TEORIA GIER W POLITYCE Emilia Zarudzka Teoria gier jest próbą zastosowania narzędzi matematycznych do wyjaśniania szeroko rozumianych decyzji politycznych. Teoria gier próbuje stworzyć pewne formalne ramy do opisu zachowań podmiotów, które niezależnie od tego czy są to państwa, wyborcy czy partie polityczne są traktowane jako "gracze". Elementem każdej gry jest wzajemna zależność graczy, polegająca na tym, że wynik gry (wypłata) dla poszczególnego gracza zależy od tego co on zrobi i co zrobią jego rywale. Każdy z graczy stara się osiągnąć jak najlepszy wynik i wie, że inni starają się osiągnąć wynik najlepszy dla nich. Istotne jest także to, że każdy z graczy wie, który wynik jest najlepszy dla każdego z rywali. Płacenie podatków Załóżmy, że żyjemy w dwuosobowym państwie, w którym każdy z dwóch podatników (Kowalski i Iksiński) ma do wyboru dwie opcje: płacić podatki albo nie płacić. Iksiński Kowalski Płacić Nie płacić Płacić 3, 3 1, 4 Nie płacić 4, 1 2, 2 Dylemat polega zatem na tym, że gracze muszą kierować się egoistyczną strategią, pomimo iż znany im jest wynik wyboru tzn. wynik, który byłby korzystniejszy dla obydwu graczy. Według norweskiego politologa Jona Elstera zachowania polityczne to takie zachowania, które mają na celu rozwiązanie tego dylematu i doprowadzenie do wyboru opcji (3,3). Tylko dzięki współpracy gracze są w stanie osiągnąć najlepszy wynik. Idealnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie do gry kogoś, kto wymusiłby współpracę graczy, który karałby za społecznie niepożądane zachowania. Jednak takie rozwiązanie nie mieści się w regułach gry, a poza tym jest to możliwe jedynie teoretycznie. Jeżeli spojrzymy na stosunki międzynarodowe to w praktyce nie ma żadnego podmiotu, który byłby w stanie zmusić państwa do współpracy. Rozwiązanie pojawia się gdy gra jest powtarzalna. Dylemat więźnia Robert Axelrod zorganizował swego czasu "zawody" mające na celu stworzenie najlepszej strategii gry w dylemat więźnia. Polem gry stał się komputer, zaś strategie zostały zapisane w sformalizowany sposób. Wygrała strategia "oko za oko". Po ogłoszeniu wyników ogłoszono drugą rundę - sytuacja była prostsza, znany był dotychczasowy zwycięzca. Jednak ponownie "oko za oko" okazało się najlepszą strategią. Jej zasady są bardzo proste: w pierwszym ruchu współpracuj, w każdym kolejnym powtarzaj ostatni ruch przeciwnika. Zwycięstwo strategii "oko za oko" wydaje się zadowalającym wyjaśnieniem dlaczego ludzie pomimo wszystko współpracują ze sobą. Jednakże jeśli analizujemy wersję dylematu więźnia bez powtórzeń a taka sytuacja często zdarza się w rzeczywistym świecie to przewidywanie ludzkich zachowań okazuje się nietrafione. Każdy z graczy mógł wpłacić otrzymane wcześniej 5$ do "banku", z którego, jeśli odpowiednio wielu członków grupy zrobiło tak samo, była wypłacana nagroda 10$. Była ona wypłacana wszystkim. Każdy podejmował decyzje anonimowo. Zezwolenie i brak na rozmowę w grupie. Wersja bez możliwości dyskusji dała 30-45% wpłacających uczestników, zaś wersja z dyskusją, aż 75-85%. Analiza działania sondaży opinii publicznej Założenie, że tylko niektórzy z wyborców mają wiedzę o usytuowaniu kandydatów na scenie politycznej, reszta wyborców zaś ma wiedzę jedynie o własnych przekonaniach politycznych. Okazuje się, że po odpowiednio długiej sekwencji sondaży nie poinformowani wyborcy zagłosują na kandydatów odpowiadających ich przekonaniom opierając się na wiedzy z sondaży. W naukach politycznych mamy do czynienia z dwojakim rozumieniem "racjonalności". Nacisk na racjonalny sposób zachowania, który byłby zgodny z zasadami. Obecne w naukach politycznych podejście do racjonalności jest zgodne z wszystkim co ludzie robią i jest rezultatem realizowania ich własnych korzyści. Niezależnie jednak od tego czym jest racjonalność, widać że w wielu sytuacjach podejmowane przez ludzi decyzje są odmienne od tego, co nakazywałaby teoria gier. Dokonujemy oceny postępowania stosując zasady zgodnie z którymi cel zostałby osiągnięty. Kantowskie imperatywy mówią, że powinniśmy postępować zgodnie z regułą, co do której chcemy by stała się ona powszechna oraz, że powinniśmy traktować człowieka zawsze jako cel, a nigdy środek naszych działań. TEORIA GIER A DEMOKRACJA CZYLI STRATEGIA GŁOSOWAŃ Demokracja charakteryzuje się tym, że decyzje podejmowane są na zasadzie woli większości. Zaskakujące okazywały się nieraz nie same głosowania, lecz same przygotowania do nich. Jedną z rzeczywistych sytuacji pod kątem teorii gier, dzięki czemu możemy zobaczyć że brzemienna decyzja została podjęta przez amerykańską administrację nie poprzez głosowanie, ale poprzez... ustawienie kolejności głosowań. Już w latach 60-tych udowodniono, że umiejętne przygotowanie “gry” jaką z matematycznego punktu widzenia jest każde głosowanie – decyduje prawie zawsze o jej wyniku. O tym, że amerykańscy politycy posługują się teorią gier już od dawna niech posłuży poniższy przykład. W Stanach Zjednoczonych w wyborach prezydenckich w 1980 roku startowało wtedy trzech kandydatów: C – Carter, demokrata, R – Reagan, republikanin, A – niezależny Anderson. W letnich sondażach przed listopadowymi wyborami uzyskiwali oni następujące wyniki: Wyborcy C Wyborcy A Wyborcy R (35%) (20%) (45%) C A R A C A R R C Pytanie sztabowców: kto wygra? Gdyby bowiem każdy wyborca miał zagłosować zgodnie ze swoimi prawdziwymi preferencjami– wygrałby Reagan zdobywając 45% głosów. Ale nie zawsze wyborca głosuje na tego kandydata, którego woli najbardziej. Jeżeli wyborca nie głosuje zgodnie ze swoimi właściwymi preferencjami mówimy że głosuje strategicznie. Jeśli wybiera tego kandydata, którego woli najbardziej – głosuje szczerze. Wyborcy R mają tutaj strategię dominującą najbardziej opłaca im się głosować na swojego kandydata. Dlaczego? Jeśli nawet A zagłosują na C – głosowanie na A w niczym nie poprawi ich sytuacji, wygra C. Jeśli wyborcy C zagłosują na A, wygra A niezależnie od tego na kogo zagłosują wyborcy R. Jeśli wyborcy C i A zagłosują szczerze, to wyborcom R opłaca się także zagłosować szczerze – wygra ich kandydat. Tak więc wiemy już, że wyborcy R zawsze będą głosować szczerze na R. Jaki będzie wynik wyborów w zależności od zachowania się wyborców C i A? Historia pokazała, że jesienią 1980 roku po korekcie polityki sztabu Cartera i położeniu nacisku na przekonanie wyborców Andersona na głosowanie na Cartera o mało nie skończyło się klęską Raegana. Niestety rozumowanie to zastosowano za późno, co zresztą zaowocowało u amerykańskich demokratów stałą współpracą ze specjalistami od teorii gier do dzisiaj. Dziękuję za uwagę