Sygn. akt III AUa 538/12 WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ Dnia 18 grudnia 2012 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie: Przewodniczący SSA Jolanta Ansion (spr.) SSA Marek Żurecki Sędziowie SSA Maria Małek - Bujak Protokolant Sebastian Adamczyk po rozpoznaniu w dniu 4 grudnia 2012 r. w Katowicach sprawy z odwołania A. F. (A. F. ) przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. przy udziale zainteresowanego A. G. o podleganie ubezpieczeniom społecznym na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w GliwicachOśrodka Zamiejscowego w Rybniku z dnia 19 grudnia 2011 r. sygn. akt IX U 71/11 zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie. /-/ SSA M. Żurecki/-/ SSA J. Ansion/-/ SSA M. Małek - Bujak Sędzia Przewodnicząca Sędzia Sygn. akt III AUa 538/12 UZASADNIENIE Zaskarżoną decyzją z dnia 8 listopada 2010 roku organ rentowy Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.stwierdził, że ubezpieczona A. F.w okresie od 1 stycznia 2007 roku do 20 grudnia 2007 roku nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu, jako pracownik zatrudniony przez płatnika składek A. G.w firmie (...). Organ rentowy wskazał, że sposób jej zgłaszania do ubezpieczeń społecznych oraz niepotwierdzenie osiągania jakichkolwiek przychodów przez płatnika składek w okresie objętym decyzją, powoduje, że brak jest podstaw do przyjęcia, ażeby w okresie tym ubezpieczona faktycznie była pracownikiem. W odwołaniu od decyzji ubezpieczona domagała się uchylenia decyzji i zaliczenia okresu pracy w PHPU (...) w Z. do okresu składkowego. Zarzuciła organowi rentowemu, że pracodawca nie kwestionuje faktu zatrudnienia, a pewne niedociągnięcia związane z przekazaniem dokumentacji do ZUS zostały spowodowane zastosowaniem tymczasowego aresztowania wobec prowadzącego firmę (...). W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując swoje stanowisko wyrażone w zaskarżonej decyzji. Wskazał w szczególności, że płatnik składek A. G.figurował w ewidencji jako osoba prowadząca działalność gospodarczą w okresie od dnia 3 września 1993 roku do dnia 1 stycznia 2009 roku. W dniu 6 lutego 2008 roku złożył w Urzędzie Skarbowym w W.oświadczenie, że w okresie od dnia 16 stycznia 2007 roku do dnia 6 lutego 2008 roku nie prowadzono działalności gospodarczej. W złożonych zeznaniach za lata 2003-2006 i 2008 podatnik wykazał przychody z tytułu wykonywanej działalności, natomiast za rok 2007 podatnik nie wykazał żądnych przychodów. Mimo wezwania organu, podatnik nie wyjaśnił rozbieżności zachodzących między okresem prowadzenia działalności a okresem zatrudnienia pani F.. Natomiast płatnik wznowił działalność z dniem 6 lutego 2008r. Dokumentacja z Urzędu Skarbowego w Z.również potwierdza, że działalność nie była prowadzona. Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2011 roku wydanym w sprawie o sygn. akt IX U 71/11 Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdził, iż ubezpieczona A. F.podlega ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu w okresie od 1 stycznia 2007 roku do 20 grudnia 2007 roku z tytułu zatrudnienia u płatnika PHPU (...) A. G.w W.na podstawie umowy o pracę. Rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy na podstawie akt składkowych ZUS, zeznań słuchanych w sprawie świadków A. L., J. T.oraz K. R. oraz zeznań ubezpieczonej A. F.i zainteresowanego A. G., akt osobowych ubezpieczonej, ugody pozasądowej zawartej pomiędzy A. F.a A. G.pisma informacyjnego i zaświadczenia Urzędu Miasta w W.., pism Urzędu Skarbowego w W.. oraz pisma Prezydenta Miasta Z.stwierdził, że A. G.prowadził działalność gospodarczą od 3 września 1993 roku do 1 stycznia 2009 roku w zakresie pośrednictwa handlowego, sprzedaży usług i towarów. W grudniu 2006 roku A. G.zatrudnił ubezpieczoną na podstawie umowy o pracę na stanowisku księgowej w pełnym wymiarze czasu pracy, na czas nieokreślony (umowa o pracę z dnia 20 grudnia 2006 roku). Ubezpieczona na podstawie tej umowy miała prowadzić wszystkie prace rachunkowo-księgowe, a także wszystkie inne sprawy biurowe. Zainteresowany podjął decyzję o zatrudnieniu A. F., ponieważ obroty firmy (...) wskazywały na to, że przejdzie on z rozliczania firmy na podstawie ksiąg rachunkowych na rozliczanie pełnej księgowości. A. F. została polecona mu jako dobra księgowa przez jego kontrahentów. Sąd Okręgowy na tej podstawie przyjął, że ubezpieczona podjęła pracę od dnia 1 stycznia 2007 roku. W ramach swoich obowiązków zajmowała się składaniem faktur zakupowych, przygotowywaniem przelewów, wypłacaniem z kasy pieniędzy dla drobnych kontrahentów, przygotowywaniem dokumentacji pod transakcje handlowe i wykonywała inne czynności księgowe aż do czasu aresztowania A. G.dnia 15 stycznia 2007 roku. Do końca stycznia 2007 roku ubezpieczona przychodziła codziennie do pracy i podpisywała listę obecności. W następnych miesiącach, po aresztowaniu A. G., z uwagi na ograniczenie obowiązków, nie miała potrzeby codziennie zgłaszać się do firmy. Sąd I instancji przyjął, że od lutego 2007 roku do grudnia 2007 roku ubezpieczona przychodziła do pracy po kilka dni w miesiącu, jednak w każdym miesiącu przepracowała, co najmniej 40 godzin, czyli pracowała co najmniej na 1/4 etatu. Zawsze, kiedy przychodziła do pracy, podpisywała listę obecności i pracowała przez 8 godzin. Na wiosnę 2007 roku ubezpieczona przeniosła siedzibę do W.na ulicę (...)do swojego miejsca zamieszkania. Sąd Okręgowy stwierdził też, że zainteresowany liczył, że po upływie 3 miesięcy powróci do prowadzenia działalności. Zainteresowany prosił ubezpieczoną, aby prowadziła całą księgowość firmy pod jego nieobecność i dokonała rozliczeń finansowych za 2006 rok - chodziło o poskładanie deklaracji skarbowych, ustalenie sald z poszczególnymi kontrahentami, zamknięcie bilansu za 2006 rok i realizowania płatności zainteresowanego w stosunku do innych firm, które wynikały z zaległych transakcji sprzed aresztowania zainteresowanego. Za pośrednictwem rodziców A. G.ubezpieczona kontaktowała się z zainteresowanym, który przekazywał jej polecenia co do sposobu załatwiania spraw z poszczególnymi klientami. Zainteresowany ostatecznie opuścił areszt 20 grudnia 2007 roku i tego samego dnia wystawił ubezpieczonej świadectwo pracy stwierdzające, że ubezpieczona była zatrudniona w PHPU (...) od 1 stycznia 2007 roku do 20 grudnia 2007 roku w pełnym wymiarze czasu pracy oraz że umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Sąd Okręgowy stwierdził, że ubezpieczona chciała jak najszybciej uwolnić się od wykonywania obowiązków w jego firmie. Firma zainteresowanego miała kilku milionowe obroty miesięcznie. Faktury za jeden miesiąc zajmowały jeden segregator, ubezpieczona co miesiąc miała do zaksięgowania około 250 dokumentów, dlatego też, pomimo, że w okresie aresztowania zainteresowany nie prowadził bieżącej działalności gospodarczej, to i tak ubezpieczona musiała poświęcać na pracę po około 7-8 dni, a czasem nawet 10 dni w miesiącu. Z kolei, w lutym 2008 roku zainteresowany wznowił prowadzenie bieżącej działalności gospodarczej. Ubezpieczona zdecydowała się wtedy pomóc zainteresowanemu po raz drugi i podjęła u niego pracę od 1 kwietnia 2008 roku na czas nieokreślony. Wynagrodzenie za rok 2007 zostało wypłacone ubezpieczonej do końca roku 2010, na mocy ugody pozasądowej zawartej w dniu 30 czerwca 2008 roku. W nowym świadectwie pracy z dnia 30 czerwca 2008 roku stwierdzono, że ubezpieczona była zatrudniona w okresie od 1 stycznia 2007 roku do 20 grudnia 2007 roku w wymiarze ¼ etatu na stanowisku pracownika biurowego. Formalnie zainteresowany nie zawiesił działalności gospodarczej, lecz jedynie poinformował Urząd Skarbowy w W.o nieprowadzeniu działalności gospodarczej w okresie od 16 stycznia 2007 roku do 6 lutego 2008 roku oraz o wznowieniu działalności gospodarczej od dnia 7 lutego 2008 roku w piśmie z dnia 15 lutego 2008 roku. W zeznaniu podatkowym PIT- 36 za rok 2007 A. G.wykazał zerowy przychód i dochód. Sąd Okręgowy ustalił również, że zainteresowany zapłacił zaległe składki za okres od 1 stycznia 2007 roku do 20 grudnia 2007 roku w grudniu 2010 roku, natomiast za drugi okres zatrudnienia płacił składki za ubezpieczoną na bieżąco. Sąd Okręgowy, powołując się na przepisy art. 6 ust. 1 pkt 1 oraz art. 13 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych, uznał, że przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że ubezpieczona faktycznie załatwiała wszystkie zaległe sprawy firmy (...)w roku 2007. Sąd ten wskazał, że ubezpieczona przychodziła do pracy w zależności od potrzeb firmy, jednak pozostawała w stałej gotowości do wykonywania pracy na rzecz firmy (...). Zdaniem Sądu Okręgowego, skoro ubezpieczony nie zawiesił działalności gospodarczej ani w Urzędzie Miasta w W.ani w Urzędzie Skarbowym, a jedynie po opuszczeniu aresztu zgłosił w Urzędzie Skarbowym nieprowadzenie bieżącej działalności gospodarczej w okresie od 16 stycznia 2007 roku do 6 czerwca 2008 roku (?), to uznał, że ubezpieczona jako pracownik firmy (...) A. G.w okresie od 1 stycznia 2007 roku do 20 grudnia 2007 roku podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w tym okresie. Mając na względzie te okoliczności, Sąd z mocy art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję. Apelację od wyroku wniósł organ rentowy. Zaskarżył go w całości, zarzucając: - sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 233 k.p.c. w zakresie, w jakim Sąd ustalił, że w spornym okresie odwołująca rzeczywiście świadczyła pracę na rzecz zainteresowanego w charakterze pracownika w sytuacji, gdy zainteresowany w tym samym czasie był osadzony w areszcie i nie prowadził działalności gospodarczej; - naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 1 pkt 1, 12 ust. 1 oraz 13 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 205 z 2009 roku, poz. 1585 ze zm.) w związku z art. 22 Kodeksu pracy przez ich niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy w świetle zebranego materiału dowodowego brak podstaw do przyjęcia, że w spornym okresie odwołująca świadczyła pracę na rzecz zainteresowanego w oparciu o stosunek pracy. Wskazując na powyższe zarzuty, wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania w całości, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu środka odwoławczego skarżący podniósł, że skoro Sąd ustalił, iż zainteresowany poinformował Urząd Skarbowy o nieprowadzeniu działalności gospodarczej w okresie od 16 stycznia 2007 roku do 6 lutego 2008 roku, a także, że w okresie przebywania w areszcie nie prowadził bieżącej działalności gospodarczej, to trudno jest uznać, że odwołująca poświęcała aż 40 godzin miesięcznie (przeciętnie 2 godziny dziennie) na obsługę biurową firmy, która nie prowadziła działalności, tym bardziej, że praca miała być świadczona w miejscu zamieszkania pracownika. Z kolei, w ocenie skarżącego, ustalenia, jakoby firma zainteresowanego miała kilku milionowe obroty miesięczne, a ubezpieczona co miesiąc miała do zaksięgowania 250 dokumentów, w związku z czym odwołująca poświęcała na pracę około 7-8 dni, a czasem nawet 10 dni w miesiącu, nie zostały w żaden sposób udowodnione, a ponadto są sprzeczne z powołanym innym ustaleniem Sądu I instancji, według którego odwołująca w spornym okresie nie wykonywała żadnych czynności związanych z księgowością oraz z faktem, że zainteresowany nie prowadził w spornym okresie działalności gospodarczej i z tego tytułu nie osiągał żadnych przychodów ani dochodów. Organ rentowy zarzucił także Sądowi, że nienależycie zbadał i nie ocenił również faktu, iż zainteresowany zgłosił odwołującą do ubezpieczeń społecznych w spornym okresie dopiero w dniu 26 maja 2010 roku, a zatem niemal dwa i pół roku od zakończenia okresu tymczasowego aresztowania, mimo, że wcześniej była składana prawidłowa dokumentacja zgłoszeniowa i rozliczeniowa za okres od 1 kwietnia 2008 roku do 29 grudnia 2008 roku, co trudno uznać, (zważywszy, że odwołująca jest księgową), za zwykłe niedopatrzenie. Fakt ten, w ocenie organu rentowego, łącznie z innymi dowodami pozwala na przyjęcie, że we wcześniejszym okresie odwołująca nie świadczyła pracy na rzecz zainteresowanego, a przeciwne dowody należy uznać za niewiarygodne. Zdaniem skarżącego, nie można uznać istnienia stosunku pracy w sytuacji, gdy zainteresowany przebywał w areszcie śledczym, a więc nie był zdolny do sprawowania kierownictwa, o którym mowa w powołanym przepisie Kodeksu pracy. Nie był on bowiem w stanie skontrolować ich wykonania, nawet gdyby rzeczywiście przekazywał odwołującej jakieś polecenia za pośrednictwem swoich rodziców. Skarżący wskazał ponadto, że z ustaleń Sądu wynika, że to odwołująca miała decydować o przeniesieniu siedziby zainteresowanego z Z.do W.., zatem to ona, a nie pracodawca decydowała o miejscu i czasie ewentualnego świadczenia pracy i z tej przyczyny nie sposób uznać, aby odwołującą i zainteresowanego łączył w spornym okresie stosunek pracy. W odpowiedzi na apelację ubezpieczona A. F. wnosiła o oddalenie apelacji, wskazując, że świadkowie oraz pracodawca jako zainteresowany jednoznacznie potwierdzili fakt zatrudnienia jej w firmie (...) oraz czynności, jakie tam wykonywała. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja organu rentowego zasługuje na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny dokonał odmiennej oceny dowodów przeprowadzonych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, a w konsekwencji na tle stanu faktycznego, ustalonego w niniejszej sprawie, dokonał odmiennej interpretacji przepisów dotyczących podlegania ubezpieczeniom społecznym. W przedmiotowej sprawie sporna kwestia dotyczyła kwestii podlegania przez ubezpieczoną A. F.obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownika zatrudnionego w firmie (...)należącej do A. G.. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t. j. Dz. U. z 2009r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.) „ obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami”, a ubezpieczeniu temu podlegają od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Sąd Apelacyjny dokonał także odmiennej interpretacji charakteru pracy świadczonej przez ubezpieczoną na rzecz zainteresowanego A. G.. Sąd Okręgowy, oceniając czy ubezpieczona podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, ograniczył się do przeprowadzenia dowodu z zeznań ubezpieczonej, zainteresowanego oraz świadków na okoliczność podejmowania przez nią czynności w okresie objętym zaskarżoną decyzją na rzecz zainteresowanego i z dokumentów dotyczących zatrudnienia ubezpieczonej w 2007 roku oraz przytoczył stosowne przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznym. Zaniechał jednak analizy, czy między ubezpieczoną a płatnikiem A. G.zaistniał stosunek prawny spełniający wszystkie elementy konstrukcyjne stosunku pracy. Ustalenie w tym zakresie jest konieczne w celu rozstrzygnięcia, czy zaskarżona decyzja organu rentowego stwierdzająca niepodleganie ubezpieczeniom społecznym przez ubezpieczoną odpowiada przepisom prawa. Elementy konstytuujące istnienie stosunku pracy określa art. 22 Kodeksu pracy. Stanowi on, że „przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem”. Przepis ten zawiera zasadę podporządkowania organizacyjnego pracownika pracodawcy w procesie zatrudnienia, które to podporządkowanie jest rozumiane jako obowiązek osobistego wykonywania pracy w sposób zorganizowany przez pracodawcę, w ściśle oznaczonym miejscu i czasie (por. A Świątkowski, Kodeks pracy. Komentarz do art. 22, Kraków 2012). Wymienione elementy powinny wystąpić łącznie, choć - w zależności od indywidualnego przypadku - z różnym natężeniem, by doszło do zawarcia stosunku prawnego, o którym mowa w art. 22 k.p. Dlatego też o charakterze umowy o świadczenie pracy nie może przesądzić tylko jeden jej element, ale całokształt okoliczności faktycznych (por. K. W. Baran Kodeks pracy. Komentarz do art. 22, Kraków 2012). W wyroku z dnia 12 maja 2011 roku, sygn. akt II UK 20/11, opubl. LEX nr OSNP 2012/11-12/145 Sąd Najwyższy uznał, że „dla stwierdzenia, iż pracownicze podporządkowanie pracownika pracodawcy występuje w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika”. Natomiast w razie przyjęcia, że w łączącym strony stosunku prawnym występowały elementy obce stosunkowi pracy (np. brak podporządkowania, możliwość zastąpienia pracownika osobą trzecią), nie jest możliwa ocena, iż zawarta została umowa o pracę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2001 roku, sygn. I PK 256/00 opubl. OSNP 2002/23/564). O tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje bowiem samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Okoliczności wynikające z formalnie zawartej umowy o pracę lub ugody pozasądowej nie są wiążące w postępowaniu o ustalenie podlegania obowiązkowi pracowniczego ubezpieczenia społecznego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 3 kwietnia 2012 roku, sygn. akt III AUa 1627/11, opubl. LEX nr 1163474). W ocenie Sądu Apelacyjnego, trudno jest uznać, ażeby ubezpieczona była podporządkowana, w rozumieniu art. 22 k.p., zainteresowanemu A. G.i wykonywała czynności pracownicze pod jego nadzorem w sytuacji gdy przebywał on od 15 stycznia 2007 roku do 20 grudnia 2007 roku w areszcie i nie miał możliwości kontroli wykonywanych przez nią czynności, jak również w bardzo ograniczonym zakresie mógł wydawać wiążące ją polecenia. Okoliczność ta została potwierdzona w istocie przez samego zainteresowanego, który w piśmie do Urzędu Skarbowego w W., poinformował o tym, że w okresie od 16 stycznia 2007 roku do 6 lutego 2008 roku nie prowadził działalności gospodarczej. Wobec tego, brak jest podstaw do uznania, że ubezpieczona świadczyła pracę na rzecz zainteresowanego. Nawet okoliczność, że ubezpieczona komunikowała się z A. G.za pośrednictwem jego rodziców nie pozwala na przyjęcie, iż między tymi osobami istniał element podporządkowania. Jest rzeczą oczywistą, że w celu wykazania tego elementu nie jest konieczne, aby pracodawca stale przebywał w miejscu, w którym praca jest świadczona przez jego pracowników. Do ustalenia, że zachodzi przesłanka bezpośredniego kierownictwa pracodawcy nad pracownikiem wystarczające jest niewątpliwie, aby te osoby na bieżąco komunikowały się za pomocą środków komunikowania się na odległość. Taka sytuacja, zdaniem Sądu II instancji, nie zachodzi natomiast, kiedy zainteresowany jest pozbawiony wolności. Szczególnie osoba tymczasowo aresztowana ma bardzo ograniczone możliwości komunikowania się z osobami spoza aresztu. Przekazywanie pewnych informacji za pośrednictwem rodziców odwiedzających zainteresowanego nie świadczy o wspomnianym bezpośrednim kierownictwie nad ubezpieczoną. Taka forma komunikacji mogła służyć zakończeniu spraw powstałych przed aresztowaniem zainteresowanego, jednak nie mogła służyć prowadzeniu na bieżąco działalności firmy zainteresowanego. Z uwagi na ograniczoną częstotliwość przekazywania poleceń, a także możliwość zniekształcenia tych zaleceń przez rodziców, nie można w tym przypadku mówić o bezpośrednim kierownictwie lub nadzorze nad pracą wykonywaną przez ubezpieczoną. Przeciwko przyjęciu, że praca ubezpieczonej była wykonywana pod kierownictwem i nadzorem zainteresowanego przemawia również fakt, że ubezpieczona sama podjęła tak istotną decyzję dotyczącą działalności, jak zmiana samej siedziby firmy. Niezależnie od braku elementu podporządkowania, jako warunku koniecznego dla istnienia stosunku pracy, Sąd Apelacyjny uznał, że z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, aby ubezpieczona świadczyła pracę na rzecz zainteresowanego w ramach stosunku pracy. Postępowanie dowodowe przed Sądem I instancji wykazało, że ubezpieczona wykonywała czynności w ramach firmy (...), ale w 2006 roku, ubezpieczona nie wykazała jednak, ażeby prowadziła jako pracownik bieżącą działalność firmy zainteresowanego od 1 stycznia 2007 roku. Charakter podejmowanych czynności przez ubezpieczoną świadczy raczej o podejmowaniu kontaktów w celu uregulowania należności powstałych przed aresztowaniem zainteresowanego (vide: zeznanie świadka J. T. k. 51-51 odwrót). Fakt, że świadek „Wstępując po drodze do Pana K. i Pani F. w ich miejscu zamieszkania w W.” (ówczesnych partnerów życiowych) widywał, że „Pani F. wykonywała swoją pracę” - nie świadczy, że wykonywała pracę dla A. G. jako pracownica. Podobnie zeznania świadka K. R. (vide: zeznanie świadka k. 82 odwrót-83 a.s.) - nie potwierdzają charakteru pracy ubezpieczonej. Zresztą sam świadek zeznał, że w dniu 21 grudnia 2006 roku widział p. F. siedzącą w drugim pokoju przy biurku i pracującą na komputerze. Natomiast, co konkretnie robiła - tego świadek nie widział. Późniejsze kontakty telefoniczne również nie potwierdzały pracowniczego charakteru zatrudnienia, skoro świadek domagał się zwrotu swoich pieniędzy przekazanych A. G., a po zwrocie pieniędzy nie wystawiono faktury na 500,00 zł we wrześniu 2007 roku. Działania ubezpieczonej, w tym samodzielne przeniesienie siedziby firmy wskazują, iż przy tak dużej swobodzie w podejmowaniu istotnych decyzji o interesach firmy, strony łączyła umowa cywilnoprawna bądź współpracy, ale nie umowa o pracę. Ponadto, jak przyznała sama ubezpieczona, „w okresie, kiedy zainteresowany był aresztowany, działalność gospodarcza nie była przez niego prowadzona, nie mogła wykonywać czynność księgowych, a działalność gospodarczą wznowił w lutym 2008 roku” (k. 90 a.s.). Twierdzenia ubezpieczonej, że „firma ubezpieczonego miała kilku milionowe obroty miesięcznie, faktury za jeden miesiąc zajmowały jeden segregator, a ubezpieczona co miesiąc miała do zaksięgowania około 250 dokumentów” dotyczą grudnia 2006 roku, którego to faktu nie było potrzeby analizować wobec zakresu przedmiotowego decyzji, a ponadto, sama ubezpieczona stwierdziła, że pracę podjęła od 1 stycznia 2007 roku i taki stan przyjął w uzasadnieniu Sąd Okręgowy (k. 97 a.s.) Ponadto, Sąd Okręgowy bezkrytycznie przyjął za wiarygodne zeznania ubezpieczonej, mimo wykazanych wyżej sprzeczności, nie dostrzegając również innych okoliczności sprawy, przemawiających za stwierdzeniem braku istnienia ważnego tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym. Sąd I instancji pominął przy wydaniu rozstrzygnięcia okoliczność odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne za ubezpieczoną w grudniu 2010 roku za rok 2007, mimo, że za okres od kwietnia 2008 roku do grudnia 2008 roku składki te były opłacane w sposób prawidłowy. Ubezpieczona, jako osoba zajmująca się księgowością i doradztwem podatkowym, winna być świadoma konieczności należytego opłacania składek na ubezpieczenia społeczne, dlatego jej wyjaśnienia nie mogą w tych okolicznościach być uznane za wiarygodne. Przeciwko przyjęciu, że w okresie objętym decyzją ubezpieczona faktycznie świadczyła pracę na rzecz zainteresowanego świadczą również okoliczności zawarcia kolejnej umowy przez ubezpieczoną z p. A. G. w kwietniu 2008 roku. Ubezpieczona zawarła tę umowę kilka miesięcy po rozwiązaniu umowy o pracę w grudniu 2007 roku, pomimo, iż - jak sama zeznała - „chciała w grudniu 2007 roku jak najszybciej uwolnić się od zainteresowanego”, a sam zainteresowany nie wypłacił jej za okres obowiązywania poprzedniej umowy wynagrodzenia, ani też nie odprowadził składek na ubezpieczenia społeczne. Reasumując, ubezpieczona nie wykazała, aby w okresie objętym zaskarżoną decyzją świadczyła faktycznie pracę, w rozumieniu art. 22 k.p. na rzecz zainteresowanego. Mając na względzie powyższe, Sąd II instancji na podstawie art. 386 § 1 i art. 477 14 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie ubezpieczonej. /-/ SSA M. Żurecki/-/ SSA J. Ansion/-/ SSA M. Małek - Bujak Sędzia Przewodnicząca Sędzia