdzanie lub
odrzucanie postanowień Rady Samorządowej, wyznaczanie świąt i wydarzeń
w życiu zakładu. Praktyczne, bezpośrednio widoczne znaczenie samorządu
dziecięcego sprowadza się w systemie wychowawczym Korczaka do bardzo
prostych zadań: chodzi tu o jak najlepsze regulowanie współżycia między
poszczególnymi dziećmi oraz jednostkami z grupą, a także nawiązanie ich
rzeczywistej współpracy z wychowawcami.
Działalność samorządu ukierunkowana była na trzy zasadnicze cele:
wypełnianie zadań przejściowych, konkretnych (organizowanie wycieczek,
przedstawień, dbałość o czystość i estetykę pomieszczeń), podejmowanie zadań
stałych o charakterze podstawowym (pilnowanie porządku wykonywania
obowiązków, opieka nad własnością, organizacja pracy), realizacja zadań
5
stałych o charakterze rozwojowym (samodoskonalenie się wychowanków,
uczenie form współżycia i współdziałania, pobudzanie społecznej aktywności).
Obok Rady Samorządowej istniała Rada Pedagogiczna, złożona
z wychowawców, odpowiedzialna za cele i wyniki pracy, kierunek wychowania,
opiekę, organizację życia zakładowego i rozwój każdego dziecka. Korczak
nie przeceniał znaczenia owych form życia samorządowego i dlatego stworzył
szeroko rozbudowany system bardziej kameralnych bodźców i impulsów
autowychowawczych. Składały się na niego np.: „listy wczesnego wstawania, –
na które dzieci wpisywały się same w wypadku wstania z łóżka przy pierwszym
porannym dzwonku; listy podziękowań i przeprosin; skrzynka na listy; szafa
znalezionych rzeczy; plebiscyty życzliwości i niechęci” i dzienników.
Jedną z ważniejszych zasad było stworzenie sytuacji pozwalających
na opanowanie woli. Obserwując różne dziecięce skłonności, spróbował między
innymi wykorzystać dla samoopanowania młodzieży tak popularną jej manię,
jak zakładanie się: niech zakładają się o przezwyciężanie swoich niektórych wad
i nałogów, biorąc wychowawcę na świadka i doradcę. Owe zakłady stanowiły
tylko drobny element w precyzyjnie skonstruowanym mechanizmie
wychowawczym, ale ilustrują one, jak po niebanalne środki sięgał,
by realizować swoje zamierzenia. Zasadą jego systemu jest współżycie
wychowawców i nauczycieli z dziećmi i młodzieżą na płaszczyźnie tolerancji,
obopólnego zrozumienia, zaufania i wzajemnej pomocy, czyli pełne
równouprawnienie dzieci i personelu pedagogicznego.
Oryginalność systemu korczakowskiego tkwi nie tylko w bogactwie
i atrakcyjności środków i technik aktywizujących wychowawczo i angażujących
moralnie dzieci i młodzież, lecz przede wszystkim w tym ciepłym
i sprzyjającym klimacie, jaki korczakowskie domy starały się stworzyć dziecku
nieposiadającemu własnej normalnie funkcjonującej rodziny, czy dziecku
sierocemu, aby mogło mieć ono szczęśliwe dzieciństwo i prawidłowo wzrastać,
rozwijać się i dojrzewać. U podstaw działalności wychowawczej leżała
orientacja personalistyczna: dziecko i jego osobowość to nie tylko przedmiot,
lecz i to nade wszystko podmiot w wychowaniu. Dziecko ma prawo do pełni
rozwoju, ma prawo do wypowiadania się i podejmowania decyzji, ma prawo
do dużej swobody. Organizując jednak zbiorowe życie dziecka dostrzegł siłę
wychowawczą drzemiącą w gromadzie, w bezpośredniej społeczności
dziecięcej, w której jednostka zmuszona jest przebywać i potrafił rozumnie
wykorzystywać tę siłę dla indywidualnego i społecznego rozwoju młodzieży.
Niezależnie od świadomości przynależenia do epoki i zbieżności z jej duchem
miał świadomość, iż wypracowany przez niego system jest jego własny. „Droga,
którą wybrałem dążąc do celu, nie jest ani najkrótsza, ani najdogodniejsza, jest
jednak najlepsza dla mnie, – bo moja, – bo własna. Znalazłem ją nie bez
mozołu, nie bez bólu – i wówczas dopiero, gdy zrozumiałem, że wszystkie
przeczytane książki, obce doświadczenia i cudze zdania – kłamały”.
6
System pedagogiczny Janusza Korczaka posiada liczne zalety i wartości,
które pozwalają zawsze umiejętnie i rozumnie z niego korzystać. Przekonują o
tym dobitnie te prace i studia, w których znalazło odzwierciedlenie twórcze
stosowanie i wykorzystywanie dorobku i metod wychowawczych Korczaka:
„Moralnie i prawnie odpowiedzialni,
wiedząc i przewidując, jesteśmy
jedynymi sędziami czynów, ruchów,
myśli i zamierzeń dziecka”.
W związku z ogromnymi zmianami, jakie nastąpiły w dziedzinie
politycznej, społecznej i gospodarczej, musiały też nastąpić zasadnicze reformy
w szkolnictwie i wychowaniu. Zmiany polegały na przeistoczeniu programów
nauczania, wyrzucaniu z nich elementów zbędnych, przestarzałych
i wprowadzeniu nowych. Społeczeństwo musi być lepiej wychowane, posiadać
więcej wiedzy. Człowiek takiego społeczeństwa nie może być automatem, musi
bardzo dobrze znać swój dział pracy, powinien przynajmniej dostatecznie
orientować się w zakresie wiedzy ogólnej. Dużą rolę do spełnienia ma tutaj
stosowana na szeroką skalę politechnizacja procesu nauczania, jak również
celowe łączenie teorii z praktyką.
Sprawa wychowania wielomilionowej rzeszy młodego pokolenia
spoczywa w naszych rękach – wychowawców i nauczycieli. My jesteśmy
odpowiedzialni za to, czy przyszłe społeczeństwo sprosta zadaniom. Wyniki
nauczania i wychowania są w dużej mierze uzależnione od tego, czy ci, którzy
mają wychowywać są należycie przygotowani do swojej pracy. Praca
wychowawcy jest bardzo trudna. W naszej pracy dużą i nieocenioną pomocą
zwłaszcza dla początkujących nauczycieli są dzieła pedagogiczne, nieraz
czytane niezbyt chętnie. Dzieła Korczaka są bogate w treść, a jednocześnie
tak przystępne, że odnosimy kolosalne korzyści, korzyści nieocenione w naszej
pracy zawodowej. Pod ich wpływem zaczynamy inaczej patrzeć na uczniów,
zaczynamy „zniżać” się do ich poziomu, mniej uwagi zwracamy na błędy,
występki, a szukamy w dzieciach dobra, którego w dziecku jest dużo więcej.
Powinniśmy być nauczycielami wymagającymi, a jednocześnie życzliwymi
i uśmiechniętymi. Dzięki temu uczniowie będą mieć do nas zaufanie, częściej
przychodzić ze swoimi problemami, prosząc o pomoc w ich rozwiązaniu.
Dorobek pracowitego Janusza Korczaka jest wielki, spuścizna ogromna,
wartości uniwersalne i ogólnoludzkie, jakie wyznawał i realizował, bliskie są
nam wszystkim. Uczy nas nieustannie radości poznawania, potrzeby tworzenia,
daje wzór bezinteresownej służby na rzecz ludzi pokrzywdzonych
i potrzebujących, zwłaszcza dzieci i młodzieży.
7
Literatura:
1. J. Korczak „Pisma wybrane”, Warszawa 1978.
2. J. Korczak „Jak kochać dziecko. Prawo dziecka do szacunku”.
3. B. Matyjas „Kompensacyjna wartość działalności kulturalnej
w placówkach korczakowskich”, Warszawa 1993.
4. A. Lewin „Tryptyk pedagogiczny: Korczak – Makarenko –
Freinet”, Warszawa 1986.
5. J. Tarnowski „Janusz Korczak dzisiaj”, Warszawa 1990.
6. A. Szlązakowa „Janusz Korczak”, Warszawa 1978.
7. B. Matyjas „Aktywność kulturalna dzieci i młodzieży w teorii
i praktyce pedagogicznej Janusza Korczaka”, Kielce 1996.
Opracowała:
Małgorzata Przewoźnik
Nauczyciel w Szkole Podstawowej
8
Download