Aleksandra Słaba Kl. II d AIDS (ang. aquired immunodeficiency syndrome) oznacza zespół nabytych niedoborów immunologicznych. Jest to schorzenie układu immunologicznego spowodowane zakażeniem retrovirusem HIV (ang. human immunodeficiency virus). AIDS charakteryzuje się niedoborami immunologicznymi typu komórkowego, w wyniku których dochodzi do rozwijania się zakażeń wywołanych drobnoustrojami, które w warunkach normalnych nie są patogenne, do powstawania nowotworów, oraz do pojawiania się rozmaitych defektów i zaburzeń neurologicznych. Do zakażenia HIV dochodzi w wyniku kontaktu człowieka z każdym płynem ustrojowym - takim np. jak krew, nasienie czy wydzielina pochwowa - w którym znajdują się zainfekowane wirusem komórki lub jest obecne zakażone wirusami osocze. Szczególnie niebezpieczny jest kontakt z krwią, bowiem w niej jest największe stężenie czynnika zakaźnego. Podstawą terapii w AIDS jest leczenie antywirusowe, skierowane przeciwko wirusowi HIV. Na razie całkowita eradykacja wirusa i pełne wyleczenie AIDS nie jest możliwe. Najważniejsza w walce z AIDS jest profilaktyka. Jakie są objawy zakażenia HIV? We wczesnym okresie choroby dochodzi do szczególnie szybkiego replikowania się wirusa. W tym czasie układ immunologiczny nie jest w stanie odpowiednio zareagować na jego obecność. Nie produkuje jeszcze przeciwciał. Stąd taka raptowność replikacji. W ciągu kilku tygodni od momentu infekcji u 30 do 60% osób zarażonych występują objawy pierwotnego zakażenia HIV. Jest to tzw. ostry zespół zakażenia retrowirusem albo zespół serokonwersji. Chory ma gorączkę, bóle stawów, jest osłabiony, pojawia się zaczerwienienie skóry i wysypka. Węzły chłonne ulegają znacznemu powiększeniu. W jamie ustnej są aftowe owrzodzenia. Czasem już wówczas mogą wystąpić objawy związane z niedoborami immunologicznymi, np. grzybice. Ten zespół objawów może przypominać grypę, a szczególnie, w związku z limfadenopatią, mononukleozę zakaźną - i bywa z tymi chorobami mylony. W tym czasie we krwi zaczynają pojawiać się przeciwciała, ale w stężeniu niewystarczającym do ich wykrycia. Wykrywane jest za to wirusowe RNA oraz niektóre białka (antygen p24). Stężenie wirusowego RNA jest bardzo duże. Miejsca najciemniejsze ukazują najwięcej zakażeń wirusem HIV. Mieszkańcy tych regionów są skazani na życie w niewoli AIDS!!! Jak można się zarazić HIV? Infekcja HIV to jedna z chorób przekazywanych płciowo. Oznacza to, że można zarazić się HIV uprawiając seks bez zabezpieczenia z osobą już zarażoną. Można zarazić się również wskutek kontaktu z krwią osoby zarażonej. HIV atakuje przede wszystkim białe krwinki, które znajdują się w dwóch płynach: krwi i spermie. Duże ilości białych krwinek zarażonych HIV można znaleźć również w wydzielinach pochwy oraz w mleku kobiet zarażonych HIV. HIV rozprzestrzenia się, gdy krew, sperma lub płyn z pochwy osoby zarażonej przedostaną się do krwi drugiej osoby. Może to się stać na sześć różnych sposobów: Możesz zarazić się używając tej samej, co osoba zarażona igły lub strzykawki. Możesz zarazić się HIV uprawiając z osobą zarażoną seks bez zabezpieczenia. Jest to możliwe przy stosunku każdego rodzaju - np. odbytniczym Możesz zarazić się HIV uprawiając z osobą zarażoną seks bez zabezpieczenia. Jest to możliwe przy stosunku każdego rodzaju - np. pochwowym Możesz zarazić się HIV uprawiając z osobą zarażoną seks bez zabezpieczenia. Jest to możliwe przy stosunku każdego rodzaju - np. oralnym Kobieta ciężarna może w trakcie ciąży lub podczas porodu zarazić wirusem swe dziecko. Możesz zarazić się w trakcie transfuzji krwi lub przeszczepu jakiegoś organu. (Odkąd w 1985 r. zaczęto badać krew pobieraną od krwiodawców, zdarza się to bardzo rzadko.) Jak powstało HIV/AIDS Według jednej z teorii wirus HIV pochodzi od podobnego, jakkolwiek nieszkodliwego wirusa, jaki odnaleziono we krwi afrykańskich zielonych małp (koczkodanów). Teoria ta głosi, że w jakimś momencie w przeszłości jeden z wirusów atakujących małpy uległ mutacji, dzięki której mógł przetrwać w organizmie człowieka. Mutacja była przekazywana następnym ,,pokoleniom” wirusa i w końcu znalazł on drogę do organizmu człowieka, możliwe, że w wyniku pogryzienia przez małpę, lub, kiedy człowiek zjadł surowe mięso zakażonej małpy (w tamtej części świata mózg małpy jest przysmakiem). Po późniejszych mutacjach osiągnął postać zwaną obecnie jako HIV . Pierwsze przypadki AIDS zostały rozpoznane w roku 1981. Jednak badania archiwalne surowic od mieszkańców Afryki z końca lat 50, 60 i 70 dowodzą, że zakażenia HIV-1 występowały już w tym pozornie odległym okresie. Retrospektywna analiza historii chorób również potwierdza, że wirus przeniknął do Europy i do Stanów Zjednoczonych w latach 70, a nawet wcześniej. Znane jest doniesienie o śmierci norweskiego marynarza, który zmarł na chorobę podobną do AIDS w końcu lat 50. W zachowanej po nim surowicy krwi odkryto przeciwciała anty-HIV. Przyczyny, dla których epidemia ujawnia się w postaci licznych przypadków, jawnych klinicznie w początku lat 80, są złożone. Należy jednak pamiętać, że od zakażenia do rozwoju choroby upływa, co najmniej kilka lat. Nie można zarazić się: Poprzez ukąszenie owadów od psów, domowych Łzy ślina kotów oraz innych zwierząt nie stwierdzono żeby ktokolwiek zaraził się poprzez ślinę czy łzy Fakty kontra Mity Co wiesz o chorobach przenoszonych drogi płciową? sześć poniższych stwierdzeń zakwalifikuj bądź jako fakt, bądź mit: 1.Nie można zarazić się więcej niż jedną z tych chorób naraz. 2.Osoba, która raz zaraziła się daną chorobą, nie może się niż zarazić powtórnie. 3.Można się zarazić przy innej formie fizycznego zbliżenia, a nie tylko przy stosunku. 4.Nie można się -narazić w toalecie publicznej, przy wspólnym posiłku, od osoby kichającej czy kaszlącej. 5.Dziewczyna nie może się zarazić przy pierwszym w życiu stosunku, ponieważ jest dziewicą. 6.Dobra prezerwatywa skutecznie chroni przed zakażeniem nawet przy powtórnym użyciu. A jak jest naprawdę: To MIT, że nie można zarazić się więcej niż jedną chorobą naraz. Zakażenie jedną z takich chorób nie chroni przed zarażeniem się inną weneryczną chorobą (nie uodpornia organizmu na żadną inną z nich). Brak zabezpieczenia przy jakimkolwiek bądź stosunku - pochwowym (kontakt członka z pochwą), oralnym (kontakt jamy ustnej z narządami płciowymi) czy analnym (kontakt członka z odbytem) - naraża na wiele różnych zakażeń jednocześnie. Im częstsze stosunki i im więcej partnerów, tym ryzyko jest większe. Jeśli twój partner współżył przedtem z innymi osobami, to grozi ci zakażenie, jeśli któraś z tych osób była chora, a tego wykluczyć nie można. Inaczej mówiąc, im mniej osób w rozszerzającej się „sieci" kontaktów seksualnych używało prezerwatyw, tym większa rozmaitość przenoszonych chorób na kolejnych partnerów. Nieużywanie prezerwatyw i zmiany partnerów sprzyjają szerzeniu się takich chorób. To MIT, że nie można zarazić się powtórnie tą samą chorobą. W odróżnieniu od takich chorób zakaźnych, jak odra czy ospa wietrzna, przebycie choroby przenoszonej drogą płciową nie uodparnia na nią danej osoby na przyszłość. Wyjątkiem jest jedynie żółtaczka zakaźna typu B. Wszystkimi innymi, zwłaszcza kiły i rzeżączką, można się zarażać wielokrotnie. Osoba uprawiająca seks bez zabezpieczenia, zmieniająca przy tym często partnerów seksualnych, jest stale zagrożona „złapaniem" ponownie tej samej choroby, czy chorób, i powtarzaniem leczenia. To FAKT, że istnieje realne zagrożenie zakażeniem nie tylko przy stosunku pochwowym, lecz także przy innych formach zbliżenia. Wprowadzenie członka do pochwy stwarza bardzo sprzyjające warunki przeniesienia się zakażenia, ale nie jest to jedyna droga dla wirusów i bakterii. Niektóre z takich chorób można nabyć nawet przy całowaniu się. Poważne ryzyko wiąże się z seksem oralnym ( usta-członek lub ustapochwa), a najgroźniejszy jest seks analny (wprowadzanie członka do odbytu). Przerwanie aktu płciowego przed wytryskiem niczego nie zmienia - droga zakużenia była otwarta, jeśli przy zbliżeniu, niezależnie od jego rodzaju, mężczyzna nie użył prezerwatywy. W przypadku wirusa HIV przenoszącego chorobę AIDS dodatkowe drogi zakażenia to dzielenie się wspólnymi igłami do wstrzyknięć, a także transfuzja krwi (przy obecnie stosowanych w służbie zdrowia zabezpieczeniach ewentualność mało prawdopodobna). Krwiodawcy nie są, oczywiście, narażeni na żadne ryzyko przy oddawaniu krwi To FAKT, że nie ma możliwości zarażenia się w toalecie, przy wspólnym posiłku, przez przebywanie z osobą kichającą czy kaszlącą i w innych codziennych sytuacjach nie wiążących się z seksem. Te choroby przenoszą się tylko przez kontakty intymne. Przebywanie w jednym pomieszczeniu z osobą zagrypioną czy przeziębioną grozi nabyciem infekcji grypowej czy kataralnej, natomiast kontaktowanie się z osobą zakażoną chorobą weneryczną nie grozi nabyciem takiej choroby, chyba że w grę wchodzą zbliżenia o charakterze intymnym. To MIT, że dziewica nie może się zarazić i że ten pierwszy raz jest bezpieczniej. W okolicznościach stwarzających zagrożenie zarazić się może każdy. Wiadomo, że osoba często uprawiająca seks naraża się częściej niż inne osoby. Wysnuwanie jednak z tego wniosku, że dziewica jest w jakikolwiek sposób chroniona przy pierwszym stosunku, nie daje się niczym uzasadnić. To tak jakby uznać każde pierwsze ryzyko w życiu, jakiekolwiek by one było, za gwarancję zwiększonego bezpieczeństwa. Można mieć szczęście i uniknąć zagrożenia, ale byłoby głupoty z góry na to liczyć. To MIT, że dobra prezerwatywa może skutecznie chronić przy powtórnym użyciu. Ponieważ prezerwatywa najskuteczniej chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, należy dokładnie wiedzieć, jak jej prawidłowo używać. Od tego zależy bezpieczeństwo twoje i partnerki. Po pierwsze, prezerwatywa jest do jednokrotnego użycia. Po wytrysku spermy (ejakulacji) należy prezerwatywę zdjąć i wyrzucić, a założyć następną, jeśli znowu dochodzi do stosunku. Nie jest bezpiecznie, gdy po wytrysku członek pozostaje w pochwie aż do następnego wzwodu i wytrysku bez zmiany prezerwatywy. Równie niebezpieczne jest użycie tej samej prezerwatywy najpierw do seksu oralnego (ustaczłonek), a potem do stosunku pochwowego. Gwarancją skuteczności prezerwatywy jest jej jednokrotne użycie, to znaczy zdjęcie jej i założenie nowej po każdej ejakulacji. Ostatnie stadium infekcji HIV. Ostatnie stadium infekcji HIV czyli pełno objawowa choroba AIDS, rozwija się dość gwałtownie, gdyż system odporności jest tak zniszczony przez wirusa, że organizm pozostaje całkowicie bezbronny wobec ataków różnych groźnych chorób. AIDS, a kontakty homoseksualne Ponieważ pierwsi chorzy na AIDS, o których usłyszał świat, byli homoseksualistami, narosło wokół tego faktu niemało mitów i nieporozumień. Wielu ludzi, potępiających kontakty homoseksualne jako „nienormalne" i „grzeszne", chętnie wtórowało najzagorzalszym wrogom homoseksualizmu w głoszeniu, że wreszcie „niebiosa zesłały karę" za te praktyki lub że AIDS jest „naturalną" konsekwencją „wynaturzonego" seksu. Dla zaciekłych wrogów mniejszości seksualnych pojawienie się choroby AIDS stało się okazją do mobilizowania opinii społecznej przeciwko jednostkom i środowiskom homoseksualnym. Potem okazało się, że w Afryce i na Haiti choroba AIDS szerzy się głównie wśród ludzi mających wyłącznie heteroseksualne kontakty. Rzeczywiście dotyczyły amerykańskich homoseksualistów początków lat osiemdziesiątych, których AIDS zaatakowała w pierwszej kolejności, ale ani wtedy, ani obecnie pozostała populacja nie była wolna od takich samych obciążeń. Nie ma „oczywistego" związku między AIDS i homoseksualizmem. Rodzina w dobie AIDS. Wiadomość o rozpoznaniu zakażenia HIV jest przyjmowana bardzo różnie. Pierwsze chwile są często trudne - zarówno dla osoby zakażonej, jak też jej rodziny i bliskich. Zwykle ogarniają ich uczucia takie jak: bezradność, lęk, rozpacz, złość, przygnębienie, apatia, poczucie beznadziejności. Te emocje bywają tak mocne, że poradzenie sobie z nimi wymagać może pomocy psychologa, terapeuty lub osób, które przeszły podobny kryzys i poradziły sobie z nim. Zaakceptowanie faktu, że ktoś z rodziny jest osobą żyjącą z HIV wymaga czasu, który umożliwi ułożenie racjonalnych relacji między osobą zakażoną i domownikami. Właściwa atmosfera psychiczna i satysfakcjonujące kontakty emocjonalne z otoczeniem stanowią podstawę terapii ludzi żyjących z HIV sprzyjają wyrażaniu potrzeb, zachęcają do poszukiwania oparcia i ułatwiają przyjęcie pomocy. Brak kontaktów z innymi ludźmi grozi zamknięciem się w sobie i pogrążeniem w rozpaczy. Ale podtrzymywanie znajomości „na siłę" bywa równie szkodliwe, jak izolacja. Rodzina powinna pozwolić człowiekowi zakażonemu odnaleźć nowy sens życia, określić swoje miejsce w świecie. Musi on czuć się akceptowanym, rozumianym i wartościowym, godnym szacunku i uznania. Cała rodzina powinna na nowo określić wzajemne relacje swych członków, cele i możliwości działania Profesjonalisto Dezynfekuj Sterylizuj ...W TWOIM SALONIE KOSMETYCZNYM? ...W TWOIM SALONIE FRYZJERSKIM? … TWOIM SALONIE TATUAŻU. Czy istnieje możliwość zakażenia się wirusem HIV w zakładach fryzjerskich i kosmetycznych? Niebezpieczeństwo zakażenia tym wirusem w zakładzie fryzjerskim lub kosmetycznym istnieje, aczkolwiek jest ono niewielkie. Niemniej jednak właściciel i kierownik, a także każdy pracownik wykonujący usługi, ma obowiązek zachować wszelkie koniecznie środki ostrożności. Jest to istotne dla bezpieczeństwa zarówno personelu, jak i klientów. Niebezpieczeństwo zakażenia się w czasie pracy lub przeniesienia zakażenia na klient istnieje tylko wówczas, gdy dojdzie do bezpośredniego kontaktu krwi osoby zakażonej z uszkodzoną skórą lub błony śluzowej osoby zdrowej (np. skaleczenie, zmiany chorobowe). Należy pamiętać, że każdy klient zakładu i pracownik może mieć na swoje skórze mikrourazy, które mogą okazać się wrotami dla zakażenia. Do zakażenia może dojść również podczas używania niezdezynfekowanych lub nieprawidłowo zdezynfekowanych i niesterylnych narzędzi np. nożyczek, cążek, igieł, grzebieni, szczotek oraz wszystkich przyrządów fryzjerskich i kosmetycznych, które mogą spowodować uszkodzenie skóry. Zakład kosmetyczny należy traktować jak typowy gabinet zabiegowy, w którym bardzo często wykonuje się zbiegi związane z naruszeniem ciągłości tkanek. Skąd też powinien obowiązywać tu szczególny reżim sanitarny. wszyscy chodzą w BUTACH KAŻDY CHODZI W SWOICH czy masz prawo wchodzić z butami w cudze życie? Zatrzymaj się na chwilę. Czy wiesz co to jest Tolerancja - to wyrozumiałość wobec cudzych zachowań, poglądów, postaw, wierzeń, które różnią się od naszych własnych, a nawet mogą być z nimi sprzeczne. Toleruje - to znaczy: Nie oceniam Ciebie, choć inaczej wyglądasz niż ja, Nie krytykuję Twojego postępowania, choć ja postępuje inaczej i zachowuje się inaczej, Nie odrzucam Cię, chociaż wierzysz w inne wartości niż je, Nie potępiam Cię, chociaż masz całkiem inny od mojego sposób na życie... Znoszę Twoje poglądy wartości, upodobania, styl życia, chociaż sam mam inne... Toleruje zachowując granicę. Toleruje, ale tylko wtedy, gdy Ty nie ranisz innych ludzi, gdy ich nie krzywdzisz. Granicą tolerancji jest zawsze dobro drugiego człowieka. Może się tak zdarzyć, że i Ty i Twoi bliscy będą oczekiwać tolerancji. Dzisiaj sądzisz, że problem ten jest Ci obcy. Jesteś zapracowany, zabiegany, Twoje dzieci uczą się, kończą kolejne szkoły. Nie masz pewności, że tak będzie zawsze, bez Twojej zgody w wpływu Twój świat może ulec zmianie. Twoje dziecko może sięgnąć po narkotyk. W Twoim małżeństwie może być kryzys. Ktoś z Twoich bliskich przed kamerami w telewizji przyzna się, że jest homoseksualistą. Sąsiedzi przestaną mówić CI dzień dobry, zaczną wytykać Cię palcami, pod byle pretekstem dostaniesz wypowiedzenie z pracy... NIE BRAŁEŚ POD UWAGĘ TAKIEJ SYTUACJI. Oczekujesz tolerancji. Tolerancji jest więc postawą która pozwala dalej normalnie żyć.