MIMO WSZYSTKO BEZPIECZNA Na pytanie, czy miałeś do czynienia z niebezpiecznymi zdarzeniami w swojej szkole 22 uczniów na 30 odpowiedziało twierdząco. Rzecz miała miejsce na lekcji języka polskiego przy okazji omawiania tekstu z podręcznika. 22 na 30 osób to bardzo dużo. Postanowiliśmy sprawdzić, jak to jest z bezpieczeństwem w naszej szkole, czy rzeczywiście uczeń idzie tu ze strachem? Oczami uczniów - Najbardziej niebezpieczni jesteśmy dla siebie sami – kwituje uczeń zapytany przez nas na korytarzu gimnazjum. - Co masz na myśli? – pytamy. - Chodzi o to, że uczniowie stosują wobec siebie przemoc fizyczną i słowną. - Czy to sprawia, że przychodzisz do szkoły ze strachem? - Nie, nie mogę powiedzieć, że coś mi tu zagraża, ale wiem, że dochodzi do „nerwowych” sytuacji. Rozmawiamy jeszcze z kilkoma osobami. Prawie wszystkie zwracają uwagę na to, że w tak dużej społeczności musi dochodzić do konfliktów. Jeden przychodzi zdenerwowany z domu, innemu coś nie poszło na lekcji, ktoś po prostu ma gorszy dzień. Może wtedy dojść do „wyżycia się” na innych. - Co wtedy robisz? – pytamy jednego z chłopców. - Pierwszym krokiem jest pójście do wychowawcy. Wspólnie rozwiązujemy problem. Czasami jest potrzebna pomoc pedagoga lub dyrektora. Wiecie, najczęściej sytuacje dokuczania czy agresji to sprawka tej samej grupy osób, więc kwestia nie jest trudna do stwierdzenia. Oczami nauczycieli Postanowiliśmy porozmawiać z wychowawcami. Okazuje się, że najwięcej problemów z reguły sprawiają uczniowie klas pierwszych. Kiedy trafiają do gimnazjum mają mnóstwo problemów – z kim siedzieć w ławce, jaka jest moja klasa, a starsi koledzy – z którymi można się zaprzyjaźnić? Nie mówiąc o stresach związanych z nowymi nauczycielami, innymi niż w podstawówce wymaganiami. Wiadomo, że przez pierwsze miesiące muszą się „dotrzeć”, a to czasami stwarza konfliktowe sytuacje. Przeprowadzamy badanie Pomyśleliśmy, że warto sprawdzić, jak globalnie wygląda sprawa bezpieczeństwa w naszej szkole. Przygotowaliśmy ankietę dla uczniów i ruszyliśmy do klas. A oto wyniki. Pierwsze pytanie dotyczyło tego, czy byliśmy ofiarą jakiejkolwiek przemocy w szkole. W przeprowadzonym badaniu wzięło udział 77 uczniów. Spośród nich 37 udzieliło odpowiedzi, że byli oni ofiarami agresji fizycznej lub psychicznej w szkole. 30 natomiast zadeklarowało, że nigdy wobec nich nie zdarzyły się takie zachowania. 10 osób nie pamięta. Świadkami przemocy były 54 osoby spośród 77 badanych, tylko 3 nigdy się z tym nie spotkały, a 10 nie pamięta takich zdarzeń. Kolejne pytanie dotyczyło rodzaju przypadków agresji. Analizując odpowiedzi udzielone przez uczniów można zauważyć, że najczęściej spotykanymi zachowaniami agresywnymi w szkole są zachowania związane z agresją psychiczną, werbalną, ponieważ w większości jest to przezywanie. Takiej odpowiedzi udzieliło 40 osób, wyśmiewanie – 31 osób. 27 uczniów odpowiedziało, że spotkali się z zaczepianiem. Z badania wynika, że w mniejszym stopniu na terenie szkoły występują zjawiska związane z agresją fizyczną. 16 osób zauważyło zachowania związane ze szturchaniem, 12 osób z kopaniem się nawzajem przez uczniów, 11 udzieliło odpowiedzi, że było to straszenie pobiciem, natomiast samo pobicie wskazało 5 uczniów. 5 osób zetknęło się ze zjawiskiem zabierania jedzenia, również 5 zadeklarowało, że było to niszczenie rzeczy, 3 uczniów udzieliło odpowiedzi, że spotkali się oni ze zjawiskiem okradania. Na pytanie, gdzie te zdarzenia miały miejsce najczęściej odpowiadano, że na korytarzu – odpowiedzi takiej udzieliło 41 osób, 29 zaobserwowało te zjawiska w szatni, 13 z kolei na boisku szkolnym. 13 uczniów zadeklarowało, że niektóre z wyżej wymienionych zachowań można zaobserwować w toalecie, 8 osób udzieliło odpowiedzi, że było to przed szkołą, 5 natomiast, że w autobusie szkolnym. Spośród świadków przemocy 14 znało sprawcę, 6 uczniów odpowiedziało, że sprawcami zachowań agresywnych byli uczniowie z ich klasy. Z kolei 8 udzieliło odpowiedzi, że byli to uczniowie z innej klasy. Odpowiedzi na pytanie, czy powiadomiłeś kogoś o przejawach agresji, wyglądają następująco: TAK 21 NIE 16 Jeżeli powiadomiłeś/aś kogoś, to kogo? kolegę/koleżankę 15 nauczyciela 10 rodziców 8 pedagoga 4 Kolejne pytanie brzmiało, czy w szkole czujesz się bezpiecznie. Twierdząco odpowiedziało 54 uczniów. 21 udzieliło odpowiedzi przeciwnej. Na pytanie, jak często zdarzają się przejawy agresji 16 osób odpowiedziało, że bardzo często, 18 często, 20 rzadko i 2 bardzo rzadko. Nasze wnioski. Wyniki ankiety przeprowadzonej wśród uczniów naszej szkoły pokazują, że problem agresji istnieje, jednak nie jest zjawiskiem masowym, lecz raczej występującym czasami. Według naszych kolegów i koleżanek jest to agresja zazwyczaj werbalna, tzw. psychiczna, czyli przezywanie, wyśmiewanie, obgadywanie itp. W mniejszym stopniu natomiast występuje agresja fizyczna, czyli kopanie, bicie, szarpanie. Najczęściej zdarzenia te mają miejsce na korytarzu i w szatni, a ich sprawcą jest najczęściej jeden uczeń. Nie wszyscy uczniowie jednak o tych zdarzeniach informują kogoś z dorosłych. Jest tak być może dlatego, że największym zaufaniem u osób w naszym wieku cieszą się koledzy i koleżanki, czyli tak naprawdę informacja zostaje przekazana niewłaściwej osobie, która przecież nie zawsze może pomóc. Spora grupa darzy jednak zaufaniem nauczycieli, zgłaszając do nich niewłaściwe zachowania. Najbardziej ucieszyła nas odpowiedź na pytanie dotyczące poczucia bezpieczeństwa w naszej szkole. Zadowalające i dające powód do satysfakcji jest to, że w zdecydowanej większości uczniowie zadeklarowali, że w szkole czują się bezpiecznie, co może być dowodem na to, że wszelkie działania, jakie podejmuje szkoła w celu zapewnienia bezpieczeństwa przynoszą pożądany efekt. Na własne oczy Właśnie rozpoczyna się długa przerwa. Przechodzimy przez korytarz bacznie obserwując kolegów i koleżanki. Wyciągają kanapki, tworzą kilkuosobowe grupki i o czymś z ożywieniem rozmawiają. Niektórzy siedzą z nosem w książce, ucząc się do kolejnej lekcji. Nikt się nie przepycha, nie widzimy, żeby ktoś komuś dokuczał. Wychodzimy na boisko szkolne. Tu grupka chłopców wykorzystuje piętnastominutówkę na chwilę gry w piłkę. - To najlepszy sposób, na pozbycie się emocji – stwierdza jeden z trzecioklasistów. Co chwila pojawiają się nowi chłopcy. Zaczynają się okrzyki, upominania, wzajemne pretensje. Ale to chyba normalne przy grze w piłkę. Wracamy na górę. Po drodze na schodach mija nas pędząca grupa uczniów. No tak, to może być niebezpieczne. - Hej, powoli, przecież stratujesz kogoś albo sam zrobisz sobie krzywdę! – krzyczymy za pędzącymi. - Idźcie na korytarz dla młodszych klas – odwrzaskują nam. – Tam dopiero jest ruch! Idziemy. Rzeczywiście gwar i harmider jest tu znacznie większy. Dyżurujący nauczyciele co i rusz upominają biegnącego malucha. - Tu jest inaczej. – mówi nam jedna z nauczycielek. – Młodsi uczniowie maja dużą potrzebę ruchu, ciągle są w biegu. Jednocześnie są zaskakująco ostrożni w stosunku do innych, rzadko dochodzi do wypadków na tym korytarzu. Oczami dyrekcji Przerwa się kończy i w szkole zapada cisza. Korzystamy z tej chwili i kierujemy swe kroki do gabinetu dyrektora. Co powie nam w kwestii bezpieczeństwa? - Żyjemy w czasach, gdzie każdego dnia mamy do czynienia z różnego rodzaju wypadkami. Spotykamy je wszędzie i często sami im ulegamy. Niestety, wypadkom ulegają również dzieci i to w miejscach, wydawałoby się, bezpiecznych - w szkołach, przedszkolach i innych placówkach oświatowych. - Jakie zadnia w tym zakresie powinien wypełniać dyrektor szkoły? - Dyrektor szkoły musi zadbać o bezpieczny i zdrowy pobyt oraz o funkcjonowanie co najmniej dwóch kategorii osób: wychowanków i pracowników. Jeśli chodzi o uczniów, to jego zadania w tym obszarze wynikają z Karty nauczyciela (art.7): "Dyrektor szkoły sprawuje opiekę nad dziećmi i młodzieżą uczącą się w szkole". Dyrektor szkoły organizuje i sprawuje ogólny nadzór nad bezpiecznymi i higienicznymi warunkami nauki i pracy, a w szczególności zapewnia uczniom oraz pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki w czasie ich pobytu w szkole, jak również podczas zajęć obowiązkowych i nadobowiązkowych organizowanych rzez szkołę poza jej terenem. Wynika to z Ustawy o Systemie Oświaty i z zapisów Kodeksu Pracy. Szkoła realizuje zadania opiekuńcze z uwzględnieniem przepisów BHP. Niedopuszczalne jest prowadzenie jakichkolwiek zajęć w szkole bez nadzoru upoważnionej do tego osoby. Również przerwy w zajęciach uczniowie spędzają pod nadzorem nauczyciela. Jeżeli pomieszczenie lub miejsce, w którym mają prowadzone być zajęcia, lub sprzęt i wyposażenie tych miejsc stwarzają zagrożenia dla bezpieczeństwa, nie należy dopuścić do rozpoczęcia zajęć. Jeżeli zaś zagrożenie to ujawni się w czasie prowadzenia zajęć, należy je bezzwłocznie przerwać i opuścić zagrożone miejsce. Specjalny apel o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy kieruję do nauczycieli wychowania fizycznego, gdzie uczniowie, jak wynika ze statystyk, najczęściej ulegają wypadkom. - Czy nasza szkoła jest bezpieczna? - Wydaje mi się, że nie odbiegamy w tym względzie od innych placówek, a przede wszystkim odpowiednio reagujemy, jeśli wydarzy się coś złego. Posiadamy monitoring, który na pewno sprzyja poprawie poczucia bezpieczeństwa w szkole. Wszyscy staramy się przestrzegać przepisów BHP, szkolimy się w tym zakresie. Zapewniamy uczniom bezpieczną drogę do szkoły, przeciwdziałamy agresji, przemocy, uzależnieniom. Rozwiązujemy sytuacje konfliktowe kierując się dobrem uczniów, troską o ich zdrowie i postawę. Jak nam się to udaje, mogą ocenić wasi rodzice lub organ prowadzący szkołę – Urząd Miasta i Gminy czy też Kuratorium Oświaty. Szczegółowych informacji co do liczby i rodzaju wypadków powinien udzielićwam inspektor BHP pracujący w naszej szkole. - Dziękujemy za rozmowę. Oczami specjalisty Inspektor BHP jest jednocześnie nauczycielem wychowania fizycznego w naszym gimnazjum, a więc przedmiotu, gdzie siłą rzeczy zdarza się najwięcej wypadków. - Wiadomo, że wszelkie ministerstwa i placówki, nie tylko edukacyjne, zwracają szczególną uwagę na bezpieczeństwo. Jak Pan określi jego poziom w naszej szkole? – Nasza szkoła jest bezpieczna, ponieważ są różne procedury postępowania w sytuacjach kryzysowych np. w trakcie pożaru, wypadków. Poza tym przestrzegane są zasady BHP na zajęciach, m.in. z wychowania fizycznego. Ponadto w szkole organizowane są szkolenia dla nauczycieli. - Czy zdarza się wiele wypadków? - Mogę podać wam dane z ubiegłego roku. W pierwszym półroczu roku szkolnego 2015/16 odnotowano 21 wypadków uczniów: 12 w szkole podstawowej i 9 w gimnazjum, natomiast w drugim półroczu 14 wypadków: 4 w szkole podstawowej i 10 w gimnazjum, co w całym roku daje 35 wypadków. Poszkodowanych było 16 dziewczynek oraz 19 chłopców. - Co przede wszystkim może spowodować niebezpieczne sytuacje? Niesprawny sprzęt, sami uczniowie czy coś innego? - Najwięcej zdarzeń miało miejsce na wychowaniu fizycznym – 25, pozostałe 10 podczas przerw międzylekcyjnych. Najczęstszą przyczyną wypadków na wychowaniu fizycznym są błędy techniczne uczniów podczas wykonywania ćwiczeń, np. złe ułożenie dłoni lub stopy podczas wykonywania ćwiczeń. - Jednak uczniowie ulegają wypadkom nie tylko na wychowaniu fizycznym. – Oczywiście, niebezpieczne sytuacje podczas przerw są przede wszystkim powodowane zachowaniem samych uczniów. Prawie ciągle na korytarzach widać biegające dziewczynki i chłopców, którzy potykają się o plecaki lub wpadają na inne osoby. Przyczyną jest też niewłaściwe zachowywanie się uczniów w szatni, na boisku szkolnym lub na schodach. - Jakie Pan widzi sposoby, aby ograniczyć niebezpieczeństwo w naszej lub innej szkole? – Widzicie, wszystkie sposoby, jakie przychodzą mi do głowy są tak naprawdę stosowane raczej we wszystkich szkołach. Są to dyżury, schodzenie z uczniami do szatni po zakończonych zajęciach, czy samo pilnowanie ich na lekcjach. Zawsze też można poprawiać różne niuanse w procedurach lub innych instrukcjach, ale to raczej nie miałoby większego wpływu na bezpieczeństwo. - Dziękujemy bardzo za poświęcenie chwili swojego czasu. Do widzenia. – Do widzenia. Oczami pedagoga Na koniec postanawiamy zajrzeć do pani pedagog. Akurat w jej gabinecie nie ma żadnego ucznia, czyżby to oznaczało, że ta przerwa była bezpieczna? - Czy według Pani w naszej szkole jest bezpiecznie? - Na bezpieczeństwo w szkole i klasie mają wpływ uczniowie i nauczyciele. W takim samym stopniu przyczyniają się do atmosfery panującej w szkole. Od reakcji osób dorosłych na pewne wydarzenia zależy poczucie bezpieczeństwa młodzieży. Aby skuteczniej przyczyniać się do budowania przyjaznej atmosfery w miejscu, w którym spędzamy większość czasu, ustalono jasne reguły postępowania i zachowania. Przypominają o nich wychowawcy na lekcjach wychowawczych oraz dyrektor w komunikatach. - Jak mamy zareagować, gdy jesteśmy świadkami przemocy w szkole ? - Jeśli jesteś świadkiem przemocy na terenie szkoły, natychmiast powiadom o tym odpowiednią osobę. Może to być wychowawca, dyrektor szkoły, nauczyciel, osoba, którą darzysz zaufaniem. Każda z nich jest zobowiązana ci pomóc. Nie zwlekaj z podjęciem działania, bo od tego może zależeć skuteczna pomoc koledze lub koleżance. - Jest Pani szkolnym pedagogiem, a także obserwatorem wszystkiego, co się dzieje. Jacy są nasi uczniowie? - Pedagog szkolny jest osobą, która powinna znać problemy ucznia, koncentrować na nim swoją uwagę. Uczeń przychodzący ze szkoły podstawowej do gimnazjum styka się z nowymi znajomymi, nauczycielami, wchodzi w nowe środowisko. Mogą wtedy występować pewne problemy, takie jak trudności w nauce, czy trudności w nawiązywaniu relacji z rówieśnikami. Niezwykle ważną sprawą jest uzyskanie akceptacji kolegów czy koleżanek, od tego zależy własna samoocena. Praca z młodzieżą nie jest łatwym zadaniem. Trzeba stawić czoła różnym wyzwaniom, ale są momenty, kiedy gdzieś wewnętrznie czuje się, że warto. Jacy są uczniowie? Bardzo różni, mają swoje oczekiwania, potrzeby, problemy, ambicje, marzenia, ale mogę stwierdzić z pewnością, że w ważnych momentach potrafią się zachować tak, jak przystało na kulturalnego ucznia. Nasze spojrzenie W każdej szkole najistotniejsze jest bezpieczeństwo. Szkoły to instytucje przepełnione ludźmi różnych kultur i środowisk społecznych. Automatycznie wzrasta zapotrzebowanie na zapewnienie jednostce ochrony. To zadanie stanowi poważne wyzwanie ze względu na okazałe rozmiary placówek. Ułatwienie to monitoring, jednak nawet on nie pozwala na natychmiastową reakcję w razie ewentualnego zagrożenia. W naszym gimnazjum, dzięki sumiennemu dyżurowaniu nauczycieli i chęci niesienia pomocy przez koleżanki i kolegów nikomu nie dokucza brak bezpieczeństwa. Bierzemy udział w projektach promujących bezpieczeństwo, tworzymy plakaty, piktogramy i vlepki. Korytarz strzeżony i niestrzeżony, kl. III Więcej grania, mniej kopania, kl. III Agresja jest objawem lęku, kl. III Ponadto nigdy nie jesteśmy skazani na samotność, bo zawsze trzymamy się w kilkuosobowych grupach. W momencie styczności z potencjalnym agresorem staramy się nie zwracać na niego uwagi i zawsze informujemy o takich zdarzeniach wychowawców, by zneutralizować odstępstwa od normy. Bezpieczeństwo udaje nam się uzyskać dzięki uczciwości, szczerości, życzliwości i zjednoczeniu sił. Mamy nadzieję, że nikomu i niczemu nie uda się zakłócić harmonii naszego szkolnego systemu. Zdecydowanie przekraczamy próg szkoły z przyjemnością, gdyż wiemy, że czeka nas kolejny udany dzień, spędzony w gronie wspaniałych ludzi. Wędrując korytarzem w drodze przed salę, obserwujemy zachowania nietypowe dla społeczności szkolnej. Małe dzieci z podstawówki spacerują z energią między dużo większymi od nich gimnazjalistami, a nauczyciele dyżurujący obserwują uczniów z uwagą, ale na ich twarzach maluje się spokój. Od rana placówka tętni życiem, a o jej mury odbijają się dźwięki rozmów. Zwykły dzień jak w każdej szkole. Autorzy: Magdalena Sałata kl. II d, Oliwia Kaczanowska kl. III a, Kamil Komański kl. II a, Jakub Piątek kl. II a, Piotr Dwojewski kl. II a (sytuacje przedstawione na zdjęciach są zainscenizowane przez młodych aktorów) Opiekunowie: mgr Agnieszka Sałata, mgr Marek Chodurek Reportaż zrealizowano w ramach Rządowego programu - „Bezpieczna i przyjazna szkoła”.