Bez nazwy

advertisement
1
Lilianna Dorak-Wojakowska
KOMUNIKACYJNY WYMIAR PERFORMANSU KULTUROWEGO
Tradycja okazuje się przekazem, który potrzebuje medialnego nośnika.
Tym nośnikiem może być nie tylko rytuał, [...],
ale cała sfera performansów religijnych, ludycznych i artystycznych1.
Pojęcie performansu
Na doświadczenie komunikacji w powiązaniu z czasem i przestrzenią, zakorzenione w
naszej biologicznej strukturze, nastawione na przeżywanie łączności z żywym człowiekiem nie ma
już zbyt wiele miejsca w rzeczywistości, odizolowanej od powolnej, solennej celebracji, która
towarzyszy zazwyczaj głębokim kontaktom międzyludzkim. Nieuchronność procesów przemian
cywilizacyjnych, pogłębiających często nieumiejętność wchodzenia w bliższe relacje osobowe
ujawnia jednocześnie tkwiącą w nas potrzebę pielęgnowania tych związków oraz definiowania
własnej tożsamości w kulturze, która jak to ujął Jean Baudrillard:
Jednocześnie wymyśla specjalistyczne instytuty dla spragnionych dotyku samotnych ciał i garnki, w których
woda „nie dotyka” dna, bo są tak homogenicznie suche i sztuczne, że ani jedna kropla nie zdoła do nich przylgnąć,
podobnie jak splecione w „feelingu” i miłości terapeutycznej ciała nie dotykają się naprawdę. Można to nazwać
interakcją lub kontaktem wirtualnym, który zastąpił dawne twarzą w twarz oraz rzeczywiste działanie i uzyskał miano
komunikacji2.
W rzeczywistości rządzonej przez zaawansowane technologie, stworzone przez człowieka,
nadal nie istnieją jednak maszyny, którym można by powierzyć międzyludzkie relacje –
newralgiczny punkt naszej egzystencji. Z drugiej jednak strony, świat wydaje się coraz silniej
zdominowany przez bezosobowe formy kontaktu. Tym, co łączy ludzi ze sobą, nie jest już subtelna
siatka emocji i wzajemnych powiązań, ale coraz częściej – sieć technicznych struktur
odpowiedzialnych za przekaz treści oderwanych od ich osobowego kontekstu.
Jak wybrnąć z tej dramatycznej i zawikłanej sytuacji? Czy możliwe jest pogodzenie
nieuchronnych procesów przemian cywilizacyjnych, pogłębiających nieumiejętność wchodzenia z
bliższe relacje z drugim człowiekiem, z tkwiącą w nas potrzebą pielęgnowania związków
1
2
Artur Duda, Performans – zagadnienia teoretyczne, [w:] tegoż, Performans na żywo jako medium i obiekt
mediatyzacji, Wyd. Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2011, s. 45.
Jean Baudrillard, Ameryka, R.Lis, Warszawa 2001, s. 45.
2
międzyludzkich oraz definiowania własnej i cudzej tożsamości przez te związki? W jakim stopniu
interakcja3, poddaje się zabiegom świadomego jej kształtowania? I przede wszystkim co może być
źródłem skutecznych działań pomocnych w artykułowaniu naszej podmiotowości, w której podmiot
może zagwarantować sobie integralność? I choć na powyższe pytania można by znaleźć
satysfakcjonujące odpowiedzi dzięki pomocy bardzo wielu dziedzin ludzkiej wiedzy, to jednak na
poziomie empirycznym (doświadczenia) – przestrzenią uprzywilejowaną wydaje się w tym
względzie performans. Dzieje się tak dlatego, że –
jak pisze twórca performatyki,4 Richard
Schechner:
Każde wydarzenie, działanie można rozpatrywać „jak” performanse. [...] Biorąc rzeczy „jako” performans,
można dostrzec sprawy kiedy indziej ukryte. [...] To, co „jest” performansem, to wyraźniejsze, określone wydarzenia,
wyznaczone przez kontekst, konwencję, zastosowanie i tradycję [...] Poczucie, że performans jest wszędzie, podsycane
jest przez coraz bardziej przesiąknięte mediami środowisko, gdzie ludzie porozumiewają się za pomocą faksu, telefonu
i Internetu; tą drogą płynie nieograniczona ilość informacji i rozrywki 5.
Badanie komunikacyjnych aspektów performansu i możliwości zastosowania teoretycznych
analiz performatyki w praktyce pedagogicznej musi stale odwoływać się do empirii – i z przyczyn
oczywistych – sięgać także po wiedzę z zakresu antropologii, psychologii oraz socjologii. Jednak
może najistotniejszą dziedziną pomocną w objaśnianiu komunikacyjnych aspektów performansu
kulturowego jest performatyka6, odczytująca świat przez „podążanie za akcją”, analizująca, jak
3
4
5
6
Dla celów prowadzonych tu analiz pojęciem interakcji (face -to-face) za Ervingiem Goffmanem określam wzajemny
wpływ na swe postępowanie jednostek znajdujących się w bezpośredniej fizycznej bliskości. W tym wypadku słowo
„interakcja” można zastąpić słowem spotkanie (encounter). Zob. Erving Goffman, Człowiek w teatrze życia
codziennego, przeł. Helena Datner-Śpiewak i Paweł Śpiewak, Warszawa 2008, s. 45.
Performatyka - dziedzina nauki zajmująca się badaniem różnych przejawów ludzkiej aktywności, działań, które
przebiegają według określonego wzoru czy modelu i są jego odtworzeniem (dopuszczającym pewne modyfikacje).
Performatyka zajmuje się działaniami (performans), w których oznaczanie i wyróżnianie jest wyraźnie
sygnalizowane (rytuał, ceremonie społeczne, gry, zabawy, karnawał, etc.), a także tymi, w których oznaczanie i
wyróżnianie jest ukryte (np. życie polityczne, zabawy towarzyskie, przygotowywanie posiłków, etc.). Performatyka
nie bada tekstu, architektury, sztuk pięknych, ani żadnego produktu sztuki czy kultury jako takiego, lecz tylko jako
element ciągłej gry związków i relacji - „jako” performans (działanie). Bada kulturę jako praktykę, zdarzenie, czy
zachowanie, a nie jako „przedmiot”, czy „rzecz”, ale okoliczności, w jakich powstał, np. obraz malarski, jak odbiór
obrazu kształtuje galeria czy inny budynek, w którym dzieło się znajduje, w jakie wchodzi interakcje z tymi, którzy
go oglądają, jak zmienia się z biegiem czasu. Performatyka skupia się na formach ludzkiej aktywności uprawianych
na żywo – tańcu, teatrze, sztuce performansu, rytuale, popularnej rozrywce, sporcie, polityce, biznesie –
wykorzystuje performans (działanie) jak lupę, przez którą można zbadać rozmaite praktyki reprezentacji, tym
samym rozszerzając rozumienie performansu zarówno jako żywej praktyki artystycznej, jak i środka pozwalającego
zrozumieć procesy historyczne, społeczne i kulturalne. Szerzej na ten temat zob. Richard Schechner, Performatyka.
Wstęp, przeł. Tomasz Kubikowski, Ośrodek Badań Twórczości Jerzego Grotowskiego i Poszukiwań TeatralnoKulturowych, Wrocław 2006.
Richard Schechner, Co to jest performans?, [w:] tegoż, Performatyka …, dz. cyt., s. 65.
W obrębie performatyki performans nabrał szczególnego znaczenia politycznego; stopniowo coraz częściej zaczęto
go określać jako proces „liminalny”, jako transgresję struktur społecznych. Na ten aspekt performansu zwrócił
uwagę Jon McKenzie w swojej najnowszej książce Performuj albo... Od dyscypliny do performansu (2011), będącą
w ostatnich latach jedną z ważniejszych publikacji kulturoznawczych. Autor próbuje wyznaczyć zasięg
performatycznej eksplozji i prześledzić jej dzieje usiłując stworzyć możliwie ogólną teorię performansu, a następnie
użyć tego uogólnionego pojęcia jako klucza do czasów, w których żyjemy.
3
„pisanie, mówienie, nawet zwykłe życie obraca się w performans”7.
Termin „performans8” stał się w ostatnich latach niezwykle popularny na wielu polach:
sztuk pięknych, literatury, nauk humanistycznych. W miarę, jak rosła jego popularność i rozszerzało
się jego użycie, rosła biblioteka prac o performansie, prac usiłujących zanalizować i zrozumieć, jaki
właściwie rodzaj ludzkiego działania stanowi9. Trudności nastręcza ponadto fakt, iż pomimo, że
sam termin performance przyszedł do nas z języka angielskiego i pochodzi ze średniowiecznej
łaciny, a zatem ze wspólnego dziedzictwa, z którego polszczyzna czerpała już do syta – nie ma on
dokładnego polskiego odpowiednika. Samo słowo performance pochodzi od czasownika to perform
– czynić, działać, wykonywać, występować. Performans zawsze odbywa się dla innych, a więc nie
chodzi w nim o zwykłe czynienie, lecz o działanie wzmocnione przez aspekt działań symbolicznych
na pokaz. Nie ma on zatem charakteru zwykłego doing, lecz performing, działania z uwagi na
kogoś, dla jakieś publiczności, która go postrzega i ocenia jako performans10. Na określenie jego
pola znaczeniowego można doliczyć się ponad dwudziestu różnych słów, tłumaczących go tylko
częściowo. Wymieńmy kilka: przedstawienie, wypełnienie, występ, dokonanie, odprawienie,
spełnienie, wykonanie, słuchowisko, wyczyn, osiągnięcie, zachowanie, uczynek, dopełnienie,
wystawienie, widowisko, spektakl – zależnie od kontekstu, idiolektu danej dziedziny wiedzy czy
życia. Wobec tak szerokiego zakresu znaczeniowego, można dobierać polskie odpowiedniki
odpowiednio do sytuacji, co też w niezliczonych przypadkach czyniono.
W ramach studiów performatywnych pojawiła się koncepcja człowieka jako homo
performance11, a życia jako strumienia niedokładnych powtórzeń czyli serii performansów.
Niezależnie jednak od dziedziny życia, w jakiej bada się performans lub kontekstów jego użycia
kariera terminu rozpoczęła się w latach sześćdziesiątych XX wieku wraz z rozwojem sztuki
performansu12, (performance art), którą cechowała kontestacja tradycyjnych form sztuk
plastycznych, tworzenie widowisk o charakterze ulotnego, niepowtarzalnego, jednorazowego
zdarzenia. Sztuka performansu musiała wytwarzać nie dzieła sztuki jako przedmioty, lecz procesy
7
8
9
10
11
12
Richard Schechner, Performatyka ..., dz. cyt., s 19.
W niniejszym artykule przyjmuję definicję performansu za Arturem Dudą jako uporządkowaną sekwencję działań
zarazem symbolicznych i performatywnych: 1). będącą powtórzeniem tradycyjnego lub wymyślonego wzorca, 2).
dokonywaną w obecności członków społeczności (wspólnoty lokalnej, społeczeństwa czy narodu), 3). dzięki którym
dana zbiorowość realizuje swoje potrzeby, zmienia rzeczywistość i jednocześnie poznaje i/lub wyraża siebie w
swego rodzaju kulturowej autoprezentacji. Zob. Artur Duda, Definicja performansu, [w:] tegoż, Performans na żywo
jako medium i obiekt mediatyzacji, Wyd. Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2011, s. 59.
Zob Marvin Carlson, Wstęp. Czym jest performans?, [w:] tegoż, Performans, przeł. Edyta Kubikowska, PWN,
Warszawa 2007, s. 23.
Por. Tamże, s. 29.
Zob. Krzysztof Pleśniarowicz, Przestrzenie deziluzji. Współczesne modele dzieła teatralnego, Universitas, Kraków
1996, s. 128.
Szerzej na ten temat pisze Marvin Carlson, Część II. Sztuka performansu [w:] tegoż, Performans ..., dz. cyt., s. 133.
4
dziejące się w realnym czasie i przestrzeni z udziałem samego artysty, który dotąd pozostawał
odseparowany od swego dzieła, a który teraz miał wykonywać realne działania fizyczne, traktować
własne ciało jako materiał dzieła sztuki poddawany bólowi i niebezpieczeństwom13.
W dzisiejszym świecie kultury pozostają w ciągłej interakcji – nie ma grup całkowicie
izolowanych. Dzięki Internetowi granice zacierają się rozmaicie. Ludzie bez wysiłku uczestniczą w
systemie przekraczającym granice narodowe. Nawet język stanowi mniejszą barierę niż kiedyś.
Można się zalogować i napisać coś we własnym języku, wiedząc, że komunikat przełoży się na
język odbiorcy. Na ważności zyskuje hipertekst, w szerszym tego słowa znaczeniu. Hipertekst łączy
słowa, obrazy, dźwięki i rozmaite skróty funkcjonalne. Przez telefon komórkowy można
rozmawiać. Można nim także robić zdjęcia, a na klawiaturze wystukiwać komunikaty łączące litery,
kombinacje znaków przestrzennych i inne rodzaje grafiki. Liczba ludzi używających komunikacji
hipertekstowej rośnie – e-mail, telefonia komórkowa, blogi, SMS-y, Wi-Fi zmieniają pojęcie
znajomości pisma. Czytelnictwo książek zostaje uzupełnione, a po części nawet zastąpione ideami,
uczuciami, żądaniami i pragnieniami komunikowanymi na wiele odmiennych sposobów. Odsłania
się, maskuje, fabrykuje i kradnie tożsamości. Ten rodzaj komunikacji jest wysoce performatywny14.
Jak pisze Artur Duda:
Wszechobecność kamer cyfrowych, aparatów fotograficznych, telewizji rejestrującej ważne i błahe zdarzenia
codzienne, czynią z większości ludzi coraz bardziej świadomych swej roli „aktorów”, „reżyserów”. Pozwalają również
dostrzec widowiskowy aspekt wytworów kultury ludzkiej, stwierdzić, że siła jej trwania i ekspansji w czasie i
przestrzeni opiera się nie tylko na artefaktach – przedmiotach wytworzonych w odległej przeszłości, ale także na
performansach15.
Ten rodzaj komunikacji zachęca nadawców i odbiorców by używali wyobraźni, nawigując
przez dynamiczną chmurę możliwości otaczających każdy komunikat i interpretując ją. Zdaniem
Leszka Kolankiewicza:
Performatywność jest cechą wielu ludzkich działań, które są wykonywane/uskuteczniane w obecności innych ludzi. [...]
Performatywność to napęd kultury; poprzez performatywność kultura jawi się w swym aspekcie dynamicznym.
Badanie kulturowej rzeczywistości performatywnej jest więc zgłębianiem wszelkich społecznych sytuacji komunikacji
bezpośredniej, gdzie odbiorcy komunikatów są obecni przy akcie stwarzania komunikatu i reagują na niego natychmiast
i bezpośrednio16.
13
14
15
16
Por. Artur Duda, Performans na żywo jako medium i obiekt mediatyzacji, Wyd. Naukowe Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika, Toruń 2011, s. 20-21.
Zob. Richard Schechner, Co to jest performatyka?…, dz.cyt., s. 19.
Artur Duda, Performans na żywo jako medium i obiekt mediatyzacji ... dz. cyt., s. 17.
Leszek Kolankiewicz, Wstęp: ku antropologii widowisk, [w:] Antropologia widowisk. Zagadnienia i wybór tekstów,
Wstęp i redakcja Leszek Kolankiewicz, Wyd. Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2005. s. 23.
W tym miejscu należy podkreślić, iż w zakres badań performatyki w ostatnich latach zostały włączone nie tylko
akty komunikacji bezpośredniej, ale także zapośredniczone przez różne media. Rzeczywistość medialna
zawłaszczając znaczną cześć rzeczywistości społecznej współtworzy ją. Schechner wyjaśnia tę kwestię następująco:
5
Różnice pomiędzy kulturami są jednak tak głębokie, że żadna teoria performansu nie może
być
uniwersalna
–
nie
obejmuje
wszystkich.
Przykłady
performansów
politycznych,
propagandowych, kulturowych, społecznych, religijnych bazujących na zasadzie powtarzalności,
których bezsprzecznie błyskotliwą definicję podaje Richard Schechner, według której performans
to restored behavior „zachowane zachowanie”, „odtworzone zachowanie”, a więc realizowanie
pewnych działań według ustalonego wcześniej wzorca, które to zachowanie wpierw opanowano i
wypróbowano rozciągają się na całą sferę życia publicznego.
Ludzkie działania, według
Schechnera, mają co najmniej trzy atrybuty: fizyczny (do), społeczny (act) i teatralny (perform).
„Okazane działania” są performansami, a więc aktywnościami uwydatnionymi, podkreślonymi i
przedstawionymi. Performanse istnieją w oddziaływaniach i w relacjach. Pojawiają się w życiu
codziennym, politycznym, sztuce, sporcie, i w innych rozrywkach, biznesie, technologii, świętych i
świeckich rytuałach oraz w zabawie. O tym, czy dane czynności są performansem decydują
konkretne warunki kulturowe.
Performans jako „odtworzone zachowanie” jest zawsze symboliczny i refleksyjny, aby go
odczytać trzeba posiadać wiedzę. Czasami wiedza o zachowanym zachowaniu dostępna jest tylko
dla wtajemniczonych (jak w rytuałach magicznych). Stać się świadomym zachowanego
zachowania, to dowiedzieć się o procesach, dzięki którym procesy społeczne w całej swej
różnorodności zamieniają się w teatr. Teatr nie w wąskim sensie inscenizacji dramatów na scenie
(praktyka ta dopóki nie rozpowszechniła się na drodze kolonialnej znana była niewielu kulturom),
ale w znaczeniu spektaklu (z łać. spectaculum - oglądać), w obręb którego wchodzą wszelkie formy
ludzkiej aktywności związane z oglądaniem i uczestnictwem zaangażowanych w nie odbiorców.
Ilekroć jednak mowa o spektaklach i widowiskach nie trudno dostrzec, że świat współczesny pełen
jest ich obu. Dostrzegając widowiskowy aspekt kultury, stwierdzić można, że siła jej trwania i
ekspansji w czasie i w przestrzeni opiera się nie tylko na artefaktach – przedmiotach wytworzonych
w odległej przeszłości, ale także na performansach.
Wymienne stosowanie takich terminów, jak aktor, performer i nadawca oraz widz i odbiorca
wydaje się uprawnione nie tylko z perspektywy teorii ról. Także scena, przestrzeń, teren gry, teren
obserwacji, widownia – stosowane wymiennie – pozwalają ukazać komunikacyjny kontekst jako tę
samą rzeczywistość, mającą swój materialny wymiar – identyczny zarówno w teatrze, jak i w życiu
codziennym. Stąd za najbardziej użyteczne w opisie relacji pomiędzy jednostką, kulturą i
społeczeństwem wydaje się ujęcie performatyczne, które uznając wszystkich posługujących się
„W rzeczywistości i w teorii, to, co „na żywo” i to, co zapośredniczone, zlały się ze sobą. Nie można tu mówić o
czystych reprodukcjach; żywy aspekt zawiera się w procesach produkcji i recepcji”, Zob. Richard Schechner,
Performatyka ..., dz.cyt., s. 192-193.
6
mową członków społeczności za potencjalnych artystów, każdą wypowiedź za potencjalnie
artystyczną, każde zdarzenie za potencjalnie teatralne, samą zaś „akcję” dokonującego się
performansu umieszcza w gęstej sieci wzajemnych powiązań, a zachowania interpretuje poprzez ich
złożone konteksty i motywacje jednostek. Jak pisze Erving Goffman:
Na wyrazistość jednostki [...] składają się dwa zasadniczo odmienne rodzaje symbolicznej działalności: wrażenia, które
ona przekazuje (gives) i które wywołuje (gives off). Pierwszy rodzaj działalności obejmuje symbole werbalne lub ich
substytuty [...] stosowane przez jednostkę wyłącznie w celu przekazania tych informacji, które ona oraz inni przypisują
tym symbolom. Jest to komunikowanie się w wąskim i tradycyjnym tego słowa rozumieniu. Drugi rodzaj symbolicznej
działalności obejmuje szeroki zakres działań, które inni mogą traktować jako charakterystyczne dla osoby działającej,
przyjmując przy tym, że działania te były podjęte z innych powodów niż przekazanie informacji. [...] jednostka
oczywiście umyślnie przekazuje mylne informacje za pomocą obu rodzajów komunikacji, w pierwszym przypadku
posługując się fałszem, w drugim symulacją17.
Pojęcie performansu, ze względu na swoje szerokie pole znaczeniowe pozwala więc
zastąpić metaforyczne użycie słów „teatr” i „teatralność” w użyciach takich jak „teatralność
koncertu muzyki rockowej”, „teatr konsumpcji”, - na określenie akcji promocyjnych w Centrach
Handlowych, „teatr wojny” , „teatr władzy”, czy „teatr piłki nożnej”. Zjawiska te mogą być
rozważane nie jako „teatr” ale jako odmiany performansu na żywo, czasami równie stare jak teatr.
Ze względu na dziedzinę kultury można by wszystkie przejawy „kultury w działaniu”18, na której
podłożu wyrasta cały szereg praktyk performatywnych fundujących naszą kulturę, interakcji
społecznych i tożsamości – podzielić na performanse religijne, polityczne, społeczne, ludyczne i
artystyczne. Szczególną jego formą wydaje się teatr, sytuujący się na przecięciu performansów
ludycznych i artystycznych, a w nurcie powrotu do korzeni obrzędowych także na obszar
performansów religijnych.
Całą tę złożoną siatkę performansów można by mnożyć w nieskończoność, ale nie jest to
moim zamiarem. Jak sugeruje tytuł tego artykułu przedmiotem rozważań będzie performans
kulturowy, co implikuje dosłownie i w przenośni skupienie uwagi na komunikacyjnej sile
performansu jako ucieleśnionej aktualizacji sił kulturowych. Artykuł stanowi próbę zrozumienia i
opisania owych „ucieleśnionych wzorów doświadczenia”. Na ile praktyczne zastosowanie
teoretycznych analiz performatyki może stać się użytecznym narzędziem przydatnym do badania
ludzkich zachowań i kultury? Z całą pewnością, artykuł ten jest tylko przyczynkiem do odpowiedzi
na powyższe pytanie, przedstawiona w nim wizja oparta jest na sumie doświadczeń płynących z
obserwacji, a jego intencją jest wyłącznie ukazanie potencjału komunikacyjnych możliwości
17
18
Erving Goffman, Człowiek w teatrze życia codziennego, przeł. Helena Datner-Śpiewak i Paweł Śpiewak, Warszawa
2008, s. 32.
Zob. Erika Fischer-Lichte, Estetyka performatywności …, dz. cyt.,s.
7
tkwiących w performansach kulturowych19 , do których należy teatr.
Performans kulturowy jako forma komunikacji
Wszystkie formy performansu służą komunikacji. Są one zawsze symbolicznymi
działaniami w sytuacjach społecznych. Stąd też są one jak gdyby podane do czytania. Na każdy
performans składają się zachowania wykonywane zgodnie z określonymi wzorcami, w których
zawiera się jakaś istota lub znaczenie. Na system komunikacji między ludźmi, w tym performanse,
składają się znaki, takie jak słowa, gesty, obrazy, etc. Znaki te są obiektami, które zastępują coś
innego, dla kogoś w jakimś celu. Zgodnie z definicją Miltona Singera „wszystkie one mają
charakterystyczne cechy: zdecydowanie ograniczony czas trwania, początek i koniec, przewidziany
program działania, grupę performerów, publiczność, miejsce i konkretną okazję”20. Gdy ów
„przewidziany program działania” zastąpimy „scenariuszem” to okazuje się, że wyróżniki
kulturowego performansu doskonale wpisują się w tradycyjny teatr.
Terminy takie jak: „akcja”, „spektakl”, „widowisko”, coraz częściej stosowane są do opisu
życia społecznego. Żyjemy w „społeczeństwie spektaklu”21, „demokracji medialnej”, a więc w
rzeczywistości złożonej z uteatralizowanych przejawów życia publicznego i coraz częściej także
prywatnego. O ile jednak pojęcie „widowiska” nie budzi wątpliwości, zostało w polszczyźnie
dobrze oswojone, znane, termin „performans” wciąż jeszcze niepokoi swoją obcością, pomimo prób
przełożenia go na polskie „widowisko”, a cultural performans22 na „widowisko kulturowe”23.
Wielu teoretyków społecznego performansu, których bardziej interesowały działania
19
20
21
22
23
Zob. Marvin Carlson, Performans kulturowy. Podejście antropologiczne i etnograficzne [w:] tegoż, Performans,
przeł. Edyta Kubikowska, PWN, Warszawa 2007, s. 35.
Cyt za Marvin Carlson, Performans kulturowy, [w:], tegoż, Performans …, dz. cyt., s. 39. Por. Traditional India:
Structure and Change, red. M.Singer, Philadelphia 1959, s. XIII.
Termin „spektakl” cieszy się ogromną popularnością w rozważaniach nad współczesnym życiem społecznym i
najnowszą kulturą. Do jego popularności przyczyniła się książka Guy Deborda, Społeczeństwo spektaklu, wydana w
1967 roku oraz Ervinga Goffmana, Człowiek w teatrze życia codziennego, tłum. H.Danter-Śpiewak, P. Śpiewak,
oprac. J.Szacki, Warszawa 2000.
Autorem pojęcia performansu kulturowego (cultural performance) jest amerykański etnolog Milton Singer, który w
zbiorze szkiców poświęconych kulturze hinduskiej nie tylko wskazał cały niezwykle bogaty i zróżnicowany obszar
uporządkowanych procesów performatywnych, ale także pojmował je jako swego rodzaju media, pozwalające
kulturom przetrwać i przechowywać najważniejsze wartości i symbole. Performans kulturowy to konkretnie
uporządkowane segmenty działań czy zdarzeń, w których bierze udział grupa performerów i publiczność; należy do
nich teatr, taniec, rytuały społeczne i religijne. Zob. Milton Singer, Traditiona India:Structure and Change, ed.
M.Singer, Philadelphia 1959, s. xxi. Termin performans kulturowy zamiast „widowiska kulturowego” wprowadził
Artur Duda w książce Performans na żywo jako medium i obiekt mediatyzacji, Wyd. Naukowe Uniwersytetu
Mikołaja Kopernika, Toruń 2011, s. 19. Por. J.J.MacAloon, Wstęp: widowiska kulturowe, teoria kultury, [w:]
Rytuał, dramat, święto, spektakl. Wstęp do teorii widowiska kulturowego, red. J.J.MacAloon, tłum. K.PrzyłuskaUrbanowicz, Warszawa 2009, s. 16.
Wyjaśnienie tej kwestii można znaleźć w posłowiu Wojciecha Dudzika do książki Rytuał, dramat, święto, spektakl.
Wstęp do teorii widowiska kulturowego, red. J.J.MacAloon, tłum. K.Przyłuska-Urbanowicz, Warszawa 2009, s. 423428.
8
performera niż aktywność publiczności czy recepcja jako taka próbowało odpowiedzieć przede
wszystkim na pytanie: co to znaczy „odpowiadać przed”. Badacze zajmujący się wpływem
performansu i grania ról na kształtowanie się społecznego „ja” przyjmowali w tej kwestii częściowo
podobne stanowiska. Na przykład Goffman, rozpatrujący performans społeczny przede wszystkim
pod kątem funkcji komunikacyjnej zakłada, że performer „odpowiada”
za łatwość i jasność
komunikacji, a kwestia, czy przedstawiane „ja” jest, czy nie jest „prawdziwym ja”, ma tu mniejsze
znaczenie24. W przypadku performansu kulturowego, zwłaszcza w pracach etnograficznych akcent
położony jest na samą funkcję tekstu – jako aktu performatywnego i komunikacyjnego w
konkretnej sytuacji kulturowej25. Podobne stanowisko przyjmuje Artur Duda pisząc, iż:
Kultura jest domeną rozmaitego rodzaju performansów, za pomocą których ustanawia się świat
międzyludzkich interakcji, świat ekspresji najważniejszych symboli, wartości i treści26.
Z komunikacyjnej natury performansu kulturowego wynika zatem wiele ważnych
konsekwencji, z których najbardziej powszechną jest podobieństwo działania i komunikacji. Z tego
punktu widzenia performanse to nie tylko „odtworzone zachowania”, ale cała sfera ludzkich działań
związanych w odbiorem i zaangażowaniem uczestniczących w nich odbiorców.
Rozważając zjawisko performansu kulturowego, nie sposób pominąć niezmiernie
intrygującej dychotomii tego zjawiska. Z jednej strony jego „materia” - ludzkie działania i emocje –
jest ulotna i nie poddaje się łatwo opisowi. Z drugiej strony wyrazicielem tych emocji, a zarazem
aktów komunikacji i autorem działań jest żywy, konkretny człowiek, posiadający wygląd
zewnętrzny możliwy do uchwycenia – choćby za pomocą fotografii. Jednak samego artefaktu
komunikacyjnego nie sposób utrwalić. Na tę szczególną dwoistość performansu zwrócił uwagę Jan
Kott pisząc nieco ironicznie o istocie teatru:
Teatr jest tą jedyną sztuką, w której nędza metafizyki i metafizyka nędzy musi być pokazana przez żywego
człowieka, który do innego człowieka coś mówi albo z innym człowiekiem coś robi 27.
Nieustanne ścieranie się tych dwóch sfer jest źródłem szczególnej energii, nie tylko w sztuce
teatru, ale także we wszelkich innych rodzajach performansów kulturowych (religijnych,
ludycznych i artystycznych). W doświadczeniu scenicznym stałe napięcie istniejące pomiędzy
procesualnym aspektem spotkania, ewoluującego w czasie, zmiennego i nieuchwytnego, a
konkretnością zmysłowych doznań, których dostarcza kontakt żywych osób – jest nie tylko
24
25
26
27
Zob. Marvin Carlson, Performans w społeczeństwie, [w:], tegoż, Performans …, dz. cyt., s. 71.
Tamże, s. 39. oraz por. też. Ben-Amos Dan, Goldstein Kenneth S. (red.), Folklore: Performance and
Communication, Mouton, The Hague 1975.
Artur Duda, Strefa wpływów estetyki performatywności – od performansu ludycznego do teatru Franka Castorfa,
[w:] tegoż, Performans na żywo jako medium i obiekt mediatyzacji, Wyd. Naukowe Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika, Toruń 2011, s. 327.
Jan Kott, Aloes, Warszawa 1966, s. 165.
9
oczywistym, ale wręcz niezbędnym elementem. Słusznie więc zauważyła Monika Braun, pisząc, że
Tak, jak delikatny, lecz promieniujący energią balans pomiędzy napięciem i rozluźnieniem ciała stanowi o sposobie
zachowania jednostki, a także o jej komunikacyjnym sukcesie, tak dualizm fizyczności i metafizyki stanowi o istnieniu
aktu komunikacyjnego. Spoiwem jest żywa obecność aktora [performera – L.D.W]. To ona łączy pozornie
wykluczające się zmysłowość i transcendencję28.
Komunikacyjne cechy performansu kulturowego sprawiają, że „odtworzone zachowania”
coś znaczą. Oznacza to, iż pierwotnym językiem performansu jest język ciała. I choć w świecie
współczesnym stwierdzenie, że „zjawisko świata fizycznego może wyrażać wewnętrzne
doświadczenie”, wydaje się nieco ekscentryczne, to jednak jak pisze Erich Fromm, fakt, że „świat
rzeczy może być symbolem świata ducha, nie jest rzeczą dziwną. Wszyscy wiemy, iż nasze ciało
odzwierciedla nasze stany duchowe”29. Tę naturalną właściwość aktor [performer] stara się poddać
kontroli i aktem woli przekształcić w narzędzie o wyjątkowej sile oddziaływania. Świadome
podjęcie przez nadawcę komunikatu decyzji o uczynieniu z widza obserwatora, świadka,
uczestnika, partnera lub nawet wroga, skutkuje wygenerowaniem całkowicie odmiennych sytuacji
komunikacyjnych, różnych w swym kształcie i przesłaniu – spektakli30.
W tradycyjnym modelu teatru i próbach teoretycznego ujęcia spektaklu teatralnego ciało
aktora ujmowane jest jako nośnik znaków, środek wyrazu i przekaźnik określonych znaczeń
zakodowanych w tekście literackim. Krytycy wychodzili z założenia, że aktor podczas
przedstawiania powinien swoim ciałem wyrażać sensy zakodowane w dramacie i przekazać je
widzom, a tym samym wspierać prymat tekstu nad przedstawieniem. Tymczasem w najnowszych
dyskusjach nad teatrem w znacznym stopniu akcent przypada nie na reprezentację, czyli kreację
fikcyjnej rzeczywistości na scenie, oraz możliwych znaczeń jakie można przypisać zewnętrznym
wyglądom aktorów i ich działaniom, lecz cielesną współobecność wykonawców i widzów, między
którymi wydarza się przedstawienie. Znaczenia rodzące się w trakcie przedstawienia mogą
powstawać jedynie
w tym konkretnym procesie i dzięki niemu. Nadal, jak już kilkakrotnie
stwierdzono centralnym przedmiotem nauki o teatrze jest analiza inscenizacji. Dlatego też w ciągu
minionych dwudziestu lat problemy analizy inscenizacji należą do najbardziej dyskutowanych
zagadnień badawczych. Aby móc prześledzić zmiany jakie się dokonały w przeciągu ostatnich lat w
dyskusjach metodologicznych nad teatrem należało by dokonać zasadniczego rozróżnienia pojęć
inscenizacja i przedstawienie, często stosowanych wymiennie, albo wręcz utożsamianych. Jeśli
jednak mianem przedstawienia określimy jednokrotne zdarzenie, które jako przedmiot badań należy
28
29
30
Monika Braun, Człowiek w procesie komunikacji – twórca, narzędzie, tworzywo, [w:] tejże, Gry codzienne i
pozacodzienne. O komunikacyjnych aspektach aktorstwa, Universitas, Kraków 2012, s. 92.
Erich Fromm, Zapomniany język, tłum. M. Chałubiński, Warszawa 1977, s. 37.
Zob. Jerzy Grotowski, Teatr jako rytuał, [w:] tegoż, Teksty z lat 1965-1969, Wrocław 1990, s. 61-87.
10
interpretować nie tylko pod kątem estetycznym, ale – ponieważ w przypadku każdego
przedstawienia teatralnego chodzi o złożony układ interakcji – także pod względem socjologicznym
i ewentualnie psychologicznym. Zatem w centrum analizy znajduje się interakcja między
przedstawieniem, które cechuje zdarzeniowość i obecnymi podczas niego widzami. Natomiast
pojęcie inscenizacji oznacza dzieło sztuki teatru, albo - posługując się językiem semiotyków teatru
– strukturę znaków zorganizowanych pod względem estetycznym. Przedmiotem
analizy jest
wówczas przede wszystkim twór estetyczny, tj. pewna szczególna intencjonalna organizacja
znaków lu systemu znaków. Takie dzieło jest różnie nazywane przez semiotyków teatru, bądź jako
„tekst” (Erika Fischer-Lichte), albo jako „system decyzji” (Patrice Pavis). Medialny aspekt teatru
polega na samej istocie przedstawiania, które powstaje między wykonawcami i widzami, zostaje
przez nich wspólnie powołane do istnienia. Przedstawienie zatem wydarza się między
wykonawcami i widzami, a zatem nie ma ustalonej z góry struktury, ani nie da się go powtórzyć, z
uwagi na jego płynny, tymczasowy charakter.
Z perspektywy komunikacyjnej ciało ludzkie rozpatrywane może być zatem jako przedmiot
służący przedstawianiu (graniu ról teatralnych, społecznych, płciowych) i wystawianiu na pokaz
(sfera teatru i mody, publicznej autokreacji, pornografii), ale także jako inscenizujący podmiot.
Kulturowo zróżnicowane inscenizacje ciała, ujmują dwojako ludzką cielesność: przedmiotowo
(ciało jako korpus) i podmiotowo (ciało jako żyjący organizm). Jak pisze niemiecka badaczka:
Mamy do czynienia z ciałem inscenizującym (ciało-podmiot), jak i z ciałem inscenizowanym (ciało-przedmiot),
musimy uwzględniać zarówno bycie ciałem (Leib-Sein), jak i posiadanie ciała (Korper-Haben). Chodzi więc o
inscenizowanie ciał [...] w celu [wykreowania] mimesis, maskarady, grania ról, wystawiania na pokaz ( na przykład pod
pręgierzem, na jarmarku, we freak shows, striptizie, pokazach mody, w sporcie, na scenie teatralnej lub też w
medycynie, jak podczas prezentacji histeryczek u Charcota). Inscenizacja odbywa się z jednej strony dzięki
szczególnego rodzaju ubraniu, szmince, fryzurze, z drugiej strony dzięki określonym technikom i praktykom
posługiwania się ciałem31.
W swoich analizach Fischer-Lichte używa najczęściej podziału na ciało semiotyczne (ciało
jako tekst, struktura znaków), ciało fenomenalne (cielesne bycie- w-świecie) oraz ciało
energetyczne (oddziałujące siłą żywego organizmu oddychające i pocące się, dające się zranić i
wywierające realną presję na odbiorców samą swą cielesną obecnością).
Aktywność widzów zostaje opisana nie jako proces intelektualny, ale cielesny.
Erika
Fischer-Lichte nazywa ów proces metaforą „infekcji” , która to metafora podkreśla fakt, iż
doświadczenie estetyczne w czasie przedstawienia nie wiąże się z „dziełem”, ale rodzi się przede
wszystkim z tego, co wydarza się między jego uczestnikami. Dlatego też postulat sformułowania
31
Artur Duda, Estetyka performatywności według Eriki Fischer-Lichte, „Dialog” 2007, nr 7/8, s.156.
11
nowej estetyki doświadczenia teatralnego wysunięty przez Fischer-Lichte za punkt wyjścia uznaje
pojęcie przedstawienia, które różni się
od tradycyjnej definicji inscenizacji rozumianej jako
sceniczna interpretacja tekstu dramatycznego. Tak rozumiane pojęcie przedstawiania pozwala dość
precyzyjnie
opisać
fundamentalne
dla
teatru
napięcie
między
semiotycznością
a
performatywnością:
Przedstawienie jest [...] zdarzeniem polegającym na konfrontacji i interakcji dwóch grup w pewnym czasie i
przestrzeni w celu wspólnego przeżycia określonej sytuacji cielesnej współobecności. (Ko-Präsenz) Role obu stron
aktorów i widzów mogą być w danym przedstawieniu na różne sposoby zdefiniowane. W przedstawieniu można
wyróżnić cztery aspekty: medialność (Medialität), materialność (Materialität), semiotyczność (Semiotizität) i
estetyczność (Ästhetizität)32.
O ile wymienione tu trzy aspekty: semiotyczność (symboliczność), materialność
(cielesność) i estetyczność, które nierozerwalnie się w performansie splatają ze sobą ‒ nie budzą
raczej wątpliwości, to o wiele bardziej problematyczny wydaje się aspekt medialny performansu.
Performanse kulturowe stanowią sekwencję działań symbolicznych i rzeczywistych z
użyciem realnych przedmiotów, z udziałem realnych ludzi, w konkretnym czasie i przestrzeni, ich
dokonywanie prowadzi do przemiany rzeczywistości trwałej lub czasowej. Zgodnie z definicją
Schechnera nasza kultura, życie codzienne, konstruowanie tożsamości jednostki i kreowanie
widowisk oparte są na powtarzalności. Nie oznacza to, że powtórzenie jest zawsze pełną
adekwatnością wzorca i performansu będącego jego realizacją w świecie. Procesualność
performansu kulturowego czyni go zdarzeniem: każde powtórzenie jest nieco inne, jedyne w swoim
rodzaju. Z jednej strony w performansach na żywo mamy na przykład stosunkowo swobodne i
pozwalające na własną inwencję prywatne performanse powitania, pożegnania, okazywania
sympatii i miłości, z drugiej strony zaś rytuały religijne i performanse społeczne poddane są ścisłym
rygorom. Ponadto ze względu na swoją moc performatywną performanse dzielą się na performase
naprawdę (zmieniające rzeczywistość i konstytuujące nowe stany rzeczy i nowe tożsamości) oraz
na performanse na niby (funkcjonujące w dziedzinie iluzji). Użycie materii i ciała ludzkiego w
performansie kulturowym jest ściśle związane z zagadnieniem jego mocy performatywnej,
stanowiącej rewers jego wymiaru symbolicznego. Na przykład, jak pokazują analizy angielskiego
filozofa języka Johna Austina, wypowiedzi językowe, poza aspektem semiotycznym, mają także
swój wymiar performatywny: nie tylko nazywają, ale także stanowią akty działania w świecie
rzeczywistym. Mają zatem nie tylko charakter referencyjny i opisowy, ale także autoreferencyjny –
32
Artur Duda, Estetyka performatywności według Eriki Fischer-Lichte, „Dialog” 2007, nr 7/8, s. 153-154.
12
związany ze zdolnością konstytuowania rzeczywistości i jej przemiany33.
Performanse kulturowe służą ekspresji istotnych dla danej kultury symboli, wartości i
przekonań. W tym także przejawia się ich aspekt medialny. W literaturze przedmiotu zazwyczaj
ostro przeciwstawia się performanse na żywo mediom, które operują różnymi formami
pośrednictwa. Tak jest niejednokrotnie traktowany teatr. Tymczasem, w jednym z najnowszych
podręczników historii teatru Theatre Histories. An Introduction34 pojawia się ujęcie sytuujące teatr
w kontekście medialnym. Autorzy podręcznika wpisali dzieje teatru w proces przemian mediów
jako modus komunikacji międzyludzkiej. Wpisali dzieje teatru w trzy wielkie epoki w rozwoju
cywilizacji ludzkiej wskazane przez klasyka medioznawstwa Marshalla McLuhana: erę
premedialną zdominowaną przez komunikację oralną, erę Galaktyki Gutenberga (wynalazek
alfabetu fonetycznego, który doprowadził w szesnastym wieku do odkrycia ruchomej czcionki) oraz
erę konstelacji Marconiego (jej początek stanowi wynalezienie telegrafu w 1844 roku, które
zwiastowało rewolucję w elektronicznym przekazywaniu informacji)35. Czwartą erą, której
kluczowym medium stał się komputer, otwiera rewolucja cyfrowa w świecie mediów36.
Podobne stanowisko zajmuje Fischer-Lichte, która na przekór przyjętym definicjom mediów
jako pewnej technologii przekazu na odległość za pośrednictwem środków technicznych
(nadajników radiowych, telewizyjnych, Internetu) uznaje teatr za jedno z mediów, a środkiem
przekazu czyni inscenizację, z którą wiąże specyficzny, odmienny od medium książki, obrazu
malarskiego, czy ekrany telewizora sposób postrzegania ciała człowieka37.
Performans kulturowy jako medium
Medium to „cały system komunikacyjny, pozwalający społeczeństwu na pełną bądź
częściową realizację trzech kluczowych działań – przechowywania, komunikowania na odległość
33
34
35
36
37
Szerzej na ten temat zob. John R. Austin, How to Do Things with Words, Cambridge, Mass:Harvard University Press
1962. [ Tłum. pol. pt. Jak działać słowami, [w:] tegoż, Mówienie i poznawanie. Rozprawy i wykłady filozoficzne,
przeł. i wstępem opatrzył B. Chwedeńczuk, Warszawa 1993].
Książka składa się z czterech części: Performans i teatr w kulturach oralnych i kulturach pisma przed 1600r., Teatr
a kultura druku, 1500-1900; Teatr w nowoczesnych kulturach medialnych, 1850-1970; Teatr i performans w epoce
komunikacji globalnej, 1950- do dziś. Zob. Philip B.Zarilli, Bruce McConachie, Gary Jay Williams, Carol
F.Sorgenfrei, Theatre Histories. An Introduction, New York and London 2006.
Marshall McLuhan, Szczera rozmowa z arcykapłanem popkultu i metafizykiem mediów, [w:] tegoż, Wybór tekstów,
przeł. E.Różalska, J.M.Stokłosa, Poznań 2001, s. 328.
Zob. Artur Duda, Performans na żywo jako medium i obiekt mediatyzacji …, dz. cyt.., , s. 42.
Zob. Artur Duda, Estetyka performatywności według Eriki Fischer-Lichte, „Dialog” 2007, nr 7/8, s. 156-157.
13
informacji i wiedzy oraz aktualizowania praktyk kulturalnych i politycznych” 38. Zarówno
dramatopisarstwo, jak i inscenizacja realizują te trzy funkcje mediów: pisarstwo pozwala na
komunikowanie i przechowywanie, scena natomiast organizuje aktualizowanie tekstów i praktyk
widowiskowych. Jeśli zgodzimy się na tę ogólną definicję medium, to zauważymy, że teatr jest
jednym z nich. Jego części składowe są złożone z różnych mediów – inscenizacja praktycznie sięga
po liczne media. Aktualizuje albo reaktualizuje praktyki kulturowe. Przekazuje widzom komunikat,
odwołując się do ich zmysłów i odczuć. Jeśli nawet nie zachowuje tekstów lub działań, to, co
najmniej zachowuje ich materialne i duchowe interpretacje. Trudno dziś jednak stworzyć jasną
granicę między teatrem, tańcem, mimem i pozostałymi sztukami, w których występują żywi
aktorzy. Nieufność teatru w stosunku do stanowisk próbujących traktować teatr jako medium
związana jest z kategorycznymi koncepcjami m.in. Jerzego Grotowskiego, Tadeusza Kantora,
Petera Brooka, Ariane Mnouchkine. Nie zmienia to jednak faktu, że teatr uciekał się zawsze do
wykorzystywania najróżniejszych technologii. Prawdziwe wyzwanie żywemu widowisku zostaje
postawione w latach 80. XX wieku za sprawą mediów audiowizualnych, których obecność w
samym centrum spektaklu zaczyna wywierać wpływ na naszą percepcję39.
Forma medialna i aspekt komunikacyjny performansów kulturowych pozwalają podzielić je
na performanse na żywo (przedstawienia teatralne, cyrkowe, kabaret, obrzędy, rytuały, parady,
festyny, ipt.) oraz performanse zmediatyzowane (radiowe, filmowe, telewizyjne). Jak pisze autor
książki Performans na żywo:
W performansie na żywo widz wchodzi tu i teraz w interakcję społeczną face to face z medium ludzkim, np.
aktorem, tancerzem, szamanem, konferansjerem. Performans zmediatyzowany wykorzystuje określoną technologię
pośredniczącą pomiędzy jego nadawcą i odbiorcą, oddzielonymi od siebie w czasie i/lub przestrzeni 40.
W domenie medialnej spektaklu teatr zajmuje poczesne miejsce, dlatego, że w swojej
historii rozwijał się jako instytucja, kanał komunikacji służący kreowaniu reprezentacji światów
rzeczywistych i fikcyjnych za pomocą inscenizacji. Można zatem powiedzieć, że właśnie
inscenizacja, jeden z doniosłych wynalazków teatru – zestaw praktyk kulturowych zmierzających
do wykreowania przedstawienia w performatywnym procesie użycia materii i nadania jej
charakteru znakowego, stanowi o swoistej medialności spotkania teatralnego na żywo 41. Jak pisze
Erika Fischer-Lichte:
Wszystkie dotychczasowe rozważania na temat inscenizacji odnoszą się moim zdaniem do wszystkich typów
38
39
40
41
Patrice Pavis, rozdz.III. Media na scenie, [w:] tegoż, Współczesna inscenizacja, przeł. Piotr Olkusz, PWN,
Warszawa 2011, s. 177.
Szerzej na ten temat zob. Patrice Pavis, Żywy spektakl, [w:] tegoż, Współczesna inscenizacja … dz. cyt., s. 178-210.
Artur Duda, Performans na żywo …, dz. cyt., , s. 20.
Zob. Erika Fischer-Lichte, Inscenizacja [w:] tejże, Estetyka performatywności, przeł. Mateusz Borowski,
Małgorzata Sugiera, Kraków 2008, s. 299.
14
inscenizacji, tak artystycznych, jak nie-artystycznych, czyli do przedstawień teatralnych i performansów, wystaw,
instalacji, koncertów oraz rytuałów, publicznych celebracji, rozmaitych widowisk, rywalizacji sportowych,
politycznych zgromadzeń, itp. Termin inscenizacja obejmuje zatem artystyczną twórczość we wszelkich możliwych
typach przedstawień42.
Według niemieckiej badaczki przedstawienie (performans) powstaje zatem dzięki spotkaniu,
konfrontacji i interakcji dwóch grup osób „działającego” i „oglądającego”, którzy muszą się zebrać
w określonymi miejscu i czasie.
Natomiast brak zasadności przyjęcia periodyzacji
wiążącej teatr z mediami, której to
zasadności nie uwzględnili autorzy podręcznika każe nam przyjąć za niezbity fakt, iż teatr nie może
być traktowany jako czysty, antytechnologiczny ogród natury, zwłaszcza, że od swoich greckich
początków był sztuką miasta. Był on, jak wiadomo, wytworem wysoko rozwiniętej cywilizacji,
dziełem architektów, rzeźbiarzy, malarzy, mechaników, optyków i innych specjalistów od efektów
wizualnych, którzy uczynili z niego najbardziej spektakularne i masowe medium ery mechanicznej,
tzw. preelektrycznej43. To, że w teatrze obcujemy w żywymi ludźmi, a w kinie czy telewizji ze
świetlanymi fantomami, nie zmienia faktu, że wszędzie odbiorca wchodzi w kontakt z
rzeczywistością równie ulotną i niedotykalną.
Niektóre szerokie definicje pozwalają traktować teatr jako medium. Na przykład mocno
krytykowana definicja Marshalla McLuhana obejmująca „każdą technikę, która wytwarza
przedłużenia ciała i zmysłów człowieka, od ubioru do komputera”44. A także lapidarna definicja
polskiego komunikologa Tomasza Gobana-Klasa: „[medium] to narzędzie przekazywania znaków,
czyli środek komunikowania”45.
Większość definicji medium, które wpisują teatr w proces
historycznego rozwoju medium wydaje się nazbyt technokratyczna, by nie wywołać kłopotów w
rozumieniu roli teatru w historii kultury. Rozpowszechnione przekonanie o konieczności
przeciwstawienia mediów jako technicznych pośredników (środków masowego przekazu takich, jak
prasa, radio, telewizja i nowe media, np. Internet) teatrowi jako fenomenowi opartemu na interakcji
bezpośredniej ma fatalne skutki nie tylko dla rozumienia teatru w historii kultury, ale także dla
konstruowania narracji prezentującej dzieje komunikacji międzyludzkiej. Z uznanej książki
Tomasza Gobana-Klasa, Media i komunikowanie masowe dowiadujemy się, że kluczowymi
„mediami epoki komunikacji oralnej mają być wieść i pogłoska, którym trudno przypisać charakter
42
43
44
45
Tamże, s. 304.
Szerzej na ten temat Zob. Artur Duda, Teatr jako technologia komunikacji i medium, [w:] tegoż, Performans na
żywo ..., dz.cyt., s. 42.
Marshall McLuhan, Szczera rozmowa z arcykapłanem popkultu i metafizykiem mediów …, dz.cyt., s. 337.
Tomasz Goban-Klas, Media i komunikowanie masowe. Teorie i analizy prasy, radia, telewizji i Internetu, Warszawa
2006, s. 11.
15
instytucjonalny, oraz rytuał i tradycja”46.
W opisie medialnych przeobrażeń świata Goban-Klas odwołuje się do starożytności z jej
bogatą kulturą performansów na żywo. Pisze on o sferze publicznej (agora), sferze spektaklu
(amfiteatr) i sferze agonu (arena)47. Jeśli podążymy tym tropem, należałoby nowoczesnym mediom
(i performansom zmediatyzowanym) dopisać ich performatywną przeszłość, widząc w teatrze i
innych performansach na żywo media kultury oralnej. Autor Mediów i komunikowania masowego
opisuje drzewo genealogiczne trzech domen medialnych: dziedziny rozmowy, dokumentu i
spektaklu (od tańca i teatru, po kino, telewizję i rzeczywistość wirtualną)48. Jednym z kluczowych
problemów w tym zakresie jest kwestia różnic między przedstawieniem granym na żywo a
przedstawieniem zmediatyzowanym.
W wyniku coraz szybciej postępującej mediatyzacji kultury w latach dziewięćdziesiątych,
szczególnie w Stanach Zjednoczonych, rozgorzała debata na temat szczególnych, związanych z
istotą medium teatralnego uwarunkowań przedstawień i cielesnej obecności współobecności
aktorów i widzów, ich tak zwanego livness49. Pojęcie live (na żywo) ma sens jedynie wtedy, gdy
oprócz tradycyjnych przedstawień mamy na uwadze przedstawienia transmitowane lub
zarejestrowane. W naszej zmediatyzowanej kulturze konieczne staje się zatem wprowadzenie
rozróżniania na performans na żywo i performans zmediatyzowany. Umożliwianych przez
performans na żywo doświadczeń nie da się jednak reprodukować i udostępniać każdemu w
dowolnej chwili, dlatego wydają się mieć one większy kulturowy prestiż niż performanse
zapośredniczone.
Nie trudno jednak zauważyć, że niemal wszystkie performanse na żywo wykorzystują dziś
technologie reprodukcji, począwszy od użycia wzmacniaczy elektrycznych, a skończywszy na
performansach, które właściwie w ogóle nie odbywają się na żywo. Tak więc ogromne
upowszechnienie technologii reprodukcji w przedstawieniach live kwestionuje ich różnicę wobec
przedstawień zmediatyzowanych, a może nawet zupełnie ją znosi50. Przywołane przeze mnie dotąd
definicje performansu zdają się zdecydowanie przeczyć tej tezie. Wbrew potocznym przekonaniom
mamy do czynienia ze zjawiskami o pokrewnej naturze, o czym świadczyć może fragment Państwa
Platona przedstawiający ludzi uwięzionych w jaskini i oglądających na jej ścianie cienie
przedmiotów. Wielu filmoznawców uznaje tę scenę za pierwszy opis projekcji filmowej.
46
47
48
49
50
Zob. Tomasz Goban-Klas, Media i komunikowanie masowe …, dz.cyt., s. 50.
Zob. Tamże, s. 296.
Zob. Tamże, s. 301.
Słowo live w kontekście niemieckiej debaty ma nieco mylące znaczenie, bowiem, wywodzi się z terminologii
tellewizyjnej i oznacza „transmisję na żywo”. W niniejszym artykule stosuję go na określenie tradycyjnych
przedstawień, odróżniające je tym samym od tych zarejestrowanych i transmitowanych.
Zob.Erika Fischer-Lichte, Liveness, [w:] tejże, Estetyka performatywności …,dz.cyt., s. 112.
16
Tymczasem, w dialogu Platona bez wątpienia jest mowa o teatrze cieni:
Z góry i z daleka pada na nich światło ognia, który się pali za ich plecami, a pomiędzy ogniem a ludźmi
przykutymi biegnie górą ścieżka, wzdłuż której widzisz murek zbudowany równolegle do niej, podobnie jak u kuglarzy
przed publicznością stoi przepierzenie, nad którym oni pokazują swoje sztuki.
-Widzę powiada.
-Więc zobacz, jak wzdłuż tego murku ludzie noszą różnorodne wytwory, które sterczą ponad murek; i posągi, i inne
zwierzęta z kamienia i z drzewa, i wykonane rozmaicie i oczywiście jedni z tych, co je noszą, wydają głosy, a drudzy
milczą51.
Fragment ten wskazuje jednoznacznie na paradygmat teatralny, a nie filmowy – użycie
ognia i lalkarskiego parawanu, głosu ludzkiego wzmocnionego przez echo i manipulację
przedmiotami świadczą o grze cieni na ekranie, a więc odniesienie do arché kina, czyli światła. Nie
ma tu jednak kluczowej dla technologii użycia sztucznego światła dla rejestracji obrazu, nie ma
mechanizacji projekcji i podziału ruchomego obrazu na pojedyncze, fotorealistyczne klatki. Pojawia
się także coś, co stanowi o istocie telewizji: bezpośrednia „transmisja” obrazu na „odległość”, co
sprawia, że jest to źródło wspólnej dla teatru, kina i telewizji idei, która doprowadziła do powstania
najpierw teatru, potem kina, telewizji i wreszcie Internetu52.
Nie oznacza to jednak, że nie można wskazać dziś różnicy między przedstawieniami live i
zapośredniczonymi. Bezspornym pozostaje jednak fakt, iż nieobecność teatru w refleksji nad
mediami współczesnymi wynika w znacznym stopniu z braku wiedzy o wpływie teatru i innych
performansów na żywo na rozwój współczesnej mediasfery53. Chcąc scharakteryzować relacje
pomiędzy performansem zmediatyzowanym i performansem na żywo należałoby wziąć pod uwagę,
że choć jedne i drugie zjawiska powstają w wyniku performatywnych działań człowieka
wykonywanych w czasie rzeczywistym – to, co rozstrzyga o ich ontologicznej odmienności to
specyfika obrazu (przekazu). Obraz (przekaz) teatralny cechuje bezpośredni kontakt z odbiorcą,
obraz (przekaz) telewizyjny czy filmowy – pełna mediatyzacja i przeobrażenie obrazu w fantomy
świetlne. Różnice ontologiczne między teatrem, kinem i telewizją niosą zatem ze sobą
konsekwencje w wymiarze komunikacji między twórcami i odbiorcami performansu.
Zdaniem Eriki Fischer Lichte, aspekt medialny (komunikacyjny) w teatrze dotyczy cielesnej
współobecności aktorów i widzów w ramach danego przedstawienia, które opiera się na wzajemnej
interakcji społecznej. Aspekt materialny dotyczy realności aktora i widza, ale także przestrzenności
51
52
53
Platon, Państwo, przeł. W.Witwicki, [w:] tegoż, Państwo, Prawa, Kęty 2001, s. 220.
Artur Duda, Teatr, kino, telewizja – wspólny mit założycielski i relacje ontologiczne, [w:] tegoż, Performans na żywo
..., dz. cyt., s. 47.
Do wyjątków należy ujęć książkę Lva Manovicha, Język nowych mediów, przeł. P. Cypryański, Warszawa 2006, w
której autor odróżnia płaszczyznę technologii od płaszczyzny kulturowej. Zob. też, Artur Duda, Teatr, kino, telewizja
– wspólny mit założycielski i relacje ontologiczne, [w:] tegoż, Performans na żywo ...,dz.cyt., s. 47-48.
17
i dźwiękowości, jest ona zawsze w ruchu jest „performatywna” i inscenizowana. Cielesność w tym
wypadku służy nie jako podstawa dla znaków, lecz także jako nośnik interakcji między ciałami
aktorów a ciałami widzów pobudzanych w jednym lub kilku aspektach tejże cielesności. Podobnie
dźwięk w konkretnym przedstawieniu nie stanowi jedynie nośnika znaczeń, lecz także jest realnym
czynnikiem fizycznie działającym na ciało ludzkie: wprawia je w drżenie lub stan niepokoju
kreujący poczucie przestrzeni. Aspekt semiotyczny Fischer-Lichte wiąże z zagadnieniem percepcji
intencjonalnych znaczeń przedstawiania teatralnego. Może być ona dwojaka: zmysłowa,
intelektualna. Przedmioty wypełniające i współkonstruujące przestrzeń danego przedstawienia mają
charakter semiotyczny, ale mogą ponadto oddziaływać na
ludzkie zmysły (wzroku, słuchu,
zapachu), tworzyć jedyną w swoim rodzaju atmosferę54. Podobnie dźwięki stanowią nośnik znaczeń
(kiedy mamy do czynienia z wypowiedziami werbalnymi), jak też realny czynnik fizycznie
działający na ciało ludzkie: wprawiające je w drżenie lub w stan niepokoju, kreujący poczucie
przestrzeni.
Z kolei czwarty aspekt przedstawiania, na który zwraca uwagę niemiecka badaczka to
estetyczność. Estetyczność stanowi cechę nie tylko przedstawień teatralnych, ale rozmaitych
wytworów sztuki happeningów, performance art, wystaw, wszelkich performansów kulturowych,
które łączy bycie zdarzeniami, procesami jednorazowymi i niepowtarzalnymi, a nie trwałymi
dziełami. Wynika ona z obserwacji oraz postępującej w kulturze estetyzacji otaczającej nas
rzeczywistości.
Na przedstawienie (performans) składa się współgranie trzech czynników: inscenizacji,
cielesności i percepcji, a zatem, to, co od dawna uznaje się za kwintesencję teatru: proces
przedstawiania za pomocą ciała i głosu w cielesnej obecności widzów/uczestników. Proces ten jest
zawsze zdarzeniem, jednorazowym, rodzącym się ze spotkania dwóch grup ludzkich, z ich
cielesnych i społecznych interakcji, performatywnego oddziaływania na siebie nawzajem. Jak pisze
Fischer-Lichte:
To znaczy, że możliwość zdarzenia jest dana wraz ze specyficzną medialnością przedstawienia, która jest
konstytuowana przez równoczesną cielesną obecność widzów i aktorów. Dla zdarzeniowości przedstawienia
emergencja tego, co się wydarza, jest ważniejsza niż to, co się wydarza, i [ważniejsza] niż znaczenia, które można mu
później, to znaczy po zdarzeniu, przypisać. Że coś się wydarza i to, co się wydarza, oba [te akty] poruszają wszystkich
uczestników zdarzenia, jeśli nawet na zupełnie różne sposoby i w różnym stopniu. Podczas jego trwania uczestnicy
wymieniają energię, są uwalniane i przekazywane siły, wprawiona w ruch aktywność i przeżywane transformacje. Czy i
jak dalece te rezultaty, które powstają podczas przedstawienia, przetrwają samo zdarzenie i ze swej strony zaowocują
54
Termin wprowadzony przez niemieckiego filozofa Gernota Böhme dla opisania cielesno-afektywnego
oddziaływania przestrzeni na człowieka. Zob. Gernot Böhme, Atmosphäre. Essayz zur neuen Äthetik, Frankfurt am
Main 1995.
18
nowymi skutkami, dla samego zdarzenia nie ma znaczenia. Ono wyczerpuje się w trakcie swego dokonywania się.
Dlatego też jest ono jednorazowe i niepowtarzalne 55.
Tym samym semiotyczny wymiar przedstawienia zostaje w rozważaniach Fischer-Lichte
zepchnięty na dalszy plan, ustępując miejsca performatywności działań, które nie odsyłają do
świata zewnętrznego, gdyż są pozbawione referencyjności (czyli charakteru znakowego), a ich
realizacja przynosi widome skutki, realne skutki na scenie i w świecie.
We współczesnym teatrze coraz częściej przedstawienia pozbawione są porządku
przyczynowo-skutkowego, chronologicznego czy narracyjnego, nie układają się w zwarte struktury
znaczeniowe przykładem są spektakle Tadeusza Kantora, w których trudno jest przewidzieć
przebieg przedstawienia. Zachodzi w nich zjawisko desemantyzacji elementów przedstawienia,
które przestają być znakami, a zwracają uwagę na swoją materialność.
Ekspansja teatru jako środka wyrazu i jako środka komunikacji międzyludzkiej w latach 60.
tych przyczyniła się do wielu zmian o charakterze społecznym i kulturowym. Poprzez środki
masowego przekazu, radio, film, telewizję, teatr stał się metodą oddziaływania na najszersze masy,
środkiem kształtowania i utrwalania norm moralnych oraz form i wzorców zachowań i działań
społeczeństw, środkiem perswazji i propagandy. W tej sytuacji krytycy reprezentujący różne
stanowiska badawcze dostrzegli konieczność ponownego przeanalizowania istoty formy
dramatyczno-teatralnej jako sposobu ludzkiego porozumienia oraz potrzebę nowej refleksji nad
teatrem.
Teatr stając się modelową sztuką dla badaczy współczesnej kultury rozumianej jako
fenomen performatywny, niekończący się szereg procesów i praktyk performatywnych, opierający
się na zderzeniu wymiaru semiotycznego (sfery znaków, symboli i wartości) z wymiarem
performatywnym (sferą działania i oddziaływania, materialności, zmysłowości i realności).
Nie sposób jednak mówić o
sztuce scenicznej bez określenia rodzaju teatru i bez
uwzględnienia perspektywy metodologicznej powiązanej z dominującymi w konkretnym czasie
historycznym praktykami scenicznymi i zanurzonej w szerszym kontekście estetycznoideologicznym. Co oznacza, że refleksja teoretyczna nad performansem kulturowym, w tym także
teatrem, zależna jest od historyczno-kulturowych uwarunkowań. Dlatego tak trudno dziś mówić o
uniwersalnej teorii inscenizacji (przedstawienia), stanowiącej metodologiczną ramę dla opisu
wszystkich możliwych wariantów „scenicznej lektury”, jaki potrafi dziś wytworzyć twórcza
praktyka teatru. Jak pisze autor Teatru postdramatycznego:
Teatr zyskuje swą estetyczną i polityczno-etyczną rzeczywistość nie za sprawą artystycznie podawanego
przekazu, tezy, informacji, krótko mówiąc: treści w tradycyjnym znaczeniu. Wręcz przeciwnie, do jego istoty należy
55
Erika Fischer-Lichte, Estetyka performatywności …,dz.cyt., s.157.
19
dotykanie widza (estetyka dreszczu HTL), wywoływanie w nim strachu i dezorientacji, ponieważ właśnie poprzez
procesy oddziałujące „niemoralnie”, „aspołecznie” i „cynicznie” konfrontuje go z jego własną obecnością i nie odbiera
mu ani dowcipu, ani szoku, ani bólu, ani zabawy, ze względu na które spotykamy się w teatrze 56.
Zarówno aktor dramatyczny, jak i mówca, artysta estradowy lub zawodowy prezenter,
wykonują nieustannie wysiłki „wciągnięcia” odbiorcę w żywą i dynamiczną interakcję. W teatrze
jak w życiu, to, co się liczy, to sposób w jaki człowiek manifestuje się poprzez swoje działanie i
objawia się innym57. Teatr jest samym działaniem. Zawiera w sobie akcję, a więc łańcuch zdarzeń
tworzących opowieść, a ta zawsze jest zmienna i dynamiczna. Wydarzające się tu i teraz zdarzenia
podlegają przemianom i fluktuacjom. Jednak sfera napięć kształtujących proces komunikacyjny w
teatrze jest jednak znacznie bardziej różnorodna niż w życiu codziennym. To, co zewnętrzne i
cielesne, spotyka się z tym, co niewyrażalne, wewnętrzne i duchowe. To, co niewidzialne,
ukazywane jest za pomocą widzialnych znaków. Ale przede wszystkim stają naprzeciw siebie
obserwator i obserwowany. Komunikacja, wymiana emocji, myśli i wartości dokonuje się w
specyficznym „pomiędzy” aktorem a widzem, w przestrzeni, która także zarazem łączy i dzieli,
określa granice podmiotów komunikacji oraz ich terytoriów, a równocześnie umożliwia transmisję
przekazu. Najlapidarniej ujął to Peter Brook, formułując komunikacyjną hierarchię ważności:
W widowisku naprawdę interesujące się samo zdarzenie […] z jego aktualnym przebiegiem, nierozerwalnie związane z
reakcją publiczności58.
Zaangażowanie odbiorcy w rzeczywistość teatralnego zdarzenia jest warunkiem pracy
każdego aktora, niezależnie czy występuje on na deskach teatru teatru dramatycznego czy na hali
widowiskowej. Istnieje cała gama różnorodnych performansów, zarówno przynależących do kultury
wysokiej, jak i zdarzeń życia powszedniego, których w ogóle nie można wyobrazić sobie bez
współdziałania widza, jego natychmiastowych reakcji. Wydaje się, że każdy performans jest w
odczuciu zaangażowanych w niego osób tym bardziej udany, im większy i bardziej i bardziej
znaczący jest obustronny wkład w kształtowanie występu. Komunikat teatralny zawiera widza, ex
definitione, nie ma komunikacji bez dwóch zaangażowanych w nią stron. Jak pisze Kazimierz
Braun:
Sztuka teatru pojmowana jest współcześnie właśnie jako pewien proces komunikacji międzyludzkiej. Aktor
jest w nim nadawcą, przedstawienie – komunikatem, a widz – odbiorcą. Równocześnie podkreśla się „interakcyjność”
teatralnego procesu komunikowania, a zatem swoiste sprzężenie zwrotne występujące w teatrze między aktorem a
widzem. „Widz” nie jest więc w teatrze tylko „odbiorcą”. Jest również „nadawcą” 59.
Żywa
56
57
58
59
obecność
widowni
wydaje
się
immanentnym
składnikiem
performansów
Hans-Thies Lehmann, Teatr postdramatyczny, przeł. Dorota Sajewska, Małgorzata Sugiera, Kraków 2004, s. 321.
Zob. Jerzy Adamski, Obrona teatru dramatycznego, Kraków-Wrocław 1986, s. 125.
Peter Brook, Ruchomy punkt, tłum. Ewa Guderian-Czaplińska, Grzegorz Ziółkowski, Poznań-Wrocław 2004, s. 33.
Kazimierz Braun, Nowy teatr na świecie 1960-1970, Warszawa 1975, s. 14.
20
kulturowych, które według klasyfikacji niemieckich medioznawców60 określa się jako media
pierwszego stopnia (Primärmedien), zwanymi także mediami ludzkimi (Menschmedien według
Wernera Faulsticha)61. Media pierwszego stopnia korzystają wyłącznie z ludzkich dyspozycji, bez
jakiegokolwiek wsparcia technicznego na trzech etapach procesu komunikacji: po pierwsze, w
momencie wytwarzania przekazu, po drugie transmisji i po trzecie ̵ odbioru. Wytwórcą i nośnikiem
przekazu jest człowiek dostarczający konkretnych treści drugiemu człowiekowi. Media drugiego
stopnia (Sekundärmedien) używają środków technicznych w pierwszej i drugiej fazie, tzn. przy
tworzeniu i wysyłaniu informacji, ale nie przy odbiorze, np. książka czy fotografia. Media trzeciego
stopnia (Tertiämedien) potrzebują pośrednictwa technologii na każdym etapie – tworzenia,
transmisji i odbioru przekazu (telefon, radio, telewizja). Tu nawet odbiór zapośredniczony jest przez
technologię. I wreszcie, media czwartego stopnia (Quartiärmedien), czyli współczesne multimedia,
tak jak media trzeciego stopnia stosują technologię we wszystkich trzech fazach komunikacji, ale
centrum ich medialnego świata stanowi komputer, który pozwala na skupienie i konwergencję
wielu mediów62.
Zanim pojawiły się media techniczne, teatr pełnił funkcję najważniejszego medium
ludzkiego. Wraz z licznymi performansami na żywo (obrzędami, rytuałami, zabawami, grami,
widowiskami, zawodami, itp.) stanowił podstawowy nośnik treści kulturowych, przestrzeń refleksji
i metakomentarza, przygotowującą ekspansję mediów elektronicznych. Wówczas istotną rolę
odegrały dla badaczy mediów kategorie: obecności i nieobecności. Na przykład książka oparta na
medium pisma i druku czyni pisarza obecnym, mediuje między autorem a czytelnikiem. W teatrze
ten proces komunikacji jest o wiele bardziej złożony. Teatr łączy to, co oddalone, koordynuje
interakcje międzyludzkie. I choć, jak wiadomo, spotkanie teatralne odbywa się tu i teraz, w
obecności nadawców i odbiorców – ma ono charakter interakcji twarzą w twarz, to jednak przekaz
odbywa się nie wprost. W modelowym ujęciu wygląda to tak: aktor nie mówi wprost do widowni,
tylko uosabia postać, mówiąc do innej postaci (uobecnianej przez innego aktora), słowami często
napisanymi przez (nieobecnego tu i teraz) dramatopisarza, równie często interpretowanymi w
swoisty sposób przez (nieobecnego tu i teraz) reżysera. Kluczowym wytwórcą komunikacji w
teatrze jest aktor jako medium ludzkie, ów „technik” (technites)63 Dionizosa, o którym pisał w
60
61
62
63
Typologię mediów według Harry`ego Prossa podaję za: J. Horisch, Eine Geschichte der Medien. Vom Urknall zum
Internet, Frankfurt am Main 2004, s. 77. Por. Artur Duda, Performans na żywo …, dz.cyt., s. 52.
Massenmedium, [hasło w:] Metzler Lexikon Theatertheorie, red. Erika Fischer-Lichte, Doris Kolesch, Matthias
Warstat, Stuttgart 2005. Por. Artur Duda, Performans na żywo …, dz.cyt., s. 51.
Zob. Artur Duda, Teatr i inne performanse na żywo jako media ludzkie, [w:] tegoż, Performans na żywo …, dz.cyt.,
s. 51-52.
Technites to ten, który praktykuje techné – rzemiosło, sztukę, manualną sprawność powoływania do istnienia
reprezentacji świata pozascenicznego. To ten, który oddaje swój głos, ciało, swoje dyspozycje mimiczne, gestyczne i
21
Retoryce Arystoteles. A zatem nie każdy człowiek jest medium w takim sensie, jak chciał
Arystoteles. Jedynie osoba pełniąca funkcje wyspecjalizowane, zinstytucjonalizowane, dominujące
w systemie społecznej komunikacji.
Jeszcze przed rozwinięciem się mediów elektronicznych teatr i inne media ludzkie pełniły
kluczowe funkcje w obiegu informacji w społeczeństwach zdominowanych przez kulturę oralną.
Kulturowy awans
teatru, który dokonał
się dzięki rezygnacji
z
wędrownego trybu
rozpowszechniania przedstawień i zbudowaniu stałych siedzib, nie pozbawił teatru jego siły
medialnej. Tyle, że z instytucji „transmitującej” przekazy kulturowe w świecie, stał się instytucją
służącą magazynowaniu, przechowywaniu i rozpowszechnianiu treści kulturowych (kazalnicą,
trybuną politycznych debat i kulturowych sporów). Już od greckich początków teatr korzystał z
wynalazków najpierw technologii mechanicznej, później dynamicznej (technologia energii, z
użyciem wiatru, wody i pary), a w czasach najnowszych elektronicznej. Używając rozlicznych
współczesnych mu technologii teatr staje się w coraz większym stopniu hybrydą wielu mediów i
sztuk, a zarazem instytucją na pograniczu między oralnym i medialnym systemem kultury64. W tym
sensie stanowi on swoisty model zachowań komunikacyjnych.
64
ruchowe mitycznej, historycznej lub fikcyjnej personie, której pozwala się pojawić jak żywej na scenie. Zob. Artur
Duda, Teatr i inne performanse na żywo jako media ludzkie, [w:] tegoż, Performans na żywo …, dz.cyt., s. 53.
Artur Duda, Teatr i inne performanse na żywo jako media ludzkie ..., dz.cyt., s. 58.
22
STRESZCZENIE
W niniejszym artykule naszkicowane zostały główne definicje performansu oraz wybrane teorie performatywności.
Nakreślony został interdyscyplinarny zakres badań nad performansem. Wyróżniono aspekt medialny i komunikacyjny
performansu kulturowego jako nośnika tradycji, uwzględniając procesy i akty komunikacyjne na przykładzie sztuki
teatru. Wskazano również na możliwości zastosowania teoretycznych analiz zjawiska performatywności w praktyce
teatralnej. Artykuł opisuje teatr jako medium ludzkie, którego twórcą, narzędziem, a zarazem tworzywem jest aktor, a
także charakteryzuje rolę ciała oraz interakcji w kształtowaniu komunikatu scenicznego. Autorka podjęła próbę
wyodrębnienia komunikacyjnych aspektów działania w teatrze, zwracając uwagę na postępującą depersonalizację w
doświadczeniu komunikacji międzyludzkiej, traktując teatr jako model ludzkich zachowań.
SŁOWA KLUCZOWE – performans, sztuka performance, performatyka, estetyka performatywności, teatr, interakcja,
ciało, medium.
23
24
Download