Tomasz Bereza Sowieckie władze okupacyjne wobec Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1939-1941 Sowiecka polityka względem Polaków na okupowanych terenach II Rzeczypospolitej podlegała ewolucji. Zasadniczo wyróżnić można trzy etapy tejże polityki: I – rekonesansu i unifikacji (październik-grudzień 1939 r.); II – terroru (grudzień 1939 – czerwiec 1940 r.); III – częściowego złagodzenia kursu (lipiec 1940 – czerwiec 1941 r.). Unifikacja dotyczyła wszystkich bez wyjątku nacji. Działania okupanta, zmierzające do wprowadzenia sowieckiego modelu politycznego i gospodarczego, uderzały zarówno w Polaków, jak i Ukraińców, czy Żydów. Warto zwrócić uwagę, że np. likwidacja prywatnego handlu a także nacjonalizacja przemysłu uderzały szczególnie w społeczność żydowską. Pewne oznaki prowadzonej wówczas przez Sowietów polityki zapowiadały jednak, że Polacy, czy może raczej polskość, będzie szczególnie prześladowaną przez komunistów. W kolejnym okresie – terroru – nastąpiły trzy duże deportacje, których ofiarą padli przede wszystkim Polacy. W tle tych wydarzeń rozgrywał się dramat jeńców z obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku oraz aresztowanych przez NKWD na terenie „Zachodniej Białorusi” i „Zachodniej Ukrainy” funkcjonariuszy i urzędników państwowych oraz działaczy społecznych i politycznych. Decyzją Biura Politycznego WKP(b) z 5 marca 1940 r. ogromna większość z nich została zamordowana w Katyniu, Kijowie, Twerze i Charkowie. W okresie tym Polacy stanowili najwyższy odsetek narodowościowy wśród aresztowanych przez NKWD na zajętych we wrześniu terenach II Rzeczypospolitej. Na tym właśnie okresie i prowadzonych wówczas działaniach koncentruje się niniejszy artykuł. Okres ostatni – po lipcu 1940 r. – charakteryzował się względną liberalizacją polityki względem ludności polskiej. Względną, bowiem była ona odczuwalna przede wszystkim w sferze kultury i propagandy. Na postawę władz wpłynęły w tym wypadku niewątpliwie zmiany na arenie międzynarodowej, szczególnie coraz bardziej widoczne różnice między Związkiem Sowieckim a III Rzeszą. Unifikacja 6 października 1939 r. dowództwo Frontu Ukraińskiego ogłosiło zasady oraz termin „wyborów” do Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Ukrainy, które miały zadecydować o dalszym losie obszarów „wyzwolonych” przez Armię Czerwoną. Pod obwieszczeniem o 1 „wyborach” podpisali się dowódca Frontu Ukraińskiego, komandarm Siemion Timoszenko oraz I sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy, Nikita Chruszczow. Po krótkiej „kampanii wyborczej”, 22 października odbyło się głosowanie, które według oficjalnych danych przyniosło sukces i uwiarygodniło społeczny mandat zaufania dla decyzji Zgromadzenia Ludowego – frekwencja w wyborach miała wynieść 92,8 proc., a poparcie dla kandydatów – 90,9 proc. ogółu oddanych głosów. W rzeczywistości głosowanie miało charakter plebiscytu, bowiem w poszczególnych okręgach głosowano tylko na jednego kandydata. Skala fałszerstw, nadużyć i terroru towarzyszących „wyborom” Zgromadzenie Ludowe Zachodniej Ukrainy na swoim pierwszym i jedynym posiedzeniu zebrało się w dniach 26-28 października we Lwowie. Miejscem obrad był Teatr Wielki. Zgromadzenie uchwaliło cztery deklaracje: proklamującą władze sowiecką na terenie „Zachodniej Ukrainy”; „prośbę” o włączenie w skład ZSRS; konfiskatę ziem obszarniczych oraz nacjonalizację banków i wielkiego przemysłu. Na przełomie października i listopada 1939 r., łamiąc obowiązujące przepisy prawa międzynarodowego, Rada Najwyższa (RN) ZSRS przyłączyła okupowane tereny do Związku Sowieckiego. „Zachodnia Ukraina” przyłączona została do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej; Zachodnia Białoruś - BSRS. Przyspieszone zostały procesy unifikacyjne, których celem było ujednolicenie zdobytych terenów z sowieckim organizmem państwowym. Utworzono obwody (obłasti), będące odpowiednikiem polskich województw, a następnie rejony. 4 grudnia utworzony został obwód drohobycki. W styczniu 1940 r., zgodnie z decyzjami Biura Politycznego Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii bolszewików [KC WKP(b)] z dnia 7 tego miesiąca, tereny obwodów zostały podzielone na rejony (odpowiednik przedwojennych powiatów). W porównaniu ze strukturą przedwojenną rejonów było dwukrotnie więcej. Przykładowo na terenie dawnego powiatu przemyskiego utworzono rejony: przemyski i birczański; niewielkie fragmenty znalazły się w rejonach dobromilskim i niżankowickim. Działania te wynikały z ogólnej polityki sowieckiego okupanta. Nasycenie okupowanych terenów administracją państwową dawało większą gwarancję kontroli nad zamieszkującą je ludnością. Administracją rejonu kierował rejonowy komitet wykonawczy (rajwykkom). Na początku stycznia 1940 r. wyznaczono również składy rad wiejskich (selrad), mających stanowić najniższe ogniwo sowieckiej władzy. W odróżnieniu od organów wyższego szczebla do selrad weszli wyłącznie ludzie miejscowi, obdarzeni zaufaniem nowej władzy. 29 listopada RN ZSRS wydała dekret O nabyciu obywatelstwa ZSRS przez mieszkańców zachodnich obwodów Ukraińskiej i Białoruskiej SRS. Ludność zamieszkującą anektowane 2 tereny objęto radziecką instrukcją paszportową z grudnia 1932 r., zgodnie z którą obowiązek legitymowania się paszportem miały osoby powyżej 16. roku życia, stale zamieszkujące w miastach, osiedlach robotniczych i w 7,5-kilometrowym pasie nadgranicznym oraz pracujące w gospodarce państwowej. Przepisy wykonawcze do paszportyzacji wydał NKWD ZSRS 5 lutego 1940 r. Akcję wydawania paszportów na terenie obwodu drohobyckiego przeprowadzono w okresie marzec-maj 1940 r., za jej sprawą kompletując dokumentację na temat nowych obywateli. W przypadku odmowy przyjęcia paszportu (bądź jego wydania przez NKWD) osoba odmawiająca zagrożona była aresztowaniem lub deportacją w głąb Związku Sowieckiego. Nadanie sowieckiego obywatelstwa niosło za sobą brzemienne skutki. Najbardziej widocznym i dokuczliwym – pomijając terror, który rozpoczęto przecież już we wrześniu 1939 r., nie zachowując nawet pozorów legalności jego stosowania – było objęcie młodych mężczyzn obowiązkową służbą wojskową w szeregach Armii Czerwonej. W dotychczasowej literaturze przedmiotu podawane są informacje, iż w latach 1940-1941 poborem do ACz objęto mężczyzn roczników 1917-1919. Przykłady z terenów nadgranicznych wskazują wszakże, że do wojska powoływano również mężczyzn z roczników 1906-1916, którzy przed 1939 r. z różnych przyczyn (najczęściej jako jedyni żywiciele rodziny) uniknęli poboru do Wojska Polskiego. Scenariusze poborów: jesiennego 1940 r. i wiosennego 1941 r. były podobne. Rejestracja poborowych odbywała się w rajwojenkomatach. Informacje o obowiązku stawienia się do wojska otrzymywali oni najczęściej z jedno-dwudniowym wyprzedzeniem. Po zameldowaniu się byli odprowadzani pod eskortą do najbliższej stacji kolejowej, a następnie transportem kolejowym przewożeni do miasta obwodowego, gdzie następowała selekcja i kierowanie poszczególnych rekrutów do jednostek rozsianych na całym terytorium ZSRS. Los ogromnej większości był tragiczny. Po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej potraktowano ich jako „politycznie niepewnych” i jako tzw. zapadników skierowano do strojbatalionów (batalionów budowlanych) w głębi ZSRS. Warunki służby w strojbatalionach nie różniły się od warunków życia w podległych NKWD łagrach. Wyniszczająca praca przy budowie szlaków komunikacyjnych, w zakładach przemysłowych, przy wyrębie lasów itp., - przy niskich stawkach żywieniowych, fatalnych warunkach zakwaterowania i braku opieki medycznej powodowały wysoką śmiertelność wśród zapadników. Dokładna liczba osób wcielonych do Armii Czerwonej nie jest znana. W literaturze przedmiotu operuje się liczbami od 100 do 230 tysięcy osób. Podczas poboru wiosennego 1941 r. z sąsiadującego z Krasiczynem Zalesia powołano do wojska m.in. 3 Michała Chachurę, Józefa Rodzenia, Władysława Rodzenia, Józefa Stecyka i Władysława Szelesta. Po wojnie do rodzinnej miejscowości powróciło tylko dwóch (Chachura i Stecyk). 21 grudnia 1939 r. wycofano z obiegu pieniężnego złotego, zastępując go rublem. Walutę wymieniano w stosunku 1:1, podczas gdy przed wojną stosunek ten kształtował się na poziomie 1:3,3 na korzyść polskiej złotówki. Co więcej, wprowadzono przepis na mocy którego można było wymienić zaledwie 300 złotych, również ze środków zgromadzonych na rachunkach. Jedną decyzją pozbawiono więc społeczeństwo gromadzonych latami środków. Deportacje i przesiedlenia 10 lutego 1940 r. doszło do pierwszej zmasowanej akcji represyjnej wobec polskiej ludności cywilnej. Doszło wówczas do deportacji części rodzin chłopów-osadników oraz leśników. Deportacja była następstwem uchwał Rady Komisarzy Ludowych ZSRS z 5 (w sprawie wysiedlenia osadników z zachodnich obwodów BSRS i USRS) i 22 grudnia 1939 r. (w sprawie wysiedlenia leśników), a przeprowadziło ją NKWD. Operację poprzedziła ewidencja rodzin osadniczych. Zakwalifikowanie poszczególnych rodzin osadniczych do wywózki odbywało się prawdopodobnie na szczeblu rejonu. Niewątpliwie wpływ na to miały jakieś konsultacje z lokalnymi sympatykami władzy sowieckiej. Przebieg akcji deportacyjnej jest doskonale znany z literatury wspomnieniowej. Akcję rozpoczęto wczesnym rankiem 10 lutego, otaczając gospodarstwa rodzin przeznaczonych do wywózki. Po lakonicznej informacji o nakazie opuszczenia dotychczasowego miejsca zamieszkania, enkawudyści dawali około godziny czasu na spakowanie się domowników. Następnie przewożono ich przygotowanymi wcześniej podwodami do najbliższej stacji kolejowej, gdzie stały już wagony towarowe z charakterystycznymi „kominkami”. Podczas lutowej deportacji wywieziono w głąb ZSRS 139 299 osadników i leśników. Głównym źródłem utrzymania dla deportowanych miała być praca przy wyrębie lasów na rzecz Ludowego Komisariatu Przemysłu Leśnego ZSRS. Zesłańcy posiadali status specpereselieńców i podlegali specjalnym rygorom porządkowym. Deportacja lutowa dotknęła również gospodarzy, którzy w okresie międzywojennym nabyli ziemię z parcelowanych dóbr Sapiehów w rejonie Krasiczyna. Na przykład z Dybawki wywieziono wówczas rodziny: Demkiewiczów (pięć osób); Piątkowskich (osiem osób); Kolutów (co najmniej trzy osoby; w czasie transportu zmarło dziecko Wiktora i Zofii); Kulków (liczba osób nieznana); Uchmanów (siedem [?] osób); Orłosiów (trzy osoby); Krężelów I (pięć osób, z czego dwie zmarły w głębi ZSRS); Krężelów II (siedem osób); Włodyków (pięć osób, z czego jedna zmarła w głębi ZSRS). Przemyski transport skierowano 4 do Tiumenia (obłast omska), konwojowali go żołnierze 233. pułku konwojowego NKWD pod dowództwem Michajlina. Kolejną deportację przeprowadzono rankiem 13 kwietnia 1940 r. Objęła ona przede wszystkim rodziny osób aresztowanych przez NKWD, m.in.: oficerów WP, funkcjonariuszy Policji Państwowej i innych służb mundurowych, pracowników przedwojennej administracji oraz osób szczególnie zaangażowanych w przedwojenne życie polityczne. Według oficjalnych danych, podczas deportacji kwietniowej wywieziono do Kazachskiej SRS 60 351 osób. Dokładna liczba osób deportowanych wówczas z okolic Przemyśla pozostaje nieznana. Można przyjąć, że wywózką objęto co najmniej 200 osób. W zbiorczym zapotrzebowaniu z 6 kwietnia 1940 r., które dotyczyło zabezpieczenia akcji deportacyjnej, szef ukraińskiej NKWD Iwan Sierow domagał się podstawienia ośmiu wagonów na stacji kolejowej w Przemyślu. Przewidywano umieszczenie w nich 208 osób. 29 czerwca 1940 r. Sowieci przeprowadzili kolejną deportację. Objęła ona przede wszystkim tzw. bieżeńców, czyli uchodźców z zachodniej i centralnej Polski, którzy w czasie działań wojennych we wrześniu 1939 r. znaleźli na terenach zagarniętych przez Związek Sowiecki. Gros takich uciekinierów skupiał się w miastach, m.in. we Lwowie, czy w Przemyślu. W sumie, w świetle postsowieckich dokumentów, wywieziono wówczas 92 863 bieżeńców. Duży odsetek deportowanych stanowiła ludność żydowska. „Oczyszczenie” pasa granicznego 29 stycznia 1940 r. KC WKP(b), a 2 marca 1940 r. RKL ZSRS zatwierdziły specjalne regulacje prawne w pasie przygranicznym na nowych rubieżach Związku Sowieckiego. W ślad za decyzjami organów centralnych, 3 kwietnia 1940 r. RKL USRR i KC KP(b)U podjęły uchwałę O wysiedleniu i przesiedleniu ludności 800-metrowego pasa granicznego w zachodnich obwodach USRS i oczyszczenia całego pasa od budynków. Uchwała stanowiła, że z pasa granicznego USRS zostanie przeniesionych poza 800-metrowy pas bądź całkowicie przesiedlonych 229 miejscowości ze 102 800 mieszkańcami. W rejonie Przemyśla realizacją uchwały objęto miejscowości położone w bezpośrednim sąsiedztwie Sanu. W kwietniu 1940 wysiedlono mieszkańców wsi leżących w bezpośredniej bliskości granicy, m.in. Dybawki i Krasiczyna. Większość z nich trafiła na Wołyń, w okolice Równego. W krasiczyńskim zamku ulokowano jednostkę Armii Czerwonej, następnie również szpital, zaś pobliskim kościele – stajnię. Zarówno obiekty pałacowe, jak i świątynia zostały zdewastowane. *** 5 Na początku czerwca 1941 r. na terenach przygranicznych, od Lubaczowa aż po Przemysl pojawiły się plotki o przygotowywanej przez Sowietów kolejnej deportacji. Wspomnienia i relacje są wyjątkowo w tej kwestii zgodne. Być może o tych niekontrolowanych przeciekach zadecydowało to, że Sowieci zaangażowali do weryfikacji list wywozowych lokalny aktyw, m.in. hołowy selrad. W rejonie Krasiczyna spodziewano się wywózek tzw. kułaków, czyli bogatszych chłopów. Do deportacji miało prawdopodobnie dojść 23 lub 24 czerwca 1941 r. Sowieckie plany pokrzyżował niemiecki atak o świcie 22 czerwca. Wywózki budziły poczucie bezsilności, strach i syndrom tymczasowości. Jeden z mieszkańców podprzemyskiej miejscowości krótko i trafnie scharakteryzował ówczesny stan ducha: Przerażająca niepewność: „Kiedy przyjdą po nas?”. A to było najgorsze. Terror 17 września 1939 r. wraz z Armią Czerwoną na teren państwa polskiego wkroczyły grupy operacyjne NKWD. Ich celem była instalacja struktur aparatu bezpieczeństwa przy równoczesnym tworzeniu agentury, paraliżowanie wszelkich przejawów oporu wobec władzy sowieckiej oraz oczyszczenie terenu z „wrogiego elementu”. Aresztowania osób podejrzewanych o wrogą działalność objęły całość okupowanych terenów. Tylko do 1 października 1939 r. grupy operacyjne NKWD na „Zachodniej Ukrainie” aresztowały 3914 osób. Rozciągnięcie sowieckiego ustawodawstwa karnego na terytorium „Zachodniej Białorusi” i „Zachodniej Ukrainy” (m.in. Kodeksu Karnego ZSRS z 1926 r.) umożliwiało zastosowanie represji wobec każdego, kto został uznany przez władzę sowiecką za wroga ludu. „Wymierzaniem sprawiedliwości” zajmowały się zarówno sądy cywilne i wojskowe, jak również Kolegia Specjalne przy NKWD (Osoboje Sowjeszczanie – OSO). Rodzaj kar zasądzanych w okolicznościach urągających podstawowym zasadom praworządności był szeroki, najczęściej jednak zapadały wyroki osadzenia w obozie pracy. W sprawach politycznych o większym ciężarze gatunkowym zasądzano kary śmierci. Jedną z najczęstszych przyczyn aresztowań politycznych była tzw. „historyczna kontrrewolucja”. Pojęcie to było bardzo szerokie i umożliwiało ściganie praktycznie wszystkich osób które przed 1 września 1939 r. pracowały w polskiej administracji, bądź aktywnie uczestniczyły w ówczesnym życiu społecznym i politycznym. Analizując skład narodowościowy aresztowanych przez sowieckie organy bezpieczeństwa na przestrzeni lat 1940 – 1941 można zauważyć zmiany polityki wobec poszczególnych nacji. Od stycznia do maja 1940 r. Polacy stanowili największy odsetek 6 zatrzymywanych. Na przykład w styczniu 1940 r. aresztowano 499 Polaków, 313 Ukraińców i 146 Żydów. Apogeum nastąpiło jednak w okresie marzec – maj 1940. W marcu 1940 r. aresztowanych zostało 2759 Polaków, „tylko” 1077 Ukraińców i 494 Żydów. W następnym miesiącu liczby te przedstawiały się odpowiednio: 2704; 985; 378. Od czerwca 1940 r. liczba aresztowanych Ukraińców przekroczyła liczbę Polaków. Tendencja ta utrzymała się do początku roku 1941 r. Przykładowo w grudniu 1940 r. organy bezpieczeństwa zatrzymały 1585 Ukraińców, „tylko” 369 Polaków i 207 Żydów. Z uwagi na miejsce naszego spotkania (Krasiczyn) warto wspomnieć, że szefem rejonowego urzędu NKWD w Przemyślu był I.S. Chimenka, zaś milicją kierował M.H. Pawluczenka. 22 czerwca 1941 r. o godz. 3.15 III Rzesza rozpoczęła wojnę z ZSRS. Mimo widocznych przygotowań strony niemieckiej do ataku, wybuch wojny był zaskoczeniem dla większości sowieckich oddziałów. Walki w rejonie Przemyśla trwały blisko tydzień. Nawet wówczas, pod koniec czerwca 1941 r., sowiecki system po raz kolejny ukazał swoje prawdziwe, zbrodnicze oblicze. W Sądowej Wiszni i w Dobromilu wymordowano większość więźniów „ewakuowanych” z przemyskiego więzienia. Bibliografia Deportacje obywateli polskich z Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi w 1940 roku, Warszawa-Moskwa 2003. Baran W., Tokarśkyj W., Ukrajina. Zachidni zemli 1939-1941, Lwiw 2009. Bartmiński S., ks., Krasiczyn. Dzieje parafii i społeczności naszkicowane przez starego proboszcza, t. 1, Krasiczyn-Przemyśl 2010. Bereza T., Chmielowiec P., Grechuta J., W cieniu „Linii Mołotowa”. Ochrona granicy ZSRR z III Rzeszą między Wisznia a Sołokiją w latach 1939-1941, Rzeszów 2002. Chmielowiec P., Ostatnie tygodnie sowieckiej okupacji Przemyśla (maj – czerwiec 1941 r.), [w:] Okupacja sowiecka ziem polskich 1939-1941, red. P. Chmielowiec, RzeszówWarszawa 2005. Głowacki A., Przesiedlenie części ludności z obwodu lwowskiego do Mołdawii na przełomie lat 1940/1941 [w:] Europa nieprowincjonalna. Przemiany na ziemiach wschodnich dawnej Rzeczypospolitej (Białoruś, Litwa, Łotwa, Ukraina, wschodnie pogranicze III 7 Rzeczypospolitej Polskiej) w latach 1772–1999, red. K. Jasiewicz, Warszawa–Londyn 1999. Głowacki A., Sowieci wobec Polaków na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej 19391941, Łódź 1997. Głowacki A., Sowiecki aparat represji w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu, 1939–1941, „Pamięć i Sprawiedliwość” 1997–1998, nr 40. Kozdrój Ł., Kozdrój M., Tomaszek P., Punkt oporu „Krasiczyn”, „Forteca”, nr 3-4/1998. Zbiory Tomasza Berezy, Ankieta Stanisławy Piątkowskiej z 20 I 2007 r.; Ankieta Józefa Chachury z 24 IV 2009 r. 8