Dorota Przygodzka - Czubak Narkomania Narkomania - stałe lub okresowe przyjmowanie w celach niemedycznych środków odurzających lub psychotropowych, albo środków zastępczych, w wyniku czego może powstać lub powstała zależność. Chociaż nadużywanie narkotyków stało się poważnym światowym problemem zdrowotnym dopiero w naszym wieku, to obcowanie człowieka z narkotykami datuje się od wielu tysięcy lat. Mity i legendy, jak również materiały historyczne różnych narodów zawierają informacje, w których można dostrzec odwieczną potrzebę ucieczki co jakiś czas na tamta stronę realności, w przestrzenie, gdzie panuje miłość i dobroć. Z pierwszych historycznych zapisów o dalekiej przeszłości rodu ludzkiego wynika, że prawie wszystkie narody - bardzo prawdopodobne, że już w prahistorii - zażywały narkotyków roślinnych z powodu ich niezwykłych możliwości zmiany ustalonej wizji świata i iluzorycznego spełnienia pragnień, a przy tym umacniania wiary w świat sił nadprzyrodzonych. Istnieje przypuszczenie, że już w górnym paleolicie (40000 - 10000 lat p.n.e.) człowiek przeżył pierwsze doświadczenia z narkotykami. Od 1980 roku obserwuje się w Polsce znaczne nasilenie zjawiska zażywania w celach niemedycznych środków odurzających lub psychotropowych, albo środków zastępczych. Narkomania należy do kręgu tzw. patologii społecznej. Jej występowanie świadczy przede wszystkim o osłabieniu funkcji wychowawczej rodziny i szkoły, jest ona niebezpiecznym przejawem nieprzystosowania społecznego i emocjonalnego dzieci i rodziny. Stwarza to wiele problemów rodzinnych, szkolnych, prawnych i zdrowotnych. Narkomania rozpowszechniła się głównie wśród dzieci i młodzieży w miastach, chociaż ostatnio notuje się również przypadki uzależnienia w środowisku wiejskim. Szacuje się, że obecnie w Polsce kontakt ze środkami odurzającymi ma około 300 - 500 tysięcy młodych ludzi. Natomiast liczba ludzi, u których występuje stan uzależnienia fizycznego i psychicznego szacowana jest na około 30 - 50 tysięcy. Do placówek służby zdrowia zgłasza się celem podjęcia leczenia tylko co 4 - 5 osoba uzależniona. Największe zagrożenie narkomanią występujące wśród uczniów szkół zawodowych, gimnazjalistów (wąchacze) oraz liceów ogólnokształcących. Młodzież odurzająca się pochodzi przede wszystkim ze środowisk robotniczych i inteligenckich. Narkomanią w większym stopniu zagrożone są dzieci z rodzin rozbitych i niepełnych oraz tych, w których istnieje wyraźny konflikt emocjonalny lub inne objawy patologii rodzinnej, np. nadopiekuńczość, nadmierna pobłażliwość, surowość lub nastawienie na sukces materialny, zawodowy, itp. Bywa, że rodzice zapewniając dzieciom dobre warunki materialne, nie znaj ą lub nie chcą znać ich problemów i kłopotów życiowych. W Polsce narkomania jako szersze zjawisko pojawiła się w 1968 roku. Dotarła do nas z ruchem hippisowskim. Hippisi wąchali “tri" i wstrzykiwali sobie morfinę zdobywaną na fałszywe recepty. Na początku lat 70-tych, w związku z trudnościami ze zdobyciem morfiny, hippisi opracowali metodę wypalania kropli Inoziemcowca i preparowania w ten sposób zastrzyków. Drogą eksperymentowania odkryli działanie euforyzujące różnych leków. Modna stała się wówczas efedryna i parkopan. Głęboki kryzys w podaży narkotyków przełamano w latach 1973 - 75 wynalezieniem “polskiej heroiny" zwanej inaczej “kompotem". Często z braku “twardych" narkotyków młodzież sięgała po różnego rodzaju zamienniki: rozpuszczalnik “tri", proszek “ixi", butapren, aceton, benzynę i inne. Używanie środków odurzających przez uczniów warunkują przyczyny osobiste, rodzinne, środowiskowe, społeczne, a niekiedy nawet i zdrowotne. Do najczęstszych należą: - ciekawość poznania “zakazanego owocu", - chęć zaimponowania kolegom i otoczeniu, potrzeba, a nawet wręcz warunek przynależności do grupy rówieśniczej, - sposób na uniknięcie poczucia osamotnienia i braku kolegów, - forma “ucieczki" od problemów i trudności szkolnych, osobistych i rodzinnych, - swoista metoda autoterapii w przypadku dolegliwości cielesnych, konfliktów, napięć emocjonalnych i objawów nerwicowych. Po środki odurzające sięgają zazwyczaj uczniowie słabi emocjonalnie, z kompleksami, niedojrzali psychicznie i społecznie, którzy nie potrafią sobie radzić z trudnościami i problemami dnia codziennego. Często nie poprzestają oni na próbach i eksperymentach, lecz zachęceni niektórymi efektami działania środków odurzających - np. poprawą samopoczucia, zaczynają sięgać po nie coraz częściej, doprowadzając w rezultacie do wystąpienia uzależnienia. U osoby, która zaczęła zażywać narkotyki najpierw występują zauważalne zmiany w zachowaniu. Są one spowodowane nie tyle samym narkotykiem, ile przede wszystkim reakcją na fakt, że jednostka czyni coś niedozwolonego, coś co pociąga za sobą karę lub potępienie rodziny i społeczeństwa. Chory nie wykazuje chęci kontaktowania się z rodziną, rodzicami. Poczucie winy rodzi w nim wyrzuty sumienia i strach przed karą. W stosunku do najbliższego otoczenia okazuje agresję. Godzinami może leżeć i gapić się w jeden punkt. Reaguje głównie na muzykę, może słuchać godzinami ulubionego piosenkarza bądź zespołu. Codziennie wychodzi z domu i późno wraca. O swoich wyjściach nie lubi mówić. Czasami znamienne jest wyłudzanie pieniędzy od rodziców, rzekomo na prezent dla dziewczyny lub przyjaciela, który ma właśnie urodziny. Z domu znikają pieniądze lub wartościowe przedmioty. Każda aluzja rodziców na ten temat wywołuje ataki gniewu i zaprzeczenia. Narkomani na ogół mają zaburzenia snu. Zrywaj ą ze szkołą, często wagarują, opuszczają się w nauce. Na lekcjach sprawiają wrażenie nieobecnych i nie zainteresowanych. Coraz częściej kłócą się z rodzicami. Proces przyzwyczajania się do narkotyku przebiega stopniowo, w ciągu tygodni, miesięcy, lat. Trudno powiedzieć, kiedy stanie się narkomanem. Rodzina, przyjaciele, praca, zdrowie, jedzenie - to wszystko jest sprawą drugorzędną. Kiedy brakuje narkotyku lub trzeba długo czekać na dawkę, dzień jest dłuższy niż tydzień lub miesiąc. Z braku opium połyka lub wstrzykuje sobie to, co mu wpadnie w rękę. Najczęściej jest to kodeina, romilar lub inny środek nasenny. Niekiedy łagodzą kryzys paląc haszysz lub pijąc duże ilości alkoholu. Konsekwencjami zażywania narkotyków jest wyniszczenie organizmu, a nawet śmierć. Najgroźniejsze dla życia jest realne niebezpieczeństwo zarażenia się wirusem HIV wskutek nagminnego używania przez narkomanów niesterylnych igieł i strzykawek. W skali światowej narkomani stanowią drugą co do wielkości grupę pod względem ryzyka zachorowania na AIDS. Wstrzykiwanie narkotyków wywołuje ponadto powszechne wśród narkomanów zakażenia, ropne zmiany skóry, zakrzepowe zakażenia żył oraz różne choroby zakaźne, zwłaszcza wątroby i nerek. Obserwuje się także postępujące chudnięcie, znaczny spadek siły fizycznej, wypadanie włosów i zębów, bladość i wysuszenie skóry oraz ziemistość cery. Zdarzają się też przypadki przedawkowania narkotyku, zwłaszcza gdy po okresie głodu obniża się odporność organizmu na działanie środka, o czym narkoman z reguły nie wie i wstrzykuje sobie taką dawkę jak przed okresem abstynencji. Rezultatem tego są ciężkie zatrucia z majaczeniami i śpiączka, która często kończy się śmiercią. Narkomania prowadzi także do nieodwracalnych zmian w systemie nerwowym, powodując zaburzenia charakterologiczne. Młody człowiek zatraca uczucia rodzinne, przestaje czuć się przywiązany do ludzi, odtrąca dotychczasowych przyjaciół i kolegów, a nawet traci niektóre naturalne popędy. Narkomania jest chorobą, dlatego osoby uzależnione powinny być leczone. Zadaniem leczenia jest: a) przerwanie odurzania się (detoksykacja), b) zachowanie abstynencji, c) readaptacja społeczna. Narkoman wykazuje nie tylko niedojrzałość emocjonalną i społeczną, ale także zaburzenia osobowości, wyraźne objawy neurotyczne, niekiedy zaburzenia psychotyczne, a przy długotrwałym uzależnieniu również zaburzenia somatyczne. Terapia narkomanów winna być kompleksowa tzn. wymagająca postępowania medycznego oraz oddziaływań psycho i socjoterapeutycznych. Innymi słowy ograniczenie leczenia uzależnionych tylko do farmakoterapii świadczy o niezrozumieniu istoty nałogu. Doświadczenie uczy, że przerwanie ciągu odurzania się (detoksykacja) nie zapewnia trwałej abstynencji. Skuteczne leczenie zależy m.in. od: - kwalifikacji personelu i stosowanej metody, - motywacji uzależnionego do leczenia, - rodzaju zażywanych środków uzależniających i zaawansowania nałogu, - nasilenie objawów abstynencyjnych. Szacunkowe dane wskazują, że osób uzależnionych w województwie świętokrzyskim jest około 1200. najbardziej zagrożonymi miejscowościami są: Kielce, Skarżysko - Kamienna, Ostrowiec, Starachowice, Bliżyn, Suchedniów i Włoszczowa.