Wprowadzenie do komunikacji Na początku wielu prac o podobnej tematyce zostaje zadane pytanie dotyczące zdefiniowania słowa komunikacja, na które następnie autor, w kilku słowach, próbuje odpowiedzieć. Owe odpowiedzi są oczywiście rzeczowe, praktycznie każda definicja komunikacji jest odpowiednia, lecz... nie do końca wyczerpująca. Dla mnie bardziej sensowne będzie jednak pytanie: A czym ona nie jest? Co nie należy do komunikacji?. A to z jednego prostego powodu. Gdy już zaczniemy zastanawiać się nad tym, co należy rozumieć pod pojęciem "komunikacji" nie skończymy prędko wymieniać przykładów. Dlaczego tak się dzieje? Komunikujemy się ze sobą na wiele różnych sposobów. Jako gatunek nazywany czasami homo communicans posługujemy się ogromnym zasobem słów i gestów, które pozwalają na wyrażenie naszych myśli i uczuć. Idąc dalej- w zbiór przykładów komunikacji możemy włączyć nie tylko każde słowo (zarówno pisane jak i mówione), ale również wszystkie gesty, które wykonujemy w celu nadania pewnego komunikatu innej osobie. Nie bez powodu wspomniałem wyżej o komunikacie, gdyż wchodzi on w skład rozbudowanego procesu komunikowania się, prowadzącego do wzajemnego porozumienia wynikającego z rozmowy. Proces ten opiera się na tzw. modelu komunikacji. Czym jest model komunikacji i co się na niego składa? Jeżeli poddamy analizie kilka dialogów, możemy na ich podstawie utworzyć swego rodzaju schemat obrazujący kolejne etapy przekazywania informacji pomiędzy rozmówcami- nadawcą i odbiorcą. Ten schemat to właśnie model komunikacji , a składa się on z następujących elementów: Intencje nadawcy Każdą rozmowę poprzedza pojawienie się u nadawcy pewnej intencji- idei, w ramach której zostanie podjęta komunikacja. Intencje, dla których podejmowana jest komunikacja, mogą być bardzo różne. Rozważmy kilka przykładów: Rozmowa może być podjęta, aby zaspokoić własne potrzeby Analogicznie- rozmowa może być podjęta, aby zaspokoić potrzeby odbiorcy Człowiek jest chętny do podjęcia rozmowy, aby podzielić się z inną osobą z własnymi odczuciami, poglądami, przekonaniami itp. Rozmowa może służyć również rozładowaniu napięcia towarzyszącemu pewnym sprawom, z którymi nadawca musi mieć kontakt Intencje nadawcy mogą wiązać się również z koniecznością realizowania z drugą osobą określonych celów bądź zadań, które nie wynikają bezpośrednio z ich pragnień czy potrzeb (dobrym przykładem może być rozmowa dwóch uczniów uzgadniających treść wspólnego referatu). Warto zauważyć, iż u nadawcy może pojawić się czasem więcej niż jedna intencja, lub, jeżeli intencja jest jasna, jej złe sformułowanie, a nawet przesyłanie sprzecznych sygnałów. Wiadomość Drugim elementem modelu komunikacji jest wiadomość. Dla realizacji intencji nadawca dokonuje doboru treści, które mają zostać przekazane odbiorcy, czyli, po prostu, formułuje wiadomość. Kodowanie i przekazywanie informacji Gdy wiadomość zostanie już stworzona przez nadawcę, musi on znaleźć formę, w jakiej ma ona zostać przekazana odbiorcy. Aby to uczynić, nadawca musi zakodować wiadomość poprzez zamienienie jej na sygnały. Sygnałami mogą być wszelkie zachowania człowieka prowadzące do przekazania informacji. Dzielimy je na: Zachowania werbalne (z użyciem języka naturalnego-mowy- jako środka komunikacji) Zachowania niewerbalne (z użyciem gestów, mimiki, tonu, barwy, natężenia głosu etc.) Odbieranie sygnałów Sygnał, który został przekazany przez nadawcę, musi być w sposób aktywny odebrany przez rozmówcę, ponieważ odbiór informacji jest uzależniony od stopnia koncentracji odbiorcy na wiadomości. Komunikacja zostaje zakłócona wówczas, jeżeli odbiorca w sposób bierny odbiera nadawane sygnały, zarówno werbalne jak i niewerbalne i nie koncentruje się na przekazie, które ze sobą niosą. Dekodowanie i interpretacja Odebrane sygnały stanowią podstawę do odtworzenia wiadomości, jaką przekazał nadawca. Zrozumienie informacji możliwe jest dzięki czynności tzw. dekodowania, czyli przekładu odebranych sygnałów na treść, jaką ze sobą niosły. Aby poprawnie odkodować informację, odbiorca musi posługiwać się tym samym kodem, jakiego użył nadawca. Jeżeli wiadomość została już zdekodowana, odbiorca może próbować domyślić się intencji, dla których wiadomość została nadana. Wrodzone zachowania niewerbalne Wiele badań oraz dyskusji zostało poświęconych ustalaniu, czy sygnały niewerbalne są wrodzone, wyuczone, uwarunkowane genetycznie, czy też nabywane innymi sposobami. Z danych jednoznacznie wynika, że niektóre gesty występują we wszystkich obserwowanych grupach (m.in. ludzi głuchych, niewidomych, którzy nie mogą nauczyć się sygnałów niewerbalnych wykorzystując kanały dźwiękowe lub wizualne). Przykładem mogą być dzieci naczelnych, które rodzą się z umiejętnością ssania, co wskazuje na to, że ta cecha jest wrodzona lub genetyczna. Niemiecki uczony Eibl-Eibesfeldt odkrył, że dzieci głuchonieme od urodzenia potrafią się uśmiechać. Z kolei Ekman, Friesen i Sorensen potwierdzili niektóre z oryginalnych przekonań Darwina dotyczących wrodzonych gestów mimicznych. Na podstawie ich analiz zostało ustalone, iż każda z pięciu badanych przez nich kultur wykorzystuje te same podstawowe grymasy twarzy do wyrażania emocji, z czego wynika prosta konkluzja- owe gesty muszą być wrodzone. Dystanse personalne Do wrodzonych zachowań niewerbalnych możemy zaliczyć również tzw. dystanse personalne. Dystans personalny możemy określić najprościej jako niewidoczną bańkę powietrza, która otacza nasze ciało. Z punktu widzenia psychologii, ciało nie kończy się na skórze. Tak naprawdę- rozciąga się w przestrzeni, przez co ludzie mają poczucie własności w stosunku do bliskiego obszaru, która ich otacza. Podobnie jak zwierzęta ustalają swoje terytoria w zależności od populacji, w której dany osobnik dorastał, tak rozmiar strefy osobistej będzie zdeterminowany kulturowo. Na jej rozmiar będzie miał również status społeczny, a także płeć oraz wiek, przez co ustalenie zunifikowanych rozmiarów poszczególnych stref nie jest do końca możliwe. Obecnie jednak, wyróżnia się pięć sfer (inaczej: dystansów), które otaczają ciało człowieka, a są to: Strefa intymna Jest to najbliższa ciału strefa, która rozciąga się od skóry do około czterdziestu pięciu centymetrów . Ze wszystkich stref ta z pewnością ma największe znaczenie i jest przez nas najpilniej strzeżona. Do tej strefy wstęp mają jedynie osoby, które są nam bardzo bliskie, te które bardzo lubimy i czujemy są z nimi bezpiecznie (współmałżonek, rodzice, dzieci itp.). Naruszenie tej strefy przez inną osobę odbierane jest jako agresja terytorialna, co jest przeżywane jako nieprzyjemne zarówno przez nas, jak i przez intruza, przez co podniesiona jest gotowość do zachowań agresywnych. Strefa osobista Strefa osobista jest to przestrzeń rozciągająca się pomiędzy czterdziestym piątym a sto dwudziestym centymetrem (czyli w obszarze wyciągniętej ręki). Jest to tzw. strefa łatwego dotyku. Do strefy osobistej wstęp mają osoby, które dobrze znamy i z którymi czujemy się bezpiecznie. Strefa społeczna Rozciąga się w granicach od sto dwudziestego do trzysta sześćdziesiątego centymetra (jest to przestrzeń poza obszarem możliwego łatwego dotyku). W tej odległości kontaktujemy się z osobami obcymi i tymi, które znamy lecz nie lubimy specjalnie i traktujemy jako obce. Strefa publiczna O strefie publicznej możemy mówić wtedy, jeżeli kontaktujemy się z innymi osobami w odległości przekraczającej trzysta sześćdziesiąt centymetrów. W dystansie publicznym głównym kanałem odbierania informacji na temat drugiej osoby jest wzrok. Dystans ten jest zarezerwowany dla osób publicznych. Strefa VIP Strefa VIP została stosunkowo niedawno dodana do listy dystansów personalnych. Jest ona zarezerwowana jedynie dla osób znaczących, takich jak np. papież, prezydent, monarcha etc. Ekspresja twarzy "Człowiek wpada w złość, jest uważny, jest ciekawy, kocha, nienawidzi, gardzi, lekceważy, podziwia; każdy poryw jego duszy odmalowuje na twarzy wyraźnie, czytelne znaki, które nigdy nas nie zawodzą. Na twarzy? Co mówię? Na jego ustach, policzkach, w oczach, w każdej części jego twarzy." Denis Diderot Za jedno z najważniejszych źródeł informacji komunikacji niewerbalnej uważa się gesty mimiczne, ponieważ nasza twarz jest dla innych ludzi głównym źródłem informacji o emocjach, jakie przeżywamy. Kiedy chcemy odgadnąć, jakie emocje towarzyszą naszemu rozmówcy najczęściej przyglądamy się właśnie jego twarzy. W psychologii, twarz określana jest jako obszar komunikacji, wyrażający stany wewnętrzne, relacje i informacje społeczne. Dlaczego użyto określenia obszar? Otóż wyraz mimiczny jest kształtowany przez siedem regionów twarzy, a są to: brwi i czoło, oczy, nos, górna warga, dolna warga i broda, szczelina ust oraz żuchwa. Dzięki temu, że niektóre elementy twarzy mogą reagować niezależnie od siebie, to twarz może wyrażać tysiące gestów mimicznych, przez co jest ich więcej niż pojedynczych słów, za pomocą których je określamy. Dzieje się tak dlatego, iż emocje i związane z nimi odpowiednie wyrazy mimiczne różnią się intensywnością, czasem trwania, autentycznością, możliwością kontrolowania itd. Oznacza to, iż każda podstawowa emocja ma nie jeden, ale cały zestaw różnych, charakterystycznych dla niej wyrazów mimicznych. Poza tym, często przeżywamy mieszaninę różnych uczuć, np. satysfakcję i lęk, radość i wstyd, irytację, złość i poczucie winy. Prowadzi to do kompilacji niektórych grymasów twarzy i stworzenia nowych gestów mimicznych. Językiem nie jesteśmy w stanie ująć tych wszystkich subtelności w pojedynczych słowach. Należy również zaznaczyć, iż podczas oceniania czyjegoś stanu ducha na podstawie jego mimiki, możemy wysunąć błędne wnioski. Kiedy ktoś płacze niekoniecznie musi być smutny, mogą to przecież być łzy radości; bez uwzględnienia kontekstu i pozostałych sygnałów niewerbalnych trudno jest też odróżnić mimiczny wyraz zdziwienia od strachu. Klasyfikacja wyrazów mimicznych Oprócz błędnej oceny stanu emocjonalnego naszego rozmówcy na podstawie jego mimiki, pojawia się jeszcze jeden problem. Otóż wiele wyrazów mimicznych nie ma nic wspólnego z emocjami; część z nich pełni funkcję podobną do gestu- emblematu, mającego znaczenie tylko w danej kulturze. Przykładami mogą być: mrugnięcie jednym okiem- tzw. puszczenie perskiego oka, szybkie, kilkukrotne poruszenie jedną brwią, wydęcie ust, tak jak do pocałunku i inne. Należy pamiętać również, iż część ekspresji mimicznych to sygnały towarzyszące mowie. Twarzą możemy na przykład wyrazić znak zapytania poprzez uniesienie obu brwi. Ponadto, twarz jest dość łatwa do świadomego kontrolowania i można za jej pomocą świadomie wysyłać komunikaty. Ludzie mogą uśmiechać się, gdy są szczęśliwi, ale także wtedy gdy chcą na takich wyglądać, lub myślą, że mogą coś w ten sposób uzyskać. Mówimy wtedy, że dana osoba ma uśmiech przyklejony do ust. W związku z tym niektóre wyrazy mimiczne powstają nie jako objaw emocji, ale jako wynik reakcji poznawczej. Paul Ekman uważa, że najmniej pomyłek w określaniu emocji na podstawie mimiki popełniamy w odniesieniu do sześciu rodzajów ekspresji, na które składają się: radość, smutek, zdziwienie, strach, złość oraz niesmak. Przyglądnijmy się bliżej niektórym z nich. Radość to uczucie zadowolenia i satysfakcji. Twarz osoby będącej pod wpływem tego uczucia przybierze następujący wyraz: kąciki ust uniosą się do góry, a wokół nich powstaną zmarszczki, jej oczy będą przymrużone, a szczęki lekko rozchylone. Udawanie radości jest bardzo prostym zadaniem tylko z pozoru. Dlaczego? Przede wszystkim, udawana ekspresja radości jest asymetryczna. Oznacza to, iż jedna połowa twarzy jest minimalnie mniej uśmiechnięta niż druga. Wynika to z lateralizacji (stronniczości) naszego mózgu. Radość autentyczna będzie przejawiała się w symetrycznej ekspresji. Stwierdzenie autentyczności uśmiechu będzie jednak trudne podczas bezpośredniej rozmowy, możemy jednak poddać analizie kilka zdjęć i sprawdzić, która z osób zachowuje symetryczność ekspresji. Innym wskaźnikiem autentyczności mimiki są oczy. Wyraz prawdziwego zadowolenia angażuje mięśnie tęczówki, które powodują rozszerzenie źrenicy. Mówiąc, iż radość maluje się w czyichś oczach mamy na myśli właśnie prawdziwe zadowolenie, ponieważ ruchy mięśni tęczówki nie są zależne od naszej woli, tak więc uśmiech udawany łatwo jest rozpoznać po zimnym spojrzeniu. Oczywiste przeciwieństwo radości stanowi smutek. Smutek pojawia się wtedy, gdy w czymś się nam nie powodzi, ale także wtedy, kiedy pozornie wszystko jest w porządku, lecz otaczająca rzeczywistość nie daje nam zadowolenia, nie wystarcza. Powodem smutku może być także samotność, lenistwo lub przesyt w rozrywkach. Czym charakteryzuje się ekspresja smutku? Przede wszystkim uniesionymi wewnętrznymi końcami brwi, trójkątnymi zmarszczkami poniżej powiek, opadniętymi kącikami ust, czasem również drżeniem warg. Jeżeli dana osoba przyjmie taki wyraz twarzy, mówimy o niej, że smutek rozlewa się jej na twarzy. Smutek jest ekspresją bardzo ciężką do podrobienia, ponieważ mięśnie oczu i brwi bardzo trudno poddają się naszej kontroli, przez co tak trudno jest nimi sterować. Dzięki temu, zyskały one miano wiarygodnych mięśni twarzy. Warto zauważyć, że i te ekspresje mogą być mylone jeżeli nie uwzględnimy w naszej ocenie kontekstu oraz innych znaków niewerbalnych. Trzecią i zarazem ostatnią ekspresją, którą omówię będzie złość. Złość, jako reakcja emocjonalna, składa się z trzech elementów: myśli, reakcji fizjologicznej oraz zachowania. Pojawia się u nas wtedy, gdy zostaje zablokowane jakieś dążenie lub następuje zmiana poczucia kontroli (czyli tak zwana bezsilna złość). Wyraz twarzy, jaki przybieramy, gdy jesteśmy źli, to opuszczone i ściągnięte brwi oraz pionowe zmarszczki pomiędzy nimi, napięte powieki i przymrużone oczy, ściągnięte wargi, a także rozchylone nozdrza. Mówimy wówczas, iż marszczymy na coś brew. Przedstawione tutaj trzy z sześciu podstawowych gestów mimicznych to wyrazy twarzy, które będą niosły ze sobą komunikat zrozumiały dla większości ludzi, niezależnie od ich pochodzenia. Ale co z pozostałymi, kilkoma tysiącami gestów mimicznych? Tutaj pojawia się problem zależności ekspresji od kultury. Otóż ten sam grymas twarzy w kilku kulturach może oznaczać zupełnie co innego, przez co nikt nie jest w stanie poddać unifikacji wszystkich ekspresji twarzy. Jak widać, mimo iż ekspresja twarzy często trafnie odzwierciedla uczucia komunikującego, może być także wykorzystywana do wprowadzania w błąd. Zakładając maskę, komunikujący mogą posłużyć się technikami łagodzenia, modulowania lub falsyfikowania uczuć. Gesty dłoni "Gestykulacja rąk, której pozbawione przemówienie zawsze jest kalekie i nieudolne, trudno nawet powiedzieć, jak jest różnorodna - dorównywała ona przecież nieomal bogactwu słów. Jeżeli bowiem ruchy pozostałych części ciała wspomagają jak gdyby nasze słowa, to ruchy rąk- można rzecmówią same przez się. Czyż przy ich pomocy nie żądamy, nie obiecujemy, nie wzywamy, rezygnujemy, grozimy, nie wyrażamy naszej radości, smutku, powątpiewania, przekonania, żali, nie określamy sposobu, możności, litości, czasu? Czyż one nie podniecają, nie wstrzymują, nie pochwalają, nie korzą się?" Kwintylian Podobnie jak gesty mimiczne, gesty dłoni towarzyszą człowiekowi niemal od zarania dziejów. Otwarte dłonie zawsze kojarzone były z prawdą, szczerością, lojalnością i posłuszeństwem. W epoce jaskiniowej, pokazywane podczas powitania oznaczały, że człowiek nie był uzbrojony i nie miał nic do ukrycia. Dzisiaj, gest otwartych dłoni jest stosowany podczas składania na przykład przysięgi sądowej; w lewej ręce trzymana jest Biblia, natomiast prawa zostaje uniesiona tak, aby była widoczna dla członków zespołu orzekającego. Współczesną formą gestu ukazania otwartych dłoni jest uściśnięcie i potrząsanie dłońmi, stosowane w większości kultur na powitanie i pożegnanie, jednakże i dzisiaj zdarzają się sytuacje, kiedy witamy kogoś z otwartymi ramionami. Innym podstawowym gestem jest sytuacja, kiedy dłoń skierowana jest wnętrzem do dołu. Sygnalizuje ona wtedy brak uległości i chęć objęcia dominacji nad sytuacją. Prośby i rozkazy wydawane przez nas z użyciem tego gestu będą budziły niechęć u wykonawców, chyba, że mamy u nich odpowiedni autorytet. Trzecim, najczęściej stosowanym gestem dłoni jest trzymanie jej z wyciągniętym palcem wskazującym. Jest to również jeden z najbardziej irytujących gestów, ponieważ wyciągnięty palec wskazujący staje się symboliczną pałką, którą zmuszamy naszego słuchacza do uległości. Warto zauważyć, iż przedstawione wcześniej gesty dłoni posiadają swoje odpowiedniki w sposobie potrząsania rąk. Załóżmy, że spotykamy kogoś pierwszy raz i na powitanie będziemy chcieli uścisnąć mu dłoń. Gest ten będziemy mogli wykonać na trzy podstawowe sposoby. Pierwszy z nich to próba dominacji nad drugim człowiekiem poprzez przekręcenie jego dłoni w taki sposób, aby znalazła się ona pod naszą. Taki gest sprawi, iż nieświadomie wyślemy sygnał do witanego przez nas człowieka mówiący o tym, iż chcemy go zdominować, przejąć kontrolę nad sytuacją. Drugim gestem będzie podanie ręki w taki sposób, aby od razu jej grzbiet był skierowany ku dołowi. Jest on szczególnie skuteczny wtedy, jeżeli chcemy oddać drugiemu człowiekowi, choćby pozorne, poczucie, iż jest on panem sytuacji, ponieważ ten gest świadczy o naszej uległości. Ostatnim i zarazem najbardziej pożądanym sposobem podawania ręki jest sytuacja, kiedy dłoń pozostaje w równej pozycji z dłonią drugiego człowieka. Przez wykonanie takiego uścisku przekażemy witanemu informację, iż jest przez nas szanowany i zrozumiany. Gesty rąk i ramion Na samym początku działu zatytułowanego Gesty rąk i ramion skupię się na gestach rąk, jakie wykonujemy przy twarzy. Sposób ułożenia rąk przy twarzy ma ogromne znaczenie podczas oceny prawdomówności człowieka. W okresie dziecięcym każdy z nas stosował trzy podstawowe gesty- zachowania- chroniące przed słyszeniem, widzeniem i mówieniem fałszu i zła. Małe dziecko jeśli kłamie, zakrywa sobie usta rękami próbując w ten sposób powstrzymać kłamliwe słowa przed wychodzeniem z buzi. Jeżeli natomiast zobaczy coś, czego nie chce oglądać lub słyszeć, wówczas po prostu zasłoni sobie oczy lub uszy aby nie dopuścić do odbioru informacji. W miarę upływu czasu człowiek nie porzuca tych gestów, czyni je jedynie bardziej subtelnymi. Gestem wykonywanym przez ludzi dorosłych, mającym to samo znaczenie co u dzieci jest tzw. strażnik ust. Dłoń zasłania usta, a kciuk naciska szczękę, tak jakby podświadomość kazała im powstrzymać wypowiadanie fałszywych słów. Najczęściej gest ten maskowany jest przez udawanie nagłego kaszlu. Jeżeli podczas rozmowy nasz rozmówca wykona ten gest, oznacza to, że kłamie. Jeżeli natomiast zrobi to podczas naszej wypowiedzi, to wtedy- według niego- to my kłamiemy. Warto wtedy oddać mu głos i zapytać, czy ma on coś na ten temat do powiedzenia. Inną formą tego gestu (stosowaną najczęściej przez kobiety) jest delikatne pocieranie skóry pod nosem, lub szybkie jej dotknięcie. Możemy wtedy z pewnością wykluczyć sytuację, iż daną osobę swędzi nos. Swędzenie uśmierzamy umyślnym pocieraniem lub drapaniem, a nie lekkim głaskaniem. Innym, podstawowym gestem, który wykonujemy gdy kłamiemy, jest pocieranie oka. Wykonujemy go w celu uniknięcia spojrzenia w twarz człowiekowi, który słucha naszej kłamliwej wypowiedzi i sytuacji, kiedy kłamiemy w żywe oczy. Podobnie, jak ma to miejsce przy "strażniku ust", również tutaj istnieją dwie różne odmiany tego gestu. Pierwszą z nich, stosowaną przez mężczyzn, jest energiczne pocieranie oka i patrzenie gdzieś obok lub na podłogę. Z kolei kobiety stosują delikatny ruch tuż pod okiem i zamiast na ziemię, wpatrują się w sufit. Ostatnim z podstawowych gestów jest symboliczne zamknięcie uszu, aby nie dopuścić do usłyszenia złych rzeczy. W dzieciństwie ten gest był stosowany jawnie. Po prostu zakrywaliśmy rękoma uszy, aby na przykład uniknąć reprymendy od rodzica. W miarę upływu czasu nadal stosujemy ten gest, z tym że w jego łagodniejszych wersjach: pocieramy tył ucha, wiercimy palcem w uchu, ciągniemy za jego płatek lub go wyginamy. Wszystkie te zachowania mają jeden cel- zasłonić wejście do niego i nie dopuścić do odbioru informacji. Oprócz trzech podstawowych gestów chroniących nas przed fałszem, wykonujemy oczywiście wiele innych sygnałów nadawanych rękami. Dobrym przykładem może być zacieranie dłoni. Wykonanie gestu zacierania rąk jest sposobem niewerbalnego przekazania komunikatu mówiącego o naszych pozytywnych oczekiwaniach i korzyściach. Pewnego rodzaju odmianą tego gestu jest pocieranie samych palców, jednak jest używany w odniesieniu do pieniędzy, nie natomiast do emocji. Innym przykładem będzie tzw. wzniesiona i opuszczona wieża. Wykonanie tego gestu polega na złączeniu obu dłoni w taki sposób, aby stykały się one jedynie opuszkami palców, a następnie skierowanie ich w górę, lub w dół, w zależności od sytuacji. Wzniesioną wieżę stosujemy wówczas, gdy wygłaszamy swoje opinie lub idee, z kolei opuszczona sygnalizuje uważne słuchanie. Bariery z ramion W komunikacji niewerbalnej poświęca się zawsze dużo miejsca na opisywanie barier, które są tworzone przez specyficzne układanie ramion. Takie bariery są tworzone przez nas wówczas, gdy czujemy się zagrożeni lub nie zgadzamy się z opinią innych. Standardowym i zarazem najbardziej oczywistym gestem jest krzyżowanie ramion na klace piersiowej. Ta postawa ma uniwersalne znaczenie, bowiem na całym świecie oznacza ona postawę defensywną lub negatywną. Warto zaznaczyć, iż jest to jedna z najczęściej spotykanych postaw w miejscach publicznych, takich jak dworzec autobusowy czy kolejka, gdzie ludzie czują się niepewnie lub zagrożeni. Jeżeli natomiast nasz rozmówca przyjmie taką postawę podczas rozmowy z nami, oznacza to, iż nie zgadza się on z tym, co mówimy. Istnieje oczywiście wiele wariacji tego gestu. Gdy np. osoba wykonująca taką postawę dodatkowo zaciśnie pięści, to będzie to jawny sygnał, iż jest ona nastawiona do nas wrogo i defensywnie. Z kolei, jeżeli będzie ona obejmowała ramiona dłońmi, wyśle sygnał, iż czuje się ona zagrożona i jest pod presją. Ten gest możemy zaobserwować np. u ludzi, którzy czekają w kolejce do gabinetu dentystycznego. Gest krzyżowania ramion może występować również w bardziej subtelnych odmianach. Tzw. częściowa bariera polega na trzymaniu jednej ręki wyprostowanej i zablokowania łokcia poprzez chwycenie go w drugą dłoń. Taka postawa stosowana jest najczęściej przez osoby, które czują się obco w grupie i mają małe zaufanie do siebie. Ten gest może ulegać również niemal całkowitej kamuflacji: polityk czy biznesmen nie będzie stał z mocno zaciśniętymi rękami na ramionach, zamiast tego chwyci on guzik rękawa w marynarce i zacznie go dopinać. Mimo, iż nie był to jawny sygnał zdenerwowania, cel został osiągnięty- została stworzona bariera ochronna. Z kolei kobiety do tego celu wykorzystają np. torebkę, którą mogą posługiwać się niemal jak tarczą, gdy czują się zagrożone. Po prostu będą trzymały ją na wysokości klatki piersiowej. Dotyk "Skóra jest największym ze wszystkich zmysłów. Niektórzy fizjologowie uznają dotyk za jedyny zmysł. Słuch zaczyna się wraz z falami dźwiękowymi dotykającymi ucho wewnętrzne; smak- wraz z cielesnym dotknięciem kubków smakowych; a wzrok- wraz z delikatnym muśnięciem rogówki. Pozostałe zmysły stanowią zatem pochodne dotyku, jako wyraz stymulacji skóry, mięśni i naczyń krwionośnych" B. Scott Dotyk jest najintymniejszą formą komunikacji, która ma miejsce w bliskich spotkaniach. Aby doszło do odebrania bodźca przez receptor dotyku, dana osoba musi wejść w naszą strefę intymną. Dotyk służy wielu funkcjom komunikacyjnym o dużym znaczeniu, takim jak komunikowanie uczuć, zaangażowanie, kontrola, intymność czy zainteresowanie seksualne. Po prostu- pomaga on wyrażać postawy interpersonalne. Poza tym, dotyk odgrywa ważną rolę w przekonywaniu. Jest udowodnione naukowo, iż ludzie dotykający swoich rozmówców, których starają się do czegoś przekonać są o wiele bardziej skuteczni od tych, którzy tego nie robią. Dotyk jest również niezastąpioną formą przekazu uczucia ciepła, wsparcia czy pocieszenia, ponieważ został on uznany za szczególnie skuteczny w dostarczeniu zapewnienia potrzebującym emocjonalnego wsparcia. Ten gest jest również efektywnym sposobem zaznaczenia władzy, przynależności, dominacji i statusu. Osoba posiadająca władzę dotyka częściej, natomiast osoba pozbawiona jej jest częściej dotykana. Gdy trzymamy coś w swoich rękach, lub po prostu dotykamy tego- zaznaczamy wtedy przynależność danej rzeczy do nas. Częstym gestem stosowanym szczególnie przez mężczyzn jest opieranie się stopą lub ramieniem o swój nowy nabytek. Najczęściej jest to samochód, dom lub telewizor. W ten sposób symbolicznie powiększają oni rozmiary swojego ciała i w ten sposób pokazują innym, kto tu jest właścicielem. Gesty ułożenia nóg i stóp Podobnie, jak ma to miejsce w przypadku gestów krzyżowania ramion, tak gesty krzyżowania nóg mogą sygnalizować nastawienie negatywne lub defensywne. Dlaczego stosujemy go w takich sytuacjach? Tak jak skrzyżowane ręce chroniły serce i górne części ciała, tak skrzyżowane nogi miały niegdyś chronić genitalia. Standardowe skrzyżowanie nóg polega na przełożeniu jednej nogi przez drugą, zazwyczaj prawą przez lewą. Może ono symbolizować zdenerwowanie, postawę pełną rezerwy lub defensywną. Należy być jednak ostrożnym w interpretacji tego gestu, bowiem powinna być ona dokona wraz z kontekstem, w jakim ten gest został wykonany. Dlaczego? Z bardzo prostego powodu- ten gest jest po prostu wygodny. Wiele osób siada w ten sposób, gdy spędza dużo czasu na niewygodnym krześle, lub gdy jest im zimno. Jednak, jeżeli ten gest połączymy wraz ze skrzyżowaniem ramion, będziemy mieli do czynienia z okazywaniem dezaprobaty. Krzyżowanie nóg może odbywać się również na stojąco. Taką pozycję przyjmujemy najczęściej na spotkaniach w których uczestniczą nieznani nam ludzie. Chęci współzawodnictwa towarzyszy z kolei poza nazywana amerykańską czwórką. Nazywa się tak, ponieważ jest charakterystyczna dla wielu amerykańskich mężczyzn, którzy lubią mierzyć swoje siły z innymi. Jak ona wygląda? Jedna noga, zazwyczaj lewa, spoczywa swobodnie na ziemi, natomiast druga opiera się łydką o kolano pierwszej, tworząc figurę na kształt czwórki. Wariacją tej figury jest jej unieruchomienie, poprzez chwycenie jej obiema rękami. Wówczas człowiek przyjmujący taką postawę jest uparty w swoich ideach i zamiarach. Gesty ułożenia stóp Podczas rozmowy kilku osób, warto zwrócić uwagę, w którym kierunku są zwrócone nie tylko ich ciała, ale również stopy. Dlaczego? Ponieważ ułożenie stóp może wskazywać, kto budzi czyjeś zainteresowanie, a kogo niewerbalnie wyklucza z rozmowy. Rozpatrzę następujący przykład: dwoje ludzi jest zajętych rozmową. Zarówno ich ciała jak i stopy zwrócone są w kierunku drugiego z nich. Tworzą oni wtedy tzw. zamkniętą formację, czyli sytuację, kiedy ich ciała są zwrócone ku sobie pod kątem zerowym. Jeżeli trzecia osoba będzie chciała dołączyć się do nich, będzie mogła czuć się zaproszona do rozmowy tylko wtedy, gdy zmienią oni sposób ułożenia stóp oraz ciał i stworzą tzw. pozycję otwartego trójkąta. W przeciwnym razie będzie ona trzymana od nas na uboczu. Jak wygląda pozycja otwartego trójkąta? Dwie osoby podczas dyskusji są zwrócone ku sobie pod kątem 90 stopni, a ich stopy tworzą tak jakby dwa kąty trójkąta. Wówczas, zachęcają one do włączenia się do grona i podjęcia dyskusji. Zakończenie W niniejszej pracy przedstawiłem najważniejsze informacje związane z komunikacją niewerbalną w oparciu o najpopularniejsze związki frazeologiczne, reprezentatywne dla poszczególnych części ciała. Przedstawione zagadnienia świadczą jednak o tym, iż gesty i grymasy twarzy są równie ważne w komunikacji interpersonalnej co słowa. Mowa ciała jest jednak tak obszernym tematem, iż nie da się go opisać na kilku stronach tekstu. Praca ta może stanowić pewnego rodzaju kompendium wiedzy o mowie ciała i być dobrą podstawą do dalszego zgłębiania jej tajników. Należy pamiętać jednak, iż żadne słowo pisane pozwoli zrozumieć działań i zachowań innych Bibliografia i polecane pozycje: Ożóg K., Współczesny język polski, Lublin 2001 Pease A., Mowa ciała: jak odczytywać myśli innych ludzi z ich gestów, Kielce 2004 Batko A., Sztuka perswazji czyli język wpływu i manipulacji, Gliwice 2005 Dale G. Leathers, Komunikacja niewerbalna, Warszawa 2007 Hall E. T., Ukryty wymiar, Warszawa 1976 Jagieła J., Komunikacja interpersonalna w szkole, Kraków 2004 Marcjanik M., Grzeczność w komunikacji językowej, Warszawa 2007 Bąba S., Walczak B., Na końcu języka, Poznań 1992 Thomson P., Sposoby komunikacji interpersonalnej, Poznań 1998 Rusinek M., Załazińska A., Retoryka podręczna czyli jak wnikliwie słuchać i przekonująco mówić, Kraków 2005 Hartley M., Mowa ciała w pracy, Kielce 2004 Skorupka S., Słownik frazeologiczny języka polskiego, Warszawa 1968 Bodek B., Buława M., Brzozowska R., Puchalska I., Podręczny słownik frazeologiczny, Kraków 2005 Scott B., How the body feels, New York 1973 Fiske J., Wprowadzenie do teorii komunikowania, Wrocław 1999 Darwin K., O wyrazie uczuć u człowieka i zwierząt, Warszawa 1988 Ekman P., Kłamstwo i jego wykrywanie w biznesie, polityce, małżeństwie, Warszawa 1997 Wikipedia, wolna encyklopedia, http://www.pl.wikipedia.org http://niewerbalnie.info/start autor Artur Chudzik