Biegły rewident jako osoba zaufania publicznego

advertisement
BIEGŁY REWIDENT JAKO OSOBA ZAUFANIA PUBLICZNEGO
Studium przypadku: Upadek firmy audytowej Arthura Andersena
Osoby wykonujące zawód biegłego rewidenta, jako osoby publicznego zaufania,
zobowiązane są do spełnienia wysokich wymagań- nie tylko profesjonalnych, ale również, a
może przede wszystkim, etycznych. W obwieszczeniu Krajowej Izby Biegłych Rewidentów z
dnia 6 lipca 1999r dotyczącym zasad etyki zawodowej biegłych rewidentów ustalono, iż:
„Biegły rewident powinien wykonywać swoje zadania w sposób wysoce
profesjonalny, przy respektowaniu interesu publicznego oraz systemu prawnego
Rzeczypospolitej Polskiej, a swoją postawą i postępowaniem przyczyniać się do
postrzegania przedstawicieli zawodu jako osób zaufania publicznego.”1
Według ustawy z 13 października 1994 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie osoba,
która uzyskała tytuł biegłego rewidenta nabywa prawo do wykonywania zawodu, po złożeniu
ślubowania i wpisaniu jej do rejestru biegłych rewidentów. Rota ślubowania składanego przez
biegłego rewidenta ma następujące brzmienie:
"Przyrzekam, że jako biegły rewident będę wykonywać powierzone mi zadania
w poczuciu odpowiedzialności, z całą rzetelnością i bezstronnością, zgodnie z
przepisami prawa i normami wykonywania zawodu, kierując się w swoim
postępowaniu etyką zawodową i niezawisłością. Poznane w czasie badania
fakty i okoliczności zachowam w tajemnicy wobec osób trzecich." 2
1
2
Obwieszczenie KIBR z dnia 6 lipca 1999r dotyczące zasad etyki zawodowej biegłych rewidentów
Ustawa z 13 października 1994 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie
1
Natomiast w art. 31 wyżej wymienionej ustawy czytamy, iż biegli rewidenci ponoszą
odpowiedzialność dyscyplinarną za postępowanie sprzeczne z zasadami wykonywania
zawodu biegłego rewidenta lub zasadami etyki zawodowej.
Studium przypadku:
Zaufanie jest najważniejszym, niepodlegającym wycenie dobrem firmy konsultingowej. Tak
ważnym, że - jak możemy to obserwować na przykładzie firmy audytorskiej Arthura
Andersena- jego utrata prowadzi do upadku firmy. Ta jedna z największych firm audytorskich
świata z dnia na dzień straciła zaufanie w oczach otoczenia. Wszystko wiązało się
bezpośrednio z aferą dotyczącą upadku giganta energetycznego- firmy Enron, a miało miejsce
około rok temu.
Firma Enron należała do najdynamiczniejszych firm w USA. Przebojem weszła do 500
największych firm na giełdzie, operacje finansowe Enronu oplatały swoją siecią cały świat.
Firma znana była tak w USA jak i w Polsce gdzie nabyła elektrownię. Praca w Enronie nie
tylko zapewniała dostatnie życie, ale w ciągu dziesięciu lat można było zostać szczęśliwym
posiadaczem konta bankowego z siedmiocyfrową sumą wyrażoną w dolarach. Nie tylko
hojność, ale i warunki pracy stawiały Enron na pierwszym miejscu na liście specjalistów i
fachowców branży energetycznej i finansowej szukających pracy.
I nagle ni stąd ni z zowąd bach!
Enron złożył wniosek o upadłość z początkiem grudnia 2001r po tym jak wyszło na jaw, że w
dłuższym okresie czasu sztucznie zawyżał zyski i ukrywał straty. Kiedy udziały z poziomu 80
dolarów za akcję spadły do ceny 75 centów firma zamknęła główną siedzibę w Houston
zwalniając tysiące pracowników.
Niewiele wcześniej członkowie kierownictwa korporacji wiedząc o jej złym stanie
finansowym spieniężyli swoje akcje wówczas, gdy stały wysoko. Takiej możliwości
pozbawieni byli pracownicy, którzy nie mogli swobodnie rozporządzać akcjami ulokowanymi
w funduszu emerytalnym.
Firma Andersen, która przez długi czas współpracowała z Enronem jako audytor firmy,
została uznana winną niszczenia dokumentów odnoszących się do kontroli finansowej.
Można wspomnieć, że Andersen otrzymywał milion dolarów tygodniowo za kontrolowanie
księgowości Enronu.
2
Według ujawnionych przez Kongres dokumentów, pracownicy Andersena na rok przed
bankructwem Enronu ostrzegali swych przełożonych, że kontrolowane przez nich księgi
handlowe koncernu nie są w porządku. Podczas specjalnej narady w kwaterze głównej
Andersena szefowie firmy doszli do wniosku, że Enron nie ujawniał im wszystkich
szczegółów swych umów z zewnętrznymi firmami. Umowy te przynosiły olbrzymie straty,
więc Enron ukrywając je, sztucznie zawyżał swe zyski. Według zatwierdzonego przez
Andersena raportu finansowego, Enron zwiększył w 2000 r. zyski o jedną dziesiątą.
W rzeczywistości firma już wtedy traciła miliony dolarów.
Szefowie Andersena wiedzieli także, iż ich klient stoi w obliczu poważnego konfliktu
interesów. Andrew Fastow, dyrektor finansowy Enronu, był bowiem jednocześnie prezesem
kilkunastu firm, które podpisywały rozmaite umowy partnerskie z koncernem. I to właśnie
straty
ponoszone
na
tych
umowach
ukrywał
przed
Andersenem
Fastow.
Tymczasem media ujawniały kolejne powiązania Enronu, tym razem np. z polityką. Lokalna
telewizja na Florydzie ujawniła, że podczas kampanii prezydenckiej w 2000 r. George W.
Bush latał na Florydzie samolotem prezesa Enronu.
Wprawdzie nie doszło do szybkiego oskarżenia żadnego polityka o nielegalne powiązania z
koncernem, jednak zauważono iż wszyscy kongresmani, którzy otrzymali od niego dotacje,
oddali te pieniądze na cele charytatywne. 35 urzędników Białego Domu, którzy posiadali
większe lub mniejsze pakiety akcji firmy, nie muszą się już o nie martwić - nowojorska giełda
zawiesiła bowiem po tym skandalu notowania Enronu.3
Problem jest bardzo złożony, angażuje bowiem różne środowiska biznesu i polityki.
Pytania:
1) Jakiego problemu etycznego dotyka to studium przypadku?
Moim zdaniem główny problem etyczny skupia się wokół łamania reguły
niezależności podmiotu rewidującego (chodzi o firmę audytową Andersen) wobec podmiotu
badanego. Kodeks etyczny już w pierwszych słowach bowiem mówi, iż ta reguła jest
Bartosz Węglarczyk, Enron zwalnia swojego audytor, firmę Andersen, Waszyngton (18-01-02)
http://www1.gazeta.pl/gospodarka
3
3
podstawową gwarancją wysokiej jakości prowadzonych usług i grozi to karami
dyscyplinarnymi, aż do możliwości utraty zawodu. Z przedstawionego przypadku wynika, ze
reguła ta mogła być łamana już od kilkunastu lat, wiele osób wiedziało o tym, jednak
ukrywali to dla siebie wykorzystując skomplikowaną złożoność firmy.
Być może otrzymanie korzyści finansowych wyeliminowało u nich poczucie winy i
nieczystości etycznej.
2) Czy firma audytowa świadomie złamała regułę zaufania publicznego?
Firma Andersen jako firma audytowa gwarantowała wszystkim odbiorcom
sprawozdań finansowych firmy Enron, ze dane zawarte w nich są zgodne ze stanem
rzeczywistym i przedstawiają prawdziwy obraz sytuacji majątkowej i poprawny wynik
finansowy. Ponieważ firma Enron notowana była na giełda, posiadała wielu inwestorów,
sugerowali się oni tymi danymi w podejmowaniu swoich decyzji. Być może znając realia
zrezygnowaliby z niektórych posunięć.
3) Czy każdy audytor oszukuje?
Zgodnie z normami zawodowymi biegły rewident oraz podmiot, w imieniu którego
bada sprawozdanie finansowe, składają oświadczenie o niezależności od podmiotu badanego.
Czy niezależność badanego podmiotu jest rzeczywiście zachowana, jeżeli bada on księgi
handlowe zleceniodawcy prowadzone przez biuro rachunkowe związane personalnie lub
kapitałowo z podmiotem badającym?
Każdy poza pracą nie przestaje być normalnym człowiekiem mającym swoje słabości,
żyjącym i będącym uwikłanym w skomplikowany proces przemian społecznych i
politycznych. W swojej codziennej działalności, nawet pomimo usilnych starań, każdy
człowiek narażony jest na popełnienie różnego rodzaju błędów. Mogą to być błędy mające
różną wagę i znaczenie zarówno dla każdego osobiście, jak i dla odbiorców owej pracy.
Stąd niezwykle ważna jest samokontrola i wewnętrzna weryfikacja pracy.
4) Co mogli odczuwać pracownicy zatrudnieni w tak dobrze prosperującej firmie, która
upadając z dnia na dzień zabrała im ich dorobek zgromadzony do tej pory na rachunku
emerytalnym? Dlaczego zarząd firmy, która odbierana była w środowisku jako dbająca o
swych pracowników widząc bliski koniec prosperity zlekceważył ich i nawet nie zadbał
prawnie o ich późniejsze świadczenia?
4
Na pewno w pewien sposób pracownicy poczuli się oszukani, a nawet zawiedzeni.,
bowiem firma była tak obiecującą na rynku, ze praca w tym miejscu była w pewnym stopniu
bardzo prestiżowa. W wyniku zaistniałej sytuacji zostali oni zwolnieni i dodatkowo stracili
wszelkie prawa, które wiązały się z ich późniejszą emeryturą. Firma postąpiła nie fair wobec
nich.
Jeżeli chodzi o zarząd firmy to od razu widać, że finansowo zadbali o swoje. W
przeciwieństwie do pracowników nie pozostali na lodzie. Z pewnością finansowo zbyt na tym
nie ucierpieli. Sądowo być może powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności lecz firma
była tak ogromna, ze ciężko nawet wskazać osoby które zawiniły.
5) Czy firma od razu zakładała, ze tylko w nieuczciwy sposób zyska duże pieniądze?
Na to pytanie nie znam odpowiedzi, jednakże obowiązujące przepisy bilansowe są
wciąż dopracowywane, a firma tak duża jak Enron, mająca wiele spółek zależnych podlega
wielu uproszczeniom przy wykazywaniu pozycji bilansowych.
Na zakończenie pragnę jeszcze raz podkreślić, że wykonywanie zawodu publicznego zaufania
zobowiązuje do ciągłego budowania odpowiedniego wizerunku osób go wykonujących.
Należy zatem zdawać sobie z tego sprawę, że czasami, w pewnych warunkach może być
ciężko podołać owym wysokim wymogom, i powinno się wtedy zrezygnować z
wykonywania danej pracy lub wycofać z czynnej działalności.
5
Download