Znikające populacje pszczół - czy grozi nam świat bez nich? W dzisiejszych czasach pszczoły nadal pełnią niezwykle ważną rolę w życiu ludzi. Mają ogromne znaczenie nie tylko dla samego człowieka, ale i dla funkcjonowania całej przyrody. Są one gatunkiem strategicznym dla zapylania zarówno roślin uprawnych, jak i gatunków dzikich. Ich rola jest nieoceniona, ponieważ zapylają one ponad 90% roślin, umożliwiając ich rozmnażanie. Bez nich rośliny te po prostu nie wydawałyby owoców i nasion. Poza tym dzięki zapylaniu pszczoły przyczyniają się również do zachowania bioróżnorodności. Obecnie rola tych owadów wzrosła ze względu na zmniejszającą się w wyniku m.in. chemizacji rolnictwa, rozwoju przemysłu, dewastację naturalnych zbiorowisk i wszelkich zanieczyszczeń środowiska populację dzikich zapylaczy, m.in. pszczół samotnic czy trzmieli. Prawie połowa dzikich zapylaczy w Polsce wpisana jest na listę gatunków zagrożonych wyginięciem. Twierdzi się, że dla właściwego zapylenia roślin potrzeba minimum 6 godzin pszczelich/ km2. Szacuje się, że w skali całego świata wartość zapylania roślin przez owady wynosi 224 miliardów dolarów. Pszczoły dostarczają także wielu produktów pszczelich, takich jak miód, propolis, mleczko pszczele, jad pszczeli, wosk, kit pszczeli czy pyłek kwiatowy. Wosk, mleczko pszczele i jad są wydzielinami gruczołów tych owadów. Pozostałe są przez nie wytwarzane. Przykładów zastosowań produktów pszczelich jest mnóstwo. Najpopularniejszy jest bez wątpienia miód, który wykorzystuje się m.in. w leczeniu wielu chorób. Produkty pszczele są też istotnym źródłem antyoksydantów. Niemniej jednak ich jakość zależy głównie od klimatu, środowiska i gleby. Produkty pszczele mają ogromne znaczenie dla człowieka. Jednak, uważa się, że mierzona w pieniądzach wartość wszystkich produktów to jedynie 1:10 wartości pracy pszczół jako zapylaczy. Sytuacja pszczół na świecie jest alarmująca, ponieważ masowo giną owady zapylające i wymierają całe rodziny pszczele, a powody tego są nie do końca poznane. W dodatku zjawisko to objęło już prawie cały świat i poważnie zagraża ono rolnictwu. Na całym świecie, a w szczególności w Europie i w Ameryce Północnej, obserwuje się spadek populacji pszczół i innych owadów zapylających. Jednak istnieją jeszcze wątpliwości, co do skali i zakresu tego zjawiska, wynikające przede wszystkim z braku dokładnych danych dotyczących liczebności i różnorodności tych owadów. Jednakże, nawet te niepełne informacje uświadamiają ogrom dotychczasowych strat. Szacuje się, że w ciągu ostatnich lat w okresie jesienno-zimowym śmiertelność rodzin pszczelich w Europie wynosiła średnio 20%, przy czym wartość ta wahała się do 1,8% do 53% w zależności od kraju. Natomiast w Polsce każdego roku ginie do 30% populacji pszczół. Nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie rośnie ilość zagrożeń dla pszczoły miodnej, która staje się coraz mniej odporna i bardziej podatna na choroby. Owadom tym zagrażają nie tylko bakterie, wirusy czy pasożyty, ale także stosowane w rolnictwie pestycydy, zmiany środowiskowe oraz prawdopodobnie organizmy modyfikowane genetycznie, chociaż nie znaleziono na to jednoznacznych dowodów. Bez wątpienia rosnące skażenie środowiska ma ogromny wpływ na wymieranie rodzin pszczelich, które z kolei przekłada się na uzyskanie w przyszłości niższych plonów. Pierwszy kataklizm związany z pszczołami miał miejsce w XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Zaczęło się od wymierania owadów z wędrownych pasiek, których właściciele wynajmowali je do zapylania plantacji. Pszczoły jednak nie wracały do ula i umierały. Z czasem zaobserwowano u nich objawy paraliżu, niektóre też znajdowano pełzające wokół ula. Natomiast w ulu zostawał królowa z larwami. Podobne zjawisko obserwowano również w Europie Zachodniej. Poważnym zagrożeniem dla pszczół i innych owadów są środki ochrony roślin. Przede wszystkim stosowanie ich niezgodnie z ich zastosowaniem, dobrą praktyką ochrony roślin i ustawą o ochronie roślin może prowadzić do wymierania i zatrucia tych owadów. Dla pszczół największe znaczenie mają herbicydy i zoocydy. Można spotkać się także z opinią, że toksyczność chemikaliów jest prawdopodobnie nieprawidłowo oceniana, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w rolnictwie wykorzystuje się coraz więcej takich środków, które pojawiły się masowo wraz z dotacjami unijnymi dla rolników. Szkodliwe substancje przedostają się najpierw do gleby, w której mogą pozostawać latami i w efekcie przenikać do kwiatów zapylanych przez pszczoły. Chemikalia uszkadzają system nerwowy owadów i sprawiają, że nie potrafią one odnaleźć ula. Stosowanie środków ochrony roślin jest trochę błędnym kołem, ponieważ z jednej strony mają one wspomóc produkcję żywności, a z drugiej powodują, że pszczoły zapylają coraz mniej upraw. Jeśli dojdzie do zatrucia pszczół, właściciel pasieki ma prawo domagać się odszkodowania na drodze sądowej. Powoływana jest wówczas komisja, która pobiera materiał badawczy i poddaje go badaniom toksykologicznym. Natomiast, aby uniknąć rozprzestrzeniania się chorób pszczół wprowadzono w 2000 roku pewne ograniczenia. Dotyczyły one m.in. przywozu tych owadów (i trzmieli) z Państw Trzeciego Świata na tereny Unii Europejskiej. Ustanowiono, że z państw trzecich można sprowadzać jedynie matki i rodziny trzmieli, pochodzących z obszarów, na których zapewniona jest ochrona biologiczna. Kolejnym istotnym dla pszczół zagrożeniem jest CCD, czyli „zespół masowego ginięcia pszczół” zwany także „zapaścią rodzin”. Problem ten okazał się tak poważny, że wzbudził zainteresowanie rządu. CCD objawia się głównie tym, że wylatujące z ula pszczoły już do niego nie wracają, a w ciągu kilku tygodni likwidują 50-90% rodzin. Przyczyny tej choroby nie są jednak znane, chociaż pojawiło się kilka hipotez, które dotyczą m.in. pasożytów, braku składników odżywczych w pokarmie, braku różnorodności genetycznej wśród pszczół, a także globalnego ocieplenia, zanieczyszczeń środowiska, środków ochrony roślin, a nawet genetycznie modyfikowanych roślin. Jako częstą przyczynę wymierania tych owadów podaje się przypuszczalnie wpływ niektórych pestycydów, które powodują zaburzenia orientacyjne pszczół utrudniające im powrót do ula. Uważa się również, że działanie fal elektromagnetycznych, w tym i telefony komórkowe, mogą powodować zaburzenia w lotach tych owadów. Z badań przeprowadzonych w Niemczech wynika, że telefony komórkowe zakłócają system nawigacyjny pszczół, uniemożliwiając im odnajdywanie drogi, ponieważ posługują się one falami takiej samej długości do komunikowania się między sobą. Badania przeprowadzone przez dr Jochena Kuhna z Uniwersytetu w Landau wskazują, że jeśli w pobliżu ula położy się telefon, to owady te nie powrócą do niego i po kilku godzinach umrą. Pojawiła się też ciekawa teoria związana z tajemniczym wirusem IAPV. Pewne jest jednak to, że potrzeba jeszcze wielu badań i pogłębienia wiedzy z wielu dziedzin naukowych, by móc rozwiązać zagadkę CCD. Całkowite wyginięcie pszczół mogłoby mieć katastrofalne dla ludzkości skutki, ponieważ prowadziłoby ono do niewydolności w produkcji żywności oraz do globalnego głodu. Nie znikną co prawda zboża, które są wiatropylne, ale bez zapylaczy zabraknie warzyw, owoców, roślin paszowych i kwiatów łąkowych, które wzbogacają choćby mleko krowie. W szczególności ucierpiałaby produkcja jabłek, truskawek, pomidorów i migdałów. Niektórzy uważają nawet, że ludzkość bez pszczół po prostu nie przetrwa. Może dlatego w Stanach Zjednoczonych trwają prace nad stworzeniem sztucznej pszczoły na wypadek spełniania się tego czarnego scenariusza. Jednym ze sposobów walki ze znikającymi populacjami pszczół jest propagowanie rolnictwa ekologicznej, które pozwala na utrzymanie wysokiej bioróżnorodności. Poza tym nie stosuje się w nim pestycydów ani nawozów sztucznych, co z kolei przekłada się na wyższą efektywność zapylania upraw i wyższe zbiory. Ponadto w Polsce popularne są także programy propagowane przez Greenpeace, który jest organizatorem wielu akcji, min. „Adoptuj Pszczołę”. Kolejna kampania zachęca ludzi do korzystania z poradnika dla konsumenta „Projekt: pszczoła”. Jeszcze inna akcja promuje budowanie hoteli dla dzikich zapylaczy. Greenpeace zbudował 100 takich schronień i udostępnia poradnik, z którym samemu można zbudować hotelik. Pszczoły mają ogromne znaczenie dla człowieka i całej przyrody. Niestety w ostatnich latach obserwuje się na świecie coraz większe zagrożenie wyginięcia tego gatunku, które może przyczynić się do niewyobrażalnych dla ludzkości strat, dlatego niezbędne jest dalsze podejmowanie wszelkich działań i organizowanie jak największej ilości akcji mających na celu uświadamianie ludzie i ratowanie tych owadów. Następnym razem, gdy spojrzymy na przelatującą pszczołę, warto przypomnieć sobie, że produkcja żywności w dużym stopniu zależy właśnie od nich. I to my przyczyniamy się do ich zagłady. Spis piśmiennictwa: Forowicz K. 2011: Tajemnicze wymieranie pszczół. Środowisko, 9 (441), 32-34. Koszowska A., Dittfeld A., Nowak J., Ziora K. 2013: Pszczoły i ich produkty – znaczenie dla zrównoważonego rozwoju roślin, zwierząt i ludzi. Medycyna Środowiskowa - Environmental Medicine, 16 (2), 79-84. Ślósarz J. 2013: Praktyczne aspekty hodowli pszczół. Instytut Zootechniki – Państwowy Instytut Badawczy, Kraków. Tirado R., Simon G., Johnston P. 2013: Spadek populacji pszczół. Przegląd czynników zagrażających owadom zapylającym i rolnictwu w Europie. Raport techniczny Laboratorium Badawczego Greenepace 01/2013.