Moralność panów i niewolników - filozofia Nietzschego. Krytyka moralności Fryderyk Nietzsche przeszedł do historii filozofii jako twórca nowego systemu podważającego zastane i – w dużej mierze – skonwencjonalizowane normy moralne, jakie funkcjonowały we współczesnym mu świecie końca XIX wieku. Towarzyszyło mu poczucie wszechogarniającej schyłkowości, która miała dotyczyć zarówno kultury, jak i życia społecznego, przede wszystkim jednak – moralnej sfery funkcjonowania człowieka w świecie. W początkowej fazie twórczości tego filozofa odnajdujemy przede wszystkim krytykę moralności pojmowanej jako zbiór nakazów i zakazów, na jakich opierała się religia judeochrześcijańska. Jako syn luterańskiego pastora Nietzsche miał okazję odczuć ciężar w dużej mierze skonwencjonalizowanego kodeksu postępowania, który zakładał nagrodę za bierne podporządkowanie jednostki odgórnie wyznaczonym prawom, a karę za twórcze poszukiwanie prawdy wbrew dogmatom. Według Nietzschego taki system etyczny miał na celu zrównanie jednostek wybitnych z miernymi, co w oczywisty sposób prowadziło do stagnacji, a w konsekwencji – do upadku cywilizacji, który – jego zdaniem – nieuchronnie groził kulturze judeochrześcijańskiej. Znacznie bliższa była Nietzschemu moralność antycznego świata śródziemnomorskiego, z którą obcował z racji studiów na wydziale filologii klasycznej. Jego podziw budziła etyka antycznych Greków mająca na celu stałe samodoskonalenie, dążenie do chwały i szlachetności w obliczu własnego, ziemskiego przeznaczenia, nie zaś bytowanie w ciągłym strachu i poczuciu winy, w jakim pozostawał skupiony na życiu pozagrobowym chrześcijanin. Krytyka moralności w jej powszechnie przyjętym kształcie szczególnie zaostrzyła się w dojrzałym okresie twórczym Nietzschego, znajdując swoje apogeum w kreacji tzw. Nadczłowieka, który pojawił się po raz pierwszy w traktacie „Tako rzecze Zaratustra”. Jako jednostka o możliwościach wykraczających ponad poziom „człowieka średniego” pozostawał on poza zasięgiem moralności skonstruowanej na potrzeby społeczeństwa, ponieważ przymioty, jakimi został obdarowany przez naturę, również nie odpowiadały owej „średniej” mierze. Świadomość, energia twórcza i siła woli predestynowały Nadczłowieka do podejmowania samodzielnych i niezależnych działań, dla których konwencjonalnie rozumiana etyka była niepotrzebnym balastem i ograniczeniem. Koncepcja odmiennych wyznaczników etycznych dla różnych typów osobowości znalazła swoje najpełniejsze rozwinięcie w traktacie pt.: „Z genealogii moralności”, gdzie Nietzsche wyróżnił jej dwa typy: moralność panów i moralność niewolników. Oś podziału stanowiło tutaj odmienne podejście tych dwóch kast do problemu zła – dla panów zło obiektywne nie istnieje, bowiem wszystko, co bolesne i trudne, jest dla jednostki wybitnej motorem do samodoskonalenia się i wzmacniania dzięki pokonywaniu kolejnych przeciwności. Dla ludzi miernych, niewolników złem jest natomiast wszystko, co wymaga od nich wysiłku i zaburza ich próżniaczą stagnację nazywaną spokojem. Według Nietzschego moralność każdego człowieka jest kombinacją obu tych typów, żaden z nas nie jest więc ani w pełni „panem”, ani w pełni „niewolnikiem”. Za istotę moralną możemy jednak uznać tę, w której przeważają pierwiastki owej wyższej kasty. Zatem etyka w ujęciu Nietzschego zmienia biegunowo swoje wyznaczniki – moralność oznacza życie czynne, twórcze i odważne, wykluczając judeochrześcijański ideał człowieka spokojnego, biernego, a przez to i bezgrzesznego.