KANCELARIA SEJMU BIURO STUDIÓW I EKSPERTYZ Zespół Opinii SpołecznoEkonomicznych Problemy rekultywacji gleb zdegradowanych Styczeń 1993 Dorota Stankiewicz Informacja Nr 110 Rekultywacja gleb zdegradowanych jest długotrwałym procesem, wymagającym prowadzenia skoordynowanych działań w wielu kierunkach. Istotnym czynnikiem rekultywacji gleb jest odpowiednia agrotechnika. Dzięki prawidłowo i konsekwentnie prowadzonym zabiegom agrotechnicznym można wspomóc naturalne regeneracyjne zdolności gleby. Zabiegi te muszą obejmować kompleks upraw gleby i nawożenie z przewagą strukturotwórczego nawożenia organicznego. Staranny dobór roślin w płodozmianach rekultywacyjnych może zapobiec postępującej erozji lub pomóc w wychwyceniu składników pokarmowych z gleb przenawożonych w wyniku emisji z zakładów chemicznych. BSE Degradacja gleb jest zjawiskiem złożonym, na które oprócz czynników naturalnych wpływa przemysł, środki transportu i niewłaściwa agrotechnika. Przemysł powoduje spadek wartości gleby głównie poprzez: a/ kumulację w niej związków toksycznych, czyli: metali ciężkich, fluoru, amoniaku itp., - jonów glinu uwalniających się z kompleksu sorbcyjnego pod wpływem "kwaśnych deszczów" czyli kwasu siarkowego powstającego z emitowanych przez obiekty przemysłowe dwutlenku siarki i pary wodnej, b/ odwodnienie (leje depresyjne wokół kopalni), c/ zniszcznie struktury gleby (na hałdach i zwałowiskach). Degradacja spowodowana przez niewłaściwe użytkowanie rolnicze gleby polega na: a/ przyspieszeniu procesów erozji (w wyniku wadliwie wykonywanych zabiegów agrotechnicznych - np. orki wzdłuż stoku), b/ przesuszeniu i rozpyleniu gleb torfowych, zaniku zdolności produkcyjnych łąk itp., jako efektu nieodpowiednio wykonanych melioracji odwadniających, c/ niszczeniu pożytecznej flory i fauny glebowej (na skutek nieracjonalnego stosowania nawozów mineralnych, organicznych i pestycydów), co prowadzi do zaburzenia równowagi ekosystemu rolniczego. Gleba taka staje się "martwa", pozbawiona: * organizmów, których wydzieliny stanowiły doskonałe lepiszcze agregatów glebowych, co nadawało glebie najkorzystniejszą strukturę gruzełkowatą, * zwierząt ryjących, udrażniających szczeliny glebowe i wpływających w ten sposób na przewietrzanie gleby i zapewnianie jej właściwych stosunków wodno-powietrznych. Należy więc zdawać sobie sprawę z tego, że degradacja gleby oznacza nie tylko spadek plonów, czy zaniżenie walorów krajobrazowych, ale zagładę żywego organizmu, a procesy rekultywacji są niezmiernie długotrwałe i kosztowne. Nie można także rozpatrywać degradacji gleby w oderwaniu od procesów degradacyjnych ogarniających pozostałe elementy środowiska, tj: wodę, atmosferę, faunę i florę. W Polsce istnieje wiele rejonów, w których degradacja gleb spowodowana przez przemysł poczyniła wielkie szkody. Jednym z najbardziej zagrożonych jest rejon województwa katowickiego. W rejonie tym zanieczyszczenie gleb metalami ciężkimi jest tak wysokie, że na zmniejszenie stężenia kadmu i ołowiu do wartości dopuszczalnych potrzeba czasu rozłożonego na wiele pokoleń. Zawartość ołowiu w województwie katowickim waha się bowiem w granicach od kilkudziesięciu do kilku tysięcy mg/kg gleby (przy normie wynoszącej 50 mg ołowiu/kg dla gleby lekkiej lub 100 mg ołowiu/kg dla gleby ciężkiej), a kadmu - od kilku do kilkudziesięciu mg/ kg gleby (norma wynosi 3 mg/kg gleby). W ciągu roku z plonami i na skutek wymywania ubywa z kilograma gleby zaledwie 0,08 mg ołowiu i 0,0025 mg kadmu. W takiej sytuacji trudno jest mówić o rekultywacji gleby. Natomiast możliwe i konieczne jest podjęcie zdecydowanych działań ochronnych prowadzących do zmniejszenia ujemnych skutków zanieczyszczenia gleb. Działania te, dotyczące gleb uprawnych, sprowadzać się powinny głównie do: 1 2 BSE - zmniejszenia emisji pyłowej i gazowej do wartości nie przekraczających norm, - stosowania nawozów o jak najmniejszej zawartości metali ciężkich, - zakazu stosowania do nawożenia gleb odpadów przemysłowych zanieczyszczonych metalami ciężkimi, - stosowania w ogrodnictwie mieszanek nawozowych zawierających fosforan amonu (nawóz tzw. fizjologicznie zasadowy, czyli nie powodujący ubocznego zakwaszenia gleby), - wyeliminowania nawozów ogrodniczych produkowanych na bazie superfosfatu, zawierających duże ilości kadmu, - rygorystycznego utrzymywania odczynu gleb w województwie w zakresie pH 7,0-7,2 (lekko zasadowy), co przyczyni się do złagodzenia skutków zanieczyszczenia (rośliny trudniej pobierają metale ciężkie z gleby zasadowej). Do wapnowania zaleca się używanie nawozów produkowanych z surowców naturalnych, takich, jak: wapno palone, wapniak mielony rolniczy, kreda łąkowa lub gy-tia, wapno węglanowe, naturalne nawozy wapniowo-magnezowe [1]. W rejonach, w których prowadzone są prace górnicze, problemem staje się rekultywacja zwałowisk i hałd. Zwałowiska, ze względu na duże ilości nagromadzonego nadkładu glebowego (np. w rejonie kopalni węgla brunatnego w Bełchatowie) stanowią poważne zaburzenie ekosystemu. Zwałowiska takie mają bezodpływowe niecki, w których gromadzą się iły, charakteryzuje je bardzo mała ilość substancji próchnicznych i praktyczny brak struktury gleby. Po opadach zwałowisko jest narażone na rozmywanie przez strumienie wody (tworzą się wtedy na jego stokach potoki błotne), a po kilku ciepłych dniach - powierzchnia gruntu zaskorupia się i pęka, tworząc twardą, popękaną skałę. Zwałowisko o małej zawartości iłów jest natomiast w wypadku przesuszenia narażone na erozję wietrzną. Rekultywacja zwałowisk w I kolejności musi więc przywrócić właściwą, gruzełkowatą strukturę gleby. Konieczne jest w tym celu wprowadzanie na "pustynię zwałowiska" roślin pionierskich, o silnym systemie korzeniowym i niskich wymaganiach glebowych. W zależności od rodzaju zwałowiska mogą to być trawy wydmowe, zioła (np. pięciornik na stokach zwałowiska w Bełchatowie wytwarzał rozłogi kilkumetrowej długości, z licznymi korzeniami przybyszowymi, które zapobiegały osuwaniu się powierzchniowych warstw zwałowiska) lub rośliny motylkowe o niskich wymaganiach (nostrzyk, łubin żółty). Na zwałowiskach górnictwa siarki (długo schnących, z dużą ilością iłów) zaleca się przez 3-4 lata uprawę lucerny, rośliny motylkowej dobrze znoszącej duże dawki wody, poprawiającej właściwości fizyczne gleby i podwyższającej jej aktywność mikrobiologiczną. Po lucernie polecany jest płodo-zmian rekultywacyjny z rośliną okopową (np. burak pastewny) uprawianą na oborniku. W skład płodozmianu wchodzi także jęczmień i życica wielokwiatowa [2]. Po wytworzeniu cienkiej warstwy gleby zwałowiska można zalesiać. Spośród różnych drzew i krzewów dobre wyniki dały: olsza czarna i szara, robinia, osika i topola. Rośliny te nadają się także do zalesiania hałd węglowych [3]. Na terenie leja depresyjnego Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów występują także największe zmiany obszarowe i jakościowe związane z przesuszeniem gleby. Zmiany te będą się powiększać i obejmować swoim zasięgiem coraz większe rejony województwa piotrkowskiego. W rejonie tym ma miejsce bowiem bardzo szybkie odprowadzanie dużych ilości wód podziemnych do rzeki Widawki. Gleby na obszarze leja depresyjnego są wyjątkowo podatne na przesuszenie, są to bowiem gleby torfowe i mineralne gleby podmokłe. Ten typ gleb wskutek odwodnienia przekształca się w suchogruntowe nieużytki. Torfy w wyniku przesuszenia ulegają rozpyleniu. Zabiegiem mogącym w pewnym stopniu ograniczyć tego typu degradację jest kojarzenie odwodnienia z równoległym nawadnianiem użytków rolnych [4J. BSE Na uwagę zasługuje także nowa metoda, zaproponowana do stosowania w Bełchatowie, na odwadnianych torfowiskach, a polegająca na aplikowaniu do tych gleb roztworów zawierających szczepy bakterii przyspieszających murszenie torfu. Dzięki temu włóknista struktura torfu przekształca się szybciej w strukturę charakterystyczną dla gleby murszowatej, zawierającej 1-2% "próchnicy", będącej rozdrobnionym murszem torfowym. Po wymieszaniu murszu z warstwami mineralnymi leżącymi poniżej (przy pomocy orki melioracyjnej na głębokość ok. 1 metra) otrzymuje się glebę o co prawda niewielkiej wartości, ale o większej odporności na przesuszenie. Na uwagę zasługuje także problem rekultywacji gleb "przenawożonych" nadmierną ilością składników pokarmowych w wyniku emisji z zakładów chemicznych. Problem ten występuje np. w rejonie Zakładów Azotowych w Puławach. Zakłady te emitują w dużych ilościach do atmosfery amoniak, tlenki azotu, pyły saletry amonowej i mocznika, a oprócz tego związki siarki i pyły dymnicowe (zawierające m.in. sód, potas i fosfor). W wydzielanych zanieczyszczeniach duży udział mają związki azotu, a wśród nich dominuje amoniak. Uruchomienie produkcji mocznika w 1966 r. wyzwoliło nowy, niezwykle radykalny, chemiczny czynnik degradacji lasu. Przyczyną główną tej degradacji jest silne przesycenie atmosfery i gleby związkami azotu. W strefie silnego zanieczyszczenia atmosfery związkami azotu giną wszystkie gatunki drzew. Najbardziej wrażliwa na przenawożenie azotem jest sosna, w następnej kolejności ginie brzoza, a końcu - dąb, który z racji swoich fizjologicznych właściwości (większe zapotrzebowanie na azot) znosi dobrze te dawki azotu, które dla sosny są już toksyczne. Związki azotu oddziaływują także na rośliny uprawne. Objawia się to np. ciemnozielonym zabarwieniem liści (u szpinaku), nekrozami liści, zwiększeniem masy liści w masie ogólnej, zaburzeniami w tworzeniu pędów generatywnych i niekorzystnym wydłużeniem fazy wegetatywnej (u rzepaku). Emisje z Zakładów Azotowych wpływają także na wzrost zakwaszenia gleby. Według badań Instytutu Ochrony Środowiska zakwaszenie gleb występowało we wszystkich gruntach leżących w bezpośrednim sąsiedztwie Zakładów Azotowych, najwcześniej tam, gdzie notowano najwyższą imisję azotu, a wśród gleb tym szybciej, im mniejsza była pojemność kompleksu sorbcyjnego. Wyginięcie roślinności leśnej odsłoniło martwą glebę na intensywne działanie czynników atmosferycznych. Nasiliły się procesy erozji. W nieckach glebowych nagromadziło się więcej próchnicy i części spławialnych. Rolnicza i fitosanitarna rekultywacja strefy bezleśnej wymagała więc: - wykarczowania i usunięcia pni drzew, - wyrównania powierzchni, - wapnowania (podstawowy zabieg chemicznej rekultywacji), popiołowania gleby lub nałożenia na rodzimy grunt piaskowy 20 cm warstwy ziemi próchnicznej (dobre rezultaty na poletkach doświadczalnych uzyskiwano także stosując torf zamiast ziemi próchnicznej). - zainstalowania sieci rurociągowej systemu deszczownianego (doświadczalnie stwierdzono, że niektóre rośliny mogą znieść większe dawki azotu, jeśli uzupełni się pozostałe składniki pokarmowe i zlikwiduje niedobór wody). - wprowadzenia odpowiednich roślin na opustoszałe siedliska. Głównymi zadaniami roślin wprowadzanych do uprawy w strefie bezleśnej są: - pobieranie azotu z atmosfery i gleby, czyli oczyszczanie środowiska, - ochrona powierzchni ziemi przed erozyjnym działaniem wiatru, - ochrona wód podziemnych przed zanieczyszczeniem związkami azotu. Aby spełnić pierwszy i ostatni z tych wymogów, masa roślinna powinna być zbierana i wynoszona poza teren strefy dużego zanieczyszczenia atmosfery. Tylko w ten sposób zapewni się maksymalną sorbcję azotu pochodzącego z zanieczyszczeń przemysłowych i wyprowadzenie go poza 3 4 BSE układ. Najlepiej nadają się do tego celu wapnowane, magnezowane, deszczowane i regularnie koszone mieszanki traw (z przewagą kupkówki). Nawożenie potasowe należy dawkować oddzielnie dla każdego pokosu. Uzyskaną stąd masę roślinną zaleca się kompostować z trocinami w stosunku 1:1. Bardzo istotnym czynnikiem rekultywacji jest również nasilenie wegetacji w strefie silnej degradacji lasu, w której żyją jeszcze drzewa i krzewy liściaste (bardziej odporne niż iglaste na duże dawki azotu). Można to osiągnąć poprzez melioracyjne użyźnienie gleby (wapnowanie) i uzupełniające nawożenie. Uzyskana w ten sposób szata drzew i krzewów nie da wprawdzie opłacalnej produkcji leśnej, ale spełni zadanie ekologiczno-sanitarne. W ramach urządzania strefy ochronnej należy wprowadzić zwarte zadrzewienia osłonowe, zmniejszające przenikanie zanieczyszczeń przemysłowych do dalej położonych kompleksów leśnych i osiedli [5]. W przypadku degradacji gleby spowodowanej intensywnymi i nieracjonalnymi metodami produkcji rolnej zmniejszyć zagrożenie mogą odpowiednie zabiegi rolnicze służące poprawie kultury gleby. Kulturę gleby można utrzymywać na należytym poziomie i poprawiać stosując właściwe nawożenie organiczne, wapnowanie, płodozmiany z udziałem roślin motylkowych oraz konsekwentnie przestrzegając poprawności całokształtu zabiegów agrotechnicznych przy każdym gatunku przychodzącym w zmianowaniu. Jednym z efektywnych sposobów poprawienia kultury gleby jest nawożenie kompostami wytwarzanymi przy współudziale dżdżownic z takich materiałów, jak: słoma z gnojowicą, odpady komunalne, osady denne wód itp. Wprowadzenie takich kompostów na pola stymuluje procesy biochemiczne w glebie związane z metabolizmem występujących w niej pożytecznych organizmów żywych. Wyniki niektórych badań wydają się wskazywać na to, że rozwijające się w glebie wzbogaconej takim kompostem mikroorganizmy glebowe zdolne są m.in. do przetwarzania toksycznych związków metali ciężkich na trudno przyswajalne przez rośliny oraz mało podlegające wymywaniu połączenia chemiczne tych metali. Nie rozwiązane jest jednakże zagadnienie, jak długo i w jakich warunkach zawarte w takich połączeniach metale ciężkie mogą pozostawać w glebie w stanie nieaktywnym. W każdym razie można sądzić, że omawiane właściwości kompostów wytwarzanych przy pomocy dżdżownic mogą mieć szczególne znaczenie w rekultywacji tych gleb, które utraciły zdolności samooczyszczania w wyniku nadmiernego skażenia pestycydami i innymi niepożądanymi substancjami obecnymi w nawozach mineralnych, a także w trafiających do gleby odpadach i opadach z emisji przemysłowych. W rekultywacji gleb skażonych pestycydami dużą rolę odgrywa też nawożenie organiczne. Rozkładająca się masa organiczna stymuluje rozwój wielu pożytecznych mikroorganizmów glebowych (niejednokrotnie pomocnych w walce biologicznej z patogenami roślin uprawnych) oraz stwarza naturalne warunki rozwoju dżdżownic - naturalnych meliorantów gleby. Pola nie chronione roślinnością tracą więcej naturalnych składników gleby i wprowadzonych do niej nawozów, niż pola chronione. Temu rodzajowi degradacji gleby można zapobiec poprzez nasycenie zmianowań poplonami ścierniskowymi i wsiewkami w plon główny, zwiększającymi zwartość łanu i przedłużającymi okres trwania roślinnej okrywy pola. Taki sposób postępowania jest również korzystny przy ochronie gleby zagrożonej erozją wodną i wietrzną. Dla przeciwdziałania erozji proponowane są następujące postępowania agrotechniczne i zabiegi melioracyjne: - wykonywanie wszelkich operacji mechanicznych związanych z uprawą i pielęgnowaniem roślin w poprzek skłonu, - pasowe wysiewy w poprzek skłonów różnych gatunków roślin (np. kukurydza na przemian z BSE owsem), - tarasowanie skłonów, - stosowanie bezorkowych systemów agrotechnicznych, - wprowadzanie do krajobrazu rolniczego pasów zadrzewień, - matowanie pól. Matowanie pól jest bardzo efektywnym zabiegiem agrotechnicznym, gdyż wielokierunkowo hamuje procesy decydujące o erozji gleby: chroni od rozpylenia jej wierzchnią warstwę, tłumi kinetyczną energię padających kropel, zatrzymuje przenoszenie cząstek gleby i zawartych w niej składników poza granicę pola. Powierzchniowe matowanie gleby obniża jednak jej temperaturę, co wpływa na opóźnienie siewów i wydłużenie wschodów roślin. Dla rejonów położonych na północy zaleca się więc tzw. matowanie pionowe. Polega to na wykonywaniu szczelin w poprzek stoku, które wypełnia się materiałem organicznym, takim, jak: ścierń, słoma lub trociny [6]. Poważnym, bo występującym niemal na całej powierzchni uprawnej kraju, problemem jest zmniejszanie się zawartości próchnicy w glebie. Związany jest z tym niedobór wody w okresie wegetacji, pogarszanie się struktury gleby i większe ługowanie składników pokarmowych w głąb poza zasięg korzeni, m.in. do wód otwartych oraz eutrofizacja tych zbiorników (przeżyźnienie). Rekultywację takich gleb można sprowadzić do działań powodujących wzrost zawartości odpowiedniej substancji organicznej w glebie, mając jednocześnie na uwadze przywrócenie równowagi między NPK, a wapniem, magnezem, makro- i ultraelementami, zgodnej z wymaganiami pokarmowymi roślin i człowieka. Zmniejszaniu się zawartości próchnicy w glebach można zapobiec przez stosowanie nawozów typu Complet (organiczno-mineralnych), w których oprócz azotu, potasu, fosforu, wapnia, magnezu i mikroelementów znajduje się duża ilość substancji organicznej. Węgiel brunatny i jego popioły mogą stanowić dobry materiał w rekultywacji takich gleb. Substancją organiczną w nawozach typu Complet jest bowiem głównie miał węgla brunatnego, odznaczający się olbrzymią pojemnością sorbcyjną, oraz torf wysoki o bardzo dużej pojemności wodnej. Oprócz tego w nawozach tych znajduje się popiół węgla brunatnego. To właśnie ten popiół jest jednocześnie źródłem magnezu, siarki siarczanowej oraz wszystkich mikroelementów, a w tym selenu, tytanu i kobaltu. Należy podkreślić, że popiół węgla brunatnego nie zawiera ołowiu i kadmu i nie jest radioaktywny. Według badań przeprowadzonych na Politechnice Łódzkiej i w Instytucie Warzywnictwa węgiel brunatny może być także nośnikiem azotu o przedłużonym działaniu. Dzięki tej właściwości można produkować nawóz zawierający tzw. spowolniony azot i unikać nagromadzenia się w roślinach szkodliwych azotanów i nitrozoamin. Umożliwia to nawożenie azotem "na zapas" bez ryzyka przeazotowania roślin. Popiół węgla brunatnego znajduje również istotne zastosowanie w rolnictwie ze względu na swoje właściwości odwadniające. Umożliwia on "zestalanie" i przerabianie gnojowicy, osadów ścieków miejskich i przemysłowych na nawozy stałe. Nawozy takie ze względu na swoją funkcję strukturotwórczą i pokarmową mogą z powodzeniem być wykorzystywane przy rekultywacji gleb o obniżonym poziomie próchnicy i substancji odżywczych [7]. Jak wynika więc z powyższego opracowania odpowiednia agrotechnika może być istotnym czynnikiem rekultywacji gleb. Właściwie prowadzona uprawa gleby może powiększać krajowe zasoby glebowe i podnosić ich jakość poprzez wspomaganie glebowych zdolności regeneracyjnych. 5 6 BSE Źródła: 1. E. Marchwińska, R. Kucharski: Stan i prognoza zanieczyszczenia metalami gleb uprawnych województwa katowickiego, "Ochrona Środowiska", nr 1/1990. 2. J. Kowalik: Plonowanie na zwałowiskach górnictwa siarki, "Archiwum Ochrony Środowiska" 1989. 3. H. Uggla: Gleboznawstwo rolnicze, PWN, Warszawa 1979. 4. J. Siuta: Prognoza degradacji i użytkowania ziemi w Polsce, "Ochrona Środowiska", nr 1/1990. 5. Ekologiczne skutki uprzemysłowienia Puław, Instytut Ochrony Środowiska, Warszawa 1987. 6. Wł. Songin: Intensywne rolnictwo a ochrona środowiska, "Zeszyty Problemowe Postępów Nauk Rolniczych", 1989, z. 380. 7. O. Nowosielski, A. Bereśniewicz: Zagrożenia ekologiczne polskiego rolnictwa i sposoby przeciwdziałania, "Zeszyty Problemowe Postępów Nauk Rolniczych", 1989, z. 380.