choroby zakaźne Zakażenia Streptococcus pneumoniae u osób dorosłych – zagrożenie w czasie pandemii grypy Dr n. med. Krzysztof Tomasiewicz Katedra i Klinika Chorób Zakaźnych Uniwersy‑ tetu Medycznego Ul. Staszica 16, 20­‑041 Lublin Dr n. med. Krzysztof Tomasiewicz 16 MEDYCYNA I PASJE GRUDZIEŃ 2009 Pandemia grypy, zarówno tzw. świńskiej AH1N1, jak też sezonowej, jaka obecnie przetacza się przez wiele krajów na różnych kontynentach, sprawiła że główne zainte‑ resowanie osób odpowiedzialnych za zdro‑ wie publiczne skupia się wokół zagadnień związanych z diagnostyką, leczeniem i pro‑ filaktyką oraz nadzorem zakażeń wirusem grypy. Paradoksalnie omawiana sytuacja epi‑ demiologiczna uwidoczniła wagę pato‑ genów bakteryjnych, które mogą być przyczyną ciężkich infekcji układowych i narządowych, stanowiących powikłania grypy, w tym zakażeń, które mogą stano‑ wić zagrożenie dla życia pacjentów. Spośród bakterii o pierwotnym tropi‑ zmie do nabłonka układu oddechowego na pierwsze miejsce wysuwają się zakażenia pneumokokowe, tym bardziej, że w przy‑ padku tej bakterii od wielu lat dysponujemy skuteczną szczepionką. Odsetek zakażeń pneumokowych wikłających grypę i inne infekcje wirusowe układu oddechowego nie jest dobrze znany, w związku z niedo‑ stateczną w wielu krajach diagnostyką i sys‑ temem rejestracji. Ostatnie dane pocho‑ dzące ze Stanów Zjednoczonych w sposób jednoznaczny wskazują na stale rosnącą liczbę zachorowań na choroby pneumo‑ kokowe. W październiku 2009 r. średnia liczba przypadków inwazyjnej choroby pneumokokowej w Denver była trzykrotnie wyższa niż w analogicznym okresie w ciągu ostatnich 5 lat. Jednocześnie ustalono, że jedynie 25% osób dorosłych poniżej 65. r.ż. otrzymało w przeszłości szczepionkę pneu‑ mokokową. Podobne obserwacje pochodzą z krajów europejskich. I tak w Niemczech w ciągu ostatnich 5 lat (dane z końca 2008 r.) zano‑ towano ponad czterokrotny wzrost liczby przypadków inwazyjnej choroby pneu‑ mokokowej (z 421 przypadków w sezonie 2003­‑2004 do 1761 w sezonie 2007­‑2008). W związku z tymi obserwacjami, Centers for Disease Control and Prevention (CDC) w listopadzie 2009 r. uznała wzrastającą liczbę zakażeń pneumokokami za istotny problem powiązany z pandemią grypy. Powszechnie stosowana nazwa pneu‑ mokok określa bakterię Gram­‑dodatnią Streptococcus pneumoniae. Jej występowa‑ nie jest powszechne i często jest izolowana z jamy nosowej lub gardłowej osób zdro‑ duszność oraz bóle opłucnowe w klatce piersiowej. Należy pamiętać, ze u osób w bardzo zaawansowanym wieku zarówno gorączka, jak i produktywny kaszel mogą być nieobecne. Bardzo groźną formą infekcji Streptococcus pneumoniae jest zapalenie opon mózgowo­‑rdzeniowych, które manifestuje się typowymi dla tej choroby objawami, tj. bólem głowy, światłowstrętem, sztywno‑ ścią karku, nudnościami i/lub wymiotami, sennością i zaburzeniami świadomości. Obie formy infekcji pneumokokowej – płucna i oponowa – mogą stanowić zagro‑ żenie dla życia pacjenta, podobnie jak posocznica pneumokokowa. Umieralność z powodu inwazyjnej choroby pneumoko‑ kowej wynosi od 5% do 35%, w zależności od miejsca infekcji, wieku pacjenta i obec‑ ności chorób współistniejących. W leczeniu zakażeń pneumokokowych antybiotykiem z wyboru pozostaje peni‑ cylina G. Przeprowadzone w Niemczech w latach 2003­‑2004 badania dużej popu‑ lacji pacjentów z inwazyjną chorobą pneu‑ mokokową wykazały, że 95,8% izolatów S. pneumoniae pozostaje wrażliwych na peni‑ choroby zakaźne wych. Najczęściej do szerzenia się infekcji dochodzi podczas bliskiego kontaktu osoby zakażonej z osobą podatną na zakażenie, zwłaszcza na drodze oddechowej (aero‑ zole zawierające bakterie). Pneumokoki są częstą przyczyną łagodnych zachorowań, takich jak infekcje uszu, zatok, ale mogą również powodować ciężkie, zagrażające życiu choroby, między innymi zapalenie płuc, opon mózgowo­‑rdzeniowych oraz posocznicę. W skali świata roczna liczba zgonów z powodu zakażeń pneumokowych jest szacowana na około 1,6 miliona przypad‑ ków (dane Światowej Organizacji Zdrowia, WHO). W Stanach Zjednoczonych bakte‑ riemia S. pneumoniae co roku występuje u 50 000 osób, z czego w 60­‑87% przypad‑ ków towarzyszy zapaleniu płuc. Zasadniczo największe ryzyko rozwoju choroby wywołanej przez Streptococcus pneumoniae dotyczy małych dzieci, osób starszych (powyżej 65. r.ż.) oraz osób w różnym wieku ze współistniejącymi chorobami przewlekłymi, jak na przykład cukrzycą, chorobami układu krążenia lub oddechowego, a także stanami patologicz‑ nymi, które powodują supresję układu immunologicznego (np. nowotwory, zaka‑ żenie HIV, przyjmowanie leków immuno‑ supresyjnych). Zwiększone ryzyko zaka‑ żenia dotyczy także dorosłych palących papierosy oraz osób mających bliski kon‑ takt z dziećmi (narażenie zawodowe). Jak wspomniano powyżej, liczba zaka‑ żeń pneumokokowych ewidentnie zwięk‑ sza się w czasie wzrostu zachorowań na wirusowe infekcje układu oddechowego, zwłaszcza w okresach epidemii grypy, co warunkuje obserwowaną sezonowość zachorowań. Obraz kliniczny zakażeń pneumoko‑ wych cechuje duże zróżnicowanie, jednak najczęściej obserwuje się infekcje układu oddechowego, w tym zapalenia płuc. Domi‑ nującymi objawami są wówczas gorączka, często poprzedzona dreszczami, kaszel, Skuteczność w zapobieganiu inwazyjnym zakażeniom pneumokokowym u osób z grup ryzyka (Żródło: Butler JC et al. Pneumococcal polysaccharide vaccine efficacy. An evaluation of current recommendations. JAMA. 1993;270:1826-31) MEDYCYNA I PASJE GRUDZIEŃ 2009 17 choroby zakaźne Skuteczność szczepień przeciw pneumokokom i grypie wśród osób w podeszłym wieku, chorych na przewlekłe choroby płuc (Źródło: Nichol KL., Vaccine, 1999; 17(suppl 1): S91-3). cylinę G, w przypadku 3,9% wrażliwość ta jest umiarkowana, a jedynie 0,3% izolatów było całkowicie opornych na penicylinę G. Dla amoksycyliny i cefotaksymu odse‑ tek oporności wynosił odpowiednio 0,2% i 0,9%. Znacznie wyższe odsetki szczepów opornych stwierdzano w przypadku tetra‑ cykliny, klindamycyny i klarytromycyny (odpowiednio 7,1%; 4,1% i 15,1%). Dane te, jak również wyniki badań prowadzonych w innych ośrodkach mikrobiologicznych wskazują na narastające zjawisko oporno‑ ści na makrolidy. Istotność tego problemu wynika z faktu, że antybiotyki z tej grupy są chętnie przepisywane w terapii infekcji dróg oddechowych w warunkach ambula‑ toryjnych. Przedstawione powyżej wyniki z ośrod‑ ków niemieckich napawają optymizmem, ale analizując problem oporności pneumo‑ koków na antybiotyki należy zwrócić uwagę na różnice geograficzne. Dane pochodzące 18 MEDYCYNA I PASJE GRUDZIEŃ 2009 z Europy południowej i wschodniej wska‑ zują na znacznie częstsze występowanie odporności pneumokoków na antybiotyki, zwłaszcza nowe makrolidy i fluorochino‑ lony. Zdaniem wielu autorów jest to efekt nadmiernego stosowania antybiotyków w warunkach pozaszpitalnych, a w szczegól‑ ności prawie całkowite odejście od penicy‑ liny, która na przykład w krajach skandynaw‑ skich nadal stanowi jeden z podstawowych antybiotyków, stosowanych do terapii zaka‑ żeń dróg oddechowych. Oczywiście z problemem doboru antybiotykoterapii wiąże się zagadnienie dostępności testów do diagnostyki infek‑ cji, zwłaszcza testów szybkich, których łatwość wykonania, szybkość (w przeci‑ wieństwie do klasycznej hodowli mikro‑ biologicznej) oraz niska cena pozwalają na zastosowanie w praktyce ambulatoryjnej. W przypadku zakażeń pneumokokowych problem z interpretacją na przykład szyb‑ kiego testu na obecność antygenu bakterii w moczu wynika z niemożliwości odróż‑ nienia infekcji inwazyjnej od nosicielstwa w jamie nosowo­‑gardłowej. Wobec przedstawionych powyżej faktów szczególnego znaczenia nabiera zagadnienie profilaktyki zakażeń pneumo‑ kowych. O ile bezdyskusyjne są korzyści wynikające z zastosowania szczepionki w populacji pediatrycznej, o tyle wokół zasadności szczepienia osób dorosłych narosło wiele mitów i kontrowersji. Nie‑ stety częściowo za negatywne, a przynaj‑ mniej obojętne nastawienie pacjentów wobec tego zagadnienia odpowiadają sami lekarze. Brak zrozumienia korzyści jakie wynikają z immunoprofilaktyki zakażeń S. pneumoniae i ryzyka jakie niesie ze sobą inwazyjna choroba pneumokokowa skut‑ kuje niskim odsetkiem „wyszczepialności” populacji osób dorosłych, co ewidentnie jest widoczne w naszym kraju. Wydaje się, że bezdyskusyjne pozostają wytyczne międzynarodowych i narodo‑ wych komitetów ekspertów (np. ACP, CDC