opisy zakwalifikowanych spektakli

advertisement
Teatry zakwalifikowane do udziału w
XVI Ogólnopolskim Festiwalu Sztuk Autorskich i Adaptacji Windowisko 2014
Chojnickie Studio Rapsodyczne „Belfer#SHOW”/ Chojnice
scenariusz: G.Szlanga
autor tekstu: J.P.Dopagne
reżyseria: G.Szlanga
występują:
Sebastian Mrówczyński (belfer)
Kamila Puchalska - Camille (uczennica, dyrektorka)
Klaudia Podolska - Claudine (uczennica, matka, pani minister)
Klaudia Nica – Nicole (uczennica, młody belfer)
Klaudia Buszek - Clare(uczennica, wuefistka, nauczycielka historii)
Paulina Kosiedowska - Pauline (uczennica, stary belfer, impresario)
Łukasz Sajnaj - Lucas (uczeń)
Viktoria Szopińska - Marie (córka belfra)
Dawniej wstalibyście z miejsc. Zawsze wstawano kiedy wchodziłem”. Czy te pretensje
nauczyciela są słuszne? Jak dzisiaj wygląda sytuacja w szkole? Jakie panują tam relacje?
Nauczyciel sam opowie nam swoją historię. Jego recepta na problemy z uczniami okaże się
dość niekonwencjonalna. Sposób ich rozwiązania na pewno znalazłby się na czołówkach
gazet i byłby głównym newsem stacji informacyjnych.
Losy bohatera, jego „wypalenie” zawodowe i relacje z podopiecznymi są szczególne ale czy
odosobnione? Historia jest wieloaspektowa, a widz sam ma ocenić czy nauczyciel to
„najpiękniejszy zawód na świecie”.
"Nic dziwnego, że Belfer nazywa swoich uczniów zwierzętami, ale sam na koniec ma
wypisane na czole, że jest potworem. Dlaczego? Trzeba przyjść i obejrzeć spektakl. Jak na
show, który jest w tytule, to widowisko - mimo że wywołuje salwy śmiechu - jest raczej
ponure, a grane w sposób perfekcyjny przez młodych aktorów."
Maria Eichler, Gazeta Pomorska
Teatr Planeta M „Ćma” / Słupsk
scenariusz i reżyseria: Magdalena Płaneta na podstawie tekstów własnych
występuje: Magdalena Płaneta
Monodram Magdaleny Płanety ukazuje zaciemnioną stronę życia legendy Hollywood –
Marilyn Monroe. Obala świetlisty mit odzierając nas w ten sposób ze złudzeń na temat życia
w świetle jupiterów.
– Wiem, że nigdy nie będę szczęśliwa, ale mogę być przynajmniej wesoła – te słowa Marilyn
Monroe najlepiej pokazują, jak bardzo sceniczny wizerunek ikony urody i jednej z
największych gwiazd światowego kina był daleki od jej prywatnego życia (…)
Publiczność zobaczyła w Marilyn Monroe kobietę po przejściach, upokarzaną, pełną
kompleksów, ofiarę przemocy, człowieka. Osobę niezwykle wrażliwą, a przede wszystkim
pragnącą miłości i zrozumienia. Bo taka była prawdziwa Marilyn, gdy zgasły jupitery, gdy
nie widział jej świat (…)
„Ćma” to przedstawienie nie tylko dla kobiet, które kiedyś, w dzieciństwie, marzyły o tym,
żeby być tak sławną i bogatą jak Marilyn. To spektakl dla tych, którzy chcą poznać prywatne
życie gwiazdy filmu, a przede wszystkim dla tych, którzy przez prawie godzinę chcą
uczestniczyć w bardzo dobrze skonstruowanej opowieści o człowieku.
„Smutny Śmiech”
Daniel Klusek, Głos Pomorza
Małgorzata Szczerbowska „Sprzedam”/Wrocław
tekst: Małgorzata Szczerbowska
reżyseria: Szymon Kaczmarek
wykonanie: Małgorzata Szczerbowska i Szymon Kaczmarek
Sprzedam to rodzaj gry towarzyskiej.
Gra oparta jest na przypuszczeniach dotyczących osób, sytuacji, przebiegu zdarzeń.
Kto, gdzie, kiedy i dlaczego?
Zadajesz pytania i szukasz odpowiedzi.
Warunkiem gry jest ruch.
Przemieszczasz się: pionowo albo poziomo.
Będzie dobrze, myślisz. Będzie źle, myślisz.
Pani Stysiu! Pani Stysiu! Nie ma jej... kiedy widzowie chcą kawy, to nigdy jej nie ma...
Inspiracją do napisania scenariusza spektaklu były wykłady w ramach kursu wiodącego
„Stulecie aktorów. Sztuka aktorska w teatrze Zachodu między XIX a XXI wiekiem”
Otwartego Uniwersytetu Poszukiwań realizowanego w Instytucie Grotowskiego w roku
akademickim 2013/2014.
Teatr Rondo „Smaki i dotyki”/ Słupsk
scenariusz na podstawie opowiadania "Porada" Ingi Iwasiów
reżyseria: Stanisław Miedziewski
wykonanie: Krystyna Maksymowicz
Jak bardzo może odsłonić się kobieta? Jestem niemal taka jak inne – precyzyjnie skrojona
kobieta, córka, matka, żona, siostra, przyjaciółka, obywatelka z romansem, ślubem, porodem i
doktoratem. Mówią przeze mnie one, każda innym głosem. Raz jestem alkoholiczką, raz
prostytutką. Poddaje się, a potem szukam zadośćuczynienia. Uwięziona w jakiejś roli,
przyjmuję ją lub strząsam z siebie. Jestem w ciągłym ruchu, w nieustającym poszukiwaniu
smaku, prawdziwego życia i szczęśliwego dotyku.
Grupa A.TAK! „Potok”/ Gdańsk
tekst: Mariusz Babicki
reżyseria: Wojciech Jaworski, Mariusz Babicki
Człowiek-Man: Wojciech Jaworski
muzyka: Marcin Kaim Kowalczyk
współpraca artystyczna: Tomasz Kaczorowski
reżyseria świateł: Przemysław Kalemba
ze specjalnym udziałem: Małgorzata Polakowska, Krzysztof Matuszewski
Jakaś krawędź. Stojący na niej On wychyla się do przodu. Właśnie podjął bardzo ważną
decyzję w swoim życiu. Chce przedostać się do „Kraju”. Jednak z jakiegoś powodu On ma
coraz większy problem z tym, by zrobić ten ostateczny krok. Moment przełomu staje się
przykrym rytuałem niemożności. Czy to jest w ogóle możliwe? Czym jest upragniony „Kraj”?
Czy istnieje naprawdę?
Chciałbym Was serdecznie zaprosić na spotkanie pożegnalne z powodu mojego przejścia do
„Kraju”. Człowiek-Man.
Teatr Czarny Kwadrat „Von Bingen. Historia prawdziwa”/ Gdynia
scenariusz: Sandra Szwarc
reżyseria: Błażej Tachasiuk
występują:
Anna Ałaj - Hildegarda
Karolina Gaffke - Jutta
Jacek Panek - Kronikarz
Małgorzata Polakowska - Matka Mechtild/Mniszka 1
Piotr Rogalski - Hildebert/ Mniszka 2
Spektakl stanowi z jednej strony relację z kluczowych momentów życia św. Hildegardy z
Bingen, a z drugiej refleksję nad naturą świętości. Twórcy poszukują odpowiedzi na pytanie
w jakiej sytuacji znajduje się osoba, którą otaczający ją ludzie uznają za świętą za życia – jak
mierzy się z tym co stanowi jej faktyczną tożsamość, a obrazem który chcą w niej widzieć
inni.
Spektakl jest oparty na autorskim dramacie Sandry Szwarc pod tytułem „VON BINGEN.
Historia Prawdziwa”. Sztuka została zakwalifikowana do ścisłego finału ostatniej edycji
Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.
Teatr KOD „Koniec”/ Dębno
scenariusz: Anatol Wierzchowski
(na podst. opowiadania Samuela Becketta pt. „Koniec”)
reżyseria: Anatol Wierzchowski
Zmierzyć się z tekstem S. Becketta nie było łatwo, ale największą obawą okazało się
zderzenie formy z wrażliwością i percepcją widzów, którym to wielkie nazwisko twórcy
teatru absurdu prawie nic nie mówi. Nie wiemy czy się to nam udało, ale wiemy, że Beckett
nareszcie zaistniał w Teatrze KOD. Bo przecież opowiedziana historia jest wręcz banalna, a
jej koniec przewidywalny już po pierwszych zdaniach, które padają z ust głównego bohatera.
Jednakże potęgujący się w tej opowieści nihilizm egzystencjalny zaczyna przerażać, gdy widz
ogląda świadomy, wręcz zaplanowany upadek człowieka poczciwego, pozbawionego
przeszłości, pozbawionego kontaktu z bliskimi. Dla niego życie jest więzieniem, a czas najdłuższą drogą, którą stara się pokonać najłatwiej.
Teatr Krzyk „To Face”/ Maszewo
reżyseria: Marek Kościółek
scenariusz: ZESPÓŁ
występują: Lena Witkowska oraz Mateusz Zadala
Pytanie o własną naturę bywa naszym najdociekliwszym pytaniem o samego siebie. Ile
potrzeba konsekwencji i determinacji, by stawić jej czoła i chociaż raz spróbować się jej
przeciwstawić? A później i tak po płonącej walce przyznać się przed samym sobą, że ma się
to nijak do ŻĄDZ, które budzą się w nas tak potężnie i mrocznie, że żadne znane nam słowa
nie są w stanie tego okiełznać. Jako byty niedoskonałe wciąż się doskonalimy, by w oparach
absurdu swoją niedoskonałość ukrywać przed światem. Co śmieszne, to ukrywanie nabiera na
sile, gdy wytwarzamy bardzo osobliwą relację z drugim człowiekiem. Wówczas rodzi się
tęsknota, a z nią kolejne pytania - gdzie się schronić i jak się chronić? Bo przecież po wielu
latach zderzania się ze sobą w imię własnych przeżyć kody egzystencji znane są już tylko
nam? A świat przecież, jak szalony wali i tupie, byśmy oddali im to, co nasze i dyskretne. Nie
ma litości dla osobliwości i tkliwości. Brzuchy świata są wciąż nienasycone i głodne, a jego
kły coraz ostrzejsze. Wówczas w tej zawierusze życia i śmierci pozostaje nam często tylko
granica własnych możliwości i ciągłych starań o siebie. Ceną tego mogą być już tylko
narodziny czegoś nowego i nienazwanego, gdzie podobieństwo rodzi się z nas dla nas – i
wówczas pozostaje nam chwila, w której liczy się już tylko czas - face „TO FACE”.
Mateusz Nowak "Od przodu i od tyłu"/ Lublin
inspirowane - „Niemcewicz od przodu i tyłu” Karola Zbyszewskiego
reżyseria - Stanisław Miedziewski
scenariusz: Stanisław Miedziewski i Mateusz Nowak
wykonanie - Mateusz Nowak
kostium - Magdalena Franczak
Treść monodramu skoncentrowana jest wokół XVIII-wiecznej Polski w przededniu jej
upadku. W swej powieści, która jest niedoszłą pracą doktorską, Karol Zbyszewski wyśmiewa
z równą werwą polityków ze zwalczających się obozów, duchowieństwo, wojsko, nie
oszczędzając też króla ani głównego bohatera, autora „Powrotu posła”. Wykpiwa pijaństwo,
lenistwo, lekkomyślność, zamiłowanie do pustego frazesu i gestu, dewocję, pieniactwo
polityczne i inne przywary, całe społeczeństwo czyniąc w jakimś sensie odpowiedzialnym za
klęskę rozbiorów. Sceniczna adaptacja powieści Zbyszewskiego w opracowaniu Stanisława
Miedziewskiego i Mateusza Nowaka korzysta z tworzonych w powieści obrazów
makabrycznego świata błaznów, którymi główny bohater – król, dyryguje…
Zrealizowano w ramach Stypendium Prezydenta Miasta Lublin.
Teatr Miniatura - Jacek Majok „U stóp drabiny”/ Gdańsk
na motywach opowiadania Henry'ego Millera "Uśmiech u stóp drabiny"
tłumaczenie: Zygmunt Łanowski
scenariusz i reżyseria: Marek Brand
scenografia: Anna Molga
wykonanie: Jacek Majok
Spektakl jest teatralną adaptacją opowiadania Henry'ego Millera, które powstało na prośbę
francuskiego kubisty Fernanda Légera jako tekst towarzyszący cyklowi jego ilustracji
poświęconych cyrkowi i klownom. To historia Augusta - słynnego klowna, który potrafił
rozbawić ludzi do łez, ale chciał dać widzom nieprzemijającą radość. Błazen u Millera staje
się synonimem artysty, a tytułowa drabina symbolem oddającym niepewność jego losu.
Monodram Jacka Majoka w reżyserii Marka Branda powstał w ramach Sceny Inicjatyw
Aktorskich Teatru Miniatura, gdzie powstają małe formy teatralne z pomysłu aktorów z
zespołu teatru.
"Twórczość wymaga pracy, wysiłku. Artyści wspinają się po szczeblach niewidzialnej
drabiny do bliżej nieokreślonego celu, często bywają mocno oderwani od ziemi, zwłaszcza
gdy ich wzrok bardziej skupia się na mglistym celu niż na podstawie, z której rozpoczęli
wspinaczkę." - artyści o spektaklu.
GOŚĆ FESTIWALU: Mateusz Nowak "Nikt za nas tego nie zrobi"/ Lublin
wykonanie: Mateusz Nowak
scenariusz: Stanisław Miedziewski i Mateusz Nowak
reżyseria: Stanisław Miedziewski
kostium: Magdalena Franczak
Spektakl inspirowany książką Piotra Woźniak "Zapluty karzeł reakcji" oraz wykorzystujący
teksty Adama Mickiewicza jest próbą rekonstrukcji świadomości człowieka, który stara się o
dar uczestnictwa w sytuacji granicznej. Pytanie o współudział w tragedii jednostki.
Rozważania o sensie poniesionej ofiary. Konfrontacja teraz i tu z tym, co było i dopełniło się.
Download