Dotknięci! Moje miasto, narkotyki i AIDS Przyjeżdżają do nas po towar narkomani z Działdowa, Lidzbarka, Mławy. Jak nie ma strzykawek jednorazówek, to wyciągają swoje. To już jest moment od zarażenia – mówi Piotr Wlizło z Zespołu ds. Przeciwdziałania Narkomani w Żurominie. Rok 2002 to rok walki żuromińskiej policji i społeczeństwa z szerzącym się w tym mieście zjawiskiem narkomani. Wówczas poważnym społecznym problemem małego miasta. Czekamy na AIDS!? - Za 4-5 miesięcy będzie u nas AIDS – wyrokują członkowie Zespołu ds. Przeciwdziałania Narkomani. W małym mieście problem narkomani urasta do jednego z głównych problemów społeczeństwa. Z szerzącym się w Żurominie zjawiskiem narkomani walczą już niemal wszyscy. Decydującą rolę odgrywają tu działania policji, rozbijającej szajki dealerów, a także Zespołu ds. Przeciwdziałania Narkomani organizującego spotkania terapeutyczne oraz akcje profilaktyczne w szkołach dla rodziców, nauczycieli i młodzieży w związku z rozprzestrzeniającym się problemem oraz obawą przed powstaniem epidemii AIDS w środowisku narkomanów. Nie wszystkie jednak działania są spójne. Do tej pory młodzi ludzie mogli zaopatrzyć się w jednorazowe strzykawki w aptece. Kosztowały 40 groszy. Teraz strzykawki zostały ze sprzedaży wycofane. - Przychodzili przez całą noc. Co pół godziny. Jednej nocy mieliśmy po 15-20 wizyt po strzykawki – mówi jeden z właścicieli aptek. - Wycofanie strzykawek to poważny błąd – mówi Piotr Wlizło – teraz czekamy tylko na AIDS – dodaje. Nie ma problemu Społeczeństwom zamieszkującym małe miasteczka wydaje się, że takie problemy jak narkomania czy zachorowania na AIDS występują tylko w wielkomiejskich środowiskach. Często definiują to zjawisko jako coś od nich odległego i mało spotykanego w społeczeństwie, w którym żyją. - Na szczęście AIDS nas nie dotyczy. To problem dużych metropolii. W małych miasteczkach, gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą, ryzyko jest o wiele mniejsze – mówi pani Magda, sprzedawczyni. Taka kontrola społeczna, o której mówi pani Magda, na niewiele się zda w środowisku narkomanów. Oni działają w podziemiu. Ukrywają się. Pozbawieni jednorazowych strzykawek stają w pierwszym szeregu narażonych na zakażenie. - Do Żuromina przyjeżdżają narkomani z innych miejscowości – mówi Wlizło – jeżeli u nas jeszcze nie ma AIDS, to może przywędrować z tymi przybyszami. - Ja się jednak nie boję ani o siebie, ani o moja córkę – nie daje się przekonać kobieta. A jeśli już zobaczą na własne oczy, czym charakteryzuje się branie narkotyków i jakie są tego skutki czy osobę, u której stwierdzono AIDS, to izolują się i nie chcą mieć z problemem nic wspólnego. Taka osoba jest automatycznie wykluczana z ich wspólnego społecznego interesu. „Taki człowiek wiem, że jest wytykany palcami i obgadywany za plecami. Jest po prostu poniżany. Większość ludzi uważa, że jest już człowiekiem, który nie wymaga żadnego szacunku.” – mówi uczestniczka terapeutycznego spotkania organizowanego przez Zespół ds. Przeciwdziałania Narkomani w Żurominie. Ludzi, tych „innych”, starających się pomóc i spróbować zwalczyć problem jest mniej. „Ten stereotyp funkcjonuje w wizjach i w patrzeniu społeczeństwa. W małych środowiskach wszyscy o wszystkich wiedzą. Taka osoba jest już społecznie napiętnowana. Nie ma szansy na robienie czegokolwiek. Jest skreślona. To jest jak wyrok dla niej.” – stwierdza Piotr Wlizło, członek żuromińskiego zespołu zwalczającego narkomanię. Pogląd na występowanie siedlisk narkomanów tylko w większych miastach, to tylko zakorzeniony stereotyp. W niektórych małych miastach narkomania okazuje się potężnym problemem społecznym. Problem jest Polska: 12 579 zakażonych wirusem HIV (co najmniej 5 505 zakażonych w związku z używaniem narkotyków), 2 289 stwierdzonych zachorowań na AIDS, 1 019 chorych zmarło. Co roku wykrywa się ok. 600 - 660 nowych przypadków. Świat: 38 milionów ludzi zarażonych HIV, codziennie zaraża się około 16 tysięcy osób. HIV/AIDS to problem globalny, a wzrost zachorowań odnotowuje się na każdym kontynencie. Blisko połowa zakażonych wirusem to narkomani. To mówią nam dane epidemiologiczne z PZH, opracowywane od początku epidemii w Polsce, tj. od 1985 roku do końca września 2009 roku. Problem więc jest. Czerwona wstążka To symbol społecznej walki z AIDS. Symbol solidarności z osobami żyjącymi z HIV i AIDS, ich rodzinami i przyjaciółmi. Stanowi pierwszy krok na drodze upowszechnienia problematyki HIV/AIDS. Czerwony kolor wybrano ze względu na skojarzenia, jakie wywołuje: krew, walkę, ale i miłość. Czerwona wstążka jest w kształcie odwróconego V, ponieważ jeszcze nie odniesiono zwycięstwa nad epidemią HIV/AIDS. Cele, jakie się kryją za jej sprawą, to przede wszystkim zachęcenie wszystkich do pamięci o zmarłych i umierających z powodu AIDS, uświadomienie potrzeb ludzi żyjących z tą chorobą, wezwanie rządów do zwiększenia funduszy na badania i opiekę nad zakażonymi. W Polsce, zgodnie z zasadami regulaminu przyznawania „Czerwonej Wstążki”, jest ona wyróżnieniem przyznawanym z okazji Światowego Dnia AIDS. Takie wyróżnienie otrzymują osoby, które w szczególny sposób przyczyniły się do poprawy jakości życia osób żyjących z HIV, chorych na AIDS bądź też wniosły istotny wkład w działania profilaktyczne w dziedzinie HIV i AIDS w Polsce. Problem AIDS AIDS (Acquired Immune Deficiency Syndrome) jest zespołem nabytego niedoboru odporności i stanowi końcową fazę zakażenia wirusem HIV. Pochodzenie wirusa HIV nie zostało ostatecznie wyjaśnione. Przypuszcza się, że jest on wynikiem mutacji retrowirusów występujących w Afryce u małp, którymi następnie zaraził się człowiek. Od momentu zakażenia wirusem HIV do powstania pełnoobjawowego AIDS mija przeciętnie 10-12 lat. Przyczyn i sposobów zachorowań na AIDS jest wiele, jednak jedną z najczęściej występujących jest stosowanie niesterylnych igieł i strzykawek zwłaszcza w środowisku narkomanów. Spośród dwunastu i pół tysiąca zakażonych wirusem HIV blisko połowa zakażeń jest związana z używaniem narkotyków. Obserwujemy więc zależność wielkości liczby narkomanów do liczby zakażonych wirusem HIV. Pozostałe sposoby zakażeń to na przykład kontakty seksualne czy przetaczanie zakażonej krwi. Marta Ronowicz Liceum Ogólnokształcące im. Marii Dąbrowskiej w Żurominie PROBLEM AIDS AIDS (Acquired Immune Deficiency Syndrome) jest zespołem nabytego niedoboru odporności i stanowi końcową fazę zakażenia wirusem HIV. Pochodzenie wirusa HIV nie zostało ostatecznie wyjaśnione. Przypuszcza się, że jest on wynikiem mutacji retrowirusów występujących w Afryce u małp, którymi następnie zaraził się człowiek. Od momentu zakażenia wirusem HIV do powstania pełnoobjawowego AIDS mija przeciętnie 10-12 lat. Przyczyn i sposobów zachorowań na AIDS jest wiele, jednak jedną z najczęściej występujących jest stosowanie niesterylnych igieł i strzykawek zwłaszcza w środowisku narkomanów. Spośród dwunastu i pół tysiąca zakażonych wirusem HIV blisko połowa zakażeń jest związana z używaniem narkotyków. Obserwujemy więc zależność wielkości liczby narkomanów od liczby zakażonych wirusem HIV. Pozostałe sposoby zakażeń to na przykład kontakty seksualne czy przetaczanie zakażonej krwi.