grupa bałtycka - Instytut Spraw Publicznych

advertisement
GRUPA BAŁTYCKA
POLSKA, LITWA
ŁOTWA I ESTONIA
W POSZUKIWANIU WSPÓLNYCH INTERESÓW
Aleksander Fuksiewicz
Agnieszka Łada
GRUPA BAŁTYCKA. POLSKA, LITWA, ŁOTWA I ESTONIA
GRUPA BAŁTYCKA
POLSKA, LITWA
ŁOTWA I ESTONIA
W POSZUKIWANIU WSPÓLNYCH INTERESÓW
01_Wstep.indd 1
2015-11-10 12:21:35
2
01_Wstep.indd 2
Agata Winiarska
2015-11-10 12:21:35
GRUPA BAŁTYCKA
POLSKA, LITWA
ŁOTWA I ESTONIA
W POSZUKIWANIU WSPÓLNYCH INTERESÓW
Warszawa 2015
01_Wstep.indd 3
2015-11-10 12:21:35
INSTYTUT SPRAW PUBLICZNYCH
Program Europejski
Projekt współfinansowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych
w ramach konkursu „Współpraca w dziedzinie dyplomacji publicznej 2015”.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autorów i nie może być utożsamiana
z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.
Projekt współfinansowany przez Fundację PZU.
Koordynacja projektu: Aleksander Fuksiewicz
Redakcja językowa: Magdalena Otlewska (bezbledu.pl)
Projekt okładki: Pracownia Grafiki
Projekt zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej.
Publikacja odzwierciedla jedynie stanowiska autorów i Komisja Europejska nie ponosi odpowiedzialności za umieszczoną w nich zawartość
merytoryczną.
Za treść publikacji odpowiada Instytut Spraw Publicznych.
© Copyright by Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2015
Przedruk materiałów Instytutu Spraw Publicznych w całości lub w części
jest możliwy wyłącznie za zgodą instytutu. Cytowanie oraz wykorzystywanie danych jest dozwolone z podaniem źródła.
ISBN: 978-83-7689-222-1
Wydawca:
Fundacja Instytut Spraw Publicznych
00–031 Warszawa, ul. Szpitalna 5 lok. 22
tel. (22) 55 64 260, faks (22) 55 64 262
e-mail: [email protected]
www.isp.org.pl
Realizacja:
Ośrodek Wydawniczo-Poligraficzny „SIM”
00–669 Warszawa, ul. Emilii Plater 9/11
tel. (22) 629 80 38
www.owpsim.pl
01_Wstep.indd 4
2015-11-10 12:21:35
SPIS TREŚCI
Wprowadzenie
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii o najważniejszych
sprawach międzynarodowych, Agnieszka Łada
Wstęp
Ocena sytuacji związanej z kryzysem rosyjsko-ukraińskiego
Popierane sposoby pomocy Ukrainie
Oceny polityki rządów
Ocena relacji między krajami regionu
Ocena skutków integracji z Unią Europejską
Postawa wobec przyjmowania uchodźców
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Ocena litewskich, łotewskich
i estońskich ekspertów, Aleksander Fuksiewicz
Wstęp
Współpraca regionalna Polski, Litwy, Łotwy i Estonii
Stosunki dwustronne Polski z państwami bałtyckimi
Zmiany polityczne w Polsce i ich znaczenie dla współpracy
bałtyckiej
Ocena potencjału Polski jako lidera regionu
Sposoby rozwijania współpracy w regionie – propozycje
Podsumowanie
01_Wstep.indd 5
7
9
9
11
21
27
33
38
42
47
47
48
51
57
59
61
64
Zakończenie
67
Noty o autorach
71
2015-11-10 12:21:35
01_Wstep.indd 6
2015-11-10 12:21:35
Wprowadzenie
Konflikt na wschodzie Ukrainy uwypuklił nowe podobieństwa i różnice w polityce zagranicznej państw Europy Środkowo-Wschodniej, a szczególnie – w polityce wschodniej. Podziały, do których byliśmy przyzwyczajeni, wydają się nieaktualne. Każdy z członków Grupy Wyszehradzkiej ma
inne podejście do konfliktu ukraińsko-rosyjskiego, a polityka Czech, Węgier i Słowacji znacznie odbiega od tego, co proponuje Polska. Na najbardziej naturalnych sojuszników Polski, którzy na arenie Unii Europejskiej
prezentują podobne spojrzenie na Rosję i politykę wschodnią Unii, wyrastają: Litwa, Łotwa i Estonia. Jednocześnie wydaje się, że wiedza o podobieństwach i różnicach w postrzeganiu sytuacji międzynarodowej przez
społeczeństwa tych krajów (konflikt na Ukrainie, sankcje wobec Rosji, polityka wschodnia Unii Europejskiej), a także wiedza o tym, jak w regionie
bałtyckim postrzegana jest Polska, a w Polsce – państwa bałtyckie, jest
ograniczona. Niniejszym opracowaniem staramy się dostarczyć danych
empirycznych, które wypełnią tę lukę.
W pierwszej części opisano wyniki badań sondażowych przeprowadzonych w czterech krajach: Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii na reprezentatywnej grupie respondentów. Ponieważ obecna sytuacja międzynarodowa jest silnie związana z konfliktem rosyjsko-ukraińskim, nie mogło
zabraknąć pytań o odpowiedzialność za ten konflikt, o poczucie zagrożenia ze strony Rosji, o stanowisko wobec sankcji nałożonych na ten kraj
i o preferowane sposoby wspierania Ukrainy. Porównano ponadto opinie Polaków, Litwinów, Łotyszy i Estończyków na temat kryzysu uchodźczego; perspektyw rozmieszczenia baz NATO w regionie; oceny skutków
integracji europejskiej i przyjęcia euro (w Polsce – akceptację dla przyjęcia euro); oceny stosunków między badanymi krajami i podobieństw
ich interesów. W wynikach widać wiele podobieństw w postrzeganiu
sytuacji międzynarodowej przez Polaków, Litwinów, Łotyszy i Estończyków, ale i zupełnie inne postrzeganie przez przedstawicieli rosyjskiej
mniejszości w krajach bałtyckich. To przede wszystkim liczebność tej
mniejszości warunkuje średnie wyniki dla poszczególnych państw w pytaniach o Rosję i agresję na Ukrainie.
01_Wstep.indd 7
2015-11-10 12:21:35
8
Wprowadzenie
W drugiej części zaprezentowano oceny ekspertów na te same tematy.
Przedstawiono wnioski z rozmów z osobami zajmującymi się sprawami
zagranicznymi z Litwy, Łotwy i Estonii. Postarano się znaleźć odpowiedź
na pytania: jak w tych państwach oceniana jest współpraca z Polską, jak
odebrano ostatnie zmiany polityczne w Polsce i jaki będzie ich wpływ na
politykę zagraniczną. Wydaje się, że wielu ekspertów z regionu oczekuje
bardziej aktywnych działań Polski w regionie Morza Bałtyckiego, dlatego
tego typu zapowiedzi są odbierane pozytywnie. Dla państw bałtyckich
atrakcyjnym partnerem będzie jednak Polska proeuropejska z silnymi
wpływami w Brukseli i dobrymi kontaktami z państwami zachodnioeuropejskimi. Ponadto przeszkodą do budowy harmonijnej współpracy w regionie niezmiennie pozostają napięte stosunki polsko-litewskie.
Niniejszą publikacją Instytut Spraw Publicznych pragnie przyczynić
się do pobudzenia debaty w Polsce i w państwach bałtyckich na temat
wspólnoty interesów w polityce zagranicznej i europejskiej. Mamy nadzieję, że nasze opracowanie wpłynie na rozwój współpracy między tymi
krajami. Liczymy na to, że przyczyni się do zainteresowania i zrozumienia
w regionie polskiego punktu widzenia na politykę zagraniczną i europejską – i odwrotnie.
01_Wstep.indd 8
2015-11-10 12:21:35
Agnieszka Łada
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii o najważniejszych
sprawach międzynarodowych
Wstęp
Badanie sondażowe miało na celu ustalenie, jak bliskie są oceny społeczeństw Polski i państw bałtyckich w kluczowych dla regionu zagadnieniach międzynarodowych. Ponieważ obecna sytuacja w regionie jest
bardzo silnie związana z wydarzeniami na Ukrainie i działaniami Rosji,
cały blok pytań poświęciliśmy kwestii konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Respondenci oceniali, kto jest odpowiedzialny za jego wybuch oraz co, ich
zdaniem, Europa i ich kraj powinny zrobić: zaostrzać czy osłabiać sankcje,
czy tworzyć bazy NATO na terenie ich kraju, a także w jaki sposób wspierać
Ukrainę, np. tylko gospodarczo czy również przez wysyłanie własnych żołnierzy. W tym kontekście badani oceniali także działania swojego rządu,
a także to, na ile polityka ich kraju wobec Rosji ma wspólne interesy z polityką pozostałych państw objętych badaniem.
Pytania dotyczyły również kwestii dwustronnych. Respondentów
z państw bałtyckich poproszono o ocenę polskiej polityki europejskiej,
a Polaków zapytano, czy polskie wojska powinny wspomóc bałtyckich
sąsiadów w razie rosyjskiej agresji. Ankietowani odpowiedzieli też, które
państwa są najważniejszymi partnerami zagranicznymi dla ich kraju.
Relacje Polski z państwami bałtyckimi kształtuje głównie wspólne
członkostwo w Unii Europejskiej, dlatego zapytano także o stosunek do
integracji europejskiej – czy, zdaniem badanych, przynosi ona więcej korzyści czy strat. Dodatkowo zestawiliśmy opinie Polaków o perspektywie
przyjęcia waluty euro z opinią post factum Litwinów, Łotyszy i Estończyków o tym, czy jej przyjęcie było korzystne. Poprosiliśmy także o opinię
na temat ewentualnego przyjmowania uchodźców z Bliskiego Wschodu
i Afryki oraz z bliższej krajom bałtyckim i Polsce Ukrainy.
02_Opinie.indd 9
2015-11-10 12:21:27
10 Agnieszka Łada
Badanie przeprowadził TNS Polska na reprezentatywnej grupie 1000
Polaków, 1000 Litwinów, 1000 Łotyszy i 1000 Estończyków 1 w wieku
18–60 lat za pomocą wywiadu internetowego. Badanie przeprowadzono
w dniach 3–17 sierpnia 2015 roku.
Na początku każdej części przedstawiono ogólne wnioski, wskazując
zwłaszcza podobieństwa i różnice między badanymi społeczeństwami,
następnie zaprezentowano szczegółowe wyniki wraz z ich ilustracją na
wykresach. Każda część kończy się krótkim komentarzem.
Podziały opinii w regionie
W odpowiedziach na niemal wszystkie pytania można zauważyć podział opinii społeczeństw dwóch krajów bałtyckich – Łotwy i Estonii – ze
względu na narodowość. Osoby narodowości rosyjskiej2 (w próbie badanych mieszkańców Estonii było ich 30%, a Łotwy – 40% respondentów3)
miały inne zdanie od badanych deklarujących narodowość łotewską czy
estońską. Jednocześnie podziały te w obu krajach są bardzo podobne –
różnice w odsetkach odpowiedzi między grupą etnicznych Estończyków
i Łotyszy a żyjących w tych krajach Rosjan są prawie identyczne. Podziały
te są bardzo silne i wpływają na ogólne wyniki danego kraju. Analizując
jedynie odpowiedzi mieszkańców narodowości estońskiej lub łotewskiej,
można zauważyć, że są one w niektórych wypadkach bardziej zbliżone
do odpowiedzi ogółu Polaków czy Litwinów niż całej badanej populacji
Estonii czy Łotwy. Osoby pochodzenia rosyjskiego mają zdecydowanie
bardziej prorosyjskie i antyukraińskie poglądy. Dopiero uwzględnienie
tego zjawiska daje pełny obraz podziałów opinii w regionie. W krajach,
gdzie rosyjska mniejszość jest nieliczna, czyli w Polsce i krajach Europy
Zachodniej, często nie ma świadomości jego występowania.
Aby zwrócić uwagę na te tendencje, w opisie wyników zastosowano
rozróżnienie na badanych narodowości rosyjskiej (Rosjan, mniejszość
rosyjską) oraz na badanych narodowości estońskiej lub łotewskiej. Odnosząc się do całej populacji mieszkańców danego kraju, użyto sformu-
1 Próba 1000 badanych jest uznawana – mimo różnic w liczebności mieszkańców danego kraju
– także w Polsce za reprezentatywną dla całej populacji.
2 Za osoby narodowości rosyjskiej uznano w badaniu osoby, deklarujące język rosyjski jako ten,
którym głównie posługują się w domu.
3 Na Litwie język rosyjski jako główny język używany w domu zadeklarowało 3%, a polski – 1%, co
stanowi zbyt małą próbę, aby wyciągać wnioski z tej kategorii.
02_Opinie.indd 10
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 11
łowań „mieszkańcy Estonii” i „mieszkańcy Łotwy”. Najciekawsze podziały
związane z rozróżnieniem ze względu na narodowość ilustrują wykresy.
Ocena sytuacji związanej z kryzysem rosyjsko-ukraińskim
Mieszkańcy regionu podzielają opinię, że to Rosja jest odpowiedzialna za wszczęcie konfliktu z Ukrainą, choć odsetek osób o tym przekonanych jest różny w poszczególnych państwach. Podczas gdy uważa
tak dwóch na trzech Polaków (69%) i Litwinów (64%), to już tylko czterech na dziesięciu badanych mieszkańców Łotwy (40%). Podobny jest
odsetek badanych wskazujących na odpowiedzialność obu państw
konfliktu, Rosji i Ukrainy – wahają się od 17% w Estonii do 23% na
Litwie i Łotwie.
Jednocześnie w trzech z czterech badanych krajów większość respondentów (Polska – 80%, Litwa – 60%, Estonia – 59%) uważa, że Rosja stanowi zagrożenie militarne dla ich państw, różnice w upowszechnieniu
tej opinii są jednak między Polakami a pozostałymi dwoma społeczeństwami stosunkowo duże (20 punktów procentowych). Na Łotwie większość społeczeństwa (55%) nie obawia się takiego zagrożenia.
Podział na dwie grupy występuje natomiast w ocenach potencjalnego
rozmieszczenia stałych baz NATO na terytorium własnego kraju. Jedność występuje u Polaków i Litwinów, którzy popierają takie działania
(odpowiednio – 62% i 63%) oraz u mieszkańców Łotwy i Estonii, którzy
są w większości temu przeciwni (za: 37% i 40%).
Większość z mieszkańców państw bałtyckich uważa, że ich kraj ma w polityce wobec Rosji podobne interesy jak Polska (pozytywne odpowiedzi
wahają się od 61% do 64%). O takiej wspólnocie przekonany jest także
podobny odsetek badanych Polaków (59%). W kwestii sankcji wobec
Rosji tę wspólnotę interesów widać najmocniej między Polską a Litwą,
których społeczeństwa najmocniej popierają zaostrzenie sankcji (59%
i 53%), lecz najliczniejsza grupa na Łotwie chce ich złagodzenia (44%).
Postrzeganie odpowiedzialnych za konflikt
W Unii Europejskiej głosy na temat odpowiedzialności za eskalację
kryzysu ukraińsko-rosyjskiego były bardzo podzielone. Wśród państw
członkowskich występowały takie, które zdecydowanie wskazywały na
02_Opinie.indd 11
2015-11-10 12:21:27
12 Agnieszka Łada
agresywną politykę Rosji, ale i takie, że to nierozsądna polityka Ukrainy
i tendencje radykalnie prawicowe w tym kraju przyczyniły się do eskalacji
konfliktu. Wpływ na tak niejednorodne poglądy miało różne doświadczenie państw UE wyniesione z kontaktów z samą Rosją oraz prowadzoną
przez nią propagandą. Podziały przebiegały także wewnątrz samych
krajów unijnych oraz zależały od momentu postawienia pytania na ten
temat. Aneksja Krymu i zestrzelenie cywilnego samolotu nad terytorium
Ukrainy przechylały szalę na rzecz negatywnych ocen polityki rosyjskiej.
Polacy oraz mieszkańcy państw bałtyckich – zwłaszcza na tle często
bardziej przychylnych Rosji głosów z Europy Południowej – są zgodni
we wskazywaniu Rosji jako głównego odpowiedzialnego za wybuch
konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Najczęściej przekonani o rosyjskiej odpowiedzialności są Polacy (69%) oraz Litwini (64%). Także ponad połowa
mieszkańców Estonii (57%) wskazuje Rosję, podczas gdy na Łotwie czyni
tak 40% badanych.
W Polsce, na Litwie i Łotwie bardzo podobny jest także odsetek osób
uznających odpowiedzialność obu stron konfliktu (odpowiednio – 21%, 23%
i 23%), na Łotwie stosunkowo liczna jest grupa wskazująca Ukrainę (31%).
W tym ostatnim kraju zwłaszcza badani z mniejszości rosyjskiej właśnie
władzom w Kijowie przypisują winę (67%), nie dostrzegając prawie w ogóle odpowiedzialności Moskwy (4%). Wśród mieszkańców narodowości ło-
Polacy oraz mieszkańcy
państw bałtyckich są zgodni
we wskazywaniu Rosji jako
głównego odpowiedzialnego
za wybuch konfliktu rosyjsko-ukraińskiego
02_Opinie.indd 12
tewskiej tendencje te są dokładnie odwrotne: Rosję
wini 66%, a Ukrainę – 6% respondentów tej grupy.
Bardzo podobne podziały występują w Estonii, gdzie
tamtejsi mieszkańcy pochodzenia rosyjskiego wskazują Ukrainę (68%), a nie Rosję (6%), a estońska większość – Rosję (78%), a nie Ukrainę (2%).
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 13
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
"#$%&
%&(#
%&'
Wykres 1.
Kto ponosi
odpowiedzialność za
konflikt rosyjsko-ukraiński?
!
!" ! $&("
% "!&$#
!" ! $&' $
#$$
Odczuwane zagrożenie ze strony Rosji
Agresja rosyjska na Ukrainę, zwłaszcza na tle doświadczeń historycz-
Wykres 2.
Kto ponosi
odpowiedzialność za
konflikt rosyjsko-ukraiński?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
nych regionu, może wpływać na poczucie zagrożenia ze strony Rosji na badanym obszarze. Zwłaszcza mieszkańcy krajów bałtyckich, które, według
wielu scenariuszy, ze względu na swoje niewielkie terytorium, położenie
02_Opinie.indd 13
2015-11-10 12:21:27
14 Agnieszka Łada
oraz ograniczone możliwości obronne mogą być potencjalnym celem ataku, mogą wykazywać obawy.
Obecnie większość Polaków i mieszkańców innych krajów bałtyckich
uważa, że Rosja stanowi dla ich kraju zagrożenie militarne, jednak między
respondentami z poszczególnych krajów występują duże rozbieżności.
Obawy wyraża 80% Polaków, przyznaje się do nich 60% Litwinów, 59%
badanych z Estonii i 43% z Łotwy. W tym ostatnim wypadku grupa ta jest
więc mniejsza niż osób niedostrzegających zagrożenia – 55%.
Na Łotwie i w Estonii bardzo widoczny jest
Najczęściej zagrożenie wpływ podziałów etnicznych na wyniki badania.
militarne ze strony Rosji Wśród osób narodowości estońskiej poczucie zaodczuwają Polacy grożenia militarnego ze strony Rosji jest niemal
identyczne jak wśród Polaków (80%), a wśród mieszkańców Łotwy narodowości łotewskiej tylko nieznacznie rzadsze (69%).
Na zagrożenie wskazuje natomiast bardzo niewielu estońskich (7%) i łotewskich (5%) Rosjan.
Wykres 3.
Czy Rosja stanowi
dla Pana / Pani kraju
zagrożenie militarne?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
02_Opinie.indd 14
!
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 15
!
!
Polacy od lat dostrzegają zagrożenie ze strony swojego wschodniego
sąsiada. Jak pokazują regularne badania Instytutu Spraw Publicznych, poczucie zagrożenia było szczególnie wysokie w okresie eskalacji konfliktów
w regionie, na przykład tuż po najeździe żołnierzy rosyjskich na Gruzję.
Wykres 4.
Czy Rosja stanowi dla Pana
/ Pani kraju zagrożenie
militarne? (odpowiedzi
pozytywne)
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
Grupa osób odczuwających zagrożenie jest tak samo liczna (około 80%)
od początku trwania wojny we wschodniej Ukrainie.
Postawa wobec postulatu stworzenia baz NATO
Sposobem na zwiększenie bezpieczeństwa, a przede wszystkim na
podniesienie poczucia bezpieczeństwa, zdaniem niektórych, miałyby być
utworzone w regionie stałe bazy NATO, w których stacjonowaliby żołnierze z innych państw sojuszu. W samym sojuszu nie było jednak zgody, czy
takie działanie faktycznie powodowałoby odstraszanie Rosji, czy raczej
uznane byłoby przez nią za prowokację, co jeszcze bardziej osłabiłoby
bezpieczeństwo.
W sprawie rozmieszczenia stałych baz NATO na terytorium ich kraju,
zgodni i pozytywnie nastawieni są przede wszystkim Litwini (63%) i Polacy (62%). Połowa mieszkańców Łotwy (53%) i Estonii
(48%) jest temu przeciwna. Na te dwa ostatnie wyniki wpływ ma negatywne nastawienie mniejszości
rosyjskiej w obu krajach. Na Łotwie przeciw bazom
opowiada się 85% respondentów tej grupy, w Estonii – 88%. Osoby narodowości łotewskiej i estoń-
02_Opinie.indd 15
Większość Polaków
i Litwinów popiera
rozmieszczenie stałych baz
NATO na terytorium ich kraju.
Połowa mieszkańców Łotwy
i Estonii jest temu przeciwna
2015-11-10 12:21:27
16 Agnieszka Łada
skiej częściej popierają powstanie baz sojuszu na terytorium swoich
krajów, odpowiednio – 58% i 54%, i ich opinie są zbliżone do opinii ogółu
Polaków i Litwinów.
Wykres 5.
Czy NATO powinno
rozmieścić na terytorium
Pana / Pani kraju stałe
bazy wojskowe, w których
stacjonowaliby żołnierze
z innych państw sojuszu?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
!
Wykres 6.
Czy NATO powinno
rozmieścić na terytorium
Pana / Pani kraju stałe
bazy wojskowe, w których
stacjonowaliby żołnierze
z innych państw sojuszu?
(odpowiedzi pozytywne)
Niezależnie od umieszczenia stałych baz kluczowa dla państw bałtyckich jest natomiast gotowość innych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego do niesienia im pomocy, gdyby faktycznie doszło do zagrożenia
i konieczne byłoby powołanie się na art. 5 traktatu waszyngtońskiego
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
02_Opinie.indd 16
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 17
i stanięcie w obronie sojuszników. Większość Pola- Polacy są zdania, że
ków uważa, że w razie rosyjskiego ataku na któryś polscy żołnierze powinni
z krajów bałtyckich polscy żołnierze powinni bronić bronić krajów bałtyckich,
ich terytorium w ramach działań sojuszu (62%).
jeśli zostałyby zbrojnie
zaatakowane przez Rosję
Wykres 7.
Gdyby Rosja zaatakowała
zbrojnie Litwę, Łotwę
lub Estonię, czy polscy
żołnierze powinni bronić
tych krajów w ramach
działań NATO?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
Postrzeganie wspólnoty interesów w polityce wobec Rosji
Podobna historia i bliskość terytorialna z Rosją powodują, że na arenie europejskiej Polska i państwa bałtyckie często mówią jednym głosem
w kwestii polityki wschodniej Unii Europejskiej. O tej wspólnocie przekonane są także ich społeczeństwa. Interesy regionu w polityce wobec
Rosji uznaje za wspólne ponad połowa badanych Polaków (59%), ponad
trzy razy mniej badanych uważa je za różne (18%), a co czwarty Polak nie
potrafi tego ocenić.
02_Opinie.indd 17
2015-11-10 12:21:27
18 Agnieszka Łada
Wykres 8.
Czy w sprawach
dotyczących polityki wobec
Rosji Polska i państwa
bałtyckie (Litwa, Łotwa,
Estonia) mają wspólne
czy rozbieżne interesy?
(odpowiedzi Polaków)
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
Podobnie Bałtowie uważają, że taka wspólnota
Bałtowie zgodnie dostrzegają między ich krajami a Polską istnieje. W tym wypadku
wspólnotę interesów swoich zgodność opinii jest bardzo duża, bo uważa tak po
krajów z Polską w polityce 61% mieszkańców Łotwy i Estonii, dostrzega ją także
wobec Rosji większość badanych z mniejszości rosyjskiej w tych
krajach – 55% i 53% – oraz 64% Litwinów.
Wykres 9.
Czy w sprawach
dotyczących polityki wobec
Rosji, Pana / Pani kraj
i Polska mają wspólne czy
rozbieżne interesy?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
!"
Stanowisko w sprawie sankcji wobec Rosji
Wspólnota interesów, którą dostrzegają społeczeństwa badanego regionu, widoczna była podczas negocjacji w ramach Unii Europejskiej na temat
wprowadzenia, a następnie zaostrzania i podtrzymywania sankcji wobec
02_Opinie.indd 18
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 19
Rosji. W reakcji na aneksję Krymu i rosyjskie zaangażowanie militarne we
wschodniej Ukrainie Stany Zjednoczone i Unia Europejska zdecydowały się
nałożyć na Rosję sankcje gospodarcze i polityczne. Kiedy w 2015 roku trwały
w Unii Europejskiej dyskusje na temat perspektyw sankcji, kraje badanego
regionu – w odróżnieniu od południowych członków
UE – zgodnie opowiadały się za ostrym traktowaniem
Moskwy, mimo że potencjalnie gospodarczo mogły
odczuwać skutki sankcji z powodu stosunkowo silnego powiązania ekonomicznego z Rosją.
Mieszkańcy Polski i krajów bałtyckich nie mówią jednak jednogłośnie o perspektywach sankcji.
!" #!%&"'%$
#$$
!" 02_Opinie.indd 19
Mieszkańcy Polski
i krajów bałtyckich nie
mówią jednogłośnie
o perspektywach sankcji
wobec Rosji. Najwięcej
zwolenników ich zaostrzenia
jest w Polsce oraz na Litwie
Wykres 10.
Czy sankcje nałożone
na Rosję przez Unię
Europejską powinny być
złagodzone, utrzymane
w obecnej formie czy
zaostrzone?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
2015-11-10 12:21:27
20 Agnieszka Łada
Najwięcej zwolenników zaostrzenia sankcji wobec Rosji jest w Polsce
(59%) oraz na Litwie (53%). Mieszkańcy tych krajów podobnie rzadko opowiadają się za ich złagodzeniem (8% i 9%). W Estonii za zaostrzeniem jest
nieco mniej niż połowa badanych (44%), podczas gdy na Łotwie przeważają zwolennicy złagodzenia kursu wobec Rosji pod tym względem (44%),
a za zaostrzeniem opowiada się mniej niż co trzeci ankietowany (30%).
Ponownie bardzo silne podziały dostrzec można między mniejszością
rosyjską a większością mieszkańców dwóch ostatnich krajów. Rosjanie
w Estonii i na Łotwie odrzucają zaostrzenie sankcji (4% i 3%) i popierają
ich złagodzenie (81% i 84%), podczas gdy reszta społeczeństwa jest mu
przeciwna (84% i 75%), optując za zaostrzeniem sankcji (61% i 48%) częściej
niż ogół Polaków i Litwinów.
W porównaniu z opiniami Polaków z badania przeprowadzonego w lutym 2015 roku zdecydowanemu zwiększeniu uległ odsetek osób opowiadających się za zaostrzeniem sankcji (z 41% do 59%), a zmniejszyła się grupa osób, które chciały ich utrzymania w aktualnej formie (z 35% do 25%).
Przyczyną jedynie częściowo może być różnica w wieku ankietowanych
(opisywane w tej publikacji badanie przeprowadzono wśród respondentów do 60. roku życia, a lutowe – także wśród starszych), gdyż w lutym
istotnie wyróżniała się jedynie grupa najmłodszych, którzy częściej nie
mieli zdania na temat perspektyw sankcji, w pozostałych kwestiach natomiast badani nie różnili się w odpowiedziach.
Podsumowanie
Solidarność Polski i krajów bałtyckich na arenie europejskiej w sprawach dotyczących Rosji, jej konfliktu z Ukrainą i skutków tego kryzysu
dla krajów sąsiadujących widoczna jest także w opiniach społeczeństw
regionu. Gdyby pominąć mniejszość rosyjską w Estonii i na Łotwie, to można by powiedzieć, że mieszkańcy czterech krajów są niemal jednogłośni
w ocenie konfliktu oraz że popierają podobne działania wobec Rosji – zaostrzenie sankcji i obecność stałych baz NATO. Jednocześnie zdecydowane
różnice w opiniach zamieszkujących te tereny Rosjan i pozostałych obywateli jednoznacznie wskazują wyzwanie, jakie wiąże się z prowadzeniem
polityki wschodniej i bezpieczeństwa w regionie. Badanie pokazuje bowiem, że zgłaszane obawy o wykorzystanie przez Moskwę prorosyjsko na-
02_Opinie.indd 20
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 21
stawionej części społeczeństwa są uzasadnione, gdyż grupa ta faktycznie
myśli inaczej niż pozostali i ma inne oczekiwania.
Popierane sposoby pomocy Ukrainie
Większość badanych społeczeństw opowiada się za wsparciem Ukrainy w dążeniu do przystąpienia do Sojuszu Północnoatlantyckiego
i Unii Europejskiej. Szczególnie mocne poparcie takich działań wyrażane jest na Litwie, gdzie opowiada się za każdym z tych rozwiązań
trzy czwarte badanych. Identyczne opinie łączą społeczeństwa polskie
i estońskie – ponad połowa badanych popiera takie działania.
Zdecydowanie rzadziej mieszkańcy regionu są zwolennikami wysłania
wojsk na Ukrainę – przeciw jest od 67% do 85% badanych. Występuje
także jedność w niechęci do wysyłania na Ukrainę sprzętu wojskowego oraz szkolenia jej wojsk, a także w braku entuzjazmu dla pomocy
gospodarczej. W tych kwestiach wahają się jedynie Litwini, którzy
częściej są gotowi pomagać Ukrainie.
Opinie o wsparciu dla członkostwa Ukrainy w NATO i Unii Europejskiej
Obok działań skierowanych na zniechęcenie Rosji do agresywnej aktywności na Ukrainie, jakimi są sankcje, konieczne jest podejmowanie
kroków na rzecz wzmocnienia Ukrainy. Konieczne działania dzielą się na
te, które przyniosą szybki skutek i zauważalną poprawę sytuacji w niedalekiej przyszłości, oraz na te, których efekty widoczne będą dopiero w perspektywie, ale zapewnią długofalową stabilizację i wzmocnienie państwa.
Jednym z takich strategicznych działań jest wejście Ukrainy do Sojuszu
Północnoatlantyckiego, co dałoby temu państwu pewność, że w przypadku ataku na jego terytorium pozostałe kraje członkowskie byłyby zobowiązane zareagować, zgodnie z art. 5 traktatu. W krajach NATO nie było jednak
nigdy zgody w kwestii rozszerzenia sojuszu.
Większość Polaków i Bałtów opowiada się za wsparciem Ukrainy w dążeniu do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim, jednak pomiędzy
czterema społeczeństwami widać różnice w sile tego poparcia. Podobnie
podchodzą Polacy i mieszkańcy Estonii, których ponad połowa optuje za
taką pomocą (odpowiednio – 58% i 57%). Jeszcze częściej opowiadają się
02_Opinie.indd 21
2015-11-10 12:21:27
22 Agnieszka Łada
za wsparciem Litwini (72%), a na Łotwie grupy badanych popierających
pomoc i ją odrzucających są zbliżone (odpowiednio – 44% i 41%).
Po raz kolejny na Łotwie i w Estonii na podział
Większość Litwinów, Polaków
i mieszkańców Estonii
uważa, że ich kraje powinny
wspierać Ukrainę w dążeniu
do członkostwa w NATO
i Unii Europejskiej
odpowiedzi wpływa podejście mniejszości rosyjskiej, której trzy czwarte (77%) w obu przypadkach
jest przeciw takiemu wsparciu. Jeśli spojrzeć jedynie na osoby narodowości estońskiej i łotewskiej,
to poparcie Estończyków przekroczyłoby litewskie
(77%), a Łotyszy prawie by mu dorównało (67%).
Wykres 11.
Czy w obliczu konfliktu
na wschodzie Ukrainy
Pana / Pani kraj powinien
wspierać starania Ukrainy
o członkostwo w NATO?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
!
!
!
Wykres 12.
Czy w obliczu konfliktu
na wschodzie Ukrainy
Pana / Pani kraj powinien
wspierać starania Ukrainy
o członkostwo w NATO?
(odpowiedzi pozytywne)
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
02_Opinie.indd 22
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 23
Podobnie jak w sprawie członkostwa w NATO, wszystkie cztery społeczeństwa opowiadają się za pomaganiem Ukrainie w jej dążeniu do członkostwa w Unii Europejskiej, jednak i tu częstotliwość takich opinii jest
bardzo różna i prawie identyczna jak w poprzednim pytaniu. Szczególnie
mocno za wsparciem opowiadają się Litwini (75%), ale popiera je także
ponad połowa mieszkańców Estonii (59%) i Polski (56%). Mieszkańcy Łotwy są bardziej podzieleni, bo za pomocą opowiada się niespełna połowa
badanych (43%), przy stosunkowo podobnej liczebnie grupie przeciwników (40%). Osoby narodowości łotewskiej i estońskiej są jednak podobnie mocno przekonane o konieczności wsparcia Ukrainy co ogół Litwinów
(odpowiednio – 65% i 76%).
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
Wykres 13.
Czy w obliczu konfliktu
na wschodzie Ukrainy
Pana / Pani kraj powinien
wspierać starania Ukrainy
o członkostwo w Unii
Europejskiej?
!
Postawy wobec gospodarczego i wojskowego wsparcia dla Ukrainy
Wsparcie, jakim byłoby dla Ukrainy przyjęcie jej do Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej, ma perspektywę długofalową. W celu
poprawy sytuacji bieżącej w tym kraju konieczna jest z kolei pomoc gospodarcza i wojskowa, udzielona bezzwłocznie.
Mieszkańcy regionu są podzieleni w opiniach na temat niesienia Ukrainie pomocy gospodarczej. Na Litwie i w Polsce popiera ją większa grupa
badanych, niż odrzuca (50% Litwinów i 44% Polaków), w Estonii i na Łotwie
natomiast większe grupy są takiemu wsparciu niechętne (popiera 39%
mieszkańców Estonii i 37% Łotwy). Jeśli analizować jednak tylko części
02_Opinie.indd 23
2015-11-10 12:21:27
24 Agnieszka Łada
obu społeczeństw z pominięciem mniejszości rosyjskiej, to wyniki byłyby
zbliżone do opinii ogółu Polaków i Litwinów.
Wykres 14.
Czy w obliczu konfliktu
na wschodzie Ukrainy
Pana / Pani kraj powinien
udzielić Ukrainie wsparcia
gospodarczego?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
Mieszkańcy krajów regionu
są niechętni wysyłaniu
na Ukrainę broni i sprzętu
wojskowego. Stosunkowo
najwięcej zwolenników
takich działań jest na Litwie
!
Społeczeństwa regionu są jeszcze bardziej niechętne wysyłaniu na Ukrainę broni i sprzętu wojskowego. Stosunkowo najwięcej zwolenników takich działań jest na Litwie (43%), choć odsetek osób
popierających niewiele różni się od odsetka przeciwników (41%). Niechętna takim działaniom jest też
połowa Polaków (50%) i Estończyków (48%) oraz 61% Łotyszy. W dwóch
ostatnich krajach sprzeciwia się takim działaniom prawie dziewięciu na
dziesięciu pytanych przedstawicieli mniejszości rosyjskiej.
Wykres 15.
Czy w obliczu konfliktu
na wschodzie Ukrainy
Pana / Pani kraj powinien
wspierać ukraińską armię,
np. przez wysłanie sprzętu,
broni, szkolenie żołnierzy?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
02_Opinie.indd 24
!
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 25
Wszystkie cztery społeczeństwa są natomiast zdecydowanie przeciwne
wysyłaniu własnych żołnierzy na teren konfliktu. Odrzuca taką możliwość
85% mieszkańców Łotwy, 81% – Estonii, 79% – Polski i 67% – Litwy. I w tym
wypadku najliczniejsza grupa zwolenników pomocy Społeczeństwa regionu
znajduje się na Litwie i obejmuje co piątego badane- są przeciwne wysyłaniu
go. Ponad 90% respondentów z mniejszości rosyjskiej własnych wojsk na teren
na Łotwie i w Estonii sprzeciwia się wysłaniu wojsk. konfliktu
!
Wykres 16.
Czy w obliczu konfliktu na
wschodzie Ukrainy Pana /
Pani kraj powinien wysłać
żołnierzy na Ukrainę?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
Podsumowanie
Polska i kraje bałtyckie uzyskały wsparcie w dążeniu do członkostwa
w NATO i UE, zwłaszcza Niemiec, czyli najbliższego im zachodniego kraju.
Integracja tego regionu ze strukturami zachodnioeuropejskimi była nie
tylko w interesie państw dążących do członkostwa, ale także i samych Niemiec. Gwarantowała Niemcom zwiększenie bezpieczeństwa (odsunięcie
granicy NATO i UE od swoich granic), ale i profity gospodarcze. Podobnie
teraz członkostwo Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim i Unii Europejskiej nie ma jedynie charakteru wspierania stabilności, bezpieczeństwa i rozwoju tego kraju, choć te aspekty są bardzo istotne. Ukraińcy,
którzy podczas Euromajdanu opowiedzieli się za europejskim kierunkiem
02_Opinie.indd 25
2015-11-10 12:21:27
26 Agnieszka Łada
rozwoju4, oczekują bowiem konkretnych deklaracji ze strony Zachodu,
upewniających ich – podobnie jak Polaków w latach dziewięćdziesiątych
– że ich praca i wysiłki na rzecz reform mają szansę realizacji w postaci
dołączenia do obu sojuszy. Zwłaszcza społeczeństwa polskie i bałtyckie,
które otrzymały taki konkretny sygnał wsparcia, powinny rozumieć, jak
ważna dla Ukraińców może być taka pomoc. Włączenie Ukrainy do struktur zachodnioeuropejskich będzie też stanowić szansę dla wzmocnienia
i rozwoju krajów regionu, będących już członkami tych struktur. Zapewne duża część społeczeństw, która opowiada się za takim wsparciem dla
Ukrainy, kieruje się więc nie tylko poczuciem solidarności z narodem ukraińskim oraz poczuciem obowiązku spłacenia tego, co kiedyś otrzymały od
Zachodu, ale i rachunkiem korzyści dla swoich państw.
Nawet po odjęciu badanych z mniejszości rosyjskiej istnieje w czerech
krajach jednak pewna grupa respondentów, która sprzeciwia się takiemu
wsparciu lub nie umie ocenić, czy powinno się go Ukrainie udzielać. Te
wahania również można wytłumaczyć. Przyjęcie kolejnego członka do
Sojuszu Północnoatlantyckiego – zwłaszcza z terytorium uznawanego
przez Rosję za własną strefę wpływów – może spotkać się z negatywną
reakcją Rosji. Tymczasem, jak pokazują wyniki badań, społeczeństwa
regionu i tak już w obecnej sytuacji odczuwają zagrożenie militarne ze
strony tego państwa. Przyjęcie kolejnego członka do Unii Europejskiej
teraz, kiedy Wspólnota ma problemy z podejmowaniem decyzji, a wciąż
trwające kryzysy bardzo ją osłabiają, oznacza jeszcze większe wyzwania
dla jedności, a tego społeczeństwa mogą się obawiać. Także względne
ubóstwo tego członka oznacza mniejsze wsparcie dla krajów, których dochód jest wyższy. Wymienione koszty i korzyści to jednak kwestia dalekiej
przyszłości, gdyż Ukraina musi przejść jeszcze wiele reform5. Tymczasem
zapewnienie o wsparciu w dążeniu do celu może mieć pozytywny wpływ
już obecnie. Odpowiadając na pytania sondażu, badani nie przeprowadzali zapewne tak pogłębionej analizy zysków i strat, powyższe argumenty jednak – obecne w dyskusjach w regionie, a więc ogólnie kształtujące
opinię społeczną – miały z pewnością wpływ na ostateczne odpowiedzi.
4 Jak wynika z badań Instytutu Spraw Publicznych i Fundacji Bertelsmanna, społeczeństwo ukraińskie stale popiera proeuropejski kierunek integracji kraju. Opowiada się za tym połowa badanych – 51%.
Por. J. Kucharczyk, A. Łada, Ł. Wenerski, Ukraińcy patrzą na Zachód – ocena polityki i oczekiwania,
Instytut Spraw Publicznych, Fundacja Bertelsmanna, Warszawa 2015, s. 8.
5 Stąd na przykład analizowanie, czy obecność Ukrainy w UE obniży wsparcie finansowe dla innych krajów, jest obecnie bezcelowe, gdyż za wiele lat, jakie dzieli Ukrainę od ewentualnego członkostwa w Unii Europejskiej, sytuacja finansowa i stan unijnego budżetu i tak będą inne.
02_Opinie.indd 26
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 27
Inaczej należy spojrzeć na deklarowane poparcie dla konkretnej pomocy gospodarczej czy wojskowej, której należałoby udzielić niezwłocznie.
Sceptyczny stosunek społeczeństw, zwłaszcza do wsparcia wojskowego, wiąże się zapewne z odczuwanym zagrożeniem i przekonaniem, że
tego typu działania mogą nastawić Rosję jeszcze bardziej negatywnie do
regionu. Obawa przed drażnieniem tego państwa to jednak tylko jeden
z argumentów, dla których zapewne społeczeństwa regionu nie są także
chętne udzielać Ukrainie pomocy gospodarczej6. Drugim przekonaniem,
obecnym w debatach publicznych, jest to, że krajów nie stać na taką pomoc. Ta postawa mieszkańców regionu może być negatywnie odebrana
w innych częściach Unii Europejskiej. Jeśli bowiem nawet sąsiedzi Ukrainy
nie popierają zdecydowanie tego kraju i nie są na to gotowi, tym bardziej
niechętne będzie mu Europa Południowa i Zachodnia.
Oceny polityki rządów
Głosy Polaków i Bałtów na temat działań ich rządów wobec Rosji w obliczu konfliktu rozkładają się bardzo różnie. Podczas gdy największa
grupa Polaków życzyłaby sobie bardziej stanowczej polityki wobec
Moskwy (41%), tak samo liczna grupa mieszkańców Łotwy uważa aktywność swojego rządu za zbyt antyrosyjską (40%). Z kolei społeczeństwa Litwy i Estonii są mocno wewnętrznie podzielone w tej kwestii,
wahają się między stwierdzeniem, że działania są zbyt antyrosyjskie
(31% i 32%), a oceną, że są odpowiednie (37% i 34%).
O tym, że aktywność Polski w Unii Europejskiej sprzyja współpracy w jej
ramach, najbardziej przekonani są Litwini – uważa tak ponad połowa
z nich (53%) – mieszkańcy Estonii i Łotwy natomiast najczęściej nie umieją tego ocenić (38%). Podobnie, największa grupa Litwinów sądzi, że Polska, realizując własne interesy, nie krzywdzi innych państw w UE (43%),
podczas gdy pozostali Bałtowie są podzieleni w ocenach na ten temat.
Ocena polityki własnego rządu wobec konfliktu
Rządy państw nie zawsze prowadzą politykę, która spotyka się z poparciem większości społeczeństwa. Zwłaszcza w polityce zagranicznej
6 Jednocześnie to właśnie na taką pomoc liczą Ukraińcy. Badania ISP wykazują, że oczekuje jej 73%
respondentów. Por. J. Kucharczyk, A. Łada, Ł. Wenerski, Ukraińcy patrzą na Zachód…, dz.cyt., s. 20.
02_Opinie.indd 27
2015-11-10 12:21:27
28 Agnieszka Łada
i bezpieczeństwa interesy kraju są często inne, niż mogą to zobaczyć obywatele z własnej, krótkiej perspektywy, obrazującej rzeczywistość kreowaną głównie przez media. W krajach, w których podziały społeczne są
bardzo duże, władzom trudniej zadowolić swoimi działaniami większość
mieszkańców – przytaczane badania doskonale to pokazują. Mimo że
szczególnie w tej dziedzinie obowiązkiem rządzących jest prowadzenie
polityki właściwej, ich zdaniem, a nie odpowiadającej opinii publicznej, to
jednak oceny społeczeństwa wpływają na gotowość polityków do podejmowania niektórych decyzji i wytyczania kierunków działań.
Społeczeństwa badanych państw są bardzo podzielone wewnętrznie w opiniach. Podobieństwo dostrzec można w rozkładzie poglądów
mieszkańców Litwy i Estonii, w których największe grupy badanych (choć
przewaga jest minimalna) uważają politykę władz swojego państwa za
odpowiednią – 37% na Litwie i 34% w Estonii – ale jednocześnie prawie
co trzeci badany zarzuca jej zbytnią antyrosyjskość – 31% i 32% – a co piąty – niedostateczną stanowczość wobec Moskwy – 20% i 21%. Na Łotwie
natomiast dominuje przekonanie, że polityka rządu jest zbyt antyrosyjska.
Na tym tle wyróżniają się opinie Polaków, którzy krytycznie oceniają
politykę swojego kraju wobec Rosji, przy czym największa grupa uznaje
ją za niedostatecznie stanowczą (41%), a co czwarty polski badany uważa
ją za właściwą (25%).
Odpowiedzi Polaków i mieszkańców krajów
Społeczeństwa regionu
różnie oceniają politykę
własnych rządów wobec
konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Polacy sądzą,
że jest niedostatecznie
stanowcza wobec Rosji,
Litwini relatywnie najczęściej
są z niej zadowoleni,
mieszkańcy Łotwy uznają
ją za zbyt antyrosyjską,
a Estonii są bardzo podzieleni
w tej kwestii
bałtyckich różnią się w tej kwestii głównie z powodu podziałów opinii na Łotwie i w Estonii między
większością społeczeństwa a rosyjską mniejszością, która oskarża rządy swoich krajów o antyrosyjskość – 79% mniejszości na Łotwie i 84% mniejszości
w Estonii – bardzo rzadko oceniając tę politykę jako
właściwą – 8% na Łotwie i 6% w Estonii. Mieszkańcy
narodowości estońskiej są z kolei nawet bardziej zadowoleni z polityki swojego rządu niż ogół Litwinów
i Polaków ze swojego. Porównywalnie oceniają je
natomiast osoby narodowości łotewskiej na Łotwie
i ogół Polaków.
02_Opinie.indd 28
2015-11-10 12:21:27
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 29
!" !" (!!!" %%('"%
%& "&%%'"%
# $%
Mieszkańcy państw bałtyckich nie potrafią jednoznacznie ocenić polskiej polityki w kontekście trwającego konfliktu – odpowiedzi nie umie
udzielić 34% mieszkańców Litwy, 38% – Łotwy i 41% – Estonii. Zbliżone
wielkością grupy badanych twierdzą, że polskie działania są odpowiednie (24%, 21%, 25%). Kiedy jednak co trzeci pytany Litwin uznaje polską
Wykres 17.
Jak ocenia Pan / Pani
politykę swojego kraju
wobec Rosji w kontekście
konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i aneksji
Krymu? Polityka ta jest:
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
politykę za zbyt mało stanowczą (33%), to na Łotwie i w Estonii większe
grupy badanych oceniają częściej jako zbyt antyrosyjską (28% i 20%) niż
niedostatecznie stanowczą (13% i 14%).
02_Opinie.indd 29
2015-11-10 12:21:27
30 Agnieszka Łada
Wykres 18.
Jak Pan /Pani ocenia
politykę polskiego rządu
wobec Rosji w kontekście
konfliktu rosyjsko-ukraińskiego
i aneksji Krymu?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
! "!#
$%&'!&#'
$(#
! "!#
&&
)&(#
! "!#)"
""#!
Postrzeganie polskiej polityki europejskiej
Wspólnota interesów w polityce wschodniej oraz wspólne działania
wobec konfliktu rosyjsko-ukraińskiego jednoczą w Unii Europejskiej badane cztery kraje regionu. W innych tematach jednomyślność może zdarzać
się rzadziej. Wielkość terytorium Polski, która wpływa bezpośrednio także
na jej znaczenie we wspólnocie (dzięki liczbie głosów w Radzie Unii Europejskiej oraz związanym z tym pożądaniem Polski jako sojusznika przy
podejmowaniu decyzji), może być dla krajów bałtyckich zarówno wsparciem – jeśli widzą w Polsce partnera o wspólnych interesach – ale i obciążeniem – kiedy Warszawa wykorzystuje swój potencjał w działaniach
wbrew planom państw bałtyckich. Oczywiste jest, że działania każdego
kraju w Unii Europejskiej mają służyć jego interesom, jednak kluczowe
dla innych państw i układania się przyszłości we Wspólnocie jest to, czy
ta realizacja własnych interesów odbywa się kosztem interesów innych
państw, czy z ich poszanowaniem. Podobnie aktywność każdego państwa
może być postrzegana pozytywnie – jako przyczyniająca się do lepszej
współpracy w Europie – ale i negatywnie – jako utrudniająca wypracowywanie kompromisu, egoistyczna.
W krajach bałtyckich dostrzec można raczej pozytywne opinie o polskiej polityce europejskiej jako przyczyniającej się do lepszej współpracy
w Europie, choć jedynie na Litwie wyrażający je badani stanowią więk-
02_Opinie.indd 30
2015-11-10 12:21:28
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 31
szość (53%)7. W Estonii i na Łotwie bardzo duże grupy pytanych nie umieją
odpowiedzieć na to pytanie (po 38%). Pozostali częściej jednak przekonani
są o przyczynianiu się Polski do lepszej współpracy – 39% w Estonii i 33%
na Łotwie – niż do zaostrzania sporów – 23% w Esto- Większość Litwinów
nii i 28% na Łotwie, choć zdania tego nie podziela uważa, że Polska raczej
w żadnych z tych krajów rosyjska mniejszość. Poło- przyczynia się do lepszej
wa badanych z mniejszości rosyjskiej w Estonii i na współpracy w Europie. Ta
Łotwie (odpowiednio – 53% i 46%) uważa, że Polska opinia przeważa także nad
przyczynia się do zaostrzania sporów w Europie.
negatywną oceną na Łotwie
i Estonii
!!"
#
"
!!"
$ #%!
Wykres 19.
Polska jest krajem, który:
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
Oceniając Polskę pod względem dbania o własne interesy w UE, Litwini stosunkowo częściej (43%)8 niż mieszkańcy Łotwy (35%) i Estonii (39%)
sądzą, że dążąc do realizacji swoich interesów w UE, Polska szanuje jednocześnie interesy innych państw. W społeczeństwie łotewskim opinia ta jest
nawet nieco rzadsza niż ta, że Polska czyni to kosztem innych państw (37%),
co wynika z negatywnych opinii mniejszości rosyjskiej (53%). I w tym wypadku bardzo duży odsetek badanych (27% na Litwie i 28% na Łotwie oraz
35% w Estonii) nie potrafi osądzić polskiej polityki europejskiej.
7 Dla porównania w 2012 r. pozytywnie wypowiadało się na ten temat 41% badanych Litwinów.
Wyniki nie są jednak bezpośrednio porównywalne, gdyż badanie w 2012 r. odbywało się metodą face to
face i na populacji także powyżej 60. roku życia. Por. A. Fuksiewicz, J. Kucharczyk, A. Łada, Obok siebie,
Wzajemne postrzeganie się Polaków i Litwinów, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2012, s. 97.
8 Także w tym wypadku w 2012 r. pozytywnie wypowiadało się na ten temat 41% badanych Litwinów. Por. A. Fuksiewicz, J. Kucharczyk, A. Łada, Obok siebie…, dz.cyt., s. 97.
02_Opinie.indd 31
2015-11-10 12:21:28
32 Agnieszka Łada
Wykres 20.
Polska jest krajem, który:
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
!"#$%!#&
'()!#&
*
!"#$%!#&
'+" )
'!#&*
Podsumowanie
Społeczeństwa regionu różnie oceniają politykę własnych rządów wobec konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Nie dziwi podział na Łotwie i w Estonii, gdzie ponownie różnice między większością społeczeństwa a rosyjską
mniejszością są charakterystyczne dla niektórych odpowiedzi. Co ciekawe, Litwini, którzy w wielu odpowiedziach mogą być określeni mianem
„jastrzębi”, gdyż stosunkowo najczęściej popierają zdecydowane działania wobec Rosji (jak dostarczanie Ukrainie wojsk oraz wysłanie litewskich
żołnierzy na Ukrainę), dość rzadko oceniają politykę własnego rządu jako
„za mało stanowczą wobec Rosji”. Jednocześnie uznają polską politykę za
niedostatecznie stanowczą. Z kolei Polacy, zasadniczo sceptyczni wobec
pomocy dla Ukrainy, domagają się ostrzejszej polityki wobec Moskwy,
mimo że odczuwają jej zagrożenie militarne, co mogłoby sugerować pewną ostrożność w preferowanych działaniach wobec tego państwa. Istnieje
natomiast zbieżność tego stanowiska z poparciem badanych Polaków dla
rozmieszczania baz NATO w Polsce.
Istotnym sygnałem są pozytywne opinie o polskiej polityce, jak choćby ta, że Polska w Unii Europejskiej działa z poszanowaniem interesów
innych państw i przyczynia się raczej do lepszej współpracy w UE. Ważna
jest też względna spójność ocen na temat polityki wschodniej. Wprawdzie
występują między badanymi społeczeństwami pewne różnice, ale są one
stosunkowo niewielkie, zwłaszcza jeśli porównać je z opiniami, jakie prezentują mieszkańcy państw południa czy zachodu Europy. Jest to cenna
02_Opinie.indd 32
2015-11-10 12:21:28
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 33
wskazówka – pokazuje, że analizowane państwa mogą być istotnymi partnerami we wspólnocie, łącząc siły i wyznaczając wspólne kierunki działań.
Ocena relacji między krajami regionu
Polskę i Bałtów łączy spojrzenie na jakość wzajemnych relacji. Oceny stosunków bilateralnych z Polską wypadają zdecydowanie pozytywnie. Zarówno mieszkańcy krajów bałtyckich, jak i Polacy sądzą, że
układają się one dobrze. Przekonanych jest o tym ośmiu na dziesięciu
mieszkańców Estonii i Łotwy. Nawet oceny Litwinów, którzy tradycyjnie z większym dystansem podchodzą do Polski i wzajemnych relacji,
są pozytywne (69%).
Społeczeństwa Łotwy i Estonii jako priorytetowe postrzegają relacje
z dwoma pozostałymi krajami bałtyckimi oraz Danią, Finlandią, Norwegią i Szwecją. Litwini częściej wskazują Niemcy, nadal najczęściej
jednak wymieniając Estonię i Łotwę. Polska dla mieszkańców Litwy
jest czwartym, Łotwy – piątym, a Estonii – siódmym partnerem pod
względem ważności. Dla Polaków to Niemcy są najważniejszym partnerem na arenie międzynarodowej.
Opinie o stanie relacji dwustronnych
Na temat bilateralnych relacji Polski z poszczególnymi krajami bałtyckimi słyszy się niewiele. Wyróżniają się te z Litwą, które z powodu wielu lat
wspólnej historii oraz zamieszkiwania terenu Litwy przez znaczącą liczbę
mniejszości polskiej stają się co jakiś czas tematem doniesień medialnych,
wywołanych nieporozumieniami na tle sytuacji Polaków na Litwie. Opinie społeczeństw na temat wzajemnych relacji są pozytywne. Szczególnie
dobre oceny bilateralnych relacji z Polską są w Estonii (80%) i na Łotwie
(79%), choć także grupa Litwinów postrzegająca je dobrze (69%) wydaje się
wyższa niż można się było tego spodziewać. Także Polacy i Bałtowie pozytywnie
dwóch na trzech Polaków pozytywnie ocenia obec- wyrażają się o wzajemnych
nie stan stosunków z krajami bałtyckimi.
02_Opinie.indd 33
relacjach bilateralnych
2015-11-10 12:21:28
34 Agnieszka Łada
Wykres 21.
Jak układają się stosunki
między Pana / Pani
krajem i Polską a krajami
bałtyckimi?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
# "
!
Najważniejsi partnerzy na arenie międzynarodowej
Mimo dobrych ocen relacji bilateralnych i polskiej polityki europejskiej
Polska nie jest najważniejszym partnerem krajów bałtyckich. Na wskazania kluczowego państwa we współpracy wpływają bowiem nie tylko czynniki geograficzne, lecz także historyczne, gospodarcze i kulturowe.
Mieszkańcy państw bałtyckich prawie jednogłośnie uznają pozostałe
dwa kraje za głównych partnerów9, przy czym u Estończyków i Łotyszy
prawie identyczne poparcie zyskuje grupa państw: Dania, Finlandia, Norwegia i Szwecja (różnica 1–2 punktów procentowych). Na Litwie są one
w hierarchii wyprzedzane przez Niemcy, które z kolei w Estonii i na Łotwie
są na trzecim miejscu. Kolejność dalszych państw jest już zróżnicowana.
Rosja plasuje się w hierarchii ważności partnerów na czwartym miejscu
na Łotwie (gdzie 80% mniejszości rosyjskiej wskazuje ją jako kluczowego
partnera i 28% łotewskiej większości badanych) i w Estonii (wskazywana
przez 83% badanych pochodzenia rosyjskiego), ale dopiero na dziewiątym miejscu na Litwie – wyprzedzana nie tyko przez Francję, Polskę, ale
także Ukrainę. Ukraina jest jednak prawie zawsze na samym dole listy,
choć odsetek badanych Bałtów, którzy uważają stosunki z tym krajem za
ważne, nie jest niski (od 62% na Łotwie do 77% na Litwie).
Jako priorytetowy partner Polska pojawia się w odpowiedziach 61%
Litwinów, wśród mieszkańców Łotwy w grupie o połowę mniejszej (30%),
9 Respondenci wybierali do każdego wymienionego kraju jedną z czterech odpowiedzi na pytanie:
„Proszę określić, jak ważne są dla Pana / Pani kraju stosunki z niżej wymienionymi państwami lub
grupami państw”: „bardzo ważne, priorytetowe”, „ważne, ale niepriorytetowe”, „niezbyt ważne”.
02_Opinie.indd 34
2015-11-10 12:21:28
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 35
podobnie jak w Estonii (24%). W sumie za priorytetowy lub ważny kraj
uznaje ją podobna grupa badanych społeczeństwa litewskiego (86%) i łotewskiego (85%) oraz niewiele mniejsza estońskiego (74%).
W Polsce za kluczowego partnera uważane są Niemcy (91%), wyprzedzając o kilka punktów procentowych Stany Zjednoczone (87%). W tych
dwóch wypadkach odsetek wskazań na relacje priorytetowe przewyższa
odsetek odpowiedzi, że są one ważne, ale niepriorytetowe. W dalszej kolejności jako kluczowego partnera wskazuje się Francję (80%) i grupę państw:
Dania, Finlandia, Norwegia, Szwecja (80%). Państwa Najważniejszym partnerem
bałtyckie plasują się na siódmym miejscu (75%), dla Polaków są Niemcy.
za krajami Grupy Wyszehradzkiej (Czechy, Słowacja, Państwa bałtyckie
Węgry) (79%), a ex aequo z Rosją (75%), ale to relacje ustępują miejsce krajom
z Rosją uznawane są za priorytetowe częściej niż re- wyszehradzkim i plasują się
ex aequo z Rosją
lacje z państwami bałtyckimi.
. &
)&*
%(
#$"$
%&'$ &
!"
+ &,$-&
&,$"-&
02_Opinie.indd 35
Wykres 22.
Odsetek mieszkańców
Litwy, którzy uznali
stosunki z danym
państwem lub grupą
państw za „bardzo ważne,
priorytetowe” oraz „ważne,
ale niepriorytetowe”
dla ich kraju
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
2015-11-10 12:21:28
36 Agnieszka Łada
Wykres 23.
Odsetek mieszkańców
Łotwy, którzy uznali
stosunki z danym
państwem lub grupą
państw za „bardzo ważne,
priorytetowe” oraz „ważne,
ale niepriorytetowe”
dla ich kraju
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
.'
)'*!
%& &
#'(&'
#$
"!
!
+',&-'
',& -'
Wykres 24.
Odsetek mieszkańców
Estonii, którzy uznali
stosunki z danym
państwem lub grupą
państw za „bardzo ważne,
priorytetowe” oraz „ważne,
ale niepriorytetowe”
dla ich kraju
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
. &
()!)
#&*) &
%&'&
#$
"
!
+ &,)-&
&,)-&
02_Opinie.indd 36
2015-11-10 12:21:28
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 37
9#)'
*'+#%
$%&'(#)'
"#
8"/(
*'6$)'#
0'%)'1()'
23)'#1%$#456%7
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
!
Wykres 25.
Odsetek mieszkańców
Polski, którzy uznali
stosunki z danym
państwem lub grupą
państw za „bardzo ważne,
priorytetowe” oraz „ważne,
ale niepriorytetowe”
dla ich kraju
,()-'.%''
-'/''.%''
Podsumowanie
Pozytywne oceny relacji bilateralnych są ważnym dopełnieniem dobrych opinii na temat polskiej polityki europejskiej i wspólnoty interesów
w polityce wschodniej. Pokazują duży potencjał konstruktywnej współpracy. Nie może przy tym dziwić, że Polska nie jest jednym z najważniejszych partnerów dla Bałtów, ich wzajemne powiązania oraz związki z krajami skandynawskimi są bowiem tradycyjnie kluczowe. Istotną informacją
jest ta, że ważne są relacje z Niemcami, mimo ich oddalenia i większego
dystansu historycznego. Ta ważność Berlina wskazuje, że dla Bałtów Polska będzie o tyle pożądanym partnerem na arenie międzynarodowej, o ile
będzie równocześnie w dobrych relacjach z Niemcami.
Mimo że Ukraina znajduje się na końcu listy ważnych państw lub na
przedostatnim miejscu, to jednak większość badanych społeczeństw
uznaje relacje z nią za priorytetowe lub ważne. Tym bardziej może zastanawiać to, że mimo takich opinii społeczeństwa te nie są szczególnie chętne do udzielania Ukrainie bieżącej pomocy.
02_Opinie.indd 37
2015-11-10 12:21:28
38 Agnieszka Łada
Polacy częściej niż kraje bałtyckie wymieniają wśród ważnych partnerów państwa Grupy Wyszehradzkiej. W kontekście badania w znacznej
mierze poświęconego polityce wschodniej jest to szczególnie ciekawe,
bo to właśnie polityka wobec Rosji bardzo różni Polskę, Czechy, Słowację
i Węgry. Mimo to Polacy częściej wskazują na znaczenie stosunków z tymi
krajami. Prawdopodobnie ważną rolę odgrywa fakt pojawiania się w debacie publicznej krajów wyszehradzkich jako potencjalnych partnerów
Polski i nieco lepszego ich poznania niż sąsiadów znad Bałtyku. Wskazania
te nie muszą więc wynikać z przekonania, że łączą Polskę z nimi podobne
poglądy. Zapewne Polacy nie zdają sobie także sprawy z konkretnych podobieństw i różnic opinii, gdyż ogólnie o krajach regionu w Polsce mówi
się bardzo niewiele.
Jednocześnie tak samo często jak Litwę, Łotwę i Estonię Polacy wskazują Rosję. Z pewnością nie czynią tak z uwagi na postrzeganą bliskość
interesów, lecz na powiązania z potężnym sąsiadem, który niezależnie od
rozwoju sytuacji na Ukrainie pozostanie kluczowym graczem w regionie.
Ocena skutków integracji z Unią Europejską
Mieszkańcy regionu nie mają identycznego spojrzenia na korzyści płynące z integracji europejskiej. Przekonanie o przewadze korzyści nad
stratami wynikającymi z tego procesu łączy Polaków i Litwinów – zalety dostrzega połowa z nich (odpowiednio – 53% i 50%). Na przewagę
zysków nad stratami wskazują także mieszkańcy Estonii, choć już nie
większość (42%), a na Łotwie przeważają opinie negatywne (tylko co
czwarty dostrzega korzyści).
Mimo dostrzeganych zalet integracji z UE Litwini nie są przekonani
o przewadze korzyści z wprowadzenia waluty euro w ich kraju. To
Estończycy, którzy rzadziej od Litwinów wyrażają ogólny entuzjazm
dla UE, ale najdłużej ze wszystkich państw bałtyckich posługują się tą
walutą, uznają przewagę korzyści dla ich państwa nad stratami.
Dostrzegane korzyści i straty płynące z integracji
Polska i kraje bałtyckie przystąpiły do Unii Europejskiej w tym samym
roku – 2004. Od tego czasu mogą korzystać z funduszy strukturalnych,
swobodnego przepływu towarów i usług, w różnych latach otwierały się
02_Opinie.indd 38
2015-11-10 12:21:28
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 39
dla ich obywateli zachodnie rynki pracy. Członkostwo we wspólnocie miało także wzmacniać poczucie bezpieczeństwa w tych krajach. Wszystkie
wymienione czynniki mogły być postrzegane jako korzyści płynące z obecności w UE. Ocena tych korzyści nie jest jednak w badanych społeczeństwach identyczna.
Z integracji europejskiej najbardziej zadowoleni są Polacy. To oni
najczęściej dostrzegają przewagę korzyści z integracji (53%) i najrzadziej
widzą dominację strat (8%). Podobne opinie mają Litwini (odpowiednio –
50% i 12%). Wśród mieszkańców Estonii opinia o przewadze korzyści jest
częstsza wprawdzie od przeciwnej (od 42% do 18%), ale różnica między
odpowiedziami jest mniejsza. Mieszkańcy Łotwy są przekonani o przewadze strat (28%), choć dominację korzyści dostrzega podobna grupa –
25% badanych. Mniejszości rosyjskie są w obu kra-
jach zdecydowanie mniej zadowolone z obecności Najbardziej przekonani
o przewadze korzyści nad
stratami wynikającymi
danych tej grupy, a na Łotwie – 14%. Na straty wska- z integracji europejskiej są
zuje 37% badanych mniejszości rosyjskiej w Estonii Polacy i Litwini
w UE: w Estonii korzyści dostrzega jedynie 16% ba-
i 46% na Łotwie.
"#$% &'#
!
"#$ &'#%
&( &'##
Wykres 26.
Czy integracja Pana / Pani
kraju z Unią Europejską
przyniosła Pana /Pani
krajowi więcej korzyści czy
strat?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
W Polsce grupa ankietowanych, którzy dostrzegają w integracji więcej korzyści niż strat, wynosiła w 2013 roku 37%, a w 2014 roku – 43%. Te
zmiany w odpowiedziach w porównaniu z najnowszym badaniem mogą
być jednak związane z tym, że teraz odpowiadali respondenci do 60. roku
życia. W poprzednich badaniach to osoby starsze niż 60 lat stosunkowo
rzadziej niż inne grupy wiekowe dostrzegały korzyści, a częściej straty.
02_Opinie.indd 39
2015-11-10 12:21:28
40 Agnieszka Łada
Stosunek do waluty euro
Wszystkie trzy kraje bałtyckie wprowadziły już walutę euro – Estonia
w 2011 roku, Łotwa w 2014 roku, a Litwa w 2015 roku. Ich zadowolenie jest
jednak różne. Najczęściej przewagę korzyści z wprowadzenia wspólnej
waluty dostrzegają ci, którzy posługują się nią najdłużej, czyli mieszkańcy Estonii (45%), a zdania przeciwnego jest co czwarty z nich. Na Łotwie
Najczęściej przewagę
korzyści nad startami
z wprowadzenia waluty euro
dostrzegają mieszkańcy
Estonii
i Litwie społeczeństwa dzielą się na trzy niewiele
różniące się liczebnie grupy, które dostrzegają przewagę korzyści nad stratami lub odwrotnie albo sądzą, że bilans się równoważy. I na Łotwie, i w Estonii
mniejszość rosyjska rzadziej wskazuje na dominację korzyści (odpowiednio – 25% i 22%) i częściej na
przewagę strat (35% i 45%) niż pozostałe osoby (21% badanych narodowości łotewskiej i 16% estońskiej).
Wykres 27.
Czy wprowadzenie w Pana
/ Pani kraju waluty euro
przyniosło Pana / Pani
krajowi więcej korzyści
czy strat?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
$&'#$% !"#$% !#$% "
W Polsce nie tylko nie ma jeszcze wspólnej europejskiej waluty, ale też
nieznana jest konkretna data jej wprowadzenia, choć traktat akcesyjny
zobowiązuje państwo do wejścia do strefy euro, podobnie jak kraje bałtyckie. Polacy są przekonani, że ich kraj straci na przyjęciu wspólnej euro-
Polacy sądzą, że pejskiej waluty – sądzi tak 60% badanych. Tylko 14%
wprowadzenie euro w Polsce wierzy w korzyści płynące ze zmiany, a 17% uważa,
przyniesie krajowi więcej że korzyści i straty będą się równoważyć.
strat niż korzyści
02_Opinie.indd 40
2015-11-10 12:21:28
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 41
Wykres 28.
Czy wprowadzenie w Polsce
waluty euro przyniosłoby
Polsce więcej korzyści
czy strat? (odpowiedzi
Polaków)
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
Podsumowanie
Obawy polskiego społeczeństwa przed wprowadzeniem euro nie mają
odzwierciedlenia w opiniach Bałtów, którzy już doświadczają skutków
posługiwania się wspólną europejską walutą. Wprawdzie trzy społeczeństwa są wewnętrznie podzielone w tej sprawie, ale w żadnym z nich nie
występuje przewaga ocen negatywnych. Jeśli zaś zsumować odpowiedzi,
że euro przynosi więcej korzyści oraz tyle samo korzyści co strat, to widać,
że negatywne efekty dostrzegane są przez wyraźną mniejszość badanych.
Powinien być to wyraźny sygnał dla sceptycyzmu Polaków.
Zadowolenie mieszkańców Estonii z posiadania euro może wynikać
z ich pragmatycznego podejścia do integracji europejskiej, a także z tego, że
ostatnio eurogrupa stanowi ważne forum dyskusji oraz decyzji o przyszłości strefy euro i całej Unii Europejskiej. Uczestniczenie w podejmowaniu
decyzji daje, zwłaszcza raczej niewielkiemu państwu członkowskiemu EU,
poczucie sprawczości i większą satysfakcję z członkostwa. Mieszkańcy
Estonii najdłużej mogą obserwować te skutki.
Z kolei Polacy, zastanawiając się nad kosztami i zyskami wprowadzenia wspólnej waluty, myślą w pierwszej kolejności o swojej sytuacji materialnej, obawiają się wzrostu cen. W dyskursie publicznym nieraz pojawia
się argument, że to właśnie złotówka uchroniła państwo przed skutkami
kryzysu. Jako mieszkańcy stosunkowo dużego kraju unijnego, branego
pod uwagę podczas zapadających decyzji w UE, Polacy słabo dostrzegają
potencjał ich państwa w przypadku dołączenia do eurogrupy.
02_Opinie.indd 41
2015-11-10 12:21:28
42 Agnieszka Łada
Postawa wobec przyjmowania uchodźców
Postawą łączącą społeczeństwa regionu jest niechęć do przyjmowania uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej – sprzeciw waha
się od 66% badanych na Łotwie do 53% na Litwie. Gotowość na przyjęcie uchodźców z Ukrainy jest w całym regionie większa, ale pomiędzy
poszczególnymi krajami występują różnice. Mieszkańcy Litwy i Estonii
popierają te działania (odpowiednio – 69% i 65%) chętniej niż mieszkańcy
Łotwy (53%) i Polski (45%). Przy czym Polacy wyróżniają się tym, że prawie
tyle samo badanych popiera przyjmowanie uchodźców z Ukrainy, co się
temu sprzeciwia.
Stosunek do uchodźców z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu
Jedną z kluczowych zasad integracji europejskiej jest zasada solidarności. Polska i kraje bałtyckie doświadczały jej działania, kiedy w okresie
kandydowania i po wstąpieniu do wspólnoty dostawały znaczące wsparcie od pozostałych członków UE w postaci funduszy strukturalnych. To
właśnie możliwość korzystania z tych pieniędzy przyczynia się do wskazywania przez obywateli państw-członków na korzyści płynące z integracji
europejskiej. W obliczu kryzysu humanitarnego w Afryce Północnej i na
Bliskim Wschodzie przy rosnącej liczbie imigrantów w Europie solidarność
unijna jest konieczna w nowych obszarach. Tym razem to kraje Europy
Środkowo-Wschodniej są zobowiązane do solidaryzowania się z krajami
Południa, do których napływają uchodźcy. Komisja Europejska proponuje, aby każdy kraj członkowski przyjął określoną ich liczbę. Podczas
dyskusji na ten temat na szczytach Unii Europejskiej i w czasie innych
spotkań zarysował się podział na państwa członkowskie popierające to
rozwiązanie oraz na przeciwników, ale najczęściej mówiono o rozłamie
na zachód i wschód Unii. Niechęć do uchodźców wynikała m.in. z braku
doświadczenia w kontaktach z różnorodnością kultur w byłym bloku komunistycznym, co wywołuje obawy przed potencjalnymi nowymi mieszkańcami. Sceptycyzm był zwiększany także przez przekonanie, że stan
gospodarczy tego regionu odbiega od stanu krajów członkowskich UE
sprzed rozszerzenia 2004 roku, przez co możliwości finansowe przyjmowania przybyszów byłyby mniejsze.
02_Opinie.indd 42
2015-11-10 12:21:28
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 43
Z badań wynika, że większość mieszkańców krajów regionu jest faktycznie niechętna przyjmowaniu uchodźców z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Za ich przyjmowaniem zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej opowiada się stosunkowo najwięcej Litwinów (40%), ale i w ich
przypadku przeważa niechęć (53%). Przeciwnych jest Społeczeństwa regionu są
także 66% mieszkańców Łotwy, 63% – Estonii i 62% przeciwne przyjmowaniu
– Polski. Przedstawiciele rosyjskiej mniejszości na uchodźców z Afryki
Łotwie i w Estonii są jeszcze bardziej sceptyczni – i Bliskiego Wschodu zgodnie
nie zgadza się 74% badanej mniejszości na Łotwie z propozycją Komisji
Europejskiej
i 72% w Estonii.
Wykres 29.
Czy Pana / Pani kraj
powinien przyjąć
uchodźców z Afryki
i Bliskiego Wschodu,
zgodnie z propozycją
Komisji Europejskiej?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
!
Gotowość na przyjęcie uchodźców z Ukrainy
Sceptycyzm wobec uciekinierów z rejonu Morza Śródziemnego bywa
często tłumaczony nieznajomością kultury arabskiej, obawą przed innością czy potencjalnymi trudnościami w integracji, ale takich argumentów
nie ma przy rozważaniu przyjmowania uchodźców z Ukrainy. Faktycznie,
wobec nich jest w Polsce i krajach bałtyckich większa otwartość. Stosunkowo najbardziej niechętni są Polacy. Za ich przyjęciem (45%) opowiada
się niewiele więcej badanych niż przeciw (42%). Otwartość na przyjęcie
Najbardziej otwarci są – podobnie jak w przypadku uchodźców z Ukrainy jest
osób z Afryki i Bliskiego Wschodu – Litwini (69%). większa niż tych z rejonu
Za przyjęciem Ukraińców są też dwie trzecie miesz- Morza Śródziemnego.
kańców Estonii (65%) i ponad połowa badanych Stosunkowo największą
z Łotwy (53%). Mieszkańcy tych krajów narodowości
02_Opinie.indd 43
niechęć wykazują Polacy
2015-11-10 12:21:28
44 Agnieszka Łada
estońskiej lub łotewskiej są bardziej otwarci („za” odpowiednio – 74%
i 65%) niż osoby narodowości rosyjskiej (42% i 37%), choć i oni wolą przyjąć Ukraińców niż uciekinierów z państw arabskich.
Wykres 30.
Czy w sytuacji ponownego
zaostrzenia się kryzysu
na Ukrainie Pana / Pani
kraj powinien przyjąć
uchodźców z tego kraju?
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
!
Otwartość na uchodźców z Ukrainy jest we wszystkich badanych krajach zdecydowanie większa niż na osoby z Afryki i Bliskiego Wschodu. Największa różnica, ponad dwukrotna, występuje w Estonii.
Wykres 31.
Czy Pana / Pani kraj
powinien przyjąć
uchodźców z Afryki
Północnej i Bliskiego
Wschodu oraz z Ukrainy?
(porównanie odpowiedzi
pozytywnych)
Źródło: dane Instytutu
Spraw Publicznych, 2015
!"#$%
&
Podsumowanie
Społeczeństwa regionu podzielają opinie o przyjmowaniu uchodźców z Południa, ale ich zgodność nie jest w tym wypadku pozytywnym
sygnałem. Sceptycyzm bardzo negatywnie wpływa na ich wizerunek na
02_Opinie.indd 44
2015-11-10 12:21:28
Opinie mieszkańców Polski, Litwy, Łotwy i Estonii... 45
zachodzie Europy, ponieważ tam spodziewana jest postawa solidarności.
Zwłaszcza w kontekście oczekiwań Polski i państw bałtyckich wobec Unii
Europejskiej w sprawie mówienia jednym głosem w polityce wschodniej
niechęć do podziału uchodźców prowadzić będzie do dalszych różnic
w Europie i negatywnego nastawienia partnerów europejskich do postulatów sankcji dla Rosji czy wspierania Ukrainy. Brak jednoznacznej postawy samych Polaków wobec uciekinierów z Ukrainy tym bardziej niepokoi, ponieważ jest dowodem ogólnego zamknięcia się społeczeństwa
i dopełnia obraz powszechnej zachowawczości w gotowości do niesienia
bieżącej pomocy Ukrainie.
02_Opinie.indd 45
2015-11-10 12:21:28
46 Agnieszka Łada
02_Opinie.indd 46
2015-11-10 12:21:28
Aleksander Fuksiewicz
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich,
łotewskich i estońskich ekspertów
Wstęp
„Myślę o tworzeniu takiego bloku partnerskiego, poczynając od Morza
Bałtyckiego, a kończąc na Morzu Czarnym, na Adriatyku. Państwo jest silne
wtedy, kiedy otoczone jest sojusznikami” – mówił PAP Andrzej Duda jeszcze
jako prezydent elekt1. Jego zaangażowanie w sprawy regionu miało również
podkreślać to, że w pierwszą zagraniczną wizytę udał się do Estonii.
Prezydent chce budować sojusz regionalny pod przywództwem Polski.
Pojawia się tu jednak pytanie, czy chce tego region. Niniejsze opracowanie ma służyć znalezieniu na nie odpowiedzi. W obliczu różnic w polityce
zagranicznej i reakcji na konflikt rosyjsko-ukraiński w Grupie Wyszehradzkiej, której członkowie (zwłaszcza Słowacja i Węgry) niekoniecznie podzielają polskie proukraińskie stanowisko, na najbliższych sojuszników Polski
wyrastają państwa bałtyckie. Jak pokazują opisane wcześniej badania opinii publicznej, Polacy, Litwini, Łotysze i Estończycy podobnie postrzegają
sytuację międzynarodową, zwłaszcza konflikt rosyjsko-ukraiński.
Dobre stosunki z państwami bałtyckimi mogą być podstawą budowy mocniejszej pozycji Polski w regionie i jej większego zaangażowania
w jego sprawy. Niniejsze opracowanie ma na celu przedstawienie, jak plany budowania sojuszu „od Bałtyku do Adriatyku” zostały odebrane przez
osoby zajmujące się polityką zagraniczną (dyplomatów, niezależnych ekspertów i dziennikarzy) na Litwie, Łotwie i w Estonii2. Rozpoczęto od oceny
współpracy regionalnej między Polską a trzema krajami bałtyckimi oraz
stosunków dwustronnych Polski z tym państwami. W dalszej części opisano, jak odebrano zwycięstwo wyborcze Andrzeja Dudy i szerzej – jak po1 Andrzej Duda zaprzysiężony. Sylwetka nowego prezydenta Polski, Polskie Radio, 6.8.2015,
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1485722,Andrzej-Duda-zaprzysiezony-Sylwetka-nowego-prezydenta-Polski [dostęp z 1.9.2015].
2 Autor pragnie podziękować osobom, które zgodziły się podzielić swoimi opiniami i ocenami dla
potrzeb niniejszego opracowania. Byli to m.in.: Vytis Jurkonis, Greta Monika Tučkutė, Jarosław Niewierowicz, Vidmantas Purlys, Marius Laurinavičius, Andis Kudors, Veiko Spolītis, Ilgvars Kļava, Anda
Abele, Pauls Raudseps, Gints Amoliņš, Andres Kasekamp, Martin Hurt, Heiti Maemees, Mihkel Metsa, Evelyn Kaldoja, Raimo Poom. Rozmowy przeprowadzono w sierpniu i wrześniu 2015 r.
03_Wspolpraca.indd 47
2015-11-10 12:21:46
48 Aleksander Fuksiewicz
strzega się zmiany polityczne w Polsce oraz zapowiedzi bardziej aktywnej
polityki Polski w regionie. Na koniec przedstawiono zalecenia kierunków
rozwoju współpracy regionalnej.
Nie będzie zaskoczeniem, że eksperci z państw bałtyckich zupełnie
inaczej oceniają stosunki dwustronne Polski z Łotwą i Estonią (dobre lub
bardzo dobre, choć czasem pozbawione konkretów) i stosunki polsko-litewskie (złe). Jednocześnie konflikty Warszawy i Wilna są uznawane za
jedną z głównych przeszkód rozwijania współpracy w czworokącie: Polska, Litwa, Łotwa i Estonia. Prawdziwe zaangażowanie Polski w umacnianie współpracy w regionie wymaga zmierzenia się z tą przeszkodą. Umacnianiu współpracy w regionie sprzyja sytuacja międzynarodowa. Konflikt
rosyjsko-ukraiński unaocznił to, jak bliskie są interesy tych państw w polityce zagranicznej i dlatego może działać na nie integrująco.
Dotychczasowa współpraca regionalna Polski, Litwy, Łotwy
i Estonii
Sprawą, w której panuje największa zgodność opinii ekspertów litewskich, łotewskich i estońskich, jest podobieństwo interesów Polski i państw
bałtyckich w polityce zagranicznej, zwłaszcza wobec obecnego konfliktu na
Wschodzie. Panuje przekonanie, że interesy tych czterech krajów są niemal
identyczne, a pojawiające się różnice w działaniu wynikają tylko z różnych
osobowości polityków, podejścia do dyplomacji i uwarunkowań krajowych.
Ta zgodność interesów, często stawiana w opozycji do różnic w Grupie Wyszehradzkiej, stanowi ogromny potencjał do rozwijania współpracy. Co więcej, wydaje się, że Grupę Wyszehradzką konflikt rosyjsko-ukraiński raczej
dezintegruje, a na relacje bałtyckie działa integrująco.
Wśród dziedzin, w których interesy miałyby być
Grupę Wyszehradzką konflikt szczególnie bliskie i które mogłyby region integrorosyjsko-ukraiński raczej
wać, wymieniano przede wszystkim bezpieczeńdezintegruje, a na relacje
bałtyckie działa integrująco stwo, współpracę militarną, energetykę, zwalczanie
rosyjskiej propagandy. Podkreślano podobieństwa
w postrzeganiu konieczności zwiększenia obecności NATO w państwach
Europy Środkowo-Wschodniej. Chociaż wydaje się, że dla państw bałtyckich nie jest to sprawa tak priorytetowa jak dla Polski, to jednak występo-
03_Wspolpraca.indd 48
2015-11-10 12:21:46
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich, łotewskich... 49
wały już one ze wspólnym apelem o umieszczenie baz NATO w regionie3.
Niektórzy zwracają uwagę na to, że utworzenie baz w samych państwach
bałtyckich mogłoby wywoływać kontrowersje m.in. wśród rosyjskiej
mniejszości (na Łotwie Rosjanie stanowią ponad jedną trzecią mieszkańców). Doceniane są dotychczasowe działania NATO, tj. ćwiczenia i misje
lotnicze4. Polskę i państwa bałtyckie łączy nie tylko doświadczenie historyczne relacji z Rosją, ale i podobne postrzeganie Rosji współczesnej.
Wyraźnie wyróżniano litewskie sposoby działania na arenie międzynarodowej. Dla Litwinów ich kraj albo „jest najbardziej aktywny, nie boi się
mówić głośno o rosyjskiej agresji czy sankcjach. Czasem nawet czuje się
w tym osamotniony”, albo jest „zbyt agresywny; niepotrzebnie wychodzi
przed szereg”. Podobne krytyczne opinie pod adresem Wilna można usłyszeć od ekspertów łotewskich i estońskich. Zwłaszcza agresywna retoryka
prezydent Grybauskaitė uważana jest raczej za nieproduktywną, a interpretuje się ją na ogół jako po prostu wynikającą z charakteru prezydent
(rzadziej – jako chęć wykorzystania pozycji członka Rady Bezpieczeństwa
ONZ, w której Litwa obecnie zasiada5). Oba te kraje są bardziej wycofane.
Estończycy twierdzą, że agresywna retoryka nie jest zgodna z ich charakterem i stylem dyplomatycznym, a Łotysze dodatkowo – że ogranicza ich
przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej, które wymaga neutralności6.
I Estończycy, i Łotysze uważają, że ich kraje są równie zaangażowane, a tylko mniej agresywne w retoryce. Łotwa ma ponadto na Litwie i w Estonii
opinię kraju zbyt podatnego na polityczno-gospodarcze wpływy Rosji, aby
działać bardziej zdecydowanie.
Eksperci bardziej krytyczni wobec jakości współpracy w regionie uważają natomiast, że podobieństwo interesów jest niedoceniane, a współpraca kuleje, m.in. dlatego że państwa bałtyckie mają w polityce zagranicznej
zupełnie inną orientację strategiczną. Estonia ma skupiać się nadmiernie
na aspiracjach dołączenia do krajów nordyckich i współpracy z Finlandią, a Litwa – na Europie Środkowo-Wschodniej. Łotwa w tym kontekście
bywa żartobliwie nazywana „jedynym prawdziwym krajem bałtyckim”,
choć niektórzy eksperci z Litwy i Estonii podkreślają też tendencje proro3 Baltic military chiefs to call for permanent NATO presence, http://www.reuters.com/article/2015/05/14/us-nato-baltic-russia-idUSKBN0NZ0T220150514 [dostęp z 5.9.2015 ].
4 Tzw. Baltic Air Policing, misja NATO trwająca od 2004 r., rozszerzona w reakcji na agresję Rosji
na Ukrainę, zapewnia ochronę powietrzną państw bałtyckich, które nie posiadają własnego lotnictwa
wojskowego. Samoloty stacjonują w litewskich Szawlach i estońskim Ämari.
5 W latach 2014–2015.
6 Łotwa przewodniczyła Radzie Unii Europejskiej w pierwszej połowie 2015 r.
03_Wspolpraca.indd 49
2015-11-10 12:21:46
50 Aleksander Fuksiewicz
syjskie w jej polityce. Zdaniem niektórych litewskich, a także estońskich
ekspertów, Łotwa to „słaby punkt w regionie”, jeśli chodzi o rosyjskie wpływy. Przyczyną ma być m.in. bardzo duża rosyjska mniejszość narodowa
i wpływy gospodarcze.
Mimo podobnych interesów, np. w energetyce (konieczność uniezależniania się od dostaw surowców z Rosji), współpraca nie jest wystarczająco
dobra. Państwa bałtyckie są od niej mocno uzależnione, głównie z powodu braku połączeń z centralną Europą („Energetyka jest bardzo ważna, a ta
współpraca kuleje. Państwa bałtyckie to wyspa, niepołączona z innymi,
uzależniona od Rosji”). Tym, co wymaga szybkiej poprawy, są połączenia
gazowe i elektryczne między Polską a Litwą.
W kwestiach wojskowości podkreślano natomiast różnice w wysokości finansowania zbrojeń. Polska i Estonia wydają na zbrojenia 2% PKB,
zgodnie z zaleceniami NATO, Litwa i Łotwa natomiast znacznie mniej.
Również w liczbach bezwzględnych wydatki zbrojeniowe Estonii, najmniejszego państwa bałtyckiego, są większe niż Litwy i Łotwy7. Obowiązkowa służba wojskowa utrzymana została tylko w Estonii, choć na Litwie
i Łotwie rosyjska agresja na Ukrainę zainicjowała debatę na temat powrotu do poboru8.
Tym, co zawodzi, jest natomiast rozbudowa połączeń kolejowych i drogowych (Rail Baltica, Via Baltica), które miały łączyć region z Polską i dalej
z Europą Zachodnią.
Tym, co zawodzi, jest
natomiast rozbudowa
połączeń kolejowych
i drogowych, które miały
łączyć region z Polską i dalej
z Europą Zachodnią
Wielokrotnie podkreślano, że stosunki Polski
z państwami bałtyckimi zawsze będą asymetryczne
ze względu na różnice w wielkości. „Czasem mamy
trudności z właściwą reakcją na polskie oczekiwania, bo po prostu brakuje nam zasobów” – mówił
jeden z ekspertów. Z drugiej strony, Polska z uwagi
na swój rozmiar jest dla tych państw atrakcyjnym
sojusznikiem i ma szczególną, bardziej odpowiedzialną rolę do odegrania:
„W Unii Europejskiej takim małym państwom jak Łotwa trudno jest promować swoje interesy, dlatego Polska może być pomocna. Jest naszym
naturalnym partnerem”.
7 Zob. E. Lucas, The coming storm. Baltic Sea security report, czerwiec 2015, Centre for European Policy Analysis, s. 5.
8 Zob. J. Hyndle-Hussein, Państwa bałtyckie wobec konfliktu na Ukrainie, Ośrodek Studiów
Wschodnich, Komentarze OSW, 32.01.2015, http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2015-01-23/panstwa-baltyckie-wobec-konfliktu-na-ukrainie [dostęp z 12.8.2015].
03_Wspolpraca.indd 50
2015-11-10 12:21:46
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich, łotewskich... 51
Plany polskiej prezydencji w Radzie Państw Morza Bałtyckiego9 zostały
przez pojedynczych ekspertów ocenione dobrze. Zdecydowana większość
z nich nie podjęła się jednak oceny, uważając, że nie ma na ten temat wystarczającej wiedzy. Rada ma opinię instytucji zajmującej się raczej sprawami technicznymi, a jej znaczenie dla współpracy między państwami jest
ograniczone. Zróżnicowanie państw członkowskich i udział w niej Rosji10
uniemożliwia współpracę na poziomie strategicznym.
Pojawiły się opinie, że Polska mogłaby odegrać
rolę integrującą państwa bałtyckie, tzn. „budować Polska mogłaby budować
mosty między państwami
bałtyckimi lub być łącznikiem
pracę w regionie. Mogłaby być ponadto łącznikiem między państwami
między państwami bałtyckimi a wyszehradzkimi bałtyckimi a wyszehradzkimi
mosty między nimi”, a tym samym – rozwijać współ-
czy – idąc jeszcze dalej – między Europą Środkowo-Wschodnią a Skandynawią. Na Łotwie i w Estonii często podkreślano natomiast, że destrukcyjny dla współpracy regionalnej jest konflikt polsko-litewski wokół mniejszości. Charakterystyczne są następujące opinie:
„Sytuacja w stosunkach polsko-litewskich jest zła dla Estonii… jest fatalna
dla Estonii! Dwaj najwięksi partnerzy Estonii nie zgadzają się ze sobą i nie
współpracują”; „Stosunki polsko-litewskie są bardzo ważne dla regionu.
Powinny być lepsze!”. Dobra wielostronna współpraca regionalna nie jest
zresztą możliwa bez poprawnych stosunków dwustronnych, dlatego i im
trzeba się bliżej przyjrzeć.
Obecne stosunki dwustronne Polski z państwami bałtyckimi
Stosunki polsko-estońskie
Są oceniane najczęściej jako dobre albo bardzo dobre, a wzmocnił je
jeszcze prezydent Andrzej Duda przez wybór Tallina na cel swojej pierwszej wizyty zagranicznej11. „Stosunki polsko-estońskie były dobre za Kaczyńskiego, dobre za Tuska. Teraz przyjeżdża do nas Duda – świetnie!”.
Na potwierdzenie znakomitych relacji politycznych przywoływano m.in.
częste wizyty polityczne na najwyższym szczeblu (w 2008 r. Lech Kaczyński został zaproszony na farmę prezydenta Toomasa Hendrika Ilvesa,
9 Zob. Polish Presidency 2015–2016, Council of the Baltic States, http://www.cbss.org/cbsspolish-presidency-2015-2016/ [dostęp z 12.8.2015].
10 Rosja przewodniczyła Radzie w latach 2012–2013.
11 Część wywiadów przeprowadzono przed wizytą, a część po wizycie prezydenta A. Dudy w Tallinie.
03_Wspolpraca.indd 51
2015-11-10 12:21:46
52 Aleksander Fuksiewicz
który podkreślał, że tereny, na których się ona znajduje, należały kiedyś
do Rzeczypospolitej12), częste wizyty w Polsce estońskiego prezydenta13,
który traktuje ją priorytetowo, czy to, że główną doradczynią do spraw
polityki zagranicznej Donalda Tuska jest estońska dyplomatka Riina Kionka. W stosunkach polsko-estońskich nie ma konfliktów, jakie występują
w stosunkach Polski z Litwą. Podkreślane jest wspólne doświadczenie historyczne, którego Estonia nie ma np. z Finlandią, będącą często punktem
odniesienia w polityce zagranicznej Tallina, a przede wszystkim wspólne
interesy w polityce wschodniej i podobne postrzeganie Rosji i konfliktu
rosyjsko-ukraińskiego.
Dziedziny, w których współpraca jest oceniana szczególnie dobrze, to
przede wszystkim obrona, NATO, sprawy wojskowe i energetyka. Podczas
wizyty Andrzeja Dudy w Tallinie prezydent Estonii mówił, że Polska „jest
nie tylko ważnym, ale najważniejszym partnerem dla Estonii w kwestii
bezpieczeństwa”14. Często wspomina się o tym, że Polska i Estonia to jedyne państwa w regionie, które przeznaczają 2% PKB na obronę, zgodnie
z zaleceniami NATO, co czyni nas ważnymi partnerami w dziedzinie obro-
Co mogłaby poprawić
współpracę Polski i Estonii?
Przede wszystkim wejście
Polski do strefy euro, które
włączyłoby ją do dyskusji
o przyszłości integracji samej
strefy zajmujących coraz
więcej miejsca w unijnej
agendzie
ny i współpracy w ramach sojuszu. Litwa i Łotwa nie
realizują tego celu15, a Finlandia czy Szwecja w ogóle
nie należą do NATO.
Pojedynczy respondenci w badaniu wskazywali dziedziny, w których występują różnice zdań, np.
rolnictwo i polityka klimatyczna16, jednak uznawano
je za zdecydowanie mniej ważne niż te, w których
współpraca jest udana. Krytycy podkreślają, że Polska w gruncie rzeczy nie jest szczególnie widoczna
12 Spotkanie na farmie prezydenta Estonii, 18.3.2015, http://www.wprost.pl/ar/125958/Spotkanie-na-farmie-prezydenta-Estonii/ [dostęp z 12.8.2015].
13 Faktycznie w latach 2007–2015 prezydent Ilvesa odwiedził Polskę 16 razy. Zob. strona internetowa prezydenta Estonii, https://www.president.ee/en/official-duties/visits/index.html [dostęp
z 1.9.2015].
14 Prezydent Andrzej Duda rozpoczął wizytę w Estonii. Warszawa i Tallin chcą wzmocnienia
wschodniej flanki NATO, 23.8.2015, http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1492241,Prezydent-Andrzej-Duda-rozpoczal-wizyte-w-Estonii-Warszawa-i-Tallin-chca-wzmocnienia-wschodniej-flanki-NATO [dostęp z 25.8.2015].
15 Dwuprocentowy cel NATO realizuje obecnie tylko 5 członków NATO: USA, Grecja, Wielka Brytania,
Estonia i Polska, która dołączyła do tego grona w 2015 r. Średnia europejskich członków NATO to 1,5%
PKB, wydatki Litwy – 1,1%, Łotwy – 1%. Zob. NATO press release 22.06.2015, http://www.nato.int/
nato_static_fl2014/assets/pdf/pdf_2015_06/20150622_PR_CP_2015_093-v2.pdf, s. 6 [dostęp
z 1.9.2015].
16 Estonia podobnie jak Polska uzależniona jest od tradycyjnych źródeł energii, tyle że nie używa
węgla, a łupki bitumiczne, co w przeciwieństwie do krajów sąsiednich daje jej niezależność od Rosji.
Estonia jednak w przeciwieństwie do Polski wspiera unijną politykę klimatyczną.
03_Wspolpraca.indd 52
2015-11-10 12:21:46
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich, łotewskich... 53
w estońskiej debacie publicznej poza kręgami ekspertów (z wyłączeniem
wizyty prezydenta Dudy). Inni podkreślali, że brak konfliktów nie oznacza
jeszcze dobrej współpracy i że oczekują więcej konkretnych wspólnych
przedsięwzięć. Współpraca miałaby być zbyt ograniczona do kwestii bezpieczeństwa. Co mogłoby ją poprawić? Przede wszystkim wejście Polski
do strefy euro, co włączyłoby ją do, zajmujących coraz więcej miejsca na
unijnej agendzie, dyskusji o przyszłości integracji samej strefy. Niewiele
jest też między Polską a Estonią, ich zdaniem, kontaktów międzyludzkich,
współpracy organizacji pozarządowych czy szkół nauki języka polskiego
w Estonii i estońskiego – w Polsce.
Stosunki polsko-łotewskie
Bardzo podobnie oceniane są stosunki polsko-łotewskie: większość
ekspertów widzi je jako bardzo dobre. Zauważa się przede wszystkim
bliskość interesów obu krajów w polityce międzynarodowej, zwłaszcza
w polityce wschodniej. Polska i Łotwa podobnie oceniają konflikt rosyjsko-ukraiński i podobnie na niego reagują. Partnerstwo Wschodnie, które
uznaje się za polsko-szwedzką inicjatywę, było też ważnym tematem łotewskiej prezydencji w Unii Europejskiej w pierwszej połowie 2015 roku.
Polska jest naturalnym partnerem, bo ma podobne spojrzenie na Rosję
(„nie tak naiwne, jak na zachodzie Europy”). Potwierdzeniem są też częste spotkania na najwyższym szczeblu (prezydent Komorowski podczas
swojej kadencji odwiedził Łotwę sześciokrotnie).
Doceniany jest nasz wkład w bezpieczeństwo Łotwy Zauważa się przede
i udział w lotniczych misjach patrolowych NATO.
Często podkreślane są zbliżone doświadczenia
historyczne i brak kwestii spornych, czyli inaczej niż
w stosunkach polsko-litewskich. Na Łotwie działa kilka polskich szkół, a niewielka dobrze zintegrowana
mniejszość17 (z jej najbardziej znaną przedstawicielką Itą Kozakiewicz18) jest często przywoływana jako
wszystkim bliskość interesów
obu krajów w polityce
międzynarodowej, zwłaszcza
w polityce wschodniej.
Polska i Łotwa podobnie
oceniają konflikt rosyjsko-ukraiński i podobnie reagują
na niego
17 Według danych z 2011 r., ok. 2,2% mieszkańców Łotwy (w Łatgalii 6,8%). Centralny Urząd Statystyczny Łotwy, http://www.csb.gov.lv/en/statistikas-temas/population-census-30761.html [dostęp
z 12.8.2015].
18 Zmarła w 1990 r. działaczka społeczna na Łotwie, deputowana do Rady Najwyższej Łotwy, założycielka i pierwsza prezes Związku Polaków na Łotwie. Popierała łotewską niepodległość, działała na
rzecz praw mniejszości. Zob. 20 lat bez Ity Kozakiewicz, „Polak na Łotwie” nr 3 (93), 2010, http://
www.polak.lv/93/redakcja.shtml [dostęp z 12.8.2015].
03_Wspolpraca.indd 53
2015-11-10 12:21:46
54 Aleksander Fuksiewicz
dowód dobrych stosunków. Ponadto po upadku ZSRR środowiska polskie
jednoznacznie poparły łotewską niepodległość – w przeciwieństwie do
litewskiej – co uchroniło je przed niechętnym stosunkiem łotewskiego
państwa i społeczeństwa. Obecność osób znających języki i uwarunkowania obu krajów uważa się za bardzo istotne, np. dla rozwoju współpracy
gospodarczej i handlowej. Handel dwustronny zresztą rośnie, zauważalna
jest obecność polskich firm. Polska ma być też ważnym punktem odniesienia dla łotewskich katolików.
Mimo że prezydent Duda odwiedził Estonię, a nie Łotwę, jego wizytę
i tu oceniono pozytywnie jako wyraz zainteresowania całym regionem
bałtyckim. Panuje jednak przekonanie, że Polska jest słabo widoczna w debacie w sprawach międzynarodowych poza kręgami eksperckimi (najbardziej widoczny i znany był ostatnio Radosław Sikorski).
Jako dziedziny, w których współpraca jest ograniczona, wymienia się
kontakty międzyludzkie i turystykę. Polacy nie są częstymi turystami na
Łotwie (znacznie bardziej widoczni są np. turyści z Niemiec19), a i Łotysze
przez Polskę tylko przejeżdżają w drodze na Zachód. Jeden z ekspertów
uznał, że Polska mogłaby być bardziej aktywna w projektach transportowych (szczególnie w połączeniach kolejowych Rail Baltica) i połączeń
energetycznych z Litwą, które są ważne i dla Rygi.
Stosunki polsko-litewskie i konflikty wokół mniejszości
Stosunki polsko-litewskie są na tyle złożone i problematyczne, że
z pewnością zasługują na oddzielne opracowanie. Instytut Spraw Publicznych poświęcił im badanie w latach 2012–2013, które obejmowało również
porównanie ocen polskich i litewskich ekspertów20. W podsumowaniu
tamtego tekstu raportu pisaliśmy:
„Panuje względna zgoda co do tego, co oba rządy powinny zrobić. Wilno powinno zapewnić Polakom możliwość pisowni nazwisk po polsku czy
dwujęzyczne tablice z nazwami ulic. Polski rząd nie powinien się obrażać
ani bezkrytycznie przyjmować postulatów mniejszości. A najważniejsze,
aby wszystkie strony sporu więcej ze sobą rozmawiały”.
19 Niemcy w 2014 r. stanowili prawie 12% zagranicznych turystów na Łotwie (drugie miejsce po
Rosjanach). Polaków było czterokrotnie mniej. Zob. Centralne Biuro Statystyczne Łotwy, http://www.
csb.gov.lv/en/notikumi/during-last-ten-years-number-visitors-accommodation-establishments-has-doubled-41857.html [dostęp z 12.8.2015].
20 Zob. A. Fuksiewicz, J. Kucharczyk, A. Łada, Obok siebie. Wzajemne postrzeganie się Polaków
i Litwinów, Warszawa 2013, Instytut Spraw Publicznych, s. 109.
03_Wspolpraca.indd 54
2015-11-10 12:21:46
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich, łotewskich... 55
W postrzeganiu niektórych spraw występują jednak różnice, a czasem
nieporozumienia. Litewscy eksperci często zwracają uwagę, że Polska pod
rządami Donalda Tuska odwróciła się od mniejszych krajów, m.in. od Litwy, ponieważ buduje swoją pozycję międzynarodową, opierając się na
najsilniejszych państwach – Niemcach i Rosji. Uważa się, że zwłaszcza próba budowania lepszych stosunków i kontaktów polsko-rosyjskich odbywa
się kosztem Litwy21.
Chciałoby się powiedzieć: wszystko się zmieniło i nic się nie zmieniło.
Dzisiaj z pewnością nie można orzec, że Polska buduje dobre kontakty z Rosją kosztem Litwy. Stosunki z Rosją są fatalne, a stosunki z Litwą dalej są
złe22. Zmiany polityczne w Polsce oraz zmiany na arenie międzynarodowej
skłaniają jednak niektórych ekspertów do umiarkowanego optymizmu.
Wydaje się, że najczęściej stosunki polsko-litewskie ocenia się jako
nie najlepsze, głównie z powodu braku woli politycznej na najwyższym
szczeblu. Zdaniem Litwinów, Polacy nadmiernie koncentrują się na polskiej mniejszości na Litwie, a w rezultacie stosunki polsko-litewskiego, które mają duży potencjał zróżnicowanej współpracy, są uzależnione tylko od
spraw mniejszości. Dostrzega się, że na niższych poziomach (współpracy
transgranicznej, samorządowej) współpraca może być dobra i może przynosić pozytywne rezultaty. Dobrze układa się również współpraca gospodarcza, a w polityce zagranicznej, szczególnie wobec Rosji, Polska i Litwa
mają te same interesy i opinie. Litwa od początku wspierała polskie inicjatywy Partnerstwa Wschodniego czy unii energetycznej.
Kto jest winny złych stosunków polsko-litewskich? Najczęstsza jest opinia, że winne są oba rządy. Stosunki polsko-litewskie
Polska nadmiernie koncentruje się na mniejszości, ocenia się jako nie najlepsze,
a przede wszystkim bezkrytycznie przyjęła sposób
postrzegania sytuacji mniejszości przedstawiany
przez lidera Akcji Wyborczej Polaków na Litwie,
Waldemara Tomaszewskiego. Zdaniem większości
ekspertów, problem mniejszości jest wyolbrzymio-
głównie z powodu braku woli
politycznej na najwyższym
szczeblu. Zdaniem Litwinów,
Polacy nadmiernie
koncentrują się na polskiej
mniejszości na Litwie
ny. Relacje dwóch państw stają się zależne od „głupich, sztucznych problemów”. Tymczasem sytuacja mniejszości w rzeczywistości wcale nie jest zła. Jest taka tylko w przekazach medialnych,
21 Tamże, s 135.
22 A o tym, że stosunki polsko-litewskie nadal są problematyczne najlepiej świadczy to, że ambasador Litwy w Polsce była jedynym z ambasadorów państw bałtyckich w Polsce, który nie zgodził się na
rozmowę do tego badania.
03_Wspolpraca.indd 55
2015-11-10 12:21:46
56 Aleksander Fuksiewicz
a politycy z Tomaszewskim na czele wykorzystują to w walce politycznej.
Jednocześnie powszechna jest opinia, że lider AWPL jest raczej politykiem
prorosyjskim niż propolskim23. Ci sami eksperci mówią jedocześnie z zażenowaniem, że Litwa od wielu lat nie potrafiła rozwiązać żadnego z problemów mniejszości, np. pisowni nazwisk zgodnie z polską ortografią, co
Tomaszewskiemu bardzo ułatwia zadanie.
Pojawiają się i bardziej radykalne oceny uzależnienia polskiej polityki wobec Litwy od Tomaszewskiego. Według nich, polska polityka wobec
Litwy jako państwa (nie wobec mniejszości) nie istnieje. Jest to polityka
silniejszego, który oczekuje podporządkowania (zmiany sytuacji mniejszości), a w sytuacji braku reakcji demonstracyjnie ignoruje słabszego
partnera, rozwijając relacje z innymi (w tym wypadku – z Łotwą i Estonią).
Czarnym charakterem jest tu Radosław Sikorski, jako przedstawiciel rządu, który tworzył tę politykę. Jedna z takich ocen warta jest zacytowania:
„Polska nie rozumie Polaków na Litwie i nie wie, jak im pomagać. Bilans tej polityki to wzmocnienie Tomaszewskiego i radykałów, a w sprawach mniejszości – regres i fatalne postrzeganie Polaków na Litwie. Ci,
którzy byli pozytywnie nastawieni do współpracy z Polską, zostali zmarginalizowani. Sikorski wypromował Tomaszewskiego, a nie odniósł postępu
w żadnej ze spraw, która interesowałaby Polaków. Jedyne, co osiągnął, to
to, że Litwini postrzegają Polaków jako oszołomów. Kompletna porażka”.
Jednocześnie panuje przekonanie, że interesy Polski i Litwy w stosunkach międzynarodowych, polityce wobec Rosji, energetyce czy NATO są
bardzo podobne, co stanowi dobry potencjał skutecznej współpracy, ale
niewykorzystany („Jesteśmy naturalnymi partnerami, interesy są absolutnie takie same. Mamy podobne doświadczenia historyczne. Interesy w UE
i NATO są bardzo podobne. Ale nie wykorzystujemy tego potencjału z powodu braku woli politycznej”; „Ogólnie po Krymie stanowiska prawie takie
same, różnimy się tylko w niuansach. Litwa jest może bardziej zdecydowana w stosunkach z Rosją. Stanowiska są takie same, różni nas retoryka”).
Konflikty wokół mniejszości uniemożliwiają współpracę, która mogłaby
i powinna bazować na wspólnych interesach.
23 Tomaszewskiemu wypomina się ostatnio m.in. wystąpienie na obchodach zakończenia II wojny
światowej z przypiętą do marynarki wstążką gieorgijewską, obecnie używaną przez separatystów na
Ukrainie. Tłumaczenie Tomaszewskiego, zob. Majdany i bolszewizm są największym złem, „Rzeczpospolita”, 15.11.2014, http://archiwum.rp.pl/artykul/1260271-Majdany-i-bolszewizm-sa-najwiekszym-zlem.html [dostęp z 1.9.2015].
03_Wspolpraca.indd 56
2015-11-10 12:21:46
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich, łotewskich... 57
Niektórzy Litwini uważają, że konflikt rosyjsko-ukraiński doprowadził
do pewnego ocieplenia w stosunkach Warszawa–Wilno. Na Litwie ma być
większa gotowość do współpracy z Polską, choć „brakuje iskry, która je
rozpali”. Takim impulsem mogą być zmiany polityczne powyborcze. Wybory prezydenckie na Litwie w 2014 roku nie stały się nim, bo ponownie
wygrała Dalia Grybauskaitė („mało elastyczna w relacjach z Polską”). Część
ekspertów sądzi, że mogą się nim stać wybory w Polsce. Będzie o tym
mowa w dalszej części analizy.
Co ważne, konflikt polsko-litewski dotyczący
Konflikt polsko-litewski
mniejszości jest też zauważany na Łotwie i w Esto- dotyczący mniejszości jest
nii. Często jest wręcz uważany za największą prze- też zauważany na Łotwie
szkodę w rozwijaniu skutecznej współpracy cztero- i w Estonii. Często jest wręcz
stronnej: „Obserwujemy problemy między Polską uważany za największą
i Litwą. Dla nas to wygląda jak połączenie miłości przeszkodę w rozwijaniu
i nienawiści, ale ważne, że to wpływa na cały region”.
Dostrzega się wagę współpracy polsko-litewskiej,
skutecznej współpracy
czterostronnej
zwłaszcza w budowaniu połączeń transportowych i energetycznych, dla
całego regionu bałtyckiego. Osoby lepiej znające lokalne litewskie uwarunkowania mówiły, że Polska powinna zachować dystans wobec liderów
polskiej mniejszości.
Zmiany polityczne w Polsce i ich znaczenie dla współpracy
bałtyckiej
Ostatnie zmiany polityczne w Polsce, tj. wybór kandydata Prawa i Sprawiedliwości Andrzeja Dudy na prezydenta i wzrost poparcia dla tej partii,
są inaczej odbierane na Litwie, a inaczej – na Łotwie i w Estonii. W tych
ostatnich państwach patrzy się na nie raczej z obojętnością, dostrzegając
ewentualnie pewne zagrożenia. Na Litwie natomiast wydaje się, że dominuje nadzieja na bardziej otwartą politykę nowego prezydenta wobec Litwy.
Łotwa i Estonia
W mediach łotewskich i estońskich zmiany polityczne w Polsce nie
odbiły się szerokim echem, ale dla osób lepiej znających Polskę wybór
Andrzeja Dudy na prezydenta był zaskoczeniem. Eksperci podkreślali
najczęściej, że stosunki łotewsko-polskie i estońsko-polskie są i pozo-
03_Wspolpraca.indd 57
2015-11-10 12:21:46
58 Aleksander Fuksiewicz
staną dobre bez względu na to, kto będzie rządził w Polsce. Niektórzy
spodziewają się większego zainteresowania Polski współpracą regionalną, zwłaszcza po wizycie Andrzeja Dudy w Tallinie; inni podkreślają, że
również Bronisław Komorowski był zaangażowany w relacje z państwami bałtyckimi, które często odwiedzał24. Większość ekspertów jednak nie
spodziewa się żadnych znaczących zmian w polskiej polityce zagranicznej i europejskiej. Szczególnie w sprawach o strategicznym znaczeniu
spodziewają się raczej kontynuacji.
Stosunki łotewsko-polskie
i estońsko-polskie są
i pozostaną dobre bez
względu na to, kto będzie
rządził w Polsce
Na Łotwie pojawiły się ponadto głosy, że wzrost
poparcia dla PiS jest zgodny z szerszą regionalną
tendencją wzrostu poparcia dla sił konserwatywnych. Na wybór Andrzeja Dudy entuzjastycznie zareagowali zresztą politycy Zjednoczenia Narodowego,
które wchodzi w skład koalicji rządzącej Łotwą i którego deputowany
w Parlamencie Europejskim należy do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, współtworzonej przez PiS. Na marginesie warto
wspomnieć, że w tej zdominowanej przez Brytyjczyków i Polaków grupie
Estonia nie ma żadnego deputowanego, a Litwa ma jednego. Jest nim Waldemar Tomaszewski z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie.
I w Estonii, i na Łotwie pojawiły się natomiast głosy, że wybór Andrzeja Dudy, który często odwołuje się do dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego,
niesie za sobą też pewne zagrożenia. Polityka Kaczyńskiego, zwracającego uwagę na region, uznawana była za zasadniczo korzystną dla tych
krajów, dlatego wybór ten jest również przyjmowany raczej pozytywnie.
Dla małych państw z ograniczonymi wpływami w Unii Europejskiej, które
muszą często polegać na większych partnerach, również na Polsce, jest
też ważne, jakie ma ona stosunki z Niemcami i innymi największymi członkami Unii i jej instytucjami. Negatywne reakcje na politykę Kaczyńskiego
w Berlinie, Paryżu czy Brukseli, zdaniem tych rozmówców, osłabiały pozycję Polski we wspólnocie, co jest niekorzystne dla Tallina czy Rygi. „Tusk
starał się może być łagodniejszy w stosunkach z Rosją, ale jego wpływy
w UE czy Parlamencie Europejskim były większe, a to jest korzystne dla
Estonii. Dobrze, jeśli Duda będzie zwracał uwagę na region, ale wpływy
w UE są kluczowe”. W tym kontekście jeden z ekspertów odnotował rów-
24 Na Litwie i Łotwie był w czasie swojej kadencji sześć razy, w Estonii – trzy.
03_Wspolpraca.indd 58
2015-11-10 12:21:46
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich, łotewskich... 59
nież „ultimatum Szczerskiego”25, które ocenił negatywnie jako możliwą
zapowiedź pogorszenia stosunków polsko-niemieckich.
Litwa
Na Litwie natomiast wybór Andrzeja Dudy nie tylko wywołał wiele
komentarzy, ale i sporo pozytywnych reakcji i nadzieję na odbudowę relacji polsko-litewskich. Nadzieję budzi odwoływanie się Andrzeja Dudy do
spuścizny Lecha Kaczyńskiego, którego uznaje się za przyjaznego Litwie
(często w opozycji do nieprzyjaznego Litwie Radosława Sikorskiego), oraz
jego wypowiedzi o konieczności budowy sojuszu regionalnego.
Część ekspertów podkreślała, że na entuzjazm
Nadzieję budzi odwoływanie
się Dudy do spuścizny Lecha
zrobienia w kwestii polskiej mniejszości. Nawet
Kaczyńskiego, którego uznaje
ci „zdystansowani” mówili jednak: „Nie oczekuję się za przyjaznego Litwie
jest zbyt wcześnie, a Litwa ma również wiele do
dużych zmian w polskiej polityce zagranicznej, ale
nowe otwarcie jest możliwe. Na Litwie z pewnością zostałoby przyjęte
z zadowoleniem”. Inny charakterystyczny cytat: „Wiem, że Polska to nie
Białoruś. Prezydent nie może zmienić całej polityki zagranicznej. Wybory
parlamentarne również będą istotne, ale jeśli Duda miałby poparcie parlamentu, coś pozytywnego może się zdarzyć”.
Zwraca się uwagę, że opinia publiczna oczekiwałaby takiego „nowego otwarcia”, ale problemem mogą być również litewscy politycy, zwłaszcza prezydent Dalia Grybauskaitė, która „nie jest zbyt elastyczna”. Warto
zresztą w tym kontekście przypomnieć, że również Lech Kaczyński nie
dokonał przełomu w stosunkach polsko-litewskich ani nie doprowadził
do zmiany sytuacji mniejszości26.
Ocena potencjału Polski jako lidera regionu
Dość zgodnie eksperci stwierdzali, że Polska liderem regionu nie jest,
bo nie zachowuje się jak lider albo po prostu tego nie chce. Większość
25 Wypowiedź Krzysztofa Szczerskiego, obecnie już ministra w kancelarii prezydenta odpowiedzialnego za sprawy zagraniczne, który w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” mówił o czterech warunkach
„partnerskich” w stosunkach Polski z Niemcami. Zob. http://www.rp.pl/artykul/1208347.html [dostęp z 12.9.2015].
26 Litewski Sejmas odrzucił nawet projekt ustawy o pisowni nazwisk w dniu jego wizyty w Wilnie
w 2010 r.
03_Wspolpraca.indd 59
2015-11-10 12:21:46
60 Aleksander Fuksiewicz
uznała jednak, że ma potencjał, aby stać się regionalnym liderem średniej
wielkości, w szczególności dla państw Grupy Wyszehradzkiej i bałtyckich.
Litwini zwracali uwagę przede wszystkim na to, że aby być liderem,
trzeba wsłuchiwać się w to, co mówią i czego oczekują partnerzy. Ich
zdaniem, Polska dotychczas tego nie robiła, raczej starała się narzucać
mniejszym państwom swoje zdanie i pomysły. Obecny polski rząd jest często postrzegany jako zainteresowany raczej współpracą z największymi
państwami Unii Europejskiej, zwłaszcza z Niemcami (wcześniej również
z Rosją), czy też dołączeniem do grupy największych i najbardziej wpływowych państw Unii, a nie współpracą regionalną: „Sikorski i rząd PO
był znacznie bardziej skory do współpracy z Niemcami i Rosją niż Europą
Środkowo-Wschodnią. Elity polityczne na Litwie powitałyby bardziej aktywną Polskę w regionie z radością, ale wydaje się, że Polska nie jest tym
zainteresowana”.
Łotysze i Estończycy oceniali tę rolę z większym dystansem. Również
uważali, że Polska ma potencjał, aby być regionalnym liderem, a oprócz
Aby być liderem, trzeba
wsłuchiwać się w to, co
mówią i czego oczekują
partnerzy. Dotychczas Polska
raczej starała się narzucać
mniejszym państwom swoje
zdanie i pomysły
wielkości, potencjału gospodarczego i militarnego
doceniali jej dobre stosunki z USA i wpływy w Unii
Europejskiej, a sami Estończycy – rosnący poziom
wydatków zbrojeniowych. Ogólnie hasło „Polska
jako lider regionu” spotyka się z pozytywnym odbiorem w tych państwach, mniej ambiwalentnym
niż na Litwie.
We wszystkich trzech państwach zwracano uwagę na niezbędną
wrażliwość, którą musi się cechować każde przywództwo w stosunkach
międzynarodowych: „Polska ma potencjał, ale musi pamiętać, że mniejsze
państwa zawsze obawiają się dominacji większych. Lider ponosi również
większą odpowiedzialność” – to opinia z Łotwy. W kontekście zapowiedzi
prezydenta Dudy przestrzegano, że bycie liderem to nie kwestia retoryki,
ale rzeczywistych działań, współdziałania z partnerami i budowania sojuszy: „Polskę czeka długa droga, żeby to osiągnąć. Aby być liderem, musisz
mieć dobre pomysły, coś do zaoferowania każdemu”; „Polska musi pokazać swoje zainteresowanie i zaangażowanie [w sprawy innych państw regionu]”; „Jeśli porównać, jak często przyjeżdżają do Estonii politycy polscy,
a jak często – niemieccy, różnica jest ogromna [na korzyść tych drugich].
[Premier Ewy] Kopacz jeszcze w Tallinie nie było”.
03_Wspolpraca.indd 60
2015-11-10 12:21:47
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich, łotewskich... 61
Zwracano ponadto uwagę, że aby być liderem
Europy Środkowo-Wschodniej nie można zaniedbać Aby być liderem Europy
spraw unijnych, bo to właśnie wpływ Polski na politykę Unii Europejskiej jest dla mniejszych państw
ważny: „Wpływ polityki wewnętrznej może być destrukcyjny. Musicie odsunąć ją od polityki zagranicznej. Trzeba uwzględniać kontekst europejski, zabie-
Środkowo-Wschodniej, nie
można zaniedbać spraw
unijnych, bo to właśnie
wpływ Polski na politykę
Unii Europejskiej jest dla
mniejszych państw ważny
gać o europejską jedność, bez względu na to, jakie to
jest trudne. Polska musi pozostać proeuropejska i solidarna”.
Polska odrzucająca wartości europejskie albo skonfliktowana z państwami zachodnioeuropejskimi liderem nie będzie. Będzie nim Polska proeuropejska, dbająca nie tylko o interesy swoje, ale dostrzegająca szerszy
europejski kontekst, dbająca o europejską solidarność i uwzględniająca
wrażliwość mniejszych państw: „Polska ma potencjał, aby być liderem już
teraz, ale jeśli stanie się wyłącznie obrońcą konserwatywnych wartości,
będzie powodować napięcia w relacjach z państwami zachodnimi. Konserwatywne wartości to nie to, o co chodzi w projekcie europejskim. Aby być
liderem, musisz dbać o projekt europejski jako taki, a nie tylko o siebie”.
W tym kontekście po raz kolejny pojawiła się sugestia, że konflikty
polsko-litewskie działają destrukcyjnie na współpracę regionalną w ogóle
i uniemożliwiałyby budowanie trwalszych, wielostronnych sojuszy.
Sposoby rozwijania współpracy w regionie – propozycje
Mimo że stosunki Polski z Estonią i Łotwą eksperci ocenili jako bardzo
dobre, to w zasadzie zgodzili się co do tego, że we współpracy regionalnej między Polską a państwami bałtyckimi wiele można poprawić. Przede
wszystkim zwracano uwagę na konieczność pilnej naprawy stosunków
polsko-litewskich. Litewscy eksperci oczekują większej otwartości ze strony
Litwy, ale i większego zrozumienia przez Polskę litewskich lęków. Od Polski
oczekuje się ponadto odcięcia, a przynajmniej zdystansowania, od działań
i żądań Waldemara Tomaszewskiego oraz pozytywnych gestów skierowanych do Wilna. Od Litwy natomiast – rozwiązania najpilniejszych spraw
mniejszości, „tak abyśmy mogli się zająć naprawdę ważnymi sprawami”.
Wiele głosów dotyczyło niewystarczających kontaktów międzyludzkich w wymiarze dwu- i wielostronnym. Dotyczy to zarówno turystyki,
jak i współpracy organizacji pozarządowych. Państwa naszego regionu
03_Wspolpraca.indd 61
2015-11-10 12:21:47
62 Aleksander Fuksiewicz
powinny wspierać współpracę organizacji społeczeństwa obywatelskiego
i ich inicjatywy, nastawionych na budowanie kontaktów między naszymi
społeczeństwami (takich jak polsko-litewskie Forum Współpracy i Dialogu
im. Jerzego Giedroycia), a także wymian szkolnych, uczelnianych i wymian
dziennikarzy. Powinny wspierać współpracę samorządów (nie tylko przygranicznych). Rozwój współpracy między społeczeństwami obywatelskimi
jest tym trudniejszy, że nie ma tak dobrze wypracowanych kontaktów,
jak między państwami Grupy Wyszehradzkiej, gdzie zalążkiem współpracy
było współdziałanie opozycji demokratycznej przed 1989 rokiem.
Tradycyjnie w podobnych badaniach wiele krytycznych głosów pojawiło się pod adresem mediów, w których podaje się za mało informacji
o innych krajach, sąsiednich czy w ogóle o sprawach międzynarodowych.
W rezultacie społeczeństwa tych czterech krajów bardzo słabo się znają.
W tym wypadku dochodzi jeszcze powszechna ocena o łatwym dostępie
do atrakcyjnych mediów rosyjskich we wszystkich państwach bałtyckich,
który pozostaje bez właściwej reakcji mediów lokalnych („jesteśmy wspólnotą, jesteśmy wspólnie w NATO i UE, a wielu osobom, ze względu na
media, bliższa jest Rosja”). Media rosyjskojęzyczne, jak nadający z Łotwy
Pierwszy Kanał Bałtycki, mają duże wpływy, bo są dostępne, dobrze finansowane, a znajomość języka rosyjskiego w państwach bałtyckich (nie tylko
wśród mniejszości rosyjskiej) jest powszechna. W tym kontekście często
pojawia się zalecenie, aby Polska, Litwa, Łotwa i Estonia współpracowały
ze sobą w zwalczaniu rosyjskiej propagandy, np. przez utworzenie rosyjskojęzycznego kanału informacyjnego.
„Jesteśmy wspólnotą,
jesteśmy wspólnie w NATO
i UE, a wielu osobom, ze
względu na media, bliższa
jest Rosja”
Powszechne jest przekonanie, że wiedza społeczeństw Polski, Litwy, Łotwy i Estonii o pozostałych
krajach tej czwórki jest ograniczona, dlatego powinny być wspierane inicjatywy, które by ją rozwijały.
Każde z państw powinno skutecznie promować się
w pozostałych społeczeństwach. Bliższemu pozna-
niu służy również turystyka, która powinna lepiej się rozwijać. Panuje
przekonanie, że Polska jest dla turystów z państw bałtyckich raczej krajem
tranzytowym w drodze na Zachód. Uznają też często, że państwa dysponują potencjałem, aby przyjmować więcej polskich turystów.
Wielokrotnie podkreślano znaczenie projektów infrastrukturalnych,
zwłaszcza Rail Baltica i Via Baltica, dla rozwoju kontaktów między państwami i między ludźmi. Podobne znaczenie dla bezpieczeństwa tych
03_Wspolpraca.indd 62
2015-11-10 12:21:47
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich, łotewskich... 63
krajów przypisuje się połączeniom energetycznym, zwłaszcza między
Polską a Litwą.
Większość ekspertów oceniła, że we współpracy regionalnej nie ma
potrzeby tworzenia nowych instytucji międzynarodowych: „Region morza Bałtyckiego to najbardziej zinstytucjonalizowany region w Europie.
A z tego i tak nic nie wynika”. Krytykowali niejednolite podejście państw
regionu do członkostwa w różnych organizacjach, tj. brak członkostwa
Finlandii i Szwecji w NATO czy Polski i Szwecji w strefie euro. Padła propozycja, aby zamiast tworzyć nowe instytucje, Polska dołączyła do już
istniejących forów współpracy, np. jako obserwator do Rady Bałtyckiej27
czy współpracy w formacie NB828 albo aby zaprosiła państwa bałtyckie do
Grupy Wyszehradzkiej.
Kilku ekspertów uznało, że nowa instytucja jest pożądana, a wzorem
dla niej mogłaby być Grupa Wyszehradzka, tzn. stosunkowo luźna struktura, która jednak ma potencjał koordynacji politycznej na najwyższym
szczeblu. Mogłaby to być dobra platforma współpracy i koordynacji wielostronnej. Oczekuje się więcej koordynacji w politykach sektorowych:
energetycznej, transportowej czy ostatnio – imigracyjnej. Często przywoływano konieczność współpracy w przygotowaniach do szczytu NATO
w Warszawie w 2016 roku.
Wydaje się jednak, że wobec powszechnej krytyki niewystarczających
kontaktów międzyludzkich, pozarządowych czy samorządowych, tym, co
mogłoby pomóc w integracji regionu, byłaby nie tyle „bałtycka Grupa Wyszehradzka”, ile jeden z jej elementów, tj. Międzynarodowy Fundusz Wyszehradzki. Wspiera on współpracę organizacji pozarządowych, uczelni
czy instytucji kultury, czyli tę, której w regionie bałtyckim zdecydowanie
brakuje. Fundusz „bałtycki” mógłby być nie tylko narzędziem zbliżania społeczeństw regionu, ale i narzędziem polskiej dyplomacji publicznej, zwłaszcza że – biorąc pod uwagę różnice potencjałów Polski i trzech państw bałtyckich – to Warszawa musiałaby wziąć na siebie największy ciężar finansowego i organizacyjnego utrzymania takiego przedsięwzięcia.
We wszystkich tych zaleceniach wiele odpowiedzialności spoczywa
na Polsce. Trzeba mieć na uwadze to, że jej relacje z państwami bałtyckimi są wyraźnie asymetryczne, dlatego to od Polski oczekuje się inicjatyw i otwartości. Wielokrotnie podkreślano ponadto, że Polska powinna
27 Organizacja zrzeszająca Litwę, Łotwę i Estonię.
28 Forum współpracy ośmiu państw nordyckich i bałtyckich: Finlandii, Szwecji, Norwegii, Islandii,
Danii, Litwy, Łotwy i Estonii.
03_Wspolpraca.indd 63
2015-11-10 12:21:47
64 Aleksander Fuksiewicz
w większym stopniu angażować się we współpracę
Narzędziem zbliżania
społeczeństw regionu
mógłby się stać
bałtycki odpowiednik
Międzynarodowego
Funduszu Wyszehradzkiego,
ale to Warszawa musiałaby
wziąć na siebie największy
ciężar finansowego
i organizacyjnego utrzymania
takiego przedsięwzięcia
w regionie Morza Bałtyckiego, a więc również ze
Skandynawią, zwracano uwagę na brak „bałtyckiej
samoidentyfikacji” Polski, skupienie się na regionie
Europy Środkowo-Wschodniej. Tymczasem Polska
mogłaby być łącznikiem między oboma regionami.
Powinna zarówno ściśle współpracować z Niemcami i Brukselą, bo ze swoją dobrą pozycją w Unii Europejskiej jest znacznie atrakcyjniejszym partnerem,
jak i zwracać uwagę na mniejsze kraje, które w wielostronnych negocjacjach unijnych mogą stanowić
niezbędne wsparcie.
Podsumowanie
Prezydent Andrzej Duda zapowiada budowę regionalnego sojuszu.
W swoim orędziu o państwach bałtyckich nie wspomniał. Wspomniał
natomiast o odbudowie Grupy Wyszehradzkiej, ale w obliczu obecnej sytuacji międzynarodowej i zupełnie innych jej ocenach w Warszawie i Budapeszcie czy Bratysławie jest to mało prawdopodobne. Kryzys uchodźczy, który, jak się wydawało początkowo, może spajać grupę, ostatecznie
jeszcze pogłębił podziały. Interesy i oceny polskie i bałtyckie są obecnie
znacznie bliższe, co potwierdziły wywiady przeprowadzone na potrzeby
tego opracowania. Wyraźną bliskość ocen sytuacji międzynarodowej potwierdzają również opisane wcześniej sondaże opinii publicznej.
Nie da się jednak ukryć, że dla regionalnej współpracy Polski z państwami bałtyckimi kluczowe będą jej stosunki z Litwą. To właśnie ich odbudowa, a nie odbudowa Grupy Wyszehradzkiej, mogłaby być pierwszym
zadaniem dla nowego prezydenta. Przemawia za tym odwoływanie się do
polityki Lecha Kaczyńskiego, który Litwie poświęcał wiele uwagi. Obecny
polski rząd nie jest na Litwie oceniany jako jej przyjazny. Bez względu na
radykalizm niektórych krytycznych ocen ostatnich lat trudno się nie zgodzić z tym, że polska polityka wobec Litwy nie doprowadziła ona do zmiany sytuacji mniejszości, utrzymuje natomiast ciągłe napięcie w relacjach
dwustronnych. Zmiany polityczne są zawsze szansą na nowe otwarcie.
Zadanie to będzie dla prezydenta Dudy jednak bardzo trudne nie tylko
dlatego, że politykę zagraniczną prowadzi nie prezydent, ale rząd, a kształt
03_Wspolpraca.indd 64
2015-11-10 12:21:47
Współpraca Polski i państw bałtyckich. Oceny litewskich, łotewskich... 65
polskiej polityki zagranicznej w najbliższych latach będzie zależał przede
wszystkim od tego, jaki rząd wyłoni się po wyborach jesienią 2015 roku. Będzie trudne, bo poprawa stosunków z Litwą wymaga też zdystansowania
się od liderów litewskich Polaków, zwłaszcza Waldemara Tomaszewskiego, który w Parlamencie Europejskim zasiadał w tej samej grupie politycznej, co europoseł Andrzej Duda, a prezydent Andrzej Duda zapowiada, że
pomoc Polakom za granicą ma być jego priorytetem29. Ważne, aby była to
pomoc odpowiadająca na faktyczne potrzeby polskiej mniejszości w duchu przyjaznej współpracy z Litwinami.
29 W Kancelarii Prezydenta RP utworzono Biuro do spraw Kontaktu z Polakami za Granicą. Zob. Zarządzenie Prezydenta z dn. 7.08.2015 w sprawie nadania statutu Kancelarii Prezydenta RP, http://
www.prezydent.pl/kancelaria/status-prawny-kancelarii/ [dostęp z 12.9.2015].
03_Wspolpraca.indd 65
2015-11-10 12:21:47
66 Aleksander Fuksiewicz
03_Wspolpraca.indd 66
2015-11-10 12:21:47
Zakończenie
Ostatnio Polska postrzegana była jako raczej mało aktywna w regionie
Morza Bałtyckiego i mało widoczna na Litwie, Łotwie i w Estonii. Wydaje się,
że dziś jest odpowiedni moment, aby zintensyfikować współpracę polsko-bałtycką: polityczną, energetyczną, bezpieczeństwa czy w dyplomacji publicznej. Sprzyjają temu deklaracje większej aktywności Polski w regionie,
płynące m.in. od prezydenta Andrzeja Dudy, które w poszczególnych państwach zostały odebrane z zainteresowaniem. Dla rozwoju współpracy kluczowe jest jednak to, aby Polska pozostawała państwem proeuropejskim,
z dobrymi kontaktami w Brukseli i w najważniejszych europejskich stolicach, bo tylko taka jest atrakcyjnym partnerem dla mniejszych członków
UE. To swoisty paradoks, bo w debacie publicznej np. dobre relacje Polski
z Niemcami są wskazywane jako czynnik zmniejszający motywację zarówno Polski, jak i państw bałtyckich do integracji regionalnej. Podobny sposób
myślenia ujawnił się w wywiadach z ekspertami, którzy krytykowali Polskę
za to, że interesuje się największymi państwami UE, a nie regionem. Jednak
dobre relacje z największymi państwami unijnymi są nie tyle przeszkodą
w kształtowaniu skutecznej polityki regionalnej, co jej warunkiem.
Polska polityka w stosunku do regionu jest ściśle związana z polską
polityką europejską. Nie bez znaczenia jest w tym kontekście również kwestia wejścia Polski do strefy euro. Pytani eksperci sugerowali, że członkostwo w eurogrupie jest warunkiem koniecznym, aby Polska nie pozostawała na marginesie integracji europejskiej, lecz aby liczyła się w jej
ścisłym centrum decyzyjnym. Nie ulega wątpliwości, że w Polsce główną
pozaekonomiczną przyczyną pozostawania poza strefą euro jest silny
opór społeczny. Jak pokazują nasze badania, w Polsce utrzymuje się silne
przekonanie o dużych kosztach związanych z potencjalnym przyjęciem
wspólnej waluty, podczas gdy we wszystkich krajach bałtyckich, które
euro przyjęły, opinie są znacznie bardziej pozytywne. Być może wyniki
sondaży sugerują istnieje tendencji „Nie taki diabeł straszny…” i po przyjęciu wspólnej waluty wzrośnie dla niej akceptacja. Członkostwo w strefie euro jest tym, co cztery państwa dzieli, ale badanie pokazuje znacznie
więcej spraw, które je jednoczą.
03_Wspolpraca.indd 67
2015-11-10 12:21:47
68 Zakończenie
Sytuacja międzynarodowa, choć trudna, dla stosunków Polski z państwami bałtyckimi jest akurat integrująca. Z badania opinii publicznej
wynika, że nasze społeczeństwa (z wyłączeniem mniejszości rosyjskich
na Łotwie i w Estonii) podobnie oceniają rosyjską agresję na Ukrainę i konieczną reakcję na tę agresję, co może być ważne w unijnych negocjacjach
o utrzymaniu sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję. Na to nakłada
się zgodność opinii ekspertów i społeczeństw, że w polityce wobec Rosji
interesy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii są tożsame. Te cztery państwa są
zatem naturalnymi sojusznikami w polityce wschodniej i w procesie wypracowywania działań Unii Europejskiej w tym zakresie.
Polska i państwa bałtyckie mogą współpracować również w innych
sprawach związanych z bezpieczeństwem. Warszawa może liczyć na wsparcie Wilna, Rygi i Tallina w staraniach o zwiększenie militarnej obecności
Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie Środkowo-Wschodniej, choć nie
będzie to dla nich tak ważny postulat jak dla Polski. Trzeba ponadto pamiętać, że w Estonii i na Łotwie kwestie te są znacznie bardziej kontrowersyjne
niż w Polsce ze względu na liczną rosyjską mniejszość narodową, która do
postulatu tworzenia w tych krajach baz NATO i NATO w ogóle odnosi się
z niechęcią. Ta ambiwalencja znajduje potwierdzenie w przeprowadzonych
badaniach opinii publicznej, choć ważne są nie tylko czynniki i podziały
etniczne, lecz także stan debaty publicznej w każdym kraju i deklaracje
najważniejszych polityków. Nie mniej ważna jest współpraca w dziedzinie
bezpieczeństwa energetycznego, co zostało potwierdzone podpisaniem
w październiku porozumienia w sprawie budowy połączenia gazowego między Polską a Litwą, dofinansowanego przez Unię Europejską kwotą 300 mln
euro. Ma to być element przyczyniający się do zakończenia uzależnienia
państw bałtyckich od dostaw z Rosji. Rządy Polski, Litwy i Estonii krytykowały jednocześnie rozbudowę gazociągu po dnie Bałtyku, tzw. Nord Stream 2.
Temat niedostatecznej infrastruktury energetycznej i transportowej wielokrotnie wracał w wywiadach z ekspertami.
Rozwijanie współpracy politycznej powinno być wsparte działaniami
dyplomacji publicznej. Pytani eksperci często wskazywali, że Polska nie
jest krajem dobrze znanym przez społeczeństwa krajów bałtyckich i istnieje potrzeba prowadzenia intensywniejszych działań promocyjno-informacyjnych i skuteczniejszych. Do pewnego stopnia potwierdzają to badania
opinii publicznej, skoro przy pytaniach dotyczących bezpośredniej oceny
polskiej polityki znaczna część respondentów nie potrafiła udzielić odpo-
03_Wspolpraca.indd 68
2015-11-10 12:21:47
Zakończenie 69
wiedzi, co najprawdopodobniej wynikało właśnie z niewiedzy. Pewnym
kapitałem, który warto byłoby wykorzystać, jest to, że stosunki z Polską
we wszystkich badanych krajach za ważne lub priorytetowe uznaje co
najmniej trzy czwarte mieszkańców i że są one na ogół uważane są za dobre lub bardzo dobre, zwłaszcza na Łotwie i w Estonii. Zaskakująco dobrą
ocenę stosunkom z Polską wystawiają również Litwini, co jednak nie pokrywa się z ocenami ekspertów, dla których właśnie spory na linii Warszawa – Wilno są największą przeszkodą budowania harmonijnej współpracy
regionalnej. Polacy natomiast zdecydowanie popierają postulat obrony
militarnej państw bałtyckich przez polskich żołnierzy w ramach NATO
w przypadku rosyjskiej agresji. Jak wynika z międzynarodowych badań,
to poparcie wcale nie jest oczywiste w społeczeństwach zachodnioeuropejskich – w Niemczech, Francji czy Włoszech1.
Choć inspiracją do przeprowadzenia badań było przewodnictwo Polski w Radzie Państw Morza Bałtyckiego, w niniejszym opracowaniu nie
poświęcono jej wiele miejsca. Powodem była zwłaszcza niewielka rozpoznawalność tej platformy współpracy bałtyckiej wśród osób niezaangażowanych. Badanie nie daje podstaw do oceny znaczenia tej instytucji dla
współpracy Polski i państw bałtyckich, ale może być sygnałem o konieczności podjęcia kroków w celu jej wzmocnienia, zmian w jej funkcjonowaniu lub po prostu skuteczniejszej promocji.
1 Por. K. Simmons, B. Stokes, J. Poushter, NATO Publics Blame Russia for Ukrainian Crisis, but Reluctant to Provide Military Aid, Pew Research Center 2015, http://www.pewglobal.org/2015/06/10/
nato-publics-blame-russia-for-ukrainian-crisis-but-reluctant-to-provide-military-aid/ [dostęp
z: 3.11.2015].
03_Wspolpraca.indd 69
2015-11-10 12:21:47
70 Aleksander Fuksiewicz
03_Wspolpraca.indd 70
2015-11-10 12:21:47
Noty o autorach
dr Agnieszka Łada – kierownik Programu Europejskiego i starszy analityk
Instytutu Spraw Publicznych. Doktor nauk humanistycznych w zakresie
nauk o polityce Uniwersytetu Warszawskiego. Studiowała nauki polityczne w Warszawie i Berlinie oraz, jako stypendystka Fundacji Konrada Adenauera, psychologię organizacji w Dortmundzie. Jako stypendysta Hertie
Foundation ukończyła Executive Master of Public Administration na Hertie School of Governance. Visiting fellow w European Policy Centre w Brukseli (2011), visiting research fellow na University of Sussex (2012), visiting
scholar w Alfred von Oppenheim Centre for European Policy Studies, German Council on Foreign Relations (DGAP) w Berlinie (2013). Jest członkiem
Rady Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży, Rady Nadzorczej Fundacji
Krzyżowa oraz Polsko-Niemieckiej Grupy Ekspertów Krąg Kwirytów i Grupy Kopernika. Specjalizuje się w następujących zagadnieniach: instytucje Unii Europejskiej, zwłaszcza Parlament Europejski, Niemcy i stosunki
polsko-niemieckie, polska polityka zagraniczna i europejska, postrzeganie
Polaków za granicą i obcokrajowców w Polsce.
Aleksander Fuksiewicz – analityk i koordynator projektów w Programie
Europejskim Instytutu Spraw Publicznych. Absolwent stosunków międzynarodowych w Collegium Civitas w Warszawie (licencjat) i europeistyki na
Uniwersytecie Jagiellońskim (magister). Uczestnik dodatkowych kursów
dotyczących integracji europejskiej, m.in. w Brukseli i na Uniwersytecie
w Maastricht. Specjalizuje się w tematyce instytucji Unii Europejskiej,
polskiej polityki zagranicznej i europejskiej. W 2013 r. koordynował projekt badawczy Instytutu Spraw Publicznych na temat stosunków polsko-litewskich, w ramach którego powstała publikacja „Obok siebie. Wzajemne postrzeganie się Polaków i Litwinów”.
03_Wspolpraca.indd 71
2015-11-10 12:21:47
03_Wspolpraca.indd 72
2015-11-10 12:21:47
Download