Żyjemy w zjednoczonej Europie. Od niedawna granice są tylko umowną linią podziału między poszczególnymi krajami Unii. To dobrze, że możemy swobodnie, bez zbędnych ograniczeń poruszać się po kontynencie, odwiedzać naszych sąsiadów, zwiedzać ciekawe miejsca, poznawać nowych ludzi. I to jest najistotniejsze. Bo bycie Europejczykiem to bycie członkiem wielkiej, różnorodnej, a przez to ciekawej rodziny; rodziny, w której właśnie ludzie są najistotniejsi. To bardzo dobrze, że my, gimnazjaliści mamy okazję wzajemnie poznać się z naszymi francuskimi kolegami. Mamy nadzieję, że projekt wymiany między naszymi gimnazjami przyniesie wiele korzyści obu stronom. Redakcja Współpraca z College Cassignol z Bordeaux W roku szkolnym 2006/2007 podjęliśmy kroki, by nawiązać współpracę ze szkołami w Bordeaux (Francja) w ramach unijnego programu Sokrates Commenius. Odwiedził nas pan Philppe-Henri Ledru, koordynator do spraw współpracy z Francją, wraz z przedstawicielami dwóch gimnazjów francuskich. W trakcie spotkania powstał zarys projektu przyszłej współpracy pomiędzy szkołami. Gimnazjum, z którym chcielibyśmy podjąć współpracę to College Cassignol znajdujący się w Bordeaux. W dniach 2 – 10 grudnia 2006 roku w związku z zaproszeniem Rady Generalnej Miasta Bordeaux oraz dyrektorów tamtejszych szkół odbyło się spotkanie przedstawicieli gimnazjów szczecińskich i koszalińskich. Celem wizyty było nawiązanie współpracy pomiędzy szkołami w ramach programu Sokrates Comenius, który zakłada wymianę doświadczeń w dziedzinie edukacji europejskiej. Dyrektor Gimnazjum numer 10, mgr Danuta Głowacka i koordynator projektu mgr Magdalena Cichocka odbyły spotkanie z dyrektorem i gronem pedagogicznym Collegium Cassignol w Bordeaux, w czasie którego ustalono temat projektu: „Rozwój miast w dorzeczach Odry i Garonny”. W dniach 4-9 marca 2007 gościliśmy panią Edith Yildizoglu nauczycielkę zajmującą się projektem ze strony College Cassignol. Wspólnie z panią dyrektor Danutą Głowacką, panią dyrektor Lidią Kulik, panią Magdaleną Cichocką -koordynatorką projektu oraz innymi osobami zaangażowanymi pracowała nad opracowaniem wniosku do projektu „Rozwój miast w dorzeczach Odry i Garonny”. Opiera się on na pogłębianiu wiedzy historycznej, geograficznej, ekonomicznej, obywatelskiej, językowej. Głównym celem jest otwarcie na kwestie obywatelstwa europejskiego, rozwój poczucia wspólnoty, odkrywanie innych kultur poprzez poznawanie historii i ekonomii, odnajdywanie cech łączących Szczecin i Bordeaux – partnerów projektu. Języki obce – jako narzędzia realizacji projektu – w dużej mierze wesprą rozwój ciekawości i zachęcą młodzież do zdobywania wiedzy w zakresie budowania wizji wspólnej Europy. Zespół na spotkaniu w gabinecie pani dyrektor D. Głowackiej Pani Edith uczestniczyła w życiu naszej szkoły obserwując lekcje niektórych nauczycieli oraz wzięła udział w szkolnych obchodach Dnia Kobiet, udzieliła wywiadu redaktorom szkolnej gazetki, jednym słowem poznawała nas, a my ją. Popołudniami w towarzystwie nauczycieli oraz uczniów zwiedzała Szczecin, który bardzo jej się spodobał. Ogromne wrażenie na naszym gościu wywarła wizyta w Wolińskim Parku Narodowym. Na lekcji w klasie 1a i w szkolnym klubie Kilkudniowa wizyta zakończyła się pełnym sukcesem. Już wkrótce rozpoczniemy współpracę z francuską szkołą. O programie.... Program Comenius jest skierowany do uczniów korzystających z edukacji szkolnej do końca szkoły średniej. Celem programu jest: *rozwijanie wśród młodzieży i kadry nauczycielskiej wiedzy o różnorodności kultur i języków europejskich oraz zrozumienia jej wartości; *pomaganie młodym ludziom w nabyciu podstawowych umiejętności i kompetencji życiowych niezbędnych dla rozwoju osobistego, przyszłego zatrudnienia i aktywnego obywatelstwa europejskiego. *Poprawa pod względem jakościowym i ilościowym mobilności, w której uczestniczą uczniowie i kadra nauczycielska z różnych państw członkowskich;* partnerstwo pomiędzy szkołami z różnych państw członkowskich, tak aby objąć wspólnymi działaniami oświatowymi w okresie trwania programu przynajmniej 3 miliony uczniów;* zachęcanie do nauki nowożytnych języków obcych; wspieranie tworzenia innowacyjnych form metodologii uczenia oraz praktyk w zakresie uczenia się przez całe życie; *wzmacnianie jakości i wymiaru europejskiego kształcenia nauczycieli; *wspieranie poprawy metod dydaktycznych i zarządzania. Wspólny projekt ma być realizowany przez dwa lata. Spodziewany wpływ projektu na uczniów, nauczycieli, szkoły, instytucje i środowisko lokalne: Krótkoterminowy: Umożliwienie uczniom College Cassignol przystąpienia do Polskiego Klubu działającego w Liceum Magendie w pobliżu College Cassignol oraz nauka języka polskiego w tymże collegu; Przeniesienie dobrych praktyk na grunt szkolny. Długoterminowy: Dynamiczny proces zbliżenia naszych kultur w obrębie jednej wspólnoty Europejskiej; Przyczynianie się do rozwoju ducha i poczucia obywatelstwa w zjednoczonej Europie. Do realizacji zadań wynikających z realizacji programu Sokrates odpowiedzialni są poszczególni nauczyciele oraz uczniowie klas 2a i 2c. Językiem projektu jest język angielski. O szczegółowych działaniach wynikających z realizacji programu będziemy informować na bieżąco. Pamiętajmy, że jest on przewidziany na rok szkolny 2007/2008 i 2008/2009. Redakcja Spodziewany wpływ projektu na uczniów, nauczycieli, szkoły, instytucje i środowisko lokalne: Krótkoterminowy: Umożliwienie uczniom College Cassignol przystąpienia do Polskiego Klubu działającego w Liceum Magendie w pobliżu College Cassignol oraz nauka języka polskiego w tymże collegu; Nasze projekty W trakcie współpracy z francuską szkołą College Cassignol zajmujemy się przygotowywaniem projektów dotyczących Szczecina. Prace prezentowane w trakcie naszego pobytu w Bordeaux będą miały za zadanie przedstawić rówieśnikom nasze miasto i województwo zachodniopomorskie. Podzieleni na grupy, pod czujnym okiem naszych nauczycieli pracujemy nad projektami ukazującymi Szczecin dawniej i dziś. Prace na przedstawione poniżej tematy zostaną zakończone na początku maja bieżącego roku. Historia miasta Historią naszego miasta zajmuje się pięcioosobowy zespół. Jest on podzielony na dwie grupy. Pierwsza z nich, składająca się z trzech osób postanowiła przedstawić historię naszego miasta i regionu w wersji humorystycznej. Praca będzie miała formę komiksu opowiadającego dzieje miasta mające swój początek około 700 r.n.e. Grupa druga zaprezentuje nam historię Szczecina oraz jego najpiękniejsze zabytkowe zakątki. Handel Składający się z trzech osób zespół pracuje nad prezentacją multimedialną dotyczącym handlu na rzece Odrze dawniej i dziś. Szczecin-moje miasto Projektem o powyższym tytule zajmuje się dwuosobowy zespół. Przygotowywana prezentacja multimedialna dotyczy kultury Szczecina. Opowie nam o m.in. sławnych postaciach wywodzących się z naszego miasta. Zaprezentowane zostaną mapy i interesujące zdjęcia. Ekonomia Pięcioosobowa grupa zajmująca się tym zagadnieniem zadecydowała się opisać najbardziej znane i najciekawsze produkty wywodzące się ze Szczecina. Projekt opowie nam m.in. o wódce „Starce”, dżinsach „Odra”, paprykarzu szczecińskim i motorach Junak. Port Szczeciński Projektem dotyczącym historii portu szczecińskiego oraz latarni morskiej w Świnoujściu zajmuje się dwuosobowy zespół. Na temat portu zostanie nakręcony film. Środowisko dorzecza Odry Nad tym tematem pracuje siedmioosobowa grupa złożona z trzech mniejszych zespołów. Celem grupy jest zaplanowanie wycieczki krajoznawczej dla uczniów z Francji oraz przygotowanie prezentacji multimedialnych na temat fauny, flory, geologii i hydrologii dorzecza Odry. Architektura Szczecina Szczecin ma charakterystyczny, gwieździsty układ ulic i interesującą zabudowę. Prace na temat architektury miasta przygotowują dwa, dwuosobowe zespoły. Pierwszy z nich opracowuje ręcznie ilustrowany album dotyczący najpiękniejszych budowli naszego miasta. Drugi zespół tworzy makietę symbolu Szczecina- Wałów Chrobrego. Ostatnia, trzyosobowa grupa jest odpowiedzialna za dokumentację wszelkich uroczystości mających miejsce w naszej szkole. Zadaniem zespołu jest m.in. kręcenie filmów i robienie zdjęć. Wywiad z panią Magdaleną Cichocką, koordynatorem projektu Socrates Comenius Redakcja: Kto uczestniczy w projekcie Socrates Comenius? M. Cichocka: Współpracujemy z College Cassignol w Bordeaux we Francji – jedną z najbardziej elitarnych i znaczących szkół w Akwitanii. R: Jakie są główne jego cele? M.C: Naszym głównym celem jest poszerzanie współpracy europejskiej i poczucia jedności w Europie. Dzięki współpracy nasi uczniowie otwierają się na inne kultury, tradycje i języki, a tym samym, akceptują wszelkie różnice i przełamują stereotypy. Nasz projekt nosi tytuł „Rozwój miast w dorzeczu Odry i Garonny”, gdyż bazuje on również na głębszym poznawaniu własnego regionu i miasta, jego historii, architektury i geografii. Nasza współpraca opiera się na wspólnych debatach, wymianie mailowej i poszukiwaniu różnic i podobieństw pomiędzy kulturami obu stron projektu, zaś wymiana uczniów, która będzie miała miejsce w maju tego roku i maju 2009 roku umożliwi uczniom poznanie życia codziennego mieszkańców innego kraju. R: Jak długo projekt będzie prowadzony w naszej szkole? M.C: Projekt będzie realizowany przez dwa lata: 1.10.2007 – 31.07.2009 R: Jakie korzyści wypływają ze współpracy? M.C: Współpraca przyniesie wiele korzyści, gdyż przyczyni się do rozwoju ducha i poczucia obywatelstwa europejskiego wśród uczestników projektu, a także zbliży nasze kultury w obrębie jednej wspólnoty europejskiej. Projekt na pewno dostarczy ogromnej wiedzy na temat różnic między przeszłością i teraźniejszością, tradycją i nowoczesnością. Ponadto umocni współpracę pomiędzy uczniami i nauczy młodzież jak pracować w grupie. Projekt zdecydowanie przeniesie na grunt szkolny wiele dobrych praktyk. R: Jakie jest Pani zdanie na temat wymiany młodzieżowej pomiędzy uczniami? M.C: Podczas wizyty w szkole partnerskiej uczniowie będą mieli okazję zaprezentować zrealizowane w trakcie trwania projektu prace w języku polskim, francuskim i angielskim. Debaty pomiędzy uczniami z pomocą i przy uczestnictwie nauczycieli będą dotyczyły rozwoju i geografii obu miast a także tematyki obywatelstwa europejskiego. Spotkania te, z pewnością w dużej mierze, wesprą rozwój ciekawości i zachęcą młodzież do zdobywania wiedzy w zakresie budowania wizji wspólnej Europy. Pozwolą na pośrednią komunikację i wymianę doświadczeń i będą doświadczeniem, którego nie zapomną do końca życia. R: Dziękujemy za rozmowę. Oczekiwania młodych Europejczyków Przystępując do projektu Socrates Commenius wielu z nas miało pewne lęki, obawy, lecz również każdy biorący udział w projekcie posiadał jakieś oczekiwania. Francja niektórym kojarzy się on przede wszystkim ze znaną na cały świat odmienną kuchnią, pełną wyszukanych potraw, bogatą kulturą i tradycją, a także ze znanymi kreatorami mody i awangardą sztuki. To wszystko zapewne przyczyniło się do naszych wygórowanych oczekiwań. Jedni mają zamiar spróbować francuskiej kuchni, poznać zwyczaje i mentalność tego narodu, inni zaś zawrzeć nowe przyjaźnie. Zapytaliśmy, więc kilka osób z naszej klasy jakie są ich oczekiwania. Gosia: Od projektu przede wszystkim oczekuję tego, że będę dużo lepiej mówiła po angielsku oraz że nauczę się kilku podstawowych zwrotów po francusku. Mam nadzieję , że we Francji nauczę się wielu pożytecznych rzeczy, dowiem się czegoś o historii Bordeaux a przede wszystkim wyjazd będzie dla mnie dużym sprawdzianem moich umiejętności języka. Przecież w Bordeaux będziemy porozumiewali się z naszymi nowymi znajomymi tylko w języku angielskim. Bardzo cieszę się, że mogę wziąć udział w tym projekcie. Bartek: Bardzo chciałbym poznać ludzi z Francji i może nawet się z nimi zaprzyjaźnić. Interesuje mnie , to czym zajmują się moi rówieśnicy mieszkający w Bordeaux. Chciałbym się dowiedzieć czy lubią takie same filmy jak ja i czy słuchają podobnej muzyki. Jestem też bardzo ciekaw, jak wygląda ich życie szkolne, jakie mają stosunki z nauczycielami i czy tak samo jak my mają radiowęzeł w swojej szkole. To chyba wszystko, czego oczekuję od tego projektu. Ola: Sądzę, że wymiana z uczniami w Bordeaux jest ciekawym doświadczeniem. Po tym projekcie będę miała na pewno co wspominać. Nie mogę się doczekać momentu, w którym zacznę zwiedzać miasto i poznawać francuską kulturę oraz obyczaje. Jestem bardzo ciekawa tego, czy Francja jest rzeczywiście taka piękna jak na obrazach i w filmach. Może uda mi się dowiedzieć kilku rzeczy na temat mojego ulubionego francuskiego malarza, jakim jest Monet. Olek: Tak naprawdę nie wiem, czego oczekuję, ale mam nadzieję , że będę się dobrze bawił. Myślę, że polska i francuska młodzież nie różni się od siebie tak bardzo, dlatego mam nadzieję, że znajdziemy wspólne zainteresowania. Chciałbym na przykład porozmawiać z nowo poznanymi kolegami o piłce nożnej czy grach komputerowych, które ich interesują. Może sam dowiem się czegoś ciekawego na temat ich ulubionych drużyn piłkarskich czy piłkarzy. Piotrek: Cieszę się, że pojadę do Francji, bo jeszcze nigdy tam nie byłem, a wydaje mi się, iż jest to interesujący kraj. Zadowala mnie też fakt, że możemy pokazać uczniom nasze piękne, portowe miasto, jakim jest Szczecin. Osobiście bardzo lubię żeglować więc od Francuzów chciałbym się dowiedzieć czegoś na temat żaglówek, które można zobaczyć w ich mieście. Kiedy za rok mój francuski kolega mnie odwiedzi, mam zamiar zabrać go na wycieczkę żaglówką. Magda: Mam nadzieję, że będąc we Francji spróbuję różnych charakterystycznych dla tego kraju potraw takich jak ślimaki czy croissanty. Dużo czytałam na temat kuchni francuskiej i przyznam, że bardzo chciałabym nauczyć się przyrządzać chociaż jedną z tych pysznych potraw. Zamierzam też porozmawiać z dziewczyną, u której będę mieszkała na temat jej ulubionych potraw, myślę że opowiem jej też o naszym tradycyjnym polskim jedzeniu. Polak Francuz dwa bratanki? Polacy, Francuzi... Ludzie, Europejczycy... Co ich łączy a co dzieli? Postaramy się krótko opisać te dwie narodowości. Z czym kojarzą nam się Francuzi? Żabie udka, ślimaki, bystry wzrok skrywany za dużymi okularami, a na głowie tajemniczy beret. Polaka nie da się dopasować do tego stereotypu. Mieszkańcy Polski kojarzą się innym narodowościom ze słowiańską urodą, bigosem, bogobojnością. Pierwszą rzeczą więc, która nas różni, są stereotypy. Typowe francuskie śniadanie - ciepłe crossainty, dużo dżemu i świeżo wyciskany sok. Polacy nie przykładają wagi do śniadań, zazwyczaj spożywają rano jakąś kanapkę lub zupę mleczką, popijaną kawą lub herbatą. Sztandarowym daniem Francji są oczywiście ślimaki, żabie udka i sery. Posiłki popijane są winem lub koniakiem. Narodowym daniem Polski jest bigos, żurek i pierogi. Polacy w przeciwieństwie do Francuzów nie mają w zwyczaju popijać posiłków alkoholem, wolą raczej soki i wodę. Jeśli chodzi o różnice między polskimi i francuskimi literatami, jest to przede wszystkim ich ilość i czasy ich chwały. Francuscy pisarze i poeci pojawiają się nagle i tak samo szybko znikają. Kiedy wspomina się o literaturze we Francji, pierwsze nazwiska jakie przychodzą nam do głowy to - Proust, Gide, Romain Rolland i Malraux. Jednak nikt już nie pamięta wielkiego przed laty Jeana Rouauda albo Michela Houellebecq'a którzy byli tak samo znani jak wymienieni wcześniej panowie. W Polsce, kiedy już rodzi cię wielki poeta, jest zapisywany w historii narodu i rzadko kiedy się zdarza, żeby go nie znać. Literatura francuska charakteryzuje się tym, że często przeskakuje swoje epoki i tworzy w sposób całkowicie odbiegający od kanonów danego okresu. Narody polskie i francuskie różnią się od siebie pod wieloma względami kulturowymi, religijnymi itd. Jednak wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi, ponadto Europejczykami. Nie można więc popadać w ksenofobię ani szowinizm, tylko szanować naszych zagranicznych przyjaciół takimi, jacy są. „BONJOUR - lekcja francuskiego, czyli aby język giętki...” Niedawno, bo na przełomie grudnia i stycznia, klasa 2a zaczęła naukę języka francuskiego. Choć na naszym planie lekcji widnieje tylko jedna godzina tygodniowo, to i tak sprawia nam ona wiele radości. Dlaczego? Oto kilka łańcuchów przyczynowo skutkowych na naszej lekcji francuskiego: słówko - nieudane próby jego wypowiedzenia - uśmiech klasy wyrażenie - kolejne próby - szczerzenie zębów pierwsza część zdania – zakłopotanie – jąkanie – dukanie – rechot – śmiech całe zdanie – próby – pokładanie i turlanie się na podłodze (aż dziw, że nauczycielka nie szuka nas pod ławkami) Pewnie zastanawiacie się teraz, co takiego śmiesznego jest w języku francuskim. Otóż wszystko. Począwszy od krótkiego ą, ę, poprzez żę-ę, żą-ą, na chrrrrrr kończąc, nie pomijając uporczywych „gąsienicowatych” wyrazach, w których czytane litery stanowią mniejszość (to po co tyle pisać?!). Pominiemy fakt, że aby zapamiętać liczebniki w tym języku, trzeba się nieźle natrudzić: mając siedemdziesiąt jeden jaj należałoby pochwalić się sześćdziesięcioma i jedenastoma jajami w dodatku w innym języku, a posiadając dziewięćdziesiąt cztery pary butów (marzenie chyba każdej kobiety) trzeba by powiedzieć o czterech dwudziestkach i czternastu parach. Kolejną trudnością, nad którą raczej nie należy się śmiać, tylko płakać, jest pisownia. Znaczna większość Francuzów stwierdzi, że to oni mają większy problem z naszym „sz” i „cz” i resztą ortografii, niż my z ich kreskami, które za każdym razem balansują na inną stronę litery i inaczej pisanymi, a inaczej wymawianymi słowami, ale tak naprawdę trudności jest po równo. Czy prościej jest powiedzieć „dzisiaj”, czy może „aujourd’hui”(czyt.: ożurdłi)? Już sama francuska pisownia odstrasza, nieprawdaż? A co powiecie na wersję francuską „do widzenia”, brzmiącą tak: „au revoir” (czyt.: orewłar)? Proste, prawda? Aby nikogo nie zniechęcić do nauki tego jakże pięknego języka, oszczędzimy sobie dalszego wymieniania. Zamieścimy poniżej mini słowniczek z wymową i pisownią kilku podstawowych zwrotów: -dzień dobry – bonjour (bonżur) -cześć – salut (saly) -mam na imię... – Je m’apelle... (że mapel) -dziękuję – merci (mersi) -do widzenia – au revoir (orewłar) Francuski smak w kuchni polskiej Kto z nas nie marzy, aby po ciężkim dniu zjeść coś ciepłego? Każdy! No, ale ile można jeść wątróbkę, rybę, kotlety schabowe? Urozmaicenie przyda sie w każdej kuchni. Nie bójmy się eksperymentować, bo efekt może nas pozytywnie zaskoczyć. W tym numerze gazetki przygotowałam dla Was przepis. Tak naprawdę jest to francuskie danie, jednak przyjęło się również w Polsce. Znane jest nam pod nazwą – fasolka po bretońsku. Cassoulet z polskim smakiem Składniki: - 25 dag fasoli Jaś, - 25 dag jagnięciny bez kości, - 25 dag gęsiego mięsa (z udek lub piersi), - 15 dag kiełbasy mocno czosnkowej (może być ok. polska surowa), - 15 dag parówek, - 10 dag skórek wieprzowych (ok. z nóżek lub golonki), - łyżka smalcu (w oryginale – gęsiego), - mała puszka koncentratu pomidorowego, - duża cebula, -ząbek czosnku, - 1,5 szklanki rosołu (ostatecznie może być z kostki), - pół szklanki białego półwytrawnego lub wytrawnego wina. Uwaga: W ostateczności jagnięcinę można zastąpić wołowiną, a gęsinę – indykiem. Przygotowanie: Mocz fasolę w wodzie przez 24 godziny. Następnie namoczone skórki pokrój drobno i wraz z fasolą zalej w garnku wrzątkiem (tylko do pokrycia). Gotuj 1,5 godziny. Na około 15 minut przed końcem gotowania posól fasolę. (ok. pół płaskiej łyżeczki). Przesmaż na patelni, na smalcu: cebulę, zmiażdżony czosnek, drobno pokrojone mięso i niezbyt drobno pokrojoną kiełbasę. Mięso i kiełbasę dodaj do fasoli, dołóż koncentrat pomidorowy, wlej rosół. Przykryj i gotuj na malutkim ogniu około 45 minut. Do zawartości garnka dodaj wino, wymieszaj i całość przełóż do naczynia do zapiekania (rondel, brytfanna). Piecz w piekarniku bez pokrywy około 30 minut, w temperaturze 180 stopni, mieszaj co 5 minut, aby rozerwać powłokę tworzącą się na powierzchni. Wedle uznania: Danie podawaj z żytnim chlebem w tym samym naczyniu, obłóż osobno ugotowanymi parówkami. Przysmak smakosza czyli żabie udka Składniki: - 72 żabie udka - 20 dag masła - 15 dag pszennej mąki - 750 ml wytrawnego białego wina - 50 ml jasnego piwa - 40 ml śmietany - 3 surowe żółtka - 2 cytryny - 4 szalotki - 5 ząbków czosnku - garść posiekanej natki - sól i pieprz do smaku Przygotowanie: Żabie udka włóż do garnka i polej piwem. Po 2 godzinach odcedź. Mąkę wysyp na duży talerz i obtocz w niej udka. W rondlu stop masło. Na gorący tłuszcz wrzuć posiekane szalotki i czosnek, następnie włóż udka. Smaż 10 minut, delikatnie mieszając od czasu do czasu (udka nie powinny się przyrumienić). Przypraw do smaku solą i pieprzem, wlej białe wino. Duś jeszcze 10 minut na małym ogniu. W tym czasie ubij widelcem śmietanę i żółtka, wlej do rondla z żabimi udkami, lekko wymieszaj. Kilka minut przed końcem duszenia dodaj jeszcze sok wyciśnięty z obu cytryn i posiekaną natkę. Ułóż udka na talerzu i polej je sosem, w którym się gotowały. Uwaga: Nie jest konieczne łapanie żab na polanie. Mrożone żabie udka można kupić w sklepie. Numer przygotowała redakcja w składzie: Magdalena Puchalska, Edyta Krupińska, Weronika Snarska (klasa 2a) Opiekun: mgr Joanna Sienkiewicz