(Pisze siostra Ilonka i brat Jurek Konieczny ze zboru „Betlejem” w

advertisement
(Pisze siostra Ilonka i brat Jurek Konieczny ze zboru „Betlejem” w Krakowie — 30.
03. 2000.)
Drodzy w Chrystusie!
Od czasu gdy w grudniu ubiegłego roku opisaliśmy początki naszej służby wśród
bezdomnych w Krakowie, Bóg dokonał wśród nas tak wielu cudownych, pełnych
Jego miłości i mądrości rzeczy, że trudno je wszystkie opisać w jednym krótkim
świadectwie.
Dzięki Jego łaskawości praktycznie codziennie możemy dostarczać bezdomnym
około 80–100 kanapek, a także 2 lub 3 razy w tygodniu gorące posiłki.
Zorganizowaliśmy stały punkt przyjmowania i wydawania odzieży i obuwia, a także
punkt pomocy medycznej. Z oporami, ale jednak otrzymujemy bezpłatne leki i Ilonka
może skuteczniej walczyć z infekcjami, grzybicami i różnymi przewlekłymi chorobami.
Wspaniale współpracuje z nami jeden z krakowskich szpitali, a także jedna z
noclegowni. Mimo obwarowań biurokratycznych i mimo reform niemożliwe staje się
możliwe, niewykonalne – wykonalne, a beznadziejnie trudne – proste i jasne. Nasz
BÓG jest przecież Bogiem rzeczy niemożliwych!
Wszystkie troski o sprawy materialne powierzyliśmy Panu a On daje nam radość
codziennego zachwytu jego miłością i szczodrością.
Największą naszą radością jest fakt, że około 20 – 25 bezdomnych regularnie
uczestniczy w naszych nabożeństwach, a 10 z nich już zostało chrześcijanami!
W ramach kościoła funkcjonuje już grupa domowa bezdomnych. Brzmi to dziwnie,
ale oni czują się u nas prawie jak w domu. Wspólnie studiujemy Słowo Boże,
rozmawiamy o podstawach chrześcijańskiego życia, próbujemy razem rozwiązywać
problemy rodzinne, trudności z adaptacją w „nowym” kapitalistycznym
społeczeństwie.
Wraz z poznawaniem Słowa pojawia się zrozumienie, że trzeba załatwić wiele spraw
dotychczas traktowanych jako normalne, zwyczajne, akceptowane przez
społeczeństwo. Zrozumienie, że grzechami są konkubinat, uzależnienia,
nieprzebaczenie, osądzanie, przeklinanie kogoś, życzenie mu złych rzeczy i wiele,
wiele innych dotychczasowych zachowań, wcale nie czyni ich nowego życia
łatwiejszym, wprost przeciwnie. Mimo to siódemka z nich rozpoczyna przygotowania
do chrztu wodnego i chwała Panu za przemiany, jakich dokonuje w ich sercach,
umysłach i w ich życiu.
Ogromna radością dla nas i mamy nadzieję, że również radością dla Pana było
nabożeństwo ewangelizacyjne dla bezdomnych, zorganizowane ponad miesiąc temu
w naszym zborze. Pan przyprowadził ponad 80 bezdomnych, którzy z zapartym
tchem słuchali naprawdę namaszczonych wykładów Bożego Słowa. Obfita była
zresztą nie tylko strawa duchowa, a to dzięki szczodrym sercom naszych sióstr i
braci.
Bóg obdarzył nas wspaniałym zborem i wiemy, że nie tylko hojność, ale przede
wszystkim modlitwy tych, którzy się za nami wstawiają, pozwalają nam pełnić tę
służbę z radością i wytrwałością. W czasie wspomnianej ewangelizacji modliło się za
nas ponad 100 uczestników spotkania Misji „Nowa Nadzieja" w Janowicach. To tam
kiedyś Bóg poruszył nasze serca i rozpalił w nich ogień. Wkrótce planujemy kolejną
ewangelizację. Będzie to nasza wspólna „Modlitwa o Dom”.
Nosimy w sercach pragnienie zorganizowania domu, w którym będziemy mogli
otoczyć naszych podopiecznych pełną pomocą duchową i duszpasterską. W którym
mogli by leczyć rany cielesne i duchowe w atmosferze Bożej miłości, wzajemnie
troszczyć się o siebie, być Bożym świadectwem dla tych, którzy już nie mają żadnej
nadziei.
Prosimy – dołączcie do nas w tej modlitwie. Módlcie się z nami również o to, by Bóg
pomnażał szeregi czyniących tę służbę w naszym kraju. By Jego blask dotarł do
najciemniejszych, ukrywanych wstydliwie przed światem zaułków naszej
rzeczywistości.
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim wstawiennikom i życzymy obfitości Bożych
błogosławieństw.
Download