Jak motywować dzieci do wzmożonego wysiłku

advertisement
Jak motywować dzieci do wzmożonego wysiłku związanego z nauką
– materiały dla uczestników
1. Co tam się dzieje w środku?:
a. „okres burzy i naporu”: czas, kiedy nastolatek przestaje być dzieckiem, jakie Państwo do tej pory
znaliście. Do zmian fizycznych – wzrost, kształty, zatracenie dziecięcego uroku, zapach (!!! – młody
człowiek nie pachnie już jak małe dziecko, nie wzbudza już tym samym tych samych uczuć, co
kiedyś, zmiana zapachu nie oznacza jednak, że automatycznie staje się on przykry – po prostu nie
jest on już „dziecięcy”), itp. dochodzą zmiany w zachowaniu – większa potrzeba niezależności i
poszukiwania własnej drogi życiowej, kwestionowanie wszelkich osiągnięć rodziców (chyba poza
materialnymi), zwiększony opór, niechęć do realizowania założonych przez dorosłych celów,
niekiedy przybierające dramatyczne kształty i osiągające przerażające konsekwencje. Młody
człowiek jest w tym okresie właściwie „nieprzemakalny” dla dorosłych, dodatkowo, szalejąca w
jego ciele niekontrolowana burza hormonów powoduje, że wszystkie jego reakcje są zwykle
mocno przesadzone, co dorosłym wydaje się co najmniej niepokojące.
b. „lojalność wobec grupy rówieśniczej” – pozorny zanik lojalności wobec dorosłych”: młodzież w
wieku dorastania sprawia wrażenie, że liczą się dla niej jedynie nienaganny wygląd, rówieśnicy i
własne zdanie. To nie tylko wrażenie, to fakt wynikający z biologii i z kształtującej się psychicznej
potrzeby stworzenia nowego „stada” – to niestety homo sapiens odziedziczyli po przodkach.
Innymi słowy – jest to atawizm1, tak jak obecność kłów i kości ogonowej, które człowiekowi
przecież do niczego nie służą (ale przynajmniej jego otoczeniu nie sprawiają żadnych problemów).
Trzeba pamiętać, że w mocno subiektywnym poczuciu nastolatka jakikolwiek powód potencjalnie
powodujący jego wykluczenie z grupy jest tragedią życiową – w jego przeświadczeniu brak grupy
to śmierć, a nawet coś gorszego niż śmierć.
2. A co na zewnątrz?:
a. Młody człowiek jako „służący”? Należy rozważyć, do czego służy nam nasz dorastający syn, czy
dorastająca córka w domu. Czy nie jest tak, że spychamy na dzieci nie lubiane przez nas obowiązki
(np. wynoszenie śmieci, wyprowadzanie psa, itp.)? Inaczej nastolatek dostrzega współdzielenie
obowiązków z rodzicami (tu też może występować opór, ale nie musi) – może nawet czuć się
„dorosły’, a inaczej dostrzega narzucanie obowiązków, których inni nie chcą wykonywać.
Pamiętajmy równocześnie, że nasze dojrzewające dziecko właśnie rozwija skrzydła i w niedługim
czasie może wyfrunąć z gniazda. W takiej sytuacji może pojęcie wspólnego domu rozumieć
1
Atawizmem (łac. atavus - przodek) nazywamy powtórne wystąpienie cechy fizycznej bądź zachowania charakterystycznych dla odległych przodków
osobnika, u którego wystąpił atawizm. W dużej mierze dotyczy także zachowań i emocji wynikających z pierwotnych instynktów przodków/osobników tej
samej rasy we wczesnym okresie rozwoju rasy/gatunku np. okresie prehistorycznym. Podłoże "atawizmu" uzależnione jest od predyspozycji
psychofizycznych osobników współczesnych, a wynikających ze stopnia ich 'zezwierzęcenia' lub podatności na zachowania powszechnie uznawane za
pierwotne lub prymitywne. Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Atawizm
Jak motywować dziecko do zwiększonego wysiłku związanego z nauką – materiały dla uczestników.
Opracowanie i prowadzenie mgr Wojciech Komsta
całkiem inaczej i na ogół tak się dzieje („przecież to nie mój dom…”). Dla niego to nie jest miejsce,
do którego dążył całe życie, tylko miejsce, z którego startuje, by znaleźć swoje własne. Czyli nie cel
życiowy, a jedynie punkt startowy do osiągnięcia jego własnego celu życiowego.
b. „niewychodzenie przed szereg rodziny”: Nikt nie chciałby, by na nim skupiały się wszystkie
obowiązki, podczas gdy inni mają same przywileje. Nastolatek subiektywnie ocenia zakazy i
nakazy jako dotyczące jedynie jego, co oczywiście wywołuje u niego niezgodę. Niemniej jednak
należy się przyjrzeć, czy rzeczywiście nie oczekujemy od niego więcej, niż chcielibyśmy oczekiwać
od siebie. Przykład: my chodzimy do pracy – nastolatek chodzi do szkoły – jest tu więc jakaś
równowaga, ale my popołudnie i wieczór spędzamy często na przyjemniejszych zajęciach,
natomiast nastolatek, jak zresztą każdy uczeń – ma obowiązek usiąść do lekcji. Młody człowiek
mógłby powiedzieć: „Gdzie tu sprawiedliwość?”. Jeśli dodatkowo sprawia kłopoty np.
wychowawcze, jak wygląda szukanie pomocy? Otóż, chcemy, by ktoś zajął się dzieckiem, ale czy
równocześnie chcemy, by ktoś zajął się nami? Dlaczego więc młody człowiek ma zgodzić się na
uczestnictwo w spotkaniach z psychologiem, jeśli jego zdaniem, inni też powinni wziąć w nich
udział, a co, jeśli czasami uważa, że powinni wziąć udział zamiast niego?
c. Rodzina jako system. Czas na dwa najważniejsze pytania dnia. Łatwiejsze brzmi: jaką korzyść ma
Państwa dziecko z faktu unikania współpracy z Państwem*2/ unikania podejmowania zadań* /
nieuczenia się*? Na pewno konkretne, lista będzie długa. Najtrudniejsze pytanie tego dnia, a nie
wykluczone, że nawet dziesięciolecia, brzmi: jaką korzyść z faktu unikania współpracy z
Państwem*/ unikania podejmowania zadań* / nieuczenia się przez Państwa dziecko* mają
Państwo? Jeśli będziemy traktować rodzinę jako pewnego rodzaju maszynerię, inaczej system (L.
Von Bertalanffy), gdzie każdy element jest zależny i współdziałający z innymi w celu
osiągnięcia wspólnego celu, może okazać się, że bardzo duże, choć niestety niewidoczne
na pierwszy, a nawet na drugi rzut oka. Nasze Dzieci nigdy nie są przyczyną trudności i
naszych zmartwień - natomiast zawsze, ale to zawsze, i mówię to z całą mocą swojego 14
letniego
doświadczenia
pracy
z
dziećmi,
młodzieżą
i
rodzinami,
i
z
całą
odpowiedzialnością za swoje słowa, są objawem czegoś, co dzieje się z systemem, czyli z
rodziną. Nie ma innej możliwości, przecież nikt z nas nie żyje w próżni. Rodzina (i każdy jej
składnik) musi mieć korzyść z danego zachowania swoich członków, inaczej dane
zachowania samoczynnie zanikają. Niekiedy wystarczy, by Rodzic szczerze przyznał przed
sobą, że zamiast zajmować się swoim kłopotem woli zajmować się „tematem
zastępczym” w postaci „nieposłusznego”, „leniwego”, „ogólnie jakiegoś nie takiego”
Dziecka, by objawy samoistnie ustąpiły w niedługim czasie.
2
* niepotrzebne skreślić.
Jak motywować dziecko do zwiększonego wysiłku związanego z nauką – materiały dla uczestników.
Opracowanie i prowadzenie mgr Wojciech Komsta
3. Motywowanie jako rodzaj uzyskiwania współpracy:
a. Dlaczego nauka jest ważna - Określanie celów rodziny. Czy nasze dziecko wie, dlaczego jego
dobre wyniki w nauce są dla nas ważne, czy może raczej zakładamy, że wie? Czy rozmawiamy z
nim o naszych planach wobec ich rozwoju, o naszej wizji dotyczącej ich przyszłości? Czy nasze
dzieci mogą wraz z nami współtworzyć tę wizję, czy mają być jedynie posłusznymi wykonawcami?
Czy myśląc o ich przyszłości dopuszczamy możliwość, że nasze dzieci, mogą wybrać inną drogę
życia i być mimo to szczęśliwe? Czy rozmawiamy z nimi o tym? Czy nasze dziecko wie, że może
liczyć na nasze wsparcie w trudnych chwilach, czy tez raczej zakładamy że wie? Czy rozmawiamy z
nim o tym? Co tak naprawdę liczy się dla nas – sukces dziecka, czy jego szczęście? Czy
rozmawiamy z nim o tym? Czy też każemy mu zgadywać? Czy osiągając sukces dziecko realizuje
siebie, czy może jakieś nasze ukryte pragnienie? Wypracowanie z nastolatkiem odpowiedzi na te i
podobne pytania jest niezwykle ważne, ponieważ może pomóc mu znaleźć wewnętrzną
motywację do często trudnych działań związanych z własnym rozwojem i edukacją.
b. Powszechne sposoby motywowania (Sakowska, s.45).
 Nakazywanie.
 Rozkazywanie.
 Manipulacje.
 Krzyki.
 Kary.
 „Prawienie kazań”.
 Straszenie.
 Przekupywanie.
 Dawanie za przykład innych.
c. Określanie wzajemnych oczekiwań. Łatwiej uzyskać współpracę dziecka i osiągnięcie określonych
efektów, jeśli obie strony porozumieją się co do zakresu wymagań. Określenie „masz mieć dobre
oceny” jest nie jasne – lepsze jest „oczekuję, że będziesz przynosić czwórki”. Większość ludzi woli
mieć jasno wytyczone zadania i jasno określony efekt końcowy. Pozwala to na efektywniejsze
zarządzanie dostępnymi zasobami i skuteczniejsze działanie. Pozwala to również na analizę
przyczyn sukcesu („Udało mi się osiągnąć zamierzony efekt, ponieważ…”) lub przyczyn porażki
(„Zawaliłem, bo…”). Nasze dzieci pod tym względem nie różnią się od nas.
Jak motywować dziecko do zwiększonego wysiłku związanego z nauką – materiały dla uczestników.
Opracowanie i prowadzenie mgr Wojciech Komsta
d. Co może pomóc w zachęcaniu dziecka do współpracy (na podstawie Faber, Mazlish, s. 71).
 Opisz, co widzisz lub przedstaw problem bez wskazywania winnego.
 Jak najkrócej udziel informacji.
 Wyraź to jednym słowem lub gestem.
 Opisz, co czujesz.
 Napisz liścik.
 Bądź konsekwentny w swoich działaniach.
 Szanuj rozmówcę.
e. Kontraktowanie efektów.
Kontrakt powinien być:
1. Pisemny.
2. Sporządzony za zgodą wszystkich zainteresowanych stron.
3. Konkretny – im bardziej ogólne zapisy – tym trudniej je egzekwować.
4. Zapisany w sposób pozytywny – unikamy słowa „nie”, zwłaszcza na początku
zdania.
5. Krótki – zapisujemy w nim najwyżej 10 punktów – i zrozumiały dla wszystkich
zainteresowanych.
6. Przywileje i obowiązki podmiotów kontraktu powinny być zgrupowane
- w
przypadku nie realizowania jakiegoś obowiązku wiadomo, z jakiego przywileju
podmiot nie może korzystać.
7. Zawieszony w widocznym dla domowników miejscu (choć niekoniecznie
widocznym dla gości).
Powodzenia
Literatura
1.
2.
3.
4.
Thomas Gordon: Wychowanie bez porażek. Warszawa 1991
Adele Faber, Elaine Mazlish: Jak mówić, by dzieci słuchały; jak słuchać, by dzieci mówiły. Warszawa 1996
Joanna Sakowska: Szkoła dla rodziców. Warszawa 1999
B. de Barbaro: Wprowadzenie do systemowego rozumienia rodziny. Kraków 1999
Jak motywować dziecko do zwiększonego wysiłku związanego z nauką – materiały dla uczestników.
Opracowanie i prowadzenie mgr Wojciech Komsta
Download