Antoni Lubelczyk (Rzeszów) Czudec. Średniowieczny zamek na pograniczu polsko-ruskim. Znany z literatury i źródeł pisanych zamek w Czudcu, to według aktualnego podziału administracyjnego i dokumentacji konserwatorskiej, Przedmieście Czudeckie stanowisko 7. Znajduje się on w południowo-wschodniej Polsce, na obszarze Pogórza Strzyżowskiego (L. Starkel 1972; M. Kondracki 1978) lub według innych podziałów na Pogórzu Dynowskim (M. Klimaszewski 1946), stanowiącym przedpole Karpat i Beskidów. Jest to niespełna 20 km od Rzeszowa w górę Wisłoka, który do XIV wieku stanowił w tej strefie oś granicy polsko-ruskiej (ryc. 1). Zamek ten położony jest na wysokim wzniesieniu, około 25 metrów ponad doliną przepływającego u jego podnóża Wisłoka. Od strony wschodniej przylega do niego wysoki i wydłużony cypel, na którym domyślać się można istnienia we wczesnym średniowieczu podgrodzia. Od strony południowej i zachodniej widoczny jest wyraźny wał ziemny, a od północy, wypłaszczona część majdanu zamku przechodzi w bardzo stromy stok „ Zamkowej Góry”. W centrum, pomiędzy wałem południowym i wspomnianym wyżej wypłaszczeniem, widoczne jest znaczne wyniesienie o średnicy 20-25 m. Tak wyodrębniony zespół zajmuje przestrzeń o obrysie nieregularnego czworoboku z zaokrąglonymi od strony południowej narożnikami i długości boku około 50 m (ryc. 3). Nie jest to obiekt wielki i imponujący, który można by było porównywać z prezentowanymi w innych referatach zamkami na kresach wschodnich Rzeczpospolitej. Pod wieloma względami jest to jednak niezwykle interesujący obiekt. Trzeba pamiętać przy tym, że obszar ten do lat czterdziestych XIV wieku znajdował się w ścisłej strefie pogranicza polsko-ruskiego. Zarówno w młodszej fazie wczesnego, jak w późnym średniowieczu, związany był on z ziemią sandomierską. Byłby to więc jeden z bliżej leżących granicy z Rusią polski zamek, którego istnienie miało prawdopodobnie pewien wpływ na ustabilizowanie się tego odcinka granicy polsko-ruskiej w XI-XII wieku. Jego przeciwwagą po stronie Rusi mogło być grodzisko w Lubeni (obecnie pow. Rzeszów) należące w średniowieczu już do ziemi sanockiej1 (ryc. 1). Podział ten na tyle był trwały, że znalazł odzwierciedlenie w późniejszych podziałach administracyjnych, mających miejsce w całkowicie zmienionych warunkach politycznych. Po przyłączeniu Rusi Halickiej do Polski, tędy biegła granica między ziemią sanocką (należącą wcześniej do Rusi) i ziemią sandomierską (zawsze będącą w posiadaniu książąt piastowskich), [str.241] 1 Na grodzisku i towarzyszących mu osadach, autor niniejszego komunikatu, prowadził w latach 1994 i 19962000 badania wykopaliskowe w toku których uzyskano materiał, pozwalający datować ten zespół w szerokich ramach chronologicznych X-XII wiek. 156 Ryc. 1. Polska w XIII wieku (według W. Pałuckiego 1996). Na pograniczu polsko-ruskim zaznaczono zamek w Czudcu (kwadracik) oraz grodzisko w Lubeni (trójkąt). a w czasach współczesnych jest to pogranicze kilku powiatów. Problem zasiedlania tego pogranicza był wielokrotnie poruszany w literaturze zarówno przez historyków jak i archeologów. Zagadnienie to było tematem specjalnej międzynarodowej sesji naukowej, mającej miejsce w Rzeszowie w 1995 roku, owocem której jest znakomita publikacja „Początki sąsiedztwa. Pogranicze etniczne polsko-rusko-słowackie w średniowieczu (red. S. Czopek i M. Parczewski 1996), zawierająca zbiór wygłoszonych referatów. Przy interpretacji uzyskanych w trakcie badań wykopaliskowych źródeł archeologicznych oparłem się głównie na historycznych rozprawach K. Baczkowskiego (1980), A. Fastnachta (1961) i przede wszystkim J. Kurtyki (1996). Natomiast od strony archeologicznej [str.242] autorem spójnej koncepcji kształtowania się średniowiecznej rubieży osadniczej na pograniczu polsko-ruskim w Karpatach, jest Michał Parczewski (1991). Na podstawie szczegółowej analizy kartograficznej, wyróżnił on na obszarze przykarpackim południowowschodniej Polski dwie strefy gęstego osadnictwa wczesnośredniowiecznego, które nazwał ugrupowaniem rzeszowsko-przemyskim oraz jasielsko-sanockim. Te dwie ekumeny miały być według niego oddzielone około 30 kilometrowym pasem „pustki osadniczej” obejmującym właśnie Pogórze Strzyżowskie (tamże, s. 31 i nast.). Drugą, wysuniętą przez niego tezą, miał być fakt sztucznego rozbioru tych terytoriów w XI wieku przez rywalizujące między sobą organizmy państwowe – Polskę i Ruś (tamże, s. 45). Mój artykuł traktuję jedynie jako pewne uzupełnienie wyżej wymienionych koncepcji, które pozostaje generalnie rzecz biorąc w zgodzie z nimi. W niektórych jednak miejscach, jak się postaram później udowodnić, mogą one wymagać pewnych korekt. 157 Zamek w Czudcu wymieniony został po raz pierwszy w dokumencie lokacji miasta Rzeszowa z roku 1354 (J. Kurtyka 1994, s. 130, 156 i nast.; J. Pęckowski 1913, s.2-3; J. Wyrozumski 1980, s. 131) jako jeden z punktów orientacyjnych, określających granice nowopowstającej włości rzeszowskiej. Z kontekstu tego fragmentu dokumentu wynika, że stanowił on centrum jakiegoś okręgu grodowego (J. Wyrozumski 1980, s. 131). Istotnie znalazło to potwierdzenie w wynikach badań archeologicznych (A. Lubelczyk 2003a, s. 210, ryc. 1; 2003b, s. 80 i nast.), co podważa trochę dotychczasowy pogląd o słabym zasiedleniu Pogórza Strzyżowskiego przed wiekiem XIII (K. Baczkowski 1980, s. 60 i nast.; M. Parczewski 1991, s. 31). Sama miejscowość Czudec (wraz z kilkoma innymi wsiami z Pogórza Strzyżowskiego) odnotowana została po raz pierwszy w 1279 roku, w dokumencie legata papieskiego Filipa, zatwierdzającym Cystersom należne im (jak to określa dokument od dawna) dziesięciny (Kodeks dyplomatyczny Małopolski, t. II, nr 486; tamże t. III, s. 886; K. Baczkowski 1980, s. 63; J. Kurtyka 1996, s. 196), co świadczy o jeszcze starszej ich metryce. Niestety, nie zachowały się źródła pisane odnośnie powstania, wyglądu i faz rozbudowy interesującego nas zamku. Ten stan bazy źródłowej nie ułatwia nam również analizy odsłanianych obecnie murów, obiektów i nawarstwień kulturowych. Skąpość źródeł dotyczących jej warowni, wynikać może po trochę z faktu prywatnego charakteru własności. Przynajmniej od połowy XIV wieku należał on do średniozamożnej rodziny szlacheckiej Strzyżowskich2, a od roku 1613 do Grabieńskich. Pewne pośrednie przesłanki, jak fundacja najstarszego kościoła w Czudcu oraz przynależność w średniowieczu szeregu okolicznych wsi do Gryfitów, wskazywać mogą na ten ród [str.243] jako fundatorów zamku i poważny ich udział obok Cystersów i Bogoriów w kolonizacji Pogórza Strzyżowskiego w XIII, a być może nawet w XII wieku (K. Baczkowski 1980, s. 62); J. Kurtyka 1996, s. 196 i nast.). Brak również danych odnośnie wyglądu i prac na zamku w okresie późniejszym. Nie wiemy także czy był on kiedykolwiek zdobyty. Poza ostatnim pożarem w roku 1692, który spowodował jego opuszczenie, nie mamy zachowanych innych wzmianek o tego typu kataklizmach, a że miały one miejsce, dowiodły to prowadzone badania archeologiczne. Jest to jednocześnie data „post quem” powstania głębokiego poziomu gruzu, rejestrowanego w wielu punktach zamczyska tuż pod powierzchnią. Uważam, że opuszczenie zamku przyśpieszone zostało tylko przez ten pożar a częściowo spowodowane było też zmianą modelu siedziby pańskiej. Zasadnicza akcja rozbiórki miała miejsce dopiero w latach 1713- 1717 kiedy budowano obecny kościół parafialny. Także w późniejszym czasie musiał stanowić rezerwuar kamienia najpierw dla właścicieli, a znacznie później dla okolicznej ludności. W niniejszym referacie spróbuję dokonać wstępnej interpretacji odsłoniętych w trakcie wykopalisk reliktów zamku i wkomponowania wyników badań w skromną, jak zaznaczyłem wyżej, bazę źródeł historycznych. Najpierw przedstawię podstawowe informacje o obiekcie i dotychczasowym stanie badań. Na stanowisku tym, przed rozpoczętymi w roku 2001 wykopaliskami, nie prowadzono poważniejszych badań. Było tylko wizytowane i opisane przez G. Leńczyka ale co do zakresu prac przeprowadzonych przez niego panuje duża rozbieżność w publikacjach dotyczących tego obiektu (1938, s. 100; 1983, s. 17, ryc. 18). A. Kunysz (1968, s. 47) wspomina o resztkach przepalonej konstrukcji w wale, nie mają one jednak żadnego potwierdzenia w notatkach archiwalnych. Natomiast w toku prowadzonych od 2001 roku przez autora niniejszego komunikatu prac archeologicznych, odsłonięto nie tylko fragmenty murów zamkowych, pochodzących z różnych faz ale również wał ziemny i warstwę wczesnośredniowieczną uchwytną na pokaźnej partii zamczyska, świadczącą o istnieniu tutaj grodziska. Z powodu braku miejsca, ograniczę się tutaj do przytoczenia najważniejszych efektów prowadzonych badań, odsyłając zainteresowanych do mojego komunikatu zamieszczonego w „Podkarpackim Biuletynie Konserwatorskim” (A. Lubelczyk 2003b). Już na obecnym etapie rozeznania archeologicznego można wyróżnić kilka faz zagospodarowania tego obiektu (ryc. 3): 1. We wczesnym średniowieczu istniało tutaj grodzisko lub osada. Większość pozyskanego materiału 2. ceramicznego pochodzi z XI wieku, przy niewielkim raczej udziale materiału starszego i młodszego. Od strony południowej i zachodniej do dziś widoczny jest wał ziemny, a na jego ślad natrafiono również przy skarpie północnej zamczyska skierowanej w stronę Wisłoka. [str.243] Odsłonięto liczne fragmenty murów, które głównie na podstawie faktury i relacji stratygraficznych do lepiej udokumentowanej materiałem archeologicznym renesansowej fazy, uznać można za późnośredniowieczne. Nie są one jednorodne pod względem chronologicznym. Wyróżnia się tutaj przede wszystkim: 2 Posiadali oni łącznie 2 miasteczka (Czudec i Strzyżów) oraz od 6 do 8 wsi. Czasem jednemu współwłaścicielowi udało się skupić w swoim ręku większość tych posiadłości ( np. Pakosz i Mikołaj Strzyżowski oraz w mniejszym zakresie Gabriel Strzyżowski). 158 a. starsze, lekko owalne założenie o średnicy 25-30 metrów, położone na centralnym wyniesieniu, gdzie w kilku punktach uchwycono kamienne mury o szerokości 2 metrów. W obwód ten, od strony zachodniej wkomponowany został podpiwniczony dom zamkowy, funkcjonujący prawdopodobnie aż do opuszczenia zamku w 1692 roku. Po zewnętrznej stronie muru obwodowego dochodziła do niego kurtyna zachodnia XVI-wiecznego założenia. Wydaje się, że jest to najstarsza z odsłoniętych do tej pory faza zamku średniowiecznego ale nie najstarsza jaka mogła istnieć w rzeczywistości. Nie wiadomo czy to założenie wiązać można ze zamkiem wzmiankowanym w roku 1354. W przyszłości spodziewamy się jeszcze natrafić na relikty zamku o drewnianej zabudowie. b. na zewnątrz, analizowanego wyżej układu, odkryto jeszcze w kilku punktach inne, relatywnie młodsze mury średniowieczne. Na podstawie identycznej faktury muru i rodzaju zaprawy, z jedną fazą łączyłbym fragment muru w narożniku północno-zachodnim zamczyska, „utopiony” w XVI-wiecznym założeniu oraz fragment muru włączony później w kurtynę zachodnią XVI-wiecznego zamku. Między tymi dwoma obwodami uchwycono jeszcze inny mur, będący być może pozostałością baszty. c. także w narożniku północno-wschodnim zamczyska mamy do czynienia z nagromadzeniem obiektów i faktów, które datować należy na późne średniowiecze (zapewne XV wiek). Sam materiał archeologiczny nie pozwala na bezwzględne ich datowanie. Bardziej wyraźna jest ich relacja względna. Najpierw istniała bliżej nieokreślona budowla przy baszcie, pozostałością której były resztki przepalonego muru, nakrytego następnie poziomem niwelacyjnym (ziemią calcową pochodzącą z kopania fundamentów pod późniejsze obiekty) i warstwą destrukcyjną z XVI-wiecznej baszty. Należy zwrócić tutaj uwagę, że nie jest to jedyny ślad pożaru na zamku. Podobną w strukturze warstwę (i na identycznym poziomie) uchwycono w północno-zachodnim narożniku zamczyska, a głęboki poziom przepalonej ziemi zarejestrowano także na majdanie zamku, przed czołem omawianego niżej pieca. Następnie miała miejsce niwelacja terenu i wzniesiono obiekt z piecem3, który nie funkcjonuje [str.245] 3 Jest to fragment pieca grzewczego o wymiarach zewnętrznych 360x280 cm, wykonanego z cegły palcówki o wymiarach 26-28x12-12,5x9 cm z dostawionym od strony północnej niewielkim pomieszczeniem ( o wewnętrznych wymiarach 170-180 cm) zmurowanym z kamienia na glinie. 159 Ryc. 2. Osadnictwo wczesnośredniowieczne we wschodniej części Pogórza Strzyżowskiego. a – grodziska i zamki (1 – Czudec; 2 – Lubenia); b – osady, c – granica polsko-ruska przed połową XIV wieku. w wieku XVI, w momencie wybrukowania dziedzińca. Wcześniej, po stronie południowej pieca istniał zagłębiony późnośredniowieczny obiekt o czarnym wypełnisku, a w jego otoczeniu wykopano w wieku XVI studnię. 160 3. Już w chwili obecnej, bardzo czytelne jest renesansowe założenie, przyjmujące nieregularną, trapezowatą formę o boku około 50 metrów, z trzema narożnymi basztami: sześcioboczną w narożniku północno-zachodnim a prostokątnymi w południowo-wschodnim i północno-zachodnim narożniku zamczyska. Miały one mury o grubości 140-150 cm i średnicę wewnętrzną 5,40-6,20 m. Przynajmniej dwie z nich były podpiwniczone. Wejście do baszty północno-wschodniej osłonięte było trapezowatym w zarysie budynkiem, a baszta południowo-wschodnia pełniła prawdopodobnie funkcję bramy wjazdowej4. Pomiędzy basztami od strony wschodniej i zachodniej wzniesiono kamienne kurtyny o szerokości odpowiednio 120 i 200 cm, które dochodziły w części południowej do obwodu średniowiecznego. Natomiast od północy, ze względu na stromą skarpę, nie było murowanej kurtyny. W trakcie wznoszenia tego założenia wykorzystano w sposób maksymalny dostępną powierzchnię zamkowego wzgórza. Na podstawie materiału archeologicznego, uzyskanego z wkopów fundamentowych (zwłaszcza przy baszcie północno-wschodniej) założenie to datuję na 1 połowę XVI wieku. Oprócz baszt i murów obwodowych, w centralnej partii „Zamkowej Góry”, odsłonięto pozostałości piwnic zamkowych, a na wypłaszczonej, północnej części fragment wybrukowanego dziedzińca. Natomiast w północno-wschodnim narożniku zamczyska, w rejonie obiektu z piecem, natrafiono na zasypaną śmieciami studnię zamkową. A teraz przejdźmy do wkomponowania uzyskanych wyników badań archeologicznych w dotychczasową bazę źródeł historycznych. Jak już wyżej wspomniałem, po raz pierwszy zamek w Czudcu wymieniony został w roku1354 w dokumencie lokacji miasta Rzeszowa (Kodeks dyplomatyczny Polski, t. I, nr 119; J. Kurtyka 1994, s. 130, 156 i nast.; J. Wyrozumski 1980, s. 131) jako punkt orientacyjny przy określaniu granic włości rzeszowskiej. Dokument ten nic nie mówi o ówczesnych jego właścicielach ale był nim prawdopodobnie Kiełcz, którego większość badaczy uważa za przedstawiciela rodziny Strzyżowskich5. Obiekt ten wymieniany jest również przez Długosza w Liber beneficiorum .. , (t. II, s. 255-257) i za jego czasów zamek ten należał już niewątpliwie do Strzyżowskich. Nie wiemy nic jednak o inicjatorach i czasie wzniesienia zamku. J. Kurtyka (1996, s.197) nie wyklucza, że jeszcze w wieku XIV zamek ten mógł [str.247] należeć do Bogoriów. We wszelkich znanych dokumentach zamek w Czudcu figuruje jako własność prywatna i nic nie wskazuje, że kiedykolwiek było inaczej. Fakt ten stwarza pewne implikacje, gdyż przed połową XIII wieku, budowa zamków była zastrzeżona niemal wyłącznie dla króla i książąt (M. Gosztyła., M, Proksa 1997, s. 8.). Był to jednak teren pogranicza polsko-ruskiego, więc można liczyć się z możliwością dość wczesnego wzniesienia budowli obronnej za akceptacją księcia lub nawet bez jego wyraźnej zgody. Tą drugą ewentualność sugeruje W. Gwoździcki w popularnej monografii Czudca (1992, s. 14) Opierając się na interpretacji H. Polaczkówny (1938) dokumentu znalezionego we Francji, który mówi o ufundowaniu przez wojewodę krakowskiego Teodora Czadora dla Cystersów klasztoru w Ludźmierzu już w roku 11966, a którego faktyczna realizacja nastąpiła dopiero w latach trzydziestych XIII wieku, sądzi on, że okres ewentualnej banicji, wojewoda ten mógł spędzić właśnie tutaj (na pograniczu polsko-ruskim) i wznieść w tym czasie zamek czudecki. Jest to więc dość interesująca ale trudna do udowodnienia teza. Nie wykluczając osoby fundatora, należałoby co najmniej przesunąć w czasie ów moment wzniesienia tego obiektu. Źródła pisane nie dostarczają zbyt wielu informacji o nim, przed powołaniem go na urząd wojewody krakowskiego w latach (1231-1237). Zaznaczyć jednak należy, że wojewoda ten należał do rodu Gryfitów, jednego z najbardziej wpływowych od XII wieku rodów w Polsce. Niewątpliwie byli oni właścicielami Czudca przed Strzyżowskimi, czego dowodzi chociażby fakt fundacji przez nich najstarszego kościoła w Czudcu pw. św. Marcina (W. Gwoździcki. 1992, s. 14). Ponadto według herbarzy (Paprockiego , s. 133-135) i Niesieckiego, s. 313 ) jest on protoplastą Procheńskich, Domaradzkich i Ciepielewskich, wywodzących się od Gryfitów, a którzy w średniowieczu i później byli właścicielami szeregu wsi we wschodniej części obecnego powiatu strzyżowskiego7. Pogląd ten uprawdopodabnia w pewnym sensie ogólna sytuacja polityczna Polski w tym okresie. W latach trzydziestych XIII wieku pierwszoplanową rolę wśród piastowskich książąt odgrywa Henryk Brodaty, a ziemia krakowska znajduje się w jego posiadaniu, zaś ziemia sandomierska jest od niego uzależniona8 (B. Zientara [str.248] 4 Dojazd na :”Zamkową Górę” właśnie od tej strony widoczny jest na tzw. mapie Miega z lat 1778-1782, czyli sporządzonej zaledwie 90 lat po opuszczeniu zamku. Nie zaznaczono natomiast na niej ruin zamku. 5 por. K. Baczkowski 1980, s. 70 , przyp. 48; i F. Kiryk (1978, s. 117) , natomiast J. Kurtyka (1996, s. 197) uważa go za przedstawiciela Bogoriów. 6 Z interpretacją tą nie zgadza się wydawca Kodeksu Dyplomatycznego Małopolski – F. Piekosiński 7 Byli właścicielami: Babicy, Prochny, Połomi, Wyżnego, Żyznowa, Domaradza i Lutczy, a przed Strzyżowskimi posiadać musieli także Czudec. 8 W roku 1231, po śmierci Władysława Laskonogiego Henryk Brodaty przejął oficjalnie Kraków i ziemię krakowską, tytułując się dux Slesie atque Cracovie. Nie pogodził się z tym łatwo Konrad Mazowiecki, budując gród w Smardzowicach, mający stanowić przeciwwagę dla Henrykowej Skały. W tym też czasie 161 1975, s. 264 oraz mapka końcowa „Polska w latach 1230-1241”). Henryk Brodaty poczynił też w tym czasie pewne nadania biskupstwu lubuskiemu, między innymi w okolicach Wielopola, a więc w bezpośredniej styczności z dobrami czudeckimi (J. Kurtyka 1996, s. 197 i nast., K. Baczkowski 1980, s. 64-65; ZDM cz. IV s. 19-21, nr 881). Dobra te nabyli biskupi lubuscy około 1232 roku wraz z kluczem opatowskim i uprawnieniami misyjnymi na Rusi (J. Kurtyka 1996, s. 197-198; A. Weiss 1977, s.78-87). Do tego należy zwrócić uwagę, że Gryfitów tradycyjnie łączyły dobre stosunki z Henrykiem Brodatym. Możliwe więc, że zezwolił im (prawdopodobnie związanemu z tym terenem Teodorowi) na budowę zamku i zabezpieczenie tym sposobem ziemi krakowskiej przed atakami Konrada Mazowieckiego. Tą niezbyt ugruntowaną zależnością ziemi sandomierskiej od Henryka Brodatego, wytłumaczyć można jego rezygnację z pewnych uprawnień książęcych, wynikających z regale grodowego. Tak więc poważna rola Henryka Brodatego i Gryfitów w budowie zamku jest bardzo prawdopodobna. Najbardziej sprzyjające warunki dla tego przedsięwzięcia zaistniały po roku 1232. Ciekawą kwestą może być też rola Cystersów w kolonizacji okolic Czudca, gdyż już dokument legata papieskiego Filipa z roku 1279 (Kodeks dyplomatyczny Małopolski, t. II, nr 486; t. III nr 886), potwierdza przynależne im dziesięciny między innymi z Czudca, Przedmieścia Czudeckiego , Prochny (obecnie część Babicy), Zaborowia . Lepiej udokumentowana jest w tym czasie ich obecność i działalność w części zachodniej Pogórza Strzyżowskiego, gdzie nieodłącznie wiązać ich należy z Bogoriami9 Nie jest natomiast jasne z czyjego nadania działać by mieli oni w regionie czudeckim – Bogoriów czy Gryfitów?. W późnym średniowieczu ani Bogoriowie, ani zakon nie posiadali tutaj żadnej wsi. Posiadali je natomiast Gryfici. Jak dowiodły to ostatnie badania archeologiczne (A. Lubelczyk 2003a i 2003b), podejmowana w XIII i XIV wieku akcja osadnicza nie odbywała się w warunkach istnienia tu pustki osadniczej. Na wzgórzu tym, przed wzniesieniem zamku10 funkcjonowało prawdopodobnie grodzisko wczesnośredniowieczne otoczone [str.249] zarówno Henryk jak i Konrad osadzają drobne rycerstwo na pograniczu ziemi Krakowskiej i wiślickiej (we władaniu Grzymisławy, wtedy związanej wyjątkowo z Konradem- por. Zientara 1975, s. 263). Jesienią 1232 roku, Grzymisława znów przeszła na stronę Henryka wraz popierającymi ją możnymi. Na rokowaniach w Skaryszewie u jego boku obok dostojników śląskich i małopolskich znajdowali się między innymi Gryfici Teodor Czador i Włodzimierz (późniejsi wojewodowie krakowscy). 9 Już w dokumencie fundacyjnym z roku 1185, Mikołaj Bogoria oddaje Cystersom między innymi Dobrzechów i Lublę. Natomiast w roku 1279 legat papieski Filip potwierdza im należne im dziesięciny (jak to określono od dawna) nie tylko z Dobrzechowa i Lubli ale również z Kożuchowa, Tułkowic, Strzyżowa, Zaborowia, Czudca, Przedmieścia Czudeckiego, Prochny (obecnie część Babicy) i innych miejscowości z poza interesującego nas regionu. O ile Kożuchów i szereg sąsiednich miejscowości także w XIV i XV wieku należało do Bogoriów, to nie ma najmniejszych dowodów takiej przynależności odnośnie Strzyżowa, Czudca i miejscowości później z nim związanych. Por. K. Baczkowski 1980, s. 63 i nast.; J. Kurtyka 1996, s. 196-197 oraz W. Gwoździcki 1992. 10 Rozumianego jako obiektu obronnego, związanego z ustrojem feudalnym (por. S. Kołodziejski 1994 162 Ryc. 3. Przedmieście Czudeckie stan. 7, woj. podkarpackie (Czudec zamek). Wykopy archeologiczne z odkrytymi w latach 2001-2003 murami i obiektami. A - główne założenie późnośredniowieczne; B – zamek renesansowy a – mury późnośredniowieczne; b – mury XVI-wieczne; c – mury o nieokreślonej chronologii; d – rekonstrukcja przebiegu murów; e – hipotetyczny przebieg wału ziemnego; f – bruk kamienny; g – studnia; h - piec 163 osadami otwartymi (ryc. 1, a także A. Lubelczyk 2003a, ryc. 1). Osady z tego okresu odkryto zarówno w bezpośrednim sąsiedztwie zamku, jak i w większej od niego odległości. Na uwagę zasługuje ciąg stanowisk położonych na stoku wzniesienia ciągnącego się w kierunku południowo-wschodnim, a także osady po drugiej stronie Wisłoka – w obrębie Czudca i Przedmieścia Czudeckiego oraz częściowo Babicy. Uzyskany materiał pochodzi z reguły z młodszych faz wczesnego średniowiecza (X-XIII wiek) ale na 3 stanowiskach w Wyżnym znaleziono ceramikę z okresu plemiennego. Natomiast ceramikę pozyskaną z warstwy wczesnośredniowiecznej na zamku, w większości należałoby chyba datować na wiek XI, przy niewielkim udziale ceramiki bardziej archaicznej lub zdecydowanie późniejszej (XIII wiek). Nie jest to liczna seria materiału, więc na razie nie chciałbym wyciągać zbyt pochopnych wniosków z powyższego rozkładu. Nie wiemy, czy pomiędzy okresem funkcjonowania grodziska ( przynajmniej w XI wieku) a zbudowaniem zamku w XIII lub dopiero w 1 połowie XIV wieku, istniała ciągłość osadnicza. Także po drugiej stronie granicy rejestrujemy zwartą strefę osadnictwa w rejonie Boguchwały, Rzeszowa i Tyczyna, a w odległości zaledwie 10 km od czudeckiego grodu, funkcjonowało grodzisko w Lubenii, podległe zapewne władzy książąt ruskich.11 Uzyskane wyniki badań archeologicznych zaczynają stawiać w nieco innym świetle kwestie osadnictwa wczesnośredniowiecznego na Pogórzu Strzyżowskim. Z jednej strony stanowiska z młodszej fazy wczesnego średniowiecza w Czudcu i Babicy to tylko materialne wypełnienie treści dokumentów średniowiecznych z roku 1279 i 1282, w których wymieniono szereg miejscowości (istniejących zapewne wcześniej) z terenu Pogórza Strzyżowskiego, a z drugiej strony skala tego osadnictwa i obecność materiału z okresu plemiennego, dowodzi, że we wczesnym średniowieczu mieliśmy do czynienia ze spontanicznym charakterem zasiedlania tej partii Pogórza. Nie podważając jeszcze całkowicie koncepcji M. Parczewskiego (1991, s. 31 i nast.) o ekumenach osadnictwa wczesnośredniowiecznego w Karpatach, trzeba ją w pewnym zakresie zmodyfikować. Nie można już mówić o pustce osadniczej na Pogórzu Strzyżowskim, pomiędzy Dołami Jasielsko-Sanockimi i pasem lessów rzeszowsko-przemyskich, a co najwyżej o rozrzedzonym osadnictwie. Odnośnie zaś okolic Czudca, nie wahałbym się włączyć tego regionu do strefy zwartego osadnictwa, porównywalnego z okolicami Rzeszowa12. Zbyt skromna baza materiałowa i stan źródeł pisanych nie pozwala nam wypowiedzieć się na temat wydarzeń związanych z krystalizowaniem się w XI wieku granicy polsko-ruskiej. [str.251] Także późniejsze źródła, chociaż często wymieniają zamek, to nie dostarczają danych odnośnie jego wyglądu czy też jego rozbudowy. Można jednak z nich niekiedy wyciągnąć pewne pośrednie informacje dotyczące najazdów i pożarów, a więc też prawdopodobnych odbudowach i przebudowach zamku. Już akcie lokacji miasta z roku 1427, król zrzekł się 1/3 należnych mu z ceł dochodów na rzecz właścicieli Czudca, którzy w zamian za to mieli naprawiać drogi i reperować zamek (Zbiór dokumentów małopolskich, cz.VII, nr 2015; J. Wyrozumski 1980, s. 131), co świadczyłoby o tym, że obiekt ten miał pewne znaczenie państwowe. Jak jednak zaznacza S. Kołodziejski w swej rozprawie na temat średniowiecznych rezydencji obronnych możnowładztwa (1994, s. 66 i nast.,78 ) nie należy nadmiernie przeceniać strategicznego znaczenia prywatnych zamków. By mógł on odegrać poważniejszą rolę musiałby być wyposażony w dobrze uzbrojoną stałą załogę, w przeciwnym razie obronić mógł się tylko przed złym sąsiadem lub pełnić rolę odstraszającą. Wątpliwe by król lub książę mógł zmusić któregoś z możnowładców do ponoszenia wysokich kosztów związanych z utrzymaniem gotowości bojowej. Niewykluczone, że w razie spodziewanego najazdu mógł on być na ten czas obsadzany wojskiem. Z kolei obszerny dokument powtórnej lokacji miasta w roku 1461 (W. Gwoździcki 1992, s. 39-42), pozwala domyślać się jakiegoś kataklizmu (najazdu tatarskiego lub pożaru), który dotknął miasto i być może zamek w tym czasie. W tym przekonaniu utwierdza nas chęć zmiany przez właścicieli (Mikołaja i Jana Strzyżowskich) w tym dokumencie nazwy Czudec na Nowogródek. Niewykluczone, że odbiciem tego kataklizmu, jest warstwa spalenizny i zniszczony mur przy baszcie. Przy rozważaniach na temat możliwych faz przebudowy zamku, trzeba zdawać sobie sprawę, że na tak dużą inwestycję pozwolić sobie mogli bogatsi, a szczególnie bardziej wpływowi właściciele. Takie kryteria spełniać mógł w tym właśnie czasie bądź Pakosz- inicjator lokacji miasta z roku 1427 lub Jan i Mikołaj Strzyżowscy. Ten ostatni, żyjący do około 1496 roku, brał udział w sądach rozjemczych w Sanoku oraz był kasztelanem wiślickim i starostą bieckim, ponadto w imieniu króla posłował do Turków (S. Gawęda 1980, s. 87; W. Gwoździcki 1992, s. 23). Dość znaczną pozycją cieszył się również jego następca - Gabriel Strzyżowski , który żył do około 1536 roku. Według mnie to on mógł być inicjatorem przebudowy zamku w wieku XVI, gdyż już później Strzyżowscy poczęli tracić na znaczeniu i w roku 1612, sprzedają miasto i zamek Janowi Grabieńskiemu, który otwiera nową 11 Badania te prowadził autor niniejszego komunikatu w roku 1994 na grodzisku oraz w latach 1997-2000 na osadach mu towarzyszących. Na obszarze grodziska nie znaleziono żadnego materiału archeologicznego, wiec sądzić można, że miało ono charakter refugialny, a pozyskany z towarzyszących mu osad materiał pozwala je datować na X-XII wiek.. 12 Pod względem gęstości osadnictwa a nie charakteru kulturowo-politycznego. 164 linię właścicieli miasta i zamku. Pewnego uszczerbku mógł doznać zamek w roku 1624, kiedy to zagon tatarski dotarł do Czudca i spalił miasto. Wzmiankę o tym najeździe znajdujemy między innymi w odnowionym przez Grabieńskich przywileju dla cechu szewskiego. Zabity wtedy został też właściciel miasta Jan Grabieński (tamże, s. 183). Z tym najazdem związana jest legenda dotycząca cudownego ocalenia zamku przed Tatarami. Miał tego dokonać jeden z więźniów, [str.252] który strzałą z kuszy ugodził ich dowódcę. Zamek został opuszczony w roku 1692, po dużym pożarze na zamku. Poważne prace rozbiórkowe nastąpiły chyba dopiero na początku wieku XVIII, za sprawą budowy, obecnego, murowanego kościoła parafialnego w Czudcu, co miało miejsce w latach 1713-1717 (W. Gwoździcki 1992, s.119). Reasumując, stwierdzić należy, że istniejące obiekty obronne (najpierw grodzisko a potem zamek) w Czudcu, pomimo niewielkiej skali i braku konkretnych przekazów, musiały odgrywać, przynajmniej we wczesnym i na przełomie wczesnego i późnego średniowiecza, znaczną rolę w procesie krystalizacji i zabezpieczenia granicy polsko-ruskiej. Na taką ich rolę wskazuje chociażby w miarę stabilna granica i przynależność przez cały czas tego rejonu Pogórza do Polski, w tym prawobrzeża Wisłoka (ryc. 1). Na istotne, strategiczne położenie Czudca, wskazuje także kontynuacja tych dwóch kategorii obiektów obronnych na jednym miejscu, które funkcjonowały przecież w odmiennych realiach ustrojowych. Być może nie tylko trudnymi warunkami naturalnymi tłumaczyć można brak wzmianek o przebiegających tędy trasach pochodów wojennych. Wydaje się, że tędy wiodła najkrótsza trasa z Rzeszowa (który uważany jest za centrum ruskiej wołości) do Biecza. Nie możemy w chwili obecnej jednoznacznie stwierdzić, czy pomiędzy istnieniem grodziska (od XI wieku) a zamkiem z XIII lub 1 połowy XIV wieku istniała ciągłość osadnicza. Uważam, że najbardziej prawdopodobnym czasem wzniesienia zamku, jako obiektu funkcjonującego w ustroju feudalnym, są lata trzydzieste XIII wieku i łączyć ten fakt z księciem Henrykiem Brodatym oraz związanymi z nim Gryfitami. Wydaje mi się, że ta najstarsza faza istnienia zamku nie jest uchwytna jeszcze w materiale archeologicznym. Odsłonięte w toku wykopalisk średniowieczne mury reprezentują już późniejsze założenia z 2 połowy XIV i XV wieku. Natomiast za twórcę renesansowego zamku uważam Gabriela Strzyżowskiego, który mógł to uczynić w 1 połowie XVI wieku. Nie muszę przypominać, że zamek ten, w momencie przyłączenia Rusi Halickiej do korony, utracił swój pograniczny charakter i strategiczne położenie. Od tej pory, istotnie była to tylko prywatna rezydencja średniozamożnej szlachty, mająca głównie prestiżowy charakter. Mogła ona stanowić co najwyżej pewne zabezpieczenie przed rozproszonymi zagonami Tatarów lub innych nieregularnych wojsk. Jak już wspominałem wcześniej, nie wiadomo czy był on kiedykolwiek oblegany . Nie wiadomo, czy grube zamkowe mury nie zniechęciły Węgrów, którzy w trakcie słynnego najazdu na Podkarpacie w roku 1474 dotarli niemal do samego Czudca (K. Baczkowski 1978, s. 130 i nast.) Niewykluczone jednak, że właśnie ten pustoszący najazd stał się dla Jana i Mikołaja Strzyżowskich, impulsem do rozbudowy zamku. [str.253] Summary Czudec. The Medieval Castle on the Polish-Ruthenian Borderland The Czudec castle lying in the east-southern part of Poland is situated on a hill upon the River Wisłok Va Until the forties of the 14th century Czudec belonged to a strict zone of the Polish-Ruthenian borderland. For the whole period of the Middle Ages it was linked with the Sandomierz Land. Czudec was one of the Polish castles situated in the vicinity of the Ruthenian border. The results of the excavatory researches done by the author allow distinguishing a few ph of an utilization of the object in question, i.e. an early medieval one (the 11th century), a late medieval and a Renaissance one. After a great fire in 1692 the castle in Czudec was abandoned. The defensive objects of Czudec played an important part in the process of a formation and a protection of the Polish-Ruthenian border. After the annexation of Halicz Ruthenia to Poland in the mid-14th century the castle lost its strategic significance and became a private residence of the noblemen of moderate means. Then it first of all protected from attacks of the scattered Tartar advanced detachments or other irregulars. [str.254] 165 . Panyszko Serhij Dmytrowycz (Łuck) Ostap’iuk Ołeksandr Dmytrowycz (Luboml) Badania wczesnośredniowiecznego Lubomla Archeologiczna ekspedycja Muzeum Krajoznawczego w Lubomlu przeprowadziła zwiadowcze (sondażowe) badania w centralnej części miasta Lubomla w celu ujawnienia obiektów i warstwy kulturowej z XIII wieku. Głównym zadaniem było poznanie charakteru nasypu grodziska „Fosija”, który ma specyficzną stożkową formę, i ustalenie wielkości podgrodzia. Luboml wielokrotnie wspominany jest w latopisach począwszy od 1287 roku. Z miastem tym związane było wiele epizodów życia i działalności wołyńskiego kniazia Włodzimierza Wasylkowicza. Oprócz grodziska „Fosija” w Lubomlu znajduje się grodzisko z X wieku w uroczysku „Szopy”, które w 1995 roku badał M. M. Kuczinko. W 1975 r. M. Malewska i E. Szołochowa odkryły pozostałości cerkwi georgijewskiej wzniesionej przez Wołodymyra Wasylkowicza. W literaturze naukowej niejednokrotnie zaznaczano, że grodzisko „Fosija” jest pozostałością staroruskiego Lubomla, jednak nie było to potwierdzone archeologicznie. W 1993 roku autor podjął próbę wykonania wykopów sondażowych w obrębie grodziska i odsłonięcia warstwy kulturowej z czasów staroruskich, jednak mimo wielkiej głębokości wykopu (około 5 m) wskutek czego w dolnej części odkryto i zbadano tylko niewielką powierzchnię, staroruskie materiały nie zostały wówczas odkryte. Szurf z 1993 roku (nr 1) pozwolił stwierdzić nasypowy charakter grodziska i ustalić stratygrafię podsypek, które przedstawiały się następująco: 1. 2. 3. 4. 5. ciemna ziemia z domieszkami gliny (1,3 m) biała glina (0,4 m) ciemna ziemia przemieszana z gliną (0,9 m) biała, dobrze ubita glina (1,0 m) warstwa śmiecia budowlanego z czasów nowożytnych (0,8 m), przy czym trzeba mieć na uwadze to, że szurf był założony na działce położonej 1,3 m poniżej współczesnego poziomu majdanu grodziska. Tak więc otrzymany przekrój stratygraficzny ukazywał nawarstwienia o miąższości 5,7 m. Grodzisko „Fosija” znajduje się w centralnej części miasta Lubomla obwodu wołyńskiego. Posiada ono charakterystyczną stożkowata formę. Średnica okrągłego majdanu grodziska wynosi 60 m, wysokość nad poziomem współczesnej powierzchni dennej – 6 m. Szerokość fosy dookoła grodziska – blisko 20 m. (Rys. 1). Zabytek doznał istotnych uszkodzeń w wyniku robót budowlanych. W korpusie nasypu grodziska wykonano murowane podziemia składające się z sześciu pomieszczeń, a w latach 60-tych XX wieku na jego majdanie wzniesiono monumentalny pomnik pamięci oraz podejście do niego. Wskutek tego na powierzchni [str.255] 166 Ryc. 1. Luboml, obwód wołyński. Grodzisko „Fosija”: 1 – szurf nr 1; 2 – wykop nr 1; 3 – wejście do podziemi; 4 – lokalizacja szurfu nr 3. grodziska trafiają się różnoczasowe materiały powierzchniowe, przeważnie datowane na późne średniowiecze i czasy nowożytne oraz współczesne. Do staroruskich znalezisk, trafiających się na majdanie grodziska można z pewną ostrożnością odnieść kilka niecharakterystycznych fragmentów ceramiki. Nie bacząc na to, morfologiczne podobieństwo grodziska „Fosija” do innych, podobnych (na przykład staroruskich grodzisk we wsi Korszów i mieście Kamień Koszyrski) dawało nadzieję na znalezienie tu materiałów z XI-XIII w. Ekspedycja odsłoniła i zbadała profil grodziska „Fosija”. Za punkt „A” obrano południowowschodni róg cerkwi georgijewskiej. Jak powiedziano wyżej, w korpusie nasypu grodziska w okresie późnośredniowiecznym zostały wybudowane wielkie podziemia składające się z czterech rozmieszczonych amfiladowo i dwóch bocznych pomieszczeń. Plan pomieszczeń sporządził D. Ostap’iuk. Podziemie zostało wykonane w formie sklepienia techniką szeregowego (kolejnego) układania żerdzi i łyżek чергування рядів тичків та ложків. Na szczególną uwagę zasługuje niesymetryczność rozmieszczenia pomieszczeń bocznych. Pomieszczenie zachodnie nieco przesunięto na północ, a wschodnie na południe. Poziom podłogi podziemia znajduje się 5,1 m poniżej powierzchni majdanu grodziska. Ze względu na wielkie rozmiary nasypu grodziska i pragnąc osiągnąć poziom calca na dużej powierzchni północnej części majdanu założono niewielki wykop o wymiarach 5 x 3 m z podziałem na kwadraty 1 x 1 m. Planowano po usunięciu gruntu wykonać schody-występy w jego wschodnim i zachodnim brzegu i kontynuować badania za pomocą transzei o szerokości 1 m. Jednak już przy wydobywaniu drugiego sztychu w wykopie ukazał się obiekt co nie pozwoliło na realizację postawionego zadania na tej części grodziska. Obiekt ten jest pozostałością monumentalnej budowli być może budynku starościńskiego, który stał w obrębie zamku w okresie późnośredniowiecznym. Zauważmy, że mógł tu przebywać w latach 1658-1664 I. Wyhowski, który po pozbawieniu go godności hetmana otrzymał we władanie starostwo lubomelskie. Odkryty obiekt został zarejestrowany (ryc. 2) jednak przez nieobecność w składzie ekspedycji specjalisty-architekta dalszych jego badań nie kontynuowano. Obiekt został zakonserwowany (zasypano go ziemią). 167 Odkryty obiekt jest dolną częścią fragmentu ściany z przyporą, orientowanej w całości z południa na północ. Charakterystyczne szczegóły sposobu jego budowy pozwalają podzielić ten obiekt na dwie odmienne części: północną (przypora) i południową – właśnie ścianę, rozdzielonych przerwaniem ciągu murów (przekopem) w przybliżeniu pośrodku. Przyporę odkryto i w północnej części wykopu nr 1. Przedstawiala sobą prostokątny monolit ułożony z cegły. Ogólne wymiary – 1,75x2,45 m. W północnowschodnim narożniku zarejestrowano występ o wymiarach 0,55 x 0,39 m. Konstrukcję przypory wykonano z kolejnych rzędów żerdzi i łyżek виконана послідовними рядами тичків і ложків. Uskok wysokości w granicach przypory spowodował większą masywność konstrukcji (szarów murów) na jego zachodniej stronie – 11 rzędów i odpowiednio mniejszą – na wschodnim – (w jego północnej części – 6 rzędów); Północna część obiektu wspierała się na potężnym wypełnisku z kamienia i cegły na wapiennej zaprawie. Szczególnie należy podkreślić, że północny i zachodni brzeg były trochę pochylone w kierunku centrum grodziska. Widać to i po nachyleniu samych cegieł - ten nachył uformowany był już w momencie budowania, a nie utworzył się w następstwie zsunięcia konstrukcji. W kwadracie A-2 zachodnia ściana przypory (która w kwadracie A-1 była pochyła) przechodziła w stromo pionową. Zarejestrowano czytelny występ tego przejścia, który w górnej części miał wielkość 6 cm i zupełnie niwelował się w dolnej części. Górny rząd cegieł na północnym czole przypory składał się z 8 całych i 1 połówki (razem 1,35 cm). Zwraca uwagę utrzymanie takiego standardu dzięki użyciu połowy cegły, co być może wskazuje na obecność [str.257] Ryc. 2. Luboml, obwód wołyński. Obiekt w wykopie nr 1. 168 w momencie murowania na miejscu zarejestrowanego uskoku (występu) w północnowschodnim narożniku przypory części jakiejś drewnianej budowli, która nie zachowała się do naszych czasów. Mur wykonany jest z cegły jednego typu o wymiarach 28x14x6 cm. W przełamie ma ona jaskraworóżowy kolor. Przynajmniej część cegły ma na jednej stronie charakterystyczne, wzdłużne okrężne zagłębienia. Grubość szwów (zaprawy) między szarami ułożonych cegieł miała 2 cm i nieco więcej. Północne i zachodnie ściany przypory pokryte są warstwą tynku grubości do 2 cm. Oczyszczenie powierzchni przypory pozwoliło na zarejestrowanie śladów cegły, co pozwala na przypuszczenie, że cały jej monolit wykonany jest z tego materiału. W kierunku północnym przypora przechodziła w konstrukcję, która choć była z nim bezpośrednio związana, to miała swoje szczególne, odmienne cechy konstrukcyjne. Przejście to jest najlepiej dostrzegalne na granicy kwadratów B-2 i B-3, gdzie wschodnia, stromo pionowa ściana przypory czytelnie przechodziła w schodkowatą ściankę. W granicach kwadratu B-3 zarejestrowano 2 takie występy uformowane konsekwentnie łyżkami i tyczkami cegły (сформованих послідовно ложками та тичками цегли) Dalej, w kwadratach B-4 i B-5 ilość występów (uskoków) zwiększała się do 5. Wyraźne i staranne wykończenie tego odcinka badanej konstrukcji wskazuje być może na to, że jest to licowa część ściany (fundamentu). Przeciwległa jej strona w A-4 udormowana jest pionowo i otynkowana. W kwadratach A-3, B-3,4, W-3,4 zarejestrowano nieobecność jednolitego, ciągłego wyłożenia cegłą warstwy muru, co oczywiście wskazuje na przekop zrobiony w tym miejscu w okresie budowy. Na to, że ten odcinek muru był zburzony lub zostawiony wolnym (nie zbudowanym) w okresie budowy albo rekontrukcji badanego w wykopie obiektu wskazuje jego przykrycie 4 kolejnymi warstwami cegieł w zachodniej części kwadratu B-3 (te cegły z kolei powiązane są z szeregiem fragmentów cegły, co kontynuowane jest w kwadratach B-4 i B-5 i powiązane z konstrukcja muru w części południowowschodniej tej budowli). W południowozachodnim narożniku kontury budowli zaznaczały się bardzo niewyraźnie. Tu ceglane wyłożenie („kładka”) w ogóle się nie zachowało. Wypełnisko dookoła obiektów zawierało wielką ilość bitej cegły dwóch formatów^ 1) 28x14x6 cm i 2) 27x14x5 cm. Było tu dużo znalezisk z czasów nowożytnych. Na jednym fragmencie cegły czytelny był napis „Prima”. To, w zestawieniu z otynkowaniem ściany północnej i zachodniej przypory, wskazuje na jego położenie nad poziomem powierzchni dennej przynajmniej do XIX wieku. Badany obiekt zakonserwowano. W trakcie prac 1993 r. dolne warstwy nasypu stożkowatego grodziska zbadane zostały na minimalnej powierzchni a staroruskiej warstwy kulturowej nie odkryto. Postanowiono więc sondażowymi szurfami zbadać dno podziemi obiektu (poziom 5,1 m poniżej [str.259] od górnego majdanu grodziska. Numeracja szurfów kontynuowała numerację z 1993 r. Szurf nr 2 o wymiarach 1,5x1,5 m założono w północnowschodnim narożniku bocznego (zachodniego) pomieszczenia podziemi. Ustalono, że sklepienie podziemia zbudowane jest na zasypce z jasnoszarej piaszczystej glinki o miąższości 0,3 m. Ułożenie ścian miało 3 rzędy cegły poniżej poziomu wymoszczonej podłogi. Stratygrafia na tym miejscu wyglądała następująco: 1. 0,0 – 0,1 m – ceglana podłoga na ceglanej podsypce; 2. 0,1 – 1,4 m – warstwa przemieszana, składająca się z piasku z nielicznymi wtrąceniami humusu i węgla. Zaobserwowano bardzo lekki skład mechaniczny tej warstwy; 3. 1,4 – 1,55 m – warstwa twardej, białej gliny mającej wyraźny charakter nasypowy; trafiały się tu pojedyncze fragmenty późnośredniowiecznej cegły-palczatki i ceramiki z tego czasu. W warstwie trafiały się też drobne, niewyraziste fragmenty ścianek garnków z okresu późnośredniowiecznego (nie wcześniejsze niż XV wiek); poniżej 1,55 m – dawna (ukryta) powierzchnia denna, która płynnie przechodziła w jasny piasek, a on z kolei w białą, bardzo twardą glinę calcową. Na schowanej powierzchni odkryto zwęglony drewniany [str.260] 169 Ryc. 3. Luboml, obwód wołyński. Ceramika: 1-3 – szurf nr 3; 4-5 – szurf nr 4 4. kloc. Nie znaleziono w tej warstwie zabytków datujących. Szurf nr 3 o rozmiarach 1,5x2,5 m założony został w południowozachodnim narożniku skrajnego (południowego) pomieszczenia podziemia, w przybliżeniu w centrum grodziska. Odległość między szurfem nr 2 i nr 3 wynosi 15 m. Ustalono, że na tym odcinku ułożenie sklepienia podziemia stało na podsypce z glinki koloru szarego z wtrąceniami białej gliny i bitej cegły. Oczywiście przed wykonaniem sklepienia, na miejscu ściany został wykopany rów i zapełniony glinką, a na wierzchu kładziono cegłę. Znamienne, że w ściankach obu szurfów, które nie przylegały do ścian podziemi takiej warstewki glinki nie zarejestrowano. W szurfie nr 3 prześledzono następującą stratygrafię: 1. 2. 3. 0,0 – 0,1 m – ceglana podłoga na piaskowej podsypce 0,1 – 1,45 m – ciemna ziemia składająca się z czarnoziemu z wtrąceniami gliny i węgla. Charakter tej warstwy wyraźnie odróżniał się od ziemi nasypowej w szurfie nr 2 i miał cechy warstwy kulturowej. Tu wraz z ceramiką okresu późnośredniowiecznego odkryto fragmenty naczyń staroruskich (ryc. 3, 1-2) i jeden fragment krawędzi wylewu naczynia z tego czasu, (koloru jasnobrunatnego, na szyjce ornament w postaci falistej linii) (ryc. 3,3). Na głębokości 0,6-0,7 m od poziomu podłogi zaobserwowano dwie poziomo ułożone soczewki białej glinym - oczywite ślady podsypki. Na głębokości 0,9 m znaleziono drewnianą kłodę bez śladów działania ognia (w zachodniej ścianie szurfu). 1,45-1,6 m – żółta glinka, na głębokości 1,6 m przechodząca w białą , bardzo twardą glinę calcową. W rezultacie wyniki sondażowych badań grodziska pozwalają stwierdzić obecność na tym miejscu niewyrazistej warstwy kulturowej z XIII wieku i odnieść samo wzniesienie grodziska do okresu duzo późniejszego. Oprócz grodziska „Fosija” prace sondażowe prowadzono również w sąsiedztwie tego obiektu. Ich celem było ustalenie rozmiarów podgrodzia (okolnego miasta) staroruskiego Lubomla i poszukiwanie jego umocnień. 170 W tym odniesieniu można wykorzystać dawne nazwy poszczególnych części miasta. Tak więc rejon leżący na południe i południowy zachód od grodziska „Fosija” nazywa się „Zawale”, co pozwala domyślać się istnienia tu w przeszłości wału oddzielającego część miasta od jego centrum. Niestety ten rejon, gdzie miał przebiegać wał jest obecnie ciasno zabudowany i przy jego lustracji zewnętrznych śladów umocnień nie odkryto. Natomiast na północ i północny zachód od grodziska „Fosija” dobrze prześledza się bardzo rozsunięty wał i obniżenia mogące odpowiadać lokalizacji dawnej fosy. W celu ustalenia charakteru „wałopodobnego” nasypu na południowy zachód od centralnego domu towarowego został założony szurf nr 4 o wymiarach 1,0x3,0 m. Szurf wytyczono prostopadle w kierunku rozsuniętego wału, na odległość 5 m od jego skraju. Przypuszczano przy tym, że przy niwelowanniu powierzchni na tym odcinku część ziemi [str.261] została zgarnięta w kierunku fosy, czyli podstawa (stopa) wału powinna leżeć w pewnej odległości od jego współczesnego skraju. Szurf podzielono na kwadraty o wymiarach 1,0x1,0 m dla potrzeb dokładniejszej dokumentacji obiektu i znalezisk. Szurf nr 4 (charakterystyka stratygrafii i materiałów) Pod współczesną darnią zalegała warstwa ciemnego gruntu składająca się z humusu z wtrąceniami gliny i bitej cegły. W kwadracie 1 na głębokości 0,65 m od poziomu współczesnej powierzchni prześledzono wysypisko „obmazki” o miąższosci do 0,15 m. Pod nim, na głębokości 0,8 m znaleziono skupiska skorup dwóch garnków, które w całości zrekonstruowano (ryc. 3, 4-5). W dolnej części profilu stratygraficznego na na odcinku szurfu nr 4 zaobserwowano fragment nasypu przypominający wał (?) bezpośrednio przykrywajacego powierzchnię denną (kw. 1). Maksymalna wysokość tego nasypu na badanym odcinku wynosiła 0,7 m, granica między nim a pierwotną powierzchnią denną była słabo czytelna. Jednak na tej granicy w kwadracie 1 znaleziono fragment charakterystycznego wylewu. Z wewnętrznej strony do „wałopodobnego” nasypu przylegała gruba warstwa (0,9 m) białej gliny bez znalezisk leżąca na dawnej powierzchni dennej. W kwadracie 2 na granicy tej samej warstwy i pierwotnej powierzchni dennej (głębokość 2,05 m od powierzchni współczesnej) znaleziono fragment jednego naczynia, które udało się zrekonstruować w całości. Wykop kontynuowano do poziomu wód gruntowych (gł. 2,3 m). Pierwotną powierzchnię denną stanowiła warstwa humusu nie zawierająca materiału zabytkowego. A więc jeśli badany sondażowo nasyp jest pozostałościami wału, to został nasypany po okresie staroruskim na terenie nie zasiedlonym. [str.261] Summary Studies of Early Medieval Luboml Luboml was mentioned in the Old Ruthenian chronicles for the first time in 1287. In 1975 M. Kuczinko studied the oldest object within a territory of the town, i. e. a castle "Szopy" dated on the 10th century . Also in 1975 M. Malewska and E. Szołochowa discovered remains of an Orthodox church built by Ruthenian Duke Włodzimierz Wasylkowicz (the 13th century). In 1993 S. Panyszko made some sounding excavation within a territory of the castle "Fosija" situated at the centre of Luboml to confirm that an object was a part of remains of the Old Ruthenian Luboml. It was ascertained then that ramparts of the castle were artificially heaped up. Materials which could precisely date the castle on the early medieval period (the 11th -13 th century) have not been gained yet. However, remains of the building that could have been a starost's seat in the 17th century were partly discovered. 171 Łarysa Wynohrods’ka (Kijów) Archeologiczne badania zamku w Bracławiu, obł. Winnica w 2003 roku W 2003 roku przeprowadzone zostały archeologiczne badania ratownicze w obrębie grodziskazamczyska w miasteczku Bracław, rejon Niemirów, obwód Winnica. Zamczysko typu „misowatego” położone jest na prawym brzegu rzeki Boh (Południowy Bug) i zajmuje wysoki, skalisty cypel utworzony przez rzekę Boh i niewielką rzeczkę Paciwkę, która wpada do niego. Powierzchnia zamczyska, o średnicy około 50 m, o podkowiastym kształcie posiada pochylenie w stronę rzeki. Umocniona jest przez wał otaczający ją z trzech stron – wschodniej, zachodniej i południowej, a od strony północnej znajduje się strome urwisko nad rzeką Boh. Wysokość wału od strony zewnętrznej osiąga 5,0 m, szerokość u podstawy – 10 m. Od osady leżącej na zewnątrz zamczysko jest oddzielone jedną linią wału i fosą. Jego północna część niszczeje przez osypywanie się, a ze strony południowo zachodniej na obiekt wchodzą zabudowania współczesne. Powierzchnia zamczyska, która nie jest zajęta ogrodami, porośnięta jest darnią. Na wschód i południe od zamczyska położone jest duże osiedle ciągnące się ponad 1 km. Od północy i wschodu zamczysko ograniczone jest spadzistymi brzegami rzeki Boh i szerokim, głębokim jarem. Po skraju brzegu i zachodnim stoku jaru prawdopodobnie przebiegał wał, który bronił osadę. Obecnie wału już nie ma, ale dobrze widać, że skraj urwiska i zachodni stok jaru były oskarpowane. Według źródeł historycznych Bracław znany jest od drugiej połowy XIV stulecia, kiedy litewski książę Olgierd podarował Podole braciom Koriatowiczom. W 1393 roku Podole kolonizowane było przez wielkiego księcia litewskiego Witolda i od tej pory Bracław staje się jednym z ważnych punktów obrony ukraińskich ziem, a później stolicą województwa bracławskiego.1 Witold dokonał pierwszej modernizacji bracławskich umocnień i przystosował je do strzelania z broni palnej. Zamkowe umocnienia niejednokrotnie ucierpiały podczas wojen feudalnych między Polską i Litwą a także od najazdów tatarskich. I tak w 1432 roku jego umocnienia zostały spalone przez zwolenników wielkiego księcia litewskiego Świdrygiełły by nie dostały się w polskie władanie.2 W połowie XV wieku zamek został odbudowany, jednak w 1463 roku jego umocnienia znowu zostały spalone przez oddział najemników podążających na Krym na pomoc otoczonemu przez wojska tureckie miastu Kufa.3 Odbudowane na rozkaz króla Kazimierza IV Jagiellończyka umocnienia istniały do końca XV wieku i znowu zostały zniszczone przez pożar.4 Pod koniec XV wieku bracławskie umocnienia [str.263] Ryc.1 Schematyczny plan zamczyska w Bracławiu 172 zostały przebudowane i zmodernizowane. Przetrwały w takim stanie do połowy XVI wieku, kiedy na polecenie króla Zygmunta I zaczęto odnawiać fortyfikacje zamku. W związku z tym, że często podczas oblężeń zamku z powodu braku studni komplikowała się jego obrona fortyfikacje zostały przeniesione trochę niżej, bliżej wody. Umocnienia zamku istniały do połowy XVII wieku, mimo, że w 1598 roku stolica województwa bracławskiego została przeniesiona do winnicy i władze zwracały mniejszą uwagę na utrzymanie zdolności obronnej Bracławia. Tak więc, jak widzimy z krótkiego przeglądu historii fortyfikacji zamku w Bracławiu, najczęściej zniszczenia dotykały go w wieku XV. Archeologicznych badań zamku w Bracławiu praktycznie nie prowadzono. W 1969 roku podolska ekspedycja, pod kierownictwem M. P. Kuczery przeprowadziła jego lustrację, wykonano też schematyczny plan (ryc. 1). W celu odsłonięcia warstw stratygraficznych założono szurf, w którym w ciemnoszarej warstwie z wtrąceniami spieczonej polepy, węgli i warstewek żółtej gliny znaleziono fragmenty ceramiki z XIV-XV wieku. Calec osiągnięto na głębokości 0,7 m. Podczas oczyszczania brzegu płaszczyzny zamczyska w północno zachodniej części na głębokości 1,0 m odkryto warstwę spalenizny o miąższości 0,5 m. Wśród fragmentów przepalonego [str.264] drewna znaleziono zwęglone ziarna żyta, fragment sierpa i fragmenty naczynia z XIVXV wieku.5 W 2003 roku na zamczysku założono kilka szurfów, dwie transzeje i jeden wykop (rozszerzony szurf). Oprócz tego w celu poznania stratygrafii umocnień Bracławia w zachodniej części zamczyska oczyszczono północną ściankę transzei-wykopu, która przecinała zachodnią część wału. Podczas prac w szurfach i transzejach zebrano materiał z XI-XVI wieku. W szurfach we wschodniej części zamczyska znaleziono fragmenty ceramiki staroruskiej, groty strzał i żelazne krzesiwo i rylec-pisadło z XI – początku XII w. Przy oczyszczaniu przekopu wału w części zachodniej prześledzono jego stratygrafię, która składała się z nawarstwień calcowych (granitowego żwiru , warstewek piasku i drobnych kamieni) korpusu wału, który na zewnątrz opuszczał się do skarpy, Ryc.2 Bracław – zamczysko. Naczynie (korczaga ) na wino. a od środka przecięty był konstrukcjami drewnianymi (izbice?), które obniżały się poniżej poziomu calca i miały виїмкоподібне dno. Wał był podsypany szczelną, przepaloną, z wtrąceniami węgielków i przepalonego kamienia warstwą z okresu staroruskiego. W warstwie tej znaleziono ceramikę i fragmenty szklanych bransolet z końca XII i XIII wieku. W centralnej części grodziska, w wykopie nr 1, odkryto fragment naziemnej budowli o konstrukcji słupowej, z drewnianymi ścianami obmazanymi grubą warstwą gliny zmieszanej ze słomą (obiektu nie skończono badać). Narożniki obiektu orientowane były według stron świata. Odkryto północno-zachodnią ścianę (umowną) o długości 4,3 m z dwoma zaostrzonymi w dolnej części słupami o średnicy 0,4 m, zagłębionymi w calec (glinę koloru jasnożółtego) na [str.265] 173 Ryc. 3 Bracław zamczysko . Zabytki żelazne odkryce w czasie wykopalisk głębokość 0,8 – 1,0 m. Jamy słupowe o średnicy ponad 1,0 m zwężały się stopniowo od góry do dołu. Słupy po postawieniu były zasypane i umocnione ubitą glinką calcową zmieszaną z warstwą kulturową. Wzdłuż północno-wschodniej ściany wchodzącej we wschodną [str.266] 174 krawędź wykopu leżała przepalona dębowa kłoda o średnicy blisko 0,3 m. Dno budowli pokryte było glinianą podłogą o ogólnej grubości do 0,2 m, która wielokrotnie była odnawiana (podmazywana). Niektóre warstwy podłogi zawierały ślady pożaru i posypane były warstwą piasku dla zniwelowania powierzchni. Podłoga ta kończyła się na umownej granicy północno-zachodniej ściany budowli. Na podłodze leżała warstwa spalenizny o grubości do 0,3-0,5 m składająca się z resztek spalonego drewna i kawałków opalonej, glinianej „obmazki” ścian. W warstwie tej odkryto opaloną dębową belkę stropową o średnicy 0,4 m, która przy spadaniu rozbiła naczynie-korczagę do wina, stojącą na podłodze (ryc. 2). Korczaga o wysokości 0,6 m, wykonana z szarej gliny z dużą domieszką żwiru zwietrzeliny skalnej miała wąską szyjkę i szeroki, wypukły brzusiec w którego dolnej połowie znajdował się występ do zlewania wina. Obok korczagi leżały fragmenty amfory z czerwonej gliny z kulistym brzuścem (korpusem) i wysokimi uchami podniesionymi 10 cm nad krawędź wylewu. Według określenia W. Bułhakowa amforę wykonano w konstantynopolitańskich warsztatach i datowana jest na XIII w. We wschodniej części wykopu znaleziono fragmenty jeszcze jednej takiej samej korczagi, ale przepalonej w pożarze do takiego stanu, że rozsypuje się w rękach. Na dnie budowli zarejestrowano trzy wielkie kamienie częściowo wkopane w podłogę z gładzoną powierzchnią, wykorzystywane być może jako kowadła do obróbki przedmiotów żelaznych. Nieopodal jednego z kamieni znaleziono żelazne przełamane dłuto (ryc. 3, 4). We wschodniej części wykopu, na podłodze, znajdowały się dwa niewielkie paleniska wylepione gliną – średnicy blisko 0,6 m, z niewielkimi „burtami”. Jedno palenisko było uszkodzone i, najprawdopodobniej, w czasie upadku budowli już nie było wykorzystywane. Wszystkie te przedmioty, znalezione w wypełnisku obiektu, dają możliwość stwierdzić, że budowla należała do zamkowego rzemieślnika – kowala. Potwierdza to również brak w budowli jednej ściany, co jest charakterystyczne dla kuźni i obecne jest na miniaturach a także w materiałach etnograficznych. Podczas prac znaleziono materiał zabytkowy, którego znaczną część stanowią wyroby żelazne. Na podłodze i w warstwie spalenizny zebrano wielką ilość gwoździ, z których większość była w postaci płaskich trzonów 0,4x1,0 cm o długości 7,0 – 8,0 cm, zaostrzone u dołu z wąskimi, prostokątnymi łebkami występującymi za brzegi szerokich boków trzpieni. Wśród gwoździ były egzemplarze mniejszych rozmiarów o takiej samej konstrukcji. Niektóre małe gwoździe miały prawie kwadratowy przekrój. Zwraca uwagę znalezisko w wypełnisku obiektu 37 żelaznych kloców różnych rozmiarów przygotowanych do wykuwania wyrobów z żelaza, a także żelazny przedmiot, który można uważać za jedno z urządzeń do rozniecania ognia. Oprócz tego w wypełnisku znaleziono: żelazne nożyce (ryc. 3,2); dwa duże skorodowane żelazne zamki niewielkich rozmiarów – jeden zawiasowy, drugi tulejkowaty (?) (ryc. 3,5); żelazne noże z płaskimi sztabkami [str.268] 175 Ryc. 4 Bracław zamczysko. Zabytki żelazne odkryte w czasie wykopalisk do rękojeści, na których zachowały się fragmenty drewnianych okładek z nitami do umocowania (ryc. 3, 6); fragmenty żelaznych wędzideł (ryc. 3, 3,7); ponad dziesięć blaszek od płytowych zbroi z zachowanymi nitami; kamienna kula o średnicy 11,0 cm; groty strzał i niewielkiej włóczni (ryc. 4, 4,5,7); fragmenty luf armatnich i inne [str.268] przedmioty żelazne, których przeznaczenie na razie nie jest wyjaśnione (ryc. 4, 1,3,6). Na podłodze, obok fragmentów amfory znaleziono dwa ołowiane ciężarki w złym stanie zachowania. Na powierzchni jednego z nich widoczne są trzy okrągłe zagłębienia oznaczające wagę ciężarka. Ciekawym i rzadkim znaleziskiem wśród wyrobów żelaznych odkrytych w wypełnisku budowli jest fragment plecionej kolczugi o rozmiarach około 30,0 x 20,0 cm. Jest on bardzo skorodowany i uszkodzony przez 176 pożar. Osobno należy wspomnieć o znalezieniu w wypełnisku obiektu miecza-szabli. Zachowała się ona prawie w całości, lecz jest złamana w środku i mocno przepalona. Długość klingi wynosi 1,05 m, a wraz z rękojeścią 1,2 m, szerokość klingi u jej nasady 4,0 cm. Klinga stopniowo zwęża się ku ostremu końcowi. Częściowo zachował się jelec szabli i część rękojeści z nitami co daje możliwość sporządzenia rekonstrukcji przedmiotu. Dzięki temu, że klinga pod wpływem wysokiej temperatury rozwarstwiła się, znana jest też technologia kucia. Środek klingi został wykuty z miękkiego żelaza, a potem wykute boczne ostrza z twardego żelaza. Sądząc po znacznej długości miecza-szabli można przypuszczać, że należała do broni białej przystosowanej do boju konnego. Według wymienionych wcześniej danych można datować ją na XV wiek. Oprócz tego w wypełnisku budowli znaleziono monetę, praski grosz Wacława IV (1378-1419) bity po 1405-1407 r. (według określenia J. Kozubowskiego). Powierzchnia monety była bardzo mocno starta (długi czas znajdowała się w obiegu). Wyroby ceramiczne, oprócz wyżej opisanych amfor i korczagi, reprezentowane są przez fragmenty mis-makutr, dzbanków i garnków (ryc. 5, 1-7). Kolory gliny z jakiej zostały wykonane naczynia jest trudno określić z powodu mocnego przepalenia prawie do czarnego koloru. Należy wspomnieć, że wyroby ceramiczne ogólnie są wykonane z gliny z domieszką piasku i żwirku (ryc. 5, 1-7. Spotyka się także pojedyncze fragmenty ceramiki z tłustej gliny z domieszką drobnego piasku. Garnki znalezione w wypełnisku budowli dzielą się na trzy główne grupy : naczynia z wylewami wygiętymi na zewnątrz, cieniejącą szyjką i rozszerzonymi w obydwie strony krawędziami wylewów, wypukłym korpusem, ornamentowanym poziomymi wgłębionymi liniami na barkach; garnki z pogrubioną zewnętrzną krawędzią wylewu różnej konfiguracji i garnki o dziobowato ukształtowanych krawędziach wylewów. Ścianki naczyń są nierówne, z wygładzona powierzchnią. Jeden z garnków, który udało się zrekonstruować, miał w centrum dna otwór o średnicy 1,5 cm (ryc. 5,1). Znalezione w wypełnisku obiektu fragmenty mis-makutr mają wygląd niskich, szerokich naczyń z prawie prostymi, przeważnie grubymi ściankami, ornamentowanymi poziomymi liniami o wyglądzie kanelurów (ryc. 5,3). Na dnie budowli w dolnej warstwie glinianej „podmazki” koło południowej jamy słupowej znaleziono fragmenty [str.269] 177 Ryc. 5 Bracław. Ceramika odkryta na zamczysku (1-7) i jego stokach (8). naczyń wykonanych z gliny zawierającej oprócz tłucznia kamiennego i piasku domieszkę dużej ilości miki. Naczynia są wykonane niedbale, prawdopodobnie na ręcznym kole garncarskim; posiadają nierówne ścianki o różnej grubości (ryc. 5, 2). Takie naczynia znajduje się w trakcie prac wykopaliskowych w Międzyborzu, Zwenigródku, Starokonstantynowie i innych miastach i datuje się na XIV w. Naczynia posiadają niejednolity kolor, od ciemnoszarego do czerwono-brunatnego. Wylewy naczyń o krawędziach ścienionych [str.270] lub ukształtowanych dziobowato wychylone są na zewnątrz. Wraz z nimi znaleziono kilka fragmentów ścianek naczyń koloru jasnoszarego, cienkich, z gliny o domieszce piasku. Oprócz fragmentów garnków znaleziono resztki dzbanka z wąskim gardłem z wychyloną na zewnątrz i podgiętą do środka oraz ściętą krawędzią wylewu (ryc. 5, 5). Wykonany został z gęstego glinianego ciasta o kolorze jasnoszarym z domieszką przesianego piasku. Na szyjce ornamentowany jest za pomocą poziomych falistych linii. Znaleziono także fragmenty dzbanków z prostymi, wysokimi szyjkami o złożonej konfiguracji (ryc. 5, 4). Wykonane zostały z tłustej gliny z domieszką drobnego piasku. Wyroby ceramiczne z wypełniska badanego obiektu wstępnie można datować według polskich analogii na koniec XIV – połowę XV wieku.6 Taka ceramika została wydzielona na różnych stanowiskach 178 archeologicznych Ukrainy przez M. P. Kuczerę i zarejestrowana podczas wykopalisk na zamczysku koło wsi Sokilce nad Bohem (zamek Koriatowiczów) i na grodzisku w chutorze Połowieckim nad rzeka Roś.7 Tak więc uwzględniając monetę znalezioną w wypełnisku obiektu i ceramikę datowaną na koniec XIV – połowę XV wieku, odkrytą na zamczysku w Bracławiu budowlę zamkowego kowala można wstępnie odnieść do pierwszej połowy XV wieku – okresu w historii Ukrainy słabo poznanego archeologicznie, który czeka na swoich badaczy. Wypełnisko budowli przykrywała z wierzchu ciemnoszara warstwa z wtrąceniami ceramiki XV-XVI w. Są to fragmenty naczynia o kolorze dymowej szarości z szorstką powierzchnią, wykonane z ciasta glinianego koloru szarego z domieszką tłucznia. Wylewy tych naczyń mają pogrubione od zewnątrz krawędzie i kanelury od środka. Podobną ceramikę spotyka się w trakcie prac wykopaliskowych w miastach i zamkach Prawobrzeżnej Ukrainy i datuje się na XVI w. Podczas szukania materiału luźnego na stokach zamczyska od strony rzeki znaleziono ceramikę od XII do XVII wieku. Wśród niej ciekawym znaleziskiem jest fragment szarego naczyńka o szorstkiej powierzchni wykonanego z gliny z domieszką drobnego tłucznia. Na barkach brzuśca garnek zdobiony jest kolistym stemplem z napisem słowiańskimi literami i liniami falistymi pod napisem (ryc. 5, 8). Niestety wylew naczynia nie zachował się, ale z uwagi na technologię wykonania i ornament można naczynie wstępnie datować na koniec XV – początek XVI wieku. [str.271] Summary The Archeological Researches Taken Place in the Bracław Castle in 2003 Bracław in the Winnica District (Ukraine) has been known in the written sources since the second halfi of the 14th century. Grand Duke of Lithuania Witold modernized the fortifications of Bracław on the turn of the 14th and the 15th centuries. The fortifications were destroyed many times especially during the 15th century wars between Poland and Lithuania, invasions of the Tartars and fires. Bracław was a capital of a voivodeship until 1598 when Winnica became an administrative centre. Since then the neglected fortifications have begun to fall into ruin. In 1969 a schematic plan of the object was made. The sounding archeological works were realized in 2003. In the eastern part of the castle fragments of ceramics, arrowheads from the 11th century and a beginningof the 12th century were discovered, while in the western part ceramics and fragments of glass bracelets from the 12th and the 13th centuries were found. In the central part of the castle the remains of the woodern object probably an old smithy of the castle smith was discovered and in its centre a great number of the iron nails, a pair of scissors, a sword and a coin were uncovered. On the basis of these objects one can date a building of the castle on the end of the 14th-the mid-15th century. The centre of the discovered object is coated by earth contaning fragments of ceramics from the 15th -the 17th century. On the slopes of the castle hill there are some fragment of ceramics dated on the 12th fhe 17th century. 179 Jurij Mazuryk (Łuck) Pozostałości budowli obronnych we wsi Niskienicze na Wołyniu Wieś Niskienicze rej. Iwanicze obwodu wołyńskiego istniało już w pierwszej połowie XV wieku1, wspomniana jest w rewizji zamku włodzimierskiego w 1545 r2., w aktach z 1569 r.3 i 1577 r.4. Zaznacza się tam, że była ona rodowym majątkiem ukraińskiej, prawosławnej, szlacheckiej rodziny Kisielów. W latach 1571-88 liczyło 8 dymów5. W 1643 roku Adam Kisiel, wojewoda kijowski, na terenie swojego zamku, w spadkowym majątku Niskienicze w powiecie Włodzimierskim, położył fundamenty murów monasteru i cerkwi 6. W 1653 roku w nowozbudowanej cerkwi Adam Kisiel został pochowany7. Architektoniczno – artystyczne walory cerkwi Uspienskiej8 – wybitnego zabytku budownictwa sakralnego Ukrainy połowy XVII w. - dostatecznie omówione zostały w literaturze specjalistycznej 9. Ukazana jest też wiodąca rola monasteru, jako jednego z centrów umacniania prawosławia na Wołyniu 10. Do czasu powstania monasteru w Niskieniczach istniała cerkiew parafialna, która znajdowała się „pod wałem zamkowym (później monastyrskim), na miejscu której jeszcze w końcu XVIII w. stał stary krzyż dębowy. Przy tej cerkwi pochowani byli przodkowie Adama Kisiela”11. W latach 1970-tych ekspedycja zakładu historii architektury kijowskiego (НІІТІ) pod kierunkiem O. Godowaniuk zlustrowała teren dookoła cerkwi Uspienskiej, wykonała plan, wskutek czego [str.273] Ryc. 1. Plan grodziska we wsi Niskienicze (wg O. M. Hodowaniuk) 180 rozpoznano konfigurację grodziska – kwadratowe, bastionowe zamczysko (ryc. 1)12. W 1972 r. cerkiew Uspienska, jako zabytek architektury, została objęta opieką państwa i ustanowiono strefę ochrony obiektu, w której znalazło się i terytorium grodziska (ryc. 2). W marcu 1998 roku cerkiew Uspienską przekazano mnisiej wspólnocie Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej. Reaktywowano tu męski monaster Włodzimierskiej Eparchii UCP p. w. Święta Uśpienia NMP. W tym samym roku w strefie ochrony pamiątki architektury rozpoczęto budowę cel klasztornych. Autor udał się na miejsce budowy i przeprowadził obserwację grodziska oraz ściany wykopów13. Grodzisko znajduje się w południowowschodniej części wioski, ma formę nasypu ziemnego usytuowanego na kulminacji i stoku wzgórza na prawym brzegu bezimiennego cieku wodnego, lewego dopływu rzeki Studzianki (prawy dopływ rzeki Bug) (ryc. 3). Wysokość garbu terenowego wynosi 10 m od poziomu terasy zalewowej rzeczki. Powierzchnia nasypu jest pozioma, część południowa znajduje się na poziomie kulminacji garbu; najwyższa północna część posiada wysokość około 8 m. Grodzisko jest kwadratowe w planie o wymiarach około 60x 60 m. W południowowschodnim rogu grodziska znajduje się nasyp o stożkowaty kształcie 14 o wysokości 3 m i średnicy [str.274] Ryc. 2. Strefa ochrony zabytku architektury – cerkwi Uspienskiej w Niskieniczach. 1-4 – profile grodziska. 181 Ryc. 3. Niskienicze. Plan sytuacyjny grodziska. blisko 10 m, ze stromymi stokami. Sądząc po rozmieszczeniu tego nasypu można przypuszczać, że był on podstawą drewnianej wieży strażniczej – a więc do obserwacji pobliskiej okolicy przykładano niegdyś wielką uwagę. W trzech pozostałych narożnikach grodziska, na poziomie górnej płaszczyzny obiektu, znajdują się półokrągłe występy na zewnątrz (być może w przeszłości były one rombowate), które też wskazują na usytuowanie wież. O. Gołowaniuk określa cały obiekt jako plac po monasterskim dworze z czterema ziemnymi bastionami w narożnikach14. Ze strony otwartej („napolnej”) grodziska, czyli części wschodniej i południowej prześledzono obecność fosy. Koło południowozachodniego występy znajduje się ziemny przesmyk, przez który przebiega wjazd na grodzisko, prawdopodobnie wjazd ten istniał i w przeszłości. Po obwodzie grodziska ledwie widoczny jest mocno rozsunięty wał. Na skraju płaszczyzny [str.276] grodziska znajduje się niewysokie, kamienne ogrodzenie otaczające cerkiewny dziedziniec. O. Godowaniuk przypuszcza, że wały zostały zniszczone wskutek budowy tego ogrodzenia w drugiej połowie XIX w. i że to ogrodzenie powtórzyło kontury wałów.15 Cele monastyru o rozmiarach 52x8 m rozmieszczone są koło skraju północnej części grodziska. W czasie lustracji zabytku przez autora zbudowane były już pomieszczenia piwniczne, głębokość wykopu sięgała 3 m. Przestrzeń między budowlą i ścianami wykopu, za wyjątkiem jego zachodniej części, zasypana była ziemią. Na planie grodziska (ryc. 2) między północnozachodnim i północnowschodnim występem zauważa się jeszcze jeden występ (?), możliwe że w przeszłości był on powiązany z wjazdem (brama lub wieża wjazdowa) na grodzisko. Niestety podczas lustracji ta część była już zniwelowana. 182 Przegląd ścian wykopu możliwy był tylko na jego zachodniej stronie i obok północnozachodniego i południowozachodniego narożnika, gdzie wykonano pionowe oczyszczenie, w trakcie którego na głębokości 1,2 – 1,8 m od powierzchni dennej odkryto materiał ceramiczny z XVII-XVIII w. (ryc. 4). W centralnej części zachodniej ściany wykopu, na głębokości 1,2 m, odkryto fragment ceglanej ściany o wysokości 0,67 m (7 rzędów), szerokości 0,36 m, zarejestrowana długość wynosiła 0,5 m i kontynuowała się w kierunku zachodnim. Ściana zorientowana jest ze wschodu na zachód, część wschodnia uszkodzona została przez maszyny budowlane. Cegła o wymiarach ?x12,0x0x7,0 cm według najbliższych analogii pochodzi z około XVIII wieku. Tak więc na zabytkowym obiekcie zaobserwowano grubą warstwę kulturową z czasów nowożytnych 16. Opisywany zabytek O. Godowaniuk zaliczyła do grupy zamczysk bastionowych17. na obecnym etapie badań problem czasu budowy zamku w Niskieniczach pozostaje niewyjaśnionym. Niewątpliwie był on szlachecką rezydencją rodziny Kisielów, ale wraz z przekazaniem zamku, na mocy testamentu Adama Kisiela, na własność monasteru zmienia się socjalny status obiektu, co z kolei daje możliwość odniesienia go do osobnej grupy zabytków fortec-monasterów według klasyfikacji O. Łesyka, które niemalże nie różniły się od zamków 17. W okresie XVI – połowa XVII w. budowane są zamki nowego typu (regularne), co związane było ze zmianami i modernizacją broni ofensywnej i sposobów obrony18. Budownictwo obronne Ukrainy, szczególnie w tym czasie rozwinięte w jej zachodniej części, odzwierciedlało ogólne tendencje rozwoju wojskowości na [str.277] Ryc. 4. Niskienicze. Późnośredniowieczne znaleziska z badań ratowniczych. Ryc. J. Szełomanowa. 183 terenach europejskich. Rozwój broni palnej w Europie doprowadził do znacznych zmian w sztuce wojennej, szczególnie w dziedzinie fortyfikacji. W o wiele wcześniejszych przykładach zamków z regularnym rozplanowaniem mury w narożnikach wzmacniane były okrągłymi, kwadratowymi albo wielokątnymi w planie wieżami. W zależności od rzeźby terenu i jego [str.278] wymiarów zamki posiadały wieże z czterech albo dwóch stron – w najbardziej wrażliwych miejscach19. Rozplanowanie umocnień w kształcie prawidłowej figury geometrycznej (w tym wypadku kwadratu) z wałami wzniesionymi po obwodzie, z występami na narożnikach (miejscach rozmieszczenia wież) – dawała możliwość krzyżowania ognia ostrzału z murów z ostrzałem z wież tworząc na podejściach do nich strefę ciągłego rażenia. A więc przyczyną pojawienia się takich umocnień było pojawienie się i rozwój broni palnej, a wraz z tym opracowanie nowych metod szturmu20. Według zewnętrznych cech morfologicznych do opisywanego obiektu istnieje szereg analogii na terenach zachodnich obwodów Ukrainy21. Szczególnie łączy je jednakowa lokalizacja w terenie – nasypana ziemna powierzchnia na stokach brzegu rzeki, co pozwalało bardziej swobodnie wybierać miejsce dla budowli obronnych w odróżnieniu od okresów poprzedzających. Zabytki fortyfikacji późnego średniowiecza na terenach Wołynia potrzebują znacznie szerszych badań. Dokumenty dotyczące umocnień wołyńskich rozproszone są w archiwach Ukrainy, Rosji i Polski. Nie są one też pozbawione pomyłek i sprzeczności22. Aktualność tego problemu polega na praktycznie zupełnym niezbadaniu. Ogólnie problem fortyfikacji późnośredniowiecznych jest swoista „białą plamą” ukraińskiej historii. Szczególnie dotyczy to fortyfikacji drewniano-ziemnych i ziemnych będących główną metodą budowy umocnień w końcu XVIII wieku. Tak więc pozostałości budowli fortyfikacyjnych we wsi Niskienicze okazują się ciekawym, cennym i mało zbadanym obiektem, który wymaga przeprowadzenia regularnych badań archeologicznych, szczególnie terenów przyległych, w celu lokalizacji stanowisk, a także sprecyzowania czasu powstania tego unikatowego zabytku. [str.279] Summary The Remains of the Defensive Buildings in a Village Niskienicze in Volyn Having existed since the first half of the 15th century a village Niskienicze was an ancestral eatate of the noble: Orthodox Kisiel family. In 1643 Adam Kisiel, the Kievan voivode began to build a monastery and an Orthodox church within the territory of his castle in Niskienicze. When he died in 1653, he was buried in The monastery became one of the most important centres of Orthodoxy in the Volyn Region. After its suppresion the castle and the monastic complex fell into ruin. In the seventies of the 20th century a plan of the castle was reconstructed and in 1972 the Orthodox church was inscribed on a list of monuments protected by State. In 1998 the Orthodox church was restored to the Ukrainian Orthodox Church and the new monastic cells started to be built. The author of the article inspected completed excavations and registered some ceramic material and bricks from the 17th-18th century. Nevertheless, the precise period of the building of the castle witin which territory the monastery was erected in 1643 has been temporarily unknown because of a lack of archeological data. 184 Marta Stasiak – Cyran (Lublin) Średniowieczne i nowożytne dzieje wzgórza zamkowego w Lublinie w świetle źródeł archeologicznych I. Wstęp Średniowieczna historia Lublina, a zwłaszcza historia wzgórza zamkowego i znajdującego się tam zamku związane są z problemami pogranicza polsko – ruskiego. Na wzgórzu zamkowym w Lublinie w czasach drugiej monarchii piastowskiej powstał ośrodek administracyjno-militarny, który odgrywał od połowy XII w. ważną rolę w polskiej polityce wschodniej. Celem niniejszego opracowania nie jest jednak analiza faktów historycznych. Jest nim przedstawienie stanu badań archeologicznych wzgórza zamkowego. Pretekstem do zaprezentowania, krótkiego w założeniu, podsumowania były najnowsze prace archeologiczne prowadzone w formie nadzoru nad robotami budowlanymi związanymi z zabezpieczeniem ściany północnej zamku, co stanowiło drugi etap robót rozpoczętych w 1999 r., mających na celu wzmocnienie jego fundamentów13. Komunikat referujący wyniki nadzoru archeologicznego stanowi drugą część niniejszego opracowania. II. Stan badań archeologicznych wzgórza zamkowego II.1. Położenie i ukształtowanie powierzchni wzgórza Wzgórze zamkowe to wyodrębnione lessowe wyniesienie znajdujące się w widłach rzek: Bystrzycy i Czechówki. Posiadało ono naturalne walory obronne, co miało duże znaczenie przy wyborze tego miejsca na siedzibę kasztelana w 2 połowie XII w. Obecnie wzgórze stanowi niewielkie wyniesienie o wyrównanej, prostokątnej na szczycie powierzchni, którą zajmuje neogotycki zamek – gmach dawnego więzienia. Z dawnej zabudowy zachowały się: późnoromańska wieża - donżon i gotycka kaplica pod wezwaniem Św. Trójcy. Pierwotnie wzgórze miało o wiele bardziej urozmaiconą rzeźbę, co widoczne jest między innymi na najstarszym widoku Lublina – rycinie Hogenberga z 1617 roku. Badania geotechniczne oraz archeologiczne dostarczyły danych do stwierdzenia, że pierwotnie wzgórze zamkowe dzielił na część wschodnią i zachodnią wąwóz. Warto temu poświęcić więcej uwagi, gdyż ustalono, że ten naturalny podział zdeterminował rozplanowanie średniowiecznych założeń obronnych. Dane te są jednak różnie interpretowane przez archeologów. Można wymienić tu dwie – przeciwstawne opinie. A. Rozwałka uważa, że w najwcześniejszym etapie zagospodarowania wzgórza (2 połowa XII w.) w części wschodniej utworzono gród otoczony wałem, a w części zachodniej zlokalizowano otwarte podgrodzie (A. Rozwałka [str.281] 13 Roboty budowlane prowadzone były w oparciu o projekt: „Projekt budowlany II etapu robót zabezpieczających przy ścianie północnej Zamku Lubelskiego” opracowany przez inż. Janusza Fronczyka w lipcu 2003 r. Будівельні роботи виконувалися згідно проекту “Будівельний проект ІІ етапу запобіжних робіт біля північної стіни Люблінського Замку”, розробленого інж. Янушем Фрончиком в липні 2003 р. 185 Ryc. 1. Fragment miedziorytu F. Hogenberga z 1617 r. przedstawiający wzgórze zamkowe w Lublinie z kaplicą Świętej Trójcy, donżonem i zamkiem królewskim (z dzieła J. Brauna z 1618 r., Muzeum Lubelskie w Lublinie) 1999, s. 95, s. 118 ryc. 45). Natomiast I. Kutyłowska lokalizuje najstarszy gródek plemienny otoczony wałem drewniano - ziemnym w części zachodniej, wyższej (I. Kutyłowska 1990, s. 81-82). Ponadto, pierwotne ukształtowanie wyniesienia, a zwłaszcza skłon w kierunku północnym, skutkowało nieregularnym kształtem murów obronnych zamku kazimierzowskiego w XIV w. , które nie utworzyły regularnego prostokąta (Sprawozdanie..., 1974, s. 4). II. 2. Archeologia o wzgórzu zamkowym Badania archeologiczne na wzgórzu zamkowym w Lublinie nie doczekały się jeszcze monograficznego opracowania. Ich rezultaty wykorzystywane były jednak w wielu syntezach dotyczących historii Lublina. Wśród syntez archeologicznych, w których podsumowywano stan badań nad najstarszą historią wzgórza zamkowego można wymienić, między innymi, publikację I. Kutyłowskiej (1990, s. 78-86) i A. Rozwałki (1999, s. 91-125). W niniejszym podsumowaniu (patrz też rys. 2) wykorzystano dane zawarte w ogólnych opracowaniach (jak wyżej wymienione), jak również w publikacjach – cząstkowych sprawozdaniach (na przykład S. Hoczyk, Z. Ślusarski 1971; A. Hunicz 1973), dokumentacjach sprawozdawczych (np. A. Hunicz 1974; [str.282] 1975) oraz w dokumentacjach polowych znajdujących się w archiwum Muzeum Lubelskiego. Pierwsze obserwacje archeologiczne na terenie Wzgórza Zamkowego miały charakter badań powierzchniowych i wykonano je w 1952 roku. Odkryto wówczas fragmenty ceramiki datowane na XIII w. W roku 1954 przy budowie drogi wjazdowej wzdłuż północnej skarpy natrafiono na relikty kamiennej baszty gotyckiej oraz ślady konstrukcji drewnianych (J. Gurba 1956, s. 111). Następne badania dostarczyły kolejnych ważnych odkryć. W 1960 roku, z terenu przy kaplicy Św. Trójcy pozyskano interesujące zabytki metalowe (S. Hoczyk, Z. Ślusarski 1971, s. 53). Na początku 1967 roku, w niewielkim wykopie założonym w obrębie sali wystawowej na parterze zamku (na zachód od baszty) natrafiono na konstrukcje drewniane, w których rozpoznano relikty najstarszych umocnień obronnych z XII-XIII w. (Z. Ślusarski 1968, 423-425, ryc. 2). W tym samym roku prowadzono prace archeologiczne przy 186 przebudowie wschodniego skrzydła. Odkryto wówczas, miedzy innymi, fragmenty gotyckiego muru kamiennego oraz pozostałości drewna i polepy (S. Hoczyk, Z. Ślusarski 1971, s. 53). W kolejnym roku - 1968, odbyły się ratownicze badania wykopaliskowe przy południowym i wschodnim stoku skarpy. Dostarczyły one odkryć interpretowanych jako nawarstwienia wałowe, a były to: skupiska polepy, pozostałości spalonego drewna, które nakładały się na wcześniejsze poziomy osadnicze (S. Hoczyk, Z. Ślusarski 1971, s. 54-55). Odkryto też jamę neolityczną (Z. Ślusarski 1969, s. 262-263). W wyniku badań realizowanych w 1969 r. pozyskano bogaty materiał zabytkowy, głównie ceramiczny umożliwiający datowanie kolejnych faz osadniczych wzgórza. Najstarszy etap osadniczy należy wiązać z klasyczną fazą kultury pucharów lejkowatych. W ramach etapu wczesnośredniowiecznego wyróżniono fazę osadniczą starszą (VI/VII – IX w.) i młodszą (XI – XII w.). Rozpoznano najstarsze elementy obronne wzgórza w postaci wału drewniano – ziemnego w południowej części, a relikty drewnianych konstrukcji odsłonięte w wykopach na dziedzińcu zamku zinterpretowano jako pozostałości chat z XI – XIII w. W zachodniej części dziedzińca odkryto niewielkie cmentarzysko (14 szkieletów) datowane na XII w. Wykop założony w południowej części wzgórza dostarczył następnych odkryć związanych z wczesnośrednio-wiecznymi wałami obronnymi (S. Hoczyk, Z. Ślusarski 1971, s. 56-64, ryc. 1). Kolejne badania odbyły się w 1971 r. i związane były z pracami remontowymi w południowo-wschodnim skrzydle Zamku. W dwóch wykopach założonych w pomieszczeniach zamku na południe od kaplicy odsłonięto styk muru kamiennego obwodowego z fundamentami kaplicy Św. Trójcy. Poza tym, wyróżniono dwa poziomy osadnicze datowane na VIII – X w. oraz na XI/XII – XIII w. (A. Hunicz 1973, s. 445 ryc. 3, 457-459). Fragment północnej części wzgórza zamkowego objęto przedinwestycyjnymi pracami archeologicznymi w 1973 r. W miejscu planowanej piwnicy na węgiel założono wykop i odkryto konstrukcje drewniane [str.283] Ryc. 2. Stan badań archeologicznych na wzgórzu zamkowym w Lublinie (lata 1954 - 2003) wraz z lokalizacją ważniejszych odkryć. 187 Ryc. 3. Plan zamku lubelskiego z 1797 r. (za J. Teodorowicz-Czerepińską 1995, s. ryc. 4). Na plan naniesiony współczesny zarys zamku oraz wykopy z 2003 r. z odkrytą piwnicą. – zinterpretowane przez autora badań jako relikty chaty zrębowej (A. Hunicz 1974, s. 38, ryc. 2) i datowane metodą dendrochronologiczną na schyłek XIII w. (M. Dąbrowski, A. Hunicz, M. Kardasz 1975, s. 35). W wykopie odsłonięto też fragmenty muru kamiennego być może związanego konstrukcyjnie z basztą północną (A. Hunicz 1974, s. 11). W 1974 archeolodzy pełnili nadzór archeologiczny nad pracami budowlanymi obejmującymi obszar na południe, wschód, zachód i północny-zachód od murów zamku oraz teren na dziedzińcu14. W wąskich wykopach budowlanych zarejestrowano ślady polepy, spalonego drewna i kamieni – pozostałości wczesnośredniowiecznych wałów obronnych. Odkryto także fragmenty architektury murowanej w postaci muru obwodowego z XIV w. oraz mury ceglane i kamienne związane z późniejszymi etapami rozbudowy zamku (Sprawozdanie..., 1974, s. 6-12). Interesującą strefą dla archeologów był ponadto teren przy gotyckiej kaplicy Św. Trójcy. W 1975 roku, w wykopach założonych przy północnej ścianie kaplicy odkryto koronę muru obwodowego i zbadano jego relacje z fundamentami kaplicy stwierdzając, że mur został do nich dostawiony. Datowanie tych obiektów ustalono na początek XIV w. (A. Hunicz 1975, s. 6, 11, 18-21, ryc. 5; 1984, s. 9) Najnowsze nadzory archeologiczne prowadzone w 1999 r. i na początku 2000 r. związane były z pracami budowlanymi zmierzającymi do wzmocnienie północnej ściany Zamku. W ich wyniku pozyskano ciekawy materiał ceramiczny z wczesnego i późnego średniowiecza, zadokumentowano fundament neogotyckiego Zamku, poziom zalegania lessu calcowego. Odkryto też relikty architektury murowanej rozpoznane jako pozostałość tak zwanej Kamienicy Grodzkiej z XVI w. (A. Hunicz 2000, s. 17-18, ryc. 5). W 2003 roku prowadzono nadzory archeologiczne, które związane były z kontynuacją robót budowlanych z 1999 i 2000 r. Ich wyniki zostaną przedstawione poniżej. II.3. Tło historyczne Powstanie grodu i kasztelanii na wzgórzu zamkowym należy rozpatrywać w kontekście polityki ruskiej 2 połowy XII w. Istotny wzrost znaczenia wzgórza zamkowego w rozwoju wczesnośredniowiecznego Lublina nastąpił już w 1 połowie XII w. Po podziale testamentowym Bolesława Krzywoustego nastąpiło ponowne zainteresowanie się Ziemią Lubelską. Powstanie kasztelanii na wschodnich rubieżach kraju stało się palącą potrzebą. Lublin nadawał się do roli takiego ośrodka bardzo dobrze ze względu na swoją wielkość i tradycje 14 Nie zachował się w archiwum Muzeum Lubelskiego plan zbiorczy nadzorowanych w 1974 roku wykopów. Nie zostały zatem zlokalizowane na ryc. 2 В архіві Люблінського музею не зберігся план збірки контрольних розкопів 1974 р. 188 osadnicze. Obok administracji państwowej powstała administracja kościelna, czyli archidiakonat. Lublin stał się obronnym przyczółkiem Małopolski w walkach przeciw Mazowszu i Rusi Halicko – Włodzimierskiej, która po 1221 r. obejmowała tereny na zachód aż po rzekę Wieprz. [str.285] Ryc. 4. Lublin – Zamek. Skrzydło północne. Wykop 1 i 2. Ceramika późnośredniowieczna. Sytuacja polityczna i militarna w XIII w., czyli ciągłe najazdy na Ziemię Lubelską od wschodu i północy, umocniły tylko silną pozycję dogodnie położonego i dobrze ufortyfikowanego grodu. Przyjmowany przez większość archeologów etapowy model rozwoju Lublina zakłada, że najstarszy horyzont osadnictwa wczesnośredniowiecznego na wzgórzu zamkowym i wzgórzu Czwartek można datować na VI-VII w. Następnie, centra osadnicze przenosiły się kolejno na wzgórze staromiejskie i wzgórze „Grodzisko”. W 2 połowie XII w. na wzgórzu zamkowym założono gród z podgrodziem pełniący rolę ośrodka militarno administra-cyjnego. Gród, według jednej [str.286] 189 z koncepcji, zlokalizowany był we wschodniej części wzgórza. Otaczały go wały drewniano – ziemne. Rozbudowa wałów w XIII w., budowa wieży obronnej - to kolejne fazy rozwoju systemu obronnego, zakończone powstaniem na wzgórzu kamiennych murów obwodowych (1341-1370 r.). W XV w. na omawianym terenie istniały już: donżon, kaplica, mury obwodowe i baszty, brama wjazdowa (porównaj A. Rozwałka 1999, s. 117-125, ryc. 45-50; A. Rozwałka, R. Niedźwiadek, M. Stasiak 2003, s. 94-95). W odtwarzaniu etapów rozwoju wczesnośredniowiecznego Lublina, a zwłaszcza obszaru wzgórza zamkowego, istnieją jednak istotne rozbieżności wynikające przede wszystkim z odmiennej interpretacji źródeł archeologicznych, których dostarczyły wymienione wcześniej badania i nadzory archeologiczne (patrz II.2). II.4. Interpretacja źródeł archeologicznych – różnice Zasadnicze różnice interpretacyjne odnoszą się do odkrytych konstrukcji drewnianych - ich datowania i funkcji. Największe rozbieżności dotyczą obiektów odkrytych w 1969 r. w wykopach 3, 6 i 13, określonych jako chaty z XII-XIII w. (S. Hoczyk, Z. Ślusarski 1971, s. 59-62, fot. 1-3). Przez I. Kutyłowską obiekty te zostały rozpoznane jako skrzyniowa konstrukcja wału obronnego, który miał otaczać w VI/VII-IX w. niewielki gródek zlokalizowany w północno-wschodniej części wzgórza. Cały teren wzgórza miał zostać obwiedziony wałem o konstrukcji rusztowej w X w. (I. Kutyłowska 1990, s. s. 80-82, ryc. 10). Podobnie – jako relikty wałów – zinterpretowane zostały przez I. Kutyłowską odkrycia z 1973 r. dokonane w północnej części wyniesienia (I Kutyłowska 1990, s. 81-82). Znaleziska te, opisane pierwotnie jako relikty naziemnego domu mieszkalnego datowano na koniec XIII w. (A Hunicz 1974, s. 15-16, ryc. 2; M. Dąbrowski, A. Hunicz, M. Kardasz 1975, s. 35). Poglądy I. Kutyłowskiej spotkały się ze zdecydowaną krytyką ze strony autorów badań (S. Hoczyk-Siwek 1999, s. 50; A. Hunicz 2000, s. 25-28). Cytowany już A. Rozwałka, chociaż zgadza się z I. Kutyłowską co do interpretacji funkcji odkrytych konstrukcji drewnianych, to przedstawia odmiennie lokalizację najstarszego gródka i datowanie wałów. Według jego tezy, wał obronny powstał najwcześniej około 2 połowy XII w. w części południowo-wschodniej. Kres jego funkcjonowania nastąpił pod koniec XIII w.(A. Rozwałka 1999, s. 98101, ryc. 45; por. z: I Kutyłowska 1990, ryc. 10). Rozbieżności istnieją też w kwestii datowania najstarszych obiektów murowanych na wzgórzu zamkowym, czyli donżonu i kaplicy Św. Trójcy. Odmienne opinie formułowane są przez archeologów, historyków i historyków architektury. Szczegółowe omówienie tej kwestii wykracza poza ramy niniejszego opracowania. Wystarczy stwierdzić, że wśród fundatorów donżonu wymienia się: Daniela Romanowicza księcia halickiego (budowa baszty w 1243-1244 r.) (J. Teodorowicz-Czerepińska 1995, s. 10), Henryka Brodatego [str.287] (w 1 połowie XIII w.) (A. Rozwałka 1999, s. 112-117) lub Bolesława Wstydliwego (w 2 połowie XIII w.) (I. Kutyłowska 1987, s. 161; 1990, s. 85). Tego ostatniego najczęściej wymieniają najnowsze publikacje (np. J. Chmielak, G. Jakimińska, M. Polańska 2000, s. 11). W odniesieniu do kaplicy Św. Trójcy, poglądy archeologów ścierają się z ustaleniami historyków architektury. Prowadzone w 1971 i 1975 r. badania archeologiczne przy kaplicy doprowadziły do odsłonięcia styków muru obwodowego i fundamentów kaplicy. Stwierdzono, że mur obwodowy został dostawiony do fundamentów kaplicy i że obiekty te można datować na początek XIV w. (A. Hunicz 1973, s. 459). Istnieje także pogląd, że kaplica Św. Trójcy była pierwotnie wolnostojącą mieszkalną budowlą wieżową (m .in. B. Guerquin 1974, s. 187). Odmiennego zdania jest M. Brykowska, która budowę kaplicy przesuwa na okres po połowie XIV w. i nie zgadza się z poglądami o jej etapowym rozwoju (M. Brykowska 1997, s. 30-32). III. Prace archeologiczne prowadzone na wzgórzu zamkowym w 2003 r. Prace budowlane prowadzone w 2003 r. skupiały się na zabezpieczeniu ściany północnej Zamku i stanowiły drugi etap robót rozpoczętych w 1999 r. Wykopy budowlane miały następujące wymiary: nr 1 - 1 x 1,2 m, głębokość ok. 5,37 m; nr 2 – 1,14 x 1,80 m, głębokość ok. 5,69 m; nr 3 – 2 x 2,10 m, głębokość 7,73 m (w obrębie odkrytej piwnicy ok. 9,55 m); nr 4 – 1,7 x 2,40 m, głębokość ok. 7,50 m (ryc. 2). [str.288] 190 Fot. 1. Lublin – Zamek. Skrzydło północne. Wykop 3. Fragment piwnicy wykonanej z cegły tzw. palcówki, 2 połowa XVI – 1 połowa XVII w. Fot. P. Maciuk Teren przy ścianie północnej, objęty pracami remontowymi nadzorowanymi archeologicznie podlegał wielokrotnym przekształceniom, zwłaszcza w XIX w. w czasie przebudowy zamku na więzienie, a właściwie w czasie budowy nowego gmachu, nie powtarzającego z resztą w części północnej zarysu dawnego zamku (ryc. 3). Duże przekształcenia spowodowane były też pracami prowadzonymi współcześnie, między innymi budową bunkra – zsypu na węgiel w latach 70-tych. W jego obrębie znajdowały się nadzorowane w 2003 r. wykopy. Prace archeologiczne prowadzone w związku z remontem północnej ściany, zgodnie z decyzją konserwatorską, miały formę nadzoru archeologicznego, czyli nie formę metodycznej eksploracji archeologicznej, lecz niemal wyłącznie formę archeologicznej rejestracji nawarstwień, obiektów i zabytków pozyskiwanych w trakcie prac budowlanych. Niewielkie rozmiary wykopów, szalunek - utrudniały obserwację i dokumentację. Podobnie przeszkadzał szalunek w wykopach. Obiekty murowane odkryte w wykopie 3 zostały rozpoznane tylko w zakresie jaki był niezbędny dla celów inwestycji. Ruchomy materiał zabytkowy pozyskiwano z warstw mechanicznych nie zawsze odpowiadających naturalnym układom nawarstwień. W związku z czym, datowanie warstw i interpretacja odkrytych reliktów architektury murowanej były niezwykle trudne. W wykopach 1, 2 i 4 zarejestrowano warstwy przesycone węglami drzewnymi i popiołem. Można je powiązać z kresem funkcjonowania na wzgórzu wału obronnego drewniano - ziemnego, który przypada na schyłek XIII lub początek XIV w. (A. Dabrowski, A. Hunicz, M. Kardasz 1975, s. 35) (A. Rozwałka 1999, s. 117). Fundament Zamku został posadowiony na lessie na głębokości od 4,07 m do 6,66 m na badanym odcinku. Jego budulec stanowi głównie kamień wapienny łączony zaprawą wapienno-piaskową z dużą ilością rumoszu ceglanego. Mur umieszczano ściśle we wkopie fundamentowym, którego ściany wzmacniano deskami drewnianymi. Jest to fundament gmachu więzienia wzniesionego w analizowanej części północnej w latach 1829 – 1834 (W. Tomicka 1954, s. 194; J. Teodorowicz-Czerepińska 1995, s. 52). Obiekt murowany odkryty w wykopie 3 na głębokości 2,54 m, dostawiony został do fundamentu. Relacja pomiędzy murami oraz analiza stylu murarskiego (zaprawa cementowo-wapienna) wskazują, że obiekt mógł powstać najwcześniej około połowy XIX w. Na ten okres datują się przebudowy prowadzone w skrzydle północnym Zamku (J. Teodorowicz-Czerepińska 1995, s. 52). Znalezione tam butelki szklane i ceramika pochodzą z ostatniej ćwierci XIX w. i pierwszej ćwierci XX w. Fragment piwnicy odkryty w wykopie 3 na głębokości 7,08 m (181, 62 m n.p.m.) jest usytuowany stratygraficznie pod dziewiętnastowiecznym obiektem murowanym oraz pod fundamentem Zamku. Stopa muru piwnicy sięga 9,55 m, czyli 179, 15 m n.p.m. Piwnica została wydrążona w lessie, obmurowana jedną warstwą 191 cegieł tzw. palcówek, pokryta tynkiem (fot. 1). Styl murarski wywodzi się z tradycji gotyckiej. Analiza zawartości wypełniska piwnicy, skąd [str.289] Fot. 2. Lublin – Zamek. Skrzydło północne. Wykop 3. Buteleczki przemysłowe i apteczne, 2 połowa XIX w. – 1 ćwierć XX w. Fot. P. Maciuk Fot. 3. Lublin – Zamek. Skrzydło północne. Wykop 3. Butelki wódczane tzw. premonopolówki, 1 ćwierć XX w. Fot. P. Maciuk 192 pochodzi między innymi fragment kafla datowany na 1 połowę XVII wieku (M. Dąbrowska 1981, s. 134-135) pozwala na poszukiwanie związku odkrytego obiektu z zabudową zamku renesansowego. Naniesienie obiektu na odrys planu z 1797 r. (ryc. 3) wskazuje, że piwnica ta jest prawdopodobnie związana ze „starą częścią” tak zwanej Kamienicy Grodzkiej, obejmującej także basztę północną. Kamienicę tę zbudowano w połowie XVI w. Mieściła ona urząd starościński oraz mieszkanie starosty i podstarościego (S. Wojciechowski 1954, s.178-181, J. Teodorowicz-Czerepińska 1995, s. 36) W wyniku nadzoru archeologicznego pozyskano 189 fragmentów naczyń. Na tę liczbę złożyły się naczynia gliniane średniowieczne, nowożytne z XVI-XVIII w. oraz naczynia gliniane polewane i fajansowe, które można datować na ostatnią ćwierć XIX – 1 ćw. XX w. Ceramika średniowieczna wykonywana była techniką, którą można określić jako ślizgowo –taśmową połączoną z obtaczaniem. Dominuje typ garnków z silnie wychylonym wylewem, wysoką szyjką i największą wydętością brzuśca umieszczoną w 2/3 wysokości naczynia (ryc. 4). Formy te datowane są na 2 połowę XIII – XV w. (A. Wałowy 1979, s. 42, 67-68, tabl. I). Do najciekawszych i najliczniejszych zabytków, obok ceramiki, należą naczynia szklane, których łącznie z wykopów 3 i 4 zebrano 88 sztuk. Związane są one już z fazą zamku neogotyckiego i można je datować na 2 połowę XIX – 1 ćwierć XX w. Znajdują się tu butelki związane produkcją przemysłową, jak ta z nazwą firmy: „I.A. KRAUSSE” oraz „WARSZAWA”. Typologicznie dominują jednak małe buteleczki o przeznaczeniu prawdopodobnie aptecznym. Na dnach znajdowały się określenia pojemności w systemie metrycznym, co wskazuje, że butelki zostały wykonane po 1899 r., kiedy to wprowadzono ten system w zaborze rosyjskim. Buteleczki te mogą pochodzić z więziennego ambulatorium (fot. 2). Oprócz butelek aptecznych jest grupa butelek wódczanych (fot. 3). Są to tak zwane premonopolówki, czyli butelki o pojemności najczęściej około 0,6 litra, nawiązującej jeszcze do miary wiadrowej stosowanej w zaborze rosyjskim (por. G. Miliszkiewicz, A. Trzciński 1992, s. 30-32). Stan badań archeologicznych nad wzgórzem zamkowym w Lublinie, mimo swojej już pięćdziesięcioletniej historii, należy wciąż uznać za niewystarczający. Dotychczasowe odkrycia dowodzą jednak intensywnego osadnictwa i dynamicznej rozbudowy centrum administracyjnego i militarnego - grodu wraz z systemem umocnień obronnych we wczesnym średniowieczu, następnie gotyckiego i renesansowego zamku – rezydencji królewskiej, po dziewiętnastowieczny zamek – więzienie carskie. [str.291] The Mediaeval and Modern History of the Castle Hill in Lublin in the Light of Archaeological Sources Summary The mediaeval history of Lublin and, in particular, of the castle hill and the castle is connected with the problems of the Polish-Ruthenian boarder. The aim of this study is to present the state of archaeological research of the hill, which was carried out in the years 1952-2003. At the castle hill in Lublin an administration and military centre was established during the second reign of the Piasts. The centre played an important role in Polish eastern policy from the half of the 12 th century. The remnants of the timber and earth ramparts from this time were uncovered, among others, during archaeological excavations. Additionally, the rich past of this place is testified to by other discoveries such as: a cemetery from the 12th century, remnants of timber huts from 12th – 13th centuries, relics of a stone defence wall from the 14th century, or the rich assemblage of mediaeval pottery, tools and metal ornaments. As a result of the archaeological work in 2003, that is, during the archaeological supervision of earthwork at the northern walls of the castle, it was possible to uncover and record foundations of the 19th century castle, the remnants of the water and sewage system from this time, as well as the fragments of a cellar at the depth of over 7 m, which may be quite positively dated to the second half of the 16th and the first half of the 17th century. [str.292] 193 Ewa Prusicka-Kołcon (Zamość) Kryłów i Podlodów jako przykłady założeń obronnych na planie zbliżonym do trójkąta z przełomu XVI i XVII wieku. Na terenach środkowo-wschodniej Polski zachowało się do chwili obecnej kilkadziesiąt pozostałości obiektów architektury obronno-rezydencjonalnej. Wśród nich można wyróżnić dwa nietypowe założenia powstałe na planie zbliżonym do trójkąta. Jest to zamek w Kryłowie, powiat hrubieszowski i fortalicjum w Podlodowie w powiecie tomaszowskim. Zamek w Kryłowie położony jest przy obecnej wschodniej granicy Polski, na wschód od zwartej zabudowy wsi Kryłów, na wyspie o powierzchni około 5 hektarów utworzonej przez zakole rzeki Bug. Sam obiekt zajmuje tylko południowo-zachodnią część wyspy. Powstał na planie nieco zniekształconego trójkąta poprzez lekkie załamanie na zewnątrz kurtyny zachodniej (Ryc.1-3). Posiadał wymiary boków około 180 X 120 X 150 metrów, przy długości kurtyn około 120 X 60 X 80 metrów15. Kurtyna zachodnia o długości około 120 metrów została w połowie wysunięta nieznacznie do przodu i wzmocniona elementem obronnym dzieląc tym samym cały odcinek obrony na dwie równe części. Zamek flankowany był w trzech narożnikach bastionami odmiany puntone-beluardy, typowymi dla tzw. szkoły starowłoskiej16. W narożniku północnym założenia znajdował się główny bastion obrony w formie kazamatowego w całości beluardu. Założony na planie równoległoboku o ostrym kącie zewnętrznym, był murowany z kamienia i oblicowany cegłą o układzie polskim. Posiadał dwie sklepione kolebkowo kondygnacje dolne z głębokimi otworami strzelniczymi oraz trzecią, górną kondygnację, do dziś nie zachowaną, najpewniej z pomieszczeniami mieszkalnymi17. Pozostałe dwa bastiony, być może również kazamatowe, zachowały się w formie szczątkowej. Tylko częściowo widoczny jest ich zarys, podobnie jak nie zachowanych kurtyn między bastionami (fot.1-2). Badania archeologiczne przeprowadzone na obiekcie w 1978 roku pod kierunkiem J. Gurby z uwagi na niewielki zakres prac terenowych, nie dały wyczerpujących informacji zarówno na temat elementów obronnych jak i zagospodarowania przestrzeni zamkowej. Prace badawcze objęły centralną i północną część majdanu zamku oraz teren na zewnątrz kurtyn ziemnych, tj. podnóże zniszczonej kurtyny zachodniej i teren położony obok reliktów pierwotnego dojazdu do zamku od strony południowo - wschodniej. W części centralnej majdanu odsłonięte zostały pozostałości ceglanego bruku dziedzińca, zaś poniżej bruku relikty spalonego obiektu drewnianego o bliżej nieokreślonej funkcji, datowanego na okres istnienia zamku18. 15 Fotogrametryczna inwentaryzacja zamku w Kryłowie, oprac. A. Czerwonka, Lublin 1979 r. /w:/ archiwum WUOZ w Lublinie Delegatura w Zamościu. 16 J. Bogdanowski, Architektura obronna w krajobrazie Polski. Od Biskupina do Westerplatte, WarszawaKraków 2002, s.109, 115. 17 Tamże, s. 31; Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, T. VIII województwo lubelskie, red. R. Brykowski i E. Rowińska, z. 6 powiat hrubieszowski, Warszawa 1964, rycina na s.32; B. Guerquin, Zamki w Polsce, Warszawa 1984, s.188. 18 J. Gurba, Kryłów, gm. Mircze, Informator Archeologiczny. Badania rok 1978, Warszawa 1979, s.276. 194 Ryc.1. Ruiny zamku w Kryłowie, rys. F. J. Prazik, 1963. (wg Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce, T. VIII województwo lubelskie pod red. R. Brykowskiego i E. Rowińskiej, z. 6 powiat hrubieszowski, Warszawa 1964, rycina na s.32). Po raz pierwszy Kryłów jako miejscowość został odnotowany pod datą 1430/31, kiedy należał do kniazia kobryńskiego Romana Lubartowicza19, natomiast przed 1458 rokiem wieś nadano Janowi Andrzejowicowi Tęczyńskiemu, wojewodzie sandomierskiemu i krakowskiemu 20. Kolejna wzmianka o miejscowości pochodzi z 1473 roku z okazji przejazdu do Sokala Andrzeja Tęczyńskiego. W tym czasie Kryłów był w posiadaniu jego brata Mikołaja Teczyńskiego, wojewody bełskiego, wojewody i starosty ruskiego 21. [str.294] Pierwsza wzmianka o Kryłowie jako miejscu obronnym (castrum) pochodzi z 1520 roku, natomiast zapis z 1523 roku wymienia Kryłów jako „castrum et oppidum”22. W tym czasie znajdował się w rękach Jana Teczyńskiego, miecznika krakowskiego i podkomorzego chełmskiego, późniejszego starosty i wojewody sandomierskiego i bełskiego. Z jego inicjatywy, jak czytamy w lustracji z 1564 roku, zbudowane zostały dwa 19 W. Bondyra, Słownik historyczny miejscowości wojewodztwa zamojskiego, Lublin-Zamość 1993, s.60. J. Kurtyka, Latyfundium Tęczyńskie, Kraków 1999, s. 15. 21 J. Górak, Kryłów. Forteca przeciw Scytom, Lublin 2001, s.22. 22 J. Górak, Kryłów. Studium historyczno-urbanistyczne, Zamość 1991, s. 10 i 28. 20 195 drewniane zamki: w Kryłowie i Terebiniu, a drewno na ich budowę sprowadzano z borów koło Stęrzażycy 23. Budowa lub raczej rozbudowa jakiegoś starszego, drewnianego obiektu, musiała nastąpić między rokiem 1523, datą odziedziczenia dóbr kryłowskich przez Jana Tęczyńskiego, a jego śmiercią w 1541 roku24. Być może naprawy i przy okazji rozbudowa zamku związana była z jakimiś poważniejszymi zniszczeniami na skutek najazdów tatarskich na ziemie polskie, które miały miejsce w początkach XVI wieku: 1506, 1514, 1519, 1526 roku oraz dwukrotny, szczególnie niszczący, w 1500 roku25. Silnie w tym czasie ucierpiał niedaleki Hrubieszów, ale niewątpliwie także Kryłów. Ostateczną formę nowożytnej fortecy obiekt uzyskał zapewne dopiero w II połowie XVI wieku, za czasów ówczesnego właściciela Stanisława Ostroroga lub, co jest bardziej prawdopodobne, jego syna Mikołaja. Przemawia za tym fakt, że w przeciwieństwie do Tęczyńskich, którzy przebywali tu sporadycznie, a dobrami zajmowali się ich dzierżawcy lub zarządcy - Ostrorogowie w 1560 roku opuścili Wielkopolskę i osiedli w Kryłowie na stałe26. W każdym razie w opisie zamku sporządzonym w 1585 roku przez Stanisława Sarnickiego mowa jest już o „fortecy murowanej w miejscu niezwykle dogodnym przeciwko najazdom scytów (...)”27. Zamek został zdobyty i zniszczony przez Szwedów w 1656 roku28. Wkrótce ponownie był złupiony i zniszczony przez wojska rosyjskie, co znalazło oddźwięk w opisie szkód z 1661 roku 29. Odbudował go ówczesny właściciel - Hieronim Radziejowski, ale w 1701 roku został ponownie zniszczony przez Szwedów i odtąd stopniowo popadał w ruinę opuszczony i niezamieszkany30. Drugi z wymienionych obiektów znajduje się w Podlodowie, gmina Łaszczów. Pozostałości założenia obronnego o nazwie lokalnej „Zamczysko”, położone są na skraju wschodniej części wsi, na stoku terasy nadzalewowej rzeki Huczwy dochodząc od północy do granicy łąk rozciągających się na rozległej dolinie rzeki, zapewne niegdyś zabagnionej. Do dziś podlodowskie fortalicjum przetrwało w formie szczątkowej, ale jeszcze w latach 60-tych ubiegłego wieku, kiedy zostało zauważone i zinwentaryzowane przez konserwatorów zabytków, było dość [str.295] 23 Lustracja województw ruskiego, podolskiego i bełskiego 1564-1565, oprac. K. Chłapowski, H. Żytkowicz, cz. 1, Warszawa-Łódź 1992, s. 90. 24 Tamże, s. 53. 25 R. Szczygieł, Hrubieszów w okresie staropolskim. Charakterystyka etapów rozwoju miasta, w: Hrubieszów przez dzieje, Hrubieszów 1990, s. 30. 26 J. Górak, Kryłów. Forteca...., s. 17-18. 27 Tamże, s.35. 28 H. Gawarecki, Zamek w Kryłowie, „Kamena”, Nr 6:1967. 29 APL KGCH, sygn. 2/20329, k. 299-304. 30 J. Górak, Kryłów. Forteca..., s. 23 i 35. 196 Ryc. 2. Kryłów - plan zamku, według pomiaru Katedry Historii Architektury Politechniki Krakowskie z 1960 roku. (wg J.Bogdanowskiego, Architektura obronna w krajobrazie Polski. Od Biskupina do Westerplatte, Warszawa-Kraków 2002, Tabl. 94 G). dobrze czytelne na powierzchni. Można było jedynie zauważyć w niektórych miejscach ślady po współczesnych wykopach gospodarczych oraz wybieraniu piasku.Wówczas w czasie prac budowlanych na terenie fortalicjum, wykonany został plan sytuacyjno-wysokościowy obiektu31, A. Gruszecki sporządził opinię [str.296] architektoniczną z prospekcji terenowej32 oraz A. Kutyłowski wykonał nadzór archeologiczny nad wykopami budowlanymi i badania sondażowe33. Fortalicjum w Podlodowie zbudowano na planie lekko zniekształconego trójkąta o wymiarach boków około 100 X 115 X 125 metrów przy wymiarach kurtyn w przybliżeniu: 60, 70 i 100 metrów, przypuszczalnie z bastionem [str.297] 31 Podlodów, stan. 1. Plan sytuacyjno-wysokościowy obiektu, wyk. B. Rysak, T. J. Rysak 1960, w: Archiwum WUOZ w Lublinie Delegatura w Zamościu. 32 A. Gruszecki, Opinia historyczno-architektoniczna dotycząca fortalicji w Podlodowie, woj. lubelskie wykonana na zlecenie MKiS, Zarządu Muzeów i Ochrony Zabytków, 15 IX 1967 r., w: Archiwum WUOZ w Lublinie Delegatura w Zamościu. 33 Notatka M. Kurzątkowskiego z dn. 18.VII. 1967 r. /w:/ Archiwum WUOZ w Lublinie Delegatura w Zamościu 197 Ryc. 3. Kryłów – plan zamku według pomiaru z 1979 roku. (wg A. Czerwonka, Fotogrametryczna inwentaryzacja zamku w Kryłowie, Lublin 1979 r. /w:/ archiwum WUOZ w Lublinie Delegatura w Zamościu). 198 Ryc. 4. Kryłów – baszta zamkowa (repr. z: A. Lerue, Album Lubelskie, Warszawa 1857, tabl. 8). Ryc. 5. Kryłów – zwaliska zamku, rysunek z natury Fabijański (repr. z: „Tygodnik Ilustrowany” 1863, I, s. 56). 199 w narożu północno-zachodnim i dwiema bastejami w dwu pozostałych narożach. Całość otaczała fosa (Ryc. 6). Stosunkowo czytelne w terenie były wały kurtyn północnej i wschodniej, bastion w narożu północno-zachodnim oraz fosa wokół niego i przy kurtynie północnej. Bastion zachował się do wysokości około 5 metrów, wały kurtyn do wysokości około 3 metrów od poziomu sąsiedniej drogi, fosa natomiast posiadała głębokość około 1 metra. Częściowo zachowany wał kurtyny północnej dochodził do bastei północno-wschodniej, zachowanej do wysokości około 3,50 metra. Wał kurtyny wschodniej był silnie zniekształcony wykopami po nie zachowanych budynkach i przekopami – stąd zapewne lekkie wysunięcie kurtyny wschodniej do przodu w części środkowej, jeśli nie wykluczymy, że było to pierwotne, intencjonalne jej załamanie Basteja południowa na planie koła, zachowała się do wysokości około 5 metrów, ale od północnego zachodu zniszczona została wykopem gospodarczym odsłaniającym jej wnętrze. Teren wewnętrzny obiektu był płaski, lekko zniekształcony wykopami. Nadzór archeologiczny wykonano na terenie wykopu budowlanego o wymiarach 20 X 20 metrów założonego w zachodniej części fortalicjum. Prace badawcze objęły niewielki wycinek wnętrza fortalicjum, dawnej kurtyny i fosy. W bliskim sąsiedztwie nadzorowanego wykopu budowalnego założono ponadto na majdanie obiektu 6 wykopów sondażowych. W wyniku badań nie zarejestrowano jednak żadnych śladów historycznej zabudowy ani murowanych lub drewnianych konstrukcji obronnych. Stwierdzo, że obiekt naruszony został dość poważnie wcześniejszymi wykopami ziemnymi, natomiast warstwa kulturowa zarejestrowana na majdanie była przemieszana aż do calca, tj. do głębokości około 2 metrów i zawierała zarówno zabytki nowożytne, jak też średniowieczne, a nawet ceramikę neolityczną. W ostatnich trzydziestu latach prace rolne, budowlane i wybieranie piasku przez miejscową ludność, spowodowały niemal całkowitą niwelację obiektu. Na przełomie lat 70-tych i 80-tych XX wieku, kiedy zbierano informacje do Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce, widoczna była już tylko jedna basteja34. W czasie badań powierzchniowych oraz doraźnych wyjazdów konserwatorskich w latach 80-tych i 90-tych stwierdzono jedynie pozostałe po założeniu ślady trzech jasnych plam na powierzchni, na których nie wystąpił materiał zabytkowy35. Z powodu zniszczenia obiektu, niewiele nowego do jego poznania wniosły nadzory archeologiczne przeprowadzone przez S. Gołuba i T. Dzieńkowskiego w 2001 roku36. Przeprowadzono je na polu ornym w obrębie fortalicjum, gdzie odsłonięty został fragment podziemnego korytarza-tunelu wydrążonego w lessie, zakończonego murem ceglanym. Posiadał długość 6,50 - 7 metrów, 1,50 metra szerokości i około 2 metrów wysokości. [str.299] 34 Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, t. VIII dawne województwo lubelskie, red. R. Brykowski, E. Smuligowska, z. 17 Tomaszów Lubelski i okolice, oprac. R. Brykowski, Warszawa 1982, s. 43. 35 Karta AZP obszaru 93-92, wyk. E. Banasiewicz w 1985 roku oraz inf. ustne W. Komana z WUOZ w Lublinie Delegatura w Zamościu 36 S. Gołub, T. Dzieńkowski, Dokumentacja z ratowniczych badań archeologicznych i odwiertów geologicznych w Podlodowie, gm. Łaszczów, woj. lubelskie, sezon 2001, Chełm 2001, s.3-14. 200 Ryc. 6. Podlodów stan. 1 – „Zamczysko”, plan sytuacyjno-wysokościowy obiektu, wyk. B. Rysak, T. J. Rysak 1960 (archiwum WUOZ w Lublinie Delegatura w Zamościu). Odsłonięty został w rejonie bastionu północno-zachodniego. Lokalizacja korytarza zasugerowała jego związek z funkcją obronną interesującego nas założenia, a badacz wstępnie określił odsłonięty obiekt jako kawernę, a więc rodzaj wydrążonego w ziemi schronienia. W założonym wykopie sondażowym znaleziono zabytki nowożytne: fragmenty kafli i ceramiki naczyniowej, datowane na XVI-XVII wiek. Według A. Gruszeckiego funkcję podlodowskiego fortalicjum można określić jako schronienie dla okolicznej ludności w czasie najazdów tatarskich i tureckich w I połowie XVII wieku37, zapewne na podstawie 37 A. Gruszecki, Opinia... 201 znanych chociażby z terenów Lubelszczyzny przykładów budownictwa refugialnego pradziejowego i wczesnośredniowiecznego. Przykładem funkcjonowania takiego obiektu w czasach nowożytnych jest fortalicjum z XVII wieku w Zalesiu, powiat kraśnicki, które według wyników badań wykopaliskowych, było najpewniej niezamieszkałe i powstało w doraźnej, jednorazowej potrzebie, bądź też mogło stanowić element obronny przy większych zabudowaniach folwarcznych jako obiekt bardziej prestiżowy niż obronny38. W przypadku fortalicjum w Podlodowie mamy do czynienia ze znacznie większym powierzchniowo założeniem obronnym i funkcja obiektu jako wyłącznie refugium, a tym bardziej budowli stawianej tylko na pokaz, wydaje się mało przekonująca. Przy wznoszeniu bowiem tego typu fortyfikacji, niewątpliwie dużym nakładem pracy, musiano brać pod uwagę nie tyle prestiż co wymierne korzyści funkcjonowania takiego obiektu. Na korzyść przypuszczenia, że omawiane fortyfikacje ziemne stanowiły system obronny jakiegoś budynku mieszkalnego przemawia wzmianka w przekazach pisanych z 1595 roku39. Informuje ona, że w tym czasie stał w Podlodowie dwór, zapewne murowany, kryty gontem, założony na planie prostokąta. Na dziedzińcu stał skarbiec murowany piętrowy kryty gontem, a w jego dolnej kondygnacji znajdowały się 3 ”sklepy” (piwnice). Jako system obronny dworu wymieniony został „ostróg”, co w naszym rozumieniu oznacza fortyfikację ziemną o zamkniętym obwodzie i dowolnym narysie, głównie czworobocznym ale też trójkątnym. Pewne wątpliwości co do funkcji rezydencjonalnej fortalicjum może budzić jedynie fakt nie zarejestrowania jak dotąd w jego obrębie ewidentnych śladów zabudowy jeśli uznamy, że odsłonięty podziemny korytarz był tylko kryjówką, a nie częścią piwnicy założonej chociażby pod wymionym w źródłach skarbcem. Podobnie jak z określeniem funkcji podlodowskiego fortalicjum, istnieją także trudności ze wskazaniem jej fundatora. Najstarszą historię miejscowości znamy bowiem z kilku krótkich i wyrywkowych informacji. [str.301] Pierwsza wzmianka pochodzi z 1439 roku kiedy wymienieni zostali Mikołaj i Jan z Podlodowa 40. Podczas lustracji przeprowadzonej w 1578 roku zanotowano, że właścicielem wsi był Gołębiowski41 i zapewne ten sam Gołębiowski (Łukasz) w 1567 roku pożyczył Stanisławowi Zamoyskiemu 5000 florenów polskich otrzymując od niego jako zastaw wieś Tworyczów42. Dalsze informacje pochodzą z II połowy XVII wieku i mówią m.in. o ówczesnych właścicielach wsi: Krasnowolskich i Kucharskich oraz spaleniu dworu przed 1695 rokiem43, być może podczas najazdu wojsk Chmielnickiego w 1648 roku, kiedy został zniszczony m.in. pobliski zamek w Łaszczowie. Dwór odbudowano przed 1740 rokiem44. Na pewno nie był już użytkowany przy końcu XVIII wieku, kiedy na mapie F. von Miega widzimy co prawda trójkątny zarys fortyfikacji, ale brak jest w ich obrębie zabudowań45. Z analizy wspomnianego źródła kartograficznego wynika jeszcze jeden istotny wniosek. Mianowicie nietypowy kształt fortalicjum nie był wynikiem zniszczenia z biegiem czasu jednej z bastei fortyfikacji czworobocznej, typowej w tym czasie na naszych terenach w mniejszych założeniach obronnorezydencjonalnych, ale powstał wskutek intencjonalnych działań budowlanych. Dwór zatem powstał na pewno przed 1595 rokiem, ale być może jakieś zalążki budowli istniały już za czasów pierwszych właścicieli. Obwarowania, zapewne ziemno-drewniane, zbudowano w II połowie XVI wieku lub na początku XVII wieku. Jako elementy obronne zastosowano tu bastion i basteję. Nie jest to jednak pod tym wzgledem jakiś odosobniony przypadek, gdyż w tym czasie system bastejowy i bastionowy stosowano w architekturze militaris Lubelszczyzny jednocześnie46. Jeśli chodzi o genezę założenia na planie trójkąta, jest mało prawdopodobne, aby był to jakiś samoistny pomysł. Zapewne mamy do czynienia z naśladownictwem niedalekiej, najokazalszej wówczas siedziby możnowładczej okolicy – Kryłowa. 38 I. Kutyłowska, „Okopek” w Zalesiu, woj. lubelskie – fortalicjum z XVII wieku, „Archeologia Polski Środkowowschodniej”, t. II, 1997, s.186-187. 39 APL KGL, sygn. 30, k. 219; sygn. 114, k. 248; APL KGG sygn. 101, k. 721. 40 A. Janeczek, Osadnictwo pogranicza polsko-ruskiego. Województwo bełskie od schyłku XIV do początku XVII wieku, Warszawa 1993, s.358. 41 A. Jabłonowski, Polska XVI wieku. Źródła Dziejowe, t. XVIII, Ziemie Ruskie, cz. 1, Warszawa 1902, s. 211. 42 A. Tarnawski, Działalność gospodarcza Jana Zamoyskiego kanclerza i hetmana wielkiego koronnego (15721605), Lwów 1935, s. 19 i n. 43 I. Rolska-Boruch, Siedziby szlacheckie i magnackie na ziemiach zwanych Lubelszczyzną 1500-1700, Lublin 1999, s.242. 44 Tamże, s. 242. 45 F. von Mieg, Karte des Königsreich Galizien und Lodomerien 1:28800, r. 1779-1782, oryg. w Kriegsarchiv w Wiedniu, rps B. IX a. 390, mikrofilm w Bibliotece Narodowej. 46 J. Bogdanowski, Nowożytna „architektura militaris” Lubelszczyzny na tle obszarów ościennych, /w: Dzieje Lubelszczyzny, T. VI: Między wschodem a zachodem, cz. III kultura artystyczna, Lublin 1992, s. 148. 202 Budowa fortalicjum przez Gołębiowskiego ma tu realne przesłanki. Bo chociaż udzielenie wysokiej pożyczki nie świadczy w żaden sposób o jakichś potrzebach czy planach budowlanych właściciela, nie wyklucza jednak faktu, że stać było go na wystawienie rezydencji. Omawiając nietypowe założenia obronne w Kryłowie i Podlodowie należy stwierdzić, że niewiele istnieje w literaturze odnośników, które mogłyby posłużyć do szerszego przeanalizowania interesujących nas obiektów. [str.302] Po raz pierwszy i jednocześnie w najszerszym zakresie, na założenia obronne na planie trójkąta zwrócił uwagę jeszcze w latach 30-tych ubiegłego stulecia B. Guerquin47. Przeglądając ryciny Pachołowieckiego ukazujące zamki zdobyte przez Stefana Batorego w kampanii 1579 roku, badacz zainteresował się dwoma: w Kozianach i Krasnem pod Połockiem, powstałymi na planie równobocznego trójkąta. Z uwagi na to, że wymienione obiekty już w tym czasie nie istniały, zrezygnował z rozważań naukowych na ich temat ustalając jedynie, że powstały zapewne w latach 1570-1579. Przeanalizował natomiast, jako kolejne przykłady tego typu budownictwa obronnego, trzy inne, lepiej lub gorzej zachowane zamki z terenów Wołynia i Podola: Zińków, obwód chmielnicki, dawne województwo podolskie oraz Toki i Oleksiniec Stary, obwód tarnopolski, dawne województwo wołyńskie (ryc.7). Całość wydzielił w odrębną grupę nie tylko na podstawie podobnej formy założenia, ale także na podstawie identycznego pochodzenia i funkcji. Jeśli chodzi o zamki w Tokach i Zinkowie, są to ewidentne przykłady założeń na planie trójkąta. Natomiast jeśli chodzi o założenie w Oleksińcu Starym, według B. Guerquina, pierwotnie miało ono także formę trójkątną. W zachowanej pięciobocznej baszcie północno-wschodniej z dwiema kondygnacjami przeznaczonymi do obsługi strzelnic, badacz dopatrzył się analogii z basztą zamku w Tokach, gdzie w obu przypadkach sklepienie z cegły podpiera pięcioboczny kamienny słup o trzymetrowej średnicy. Analogiczne są także strzelnice: w dolnej kondygnacji zaopatrzone w charakterystyczne wnęki, natomiast w górnej o funkcji tzw. potrójnych strzelnic, typowych zresztą dla terenów południowo-wschodnich Rzeczypospolitej z przełomu XVI i XVII wieku. Za trójkątnym planem pierwotnego zamku ma przemawiać także fakt zamurowania jednej ze strzelnic baszty murem kurtyny prostokątnego zamku oraz trudne do wytłumaczenia ścięcie jednego narożnika (Ryc. 7c)48. Trafność tych spostrzeń wydaje się potwierdzać litografia Piotra Pillera według rysunku A. Langego z I połowy XIX wieku, do której zapewne badacz nie miał dostępu nie uwzględniając jej w artykule, a która przedstawia zamek sprzed przebudowy49. Jeśli chodzi o wykorzystanie planu trójkąta do budowy zamku w Kryłowie można mieć pewne wątpliwości jeśli sięgniemy do rysunku Kazimierza Stronczyńskiego z połowy XIX wieku, gdzie obiekt został przedstawiony jako założenie niemal na planie kwadratu50. Jest to jednak rysunek bardzo schematyczny i uproszczony, a zarazem mało wiarygodny, co wynikało zapewne z niedokładnego rozpoznania terenu przez słabą już w tym czasie czytelności zarysu całego założenia. Kolejne plany ruin zamku przedstawiają obiekt na rzucie [str.303] 47 B. Guerquin, Zamki na planie trójkąta z XVI w., „Biuletyn Historii Sztuki i Kultury”, R. VI, 1938, Nr 4, s. 303-310. W kolejnych opracowaniach temat ten poruszany był wyłącznie w nawiązaniu do ustaleń B. Guerquina: Historia sztuki polskiej, red. T. Dobrowolski, W. Tatarkiewicz, t. II, Warszawa 1962, s. 82 (wyd. II 1965) oraz I. Rolska-Boruch, Siedziby..., s.19. 48 B. Guerquin, Zamki na planie...., s. 305. 49 R. Aftanazy, Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej, T. 5 województwo wołyńskie, s. 323, ryc. 387. 50 S. Michalczuk, Brulion lubelski Kazimierza Stronczyńskiego, w: W kręgu badań nad sztuką polską, Lublin 1983, fot. 109. 203 Ryc. 7. Plany zamków: a. Toki, obwód tarnopolski; b. Zińków, obwód chmielnicki; c. Oleksiniec Stary, obwód tarnopolski. (wg B. Guerquina, Zamki na planie trójkąta z XVI w., „Biuletyn Historii Sztuki i Kultury”, R. Vi, 1938, Ryc.190-193.) 204 zbliżonym do trójkąta z lekko załamaną na zewnątrz kurtyną zachodnią51. W Kryłowie załamanie kurtyny zachodniej wynikało zapewne z warunków terenowych, może dostosowania się do namiarów pierwotnego obiektu drewnianego, pewnie też zamierzonym celem dla zwiększenia skuteczności obrony od strony miasta. W Podlowie z kolei załamanie kurtyny wschodniej, jeśli uznamy, że rzeczywiście nie jest to tylko zniekształcenie wynikające z niwelacji i działań budowlanych, mogło być tylko wiernym naśladownictwem zamku kryłowskiego, ale intencjonalnym, celem skuteczniejszej obrony od strony wschodniej. Mimo tych uwag, należy uznać, że na pewno w przypadku Kryłowa jak i Podlodowa, podstawą do wyznaczenia zarysu fortyfikacji był trójkąt i zredukowanie głównych elementów obronnych do trzech. Pierwotna idea budowy, w zależności jednak od różnych względów, uległa niewielkim modyfikacjom. Charakterystyczną cechą obiektów na planie trójkąta, łącznie z omówionymi założeniami w Kryłowie i Podlodowie jest fakt, że tworzą one grupę zwartą chronologicznie. Powstały pod koniec XVI lub na samym początku XVII wieku na tzw. surowym korzeniu (Podlodów, Oleksiniec Stary, Toki) lub wskutek przebudowy starszych założeń (Zińków, Kryłów). Wszystkie obiekty, z wyjątkiem fortalicjum w Podlodowie – siedziby drobnej szlachty, powstały z fundacji możnowładczej. Zamek w Zińkowie wzniesiony w połowie XV wieku przez ówczesnego właściciela Piotra Odrowąża, wojewodę podolskiego52, został w II połowie XVI wieku lub raczej w na początku XVII wieku gruntownie przebudowany na nowożytną twierdzę przez Sieniawskich53. Fortalicjum w Tokach wzniesiono przy końcu XVI wieku za sprawą ówczesnego właściciela księcia Janusza Zbaraskiego, wojewody bracławskiego 54. Z kolei zamek w Oleksińcu Starym powstał za sprawą księcia Jerzego Czartoryskiego na przełomie XVI i XVII wieku, rozbudowany następnie w ciągu XVII wieku i wreszcie w połowie XIX wieku przebudowany i rozbudowany przez ówczesnego właściciela Aleksandra Rzyszczewskiego na neogotycki pałac55. Zamek w Kryłowie wzniesiony został na początku XVI wieku przez Tęczyńskich, pod koniec XVI wieku gruntownie przebudowany na nowożytną fortecę przez Ostrorogów. Wszystkie wymienione obiekty były różnie sytuowane: na terenie płaskim, nizinnym, wyspach, jak też na skalistym wzniesieniu. Podobnie jak w przypadku zamków w: Tokach, Zińkowie i Oleksińcu Starym, należy w obu opisanych przykładach wykluczyć warunki terenowe jako czynnik, który zadecydował o ich trójkątnym założeniu. W Zińkowie pod budowę fortalicjum wykorzystano tylko południowy kraniec wąskiego cypla wchodzącego w dolinę rzeki Uszycy, [str.305] 51 m.in. plan wyspy zinwentaryzowanej przez KHAP PK w 1960 r., rys. A. Donth, B. Gronus, W. Kępka, w: J. Górak, Kryłów. Forteca..., Lublin 2001, s. 101, mapa 12; ruiny zamku na rysunku F.J. Prazika z 1963 r., w: Katalog Zabytków Sztuki w Polsce , t. VIII dawne województwo lubelskie, red. R. Brykowski, E. Smuligowska, z. 6, powiat hrubieszowski, Warszawa 1964, s. 32. 52 Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich 1880-1904, Warszawa, t. XIV, s.620. 53 T. Polak, Zamki na kresach, Warszawa 1997, s.209; B. Guerquin, Zamki na planie..., s. 306. 54 T. Polak, Zamki ...s. 204. 55 R. Aftanazy, Dzieje rezydencji... , s.323-325. 205 Fot. 1. Kryłów – zamek, zdjecie lotnicze wykonane w 1960 roku (neg. 14815 w archiwum WKZ w Lublinie). w Tokach część skalistego cypla wydłużonej wyspy oblanej rozlewiskami Zbrucza, w Oleksińcu Starym fragment wyniesienia stromo opadającego do rzeki Horyń. W Kryłowie natomiast wykorzystano pod zabudowę część wyspy, która tylko od strony południowo-zachodniej wymusiła kształt założenia. W Podlodowie natomiast postawiono obiekt na otwartej, płaskiej przestrzeni, ograniczonej jedynie od północy zabagnioną doliną rzeki Huczwy. W każdym zatem przypadku kształt nie był wymuszony, bowiem warunki terenowe umożliwiały rozbudowę na innym planie. Mówiąc o przeznaczeniu obiektów, B. Guerquin wyznaczył dla opisanych przez siebie zamków wyłącznie funkcję militarną i nazwał je pogranicznymi fortami-cytadelami powstałymi przy warownych osadach celem skutecznej obrony przed najazdami tatarskimi: Toki na skrzyżowaniu dwu głównych szlaków przemarszu wojsk tatarskich: Czarnego i Kuczmańskiego, Zińków na Szlaku Kuczmańskim, Oleksiniec Stary na Szlaku Czarnym56. Jeśli chodzi o Kryłów, już pod koniec XVI wieku określony został mianem „fortecy przeciwko scytom”. Stał przy Czarnym Szlaku wiodącym z Krymu w kierunku Starego Konstantynowa, Zbaraża, Lwowa, a stąd do Sokala i dalej na zachód m.in. w kierunku Łaszczowa, Kryłowa, Hrubieszowa. Fortalicjum kryłowskie broniło miasta od strony wschodniej, założenie w Podlodowie broniło dworu i stanowiło schronienie dla okolicznej ludności. O znaczeniu strategicznym Kryłowa [str.306] w tym czasie może świadczyc też fakt, że w 1601 roku pozwolono ówczesnemu właścicielowi, Mikołajowi Ostrorogowi, na budowę tamy na Bugu motywując to obronnością zamku. Jest to fakt dość istotny, bowiem w 1588 roku sejm koronacyjny zabronił stanowczo budowy tego typu urządzeń na Bugu po to, aby rzeka mogła być spławna aż po Sokal57. Odmienność Kryłowa i Podlodowa od reszty tego typu założeń przejawia się jedynie w ich dodatkowej funkcji rezydencjonalnej. W przypadku natomiast wymienionych zamków Podola i Wołynia, takie przeznaczenie było zbyteczne. Wszystkie trzy zostały zbudowane za sprawą przedstawicieli wielkich ówczesnych rodów książęcych: Sieniawskich, Czartoryskich i Zbaraskich, którzy posiadali już swoje siedziby rodowe. Powstały zatem przede wszystkim w celu obrony wschodniego pogranicza ówczesnej Rzeczypospolitej, 56 57 B. Guerquin, Zamki na planie..., op. cit., s.307-308. J. Górak, Kryłów. Forteca..., Lublin 2001, s.23-24. 206 a jako obiekty niewielkich rozmiarów i mało reprezentacyjne nie nadawały się do dłuższego wygodnego zamieszkania. Zastanawiające jest przede wszystkim to, dlaczego przy wznoszeniu omawianych obiektów posłużono się nietypowym planem trójkąta, chociaż niewątpliwie istniała możliwość innego wyboru. Jak słusznie zauważył B. Guerquin, ten całkiem nowy eksperyment budowlany zastosowano w związku z potrzebą szukania skuteczniejszych form odpierania wojsk nieprzyjaciół. Mając bowiem na uwadze, że w fortyfikacjach XVI wieku podstawowe elementy obronne wysunięte były na zewnątrz (baszty, basteje, bastiony) koncentrując w ten sposób obronę w kilku punktach – postanowiono zmniejszyć ilość tych punktów do minimum wzmacniając pozostałe poprzez wystawienie na przykład kilkukondygnacyjnych baszt narożnych. W ten sposób ograniczono liczbę punktów obronnych do trzech, a więc do minimum, co zwiększało skuteczność obrony, a przy okazji pozwalało też zmniejszyć ilość załogi przeznaczonej do obrony58. W każdym z wymienionych obiektów został wyeksponowany główny punkt obrony. W Zińkowie spoczął on na dużej czworobocznej baszcie południowej, wspomaganej w dwu pozostałych narożach basztami pięciobocznymi o trzech kondygnacjach z rzędami strzelnic na każdym poziomie, w Tokach na południowej trzykondygnacyjnej baszcie na planie pięcioboku, wspomaganej z kolei od północnego zachodu półkolistą, dwukondygnacjową basteją, natomiast od wschodu, nie zachowaną do dziś, najpewniej basztą wieloboczną. W Oleksińcu Starym obrona przypuszczalnie koncentrowała się w baszcie północno-wschodniej, w Kryłowie, podobnie jak w Podlodowie na bastionie północno-zachodnim. Przy okazji opisu poszczególnych elementów obronnych interesujących nas założeń warto zwrócić uwagę na podobne rozwiązania architektoniczne głównych elementów obronnych. Mianowicie w bastionie północno-zachodnim w Kryłowie, podobnie jak w baszcie zamku w Tokach, zastosowano dwie sklepione kolebkowo kondygnacje dolne ze strzelnicami i trzecią (w przypadku Kryłowa nie zachowaną) z przeznaczeniem na pomieszczenia mieszkalne. [str.307] Fot. 2. Kryłów – zamek, zdjecie lotnicze wykonane w 1960 roku (neg. 14814 w archiwum WUOZ w Lublinie). 58 Tamże, s. 308 207 Jeszcze jednym ważnym ustaleniem potwierdzającym wspólne „korzenie” interesujących nas obiektów, jest ich niemal identyczna skala budowlana. Zamek w Zińkowie powstał na planie trójkąta równobocznego o długości boku około 110 metrów i kurtyny około 60 metrów59. Zamek w Tokach natomiast wzniesiono na planie trójkąta równoramiennego o wymiarach 120 X 120 X 100 metrów (długości kurtyn około 60 X 80 X 80 metrów). Założenia w Kryłowie i Podlodwie są niemal identycznych rozmiarów. Jak wynika z poszczególnych opisów, we wszystkich przypadkach zastosowano jednakową odległość pomiędzy głównymi punktami obrony jeśli nie ze wszystich trzech stron, to przynajmniej jednej, tej najbardziej newralgicznej. Wynosi ona około 60-80 metrów, co jest doskonałą odległością skutecznego działania broni ręcznej pomiędzy tymi punktami. Ciekawostkę stanowi fortalicjum w Kryłowie, gdzie budując kurtynę zachodnią o długości około 120 metrów, „przełamano” ją w połowie wysuwając nieco do przodu i wzmocniono małym elementem obronnym. Tym samym odległość pomiędzy bastionami koncentrującymi obronę ogniową od północnego zachodu i południa została podzielona na odcinki po około 60 metrów długości każdy, co uskuteczniło obronę tej strony zamku. Słusznie, moim zdaniem, genezy założeń obronnych na planie trójkąta B. Guerquin dopatruje się we włoskiej architekturze obronnej przytaczając jako przykład podobnego założenia zamek Sarzanello koło Genui, zbudowany w XV wieku60. Można do tego dołączyć jeszcze XV wieczny włoski zamek Rocca, a jeśli wziąć pod uwagę ówczesny duży udział architektów włoskich [str.308] w pracach budowlanych na terenie Lwowa i jednocześnie ogromny wpływ ośrodka lwowskiego na ziemie południowo-wschodnie ówczesnej Rzeczypospolitej, wpływy włoskie przy powstaniu tego typu obiektów mogą być uzasadnione. Niewątpliwie dochodzą do tego jeszcze bezpośrednie kontakty z południem Europy wspomnianych fundatorów zamków. Proweniencję południową zamków na planie trójkąta wskazują także podobne tego typu założenia powstałe na terenie Węgier (m.in. zamek Szatmar)61. W przypadku Kryłowa wykorzystano system fortyfikacji typowy dla szkoły starowłoskiej, z bastionami, a raczej protobastionami, odmiany puntone-belurdów. Kryłów czy Toki, stanowią jednak niejaką osobliwość poprzez zrezygnowanie z typowych dla tej szkoły rozwiązań tarczowych oraz czworoboków i wybranie w zamian narysu trójkątnego62. Na pewno jeszcze wiele cennych informacji do interesującego nas tematu mogłyby wprowadzić wyniki terenowych prac archeologiczno-architektonicznych omawianych obiektów. Rozpoznanie archeologiczne fortalicjum w Podlodowie dałoby zapewne odpowiedź m.in. na pytanie dotyczące zabudowy wnętrza założenia, zamek w Kryłowie wymaga natomiast prac zabezpieczających i dokładnych badań o charakterze interdyscyplinarnym. Można jednak stwierdzić, że obiekty w Podlodowie i Kryłowie to kolejne przykłady założeń obronnych, gdzie ideą przewodnią w wykonywaniu ich pierwotnych narysów był nietypowy plan trójkąta. One również, ze swoimi nowatorskimi rozwiązaniami budowlanymi, wzniesione przy szlakach przemarszu wojsk nieprzyjacielskich, nastawione były przede wszystkim na zapewnienie większej skuteczności obrony wschodnich terenów ówczesnej Rzeczypospolitej. [309] 59 T. Polak, Zamki...., s. 305. Tamże, s. 309. 61 L. Gerö, Włoskie fortyfikacje bastionowe na Węgrzech, „Kwartalnik Architektury i Urbanistyki”, t. IV, 1959, z.1-2, s. 45 62 J. Bogdanowski, Architektura obronna ....., 2002, s. 109. 60 208 Summary Kryłów and Podlodów as Examples of the Defensive Buildings on a Triangle-like Plan from the Turn of the 16`h and the 17`h Centuries In the central part of Eastern Poland there are a great number of remains of the defensive-residential objects. Two of them, i.e. a castle in Kryłów and a fortified observation post in Podlodów can be considered as untypical ones because of their triangle-like plans. The castle in Kryłów built on a plan of a slightly deformed triangle of sides of 180m x 120m x 150m long possessed three corner-bastions which were characteristic for the so-called Old Italian school. In the northern corner of the castle there was a main bastion in a form of the tower. The castle was enlarged and fortified in 1523-1541.. The final form of the modern fortress came from the second half of the 16th century. The defensive object in Podlodów was built on a plan of a slightly deformed triangle of sides of c. 100m x 115m x 125m long, presumably possessed a bastion in the north-western corner and turrets in two others. The whole was surrounded by a moat. Within the fortified observation post there was a manor house which was mentioned in 1585. Analogies for these both defensive buildings can be found among defensive objects of the Volyn Region and the Podole Region (for example castles in Zińków from the Chmielno District and ones in Told and Oleksiniec Stary from the Tarnopol District). The buildings in question form a chronologicaliy homogeneous group. They were created at the end of the 16th century or at the beginning of the 17th century. They were built on the so-called rough root (for example ones in Podlodów, Oleksiniec Stary, Toki) or as a ressult of the rebuilding of the older objects (for example ones in Zińków and Kryłów). All of them (except the fortified observation post in Podlodów a seat of the noblemen of small means) were founded by magnates in order to create frontier defensive forts against Tartar attacks. [str.310] 209