SOCJOLOGIA – jedna z gałęzi NAUK SPOŁECZNYCH, zbioru dyscyplin naukowych, które badają naturę ludzkiego zachowania i związków między ludzkich, oraz ich rezultaty. WYOBRAŹNIA SOCJOLOGICZNA Wykorzystanie PERSPEKTYWY SOCJOLOGICZNEJ pomaga ludziom zrozumieć siły społeczne oddziałujące na ich życie, socjologia umożliwia ludziom zrozumienie ogółu przez oderwanie od szczegółu. Przykład badań socjologicznych: Francuski socjolog Emil Durkheim – badania nad samobójstwem (badał liczbę samobójstw zarówno w społeczeństwie jako całości, jak i w jego wybranych segmentach). Dostrzegł przejrzysty wzór: samobójstwo jest funkcją stopnia zintegrowania jednostki z grupą. Durkheim brał pod uwagę takie wyróżniki jak: religia, płeć, status małżeński, pochodzenie etniczne. SOCJOLOGIA JAKO NAUKA Naukowe sposoby zdobywania informacji posiadają wspólne założenia: - świat rzeczywisty istnieje niezależnie od naszej percepcji czy wiedzy na jego temat: odkrywamy prawa natury, a nie je tworzymy - w naturze panuje porządek, wydarzenia nie dzieją się bez przyczyny - wiedzę o świecie można uzyskać dzięki systematycznej, obiektywnej obserwacji NARZĘDZIA NAUKI TEORIE łączą ZMIENNE w sposób pozwalający na stawianie HIPOTEZ. Prawdziwość hipotez sprawdza się na podstawie DANYCH EMPIRYCZNYCH (fakty, dane statystyczne) - w socjologii trudno o precyzję dziedzin tj. chemia, astronomii, przyczyny: krótkie istnienie jako nauki, brak odpowiedniej metodologii, człowiek jest zmienny (może zmieniać się w trakcie badań, po zaprezentowaniu wyników) METODY BADAŃ SOCJOLOGICZNYCH ZMIENNA – cecha lub charakterystyka, która zmienia się lub przybiera różne wartości w różnych warunkach (wiek, płeć, klasa społeczna) ZMIENNA NIEZALEŻNA – zmienne, które wpływają na inne ZMIENNA ZALEŻNA – poddawana wpływom Przykłady: Wpływ pozycji klasy społecznej na wychowywanie dzieci Pozycja klasy społecznej- zmienna niezależna Sposób wychowywania dzieci – zmienna zalezna Wpływ sposobu wychowywania dzieci na ich wyniki w szkole Sposób wychowywania dzieci – zmienna niezależna Wyniki w szkole – zmienna zalezna KORELACJA- związek pomiędzy zmiennymi KORELACJA POZYTYWNA- jeśli wartość jednej zmiennej rośnie (maleje)– jednocześnie rośnie (maleje)wartość drugiej - SKORELOWANIE POZYTYWNE (socjologowie ustalili skorelowanie pozytywne między pozycją w klasie społecznej a liczba lat nauki, im wyższa klasa społeczna tym więcej lat nauki KORELACJA NEGATYWNA – jeśli wartość jednej zmiennej rośnie a drugiej maleje i odwrotnie, na przykład stwierdzono korelację negatywną między liczbą ludzi w danej grupie a liczba osób które zabierają głos, im większa grupa, tym mniej osób aktywnych. KORELACJA POZORNA – przypadkowa, można to zjawisko badać za pomocą teorii prawdopodobieństwa, liczba ciężkich przestępstw jest skorelowana z porą roku (lato samo w sobie nie powoduje przestępstw, ale prowadzi do ożywienia społecznych interakcji, które sprzyjają przestępstwom). PODSTAWOWE METODY BADAWCZE METODY BADAWCZE – rzeczywiste sposoby zbierania danych przez badacza, istnieją cztery podstawowe techniki badawcze: EKSPERYMENTY, WYWIADY, OBSERWACJE I ANALIZA WTÓRNA EKSPERYMENTY - EKSPERYMENTY LABORATORYJNE - EKSPERYMENTY TERENOWE - METODA EKSPERYMENTALNA – wymaga istnienia grupy eksperymentalnej i grupy kontrolnej WYWIADY - dobór próby (populacja – cala grupa ludzi, próba – mniejsza grupa jednostek (reprezentatywna), dobór losowy - wywiad kwestionariuszowy (wywiad zamknięty, wywiad otwarty) - wywiad swobodny - wywiady telefoniczne OBSERWACJE - obserwacja zewnętrzna - obserwacja uczestnicząca ANALIZA WTÓRNA PROBLEMY BADAWCZE - TRUDNOŚCI TECHNICZNE ( rzetelność, trafność) - TRUDNOŚCI PRAKTYCZNE (współpraca z ludźmi, badania mogące zmieniać zachowanie, trudności w przewidywaniu zachowań) ETYKA I POLITYKA W BADANIACH GRUPY I ORGANIZACJE SPOŁECZNE GRUPY SPOŁECZNE GRUPA – 2 lub więcej osób o poczuciu wspólnej tożsamości, między którymi dochodzi do uporządkowanych interakcji opartych na wspólnym zestawie oczekiwań co do zachowania partnera. Istnieja różne typy grup. GRUPY PIERWOTNE I WTÓRNE GRUPY SWOJE I OBCE GRUPY ODNIESIENIA JAK POWSTAJĄ GRUPY? STYCZNOŚĆ PODOBIEŃSTWO NORMY GRUPOWE TWORZENIE NORM GRUPOWYCH KONFORMIZM WOBEC NORM GRUPOWYCH STRUKTURA GRUPY STATUSY I ROLE HIERARCHIA STATUSÓW GRANICE PROCESY GRUPOWE POROZUMIEWANIE SIĘ KONFLIKT SPÓJNOŚĆ WYBRANE KWESTIE BADAŃ NAD GRUPĄ ZNACZENIE WIELKOŚCI GRUPY PRZYWÓDZTWO GRUPOWE PODEJMOWANIE DECYZJI (MYŚLENIE GRUPOWE) DLA ZAINTERESOWANYCH: ARTYKUŁ: Różne wcielenia socjologa Za "komuny" jako operator wózka widłowego w polskiej fabryce obserwował i analizował naukowo ...flirty w pracy. Potem został na krótko pracownikiem japońskiej fabryki, by badać kulturowe różnice w sposobie zarządzania firmami. To tylko niektóre z "wcieleń" profesora Krzysztofa Koneckiego z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego, zwolennika metody obserwacji uczestniczącej w Polsce. Obserwacja uczestnicząca to szczególny przykład obserwacji bezpośredniej stosowany w naukach społecznych na szerszą skalę od początku XX wieku, od czasów badań antropologicznych Bronisława Malinowskiego Polega ona na tym, że badacz staje się jednym z członków obserwowanej przez siebie zbiorowości. Jednym z naukowców, który upodobał sobie tę metodę, jest właśnie prof. Konecki. Wielokrotnie opuszczał swój gabinet, aby dotrzeć jak najbliżej osób badanych, a czasem, choć na krótko, stać się jednym z nich. DO PRACY JAK NA WOJNĘ Na początku lat 90. Konecki spędził w Japonii półtora roku, badając kulturowe uwarunkowania zarządzania japońskimi firmami. Wynik swoich badań opartych m.in. na obserwacji uczestniczącej i wywiadach z pracownikami opublikował w 1992 r. pt. "W japońskiej fabryce. Społeczne i kulturowe aspekty pracy i organizacji przedsiębiorstwa". "Japonia jest idealnym obiektem badań pokazujących, jak przy pomocy symboli, m.in. rytuałów czy systemu komunikacji, można zarządzać ludźmi" - podkreśla prof. Konecki. "Obserwowałem takie rytuały, jak poranne spotkania w firmie, podczas których pracownicy i szef stoją w kręgu, śpiewają hymn, gimnastykują się i +rzucają+ hasło dnia, np. +Dbamy o bezpieczeństwo+, a potem wydają okrzyk bojowy. Pracownicy wyglądają, jakby szli na wojnę" - opowiada profesor. Inny przykład japońskiego rytuału: uroczyste pasowanie na pracownika firmy. "Dyrektor zdejmuje nowemu pracownikowi biały pasek z czapki, który odróżniał go od starszych kolegów z firmy. Potem wszyscy biją brawo i rozpoczyna się huczne przyjęcie zakrapiane alkoholem" - konkluduje socjolog. JAWNIE I W UKRYCIU By poznać od podszewki japońskie firmy, Konecki na dwa miesiące zgłosił się do pracy jako zwykły niewykwalifikowany robotnik w dwóch japońskich przedsiębiorstwach. W tym czasie mieszkał w hotelu pracowniczym razem z innymi robotnikami. W jednej z firm - gdzie zatrudniano ludzi nielegalnie - socjolog prowadził obserwację z ukrycia. "Nikt w firmie nie wiedział, że prowadzę badania. Obawiałem się zdemaskowania, zwłaszcza że po kilkunastu godzinach pracy także w hotelu towarzyszyli mi koledzy. Tylko nocami w ukryciu byłem sam i wtedy spisywałem swoje obserwacje" - wspomina. Podkreśla, że metodę prowadzenia obserwacji uczestniczącej z ukrycia uważa za nieetyczną. "Co prawda wszystkie dane obserwowanych osób są w raporcie badań kodowane, ale i tak ze względów moralnych jestem przeciwny przyglądaniu się ludziom bez ich wiedzy, nawet dla celów naukowych" - wyjaśnia socjolog. "Choć dwukrotnie zdarzyło mi się prowadzić badania z ukrycia, staram się tego unikać" - dodaje. W jego opinii, badanie socjologiczne z ukrycia jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy uczony bada zachowania patologiczne, niezgodne z normami społecznymi. "Tak było w 1985 r., gdy przez 3 miesiące pracowałem w polskiej fabryce, by opisać naukowo zjawisko flirtowania pracowniczego. Chciałem pokazać, że miało ono charakter molestowania seksualnego, choć wielu ludzi traktowało je wówczas z przymrużeniem oka" przypomina. Raport z badań pt. "Nowi pracownicy a kultura organizacyjna. Studium folkloru fabrycznego" ukazał się w 1992 r. i nadal - jak mówi profesor - z zainteresowaniem czytają go studenci socjologii. PATRZEĆ NA ŚWIAT OCZAMI BADANEGO Według Koneckiego, obserwacja uczestnicząca - ważny element socjologii humanistycznej jest jedną z najlepszych metod badawczych, które pozwalają zrozumieć postępowanie człowieka. "Moim celem jest zawsze spojrzenie na świat z punktu widzenia tych, których badam" - mówi profesor. Nazywa sam siebie zwolennikiem egalitaryzmu w sytuacji: badacz-badany. "Trzeba dać szansę badanemu na to, żeby kształtował wywiad. Takiej możliwości nie daje kwestionariusz z zamkniętą listą pytań i odpowiedzi" - wyjaśnia. "Przez wiele lat metoda obserwacji uczestniczącej była na obrzeżach głównego nurtu socjologicznego, który jawi się jako naukowy, gdyż używa metod ilościowych" - uważa profesor. "Naukowość jest często utożsamiana ze stosowaniem statystyki, co jest poważnym błędem. Samo liczenie nie jest nauką". Jego zdaniem, w ostatnich latach uaktywniła się grupa polskich socjologów-badaczy stosujących metody jakościowe, jak: obserwacja uczestnicząca, wywiady swobodne czy wywiady narracyjne. "Choć nadal jesteśmy rozproszeni, widać w naszym środowisku wyraźne ożywienie i próby integracji, których wyrazem był ubiegłoroczny zjazd socjologiczny w Poznaniu" - zwraca uwagę Konecki. Ma nadzieję, że już niedługo w środowisku socjologów metody jakościowe zyskają większe uznanie. WARTO PRZECZYTAĆ: KONFORMIZM I POSŁUSZEŃSTWO - eksperymenty Ascha i Milgrama EKSPERYMENT SOLOMONA ASCHA Osobami badanymi byli studenci. Zostali poinformowani, że ich zadaniem będzie porównywanie długości odcinków. Scenariusz eksperymentu przebiegał następująco. Eksperymentator pokazywał dwie plansze. Na jednej z nich znajdowała się pojedyncza linia, na drugiej zaś trzy. Zadaniem osoby badanej było wskazanie odcinków o podobnej długości. Już na pierwszy rzut oka można spostrzec, że chodzi tu o linie nr 1. Wydawać by się mogło, iż zadanie jest banalnie proste, a osoba badana będzie racjonalnie i obiektywnie rozwiązywać problem. Nic bardziej mylnego! Otóż Asch stworzył taką sytuację, aby można było stwierdzić, czy ludzie zachowują sie konformistycznie nawet wtedy, gdy poprawna odpowiedż jest oczywista. Osobą badaną był tak naprawdę tylko jeden student, natomiast pozostali byli pomocnikami eksperymentatora, którzy mieli za zadanie udzielać błędnych odpowiedzi. Wyniki były zaskakujące! Okazało się, że osoby badane podporządkowywały się i przejmowały oceny innych na temat długości odcinków, mimo iż było to sprzeczne z ich własnym zdaniem. Dlaczego zmienili swoje zdanie i upodobnili się do innych? Postąpili konformistycznie, aby być nadal akceptowanym. Nie chcieli zwracać na siebie czyjejś uwagi, nie chcieli zostać wyśmiani bądż zostać odrzuceni. Badani podporządkowali się opini grupy, bo chcieli pozostać nadal jej członkami i zbierać korzyści wynikające z przynależności do niej. Takie zjawisko nazywamy normatywnym wpływem społecznym. Można je znaleźć w naszym codziennym życiu. Doskonałym przykładem jest choćby panująca moda. Zwykle bowiem ubieramy sie w to, co jest uważane za gustowne w danym czasie. Innym przykładem może być też szaleństwo na punkcie hulahoop w latach pięćdziesiątych, bądź jeszcze do niedawna widoczna na naszych ulicach mania jeżdżenia na hulajnodze. Takich przykładów można wymieniać bez liku, a kto wie co przyniesie nam kolejny dzień. EKSPERYMENT STANLEY'A MILGRAMA Jedno z najbardziej kontrowersyjnych doświadczeń zostało przeprowadzone przez Stanley'a Milgrama. Wyobraź sobie, że zgłosiłeś się do tego doświadczenia, które ma dotyczyć badań nad pamięcią i uczeniem się. Zostajesz zaproszony do eleganckiego labolatorium. Eksperymentator wygląda dość surowo, natomiast druga osoba badana wydaje się być miłym panem po czterdziestce. Okazuje się, że ten właśnie miły pan będzie twoim uczniem. Widzisz jak zostaje umieszczony w drugim pomieszczeniu , przywiązany do krzesła, a do ciała zostają mu przypięte elektrody. Ty natomiast stajesz przed generatorem wstrząsó elektrycznych, na którym dostrzegasz 30 przełaczników, za pomocą których emituje się wstrząsy o napięciu od 15 do 450 woltów. Przy przełącznikach widnieją napisy "Słaby wstrząs" poprzez "Niebezpieczeństwo:bolesny wstrząs" do "XXX". W tej chwili zaczynasz domyślać się, na czym będzie polegało twoje zadanie. Będziesz uczył osobę umieszczoną w drugim pokoju par słów. Za każdy popełniony błąd będziesz aplikował jej wstrząsy o coraz większym napięciu. Początkowo twój uczeń nie popełnia błędów, ale to wkrótce się zmienia. Najpierw aplikujesz mu wstrząs o sile 15 woltów, gdy dochodzisz do 75 woltów, słyszysz głos zza ściany: "Ou! Hej, to rzeczywiście boli." Przy napięciu 150 woltów : "Eksperymentatatorze! Już dość! Proszę mnie stąd wypuścić! Mówię panu, mam kłopoty z sercem. Serce zaczyna mi już dokuczać!" Aplikując 300 woltów, słyszysz już tylko okrzyk bólu i walenie w ścianę pomieszczenia. Zwracasz się do eksperymentatora, który mówi, abyś kontynuował dalej. Co robisz? Czy będziesz aplikował wstrząsy, aż do tego o maksymalnej sile. Prawdopodobnie sądzisz, że zarówno ty, jak i każda inna osoba znajdująca się na twoim miejscu , zaprzestałaby podawania elektrycznych wstrząsów. Jednak wyniki przeprowadzonego eksperymentu okazały sie zupełnie inne niż przypuszczano. Z 40 badanych 14 przekroczyło oczekiwany punkt zaprzestania wymierzania wstrząsów. Po przekroczeniu 300 woltów zrezygnowały z aplikowania dalszych wstrząsów. Natomiast aż 26 osób było posłusznych poleceniom eksperymentatora do samego końca, karały ofiary do najsilniejszego wstrząsu! Teraz należy wyjaśnić kilka spraw. Otóż uczeń znajdujący się w drugim pomieszczeniu, był tak naprawdę pomocnikiem eksperymentatora. Nie doznawał on żadnych wstrząsów, ponieważ generator był tylko atrapą, a on grał doskonale swoją rolę ofiary. Eksperyment był tak zaaranżowany, że osoby biorące w nim udział, były przekonane, że naprawdę wymierzają wstrząsy. Dlaczego jednak tak wiele uczestników tego eksperymentu ulegało życzeniom eksperymentatora i kontynuowało doświadczenie do samego końca?! Dużą rolę odegrał tu nacisk normatywny. Uczestnicy eksperymentu sądzili, że jeśli odmówią współpracy, eksperymentator może być zły bądź zawiedziony. Nie należy też zapominać o informacyjnym wpływie społecznym, który ujawnia się przede wszystkim wtedy, gdy sytuacja jest kryzysowa, a ludzie znajdujący się w pomieszczeniu odbierani są jako eksperci. Osoby badane również same przed sobą usprawiedliwiały swoje postępowanie: "Przecież zaaplikowanie 215 woltów niewiele różni się od 200, natomiast podanie 230 to prawie tyle samo co 215 woltów itd." Ważnym czynnikiem było także to, iż cały eksperyment był sponsorowany przez instytucję o niepodważalnej reputacji, a eksperymentator przyjmował rolę autorytetu. Stanley Milgram badając granice posłuszeństwa wobec osoby cieszącej się autorytetem, zauważył że takie antyspołeczne zachowania pojawiają sie nie tylko w laboratorium , ale również w realnym świecie. Jako przykład może posłużyć nam nawet druga wojna światowa i tragedia jaką był holocaust, czy też zdarzenie które miało miejsce w Jonestown, w którym to przywódca sekty nakłonił swoich wiernych do masowego samobójstwa. Do zobaczenia na kolejnych zajęciach! Anna Choińska