radary i sztuczna inteligencja

advertisement
NAUKA
RADARY I SZTUCZNA
INTELIGENCJA
S
ystemy monitorujące aktywność
nie są zupełną nowością – czynniki takie jak rozwój technologiczny, starzenie się społeczeństwa, rosnąca
przewidywana długość życia ludzi i brak
odpowiedniej liczby osób do opieki nad
osobami starszymi musiały w końcu
doprowadzić do ich powstania. Obecne
rozwiązania z tego zakresu borykają się
jednak z kilkoma problemami, które trudno jest pokonać. Recepty na ich rozwiązanie może dostarczyć projekt RadCare,
w ramach którego powstaje innowacyjny
system przygotowywany wspólnie przez
naukowców z Politechniki Warszawskiej
i Bergen University College w Norwegii.
FOT. FOTOLIA.PL
Materiał przygotowany we współpracy z NCBR
Rewolucyjny system opracowywany przez polskich i norweskich
naukowców pozwoli na znacznie bardziej zautomatyzowaną opiekę
nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi.
ŚWIEŻE PODEJŚCIE
Monitorowanie aktywności motorycznej pacjenta pozwala na automatyczne poinformowanie opiekuna o jego
upadku, wstaniu z łóżka, nietypowym
zachowaniu czy podejrzanie długim
okresie spędzonym w bezruchu. W tej
chwili do tego celu wykorzystuje się
kamery lub opaski zakładane na nadgarstek. Te pierwsze z oczywistych
względów budzą obawy o prywatność
osób objętych opieką. Drugie natomiast,
bardzo popularne wśród sportowców,
nie cieszą się wielkim entuzjazmem
w gronie osób starszych. Poza tym bardzo łatwo je zdjąć – mogą więc stać się
przyczyną wielu fałszywych alarmów,
a w kluczowym momencie po prostu
zawieść. Dlatego naukowcy pracujący
nad projektem RadCare postanowili
całkowicie odciąć się od standardowych
koncepcji i opracować zupełnie nową,
nieinwazyjną i pewną metodę monitorowania. Przygotowują system, którego
głównymi elementami są moduły radarowe o bardzo małej mocy promieniowania elektromagnetycznego.
POLSKA SZTUCZNA INTELIGENCJA
Pomysł jest świetny – dwie niewielkie kostki stojące w pomieszczeniu są dla pacjentów całkowicie neutralne. Wykorzystując
sygnał radiowy, radary rejestrują pewne
schematy ich zachowań, które są następnie interpretowane przez komputery.
Efekt pozwala na dostarczenie opiekunom
wszystkich najważniejszych informacji
dotyczących osób objętych opieką. Realizacja tej idei wymaga jednak ogromnych
nakładów pracy: – Energia promieniowania radaru jest wielokrotnie mniejsza od
tej emitowanej przez telefon komórkowy.
Obróbka uzyskanego dzięki niemu sygnału to znacznie bardziej skomplikowany
proces niż w przypadku obrazu z kamer
czy danych z akceleratorów i żyroskopów.
Ekstrakcja tego, na czym nam zależy, czyli prędkości, przyspieszenia czy skrętów
pacjenta, stanowi wielkie wyzwanie – tłumaczy profesor Wiesław Winiecki, który
kieruje polskim zespołem badawczym.
Informacje z radarów analizują wyjątkowo zaawansowane algorytmy sztucznej
inteligencji. Na podstawie wyliczeń podejmują decyzję o wezwaniu pielęgniarki
lub poinformowaniu jej o długofalowych
zmianach w zachowaniu pacjenta. Profesor Winiecki twierdzi, że to właśnie
przygotowanie algorytmów najbardziej
angażuje jego zespół. Nie ukrywa dumy
z osiągnięć współpracowników: – Algorytmy pokazują nasz potencjał naukowy
oraz to, jak świetnych specjalistów mamy
w Polsce – mówi.
WSPÓŁPRACA NA WIELU PŁASZCZYZNACH
Jeden z takich specjalistów dał zresztą
początek projektowi RadCare: – Kilka lat
temu zgłosił się do nas absolwent naszego
wydziału pracujący w Norwegii. Zwrócił
uwagę na problem starzejącego się społeczeństwa oraz opieki nad starszymi
i zaproponował realizację projektu. Dla
nas ta tematyka była wówczas nowością.
Podchodziliśmy do niej z niepewnością,
ale postanowiliśmy spróbować. Od początku wykazywaliśmy się dużym zaangażowaniem, poszerzaliśmy naszą wiedzę, zanim jeszcze uzyskaliśmy pewność,
że będziemy w stanie wcielić koncepcję
w życie – wspomina profesor Winiecki.
Ostatecznie projekt RadCare udało się
rozpocząć dzięki dofinansowaniu z programu Polsko-Norweska Współpraca
Badawcza realizowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Kierownik projektu dodaje, że przedsięwzięcie jest dobrym przykładem eksportu
polskiej myśli technologicznej. Wysoce
wykwalifikowana kadra naukowa, która
wyjeżdża za granicę, w wielu przypadkach wraca do Polski bogatsza o nowe
doświadczenia, co pozwala urzeczywistniać kolejne idee wraz z rodakami, ale
też nawiązywać współpracę pomiędzy
państwami. W tym przypadku naukowcy znad Wisły odpowiadają za stronę
techniczną projektu, opracowanie innowacyjnego systemu, Norwegowie
natomiast wzięli na siebie zagadnienia
geriatryczne i dotyczące strony medyczno-opiekuńczej. Posiadają oni specjalnie wyposażone laboratoria, w których
odbywa się większość testów prototypowych egzemplarzy urządzeń. Na tym
jednak ich wkład się nie kończy. Współpraca realizowana jest na wielu płaszczyznach – czip radarowy wykorzystywany
w sprzęcie wyprodukowała również norweska firma.
15
liczba dofinansowanych
wniosków
DO DOMÓW OPIEKI,
A PÓŹNIEJ DO SKLEPÓW?
Innowacyjny system monitorowania
aktywności może znaleźć zastosowanie
przede wszystkim w domach opieki. Celem projektu RadCare nie jest co prawda
wdrożenie systemu, ale pracujący nad
nim naukowcy zamierzają uruchomić
kolejną inicjatywę, która zakończy się
możliwością wprowadzenia go na rynek.
Mają wysokie ambicje: – Chcielibyśmy
spróbować zastosować jeszcze inne technologie wspomagające radar: nie brakuje
nam pomysłów. Po kilku latach prac jesteśmy już bardzo wdrożeni w tematykę
i zaangażowani w projekt. Spróbujemy go
kontynuować – tłumaczy biorący udział
w projekcie profesor Roman Z. Morawski.
RadCare budzi duże nadzieje. Nie dość, że
rozwiązuje problemy innych technik monitoringu, to jeszcze elektronika zastosowana w modułach radarowych jest dość tania.
Profesor Winiecki przyznaje, że nietrudno
sobie wyobrazić, iż za kilkanaście lat tego
typu urządzenie będzie można kupić
w sklepie i używać go w domu.
54,9
POLACY I NORWEGOWIE SPRAWDZAJĄ
BEZPIECZEŃSTWO BIOPALIW
W obszarze dotyczącym zdrowia w ramach
programu Polsko-Norweska Współpraca
Badawcza Polacy i Norwegowie pracują
również nad innym interesującym przedsięwzięciem o nazwie FuelHealth. Uniwersytet
Jana Kochanowskiego w Kielcach wraz ze
Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego
i Państwowym Instytutem Motoryzacji prowadzą działania z Instytutem Zdrowia Publicznego w Oslo – wspólnie badają wpływ
stosowania biopaliw na zdrowie ludzi
i środowisko. Potencjalne związane z nimi
zagrożenia powinny zostać dokładnie przeanalizowane – mimo że biopaliwa są w tej
chwili używane w Europie na marginalną
skalę, to plan UE zakłada stopniowe zwiększanie udziału ich domieszek w benzynie
oraz oleju napędowym. Naukowcy sprawdzają także wpływ filtrów cząstek stałych
wykorzystywanych w układach wydechowych na ewentualne toksyczne efekty emisji
silnika Diesla podczas spalania biopaliw.
Michał Pisarski
mln PLN
Institute
of Public
Health
wartość dofinansowanych
wniosków
Bergen
University
College
RADCARE
Politechnika
Warszawska
FuelHealth
Uniwersytet
Jana Kochanowskiego
w Kielcach
Szkoła Główna
Gospodarstwa
Wiejskiego;
Państwowy Instytut
Motoryzacji
Download