ROZWÓJ PSYCHICZNY DZIECI W WIEKU 7-8 LAT Słowa te kieruję do rodziców pierwszoklasistów, których dzieci są na przełomie 7 i 8 roku życia. To piękny, ale i zarazem trudny okres w życiu dziecka. Wiele nowego i ciekawego dzieje się wokół niego i w jego psychice. Skupię się tylko na wybranych cechach, najważniejszych moim zdaniem, charakteryzujących 7-o i 8-latka. Jego umysł dynamicznie się rozwija, dlatego szybko się uczy, z zapałem ogląda telewizję, słucha radia, płyt, pochłania wiedzę, ma olbrzymi apetyt na wszelkie doświadczenia. Wszędzie go pełno, zawsze jest czymś zajęty, szybki, narwany. Mimo ciągłego zaabsorbowania czymś jest skory do rozmów, otwarty na innych, łatwo się wzrusza. Za dobrze wykonane polecenia - łasy na wszelkie pochwały i nagrody. Dlatego i rodzice i nauczyciele mają „duże pole do popisu”, by nauczyć dzieci w tym okresie życia dobrych rzeczy, wpoić wiele ponadczasowych wartości, wykształcić w nich ważne cechy charakteru. Dziecko to „Tabula rasa”, czyli biała, pusta, nie zapisana tablica, na której można wszystko zapisać – i to złe i to dobre......od nas tylko zależy ,co się na niej znajdzie, co można będzie kiedyś w przyszłości z niej odczytać. Pod koniec 7 i w 8 roku życia u dziecka wzrasta ogromna potrzeba więzi z matką. Pragnie ono wszechstronnego kontaktu z nią. Jest bardzo wyczulone na oznaki aprobaty lub dezaprobaty z jej strony. Staje się zazdrosne o jej uczucia skierowane do kogoś innego, zwłaszcza rodzeństwa, a nawet męża. To okres nieustannego pragnienia bliskości i psychicznej i fizycznej z matką, ciągłych pieszczot, przytulania, trzymania za rękę itp. Mamy nie powinny okazywać zniecierpliwienia, niezadowolenia z tego powodu, bo ich pociechy wyczulone są na objawy zniechęcenia, odrzucenia. Niedługo przyjdzie taki czas, gdy dzieci „odkleją się” od mamy i skupią na kontaktach z rówieśnikami, a także będą budować silniejsze relacje z ojcem. 7-latek w jedzeniu jest chimeryczny, je powoli, guzdrze się ... ale wchodząc w wiek 8-u lat zaczyna mieć wspaniały apetyt, je wszystko i dużo. Można wtedy eksperymentować z podawaniem potraw, których wcześniej dziecko nie chciało jeść. Ciesząc się z apetytu rozwijającego się dziecka, nie należy jednak zapominać o kontroli ilości i jakości zjadanych posiłków przez dzieci mających tendencje do tycia, bo w tym okresie mogą bardzo przybrać na wadze. Musimy wiedzieć i pamiętać o tym, że nasze promienne, tryskające energią „Słoneczka” weszły w jeden z najtrudniejszych okresów w ich życiu. Jest to ważny przełom w rozwoju emocjonalnym i społecznym dziecka, bo kończy się raz na zawsze jego wczesne, beztroskie dzieciństwo. 7-latek zostaje członkiem innej jeszcze niż rodzina społeczności, a szkoła na długie lat staje się drugim domem, obok domu rodzinnegonajważniejszym środowiskiem społecznym dziecka. Przez około jedną szóstą jego dalszego życia szkoła będzie źródłem najważniejszych doświadczeń: dla jednych- satysfakcji, poczucia sukcesu, a dla drugich, być może, smutnych przeżyć i porażek. Dlatego wszyscy powinni dbać o poczucie bezpieczeństwa dziecka, o jego dobrą kondycję psychiczną, a współpraca nauczycieli z rodzicami powinna przebiegać sprawnie w atmosferze życzliwości, by wspólnie pomóc dzieciom w adaptacji do nowego środowiska, jakim jest szkoła. Pierwszoklasista zaczyna mieć inne niż dotychczas powody do stresów, lęków. Obawia się złych ocen, publicznego ośmieszenia, tego, że nie sprosta stawianym mu zadaniom, dyscypliny szkolnej oraz nauczycieli jako nowych osób dorosłych, mających wpływ na nich i wymagających od nich określonych zachowań. Największe jednak napięcia psychiczne, reakcje lękowe wywołują w nich problemy z uzyskaniem prestiżu i pozycji wśród kolegów, zabiegi o zdobycie przyjaciół. Do tego stopnia jest to ważne u 8-latka, że potrafi on odkrywać różne sposoby zdobycia popularności i pozycji w klasie, do negatywnych zachowań włącznie. Jeśli nie potrafi zaimponować czymś dobrym, próbuje czymś złym, aby tylko zaistnieć na forum klasy. Bywają uczniowie, którzy wchodzą w rolę rebelianta ( buntownika) przeciwko nauczycielowi, jego poleceniom i nakazom, rozśmieszają innych, zachęcają do solidarnego sprzeciwiania się wychowawcy. To niebezpieczne zachowania, dlatego przeciwdziałając im, wzmacniajmy dobre cechy swych pociech, dowartościowujmy ich, pokazujmy ich talenty, uzdolnienia.....by mieli czym (dobrym) imponować rówieśnikom. Na koniec wymienię jeszcze jedną ważną cechę pojawiającą się u pierwszoklasistów, którą jest - cielesne reagowanie na napięcia nerwowe. Małe dzieci wybuchają płaczem, mają napady wściekłości, a 7-latek już inaczej reaguje, manifestuje niemożność odreagowania stresu poprzez np. bóle głowy, brzucha, nudności, wymioty, zaparcia, biegunki, gorączkę, wysypki. Dlatego, Drodzy Rodzice, bądźcie czujni, obserwujcie wnikliwie swoje pociechy. Jeśli narzekają ,że coś je boli, niekoniecznie jest to choroba somatyczna ( dotycząca ciała), lecz sygnał, że ich „dusza” choruje , że z czymś psychicznie sobie nie radzą, że czymś się martwią. Wtedy najlepszym lekarstwem jest miłość. Warto z nimi porozmawiać, poświęcić im więcej czasu, poobserwować ich. Czasami to pomaga i wystarcza, by objawy minęły. Reasumując, Pierwszoklasista to głodny wiedzy i doświadczeń pogodny, ruchliwy młody człowiek potrzebujący wsparcia rodziców, aprobaty rówieśników i pochwał od wszystkich. Wczesne doświadczenia emocjonalne z dzieciństwa decydują o późniejszym rozwoju emocjonalnym w dalszych etapach życia. Dlatego tak ważne jest, by była przewaga emocji pozytywnych w życiu dziecka nad emocjami negatywnymi. Ewa Kamila Jabłońska pedagog specjalny