Partnerstwo transatlantyckie w XXI wieku. Stanowiska głównych aktorów Uniwersytet Warszawski Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Partnerstwo transatlantyckie w XXI wieku. Stanowiska głównych aktorów Redakcja naukowa Łukasz Smalec Tomasz Pasierbiak Barbara Marcinkowska Warszawa 2016 Recenzja prof. dr hab. Bolesław Balcerowicz Projekt okładki Marta Makowska © Copyright by authors, Warszawa 2016 © Copyright by Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytet Warszawski, Warszawa 2016 Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądź części niniejszej publikacji, niezależnie od zastosowanej techniki reprodukcji (drukarskiej, fotograficznej, komputerowej i in.), wymaga pisemnej zgody Autora i Wydawcy. ISBN: 978-83-65497-10-9 Arkuszy wydawniczych: 13 Druk i oprawa: Zakład Graficzny UW. Zam. 306/2016 Wydawca: Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytet Warszawski ul. Krakowskie Przedmieście 3, 00-927 Warszawa tel./fax +48 22 55 22 952 www.wydawnictwo.wdinp.uw.edu.pl Spis treści Wstęp (dr Łukasz Smalec) 1. NATO oraz partnerstwo transatlantyckie w polityce bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych (dr Łukasz Smalec) 1.1. NATO w dokumentach strategicznych i programowych po zimnej wojnie 1.2. Rola NATO w „amerykańskich” wojnach 1.3. Rola NATO w przyszłości. Dylematy, kluczowe kwestie 1.4 Rola NATO w polityce bezpieczeństwa i strategii USA w przyszłości. Możliwe scenariusze 1.4.1. Izolacjonizm od problemów europejskich, odwrócenie od NATO 1.4.2. Zmiana charakteru zaangażowania USA w Europie. Scenariusz ewolucyjny 1.4.3. Wzrost zaangażowania w Europie. Scenariusz ekspansywny 2. Wielka Brytania: filar bezpieczeństwa Europy czy amerykańska „kotwica” na Starym Kontynencie? (mgr Grzegorz Gogowski) 2.1. Pojęcie „Atlantycyzmu” 2.2. Strategiczne partnerstwo brytyjsko-amerykańskie 2.3. NATO w brytyjskiej koncepcji bezpieczeństwa europejskiego 2.4. Wielka Brytania a stosunki ze Stanami Zjednoczonymi – perspektywy 2.5. Wielka Brytania a bezpieczeństwo obszaru transatlantyckiego – perspektywy 2.6. Konkluzje 3. Dylematy francuskiej polityki bezpieczeństwa: pełna suwerenność, zaangażowanie w NATO czy rozbudowa obronności europejskiej? (mgr Barbara Marcinkowska) 3.1. Francuska reintegracja i jej znaczenie 3.1.1. Wielka debata 2008/2009 3.1.2 Raport Védrina – próba oceny konsekwencji reintegracji 3.2. NATO w doktrynie strategicznej Francji 3.2.1.LBDSN 2013 3.2.2. Konferencje ambasadorów 3.3. Przegląd stanowisk najważniejszych partii politycznych 17 23 24 28 33 37 38 41 45 51 52 54 60 67 73 79 81 82 83 85 87 87 88 93 3.3.1 UMP / Republikanie – przywrócić Francji należne miejsce? 3.3.2 Partia Socjalistyczna – ambiwalentny stosunek do NATO 3.3.3 Front Narodowy – zdecydowane „nie” dla amerykańskiej dominacji 3.4. Czy Francja musi wybierać pomiędzy UE a NATO? 3.5. Wnioski i prognozy: jaka będzie przyszłość francuskiej polityki bezpieczeństwa? 4. Niemcy w NATO – między atlantyzmem, europeizmem i pasywnością (mgr Rafał Smentek) Wstęp 4.1. Ewolucja polityki bezpieczeństwa RFN 4.2. Czynniki warunkujące kierunek i poziom zaangażowania 4.2.1. Unia Europejska 4.2.2. Stany Zjednoczone 4.2.3. Kwestie gospodarcze i energetyczne 4.2.4. Opinia publiczna 4.2.5. Zasoby 4.2.6. Czynniki polityczne 4.2.7. Wnioski 4.3. Scenariusze 4.3.1. Scenariusz I „Pod egidą NATO” 4.3.2. Scenariusz II „Europejskie ambicje” 4.3.3. Scenariusz III „Armia bez misji” Podsumowanie 5. Turcja w NATO – pragmatyzm i rozsądek. Perspektywy dalszej działalności w ramach Sojuszu (mgr Marta Makowska) Wstęp 5.1. Tło historyczne integracji Turcji i NATO 5.2. Integracja z Europą 5.3. Pozycja Turcji w regionie 5.4. Przełom XX i XXI wieku. Nowy ład międzynarodowy a pozycja Turcji 5.5. „Nowa Turcja”, czyli rewizja celów polityki zagranicznej w erze Erdogana 5.6. Nowe wyzwania dla bezpieczeństwa Turcji. Rola NATO 5.6.1. Arabska Wiosna 5.6.2. Turcja a kwestia irańskiego programu nuklearnego 5.6.3. Wojna domowa w Syrii i jej implikacje dla relacji z Rosją 5.6.4. Kryzys uchodźczy i nowe otwarcie z UE 93 95 97 97 100 103 103 105 108 109 111 113 114 115 117 119 120 121 124 127 129 131 131 132 135 136 137 139 141 141 142 143 145 5.7. Perspektywy dalszej działalności Turcji w ramach NATO Zakończenie 6. Lider Europy Środkowej i Wschodniej? Polska i jej priorytety wobec zmiany struktury bezpieczeństwa na Starym Kontynencie (mgr Marek Russjan) 6.1. Charakterystyka dotychczasowych relacji Polski z NATO 6.2. Konflikt rosyjsko-ukraiński i jego implikacje międzynarodowe 6.3. Destabilizacja Bliskiego Wschodu (ekspansja IS, masowy napływ imigrantów) 6.4. Obecne priorytety Polski w sferze bezpieczeństwa międzynarodowego 6.5. Regionalne inicjatywy RP w obszarze bezpieczeństwa europejskiego 6.6. Wnioski i prognozy 7. Rosja a nowa struktura bezpieczeństwa w Europie. Perspektywy współpracy z NATO w obliczu nowych wyzwań (mgr Michał Szczygielski) 7.1. Ewolucja relacji Federacji Rosyjskiej z NATO w latach 19912014 7.2. Współpraca z NATO w świetle rosyjskich dokumentów strategicznych 7.3. Perspektywy relacji Rosji z Sojuszem Północnoatlantyckim 8. Relacje transatlantyckie w sferze bezpieczeństwa w XXI wieku – perspektywa Unii Europejskiej (mgr Kamil Łukasz Mazurek) Wstęp 8.1. Kontekst historyczny 8.2. Relacje transatlantyckie w obszarze bezpieczeństwa w połowie drugiej dekady XXI wieku 8.3. Prognoza podejścia Unii do Sojuszu Północnoatlantyckiego i amerykańskiej obecności w Europie 8.4. Konkluzje Zakończenie (mgr Tomasz Pasierbiak) Bibliografia Abstrakt w języku angielskim (mgr Tomasz Pasierbiak) Abstrakt w języku francuskim (mgr Barbara Marcinkowska) 147 149 151 153 158 162 165 169 173 177 178 183 186 191 191 193 197 202 207 209 213 249 251 Content Introduction (Łukasz Smalec, PhD) 1. NATO and the Transatlantic Partnership in the Security Policy of the United States (Łukasz Smalec, PhD) 1.1. NATO in strategic and program documents after the Cold War 1.2. NATO's role in "American" wars 1.3.The role of NATO in the future. Dilemmas, key issues 1.4. The role of NATO in security policy and strategy of the US. Possible scenarios 1.4.1. Isolationism from European problems, reversal of NATO 1.4.2. Changing nature of US involvement in Europe. Evolutionary scenario 1.4.3. Increased involvement in Europe. Expansive scenario 2. United Kingdom: Pillar of European Security or American Anchor in Europe? (Grzegorz Gogowski, MA) 2.1. Concept of „Atlanticism” 2.2. Anglo-American Strategic Partnership 2.3. Role of NATO in British Concept of European Security 2.4. British view on relations with United States - perspectives 2.5. British view on Transatlantic Security – perspectives 2.6. Conclusions 3. Dilemmas of the French Security Policy: Full Sovereignty, Developing NATO or Building the European Defense? (Barbara Marcinkowska, MA) 3.1. French reintegration and its significance 3.1.1 The Big Debate of 2008/2009 3.1.2 Védrine’s Report – an attempt to assess the reintegration’s consequences 3.2. NATO in the French strategic doctrine 3.2.1 LBDSN 2013 3.2.2 Conferences of ambassadors 3.3. Overview of the major political parties’ position 3.3.1 UMP / The Republicans – give back to France its rightful position? 3.3.2 Socialist Party – ambivalent attitude towards NATO 17 23 24 28 33 37 38 41 45 51 52 54 60 67 73 79 81 82 83 85 87 87 88 93 93 95 3.3.3 Front National – a resounding "no" to the American dominance 97 3.4. Does France have to choose between the EU and NATO? 97 3.5. Conclusions and predictions: what will be the future of French 100 security policy? 4. Germany in NATO - between Atlanticism, Europeanism and Passivity (Rafał Smentek, MA) Introduction 4.1. Evolution of the German security policy 4.2. Determinants of direction and level of the engagement 4.2.1. European Union 4.2.2. United States 4.2.3. Economical and energy issues 4.2.4. Public opinion 4.2.5. Resseources 4.2.6. Political factors 4.2.7. Conclusions 4.3. Scenarios 4.3.2. Scenario I „Under the aegis of NATO” 4.3.3. Scenario II „European ambitious” 4.3.4. Scenario III „Army without mission” Summary 5. Turkey in NATO – Pragmatism and Sense. Perspectives of Futher Activity in the Organisation (Marta Makowska, MA) Introduction 5.1. Historical background of Turkish-NATO Integration 5.2. Integration with Europe 5.3. Turkish position in the region 5.4. Turn of the XXI century. New international order and Turkish position 5.5. The “New Turkey”. Revision of foreign policy goals in the era of Erdogan 5.6. New challenges for the security of Turkey. Role of NATO 5.6.1. The Arab Spring 5.6.2. Turkey and the Iranian Nuclear Programme 5.6.3. Civil War in Syria and its implications for relations with Russia 103 103 105 108 109 111 113 114 115 117 119 120 121 124 127 129 131 131 132 135 136 137 139 141 141 142 143 5.6.4. Refugee crisis and the new opening with the EU 5.7. Perspectives of further activity of Turkey in the Organisation Conclusion 6. The Leader of the Central and Eastern Europe? Poland and Its Priorities towards the Change of Security Structure in the Old Continent (Marek Russjan, MA) 6.1. Characteristic of the Polish-NATO relations 6.2. Russian-Ukrainian conflict and its international implications 6.3. Destabilization in the Middle East and North Africa (IS expansion and the immigration crisis) 6.4. Current Polish international security priorities 6.5. Regional Polish initiatives for the European security 6.6. Predictions and conclusions 7. Russia and The New Security Architecture in Europe. The Perspectives of Cooperation with NATO in the Face of New Challenges (Michał Szczygielski, MA) 7.1. The evolution of Russian Federation – NATO relations between 1991-2014 7.2. The cooperation with NATO in the light of Russian strategic documents 7.3. The perspectives of Russian Federation – NATO relations 8. Transatlantic Security Relations in the XXI Century – the European Union Perspective (Kamil Łukasz Mazurek, MA) Introduction 8.1. Historical context 8.2. Transatlantic security relations in the middle of second decade of the XXI century 8.3. Prognosis of EU approach to the North Atlantic Alliance and the US presence in Europe 8.4. Conclusions Conclusion (Tomasz Pasierbiak, MA) Bibliography Abstract in English (Tomasz Pasierbiak, MA) Abstract in French (Barbara Marcinkowska, MA) 145 147 149 151 153 158 162 165 169 173 177 178 183 186 191 191 193 197 202 207 209 213 249 251 Table des matières Introduction (dr Łukasz Smalec) 1. L’OTAN et le partenariat atlantique dans la politique des Etats-Unis (dr Łukasz Smalec) 1.1. L’OTAN dans les documents stratégiques après la guerre froide 1.2. Le rôle de l’OTAN dans les guerres dites „américaines” 1.3. Le futur rôle de l’OTAN. Dilemmes, enjeux clés 1.4. Le rôle de l’OTAN dans la future politique de sécurité et dans la stratégie des Etats-Unis. Possibles scenarios. 1.4.1. L’isolement par rapport à l’Europe et ses problèmes, vers un désintérêt de l’OTAN 1.4.2 La modification de la nature de la participation des ÉtatsUnis en Europe. Scénario d’évolution 1.4.3. Une participation accrue en Europe. Scénario expansif 2. La Grande Bretagne – pilier de la sécurité européenne ou ancrage américain en Europe? (Grzegorz Gogowski, MA) 2.1. La notion d’« atlantisme » 2.2. Le partenariat stratégique entre la Grande Bretagne et les EtatsUnis 2.3. L’OTAN dans le concept britannique de sécurité européenne 2.4. La Grande Bretagne et ses relations avec les Etats-Unis : perspectives 2.5. La Grande Bretagne et la sécurité de la région transatlantique : perspectives 2.6. Conclusions 3. Les dilemmes de la politique française de sécurité: la souveraineté, l’engagement dans l’OTAN ou le développement des capacités européennes ? (Barbara Marcinkowska, MA) 3.1. La réintégration française et son importance 3.1.1. Le grand débat de 2008 et 2009 3.1.2. Le rapport de Védrine – tentative d’évaluation des conséquences de la réintégration 3.2. L’OTAN dans la doctrine stratégique de la France 3.2.1. LBDSN 2013 3.2.2. Les Conférences des ambassadeurs 17 23 24 28 33 37 38 41 45 51 52 54 60 67 73 79 81 82 83 85 87 87 88 3.3 Les positions de principaux partis politiques 3.3.1. L’UMP / Les Républicains – rendre à la France sa place? 3.3.2. Le Parti Socialiste – attitude ambivalente vers l’OTAN 3.3.3. Le Front National – „Non” catégorique vers la domination américaine 3.4. Est-ce que la France doit choisir entre l’UE et l’OTAN ? 3.5. Conclusions et prévisions : quel avenir pour la politique française de sécurité ? 4. L’Allemagne dans l’OTAN – entre atlantisme, européisme et voie passive (Rafał Smentek, MA) Introduction 4.1. L’Evolution de la politique allemande de sécurité 4.2. Les facteurs déterminant la direction et le niveau d'engagement 4.2.1. L’Union européenne 4.2.2. Les Etats-Unis 4.2.3. Questions économiques et énergétiques 4.2.4. L’Opinion publique 4.2.5. Ressources 4.2.6. Facteurs politiques 4.2.7. Conclusions 4.3. Scenarios 4.3.1. Scenario I „Sous l’égide de l’OTAN” 4.3.2. Scenario II „Les ambitions européennes” 4.3.3. Scenario III „Les armées sans la mission” Résumé 5. La Turquie dans l’OTAN – le pragmatisme et le bon sens. Les perspectives de nouvelles activités au sein de l'Alliance (Marta Makowska, MA) Introduction 5.1. L'histoire de l'intégration de la Turquie dans l’OTAN 5.2. L’intégration en l’Europe 5.3. La position de la Turquie dans sa région 5.4. Le tournant du siècle. Le nouvel ordre international et la position de la Turquie 5.5. « La Nouvelle Turquie » - une révision des objectifs de politique étrangère à l'ère de Erdogan 5.6. Les nouveaux défis pour la sécurité de la Turquie. Le rôle de l'OTAN 93 93 95 97 97 100 103 103 105 108 109 111 113 114 115 117 119 120 121 124 127 129 131 131 132 135 136 137 139 141 5.6.1. Le printemps arabe 5.6.2. La Turquie et la question du programme nucléaire de l'Iran 5.6.3. La guerre civile en Syrie et ses implications pour ses relations avec la Russie 5.6.4. La crise migratoire et une nouvelle ouverture avec l'UE 5.7. Les perspectives pour le futur engagement de la Turquie dans les activités de l'OTAN Conclusion 6. La Pologne comme leader de l’Europe orientale. La Pologne et ses priorités dans le contexte du changement de la structure de la sécurité en Europe (Marek Russjan, MA) 6.1. Les relations de la Pologne avec l’OTAN. L’histoire et la situation actuelle 6.2. Le conflit russo-ukrainien et ses implications internationales 6.3. La déstabilisation du Moyen-Orient (l'expansion de Daesh, l’afflux massif d'immigrants) 6.4. Les priorités de la Pologne dans le domaine de la sécurité internationale 6.5. Les initiatives régionales de la Pologne dans le domaine de la sécurité européenne Résumé 7. La Russie et la nouvelle structure de la sécurité en Europe. Les perspectives de coopération avec l'OTAN dans le cadre de nouveaux défis (Michał Szczygielski, MA) 7.1. L'évolution des relations de la Russie avec l'OTAN dans les années 1991-2014 7.2. La coopération avec l'OTAN - les documents stratégiques russes 7.3. Les perspectives pour les relations de la Russie avec l'OTAN 8. Les relations transatlantiques dans le domaine de la sécurité au XXIe siècle – le point de vue de l'Union européenne (Kamil Łukasz Mazurek, MA) Introduction 8.1. L’histoire 8.2. Les relations transatlantiques dans le domaine de la sécurité au milieu de la deuxième décennie du XXIe siècle 141 142 143 145 147 149 151 153 158 162 165 169 173 177 178 183 186 191 191 193 197 8.3. Une prévision de l’évolution de l'approche de l'UE vers l'OTAN et la présence des États-Unis en Europe 202 8.4. Conclusion 207 Conclusions (Tomasz Pasierbiak, MA) Bibliographie Résumé en anglais (Tomasz Pasierbiak, MA) Résumé en français (Barbara Marcinkowska, MA) 209 213 249 251 Wstęp Łukasz Smalec Będziemy bronić naszych sojuszników w NATO, każdego sojusznika. W tym sojuszu nie ma starych i nowych członków, mniej ważnych i ważniejszych partnerów – są po prostu sojusznicy. Proste i oczywiste. I będziemy bronić integralności terytorialnej każdego członka sojuszu1. Barack Obama Narody zamieszkujące oba brzegi Atlantyku łączy nie tylko wspólna historia, chwilami dość trudna, dorobek cywilizacyjny, ale również interesy zarówno handlowe, jak i te dotyczące sfery bezpieczeństwa. Sama idea współpracy transatlantyckiej w tym zakresie jest relatywnie nowa, a jej początki sięgają II wojny światowej. Wówczas państwa zachodnie w obliczu zagrożenia podjęły pierwszy wysiłek na drodze do jej instytucjonalizacji. Ostatecznie przesądziło o niej poczucie zagrożenia wywołane przez wzrost potęgi Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Państwa europejskie miały za sobą trudną lekcję z Monachium, będącą kolejnym potwierdzeniem słuszności słów pruskiego władcy Fryderyka II Wielkiego, który uważał, że „dyplomacja bez armat jest jak muzyka bez instrumentów”. Zdawały sobie doskonale sprawę, że bez pomocy Stanów Zjednoczonych stoją na straconej pozycji w obliczu możliwej konfrontacji militarnej z ZSRR. Po ponad sześćdziesięciu latach istnienia NATO, można zaryzykować stwierdzenie, że było, jest - i zapewne w dającej się przewidzieć przyszłości pozostanie - ono największym, najliczebniejszym i najpotężniejszym sojuszem polityczno-wojskowym na świecie. Jeśli chodzi o skuteczność Sojuszu mierzoną jego zdolnością w zakresie odstraszania, ocena musi być równie optymistyczna. Żadne państwo, wliczając ZSRR u szczytu swojej potęgi, nie zdecydowało się na podjęcie ryzyka w postaci sprawdzenia wiarygodności gwarancji sojuszniczych. Państwa członkowskie NATO doskonale rozumiały znaczenie kanonicznej zasady sztuki wojennej, sformułowanej w starożytności przez Wegecjusza: „Chcesz pokoju, szykuj wojnę” 1 B. Obama, przemówienie w sali koncertowej w Tallinie z 3 września 2014 r. 17 (łac. Si vis pacem para bellum). Zdawały sobie sprawę, że odpowiednie przygotowanie stanowi klucz do skutecznego odstraszania potencjalnego napastnika, czyniąc agresję nieopłacalną, ergo jest receptą na pokój. Słynny artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego został uruchomiony zaledwie raz, w odpowiedzi na zamachy terrorystyczne na WTC i Pentagon przeprowadzone przez Al. Kaidę. Wydaje się, że już sama długowieczność Sojuszu świadczy o jego szczególnej wartości. W zmieniającym się dynamicznie środowisku międzynarodowym stanął on przed koniecznością zredefiniowania swoich zadań, jak również wypracowania nowego modus operandi w stosunkach z niedawnymi przeciwnikami, państwami-członkami Układu Warszawskiego. Beneficjentem tej zmiany stała się Polska, która zasiliła szeregi NATO już w 1999 roku. Wstąpienie do struktur sojuszniczych z jednej strony pozwalało na zapewnienie stabilności otoczenia międzynarodowego oraz symbolizowało przynależność do świata Zachodu. Z drugiej natomiast, wywarło istotny wpływ na procesy wewnętrzne, których celem było zapewnienie bezpieczeństwa Polski. Obchodzona w 2014 roku piętnasta rocznica wejścia Polski do NATO stanowiła jeden z impulsów dla przygotowania niniejszej publikacji. Obecnie jesteśmy świadkami „powrotu NATO do korzeni” tj. obrony kolektywnej, tym samym wydaje się, że problem odpowiedzi na pytanie o rolę Sojuszu w okresie „postafgańskim” został rozwiązany. Stanowi to konsekwencję niekorzystnego rozwoju sytuacji międzynarodowej w bezpośrednim sąsiedztwie NATO – agresji Rosji na Ukrainę. Obrany w Newport kierunek adaptacji Sojuszu do nowych wyzwań jest korzystny z punktu widzenia państw wschodniej flanki. Należy zadać pytanie: jak wobec zachodzących zmian i rezygnacji NATO z działań ekspedycyjnych będą zachowywać się pozostali członkowie, dla których zagrożenie ze strony Rosji nie wydaje się aż tak istotne, a wiara w gwarancje sojusznicze (czyt. pomoc ze strony USA) jest relatywnie większa niż wśród nowych członków. Chęć znalezienia odpowiedzi na to pytanie stanowiła kolejny impuls dla podjęcia decyzji o przygotowaniu oddawanego w Państwa ręce opracowania. Najbliższy lipcowy szczyt NATO zostanie zorganizowany w Warszawie. Z punktu widzenia Polski ma to znaczenie symboliczne. Świadczy zarówno o szczególnej roli, jaką odgrywa ona w Sojuszu, jak i wskazuje 18 na priorytetowe obecnie znaczenie wschodniej flanki NATO. Oczekiwania wobec zbliżającego się wydarzenia są ogromne. Warszawa ma być tym miejscem, w którym zostanie nakreślona wizja rozwoju NATO na kolejne lata. Nieodzowne wydaje się wzmocnienie wschodniej flanki. Należy pamiętać, że o ile proces rozszerzania Sojuszu począwszy od 1999 roku postępował bardzo szybko, to jednak infrastruktura wojskowa i jej rozmieszczenie nie różni się znacząco od tego z początku lat 90. Co więcej, kontyngent amerykański w Europie został znacząco ograniczony, zarówno w wymiarze ilościowym, jak i jakościowym (wycofanie ciężkiego sprzętu z Niemiec). Uzbrojenie i sprzęt natowski – w odróżnieniu od granicy Sojuszu – nie zostało przesunięte tak znacząco na wschód. Rotacyjna obecność jednostek amerykańskich na wschodniej flance Sojuszu nie rekompensuje braku stałych baz, co w połączeniu z niedoborami uzbrojenia państw regionu sprawia, że wiarygodność odstraszania NATO wobec potencjalnego agresora należy podać w wątpliwość. Polska, jako państwo dysponujące największym potencjałem na wschodniej flance i gospodarz lipcowego Szczytu, powinna zabiegać o przyjęcie jak najbardziej ambitnej, a jednocześnie realnej strategii działania. Konfrontacja nadziei, jakie przyświecają organizacji Szczytu oraz możliwości realizacji ambitnych postulatów przez państwa, które w lwiej części zdają się nadal korzystać z dobrodziejstw tzw. „dywidendy pokojowej” lat 90. stanowiła kolejny impuls, który skłonił Autorów do przygotowania tej publikacji. Niniejsza monografia jest próbą dokonania przeglądu stanowisk głównych aktorów ze sfery bezpieczeństwa w obszarze transatlantyckim: Stanów Zjednoczonych, Zjednoczonego Królestwa, Francji, Niemiec, Turcji, Polski, Rosji oraz Unii Europejskiej w odniesieniu do obecnej roli oraz przyszłego znaczenia koncepcji partnerstwa transatlantyckiego w ich polityce zagranicznej i bezpieczeństwa. Ważnym elementem opracowania są scenariusze możliwych działań głównych aktorów w odniesieniu do roli partnerstwa transatlantyckiego w przyszłości. Autorzy stoją na stanowisku, że o ile prognozowanie w naukach społecznych, a zwłaszcza w nauce o polityce jest bardzo trudne, to podjęcie takiej próby w oparciu o analizę kluczowych zmiennych wydaje się uzasadnione i może przynieść interesujące wnioski, a więc okazać się opłacalne. Mamy nadzieję, że przedstawione przez nas scenariusze dadzą asumpt do podjęcia dyskusji na powyższy te- 19 mat w społeczności akademickiej oraz gremiach eksperckich. Ze zdziwieniem odnotowujemy bowiem fakt, że pomimo doniosłości tego zagadnienia – kluczowej roli NATO w polskiej polityce zagranicznej, nie prowadzi się obecnie kompleksowej, obejmującej wszystkich ważnych aktorów, dyskusji na temat przyszłości partnerstwa transatlantyckiego w zakresie bezpieczeństwa. Wierzymy, że ta publikacja chociaż w niewielkim stopniu przyczyni się do zmiany tej niekorzystnej sytuacji. Opracowanie zostało podzielone na osiem rozdziałów. Pierwszy z nich nieprzypadkowo został poświęcony Stanom Zjednoczonym, państwu pełniącemu kluczową rolę zarówno w NATO, jak i w globalnym systemie bezpieczeństwa. Autor rozdziału – Łukasz Smalec wychodząc od znaczenia NATO w dokumentach strategicznych i programowych w zakresie bezpieczeństwa oraz roli Sojuszu w amerykańskich wojnach, przedstawił trzy możliwe scenariusze dotyczące roli NATO w polityce bezpieczeństwa i strategii USA: izolacjonistyczny, ewolucyjny oraz ekspansjonistyczny. Drugi rozdział autorstwa Grzegorza Gogowskiego został poświęcony Wielkiej Brytanii, najwierniejszemu sojusznikowi Stanów Zjednoczonych w Europie. Autor przedstawił w nim aktualne stanowisko Zjednoczonego Królestwa wobec problemu transatlantyckiej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa. Dużo miejsca, co jest naturalne, poświęcił bilateralnej współpracy Zjednoczonego Królestwa z USA. Dodatkowo podjął próbę wskazania najbardziej prawdopodobnego scenariusza dotyczącego ewolucji roli NATO w przyszłości. Kolejny, trzeci rozdział przygotowany przez Barbarę Marcinkowską został poświęcony dylematom francuskiej polityki bezpieczeństwa w kontekście członkostwa V Republiki w Sojuszu. Autorka rozpoczęła swoje opracowanie wyczerpującą analizą znaczenia reintegracji Francji z NATO oraz jej roli w doktrynie strategicznej Francji. W dalszej części rozdziału Autorka dokonała przeglądu stanowisk wobec NATO najważniejszych francuskich partii politycznych. Podobnie jak w poprzednich częściach opracowania, również w odniesieniu do Francji podjęta została próba sformułowania prognoz dotyczących przyszłej roli Sojuszu w jej polityce i strategii bezpieczeństwa. W czwartym rozdziale Rafał Smentek przedstawił dylematy polityki bezpieczeństwa Niemiec w kontekście ich członkostwa w NATO. Wycho- 20 dząc od prezentacji ewolucji tej polityki oraz analizy czynników warunkujących kierunek, przedstawił bardzo interesujące scenariusze dotyczące roli Sojuszu w strategii RFN w przyszłości. W rozdziale zostały przedstawione również czynniki, które zdaniem Autora będą wpływały na poziom oraz kierunek zaangażowania RFN w zakresie bezpieczeństwa. Piąty rozdział przygotowany przez Martę Makowską został poświęcony członkostwu Turcji w NATO. Autorka dokonała krótkiej prezentacji historycznego tła integracji Turcji z NATO. W opracowaniu znalazło się również miejsce dla syntetycznej analizy stosunków Turcji z Unią Europejską. W dalszej części rozdziału Autorka dokonała interesującego przeglądu nowych wyzwań dla bezpieczeństwa Turcji. Zwieńczeniem rozdziału jest ocena przyszłych perspektyw aktywności Turcji w ramach NATO. Kolejny – szósty rozdział autorstwa Marka Russjana dotyczy Polski i jej spojrzenia na Sojusz. Wychodząc od krótkiej prezentacji naszej aktywności w ramach NATO, przejawiającej się poprzez zaangażowanie w operacje realizowane przez Sojusz, w dalszej części opracowania przedstawił wyzwania dla polskiej polityki bezpieczeństwa: konflikt rosyjsko-ukraiński, rozwój terroryzmu (głównie w kontekście ekspansji Państwa Islamskiego) oraz napływ imigrantów do Europy. W rozdziale zaprezentowane zostały również priorytety bezpieczeństwa Polski oraz możliwe kierunki ewolucji roli NATO w jej strategii. Siódmy rozdział przygotowany przez Michała Szczygielskiego został poświęcony Rosji w kontekście perspektyw jej współpracy z NATO w nowych warunkach bezpieczeństwa w Europie. Punktem wyjścia do rozważań jest prezentacja ewolucji relacji pomiędzy NATO a Federacją Rosyjską. W dalszej części opracowania Autor dokonał analizy roli współpracy z NATO w rosyjskich dokumentach strategicznych. Zwieńczeniem rozważań jest prezentacja perspektyw rozwoju stosunków Rosji z Sojuszem. Ostatni – ósmy rozdział publikacji autorstwa Kamila Mazurka, został poświęcony relacjom transatlantyckim w sferze bezpieczeństwa w XXI wieku, widzianym z perspektywy Unii Europejskiej. Punktem wyjścia do rozważań stała się prezentacja kontekstu historycznego tego zagadnienia. W dalszej części rozdziału Autor skoncentrował się na analizie stosunków na linii NATO-UE w obszarze bezpieczeństwa w połowie drugiej dekady 21 XXI wieku. Zwieńczeniem rozważań jest prognoza podejścia UE do Sojuszu Północnoatlantyckiego i amerykańskiej obecności w Europie w przyszłości. Niniejsza publikacja jest efektem pracy zespołu młodych badaczy oraz ekspertów, absolwentów stosunków międzynarodowych, europeistyki oraz nauk o polityce, których łączy wspólna pasja oraz członkostwo, czy też współpraca ze Stowarzyszeniem Centrum Inicjatyw Międzynarodowych. Autorzy, świadomi niedoskonałości tego opracowania, mają nadzieję, że przygotowana monografia chociaż w pewnym stopniu pozwoli wypełnić istniejącą lukę na rynku wydawniczym. Głównymi, choć nie jedynymi Adresatami niniejszej publikacji są studenci, absolwenci oraz początkujący badacze stosunków międzynarodowych, europeistyki i nauk o polityce. Autorzy wierzą, że ta publikacja może okazać się ciekawą pozycją dla osób zainteresowanych bezpieczeństwem międzynarodowym, zwłaszcza obszarem transatlantyckim. 22 Rozdział I Łukasz Smalec NATO oraz partnerstwo transatlantyckie w polityce bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych ABSTRAKT W obliczu nowych wyzwań w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego autor podjął próbę odpowiedzi na pytanie o rolę NATO w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa jej najpotężniejszego członka – Stanów Zjednoczonych (USA). W tym miejscu autor zastanowił się nad jego obecnym znaczeniem, uwzględniając ewolucję zachodzącą w tym kontekście, począwszy od zakończenia zimnej wojny do czasów obecnych, a nade wszystko podjął próbę oceny potencjalnych kierunków ewolucji roli NATO w przyszłości. Przy zastosowaniu metody prognostycznej zaprezentował trzy scenariusze: izolacjonistyczny, ewolucyjny oraz ekspansjonistyczny. Rozdział ten podejmuje kwestię miejsca i roli Organizacji Paktu Północnoatlantyckiego (NATO) oraz partnerstwa transatlantyckiego w polityce bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonej. Począwszy od zakończenia II wojny światowej Sojusz, który opierał się na bliskości cywilizacyjnej oraz kulturowej, dodatkowo wzmocnionej przez braterstwo broni uświęcone daniną krwi amerykańskiego żołnierza poległego w obronie wolności Europy, odgrywa istotną rolę w polityce bezpieczeństwa USA. Na przełomie XX i XXI wieku Sojusz przeżywał najpoważniejszy kryzys w swojej historii, w związku z polityką wobec Iraku, realizowaną przez administrację George’a W. Busha. Republikanie, zwłaszcza w trakcie I kadencji Busha, traktowali NATO jako sui generis skrzynkę narzędziową (ang. tool box), z której USA mogły wyciągać potrzebne narzędzia. Owa hubris doprowadziła do sytuacji, w której jedność sojuszniczą z września 2001 r. zastąpiła wzajemna nieufność. Wymiar symboliczny miało taktyczne zbliżenie trady- 23 cyjnych europejskich sojuszników Stanów Zjednoczonych: Niemiec i Francji z Rosją i ich wspólny sprzeciw wobec interwencji w Iraku w 2003 roku. Wraz z pogarszającą się z sytuacją na frontach tzw. wojny z terrorem (ang. war on terror), tj. w Iraku i Afganistanie, niechęć do współpracy zastąpiła wola do jej podjęcia. Jej zasadniczą rolę od samego początku dostrzegał prezydent Barack Obama. Na wskazane powyżej problemy w ostatnich latach nakładają się: tzw. zwrot w kierunku Pacyfiku (ang. Pacific pivot, de facto rebalance) oraz konieczność ograniczenia wydatków obronnych, będąca konsekwencją rosnącego deficytu budżetowego i wprowadzenia sekwestracji, jak również zakończenia operacji militarnych w Iraku oraz Afganistanie1. Wraz z zakończeniem misji ISAF - pierwszej poważnej lądowej operacji NATO nie tylko poza Europą, ale również obszarem traktatowym - oraz deklarowaną chęcią powrotu do korzeni tj. odejścia od misji ekspedycyjnych w stronę obrony terytorialnej obszaru traktatowego określonego w art. 4 Traktatu Transatlantyckiego, należy zastanowić się nad przyszłą rolą Sojuszu. Implikuje to konieczność zadania pytania nie tylko o przyszłość samego Sojuszu, ale również jego miejsce w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych (USA). W tym miejscu autor zastanowił się nad jego obecnym znaczeniem, uwzględniając ewolucję zachodzącą w tym kontekście, począwszy od zakończenia zimnej wojny do czasów obecnych, a nade wszystko podjął próbę oceny potencjalnych kierunków ewolucji roli NATO w przyszłości. Realizacji tego celu będą służyć trzy scenariusze opracowane przez autora przy zastosowaniu metody prognostycznej. Analiza roli NATO w przeszłości zostanie ograniczona do dwóch aspektów: dokumentów strategicznych oraz roli NATO w tzw. wojnach amerykańskich. 1.1. NATO w dokumentach strategicznych i programowych po zimnej wojnie Intencją autora nie jest szczegółowa egzegeza dokumentów przyjmowanych w USA w ostatnich 25 latach, ale wskazanie kluczowych informacji, które mają pozwolić na ocenę ewolucji roli NATO w strategii bezProwadzona obecnie operacja koalicji Resolute Support w Afganistanie ma inny charakter (sensu stricto szkoleniowy) oraz znacząco ograniczony rozmiar w porównaniu z misją ISAF. 1 24 pieczeństwa USA. W Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 1991 roku jest ona kluczowa, organizacja została w niej określona jako „niezastąpiony filar współpracy transatlantyckiej”2. Wskazano, że pełni ona nie tylko funkcję obronną, ale także odstraszającą wobec agresji na terytorium państw członkowskich. Co równie istotne, wskazano, iż NATO w dalszym ciągu pełni rolę forum konsultacyjnego w kwestiach istotnych z punktu widzenia interesów politycznych i bezpieczeństwa3. Jednocześnie wyrażano poparcie dla kształtowania europejskiej tożsamości w dziedzinie bezpieczeństwa, jak również nadzieję, że uda się przekonać państwa europejskie do wzięcia większej odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo4. Już wówczas wskazano na konieczność ograniczenia obecności sił zbrojnych USA w Europie, jednak w taki sposób, by zachowały one zdolności do podejmowania efektywnych działań5. W Strategii Bezpieczeństwa Narodowego przyjętej w 1995 r. po raz kolejny uznano kluczową rolę NATO, które określono mianem filaru bezpieczeństwa transatlantyckiego oraz zaangażowania Stanów Zjednoczonych, gwarancji stabilności i demokracji w Europie6. Autorzy dokumentu podkreślili, że od zakończenia zimnej wojny nastąpiła znacząca redukcja obecności amerykańskich sił zbrojnych. Uznano, że stutysięczny kontyngent znajdujący się pod dowództwem US EUCOM jest wystarczający zarówno do utrzymania amerykańskich wpływów w Europie, zapewnienia odstraszania, jak i wiodącej roli USA w NATO. Zaznaczono też, że po zakończeniu zimnej wojny nastąpiła zmiana roli Sojuszu, który stał się instrumentem odpowiedzialnym za rozwiązywanie konfliktów wewnętrznych i etnicznych poza obszarem traktatowym7. Analogiczne zapisy znalazły się w kolejnej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego, przyjętej przez administrację Billa Clintona w 1998 r.8. W dokumenG.H.W. Bush, National Security Strategy of the United States, The White House, Washington August 1991, s. 6. 3 G.H.W. Bush, National Security…, s. 6. 4 Ibidem, s. 7. 5 Ibidem, s. 27. 6 B. Clinton, A National Security Strategy of Engagement and Enlargement, The White House, Washington February 1995 , s. 26. 7 B. Clinton, A National Security…, s. 26. 8 Cf. B. Clinton, A National Security Strategy for a New Century, The White House, Washington October 1998, s. 36. 2 25 cie uznano kluczowe znaczenie stabilności Europy dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie, wskazano na zasadniczą rolę współpracy z sojusznikami po drugiej stronie Atlantyku, aby wspólnie stawić czoła nowym wyzwaniom, z którymi nie jest w stanie zmierzyć się pojedynczo żadne państwo. Wyrażono chęć rozszerzenia NATO, jako kluczowy krok w kierunku budowy zjednoczonej, cieszącej się stabilnością i pokojem Europy9. W Strategii Bezpieczeństwa Narodowego przyjętej w 2002 r.10 przez administrację George’a W. Busha NATO również zajmowało istotne miejsce, niemniej jednak poświęcono mu mniej miejsca, niż w dokumentach opracowanych przez poprzedników. Zauważalna była zmiana akcentów. Optymistyczne oceny, co do roli współpracy transatlantyckiej i NATO, zastąpione zostały przez postulaty przeprowadzenia reformy (kluczowa rola mobilnych jednostek wojskowych), tak aby Sojusz był w stanie odpowiadać na każde zagrożenie dla państw członkowskich. Miało to pozwolić na przywrócenie NATO centralnej roli w polityce bezpieczeństwa członków Sojuszu, którym cieszyło się w czasie zimnej wojny. Wyrażono również zadowolenie z faktu, że Europa podejmuje działania na rzecz stworzenia autonomicznych zdolności oraz tożsamości obronnej11. W Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2006 r. po raz kolejny wskazano na istotne znaczenie NATO w polityce bezpieczeństwa USA. Sojusz, który został w tamtym czasie wzmocniony dzięki rozszerzeniu o nowe państwa członkowskie, prowadził aktywne działania poza swoimi granicami oraz stanowił istotny instrument zapewniający pokój i stabilność na świecie. Za sprawą przeprowadzonych reform (transformacja nadal trwała), NATO było w stanie w sposób efektywny realizować te zadania. Podkreślono otwartość Sojuszu na rozszerzenie, jak również wolę (lub chęć) współpracy z innymi organizacjami międzynarodowymi12. B. Clinton, A National Security Strategy for…, s. 36. Ataki na WTC i Pentagon z 11 września 2001 r. zostały uznane przez państwa członkowskie NATO za agresję na terytorium państwa członkowskiego w rozumieniu art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. 11 G.W. Bush, The National Security Strategy of the United States of America 2002, The White House, Washington September 2002, s. 24-26. 12 G.W. Bush, The National Security Strategy of the United States of America 2006, The White House, Washington March 2006, s. 35-38. 9 10 26 Przejęcie władzy przez administrację prezydenta Baracka Obamy z obozu demokratów oznaczało wzrost znaczenia działań multilateralnych oraz sojuszy wielostronnych. W Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2010 r. podkreślono, że NATO obok ONZ stanowi filar obecnego systemu bezpieczeństwa międzynarodowego13. Doceniono rolę współpracy USA z państwami europejskimi, również dwustronnej, jako formy zaangażowania Stanów Zjednoczonych, a jednocześnie katalizatora działań podejmowanych na arenie międzynarodowej. NATO uznano za najpotężniejszy sojusz na świecie, zapowiadając współpracę zarówno w jego ramach (jak i poza nimi) z partnerami spoza Sojuszu. Wskazano na potrzebę dalszej reformy Sojuszu, do której okazję miało stworzyć przyjęcie nowej Koncepcji Strategicznej, tak aby był on zdolny do odpowiedzi na nowe wyzwania. Jednocześnie uznano, że podstawę bezpieczeństwa w dalszym ciągu stanowi art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego14. W przyjętej przez administrację Obamy w 2015 r. Strategii Bezpieczeństwa Narodowego uznano NATO za najpotężniejszy wielostronny sojusz na świecie, obecnie silniejszy i bardziej spójny, niż kiedykolwiek w swojej historii15. Wskazano, że art. 5 stanowi nienaruszalne zobowiązanie ze strony państw członkowskich, w tym USA. Jednocześnie wyrażono wolę do pogłębiania współpracy z Unią Europejską. To wszystko powinno przyczynić się do wzmocnienia bezpieczeństwa transatlantyckiego16. Przedstawiona powyżej skrótowa analiza roli NATO w amerykańskich dokumentach strategicznych pozwala na wyciągnięcie kilku wniosków. Po pierwsze, w odróżnieniu od składanych deklaracji polityków z administracji prezydenta Obamy, promującej koncepcję zwrotu w kierunku Pacyfiku, rola NATO w strategii bezpieczeństwa pozostaje bardzo istotna. Po drugie, po latach 90., w których znaczenie Sojuszu dla bezpieczeństwa międzynarodowego było kluczowe i po kryzysie multilateralizmu w czasie urzędowania administracji „czasu wojny”, nastąpił wzrost znaczenia organizacji począwszy od 2009 roku. Tym samym, przedstawione inB. Obama, The National Security Strategy of the United States of America, The White House, Washington Mai 2010, s. 40-41. 14 B. Obama, The National Security…, s. 41-42. 15 B. Obama, The National Security Strategy, The White House, Washington, February 2015, s. 7. 16 B. Obama, The National …, s. 25. 13 27 formacje wydają się podawać w wątpliwość opinie dotyczące ograniczonej roli NATO w polityce bezpieczeństwa USA. 1.2. Rola NATO w „amerykańskich” wojnach Powyższa analiza dokumentów rzuca światło na rolę NATO w strategii i polityce bezpieczeństwa USA, niemniej jednak konieczne wydaje się spojrzenie na jej wymiar praktyczny. Autor uważa, że kluczowe w tym kontekście są nie tyle deklaracje składane przez polityków i decydentów amerykańskich, ale rola, jaką NATO odgrywało w operacjach - czy też wojnach amerykańskich - prowadzonych w ostatnich dwudziestu latach. Ze względu na ograniczone ramy opracowania autor wybrał tylko kilka z nich: operacje w Bośni, Kosowie, Afganistanie, Iraku oraz Libii. Jego celem nie jest szczegółowa analiza tych operacji, ale uwypuklenie zachodzącej zmiany roli NATO w polityce bezpieczeństwa USA17. W odpowiedzi na wojnę domową na Bałkanach we wrześniu 1995 r. podjęto decyzję o rozpoczęciu operacji Deliberate Force (bombardowaniach prowadzonych przez lotnictwo)18. Trwała ona zaledwie 20 dni, przyczyniając się w sposób wydatny do zawarcia porozumienia pokojowego w Dayton. Rola USA w tej operacji, kierowanej przez dowódcę US Navy w Europie oraz Sił Sojuszniczych w Europie Południowej (CINCSOUTH), od początku była kluczowa. Lotnictwo amerykańskie przeprowadziło 2/3 lotów bojowych19. Negocjacje pokojowe w Dayton doprowadziły do przyjęcia 14 grudnia 1995 r. Układu pokojowego. Realizację jego zapisów dotyczących kwestii wojskowych nadzorowały dowodzone przez NATO Siły Implementacyjne (ang. Implementation Force – IFOR) liczące początkowo 38 tys. żołnierzy (w tym 20 tys. kontyngent amerykański)20. Po pierwszej interwencji lotnictwa w 1995 r., NATO w 1999 r. przeprowadziło operację Allied Force, którą - zdaniem autora - można okreAutor przedstawił bardziej wnikliwą analizę tych operacji w publikacji pt. Kultura strategiczna Stanów Zjednoczonych po zakończeniu zimnej wojny, Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych, Warszawa 2015, s. 246 i nast. 18 Szerzej na ten temat. Cf. Ł. Smalec, Kultura strategiczna…, s. 254-255. 19 R. Sargent, Deliberate Force Combat Air Assessments, w: Deliberate Force. A Case Study in Effective Air Campaigning. Final Report of the Air University Balkans Air Campaign Study, red. R. Owen, Air University Press Maxwell Air Force Base, Alabama 2000; s. 331-332. 20 Ł. Smalec, Kultura strategiczna Stanów Zjednoczonych…, s. 251. 17 28 ślić mianem pierwszej kampanii wojennej Sojuszu21. Jako przyczynę podjęcia działań prezentowano względy humanitarne. Zaangażowanie NATO w rozwiązanie kryzysu miało świadczyć o tym, że Sojusz w dalszym ciągu jest potrzebny, zdolny do prowadzenia operacji out of area, a nade wszystko rozwiązywania kryzysów wobec braku kompromisu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ (RB ONZ)22. Operacja, dowodzona przez naczelnego dowódcę Połączonych Sił Zbrojnych NATO w Europie (SACEUR) – gen. Wesleya Clarka, została rozpoczęta 24 marca 1999 r. uderzeniem za pomocą pocisków typu cruise23. Następnie rozpoczęto bombardowania (ponad 70% samolotów dostarczyły Stany Zjednoczone, które wykonały ponad 60% lotów). Sojusznicy amerykańscy zapewnili dostęp do baz na swoim terytorium24. Operacja została zakończona 10 czerwca 1999r. (zawieszono naloty), wówczas RB ONZ przyjęła rezolucję nr 1244. Na mocy tego dokumentu na terytorium prowincji rozpoczęły swoją misję jednostki Kosovo Force (KFOR) liczące 50 tys. żołnierzy, w ich skład wchodzili żołnierze oddelegowani przez państwa członkowskie Sojuszu (USA wystawiły drugi co do wielkości po Zjednoczonym Królestwie kontyngent (7 tys. żołnierzy))25. Zdaniem autora, operacja stanowiła bardzo istotny moment dla przyszłej roli NATO w polityce bezpieczeństwa i strategii USA. Z jednej strony, nie skorzystano z doświadczeń poprzedniego kryzysu na Bałkanach. PrzeceSzerzej na temat tej operacji. Cf. S. Troebst, Conflict in Kosovo: Failure of Prevention? An Analytical Documentation, 1992-1998, European Centre for Minority Issues (ECMI), Flensburg 1998; Ch. Greenwood, Humanitarian Intervention: the Case of Kosovo ― Finnish Yearbook of International Law, Kluwer Law, Helsinki 2002, s. 145-150; S. Parzymies, Stosunki międzynarodowe w Europie 1945-2004, Dialog, Warszawa 2004, s. 373-379, R. Kuźniar, Polityka i siła, Wydawnictwo Naukowe „Scholar”, Warszawa 2005, s. 247-249. 22 R. Goodman, Humanitarian Intervention and Pretexts for War ― The American Journal of International Law‖ Vol. 100:107 2006, s. 107-141, M. Mandelbaum, A Perfect Failure. NATO's War against Yugosla-via, “Foreign Affairs” September/October 1999, s. 6-7. 23 Pocisk manewrujący, bezpilotowy aparat latający jednokrotnego użytku. W odróżnieniu od pocisków balistycznych (napędzane przez silniki tylko w początkowej fazie lotu), pociski typu cruise napędzane są od startu aż do osiągnięcia przez pocisk celu. 24 R. Ole Rasmussen, B. Jørgensen , B. Booss-Bavnbek, Facts and Fiction of the Kosovo War New Qualities of Warfare?, s. 5-6, http://citeseerx.ist.psu.edu/viewdoc/summary? doi=10.1.1.24.3419, dostęp: 10.03.2014 r. 25 B. Nardulli, W. Perry, B. Pirnie, J. Gordon IV, J. McGinn, Disjointed War. Military Operations in Kosovo 1999, RAND Corporation, Santa Monica 2002, s. 103; A. Roberts, NATO's 'Humanitarian War' over Kosovo, ”Survival” vol. 41, no. 3 (1 October 1999) , s. 116117. 21 29 niono znaczenie bombardowań, zapominając o istotnej roli działań na lądzie, które stworzyły podstawę dla szybkiego sukcesu operacji26. Z drugiej natomiast, pokazała USA, jak duża jest luka w zakresie potencjału pomiędzy nimi a ich sojusznikami. Z kolei procedury konsultacji w ramach Sojuszu ograniczały szybkość podejmowania decyzji, ergo efektywność podejmowanych działań. Doprowadziło to do późniejszego traktowania NATO jako skrzynki narzędziowej m.in. podczas operacji Enduring Freedom. Przechodząc do analizy roli NATO w wojnie w Afganistanie trzeba pamiętać, że zwiększała się ona pod wpływem niekorzystnego - z puntu widzenia USA - rozwoju wydarzeń. Odpowiedzią na ataki na World Trade Center (WTC) oraz Pentagon było uruchomienie art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego już 12 września 2001 r. Ofertę pomocy ze strony sojuszników USA przyjęły życzliwie, niemniej jednak ograniczyły się do wspólnej operacji lotniczej ze Zjednoczonym Królestwem, wykorzystując infrastrukturę techniczną sojuszników. Równolegle były prowadzone działania lądowe Sojuszu Północnego27. Wpisywało się to w amerykańską koncepcję NATO jako „skrzynki narzędziowej”, po którą w razie potrzeby można sięgać i korzystać z tego, co akurat jest potrzebne28. Wzrost znaczenia NATO w stabilizacji sytuacji w Afganistanie nastąpił w 2003 r., wraz z przejęciem dowództwa nad operacją ISAF przez Sojusz. Z punktu widzenia USA, aż do 2006 r. znaczenie operacji w Afganistanie było drugorzędne, pierwszoplanową rolę odgrywała Iraqi Freedom. Dopiero wówczas Afganistan obok Iraku został uznany za główny front walki z terroryzmem. Podjęto decyzję o oddaniu misji Enduring Freedom pod dowództwo natowskie, co miało doprowadzić do większego zaangażowania ze strony sojuszników. Po reorganizacji powstało dowództwo kompozytowe ISAF, na którego czele stał Amerykanin dowodzący dwiema operacjami: Enduring Freedom i ISAF. NATO stanęło przed kolejnym wyzwaniem, jakim była pierwsza w historii S. Kay, NATO, the Kosovo War, and Neoliberal Theory, Contemporary Security Policy, Volume 25, Number 2, August 2004, s. 25-27. 27 Związek ugrupowań afgańskich o charakterze polityczno-militarnym, który dzięki środkom finansowym z USA i Wielkiej Brytanii został dozbrojony przez Federację Rosyjską. 28 S. Bowman, C. Dale, War in Afghanistan: Strategy, Military Operations, and Issues for Congress, ―CRS Report for Congress, December 3, 2009, s. 4; NATO po sześćdziesiątce: emerytura czy rewitalizacja?, http://kulturaliberalna.pl/2010/03/09/rotfeld-kuzniar-proninska-balcero wicz-nato-po-szescdziesiatce-emerytura-czy-rewitalizacja/, dostęp: 10.03.2014 r. 26 30 kampania wojenna na dużą skalę, notabene pierwsza taka misja poza obszarem Europy. Stała się ona priorytetem strategicznym Sojuszu29. Po objęciu władzy przez administrację Obamy, operacja ISAF stała się absolutnym priorytetem amerykańskim. W grudniu 2009 r. ogłosił on decyzję o zwiększeniu kontyngentu USA w ramach ISAF o 30 tys. żołnierzy (łącznie 100 tys.), jednocześnie wyraził nadzieję na wsparcie ze strony sojuszników, głównie z NATO. Europejscy sojusznicy wysłali do Afganistanu 7 tys. żołnierzy (łącznie 32,5 tys.), odciążając USA w realizacji zadań w ramach misji ISAF30. W tym kontekście należy podkreślić bardzo istotną rolę tych działań. O ile luka w zakresie potencjału może utrudniać kooperację i sprawne realizowanie zadań, o tyle, gdy w grę wchodzi tzw. „siła żywa” problemy te wydają się drugorzędne. Współpraca przyczynia się natomiast do poprawy interoperacyjności w ramach sił wielonarodowych, której nie można osiągnąć jedynie dzięki wspólnym ćwiczeniom. Co istotne, po zakończeniu misji ISAF, NATO dysponujące kilkunastotysięcznym kontyngentem realizuje misję szkoleniowo-doradczą Deliberate Force31. Jeśli chodzi o operację Iraqi Freedom należy wskazać na ograniczoną rolę NATO w działaniach amerykańskich zarówno w tzw. gorącej fazie konfliktu, jak i misji stabilizacyjnej. Po szybkim, jak się wówczas wydawało, triumfie w operacji w Afganistanie, USA pod wpływem syndromu myślenia życzeniowego uznały, że doświadczenia te mogą zostać wykorzystane w każdym konflikcie. Miało to wpływ na planowanie wojny z Irakiem. Biorąc pod uwagę ograniczone ramy opracowania oraz znikomą rolę NATO w tej operacji, autor przedstawi tylko kilka istotnych informacji dotyczących przygotowań do niej. Postawa USA wobec sojuszników z NATO i samej organizacji wpisywała się w koncepcję „skrzynki narzędziowej”, której emanację stanowił tzw. pakiet Wolfowitza w odniesieniu do przyszłych działań wobec Iraku32. W odróżnieniu od interwencji w Afganistanie zabraB. Balcerowicz, Polskie wojny, http://www.pl.ism.uw.edu.pl/images/stories/ Publikacje/ebiblioteka/balcerowiczPOLSKIEWOJNY.doc, s. 13, dostęp: 31.05.2011 r. 30 S. Flanagan, Afghanistan: A Stress Test for Transatlantic Security Cooperation, CSIS, Washington 2011, s. 189-194; S. Bowman, C. Dale, War in Afghanistan..., s. 2-12. 31 J. Garamone, Resolute Support Planning Continues, Options Still Open, http://www.defense.gov/news/newsarticle.aspx?id=121534, dostęp: 18.03.2014 r. 32 Przewidywał wykorzystanie wspólnych zasobów NATO, zgodę na korzystanie z infrastruktury, pomoc państwom biorących udział w działaniach wojennych, pomoc militarną 29 31 kło jednak poparcia ze strony tradycyjnych sojuszników z NATO. Doszło do największego kryzysu w historii stosunków transatlantyckich. Francja, Niemcy oraz Belgia protestowały nawet przeciwko wysłaniu systemów obrony przeciwrakietowej oraz sił sojuszniczych do obrony terytorium Turcji na wypadek konfliktu (prośba Turcji w ramach art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego)33. Sprzeciw ze strony państw członkowskich był deprecjonowany przez USA. Ówczesny sekretarz obrony, Donald Rumsfeld wskazywał, że „środek ciężkości Sojuszu przesunął się na wschód” w kierunku tzw. nowej Europy34. NATO nie odgrywało żadnej roli zarówno w zakresie planowania, jak i prowadzenia operacji Iraqi Freedom, co w połączeniu z ograniczoną rolą Sojuszu w Afganistanie w latach 2001-2006, świadczy o znaczącym spadku znaczenia NATO w polityce bezpieczeństwa USA pod rządami administracji G.W. Busha. Ostatnia, z analizowanych w tym rozdziale, interwencja lotnicza prowadzona przez NATO przeciwko libijskiemu reżimowi płk. Kaddafiego – operacje Odyssey Dawn oraz Unified Protector, znacząco różniła się od poprzednich działań ze względu na ograniczoną rolę USA. Wykazywały one sceptycyzm wobec operacji, do której wzywały Francja oraz Zjednoczone Królestwo. USA objęły tymczasowe dowództwo nad rozpoczętą 19 marca 2011 r. operacją Odyssey Dawn, ponieważ było to konieczne dla zapewnienia jednolitego przywództwa, zdolności w zakresie command and control (C2) oraz niezbędnego wsparcia logistycznego35. Dowództwo amerykańskie miało pozwolić jedynie na „ukształtowanie” pola walki, potem mieli je przejąć natowscy sojusznicy36. Udział USA w operacji Odyssey Dawn należy uznać za dla Turcji, jak rownież udział NATO w odbudowie Iraku. Cf. NATO – Kryzys przez małe „k”, czas pytań i business as usual, „Rocznik Strategiczny” 2002/2003, Warszawa 2003, s. 165. 33 Ł. Smalec, Dwie wojny z Irakiem. Źródła, przyczyny, preteksty, przygotowanie, skutki, Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych, Warszawa 2012, s. 99. 34 P.H. Gordon, J. Shapiro, Allies at War. America, Europe, and the Crisis over Iraq, New York 2004, s. 122–124; D. Rumsfeld, Known and Unknown. A Memoir, Sentinel, New York 2011, s. 421–442. 35 J. Tirpak, Lessons from Libya, ―Air Force 2011 Vol. 94, No. 12, s. 34-36; E. Fojón, “Odyssey Dawn” – Beyond Libya, http://europeangeostrategy.ideasoneurope.eu/ 2011/03/30/odyssey-dawn-beyond-libya/, dostęp: 10.01.2013 r. 36 G. James , L. Holcomb, Ch. Manske, Joint Task Force Odyssey Dawn. A Model for Joint Experience, Training, and Education, ―JFQ Issue 64, 1st Quarter 2012, s. 24; C. Taylor, B. Smith, Military Operations in Libya, “International Affairs and Defence Section” 1 April 2011, s. 8-9. 32 znaczący. Jednostki amerykańskie wykonały ponad 60% lotów, w tym ponad połowę bojowych. Odsetek zadań natury logistycznej był jeszcze wyższy37. Zadowalające rezultaty operacji sprawiły, że USA przekazały dowództwo NATO już 30 marca 2011 r., jak również zadeklarowały, że skoncentrują się na wsparciu logistycznym oraz rozpoznawczym w ramach operacji Unified Protector, nie będą natomiast wykonywać lotów bojowych. Efektywność operacji natowskiej była bardzo ograniczona, m.in. ze względu na niską koordynację działań lotnictwa z kampanią lądową. Zdaniem Pentagonu operacja ta stanowiła dowód na brak odpowiednich zdolności europejskich sojuszników do prowadzenia działań wojennych bez udziału USA. Był to sprawdzian zdolności militarnych, którego Sojusz nie zdał38. Autor uważa tę opinię za słuszną, ale należy pamiętać, że kampania przeciwko Libii była wyjątkowa, gdyż od samego początku NATO podkreślało, że cele podejmowanych działań ograniczają się do wsparcia rebeliantów. Wykluczano wprowadzenie na terytorium Libii sił stabilizacyjnych39. 1.3. Rola NATO w przyszłości. Dylematy, kluczowe kwestie Podejmując próbę odpowiedzi na pytanie, w jakim kierunku podąży NATO należy należy zastanowić się nad dwiema istotnymi kwestiami: a) czy Sojusz jest w stanie poprawić/rozwinąć swoje zdolności bojowe? W tym kontekście kluczowe znaczenie będzie miało: utrzymanie obecnego (najwyższego w historii Sojuszu) poziomu interoperacyjności w zakresie C2, który osiągnięto za sprawą misji ISAF40; organizacja zakrojonych na szeroką skalę corocznych ćwiczeń wojskowych, których celem jest rozwój kluczowych zdolności operacyjnych Sojuszu; C. Taylor, B. Smith, Military Operations in Libya…, s. 5-7. J. Tomaszewski, Zmiany w polityce bezpieczeństwa USA, ― Bezpieczeństwo Narodowe. Kwartalnik wydawany przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nr 23–24, s. 99–100; H. Clinton, America's Pacific Century, Foreign Policy Magazine 11 October 2011, http://www.state.gov/secretary/rm/2011/10/175215.htm, dostęp: 10.11.2013 r. 39 C. Taylor, B. Smith, Military Operations in Libya…, s. 9-10. 40 Cf. J. Stokes, N. Bensahel, NATO Matters Ensuring the Value of the Alliance for the United States, Center for a New American Security, Policy Brief, October 2013, s. 3 i nast. 37 38 33 realizacja przez państwa członkowskie NATO zobowiązań w zakresie wydatków obronnych na poziomie minimum 2% PKB; rozwój inicjatywy Smart Defense oraz unikanie duplikowania zasobów obronnych przez poszczególne państwa Sojuszu, co ma pozwolić na zwiększenie jego zdolności bojowych; rozwój planowania sojuszniczego w odpowiedzi na zagrożenia asymetryczne oraz niekonwencjonalne, m.in. terroryzm, piractwo, przestępczość zorganizowaną, bezpieczeństwo cybernetyczne oraz energetyczne; rozwój/instytucjonalizacja współpracy pomiędzy NATO a UE w zakresie polityki bezpieczeństwa oraz zdolności obronnych41. b) czy NATO jest potrzebne Stanom Zjednoczonych, tzn. czy istnienie Sojuszu wpływa w sposób korzystny na ich bezpieczeństwo? konieczne jest przekonanie, czy też bardziej efektywne informowanie polityków amerykańskich o aktywności NATO mającej realny wpływ na poczucie bezpieczeństwa USA, a jednocześnie pomijanej w dyskursie, m.in. operacje: Active Endeavor (antyterrorystyczna operacja prowadzona na Morzu Śródziemnym od 2001 r.), czy też Ocean Shield (antypiracka operacja prowadzona od 2008 r. w rejonie Zatoki Adeńskiej oraz Rogu Afryki); rozważenie, co oznaczałby dla USA brak NATO - w tym kontekście warto przypomnieć m.in. o istotnym udziale państw-członków Sojuszu w operacji ISAF; uwzględnienie istotnego znaczenia NATO jako organizacji politycznej skupiającej kluczowe państwa demokratyczne świata, będącej najpotężniejszym sojuszem militarnym, a jednocześnie forum konsultacji42. 41 42 J. Stokes, N. Bensahel, NATO Matters Ensuring..., s. 3-5. Ibidem, s. 5-6. 34 Zdaniem autora kluczowe znaczenie dla przyszłej roli NATO ma wysokość wydatków obronnych, która przekłada się na zdolności bojowe państw członkowskich Sojuszu, a w konsekwencji pogłębiającą się lukę pomiędzy USA a ich europejskimi sojusznikami. Koniec tzw. „jazdy na gapę” państw europejskich nie wydaje się bliski, mimo iż administracja amerykańska nie ustaje w krytyce pod adresem europejskich sojuszników. Znamienne w tym kontekście były słowa sekretarza obrony USA – Ashtona Cartera. Stwierdził on, że Europa „musi dysponować siłą militarną, żeby mogła być dla nas (czyt. USA) kompetentnym sojusznikiem, a widzimy, że sytuacja się pogarsza. To się musi zmienić”43. Należy przypomnieć, że na szczycie w Newport w 2014 r. wszystkie państwa członkowskie zobowiązały się do zwiększenia wydatków obronnych do poziomu co najmniej 2% PKB44. Perspektywa realizacji tych zobowiązań wydaje się jednak dość odległa. Znaczenie ograniczonych wydatków obronnych Europy jest tym istotniejsze, gdy uwzględnione zostaną redukcje dokonywane przez USA. Przekładają się one na redukcję liczebności ich sił zbrojnych, w których ramach rozwiązano m.in. dwie brygady US Army stacjonujące w Niemczech45. Zgodnie z prognozami dotyczącymi wysokości wydatków obronnych w 2015 r. (% PKB) opublikowanymi przez NATO, zaledwie pięć państw planowało przeznaczyć na ten cel co najmniej 2% PKB. W tym gronie obok USA znalazły się: Zjednoczone Królestwo46, Polska, Grecja oraz Estonia. Jedynie w przypadku USA miały one przekroczyć 2,5% PKB (3,6%). Co więcej, państwa „lwią część” wydatków obronnych przeznaczają na utrzymanie sił zbrojnych (wynagrodzenia, emerytury, itp.), niektóre państwa nawet 80%, a większość członków ponad 50%. Z kolei wydatki na sprzęt oraz badania i rozwój kształtują się na znacznie niższym poziomie. Zaledwie sześć państw wydaje na ten cel ponad 25% budżetu obronnego, Cyt. w: Szef Pentagonu: Europa musi wydawać więcej na obronność, http://dziennikzwiazkowy.com/ameryka/szef-pentagonu-europa-musi-wydawac-wiecejna-obronnosc/, dostęp: 28.12.2015 r. 44 M. Fryc, Strategiczne konsekwencje cięć w wydatkach obronnych państw członkowskich NATO, „Bezpieczeństwo Narodowe” nr 35 III/2015, s. 57. 45 M. Fryc, Strategiczne konsekwencje…, s. 58. 46 This is How Much NATO Member States Spend on Their Military, http://uk.businessinsider.com/how-much-every-nato-member-spends-on-military-in2014-2015-2, dostęp: 28.12.2015 r. 43 35 są to: Francja, Luksemburg, Norwegia, Polska, Turcja oraz USA47. Truizmem wydaje się w tym kontekście stwierdzenie, że nie prowadzi to do zmniejszenia wspomnianej powyżej luki w zakresie zdolności bojowych pomiędzy sojusznikami, a raczej do jej systematycznego powiększania. Wskazane powyżej dane (udział procentowy) rzucają tylko częściowo światło na kwestię dysproporcji militarnych w ramach NATO. Konieczne wydaje się spojrzenie na wysokość wydatków obronnych w liczbach bezwzględnych. USA wydają niemal trzykrotnie więcej niż wszyscy pozostali członkowie NATO razem wzięci. Drugie w tej klasyfikacji – Zjednoczone Królestwo przeznacza niespełna 10% wydatków obronnych USA 48. Ryc. 1.1. Wydatki obronne państw członkowskich NATO w 2014 r. Źródło: This Is How Much NATO Member States Spend on Their Military. Postulaty USA o konieczności zwiększenia wydatków obronnych przez europejskich sojuszników pozostają głosem wołającego na puszczy, mimo iż słabość, czy też ograniczone zdolności militarne państw europejskich są dość dobrze widoczne (vide operacja Unified Protector). Rodzi to obawę, iż USA rozczarowane postawą sojuszników mogą podjąć decyzję Nato Publishes Defence Expenditures Data for 2014 and Estimates for 2015 Financial and Economic Data Relating to NATO Defence, Communique PR/CP(2015)093-COR1, 22 June 2015. 48 Nato Publishes Defence… 47 36 o powolnym wycofywaniu się z Europy. Autor uważa, że są to obawy bezpodstawne, niemniej - co pokazała operacja w Libii, USA zmieniają swoją strategię na arenie międzynarodowej. Europa nie jest już traktowana tylko jako „konsument”, ale również „producent” bezpieczeństwa49. O ile analizowana powyżej kwestia budzi duże kontrowersje po drugiej stronie Atlantyku (może ona doprowadzić do zwiększenia roli zawieranych ad hoc porozumień, czy też koalicji kosztem NATO), o tyle nie powinna doprowadzić do kompletnego braku zainteresowania Sojuszem ze strony Stanów Zjednoczonych. Autor przedstawił to zagadnienie w sposób kompleksowy, ponieważ uważa, że ma ono zasadniczy wpływ zarówno na możliwości współpracy, a więc również interoperacyjności w ramach Sojuszu i organizacji ćwiczeń wojskowych, jak również na realizację inicjatywy Smart Defense i rozwój planowania strategii w odpowiedzi na zagrożenia asymetryczne. Wskazane powyżej problemy znajdują przełożenie nie tylko na zdolności do działania Sojuszu, ale również na percepcję ze strony polityków i decydentów amerykańskich. Owe braki zaczynają przesłaniać zalety płynące z faktu istnienia Sojuszu, m.in. te przedstawione powyżej. Rodzi to ryzyko powstania „samospełniającej się” prognozy tj. sytuacji, gdy USA przekonane o słabości NATO postanowią wycofać się z aktywnej polityki w jego ramach, co rzeczywiście doprowadzi do wydatnego osłabienia Sojuszu. Cięcia prowadzone w ramach sekwestracji dotkną przede wszystkim sił amerykańskich stacjonujących w Europie. Notabene większość sił zbrojnych USA w Europie stanowią jednostki US Army oraz Marine Corps, które jako pierwsze zostaną poddane redukcjom w ramach sekwestracji50. 1.4. Rola NATO w polityce bezpieczeństwa i strategii USA w przyszłości. Możliwe scenariusze Przechodząc do analizy możliwych kierunków ewolucji miejsca i znaczenia NATO należy stwierdzić, że stanowią one istotny, ale zaledwie jeden z wielu elementów „układanki”, jaką jest polityka i strategia bezpieczeństwa USA. W tym kontekście należy wyodrębnić trzy ścieżki: izolacjoTerminologia „producent” i „konsument” bezpieczeństwa pochodzi z Białej Księdze Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej wykorzystanej przez autora. 50 Ł. Smalec, Kultura strategiczna Stanów Zjednoczonych…, s. 160-161. 49 37 nistyczną, ewolucyjną oraz ekspansywną. Najbardziej prawdopodobny jest scenariusz ewolucyjny, który zakłada kontynuację obecnej strategii tj. zaangażowanie USA w kształtowanie obecnego systemu międzynarodowego, niemniej jednak ograniczone w porównaniu do polityki administracji G.W. Busha. Scenariusz ekspansywny zakłada bardziej aktywne działania na arenie międzynarodowej, zbliżone do tych, które realizowała administracja „czasu wojny”. Autor uważa go za mało realny. Trzeci – izolacjonizm wydaje się możliwy tylko w teorii. Ta droga w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa USA trwale straciła znaczenie już po ataku lotnictwa Cesarstwa Japonii na Pearl Harbor. Niewykluczona jest natomiast, obserwowana zresztą po zakończeniu zimnej wojny, większa koncentracja na interesie narodowym (de facto pierwszy scenariusz). Amerykańskie désintéressement wobec niektórych problemów światowych, dość naturalne, niesłusznie bywa traktowane jako zapowiedź zwiększenia roli izolacjonizmu51. 1.4.1. Izolacjonizm od problemów europejskich, odwrócenie od NATO Pierwszy scenariusz zakłada znaczące ograniczenie roli NATO w polityce bezpieczeństwa USA. Byłaby to po części konsekwencja utraty wiary w realny wpływ Sojuszu na współczesny system międzynarodowy oraz zdolności jego stabilizacji, jak również zwrotu w kierunku Pacyfiku i pogłębiającej się luki w zakresie zdolności bojowych pomiędzy USA a ich europejskimi sojusznikami. Sygnałem zachodzących zmian miała być interwencja w Libii i ograniczone zaangażowanie USA w porównaniu z prowadzonymi dotychczas operacjami pod egidą lub z udziałem NATO. Kolejnym symptomem miałoby być przyspieszenie procesu wycofywania wojsk amerykańskich z Europy w czasie prezydentury Obamy (osiągnięto najniższy poziom obecności żołnierzy amerykańskich od II wojny światowej), w tym niemal całego ciężkiego uzbrojenia (dwie brygady pancerne z terytorium Niemiec). Ma to świadczyć o stale słabnącej pozycji Europy w polityce USA52. O. Holsti, Making American Foreign Policy, Routledge, New York, London 2006, s. 274. A. Wess Mitchell, A Bold New Baltic Strategy for NATO, http://nationalinterest.org/feature/bold-new-baltic-strategy-nato-14818, dostęp: 7.01.2016 r. 51 52 38 Scenariusz ten wydaje się dosyć mało prawdopodobny, mimo że Stany Zjednoczone coraz chętniej kreują się na mocarstwo Pacyfiku, który staje się obszarem priorytetowym, zastępując w tej roli Europę53. Udział USA w operacji Odyssey Dawn był ograniczony, niemniej jednak od samego początku pewny, a przy tym skoncentrowany na uzupełnieniu braków w potencjale sojuszników. USA udzieliły niezbędnego wsparcia, wykorzystując swoją supremację technologiczną. Podobne wnioski można wyciągnąć w oparciu o przeprowadzoną powyżej analizę dokumentów strategicznych. Europa oraz współpraca transatlantycka są zbyt istotne z punktu widzenia polityki bezpieczeństwa USA. Tym bardziej, że począwszy od agresji Rosji na Ukrainę (2014) europejski system bezpieczeństwa znajduje się w najpoważniejszym kryzysie od zakończenia zimnej wojny, którego społeczność międzynarodowa bez udziału USA nie będzie w stanie rozwiązać54. Nie można w tym kontekście również zapominać o znaczących siłach amerykańskich (ponad 80 tys. personelu, z czego 65 tys. stanowią żołnierze), które w dalszym ciągu są obecne w Europie oraz o instalacjach wojskowych znajdujących się na jej terytorium (39 baz na terytorium 15 państw)55. Pomimo istotnych redukcji, liczba ta jest nadal znacząca i nic nie zapowiada całkowitej anabazy amerykańskiej z Europy. Takie przedsięwzięcie byłoby nie tylko czaso-, ale również kosztochłonne i wydaje się, że nieopłacalne dla USA. Posiadanie znaczących zgrupowań w Europie pozwala Stanom Zjednoczonym na szybszą odpowiedź wobec kryzysów poza granicami Europy (m.in. na Bliskim Wschodzie, Kaukazie, rejonie Kanału Sueskiego). Stabilność tych obszarów może mieć wpływ na ich dobrobyt oraz bezpieczeństwo. Nie można jednak deprecjonować faktu, że wycofanie brygad z Niemiec znacząco zwiększyło T. Valasek, Introduction, w: All Alone? What US Retrenchment Means for Europe and NATO, red. T. Valasek, Centre for European Reform (CER), London 2012, s. 1-2. 54 S. Koziej, P. Pietrzak, Szczyt NATO w Walii: uwarunkowania, rezultaty, wnioski dla Polski, „Bezpieczeństwo Narodowe” 2014 / III, s. 15. 55 M. Lostumbo, M. McNerney, E. Peltz, D. Eaton, D. Frelinger, V. Greenfield, J. Halliday, P. Mills, B. Nardulli, S. Pettyjohn, J. Sollinger, S. Worman, Overseas Basing of U.S. Military Forces. An Assessment of Relative Costs and Strategic Benefits, RAND Corporation, Santa Monica 2013, s. 20–23; Total Military Personnel and Dependent End Strength By Service, Regional Area, and Country June 30, 2015. 53 39 uzależnienie USA od rotacyjnej obecności żołnierzy56. Wydaje się jednak, że wątpliwości w tym zakresie rozwiewa analiza dokumentu Sustaining U.S. Global Leadership: Priorities for 21st Century, w którym wskazano, że obecność wojskowa w Europie powinna zostać utrzymana, a jednocześnie dostosowana do nowych warunków geostrategicznych (czyt. ograniczona)57. Wycofanie sił zbrojnych USA z Europy wywarłoby zatem istotny wpływ nie tylko na ich politykę wobec Starego Kontynentu, ale i na skuteczność ich strategii w skali globalnej, co wydaje się wykluczać wprowadzenie w życie tego scenariusza. Przekonanie o potrzebie zaangażowania USA w Europie i ewentualnej pomocy sojusznikom w razie agresji rosyjskiej jest silne również obecnie (57% Amerykanów popiera podjęcie działań na wypadek agresji skierowanej przeciwko sojusznikom, 37% jest przeciw). Jest to znacząco wyższe poparcie niż w państwach Europy Zachodniej58. Odnosząc się do możliwości wyboru przez USA ścieżki izolacjonistycznej wobec problemów Europy oraz rezygnacji ze współpracy z sojusznikami w ramach NATO, należy zwrócić uwagę na zbliżającą się zmianę na stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych. Administracja Baracka Obamy docenia znaczenie NATO i współpracy z sojusznikami, co było doskonale widoczne w przypadku strategii realizowanej przez USA w Afganistanie. Wybór na prezydenta kandydatki partii demokratycznej, faworytki w wyścigu o nominację – Hillary Clinton oznacza kontynuację tej drogi, przy nieco odmiennym rozłożeniu akcentów. W przypadku Donalda Trumpa - obecnie faworyta ze strony partii republikańskiej, sprawa nie wydaje się aż tak oczywista, gdy uwzględniony zostanie jego postulat skoncentrowania się na problemach wewnętrznych – America first oraz jego wypowiedzi sprzed kilkunastu lat. Wówczas wskazywał on, że wycofanie sił zbrojnych z Europy pozwoliłoby na ogromne oszczędności finansowe, S. Bucci, D. Cheng, B. Slattery, T. Bromund, M. Dodge, L. Coffey, D. Inserra, Charles "Cully" Stimson, 10 Objectives for the FY 2016 National Defense Authorization Act, http://www.heritage.org/research/reports/2015/03/10-objectives-for-the-fy-2016national-defense-authorization-act, dostęp: 7.01.2016 r. 57 B. Obama, Sustaining U.S. Global Leadership: Priorities for 21st Century Defense, Department of Defense. United States of America, Washington 2012, s. 2-3. 58 K. Simmons, B. Stokes, J. Poushter, NATO Publics Blame Russia for Ukrainian Crisis, but Reluctant to Provide Military Aid. In Russia, Anti-Western Views and Support for Putin Surge, http://www.pewglobal.org/2015/06/10/nato-publics-blame-russia-for-ukrainian-crisisbut-reluctant-to-provide-military-aid/, dostęp: 7.01.2016 r. 56 40 a środki dzięki temu zaoszczędzone mogłyby zostać wydane w lepszy sposób. Jego stanowisko uległo jednak zasadniczej zmianie, podkreślił, że wobec ostatnich wydarzeń (wspomniana agresja Rosji, ataki terrorystyczne), nie ma powodu żeby pozostawiać Europę bez pomocy. Ta wypowiedź wpisuje się doskonale w strategię realizowaną przez obecną ekipę, tym samym zmiana władzy nie powinna doprowadzić do radykalnej zmiany strategii USA wobec Europy59. 1.4.2. Zmiana charakteru zaangażowania USA w Europie. Scenariusz ewolucyjny Informacje dotyczące znaczenia NATO w dokumentach strategicznych, jak również roli, jaką odgrywały siły zbrojne Sojuszu w tzw. wojnach amerykańskich świadczą o ewolucji w tym zakresie. Dodatkowo ma miejsce „powrót do korzeni” samego Sojuszu, który po dwóch dekadach aktywności w ramach misji out of area zamierza skoncentrować się na kolektywnej obronie, o czym świadczą decyzje podjęte podczas ostatniego Szczytu NATO w Newport60. Zapowiedzi prezydenta Obamy co do konieczności utrzymania zdolności pozwalających na realizację zobowiązań sojuszniczych w zakresie art. 5 również zdają się potwierdzać zasadność konstatacji o chęci kontynuowania dotychczasowej roli NATO w polityce bezpieczeństwa USA. Realizacja tego celu wymaga nie tylko woli ze strony USA, ale również zaangażowania odpowiednich zasobów, które pozwolą sojusznikom czuć się bezpiecznie61. Notabene to właśnie nowe państwa członkowskie NATO wykazują znacząco większe obawy o to, czy USA udzieliłyby im pomocy militarnej na wypadek agresji zewnętrznej62. Opinia, że USA mogą powoli wycofywać się z Europy wobec braku poważnych zagrożeń obecnie wydaje się nieuzasadniona, przede wszystkim - jak już wspomniano - ze względu na agresję Rosji na Ukrainie. Na co SoA. Ward, Why Donald Trump Should Be Taken Seriously on Foreign Policy, http://foreignpolicy.com/2015/10/27/donald-trump-is-right-about-foreign-policy/, dostęp: 28.10.2015 r. 60 S. Koziej, P. Pietrzak, Szczyt NATO…, s. 11. 61 J. T. Johnson, Defense Reform Bill Is Biggest in Decades, But More Remains to Be Done, http://www.heritage.org/research/reports/2015/12/defense-reform-bill-is-biggest-indecades-but-more-remains-to-be-done, dostęp: 8.01.2016 r. 62 K. Simmons, B. Stokes, J. Poushter, NATO Publics… 59 41 jusz, w dużej mierze za sprawą USA, zareagował bardziej zdecydowanie niż UE. Na wniosek Polski NATO odwołało się do art. 4, jak również podjęło działania, których celem miało być wzmocnienie jego wschodniej flanki, m.in. wysłanie samolotów typu AWACS, rotacyjna obecność oraz ćwiczenia jednostek sojuszniczych z państw członkowskich NATO63. W ramach działań mających podnieść poziom bezpieczeństwa państw położonych na wschodniej flance, a które wpisują się w scenariusz ewolucyjny należy wskazać: zapowiedź ustanowienia ciągłej cyklicznej obecności wojsk sojuszniczych w regionie (tzw. sojusznicza „czata”); stworzenie na wschodniej flance ośrodków dowodzenia; wzmocnienie Sił Odpowiedzi NATO (NATO Response Force) poprzez utworzenie tzw. „szpicy” (Siły Natychmiastowego Reagowania, High Readiness Joint Task Force, VTJF); uaktualnienie istniejących planów ewentualnościowych; zwiększenie intensywności ćwiczeń wojskowych prowadzonych na wschodniej flance; zapowiedź rozbudowy infrastruktury sojuszniczej w tym regionie (ang. prepositioning)64. Nie należy spodziewać się jednak znaczącego zwiększenia obecności jednostek amerykańskich w Europie. Autor uważa, że zgodnie z przywołanymi powyżej informacjami zawartymi w Sustaining U.S. Global Leadership: Priorities for 21st Century, nastąpi jej dostosowanie do nowych realiów, a więc wsparcie wschodniej flanki NATO. 63 64 S. Koziej, P. Pietrzak, Szczyt NATO…, s. 17-18. Ibidem, s. 21-22. 42 Ryc. 1.2. Liczebność sił zbrojnych USA poza terytorium USA Źródło: US To Send "Thousands" of Troops, Attack Helicopters, Artillery, To Europe To "Deter Russia", http://www.zerohedge.com/news/2015-11-09/us-send-thousands-troops-attackhelicopters-artillery-europe-deter-russia, dostęp: 30.12.2016 r. Uwzględniając znaczące ograniczenie liczebności sił zbrojnych na terytorium Europy, głównie Niemiec, jak również konieczność redukcji wydatków obronnych oraz opinie, iż duże bazy wojskowe stanowią relikt minionej epoki, należy spodziewać się zwrotu w kierunku rotacyjnej obecności. Jest to tym bardziej uzasadnione, że działania Rosji wobec Ukrainy nie miały charakteru otwartej agresji na jej terytorium, ale operacji poniżej progu wojny. Wzmocnienie wschodniej flanki jest tym bardziej istotne, gdy uwzględniony zostanie stosunek sił Rosji oraz państw z Europy Środkowowschodniej, który wynosi 3:1 w odniesieniu do żołnierzy i aż 6:1 w przypadku samolotów na korzyść tej pierwszej65. Biorąc pod uwagę rosnącą presję na rzecz ograniczenia wydatków budżetowych (w ramach sekwestracji), zwłaszcza obronnych nie należy spodziewać się bardzo szybkiej implementacji wskazanych powyżej postanowień z Newport, jak również budowy nowych większych baz na terytorium państw wschodniej flanki NATO, w tym Polski. Należy jednak docenić kroki, które świadczą o tym, że Stany Zjednoczone przejawiają wolę do 65 A. Wess Mitchell, A Bold… 43 dalszego zaangażowania w Europie w ramach partnerstwa transatlantyckiego. Symboliczne w tym kontekście znaczenie miała decyzja o organizacji Szczytu NATO w Warszawie w 2016 r. W przypadku Polski należy wskazać na szereg działań, które zostały podjęte przez USA w celu zapewnienia jej większego poziomu bezpieczeństwa. Kwestia stałej obecności amerykańskich żołnierzy na terytorium Polski pojawiła się już w chwili podpisania umowy dotyczącej instalacji elementów tarczy antyrakietowej w Polsce (2008). W 2012 r. na jej terytorium rozmieszczono Aviation Detachment, pododdział amerykańskich sił powietrznych, który stacjonuje w Łasku66. Istotna wydaje się również Inicjatywa na rzecz Gwarancji Bezpieczeństwa dla Europy (European Reassurance Initiative, ERI) ogłoszona 3 czerwca 2014 r. w Warszawie przez prezydenta Baracka Obamę. Ustawa o budżecie federalnym na 2015 rok przewidywała kwotę 985 mln USD, w tym 175 mln USD na budowę oraz modernizację infrastruktury wojskowej w Europie, w tym na poprawę infrastruktury w Łasku – 22,4 mln USD, 175 mln USD na fundusz pomocy wojskowej dla Ukrainy, Litwy, Łotwy i Estonii67. Projekt budżetu obronnego na 2016 r. zakładał, że na ERI zostanie przeznaczone 789,3 mln USD: 471,4 mln USD na zwiększenie obecności wojskowej, 108,4 mln USD na dodatkowe ćwiczenia dwustronne i wielostronne, 89,1 mln USD na poprawę infrastruktury, 57,8 mln USD na projekty typu prepositioning, 62,6 mln USD na budowanie zdolności krajów partnerskich. Propozycja nie obejmowała budowy stałej bazy w regionie Europy Środkowo-wschodniej68. Jego głównym zadaniem jest przygotowywanie i obsługa cyklicznych ćwiczeń z udziałem amerykańskich F-16 i C-130. Maksymalna liczebność oddziału to 250 żołnierzy, eskadra myśliwców F-16 lub klucz Herculesów. Cf. Amerykańscy lotnicy w polskiej bazie, http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/15504?t=Amerykanscy-lotnicy-wpolskiej-bazie, dostęp: 7.01.2016 r. 67 I. Brzezinski, The European Reassurance Initiative's One Year Anniversary: Mixed Results, http://www.atlanticcouncil.org/blogs/natosource/the-european-reassurance-initiative-sone-year-anniversary-mixed-results, dostęp: 30.12.2015 r.; J. Palowski, Szczegóły propozycji Obamy dla Europy Środkowo – Wschodniej. Czym jest European Reassurance Initiative?, http://www.defence24.pl/94578,szczegoly-propozycji-obamy-dla-europy-srodkowowschodniej-czym-jest-european-reassurance-initiative, dostęp: 30.12.2015 r. 68 Cf. United States Department of Defense Fiscal Year 2016 Budget Request, Overview, Department of Defense, Washington February 2015; P. Belkin, D. E. Mix, S. Woehrel, NATO: Response to the Crisis in Ukraine and Security Concerns in Central and Eastern Europe, CRS Report July 2014, s. 1-19. 66 44 Co więcej, w latach 2014-2015 na terytorium Polski w ramach rotacyjnej obecności w ciągu roku przebywało łącznie około 2 tys. żołnierzy przy okazji ćwiczeń wojskowych, czy też rotacyjnej obecności, jednorazowo ponad 400, a ponadto kilka samolotów (głównie A-10). W 2015 r. na terytorium Polski odbyły się ćwiczenia w ramach operacji Atlantic Resolve (pierwszy raz w historii samoloty A-10 operowały z polskiego lotniska), kolejne szkolenie rotacyjne Heavy Detachment, jak również ćwiczenia oddziałów US Army z udziałem baterii Patriot69. Oprócz rosnącej aktywności USA na wschodniej flance, należy przypomnieć, że na terytorium Europy odbywa się corocznie ponad 100 ćwiczeń i manewrów z udziałem jednostek z USA, które mają zwiększyć bezpieczeństwo na obszarze transatlantyckim70. Celem, który przyświeca zaangażowaniu USA w manewry, jest zwiększenie interoperacyjności z siłami zbrojnymi sojuszników (szczególną rolę w tym kontekście odgrywają ćwiczenia Rapid Trident). Na uwagę zasługują również ćwiczenia Steadfast Jazz (mają one na celu potwierdzić gotowość Sił Odpowiedzi NATO (NATO Response Force – NRF) do użycia ich w dowolnym miejscu71. 1.4.3. Wzrost zaangażowania w Europie. Scenariusz ekspansywny Ostatni scenariusz – ekspansywny jawi się jako mało prawdopodobny. Zakłada on nie tylko zwiększenie liczebności amerykańskich żołnierzy oraz baz na terytorium Europy, ale również intensyfikację ćwiczeń wojskowych z udziałem sił zbrojnych USA. Biorąc pod uwagę ograniczoność zasobów w obliczu sekwestracji, musiałoby się to odbyć zapewne kosztem zapowiadanego zwrotu w kierunku Pacyfiku i wymagałoby w zasadzie całkowitej zmiany priorytetów amerykańskich, jak również powrotu do dawnego spojrzenia na Europę. O ile - w obliczu postawy Rosji, zostało ono poddane pewnym przewartościowaniom (uznano konieczność większego zaangażowania na wschodniej flance NATO), o tyle, nie jest to zmiana o charakterze rewolucyjnym. Na Europę należałoby wówczas spojrzeć Informacje uzyskane za pośrednictwem Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych przez autora w lipcu 2015 r. 70 Exercises and Operations, http://www.eucom.mil/key-activities/exercises-and-operations dostęp : 2.03.2014 r. 71 Major Exercises throughout U.S. Army Europe, http://www.eur.army.mil/exercises/, dostęp: 2.03.2014 r. 69 45 przede wszystkim jako na „konsumenta”, a nie „producenta” bezpieczeństwa międzynarodowego, a więc podobnie jak miało to miejsce w czasie zimnej wojny. Wydaje się, że realizacja tego scenariusza byłaby możliwa jedynie w przypadku zasadniczej zmiany okoliczności (łac. rebus sic stantibus), np. agresji ze strony Rosji na któreś z państw wschodniej flanki NATO, co obecnie jest mało prawdopodobne. Przywołane zapisy dokumentów strategicznych, rola NATO w operacjach amerykańskich, jak również ustalenia Szczytu z Newport również nie zapowiadają skokowego wzrostu zainteresowania i zwiększenia zaangażowania militarnego USA w Europie. Oparcie się w większym stopniu na rotacyjnej obecności jednostek oraz zmniejszenie stałej obecności obniżyło wydatnie prawdopodobieństwo zwiększenia zaangażowania USA. Wpisuje się to w szerszą strategię redukcji liczebności sił zbrojnych USA za granicą (vide Ryc. 2). Osobną kwestią jest fakt, że owa redukcja zbiegła się w czasie z agresywną polityką Rosji pod rządami Władimira Putina72. Wysoce wątpliwe wydaje się nie tylko zwiększenie liczby baz w Europie, ale również kontyngentu amerykańskiego. O ile stanowi on niewątpliwy atut w obliczu konieczności reagowania na kryzysy międzynarodowe, o tyle obecnie (po zakończeniu misji ISAF) większe operacje out of area raczej nie są planowane (o czym szerzej poniżej). Z kolei interwencja w Libii wskazuje, że USA planują ograniczyć swoje zaangażowanie na obrzeżach Europy. Natomiast uzasadnione wydaje się, wspomniane już wzmocnienie obecności sił zbrojnych NATO, a przede wszystkim USA na wschodniej flance. Jednak nadzieje na ustanowienie na terytorium Polski obecności dwóch brygad pancernych US Army należy traktować jako myślenie życzeniowe przedstawicieli władz73. Jeśli chodzi o wzrost zaangażowania w Europie, to - zdaniem autora, możliwe jest zwiększenie liczby żołnierzy uczestniczących w ćwiczeniach na jej terytorium m.in. w Steadfast Jazz (w 2013 r. zaledwie 300 żołnierzy na 6 tys. pochodziło z USA)74. Takie decyzje, podobnie jak zwiększenie liczebności rotacyjnego kontyngentu na S. Bucci, D. Cheng, B. Slattery, T. Bromund, M. Dodge, L. Coffey, D. Inserra, Ch. Stimson, 10 Objectives… 73 P. Belkin, D. E. Mix, S. Woehrel, NATO: Response…, s. 9. 74 Ibidem, s. 19. 72 46 terytorium Polski i innych państw wschodniej flanki wpisują się jednak w opisany powyżej ewolucyjny, a nie ekspansywny scenariusz. Podobnie jak wskazane decyzje podjęte podczas Szczytu w Newport. Jak już wspomniano autor uznaje ten scenariusz za mało realny. Co więcej, uważa, że wzrost zaangażowania, a w konsekwencji nakładów USA w tym regionie, mógłby doprowadzić do utrzymania niekorzystnych trendów w polityce i strategii europejskich sojuszników w NATO (vide free riding). Rozważając możliwość realizacji scenariusza ekspansywnego należy uwzględnić jeszcze jeden istotny aspekt – misje out of area. O ile zarówno NATO powracające do korzeni (kluczowe znaczenie obrony kolektywnej), jak i USA, wykluczające możliwość prowadzenia w przyszłości operacji stabilizacyjnej zbliżonej do tej w Iraku lub Afganistanie, nie przejawiają woli do ich podjęcia, o tyle zagrożenie ze strony tzw. Państwa Islamskiego (ISIS lub IS) staje się coraz poważniejsze75. Bombardowania wymierzone przeciwko ISIS prowadzone przez USA oraz arabskich sojuszników począwszy od września 2014 r. nie doprowadziły dotąd do znaczącego osłabienia terrorystów. Do operacji przyłączyli się sojusznicy USA z NATO: Francja, Kanada, Niemcy, Turcja oraz Zjednoczone Królestwo. Doświadczenia analizowanych powyżej operacji świadczą niezbicie, że nawet zakrojone na szeroką skalę działania lotnictwa nie mogą doprowadzić do pełnego zwycięstwa, mogą natomiast się do niego przyczynić. Jeśli chodzi o działania prowadzone przeciwko ISIS na lądzie, autor ograniczy się do stwierdzenia, iż nie zwiastują one szybkiego zwycięstwa76. Zmiana sytuacji mogłaby nastąpić za sprawą podjęcia przez koalicje państw (zapewne NATO oraz arabscy sojusznicy) zakrojonej na szeroką skalę operacji lądowej. Możliwość jej przeprowadzenia wydaje się jednak niewielka. USA mają za sobą dwie pouczające lekcje z Iraku i Afganistanu, o których trudno im zapomnieć. Ich wpływ był na wskroś widoczny m.in. w treści listu otwartego Ch. Hagel, Quadrennial Defense Review Report 2014, Department of Defense, Washington March 2014, s. V-VI. 76 U.S. Military, Partner Nations Conduct Airstrikes Against ISIL in Syria and Iraq, United States Department of Defense, http://www.defense.gov/home/features/2014/0814_iraq/ Airstrikes3.html, dostęp: 6.10.2014 r., U.S. Military Conducts Airstrikes Against ISIL in Syria and Iraq". United States Department of Defense, http://www.defense.gov/News-ArticleView/Article/603392, dostęp: 6.10.2014 r. 75 47 gen. Martina Dempseya (przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów) do senatora Carla Levina (przewodniczącego senackiego Komitetu Sił Zbrojnych USA) na temat możliwości podjęcia przez USA interwencji przeciwko Syrii. Wskazał w nim, że decyzja o użyciu sił zbrojnych powinna uwzględniać możliwości osiągnięcia celów politycznych, jak również możliwe niepożądane konsekwencje. Sukces militarny uznał za warunek konieczny, ale zaledwie wstępny dla osiągnięcia końcowego pełnego zwycięstwa. Podkreślił, że równie istotna jest faza stabilizacji77. Autor uważa, że sceptycyzm USA wobec działań lądowych przeciwko ISIS jest podyktowany właśnie niechęcią do prowadzenia długotrwałej, kosztownej operacji stabilizacyjnej, na wzór tych w Iraku oraz Afganistanu (sojusznicy z NATO zapewne nie wystawiliby więcej jednostek niż w przypadku ISAF, a być może nawet mniej). Prezydent Obama po zamachach terrorystycznych w Paryżu z 13 listopada 2015 r., podkreślił, że interwencja lądowa przeciwko ISIS „byłaby powtarzaniem błędów popełnianych przez USA w poprzednich wojnach”78. Wydaje się, że znajomość stanowiska amerykańskiego przesądziła o tym, że Francja nie powołała się na art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego w celu uzyskania pomocy ze strony sojuszników z NATO 79. De facto Sojusz zachował bierność wobec wydarzeń, a brak oficjalnej prośby ze strony Francji jest tylko częściowym usprawiedliwieniem dla NATO 80. Wskazane informacje zdają się wykluczać możliwość realizacji operacji out of area z udziałem europejskich sojuszników z NATO w niedługiej przyszłości. Powyższa analiza unaocznia, że rola NATO w polityce i strategii bezpieczeństwa po zakończeniu zimnej wojny ewoluowała. Przez cały ten okres NATO zajmowało istotne miejsce w polityce bezpieczeństwa Stanów Gen. Dempsey Responds to Levin's Request for Assessment of Options for Use of U.S. Military Force in Syria, s. 1–3, http://www.levin.senate.gov/newsroom/press/release/gen-dempseyresponds-to-levins-request-for-assessment-of-options-for-use-of-us-military-force-in-syria, dostęp: 10.11.2013 r. 78 E. Rosenfeld, Why NATO Probably Won't Help France against ISIS, http://www.cnbc.com/2015/11/16/why-nato-probably-wont-help-france-againstisis.html, dostęp: 5.01.2015 r. 79 E. Rosenfeld, Why NATO Probably… 80 Ch. Dickey, Why Is NATO a No-Go in ISIS War?, http://www.thedailybeast.com/ articles/2015/11/16/why-is-nato-a-no-go-in-isis-war.html, dostęp: 5.01.2015 r. 77 48 Zjednoczonych, wykazując przy tym pewne wahania. Spadek jego znaczenia, bardziej widoczny w praktyce politycznej niż w dokumentach strategicznych, nastąpił w okresie urzędowania prezydenta G.W. Busha. Po przejęciu władzy przez Obamę nastąpił „powrót do normalności”, tj. miejsce postulatów reformy NATO zajęły deklarację o jego kluczowej roli dla bezpieczeństwa międzynarodowego. O ile partnerstwo transatlantyckie stanowiło bardzo istotną część polityki bezpieczeństwa USA, o tyle było - i nadal jest - jedynie jej elementem, który podlega wszystkim jej ograniczeniom na czele z sekwestracją oraz musi zostać podporządkowany obranym priorytetom (Pacific pivot). Uwzględniając te ograniczenia autor wyodrębnił trzy scenariusze: izolacjonistyczny, ewolucyjny oraz ekspansywny rozwoju polityki bezpieczeństwa USA w perspektywie następnych kilku lat. Zarówno pierwszy, jak i ostatni, zdaniem autora, są możliwe tylko w teorii. Pierwszy wydaje się najmniej prawdopodobny, gdyż izolacjonizm został porzucony przez USA już po ataku na Pearl Harbor. Ostatni mógłby stanowić odpowiedź na agresję na terytorium jednego z państw sojuszniczych. Ponowny wzrost znaczenia operacji out of area realizowanych przez NATO pod wodzą USA wydaje się równie wątpliwy. Najbardziej prawdopodobny jest scenariusz ewolucyjny, który zakłada kontynuację obecnej strategii - tj. zaangażowanie USA w kształtowanie obecnego systemu międzynarodowego. Wydaje się, że przesądzają o tym zarówno dokumenty strategiczne, deklaracje polityków amerykańskich, ograniczenia liczebności sił zbrojnych, jak również decyzje podjęte podczas Szczytu NATO w Newport. 49 50 Rozdział II Grzegorz Gogowski Wielka Brytania: filar bezpieczeństwa Europy czy amerykańska „kotwica” na Starym Kontynencie? ABSTRAKT Wraz z postępującym po 1945 roku osłabianiem swojej pozycji w systemie międzynarodowym, Zjednoczone Królestwo w coraz większym stopniu zmuszone było opierać swoją politykę bezpieczeństwa na strategicznym partnerstwie ze Stanami Zjednoczonymi oraz na członkostwie w Sojuszu Północnoatlantyckim. Proatlantyckie nastawienie powodowało natomiast utrwalanie dystansu jaki Brytyjczycy tradycyjnie zachowywali wobec współpracy polityczno-militarnej z partnerami europejskimi. Zadaniem niniejszego rozdziału jest zarysowanie uwarunkowań i ewolucji brytyjskiego stanowiska zarówno wobec transatlantyckiej jak i europejskiej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, a także stworzenie prognozy jego rozwoju w przyszłości. Od momentu zakończenia II wojny światowej Wielka Brytania pozostaje najbliższym partnerem Stanów Zjednoczonych spośród państw Europy Zachodniej. Zbudowane na współpracy w zakresie dyplomacji i obronności, a ułatwiane przez związki historyczne, kulturowe i ideologiczne „strategiczne partnerstwo” z USA stało się dla brytyjskich polityków elementem, wokół którego na przestrzeni ostatnich siedemdziesięciu lat konstruują oni politykę zagraniczną i bezpieczeństwa. W przeszłości, pogłębiony sojusz z supermocarstwem nie tylko rekompensował Brytyjczykom postępującą utratę mocarstwowych wpływów, ale umożliwiał również pozostawanie na uboczu polityki europejskiej, podbudowując także w istotnym stopniu ich niechętny stosunek do integracji (również militarnej) z partnerami ze Starego Kontynentu. Idea zakładająca pełnienie przez Wielką Brytanię funkcji „transatlantyckiego mostu” łączącego USA oraz Europę stała się natomiast popularną koncepcją polityki zagranicznej, do 51 której urzeczywistnienia szczególnie mocno dążyli Harold Macmillan oraz Margaret Thatcher1. Znamiennym jest również fakt, że po zakończeniu zimnej wojny, niezależnie od nieuchronnie rozluźniających się relacji ze Stanami Zjednoczonymi, Brytyjczycy nie odeszli od atlantycystycznych założeń swojej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa2. Celami nadrzędnymi niniejszego rozdziału jest prezentacja aktualnego stanowiska Zjednoczonego Królestwa wobec problemu transatlantyckiej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa oraz próba wskazania najbardziej prawdopodobnego scenariusza jego rozwoju w przyszłości. Realizacji tego zamiaru badawczego podporządkowano strukturę rozdziału składającą się z dwóch zasadniczych sekcji. W pierwszej części wychodząc od zdefiniowania zjawiska „atlantycyzmu”, dokonano pogłębionej analizy dwóch jego wymiarów cechujących brytyjską politykę zagraniczną i bezpieczeństwa. W części drugiej, scharakteryzowano natomiast perspektywy rozwoju stanowiska Wielkiej Brytanii zarówno w odniesieniu do kwestii relacji bilateralnych ze Stanami Zjednoczonymi, jak i przyszłego kształtu relacji transatlantyckich w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. 2.1. Pojęcie „Atlantycyzmu” Punktem wyjścia dla podjętej w niniejszym rozdziale analizy w opinii autora powinno być przedstawienie istoty atlantycyzmu, cechującego politykę zagraniczną i bezpieczeństwa Zjednoczonego Królestwa po zakończeniu II wojny światowej. „Atlantycyzm” jest trudno definiowalnym pojęciem, które na gruncie nauki o stosunkach międzynarodowych jak dotąd nie doczekało się precyzyjnego i powszechnie akceptowanego wyjaśnienia. Na potrzeby niniejszego rozdziału, autor za najbardziej trafną definicję tego pojęcia uznał propozycję przedstawioną w pracy norweskich badaczek Kristin M. Haugevik oraz Niny Graeger, zgodnie z którą „atlantycyzm” można postrzegać jako zbiorcze określenie dla tożsamości europejskich członków Sojuszu Północnoatlantyckiego, którzy dążą do utrzymania zaangażowania polityczno-militarnego Stanów Zjednoczonych W. Wallace, The Collapse of British Foreign Policy, ”International Affairs”, 2005, Vol 82, No. 1, s. 56-68. 2 G. Gogowski, Polityka bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii po zimnej wojnie, Wydawnictwo WDiNP, Warszawa 2014, s. 120-150. 1 52 w sprawy Europy, a także do zabezpieczenia pozycji Sojuszu jako fundamentu europejskiej architektury bezpieczeństwa. Dlatego też atlantycyzm w oczywisty sposób musi być postrzegany z punktu widzenia wpływu jaki po 1945 roku Stany Zjednoczone wywierają na szeroko rozumiane stosunki międzynarodowe, ze szczególnym naciskiem na kształt koncepcji bezpieczeństwa państw zachodnioeuropejskich. Ponadto, w zaprezentowanej koncepcji atlantycyzm należy rozpatrywać jako odpowiednik antynomicznej orientacji „europejskiej” zorientowanej na ograniczenie wpływów amerykańskich i usamodzielnienie Starego Kontynentu w dziedzinach bezpieczeństwa i obrony3. Zjednoczone Królestwo jest jednym z trzech państw, które Anand Menon i Jonathan Lipkin zaliczyli do grupy „tradycyjnych atlantytycystów”4. Haugevik i Graeger twierdzą, że w przeszłości (utożsamianej z okresem zimnej wojny) wspólnymi elementami państw uznawanych za „pro-atlantyckie” były: położenie geograficzne (linia brzegowa Oceanu Atlantyckiego), historyczna bliskość z USA oraz ostrożne podejście do procesu integracji europejskiej. Po zakończeniu zimnej wojny wspomniane elementy utraciły na znaczeniu, podstawowym wymiarem atlantycyzmu stała się natomiast gotowość (a de facto również umiejętność) komunikowania oraz współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, a także zdolność do uczestnictwa w operacjach wojskowych prowadzonych przez USA lub Sojusz Północnoatlantycki5. Zjednoczone Królestwo nie tylko doskonale wpisuje się we wszystkie wskazane kryteria „atlantycyzmu”, ale stanowi wręcz wzorcowy przykład państwa o jednoznacznym nastawieniu proatlantyckim. Ponadto, o ile samo precyzyjne zdefiniowanie terminu „atlantycyzm” może przysparzać pewnych trudności, to w odniesieniu wyłącznie do brytyjskiej polityki zagranicznej zasadnym wydaje się utożsamianie go N. Graeger, K. Haugevik, The Rrevival of Atlanticism in NATO? Changing Security Identities in Britain, Norway and Denmark, “Nupi Report”, Norwegian Institute of Internaional Affairs, 2009. 4 Menon i Lipkin zaliczają do tej grupy także Holandię i Danię. Pozostałymi dwiema grupami są „odruchowi atlantycyści” (państwa Europy Środkowo-Wschodniej) oraz „oportunistyczni atlantycyści” (Hiszpania i Włochy); A. Menon, J. Lipkin, European Attitudes Towards Transatlantic Relations 2000-2003: An Analytical Survey, „Research and European Issues”, 2003, No. 3, s. 20-23, http://www.notre-europe.eu, dostęp: 23.09.2014 r. 5 K. M. Haugevik, N. Graeger, The Rrevival..., s. 13. 3 53 z dwoma najbardziej popularnymi, a zarazem klarownymi sposobami jego rozumienia. W węższym znaczeniu brytyjski atlantycyzm należy rozumieć jako priorytetowe traktowanie stosunków bilateralnych ze Stanami Zjednoczonymi. Według szerszej definicji atlantycyzm przejawia się natomiast w przyznawaniu NATO przez Wielką Brytanię pierwszoplanowej roli w architekturze bezpieczeństwa europejskiego6. 2.2. Strategiczne partnerstwo brytyjsko-amerykańskie7 W publicystyce anglosaskiej, strategiczne partnerstwo rozwijane pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Stanami Zjednoczonymi zwykło określać się jako „specjalne stosunki”8. Ścisła współpraca politycznomilitarna pomiędzy obu państwami (zawiązana jeszcze podczas II wojny światowej) była kontynuowana zarówno podczas zimnowojennej konfrontacji jak i po jej zakończeniu. Warto zwrócić uwagę na fakt, że wzmacnianie brytyjsko-amerykańskiego partnerstwa politycznego jest ułatwione dzięki istnieniu szeregu czynników cementujących bliskość narodów oraz elit politycznych obu państw. Podstawą owej więzi są wieloletnie związki historyczne sięgające początków państwa amerykańskiego9. Kolejnym elemenT. Dunne, ‘When the Shooting Starts’: Atlanticism in British Security Strategy, “International Affairs”, 2004, vol. 80, no. 5, s. 839–909; S. Croft, J. Howarth, T. Terriff , M. Weber, NATO’s Triple Challenge, “International Affairs”, 2000, vol. 76, no. 3, s. 506. 7 J. E. Cronin, Global rules : America, Britain and a Disordered World, Yale University Press, London 2014. 8 Autorstwo i popularyzację tego terminu przypisuje się Winstonowi Churchillowi, który po raz pierwszy użył go w publicznej wypowiedzi podczas słynnego wystąpienia w Fulton w marcu 1946 roku. John Dumbrell zwraca uwagę, że określenie „specjalne relacje” było wykorzystywane w prywatnych wypowiedziach Churchilla oraz ministra spraw zagranicznych Lorda Halifaxa już w początkowych latach II wojny światowej. W listopadzie 1945 r. „The New York Times Herald” również użył tego określenia cytując wypowiedź Churchilla dotyczącą współpracy anglo-amerykańskiej przy konstruowaniu broni jądrowej. Co ciekawe, w przytaczanej wypowiedzi Churchill określał mianem „specjalnych stosunków” relacje Wielkiej Brytanii nie tylko ze Stanami Zjednoczonymi, ale dodatkowo także z Kanadą; J. Dumbrell, A Special Relationship: Anglo-American Relations in the Cold War and After, Macmillan, Houndmills, Basingstoke, Hampshire 2006, s. 22. 9 Należy podkreślić, że obecnie pamięć o wojnach brytyjsko-amerykańskie toczonych na przełomie XVIII i XIX wieku nie tylko nie jest dla obu społeczeństw bolesna, ale wręcz przeciwnie – stanowi swego rodzaju historyczny wspólny mianownik. Szczególne istotne znaczenie miał jednak okres II Wojny Światowej, kiedy więzi występujące dotychczas pomiędzy elitami politycznymi obu państw rozprzestrzeniły się również w brytyjskim i amerykańskim społeczeństwie. Wynikało to m.in. z kilkudziesięciu tysięcy mieszanych 6 54 tem podbudowującym trwałość sojuszu anglo-amerykańskiego jest wspólne kulturowe dziedzictwo opierające się na postrzeganiu świata w podobnych kategoriach semiotycznych i aksjologicznych, a dodatkowo spajane przez czynniki takie, jak wspólne związki etniczne, nastawienie światopoglądowe, kultura języka i zbliżone tradycje10. Bliskość aksjologiczna oraz wspólne doświadczenia historyczne legły u podstaw wytworzenia się przekonania elit politycznych i kulturalnych o szczególnej misji obu ludów anglojęzycznych w świecie, związanej z podtrzymywaniem globalnego porządku opartego na otwartości rynków, społeczeństw, zasad prawa i demokracji11. Wreszcie, trwałość partnerstwa brytyjsko-amerykańskiego była nierzadko wzmacniana przez bliskość światopoglądową, a niekiedy również charakterologiczną występującą pomiędzy politycznymi liderami obu państw12. Niezależnie od wszelkich czynników o charakterze pozapolitycznym, znacznie ułatwiających współpracę, podstawą strategicznego partnerstwa pomiędzy Wielką Brytanią a USA były bez wątpienia przesłanki wynikające z politycznego pragmatyzmu. Brytyjskie elity polityczne dostrzegając, iż po zakończeniu II wojny światowej możliwość odgrywania przez Zjednoczone Królestwo roli globalnej ulegała osłabieniu, w bliskich relacjach z supermocarstwem upatrywały sposobu na wzmocnienie swojej pozycji na arenie międzynarodowej. Zdając sobie sprawę z dysproporcji potencjałów, Brytyjczycy zaakceptowali rolę „młodszego partnera” licząc, że poprzez „specjalne relacje” uda im się w pewnym zakresie wpływać na kurs polityki amerykańskiej. Z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, Wielka Brytania była natomiast postrzegana jako użyteczny element polityki mocarstwowej, którego przydatność wynikała z dużego doświadczenia w prowadzeniu działań o globalnym zasięgu. Choć USA dążyły do prowamałżeństw będących następstwem stacjonowania na Wyspach Brytyjskich amerykańskich pilotów oraz żołnierzy biorących udział w walce z nazistowskimi Niemcami; E. Edelman, A special Relationship in Jeopardy, „The American Interest”, 2010, Vol. 5, No. 6, s. 27. 10 A. Warchał, Zarys brytyjsko-amerykańskiego partnerstwa politycznego, w: F. Gołembski, P. Biskup, M. Kaczorowska (red.), Era Blaira i Browna. Wybrane problemy polityczne rządów Partii Pracy w Zjednoczonym Królestwie 1997–2010, ASPRA-JR, Warszawa 2010, s. 187. 11 E. Edelman, A special Relationship..., s. 27. 12 Najbardziej znanym przykładem była przyjaźń pomiędzy Ronaldem Reaganem a Margaret Thatcher, ale na uwagę zasługują także bliskie relacje Harolda Macmillana i Dwighta Eisenhowera oraz Tony’ego Blaira zarówno z Billem Clintonem jak i George’m W. Bushem. 55 dzenia autonomicznej polityki (nie wyrażając zainteresowania utworzeniem anglosaskiego duumwiratu), to niemal bezwarunkowe brytyjskie poparcie na arenie międzynarodowej (w szczególności w Radzie Bezpieczeństwa ONZ) było niezwykle użyteczne dla Waszyngtonu. Wyjątkowość partnerstwa brytyjsko-amerykańskiego związana jest z niespotykanie ścisłą współpracą obu państw w obszarach polityki zagranicznej oraz szeroko pojmowanej obronności. Zwłaszcza w początkowym okresie zimnej wojny elity polityczne obu państw, często wykorzystując kanały nieformalne, systematycznie prowadziły konsultacje dotyczące najważniejszych bieżących zagadnień polityki międzynarodowej. Pomimo iż takie konsultacje nie gwarantowały konsensusu, z punktu widzenia Wielkiej Brytanii pozostawały niezwykle istotnym mechanizmem umożliwiającym bezpośrednią prezentację swojego stanowiska politykom amerykańskim. Należy jednakże zaznaczyć, że wraz ze zwiększaniem się dysproporcji potencjałów politycznych obu partnerów oraz umacnianiem się Stanów Zjednoczonych w roli mocarstwa światowego, wymiar dyplomatyczny partnerstwa stracił na znaczeniu. Zwłaszcza po zakończeniu zimnej wojny, z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych odgrywających teraz rolę niepodważalnego lidera społeczności międzynarodowej, współpraca ze Zjednoczonym Królestwem w zakresie polityki zagranicznej stała się elementem o wiele mniej istotnym, aniżeli w okresie wcześniejszym. Znacznie trwalszym komponentem, uznawanym najczęściej za fundament strategicznego partnerstwa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią jest kooperacja w dziedzinie obronności13. „Braterstwo broni” na frontach II wojny światowej, w okresie zimnej wojny zostało przekształcone w szeroko zakrojoną współpracę obronną rozwijaną na wielu płaszczyznach, spośród których na szczególne uwypuklenie zasługuje: 1. Współpraca w zakresie broni jądrowej – począwszy od lat sześćdziesiątych XX wieku Zjednoczone Królestwo posiada uprzywilejowany do- Klasyczną pracą poświęconą współpracy obronnej Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii w okresie zimnowojennym jest: J.Baylis, Anglo-American Defence Relations 19391980, London : Basingstoke : Macmillan Press LTD, London 1981. 13 56 2. 3. 4. 5. stęp do technologii jądrowych Stanów Zjednoczonych oraz wykorzystuje amerykańskie systemy przenoszenia głowic jądrowych14. Współpraca wywiadowcza - jej początki sięgają tzw. Porozumienia BRUSA zakładające wymianę szczególnie istotnych informacji pomiędzy Wielką Brytanią a USA, rozszerzonego w 1946 roku tzw. Porozumieniem UKUSA (nazywanym obecnie również Sojuszem Pięciorga Oczu), do którego włączono następnie Kanadę, Australię i Nową Zelandię15. Współpraca w zakresie polityki zbrojeniowej – polega na umożliwieniu uprzywilejowanego dostępu do technologii militarnych oraz na wzajemnym wykorzystywaniu sprzętu wojskowego16. Wymiana idei i doświadczeń w zakresie procesu transformacji i modernizacji sił zbrojnych17. Wspólne wykorzystywanie przez sojuszników baz oraz instalacji wojskowych. Choć korzyści wynikające z „obronnego” wymiaru „specjalnych relacji” są obustronne, to należy pamiętać, że z punktu widzenia Brytyjczyków ich znaczenie jest nieporównywalnie bardziej istotne niż dla Stanów Zjednoczonych. Warto bowiem zaznaczyć, że wraz ze stale postępującym osłabianiem potencjału Zjednoczonego Królestwa, partnerstwo z USA Dumbrell, A Special Relationship…, s. 160-168; D. Reynolds, ‘A Special Relationship’? America, Britain and the International Order Since the Second World War, „International Affairs”, 1986, vol. 62, No 1, s. 11-13; M. Middeke, Anglo-American Nuclear Weapons Cooperation After the Nassau Conference: The British Policy of Interdependence, Journal of Cold War Studies, 2000, Vol. 2, No. 2, Spring, s. 69–96. 15 Co ciekawe współpraca była prowadzona wyłącznie na szczeblu służb wywiadowczych ściśle utajniona, co powodowało, że niektórzy przywódcy państw uczestniczących nie wiedzieli o jej istnieniu, które zostało ujawnione publicznie dopiero na początku XXI wieku; J. Dumbrell, A Special Relationship…, s. 168-172; W. Wallace, C. Phillips, Reassessing the Special Relationship, „International Affairs”, 2009, vol. 85, no. 2 s. 273-274; D. Gardham, Document that Formalised 'Special Relationship' with the US, http://www.telegraph.co.uk/, dostęp: 24.01.2015 r. 16 J. Dumbrell, A Special Relationship…, s. 184-186. 17 Jak zauważył Bolesław Balcerowicz, dzięki zaawansowanej współpracy na poziomie koncepcyjnym oraz systematycznemu modernizowaniu floty, lotnictwa oraz armii lądowej, Wielka Brytania jako jeden z niewielu członków NATO dysponuje siłami zbrojnymi, które zachowują pełną interoperacyjność z wojskami Stanów Zjednoczonych; B. Balcerowicz, Siły zbrojne w stanie pokoju, kryzysu, wojny, Wydawnictwo Naukowe „Scholar”, Warszawa 2010, s. 81; T. Farrell, The Dynamics of British Military Transformation, “International Affairs”, 2008, vol. 84, No. 4, s. 799-801. 14 57 stopniowo stawało się elementem niezbędnym zarówno z punktu widzenia zapewniania bezpieczeństwa narodowego, jak i wzmacniania brytyjskiej pozycji na arenie międzynarodowej. Obszarem, który doskonale ilustruje pogłębiające się uzależnienie brytyjskiej polityki bezpieczeństwa od współpracy z Amerykanami jest odstraszanie jądrowe18. Należy zaznaczyć, że o ile Brytyjczycy samodzielnie skonstruowali własną broń atomową (oraz wodorową) to kolejne jej generacje opierały się na wykorzystaniu amerykańskich systemów przenoszenia głowic19. Wielka Brytania zakupiła amerykańskie pociski balistyczne Polaris na mocy podpisanego w grudniu 1962 roku Porozumienia z Nassau, które posłużyło jako modelowe rozwiązanie również w 1982 roku, kiedy Brytyjczycy zdecydowali się na zakup wykorzystywanych obecnie pocisków Trident II20. Warto podkreślić, że o ile w latach wcześniejszych Zjednoczone Królestwo dysponowało niewielkim arsenałem taktycznej broni nuklearnej, to po wycofaniu w 1998 roku lotniczych bomb WE-177, odpalane z pokładów okrętów podwodnych amerykańskie pociski balistyczne Trident pozostają jedynym nosicielem brytyjskiej broni jądrowej. Oznacza to, że w dziedzinie odstraszania jądrowego Wielka Brytania pozostaje obecnie całkowicie uzależniona od amerykańskiej pomocy21. Uzależnienie w zakresie obronności oraz przekonanie o wzmacniającym wpływie, jaki „specjalne relacje” wywierają na pozycję Zjednoczonego Królestwa w systemie międzynarodowym powodują, że tradycyjne dążenie Brytyjczyków do odgrywania roli „pierwszego sojusznika” Stanów Zjednoczonych można uznać za uzasadnione. Warto zauważyć, że utrwalenie strategicznego partnerstwa z USA, które na przestrzeni ostatnich siedemdziesięciu lat pozostaje nadrzędnym celem brytyjskiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, implikuje konieczność ponoszenia przez ZjednoR. Czulda, Polityka bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii w latach 1945-1955, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2014, s. 268-280. 19 R. Gott, The Evolution of the Independent British Deterrent, “International Affairs”, 1963, Vol. 39, No. 2, s. 238-252. 20 K.Jaźwiński, Decyzje Wielkiej Brytanii w sprawie zakupu amerykańskich rakiet Trident II, ASKON, Warszawa 2005. 21 Na problem brytyjskiej niesamodzielności zwrócił uwagę John Dumbrell podkreślając, iż bez amerykańskiego wsparcia technicznego flotylla okrętów Vanguard posiadała pełną zdolność operacyjną przez maksymalnie 18 miesięcy; J. Dumbrell, A Special Relationship…, s. 184. 18 58 czone Królestwo wysokich kosztów trojakiego rodzaju. Po pierwsze, zachowanie pełnej wiarygodności w oczach Amerykanów w opinii Brytyjczyków jest uzależnione od dysponowania określonymi elementami potencjału wojskowego, ze szczególnym uwzględnieniem kosztownych zdolności ekspedycyjnych oraz odstraszania jądrowego. W istocie, priorytet utrzymania strategicznego partnerstwa z USA stał się najważniejszą przesłanką brytyjskiej filozofii „walki w wyższej kategorii wagowej” (ang. punch above your weight), polegającej na posiadaniu na tyle wysokiego poziomu zdolności wojskowych, który umożliwia Zjednoczonemu Królestwu odgrywanie w polityce międzynarodowej roli nawet ważniejszej, niż pozwala na to jego faktyczny potencjał22. Jak zauważył Nick Ritchie, nawet za cenę ogromnych kosztów we wspomnianych obszarach polityki bezpieczeństwa Wielka Brytania tradycyjnie unika działań, które mogłyby pogorszyć jej wizerunek i wpłynąć na osłabienie „specjalnych relacji”23. Po drugie, Brytyjczycy jako „najbliższy sojusznik” czują się zobligowani do aktywnego włączania się w konflikty międzynarodowe, w których uczestniczą Stany Zjednoczone, co w oczywisty sposób generuje koszty finansowe oraz ludzkie (polegli w walkach żołnierze). Należy podkreślić, że poprzez wsparcie działań amerykańskich Wielka Brytania nie tylko demonstrowała swoją solidarność, lecz - jak podkreślał Lawrence Freedman - każdorazowo usiłowała również wpłynąć na polityczny kurs Waszyngtonu24. Znamiennym jest także poczucie zakłopotania odczuwane przez brytyjskie elity polityczne w sytuacjach, w których nie decydowano się na militarne poparcie dla działań amerykańskich25. Po trzecie, powiązanie brytyjskiej dyplomacji i obronności z amerykańskim kursem politycznym często skutkowało poważnymi napięciami w relacjach z partnerami europejskimi. Pro-atlantyckie nastawienie Wielkiej Brytanii generowało szczególnie negatywne oceny ze strony Francji, tradycyjnie opowiadającej się za ograniczeniem wpływów amerykańskich na StaAutorstwo tego popularnego określenia przypisuje się brytyjskiemu ministrowi spraw zagranicznych Douglasowi Hurdowi. 23 N. Ritchie, Trident and British Identity: Letting go of Nuclear Weapons, University of Bradford, 2008, s. 8, www.york.ac.uk, dostęp: 21.02.2013 r.. 24 L. Freedman, Alliance and the British Way in Warfare, “Review of International Studies”, 1995, Vol. 21, No 2, s. 152. 25 Za takie przypadki można uznać odmowę brytyjskiego udziału w Wojnie w Wietnamie oraz zablokowanie przez Izbę Gmin ewentualnej akcji militarnej podczas kryzysu syryjskiego w 2013 roku. 22 59 rym Kontynencie oraz za rozwojem europejskiej autonomii w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony26. Niezależnie od wspomnianych powyżej czynników, w brytyjską strategię polityczną na stałe wpisała się charakterystyczna gotowość do „płacenia ceny” za pełnienie roli najbliższego sojusznika Stanów Zjednoczonych27. Takie stanowisko opiera się na tradycyjnym przekonaniu Brytyjczyków iż negatywne następstwa ewentualnego rozluźnienia sojuszu z USA byłyby bardziej kosztowne niż dążenia zorientowane na umacnianie partnerstwa. Wyraźnego uwypuklenia wymaga jednak fakt, że wspomniany imperatyw tradycyjnie narzucany sobie przez brytyjskie elity polityczne wynika z tendencji do przeceniania własnej roli w procesie kształtowania „specjalnych relacji”. W rzeczywistości, kształt sojuszu zależy przede wszystkim od stanowiska USA, podczas gdy Wielka Brytania będąca jedynie „młodszym partnerem”, odgrywa niezmiennie drugoplanową rolę. Historia partnerstwa brytyjsko-amerykańskiego dowodzi bowiem, że niezależnie od generalnej skłonności Brytyjczyków do utrzymywania możliwie ścisłych relacji, kilkukrotnie dochodziło do wyraźnego ochłodzenia relacji, których przyczyn należy upatrywać głównie w postawie przyjmowanej przez władze amerykańskie. 2.3. NATO w brytyjskiej koncepcji bezpieczeństwa europejskiego Wysiłek podjęty przez Wielką Brytanię u schyłku lat czterdziestych XX wieku, zorientowany na ustanowienie NATO oraz samo przystąpienie do tej organizacji, stanowił precedens z punktu widzenia dotychczasowej brytyjskiej tradycji politycznej28. Przez stulecia Zjednoczone Królestwo Za symboliczne należy uznać dwukrotne (w 1963 i 1967 roku) zablokowanie przystąpienia Wielkiej Brytanii do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej przez generała Charlesa de Gaulle’a, który (zgodnie z oficjalną argumentacją) nie chciał dopuścić do zwiększenia wpływu Waszyngtonu na struktury europejskie za pośrednictwem brytyjskiego „konia trojańskiego”; P. Matera, R. Matera, Stany Zjednoczone i Europa: Stosunki polityczne i gospodarcze 1776-2004, Książka i Wiedza, Warszawa 2007, s. 225; R. Kuźniar, Polityka i siła. Studia strategiczne – zarys problematyki, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa, 2005, s. 195. 27 J. Dumbrell, S. Marsch, The Anglo-American “Special Relationship”: The Lazarus of International Relations, “Diplomacy & Statecraft”, 2006, Vol. 17, No 1, s. 186. 28D. Dilks, The British View of Security: Europe and a Wider World, 1945-1948, w: O. Riste (ed.) Western Security: The Formative Years, European and Atlantic Defence 1947-1953, Columbia University Press 1985, s. 25-69. 26 60 wykluczało bowiem możliwość udziału w porozumieniach zakładających trwałą instytucjonalizację współpracy w dziedzinie obronności. Ponadto, podstawowym imperatywem dla wyczulonych na punkcie państwowej suwerenności kolejnych generacji brytyjskich polityków pozostaje odrzucanie koncepcji prowadzących do utworzenia instytucji o kompetencjach ponadnarodowych, która decydowałaby o włączeniu się do konfliktu lub o wykorzystaniu narodowych sił zbrojnych lub ich części29. Warto zatem wskazać trzy powody, które w percepcji brytyjskiej czynią Sojusz Północnoatlantycki odpowiednią platformą współpracy polityczno-militarnej. Po pierwsze, NATO stało się instrumentem umożliwiającym realizację głównego celu politycznego Wielkiej Brytanii po zakończeniu II Wojny Światowej, za jaki należy uznać utrzymanie politycznego i militarnego zaangażowania USA w sprawy Starego Kontynentu. Doświadczenia okresu II Wojny Światowej oraz pierwszych lat powojennych (a zwłaszcza kryzys berliński) umacniały brytyjskie przekonanie o konieczności oparcia bezpieczeństwa i stabilności Starego Kontynentu na trwałym związku z amerykańskim sojusznikiem. Brytyjczycy słusznie uznawali, że bez USA Europie Zachodniej brakuje zarówno siły, jak i przywództwa umożliwiającego skuteczne przeciwstawienie się zagrożeniu ze strony ZSRR oraz jego satelitów. Po drugie, elementem spełniającym oczekiwania Londynu była struktura Sojuszu Północnoatlantyckiego, która nie była nigdy pomyślana jako organizacja o kompetencjach ponadnarodowych i jako taka nie wiązała się z ryzykiem utraty części atrybutów państwowej suwerenności30. Warto podkreślić, że międzyrządowy charakter był czynnikiem, który zdecydowanie odróżniał NATO od ówczesnych europejskich inicjatyw zmierzających do stworzenia (autonomicznych względem USA) mechanizmów obronnych, które były zdecydowanie odrzucane przez Wielką Brytanię. Po trzecie, poparcie udzielane Sojuszowi Północnoatlantyckiemu oraz pozycja jednego z najważniejszych członków dawały Zjednoczonemu Królestwu poczucie własnej niezależno- F. Gołembski, Polityka zagraniczna Wielkiej Brytanii, Wydawnictwo ASPRA-JR, Warszawa 2001, s. 115. 30 Ibidem, s. 115-116. 29 61 ści i odrębności ułatwiające zachowanie odpowiedniego dystansu wobec Europy31. Od momentu powstania, Sojusz Północnoatlantycki stał się podstawą bezpieczeństwa państw zachodnioeuropejskich, stanowiąc w istocie jedyną gwarancję na wypadek ewentualnego konfliktu z państwami Układu Warszawskiego. NATO było również jednym z gwarantów istniejącego w Europie układu geostrategicznego, który dla Wielkiej Brytanii pozostawał czynnikiem zapewniającym stabilność kontynentu32. Warto zaznaczyć, że w okresie zimnowojennym z punktu widzenia Zjednoczonego Królestwa, Sojusz stał się nie tylko fundamentem, wokół którego konstruowane są zręby polityki bezpieczeństwa narodowego, ale również swoistym symbolem wspólnoty wartości tworzonej przez państwa Europy Zachodniej oraz Ameryki Północnej 33. Ogół przewartościowań zachodzących w stosunkach międzynarodowych po zakończeniu zimnej wojny, nie spowodował zmiany sposobu postrzegania NATO przez elity polityczne Zjednoczonego Królestwa. Wbrew pojawiającym się - nierzadko po obu stronach Atlantyku - głosom kwestionującym zasadność dalszego istnienia Sojuszu oraz militarnej obecności Stanów Zjednoczonych na kontynencie europejskim, Wielka Brytania nie odeszła od podstawowej przesłanki leżącej dotychczas u podstaw jej myśli strategicznej. Brytyjscy politycy i stratedzy uznali, że w postzimnowojennym środowisku międzynarodowym NATO, wciąż powinno być pierwszoplanową organizacją w architekturze bezpieczeństwa europejskiego. Jej podstawowym zadaniem powinna być wspólna obrona państw członkowD. Hurd, Developing the Common Foreign and Security Policy, “International Affairs”, 1994, Vol. 70, No. 3 s. 421-428. 32 F. Gołembski, Polityka zagraniczna…, s. 115. 33 W doskonały sposób ujął to Wyn Rees z Uniwersytetu w Notthingham, który pisał: „NATO stało się dla Wielkiej Brytanii czymś więcej niż sojuszem wojskowym. NATO (przyp. – G.G.) powstało by reprezentować pokojową wspólnotę państw Zachodu wyznających podobną ideologię oraz w podobny sposób postrzegającymi zagadnienie bezpieczeństwa. Fundamentalne wartości Sojuszu, mianowicie przywiązanie do liberalnej demokracji, gospodarki wolnorynkowej oraz rządów prawa, przy jednoczesnym wzroście współzależności pomiędzy jego członkami, umożliwiły wykształcenie się w jego wnętrzu poczucia solidarności”; W. Rees, Preserving the Security of Europe, w: S.Croft, A.Dorman, W.Rees, M.Uttley (ed.), Britain and Defence 1945–2000, Pearson Education Limited, Edinburgh 2001, s. 60–62. 31 62 skich. Należy jednak zaznaczyć, że w Wielkiej Brytanii doskonale zdawano sobie sprawę z konieczności adaptacji NATO do „nowego” i dynamicznie ewoluującego środowiska bezpieczeństwa Starego Kontynentu. Dlatego też kolejne brytyjskie rządy aktywnie angażowały się we wszystkie etapy rozpoczętego we wczesnych latach dziewięćdziesiątych procesu transformacji wewnętrznej Sojuszu Północnoatlantyckiego. Brytyjczycy popierali generalną tendencję do odchodzenia od dotychczasowego charakteru NATO jako statycznego sojuszu skoncentrowanego na obronie terytorialnej w kierunku organizacji bardziej elastycznej zdolnej do realizacji zadań wojskowych nowego typu (peacekeeping34) oraz kształtowania środowiska bezpieczeństwa również poza obszarem traktatowym35. Podstawowym priorytetem Wielkiej Brytanii pozostaje rozwój zdolności ekspedycyjnych Sojuszu Północnoatlantyckiego, który od 2001 roku akcentowany jest szczególnie mocno. Rozpoczęcie wojny z terroryzmem przyspieszyło rozszerzanie perspektywy, z jakiej w Zjednoczonym Królestwie postrzegano funkcje NATO. O ile w latach wcześniejszych brytyjska uwaga koncentrowała się na wykorzystaniu Sojuszu Północnoatlantyckiego jako instrumentu rozwiązywania wyzwań bezpieczeństwa w najbliższym otoczeniu Europy, to wobec wystąpienia konkretnych przesłanek, dostrzeżono potrzebę uczynienia z NATO podmiotu o zasięgu globalnym36. Co więcej, pomimo postrzegania Sojuszu Północnoatlantyckiego przez brytyjskie elity polityczne przede wszystkim przez pryzmat zdolności stricte militarnych, to na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza akceptowały one stopniowe rozszerzanie obszaru zaintereso- W 1992 roku stały przedstawiciel Wielkiej Brytanii przy Radzie Północnoatlantyckiej John Weston określił zadania typu peacekeeping jako „najważniejżniejszy element agendy NATO”; J. Weston, The Challenges to NATO: A British view, “NATO Review”, December 1992, Vol. 40, No 6, s. 9–14. 35 B. Górka-Winter, M. Madej, NATO Member States and the New Strategic Concept: An Overview, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2010, s. 56-57; R. Pengelley, ARRC arising, „International Defence Review”, 1992, Nr 10, s. 981–988. 36 Dlatego też, zdaniem władz brytyjskich niesłusznym jest utrzymywanie podziału zadań NATO na te, które wynikających z artykułu 5 Traktatu Waszyngtońskiego i te które są prowadzone poza obszarem traktatowym. Wielka Brytania uznawana jest za najistotniejszego (obok USA) członka tzw. grupy „globalistów” – państw, które uznają, że NATO powinno koncentrować się na swych zdolnościach do kształtowania ładu międzynarodowego i zapobieganiu powstawania zagrożeń bezpieczeństwa także w regionach geograficznie odległych od obszaru traktatowego, B. Górka-Winter, M. Madej, NATO Member…, s. 7. 34 63 wania NATO o „nowe” wymiary bezpieczeństwa, takie jak bezpieczeństwo energetyczne, zmiany klimatu czy cyberterroryzm. Zagadnieniem niezwykle istotnym z punktu widzenia tematu niniejszego rozdziału jest determinujący wpływ, jaki szeroko rozumiany atlantycyzm wywiera na brytyjskie stanowisko wobec procesu autonomizacji obronnej Europy. Warto wyraźnie zaakcentować charakterystyczny dla Brytyjczyków sposób postrzegania architektury bezpieczeństwa europejskiego jako dychotomicznej „gry o sumie zerowej”, w której wzmocnienie mechanizmów współpracy europejskiej wiąże się z ryzykiem jednoczesnego osłabienia więzów transatlantyckich37. Takie przekonanie wypływa z tradycyjnej obawy, że wysiłki państw europejskich ukierunkowane na uzyskanie samodzielności w kwestiach obronnych mogłyby zostać zinterpretowane przez Waszyngton jako próba stworzenia alternatywnego względem NATO systemu bezpieczeństwa, co groziłoby zmniejszeniem militarnego zaangażowania USA na Starym Kontynencie. W rezultacie, Zjednoczone Królestwo przyjmowało a priori sceptyczne stanowisko wobec inicjatyw zorientowanych na rozwój współpracy państw zachodnioeuropejskich bez udziału USA. Należy również nadmienić, że brytyjskie nastawienie wobec procesu autonomizacji obronnej Europy pozostawało najczęściej ściśle skorelowane z poglądem wyrażanym przez USA. Jednoznacznie proatlantycka orientacja powodowała (wraz z obawą przed przekazaniem atrybutów suwerenności instytucjom ponadnarodowym), że Wielka Brytania nie dążyła do budowania swojej powojennej pozycji w oparciu o jednoczącą się Europę, pomimo że po II wojnie światowej to właśnie Europa stała się obszarem, na którym znajdują się jej najważniejsze interesy bezpieczeństwa38. Warto jednak zauważyć, że w obliczu usilnych starań Francji na rzecz przebudowy modelu zachodnioeuropejskiej obrony, Zjednoczone Królestwo musiało zaangażować się w ten proces również ze względu na chęć ochrony własnych priorytetów wynikających z atlantycyzmu. W rezultacie, cechą znamienną postawy brytyjskiej stało się S. Biscop, The UK and European Defence: Leading or Leaving?, „International Affairs” 2012, vol. 88, no 6, s. 1297. 38 R. Kupiecki, Wielka Brytania wobec europejskiej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, w: A. Skoczek, P. Włodarski (red.), Bezpieczeństwo Polski w Zmieniającej się Europie nr 9: Europejska tożsamość w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 1996, s. 80. 37 64 aprobowanie wyłącznie takich rozwiązań, które w żaden sposób nie mogły zagrozić prymatowi NATO w architekturze bezpieczeństwa europejskiego. Postawę Wielkiej Brytanii wobec procesu autonomizacji obronnej Europy (oraz wpływu, który na ów pogląd wywierał tradycyjny atlantycyzm) ilustruje analiza roli jaką w Londynie przypisywano Unii Zachodnioeuropejskiej oraz Europejskiej Polityce Bezpieczeństwa i Obrony UE. Po 1999 roku EPBiO miała być podstawową platformą dalszego rozwoju procesu europejskiej tożsamości w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. UZE, której utworzenie w 1954 roku stanowiło zwieńczenie kilkuletnich starań państw zachodnioeuropejskich w zakresie integracji obronnej, ze względu na zapis zobowiązujący jej organy do konsultowania się z właściwymi władzami wojskowymi NATO nie mogła utworzyć własnej struktury wojskowej i w rzeczywistości pozostała uzależniona od Sojuszu, co w pełni odpowiadało Brytyjczykom39. Pozbawiona samodzielności UZE pozostawała w swoistej „hibernacji” aż do połowy lat osiemdziesiątych XX wieku. Wówczas państwa zachodnioeuropejskie opierając się na tej organizacji podjęły kolejną próbę wyposażenia Starego Kontynentu w autonomiczne względem USA mechanizmy obronne. Wielka Brytania akceptowała wybór międzyrządowej UZE jako platformy rozwoju europejskiej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, podkreślając, że ten proces powinien być ściśle związany z NATO, a nowe mechanizmy nie mogą stanowić alternatywy dla gwarancji północnoatlantyckich, a jedynie ich uzupełnienie. Warto podkreślić, że dostrzegając potrzebę wzmocnienia europejskiego filaru transatlantyckiego systemu bezpieczeństwa, Brytyjczycy zdawali sobie sprawę, że to wyzwanie nie może zostać zrealizowane jedynie w ramach Sojuszu, gdyż na takie rozwiązanie nie przystałaby Francja. Z drugiej strony, Wielka Brytania zdecydowanie sprzeciwiała się, aby punktem centralnym europejskiej architektury bezpieczeństwa stała się Unia Europejska. Znajdując się w sytuacji, w której obie opcje polityczne były nie do zaakceptowania, Wielka Brytania opowiadała się za trzecią możliwością – UZE, A. Demkowicz, Integracja Europy Zachodniej w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony: Od EWO do WEPBiO, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2012, s. 61-74. 39 65 która mogła pozostać organizacją „przechyloną” w stronę NATO40. Warto również zaznaczyć iż Brytyjczycy długo sprzeciwiali się fuzji UZE z Unią Europejską, obawiając się iż takie rozwiązanie prowadziłoby w dłuższej perspektywie do rozszerzenia Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa UE na zagadnienia wspólnej polityki obronnej, które – według brytyjskiego rządu - powinny pozostać wyłącznie w kompetencji NATO41. Zmiana stanowiska Wielkiej Brytanii nastąpiła po kolejnej porażce poniesionej przez Europę podczas konfliktu w Kosowie. Potwierdziła ona, że bez wsparcia ze strony USA państwa UE nadal nie są w stanie przeciwdziałać zagrożeniom w bezpośrednim sąsiedztwie. Zdając sobie sprawę, że ówczesna formuła współpracy państw europejskich jest nieskuteczna, a Stany Zjednoczone mogą odmówić zaangażowania w sprawy bezpieczeństwa kontynentu europejskiego, ówczesny rząd brytyjski Tony’ego Blaira nie tylko odszedł od dotychczasowego sceptycznego stanowiska, ale wręcz przejął inicjatywę w procesie rozwoju ESDI42. Należy jednak podkreślić, że pomimo iż polityczny zwrot Wielkiej Brytanii umożliwił przełamanie dotychczasowego impasu, to kształt będącej jego rezultatem koncepcji Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony UE (EPBiO) w rzeczywistości w żaden sposób nie naruszał tradycyjnych priorytetów Londynu. Szczególnie warto uwypuklić fakt, iż niezależnie od swojego zaangażowania w proces ustanawiania EPBiO, Brytyjczycy przypisywali jej niezmiennie rolę jeJ. Garnett, Bezpieczeństwo narodowe Wielkiej Brytanii po zimnej wojnie, w: D. B. Bobrow, E. Haliżak, R. Zięba (red.), Bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe u schyłku XX wieku, Wydawnictwo Naukowe „Scholar”, Warszawa 1997, s. 283. 41 Warto zaznaczyć, że oficjalnych dokumentach Unii Europejskiej w sposób wyraźny rozróżnia się sprawy bezpieczeństwa i obrony. Obronę rozumie się jako dziedzinę obejmującą planowanie i użycie siły wojskowej, podczas gdy bezpieczeństwo odniesiono do spraw „miękkich”, takich jak zaopatrzenie w broń i rozbrojenie; R. Zięba, Europejska Tożsamość Bezpieczeństwa i Obrony: koncepcja – struktura –funkcjonowanie, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2000, s. 130; P. Żurawski vel Grajewski, Wielka Brytania wobec wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej 1992-1999 w: W. Michowicz, R. Łoś, P. Żurawski vel Grajewski (red.), Ze studiów nad brytyjską polityką zagraniczną XX wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2009, s. 166-188; W. Waszczykowski, Wielka Brytania: nowe orientacje, w: J.Stefanowicz, I.Grabowska-Lipińska, Racja stanu w dobie transformacji ładu europejskiego: Implikacje dla Polski, Warszawa 1995, s. 102-110. 42 Ł. Kulesa, Stanowisko Wielkiej Brytanii wobec europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony (EPBiO), „Biuletyn Pism”, 2004, nr 3. 40 66 dynie uzupełniającą. Polegała ona na wypełnianiu zadań wchodzących w zakres dotychczasowych misji petersberskich. Obrona terytorialna miała natomiast niezmiennie pozostawać wyłączną prerogatywą NATO. Brytyjskie stanowisko w tym zakresie przedstawił Franciszek Gołembski, pisząc: „bardziej elastyczne stanowisko wobec unijnych koncepcji na rzecz budowy własnej tożsamości obronnej nigdy nie wyszło, w przypadku Wielkiej Brytanii, poza podkreślanie szczególnej roli, jaką przypisuje się Sojuszowi Północnoatlantyckiemu. On ma stanowić ostateczny punkt odniesienia do zasadniczych zrębów struktury bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii”43 2.4. Wielka Brytania a stosunki ze Stanami Zjednoczonymi – perspektywy Pomimo iż „specjalne relacje” (zwłaszcza w wymiarze wywiadowczo-militarnym) przetrwały zakończenie międzyblokowej konfrontacji, kierunek w jakim w okresie pozimnowojennym ewoluują zarówno dwustronne stosunki brytyjsko-amerykańskie, jak i szeroko rozumiane relacje transatlantyckie generalnie należy uznać za niekorzystny z punktu widzenia Wielkiej Brytanii44. Postępujące przenoszenie punktu ciężkości zainteresowań Stanów Zjednoczonych z Atlantyku na Pacyfik, w oczywisty sposób stoi bowiem w sprzeczności z tradycyjnym priorytetem Zjednoczonego Królestwa, którym jest utrzymanie amerykańskiego zaangażowania w system bezpieczeństwa europejskiego. Ponadto, wbrew wysiłkom Brytyjczyków, stopniowe „wycofywanie” USA z Europy niejako w automatyczny sposób zepchnęło „specjalne relacje” na dalszy plan w agendzie amerykańskiej polityki zagranicznej. Warto jednak podkreślić, że zwłaszcza po negatywnych doświadczeniach płynących z ery rządów Tony’ego Blaira zauważalnej zmianie uległo również stanowisko jakie w odniesieniu do strategicznego partnerstwa ze Stanami Zjednoczonymi przyjmują brytyjskie elity polityczne oraz społeczeństwo. Choć proamerykańską politykę ery Blaira można F. Gołembski, Stanowisko brytyjskie wobec problemu europejskiej tożsamości obronnej, „Sprawy Międzynarodowe”, 1999, nr 2, s. 46. 44 U. Lehmkuhl, Still Special! Anglo-American Relations since the End of the Cold War, w: K. Oppermann (ed.), British Foreign and Security Policy: Historical Legacies and Current Challenges, Wißner-Verlag, Augsburg 2012, s. 13-30; J. Dumbrell, The US-UK ‘Special Relationship’ in a World Twice Transformed, “Cambridge Review of International Affairs”, 2004, vol. 17, no. 3, 438-440. 43 67 uznać za najbardziej ambitną próbę „odnowienia” sojuszu brytyjskoamerykańskiego45 (której symbolem stało się zaangażowanie Wielkiej Brytanii w budzącą ogromne kontrowersje wojnę i późniejszą okupację Iraku), to pomimo znacznych kosztów, w perspektywie długoterminowej nie przyniosła ona wymiernych korzyści politycznych. Ponadto, od momentu objęcia urzędu prezydenta przez Baracka Obamę w 2008 roku, do Londynu dotarł szereg sygnałów świadczących o tym, że nowa administracja amerykańska nie przypisuje „specjalnym relacjom” roli, na jaką liczą Brytyjczycy46. Niepopularność blairowskiej polityki oraz wycofana postawa USA spowodowały, że od brytyjskich elit politycznych oczekiwano redefinicji podejścia do „strategicznych relacji”47. Wiosną 2010 roku brytyjska komisja parlamentarna ds. stosunków międzynarodowych w swoim raporcie nad wyraz krytycznie wypowiedziała się na temat dotychczasowego kształtu „specjalnych relacji”. W dokumencie tym zawarto przekonanie, że wizerunek Wielkiej Brytanii jako „służalczego pudla” 48 Ameryki rozpowszechniony zarówno w kraju jak i za granicą, jest bardzo szkodliwe dla reputacji i interesów Zjednoczonego Królestwa. Parlamentarzyści stwierdzili również, że rząd powinien być mniej uległy w stosunku do USA oraz podchodzić do tych stosunków bardziej realistycznie i pragmatycznie, gdyż w dłuższej perspektywie nie będzie w stanie wpływać na politykę Stanów Zjednoczonych w takim stopniu, jak w przeszłości49. Warto zaznaczyć, że już naAutor doskonałej pracy poświęconej okresowi rządów Tony’ego Blaira John Kampfner zwracał uwagę, że „odbudowa specjalnych relacji” była najważniejszym priorytetem polityki zagranicznej brytyjskiego premiera; J. Kampfner, Blair’s Wars, Kimon & Schuster UK Ltd, London 2003, s. 11-13. 46 G. Gogowski, Znaczenie specjalnych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi dla brytyjskiej polityki bezpieczeństwa po zakończeniu zimnej wojny, w: Nowe spojrzenia w naukach o polityce, t. 2, red. W. Jakubowski, A. Krawczyk, J. Szczepański, Warszawa 2012, s. 96-98; E. Edelman, A special Relationship…, s. 30-34. 47 J. Dumbrell, The US–UK Special Relationship: Taking the 21st-Century Temperature, w: „The British Journal of Politics & International Relations” 2009, t. 11 nr 1, s. 66–67. 48 W. Lewandowski, Pudel, mąż agentki i niedoszły zbawca Brytanii. Obraz Tony’ego Blaira w wybranych tekstach kultury popularnej,w: P. Biskup, F. Gołembski, M. Kaczorowska (red.), Era Blaira i Browna. Wybrane problemy polityczne rządów Partii Pracy w Zjednoczonym Królestwie 1997-2010. Wydawnictwo ASPRA, Warszawa 2010, s. 67-79. 49 Co ciekawe, wkrótce w podobnym tonie wypowiedział się Kościół Anglii, który oficjalnie określił partnerstwo brytyjsko-amerykańskie jako „niebezpiecznie jednostronne” opowiadając się za bardziej racjonalnym podejściem do „specjalnych relacji”; Foreign Affairs Committee – Global Security: UK–US Relations Conclusions and Recomendations, Sixth Report of 45 68 stępca Blaira – Gordon Brown, pomimo iż oficjalnie podkreślał bliskość pomiędzy Wielką Brytanią a USA, w rzeczywistości usiłował zdystansować się od polityki bezwarunkowego poparcia Waszyngtonu, prowadzonej przez poprzedniego przywódcę Partii Pracy50. Wyłoniony po wyborach parlamentarnych w 2010 roku konserwatywno-liberalny rząd Davida Camerona, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom opinii publicznej podjął starania, by pozbawić wymiar retoryczny relacji ze Stanami Zjednoczonymi elementów idealistycznych, koncentrując się w większym stopniu na znaczeniu partnerstwa dla brytyjskiego interesu narodowego. Już podczas swojej pierwszej wizyty w Waszyngtonie w lipcu 2010 roku, premier Cameron zarysował stanowisko obecnych władz wobec stosunków z USA. Podczas wywiadów prasowych premier potwierdził chęć do budowania silnych powiązań z „najstarszym i najbliższym sojusznikiem”, przestrzegając jednak przed charakterystyczną dla Wielkiej Brytanii obsesją na punkcie specjalnych relacji. Cameron podkreślił, że sojusz brytyjsko-amerykański jest mocny ze względu na korzyści, jakie przynosi obu państwom, a nie ze względu powiązania historyczne albo bezwarunkową lojalność Wielkiej Brytanii. Bliskość obu stron nie jest zdaniem premiera niczym niezwykłym, gdyż jest ona rezultatem świadomego wyboru, podjętego w celu realizacji interesów, które często są wspólne dla państw. Brytyjski premier realnie ocenił sytuację twierdząc, że choć Wielka Brytania powinna postrzegać siebie jako „młodszego partnera”, to nadal pozostaje silnym, pewnym siebie państwem, świadomym swoich wartości i konsekwentnie dążącym do osiągnięcia priorytetów51. Session 2009–10, House of Commons Foreign Affairs Committee, 28 March 2010, http://www.parliament.uk/, dostęp: 15.03.2011 r.; L. Cockcroft, Church of England Criticises 'Special Relationship' between Britain and US, 7 April 2010, http://www.telegraph.co.uk/, dostęp: 15.04.2011 r.. 50 Za przejaw takiej postawy uznano przydzielenie stanowisk w gabinecie zagorzałym krytykom inwazji w Iraku takim jak: John Denham, David Miliband czy Mark Malloch Brown. Premier Brown wraz ze swoimi współpracownikami przyjął bardziej asertywną postawę wobec Amerykanów w kwestiach bezpieczeństwa, czego przejawem było choćby kilka sporów dotyczących kampanii w Afganistanie, czy krytycznych wypowiedzi na temat niektórych amerykańskich decyzji; D.H. Dunn, The Double Interregnum: UK–US Relations Beyond Blaird and Bush, „International Affairs” 2008, vol. 84, no 6, s. 1135–1136. 51 A. Grice, PM Dismisses Obsession with UK's “Special Relationship”, 20 July 2010, http://www.independent.co.uk/, dostęp: 15.03.2011 r.; P. Wintour, David Cameron: don't 69 Okres rządów koalicji konserwatywno-liberalnej dowiódł, iż zarysowane powyżej deklaracje stanowiły przede wszystkim zapowiedź zmian na płaszczyźnie wizerunkowej, podczas gdy na poziomie wyborów politycznych nie nastąpiły zasadnicze przeobrażenia. W rzeczywistości stanowisko rządu Davida Camerona okazało się kontynuacją polityki zapoczątkowanej jeszcze w trakcie kadencji Gordona Browna, którą znawca problematyki John Dumbrell określił jako „ochłodzenie postawy wobec Waszyngtonu przy jednoczesnym silnym potwierdzaniu specjalnych relacji”52. W istocie, proces ewolucji stanowiska Zjednoczonego Królestwa odbył się przede wszystkim na płaszczyźnie retorycznej oraz w sposobie postrzegania przez Brytyjczyków własnej pozycji w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, podczas gdy zasadnicze zręby brytyjskiego atlantycyzmu nie zostały w żaden sposób naruszone. Warto odnotować, że wspomniana parlamentarna komisja ds. stosunków międzynarodowych w swoim kolejnym raporcie opublikowanym w kwietniu 2014 roku oceniła pozytywnie racjonalizację postawy polegającą na odejściu ówczesnych władz od bezrefleksyjności oraz bezwarunkowego poparcia dla działań amerykańskich, zaznaczając jednocześnie, iż owa zmiana nie powinna wpłynąć na osłabienie „specjalnych relacji”53. Obsess about US–UK Special Relationship, 20 July 2010, http://www.guardian.co.uk/, dostęp: 15.03.2011 r.. 52 J. Dumbrell, The US–UK Special Relationship: Taking..., s. 68. 53 W przytoczonym raporcie zapisano: „W raporcie z marca 2010 roku dotyczących relacji brytyjsko-amrykańskich, nasi poprzednicy zarekomendowali by rząd przyjął bardziej trzeźwe i mniej uległe nastawienie wobec Stanów Zjednoczonych, oparte na racji stanu Zjednoczonego Królestwa. Z zadowoleniem możemy stwierdzić, że koalicyjny rząd przyjął taką postawę, nie zagrażając zarazem trwałości relacji i ich użyteczności dla Wielkiej Brytanii. (…) Wiele historycznych przykładów dowodzi, że dopóki stanowisko brytyjskich władz jest dobrze uzasadnione, dopóty ewentualne różnice lub odmowa poparcia dla działań amerykańskich, nie przynosiły długoterminowego uszczerbku dla relacji z Waszyngtonem (…) Podczas gdy nie doszło do zasadniczych zmian w partnerstwie brytyjsko-amerykańskim, koalicyjny rząd zdołał zbudować bardziej dojrzałe relacje ze Stanami Zjednoczonymi, w których każda ze stron może swobodnie przyjąć odmienne stanowisko od partnera. Uważamy, że rząd powinien nadal opierać swoją postawę wobec USA na pewności wynikającej z głębokich historycznych, ekonomicznych i kulturowych związkach pomiędzy obydwoma państwami, które leżą u podstaw więzów oraz historycznie dowiedzionej zdolności sojuszu brytyjsko-amerykańskiego do przetrwania pomimo różnic w zakresie konkretnych zagadnień polityki”; Government Foreign Policy towards the 70 Zasadność tej tezy podbudowywała wcześniejsza reakcja amerykańskiej administracji na odrzucenie przez parlament możliwości włączenia się Wielkiej Brytanii w ewentualną międzynarodową interwencję wojskową w ogarniętej wojną domową Syrią. Choć decyzja parlamentarzystów nie miała wydźwięku antyamerykańskiego, stanowiąc raczej wyraz niechęci do ponownego podejmowania militarnych działań na lądzie, brytyjskie kręgi rządowe w obawie przed negatywnymi konsekwencjami wkrótce po wspomnianym głosowaniu podjęły działania mające na celu potwierdzenie ich przywiązania do „specjalnych relacji”54. Wbrew tym obawom, Brytyjczycy spotkali się ze zrozumieniem ze strony administracji Baracka Obamy, o czym w kilka dni po głosowaniu, zapewnił amerykański sekretarz stanu John Kerry podczas wspólnej konferencji z szefem brytyjskiej dyplomacji55. Zarysowaną powyżej racjonalizację podejścia Londynu do „specjalnych relacji” należy interpretować jako reakcję na politykę Stanów Zjednoczonych oraz wyjście naprzeciw oczekiwaniom brytyjskiego społeczeństwa. W żadnym wypadku nie można jej jednak odczytywać jako zapowiedzi przyszłego porzucenia przez Brytyjczyków postawy zorientowanej na zachowanie możliwie bliskiego partnerstwa z USA. Warto bowiem podkreślić, że wbrew wrażeniu będącemu rezultatem wszelkich zmian na poziomie retoryczno-wizerukowym, brytyjskie interesy bezpieczeństwa nie zmieniły się, co niejako wymusza kontynuację dotychczasowej polityki. Choć z punktu widzenia Londynu obecny kształt „specjalnych relacji” jest daleki od optymalnego, dalsze rozluźnienie sojuszu bez wątpienia przysporzyłoby Brytyjczykom ogromnych problemów. Należy pamiętać, że pomimo wciąż relatywnie dużego potencjału polityczno-militarnego Wielkiej Brytanii, jej zdolność do samodzielnego wpływu na proces rozwiązywania wyzwań bezpieczeństwa zarówno w najbliższym otoczeniu strategicznym, jak i przede wszystkim na poziomie globalnym, staje się coraz bardziej wątpliwa. Należy podkreślić, że siły zbrojne Zjednoczonego Królestwa nie posiaUnited States, Eighth Report of Session 2013–14, House of Commons Foreign Affairs Committee, 3 April 2014, HC 695, s. 13. 54 J. Strong, Still ‘Pivotal’? Still the ‘First Ally’? The Significance of Syria for Britain’s Global Role, http://www.academia.edu, dostęp: 21.08.2014 r.; Prime Minister's phone call with President Obama, https://www.gov.uk, 30 August 2013, dostęp: 30.08.2013 r.. 55 Press Conference by Kerry, British Foreign Secretary Hague, 9 August 2013, http://iipdigital.usembassy.gov, dostęp: 30.08.2013 r.. 71 dają obecnie zdolności, które umożliwiłyby im zaangażowanie w długotrwałym konflikcie o wysokiej intensywności bez sojuszniczego wsparcia. W percepcji brytyjskiej, pogłębiona współpraca ze Stanami Zjednoczonymi z pewnością pozostanie jedynym wiarygodnym sposobem rekompensującym (choć w pewnym stopniu) owe własne ograniczenia. Przekonanie to zostało wyraźnie potwierdzone w opublikowanym w listopadzie 2015 roku Strategicznym Przeglądzie Obrony i Bezpieczeństwa, który będzie stanowił podstawę programową polityki bezpieczeństwa Zjednoczonego Królestwa w okresie najbliższych pięciu lat56. Warto podkreślić, że czynnikiem, który bezsprzecznie utrwali sprzężenie brytyjskiej polityki z USA jest współpraca w obszarze zbrojeniowym. Należy pamiętać, że dwa programy zbrojeniowe o fundamentalnym znaczeniu dla przyszłości brytyjskich zdolności wojskowych będą realizowane w ścisłej współpracy z partnerem amerykańskim. Pierwszym z nich jest zakup przez Wielką Brytanię wielozadaniowego myśliwca piątej generacji F-35B, który powinien zostać sfinalizowany do końca obecnej dekady57. Drugą płaszczyzną pogłębionej kooperacji pozostanie polityka jądrowa, a Zjednoczone Królestwo będzie najprawdopodobniej korzystało z amerykańskiego wsparcia w zakresie budowy strategicznych okrętów podwodnych nowej generacji, a także w dłuższej perspektywie czasowej w stworzeniu nowego systemu rakiet balistycznych, który zastąpi wykorzystywane obecnie pociski Trident58. W opinii autora, zarysowany powyżej poziom uzależnienia polityki bezpieczeństwa i obronnej od współpracy ze Stanami Zjednoczonymi pozostanie w kolejnych dekadach czynnikiem, który w największym stopniu będzie warunkował podejście Brytyjczyków do relacji z USA. Warto podkreślić, że przedstawiciele brytyjskich elit politycznych muszą właśnie ze względu na sferę bezpieczeństwa przyjmować postawę, którą kolokwialnie można określić jako „robienie dobrej miny do złej gry”. Polega ona na zachowaniu lojalności oraz oficjalnym potwierdzaniu trwałości partnerstwa, National Security Strategy and Strategic Defence and Security Review 2015: A Secure and Prosperous United Kingdom, November 2015, Ministry of Defence, Cm 7948, s. 14, 51. 57 W tym projekcie współfinansowanym przez wiele państw, prowadzonym pod kierownictwem amerykańskiej firmy Lockheed Martin, największym nieamerykańskim udziałowcem jest brytyjski koncern zbrojeniowy BAE Systems. 58 N. Ritchie, Conitnuity/Change: Rethinking Options for Trident Replacement, University of Bradford, June 2010, http://www.brad.ac.uk., dostęp: 23.03.2014 r., s. 10-17. 56 72 niezależnie od zauważalnego i postępującego rozluźniania relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Jak jednak dowodzili John Baylis i Steve Marsch59, historia „specjalnych relacji” przekonuje, że określone punkty zwrotne procesu ewolucji środowiska międzynarodowego (takie jak trwający obecnie konflikt w Syrii lub imperialistyczna polityka Federacji Rosyjskiej) mogą ułatwić zacieśnienie rozluźnionego sojuszu. Dlatego też można domniemywać, że Brytyjczycy nie porzucą nadziei odnowienia strategicznego partnerstwa z USA licząc, że swoją postawą „zasłużą” na bardziej pozytywne sygnały napływające z Waszyngtonu. 2.5. Wielka Brytania a bezpieczeństwo obszaru transatlantyckiego – perspektywy Wielu badaczy słusznie zwraca uwagę na fakt, że w obliczu rozluźniania więzów transatlantyckich (wynikającego z tzw. zwrotu Stanów Zjednoczonych na obszar Pacyfiku) Wielka Brytania jak dotąd nie potrafi wypracować długofalowej wizji strategicznej zarówno na poziomie polityki krajowej, jak i zagranicznej60. W opinii autora tego zarzutu nie można jednak odnieść do zagadnienia preferowanego modelu architektury bezpieczeństwa obszaru transatlantyckiego, gdyż w tym zakresie Brytyjczycy z całą pewnością będą nadal przyznawać pierwszoplanową rolę NATO. Wydaje się jednak, że brytyjska koncepcja, podobnie jak obecnie, będzie w większym stopniu konstruowana wokół awersji wobec rozwiązań „europejskich”, aniżeli podbudowywana argumentami czerpiącymi z rzeczywistej wiarygodności Sojuszu. Jak już wcześniej wspomniano brytyjscy politycy nie przestali bowiem postrzegać architektury bezpieczeństwa europejskiego jako „gry o sumie zerowej” ( pomiędzy opcją europejską a atlantycką)61. Badacze nieco żartobliwie porównują sojusz brytyjsko-amerykański do biblijnego Łazarza, podkreślając, że relacje obu państw kilkukrotnie ulegały ponownemu zacieśnieniu po okresie ewidentnego ochłodzenia; J. Baylis, S. Marsch, The Anglo-American “Special Relationship”...s. 173-211. 60 D. Stokes, R. Whitman, Transatlantic Triage? European and UK ‘Grand Strategy’ after the US Rebalance to Asia, “International Affairs”, 2013, vol. 89, no. 5, s. 1087–1107; P. Porter, Why Britain Doesn’t Do Grand Strategy, „RUSI Journal” 155: 4, August 2010, s. 6–12. 61 Dlatego też za znamienny należy uznać zapis Strategicznego Przeglądu Obrony i Bezpieczeństwa z 2010 roku, w którym NATO nazywa się „filarem brytyjskiego bezpieczeństwa”, podczas gdy w całym dokumencie brakuje jakiegokolwiek odniesienia do mechanizmów obronnych UE; Securing Britain in an Age of Uncertainty..., s. 59. 59 73 Brytyjskie stanowisko wobec problematyki modelu architektury bezpieczeństwa europejskiego zwięźle określił Julian Lindley-French, pisząc: „obecnie Wielka Brytania postrzega WPBiO jako zbędną lub wręcz szkodliwą, preferując oparcie europejskiego bezpieczeństwa na więzach dwustronnych lub wyłącznie na NATO”.62 Pomimo iż przed szesnastu laty Wielka Brytania odegrała kluczową rolę w procesie ustanawiania i dopracowywania koncepcji EPBiO, obecnie nie tylko nie postrzega tej formy współpracy jako wiarygodnej, ale na powrót staje na drodze do jej ewentualnego rozwoju. Jedną z najważniejszych przesłanek wzmacniających tradycyjny sceptycyzm w tym zakresie jest przekonanie przedstawicieli brytyjskich elit politycznych o zaprzepaszczeniu ich wcześniejszych wysiłków podjętych na rzecz rozwoju procesu autonomizacji obronnej Europy, ze względu na niewystarczające zaangażowania większości państw członkowskich UE63. Warto zaznaczyć, że o ile w trakcie negocjacji poprzedzających przyjęcie Traktatu Lizbońskiego laburzystowski rząd Gordona Browna wykazywał relatywnie dużą aktywność zorientowaną na usprawnienie mechanizmów WPZiB oraz WPBiO 64, to wobec braku wymiernych efektów, brytyjskie zaangażowanie na rzecz wzmacniania europejskiej obrony (jeszcze przed przejęciem władzy przez opozycję) znacznie osłabło. Zwycięstwo wyborcze Partii Konserwatywnej otworzyło naJ. Lindley-French, Britain and France: A Dialogue of Decline? Anglo-French Defence Cooperation and Implications for the European and Euro-Atlantic Security and Defence Relationships, Programme Paper, Chatham House, December, 2010, s. 11-12. 63 C. M. O’Donnell, Britain’s Coalition Government and EU Defence Cooperation: Undermining British Interests, “International Affairs”, 2011, vol. 87, no 2, , s. 423. 64 Już w czasie negocjacji dotyczących tzw. Traktatu Konstytucyjnego laburzyści akceptowali ideę utworzenia urzędu „ministra spraw zagranicznych UE”, która w Traktacie z Lizbony zmaterializowała się w ustanowieniu urzędu Wysokiego Przedstawiciela ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Rząd Zjednoczonego Królestwa popierał również stworzenie stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej oraz utworzenie Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych. Ponadto, Brytyjczycy byli wówczas zainteresowani projektem ustanowienia mechanizmu Stałej Współpracy Strukturalnej (Pernament Structured Co-operation - PESCO), która była będąca najistotniejszą nowością dotyczącą kwestii bezpieczeństwa wprowadzoną przez Traktat z Lizbony. O reformie WPZiB przewidzianej w Traktacie Lizbońskim: K. Miszczak, Reforma Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa, w: J. Barcz (red.), Traktat z Lizbony: Główne reformy ustrojowe Unii Europejskiej, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Warszawa 2008, s. 236-253. 62 74 tomiast „na dobre” nowy etap w historii brytyjskiego podejścia do procesu rozwoju europejskiej współpracy obronnej, co w opinii autora jest zauważalne na czterech płaszczyznach. Po pierwsze, powrócono do klasycznej retoryki argumentując, że pogłębienie integracji militarnej Starego Kontynentu stanowi zagrożenie zarówno dla narodowej suwerenności, jak i efektywności mechanizmów Sojuszu Północnoatlantyckiego. Szczególną niechęć torysów wzbudza Europejska Agencja Obrony będąca w ich opinii „przyczółkiem” Komisji Europejskiej dążącej do rozciągnięcia kompetencji ponadnarodowej na obszar polityki zbrojeniowej oraz obronnej65. Po drugie, brytyjskie elity polityczne zdecydowanie preferują obecnie współpracę bilateralną, dystansując się od pomysłów ukierunkowanych na ewentualny rozwój wielostronnej współpracy obronnej państw europejskich. Oprócz Francji, będącej od kilku lat najbliższym partnerem militarnym Londynu (o czym poniżej), w opinii Brytyjczyków jedynie nieliczne państwa europejskie pozostają wiarygodnymi w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony66. Po trzecie, w okresie ostatnich kilku lat Wielka Brytania w ogromnym stopniu przyczyniła się do niemal całkowitego wstrzymania procesu instytucjonalnego pogłębiania WPBiO. Za symboliczne należy uznać zablokowanie przez Wielką Brytanię planu ustanowienia stałego sztabu operacyjnego WPBiO, zgłoszonego przez państwa Trójkąta Weimarskiego w trakcie polskiej prezydencji w UE w lipcu 2011 roku67. Co więcej, postęp osiągnięty podczas odbywającego się w dwa lata później unijnego szczytu poświęcoL. Fox, The EU Should only Act When NATO Cannot, przemówienie z 11 lutego 2010 roku, https://www.conservatives.com, dostęp: 22.04.2015 r.; A. Menon, Between Faith and Reason: UK Policy Towards the US and the EU, “Briefing Paper”, 20 July 2010, https://www.chathamhouse.org, dostęp: 22.05.2014 r.; C. M. O’Donnell, Britain’s coalition..., s. 426. 66 W jednym z wywiadów, ówczesny minister obrony Liam Fox stwierdził, że jedynymi wiarygodnymi europejskimi partnerami w dziedzinie obronności są Francja, Norwegia i Turcja oraz w mniejszym stopniu Estonia oraz Dania; C. M. O’Donnell, Britain’s Coalition…, s. 425. 67 Ówczesny szef brytyjskiej dyplomacji William Hague podkreślił wówczas, że takie rozwiązanie prowadziłoby do duplikowania mechanizmów NATO oraz stałego odłączenia się planowania na poziomie UE od planowania w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego; Britain Blocks Move for Permanent EU Security HQ, http://uk.reuters.com/, 18 July 2011, dostęp: 24.04.2015 r.; Rewitalizacja obronności europejskiej: brytyjskie weto i inicjatywa Trójkąta Weimarskiego, w: „Tygodnik BBN”, 2011, nr 42, s. 3; S. Biscop, The UK and European Defence…, s. 1306. 65 75 nego reformie WPBiO okazał się bardzo ograniczony, właśnie ze względu na stanowczy sprzeciw premiera Davida Camerona. Podkreślił on, że UE w żadnym wypadku nie powinna posiadać własnych sił zbrojnych, a podstawą bezpieczeństwa Zjednoczonego Królestwa oraz Starego Kontynentu pozostanie NATO68. Po czwarte, w przeciwieństwie do okresu ustanawiania EPBiO, Wielka Brytania niemal całkowicie ograniczyła swoje zaangażowanie w misje podejmowane pod unijnym sztandarem - generalnie patrząc niechętnie na perspektywę uzyskania przez UE pozycji samodzielnego podmiotu zarządzania kryzysowego na arenie międzynarodowej69. Jak jednak zauważył Sven Biscop, brytyjskie stanowisko zgodnie z którym WPBiO powinno służyć przede wszystkim do przeprowadzania misji cywilnych (oraz niezbyt wymagających operacji wojskowych), stało się polityczną rzeczywistością ze względu na podejście wielu spośród pozostałych państw członkowskich uznających, że operacje o wysokiej intensywności powinny pozostać w kompetencji NATO70. Brytyjska koncepcja bezpieczeństwa transatlantyckiego konstruowana wokół zarysowanej powyżej niechęci wobec wielostronnej współpracy państw europejskich, a podbudowywana przez niezachwianą wiarę w Sojusz Północnoatlantycki, zawiera kilka słabych punktów, które w opinii autora wymagają krótkiego omówienia. Należy zwrócić uwagę na to, że impas WPBiO oraz mało aktywna postawa wielu państw europejskich jest w znacznym stopniu zasilana przez wycofaną postawę przyjmowaną przez samych Brytyjczyków. Doskonałym przykładem takiego oddziaływania jest zorientowana na osiągnięcie oszczędności budżetowych ekskluzywna współpraca obronna pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Francją, na- M. Ricci, Outcomes of the December Defence Council, Nouvelle Europe, 17 January 2014, http://www.nouvelle-europe.eu, dostęp: 24.04.2015 r.; B. Waterfield, David Cameron Fights off EU Army Plan, 19 December 2013, http://www.telegraph.co.uk, dostęp: 24.04.2015 r.. 69 Warto zaznaczyć, że Zjednoczone Królestwo najczęściej nie wyrażało obiekcji wobec inicjatyw innych państw członkowskich dotyczących ustanawiania kolejnych misji EPBiO/WPBiO unikając jednakże zaangażowania własnych żołnierzy w te operacje. Wyjątkiem było zablokowanie wykorzystania Grupy Bojowej UE, w skład której wchodzili żołnierze brytyjscy, jako wsparcia dla misji EUFOR Chad w 2008 roku; K. Engberg, The EU and Military Operations: A Comparative Analysis, Routledge, London 2011, s. 124–125, 129. 70 S. Biscop, The UK and European Defence…, s. 1304. 68 76 wiązana w listopadzie 2010 roku71. Co niezwykle ważne, wspomniana kooperacja jest dokładnie tym, czym w założeniu miała stać się wprowadzona przez Traktat Lizboński Stała Współpraca Strukturalna (Pernament Structured Co-operation - PESCO)72. Podstawową różnicą jest jednak fakt, że francuskobrytyjska oś została nawiązana poza strukturami UE, a obie strony nie były zainteresowane przekształceniem jej w platformę współpracy wielostronnej, co spotkało się z dezaprobatą państw europejskich (w szczególności Włoch i Niemiec). Rozczarowanie partnerów wynikało nie tylko z ekskluzywnego charakteru kooperacji, ale również z faktu że dwie największe potęgi militarne kontynentu - koncentrując się na współpracy bilateralnej - znacznie zmniejszyły swoje zaangażowanie w projekty o zasięgu europejskim73. Warto także nadmienić, że Brytyjczycy którzy oczekują od europejskich partnerów rozwoju wspólnych programów zbrojeniowych oraz podejmowania inicjatyw Pooling & Sharing, jednocześnie nie tylko przyjmują bardzo zachowawczą i selektywną postawę w odniesieniu do takich projektów, ale również ograniczają innym państwom dostęp do własnych przedsięwzięć. Niechęć brytyjskich kręgów wojskowych i politycznych wobec takich inicjatyw wynika z potencjalnych trudności związanych O współpracy brytyjsko-francuskiej m.in.: B. Gomis, Franco-British Defence and Security Treaties: Entente while It Lasts, “Programme Paper”, Chatham House, March, 2011; B. Jones, Franco-British Military Cooperation: a New Engine for European Defence?, “European Union Institute for Security Studies Occasional Paper”, no 88, February 2011; J. PawełekMendez, Francusko-brytyjska współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony według traktatów Lancaster House z 2010 r., „Sprawy Międzynarodowe”, nr 1, 2013, s. 31-50; D. Zandee, Bridging the Channel. British-French Defence Cooperation as the Core of European Military Capabilities, “Clingendael Policy Brief”, No 10, July 2012. 72 PESCO w założeniu miała stać się swoistą „militarną Eurogrupą”, w skład której wchodziłby państwa dysponujące najwyższymi zdolnościami wojskowymi, a wysokie kryteria uczestnictwa miały zmobilizować pozostałych członków UE do zwiększenia intensywności rozwoju własnych sił zbrojnych; B. Nemeth, PESCO and British-French Military CoOperation, 14 February 2012, http://europeangeostrategy.ideasoneurope.eu/, dostęp: 23.09.2015 r.. 73 Przejawami takiej postawy były m.in. widoczny spadek zaangażowania obu krajów w proces aktualizacji Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa oraz brak zainteresowania udzieleniem pomocy państwom Grupy Wyszechradzkiej w realizacji inicjatyw Pooling & SharingC. M. O’Donnell, The Trials and Tribulations of European Defence Co-operation, Centre for European Reform Policy-brief, 24 July 2013, www.cer.org.uk/, dostęp 23.09.2015 r.. 71 77 z rozbieżnościami na poziomie techniczno-koordynacyjnym, a także ewentualnego zablokowania możliwości wykorzystania wspólnych zasobów przez partnera. Innym godnym uwagi zagadnieniem jest obecne brytyjskie podejście do problemu burden sharing w procesie zapewniania bezpieczeństwa obszaru transatlantyckiego. Należy podkreślić, że w ostatnich latach Wielka Brytania wtórowała coraz wyraźniejszym głosom napływającym z USA74, żądającym zwiększenia poziomu wydatków obronnych państw europejskich oraz przejęcia większej niż dotychczas odpowiedzialności za bezpieczeństwo w obszarze traktatowym NATO. Jak zauważyła Clara Marina O’Donnell w trakcie ostatnich kilku lat pomiędzy partnerami doszło jednak do swoistej „zamiany ról” w zakresie ich stanowisk wobec europejskiej integracji militarnej. Warto bowiem pamiętać, że w okresie rządów Tony’ego Blaira Londyn usiłował przekonać administracje Billa Clintona i George’a W. Busha, że proces europejskiej autonomizacji obronnej leży w interesie USA. W przeciwieństwie do wspomnianego okresu, w czasie prezydentury Baracka Obamy to Waszyngton usiłuje natomiast przekonać Brytyjczyków, że wzmocnienie WPBiO byłoby korzystne również z punktu widzenia Zjednoczonego Królestwa75. Należy jednak podkreślić, iż owe próby nie przyniosły dotychczas zauważalnych rezultatów, a Wielka Brytania wydaje się nadal postrzegać wielostronną europejską współpracę obronną jako ideę wobec której ma prawo pozostawać na uboczu. Co znamienne, takie stanowisko nie pozbawia Brytyjczyków prawa, by negatywnie oceniać te państwa europejskie, które w opinii Londynu, w niewystarczającym stopniu uczestniczą w działaniach na rzecz zapewniania wspólnego bezpieczeństwa w obszarze transatlantyckim. W opinii autora, dalsze aprioryczne odrzucanie możliwości rozwoju wielostronnej europejskiej współpracy obronnej, w perspektywie długofalowej będzie działaniem sprzecznym z interesami bezpieczeństwa Zjednoczonego Królestwa. Przenoszenie punktu ciężkości amerykańskiego zainteresowania z Atlantyku na Pacyfik postawiło bowiem Europę w nowej sytuacji strategicznej, w której państwa będące jej liderami na płaszczyźnie M.Zaborowski, Jakie stosunki transatlantyckie w XXI wieku?, „Sprawy Międzynarowe”, 2010, nr 4, s. 27-42. 75 C. M. O’Donnell, Britain’s Coalition..., s. 431. 74 78 zdolności wojskowych muszą w większym stopniu niż dotychczas przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo regionu. Za próbę podjęcia takiego wyzwania można uznać wojnę w Libii w 2011 roku, podczas której Wielka Brytania wraz z Francją odegrała pierwszoplanową rolę w działaniach międzynarodowych wymierzonych w reżim Mu'ammara Kaddafiego. Konflikt ten unaocznił jednak, że Europa nie była w stanie wypracować jednolitego stanowiska wobec wyzwań bezpieczeństwa w swoim sąsiedzctwie oraz, że bez pośredniego wsparcia amerykańskiego nie jest przygotowana do samodzielnych działań wojskowych nawet przeciw względnie słabemu przeciwnikowi76. Obecna formuła bezpieczeństwa regionu transatlantyckiego - niejako narzucana przez postawę Waszyngtonu wymaga rozwiązania przez Europejczyków obu wskazanych problemów, czego warunkiem sine qua non wydaje się być przełamanie trwającego od kilku lat impasu europejskiej integracji militarnej. Idee ewentualnej „rewitalizacji” WPBiO lub stworzenia innej wiarygodnej wielostronnej platformy współpracy obronnej mają jednak ograniczone szanse powodzenia bez zaangażowania brytyjskiego. Dlatego też uzasadnione wydaje się, aby zwłaszcza w obliczu ogólnoeuropejskiej tendencji do obniżania poziomu wydatków militarnych, elity polityczne Zjednoczonego Królestwa przyjęły wreszcie zdecydowanie bardziej otwarte stanowisko wobec wszelkich propozycji zmierzających do wzmacniania współpracy państw Starego Kontynentu w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. 2.6. Konkluzje Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa są tymi wymiarami brytyjskiej rzeczywistości politycznej, które wyróżnia wyjątkowa stabilność obranego kierunku oraz bardzo istotna rola tradycji77. Dwa wymiary atlantycyzmu T. Valasek, What Libya Says about the Future of the Transatlantic Alliance, „CER Essays”, July 2011, http://www.cer.org.uk/, data dostępu 23.04.2015 r.; L. Zybilkiewicz, Koncepcja strategiczna z listopada 2010 r. Zamiary i rezultaty, w: R. Czulda, R. Łoś, J. Reginia – Zacharski (red.), NATO wobec wyzwań współczesnego świata, Instytut Badań nad Stosunkami Międzynarodowymi, Warszawa - Łódź 2013, s. 51. 77 F. Gołembski, Założenia doktrynalne polityki zagranicznej Zjednoczonego Królestwa po wyborach parlamentarnych w 2010 roku w świetle tradycji brytyjskiej myśli geopolitycznej, w: F. Gołembski, P. Biskup, M. Kaczorowska, W. Lewandowski (red.), Polityka brytyjska po wyborach parlamentarnych 2010. Analiza wybranych problemów, ASPRA-JR, Warszawa 2011, s. 130. 76 79 oraz niechęć do współpracy europejskiej (szczególnie silne w odniesieniu do zagadnień bezpieczeństwa i obrony) są dogmatami, które podobnie jak przez ostatnie siedemdziesiąt lat będą kształtować brytyjską politykę. Należy jednak zwrócić uwagę na swoistą paradoksalność: oto Brytyjczycy, którzy w swojej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa kierują się przede wszystkim pragmatyzmem78, obecnie wydają się tkwić w tradycyjnej dla siebie postawie przede wszystkim z pobudek idealistycznych. Te ostatnie, w opinii autora nie służą obecnie strategicznym interesom Zjednoczonego Królestwa. Ponadto, Brytyjczycy wydają się nie dostrzegać potrzeby zbudowania nowej długofalowej koncepcji rozwoju bezpieczeństwa transatlantyckiego, która byłaby odpowiedzią na zmieniające się uwarunkowania i wymogi strategiczne przed jakimi znajduje się Europa Zachodnia. Taka krótkowzroczna postawa może być podbudowywana optymistycznym przekonaniem o zabezpieczeniu żywotnych interesów bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii dzięki „nadzwyczajnej” współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. Ewidentną słabością brytyjskiego stanowiska pozostaje jednak zbyt wąska perspektywa: Zjednoczone Królestwo koncentrując się, co zrozumiałe, na interesach narodowych nie dąży do wykorzystania własnego potencjału w celu ponownego przejęcia inicjatywy w procesie wzmacniania systemu bezpieczeństwa europejskiego. Taka próba predestynowałaby Wielką Brytanię do objęcia roli faktycznego lidera Starego Kontynentu w wymiarze polityczno-militarnym, co bez wątpienia spotkałaby się także z aprobatą Stanów Zjednoczonych. Niewiele jednak wskazuje aby Wielka Brytania zainteresowała się takim scenariuszem, który zwłaszcza po zwycięstwie wyborczym Partii Konserwatywnej w maju 2015 roku, wydaje się nierealny. 78 P. Żurawski vel Grajewski, Brytania wobec wspólnej polityki zagranicznej…, s. 169. 80 Rozdział III Barbara Marcinkowska Dylematy francuskiej polityki bezpieczeństwa: pełna suwerenność, zaangażowanie w NATO czy rozbudowa obronności europejskiej? ABSTRAKT Głównym celem autorki tego rozdziału jest dokonanie przeglądu aktualnego stanowiska Francji w odniesieniu do przyszłości koncepcji partnerstwa transatlantyckiego, z uwzględnieniem czynników warunkujących możliwości rozwoju współpracy w ramach Sojuszu. Autorka uwzględniła zarówno dokumenty strategiczne (LBDSN 2013), jak i deklaracje polityczne (Konferencje Ambasadorów) oraz stanowiska poszczególnych partii politycznych, które decydują o kształcie przyszłej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Francji. Głównym celem niniejszej publikacji jest dokonanie przeglądu aktualnych stanowisk najważniejszych aktorów ze sfery bezpieczeństwa w Europie w odniesieniu do przyszłości koncepcji partnerstwa transatlantyckiego. Francja niewątpliwie zawsze była i wciąż jest jednym z najważniejszych aktorów bezpieczeństwa europejskiego, a rolę tę pełni poruszając się na trzech płaszczyznach: narodowej, współpracy europejskiej i uczestnictwa w Sojuszu Północnoatlantyckim. Pomimo licznych rozbieżności pomiędzy amerykańską i francuską koncepcją współpracy w ramach NATO – zwłaszcza za czasów prezydentury Charlesa de Gaulle’a - nie można Francji odmówić znaczącego udziału w rozwijaniu Sojuszu i roli, jaką odgrywa w kształtowaniu systemu bezpieczeństwa w Europie. Odzwierciedleniem zaangażowania się Francji na trzech płaszczyznach jest koncepcja bezpieczeństwa zaprezentowana w najnowszej (2013 r.) Białej Księdze Bezpieczeństwa i Obrony. Zawarte w niej wnioski wyraźnie pokazują, że Francja nie chce wybierać pomiędzy NATO a Unią Euro- 81 pejską. Wręcz przeciwnie – po powrocie do zintegrowanego dowództwa wojskowego (za prezydentury Nicolasa Sarkozye’go) Francja wyraźnie wskazuje na konieczność podejścia całościowego i wielowymiarowego. Pytaniem pozostaje, czy któraś z dwóch opcji w pewnym momencie przeważy, i do jakiego stopnia Francja jest gotowa zaangażować się w rozwój współpracy w ramach NATO, w którym odmawiała pełnego udziału przez ok. 40 lat 1. Pytaniem też pozostaje kształt przyszłego systemu obronnego Unii Europejskiej i jego wpływ na współpracę w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Wreszcie, warto zastanowić się nad przyszłością samego NATO i jego rolą we współczesnym świecie - ale na to pytanie odpowiedź Czytelnik będzie musiał wysnuć sam, z lektury tego i pozostałych rozdziałów publikacji. 3.1. Francuska reintegracja i jej znaczenie Trudno zrozumieć debatę wokół roli Francji w NATO i znaczenia Sojuszu Północnoatlantyckiego dla francuskiej polityki bezpieczeństwa bez przypomnienia specyfiki jej członkostwa w Sojuszu. Jako państwo założycielskie, Francja w pełni uczestniczyła w formowaniu się Sojuszu i Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (The North Atlantic Treaty Organization, NATO), choć od początku jej wizja nie do końca pokrywała się z wizją amerykańską2. W 1966 roku ówczesny prezydent Francji – generał Charles de Gaulle podjął decyzję o wycofaniu francuskich sił spod zintegrowanego natowskiego dowództwa. Decyzja ta poprzedzona została wycofaniem ze zintegrowanych struktur wojskowych NATO francuskiej floty śródziemnomorskiej w 1959 r., francuskich sił morskich z Oceanu Atlantyckiego w 1963 roku i sił lądowych i powietrznych stacjonujących w Niemczech w 1966 roku3. W konsekwencji, francuska izolacja trwała około 40 lat, choć Za cezurę przyjmuje się decyzję prezydenta de Gaulla o wystąpieniu Francji z zintegrowanych struktur wojskowych w 1966 roku i oficjalną zapowiedź jej powrotu do zintegrowanych struktur wojskowych NATO ogłoszoną przez prezydenta Sarkozy’ego w 2008 roku. 2 Kwestie sporne dotyczyły m.in. francuskiego planu stworzenia programu jądrowego, strategii odstraszania jądrowego, planów utworzenia regionalnego systemu obrony za pomocą głowic średniego zasięgu, amerykańskiej dominacji w kwestii obsadzania głównych stanowisk w NATO, czy chęci budowania europejskich zdolności obronnych; vide: M. Vaïsse, La France et l'OTAN : une histoire, „Politique étrangère”, 2009, nr 4/2009 (Hiver), s. 861-872. 3 Ibidem. 1 82 Francja oficjalnie nigdy nie opuściła Sojuszu, ani nawet Organizacji, a i wielokrotnie z współpracowała z NATO, zachowując jednocześnie pewną niezależność4. Pierwsze poważne próby powrotu do zintegrowanego dowództwa NATO podjął prezydent Jacques Chirac, który zadecydował o częściowym powrocie do NATO, tj. udziale francuskiego ministra obrony w obradach Komitetu Militarnego. Pełna reintegracja nie doszła jednak wtedy do skutku z powodu sprzecznych interesów Francji i USA5. 3.1.1 Wielka debata 2008/2009 Nicolas Sarkozy po wygranej w wyborach prezydenckich w 2007 roku przystąpił do realizacji planów reintegracji Francji z NATO. W czerwcu 2008 roku opublikowano Białą Księgę Bezpieczeństwa Francji, w której zaznaczono, że pełna reintegracja kraju z NATO nie tylko przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa Francji i Europy, ale też nie jest sprzeczna z koncepcją budowania zdolności obronnych w ramach Unii Europejskiej6. Podczas debaty nad założeniami Białej Księgi, Nicolas Sarkozy oficjalnie zapowiedział powrót Francji do struktur wojskowych NATO7, co wywołało Wkład Francji w misje wojskowe NATO pomimo pozostawania poza zintegrowanym dowództwem był znaczny, np. w Bośni i Hercegowinie, w Kosowie czy w Afganistanie. Cf. J.-P. Chevènement, Le « retour » de la France dans l'OTAN : une décision inopportune, „Politique étrangère”, 2009, nr 4/2009 (Hiver), s. 873-879 ; Co więcej, Francja jest obecnie trzecim największym płatnikiem budżetu NATO (po USA i Niemcach, a przed Włochami i Wielką Brytanią), vide: Funding NATO, NATO, http://www.nato.int/cps/en/natohq/ topics_67655.htm, dostęp: 02.01.2016 r. 5 Francja zażądała przekazania regionalnego Dowództwa Południowego NATO w Neapolu francuskiemu generałowi. Kierowanie jednostką w południowych Włoszech dałoby Francji kontrolę nad regionem Morza Śródziemnego. Dla Stanów Zjednoczonych była to propozycja nie do przyjęcia. Cf. J. Ghez, S.F. Larrabee, France and NATO, „Survival”; 2009 , Vol. 51 Issue 2, Apr-May2009, s. 77-78. 6 Défense et Sécurité nationale, Le livre blanc, 2008, http://www.ladocumentationfrancaise.fr/ var/storage/rapports-publics/084000341.pdf dostęp 20.12.2015 r., s. 99 - 102 7 Sarkozy zapowiedział powrót Francji do NATO pod kilkoma warunkami: Francja zachowa swobodę decydowania o zaangażowaniu w misje wojskowe NATO, Francja zachowa swoją niezależność nuklearną i nie dołączy do Grupy Planowania Nuklearnego NATO, francuskie siły wojskowe nie będą pozostawać pod natowskim dowództwem w czasie pokoju, Francja nie będzie uczestniczyć w kosztach finansowych niektórych programów, o których zdecydowano przed reintegracją; vide: La France et l’OTAN, Représen4 83 ogólnonarodową publiczną debatę nad założeniami polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Francji8. Głównymi argumentami przytaczanymi przez przeciwników tej decyzji były: odejście od degaullowskiej tradycyjnej linii polityki zagranicznej9, rezygnacja z suwerenności w dziedzinie obronności, w tym konieczność dostosowywania się do amerykańskiej strategii10, rezygnacja z pełnienia roli niezależnego mediatora11 oraz osłabienie europejskiej polityki obronnej, której Francja była dotychczas propagatorem12. Zwolennicy integracji, na czele z prezydentem Sarkozym, podkreślali przede wszystkim, że Francja jest członkiem założycielem Sojuszu Północnoatlantyckiego i nigdy z członkostwa nie zrezygnowała, a jako członek Sojuszu powinna mieć szansę podejmowania również decyzji o znaczeniu strategicznym. Wycofanie ze struktur wojskowych pozbawiło ją tej możliwości13. Zwracano też uwagę na nowe zagrożenia dla bezpieczeństwa międzynarodowego, w tym zagrożenie ze strony terroryzmu, na które odpowiedzią mogłoby być wykorzystanie klauzuli solidarnościowej przewidzianej w Pakcie Północnoatlantyckim14. N. Sarkozy zaznaczył też, że nie można traktować NATO jako tworu przeciwstawnego jednoczącej się Europie, biorąc pod uwagę fakt, że 21 z 27 państw członkowskich UE należy też do Sojutation Permanente de la France auprès de l'OTAN, http://www.rpfrance-otan.org/LaFrance-et-l-OTAN,1177, dostęp: 20.11.2015 r. 8 Debata przyjęła najostrzejszy ton w momencie głosowania nad wotum nieufności dla rządu. Wotum nieufności w związku z decyzją rządu o reintegracji Francji z NATO głosowane było dwukrotnie: w 2008 roku na wniosek Partii Socjalistycznej i w 2009 roku na wniosek premiera o wotum zaufania w związku ze zmianą kierunków polityki zagranicznej. Więcej na ten temat w dalszej części rozdziału. 9 F. Bozo, Sarkozy's NATO Policy: Towards France's Atlantic Realignment?, „European Political Science” 2010, Vol. 9 Issue 2 (Jun2010), s. 176 10 J.R. Macarthur, Nécessaire, l'Otan ?, „Défense Nationale et Sécurité Collective”, 2009, Vol. 65 Issue 4, s. 119-121. 11 P. Leymarie, Powrót Francji do NATO, tłum. L. Mazur, „Le Monde diplomatique” [online], 2009, NR 4 (38), http://monde-diplomatique.pl/LMD38/index.php?id=3, dostęp 06.01.2016 r. 12 J.-P. Masseret, Changeons de posture politique au sein de l'Otan!, „Défense Nationale et Sécurité Collective”, 2009, Vol. 65 Issue 4, p111-118. 13 S. Kern, France and NATO: Why It Matters, „World Politics Review” [online] 2009, (19446284). 3/20/2009, s. 1-1, http://www.worldpoliticsreview.com/articles/ 3476/france-and-nato-why-it-matters, dostęp 20.10.2015 r. 14 The North Atlantic Treaty, 4 kwietnia 1949, Waszyngton, Artykuł 5. vide: http://www.nato.int/cps/en/SID-ECAE8DB0F591EC88/natolive/official_texts_17120.htm, dostęp 01.12.2015 r. 84 szu15. Co więcej, według zwolenników reintegracji, Francja podejmując tę decyzję w czerwcu 2008 roku zapewniła sobie możliwość uczestniczenia w debacie nad reformą strategiczną NATO, która rozpoczęła się w 2009 roku w związku z 60 rocznicą istnienia Sojuszu16. Na argument o utracie suwerenności Nicolas Sarkozy odpowiadał krótko – decyzje podejmowane są na zasadzie jednomyślności, nie ma więc możliwości by decydować o użyciu francuskich sił bez udziału i zgody Francji17. Podkreślił też, że państwo osamotnione, izolujące się od innych, nie ma żadnego wpływu na sytuację międzynarodową i dlatego Francja powinna działać na wielu frontach i w ramach różnych organizacji18. 3.1.2. Raport Védrina – próba oceny konsekwencji reintegracji Za koniec publicznej debaty nad słusznością decyzji o powrocie Francji do zintegrowanych struktur wojskowych NATO można uznać raport Huberta Védrina19, przygotowany w 2012 roku na zlecenie nowego francuskiego prezydenta - Françoisa Hollande. Védrine - były francuski minister spraw zagranicznych, wywodzący się z Partii Socjalistycznej, podjął próbę oceny skutków reintegracji Francji. W swoim raporcie skupił się na kilku najważniejszych kwestiach, a mianowicie: a) zwiększeniu wpływów Francji w ramach NATO (wpływ na reformę strukturalną, liczba zajmowanych stanowisk, wpływ na kształtowanie strategii, udział w operacjach wojskowych); b) konsekwencjach finansowych (mniejszych niż się spodziewano); c) zmianie postrzegania roli Francji jako niezależnego arbitra („efekt dyplomatyczny”); Stan na 11 marca 2009 r., vide: N. Sarkozy, La France, la défense européenne et l'Otan au XXP siècle; Extraits du discours de M. Nicolas Sarkozy, président de la République, à la clôture du colloque de la Fondation pour la recherche stratégique sur « La France, la défense européenne et l'Otan au XXP siècle», le 11 mars 2009, „Défense Nationale et Sécurité Collective”, 2009, Vol. 65 Issue 4, s. 10. 16 Idem. 17 Ibidem, s. 14 18 S. Kern, France and NATO…, s. 1 19 H. Védrine, Rapport pour le président de la République française sur les conséquences du retour de la France dans le Commandement intégré de l’Otan, sur l’avenir de la relation transatlantique et les perspectives de l’Europe de la défense, 2012, http://www.rpfrance-otan.org/Le-rapportVedrine, dostęp: 10.12.2015 r. 15 85 d) wpływowi powrotu Francji do NATO na rozwój europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony (nikły, choć rekomendowana jest większa aktywność Francji na tym polu). H. Védrine zaznaczył, że liczba stanowisk istotnie się zwiększyła, a Francja objęła ponadto dwa dowództwa: Strategiczne Dowództwo Sił Sojuszniczych NATO ds. Transformacji (ACT) zlokalizowane w Norfolk oraz dowództwo w Lizbonie, które jest jednym z regionalnych sztabów Sojuszu, odpowiedzialnym za Siły Szybkiego Reagowania20. Choć Védrine podkreślał znaczenie przejęcia po raz pierwszy w historii dowództwa ACT przez Europejczyka (i to Francuza!), które dodatkowo w okresie transformacji NATO pozwoliło Francji na pełnienie kluczowej roli i nadaniu kierunku reformom, zdanie to nie przez wszystkich było podzielane. Pojawiały się głosy, że Francuzi, mimo że z tytułem dowódcy, będą wykonywać zalecenia wynikające z amerykańskiej strategii bezpieczeństwa. Co więcej, dowództwo w Lizbonie jest jedynie jednym z 9 dowództw regionalnych podporządkowanych Naczelnemu Dowództwu Połączonych Sił Zbrojnych w Europie (SHAPE), z kwaterą generalną w Mons, które pozostało w rękach Amerykanów21. Jednak w wywiadzie udzielonym dla „International Herald Tribune” we wrześniu 2012 roku, Laurent Fabius – francuski minister spraw zagranicznych - podkreślił, cytując raport Védrina, że reintegracja nie zmniejszyła francuskich zdolności do podejmowania decyzji i działania, a wręcz przyczyniła się do zwiększenia zdolności obronnych i siły oddziaływania w ramach Sojuszu. Zaznaczył również, że Francja wypełnia obowiązki członka założyciela NATO, ale pozostała przy tym niezależna i zdolna do podejmowania autonomicznych decyzji22. Także pomimo zmiany władzy w 2012 roku, reintegrację uznano za nieodwołalną i nieszkodliwą (przynajmniej na chwilę obecną) dla francuskiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Idem, s. 2-9 P. Leymarie, Powrót Francji… 22 L. Fabius, Francja i NATO, „International Herald Tribune” z 6 września 2012 r., vide: Ambasada Republiki Francuskiej w Polsce: http://www.ambafrance-pl.org/Francja-iNATO-artykul, dostęp 01.01.2016 r. 20 21 86 3.2. NATO w doktrynie strategicznej Francji Podstawą analizy współczesnego podejścia Francji do NATO i jej roli w nim są dokumenty wyznaczające główne kierunki polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Francji. Najważniejszym z nich jest przyjęta w 2013 roku wieloletnia strategia - Biała Księga Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego (LBDSN - Le Livre blanc sur la défense et la sécurité nationale), która kompleksowo definiuje pozycję Francji w świecie i znaczenie poszczególnych międzynarodowych struktur dla bezpieczeństwa kraju. Strategia została osadzona w 15-letnich ramach czasowych, z założeniem jej rewizji w odstępach pięcioletnich. Cennych informacji dostarczają też przemówienia prezydenta i ministra spraw zagranicznych wygłaszane z okazji rozpoczęcia (prezydent) i zakończenia (minister) corocznej Konferencji Ambasadorów. 3.2.1. LBDSN 2013 Biała Księga Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego z 2013 roku miała za zadanie zidentyfikować główne zagrożenia23 dla bezpieczeństwa Francji, jej priorytety w tej dziedzinie oraz podstawowe formy zapewnienia ich skutecznej realizacji. Dla celów niniejszej publikacji, istotne jest zwrócenie uwagi na obecność NATO wśród środków mających zapewnić bezpieczeństwo kraju. W rozdziale piątym LBDSN wymieniono Sojusz Północnoatlantycki i Unię Europejską jako te struktury, które mają dla niej istotne znaczenie strategicznie, i w ramach których Francja działa i realizuje swoją politykę bezpieczeństwa. Na szczególną uwagę zasługuje zwłaszcza fakt pojawienia się NATO jako gwaranta bezpieczeństwa zarówno Francji, jak i całej europejskiej społeczności24. W LBDSN stwierdzono, że "Sojusz Północnoatlantycki jest filarem polityki obronnej Francji (...)"25, i że "obrona zbiorowa musi pozostać fundamentem Sojuszu. Sojusz powinien rówZagrożenia przedstawione w Białej Księdze podzielone są na: zagrożenia wynikające z siły, niebezpieczeństwa wynikające ze słabości i wyzwania wynikające z globalizacji, Cf. LBDSN 2013- Le Livre blanc sur la défense et la sécurité nationale 2013, Paryż, http://www.livreblancdefenseetsecurite.gouv.fr/, dostęp 19.09.2015 r., s. 33-41 24 B. Marcinkowska, Biała Księga Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego 2013 zapowiedzią zmian w strategii bezpieczeństwa Francji?, „Biuletyn Analiz Centrum Inicjatyw Międzynarodowych” [online] 2013, nr 2/2013, s. 22-23; http://centruminicjatyw.org/wp-content/ uploads/2015/03/BIULETYN_2013_2.pdf, dostęp: 03.11.2015 r. 25 LBDSN…, s. 61 23 87 nież być w stanie zaangażować się w operacje zarządzania kryzysowego (...) i zbiorowych działań w zakresie bezpieczeństwa.26" Taka rola przypisana NATO potwierdza przesunięcie punktów ciężkości polityki obronnej Francji, które nastąpiło wraz z osłabieniem koncepcji wspólnej europejskiej obrony w ramach Unii Europejskiej, i którego wyrazem była przeprowadzona przez rząd Sarkozy’ego reintegracja Francji z NATO i powrót do jej struktur wojskowych27. W rezultacie, w Białej Księdze zaproponowano trzy scenariusze zagwarantowania bezpieczeństwa kraju i realizacji ambicji globalnych Francji: pierwszy polega na całkowitym oparciu się na swoich zdolnościach obronnych – co, pomimo wsparcia w postaci stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i dysponowania własnym programem odstraszania jądrowego - wydaje się mało realne; drugi scenariusz opiera się na NATO; trzeci natomiast na rozbudowywaniu europejskich zdolności obronnych w ramach UE28. Ten zwrot w stronę Sojuszu Północnoatlantyckiego nie przeszedł zresztą niezauważony. Ówczesny Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen - stwierdził, że widzi Francję jako „przednią straż” Sojuszu, aktywnego gracza i ważnego partnera po europejskiej stronie Atlantyku29. Trudno ocenić, czy jest to realna rola, jaką Francja może wypełniać w ramach Sojuszu. Jednak zarówno sama reintegracja, jak i znaczące uwzględnienie NATO w LBDSN pozwalają wysnuć wnioski, że Francja ma ambicje taką rolę pełnić. 3.2.2. Konferencje ambasadorów Konferencja Ambasadorów to coroczne spotkanie francuskich dyplomatów z prezydentem, premierem i ministrami spraw zagranicznych oraz obrony, ostatnio poszerzone także o wymianę zdań z przedstawicielaIbidem, s. 62 Według LBDSN 2013, Francja potwierdza swoje ambicje stworzenia silnej europejskiej polityki obronnej, nie może jednak ignorować faktu, że UE napotkała istotne trudności w jej tworzeniu i dlatego NATO pozostaje głównym gwarantem bezpieczeństwa Europy, Cf. LBDSN 2013…, s. 62 - 68 28 LBDSN 2013…, s. 61 29 A. F. Rasmussen, La France doit jouer un rôle d'avant-garde de l'OTAN, „Le Monde” 03.06.2013, http://www.lemonde.fr/idees/article/2013/06/03/la-france-doit-jouer-unrole-d-avant-garde-de-l-otan_3423258_3232.html dostęp : 30.07.2015 r. 26 27 88 mi francuskiego biznesu30. Na konferencjach tych omawiane są wyzwania dla francuskiej dyplomacji oraz główne kierunki polityki zagranicznej Francji, jak również formułowane są wytyczne, co do jej realizacji31. Przegląd wystąpień otwierających Konferencję Ambasadorów (zwyczajowo wygłaszanych przez Prezydenta Republiki), jak i zamykających ją (wystąpienia Ministra Spraw Zagranicznych) stanowi więc doskonałe narzędzie do monitorowania zaangażowania Francji na arenie międzynarodowej – w tym jej stosunku do NATO. Na potrzeby niniejszego rozdziału wybrałam przemówienia z lat 2008-2009, kiedy formowała i urzeczywistniała się koncepcja powrotu Francji do struktur wojskowych NATO; lata 2011–2012, kiedy nastąpiła zmiana władzy we Francji, rok 2013 – konferencja, która została poprzedzona publikacją LBDSN i najnowsze wystąpienia z 2015 roku, jako zobrazowanie stosunku obecnej władzy do członkostwa Francji w Sojuszu Północnoatlantyckim. 2008/2009 Idea pełnego powrotu Francji do NATO wyszła od Nicolasa Sarkozy’ego na początku jego rządów. Zmiana w tradycyjnej orientacji polityki zagranicznej w zakresie członkostwa w NATO widoczna była bardzo wyraźnie w jego przemówieniach otwierających Konferencję Ambasadorów w 2008 i 2009 roku, kiedy to wielokrotnie odwoływał się do NATO, zaznaczając przy tym, że podczas szczytu Organizacji w Bukareszcie amerykański prezydent (Barack Obama) po raz pierwszy od momentu utworzenia Sojuszu poparł publicznie projekt europejskiej obrony. Według Sarkozy’ego, miałoby to świadczyć o słuszności powrotu Francji do NATO, i odparciu argumentów opozycji, jakoby decyzja ta osłabiła europejskie aspiracje budowania własnych zdolności obronnych. Warto zaznaczyć, że Sarkozy podkreślił, iż NATO nie może być postrzegane, jako adwersarz Rosji, a raczej jako jej partner, i że właśnie do takiego formatu Francja chciałaby Cf. Strona Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Europejskich (MAEE) Francji, http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/le-ministere-et-son-reseau/evenements-et-actualitesdu-ministere/conference-des-ambassadeurs/ , dostęp 10.10.2015 r. 31 S. Parzymies, Dyplomacja Francji współdziałanie w trójkącie decyzyjnym Elysée - Matignon – Quai d’Orsay, „Polski Przegląd Dyplomatyczny”, 2007, nr 6 (40); s. 22–23. 30 89 się włączyć32. W podobnym – pozytywnym i proaktywnym – tonie, Sarkozy wypowiadał się rok później, podczas XVII Konferencji Ambasadorów. Zaznaczył wtedy, że Europa musi wzmocnić i rozbudować własne zdolności wojskowe – tak, by skutecznie móc bronić swoich interesów na arenie międzynarodowej, i że w tym duchu wzmacniania zdolności obronnych, Francja postanowiła powrócić do zintegrowanych struktur wojskowych NATO. Podkreślił też, że dzięki temu powrotowi Francja odzyska należne jej miejsce w Sojuszu i przyczyni się do wzmocnienia bezpieczeństwa zarówno własnego, jak i Europy. Sarkozy podkreślił także, że Francja będzie miała większy wpływ na działania NATO będąc pełnoprawnym członkiem, i że ma szansę na odgrywanie istotnej roli w ramach Sojuszu i na wzmocnienie jego europejskiego filaru33. 2011/2012 Bardzo widoczna jest zmiana w podejściu do roli Francji w NATO na przełomie 2011 i 2012 roku, kiedy władzę przejęła Partia Socjalistyczna. Właściwie, w 2011 roku NATO po raz ostatni tak wyraźnie pojawia się w przemówieniach z okazji Konferencji Ambasadorów. Nicolas Sarkozy poświęcił mu w swoim wystąpieniu istotny fragment, podkreślając, że NATO okazało się niezbędnym narzędziem w przeprowadzaniu militarnych operacji, w których uczestniczy Francja (Libia)34. Podkreślił również, że operacja libijska była prowadzona pod dowództwem koalicji europejskich państw (Francja i Wielka Brytania), co świadczy o „istotnych przemianach” w samym Sojuszu. Sarkozy powiedział również, że sukces operacji potwierdza, iż Europa również się zmieniła, że teraz jest w stanie prowadzić działania wojskowe skutecznie i efektywnie, reagując w sposób zdecydowany, Przemówienie Nicolasa Sarkozy’ego z okazji otwarcia XVI Konferencji Ambasadorów, 27.08.2008 r., vide: MAEE, http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/IMG/pdf/27.08_-_XVIeme_ Conference_des_Ambassadeurs_Francais.pdf, dostęp: 11.11.2015 r.. 33 Przemówienie Nicolasa Sarkozy’ego z okazji otwarcia XVII Konferencji Ambasadorów, 26.08.2009 r., vide: Ambasada Francji w Serbii, http://www.ambafrance-srb.org/XVIIe-Conference-desAmbassadeurs, dostęp: 30.08.2015 r. 34 Conférence des Ambassadeurs : discours de M. Sarkozy, 31.08.2011 r., http://www.rpfranceotan.org/Conference-des-Ambassadeurs, dostęp : 10.12.2015 r. 32 90 czego nie potrafiła jeszcze niedawno podczas kryzysów w Kosowie czy w Bośni35. O znaczącej zmianie podejścia do NATO po objęciu rządów przez Françoisa Hollande może świadczyć fakt, że w jego przemówieniu z 2012 roku, NATO nie pojawia się ani razu, nawet jeśli kwestia bezpieczeństwa międzynarodowego jest szeroko i wieloaspektowo omawiana36. Również Laurent Fabius, nowy minister spraw zagranicznych, nie poświęca większej uwagi NATO37, kładąc raczej nacisk na inne struktury współpracy, takie jak Trójkąt Weimarski, współpracę wojskową z Wielką Brytanią, czy Traktat Elizejski i partnerstwo z Republiką Federalną Niemiec38. Zmiana w narracji ukazuje przesunięcie priorytetów we francuskiej polityce zagranicznej i odcięcie się od kierunków wyznaczanych przez rząd Sarkozy’ego. Stanowi też wyraźną zapowiedź zmniejszenia znaczenia NATO w kształtowaniu przyszłej polityki bezpieczeństwa Francji. 2013 W opublikowanej w kwietniu 2013 roku Białej Księdze Obrony i Bezpieczeństwa, rola NATO w polityce bezpieczeństwa Francji została dość wyraźnie podkreślona. Znalazło to też odzwierciedlenie w narracji użytej przez francuskich przywódców podczas XXI Konferencji Ambasadorów. Co prawda, prezydent Hollande dalej nie uwzględnił Sojuszu w swoim przemówieniu, w którym skupił się raczej na roli Francji w Radzie Bezpie- B. Marcinkowska, Dokąd zmierza Francja? – Główne kierunki polityki zagranicznej Sarkozy’ego, „Blog Centrum Inicjatyw Międzynarodowych”, 15/09/2011; http://blog.centruminicjatyw.org/2011/09/dokad-zmierza-francja/ dostęp: 29.11.2015 r. 36 Przemówienie Françoisa Hollande z okazji XX Konferencji Ambasadorów, http://www.elysee.fr/declarations/article/discours-du-president-de-la-republique-a-loccasion-de-la-xxeme-conferences-des-ambassadeurs/, dostęp: 28.11.2015 r. 37 NATO pojawia się jedynie w kontekście zapowiedzi raportu Védrina; cf.: Conclusions du ministre des Affaires étrangères, M. Laurent Fabius, 29.08.2012 r., Paryż, http://basedoc.diplomatie.gouv.fr/vues/Kiosque/FranceDiplomatie/kiosque.php?fichier =bafr2012-08-29.html#Chapitre2, dostęp: 01.11.2015 r. 38 XXème Conférence des Ambassadeurs : les conclusions de Laurent Fabius, 29.08.2012 r., Paryż, http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/le-ministere-et-son-reseau/evenements-et-actualitesdu-ministere/conference-des-ambassadeurs/precedentes-conferences/xxeme-conferencedes-ambassadeurs/article/xxeme-conference-des-ambassadeurs dostęp: 28.11.2015 r. 35 91 czeństwa ONZ i sukcesach samodzielnej interwencji w Mali39, ale dość istotna wzmianka pojawia się w przemówieniu Fabiusa, który podkreślił, że uczestnictwo Francji w NATO nie jest sprzeczne z ambicjami utworzenia europejskiej obronności, i że pozostanie jedną z form międzynarodowego zaangażowania Francji, opartego na sojuszach i partnerstwach w sferze bezpieczeństwa40. 2015 Nietrudno jednak zauważyć, że pomimo pewnego pogodzenia się z pełnym członkostwem Francji w NATO, rząd utworzony przez Partię Socjalistyczną jest znacznie mniejszym zwolennikiem partnerstwa transatlantyckiego, niż ten, kierowany przez Sarkozy’ego. Świadczy o tym chociażby brak odwołań do Sojuszu w przemówieniach prezydenta41 i ministra spraw zagranicznych42 z okazji XXIII Konferencji Ambasadorów w sierpniu 2015 r., a także brak jakiejkolwiek wzmianki w orędziu do Kongresu, wygłoszonym przez Françoisa Hollande po zamachach terrorystycznych, które miały miejsce 13 listopada 2015 roku43. Discours de M. Le President de la Republique, Conférence des Ambassadeurs, 27.08.2013 r., http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/IMG/pdf/27-08_Conference_des_Ambassadeurs_cle 8421e4.pdf, dostęp: 10.12.2015 r. 40 Clôture de la la XXIème Conférence des ambassadeurs - Discours de Laurent Fabius, 29.08.2013 r., http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/le-ministre-les-secretaires-d-etat/laurent-fabius/ discours/article/discours-de-laurent-fabius-a-la, dostęp: 10.12.2015 r. 41 Discours d'ouverture du président de la République à l’occasion de la Semaine des Ambassadeurs, 25.08.2015 r., , http://www.elysee.fr/declarations/article/discours-d-ouverture-du-presidentde-la-republique-a-l-occasion-de-la-semaine-des-ambassadeurs/, dostęp: 10.12.2015 r. 42 Iran - Mali - Grèce - Ukraine - Lutte contre le terrorisme – Questions migratoires - COP21 - Diplomatie économique - Quai d’Orsay du 21e siècle - Semaine des ambassadeurs - Discours de clôture de M. Laurent Fabius, ministre des affaires étrangères et du développement international, 27.08.2015 r., http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/IMG/pdf/lf_cloture_def_cle83d92c.pdf, dostęp: 10.12.2015 r. 43 Warto podkreślić, że w tym samym przemówieniu F. Hollande odwołał się do klauzuli solidarności przewidzianej w Traktacie Lizbońskim, cf.: Discours du président de la République devant le Parlement réuni en Congrès, 16.11.2015 r., http://www.elysee.fr/declarations/ article/discours-du-president-de-la-republique-devant-le-parlement-reuni-en-congres-3/ dostęp: 17.11.2015 r.. 39 92 3.3. Przegląd stanowisk najważniejszych partii politycznych Za najważniejsze partie polityczne we Francji autorka uznaje: Partię Socjalistyczną (PS), UMP/Republikanów i Front Narodowy (FN). Autorka wychodzi z założenia, że francuską politykę zagraniczną w znacznym stopniu kształtuje prezydent, także o znaczeniu partii politycznych świadczy w dużej mierze popularność ich liderów (F. Hollande – PS; N. Sarkozy – UMP/Republikanie; Marine Le Pen – FN). Za wyznacznik znaczenia partii w systemie politycznym Francji na potrzeby tej publikacji przyjęto więc wyniki wyborów prezydenckich z 2012 roku44, i te, które według dostępnych sondaży45, przewidywane są w wyborach prezydenckich planowanych na 2017 rok. 3.3.1 UMP / Republikanie – przywrócić Francji należne miejsce? Nicolas Sarkozy uczynił z powrotu Francji do zintegrowanego dowództwa wojskowego NATO jeden z głównych punktów swojej kampanii prezydenckiej w 2007 roku. 7 marca – jeszcze jako minister spraw wewnętrznych (choć już oficjalnie kandydat wyborów prezydenckich z ramienia UMP), zapowiedział chęć przywrócenia Francji „należnego jej miejsca” w strukturach wojskowych NATO. Powiedział również coś, czemu Francja dotychczas się sprzeciwiała – a mianowicie, że wspólnej polityki obronnej w ramach UE i NATO nie można traktować jako konkurencyjnych przedsięwzięć, a raczej jako komplementarne działania, mające na celu poprawę bezpieczeństwa w Europie46. Kroki zmierzające do reintegracji Francji z NATO Nicolas Sarkozy podjął już po objęciu funkcji prezydenta Republiki Francuskiej. Po raz pierwszy jako oficjalny kierunek polityki zagraI tura: François HOLLANDE - 28,63% ; Nicolas SARKOZY 27,18% ; Marine LE PEN 17,90% ; Jean-Luc MÉLENCHON - 11,10% ; II tura: François HOLLANDE 51,64% ; Nicolas SARKOZY 48,36% Cf. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Francji, http://www.interieur.gouv.fr/Elections/Les-resultats/Presidentielles/elecresult_PR2012/ (path)/PR2012/FE.html dostęp: 20.10.2015 r. 45 Sondaż Ifop dla Le Figaro et RTLM : Le Pen :27/29% ; N. Sarkozy/ A. Juppé : 25% ; F. Hollande: 19% ; vide: „Le Figaro”, 06.09.2015 r., http://www.lefigaro.fr/politique/ 2015/09/06/01002-20150906ARTFIG00155-sondage-hollande-exclu-du-second-tour-dela-presidentielle.php, dostęp: 29.11.2015 r. 46 Déclaration de M. Nicolas Sarkozy, ministre de l'intérieur et de l'aménagement du territoire, président de l'UMP et candidat à l'élection présidentielle 2007, sur la politique de défense, Paryż, 7 marca 2007 r., http://discours.vie-publique.fr/notices/073000930.html dostęp: 01.12.2015 r. 44 93 nicznej reintegracja pojawiła się w przemówieniu Nicolasa Sarkozy’ego podczas Konferencji Ambasadorów w sierpniu 2007 roku47. Rok później powtórzył ten zamiar48. Zachęcały do tego również wnioski przedstawione w Białej Księdze Bezpieczeństwa i Obrony z 2008 roku, przygotowanej na jego zlecenie49. Oficjalna reintegracja dokonała się na szczycie NATO w Strasbourgu/Kehl w 2009 roku50. Była sukcesem politycznym Sarkozy’ego i uwieńczeniem pewnego pomysłu na bardziej pro-atlantycką politykę zagraniczną Francji. Warto jednak zaznaczyć, że nie cały centroprawicowy obóz podzielał wizję swojego prezydenta. Podczas głosowania nad wotum zaufania dla rządu Françoisa Fillona, zaproponowanego w 2009 roku w związku z prowadzoną przez niego polityką powrotu Francji do NATO, aż 9 posłów UMP wstrzymało się od głosu, a jeden z nich nawet zgłosował przeciw rządowi51. Co warte podkreślenia, NATO było o wiele istotniejsze dla UMP kilka lat temu, niż dla odświeżonej i odmienionej partii Republikanie52. O ile w programie wyborczym z 2012 roku odnajdujemy wzmianki Conférence des Ambassadeurs : allocution de M. Nicolas Sarkozy, 27.08.2007 r., vide: Représentation Permanente de la France auprès de l'OTAN, http://www.rpfranceotan.org/Conference-des-Ambassadeurs,507, dostęp 10.12.2015 r. 48 Przemówienie Nicolasa Sarkozy’ego z okazji otwarcia XVI Konferencji Ambasadorów… 49 Vide: Défense et Sécurité nationale, Le livre blanc… 50 F. Bozo, Sarkozy's NATO Policy…, s. 180 51 Warto zaznaczyć, że reintegracja Francji z NATO dwukrotnie przyczyniła się do głosowania nad wotum nieufności/zaufania dla rządu Fillona. Po raz pierwszy w kwietniu 2008 roku na wniosek Partii Socjalistycznej (vide: Assemblée Nationale, 03.04.2008 r., http://www.assembleenationale.fr/13/cri/2007-2008/20080136.asp, dostęp: 04.01.2016 r.), a po raz drugi w marcu 2009 roku, na prośbę premiera, który korzystając z możliwości przewidzianej w artykule 49 Konstytucji zażądał głosowania nad wotum zaufania dla rządu w związku z nowymi założeniami polityki zagranicznej Francji (vide: François Fillon, Intervention du Premier Ministre pour la déclaration du Gouvernement relative à la politique étrangère à l’Assemblée Nationale, 17.03.2009 r., http://www.assemblee-nationale.fr/13/cri/20082009/20090194.asp#P346_65513, dostęp: 04.01.2015 r.). Wyniki drugiego głosowania (2009 rok) pokazały brak jednomyślności w obozie rządzącym (Cf. Assemblée Nationale, http://www.assemblee-nationale.fr/13/scrutins/jo0359.asp dostęp: 04.01.2016 r.). Byli to posłowie MoDemu i tzw. villepiniści – bliscy współpracownicy Dominique’a de Villepina (byłego premiera i ministra spraw zagranicznych Francji, który ostro sprzeciwił się interwencji USA w Iraku w 2003 r.), vide: Otan : dix députés UMP refusent la confiance à Fillon, „L’Obs”, 21.03.2009 r., http://tempsreel.nouvelobs.com/politique/20090318.OBS9395/ otan-dix-deputes-ump-refusent-la-confiance-a-fillon.html, dostęp: 04.01.2016 r. 52 Partia UMP przekształciła się w Les Republicains (Republikanie) w maju 2015 r. 47 94 o NATO, jako jednej z form dbania o bezpieczeństwo Francji53, to próżno szukać go w programie Republikanów. Choć sam program nie jest jeszcze do końca sprecyzowany, to jednak główne linie polityczne zostały już zarysowane i NATO nie jest jedną z nich54. 3.3.2 Partia Socjalistyczna – ambiwalentny stosunek do NATO Stanowisko Partii Socjalistycznej (PS) odnośnie reintegracji Francji z NATO znacznie ewoluowało przez ostatnich kilka lat, przechodząc od zdecydowanego sprzeciwu, przez niechętną akceptację do spokojnego ignorowania. Socjaliści do tego stopnia nie zgadzali się z obranym przez UMP kierunkiem polityki bezpieczeństwa Francji, że w kwietniu 2008 roku wystąpili o wotum nieufności dla rządu. François Hollande, wtedy jeszcze jako jeden z posłów parlamentarnej opozycji, zarzucał rządowi Françoisa Fillona, że dążąc do powrotu Francji do zintegrowanego dowództwa wojskowego NATO i godząc się na wsparcie wojskowe działań w Afganistanie, działa na szkodę państwa55. Wotum nieufności zaproponowane przez Partię Socjalistyczną było reakcją na te zmiany. Opozycji nie udało się jednak zdobyć większości absolutnej i odwołać rządu56. Partia Socjalistyczna podkreślała też kilkakrotnie swoje przywiązanie do idei europejskiej polityki bezpieczeństwa i rozbudowywania zdolności wojskowych w ramach współpracy europejskiej, które to uważała za sprzeczne z opcją reintegracji z NATO. Na takim stanowisku stała jeszcze Projet 2012 - Protéger et préparer l'avenir des enfants de France (Program polityczny UMP, 2012), s. 18, http://pl.scribd.com/doc/79581342/Projet-UMP-2012, dostęp: 04.01.2016 r. 54 Vide: Sarkozy esquisse le programme politique des "Républicains", FranceTvInfo, 05.05.2015 r., http://www.francetvinfo.fr/politique/ump/sarkozy-esquisse-le-programme-politique-desrepublicains_895787.html, dostęp: 04.01.2016 r., oraz 2017 la liste des mesures du programme des républicains est elle applicable ?, „L’Obs”, 11.06.2015 r., http://presidentielles2012projet.blogs.nouvelobs.com/archive/2015/06/11/2017-la-listedes-mesures-du-programme-des-republicains-est-564147.html, dostęp: 04.01.2016 r. 55 Compte rendu analytique officiel de la séance du mardi 8 avril 2008, Assemblée Nationale, http://www.assemblee-nationale.fr/13/cra/2007-2008/136.asp, dostęp: 4 stycznia 2016 r. 56 Analyse du scrutin n° 96 – séance du 08/04/2008, Assemblée Nationale, http://www.assemblee-nationale.fr/13/scrutins/jo0096.asp, dostęp: 04.01.2016 r. 53 95 w 2009 roku57. Co więcej, Ségolène Royal (PS) zarzucała Sarkozy’emu na łamach Le Monde, że reintegracja z NATO oznacza koniec niezależnej polityki zagranicznej Francji, gdyż nie będzie już ona mogła odgrywać roli bezstronnego arbitra w konfliktach międzynarodowych58. Do znaczącej zmiany nastawienia socjalistów do roli Francji w NATO doszło w 2012 roku, po wygranych wyborach prezydenckich i w związku z wnioskami zawartymi w raporcie Védrina59. O ile jeszcze w trakcie kampanii wyborczej kładziono nacisk na powrót do rozbudowywania europejskiej polityki bezpieczeństwa kosztem współpracy w ramach NATO60, to już w Białej Księdze z 2013 roku NATO zajmuje istotne miejsce jako forma współpracy, gwarantująca bezpieczeństwo Francji61. Kolejną zmianę linii politycznej, a mianowicie powrót do koncepcji europejskiej obrony i odsunięcie opcji natowskiej, dostrzec można było w orędziu prezydenta Hollande do Kongresu, wygłoszonego w związku z zamachami terrorystycznymi w Paryżu w listopadzie 2015 roku62. W swoim wystąpieniu oświadczył on, że polecił ministrowi obrony, JeanowiYvesowi Le Drian, by zwrócił się do swoich odpowiedników w pozostałych państwach członkowskich UE z prośbą o udzielenie pomocy, w myśl solidarności zapisanej w traktatach unijnych, gdyż Państwo Islamskie, które przyznało się do zainicjowania ataków, jest wrogiem nie tylko Francji, ale całej Unii Europejskiej 63. Co znaczące, francuski prezydent w swym wystąPour l’indépendance de la politique étrangère de la France, Komunikat prasowy Partii Socjalistycznej z 10.02.2009, http://www.parti-socialiste.fr/communiques/pour-lindependancede-la-politique-etrangere-de-la-france, dostęp: 05.01.2016 r.. 58 S. Royal, Nicolas Sarkozy commet un contresens en réintégrant l'OTAN, „Le Monde”, 17.02.2009 r., vide: http://lalettredejaures.over-blog.com/article-28033047.html, dostęp: 04.01.2016 r. 59 Cf.: Część 1.2 tego rozdziału (1.2 Raport Védrina – próba oceny konsekwencji reintegracji) 60 Le changement c’est maintenant – mes 60 engagements pour la France (Program Polityczny Partii Socjalistycznej, wybory prezydenckie 2012), http://www.parti-socialiste.fr/, dostęp 28.11.2015 r., s. 37-38 (Engagement 60) oraz Les conséquences réelles de la décision de réintégrer le commandement intégré de l'OTAN devront être sérieusement évaluées, Komunikat prasowy Partii Socjalistycznej z 24.03.2012, http://www.parti-socialiste.fr/communiques/les-consequencesreelles-de-la-decision-de-reintegrer-le-commandement-integre-de-lotan, dostęp: 30.11.2015 r. 61 Cf. Wyżej w tym rozdziale (część 2.1). 62 Discours du président de la République devant le Parlement réuni en Congrès… 63 Klauzula solidarności zapisana jest w Artykule 42.7 Traktatu o Unii Europejskiej oraz w Tytule VII Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. 57 96 pieniu nie nawiązał do podobnego zapisu z Traktatu Północnoatlantyckiego64, w kolejnych miesiącach nie zostały też podjęte żadne działania zmierzające do uaktywnienia klauzuli sojuszniczej w ramach NATO65. 3.3.3 Front Narodowy – zdecydowane „nie” dla amerykańskiej dominacji Front Narodowy (FN) ma najbardziej jednoznaczny stosunek do NATO. W ramach swojego programu, podkreśla, że Francja powinna wystąpić ze struktur wojskowych Sojuszu by odzyskać pełną niezależność w kształtowaniu własnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa66. Dla polityków tego ugrupowania politycznego współpraca w ramach NATO jest asymetryczna, z korzyścią dla Stanów Zjednoczonych i stanowi formę amerykańskiej dominacji na kontynencie europejskim67. FN widzi alternatywę dla członkostwa Francji w NATO w postaci utworzenia sojuszu strategicznego z Rosją, opartego na współpracy wojskowej i energetycznej68. 3.4. Czy Francja musi wybierać pomiędzy UE a NATO69? Zaangażowanie w NATO i w kształtowanie europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony bardzo długo były we Francji postrzegane jako koncepcje przeciwstawne i wzajemnie się wykluczające. Z takiej retoryki zrezygnował dopiero Nicolas Sarkozy ogłaszając plan reintegracji Francji z NATO. Podkreślił wówczas, że powrót Francji do zintegrowanych struktur wojskowych nie tylko zwiększy bezpieczeństwo kraju i zapewni jej należyte miejsce w ramach organizacji, ale też ma komplementarny charakter w stosunku do francuskiego zaangażowania w tworzenie europejskiej Artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego Szerzej na temat planowanych działań vide: B. Marcinkowska, Francja: To jest wojna!, „Blog Centrum Inicjatyw Międzynarodowych”, 16.11.2015 r., blog.centruminicjatyw.org/ 2015/11/francja-to-jest-wojna/, dostęp: 04.01.2016 r. 66 Notre Projet – Programme Politique du Front National (Program Polityczny Frontu Narodowego), http://www.frontnational.com/le-projet-de-marine-le-pen/, dostęp: 26.11.2015 r., s. 3 i 51 67 Rozmowy z politykami FN przeprowadzone przez autorkę w Brukseli w okresie czerwiec-grudzień 2015 roku. 68 Notre Projet – Programme Politique…, s. 3 i 51 69 Więcej na temat relacji UE-NATO vide: rozdział VIII niniejszej publikacji. 64 65 97 obronności70. Ta zmiana retoryki została podtrzymana przez nowe władze, które zarówno w LBDSN 2013, jak i we wcześniejszym raporcie Védrina podkreślały wprawdzie potrzebę zwiększenia aktywności na polu europejskim, ale nie zaprzeczyły komplementarności obu form zaangażowania. Jednak niektórzy badacze odbierają francuski zwrot ku NATO właśnie jako wycofywanie się z europejskiego projektu71. Tłumaczą to raczej brakiem wymiernych efektów Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (WPBiO), niż ideologiczną zmianą kierunków francuskiej polityki zagranicznej. Dominique David z Institut français des relations internationales (IFRI) stwierdził, że zwiększenie roli Sojuszu Północnoatlantyckiego kosztem WPBiO wydaje się być obecnie nieuniknione, gdyż Unia Europejska jest zbyt powolna, jeśli chodzi o kształtowanie „wciąż niedookreślonej” WPBiO72. Jolyon Howorth z Uniwersytetu Yale zaznaczył, że WPBiO działa bardziej na zasadzie organizacji pozarządowej (NGO), niż struktury odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w Europie73, a Claude-France Arnould z Dyrekcji ds. Bezpieczeństwa w Radzie UE podkreśliła, że w momencie skonkretyzowania się systemu europejskiej obronności prawdziwym problemem będą braki kadrowe – niewystarczające do zapewnienia odpowiedniego poziomu rezerw wojskowych w ramach NATO i UE74. Co więcej, niektórzy badacze zauważają w działaniach Francji pewne rozczarowanie tempem, w jakim rozwija się europejska polityka bezpieczeństwa. Benoît Gomis z Chatham House podkreśla, że Francja początkowo chciała widzieć WPBiO jako możliwość zwiększenia własnych wpływów w Europie i na świecie oraz drogę do niezależności względem amerykańskiej polityki. Sytuacja jednak zmieniła się i mimo iż WPBiO pozostaje oficjalnie priorytetem francuskiej polityki zagranicznej, wkładają oni w jej realizację znacznie mniej energii, skupiając się na innych kanałach współpracy, N. Sarkozy, La France, la défense européenne et l'Otan au XXP siècle… B. Gomis, France Steers Away from the CSDP, w: EGMONT Paper no 79 (May 2015), The Common Security and Defence Policy: National Perspectives, D. Filott (red.), Bruksela, 2015, s. 27-28 72 D. David, La France et l’OTAN : une affaire d’image, Institut français des relations internationales (IFRI), 08.03.2009 r., http://www.ifri.org/fr/publications/enotes/notesde-lifri/france-lotan-une-affaire-dimage, dostęp: 10.01.2016 r. 73 Vide: R. Izoird, La France, l’OTAN et l’Europe: quelles perspectives de sécurité?, „Défense Nationale et Sécurité Collective”, 2009, Vol. 65 Issue 4, s. 123-124. 74 Idem 70 71 98 choćby dwustronnej z Wielką Brytanią75. Olivier de France z Institut de Relations Internationales et Stratégiques (IRIS) twierdzi natomiast, że Francja popełnia strategiczny błąd zakładając, iż jej wizja wspólnej polityki bezpieczeństwa jest jedyną słuszną i ogólnie podzielaną przez państwa członkowskie UE. Zaznacza również, że Francji zawsze przyświecała idea samodzielności i zdolności do podejmowania autonomicznych decyzji76. Ta francuska duma i chęć pełnienia istotnej roli na arenie międzynarodowej jest też kluczem do zrozumienia francuskiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Francja chce odgrywać rolę mocarstwa światowego – stąd samodzielne misje wojskowe, przeciwstawianie się amerykańskiej dominacji, chęć posiadania własnego programu odstraszania nuklearnego i wreszcie naciski na rozwój europejskiej obronności, która mogłaby – o ile będzie działać w oparciu o wyznaczane przez Francję priorytety77 - zapewnić jej większą siłę oddziaływania. Również reintegracja z NATO wynika w dużej mierze właśnie z chęci zapewniania Francji, jak ogłaszał to Nicolas Sarkozy, „należnego jej miejsca w ramach Sojuszu”78. Zmiany we francuskiej polityce bezpieczeństwa i naciski raz na współpracę w ramach NATO, raz na WPBiO, należy więc odczytywać jako zmianę priorytetów pomiędzy dostępnymi Francji uzupełniającymi się instrumentami polityki zagranicznej, a nie jako ideologiczny wybór przeciwstawnych koncepcji. Przejawem tej komplementarności jest też zaangażowanie francuskich sił zbrojnych w misje pokojowe i stabilizacyjne zarówno w ramach UE, samodzielnie, jak i pod auspicjami NATO79. B. Gomis, France Steers Away… O. de France, France and the CSDP: a Tin of Paint and a Can of Worms, w: EGMONT Paper no 79 (May 2015), The Common Security and Defence Policy: National Perspectives, D. Filott (red.), Bruksela, 2015, s. 29–30. 77 Idem. 78 N. Sarkozy, La France, la défense européenne et l'Otan au XXP siècle… 79 Przykładami operacji prowadzonych samodzielnie (lub w koalicji z innymi państwami) przez Francję są: operacja Barkhane (Sahel), operacja Chammal (przeciwko Państwu Islamskiemu), czy - zakończone już - operacja Serwal w Mali i operacja Licorne (Wybrzeże Kości Słoniowej); w ramach UE, Francja angażuje bądź angażowała się m.in. w operacje: Artemis (Region Wielkich Jezior, Afryka, 2003 r.), Althea (Bośnia i Hercegowina 2004 r.), Atalante (przeciwko piractwu morskiemu, wciąż trwa) EUFOR Tchad / RCA (Czad i Republika Środkowoafrykańska, 2008 r.); pod auspicjami NATO, francuskie siły brały udział m.in. w: operacji MINUK (Kosowo, od 2008 r.), operacji MINUL (Liberia, od 2003 75 76 99 3.5. Wnioski i prognozy: jaka będzie przyszłość francuskiej polityki bezpieczeństwa? Struktura tego rozdziału oparta jest o kilka pytań badawczych, których celem było wyjaśnienie aktualnego stanowiska Francji w odniesieniu do przyszłości koncepcji partnerstwa transatlantyckiego. Autorka zastanawia się więc, jak kształtował się historycznie stosunek Francji do NATO i jakie motywy stały za jej powrotem do zintegrowanych struktur wojskowych; co francuska doktryna bezpieczeństwa mówi na temat partnerstwa transatlantyckiego; a w związku z tym, że jest kształtowana przez polityków - jak do zagadnienia polityki bezpieczeństwa i udziału Francji w NATO odnoszą się poszczególne partie polityczne; by na koniec przytoczyć argumenty debaty dotyczącej sprzeczności lub komplementarności dwóch systemów gwarancji bezpieczeństwa: północnoatlantyckiego i europejskiego. Z analizy wynikają trzy główne wnioski. Po pierwsze, Francja od zawsze angażowała się w obie formy współpracy (europejską i północnoatlantycką), zachowując przy tym dużą dozę samodzielności. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że zrezygnuje ona z jednej z trzech form zaangażowania, może jednak – tak jak robiła to dotychczas – przesuwać środek ciężkości prowadzonej przez siebie polityki bezpieczeństwa z jednej płaszczyzny na inną. Wydaje się, że obecnie – w wyniku niezadowalających postępów w kształtowaniu WPBiO - Francja skupia się na innych formach zaangażowania, w tym zwłaszcza na samodzielnych działaniach i współpracy w ramach różnych koalicji ad hoc. Po drugie, NATO jest obecne w doktrynie strategicznej Francji, a to, jakie zajmuje w niej miejsce, zależy w dużej mierze od tego, kto aktualnie sprawuje władzę w państwie i kształtuje politykę zagraniczną kraju. Po trzecie, główne partie polityczne znacznie różnią się w sposobie percepcji roli Francji w NATO i jego znaczenia w kształtowaniu francuskiej polityki bezpieczeństwa. Za najbardziej pro-atlantycką należy uznać partię UMP/Republikanie, której przewodzi Nicolas Sarkozy, a za najbardziej anty-NATO – Front Narodowy pod wodzą Marine Le Pen. Są to dwie r.), operacji Sangaris (Republika Środkowoafrykańska), operacji Carbet (Haiti, 2004); vide: Strona ministerstwa Obrony Francji, http://www.defense.gouv.fr/operations, dostęp: 20.09.2015 r. 100 partie, których liderom sondaże przedwyborcze dają największe szanse na wygraną w wyborach prezydenckich AD 2017. Należy jednak podkreślić, że nawet w przypadku wygranej reprezentanta Republikanów, zainteresowanie współpracą w ramach NATO będzie znacznie mniejsze, niż za czasów prezydentury Sarkozy’ego. Wygrana Partii Socjalistycznej oznaczałaby najprawdopodobniej utrzymanie obecnego kursu polityki bezpieczeństwa, a przejęcie władzy przez Front Narodowy - znaczne zmniejszenie zaangażowania w ramach współpracy zarówno północnoatlantyckiej, jak i europejskiej. Istnieje jednak jeszcze cały szereg nieuwzględnionych w artykule czynników, które w najbliższej przyszłości mogą wpływać na kształtowanie się polityki bezpieczeństwa Francji. Wśród nich wymienić można np.: reformę militarną w kraju i tendencje w Europie do ograniczania budżetów obronnych80, ogólną sytuację ekonomiczną kraju; kryzysy bezpieczeństwa we Francji, w tym zamachy terrorystyczne81; ogólna sytuacja bezpieczeństwa w Europie i na świecie (w tym: walka z Państwem Islamskim, kryzys migracyjny i jego konsekwencje, rozwój konfliktów w Afryce itp.); pojawianie się nowych zagrożeń dla bezpieczeństwa; dynamika rozwoju europejskiej obronności i realizacja planów utworzenia europejskiej armii82; Po zamachach w Paryżu w listopadzie 2015 r., prezydent Hollande ogłosił wstrzymanie cięć wydatków na obronę do 2019 roku, vide: Discours du président de la République devant le Parlement réuni en Congrès… 81 Dotychczas Francja podjęła następujące działania na arenie międzynarodowej: podniosła kwestię ataków terrorystycznych na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, utworzyła koalicję chcących przeciwko Państwu Islamskiemu oraz odwołała się do klauzuli solidarnościowej w ramach UE. Jak na razie nie odwoływała się do pomocy NATO, ale sytuacja może się różnie rozwijać pod wpływem zmian na arenie międzynarodowej. 82 Coraz częściej porusza się obecnie temat utworzenia europejskiej armii. Jej zwolennikiem jest chociażby Europejska Patia Ludowa (EPL) – największa grupa w Parlamencie Europejskim, vide: D. Vincenti, EPP Leaders Bang Drum for European Army, Portal EurActiv.com, http://www.euractiv.com/sections/global-europe/epp-leaders-bang-drumeuropean-army-318571, dostęp: 09.01.2016 r. 80 101 kształtowanie się ogólnych relacji ze Stanami Zjednoczonymi, na które wpływać mogą negocjacje dotyczące Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP). Można przyjąć, że o ile nie nastąpi drastyczna zmiana w żadnej z wymienionych dziedzin, a u władzy utrzyma się jedna z dotychczas rządzących partii (UMP/Republikanie lub PS), których przyszłą politykę zdecydowanie łatwiej jest przewidzieć, Francja pozostanie przy dotychczas obieranym kierunku kształtowania swojej polityki bezpieczeństwa, który został celnie podsumowany przez Huberta Védrina w raporcie z 2012 roku83: „(…) W każdym z możliwych przypadków, Francja musi zachować własne zdolności analizowania i przewidywania, musi uczestniczyć w planowaniu, które inspiruje jej działania i jej politykę w ramach Unii Europejskiej, w ramach Sojuszu oraz wobec Europejczyków”, a którego nadrzędnym celem ma pozostać tworzenie silnej pozycji Francji na arenie międzynarodowej i zapewnienie jej roli „wpływowego mocarstwa, którego głos jest oczekiwany, słuchany i szanowany”84. 83 84 Rapport pour le président de la République française…, s. 23 (tłumaczenie własne) L. Fabius, Francja i NATO… 102 Rozdział IV Rafał Smentek Niemcy w NATO – między atlantyzmem, europeizmem i pasywnością ABSTRAKT Opracowanie koncentruje się na potencjalnym zachowaniu Republiki Federalnej Niemiec w stosunku do NATO w kolejnych latach. Cel osiągnięto za pomocą metody analizy scenariuszy, która zakładała wygenerowanie możliwych rozwiązań w oparciu o dwie podstawowe zmienne – poziom zaangażowania w zapewnianie bezpieczeństwa oraz wybór jego kierunku w stronę NATO, bądź UE. W efekcie powstały trzy scenariusze wskazujące główne ścieżki rozwoju polityki bezpieczeństwa RFN: atlantyzm, europeizm oraz pasywność. Wstęp Niemcy są członkiem NATO1 od 5 maja 1955 roku i od tego czasu stopniowo coraz aktywniej biorą udział we współrealizowaniu nie tylko europejskiej, ale i globalnej polityki bezpieczeństwa. Aktualnie Republika Federalna Niemiec (RFN) zaangażowana jest w przedsięwzięcia Sojuszu takie jak m.in. European Air Transport Command, Alliance Ground Surveillance, czy Baltic Air Policing2, a niemieccy żołnierze stanowią około jedną trzecią składu jednostki AWACS3. Niemcy po szczycie NATO w Newport w 2015 roku stały się „państwem ramowym” NATO w zakresie obrony rakietowej4, a niemiecki batalion został przewidziany do powołanych przez 1 Autor w niniejszej analizie używał zamiennie nazwy NATO i „Sojusz”. EATC koordynuje wykorzystanie europejskich samolotów transportowych, AGS koncentruje się na stworzeniu systemu dalekiegorozpoznania obiektów naziemnych z powietrza, natomiast BAP polega na strzeżeniu z powietrza granic państw bałtyckich. 3 Ang. Airborne Warning And Control System (Lotniczy System Ostrzegania i Kontroli). 4 Idea „państw ramowych” jest inicjatywą Niemiec i zakłada rozbudowę konkretnej zdolności wojskowej przez państwa członkowskie Sojuszu. Więcej w: J. Palowski, Po spotkaniu ministrów obrony NATO: „Ramowe państwa Sojuszu” Gdzie Polska?, Defence 24.pl, 9 czerwca 2 103 Sojusz sił zadaniowych wysokiej gotowości, czyli tzw. szpicy. RFN bierze też aktywny udział w dyskusjach nad przyszłością Sojuszu, w tym m.in. relacjami z Unią Europejską. Biorąc pod uwagę wzrastającą aktywność Niemiec w dyskusjach na kształtem polityki bezpieczeństwa oraz ich rolę w polityce europejskiej, warto zastanowić się nad przyszłym zaangażowaniem Niemiec w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Autor dokonał przy tym istotnego dla analizy założenia, poprzez potraktowanie NATO przede wszystkim jako instrumentu polityki bezpieczeństwa. Drugim założeniem w budowie scenariuszy jest skoncentrowanie się na kwestiach wojskowych. Ze względu na małe prawdopodobieństwo wystąpienia lub zawieszenia działalności RFN w NATO tak, jak miało to miejsce w przypadku Francji w latach 1966-2009, analiza skupia się na potencjalnej aktywności Niemiec w ramach Sojuszu. W oczywisty sposób tematyka relacji NiemcyNATO została powiązana z niemiecką polityką bezpieczeństwa i obrony. Podstawowym celem badań jest odpowiedź na pytanie: jaki będzie przyszły kierunek i poziom zaangażowania RFN w ramach NATO? Koncentracja tylko na dwóch aspektach możliwego podejścia Niemiec do NATO wynika z ograniczeń miejsca i czasu, do których zobowiązał się autor. Niemniej jednak wybrane wskaźniki (kierunek, poziom zaangażowania) wydają się wystarczające do zbadania podstawowych trendów w polityce niemieckiej w stosunku do Sojuszu. Autor zdecydował o wyborze analizy scenariuszy, jako najbardziej odpowiedniej dla tego typu zadania i zarazem najbardziej atrakcyjnej dla Czytelnika. Wspomniane scenariusze zostaną jednak poprzedzone uproszczoną, aczkolwiek możliwie szeroką analizą obszarów, które mogą podlegać przyszłym zmianom oraz głównych czynników zdolnych do ich wywołania. Osią badania są dwa podstawowe podejścia do bezpieczeństwa tzw. „atlantyckie” koncentrujące się na relacjach transatlantyckich oraz bardziej autonomiczne podejście „europejskie”. Pierwszym elementem jest jednak analiza historyczna, dzięki której wskazany zostanie dotychczasowy trend polityki niemieckiej w sferze europejskiego i globalnego bezpieczeństwa. 2014, http://www.defence24.pl/95559,po-spotkaniu-ministrow-obrony-nato-ramowepanstwa-sojuszu-gdzie-polska, dostęp: 10.12.2015 r. 104 4.1. Ewolucja polityki bezpieczeństwa RFN Od momentu przystąpienia RFN do NATO w 1955 roku w jej podejściu do kwestii bezpieczeństwa nastąpiły przeobrażenia związane z bieżącymi wydarzeniami, jak również ze zmianą percepcji zagrożeń i własnej roli w ich zwalczaniu. Jednocześnie większość powstałych po wojnie założeń wciąż, w mniejszym lub większym stopniu, oddziałuje na dzisiejsze decyzje. Początkowo Niemcy Zachodnie kierowały się zasadą Westbindung, czyli dążenia do zacieśniania relacji z państwami Europy Zachodniej oraz Stanami Zjednoczonymi. Częścią tej polityki było postrzeganie NATO jako głównego filaru bezpieczeństwa państwa. Bundeswehra miała pełnić typowo obronne funkcje, strzec terytorium własnego państwa oraz granic NATO. W związku z tak defensywnym nastawieniem preferowaną metodą zaangażowania w działania militarne sojuszników stało się wsparcie finansowe. Wkrótce taką politykę ochrzczono mianem „dyplomacji książeczki czekowej” (niem, Scheckbuch Diplomatie)5. Niemcy zyskując od NATO gwarancje bezpieczeństwa i mając świeżo w pamięci doświadczenia Wojny Światowej, skoncentrowały się na rozwijaniu swojej gospodarki (niem. Handelsstaat)6 i integracji europejskiej. Kwestie bezpieczeństwa pozostawiono Stanom Zjednoczonym. Na przełomie XX i XXI wieku Niemcy zmodyfikowały swoją strategię bezpieczeństwa w związku z eskalacją konfliktów etnicznych i narodowościowych w Europie. Doniosłym wydarzeniem było orzeczenie Federalnego Trybunału Konstytucyjnego z 1994 roku kiedy za zgodne z Ustawą Zasadniczą uznane zostało członkostwo RFN w systemach bezpieczeństwa zbiorowego i organizacjach zbiorowej obrony oraz wypełnianie zadań z tym związanych. Tym samym powyższe orzeczenie legitymizowało użycie niemieckich sił zbrojnych poza granicami państwa7. Doświadczenia płynące Pojęcie, które początkowo pojawiło w mediach, nabrało popularności, kiedy resortem spraw zagranicznych RFN kierował Hans-Dietrich Genscher. Konkretnym przykładem takiej polityki było wsparcie finansowe przy jednoczesnym braku zaangażowania militarnego podczas II wojny w Zatoce Perskiej w latach 1990-1991. 6 Głównymi celami Handelsstaat są rozwój gospodarczy oraz zwiększenie dobrobytu, które osiągane są m.in. poprzez dyplomację prewencyjną oraz rezygnację z instrumentów militarnych. 7 Więcej nt. orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego na stronie Bundeswehry cf. http://60jahrebundeswehr.de/urteil_zu_auslandseinsaetzen_der_bundeswehr/. 5 105 z wojny w Bośni i Hercegowinie doprowadziły do bezprecedensowego kroku w powojennej historii RFN, angażując potencjał militarny Bundeswehry w czasie interwencji NATO w Kosowie w 1999 roku 8. Joshka Fisher, ówczesny minister spraw zagranicznych Niemiec, argumentował zaangażowanie sił zbrojnych hasłem „Nigdy więcej Auschwitz”9. RFN zasygnalizowała tym samym, że jest gotowa zaangażować się fizycznie w interwencję zbrojną w przypadku znaczącego łamania praw człowieka i zapobiegania czystkom etnicznym oraz katastrofom humanitarnym, pozostając tym samym w zgodzie z założeniami tzw. mocarstwa cywilnego (niem. Zivilmacht)10. W konsekwencji zamachów z 11 września 2001 roku Niemcy wzięły udział w interwencji oraz misji ISAF w Afganistanie, pierwszy raz w historii angażując się militarnie tak daleko od swoich granic 11. Poważnym sygnałem zmiany niemieckiego podejścia do sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi już wkrótce była natomiast odmowa zaangażowania militarnego w interwencję w Iraku (2003). W Stanach Zjednoczonych decyzję przyjęto z zaskoczeniem, choć próbowano ją tłumaczyć m.in. brakiem dostatecznych podstaw prawnych oraz przypadającymi na tamten okres wyborami do Bundestagu. W związku z koniecznością dostosowania niemieckiej polityki do realiów bieżących popularność zyskało pojęcie vernetzte Sicherheit (bezpieczeństwo zintegrowane), którego po raz pierwszy użyto w „Białej Księdze Bezpieczeństwa Niemiec” (niem. Weissbuch) opublikowanej w 2006 roku 12. Luftwaffe zapewniło NATO maszyny zwiadu elektronicznego Tornado ECR i Tornado Recce 9 Niemiecki minister stawiał to hasło w opozycji do „Nigdy więcej wojny”. Było to szczególnie istotne w kontekście jego przynależności do Partii Zielonych, która wywodziła się ze środowisk pacyfistycznych. 10 Modelowe mocarstwo cywilne przyczynia się do „cywilizowania” stosunków międzynarodowych, w tym umacniania prawa międzynarodowego, nawet kosztem własnych krótkoterminowych interesów narodowych. 11 Więcej na temat zaangażowania RFN w obie misje w: A. Sokołowski, Niemcy w operacji antyterrorystycznej Enduring Freedom oraz misji ISAF, Rocznik Bezpieczeństwa Międzynarodowego, Wrocław 2007; artykuł dostępny online pod adresem: http://www.rocznikbezpieczenstwa.dsw.edu.pl/fileadmin/user_upload/wydawnictwo/R BM/RBM_artykuly/2007_7.pdf, dostęp: 10.12.2015 r. 12 Weißbuch zur Sicherheitspolitik Deutschlands und zur Zukunft der Bundeswehr, 2006; do pobrania na stronie Ministerstwa Obrony RFN: http://www.bmvg.de/portal/a/bmvg/ 8 106 Zgodnie z tym podejściem działania w regionach kryzysowych powinny być prowadzone przy użyciu nie tylko instrumentów militarnych, ale również kulturalno-politycznych m.in. szkoleniach policji, czy polityki rozwoju. W 2011 roku Niemcy ponownie zaskoczyły sojuszników swoim stanowiskiem, tym razem w sprawie interwencji w Libii. Minister Spraw Zagranicznych Guido Westerwelle wstrzymał się od głosu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ (wspólnie z Rosją i Chinami), a następnie zdecydowanie odrzucił możliwość militarnego zaangażowania Niemiec13. W tym samym roku wydano wytyczne polityki bezpieczeństwa (niem. Verteidigungspolitische Richtilien), w których uwagę zwracało podkreślanie większej asertywności w zakresie użycia sił zbrojnych, nazwanej później „kulturą wstrzemięźliwości” (niem. Kultur der Zurückhaltung). Wszystkie te kroki wskazywały na możliwość odejścia od dotychczasowych reguł niemieckiej polityki bezpieczeństwa – Zivilmacht oraz multilateralizmu. Na rysunku nr 1 przedstawiona została oś czasu podsumowująca w formie graficznej kluczowe momenty dla kształtowania się polityki bezpieczeństwa RFN. Ryc. 4.1 Ewolucja polityki bezpieczeństwa RFN Źródło: oprac. własne. !ut/p/c4/Dca7DYAwDAXAWVgg7unYAuicYCVP-Qrnsz7omqObfoUnPHfUwolOuhx 2u4zN0xuFC_IGQddWEzqi4eLF1i7mqXFkKf-WQNUOF6jFY_sAY_7e5g!!/, dostęp: 10.12.2015 r. 13 Więcej na temat możliwych przyczyn niemieckiego stanowiska wobec kryzysu libijskiego w: J. Gotkowska, Stanowisko RFN wobec kryzysu w Libii funkcją niemieckiej polityki wewnętrznej, Analizy OSW, 23 marca 2011 r. oraz K. Libront, Niemiecki słoń w składzie libijskiej porcelany. Implikacje postawy wobec wydarzeń w Libii w 2011 r. dla polityki zagranicznej i bezpieczeństwa RFN, Przegląd Politologiczny, nr 1/2014, s. 91-105. 107 Zauważalny w poprzednich latach trend stopniowej „autonomizacji” niemieckich działań w polityce bezpieczeństwa jest zbieżny z „europejskim” podejściem wewnątrz Unii Europejskiej. W Europie, począwszy od zakończenia II wojny światowej, a następnie w czasie „zimnej wojny” kształtowały się bowiem dwa wyraźne stanowiska wobec polityki bezpieczeństwa i obrony: opcja „atlantycka” opowiadająca się za ścisłymi związkami z NATO i uznająca prymat tej organizacji w zapewnianiu bezpieczeństwa w Europie, zaś opcja „europejska” optuje za autonomicznymi działaniami Unii w tym zakresie. Za modelowy przykład tej pierwszej uchodzi Wielka Brytania, natomiast jako reprezentantkę drugiej – przynajmniej do 2009 roku – wskazywano Francję14. Ze względów historycznych krystalizowanie się stanowiska niemieckiego zostało opóźnione. Co prawda Niemcy Zachodnie wykazywały postawę raczej „atlantycką”, jednak należy mieć przy tym na względzie, że była ona silnie uwarunkowana m.in. podziałem Niemiec oraz niepełną suwerennością. Jak wskazano w części I niniejszego opracowania, po zakończeniu „zimnej wojny” RFN stopniowo dążyła do coraz bardziej autonomicznego podejmowania decyzji w obszarze polityki bezpieczeństwa, czego dobitnym przykładem była odmowa udziału w interwencji w Iraku oraz Libii. 4.2. Czynniki warunkujące kierunek i poziom zaangażowania Przedstawione w kolejnym rozdziale scenariusze niemieckiego podejścia do NATO przygotowane zostaną w oparciu o dwa wymiary: kierunek („atlantycki”, bądź „europejski”) oraz potencjalny poziom zaangażowania RFN w rozwiązywanie sytuacji kryzysowych. Poniżej prezentowane są podstawowe czynniki, które mogą mieć wpływ na podejmowanie decyzji politycznych. W pierwszej kolejności zaprezentowane zostaną te w większym zakresie związane z aspektem zewnętrznym, a następnie wewnętrznym niemieckiej polityki. Autor na końcu tej części opracowania w formie tabeli w uproszczony sposób opisał także ich możliwe oddziaływanie. Więcej na temat w: D. Milczarek, Między Waszyngtonem a Brukselą – możliwe kierunki rozwoju polskiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, Studia Europejskie, nr 2/2006, s. 16-19. 14 108 4.2.1. Unia Europejska W obszarze obecnego oraz przyszłego podejścia RFN do NATO istotne znaczenie ma Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony UE (WPBiO UE) oraz powiązana z nią koncepcja tzw. „armii europejskiej”15. Kwestia jej tworzenia zajmuje decydujące miejsce w dyskusjach na temat europejskiego bezpieczeństwa i – z różnym natężeniem – była obecna w dyskursie dotyczącym stosunków państw członkowskich Wspólnoty Europejskiej (a następnie UE) ze Stanami Zjednoczonymi oraz NATO16. Niemcy od samego początku znajdują się w centrum tego dyskursu. Już w 1950 roku, w obawie przed powrotem niemieckiego militaryzmu, powstała koncepcja Europejskiej Wspólnoty Obronnej (EWO), która ostatecznie nie została jednak zrealizowana17. Zaangażowanie RFN w proces tworzenia zrębów polityki obronnej UE był natomiast widoczny, kiedy Niemcy wspólnie z Francją utworzyli Eurokorpus18. Świadczy o tym także uwzględnienie polityki bezpieczeństwa jako jednego z priorytetów w czasie niemieckiej prezydencji w UE w 1999 roku, czego potwierdzeniem było powołanie Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (EPBiO) podczas posiedzenia Rady Europejskiej w Kolonii19. W kolejnych latach nieNie istnieje jedna definicja „armii europejskiej”. W dużym uproszczeniu można określić ją jako wielonarodowe siły wojskowe, składające się z jednostek przekazywanych przez państwa członkowskie UE tak, jak ma to miejsce obecnie w przypadku NATO. 16 Szczególnie widoczna m.in. w czasie tworzenia Europejskiej Tożsamości Bezpieczeństwa i Obrony (ESDI), która miała stanowić „europejski wymiar” NATO, czy podczas dyskusji na temat przyszłości Unii Zachodnioeuropejskiej. 17 Inicjatywa miała na celu wcielenie niemieckich żołnierzy do wspólnej europejskiej armii i tym samym zapobiec na dobre powrotowi niemieckiego militaryzmu. Idea została skonkretyzowana w tzw. Planie Plevena, jednak w wyniku zdjęcia z obrad francuskiego Zgromadzenia Narodowego w 1954 roku pomysł ten upadł. 18 „Wielonarodowy związek operacyjno-taktyczny liczący 50 tys. żołnierzy. Utworzony na podstawie decyzji prezydenta Francji F. Mitteranda i kanclerza RFN. H. Kohla, podczas szczytu w La Rochelle w maju 1992. Podczas tworzenia jego struktur organizacyjnych państwa Unii Europejskiej podjęły decyzję o oddaniu EUROKORPUSU do dyspozycji Unii Zachodnioeuropejskiej (Rzym, 1993).” Źródło: Hasło: Eurokorpus, w: Leksykon współczesnych międzynarodowych stosunków politycznych, red. C. Mojsiewicz, Wrocław 1998. 19 Na zakończenie prezydencji niemieckiej w Kolonii w dniach 3-4 czerwca odbyło się posiedzenie Rady Europejskiej, na którym przyjęto Deklarację Rady Europejskiej o umacnianiu wspólnej europejskiej polityki w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. Stwierdzono w niej, że Unia powinna mieć zdolność do prowadzenia autonomicznych działań, opartych na wiarygodnych siłach zbrojnych, środkach do ich użycia i gotowości do ich podejmowania bez oglądania się na działanie NATO. Zadeklarowano również zwiększanie zdolności 15 109 mieccy politycy powracali do pomysłu europejskich sił zbrojnych. W 2006 roku Kurt Beck, jeden z liderów niemieckiej partii SPD, zaproponował stworzenie stutysięcznej zunifikowanej armii pod bezpośrednim europejskim dowództwem20. Został on podtrzymany przez ministra spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle, który w 2010 roku stwierdził, że długoterminowym celem jest stworzenie europejskiej armii pod pełną kontrolą parlamentarną21. Również minister obrony w latach 2011-2013 Thomas de Maizière dążył do realizacji części założeń „armii europejskiej” poprzez projekt pooling and sharing22. Takie spojrzenie w przeszłość jest konieczne, aby pokazać, że obecne wypowiedzi przedstawicieli niemieckiego rządu są naturalną kontynuacją niemieckiej polityki i mogą potwierdzać chęć dążenia RFN do stworzenia wspólnych europejskich sił zbrojnych. Inicjatywa utworzenia „armii europejskiej”, która powróciła za sprawą szefa Komisji Europejskiej Jean Claude’a Junckera, została zdecydowanie poparta przez wszystkich najważniejszych polityków Wielkiej Koalicji (CDU/CSU i SPD) z kanclerz Merkel na czele23. Należy mieć przy tym na względzie, że niemiecka koncepcja zakłada model „państw ramowych” w dziedzinie obronności wewnątrz UE24. do umacniania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa w zgodzie z Kartą Narodów Zjednoczonych przy pełnym uczestnictwie wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej. Zgodzono się jednak co do tego, że NATO pozostaje podstawą zbiorowej obr ony. 20 Vide: J. Varwick, Auf dem Weg zur „Euroarmee“, Internationale Politik, 2007, s. 46 21 P. A. Krüger, Westerwelle fordert EU-Armee, Süddeutsche Zeitung, 6 lutego 2010; w: http://www.sueddeutsche.de/politik/muenchner-sicherheitskonferenz-westerwellefordert-eu-armee-1.67848, dostęp: 10.12.2015 r. 22 Niemiecko-szwedzka koncepcja zawarta w tzw. Inicjatywie Gandawskiej zakłada obniżenie kosztów przy rozwoju zdolności państw członkowskich UE poprzez ścisłą współpracę państw członkowskich nad poszczególnymi zdolnościami. RFN była oskarżana za wysunięcie koncepcji jedynie w odpowiedzi na sojusz brytyjsko-francuski motywowany w dużej mierze brakiem zaangażowania Niemiec. Sama koncepcja, z uwagi na brak inicjatywy Berlina, dość szybko upadła. Analogiczna idea pod nazwą Smart defence funkcjonuje w NATO. 23 Vide: Viel Zustimmung aus Deutschland, Deutschlandfunk, 9 marca 2015, http://www.deutschlandfunk.de/gemeinsame-eu-armee-viel-zustimmung-aus-deutsch land.1818.de.html?dram:article_id=313707, Merkel und Steinmeier befürworten Idee einer EuropaArmee, Zeit Online, 09.03.2015, w: http://www.zeit.de/politik/2015-03/europa-armeefrank-walter-steinmeier-spd-zustimmung, dostęp: 10.12.2015 r. 24 J. Gotkowska, Armia europejska w wydaniu niemieckim, Ośrodek Studiów Wschodnich, 25 marca 2015, http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2015-03-25/armiaeuropejska-w-wydaniu-niemieckim, dostęp: 10.12.2015 r. 110 Ponadto, pomimo wieloletnich dyskusji nad utworzeniem europejskich sił zbrojnych, wciąż jest to perspektywa bardzo odległa. 4.2.2. Stany Zjednoczone Stosunki niemiecko-amerykańskie, ze względu na dominującą pozycję USA w NATO, w oczywisty sposób rzutują na podejście Niemców do Sojuszu. Partnerstwo transatlantyckie wciąż stanowi jeden z filarów polityki zagranicznej Niemiec oraz podstawę ich polityki bezpieczeństwa, jednak wzajemne stosunki zostały w ostatnich latach zredefiniowane. Niemcy nie zapominają o amerykańskim wkładzie w odbudowę ich kraju m.in. poprzez Plan Marshalla oraz zapewnianie „parasola ochronnego” przed ZSRR podczas „zimnej wojny”, jednak panująca w tamtym okresie asymetria we wzajemnych stosunkach – gdzie z góry założone było częściowe ograniczenie suwerenności RFN – już od zakończenia konfrontacji międzyblokowej nie ma racji bytu25. RFN stopniowo dążyła do bardziej autonomicznego podejmowania decyzji i nieulegania pozostałym państwom. Szczególnie wyraźnie odzwierciedliło się to przy okazji postulowanej przez Stany Zjednoczone operacji zbrojnej przeciw Irakowi Saddama Husajna. Niemcy w tamtym okresie nie tylko kategorycznie sprzeciwiły się interwencji, ale również wraz z Francją i Rosją stworzyły front, który skutecznie uniemożliwił otrzymanie dla akcji mandatu ONZ26. Podczas kampanii wyborczej w 2002 roku Gerhard Schröder grał też bardzo wyraźnie antyamerykańską kartą i podkreślał ko- Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Niemców oraz przeczuwając ich rosnącą pozycję międzynarodową po zjednoczeniu w 1989 roku prezydent George Bush senior postulował „partnerstwo w przywództwie” (partners in leadership), jednak już za kadencji jego syna George’a Busha Jr. USA – poprzez unilateralne działania i prowadzoną na własną rękę „wojnę z terroryzmem” – odeszły od prowadzenia takiej polityki. 26 Niemcy nie posiadają statusu członka stałego Rady Bezpieczeństwa ONZ, stąd sami nie byliby w stanie zablokować udzielenia mandatu, jednak wspólnie z Francją i Rosją (członkami stałymi ONZ) stworzyły front, który był w stanie tego dokonać (dobra nie ma co się czepić zawiłości sama Francja już wystarczyła, bo weto). Do tego w kwietniu Francja, Niemcy, Belgia i Luksemburg – a więc państwa, które sprzeciwiły się interwencji – wyszły z propozycją utworzenia przez UE własnego zaplecza planistycznego w Tervuren na przedmieściach Brukseli. Ruch ten został odebrany przez USA i „grupę atlantycką” jako próba podważenia pozycji i roli NATO. 25 111 nieczność obrania przez RFN „niemieckiej drogi” (niem. deutsche Weg) w opozycji wobec amerykańskiej dominacji27. Wraz z objęciem urzędu kanclerskiego przez Angelę Merkel stosunki z USA wyraźnie się poprawiły, choć w sprawie Iraku Niemcy pozostały niewzruszone. Afera szpiegowska (niem. NSA Affäre) z 2013 roku, która ujawniła, że służby amerykańskie podsłuchują niemieckich polityków, w tym samą panią kanclerz, ponownie wywarła negatywny wpływ na wzajemne relacje28. Zdystansowanemu stosunkowi RFN do USA towarzyszy stopniowe zmniejszanie zaangażowania amerykańskiego w Europie i skierowanie się ku regionowi Pacyfiku (ang. Pacific pivot). Miejsce Rosji, jako głównego państwa rywalizującego z USA, zajęły Chiny. Stany Zjednoczone próbowały zresztą zredefiniować swoją politykę wobec Rosji poprzez tzw. reset. Już podczas kryzysu w Libii w 2013 roku Amerykanie starali się trzymać z boku, jednak szczególnie widoczna jest ich postawa wobec kryzysu ukraińskiego, w który nie angażują się aktywnie i na dużą skalę. W wypadku Ukrainy sami Niemcy stawiają się zresztą w roli ekspertów, sugerując jednocześnie Amerykanom brak wiedzy na tematy wschodnioeuropejskie, czemu dał wyraz m.in. minister Steinmeier podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w 2015 roku29. Podczas kampanii minister sprawiedliwości RFN Herta-Däubler-Gmelin porównała metody stosowane przez amerykańskiego prezydenta do działania Adolfa Hitlera, co wywołało oburzenie w USA. 28 Wystarczy przypomnieć słowa Hansa-Petera Uhla, rzecznika frakcji CDU/CSU z grudnia 2013 roku, kiedy pośrednio określił Stany Zjednoczone jako władzę okupacyjną. Cf. G. Schliess, Uhl: 'Germany Cannot Tolerate a Digital Occupier', Deutsche Welle, 10 grudnia 2013, http://www.dw.de/uhl-germany-cannot-tolerate-a-digital-occupier/a-17282973, dostęp: grudzień 2015; Podczas wizyty Angeli Merkel w Waszyngtonie w 2014 roku, pani kanclerz w swoich wystąpieniach dała do zrozumienia, że choć Niemcy są w stanie zrozumieć postępowanie Amerykanów, to o wzajemnym zaufaniu, w kontekście NSA Affäre, nie może być mowy. Vide: Eine wohldosiert vorgetragene Verstimmung, Stern Online, 2 maja 2014, http://www.stern.de/politik/ausland/merkel-visite-bei-obama-eine-wohldosiert-vorgetrag ene-verstimmung-2107703.html, dostęp: 10.12.2015 r. 29 M. Matzke, „Die Welt“: Głosy w Monachium: „Putin zaakceptuje tylko linię demarkacyjną wzdłuż polskiej granicy“, Deutsche Welle, 8 lutego 2015, http://www.dw.com/pl/die-weltg%C5%82osy-w-monachium-putin-zaakceptuje-tylko-lini%C4%99-demarkacyjn%C4%85wzd%C5%82u%C5%BC-polskiej-granicy/a-18243759, dostęp: 10.12.2015 r. 27 112 4.2.3. Kwestie gospodarcze i energetyczne Wartością nadrzędną w działaniach Niemiec niezmiennie pozostaje szeroko rozumiane bezpieczeństwo oraz suwerenność. Te cele (wraz z postulatem zjednoczenia całych Niemiec) wyraźnie artykułowane były za czasów tzw. bońskiej republiki w latach 1948-1989. Środkami do celu były wtedy zasady Westbindung, multilateralizmu oraz koncentracja na sprawach gospodarczych, zgodnie z zasadą Handelsstaat. Podstawowe znaczenie motywujące niemiecką politykę odgrywają czynniki materialne. Koncentrują się one przede wszystkim na dwóch obszarach gospodarki: handlu oraz energetyce. W pierwszym przypadku – z uwagi na charakter niemieckiej gospodarki ukierunkowanej na eksport, bardzo ważne jest zapewnienie możliwie najbardziej przewidywalnych warunków międzynarodowej wymiany towarów. Od wolumenu eksportu jest uzależniona znaczna część niemieckiego PKB30. Każda sytuacja kryzysowa, szczególnie w strategicznych dla Niemiec rejonach świata, negatywnie wpływa na eksport i wymaga dostosowania się do nowych warunków, a to wiąże się z dodatkowymi kosztami. W związku z tym, mając na uwadze kluczową czy jedną z kluczowych ról Niemiec w światowym eksporcie31, najkorzystniejsze dla RFN wydaje się utrzymywanie stabilnej (i przewidywalnej) sytuacji geopolitycznej, która pozwala na ekspansję zagraniczną niemieckich przedsiębiorstw. Drugą żywotną kwestią są dla Niemiec sprawy energetyczne, które dodatkowo zyskały na znaczeniu po wprowadzeniu w życie Energiewende, czyli procesu stopniowego odchodzenia od energetyki nuklearnej i węglowej na rzecz odnawialnych źródeł energii i gazu ziemnego32. To ambitne przedsięwzięcie, angażujące duże fundusze oraz znajdujące się pod ścisłą obserwacją opinii publicznej i mediów, wymaga od niemieckiego rządu bardzo W 2013 r. Exportquote czyli stosunek eksportu do PKB wyniósł 40%. Cf. Destatis.de: https://www.destatis.de/DE/ZahlenFakten/GesamtwirtschaftUmwelt/Aussenhandel/Handelsken nzahlen/Exportquote.html 31 Wg Statista.de w 2013 roku RFN zajmowała trzecie miejsce (po ChRL i USA) wśród największych światowych eksporterów, biorąc pod uwagę wartość eksportowanych dóbr. Cf. http://de.statista.com/statistik/daten/studie/37013/umfrage/ranking-der-top-20-exp otlaender-weltweit/ 32 Więcej o projekcie na stronie Federalnego Ministerstwa ds. gospodarczych i energetycznych: http://www.bmwi.de/DE/Themen/Energie/energiewende.html 30 113 ostrożnej polityki zarówno w wymiarze wewnętrznym, jak i międzynarodowym. W tym kontekście niemieckie interesy kierują się m.in. w stronę Rosji, która pokrywa ponad 1/3 ich zapotrzebowania na ropę naftową oraz gaz ziemny33. 4.2.4. Opinia publiczna Opinia publiczna przy podejmowaniu decyzji o ewentualnej interwencji militarnej pełni bardzo ważną rolę. W przypadku sprzeciwu społecznego rząd musi uwzględnić potencjalny koszt polityczny. Może ona bowiem wpłynąć na poparcie w wyborach, lub – przy wsparciu mediów – doprowadzić do wymuszenia decyzji o wycofaniu się z interwencji oraz poniesieniu konsekwencji politycznych (np. dymisja określonego ministra, a nawet rządu)34. Tematyka wojenna może jednak posłużyć również rządowi do odwrócenia uwagi mediów i społeczeństwa od innych trudnych kwestii35. Wzrost sprzeciwu społecznego ma bezpośrednie przełożenie na zmniejszenie prawdopodobieństwa interwencji. Jeśli występuje ryzyko dla życia i zdrowia żołnierzy, bądź możliwość zaangażowania Bundeswehry w akcje, w których giną cywile, to prawdopodobieństwo działań ze strony RFN jest stosunkowo niewielkie. Aby interwencja w takim wypadku doszła do skutku muszą wystąpić bardzo poważne motywy. W przypadku konieczności bezpośredniego zaangażowania Bundeswehry w działania wojenne prawdopodobieństwo interwencji jest bliskie zeru. Aktualnie badania wskazują, że niemieckie społeczeństwo jest raczej przeciwne większemu zaangażowaniu Bundeswehry w misje zagraniczne, szczególnie te zbrojne. W ankiecie przeprowadzonej przez instytut YouGov na zlecenie agencji prasowej DPA w styczniu 2014 roku, a więc Vide: D. Dehmer, Wie abhängig ist Deutschland von Russlands Öl und Gas?, Der Tagesspiegel Online, 28 marca 2014, http://www.tagesspiegel.de/politik/krim-krise-wie-abhaengig-istdeutschland-von-russlands-oel-und-gas/9679620.html, dostęp: 10.12.2015 r. 34 Wśród najbardziej znanych przykładów wymuszenia przez społeczeństwo wycofania się z interwencji wymienić można m.in. decyzję o wycofaniu wojsk amerykańskich z Wietnamu po tzw. ofensywie Tet i to pomimo militarnych argumentów. Drugim tego typu przykładem było wycofanie wojsk amerykańskich z Somalii. 35 Przykładem takiego działania był zdecydowany sprzeciw wobec interwencji w Iraku w czasie wprowadzania pakietu oszczędnościowego Agenda 2000. 33 114 w czasie trwania Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium, 45% ankietowanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że Niemcy w tym zakresie robią zbyt dużo, natomiast 30% wyraziło podgląd, iż aktualne zaangażowanie kształtuje się na właściwym poziomie. Taki stosunek Niemców potwierdziły kolejne badania przeprowadzone w lipcu przez TNS Emnid na zlecenie magazynu Focus. Na pytanie: czy Bundeswehra powinna mocniej zaangażować się w rozwiązywanie konfliktów za granicą?, tylko 34% było „za”, a 60% nie zgadzało się z tym stanowiskiem36. 4.2.5. Zasoby Brak odpowiednich zasobów uniemożliwia przeprowadzenie interwencji, a w przypadku zagrożenia podstawowych interesów państwa wymusza konieczność stosowania ograniczeń. Z uwagi na fakt, że Niemcy aktualnie wciąż nie dysponują koniecznym zapleczem militarnym37, podstawowymi instrumentami pozostają dyplomacja, pomoc finansowa oraz mniej wymagające operacje przywracania i utrzymania pokoju. Poza środkami dyplomatycznymi cała reszta uzależniona jest od dostępnych zasobów finansowych. Im więcej zasobów koniecznych do użycia, tym mniej prawdopodobna jest interwencja. Aktualny stan uzbrojenia i gotowości do jego użycia przez Bundeswehrę nie jest zadowalający. We wrześniu 2014 roku serwis Tagesschau.de donosił, że zaledwie 40% samolotów bojowych Luftwaffe jest zdolnych do wykonywania zadań bojowych. To samo źródło informowało o problemach w pozostałych typach wojsk, w tym o obniżonej dostępności sprawnych transporterów opancerzonych Boxer (70 ze 180), śmigłowców bojowych Tiger (10 z 31) oraz śmigłowców morskich Sea Lynx (1 z 22) 38. C. Dewitz, Mehrheit gegen noch mehr deutsche Auslandseinsätze, Bundeswehr Journal, 28 czerwca 2014, http://www.bundeswehr-journal.de/2014/mehrheit-gegen-noch-mehrdeutsche-auslandseinsaetze/, dostęp: 10.12.2015 r. 37 Szersze informacje na ten temat. J. Gotkowska, Bundeswehra 3.0. Polityczny, wojskowy i społeczny wymiar reformy sił zbrojnych RFN, Punkt Widzenia nr 28, OSW, Warszawa, maj 2012. 38 Zgodnie z tymi informacjami tylko 42 z 109 myśliwców wielozadaniowych Eurofighter i 38 z 89 maszyn Tornado jest zdolnych do wykonywania zadań bojowych. Pozostałe są niesprawne lub podlegają planowym pracom remontowym. Źródło: C. Thiels, 254 Flieger, von denen 150 nicht Flieger, Tagesschau, 24 sierpnia 2014, w: https://www.tagesschau.de/ inland/bundeswehr-maengel-101.html, dostęp: 10.12.2015 r. 36 115 W kwietniu 2015 roku federalna Minister Obrony Ursula von der Leyen zapowiedziała natomiast wycofanie z użycia karabinu G36 – podstawowego karabinu piechoty. Oficjalnym powodem takiej decyzji była zmniejszona celność broni, o czym mieli informować żołnierze stacjonujący w Afganistanie39. O brakach, w nawet podstawowym uzbrojeniu Bundeswehry, świadczyć mogą także problemy z wyposażeniem batalionu zmechanizowanego przewidzianego do tzw. szpicy NATO. Niemiecka prasa donosiła, że aby uzbroić batalion należało przenieść część wyposażenia z innych pododdziałów40. W założeniu do 2015 roku miała zostać zakończona redukcja liczebności Bundeswehry. Zamówienia na sprzęt wojskowy i jego wprowadzanie do sił zbrojnych prawdopodobnie potrwają jednak znacznie dłużej, zwłaszcza, że należy liczyć się z koniecznością odesłania do modernizacji lub naprawy wadliwego sprzętu. Wychodząc naprzeciw problemom w uzbrojeniu niemieckie ministerstwo obrony ma przeznaczyć dla Bundeswehry dodatkowe środki. W oświadczeniu ministerstwa obrony przekazanym redakcji tygodnika "Der Spiegel" w sierpniu 2015 r. poinformowano o uruchomieniu specjalnych programów działań doraźnych, które mają zaspokoić podstawowe potrzeby w utrzymaniu gotowości bojowej jednostek Bundeswehry41. Prawdopodobnie odrzucony zostanie również model „dynamicznego zarządzania dyspozycyjnością”, który został wprowadzony w celach oszczędnościowych, jednak w efekcie doprowadził do obniżenia gotowości bojowej niemieckiej armii42. 39 Vide: M. Gebauer, Problem-Gewehr der Bundeswehr: Von der Leyen sieht "keine Zukunft" für das G36, Spiegel Online, 22 kwietnia 2015, http://www.spiegel.de/politik/deutschland/g36gewehr-von-der-leyen-kuendigt-ende-an-a-1029978.html, dostęp: 10.12.2015 r. 40 Cf. Müssen uns fragen, ob wir im Ernstfall abwehrfähig sind, Die Welt, 09.08.2015, http://www.welt.de/politik/deutschland/article144983577/Muessen-uns-fragen-ob-wirim-Ernstfall-abwehrfaehig-sind.html, dostęp: grudzień 2015 oraz Nato-Truppe hat Ausrüstungsprobleme, Sachsische Zeitung, 09.08.2015, w: http://www.sz-online.de/sachsen/natotruppe-hat-ausruestungsprobleme-3168862.html, dostęp: 10.12.2015 r. 41 Źródło: Bundeswehr: Ausrüstungsmängel kosten weitere sechs Milliarden Euro, Spiegel Online, 7 sierpnia 2015, http://www.spiegel.de/politik/deutschland/bundeswehr-ausruestungsm aengel-kosten-sechs-milliarden-euro-mehr-a-1047156.html, dostęp: 10.12.2015 r. 42 Vide: A. Pawlak, Niemiecki MON budzi się z letargu, Deutsche Welle, 8 sierpień 2015, http://www.dw.com/pl/niemiecki-mon-budzi-si%C4%99-z-letargu-b%C4%99d%C4%85pieni%C4%85dze-na-dozbrojenie-armii-na-co-konkretnie/a-18635921, dostęp: 10.12.2015 r. 116 4.2.6. Czynniki polityczne Decyzje związane z zaangażowaniem Bundeswehry poza granicami RFN są określone zwyczajami oraz przepisami prawa wewnętrznego. Niepisaną zasadą jest, że powinny być one częścią misji NATO lub UE oraz posiadać mandat ONZ. W praktyce decyzja powinna być wydana również w oparciu o dokumenty strategiczne m.in. Weissbuch i Verteidigungspolitische Richtlinien. Każdorazowo zgodę na wysłanie wojsk musi wyrazić Bundestag43. Z tego względu należy zwrócić uwagę na deklarowane przez niemieckie partie polityczne stanowiska dotyczące udziału Bundeswehry w międzynarodowych systemach bezpieczeństwa i obrony oraz odnośnie zaangażowania niemieckich sił zbrojnych w interwencje militarne. Na podstawie programów politycznych poszczególnych partii przygotowanych w kontekście wyborów parlamentarnych w 2013 roku można dokonać krótkiej charakterystyki ww. stanowisk44: CDU/CSU – operacje militarne są dopuszczone jedynie pod warunkiem wyczerpania środków pozamilitarnych, uzasadnionego ryzyka oraz zdolności do osiągnięcia zakładanych celów. Bundeswehra ma dysponować zdolnościami zakładanymi w niemieckich dokumentach strategicznych Weissbuch i Verteidigungspolitische Richtlinien. W dalszej perspektywie niemieccy chadecy dążą do powstania „armii europejskiej”; SPD – niemieccy socjaldemokraci podkreślają, że Bundeswehra jest częścią europejskich i transatlantyckich struktur bezpieczeństwa. Mocno akcentowane jest również uzależnienie udziału sił zbrojnych od decyzji parlamentu. Jako cel długoterminowy wskazano budowę „wspólnej europejskiej armii”; Taki system użycia sił zbrojnych nazywany jest „armią parlamentarną” (niem. Parlamentsarmee). W 2005 roku Bundestag, na podstawie orzeczenia Trybunału z 1994 roku, przyjął ustawę o parlamentarnym udziale w podejmowaniu decyzji o użyciu sił zbrojnych za granicą (niem. Parlamentsbeteiligungsgesetz). 44 Skrócone podsumowanie zaprezentował m.in. serwis Tagesschau.de: Was die Parteien mit der Bundeswehr planen, Tagesschau, 22 sierpnia 2013, https://www.tagesschau.de/wahl/ parteien_und_programme/programmvergleich-bundeswehr100.html, dostęp: 10.12.2015 r. 43 117 Bündnis/Die Grünen – operacja militarna powinna być rozważana jako środek ostateczny. Decyzje o jej podjęciu powinny pozostać w gestii parlamentu i posiadać mandat ONZ. Misje ONZ powinny mieć pierwszeństwo przed misjami NATO i UE. W przyszłości Bundeswehra powinna zostać przebudowana w taki sposób, aby w międzynarodowych konfliktach mogła wykonywać zadania stabilizacyjne i ochronne; Die Linke – wszystkie operacje militarne Bundeswehry powinny zostać natychmiast zakończone. Siła oddziałów powinna być stopniowo zmniejszana aż do zupełnej likwidacji Bundeswehry. W przyszłości Niemcy nie powinni posiadać żadnej armii. Także NATO powinno zostać zlikwidowane, a w jego miejsce powinien powstać nowy system bezpieczeństwa, w którym uczestniczyć będzie Federacja Rosyjska. Drugim wskaźnikiem są wypowiedzi przedstawicieli niemieckiego rządu. Doskonałym ich źródłem jest coroczna Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, podczas której często przedstawiane są założenia niemieckiej polityki bezpieczeństwa. Wśród ostatnich jej edycji na szczególną zasługuje ta, która odbyła się w styczniu 2014 roku. Wielu czołowych reprezentantów niemieckiej egzekutywy przedstawiło wtedy założenia niemieckiej polityki zagranicznej w obszarze bezpieczeństwa i obrony45. Minister Spraw Zagranicznych Frank-Walter Steinmeier (SPD) zaznaczył, że Niemcy są zbyt dużym krajem, aby obserwować światową politykę zza bocznej linii. Także wystąpienie Minister Obrony Ursuli von der Leyen (CDU) koncentrowało się na konieczności większej aktywności Niemiec, która argumentowała, że „obojętność nie jest żadną opcją”46. Wszystkie przemówienia podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium w 2014 roku dostępne pod adresem: https://www.securityconference.de/en/activities/munichsecurity-conference/msc-2014/reden/, dostęp: 10.12.2015 r. 46 Zgodne wypowiedzi przedstawicieli obu partii Wielkiej Koalicji w Monachium nie przekładają się jednak na identyczne rozumienie zwiększonego zaangażowania Niemiec. Już pod koniec stycznia 2014 roku, czyli niespełna miesiąc po monachijskiej konferencji, w wywiadzie dla Der Spiegel von der Leyen zasugerowała możliwość wzmocnienia niemieckich oddziałów w Mali oraz wsparcia Francji w misji w Republice Środkowoafrykańskiej, co spotkało się z wyraźną krytyką socjaldemokratów. Wobec wydarzeń na Krymie 45 118 Prezydent Joachim Gauck podkreślił natomiast, że Niemcy powinny być gotowe do większego zaangażowania, również militarnego, w ramach ONZ, NATO i UE. Udział RFN powinien być szczególnie widoczny w przypadku „zbrodni przeciw ludzkości”. Jednocześnie w przemówieniu wyraźnie podkreślono, że decyzja o użyciu sił zbrojnych będzie mogła zostać podjęta jedynie w ostateczności, po wyczerpaniu instrumentów dyplomatycznych, oraz przy poparciu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zdaniem Gaucka, Niemcy nie mogą z zasady odmawiać użycia Bundeswehry, ale nie mogą też bez zastanowienia się na to zgadzać. Przedstawione w 2014 roku deklaracje o większym zaangażowaniu RFN zostały powtórzone w Monachium także rok później47. 4.2.7. Wnioski W celu podsumowania wcześniej przedstawionych czynników wewnętrznych autor zebrał je w formie tabeli (Cf. Ryc. 4.2) oraz krótko opisał ich potencjalne oddziaływanie. Taki zabieg ma ułatwić Czytelnikowi rozeznanie w mechanizmie tworzenia prezentowanych w kolejnej części scenariuszy. zareagowała ona w podobnym duchu, domagając się konkretnych działań ze strony NATO, jak i samych Niemiec. Z czasem jednak wypowiedzi von der Leyen odnośnie konfliktu we wschodniej Europie stawały się bardziej „dyplomatyczne”, by ostatecznie podczas szczytu w Newport (Walia) przybrać formę zdecydowanego sprzeciwu wobec jakiegokolwiek łamania układów z Rosją. 47 Więcej nt. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa 2015 Cf. R. Smentek, Amerykanie są z Marsa, a Europejczycy z Wenus? Niemiecka kultura strategiczna w kontekście kryzysu ukraińskiego, Centrum Inicjatyw Międzynarodowych, http://blog.centruminicjatyw.org/2015/ 02/msc2015_podsumowanie/, dostęp: 10.12.2015 r. 119 Ryc. 4.2 Czynniki kierunku i poziomu zaangażowania Czynnik Wpływ na kierunek zaangażowania Wpływ na poziom zaangażowania Kwestie gospodarcze i energetyczne Finalna decyzja polityczna jest wynikiem analizy sytuacji geopolitycznej. Istotne znaczenie w kwestiach gospodarczych mają m.in. relacje z USA, natomiast w energetycznych choćby stosunki z Rosją. Im bardziej sytuacja kryzysowa zagrażać będzie niemieckiej gospodarce (eksportowi) i/lub dostawom energii, tym wyższy będzie poziom ich zaangażowania, z militarnym włącznie. Opinia publiczna Konkretne wydarzenia związane z relacjami bilateralnymi (np. „afera podsłuchowa”, czy kryzys ukraiński) mają wpływ na orientację międzynarodową społeczeństwa. Mają one jednak w większości charakter tymczasowy. Sprzeciw społeczny ogranicza zakres zaangażowania. W skrajnych wypadkach może doprowadzić do zaniechania jakichkolwiek działań. Zasoby Unia Europejska nie dysponuje własnymi zdolnościami militarnymi w takim stopniu jak NATO, dlatego chęć zaangażowania militarnego na większą skalę niejako wymusza kierunek „atlantycki” Dostępność zasobów warunkuje poziom zaangażowania. Im wyższe zdolności, tym większy może być zakres prowadzonych operacji. Czynniki polityczne Zdecydowana większość partii opowiada się za koncepcją tzw. „armii europejskiej”, jednak różne jest podejście do kierunku „atlantyckiego” z postulatem likwidacji NATO włącznie. W zależności od składu partyjnego koalicji rządzącej przy rozwiązywaniu konfliktów może się ona skłaniać bardziej ku rozwiązaniom z wykorzystaniem Bundeswehry, lub być zdecydowanym przeciwnikiem takich działań. Źródło: oprac. własne. 4.3. Scenariusze Zaprezentowana powyżej analiza czynników wewnętrznych i zewnętrznych, warunkujących niemieckie podejście do polityki bezpieczeństwa oraz samego NATO, posłuży do stworzenia scenariuszy potencjalnego zachowania Niemiec wobec Sojuszu. Zgodnie z poczynionym we wstępie założeniem, scenariusze warunkowane będą przez dwa czynniki: poziom oraz kierunek zaangażowania RFN w polityce bezpieczeństwa i obrony, ze szczególnym uwzględnieniem interwencji militarnych. Z uwagi na 120 przewidywane niewielkie różnice pomiędzy scenariuszami zakładającymi niskie zaangażowanie RFN autor zdecydował o ich połączeniu. Efekt tego zabiegu prezentuje Rysunek nr 3. W dalszej części kolejno zostaną przedstawione te scenariusze. W każdym z nich uwzględnione zostaną czynniki kluczowe, zostanie przedstawiona jego charakterystyka oraz dokonana ocena stanowiska RFN wobec relacji NATO-UE w obszarze polityki bezpieczeństwa i obrony. Ryc. 4.3. Scenariusze podejścia RFN do NATO Źródło: oprac. własne. 4.3.1. Scenariusz I „Pod egidą NATO” Czynniki. Podstawowe znaczenie odgrywa w scenariuszu kombinacja dwóch czynników: wysokiej presji związanej z żywotnymi interesami oraz zasobów (a ściślej rzecz biorąc ich niedoboru). Kwestie polityczne zapewniają w tym wypadku dodatkowe wzmocnienie stanowiska. Ten scenariusz, podobnie zresztą jak i następny, zakłada bowiem, że Niemcy spełnią swoje obietnice o większym zaangażowaniu w zapewnianie światowego bezpieczeństwa, które wygłaszane były przez przedstawicieli niemieckiego rządu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w 2014 oraz 2015 roku. Za 121 tymi hasłami stać będzie presja polityczna związana z zagrożeniem jednego z niemieckich żywotnych interesów. Opinia publiczna odgrywa mniejsze znaczenie, choć w wypadku potencjalnych lub rzeczywistych strat (szczególnie w ludziach) spełnia rolę ograniczającą, może nawet doprowadzić do zmiany stanowiska. Charakterystyka. W tym scenariuszu, pomimo własnych ambicji międzynarodowych, Niemcy za główne filary globalnego bezpieczeństwa dalej będą uważać Stany Zjednoczone i NATO. Nie będzie to jednak wynik szczególnego przywiązania do partnerstwa transatlantyckiego, czy historycznych sentymentów, ale czysta kalkulacja w ramach rachunku zysków i strat. Zarówno same Niemcy, jak również Unia Europejska wciąż nie dysponują odpowiednimi zdolnościami do efektywnego reagowania na różnorodne spektrum sytuacji kryzysowych na większą skalę (przede wszystkim transport strategiczny). Mogą je za to zapewnić Stany Zjednoczone, które dodatkowo zapewniają „parasol ochronny” i poprzez obecność wojsk amerykańskich w Europie (m.in. w Ramstein w Niemczech) pełnią funkcję odstraszającą względem potencjalnych wrogów. Kombinacja zdolności do prowadzenia operacji zarządzania kryzysowego z wiarą w ideę kolektywnej obrony kieruje Niemcy w stronę NATO. Ponadto, z czystego rachunku zysków i strat wynika, że jakakolwiek próba zbudowania przez Unię Europejską choćby zbliżonych do USA zdolności militarnych byłaby bardzo kosztowna i długotrwała. Wybór NATO jako głównego gwaranta bezpieczeństwa nie będzie jednak bezwarunkowy, a decyzja o zwiększeniu zaangażowania RFN w działania Sojuszu zostanie oparta na racjonalnych podstawach, pozostających w zgodzie dotychczasowymi pryncypiami polityki zagranicznej oraz z interesami państwa. Przede wszystkim rząd niemiecki niezmiennie będzie przeciwny wszelkim działaniom NATO, które mogłyby zostać odebrane przez Federację Rosyjską jako wymierzone bezpośrednio w nią48. W szczególnoJuż Kanclerz Schröder, który ogłosił się rzecznikiem Rosji w UE i NATO, dążył do ścisłego dialogu z Rosją48. W tym celu w 2001 roku został powołany Dialog Petersburski, który powstał jako forum dyskusji pomiędzy społeczeństwami obywatelskimi Rosji i Niemiec. Kiedy Angela Merkel została Kanclerzem RFN zaczęto co prawda częściej wspominać o nieprzestrzeganiu przez Rosję praw człowieka, jednak zasadnicza raczej konsensualna linia polityczna wobec Rosji, nawet pomimo „kryzysu ukraińskiego”, pozo48 122 ści postulaty zwiększenia obecności wojsk pod dowództwem Sojuszu w Polsce i krajach bałtyckich będą spotykać się z oporem po stronie Niemiec, a w przypadku jakichkolwiek ingerencji na Ukrainie nawet ze zdecydowanym ich sprzeciwem. Politycy niemieccy dołożą wszelkich starań, aby przekonać swoich sojuszników do rozwiązywania sytuacji kryzysowych ze stroną rosyjską na drodze dyplomatycznej, przy wykorzystaniu istniejących już instrumentów dialogu na linii NATO-Rosja (reaktywowanie/odmrożenie). Pomimo deklarowanego zwiększenia zaangażowania w rozwiązywanie sytuacji kryzysowych RFN wciąż pozostanie niechętna wysyłaniu Bundeswehry w rejony bezpośrednich starć zbrojnych ze zorganizowanymi siłami zbrojnymi przeciwnika. Niemieccy żołnierze w takim wypadku będą mogli służyć wsparciem (rozpoznanie, zaopatrzenie, służby sanitarne), ale nie zostaną zaangażowani w walkę. Niemiecki udział w operacjach wymuszania pokoju (peace enforcement) będzie ograniczony. Niemcy będą natomiast gotowi do użycia Bundeswehry w ramach operacji reagowania kryzysowego o mniejszym natężeniu (peacemaking, peacekeeping i peacebuilding). Każdorazowo wymagana będzie ponadto autoryzacja operacji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Relacje NATO-UE. Niemieccy politycy będą starali się przejąć decydującą rolę w dyskusjach na temat wzajemnych relacji pomiędzy NATO i Unią Europejską. Ich stanowisko będzie opierać się na założeniu, że obie organizacje w obszarze polityki bezpieczeństwa powinny ściśle ze sobą współpracować. RFN dalej będzie wspierać rozwój Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (EPBiO), jednak przede wszystkim z myślą o przeznaczeniu jej do działań stabilizacyjnych w rejonach po zakończeniu konfliktów. Decydującą rolę organizacji gwarantującej pokój i bezpieczeństwo w Europie utrzyma NATO. W założeniu byłby to swego rodzaju podział ról, gdzie NATO odpowiadałoby za bezpieczeństwo i obronę, nastała bez zmian. Niewzruszone pozostaje niemieckie stanowisko twierdzące, że dokumenty z 1997 i 2002 roku, wykluczające dalsze rozszerzenie na wschód oraz umieszczenie baz NATO blisko rosyjskich granic, są dla Sojuszu w pełni wiążące48. Niemcy – pomimo wsparcia dla wprowadzenia unijnych sankcji przeciw Rosji – podtrzymali również swój sprzeciw wobec rozmieszczenia broni strategicznej NATO w Polsce i państwach bałtyckich. Zdecydowanie oponowano także przeciw amerykańskiemu pomysłowi dostarczenia armii ukraińskiej sprzętu wojskowego, by zwiększyć rachunek potencjalnych kosztów po stronie rosyjskiej i zmusić ją w ten sposób do negocjacji. 123 tomiast Unia Europejska skupiałaby się bardziej na działaniach stabilizacyjnych. Byłoby to wyjście naprzeciw takim opiniom jak ta wygłoszona przez b. szefa BBN gen. Stanisława Kozieja, który stwierdził, że największym wkładem we wzmocnienie światowego bezpieczeństwa byłoby połączenie sprawności i zdolności polityczno-militarnych NATO z potencjałem politycznym i ekonomicznym UE w jedną całość strategiczną49. Naturalnie UE będzie dysponowała pewnymi własnymi „siłami zbrojnymi”, jednak nieporównywalnie mniejszymi w stosunku do Sojuszu. Niemcy w tym scenariuszu będą angażować się przede wszystkim w aspekcie politycznym (jako mediator w rozwiązywaniu sporów międzynarodowych) oraz gospodarczym (w działaniach pokonfliktowych zmierzających do odbudowy rejonu po interwencji). 4.3.2. Scenariusz II „Europejskie ambicje” Czynniki. Decydujące dla tego scenariusza są kwestie polityczne wyrażane poprzez poparcie idei tzw. „armii europejskiej” przez niemal wszystkie ugrupowania w Bundestagu. Jest on też zgodny z deklaracjami niemieckich polityków o zwiększeniu zaangażowania swojego kraju, które wygłaszane były podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Ich potwierdzeniem były również wypowiedzi Minister Obrony von der Leyen oraz samej kanclerz Angeli Merkel50. Czynnikiem sprzyjającym są kwestie gospodarcze i potencjalne korzyści dla niemieckiej gospodarki związane z rozwojem europejskich zdolności obronnych i sprzedażą uzbrojenia51. Podstawowymi czynnikami ograniczającymi wystąpienia scenariusza jest brak odpowiednich zasobów militarnych oraz ryzyko pogorszenia stosunków ze Stanami Wywiad z gen. Stanisławem Koziejem, Europejska polityka obronna – koniec wieku niemowlęcego?, Monitor Unii Europejskiej, Warszawa, Październik 2009, s. 1-8 50 Vide m.in. wypowiedzi cytowane m.in. w: Kanzlerin Merkel sagt "Ja" zu europäischer Armee, Die Welt, 9 marca 2015 oraz K. Bensch, Von der Leyen für europäische Armee, Tagesschau, 8 marca 2015 r. 51 W 2014 r. niemiecki eksport uzbrojenia wyniósł ok. 6 mld euro, a w 2015 r. był nawet jeszcze wyższy (dane na podstawie oficjalnej odpowiedzi rządu na interpelację poselską). Źródło: A. Pawlak, Niemcy eksportują coraz więcej broni. „Eksport broni wymknął się spod kontroli”, Deutsche Welle, 9 sierpnia 2015, http://www.dw.com/pl/niemcy-eksportuj%C4%85coraz-wi%C4%99cej-broni-eksport-broni-wymkn%C4%85%C5%82-si%C4%99-spodkontroli/a-18637016, dostęp: 10.12.2015 r. 49 124 Zjednoczonymi i państwami europejskimi opowiadającymi za opcją „atlantycką”. Charakterystyka. Drugi scenariusz zakłada, że RFN podąży za europejskimi oraz swoimi własnymi ambicjami, aby UE odgrywała ważną i stosowną do jej potęgi gospodarczej rolę w stosunkach międzynarodowych. UE powinna tym samym raz na zawsze „rozprawić się” ze stwierdzeniem o byciu „politycznym karłem”52. Naturalną koniecznością takiego podejścia powinno być stworzenie własnych sił zbrojnych, o czym świadczyć może choćby wypowiedź byłego Sekretarza Generalnego ONZ Kofi Annana, który powiedział, że dyplomacją można zdziałać wiele, ale znacznie więcej za pomocą dyplomacji popartej siła militarną53. W tym duchu Niemcy będą dążyć do urzeczywistnienia „armii europejskiej” czyli wydzielonych sił zbrojnych państw członkowskich UE, które na wzór NATO zostaną oddane pod wspólne dowództwo w czasie działań militarnych. Z natury rzeczy jednostki europejskie będą dysponowały relatywnie mniejszymi zdolnościami niż te pozostające do dyspozycji Sojuszu, jednak jednocześnie na tyle dużymi, aby umożliwić przeprowadzenie autonomicznych interwencji w zakresie reagowania kryzysowego. Pomocna w realizacji celu może być koncepcja specjalizacji mniejszych państw w rozwijaniu poszczególnego typu uzbrojenia w taki sposób, aby nie dublować zdolności w perspektywie ogólnoeuropejskiej i zwiększyć tym samym efektywność wydatków na zbrojenia54. Zaprezentowane powyżej podejście będzie wynikać z potencjalnych korzyści dla RFN związanych z autonomizacją europejskich sił zbrojnych zarówno w aspekcie politycznym, jak i gospodarczym. W pierwszym wy“Europa jest ekonomicznym gigantem, politycznym karłem i militarnym robakiem” to słowa b. ministra spraw zagranicznych Belgii wypowiedziane przed rozpoczęciem tzw. Wojny w Zatoce w 1991 r, źródło: C.R.Whitney, War in the Gulf: Europe, New York Times, 25 stycznia 1991, http://www.nytimes.com/1991/01/25/world/war-in-the-gulf-europegulf-fighting-shatters-europeans-fragile-unity.html, dostęp: 10.12.2015 r. 53 K. Annan, Press release, SG/SM/6598, 15 June 1998. 54 Jest to m.in. przykład Belgii. Sven Biscop z Royal Institute for International Relations podkreślił, iż dla niektórych mniejszych państw takich jak Belgia, utrzymywanie armii na poziomie narodowym stało się nieopłacalne, w związku z czym muszą one, albo dokonać cięć kosztem pewnych swoich zdolności, albo uczestniczyć w oddziałach międzynarodowych, Cf. G. Harding, Does Belgium need an Army?, Egmont Institute, Bruksela 2006. 52 125 padku będzie to związane z nadziejami niemieckich polityków na zyskanie wiodącej roli w nowopowstających siłach zbrojnych i tym samym uzyskaniem znacznego wpływu na decyzje w nich podejmowane. Dzięki temu RFN, poprzez wzmocnienie UE, sama zyskałaby większy prestiż. Miałaby to być zdecydowana różnica wobec NATO, w którym niekwestionowaną czołową pozycję posiadają Stany Zjednoczone55. Europejskie siły zbrojne miałyby być także swego rodzaju zabezpieczeniem na wypadek wycofywania się USA z Europy. Dodatkowo jakakolwiek próba zwiększenia zdolności militarnych europejskich sił zbrojnych wiąże się z koniecznością zwiększenia wydatków na zbrojenia56. Także tutaj Niemcy upatrują dla siebie korzyści. Przy założeniu, że wszystkie państwa członkowskie UE zobowiążą się do podniesienia własnych wydatków na obronę oraz promowania przy tym europejskiego uzbrojenia, istnieje szansa, iż eksporter uzbrojenia, którym jest RFN tylko skorzysta na takich działaniach. Relacje NATO-UE. Stworzenie „armii europejskiej” w dłuższej perspektywie ma zagwarantować Niemcom korzyści polityczne i gospodarcze, dlatego będą one wspierały rozwój autonomicznych zdolności obronnych UE. Jednocześnie niemieccy politycy doskonale zdają sobie sprawę, że niemożliwe, a z całą pewnością niekorzystne będzie tworzenie europejskich sił zbrojnych w opozycji do NATO. Dążenie do harmonizacji działań obu organizacji może doprowadzić do promowania przez niemieckich polityków do powrotu koncepcji EPBiO jako „europejskiego filaru Sojuszu”. Byłoby to oczywiste odwołanie do zapoczątkowanej w 1991 r. idei Europejskiej Tożsamości Bezpieczeństwa i Obrony (ESDI), która ostatecznie zakończyła się niepowodzeniem. Wtedy problematyczną kwestią pozostawała niechęć Stanów Zjednoczonych do udostępniania własnego sprzętu na potrzeby operacji przeprowadzanych przez swoich europejskich partneW amerykańskim dyskursie taka przewodnia pozycja funkcjonuje pod pojęciem leadership, czyli przywództwa i jest przez nich widziana jako fakt. Przez część Europejczyków jest ona jednak widziana jako dominacja. Amerykanie zdecydowanie się z tym nie zgadzają rozróżniając pojęcia leadership i hegemony, z których ta pierwsza, w przeciwieństwie do drugiej, nie nosi znamion dyktatu, gdzie USA nakazywałyby Europie jakichkolwiek działań 56 Zgodna z takim podejściem byłaby obecna polityka RFN, gdzie w 2015 r. zwiększono wydatki obronne w porównaniu z rokiem ubiegłym, Vide: J. Palowski, Niemcy zwiększają wydatki obronne, Defense24.pl, 17.12.2014, http://www.defence24.pl/170012,niemcyzwiekszaja-wydatki-obronne, dostęp: 10.12.2015 r. 55 126 rów. Problem współpracy na linii NATO-UE został częściowo rozwiązany w 1999 r. poprzez uzgodnienie tzw. Formuły Berlin-Plus. RFN będzie jednak dążyła do jeszcze ściślejszej współpracy m.in. poprzez wypracowanie efektywnych instrumentów dialogu, które pozwolą na szybką reakcję na sytuacje kryzysowe. Świetną okazją do podpisania nowego porozumienia pomiędzy UE i NATO będzie dla RFN okres niemieckiej prezydencji w UE w II połowie 2020 roku. 4.3.3. Scenariusz III „Armia bez misji” Czynniki. Podstawowe znaczenie dla tego scenariusza mają dwa czynniki: brak odpowiednich zasobów oraz presja niemieckiej opinii publicznej niechętnej jakiemukolwiek zwiększeniu zaangażowania militarnego Bundeswehry. W ogólnym rozrachunku nawet potencjalne korzyści nie są w stanie wyrównać ryzyka oraz kosztów politycznych i finansowych związanych ze zwiększeniem niemieckiego zaangażowania w zapewnianie światowego bezpieczeństwa czy to w ramach NATO, czy przez rozwijanie „armii europejskiej". Pewne znaczenie odgrywają w nim również kwestie polityczne, chociaż bynajmniej nie wychodzą one naprzeciw deklaracjom z Monachijskich Konferencji Bezpieczeństwa. Dążenie do ochrony niemieckich interesów gospodarczych jest w tym wypadku pojmowane zupełnie odwrotnie niż w poprzednich scenariuszach i opiera się na założeniu, że czynnik militarny nie jest konieczny do dalszego rozwoju gospodarczego kraju, a w niektórych przypadkach może nawet przeszkadzać. Charakterystyka. W ostatnim scenariuszu RFN w polityce bezpieczeństwa ograniczy swoje zaangażowanie, w tym przede wszystkim z komponentu militarnego. W wersji deklaratywnej obietnice o niemieckiej aktywności i wsparciu dla projektu „armii europejskiej” mogą zostać utrzymane, jednak faktyczne działania nie będą ich odzwierciedlać. Niemcy zaangażują się w rozwiązanie konfliktu jedynie w sytuacji bezpośredniego, realnego i zwiększonego zagrożenia własnych interesów. Można do nich zaliczyć różnego rodzaju zagrożenia związane z ograniczeniem dostaw surowców energetycznych (Rosja, Białoruś, Ukraina, Azerbejdżan) lub związanych z utrudnieniami w swobodnym przepływie handlowym (piractwo w cieśninach Bab-al-Mandeb, czy Malakka). Nawet w takim wypadku jakiekolwiek użycie sił zbrojnych będzie bardzo mało prawdopodobne. 127 W pierwszej kolejności użyte zostaną instrumenty dyplomatyczne, a następnie oddziaływanie pośrednie m.in. poprzez sankcje. Przyczyn takiego podejścia można będzie upatrywać głównie w chęci zabezpieczenia przez Niemcy swoich własnych interesów. Zwiększone inwestycje w siły zbrojne zdolne do działań ekspedycyjnych będą dla RFN nieopłacalne pod kątem ekonomicznym, ponieważ nie będą związane z konkretnymi zyskami materialnymi. Potwierdzeniem słuszności tego podejścia może być casus interwencji w Iraku w 2003 r., gdzie Bundeswehra nie została zaangażowana w działania zbrojne (RFN odmówiła udziału), jednak niemieckie przedsiębiorstwa w ostatecznym rozrachunku skorzystały finansowo na tym konflikcie57. W ten sposób osiągnięto wymierne korzyści bez podejmowania jakichkolwiek działań militarnych Bundeswehry. Może to tylko zachęcać do powielenia powyższego scenariusza w przyszłości. Niemcy dużo chętniej będą wydawać pieniądze, które miałyby zostać przeznaczone na interwencje militarne, na wsparcie eksportu i wzmocnienie swojej gospodarki. Swoje znaczenie we wzmocnieniu przedstawionego stanowiska, poza kwestiami ekonomicznymi sensu stricto może mieć dodatkowo ryzyko związane ze stratami wśród żołnierzy, co wzbudza zawsze sprzeciw opinii publicznej przed angażowaniem się w interwencje militarne. Niemieccy politycy – mając w pamięci m.in. „sprawę Kunduz”58 oraz chcąc uniknąć choćby „strat” wizerunkowych – nie zdecydują się na udział Niemieckie firmy prowadziły handel uzbrojeniem bezpośrednio z Irakiem (pomimo oficjalnego embarga na broń) oraz wysyłały swoje produkty do krajów koalicji utrzymującej swoje wojska w Iraku, Vide: D. Dehmer, Deutsche Firmen rüsten Kriegsparteien im Irak aus Mehr Ausfuhren nach Ausbruch der Kämpfe am Golf EU-Kodex verbietet Waffenexporte in Konfliktgebiete, Tagesspiegel am Sonntag, 3 października 2004, http://www.tagesspiegel.de/ politik/deutsche-firmen-ruesten-kriegsparteien-im-irak-aus-mehr-ausfuhren-nach-ausbru ch-der-kaempfe-am-golf-eu-kodex-verbietet-waffenexporte-inkonfliktgebiete/551926.html, dostęp: 10.12.2015 r. 58 Tzw. „afera Kunduz” (zbombardowanie przez niemieckie oddziały cysterny w jednej z afgańskich miejscowości w 2008 r.). W tamtej akcji oprócz talibów, którzy byli celem ataku, zginęli również cywile. Protesty pociągnęły za sobą dymisje osób odpowiedzialnych za feralną decyzję i utajnienie faktów oraz wywołały żywą dyskusję na temat militarnego zaangażowania niemieckich wojsk, potęgowaną przez wypadki śmiertelne podczas misji ISAF (55 do 2013 roku). Konsekwencją tamtej decyzji, jest niechęć samych polityków i wojskowych do angażowania sił zbrojnych w kolejny konflikt. Cf. R. Smentek, Sprawa Kunduz w Niemczech, Psz.pl, 31 grudzień 2009, http://www.psz.pl//127-uniaeuropejska/rafal-andrzej-smentek-sprawa-kunduz-w-niemczech, dostęp: 10.12.2015 r. 57 128 w operacjach z użyciem Bundeswehry. Takie zachowanie może być uwarunkowane również dążeniem do minimalizowania ryzyka dla RFN w kontekście zagrożenia terrorystycznego w myśl zasady, że bardziej prawdopodobny jest atak radykalnych grup na państwa biorące udział w interwencjach poza swoimi granicami. Relacje NATO-UE. Ze względu na obniżony poziom zaangażowania RFN w reagowanie kryzysowe i międzynarodową politykę bezpieczeństwa kwestie „podziału ról” pomiędzy NATO i UE nie odgrywają w tym scenariuszu priorytetowego znaczenia. Niemcy pozostaną skoncentrowane na sprawach gospodarczych i monetarnych wewnątrz UE, starając się jednocześnie utrzymać swoją dominującą pozycję w tej organizacji. Niezwykle istotną kwestią do dyskusji w Europie będą również sprawy związane z imigracją. W tym kontekście projekt „armii europejskiej” tak jak dotychczas pozostanie jedynie na papierze. Niemcy będą co prawda uznawać NATO jako głównego gwaranta bezpieczeństwa w Europie, jednak same – poza koniecznym wkładem – nie będą się angażować w większym zakresie. Podsumowanie Analiza scenariuszy oraz rezultaty osiągane dzięki zastosowaniu metody prognostycznej mają ograniczoną wartość wyjaśniającą, niemal nigdy nie sprawdza się w pełni. Ostatecznie celem nie jest jednak podanie dokładnych faktów, które mają zajść w przyszłości, lecz wskazanie na możliwe ścieżki wydarzeń. Przedstawione w niniejszej analizie scenariusze nie muszą sprawdzić się w całości, a ich elementy mogą przenikać się nawzajem w różnych okresach, w zależności od bieżących wydarzeń politycznospołecznych w Niemczech. Autor zdaje sobie bowiem sprawę z potencjalnego zaistnienia trudnych do przewidzenia zdarzeń, które mogą całkowicie odmienić postrzeganie przyszłości. Doskonałymi przykładami są tutaj m.in. upadek Związku Radzieckiego oraz zamach na World Trade Center w 2001 r. Każde z nich stanowiło istotny zwrot w dokonywaniu analiz strategicznych. W przypadku podejścia RFN do zaangażowania w NATO także należy się liczyć z zaistnieniem tego typu wydarzenia. W niniejszej analizie – choć w oczywisty sposób warunkują stanowisko Niemiec – pominięte zostały kwestie przeobrażeń w ramach samego 129 Sojuszu. Ich wprowadzenie wymusiłoby jednak konieczność wprowadzenia kilkunastu dodatkowych zmiennych, na co nie pozwala niestety założona, stosunkowo niewielka obszerność opracowania. Podczas gromadzenia materiału badawczego Autor natknął się na bardzo ciekawe opracowania dotyczące przyszłości NATO. Wśród nich można wymienić choćby bardzo dobrze przygotowaną – zarówno pod względem metodologicznym, jak również merytorycznym – analizę holenderskiego ośrodka badawczego Clingendael Centre for Strategic Studies z 2005 r. pt. „NATO Future Worlds. An Input into the NATO Long-Term Requirements Study”59. Przy założeniu szeregu czynników przedstawione są w niej możliwe scenariusze kierunków rozwoju Sojuszu w perspektywie 2025 r. Kombinacja zawartych w niej rezultatów z niniejszą, nieco bardziej rozbudowaną, analizą scenariuszy zachowania RFN jest bardzo interesującą propozycją na kolejne, choć zdecydowanie obszerniejsze już opracowanie. NATO Future Worlds. An Input into the NATO Long-Term Requirements Study, Clingendael Centre for Strategic Studies, Hague, September 2005. 59 130 Rozdział V Marta Makowska Turcja w NATO – pragmatyzm i rozsądek. Perspektywy dalszej działalności w ramach Sojuszu ABSTRAKT Artykuł stanowi próbę podsumowania obecności Turcji w strukturach NATO. W pierwszej części przedstawiona została historia integracji Turcji z pozostałymi krajami Sojuszu Północnoatlantyckiego, ze szczególnym uwzględnieniem relacji z Unią Europejską (UE). Następnie analizie poddano główne wyzwania polityki zagranicznej Turcji w ostatnich latach wraz z ich znaczeniem dla Sojuszu. W ostatniej części pokazane zostały perspektywy dla dalszej współpracy Turcji z pozostałymi państwami NATO. Wstęp Zachodnie demokracje liberalne często postrzegają Turcję jako most łączący je z Orientem. Zsekularyzowana odgórnie na początku zeszłego wieku (Republika Turcji powstała w 1923 roku) przystąpiła do Organizacji Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO) trzy lata po powstaniu Sojuszu (w 1952 roku), deklarując chęć integracji z Zachodem. Dla Stanów Zjednoczonych stanowiła istotny komponent przeciwwagi dla wrogiego bloku wschodniego podczas zimnej wojny. Po upadku dwubiegunowego systemu politycznego Turcja musiała na nowo odnaleźć swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Położona w bezpośrednim sąsiedztwie niestabilnych państw obawiała się porzucenia ze strony swoich wcześniejszych partnerów, jednak szybko się okazało, że pragmatyczna polityka Stanów Zjednoczonych utrzymała Ankarę w kręgu ważnych sojuszników w regionie. NATO stanowi niekwestionowany fundament tureckiej polityki bezpieczeństwa. Bez członkostwa w Sojuszu, kraj posiadający drugą co do wielkości armię w NATO, a szóstą w skali świata nie mógłby realizować 131 skutecznej polityki zagranicznej zarówno w najbliższym regionie, jak i poza nim1. W ostatnim dziesięcioleciu, wraz z umacnianiem się pozycji rządzącego od 2002 roku ugrupowania Recepa Tayyipa Erdogana, Partii Sprawiedliwości i Pokoju (AKP), Turcja dążyła do prowadzenia autonomicznej polityki zagranicznej, wykorzystując swoje położenie na styku Zachodu2 i Bliskiego Wschodu. Starała się wpływać na główne kierunki strategiczne Sojuszu, tak, aby odgrywać w nich kluczową rolę, obcą dla siebie w okresie zimnowojennym. W pierwszej części niniejszego artykułu przedstawiona została historia integracji Turcji z pozostałymi krajami Sojuszu Północnoatlantyckiego, ze szczególnym uwzględnieniem relacji z Unią Europejską (UE). Następnie analizie poddano główne wyzwania polityki zagranicznej Turcji w ostatnich latach wraz z ich znaczeniem dla Sojuszu. W ostatniej części pokazane zostały perspektywy dla dalszej współpracy Turcji z pozostałymi państwami NATO. 5.1. Tło historyczne integracji Turcji i NATO W okresie zimnowojennym prozachodni kurs Turcji zdeterminowany był w znacznym stopniu przez czynniki zewnętrzne. Elity polityczne opierały kształtowanie zagranicznej strategii o zachodnie gwarancje bezpieczeństwa. W zamian za hamowanie radzieckiej ekspansji w rejonie Morza Czarnego, Turcja uzyskała ochronę przed zagrożeniem militarnym ze strony Układu Warszawskiego3. Rozwijająca się od czasów zakończenia II wojny światowej współpraca między Turkami a Sojuszem ewoluowała wraz z samymi aktorami, odciskając piętno również na obecnym kształcie polityki zagranicznej pod rządami, a następnie prezydenturą Erdogana. S. Kardas, Turkey on NATO’s Role in the MENA: Perspectives from a “Central Country”, Carne-gie Endownment for International Peace, 2012, http://carnegieendowment.org/files/ Kardas_Brief.pdf, dostęp 05.01.2016 r., s. 2. 2 Poprzez Zachód autorka rozumie demokratyczne państwa należące historycznie do tzw. cywilizacji Zachodu, tj: państwa należące do Unii Europejskiej oraz Stany Zjednoczone Ameryki, Kanadę oraz Australię i Nową Zelandię. 3 R. Wietz, Towards a New Turkey-NATO Partnership in Central Asia, Vol. 5, Nr 2., lato 2006, s. 1. 1 132 Wkrótce po zakończeniu II wojny światowej Stany Zjednoczone zrozumiały, że koncyliacyjna polityka względem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR) skazana jest na porażkę. W obliczu regionalnych żądań wysuwanych przez Józefa Stalina4, groźba bezpośredniego starcia militarnego wydawała się realna. Niezdolna do samodzielnego działania Turcja wkrótce miała otrzymać znaczący zastrzyk pomocy finansowej w ramach powstałej doktryny Trumana5, który pozwolił na modernizację przestarzałej armii, zapewniając warunki do rozwoju koncepcji bezpieczeństwa w zupełnie nowych warunkach6. Pomimo swojego geopolitycznego znaczenia, Turcji początkowo odmówiono współtworzenia powstałego w kwietniu 1949 roku Traktatu Północnoatlantyckiego (NAT) argumentując, że sojusz północnoatlantycki jest skoncentrowany na partnerstwie transatlantyckim, które nie przewiduje udziału państw śródziemnomorskich sensu stricto7. W rzeczywistości, istotnym czynnikiem blokującym akcesję Turcji był stanowczy sprzeciw państw skandynawskich i Wielkiej Brytanii, które obawiały się osłabienia znaczenia Paktu, gdy znalazłoby się w nim państwo muzułmańskie o niezmodernizowanej gospodarce. Rozczarowana, choć nie słabnąca w swych prozachodnich postanowieniach Turcja podjęła więc kolejny krok w kierunku westernizacji, wysyłając kontyngent ponad 5000 żołnierzy na wojnę w Korei. Rok 1950 nie bez podstawy uznawany jest więc za kamień milowy w budowaniu strategicznego sojuszu turecko-amerykańskiego, który wyprowadził kraj nad Bosforem z międzynarodowej izolacji8. W sierpniu 1946 roku Turcja otrzymała notę z żądaniem dopuszczenia ZSRR do współkontrolowania cieśnin na Morzu Czarnym. Więcej na ten temat, vide: S. Yilmaz, Turkey’s Quest for NATO membership: the institutionalization of the Turkish-American Alliance, Sutheast European and Black Sea Studies, vol. 12, No. 4, grudzień 2012, s. 481-495. 5 Doktryna wyartykułowana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Harry’ego S. Trumana w orędziu do Kongresu w 1947 roku zawierała postulat pomocy finansowej i gospodarczej dla Grecji oraz Turcji, w celu zapobiegnięcia przejęcia władzy w tych krajach przez niedemokratyczne grupy. Rozszerzona później o inne kraje Europy, doktryna wymierzona była politycznie w Związek Radziecki. 6 S. Yilmaz, Turkey’s Quest…, s. 486. 7 Ibidem, s. 489. 8 J. Wódka, Polityka zagraniczna “nowej” Turcji. Implikacje dla partnerstwa transatlantyckiego¸ Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2013, s. 14. 4 133 Strategiczne znaczenie NATO wynikało z faktu, że Turcja utożsamiała tę organizację ze Stanami Zjednoczonymi, z którymi chciała współpracować w sposób zinstytucjonalizowany na szerszą skalę. Ponadto, przystąpienie do Paktu było kolejnym krokiem w kierunku utwierdzenia kształtowanej od początków istnienia Republiki zachodniej tożsamości Turków. W ramach współpracy ze Stanami Zjednoczonymi na terenie Turcji powstało kilka amerykańskich baz wojskowych o strategicznym znaczeniu dla bliskowschodnich interesów Waszyngtonu po dzisiejszy dzień. Chociaż lata 50. stanowiły dobry początek dla zacieśniającej się współpracy pomiędzy obydwoma krajami, w późniejszym okresie dały o sobie znać rozbieżne interesy międzynarodowe, które w efekcie doprowadziły do kilku poważnych konfliktów i rozluźnienia. Pierwszym punktem zapalnym były groźby Turcji skierowane pod adresem Cypru (1964), następnie zaangażowanie Amerykanów w konflikt arabsko-izraelski w latach 1967 i 1973. Jednak kluczowe znaczenie dla pogorszenia stosunków miała turecka interwencja zbrojna na Cyprze w 1974 roku9. W wyniku tego ruchu, Stany Zjednoczone nie tylko nałożyły embargo na sprzedaż broni do Turcji, ale też zamroziły dotychczas udzielaną pomoc wojskową. Turcja zareagowała utworzeniem Federalnego Państwa Tureckiej Republiki Cypryjskiej oraz uchyleniem umowy o współpracy wojskowej z USA (z 1969 roku), przejmując kontrolę nad amerykańskimi bazami wojskowymi10. Wzajemne relacje poprawiły się za sprawą wydarzeń na Bliskim Wschodzie w 1979 roku. Zarówno sytuacja w Iranie, jak i w Afganistanie skłoniła Stany Zjednoczone do pragmatycznego podejścia względem Ankary i pomimo wewnętrznych perturbacji politycznych w Turcji11, początek lat 80. na nowo zbliżył oba kraje. Dopiero ostatnie lata okresu zimnej wojny przyniosły kolejny zwrot w dwustronnych relacjach. Generalne odprężenie pomiędzy ZSSR a Zachodem, cięcia budżetowe w wydatkach wojskowych USA i wyIbidem., s. 17. Kontrola trwała do 1980 roku po uchyleniu embarga i wznowieniu pomocy wojskowej ze strony Stanów Zjednoczonych. 11 We wrześniu 1980 roku doszło do przewrotu wojskowego w Turcji. W okresie 1980-83 znacznie ograniczono działalność partii politycznych, rozwiązano parlament i wprowadzono rządy Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Dopiero w 1983 roku odbyły się kolejne, nie w pełni demokratyczne wybory do parlamentu, które przyniosły początek rządów Turguta Özala. Vide: D. Kołodziejczyk, Turcja¸ Warszawa 2011. 9 10 134 cofanie części kontyngentu z terytorium Turcji zrodziły, słuszny skądinąd, niepokój Ankary o swoje bezpieczeństwo. Doświadczenia ostatnich 40 lat jasno pokazały, że wsparcie w ramach NATO jest możliwe o tyle, o ile wpisuje się w strategiczne interesy Stanów Zjednoczonych w regionie. 5.2. Integracja z Europą Prozachodni kurs Turcji w okresie zimnej wojny oznaczał nie tylko ścisłą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi, ale również z Europą Zachodnią. Chociaż przystąpienie do Wspólnot Europejskich (WE) nie było najważniejszym priorytetem dla polityki zagranicznej Ankary, pogłębiająca się integracja, w której współuczestniczyła Grecja, stanowiła czynnik mobilizujący do własnych starań o członkostwo. Jak pisze Ziya Öniş, relacje między Turcją a Europą mają charakter cykliczny: pod koniec każdego cyklu Turcja jest coraz bardziej zintegrowana, jednak tuż po jego zakończeniu napotyka na coraz większe bariery wejścia do Wspólnot12. W 1963 roku podpisano Układ Stowarzyszeniowy Między Wspólnotami Europejskimi a Turcją (tzw. Umowę Ankarską), który zakładał perspektywę pełnego członkostwa dla Turcji13. Jednak następne lata nie przyniosły spodziewanego rozwoju wzajemnych stosunków. Sytuacja wewnątrz samej Turcji dużo bardziej oddziaływała na te relacje niż miało to miejsce w przypadku stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Rozszerzenie Wspólnot o kolejne trzy państwa w 1973 roku zahamowało europejskie ambicje, a przyjęcie do europejskiego klubu Grecji jeszcze bardziej skomplikowało sytuację nad Bosforem. Pomimo wcześniejszych zapewnień, konflikt o Cypr znacząco rzutował na jej pozycję negocjacyjną. Dopiero kolejna fala przemian wewnętrznych w kraju, znaczna poprawa sytuacji gospodarczej dzięki reformom premiera Özala oraz nowa linia polityki zagranicznej utorowały Turcji drogę do złożenia oficjalnej aplikacji o członkostwo we Wspólnotach Europejskich14. Dwa lata później wniosek został jednak odrzucony, a w swoim uzasadnieniu Komisja Europejska krytycznie odniosła się do panujących w Turcji standardów demokratycznych, a także po raz kolejny użyła argumentu o ograZ. Öniş, Turkey-EU Relations: Beyond the Current Stalemate, Insight Turkey, Vol. 10, No. 4, 2008, s. 35-50. 13 J. Wódka, Polityka zagraniczna…, s. 24. 14 Wniosek został złożony 14 kwietnia 1987 roku. 12 135 niczonych możliwościach rozszerzenia Wspólnoty o nowych członków w obliczu niedawnego przyjęcia kolejnych państw15. Ponadto, trwające prace nad utworzeniem Unii Europejskiej stanowiły wygodną wymówkę do odroczenia w czasie europejskich aspiracji Turcji, przynajmniej do 1993 roku16. Integracja z Europą stanowiła dla Turcji dopełnienie politycznego zaangażowania w struktury NATO. Proces akcesyjny przyczynił się do jej częściowej europeizacji, to znaczy do wprowadzenia szeregu politycznych i ekonomicznych reform niezbędnych do spełnienia kryteriów wstąpienia do UE. Zjawisko to przybrało na sile zwłaszcza po 2001 roku w warunkach kryzysu gospodarczego, który udało się w znacznej mierze opanować wprowadzając reformy fiskalne i monetarne, podobne do tych, jakie zainicjowały u siebie państwa Europy środkowej i wschodniej przed przystąpieniem do Unii17. Stany Zjednoczone popierały tureckie aspiracje, widząc w nich szanse na ostateczne rozwiązanie konfliktu cypryjskiego18. 5.3. Pozycja Turcji w regionie W okresie zimnej wojny, poprzez swoją prozachodnią linie polityczną, Turcja miała utrudniony dostęp do najbliższych sąsiadów znajdujących się w radzieckiej strefie wpływów19. Sąsiadujące państwa arabskie, mając w pamięci kolonizatorską przeszłość Turcji w większości z nieufnością spoglądały na jej integrację z USA i Wspólnotami Europejskimi. Zasadniczo Turcja realizowała w rejonie interesy swoich zachodnich sprzymierzeńców, które skierowane były przeciwko ekspansji radzieckiej nie tylko na północnych obrzeżach Turcji, ale również na jej południowo-wschodnich granicach. Jednym z elementów tej polityki było podpisanie wraz z Irakiem w 1955 roku Paktu Bagdadzkiego, mającego przeciwdziałać ekspansji komunizmu w rejonie. Do Paktu dołączyły również Wielka Brytania, Pakistan W 1986 roku do WE przystąpiły Hiszpania i Portugalia. S. Akgul Acikmese, D. Triantaphyllou, The NATO-EU-Turkey Trilogy: the Impact of the Cyprus Conundrum, Southeast European and Balck Sea Studies, Vol. 12, No. 4, grudzień 2012, s. 557. 17 Z. Öniş, Turkey-EU Relations, s. 37-38. 18 J. Wódka, Polityka zagraniczna…, s. 27. 19 R. Wietz, Towards a New Turkey-NATO Partnership in Central Asia, Vol. 5, Nr 2, lato 2006, s. 1. 15 16 136 oraz Iran. W swym kształcie przetrwał on zaledwie do 1959 roku, kiedy to Irak wystąpił z organizacji (w wyniku wewnętrznej rewolucji). Uzyskał on wówczas nową nazwę Organizacji Paktu Centralnego (CENTO), a jego siedzibę przeniesiono do Ankary. CENTO istniało do momentu wybuchu rewolucji islamskiej w Iranie w 1979 roku. Państwa należące do organizacji miały dostęp do pomocy finansowej Stanów Zjednoczonych, co stanowiło istotne spoiwo dość różnych politycznie i gospodarczo regionów20. 5.4. Przełom XX i XXI wieku. Nowy ład międzynarodowy a pozycja Turcji Nowy ład polityczny, powstały na początku lat 90. wpłynął na zmianę znaczenia Turcji na arenie międzynarodowej. Wcześniejsze obawy Ankary o to, że po upadku ZSRR Stany Zjednoczone odwrócą się całkowicie od regionu, pozostawiając Turcję samą, okazały się przedwczesne. Wojna w Zatoce Perskiej (1990-1991) szybko przykuła uwagę międzynarodowej społeczności, włączając amerykańskich decydentów. Turcja udostępniła wówczas przestrzeń powietrzną dla amerykańskich jednostek oraz rozmieściła 100 tys. żołnierzy na granicy z Irakiem. Sojusz ze Stanami Zjednoczonymi traktowany był priorytetowo, nie bacząc na fakt, że w wyniku międzynarodowych sankcji nałożonych na Irak Turcja pozbawiona została korzyści handlowych. Sojusz Północno-Atlantycki stanowił i nadal stanowi istotny filar polityki obronnej i bezpieczeństwa Turcji. Posiadanie drugiej co do liczebności armii w ramach tych struktur pozwala jej aktywnie uczestniczyć w licznych międzynarodowych misjach i operacjach militarnych. Jak pisze w swej monografii na temat roli Turcji w NATO Jakub Wódka: „W latach 1991 – 2003 Turcja uczestniczyła w większości misji wojskowych UE i ONZ w Bośni, Macedonii, Albanii i Kosowie, a także w takich inicjatywach jak BLACKSEAFOR, Multi-National Peace Force for South-Eastern Europe czy Southeast European Brigade.(…) Ponadto, tureccy żołnierze obecni byli w ramach misji międzynarodowych w Somalii, Afganistanie, czy Gruzji”21. 20 21 W. Hale, Turkish Foreign Policy 1774-2000, Londyn 2000, s. 94. Jakub Wódka, Polityka zagraniczna…, s. 23. 137 Po odrzuconym w 1989 roku wniosku o przyjęcie do Wspólnot Europejskich, perspektywy ściślejszej integracji pojawiły się ponownie wraz z podpisaniem Unii Celnej w 1995 roku22, a realnego kształtu nabrały cztery lata później podczas unijnego szczytu w Helsinkach, kiedy to Turcja uzyskała status oficjalnego kandydata na członka UE. Status kandydata nie otworzył jednak Ankarze od razu drzwi do rozmów akcesyjnych. Dopiero zwycięstwo umiarkowanie islamskiej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) w wyborach parlamentarnych w 2002 roku i obranie przez rząd radykalnie prounijnego kursu polityki zagranicznej zaowocowało „zmiękczeniem” pozycji unijnych negocjatorów. Postępy w rozmowach negocjacyjnych były niezmiennie uwarunkowane tempem wewnętrznych reform przeprowadzanych w Turcji23. Nie bez znaczenia dla powodzenia rozmów pozostawały również polityczne przetasowania w najważniejszych europejskich stolicach. Wraz z zakończeniem kadencji Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) pod przewodnictwem Gerharda Schroedera w Niemczech w 2005 roku, Turcja musiała zadowolić się nową perspektywą „uprzywilejowanego partnerstwa” oferowaną przez kanclerz Angelę Merkel24. Obecna pozycja Turcji względem Unii Europejskiej jest najoględniej mówiąc skomplikowana. Niejednoznaczność relacji na linii Turcja-UE wyraża się zwłaszcza w polityce bezpieczeństwa, która z jednej strony sytuuje Turcję na równym poziomie z z pozostałymi państwami UE w ramach struktur NATO, z drugiej, za sprawą Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, przesuwa ją na margines, z którego wyjście możliwe jest jedynie dzięki, póki co odroczonemu w czasie, członkostwu25. W pierwszej dekadzie XXI wieku tureckiej doktrynie bezpieczeństwa znacznie bliżej było do europejskiego modelu soft power niż do amerykańskiej strategii bezpieczeń- S. Akgul Acikmese, D. Triantaphyllou, The NATO-EU-Turkey Trilogy…, s. 557. Turkey’s Quest for EU Membership, European Union Center of North Carolina EU Briefings, marzec 2008, s. 4. 24 Ibidem. 25 Vide. R. Gözen, Turkey’s Delicate Position Between NATO and the ESDP, Centre for strategic Research, Ankara 2013, s. 2. 22 23 138 stwa, zwłaszcza jeśli chodzi o aktywność w bliskim sąsiedztwie26. Dopiero trwająca od 2011 roku wojna domowa w Syrii oraz powstanie samozwańczego Państwa Islamskiego (IS) na terenach zarówno Syrii, jak i Iraku, w bezpośrednim sąsiedztwie Turcji, wpłynęło, na zmianę koncepcji polityki zagranicznej Ankary. Stany Zjednoczone wspierały i nadal wspierają europejską ścieżkę Turcji, upatrując w niej gwarancję trwałego zakotwiczenia Ankary w zachodnim systemie z dala od radykalnej ścieżki fundamentalizmu islamskiego, którą obrały niektóre państwa regionu bliskowschodniego. Jeśli chodzi o społeczne poparcie w Turcji dla członkostwa w strukturach UE, to należy zauważyć, że długotrwały i skomplikowany proces rozmów akcesyjnych zdecydowanie wpływa na jego spadek27. Do jesieni 2015 roku rozmowy akcesyjne pozostawały w impasie spowodowanym głównie brakiem woli politycznej ze strony Turcji do wypełnienia zobowiązań wynikających wprost z postanowień procesu akcesyjnego. Sytuacja zmieniła się w listopadzie 2015 roku z uwagi na polityczną przewagę Turcji spowodowaną międzynarodowym kryzysem uchodźczym. Koordynowana przez Niemcy i Komisję Europejską próba zarządzania kryzysem wywołała szereg sprzecznych reakcji ze strony państw członkowskich i zmusiła Angelę Merkel do zawarcia porozumienia z Turcją, w efekcie którego obiecano przyspieszenie procesu akcesyjnego z UE28. 5.5. „Nowa Turcja”, czyli rewizja celów polityki zagranicznej w erze Erdogana Omawiając pozycję Turcji wobec najnowszych wyzwań politycznych na arenie międzynarodowej, nie sposób nie odnieść się szczegółowo do nowej S. Ulgen, The Evolving EU, NATO, and Turkey Relationship, w: The Evolution of U.S.-Turkish Relations in a Transatlantic Context, Rozdział 8, Carlisle, 2008, s. 101. 27 W 2013 roku tylko 44% badanych uważało, że członkostwo Turcji w UE jest dobre dla kraju. Spadek względem podobnego badania w roku 2012 wyniósł 4 punkty procentowe, a względem badań Eurbarometru z roku 2007 aż o 10 pkt. procentowych. Dane na podstawie: Transatlantic Trends 2013, German Marshall Fund of the United States, wrzesień 2013. Vide: Turkey’s Quest for EU Membership (...) s. 7. 28 EU and Turkey Open Fresh Chapter in Accession Talks, http://www.dw.com/en/eu-andturkey-open-fresh-chapter-in-accession-talks/a-18917506, dostęp: 09.01.2016 r. 26 139 jakości polityki zagranicznej Ankary wprowadzonej w erze rządów AKP. Koncepcja „zero problemów z sąsiadami” sformułowana przez Ahmeta Davutoğlu29 miała na celu odejście od dominującej w poprzednich dekadach polityki cichego sekundanta zachodnich interesów na rzecz wieloaspektowych relacji gospodarczo-politycznych z państwami w najbliższym otoczeniu Turcji. Oznaczało to przewartościowanie wcześniejszych podziałów na sojuszników i wrogów (lub w najlepszym wypadku państw, wobec których Ankara była obojętna) oraz zmianę retoryki siły na rzecz instrumentów soft power30. Zachód z uwagą i pewną rezerwą przyglądał się międzynarodowym poczynaniom AKP po wygranych wyborach w 2002 roku. Główny doradca do spraw polityki zagranicznej premiera Erdogana, Davutoğlu, stał na stanowisku, że unikalne położenie Turcji na skrzyżowaniu między Europą, Bliskim Wschodem, Azją i Afryką z jednej strony predestynuje Turcję do wypowiadania się w kluczowych kwestiach dla ładu światowego (stąd wynika między innymi pozycja wobec nuklearnych rozmów z Iranem), z drugiej obliguje ją do zajęcia naturalnej roli regionalnego hegemona w obszarze dawnego Imperium Osmańskiego31. Samodzielna polityka w regionie uzyskała wymiar pragmatyczny, jeśli nie instrumentalny; miała służyć przede wszystkim tureckim interesom gospodarczym i zapewniać bezpieczeństwo. W tym aspekcie ważne było wsparcie demokratyzacji sąsiadujących krajów i integracja ekonomiczno-kulturalna. Turcja, ku niezadowoleniu Zachodu, nie uciekała od utrzymywania relacji również z niepaństwowymi aktorami politycznymi, którzy zaczęli zyskiwać na znaczeniu: Hamasem, który doszedł do władzy w Palestynie, czy Hezbollahem w Libanie. W regionalizmie AKP należy doszukiwać się przede wszystkim pragmatyzmu połączonego z kapitalistyczną wizją świata. Na przestrzeni ostatniej dekady Turcja znacząco zwiększyła obroty handlowe z Rosją, Syrią czy Iranem, ale także na Ahmet Davuğtolu jest profesorem nauk politycznych. Od 2002 roku pełnił funkcję doradcy premiera Recipa Erdogana do spraw międzynarodowych. W 2009 roku został ministrem spraw zagranicznych w drugim rządzie sformułowanym przez AKP, a od 28 sierpnia 2014 roku pełni funkcję premiera Turcji. 30 S. Tasdemir, Rethinking NATO in Turkey, Institute for European Policy, 2010. 31 I. Kalın, Turecka polityka zagraniczna w 2011 roku: próba oceny, tłum., S. Kowalski w: Co myśli Turcja?, red. D. Beczew, Warszawa, 2011, s. 65. 29 140 Bałkanach i Kaukazie32. Z wieloma z tych państw zawarła również umowy o ruchu bezwizowym. Turecka polityka soft power wyczerpała się w obliczu wybuchu konfliktu wewnętrznego w Syrii (o czym poniżej). Turcja została zmuszona do zerwania ze swoją dotychczasową polityką nieangażowania się w konflikty sąsiadów. 5.6. Nowe wyzwania dla bezpieczeństwa Turcji. Rola NATO Promowana przez turecką partię Sprawiedliwości i Rozwoju polityka „zero problemów z sąsiadami” umożliwiała przez szereg lat skupienie uwagi opinii publicznej na wewnętrznych sprawach kraju. Pomimo niskiego poparcia społecznego dla Sojuszu Północnoatlantyckiego, elity polityczne utrzymywały pozytywne relacje z sojusznikami, zwłaszcza z najsilniejszymi państwami NATO. Położenie geograficzne Turcji wymusiło jednak aktywniejszą postawę w relacjach zagranicznych, zwłaszcza w obliczu narastającego tuż przy południowo-wschodniej granicy państwa konfliktu wewnętrznego w Syrii, który stanowił bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa. Konflikt ten zrewidował stosunki z Rosją, największym partnerem gospodarczym państwa. Turcja postanowiła również zaangażować swoją dyplomację w rozmowy poświęcone programowi nuklearnemu Iranu, upatrując w tym procesie politycznym szansy na realizację własnych interesów w regionie. 5.6.1. Arabska Wiosna Wydarzenia 2011 roku w kilku państwach Afryki Północnej nazwane później „Arabską wiosną” miały dla Turcji stanowić okazję do wzmocnienia pozycji w regionie i zintegrowania arabskiego świata. Promując siebie jako gracza niezależnego od Zachodu, chciała wykorzystać krótkotrwałą destabilizację do budowy pod swoimi auspicjami stabilnego i długotrwałego ładu regionalnego. Początkowo rzeczywiście ogłoszono wielki sukces tureckiej dyplomacji, która promowała swój polityczno-gospodarczy model rozwoju wśród sąsiadów. Wyniki przeprowadzonych pod koniec 2011 roku badań Brookings Insitutution wśród obywateli kilku państw arabskich (Egipt, Maroko, Jordania, Liban oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie) 32 Ibidem, s. 68-69. 141 wskazały na Turcję jako „największego zwycięzcę arabskiej wiosny”, argumentując jej konstruktywną pomoc i zaangażowanie w trakcie wydarzeń33. Z perspektywy 2015 roku można ocenić, że tureckie aspiracje w tym regionie nie zostały skutecznie osiągnięte34. Realizując doktrynę „Zero problemów z sąsiadami” początkowo Turcja chciała uniknąć zaangażowania militarnego w regionie i niechętnie odnosiła się do planów interwencji w Libii, przygotowywanych przez część członków Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jednak wraz z rozwojem wydarzeń stanowisko Anakry uległo zmianie. Zrezygnowała z samodzielności na rzecz skoordynowanej z Zachodem polityki, przystąpiła do dobrowolnej koalicji w ramach operacji Unified Protector, która realizowała embargo na dostawy broni i kontrolowała strefę zakazu lotów. Przyznany Rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1970 mandat dla tej misji wygasł w październiku 2011 roku35. W trakcie interwencji Turcja podkreślała, że międzynarodowe wysiłki powinny koncentrować się na zapobieganiu atakom skierowanym w ludność cywilną oraz utrzymaniu zawieszenia broni. Wyraźnie artykułowała, że działania NATO w Libii muszą opierać się na zasadzie uzasadnionej konieczności, w poszanowaniu prawa i nakierowane na pomoc regionalną36. 5.6.2. Turcja a kwestia irańskiego programu nuklearnego Chociaż rozwój nuklearnego potencjału militarnego Iranu nie jest najkorzystniejszym zjawiskiem dla Turcji, należy zauważyć, że Turcja od momentu ujawnienia irańskiego programu nuklearnego w 2002 roku zajmuje umiarkowane i mocno koncyliacyjne stanowisko w tej sprawie, podkreślając prawo Iranu do pokojowej rozbudowy własnej technologii nukleCf. The 2011 Arab Public Opinion Poll, Brookings, http://www.brookings.edu/ research/reports/2011/11/21-arab-public-opinion-telhami, dostęp 11.12.2015 r. 34 W Egipcie wspierani przez Turcję Bracia Muzułmanie nie zdołali utrzymać władzy pomimo wygranych wyborów w 2012 roku. Również w Libii (po obaleniu Muammara Kaddafiego) polityczne siły islamskie nie osiągnęły sukcesu. 35 S. Kardas, Turkey on NATO’s Role in the MENA…, s. 2-3. 36 Turkey’s International Security Initiatives and Contributions to NATO and EU Operations, http://www.mfa.gov.tr/iv_-european-security-and-defence-identity_policy_esdi_p_ .en.mfa dostęp: 22.01.2016. 33 142 arnej. Relacje obu państw uległy znacznej poprawie wraz z dojściem do władzy w Turcji umiarkowanie islamskiej AKP. Chociaż Turcja na poziomie werbalnym zachowywała wstrzemięźliwą życzliwość względem swojego południowo-wschodniego sąsiada w obliczu własnych starań o unijną akcesję, w praktyce, interesy obu państw coraz bardziej się zbliżały, między innymi za sprawą wspólnie potępianej amerykańskiej inwazji na Irak w 2003 roku37. Turcja kilkakrotnie gościła negocjatorów grupy P 5+138 oraz Iranu, pełniąc nie tylko rolę gospodarza, ale i mediatora. Przestrzegała przed izolacjonistyczną polityką wobec Iranu i stanowczo oponowała przed zaostrzaniem sankcji wobec Teheranu39. Geostrategiczna „gimnastyka” Ankary pomiędzy regionalnymi interesami a lojalnością wobec zachodnich partnerów doprowadziła w maju 2010 roku do podpisania przez Turcję trójstronnej Deklaracji Teherańskiej wraz z Iranem i Brazylią, która zakładała eksport nisko wzbogaconego uranu do Turcji w celu jej dalszego wzbogacania pod kontrolą zewnętrzną. Relacje pomiędzy obydwoma państwami uległy znacznemu pogorszeniu wraz z wybuchem wojny domowej w Syrii. Iran utrzymał swoje wsparcie dla reżimu Assada, podczas gdy Turcja zaniepokojona destabilizacją sytuacji w regionie wezwała NATO do wsparcia, zwłaszcza na granicy turecko-syryjskiej. Ta decyzja osłabiła pozycję Ankary jako negocjatora w kwestii irańskiego programu nuklearnego. 5.6.3. Wojna domowa w Syrii i jej implikacje dla relacji z Rosją Za sprawą sytuacji w Syrii Turcja jest obecnie najbardziej zagrożonym konfliktem państwem Sojuszu. Wydarzania na jej południowowschodnich granicach odciskają piętno na bezpieczeństwie wewnętrznym kraju, włączając zwiększone ryzyko ataków terrorystycznych. W grudniu 2012 roku Ministrowie Spraw Zagranicznych członków NATO odnieśli się M. Pieper, Turkish Foreign Policy toward the Iranian Nuclear Programme: In Search of a New Middle East Order after the Arab Spring and the Syrian Civil War, Alternatives Turkish Journal of International Relations, Vol. 12, No. 3, jesień 2013, s. 82-84. 38 P5+1 oznacza grupę państw, które w 2006 roku podjęły negocjacje z Iranem dotyczące jego programu nuklearnego. Nazwa oznacza 5 państw – stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (czyli Chiny, Francja, Rosja, Stany Zjednoczone Ameryki, Wielka Brytania oraz Niemcy. 39 Ibidem, s. 186. 37 143 pozytywnie do apelu ze strony Turcji o wzmocnienie jej zdolności obrony powietrznej zgodnie z artykułem 4 Traktatu40. Trzech sojuszników: – Stany Zjednoczone Ameryki, Niemcy oraz Holandia – zgodziły się na dostarczenie na terytorium Turcji baterii systemu Partiot, których rozmieszczenie ustalono wspólnie. Dowództwo NATO podkreślało wyłącznie obronny charakter podjętych działań, które miały służyć deeskalacji konfliktu na granicy z Syrią41. W obliczu rozpoczęcia przez Rosję samodzielnych nalotów na terytorium Syrii w połowie 2015 roku, relacje z Ankarą uległy znacznemu pogorszeniu, chociaż od czasu zakończenia zimnej wojny oba państwa skutecznie unikały znaczących konfliktów na arenie międzynarodowej. Moskwa, deklarując walkę z samozwańczym Państwem Islamskim (ISIS) oraz innymi zradykalizowanymi grupami bojowników w Syrii, bombardowała obiekty, które zdaniem zachodnich polityków znajdowały się pod kontrolą sił zwalczających reżim Baszara al-Asada, a nie, jak twierdziło rosyjskie dowództwo, pod kontrolą ISIS42. Napięte relacje pomiędzy Rosją a Turcją osiągnęły punkt kulminacyjny w listopadzie 2015 roku, kiedy rosyjski bombowiec SU-24 został zestrzelony przez patrolujące turecką strefę powietrzną myśliwce F-16. Prezydent Erdogan natychmiast obarczył winą za ten incydent stronę rosyjską, która jego zdaniem nie powinna była naruszać tureckiej strefy powietrznej. Dowództwo NATO niezwłocznie poparło tureckie wyjaśnienia, przyczyniając się w efekcie do pogłębienia impasu w relacjach na linii Ankara – Moskwa. W grudniu 2015 roku ministrowie państw członkowskich podjęli decyzję o znaczącym wzmocnieniu obecności Sojuszu na terytorium Turcji. Wsparcie w zakresie kontroli przestrzeni powietrznej (dzięki systemowi wczesnego ostrzegania (ang. Airborne Warning and Control System – AWACS) i dostarczenie zespołu okrętów na Morzu Artykuł 4 Traktatu mówi możliwości zwołania konsultacji członków sojuszu w przypadku, gdy jeden z nich uzna, że istnieje ryzyko naruszenia jego integralności terytorialnej, niezależności politycznej lub bezpieczeństwa. 41 NATO Support to Turkey: Background and Timeline, http://www.nato.int/cps/ en/natohq/topics_92555.htm?, dostęp 22.01.2016 r. 42 N. Ezro, Will Russian Airstrikes in Syria Derail Turkey Relationship?, http://edition.cnn.com/2015/10/08/opinions/syria-airstrikes-russia-turkey-opinion/, dostęp 10.01.2016 r. 40 144 Śródziemnym przez część ekspertów ocenianie jest jako działanie prewencyjne przed możliwymi reakcjami ze strony Rosji43. Wraz z rozwojem dramatycznych wydarzeń w samej Syrii, wzrosły również napięcia pomiędzy rządem a Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), którą część polityków obwiniło o współorganizację jednego z najtragiczniejszych w skutkach ataków terrorystycznych, do którego doszło 10 października 2015 roku w Ankarze44. W kontekście tego konfliktu oraz w obliczu sprzecznych interesów z Moskwą, zarówno zacieśnianie współpracy z NATO, jak i z Unią Europejską stanowią obecnie główny filar polityki bezpieczeństwa prezydenta Ergodana45. 5.6.4. Kryzys uchodźczy i nowe otwarcie z UE Trwający od 2011 roku konflikt wewnętrzny w Syrii wywołał bezprecedensową falę migracji Syryjczyków do ościennych krajów: Jordanii, Libanu oraz Turcji. Jak podaje Biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców (UNHCR) do samej Turcji w ostatnich 4 latach przybyło ponad 1,7 miliona obywateli Syrii, którym rząd w Ankarze zapewnił miejsce w obozach przejściowych (ich liczba sięga ponad 20)46. Brak perspektyw politycznych na rozwiązanie konfliktu zbrojnego i nieprzerwany napływ kolejnych migrantów z terenów objętych walkami zbrojnymi, zaowocowały wzrostem liczby osób opuszczających obozy przejściowe i próbujących nielegalnie przekroczyć granice Unii Europejskiej47. Turcja, z racji swojego położenia – granica lądowa z Bułgarią oraz w bezpośrednim, kilkukilometrowym sąsiedztwie wyspy należące do Grecji – stała się jednym z głównych krajów tranzytowych dla tych osób. Przywódcy państw Unii Europejskiej przytłoczeni skalą migracji (w okresie styczeń–sierpień 2015 roku graNATO to deploy AWACS Aircraft to Turkey, https://www.rt.com/news/327194-natogermany-awacs-turkey/, dostęp: 22.01.2016 r. 44 Ankara bombing: Who is Behind Turkey's Deadliest Attack? http://www.bbc.com/ news/world-europe-34504326, dostęp: 3.01.2016 r. 45 I. O. Lesser, In the Eye of Storm: Turkey and the New Security Equation, GMF Grudzień 2015, s. 1, http://www.gmfus.org/publications/eye-storm-turkey-and-new-securityequation dostęp: 5.01.2016 r. 46 2015 UNHCR Vountry Operations Profile – Turkey, http://www.unhcr.org/pages/ 49e48e0fa7f.html, dostęp: 10.01.2016 r. 47 Seven Factors Behind Movement of Syrian Refugees to Europe, http://www.unhcr.org/ 560523f26.html, dostęp: 11.01.2016 r. 43 145 nice UE przekroczyło ponad 300 tys. osób48) podjęli szereg działań zmierzających do opanowania niekontrolowanego zjawiska, z których istotnym, z punktu widzenia niniejszego rozdziału było porozumienie pomiędzy UE a Turcją, zawarte w listopadzie 2015. W ramach podpisanej umowy Ankara zobowiązała się do wzmocnienia kontroli granicznej zarówno na południowym wschodzie, jak i na północy i zachodzie, skąd droga morską uciekają z jej terytorium imigranci. W zamian za skuteczniejszą kontrolę na granicach Turcja wynegocjowała 3,5 miliarda euro na sfinansowanie pobytu obecnych na jej terytorium imigrantów, a także ważne obietnice polityczne: zniesienie wiz dla obywateli Turcji w 2016 roku oraz przyspieszenie zamrożonych rozmów akcesyjnych49. Rząd premiera Davutoğlu negocjował tę umowę z dogodnej pozycji: unijni politycy znaleźli się pod zdecydowanie większą presją zawarcia porozumienia niż ich tureccy sojusznicy. W efekcie, Turcja odniosła zwycięstwo na dwóch frontach: w polityce zagranicznej, jak i wewnętrznej, gdzie perspektywa zniesienia ruchu wizowego do UE spotkała się z przychylnym przyjęciem. Dowództwo Sojuszu nie uznało za stosowne włączenia NATO w działania związane z kryzysem uchodźczym, chociaż w przeszłości podejmowało współpracę z agencjami ONZ w obliczu poważnych kryzysów humanitarnych50. W październiku 2015 roku Sekretarz Generalny NATO, Jens Stoltenberg podczas posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego NATO powiedział, że Sojusz powinien działać przede wszystkim w obszarach zapobiegania kryzysom oraz stabilizacji w krajach po wygaśnięciu kryzysu51. Chociaż trwający obecnie kryzys dotyka państwa członkowskie NATO, nie należy się spodziewać zmiany stanowiska dowództwa Sojuszu w zakresie cywilnego wsparcia dla osób i krajów nim dotkniętych. More than 300,000 Make Perilous Mediterranean Crossing in 2015 – UN Refugee Agency http://www.un.org/apps/news/story.asp?NewsID=51748#.VrmsgFjhDIU, dostęp: 3.02.2016 r. 49 L. Norman, E. Peker, European Union Reaches Deal with Turkey on Migration, ”Wall Street Journal”[online], http://www.wsj.com/articles/eu-turkey-strike-deal-to-stem-flow-ofrefugees-1448803008, dostęp: 01.02.2016 r. 50 W 2005 roku jednostki NATO dostarczały pomoc humanitarną do Stanów Zjednoczonych po zniszczeniach spowodowanych huraganem Katherina. Z kolei w latach 2005 i 2010 wspierały Pakistan w walce ze skutkami trzęsień ziemi. 51 NATO PA Seeks Solutions to Refugee Crisis, http://www.nato-pa.int/ default.asp?SHORTCUT=4001, dostęp: 20.01.2016 r. 48 146 5.7. Perspektywy dalszej działalności Turcji w ramach NATO Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci Turcja wielokrotnie podkreślała znaczenie Paktu Północnoatlantyckiego dla swojej tożsamości na arenie międzynarodowej. Jednocześnie, jej aspiracje regionalne, zarówno wobec sąsiadów w Afryce Północnej jak i na Bliskim Wschodzie, popychały Turcję niejednokrotnie w kierunku samodzielnej polityki, nie zawsze zgodnej z wizją zachodnich sojuszników. Perspektywa członkostwa w Unii Europejskiej, choć oficjalnie stanowiąca jeden z celów polityki zagranicznej partii Erdogana, nie stała się w ostatnich latach bardziej realna za sprawą wewnętrznych reform pozwalających na wypełnienie europejskich oczekiwań (m.in. w dziedzinie poszanowania praw człowieka), ale dzięki umiejętnej taktyce politycznych negocjacji z potrzebującą wsparcia Unią. Turcji zależy na podtrzymaniu istotnej roli NATO w międzynarodowym systemie bezpieczeństwa. Dostrzega nie tylko jej militarny, ale także polityczny charakter. Zdaniem Turcji, Sojusz powinien pełnić rolę platformy dyskusyjnej społeczności międzynarodowej na temat najważniejszych wyzwań politycznych zarówno globalnych, jak i regionalnych52. Kluczowe interesy Turcji w regionie mogą być realizowane jedynie przy wsparciu zachodnich sojuszników. Ponadto Ankara, świadoma swojego znaczenia w kwestii konfliktu syryjskiego dla pozostałych członków NATO, dąży do umocnienia swojej politycznej roli w Sojuszu. Tegoroczny szczyt NATO w Warszawie zostanie wykorzystany przez prezydenta Erdogana do potwierdzenia gwarancji bezpieczeństwa dla Turcji, które w obliczu natężenia działań militarnych w jej bezpośrednim sąsiedztwie są fundamentalne. Koalicja ze Stanami Zjednoczonymi oraz najsilniejszymi europejskimi państwami na rzecz stabilizacji sytuacji w Syrii może zaostrzyć konflikt z Rosją, która realizuje swoją własną strategię w regionie, zmierzającą do utrzymania al-Assada u władzy. Niezadowolenie Rosji będzie widoczne w działaniach politycznych, między innymi poprzez wzmocnione sankcje ekonomiczne wobec Turcji. Świadomi skutków osłabienia kluczowych dla tureckiej gospodarki relacji handlowych z Moskwą, przywódcy polityczni będą dążyć do wzmocnienia swoich relacji gospodarczych z Unią Europejską. W tym S. Ulgen, The Evolving EU, NATO, and Turkey Relationship, w: The Evolution of U.S.-Turkish Relations in a Transatlantic Context, Carlisle, 2008, s. 101. 52 147 celu prezydent Erdogan wykorzysta turecką pozycję w kryzysie uchodźczym. Zbliżenie gospodarcze do Europy nabierze tempa, jednak opinia publiczna na Starym Kontynencie będzie protestować przeciwko przyjęciu południowego sąsiada do UE w związku z niewypełnianiem przez niego zobowiązań w dziedzinie praw człowieka oraz prowadzoną polityką wobec kurdyjskiej mniejszości etnicznej zamieszkującej terytorium państwa. Partia Sprawiedliwości i Rozwoju będzie skłonna do ustępstw w tym zakresie, o ile poza europejską opinią publiczną napotka presję ze strony czołowych decydentów Starego Kontynentu. Umacnianie tureckiej pozycji w NATO może mieć dalekosiężne skutki polityczne i militarne dla całego regionu oraz sytuacji wewnętrznej Turcji. Państwa w najbliższym sąsiedztwie ograniczą relacje z Turcją z uwagi na ugruntowany doświadczeniem poprzednich dekad nieprzychylny stosunek do Sojuszu. Będzie to jednak chwilowe, wykalkulowane przez Turcję ochłodzenie relacji, które docelowo ma ustać wraz z ustabilizowaniem sytuacji politycznej na terytorium Syrii. Osaczone przez zachodnią ofensywę Państwo Islamskie będzie próbowało zastraszyć koalicjantów kolejnymi aktami terroru na ich terytoriach. Odcięte od źródeł finansowania nie będzie jednak zdolne odeprzeć ofensywy zachodniej. Reżim al-Assada utrzyma częściową kontrolę nad terytorium kraju, a zakres tej kontroli będzie zależny od porozumień zawartych pomiędzy najważniejszymi państwami NATO a Rosją. Mniej prawdopodobne jest, że nie rezygnując z członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim, Turcja będzie prowadziła ostrożną politykę służącą realizacji kluczowych dla siebie interesów: osłabienie PKK oraz całkowite odsunięcie od władzy w Syrii al-Assada. Doświadczona w prezentowaniu ostrożnego stanowiska wobec głównego nurtu polityki NATO przy okazji interwencji w Afganistanie oraz Libii53, musiałaby pozostać neutralna w obliczu zachodniej ofensywy militarnej w Syrii, mającej na celu likwidację Państwa Islamskiego. Przyjmując na siebie rolę krytycznego ob- Ostatecznie Turcja przystąpiła do dobrowolnej koalicji nalotów powietrznych w Libii w 2011 roku, chociaż początkowo krytykowała operację opowiadając się za niemilitarnym udziałem państw zewnętrznych w konflikcie. 53 148 serwatora, Turcja kontynuowałaby działania zbrojne wobec PKK na swoich południowo-wschodnich terytoriach. Największym wyzwaniem dla Turcji pozostaną relacje z Rosją, której interesy w Syrii pozostają w sprzeczności z interesami Turcji. Bez wyraźnego sygnału ze strony prezydenta Erdogana, Rosja utrzyma sankcje ekonomiczne, niezależnie od kosztów. Zakończenie Z uwagi na znaczenie jakie przypisuje się Sojuszowi Północnoatlantyckiemu dla polityki bezpieczeństwa Turcji, wydaje się, że w obliczu obecnie trwającego konfliktu w bezpośrednim sąsiedztwie nie sposób mówić o osłabieniu jej związków z pozostałymi członkami NATO. Regionalne ambicje polityczne, które stanowiły trzon doktryny głównego architekta polityki zagranicznej Turcji, Ahmeta Davutoğlu, będą trudne do pogodzenia ze skomplikowaną rzeczywistością w regionie i interesami najsilniejszych aktorów międzynarodowych. Turcja, świadoma swojej pozycji na styku Wschodu i Zachodu, musi zająć konkretne stanowisko, choć każda podjęta decyzja, będzie się wiązała z politycznymi kosztami. Jeżeli Turcja wybierze wzmocniony sojusz z państwami NATO, a obecne zagrożenie ze strony zarówno ISIS jak i al-Assada na to wskazuje, utraci dotychczasową pozycję w regionie. Większe zaangażowanie w strukturach NATO będzie prawdopodobnie oznaczać również konieczność normalizacji stosunków z Kurdami. Prowadzona obecnie przez Turcję ofensywa w południowowschodniej części kraju jest szeroko krytykowana w Europie oraz Stanach Zjednoczonych z uwagi na liczne doniesienia o ofiarach cywilnych, których liczba przekroczyła już 15054. Tegoroczny szczyt NATO w Warszawie najprawdopodobniej potwierdzi znaczenie, jakie dla Sojuszu ma obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie i skoncentruje się w dużym stopniu na możliwościach zaangażowania zarówno tureckich sił militarnych, jak i wykorzystania tureckiego terytorium w celu normalizacji sytuacji w regionie. C. Yeginsu, Turkey’s Campaign Against Kurdish Militants Takes Toll on Civilians, “New York Times” 30 grudnia 2015, http://www.nytimes.com/2015/12/31/world/europe/turkeykurds-pkk.html, dostep: 11.01.2016 r. 54 149 Koszty polityki realizowanej bez wsparcia Sojuszu w regionie byłyby trudne do udźwignięcia, zarówno w związku z sytuacją w samej Syrii, jak i zaangażowaniem innych państw w ten konflikt, między innymi Rosji. Członkostwo w NATO w dużym stopniu wyklucza możliwość zachowania neutralnej pozycji Turcji w kwestii syryjskiego konfliktu wewnętrznego. Z punktu widzenia najsilniejszego państwa Sojuszu, Stanów Zjednoczonych, Turcja, poprzez swoje położenie geograficzne, relacje z państwami regionu, kulturę i historię, ma kluczowe znaczenie w działaniach NATO w tym obszarze. Obecna sytuacja może więc okazać się punktem zwrotnym w polityce zagranicznej Turcji. Zwłaszcza w kontekście jej pozycji w NATO oraz negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską. 150 Rozdział VI Marek Russjan Lider Europy Środkowej i Wschodniej? Polska i jej priorytety wobec zmiany struktury bezpieczeństwa na Starym Kontynencie ABSTRAKT Celem niniejszego tekstu jest przedstawienie aktualnych priorytetów w polityce zagranicznej i obronnej Polski w kontekście niedawnych zmian w otoczeniu bezpieczeństwa RP, związanych głównie z wybuchem konfliktu rosyjsko-ukraińskiego oraz destabilizacją Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. W poniższym opracowaniu przedstawiono zatem krótką charakterystykę dotychczasowego polskiego uczestnictwa w NATO, będącego gwarantem bezpieczeństwa RP. Następnie poddano analizie główne czynniki zmian w otoczeniu bezpieczeństwa Polski, po czym zarysowano podstawowe polskie priorytety w tej dziedzinie, uwzględniające potrzebę reakcji na wspomniane wyzwania i zagrożenia. W związku z tym, dokonano także przeglądu inicjatyw regionalnych podejmowanych przez Polskę w sferze bezpieczeństwa. Analizę kończą wnioski i przewidywania dotyczące dalszego rozwoju sytuacji w otoczeniu międzynarodowym RP. W latach 2014-2015 doszło do wydarzeń w sposób istotny naruszających system bezpieczeństwa europejskiego, ukształtowany po zakończeniu zimnej wojny. Jako zasadnicze zagrożenie dla ładu istniejącego w Europie należałoby wskazać agresywne działania w stosunku do Ukrainy, rozpoczęte aneksją Krymu w marcu 2014 r., a obecnie przejawiająca się poprzez stałą obecność rosyjskiego sprzętu i oddziałów wojskowych w separatystycznych republikach na wschodzie Ukrainy, zajmujących części obwodów donieckiego i ługańskiego. Z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski, konflikt rosyjsko-ukraiński ma kluczowe znaczenie. Mamy bowiem do czynienia z kryzysem, będącym jednocześnie jednym z największych 151 wyzwań dla polityki zagranicznej i obronnej Polski po 1989 r. – w bezpośrednim otoczeniu Rzeczpospolitej Polskiej (RP) ma miejsce konflikt zbrojny, którego uczestnikami są dwaj sąsiedzi Polski: Ukraina oraz Federacja Rosyjska1. Dla niektórych państw Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) percepcja obecnych zagrożeń jest jednak odmienna, co wynika w pewnej mierze z ich położenia geograficznego, a po części z utrwalonych nawyków myślenia, z których wynikało postrzeganie Rosji raczej jako partnera w umacnianiu bezpieczeństwa w Europie, aniżeli podmiotu podważającego międzynarodowy ład2. Określając priorytety bezpieczeństwa Polski, szczególnie w kontekście odgrywania przez nią istotnej roli w regionie Europy Środkowej i Wschodniej, trzeba zatem wskazać również na szeroko rozumianą destabilizację Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Przejawia się ona nie tylko w bezpośredniej ekspansji tzw. Państwa Islamskiego (IS), które od połowy 2014 r., poprzez opanowanie znacznej części Syrii i Iraku, uzyskało bazę do prowadzenia ataków terrorystycznych na dużą skalę, ale także w związanym z tym radykalnym wzrostem imigracji do Europy z ogarniętych wojną arabskich państw regionu3. W poniższym opracowaniu przedstawiono krótką charakterystykę polskiego uczestnictwa w NATO. Następnie poddano analizie główne czynniki wywołujące zmiany w otoczeniu bezpieczeństwa Polski. Przyjęto założenie, że istotnym z tego punktu widzenia obszarem jest zasięg terytorialny Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), organizacji regionalnej w rozumieniu rozdziału VIII Karty Narodów Zjednoczonych (KNZ). Następnie przedstawione zostały działania podjęte w reakcji na powyższe wydarzenia z uwzględnieniem priorytetów bezpieczeństwa RP i jej roli w regionie Europy Środkowej i Wschodniej (EŚW). Uwzględniono przy tym zmianę władzy w Polsce i jej wpływ na politykę bezpieczeństwa A. Kowalczyk, Polityka RP wobec konfliktu na Ukrainie – szanse i wyzwania, "FAE Policy Paper" nr 20/2014, s. 2. 2 Putin wywrócił niemiecko-rosyjski stolik, wywiad z M. Cichockim, http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/rosja/20150814/cichocki-putin-wywrocilniemiecko-rosyjski-stolik-dla-niemcow-byl-szok, dostęp: 27.01.2016 r. 3 Cf. K. Strachota, Bliski Wschód w cieniu Państwa Islamskiego, "Punkt Widzenia" OSW, nr 52, lipiec 2015, s. 5-6. 1 152 oraz związane z tym modyfikacje, na razie jednak pozostające w większości w sferze planów i zapowiedzi. W odniesieniu do „twardej” sfery polityki zagranicznej i bezpieczeństwa – dokumentów programowych i strategicznych, wciąż obowiązują te, przyjęte przez poprzedni rząd i Prezydenta RP. Przy czym, chociaż w polityce zagranicznej nowego rządu widać wyraźne elementy kontynuacji (w szczególności w odniesieniu do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego), to można już mówić o zwiększonej aktywności Polski na polu inicjatyw regionalnych. Podsumowanie zawiera zwięzłą próbę oceny oraz przewidywania, co do dalszego kierunku rozwoju polityki bezpieczeństwa Polski z uwzględnieniem roli NATO i USA w Europie. 6.1. Charakterystyka dotychczasowych relacji Polski z NATO Polska od 1999 r., a więc od początku swojej obecności w strukturach NATO, pozostaje aktywnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, modernizując swoje siły zbrojne i uczestnicząc w misjach ekspedycyjnych. Polscy żołnierze brali udział w operacjach wojskowych w Iraku i Afganistanie, ale także w Kosowie, Bośni i Hercegowinie, Kongo, Czadzie, Mali i Republice Środkowoafrykańskiej4. Część z tych operacji odbywała się pod auspicjami NATO, niektóre (Irak, początkowo Afganistan) były elementem udziału w „koalicji chętnych” pod przywództwem USA, bądź w ramach misji ONZ i UE (kraje Afryki). Niezależnie od formalnego mandatu, podstawowym, deklarowanym motywem kolejnych polskich rządów uzasadniającym aktywność ekspedycyjną była solidarność sojusznicza5. Celem było więc wzmocnienie pozycji Polski poprzez stałe zaangażowanie w misje pod egidą NATO, jak i poprzez współpracę z partnerami strategicznymi, w tym przede wszystkim USA6. Szczególny nacisk na budowę pozycji i wiarygodności RP w NATO wynikał nie tylko z obiektywnego położenia geopolitycznego Polski (sąsiedztwa z Federacją Rosyjską), ale także z uwagi na zobowiązania Polityka bezpieczeństwa Polski i Norwegii w wymiarze narodowym, regionalnym i europejskim, red. M. Terlikowski, Warszawa, wrzesień 2015, s. 29. 5 Ibidem. 6 Ibidem. 4 153 polityczne, które zaciągnęły państwa Zachodu wobec Rosji przed rozszerzeniem Sojuszu w 1999 r., w celu uzyskania jej zgody na ten proces7. W rzeczywistości jednak, w Akcie Stanowiącym NATO-Rosja z 1997 8 r. mowa była jedynie o tym, że Sojusz nie ma „zamiarów, planu, ani powodu, aby rozmieszczać broń jądrową na terytorium nowych państw członkowskich”, a także, że NATO „będzie wykonywać wspólną obronę oraz inne misje raczej przez zapewnianie interoperacyjności, integracji i zdolności do wzmacniania, niż poprzez stałe stacjonowanie istotnych (substantial) sił zbrojnych“. Następnie wymieniono szereg okoliczności, w których takie rozmieszczenie mogłoby nastąpić (m in. w przypadku obrony przed zagrożeniem agresją, czy też ćwiczeń wojskowych). Jednocześnie w Akcie zapisano, że podobne samoograniczenie w zakresie rozmieszczenia sił zbrojnych w Europie podejmie Rosja. Wydaje się jasne, że Akt Stanowiący miał charakter deklaracji politycznej, zawartej w ówczesnych warunkach i co ważne, zakładającej opartą na wzajemnym zaufaniu współpracę NATO z Federacją Rosyjską na rzecz umacniania bezpieczeństwa europejskiego. Nie przewidywał natomiast jej działań to bezpieczeństwo osłabiających oraz naruszających prawo i ład międzynarodowy9. W kilku przypadkach: w Bośni (1992-1995), Afganistanu (od 2001) oraz w Iraku (od 2003) polskie oddziały brały udział w operacjach o charakterze typowo militarnym, nie zaś jedynie stabilizacyjnym.10. Jednak same zagrożenia kreowane przez kryzysy bezpieczeństwa w krajach pełnienia misji (rzekoma produkcja broni masowego rażenia przez reżim Rozszerzenie NATO i Rosja: mity i rzeczywistość, http://www.nato.int/docu/ review/2014/Russia-Ukraine-Nato-crisis/Nato-enlargement-Russia/PL/index.htm, dostęp: 20.01.2016r. 8 Founding Act on Mutual Relations, Cooperation and Security between NATO and the Russian Federation signed in Paris, France, 27 May. 1997 (tłum. własne), http://www.nato.int/cps/ en/natohq/official_texts_25468.htm, dostęp: 20.01.2016 r. 9 Pomimo tej zasadniczej zmiany okoliczności, pogląd, że Sojusz pozostaje związany swoją deklaracją o braku stałej obecności wojskowej w nowych państwach członkowskich, pozostaje silny wśród niektórych europejskich członków NATO, w szczególności w Niemczech. Tytułem przykładu vide: Wiceszef MSZ Niemiec: pozostać z Rosją w dialogu, nie dla stałych baz NATO na wschodzie, 24.11.2015, http://www.tvn24.pl/wiadomosci-zeswiata,2/niemcy-stephen-steinlein-przeciw-stalej-obecnosci-wojsk-nato-wpolsce,597024.html, dostęp: 20.01.2016 r. 10 Vide: B. Balcerowicz, Polskie wojny, „Rocznik Strategiczny” 2008/2009, s. 23-24. 7 154 Saddama Husajna w Iraku czy też wsparcie rządu talibów w Afganistanie dla międzynarodowego terroryzmu) miały raczej drugorzędne znaczenie – jak się wydaje, nie były one traktowane jako dotykające Polski bezpośrednio, a przede wszystkim brane pod uwagę jako kwestie będące w polu zainteresowania sojuszników (w największym stopniu USA). Co istotne, Polska nie zaprezentowała autorskiej wizji i strategii swojego zaangażowania w operacje poza granicami kraju, ograniczała się raczej do takiego sprofilowania swojego udziału, aby zminimalizować koszty oraz zapewnić maksymalną widoczność i autonomię działania własnych kontyngentów. Inaczej prezentowała swój udział np. Norwegia, która przedstawiała swoją aktywność w misjach jako przyczynianie się do obrony praw człowieka oraz okazję do świadczenia pomocy rozwojowej. Takie sprofilowanie przyniosło temu państwu długofalowe korzyści polityczne i ekonomiczne, gdyż m. in. ułatwiało ustanowienie trwalszej obecności natury gospodarczej w kraju zaangażowania operacyjnego11. Szczególnie w przypadku interwencji w Iraku w 2003 r. (zwanej też II wojną w Zatoce Perskiej12), od początku budzącej kontrowersje wśród niektórych państw NATO (sprzeciw Niemiec i Francji) wyraźne były zarówno nadzieje ówczesnych władz RP na osiągnięcie partnerstwa strategicznego z USA i wynikających z niego szczególnych gwarancji bezpieczeństwa, z drugiej natomiast strony chęć wzmocnienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Przy czym udział Polski w fazie wojennej sensu stricto (marzec-maj 2003) miał charakter symboliczny (180 żołnierzy) i miał dla USA przede wszystkim znaczenie propagandowe. Spotkało się to wówczas z wyraźnym gestem Stanów Zjednoczonych pod adresem Polski, jakim było powierzenie RP dowództwa wielonarodowej strefy okupacyjnej w Iraku. Polska wywiązała się z tego zadania, wysyłając kontyngent 2,5 tys. żołnierzy i organizując wielonarodową dywizję co było znaczącym osiągnięciem organizacyjnym a jednocześnie nowym doświadczeniem13. Mimo zatem braku solidarnego poparcia ze strony M. Terlikowski (red.), Polityka bezpieczeństwa…, s. 29. Przy czym nazwa ta jest dyskusyjna (niekiedy uwzględnia się jeszcze wojnę Iraku z Iranem w latach 80. XX w.) O motywach, przebiegu i skutkach operacji prowadzonych pod przywództwem USA w Afganistanie i Iraku vide: Ł, Smalec, Kultura strategiczna Stanów Zjednoczonych po zimnej wojnie, Warszawa 2015, s. 277-300. 13 B. Balcerowicz, Polskie…, s. 29-31. 11 12 155 Sojuszu dla tej operacji, udział w niej Polski miał dla jej obecności w NATO istotne znaczenie, ponieważ zwiększał interoperacyjność polskiej armii z jednostkami amerykańskimi i brytyjskimi, ponadto dawał jej dodatkowy impuls do reform. Operacją odbywaną w ramach Sojuszu była natomiast misja International Security Assistance Force (ISAF) w Afganistanie. Udział w niej Polski można podzielić na kilka etapów. W pierwszym, w latach 2002-2005, udział sił zbrojnych RP w liczbie ok. 300 żołnierzy miał charakter typowo stabilizacyjny, a zadania polskich żołnierzy obejmowały m. in. rozminowywanie terenu, ochronę lotniska w Kabulu, a także budowę infrastruktury14. W 2006 r. władze RP podjęły decyzję o zwiększeniu wymiaru zaangażowania do 1200 żołnierzy i jednocześnie skierowaniu polskiego kontyngentu do realizacji szerszego zakresu działań, z bojowymi włącznie15. Od 2008 r. natomiast uczestnictwo Polski w ISAF uległo kolejnemu przekształceniu: powołane zostały Polskie Siły Zadaniowe (Polish Task Force White Eagle) w liczbie 1700 żołnierzy, które jako jedna z Brygadowych Grup Bojowych w Dowództwie Regionalnym Wschód przejęła odpowiedzialność za afgańską prowincję Ghazni. Ze względu jednak na trudności z samodzielnym utrzymaniem bezpieczeństwa w niespokojnej prowincji już we wrześniu 2010 r. polskie siły w Ghazni wsparł batalion piechoty USA, a w 2012 r. polska odpowiedzialność uległa ograniczeniu do północnej części prowincji16. W odniesieniu do polskiego udziału w misjach wojskowych NATO bądź w ramach „koalicji chętnych” trzeba zauważyć, że choć w niewielkim stopniu przekładały się one na korzyści gospodarcze, to udział ten przyczynił się do modernizacji polskich sił zbrojnych i do wzrostu pozycji Polski w NATO. Także krytycy zaangażowania wojska polskiego w Iraku wskazują, że siły zbrojne RP potwierdziły w praktyce zdolność do działania w wielonarodowych strukturach wojskowych oraz dowodzenia wielonarodowym związkiem taktycznym. Poprawiona została interoperacyjność, a także zdobyto doświadczenia zarówno w organizacji PKW Afganistan, http://isaf.wp.mil.pl/pl/15.html, dostęp: 14.02.2016 r. B. Balcerowicz, Polskie… s. 39. 16 PKW… 14 15 156 ekspedycji na dużą odległość, jak i w prowadzeniu różnorodnych działań z bojowymi włącznie17. Również w ostatnich latach zauważalne jest zaangażowanie Polski w misje NATO, m. in. w operacji Active Endavour na Morzu Śródziemnym w latach 2008-201118, oraz w misji doradczo-szkoleniowej w Afganistanie Resolute Support (RSM), która częściowo zastąpiła w 2015 r. (choć w znacznie mniejszym wymiarze) wcześniejszą misję ISAF. Przede wszystkim jednak należy zwrócić uwagę na istotny i aktywny udział Sił Powietrznych RP w Baltic Air Policing –realizowanej w ramach NATO ochronie przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii19. Szczególnie ta ostatnia misja ma duże znaczenie z punktu widzenia interesów i bezpieczeństwa RP, ponieważ wspiera najbardziej zagrożone państwa wschodniej flanki Sojuszu. Rozwój przez Polskę zdolności ekspedycyjnych (w związku z operacjami pod egidą NATO bądź pod przywództwem USA) zbiegł się z pozimnowojenną transformacją NATO i tzw. „dywidendą pokojową”, wynikającą z rozpadu Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR) – głównego przeciwnika Sojuszu w okresie istnienia światowego ładu dwubiegunowego. Przekonanie o braku zagrożenia ze strony Rosji doprowadziło m. in. do znacznego obniżenia wydatków obronnych przez państwa członkowskie NATO. Tymczasem wydatki te przekładają się na siłę Sojuszu, a przede wszystkim na jego wiarygodność w zakresie odstraszania20, a tym samym na realną wartość zobowiązań sojuszniczych dla Polski. Tendencja ograniczania budżetów wojskowych dodatkowo uległa pogłębieniu w wyniku rozpoczętego w 2008 r. światowego kryzysu ekonomicznego oraz późniejszego „resetu” w relacjach Rosji z USA Ibidem, s. 35-36. Misja ta ostała uruchomiona jako reakcja Sojuszu na ataki terrorystyczne z 11 września 2001 r. Jej głównym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa żeglugi i zapobieganie aktom terroru na Morzu Śródziemnym. Polska w operacjach NATO, http://www.brukselanato.msz.gov.pl/pl/polska_w_nato/polska_w_operacjach_nato/pols ka__w_operacjach_nato_;jsessionid=43E01AABA30A0C19F13F64E4BDEF1AF2.cmsap 2p , dostęp: 25.01.2016 r. 19 Ibidem. 20 P. Pietrzak, K. Sobczyk, W drodze do szczytu NATO w Warszawie – wydatki obronne państw Sojuszu, "Bezpieczeństwo narodowe" nr 34 (II/2015), s. 35. 17 18 157 i NATO. Wydawało się, że impulsem do odwrócenia tej tendencji mogła być wojna rosyjsko-gruzińska (2008 r.), tak się jednak nie stało – z wyjątkiem Estonii (dotkniętej w 2007 r. zmasowanym atakiem cybernetycznym, najprawdopodobniej kierowanym z Rosji), europejskie kraje NATO dalej zmniejszały wydatki, osiągając średnio jedynie 1,5% PKB w 2013 r.21. Paradoksalnie, wstąpienie do Sojuszu nowych państw (w tym Polski) ten niepokojący trend umacniało: powiększenie terytorium NATO zwiększało jego głębię strategiczną w Europie, a ponadto dawało państwom Europy Zachodniej bufor oddzielający je od źródeł niestabilności na wschodzie kontynentu22. Odzwierciedleniem tego szczególnego rodzaju „odprężenia”, pomimo narastających negatywnych zjawisk w obszarze bezpieczeństwa, a szczególnie agresywnej polityki Federacji Rosyjskiej, były zapisy Nowej koncepcji strategicznej Sojuszu z 2010 r., której art. 33 uznawał współpracę NATO-Rosja za mającą charakter strategiczny i przyczyniający się „do tworzenia wspólnego obszaru pokoju, stabilizacji i bezpieczeństwa”23. Rosja natomiast, w tym samym czasie zwiększała wydatki na zbrojenia i militaryzację obwodu kaliningradzkiego, prowadziła na dużą skalę ćwiczenia wojskowe, uwzględniające konflikt z państwami NATO, a w 2010 r. przyjęła doktrynę wojskową uznającą Sojusz za potencjalne niebezpieczeństwo. Dopiero aneksja Krymu i agresja w Donbasie w 2014 r. doprowadziły do ponownego ochłodzenia stosunków Rosji z NATO24. 6.2. Konflikt rosyjsko-ukraiński i jego implikacje międzynarodowe Stałym celem rosyjskiej polityki jest trwałe podporządkowanie sobie całej Ukrainy poprzez uzyskanie wpływu na jej politykę zagraniczną Ibidem, s. 39-40. Ibidem. s. 39. 23„NATO-Russia cooperation is of strategic importance as it contributes to creating a common space of peace, stability and security”. Active Engagement, Modern Defence. Strategic Concept for the Defence and Security of the Members of the North Atlantic Treaty Organisation adopted by Heads of State and Government in Lisbon, 19 Nov. 2010 (tłum. własne), http://www.nato.int/cps/en/natohq/official_texts_68580.htm, dostęp: 25.01.2016r. 24 P. Pietrzak, K. Sobczyk, W drodze do szczytu…, s. 41-42. 21 22 158 i wewnętrzną, a także procesy gospodarcze25. Aneksja Krymu w marcu 2014 r. oraz ciągłe podtrzymywanie niestabilności w Donbasie są więc narzędziem rosyjskiej presji na Ukrainę, za pomocą którego Rosja chce sobie taki wpływ zapewnić, pomimo nieprzychylnego jej prozachodniego rządu26. Aby ten cel osiągnąć, Rosja naraziła się na ryzyko znaczącego pogorszenia stosunków z państwami członkowskimi NATO. W związku z oporem stawianym prorosyjskim separatystom w Donbasie przez wojska ukraińskie, doszło do pewnej stabilizacji linii frontu, potwierdzonej porozumieniami rozejmowymi wynegocjowanymi w Mińsku w dwóch etapach: wrzesień 2014 r. oraz luty 2015 r. w ramach tzw. formatu normandzkiego (Niemcy, Francja, Rosja i Ukraina). Oba porozumienia, mimo postanowień o całkowitym wstrzymaniu wymiany ognia, doprowadziły jak dotąd jedynie do ograniczenia ostrzałów i stabilizacji linii rozgraniczenia27. Biorąc pod uwagę, że układ miński przewiduje odzyskanie przez Ukrainę kontroli nad granicą z Rosją w rejonie Donbasu oraz przeprowadzenie wyborów samorządowych w Donbasie, nie należy się spodziewać szybkiej realizacji jego postanowień28. Rosyjskie agresywne działania wobec Ukrainy przyniosły więc zarówno bezpośrednie skutki terytorialne (aneksja Krymu i powstanie "zamrożonego" konfliktu w Donbasie na wzór Naddniestrza i Górskiego Karabachu), jak i bardziej dalekosiężne: pogwałcenie przez Federację Rosyjską (FR) ładu międzynarodowego oraz, z jednej strony wzrost jej pozycji na obszarze Poza dążeniem do odbudowy wpływów na obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw i zwiększenia w ten sposób międzynarodowego znaczenia Federacji Rosyjskiej, istotny jest także motyw o charakterze wewnętrznym: ze względu na bliskość językową i kulturową Ukrainy, udana transformacja tego kraju w stylu zachodnim stanowiłaby zagrożenie dla obecnych, autorytarnych rządów Władimira Putina w Rosji. W. Rodkiewicz, J. Rogoża, A. Wierzbowska-Miazga, Rosyjska polityka wobec Ukrainy: lokalne działania, globalne cele, 20.08.2014, http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2014-08-20/rosyjska-politykawobec-ukrainy-lokalne-dzialania-globalne-cele, dostęp: 25.01.2016 r. 26 Ibidem. 27 S. Kardaś, W. Konończuk, Mińsk 2 – kruchy rozejm zamiast trwałego pokoju, 12.02.2015, http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2015-02-12/minsk-2-kruchy-rozejmzamiast-trwalego-pokoju, dostęp: 18.07.2015 r. 28 Czwórka normandzka: realizacja porozumień z Mińska przedłużona na 2016 r., 30.12.2015, http://wyborcza.pl/1,91446,19412613,czworka-normandzka-realizacja-porozumien-z-min ska-przedluzona.html, dostęp: 10.01.2016 r. 25 159 poradzieckim, a z drugiej postępująca izolacja na Zachodzie. Dla Polski, jako państwa sąsiadującego z Rosją i połączonego z nią więzami gospodarczymi, a jednocześnie członka NATO i UE, znaczenie mają oba te wymiary. Poza działaniami samej Rosji i broniącej się przed agresją Ukrainy, istotne z punktu widzenia Polski są reakcje państw i instytucji Zachodu. Reakcje te nie miały jednolitego charakteru. Jako zdecydowane można określić stanowisko USA, które otwarcie potępiły Rosję i nałożyły sankcje gospodarcze29. Pozycja Stanów Zjednoczonych nie jest natomiast w pełni konsekwentna, co przejawia się w dotychczasowej odmowie przekazania Ukrainie broni ofensywnej (chociaż w administracji prezydenckiej, jak i w kręgach eksperckich oraz Kongresie występują różnice zdań w tej kwestii)30. Reakcja Unii Europejskiej miała charakter mniej zdecydowany z uwagi na znaczne rozbieżności stanowisk między poszczególnymi państwami członkowskimi31. UE ostatecznie nałożyła sankcje na Rosję, jednak w obrębie Unii można wyróżnić nie tyle dwa (za sankcjami i przeciw nim), co raczej trzy podejścia. Pierwsze reprezentują m. in. Polska, Wielka Brytania i państwa bałtyckie, postulujące obłożenie Rosji daleko idącymi sankcjami i jednocześnie podejmowanie działań wzmacniających potencjał UE w obszarze bezpieczeństwa. Drugie stanowisko reprezentowały kraje uzależnione od FR gospodarczo (zwłaszcza w obszarze surowcowym) lub których przywódcy pozostają w mniej lub bardziej bliskich relacjach z Władimirem Putinem (Węgry, Cypr, Grecja, Austria), wzywające do zniesienia sankcji jako nieskutecznych (państwa te są stale przez Rosję przekonywane do otwartego zawetowania sankcji)32. Do trzeciej grupy należą państwa z jednej strony potępiające Rosję za agresywną politykę, z drugiej obawiające się gospodarczych skutków S. Koziej, P. Pietrzak, Szczyt NATO w Walii: uwarunkowania, rezultaty, szanse dla Polski, "Bezpieczeństwo narodowe" nr 31 (III/2014), s. 17. 30 A. Kazimierczuk, USA rozważają dostarczenie broni Ukrainie, 02.02.2015, http://www.rp.pl/artykul/1176089-USA-rozwazaja-dostarczenie-broni-Ukrainie.html, dostęp: 18.07.2015 r. 31 Stanowiska UE dotyczące polityki zagranicznej przyjmowane są jednomyślnie, konieczne jest więc każdorazowe osiągnięcie konsensusu. 32 E. Kaca, H. Galewicz, Krucha jedność Unii: perspektywy utrzymania polityki sankcji wobec Rosji, 30.04.2015, "Biuletyn PISM" nr 44 (1281). 29 160 rosyjskich kontrposunięć i postulujące normalizację stosunków (m. in. Niemcy i Francja, ale też Włochy, Hiszpania, Finlandia czy Czechy)33. Stanowisko pośrednie wyraźnie uwidoczniło się w trakcie negocjacji mińskich, gdy uczestniczące w nich Niemcy i Francja akcentowały konieczność rozwiązania dyplomatycznego, sprzeciwiając się sprzedaży broni Ukrainie. Także kształt wynegocjowanych w Mińsku porozumień wskazuje na uwzględnianie przez te państwa w dużym stopniu interesów Rosji 34. W odróżnieniu od UE, reakcja NATO na konflikt na Ukrainie miała charakter znacznie bardziej stanowczy i przyczyniła się do przyjęcia nowych rozwiązań w obszarze bezpieczeństwa. W odpowiedzi na nielegalną aneksję Krymu Sojusz, na wniosek Polski, odwołał się do art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego (konsultacje w obliczu zagrożenia bezpieczeństwa). NATO podjęło też działania nakierowane na strategiczne wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu, których efektem były ustalenia szczytu w Newport we wrześniu 2014 r.35, m. in. zintensyfikowane zostały wspólne ćwiczenia wojskowe, jako wyraźny sygnał gotowości do wypełniania podstawowej funkcji NATO – kolektywnej obrony. Ponadto uzgodniono stałą rotacyjną obecność żołnierzy Sojuszu w państwach wschodniej flanki (w tym w Polsce), a także wzmocnienie struktur dowodzenia36. Zdecydowano się również na wydzielenie z Sił Odpowiedzi NATO tzw. szpicy, czyli kilkutysięcznych sił gotowych do działania w ciągu kilku dni w odpowiedzi na pojawiające się nagle zagrożenia. Posunięcia te są elementami procesu tzw. wojskowej adaptacji NATO do zmienionej sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa37. Należy jednak podkreślić, że poza konfliktem rosyjsko-ukraińskim, do zwiększenia aktywności wojskowej Sojuszu przyczyniła się także destabilizacja na Bliskim Wschodzie (o czym 33Udział Rosji w handlu zagranicznym UE w 2014 r. wynosił 8% (trzeci partner handlowy Unii). E. Kaca, H. Galewicz, Krucha jedność… 34Odnośnie treści ustaleń mińskich vide: S. Kardaś, W. Konończuk, Mińsk 2… 35 Cf. S. Koziej, P. Pietrzak, Szczyt NATO…s. 17-22. 36 Znak normalności, Wywiad z b. wiceministrem obrony R. Kupieckim, 08.07.2015, http://mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/2015-07-08-znak-normalnosci, dostęp: 18.07.2015 r.. 37 Wales Summit Declaration Issued by the Heads of State and Government participating in the meeting of the North Atlantic Council in Wales, 05 Sep. 2014, http://www.nato.int/cps/en/natohq/ official_texts_112964.htm?selectedLocale=en, dostęp: 19.07.2015 r. 161 poniżej), w tym powstanie tzw. Państwa Islamskiego i znaczący wzrost zagrożenia terrorystycznego38. 6.3. Destabilizacja Bliskiego Wschodu (ekspansja IS, masowy napływ imigrantów) Dla bezpieczeństwa Polski istotne znaczenie mają również konsekwencje konfliktów toczących się w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, a przede wszystkim walki toczące się na terytorium Iraku i Syrii z powstałym tam tzw. Państwem Islamskim. Źródłem obaw społeczeństw zachodnich są przede wszystkim radykalizm, zasobność finansowa i skuteczność tej organizacji39. Sytuacja ta jest źródłem dwóch podstawowych zagrożeń dla bezpieczeństwa w Europie – wzrostu zagrożenia terrorystycznego, a także masowego, niezwykle trudnego do kontroli napływu osób z terenów ogarniętych wojną, z których znaczna część to faktycznie nie uchodźcy, a imigranci ekonomiczni40. Trwające w Syrii i Iraku od kilku lat walki doprowadziły do wzrostu zagrożenia terroryzmem przede wszystkim w Europie Zachodniej. Ma to związek z powracającymi do krajów zachodnich weteranami walk w szeregach IS lub sympatykami tej organizacji, którzy współpracują przy organizacji zamachów terrorystycznych. Skala tego zjawiska jest znaczna – w walkach w Syrii uczestniczy m. in. ok. 1500 obywateli francuskich i 500 belgijskich, przy czym łącznie prawie 400 osób z tych dwóch krajów powróciło już do Francji i Belgii, wyposażeni w nabyte tam doświadczenie i zindoktrynowani41. Dowodem na szczególne znaczenie tego problemu były ataki terrorystyczne w Paryżu z 13 listopada 2015 r, w których śmierć poniosło 129 osób. W ciągu ostatnich trzech lat, na co najmniej 18 planowanych we Francji zamachów (z których cztery doczekały się S. Koziej, P. Pietrzak, Szczyt NATO…s. 19. P. Pietrzak, K. Sobczyk, W drodze do szczytu…, s. 43. 40 Szerzej o kwestii rozróżnienia tych dwóch kategorii vide: M. Russjan, Polityka UE wobec uchodźców – analiza dotychczasowego podejścia, 10.09.2015, „Blog Centrum Inicjatyw Międzynarodowych” (online), http://blog.centruminicjatyw.org/2015/09/polityka-ue-wobecuchodzcow/ dostęp: 25.01.2016 r. Także w niniejszej pracy preferowane jest raczej określenie „imigrant” aniżeli „uchodźca” jako zdaniem autora lepiej oddające istotę problemu. 41 K. Rękawek, To jeszcze nie koniec: terroryzm i jego zwalczanie w UE po zamachach w Paryżu, „Biuletyn PISM”, 20.11.2015, Nr 102 (1339). 38 39 162 realizacji) w aż siedmiu uczestniczyli weterani IS, a kilka pozostałych przygotowywali sympatycy tej organizacji42. Ze względu na skalę powyższego problemu, dotykającego w sposób bezpośredni rządy i ludność państw Europy Zachodniej, to właśnie terroryzm islamski jest postrzegany w tych krajach jako główne zagrożenie dla bezpieczeństwa43. Walka z nim stanowi zatem priorytet zachodnioeuropejskich członków NATO. W związku z tym, podczas ostatniego szczytu Sojuszu w 2014 r. w Walii przyjęty Plan działań na rzecz gotowości (Readiness Action Plan) uwzględnia także propozycje działań i przygotowań sojuszniczych wymierzonych w zagrożenia płynące z południa, zwłaszcza ze strony tzw. Państwa Islamskiego44. Istotne jest jednak, że nawet dla państw tzw. południowej flanki NATO zarówno zagrożenie terrorystyczne, jak i wyzwanie związane z masową migracją jakkolwiek poważne - nie mają charakteru egzystencjalnego. Nie zagrażają przetrwaniu i suwerenności państw sojuszniczych45. Z kolei w krajach Europy Środkowej (w tym w Polsce) gdzie nie występują zwarte i duże społeczności muzułmańskie, tworzące infrastrukturę, która ułatwiałaby dokonywanie zamachów terrorystycznych, ryzyko wystąpienia takich ataków jest znacząco niższe. Jednakże w Europie Środkowo-Wschodniej, szczególnie na Bałkanach, zamieszkują nieliczni weterani walk w Afganistanie, Algierii, Bośni, Czeczenii, Iraku i Syrii, którzy odgrywają kluczową rolę w radykalizacji lokalnych i napływowych muzułmanów oraz rekrutowaniu ich do organizacji dżihadystycznych46. Jeżeli zatem do krajów Europy Środkowo-Wschodniej napłynie większa 42 Ibidem. 43Według badań z marca 2015 r., 49% Europejczyków uważało terroryzm za największ zagrożenie dla Unii Europejskiej. European Commission, Special Eurobarometer 432 Europeans’ attitudes towards security, http://ec.europa.eu/public_opinion/archives/ebs/ebs_ 432_sum_en.pdf, dostęp: 12.02.2016, s. 6. 44 S. Koziej, P. Pietrzak, Szczyt NATO… s. 25. 45 P. Pietrzak, K. Sobczyk, W drodze na szczyt…s. 43. Wydaje się, że nie zagrażają także stabilności (bezpieczeństwu wewnętrznemu) państw członkowskich, jednak wraz z rosnącą skalą tych problemów założenie to może wydawać się dyskusyjne przynajmniej w stosunku do niektórych państw, ze względu na przyjęcie przez nie imigrantów w ilości niemożliwej do ich skutecznej integracji w społeczeństwie przy zastosowaniu dotychczas wypracowanych metod. 46 K. Rękawek, Uczmy się na doświadczeniach innych. Polska a przygotowanie na zwiększone zagrożenie terrorystyczne, „Biuletyn PISM”, 24.09.2015, Nr 82 (1319). 163 liczba uchodźców i imigrantów z Syrii i Iraku, także wśród nich prawdopodobnie znajdą się weterani bliskowschodnich wojen, co może zwiększyć zagrożenie terrorystyczne w tym regionie (zarówno poprzez wpływ na radykalizację zamieszkałych w Europie Środkowo-Wschodniej muzułmanów, jak i w wyniku nawiązania kontaktów z komórkami znajdującymi się w Europie Zachodniej)47. Choć Polska wydaje się stosunkowo mało zagrożona, to jednak istnieją możliwości dokonania zamachu na jej terytorium, choćby poprzez udział w nim weteranów bądź sympatyków IS zamieszkałych w sąsiednich Niemczech, czy też poprzez umieszczanie ich w tłumie uchodźców i imigrantów przybywających do Europy, a docelowo przydzielanych Polsce48. Mimo wszystko, osoby takie prawdopodobnie będą dążyły do dostania się do zamożnych państw Europy Zachodniej, a nie do pozostawania w mniej atrakcyjnej z punktu widzenia oferowanych im możliwości Polsce, czy innych krajach Europy Środkowej49. W ostatnim czasie NATO podjęło w związku z nasileniem się kryzysu emigracyjnego bardziej aktywne działania. Przykładem jest decyzja Sojuszu z początku lutego 2016 r. o rozmieszczeniu sił przy tureckim wybrzeżu celem zatrzymywania statków transportujących imigrantów w kierunku Grecji. Zgodnie z założeniami operacji, imigranci którzy zostaną uznani za niemogących ubiegać się o azyl w Unii Europejskiej, będą zawracani do Turcji50. Realizacja tej operacji zgodnie z założeniami oznaczałaby przełom w polityce Zachodu wobec kryzysu imigracyjnego, a jednocześnie ustanawiałaby pierwszoplanową rolę NATO w ograniczaniu jego skutków. Ibidem. Rękawek, Jednak nie Państwo Islamskie? Zagrożenie terroryzmem międzynarodowym dla Polski, „Biuletyn PISM”, 14.08.2015, Nr 72 (1309). 49 Ibidem. 50 Koniec kryzysu migracyjnego? Siły NATO przy tureckim wybrzeżu, 11.02.2016, http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/513004,grecja-kryzysu-migracyjnego-turcjanato-uchodzcy.html dostęp: 12.02.2016. 47 48K. 164 6.4. Obecne priorytety Polski w sferze bezpieczeństwa międzynarodowego Uwzględniając fakt, że zagrożenia związane z destabilizacją Bliskiego Wschodu mają bardzo istotne znaczenie dla partnerów Polski w Europie, dla RP to jednak konflikt rosyjsko-ukraiński wydaje się wciąż najpoważniejszym wyzwaniem w sferze bezpieczeństwa. W odniesieniu do tego zagadnienia, Polska od początku aktywnie domagała się na forum zarówno NATO, jak i UE stanowczej polityki wobec łamania przez Rosję prawa międzynarodowego oraz pogwałcenia suwerenności i integralności terytorialnej państwa ukraińskiego51. Podjęte zostały także i inne przedsięwzięcia, dotyczące bezpośrednio wzmacniania bezpieczeństwa narodowego Polski. Wydarzenia na Ukrainie zbiegły się bowiem w czasie z końcową fazą przygotowań nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego RP z 2014 r52. Rosyjskie działania przede wszystkim wyostrzyły polską percepcję zagrożeń bezpieczeństwa. Położono w związku z tym w Strategii większy nacisk na możliwość realnego wystąpienia zagrożenia militarnego dla Polski, które może przybrać wymiar zarówno konfliktu lokalnego, jak i regionalnego. To z kolei przyczyniło się do innego kształtu zapisów dotyczących wzmocnienia narodowych zdolności obronnych, zwłaszcza w okolicznościach, w których pomoc sojuszników z NATO mogłaby być utrudniona 53. Niemożność skorzystania z pomocy Sojuszu może wynikać przede wszystkim z dwóch czynników, będących elementami pojęcia tzw. wojny hybrydowej – sposobu prowadzenia działań zbrojnych wykorzystanego przez Rosję w konflikcie z Ukrainą. Po pierwsze, efekt zaskoczenia: szybkie operacje nie pozostawiające czasu na zorganizowanie pomocy sojuszniczej, po drugie – niejasny charakter prowadzonych działań, nie wypełniających pojęcia konwencjonalnej agresji, a więc nie skłaniający sojuszników do MSZ wezwało ambasadora Rosji. "Działania na Krymie to naruszenie integralności Ukrainy", 04.11.2014, http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/msz-wezwalo-ambasadora-rosjidzialania-na-krymie-to-naruszenie-integralnosci-ukrainy,404369.html, dostęp: 10.01.2016 r. 52Cf. Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, BBN, Warszawa 2014. 53R. Kupiecki, Strategia Bezpieczeństwa Narodowego RP 2014 jako instrument polityki państwa. Uwarunkowania zewnętrzne i aspekty procesowe, "Bezpieczeństwo narodowe" nr 33 (I/2015), s. 31. 51 165 udzielenia szybkiej odpowiedzi (tzw. sytuacje trudnokonsensusowe). Oznacza to, że Polska powinna dysponować zdolnością do samodzielnego zwalczania tego typu zagrożeń54. W związku z tym, w Strategii stwierdza się, że w niesprzyjających okolicznościach mogą wystąpić dla Polski zagrożenia, które przybrałyby postać "konfliktów zbrojnych o różnej skali – od działań zbrojnych poniżej progu klasycznej wojny do mniej prawdopodobnego konfliktu na dużą skalę"55. Z kolei w wydanej jeszcze w 2013 r. Białej Księdze wskazuje się na duże prawdopodobieństwo wystąpienia konfliktu aterytorialnego (z użyciem ograniczonych środków i nieznanego autorstwa – jak początkowo na Krymie – w celu zmuszenia państwa do jakiegoś kroku politycznego w warunkach izolacji od szerszego systemu bezpieczeństwa)56. Dokumenty te, jak również ogłoszona przez ówczesnego Prezydenta RP tzw. "Doktryna Komorowskiego57" dowodzą, że Polska przyjmuje obecnie nowy fundament strategiczny, którym jest zmiana priorytetów w dziedzinie bezpieczeństwa z zaangażowania zewnętrznego (misje ekspedycyjne) na rzecz wzmocnienia bezpośredniego bezpieczeństwa i obrony kraju. Wskazuje się, że dotychczas podjęte oraz planowane działania państwa w tym zakresie sprowadzić można do osiągnięcia czterech efektów strategicznych: 1) przekonywująco odstraszać, 2) nie dać się zaskoczyć, 3) uniemożliwić wtargnięcie na własne terytorium i 4) w przypadku próby wtargnięcia skutecznie odpowiedzieć58. Osiągnieciu tych celów ma służyć rozwój następujących środków 54Wojna hybrydowa ma więcej cech, m. in. konieczność wielowymiarowej, nie tylko militarnej reakcji na zagrożenie. Te dwa elementy wydają się jednak najistotniejsze. Cf. M. Fryc, Polska strategia obronności wobec zagrożenia militarnego z elementami tzw. "wojny hybrydowej", "Bezpieczeństwo narodowe" nr 33 (I/2015), s. 66. 55Strategia Bezpieczeństwa… s. 20. 56Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, BBN, Warszawa 2013, s. 128. 57„Doktryna Komorowskiego” była nieformalnym określeniem głównej myśli polityki realizowanej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego odnoszącej się do strategii bezpieczeństwa państwa, w tym szczególnie do zadań sił zbrojnych. Wyrażała się w przeniesieniu priorytetów z zaangażowania o charakterze ekspedycyjnym na zadania związane z bezpośrednim bezpieczeństwem (obroną) kraju (narodu, terytorium, zasobów). Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, Doktryna Komorowskiego, http://koziej.pl/wp-content/uploads/ 2015/12/Doktryna_Komorowskiego_-_zalozenia-3.pdf , dostęp: 25.01.2016 r. 58M. Fryc, Polska strategia obronności…, s. 67. 166 obrony: 1) zdolność do wiarygodnego, militarnego odstraszania (program "Polskie kły"59), 2) stworzenie potencjału przeciw-zaskoczeniowego (rozwój obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej we współpracy z USA, rozwój systemów bezzałogowych i sił specjalnych), 3) zdolność do wykonania manewru strategicznego i projekcji siły (reforma struktury dowodzenia, wykorzystanie „szpicy” i rozbudowa infrastruktury wojskowej NATO w Polsce), 4) wzmacnianie systemu strategicznej odporności kraju na agresję zbrojną (rozwój Narodowych Sił Rezerwowych oraz wojsk specjalnych – zdolnych do działań nieregularnych w przypadku opanowania części terytorium przez przeciwnika, a także doskonalenie systemu rezerw i mobilizacji ludności, wzmacnianie granicy wschodniej – obecnie na wschodzie kraju stacjonuje jedynie 20% jednostek wojskowych)60. Najważniejszym celem Polski pozostaje wzmocnienie wschodniej flanki NATO, m.in. dzięki pełnej realizacji uzgodnionego podczas szczytu NATO w Newport planu gotowości Sojuszu61. Warto ponadto zdać sobie sprawę z tego, że Polska może wystąpić nie tylko w sytuacji kraju oczekującego na udzielenie pomocy od innych państw Sojuszu na podstawie art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, ale także sama zostać zobowiązana do udzielenia pomocy sojusznikom. Mowa tu w szczególności o państwach bałtyckich (Litwa, Łotwa i Estonia), szczególnie niekorzystnie położonych geograficznie pod kątem możliwości obrony przed zagrożeniem militarnym ze wschodu (ich jedynym połączeniem lądowym z innymi państwami NATO jest tzw. przesmyk suwalski na granicy z Polską)62. 59Program modernizacji Sił Zbrojnych RP „Polskie kły” opracowany w 2014 r. miał na celu budowę zdolności strategicznego odstraszania z wykorzystaniem konkretnych systemów bojowych i rodzajów wojsk. W jego skład wchodzą cztery elementy: 1) nadbrzeżny dywizjon rakietowy, 2) rakietowe pociski dalekiego zasięgu AGM-158 JASSM (docelowo przenoszone przez F-16), 3) rozwój zdolności bojowych wojsk specjalnych oraz 4) rozbudowa możliwości rażenia i rozpoznania opartych na bezzałogowych statkach powietrznych. Cf. N. Bączyk, Polskie kły, 27.05.2014, http://www.polskazbrojna.pl/home/articleinmagazineshow/12760?t=POLSKIE-KLY, dostęp: 25.01.2016 r. 60Vide: M. Fryc, Polska strategia obronności… 68-77. 61 M. Połoński, Bezpieczeństwo, czyli polska polityka zagraniczna w 2015 r., 29.12.2015, http://www.defence24.pl/287710,bezpieczenstwo-czyli-polska-polityka-zagraniczna-w2015-r, dostęp: 27.01.2016 r. 62 Ekspert: Wschodnia flanka NATO nie jest przygotowana do obrony. Przyśpieszenie modernizacji przekona sojuszników do wsparcia Polski, Wywiad z mjr rez. Mariuszem Kordowskim, eksper- 167 Jednocześnie to właśnie Polska, jako jedyne państwo NATO na wschodniej flance dysponuje możliwością wydzielenia sił ekspedycyjnych na poziomie związku taktycznego. W interesie RP jest zatem jak największa i w miarę możliwości stała obecność wojsk sojuszniczych w krajach wschodniej flanki Sojuszu. Wydaje się, że stała obecność, a więc odejście od politycznych ustaleń NATO z Rosją z roku 1999 r., miałoby wymiar pozytywny dla bezpieczeństwa RP, gdyż pokazałoby determinację Sojuszu do zapewnienia bezpieczeństwa swoim członkom63. Jak zadeklarował szef MSZ Witold Waszczykowski, w związku z tym, zasadniczym priorytetem Polski w sferze bezpieczeństwa jest „wyrównanie statusu bezpieczeństwa naszej części Europy, w tym oczywiście Polski, ze statusem bezpieczeństwa Europy Zachodniej”64. W odniesieniu do kwestii związanych z szeroko rozumianą destabilizacją regionu Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, Polska zajmowała od początku sceptyczne stanowisko wobec masowego przyjmowania imigrantów, jednak mniej radykalne, niż np. Węgry pod rządami premiera Viktora Orbana65. Po wyborach parlamentarnych w Polsce w październiku 2015 r. nowy rząd Beaty Szydło akceptował konieczność realizacji zaciągniętych w imieniu państwa zobowiązań, poszukiwał jednak różnych możliwości wycofania się z nich lub przynajmniej odsunięcia w czasie, bądź zredukowania liczby przyjmowanych przez Polskę osób. Po atakach terrorystycznych w Paryżu w listopadzie 2015 r. premier Szydło wyraziła opinię, że zamachy te zmieniły sytuację, ponieważ uwidoczniły wzrost zagrożenia terrorystycznego związanego z przyjmowaniem niewystarczająco zweryfikowanych imigrantów, w dużej części niezgodnie z prawdą podających się za syryjskich uchodźców. Polska tem NCSS, 30.12.2015, http://www.defence24.pl/287607,ekspert-wschodnia-flanka-natonie-jest-przygotowana-do-obrony, dostęp: 10.01.2016 r. 63 Ibidem. 64 Głównym celem szczytu NATO jest wyrównanie statusu bezpieczeństwa naszej części Europy ze statusem bezpieczeństwa Europy Zachodniej – szef MSZ Witold Waszczykowski w TV Republika, 8 grudnia 2015 roku, http://msz.gov.pl/pl/aktualnosci/msz_w_mediach/glownym_celem_szczytu_nato_jest_wyrownanie_stat usu_bezpieczenstwa_naszej_czesci_europy_ze_statusem_bezpieczenstwa_europy_zachodniej__ szef_msz_witold_waszczykowski_w_tv_republika__8_grudnia_2015_roku, dostęp: 27.01.2016 r. 65 Polska będzie musiała przyjąć 7 tys. uchodźców - mniej niż chciała KE, 22.09.2015, http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/895277,polska-bedzie-musiala-przyjac-7-tysuchodzcow-mniej-niz-chciala-ke.html, dostęp: 10.01.2016 r. 168 zaproponowała rozmowy mające na celu wypracowanie bardziej efektywnych środków rozwiązania kryzysu, aniżeli rozdział imigrantów pomiędzy państwa członkowskie. Nowy rząd RP stwierdził, że w aktualnych warunkach nie ma możliwości przyjęcia zadeklarowanej liczby imigrantów 66. Ostatecznie, na podstawie informacji ze stycznia 2016 r., Polska planuje przyjąć w 2016 r. nie więcej niż 400 uchodźców, rozlokowanych tymczasowo na terytorium Włoch i Grecji. Wynika to z projektu rozporządzenia Rady Ministrów o relokacji cudzoziemców w 2016 r., przekazanego do konsultacji społecznych 67. Porównując stosunek do podstawowych zagrożeń i wyzwań dla bezpieczeństwa RP poprzedniej koalicji rządzącej i prezydenta Bronisława Komorowskiego z tym, przyjmowanym przez rząd PiS i prezydenta Andrzeja Dudę, należy stwierdzić, że zasadnicze kierunki działań pozostają w znacznym stopniu niezmienione. Pomimo więc obaw wyrażanych w zachodniej prasie68, nie należy oczekiwać radykalnych zmian w polityce zagranicznej Polski. Obydwie partie prezentowały krytyczną pozycję wobec Rosji, ukierunkowały swoją politykę na Zachód, członkostwo w UE oraz NATO i pozostają sceptyczne wobec imigrantów. Należy się natomiast spodziewać bardziej zdystansowanej postawy nowego rządu wobec partnerów zachodnioeuropejskich, szczególnie Niemiec, oraz wyraźniejszego akcentowania narodowych interesów69. 6.5. Regionalne inicjatywy RP w obszarze bezpieczeństwa europejskiego Uznając, że zasadnicze kierunki w polityce bezpieczeństwa Polski za rządów tak Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, jak J. Newton, Poland's new PM says the country will not accept an EU quota of 4,500 refugees in the wake of the Paris terror attacks, 25.11.2015, http://www.dailymail.co.uk/news/article3333233/Poland-s-new-PM-says-country-not-accept-EU-quota-4-500-refugees-wakeParis-terror-attacks.html, dostęp: 12.01.2015 r. 67Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie relokacji cudzoziemców w roku 2016, Projekt z dnia 12 stycznia 2016 r., https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//3/12280806/12332006/ 12332007/dokument204265.pdf, dostęp: 10.01.2016 r. 68 Vide: N. Buckley, H. Foy, Poland’s new government finds a model in Orban’s Hungary, 06.01.2016, http://www.ft.com/intl/cms/s/0/0a3c7d44-b48e-11e5-8358-9a82b43f6b 2f.html#axzz403uW6ZuR , dostęp: 13.02.2016 r.; J. Puhl, Lurching Right: The Escalating Fight for Poland's Future, 27.01.2016, http://www.spiegel.de/international/europe/ opposition-to-right-wing-polish-government-grows-a-1073775.html, dostęp: 13.02.2016 r. 69 M. Połoński, Bezpieczeństwo, czyli… 66 169 i obecnej koalicji pod przewodnictwem Prawa i Sprawiedliwości pozostają niezmienione, wydaje się konieczne zaznaczenie także istotniejszych różnic. Wbrew pozorom, nie należy raczej do nich postawa wobec kryzysu imigracyjnego. Stanowisko rządu Beaty Szydło jest bardziej sceptyczne wobec przyjmowania imigrantów, niż to przyjęte przez rząd Ewy Kopacz, jednak obecny gabinet również stoi na gruncie wypełnienia międzynarodowych zobowiązań RP. Ponadto cały czas akcentowana jest przez Polskę konieczność rozróżnienia pomiędzy imigrantami ekonomicznymi i uchodźcami, a także priorytet dawany pomocy uchodźcom poza Europą, w krajach sąsiadujących z Syrią i Irakiem70. W związku z tym, istotniejszym novum wydaje się być raczej polityka wobec państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej (EŚW). Aktywność Polski w tym kierunku bowiem wzrosła znacząco po przemianach politycznych w 2015 r. Nowe podejście do polityki regionalnej sygnalizowała już pierwsza wizyta zagraniczna prezydenta Andrzeja Dudy, która miała miejsce w stolicy Estonii, Tallinie w sierpniu 2015 r. Prezydent RP postawił wówczas charakterystyczną dla obecnie rządzącej opcji politycznej tezę, że „jest niedopuszczalne, by argument potencjału gospodarczego czy militarnego rozstrzygał w relacjach międzynarodowych”71. Istotnymi kwestiami są więc dla polskiej polityki, według prezydenta Dudy, przestrzeganie zarówno prawa międzynarodowego, jak i suwerennej równości państw oraz brak zgody na jakiekolwiek naruszanie ich integralności i niepodległości, co ma miejsce obecnie. Prezydent podkreślił zarówno rolę NATO i UE dla bezpieczeństwa europejskiego, jak i dla rozwoju współpracy w regionie EŚW. Zgodził się z tym prezydent Estonii Toomas H. Ilves, który przy tej okazji wskazał na Polskę jako na lidera współpracy regionalnej na rzecz bezpieczeństwa, podkreślając też rolę mającego się odbyć w 2016 r. w Warszawie szczytu NATO. Z kolei prezydent RP zaznaczył, iż Polsce zależy na tworzeniu wspólnoty krajów 70Polska pomaga uchodźcom na Bliskim Wschodzie, http://msz.gov.pl/ pl/polityka_zagraniczna/polska_pomoc/polska_pomaga_uchodzcom_na_bliskim_wscho dzie, dostęp: 12.01.2016 r. 71 Nie ma pokoju na świecie bez poszanowania prawa międzynarodowego, Relacja z wizyty prezydenta A. Dudy w Tallinie, 23.08.2015, http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizytyzagraniczne/art,1,w-niedziele-prezydent-duda-z-wizyta-w-tallinie.html , dostęp: 12.01.2016 r. 170 od Morza Bałtyckiego, przez Europę Środkową do Morza Śródziemnego i Czarnego72. To symboliczne wyróżnienie Estonii – najmniejszego z państw bałtyckich jako celu pierwszej wizyty prezydenta RP wydaje się sygnalizować zmianę priorytetów ośrodka prezydenckiego. Prezydent Komorowski odbył wprawdzie w sumie 102 wizyty zagraniczne, jednak wiele z nich miało miejsce w Niemczech i na Ukrainie (w tym miejscu przyznać, że wspieranie Ukrainy pozostaje priorytetem także obecnych władz RP)73. Co więcej, w odniesieniu do Ukrainy, rząd Prawa i Sprawiedliwości kontynuuje wsparcie dla tego państwa, wzbogacając dotychczasowy dyplomatyczny i symboliczny wymiar tej aktywności o znaczący komponent finansowy. Mianowicie, Polska zobowiązała się udostępnić Narodowemu Bankowi Ukrainy swapową linię walutową74 w wysokości 4 mld zł, o czym poinformował prezydent Petro Poroszenko po spotkaniu z prezydentem Dudą podczas jego wizyty na Ukrainie75. Z drugiej jednak strony, rząd Szydło podjął kontrowersyjną decyzję o przeprowadzeniu konsultacji z Federacją Rosyjską na szczeblu wiceministrów MSZ, które odbyły się 22 stycznia 2016 r76. Choć nie wydaje się obecnie możliwe osiągnięcie szerszego porozumienia z Rosją, sam fakt odbycia takich konsultacji na tym szczeblu można ocenić pozytywnie, choćby ze względów wizerunkowych jako przejaw gotowości Polski do dialogu. Oba powyższe z pozoru sprzeczne - posunięcia mają prawdopodobnie służyć podniesieniu znaczenia RP w relacjach zarówno z Ukrainą, jak i z Rosją, wskazaniu Ibidem. M. Połoński, Bezpieczeństwo, czyli… 74 Swap walutowy to umowa, w której dwie strony postanawiają wymienić między sobą określone kwoty wraz z należnymi odsetkami w różnych walutach, po kursie zbliżonym do rynkowego. W ciągu obowiązywania umowy dochodzi do wymiany należnych odsetek w obu walutach. Swap walutowy. NBP wesprze ukraiński bank centralny w stabilizowaniu finansów, 22.12.2015, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/swap-walutowynbp-wesprze-ukrainski-bank,225,0,1985249.html , dostęp: 13.02.2016 r. 75 4 miliardy złotych dla Ukrainy. Polska otworzy linię kredytową, 15.12.2015, http://www.wprost.pl/ar/527488/4-miliardy-zlotych-dla-Ukrainy-Polska-otworzy-liniekredytowa/, dostęp: 12.01.2016 r. 76 Konsultacje polsko-rosyjskie, 13.01.2016, http://msz.gov.pl/pl/aktualnosci/wiadomosci/ konsultacje_polsko_rosyjskie;jsessionid=89E141DBFC0609F4488598D2C309181F. cmsap2p ,dostęp: 10.01.2016 r. 72 73 171 istotnej roli, jaką Polska powinna zdaniem obecnych władz RP odgrywać w Europie Wschodniej. Ważnym przedsięwzięciem o charakterze regionalnym, dotyczącą przede wszystkim Europy Środkowej, a przygotowanym jeszcze przez poprzedni rząd, było zorganizowanie, z inicjatywy Polski i Rumunii, spotkania 9 państw Europy Środkowej w Bukareszcie, dotyczącego nadchodzącego szczytu NATO w Warszawie77. W tekście przyjętej wspólnej deklaracji podkreślone zostało znaczenie kolektywnej obrony w ramach Sojuszu. Ponadto, 9 państw regionu potępiło w powyższej deklaracji agresywne działania Rosji na Ukrainie, w tym nielegalną aneksję Krymu i wsparcie dla separatystów w Donbasie, a ponadto wyraziły opinię, że „rosyjska aktywność militarna w naszym sąsiedztwie podminowuje europejską architekturę bezpieczeństwa”78. Państwa Europy Środkowej opowiedziały się jednocześnie w Bukareszcie za pełną implementacją natowskiego Readiness Action Plan (RAP), a także za „silną, wiarygodną, dopasowaną i zrównoważoną“ militarną obecnością NATO w regionie79. Co więcej, zadeklarowały zaangażowanie się na rzecz osiągnięcia odsetka 2% Produktu Krajowego Brutto (PKB) wydawanych na cele obronne oraz wezwały Rosję do powrotu do poszanowania prawa międzynarodowego i jej rezygnacji z agresywnej postawy. Dopiero taki powrót ma być warunkiem odnowienia opartych na zaufaniu relacji z Federacją Rosyjską80. Wydaje się, że przyjęcie tej deklaracji jest dużym sukcesem szczególnie Polski i Rumunii, którym udało się przekonać również państwa dotąd ostrożne względem krytykowania polityki Rosji, jak Węgry czy Słowację81. Wspólne stanowisko Prezydent po spotkaniu w Bukareszcie: pokazaliśmy jedność i decyzyjność, 04.11.2015, http://www.pap.pl/aktualnosci/news,426926,prezydent-po-spotkaniu-w-bukareszciepokazalismy-jednosc-i-decyzyjnosc.html , dostęp: 10.01.2016 r. 78 Joint Declaration on “Allied Solidarity and Shared Responsibility” Bucharest, November 2015, https://www.lrp.lt/data/public/uploads/2015/11/joint-declaration.pdf, dostęp: 12.01.2016 r 79 Prawdopodobnie jednak, celowo nie użyte zostało określenie „stała” obecność, co świadczy o utrzymującej się rezerwie niektórych państw-sygnatariuszy wobec takiego rozwiązania. 80Joint Declaration on… 81 Deklarację podpisały: Bułgaria, Estonia, Węgry, Łotwa, Litwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Czechy. Pojawiły się także i głosy krytyczne, że Polska w istocie uzyskała niewiele na szczycie, vide: B. T Zieliński, Międzymorze nie pomoże, 05.11.2015, http://wybo rcza.pl/1,75968,19140202,miedzymorze-nie-pomoze.html, dostęp: 13.02.2015 r. Wydają 77 172 całego regionu może bowiem zwiększyć szansę na przyjęcie korzystnych rozwiązań na zbliżającym się szczycie NATO w Warszawie. Obszarem, na którym poprzedniemu rządowi RP szczególnie trudno było odnieść istotne sukcesy, była współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej (V4), co wynikało m. in. z różnic w stosunku do polityki Federacji Rosyjskiej. Wydaje się jednak, że w tej kwestii doszło do pewnego zbliżenia stanowisk dzięki wspomnianej wyżej deklaracji z Bukaresztu. Z drugiej strony, obecne polskie stanowisko wobec kryzysu imigracyjnego, znacznie bliższe podejściu Czech, Słowacji i Węgier, także może przyczynić się do ułatwienia osiągnięcia porozumienia również w innych sferach. Istotnie, w związku z tym, że zgodnie z ustaleniami poprzedniego szczytu NATO w Newport, Polska w 2020 r. będzie państwem ramowym tzw. szpicy wojsk Sojuszu (o co wnioskował jeszcze poprzedni Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemioniak), udało się Polsce uzyskać wstępną zgodę pozostałych państw V4 na ich udział w sformowaniu takiego kontyngentu w 2020 r. pod polskim przewodnictwem82. Zgoda ta ma charakter niewiążący, jednak wydaje się stanowić pozytywną prognozę na przyszłość, co do wzrostu roli RP w tym gremium. Możliwy udział wojsk państw Grupy w szpicy przyczyniłby się też do częściowego odciążenia Polski, a tym samym do wzrostu poziomu bezpieczeństwa w regionie. 6.6. Wnioski i prognozy Konflikt rosyjsko-ukraiński, jak również wydarzenia mające w ostatnich latach miejsce na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej wywołały szereg zagrożeń i wyzwań dla polityki bezpieczeństwa RP. W związku z podjętymi przez władze RP działaniami wydaje się, że choć Polska musi liczyć się m. in. z ochłodzeniem relacji z Niemcami, wynikającym tak z różnic w definiowaniu interesów bezpieczeństwa, jak i kontrowersji dotyczących polityki wewnętrznej, to jednocześnie ma ona szansę na wzmocnienie swojej roli w regionie poprzez bardziej aktywną one jednak mniej przekonujące, biorąc pod uwagę wcześniejsze różnice zdań a regionie EŚW dotyczące polityki wobec Rosji. 82 Wiceszef MON: Polska będzie państwem ramowym tzw. szpicy NATO w 2020 r., 30.12.2015, https://www.msz.gov.pl/pl/polityka_zagraniczna/szczyt_nato_2016/aktualnosci/wicesze f_mon__polska_bedzie_panstwem_ramowym_tzw__szpicy_nato_w_2020_r__;jsessionid =ED2F2CF40795900E6BD2178437EE72F8.cmsap4p?printMode=true, dostęp: 10.01.2016 r. 173 politykę zagraniczną. Trudno jednoznacznie ocenić relację przewidywanych korzyści i strat, biorąc pod uwagę, że polityka zagraniczna rządu Prawa i Sprawiedliwości pozostaje jeszcze w fazie kształtowania. Za najbliższy test skuteczności nowego podejścia władz RP można będzie uznać wyniki organizowanego w Warszawie szczytu NATO, mającego odbyć się w dniach 8-9 lipca 2016 r. Ustalenia podjęte na nim pozwolą na ocenę perspektyw na realizację polskich postulatów w sferze bezpieczeństwa, a związanych z jego ostatnimi zmianami w Europie. Z pewnością sukcesem byłaby zgoda NATO na stałe stacjonowanie wojsk w Polsce, lub obecność rotacyjną, o ile byłaby ona tak intensywna, że w praktyce równoznaczna ze stałym stacjonowaniem. Wydaje się, że na obecnym etapie osiągnięcie formalnej stałej (permanent) obecności będzie trudne ze względu m. in. na sprzeciw Niemiec, jednak druga z powyższych opcji wydaje się możliwa do uzyskania ze względu na wzrost świadomości zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej wśród państw Zachodu. Innym ważnym postulatem, którego realizacja szczególnie przyczyniłaby się do poprawy bezpieczeństwa państw Sojuszu, byłoby skłonienie państw członkowskich do przyjęcia na siebie (w miejsce deklaracji politycznej ze szczytu w Newport) wiążącego zobowiązania do zwiększenia wydatków obronnych do poziomu 2% PKB. Brak rzeczywistych wysiłków na rzecz zwiększenia tych wydatków może z kolei doprowadzić do spadku wiarygodności i zdolności odstraszania NATO83. Czas pokaże, na ile powyższe oczekiwania okażą się możliwe do spełnienia. Łącznie należy stwierdzić, że rola Sojuszu Północnoatlantyckiego pozostanie niezwykle istotna dla bezpieczeństwa Polski, szczególnie biorąc pod uwagę zagrożenie ze strony agresywnej polityki Rosji, której przejawem jest trwający konflikt rosyjsko-ukraiński. Jednak poleganie na solidarności sojuszniczej w razie zagrożenia musi iść w parze ze wzmacnianiem własnego potencjału militarnego Polski, a także na rozwijaniu samodzielnych zdolności w stosunku do zagrożeń takich jak wojna hybrydowa – w warunkach, gdy udzielenie wsparcia przez NATO we właściwym czasie byłoby utrudnione. Można także oczekiwać, że Sojusz włączy się rownież w działania 83 P. Pietrzak, K. Sobczyk, W drodze do szczytu…, s. 54-55. 174 na rzecz przezwyciężania problemów i wyzwań związanych z sytuacją na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Poza ewentualną, mało prawdopodobną interwencją w Syrii pod egidą NATO, możliwe jest włączenie się Sojuszu do działań mających na celu przeciwdziałanie destabilizacji wewnętrznej państw Europy z powodu rosnącej presji migracyjnej. Świadczy o tym omawiana już decyzja NATO z początku lutego 2016 r. o rozmieszczeniu sił przy tureckim wybrzeżu celem zatrzymywania statków transportujących imigrantów w kierunku Grecji. Efektywne wprowadzenie mechanizmu pozwalającego przyjąć jedynie tych przybywających, którym przysługuje status uchodźcy było bowiem dotąd niemożliwe z uwagi na niedostatek zaangażowanych sił i środków, a także niechęć państw Europy Zachodniej do podejmowania kontrowersyjnych decyzji politycznych. Choć problem imigracji z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej dotyczy Polski jedynie pośrednio, ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa państw południowej flanki NATO oraz skupia ich uwagę, co utrudniało dotąd wypracowanie bardziej zdecydowanego podejścia Sojuszu do problemów bezpieczeństwa na jego wschodnich rubieżach. Postęp w tej mierze może natomiast zwiększyć skuteczność zachodniej presji na Rosję w celu jej rezygnacji z agresywnej polityki na kontynencie europejskim. 175 176 Rozdział VII Michał Szczygielski Rosja a nowa struktura bezpieczeństwa w Europie. Perspektywy współpracy z NATO w obliczu nowych wyzwań ABSTRAKT W niniejszym rozdziale autor poddaje analizie relacje pomiędzy Unią Europejską a Organizacją Traktatu Północnoatlantyckiego oraz Stanami Zjednoczonymi w obszarze bezpieczeństwa i obronności. Wykorzystując teorię neoinstytucjonalną wskazuje, że analizując stosunki pomiędzy powyższymi podmiotami w ostatniej dekadzie XX wieku oraz dotychczasowych lat XXI stulecia, możliwym jest przewidywanie tych relacji w przyszłości. Wraz z analizą trendów w środowisku bezpieczeństwa Europy w nadchodzących latach, planów Unii, NATO i USA co do obronności Starego Kontynentu, prawdopodobnej ewolucji Porozumienia Berlin Plus, jak również transatlantyckich negocjacji gospodarczych, autor dokonuje prognozy obecności Stanów Zjednoczonych w Europie oraz stosunków na linii NATO-UE. Kwestionowanie przez Rosję ładu międzynarodowego ustalonego po II wojnie światowej w celu odbudowy pozycji mocarstwa rodzi potrzebę adekwatnej reakcji ze strony Zachodu. Podejmowanie właściwych decyzji w okresie bezprecedensowego wzrostu napięcia w relacjach z Federacją Rosyjską wymaga zrozumienia uwarunkowań polityki Moskwy oraz zidentyfikowania sposobów, w jaki chce ona osiągać zakładane cele. Niniejszy artykuł stanowi próbę wyjścia naprzeciw tym oczekiwaniom. Zawiera on przegląd działań Federacji Rosyjskiej w relacjach z Sojuszem Północnoatlantyckim (NATO) w latach 1991-2014, analizę rosyjskich dokumentów strategicznych odnoszących się do stosunków z NATO oraz prognozę 177 możliwych posunięć Moskwy w dobie zmieniającej się sytuacji bezpieczeństwa w Europie i narastającej rywalizacji Wschód – Zachód. 7.1. Ewolucja relacji Federacji Rosyjskiej z NATO w latach 1991-2014 Do 2007 roku stosunki Kremla z NATO nieco przypominały sinusoidę – po okresach napięcia następowało ożywienie kontaktów i podejmowano próby zacieśnienia współpracy. W późniejszych latach charakter relacji zmienił się na skutek ekspansywnych działań Rosji, która zaczęła coraz bardziej zdecydowanie dążyć do przywracania mocarstwowej pozycji na arenie międzynarodowej (m.in. dwukrotnie dokonując agresji na terytoria sąsiednich państw – w 2008 roku wkraczając do Gruzji i de facto odrywając od niej Abchazję i Południową Osetię oraz w 2014 roku anektując ukraiński Krym). W efekcie, Rosja faktycznie odrzuciła pogłębiony dialog z NATO1. Należy przy tym zauważyć, że w całej historii stosunków Federacji Rosyjskiej z Sojuszem Północnoatlantyckim to działania Kremla determinowały obraz i „temperaturę” relacji z główną organizacją wojskową Zachodu2. Inną ważną prawidłowością było powiązanie stosunków Rosja – NATO ze stosunkami Rosja – USA. Z perspektywy Moskwy kontakty z Sojuszem Północnoatlantyckim stanowiły i nadal stanowią funkcję relacji z Waszyngtonem. Początki współpracy po upadku Związku Radzieckiego wyglądały dosyć obiecująco, ponieważ rodziły nadzieję na konstruktywny dialog w kluczowych kwestiach europejskiego i światowego bezpieczeństwa. Jeszcze w grudniu 1991 roku utworzono Północnoatlantycką Radę Partnerstwa, w której skład weszły państwa członkowskie NATO, Europy Środkowej i Wschodniej, a także byłego ZSRR. Kilka miesięcy później doszło do wizyt najwyższych przedstawicieli Sojuszu (Sekretarza Generalnego Manfreda Wörnera oraz Dowódcy Wojsk Sojuszniczych w Europie Johna Galvina) w Rosji, a następnie Szef Sztabu Generalnego Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) Wiktor Samsonow wziął udział w obradach Komitetu Woj- Dotyczący wspólnej odpowiedzialności za kwestie regionalnego i globalnego bezpieczeństwa. Taki dialog był wcześniej prowadzony m.in. na forum Rady NATO – Rosja, o czym szerzej piszę w dalszej części rozdziału. 2 Rozumianego jako demokratyczne państwa Europy (głównie należące do Unii Europejskiej) oraz Ameryki Północnej. 1 178 skowego NATO3. Pierwsze poważne rozbieżności dotyczące sytuacji bezpieczeństwa w Europie i charakteru stosunków Rosja – NATO pojawiły się po ogłoszeniu przez kilka państw byłego bloku wschodniego (w tym m.in. Polskę) zamiaru przystąpienia do struktur integracyjnych Zachodu – Unii Europejskiej i NATO. W Moskwie te deklaracje zostały odebrane jako naruszenie równowagi sił na kontynencie i podważenie przez NATO roli Rosji jako aktora współodpowiedzialnego za architekturę europejskiego bezpieczeństwa4. Jedną z prób Sojuszu, by skłonić Kreml do zmiany stanowiska był ogłoszony w 1994 roku program Partnerstwo dla Pokoju (PdP). Początkowo Rosja postrzegała nową inicjatywę jako ważne ustępstwo ze strony NATO (alternatywę członkostwa dla państw Europy Środkowej i Wschodniej), lecz szybko okazało się, że program ma za zadanie przygotowywać te kraje do przyszłej akcesji5. W takiej sytuacji Moskwa powróciła do „targów” z Sojuszem, starając się maksymalnie złagodzić skutki przyszłego rozszerzenia NATO i wymusić na Zachodzie brak pełnych gwarancji bezpieczeństwa dla Polski, Czech oraz Węgier. Ówczesne postulaty Rosji dotyczyły również zmiany charakteru samego Sojuszu i przekształcenia go w „organizację nie tylko militarną”, konsultującą najważniejsze problemy bezpieczeństwa z Kremlem. Dążąc do zachowania wpływu na decyzje NATO, Moskwa podkreślała wolę współpracy z Sojuszem (dowodem miało być m.in. uczestnictwo w misji IFOR w Bośni i Hercegowinie w 1996 roku), ale jednocześnie twardo broniła swoich strategicznych interesów. Przejawiało się to głównie w braku zgody Kremla na rozmieszczanie so- M. Pietraś, Stosunki Federacji Rosyjskiej z Sojuszem Północnoatlantyckim w: Federacja Rosyjska w stosunkach międzynarodowych, red. A. Czarnocki, I. Topolski, Lublin 2006, str. 175-176; R. Czulda, Rosja – NATO: w stronę partnerstwa czy nowej zimnej wojny? w: Współczesne konflikty zbrojne, red. J. Reginia-Zacharski, R. Łoś, Warszawa 2010, s. 69-70. 4 W celu utrzymania równowagi strategicznej, Kreml proponował wówczas m.in. utworzenie strefy bezatomowej w Europie Środkowej oraz przekształcenie NATO w jedną z instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo (w ramach szerszego systemu bezpieczeństwa zbiorowego, uwzględniającego także KBWE, UZE i WNP). Cf. J. Menkes, Poszerzenie NATO na wschód a Rosja, „Polityka Wschodnia”, nr 1, 1998, s. 98-99. 5 Rosja dała wyraz swemu rozczarowaniu opóźniając przyjęcie dokumentów dotyczących udziału w inicjatywie. Indywidualny Program Partnerstwa Moskwa podpisała dopiero w maju 1995 roku. Cf. M. Pietraś, Stosunki Federacji Rosyjskiej…, s. 177. 3 179 juszniczych sił konwencjonalnych oraz nuklearnych na terytorium przyszłych państw NATO (czyli „zbyt blisko” granic Rosji)6. Otwarcie negocjacji akcesyjnych z kandydatami do członkostwa w Sojuszu nastąpiło niezależnie od stanowiska Moskwy, co skłoniło Kreml do formalnego uregulowania relacji z NATO. W maju 1997 przyjęto Akt stanowiący o podstawach wzajemnych stosunków, współpracy i bezpieczeństwie. Zawierał on m.in. deklarację przejrzystości doktryn i polityk obronnych, współpracy w zakresie rozwiązywania konfliktów i zapobiegania proliferacji broni masowego rażenia (BMR) oraz zapowiedź wspólnych misji pokojowych. NATO zobowiązało się do nierozmieszczania na terytoriach nowych państw członkowskich broni jądrowej ani dużych zgrupowań sił konwencjonalnych. Zapowiedziano również powołanie do życia Stałej Wspólnej Rady NATO – Rosja, zaś w 1998 roku rozpoczęła działalność misja dyplomatyczna Moskwy przy Sojuszu. Zgodzono się także na obecność rosyjskich oficerów w Naczelnym Dowództwie Sojuszniczych Sił w Europie (SHAPE)7. Wszystkie te postanowienia nie przełożyły się jednak na poprawę stosunków NATO z Rosją, bowiem większość regulacji była de facto martwą literą. Na wzajemne relacje bardzo niekorzystnie wpłynęła również interwencja Sojuszu Północnoatlantyckiego w Kosowie w marcu 1999 roku. Naloty przeprowadzono bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ, a dyplomatyczne próby Rosji zmierzające do powstrzymania NATO zakończyły się niepowodzeniem. Doszło nawet do krótkotrwałego zawieszenia stosunków Moskwy z NATO, co zbiegło się w czasie ze wstąpieniem do tej organizacji nowych członków – Polski, Czech i Węgier (w marcu 1999 roku) oraz przyjęciem nowej koncepcji strategicznej Sojuszu, dopuszczającej działania poza obszarem traktatowym (w kwietniu 1999 roku)8. Władze Federacji Rosyjskiej zdały sobie sprawę, że poniosły porażkę w rywalizacji z NATO. Wydarzenia 1999 roku dobitnie pokazały, że M. Raś, Ewolucja polityki zagranicznej Rosji wobec Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej w latach 1991-2001, Warszawa 2005, s. 114-115; R. Czulda, Rosja – NATO…, str. 70. 7 Sojusz zdecydował się na ten ruch mimo świadomości, że obecność rosyjskich oficerów przy strukturach NATO będzie wykorzystywana przez Kreml w celu zbierania informacji wywiadowczych. Cf.: R. Czulda, „Rosja – NATO…”, s. 70; K. Gołaś, Stosunki Rosja – NATO, http://geopolityka.net/kamil-golas-stosunki-rosja-nato/, 12.09.2014; M. Raś, Ewolucja polityki zagranicznej…, s. 117-121. 8 K. Gołaś, Stosunki Rosja – NATO. 6 180 Rosja nie dysponuje potencjałem, który byłby wystarczający do skutecznego wywierania wpływu na działania Sojuszu (oraz szerzej – Zachodu na czele ze Stanami Zjednoczonymi). Początek prezydentury Władimira Putina cechował zatem szereg gestów dobrej woli w kierunku NATO obliczonych na szybką poprawę relacji Rosji z tą organizacją9. Kreml uzyskał nowe możliwości w tym względzie po zamachach Al-Kaidy na World Trade Center i Pentagon we wrześniu 2001 roku. Ogłoszenie przez Stany Zjednoczone „globalnej wojny z terroryzmem” pozwoliło Rosji przedstawiać interwencję w Czeczenii jako jeden z frontów walki z radykalnym islamizmem, natomiast USA i NATO – m.in. uzyskać militarną obecność w poradzieckiej Azji Centralnej. Przejawem zmiany klimatu stosunków Federacji Rosyjskiej z Sojuszem były w tym okresie także: utworzenie Rady NATO – Rosja podczas szczytu w Rzymie w maju 2002 roku, utworzenie wojskowej misji łącznikowej Sojuszu w Moskwie oraz rosyjski udział w misji Kosovo Force (KFOR)10. Poprawne relacje Kremla z NATO utrzymywały się również w latach 2003-2006. Świadczyła o tym m.in. spokojna reakcja Moskwy na rozszerzenie Sojuszu w 2004 roku, gdy do organizacji wstąpiły pierwsze państwa byłego ZSRR – Litwa, Łotwa i Estonia11. W połowie dekady doszło też do intensyfikacji współpracy Rosja – NATO w zakresie procedur prowadzenia wspólnych operacji pokojowych i szkoleń. Przeprowadzono także ćwiczenia obrony przeciwrakietowej oraz ustanowiono „gorącą linię” telefoniczną między ministrem obrony Federacji Rosyjskiej i Sekretarzem Generalnym NATO12. We wzajemnych stosunkach nie brakowało jednak problemów. Najpoważniejsze dotyczyły systematycznego zacieśniania współpracy z Sojuszem przez Ukrainę i Gruzję (prozachodni kurs polityki zagraTuż przed wyborami prezydenckimi w marcu 2000 roku W. Putin nie wykluczał nawet przyszłego członkostwa Rosji w NATO. Słowa o możliwej akcesji padły w wywiadzie dla BBC. Cf. J. Smith, The NATO – Russia Relationship: Defining Moment or Deja Vu?, Center for Strategic and International Studies, November 2008, s. 5. 10 R. Czulda, Rosja – NATO…, s. 71-72; K. Gołaś, Stosunki Rosja – NATO. 11 Stanowisko władz Federacji Rosyjskiej stało w sprzeczności z oczekiwaniami społeczeństwa. W 2004 roku aż 58% obywateli Rosji uważało NATO za wrogą organizację, a 52% było zdania, że rozszerzenia Sojuszu na wschód zagrażają bezpieczeństwu państwa. Cf. G. B. Hendrickson, The future of NATO – Russia Relations: Or, How to Dance with a Bear and not get maulted, The Atlantic Council of the United States, December 2005, s. 8. 12 K. Gołaś, Stosunki Rosja – NATO. 9 181 nicznej w tych państwach po 2003/2004 roku). Mimo to relacje Rosji z NATO można było wówczas określić jako stabilniejsze, niż w latach 90. Za symboliczny koniec dobrych stosunków Federacji Rosyjskiej z Sojuszem należy uznać wystąpienie Władimira Putina na konferencji w Monachium w lutym 2007 roku, gdy NATO zostało zaliczone w poczet wrogów Rosji. Ochłodzenie relacji wiązało się głównie z amerykańskimi planami rozmieszczenia elementów systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i w Czechach oraz intensyfikacją współpracy Ukrainy i Gruzji z Zachodem. Zmianę podejścia Kremla do stosunków z NATO zwiastowało także wycofanie się Rosji z Traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie (CFE) w 2007 roku13. Zwieńczeniem niepokojących tendencji w relacjach Rosja – Sojusz Północnoatlantycki były wydarzenia, które nastąpiły rok później. Najpierw większość państw UE i NATO uznała niepodległość Kosowa (co spotkało się ze sprzeciwem Rosji), a następnie Moskwa przeprowadziła zbrojną interwencję w Gruzji (tzw. „wojna pięciodniowa” w sierpniu 2008 roku) i w odpowiedzi na ruch Zachodu na Bałkanach uznała niepodległość Abchazji oraz Południowej Osetii. NATO potępiło działania Kremla, podkreślając nieproporcjonalność środków użytych przeciwko Gruzji. Zawieszono również prace Rady NATO – Rosja14. Pewne nadzieje na poprawę stosunków Moskwy z Sojuszem wiązano ze zmianą na stanowisku prezydenta USA. Nowy przywódca – Barack Obama zapowiedział politykę tzw. „resetu” w relacjach z Rosją. Zaowocowało to intensyfikacją współpracy na linii Rosja – NATO, w ramach której zakładano m.in. zwiększenie roli Rady jako forum konsultacji kluczowych problemów bezpieczeństwa. W listopadzie 2010 roku podczas szczytu Sojuszu w Lizbonie podpisano nawet rezolucję, na mocy której obie strony miały dokonywać regularnych przeglądów najważniejszych zagrożeń oraz zacieśnić współpracę m.in. w walce z terroryzmem, piractwem, handlem narkotykami i w kwestii Afganistanu15. Szybko okazało się, że te założenia są niemożliwe do zrealizowania w praktyce ze względu na różnice w podejściu Rosji i NATO do głównych Prezydent Putin tłumaczył tę decyzję faktem, że „Rosja rozbroiła się zgodnie z zapisami traktatu, a Zachód wręcz przeciwnie”. Cf. K. Gołaś, Stosunki Rosja – NATO. 14 R. Czulda, „Rosja – NATO…”, s. 73-74. 15 Lisbon Summit Declaration, NATO, 20.11.2010; R. Czulda, „Rosja – NATO…”, s. 75-76. 13 182 wyzwań oraz zagrożeń międzynarodowego bezpieczeństwa. W 2011 roku Sojusz przeprowadził interwencję militarną w Libii, która spotkała się z krytyczną oceną Moskwy. Dalsza eskalacja napięcia na linii Rosja – NATO nastąpiła w związku z wojną domową w Syrii (trwającą od 2011 roku). Kreml oficjalnie poparł w tym konflikcie rząd w Damaszku na czele z prezydentem Baszarem al-Asadem, natomiast państwa Zachodu (w szczególności USA i Wielka Brytania) otwarcie opowiedziały się po stronie opozycji. Kulminacją pogarszających się relacji Rosji z NATO były wydarzenia na Ukrainie w 2014 roku. W odpowiedzi na zmianę władzy w Kijowie (obalenie prezydenta Wiktora Janukowycza, który uległ naciskom Moskwy i nie zdecydował się na zawarcie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską), Rosja doprowadziła do zajęcia Półwyspu Krymskiego i anektowała to terytorium. Następnie Kreml udzielił wsparcia wojskowego separatystom w obwodach donieckim i ługańskim, co skutkowało otwartym konfliktem na wschodniej Ukrainie. Państwa Zachodu potępiły działania Rosji i nie uznały przyłączenia Krymu, natomiast NATO zawiesiło wszelką praktyczną współpracę cywilną i militarną z Moskwą16. Relacje Kremla z Sojuszem Północnoatlantyckim stały się najbardziej napięte od zakończenia zimnej wojny. 7.2. Współpraca z NATO w świetle rosyjskich dokumentów strategicznych Problematyce stosunków Moskwy z NATO poświęcono stosunkowo wiele miejsca w najważniejszych rosyjskich dokumentach strategicznych. Autorzy wydanych dotychczas strategii bezpieczeństwa narodowego i doktryn wojskowych konsekwentnie unikali otwartego przedstawiania Sojuszu Północnoatlantyckiego jako głównego przeciwnika Rosji. Niemniej, analiza zapisów zawartych w dokumentach wskazuje na to, że w percepcji ich twórców NATO już od kilku lat pozostaje najważniejszym potencjalnym rywalem, a Rosja powinna zintensyfikować wysiłki na rzecz powstrzymania „strategicznego okrążenia” przez Zachód. Taki punkt widzenia został przyjęty w aktualnie obowiązujących Strategii Bezpieczeństwa NATO zawiesza współpracę z Rosją, http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ 1089913,NATO-zawiesza -wspolprace-z-Rosja, dostęp: 12.09.2014 r. 16 183 Narodowego Federacji Rosyjskiej do 2020 roku (wydanej w maju 2009 roku) i Doktrynie Wojskowej Federacji Rosyjskiej (wydanej w lutym 2010 roku). W Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2009 r. szczególną uwagę zwracają sformułowania dotyczące celów i zadań państwa w sferze zewnętrznej. Współpraca z NATO nie została tam wymieniona wśród najważniejszych założeń w polityce zagranicznej (w odróżnieniu od m.in. utrzymywania korzystnych relacji z krajami Wspólnoty Niepodległych Państw, intensyfikacji kontaktów na forum G-8, G-20 i BRICS, wzmacniania potencjału politycznego Szanghajskiej Organizacji Współpracy i pogłębiania stosunków z Unią Europejską „tak bardzo, jak będzie to tylko możliwe”). Autorzy Strategii Bezpieczeństwa uznali za niedopuszczalną rozbudowę infrastruktury wojskowej NATO w pobliżu rosyjskich granic. Według twórców dokumentu, stosunki Rosji z Sojuszem powinny rozwijać się na zasadzie równoprawności i wzmacniania wspólnego bezpieczeństwa na obszarze euroatlantyckim. Podkreślono, że celem Kremla pozostaje dążenie do powstrzymywania ambicji NATO, by stać się organizacją o globalnym zasięgu. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na zawartą w Strategii sugestię, iż za rozszerzanie zakresu kompetencji Sojuszu odpowiadają Stany Zjednoczone. Świadczy o tym zapis o „kluczowym wpływie stosunków amerykańsko-rosyjskich na ogólny obraz sytuacji międzynarodowej”17. Pozostaje to w bezpośrednim związku z podkreśloną w niniejszym artykule prawidłowością, iż Rosja zawsze traktowała stosunki z NATO jako funkcję relacji z USA. Również fragmenty dotyczące najbardziej poważnych zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa świadczą o tym, że Moskwa postrzega Sojusz Północnoatlantycki i Stany Zjednoczone jako głównych strategicznych rywali. Wśród zagrożeń wojskowych wymieniono m.in.: politykę wiodących państw „zagranicznych”18 (w domyśle – krajów Zachodu) zmierzającą do osiągnięcia znaczącej przewagi w sferze militarnej (głównie pod względem strategicznych sił jądrowych), jednostronne formowanie globalnego systemu Стратегия национальной безопасности Российской Федераци до 2020 года, http://www.scrf.gov.ru/documents/99.html, dostęp: 15.09.2014 r. 18 Stwierdzenie „państwa zagraniczne” dobrze oddaje percepcję władz Federacji Rosyjskiej, w której państwa dzielą się na pozostające w strefie wpływów Moskwy (czyli te z obszaru WNP) oraz inne (w tym kontekście szczególnie państwa Zachodu należące do NATO). Cf. Стратегия национальной безопасности Российской Федераци до 2020 года. 17 184 obrony przeciwrakietowej, a także militaryzację okołoziemskiej przestrzeni kosmicznej. Odniesienia do państw „zagranicznych” występują też we wskazaniu głównych zagrożeń wewnętrznych. Podkreśla się tam m.in. wzmożoną działalność wywiadowczą służb specjalnych oraz organizacji. W związku z powyższymi zapisami pozostają wnioski autorów Strategii o „prawdopodobnym renesansie podejścia siłowego w stosunkach międzynarodowych” i „sprzeczności interesów głównych uczestników globalnej polityki”19. Pośrednio wskazuje to na przeświadczenie rosyjskich decydentów, że za wszelkie przejawy naruszenia równowagi sił w skali światowej odpowiada NATO, dążące do marginalizacji znaczenia Rosji i ingerencji w jej strefę wpływów. W bardzo podobnym tonie utrzymane są zapisy na temat Sojuszu (zarówno te, które odnoszą się do niego wprost, jak też „między wierszami”) zawarte w Doktrynie Wojskowej Federacji Rosyjskiej z 2010 roku. Wśród najważniejszych zewnętrznych zagrożeń militarnych wymieniono tam: chęć rozwijania globalnych funkcji NATO (co jest realizowane z naruszeniem norm prawa międzynarodowego) oraz rozmieszczania instalacji wojskowych Sojuszu w pobliżu granic Rosji (w tym drogą rozszerzania NATO), dążenie do destabilizacji sytuacji w określonych krajach i regionach i tym samym naruszanie równowagi strategicznej, rozmieszczanie sił zbrojnych państw „zagranicznych” w krajach graniczących z Rosją i jej sojusznikami oraz na przyległych akwenach, tworzenie i rozprzestrzenianie systemów strategicznej obrony przeciwrakietowej (zaburzających stabilność w skali globalnej i naruszających istniejący parytet sił w sferze rakietowoatomowej), a także militaryzację przestrzeni kosmicznej. Odniesienia do NATO można również odnaleźć we fragmentach dotyczących głównych zagrożeń wewnętrznych. W szczególności wskazują na to zapisy o demonstracjach siły wojskowej poprzez przeprowadzanie ćwiczeń na terytoriach państw graniczących z Rosją w celu prowokacji20. Podobnie jak Strategia Bezpieczeństwa, Doktryna Wojskowa nie wymienia NATO wśród najważniejszych dla Kremla kierunków współpracy wojskowo-politycznej. Głównymi partnerami Federacji Rosyjskiej są tutaj: ReСтратегия национальной безопасности Российской Федераци до 2020 года. Военная доктрина Российской Федерации, http://news.kremlin.ru/ref_notes/461, dostęp: 17.09.2014 r. 19 20 185 publika Białorusi, państwa członkowskie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (oraz pozostałe kraje WNP), a także państwa należące do Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Dopiero w dalszej kolejności wspomina się o „ONZ i innych organizacjach międzynarodowych”21. Zapisy Doktryny Wojskowej mogą zostać zaktualizowane w związku z dalszym zaostrzeniem relacji z NATO w wyniku zaangażowania Rosji na Ukrainie. We wrześniu 2014 roku zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Michaił Popow poinformował, iż w ciągu najbliższych miesięcy dojdzie do zmian w treści Doktryny, które są wymuszone „zwiększaniem potencjału ofensywnego NATO” oraz pojawieniem się nowych zagrożeń dla Rosji w związku z „konsekwencjami Arabskiej Wiosny, wojny w Syrii, a także sytuacji na Ukrainie i wokół niej”22. Należy zatem zakładać, że faktyczne zamrożenie stosunków Kremla z Sojuszem zostanie usankcjonowane w nowych zapisach Doktryny, bardziej bezpośrednio niż dotychczas wskazujących na NATO jako głównego strategicznego przeciwnika Federacji Rosyjskiej. 7.3. Perspektywy relacji Rosji z Sojuszem Północnoatlantyckim Biorąc pod uwagę tendencje zarysowane w pierwszej części artykułu (szczególnie w obliczu zamrożenia stosunków Rosji z NATO na skutek aneksji Krymu oraz konfliktu na Ukrainie), nie należy spodziewać się szybkiego ożywienia kontaktów Moskwy z Sojuszem. Przeciwnie – analiza dotychczasowego rozwoju wydarzeń i stanowisk obu stron wskazuje na prawdopodobieństwo utrzymania się w kilku kolejnych latach najpoważniejszego kryzysu we wzajemnych relacjach od czasów zimnej wojny. Przynajmniej do 2018 roku (wyznaczającego koniec kadencji prezydenta Władimira Putina) Rosja oraz NATO będą porozumiewać się w formule tzw. „krytycznego dialogu”, znanej do tej pory przede wszystkim z relacji Unii Europejskiej z Białorusią. Oznacza to, że można spodziewać się obopólnych deklaracji na temat oczekiwanej poprawy stosunków, incydentalnych spotkań na wysokim szczeblu (być może uzupełnianych negocjacjami w raВоенная доктрина Российской Федерации. Россия уточнит военную доктрину из-за НАТО, ПРО и Украины, http://news.mail.ru/politics/ 19390105/?frommail=1, 17.09.2014; Россия изменит военную доктрину из-за новых внешних угроз, http://tvzvezda.ru/news/vstrane_i_mire/content/201409021054-4afp.htm, dostęp: 17.09.2014 r. 21 22 186 mach różnego rodzaju grup roboczych), ale nie będzie to skutkowało żadnym faktycznym przełomem. Nie dojdzie do wznowienia politycznej oraz wojskowej współpracy na skalę znaną z okresu poprzedzającego wydarzenia na Ukrainie, nie mówiąc już o poziomie kontaktów np. z lat 2001-2006. Z perspektywy Sojuszu Rosja jest obecnie państwem, które w imię odbudowy statusu mocarstwa nie zawaha się podjąć dalszych kroków naruszających europejską równowagę sił i godzących w stabilność strategiczną gwarantowaną właśnie przez NATO. Takie obawy są w szczególnym stopniu akcentowane przez państwa „wschodniej flanki” Sojuszu – Polskę, Litwę, Łotwę i Estonię. Największe zagrożenie dotyczy możliwego wykorzystania przez Moskwę rosyjskojęzycznej mniejszości w krajach bałtyckich do organizowania wystąpień przeciwko władzom (a nawet lokalnych kryzysów zbrojnych), a także podnoszenia haseł o wydźwięku separatystycznym. Główny cel NATO stanowi tutaj wyciągnięcie właściwych wniosków z wydarzeń na Krymie i w Donbasie, tak aby uzyskać efektywne instrumenty przeciwdziałania tzw. „sytuacjom trudnokonsensusowym” (czyli w tym przypadku zbrojnym interwencjom Rosji prowadzonym poniżej „progu wojny” i nie skutkującym automatycznym uruchomieniem wsparcia sojuszniczego w ramach NATO). Jest zatem bardzo wątpliwe, by w zaistniałej sytuacji główna wojskowa organizacja Zachodu mogła liczyć na pogłębiony dialog z Moskwą w kwestii europejskiego bezpieczeństwa oraz uzyskanie od niej gwarancji, które ległyby u podstaw poprawy wzajemnych relacji. Wynika to również z faktu, że rosyjskie władze na czele z prezydentem Władimirem Putinem nie będą w stanie dokonać zwrotu w stosunkach z NATO ze względu na nastroje panujące w społeczeństwie. Aneksja Krymu i wsparcie ruchów separatystycznych na wschodniej Ukrainie spowodowały skokowy wzrost popularności głowy państwa i jej otoczenia. Według badań przeprowadzonych przez Centrum Lewady, w sierpniu 2014 roku poparcie dla Władimira Putina oraz jego polityki deklarowało aż 87% obywateli23. Wskazuje to na ścisłą korelację pomiędzy „twardymi” działaniami na arenie międzynarodowej (pośrednio wymierzonymi w Zachód) i utrzymywaniem wysokich notowań w społeczeństwie. W sytuacji, gdy władze Federacji Rosyjskiej stały się „zakładnikiem” swoich decyzji dotyОпрос: рейтинг Путина достиг пика в августе и пошел вниз, http://www.bbc.co.uk/ russian/russia/ 2014/08/140827_levada_center_survey_putin.shtml, 22.09.2014. 23 187 czących Ukrainy, trudno przypuszczać, by Kreml wykazał gotowość do zmiany kursu na bardziej ugodowy względem UE i NATO. Tym bardziej, że od 2012 roku (początku nowej kadencji Władimira Putina) ośrodek skupiony wokół prezydenta stara się zdefiniować nową rosyjską ideę państwową w oparciu o sprzeciw wobec zachodniego uniwersalizmu. W szerokim zapleczu intelektualnym władz znaleźli się myśliciele znani z radykalnego konserwatyzmu w duchu „wielkoruskim” (m.in. Aleksandr Prochanow, Siergiej Kurginjan, Aleksandr Dugin, Michaił Leontjew), a obowiązujące na Zachodzie postrzeganie demokracji, czy wartości społecznych spotyka się z regularną krytyką w rosyjskich mediach kontrolowanych przez Kreml. Przyjęcie takiej „linii” przez władze oraz legitymizowanie jej ekspansywnymi posunięciami w polityce zagranicznej należy uznać za czynniki wykluczające możliwość przywrócenia względnie poprawnych relacji Rosji z NATO. Kryzys w stosunkach Moskwy z Sojuszem Północnoatlantyckim nie powinien jednak przerodzić się w żadną formę zbrojnej konfrontacji, w której naprzeciw siebie staną regularne jednostki Rosji i państw Zachodu. Takie ryzyko może utrzymywać się na dosyć wysokim poziomie zwłaszcza na Łotwie oraz w Estonii (czyli w krajach NATO z najbardziej liczną mniejszością rosyjską)24, lecz trudno sądzić, by celem ewentualnych prowokacji Kremla było wywołanie konfliktu z Sojuszem. Można raczej spodziewać się akcji na niewielką skalę oraz prowadzonych głównie w przestrzeni informacyjnej. Jeżeli już dojdzie do wystąpień społecznych wspieranych przez formacje wojskowe przychylne Moskwie, będzie to raczej „powtórka” scenariusza znanego z Krymu (czyli brak otwartej interwencji regularnych sił zbrojnych), ale ograniczona pod względem zasięgu przestrzennego i nie skutkująca zmianami terytorialnymi. Federacja Rosyjska prawdopodobnie będzie dążyła do wykazania słabości NATO w sytuacji kryzysowej i ujawnienia podziałów w ramach Sojuszu (na „wojowniczy” wschód m.in. z Polską i krajami bałtyckimi oraz znacznie bardziej zdystansowane państwa zachodu Europy). Nie zostanie przy tym przekroczona „czerwona Według danych z 2013 roku, Rosjanie stanowią około 26% populacji Łotwy i około 25% populacji Estonii. Cf. Latvia Ethnic Groups, http://www.indexmundi.com/ latvia/ethnic_groups.html, dostęp: 22.09.2014 r.; Estonia Ethnic Groups, http://www.index mundi.com/ estonia/ethnic_groups.html, dostęp: 22.09.2014 r. 24 188 linia”, a zatem nie dojdzie do działań, które pozwoliłyby jednoznacznie wskazać na Kreml jako na agresora i w efekcie uruchomić sojuszniczą pomoc wojskową. Niemniej, zarówno obserwowana aktualnie polityka Rosji wobec Ukrainy, jak też możliwe nieregularne działania Moskwy prowadzone w krajach bałtyckich będą skutkowały utrwaleniem strategicznego podziału Europy. W obawie przed eskalowaniem następnych kryzysów przez Rosję, NATO prawdopodobnie odłoży na czas nieokreślony nie tylko plany, ale nawet zapowiedzi kolejnego rozszerzenia na wschód (które mogłoby objąć np. Ukrainę, Mołdawię i Gruzję). W zaistniałej sytuacji poszukiwanie płaszczyzn współpracy Kremla z NATO będzie prowadziło do stopniowej poprawy relacji wyłącznie w poszczególnych sferach. Taką sferą jest np. walka z terroryzmem, a za test skuteczności współdziałania Rosji z Sojuszem zostanie prawdopodobnie uznana kwestia Afganistanu po zakończeniu misji ISAF. Zarówno w Rosji, jak i na Zachodzie pojawiają się głosy, że niezależnie od przeszkód natury politycznej obie strony powinny zintensyfikować wysiłki na rzecz stabilizacji poradzieckiej Azji Centralnej i niedopuszczenia do wzrostu zagrożenia radykalnym islamizmem w tym regionie. Jest to – bez wątpienia – ważny postulat, ponieważ sytuacja bezpieczeństwa „wokół” Afganistanu wpływa nie tylko na najbliższe sąsiedztwo tego kraju. Trzeba jednak zaznaczyć, że zarówno kwestia ewentualnej współpracy dotyczącej walki z terroryzmem oraz innych zagadnień o charakterze sektorowym nie odnosi się do możliwości szybkiej zmiany klimatu w relacjach Rosja – NATO. Aby zapobiec strategicznemu podziałowi Europy i przywrócić konstruktywny dialog Moskwy z Sojuszem Północnoatlantyckim, potrzeba przede wszystkim obopólnego zaufania. Będzie o to bardzo trudno po siłowych działaniach Rosji na Ukrainie i przyjęciu przez Kreml jednoznacznie antyzachodniej narracji na użytek wewnętrzny. 189 190 Rozdział VIII Kamil Łukasz Mazurek Relacje transatlantyckie w sferze bezpieczeństwa w XXI wieku – perspektywa Unii Europejskiej ABSTRAKT W niniejszym rozdziale autor poddaje analizie relacje pomiędzy Unią Europejską a Organizacją Traktatu Północnoatlantyckiego oraz Stanami Zjednoczonymi w obszarze bezpieczeństwa i obronności. Wykorzystując teorię neoinstytucjonalną wskazuje, że analizując stosunki pomiędzy powyższymi podmiotami w ostatniej dekadzie XX wieku oraz dotychczasowych lat XXI stulecia, możliwym jest przewidywanie tych relacji w przyszłości. Wraz z analizą trendów w środowisku bezpieczeństwa Europy w nadchodzących latach, planów Unii, NATO i USA co do obronności Starego Kontynentu, prawdopodobnej ewolucji Porozumienia Berlin Plus, jak również transatlantyckich negocjacji gospodarczych, autor dokonuje prognozy obecności Stanów Zjednoczonych w Europie oraz stosunków na linii NATO-UE. Wstęp Podwaliną amerykańsko-europejskich relacji w obszarze bezpieczeństwa od ponad 60 lat pozostaje Traktat Waszyngtoński1 oraz utworzona wokół niego Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO2). Przez cały okres zimnej wojny, obok bilateralnych relacji Stanów Zjednoczonych Ameryki (USA) z poszczególnymi państwami europejskimi, pozostawał on fundamentem europejskiej obronności i wojskowej, w tym nuklearnej, Szerzej znany pod nazwą Traktatu Północnoatlantyckiego, podpisany 4 kwietnia 1949 roku. Treść traktatu, vide: http://www.nato.int/cps/en/natohq/official_texts_17120.htm? selectedLocale=pl. 2 W niniejszym rozdziale używanym wymiennie określeniem dla NATO pozostaje Sojusz. 1 191 obecności USA na Starym Kontynencie. Sytuacja ta zaczęła się zmieniać wraz z powstaniem Unii Europejskiej (UE3) w roku 1993 i ewolucją transatlantyckich relacji w sferze bezpieczeństwa i obronności, uwzględniającą nowy podmiot sui generis na arenie międzynarodowej4. W niniejszym rozdziale autor prezentuje i analizuje więzy transatlantyckie w dziedzinie bezpieczeństwa, jakie łączą Stany Zjednoczone i Unię Europejską od momentu jej powstania, ze szczególnym uwzględnieniem najważniejszego elementu tych relacji, tj. stosunków NATO – UE. W pierwszej części, celem wprowadzenia do tematu, autor pokrótce zarysowuje najważniejsze wydarzenia historyczne odnoszące się do relacji amerykańsko-unijnych i unijno-natowskich. Drugi fragment rozdziału stanowi charakterystykę i analizę obecnego stanu tych stosunków, w szczególności odnoszącą się do ostatnich szczytów NATO oraz najnowszych dokumentów UE dotyczących omawianej tematyki. Ostatni podrozdział jest z kolei prognozą relacji transatlantyckich w obszarze bezpieczeństwa i obrony na najbliższe lata, dokonaną w oparciu o wnioski z poprzednich części rozdziału oraz przewidywania odnośnie kierunków zmian, jakie mogą zajść w środowisku bezpieczeństwa w Europie i na świecie w kolejnych latach XXI wieku. Autor w swojej analizie dotychczasowych decyzji i wydarzeń w relacjach transatlantyckich korzysta z teorii neoinstytucjonalnej, w szczególności zaś z instytucjonalizmu historycznego i racjonalnego wyboru oraz koncepcji z nimi związanych, jak np. „zależność od ścieżki” (path dependency) czy „zablokowania” (lock-in)5. W Przewidywanym scenariuszu rozwoju relacji w obszarze bezpieczeństwa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Unią Eu- W niniejszym rozdziale używanym wymiennie określeniem dla UE pozostaje Unia. Głównym, stricte europejskim podmiotem na polu obronności była Unia Zachodnioeuropejska (UZE). Organizacja ta istniała w latach 1954-2011 i przez ten czas nie odegrała większej roli w relacjach transatlantyckich, stąd też niniejszy rozdział co do zasady nie porusza tematyki z nią związanej. 5 Więcej na temat instytucjonalizmu racjonalnego wyboru oraz instytucjonalizmu historycznego i koncepcji powiązanych, vide: K. Ł. Mazurek, Wykorzystanie podejść instytucjonalizmu historycznego i racjonalnego wyboru w badaniu organizacji o charakterze międzyrządowym, w: Metody jakościowe i ilościowe w badaniu organizacji i działania Unii Europejskiej, red. K. Ławniczak, WDiNP UW, Warszawa 2013. 3 4 192 ropejską, autor korzysta z kolei z metody symulacyjnej stosowanej w naukach politycznych. 8.1. Kontekst historyczny Powstanie Unii Europejskiej oraz utworzenie Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa (WPZiB) w roku 1993 spowodowało trwającą do dziś ewolucję stosunków w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony w Europie. Chociaż Traktat o Unii Europejskiej (TUE) formalnie uznał UZE za zbrojne ramię nowopowstałej UE6, w praktyce jednak to Unia stała się centrum realizacji przewidzianej w traktacie wspólnej polityki obronnej. Stany Zjednoczone oraz NATO zostały postawione w nowej sytuacji geopolitycznej, co spowodowało ich reakcję na rodzące się aspiracje Europejczyków względem ich relatywnej autonomii w dziedzinie bezpieczeństwa. Co warte podkreślenia, USA były początkowo nieufnie nastawione do nowych, europejskich inicjatyw w sferze obronności, mimo iż państwa członkowskie nowoutworzonej UE od początku zgadzały się, że NATO pozostanie w dalszym ciągu najważniejszym podmiotem europejskiego bezpieczeństwa i głównym forum współpracy transatlantyckiej7. Niemniej jednak tryby zmian zostały już wprawione w ruch i na efekty, choć początkowo znikome, nie trzeba było długo czekać. Pierwszą poważną inicjatywą, mająca na celu wzmocnienie europejskiej polityki bezpieczeństwa, było utworzenie tzw. Europejskiej Tożsamości Bezpieczeństwa i Obrony (ESDI) w ramach NATO. Chociaż sam projekt nie miał znaczących efektów natury praktycznej, to po pierwsze potwierdził aspiracje i rolę europejskich członków Sojuszu jako całości, po drugie zaś uwydatnił istnienie pragnącego pewnej dozy autonomii europejskiego filaru NATO. Jednocześnie jako wyraz tych aspiracji oraz efekt kompromisu pomiędzy francuską opcją uniezależnienia się Europy od USA na polu bezpieczeństwa a „atlantyckim” stanowiskiem brytyjskim, stworzo- Art. J.4 Ust. 2, Treaty on the European Union, http://europa.eu/eu-law/decisionmaking/treaties/pdf/treaty_on_european_union/treaty_on_european_union_en.pdf, dostęp: 02.01.2016 r. 7 S. Duke, S. Vanhoonacker, EU-NATO Relations: Top-down Strategic Paralysis, Bottom-up Cooperation, wrzesień 2015, s. 3-4. 6 193 no koncepcję Połączonych Wielonarodowych Sił do Zadań Specjalnych (CJTF), które mogły być wykorzystane zarówno przez NATO jak i UZE8. Mimo iż wcześniejsze decyzje miały swoje znaczenie w kontekście rozwoju unijno-amerykańskich relacji bezpieczeństwa, w praktyce najważniejszym wydarzeniem w tej kwestii był francusko-brytyjski szczyt w miejscowości Saint-Malo w grudniu 1998 roku i uchwalona w jego trakcie deklaracja. Ówcześni przywódcy tych dwóch najpotężniejszych militarnie państw w Europie, prezydent Francji Jacques Chirac i premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, wyznaczyli kierunek rozwoju polityki bezpieczeństwa i obrony na Starym Kontynencie oraz relacji Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi w tym obszarze. Jak czytamy w deklaracji: „(…) Unia musi posiadać zdolność do autonomicznych działań, wspartą przez sprawne siły zbrojne, środki umożliwiające podjęcie decyzji o ich użyciu oraz gotowość do ich wykorzystania celem odpowiedzi na międzynarodowe kryzysy.”9 Jednocześnie, w pozostałych częściach dokumentu sygnatariusze stwierdzają, że z jednej strony istnieje potrzeba, aby Unia Europejska odgrywała pełnoprawną rolę na arenie międzynarodowej a przepisy odnoszące się do WPZiB w Traktacie z Amsterdamu doczekały się praktycznej implementacji, z drugiej zaś potwierdzają zobowiązania wynikające z artykułu V Traktatu Waszyngtońskiego. Co ważne, strony deklaracji oświadczają, że zdolności, o których mowa powyżej, muszą zostać sformowane poza ramami NATO10. Więcej na temat koncepcji CJTF, vide: A. Cragg, The Combined Joint Task Force Concept: a Key Component of the Alliance's Adaptation, NATO Review nr 4, lipiec 1996. 9 Tłumaczenie własne, Joint Declaration on European Defence, Saint-Malo, 4 grudzień 1998, punkt 2: „(…) the Union must have the capacity for autonomous action, backed up by credible military forces, the means to decide to use them, and a readiness to do so, in order to respond to international crises.” 10 Ibidem. 8 194 Deklaracja z Saint-Malo otworzyła drogę do realizacji przez Unię Europejską Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (EPBiO) 11, która jak się wkrótce okazało, wymaga użycia zdolności pozostających do dyspozycji Sojuszu. Biorąc pod uwagę stale zmniejszające się wydatki zbrojeniowe w Europie oraz niechęć do duplikacji rozwiązań i zdolności już istniejących w ramach NATO, obie organizacje do marca 2003 roku wypracowały tzw. Porozumienie Berlin Plus12. Dało ono formalną podstawę do korzystania przez Unię Europejską z istniejących zasobów Sojuszu przy realizacji przez nią operacji zarządzania kryzysowego, w których NATO jako całość nie mogło lub nie chciało się angażować13. Na tym podłożu UE zaczęła prowadzić swoje pierwsze misje w pogrążonych w kryzysach rejonach Europy i świata. Niestety, kolejne lata pokazały, że wypracowane porozumienie istnieje niemal wyłącznie na papierze, a jedynymi operacjami je wykorzystującymi były Concordia w Macedonii i Althea w Bośni i Hercegowinie – obie rozpoczęte jeszcze przed przystąpieniem Cypru do Unii w 2004 roku14. Problemem w realizacji Porozumienia Berlin Plus okazał się fakt członkostwa tego państwa w UE z jednej strony, z drugiej zaś obecność Turcji w NATO, a osią konfliktu była sytuacja związana z tzw. Turecką Republiką Cypru Północnego – bytu politycznego uznawanego jako państwo wyłącznie przez Turcję15. Porozumienie Berlin Plus jest zatem klasycznym przykładem „zablokowania” decyzyjnego z teorii neoinstytucjonalnej. Raz podjęta decyzja, chociaż w praktyce nie spełniająca swej funkcji, nie zostaje przekształcona, gdyż aktorzy potrzebni do jej zmiany znajdują się we wzajemnym konflikcie i nie są zainteresowani naruszeniem status quo. Od Traktatu z Lizbony nazywana Wspólną Polityką Bezpieczeństwa i Obrony (WPBiO). D. E. Mix, The European Union: Foreign and Security Policy, Congressional Research Service, kwiecień 2013, s. 23. 13 Więcej na temat szczegółów Porozumienia Berlin Plus, vide: Europejska Służba Działań Zewnętrznych http://eeas.europa.eu/csdp/about-csdp/berlin/index_en.htm. 14 N. Græger, J. Todd, Still a “Strategic” EU-NATO Partnership? Bridging Governance Challenges through Practical Cooperation, PISM Policy Paper nr 21 (123), czerwiec 2015, s. 1-2. 15 B. O. Knutsen, NATO, the Renewed Emphasis on Article V and the EU’s Common Defence and Solidarity Clauses – an Analysis of the Changing Nature of the Transatlantic Security Community, Norwegian Defence Research Establishment (FFI), maj 2012, s. 20; S. J. Smith, EUNATO Cooperation. A Case of Institutional Fatigue?, UACES 40th Annual Conference Paper, wrzesień 2010, s. 9. 11 12 195 Mimo powyższego problemu, praktyczna współpraca na linii NATO-UE miała miejsce coraz częściej. Zarówno wspomniana powyżej operacja Althea, która zastąpiła sojusznicze misje SFOR16 i IFOR17, jak również EULEX Kosovo, EUPOL Afghanistan oraz działająca równolegle do NATO-wskiej operacji Ocean Shield unijna morska misja wojskowa EUNAVFOR Atalanta, są przykładami relatywnie udanej, „oddolnej” współpracy pomiędzy obydwoma organizacjami18. Nie zważając na napięcia na poziomie politycznym, NATO i UE współpracowały i nadal współpracują. Doprowadziło to, w dużym uproszczeniu, do sytuacji, w której Sojusz wykonuje zadania ściśle militarne, natomiast późniejsza misja unijna koncentruje się na współpracy cywilno-wojskowej, odbudowie państw, budowie rządów prawa, czy zarządzaniu post-kryzysowym19. Analizując strategiczne dokumenty w obszarze bezpieczeństwa przyjmowane przez NATO i UE w pierwszej dekadzie XXI wieku20 wyraźnie widać, że w wielu miejscach są one do siebie podobne. Stanowi to argument o nakładaniu się funkcji Sojuszu oraz unijnej EPBiO, wzmacniając przy tym tezę o rywalizacji tych dwóch podmiotów w obszarze bezpieczeństwa w Europie. Wspomniane dokumenty odnoszą się do zbliżonych wyzwań związanych ze zmieniającym się środowiskiem bezpieczeństwa oraz wskazują na podobne zagrożenia (takie jak terroryzm, proliferacja broni masowego rażenia, czy bezpieczeństwo cybernetyczne). Dokumenty te uwydatniają istotną rolę, jaką pełni zapobieganie konfliktom, mają podobną warstwę normatywną (wspólne wartości państw członkowskich), jak również posiadają wzajemne odniesienia do wagi obu organizacji. Co więcej, są to dokumenty, które w rzeczywistości nie są strategiami, a raczej stanowią wyraz stanowiska poszczególnych organizacji w zakresie wyzwań Ang. Stabilization Force. Ang. Implementation Force. 18 N. Græger, J. Todd, Still a “Strategic”…, s. 2-4; S. Duke, S. Vanhoonacker, EU-NATO Relations:…, s. 10-11. 19 Wyjątkiem jest tutaj EUNAVFOR Atalanta. Operacja działa w tym samym momencie i realizująca podobne zadania co NATO-wska Ocean Shield. 20 Chodzi o Europejską Strategię Bezpieczeństwa z 2003 roku oraz Nową Koncepcję Strategiczną Sojuszu z roku 2010. 16 17 196 i sposobów ich rozwiązywania. Ponadto, napisane są bardzo konsensualnym językiem, co również przesądza o ich niewielkiej konkretności21. Kolejne lata od zakończenia zimnej wojny to również stale zmniejszająca się obecność amerykańskich sił na Starym Kontynencie. Pomiędzy rokiem 1990 a 2015 ich całkowita liczebność spadła z 213 tys. do 67 tys. żołnierzy wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Drastycznie zmniejszyła się również liczba amerykańskich ośrodków wojskowych z 850 do około 350. Układy rozbrojeniowe i pozimnowojenna dywidenda pokojowa nie oszczędziły także sił atomowych. Z szacunkowych 2500 amerykańskich głowic jądrowych w Europie z końcowego okresu zimnej wojny ostało się, wedle nieoficjalnych danych, od 150 do 200 rozmieszczonych w Niemczech, Turcji, Włoszech i Holandii22. Z punktu widzenia bezpieczeństwa państw Europy, taki stan rzeczy jest z pewnością niekorzystny i wskazuje na spadające zaangażowanie Stanów Zjednoczonych na kontynencie europejskim. Z drugiej jednak strony, otworzyło to znacznie szersze pole dla Unii Europejskiej do realizacji autonomicznej względem Ameryki polityki bezpieczeństwa i obrony. 8.2. Relacje transatlantyckie w obszarze bezpieczeństwa w połowie drugiej dekady XXI wieku Druga dekada XXI wieku jest często definiowana jako okres nakładających się na siebie kryzysów w Unii Europejskiej. Określenie to jest szczególnie prawdziwe jeśli chodzi o sferę bezpieczeństwa, gdzie obok nadal spadających wydatków obronnych w związku z trwającym od lat kryzysem zadłużeniowym, mamy do czynienia z kryzysem imigracyjnym, wojnami domowymi w Syrii i Libii, a także konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Z punktu widzenia transatlantyckich relacji bezpieczeństwa, szczególnie istotnym jest to ostatnie wydarzenie. Po pierwsze, jego efektem jest wzrost znaczenia powziętego w ramach NATO zobowiązania do przeznaczania co najmniej 2% Produktu Krajowego Brutto (PKB) na obronność. Po drugie, S. Duke, S. Vanhoonacker, EU-NATO Relations:…, s. 8. 2015 Index of U.S. Military Strength, Europe, http://index.heritage.org/ military/2015/chapter/op-environment/europe/, dostęp: 04.01.2016 r. 21 22 197 Stany Zjednoczone udowodniły23, że w sytuacji rzeczywistego zagrożenia ładu w Europie są w stanie szybko zwiększyć tam swoją obecność i przeznaczyć większe środki na rzecz bezpieczeństwa na Starym Kontynencie24. Po trzecie wreszcie, konflikt na Ukrainie doprowadził do istotnych dla bezpieczeństwa europejskiego decyzji na szczycie NATO w Walii w 2014 roku, przypieczętowując ponowny zwrot Sojuszu w stronę jego podstawowego zadania, tj. kolektywnej obrony. Obecne uwarunkowania bezpieczeństwa w Europie oraz relacje transatlantyckie w tym obszarze kształtują wspomniane w powyższym akapicie wydarzenia. Podejście Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych do aktualnej sytuacji widoczne jest w ostatnich dokumentach najważniejszych organów UE oraz NATO. Zarówno dokument końcowy szczytu Rady Europejskiej z 19-20 grudnia 2013 roku, jak i konkluzje z posiedzenia Rady Unii Europejskiej z 18 maja 2015 roku wyraźnie wskazują Sojusz (a pośrednio Stany Zjednoczone) jako jednego z najważniejszych partnerów Unii „(…) w obszarach wspólnego zainteresowania, zarówno strategicznego jak i operacyjnego, w zarządzaniu kryzysowym, jak również w budowie zdolności wojskowych (…) oraz w poszukiwaniu dalszych synergii i komplementarności”25. Podobne słowa znaleźć można w finalnym raporcie wysokiego przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa dla Rady Europejskiej z października 2013 roku, w którym stwierdza się, że aby stawić czoło współczesnym wyzwaniom bezpieczeństwa relacje transatlantyckie mają znaczenie zasadnicze. Jednocześnie, w kontekście zwrotu Stanów Przykładem zasadności twierdzenia, że Stany Zjednoczone poważnie traktują sytuację na Ukrainie i związane z nią obniżenie poziomu bezpieczeństwa w Europie, jest decyzja Departamentu Obrony USA o czterokrotnym zwiększeniu budżetu na tzw. European Reassurance Initiative. Amerykański Sekretarz Obrony Ash Carter ogłosił, iż w roku budżetowym 2017, w budżecie Pentagonu środki na ten cel wyniosą 3,4 mld USD (w poprzednim budżecie było to niecałe 800 mln USD). Więcej na ten temat, vide: C. Pellerin, Carter Previews FY2017 Defense Budget Request, DoD News, Defense Media Activity, http://www.defense.gov/News-Article-View/Article/648373/carter-previews-fy2017defense-budget-request, dostęp: 03.02.2016 r. 24 J. Techau, The Politics of 2 Percent. NATO and the Security Vacuum in Europe, Carnegie Europe, wrzesień 2015, s. 4, 14. 25 Tłumaczenie własne, Council Conclusions on CSDP, Foreign Affairs Council, Bruksela 18 maja 2015, s. 6, „(…) in the areas of shared interest, both strategically and operationally, in crisis management as well as on military capabilities development (…) and to seek further synergies and complementarity”. 23 198 Zjednoczonych w stronę regionu Azji i Pacyfiku „Europa musi przyjąć większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo własne i swojego otoczenia”, przy czym „silna, spójna i wzajemnie popierana współpraca pomiędzy UE i NATO pozostaje istotna jak zawsze”26. Dokument końcowy ze szczytu Rady Europejskiej z grudnia 2013 roku jest jeszcze bardziej wypełniony odniesieniami do kooperacji z Sojuszem Północnoatlantyckim i w wielu miejscach wskazuje się np. na potrzebę spójności i interoperacyjności z NATO, zgodności z procesem planowania w ramach Sojuszu, czy strategicznym partnerstwie obu podmiotów27. Zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo Europy oraz akceptacja takiego stanu rzeczy przez państwa europejskie są dobrze widoczne w deklaracji końcowej walijskiego szczytu NATO z 5 września 2014 roku. Potwierdzono w niej wagę trzech podstawowych zadań Sojuszu, tj. kolektywnej obrony, zarządzania kryzysowego oraz bezpieczeństwa kooperatywnego, przy czym na pierwszy plan wysunięta została kwestia kolektywnej obrony, co w praktyce oznacza wzmocnienie obrony terytorialnej państw Europy. Konsekwencją tego jest natomiast realizacja tzw. Readiness Action Plan (RAP), który ma na celu: wzmocnienie gotowości wojsk państw Sojuszu, w szczególności Sił Odpowiedzi NATO28; kontynuowanie dotychczasowych projektów jak np. Smart Defense29, obrony przeciwrakietowej, sojuszniczego rozpoznania naziemnego, czy cyberobrony; umocnienie decentralizacji i regionalizacji struktur Sojuszu; oraz realizację koncepcji pańTłumaczenie własne, Final Report on CSDP, High Representative Preparing the European Council on Security and Defence, Brussels, 15 October 2013, w: Defence Matters. EU Key Documents 2013, EUISS, Paryż 2014, s. 45, 53, „(…) Europe must assume greater responsibility for its own security and of its neighbourhood.”, „Strong, coherent and mutually reinforcing cooperation between the EU and NATO remains as important as ever.”. 27 Conclusions – 19/20 December 2013, European Council, Bruksela 20 grudnia 2013. 28 Siły Odpowiedzi NATO są międzynarodowym komponentem Sojuszu o wysokiej gotowości bojowej, wyposażonym w nowoczesny sprzęt i zdolnym do szybkiego rozlokowania w sytuacji zagrożenia. Oprócz swojej roli operacyjnej, są one wykorzystywane do umacniania współpracy pomiędzy sojusznikami, szkolenia oraz lepszego wykorzystania techniki wojskowej. Więcej na ten temat, vide: http://www.nato.int/. 29 Inicjatywa Smart Defense jest mechanizmem współpracy państw członkowskich NATO w budowie nowoczesnych zdolności obronnych w efektywny kosztowo i spoisty sposób, potrzebnych zarówno im, jak i Sojuszowi jako całości. Opiera się ona na trzech filarach, które powinny charakteryzować projekty podejmowane w ramach Smart Defense, tj. ustalenia priorytetów, specjalizacji oraz współpracy. Więcej na ten temat, vide: Ibidem. 26 199 stw ramowych NATO30. Deklaracja końcowa szczytu w sposób wyraźny wskazuje na wagę relacji transatlantyckich i współpracy UE-NATO w budowie bezpieczeństwa europejskiego. Odnosi się ona do sojuszników nie będących członkami Unii, którzy w dalszym ciągu w sposób znaczący wspierają UE w zapewnianiu bezpieczeństwa w Europie. Co więcej, NATO dostrzega zarówno znaczenie budowy europejskiej obronności, jak również zgadza się na wzrost roli Unii w realizacji tego zadania. W deklaracji wskazano też na potrzebę dalszej współpracy operacyjnej i zaznaczono, że korzystanie z unijnych instrumentów dla realizacji celów sformułowanych również w ramach NATO powinno stać się standardem. Wreszcie, potwierdzeniem powyższej konstatacji jest zorganizowanie wspólnej konferencji prasowej przez sekretarza generalnego Sojuszu oraz wysokiego przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa podczas pierwszego dnia szczytu31. Transatlantycka współpraca w obszarze bezpieczeństwa pomiędzy NATO i Unią Europejską prowadzona jest w zinstytucjonalizowanej formie już od wielu lat. Najwyższym szczeblem kooperacji są spotkania ambasadorów Rady Północnoatlantyckiej z tymi, delegowanymi do unijnego Komitetu Politycznego i Bezpieczeństwa, organizowane od 4 do 10 razy w roku. Niestety, istniejący od 2004 roku tzw. „problem uczestnictwa”32 skutkował znaczącym ograniczeniem obszarów wzajemnej współpracy33. Powoduje on także, że istniejące nieformalne unijno-natowskie spotkania na szczeblu ministrów spraw zagranicznych również pozostają niesatysfakcjonujące z punktu widzenia współpracy obu organizacji. Co istotne, za U. Karock, NATO After the Wales Summit: Back to Collective Defence, Policy Department, Directorate-General for External Policies, listopad 2014, s. 4-5. Zapoczątkowana w 2013 roku koncepcja państw ramowych Sojuszu oznaczająca tworzenie grup państw pod przewodnictwem tzw. państwa ramowego w celu utrzymania danych zdolności obronnych, wpisująca się w politykę przekazywania większej odpowiedzialności za Sojusz jego europejskim członkom. 31 Ibidem, s. 8-10. 32 Wspominany już w pierwszej części rozdziału „problem uczestnictwa” związany jest z członkostwem Turcji w NATO z jednej strony, z drugiej zaś Republiki Cypryjskiej w UE (dodatkową rolę dogrywa tu jeszcze będąca członkiem obu organizacji Grecja) oraz ostrego konfliktu politycznego pomiędzy tymi państwami o status Tureckiej Republiki Cypru Północnego. Państwa wzajemnie torpedują wszelkie inicjatywy mające na celu ułatwienie współpracy pomiędzy NATO i UE w obszarze bezpieczeństwa. 33 Więcej na temat tej kwestii, vide: S. J. Smith, EU-NATO Cooperation…, s. 8-9. 30 200 sprawą Turcji nie odbywają się podobne, nieformalne spotkania z udziałem ministrów obrony. O ile jednak współpraca instytucjonalna na wysokim poziomie politycznym jest poważnie utrudniona, to znacznie lepsze rezultaty są osiągane wśród urzędników zatrudnionych w sekretariacie generalnym Rady i kwaterze Sojuszu oraz pomiędzy najwyższymi przedstawicielami, tj. sekretarzem generalnym NATO oraz wysokim przedstawicielem Unii. Co prawda, także i tu występują pewne problemy, których nie da się ominąć34 i gdyby nie wytężona praca pracowników obu podmiotów, jakakolwiek współpraca najpewniej w ogóle nie miałaby miejsca. Także Komisja Europejska (KE), za pośrednictwem wewnątrzunijnego obiegu informacji na linii Rada-Komisja, uczestniczy w relacjach NATO-UE, co czyni to powiązanie najważniejszym ogniwem łączącym KE z Sojuszem i stąd wynika tak duże do niego przywiązanie35. Dla sprawnej kooperacji unijno-natowskiej ważnym elementem są również formalne i (w szczególności) nieformalne spotkania wysokiego przedstawiciela UE i sekretarza generalnego NATO, spowodowane m.in. naciskami państw, którym „problem uczestnictwa” przeszkadza w realizacji polityki bezpieczeństwa w ramach zarówno Unii jak i Sojuszu. Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, widać wyraźnie, że współpraca instytucjonalna pomiędzy Unią Europejską a Organizacją Sojuszu Północnoatlantyckiego funkcjonuje głównie dzięki nieformalnym spotkaniom, kooperacji urzędników z obu stron oraz naciskom państw chcących tę współpracę rozwijać, co z kolei przekłada się na względne skuteczne współdziałanie w teatrze działań. Jednocześnie ewidentne jest obecne wśród unijnej i NATO-wskiej biurokracji zmęczenie obecną sytuacją „zablokowania” działań na szczeblu politycznym oraz brak oficjalnych rezultatów ich nieoficjalnych działań, co przyczynia się do obniżenia motywacji do dalszej współpracy36. Stany Zjednoczone pod przywództwem prezydenta Baracka Obamy zaangażowały się w realizację długofalowej polityki powszechnie znanej jako „zwrot w stronę Azji”. Amerykańska administracja, uznając, że przyNajbardziej znanym z nich jest kwestia utrudnionego obiegu dokumentów pomiędzy NATO i UE posiadających klauzule tajności. Więcej na ten temat, vide: Ibidem, s. 11. 35 Jest to notabene kolejny przykład jak teoria neoinstytucjonalna działa w praktyce, w formie mechanizmu „niezamierzonych konsekwencji”. 36 S. J. Smith, EU-NATO Cooperation…, s. 8-16, 22-23. 34 201 szłe interesy gospodarcze i bezpieczeństwa tego państwa związane są z regionem Azji i Pacyfiku, nasiliła obserwowany od lat odwrót zainteresowania USA Starym Kontynentem, również w kontekście bezpieczeństwa. Obecnie jesteśmy świadkami implementacji tej polityki. Chociaż nie zwiastuje to całkowitego wycofania się sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych z Europy, relokacja amerykańskich jednostek ma miejsce i będzie postępować w przyszłości37. Oznacza to, że Europa, a w szczególności Unia Europejska, stoją w obliczu konieczności podjęcia decyzji o zmianie pełnionej przez nią roli i przeistoczenia się w „dostarczyciela bezpieczeństwa” zarówno na kontynencie, jak i globalnie38. 8.3. Prognoza podejścia Unii do Sojuszu Północnoatlantyckiego i amerykańskiej obecności w Europie Transatlantycka współpraca w obszarze bezpieczeństwa na Starym Kontynencie ewoluuje. Mimo iż w naukach społecznych, a nauce o polityce w sposób szczególny, trudno jest tworzyć predykcje zachowania podmiotów takich jak państwa czy posiadające własną podmiotowość organizacje, to wydaje się, że logiczna synteza szeregu czynników sprawia, iż pewne prognozy mogą mieć swoją zasadność. Pierwszym, wpisującym się teorię neoinstytucjonalną elementem przewidywania relacji transatlantyckich jest historia i związana z nią koncepcja „zależności od ścieżki”. Jak wynika z analizy przeprowadzonej we wcześniejszych częściach tego rozdziału, na przestrzeni ostatnich dwóch dekad podjęto cały szereg decyzji służących wzmacnianiu współpracy pomiędzy Unią Europejską i NATO. Nieformalna kooperacja obydwu instytucji, wspólne działania na różnych teatrach, gdzie zaangażowane są zarówno Sojusz jak i UE, wszystko to tworzy logiczną i konsekwentną całość, swego rodzaju ścieżkę, z której trudno byłoby zejść nawet, gdyby decydenci polityczni wyrażali taką wolę. Łączy się to z kolei z innym mechanizmem teorii neoinstytucjonalnej, tj. z dotychczasowymi kosztami podjętych decyzji (ang. sunk costs). Im więcej środków jest angażowanych w dany projekt Cf. Ł. Smalec, NATO oraz partnerstwo transatlantyckie w polityce bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych, rozdział I tej książki. 38 A. R. Ungaro, Developments in and Obstacles to the US Pivot to Asia: What Alternatives for Europe?, Instituto Affari Internazionali, IAI Working Papers 12/24, wrzesień 2012, s. 4, 10. 37 202 (w tym wypadku kooperacji UE-NATO), im dłużej decydenci brną w jego realizację, tym trudniejsza i bardziej kosztowna jest rezygnacja z niego. Efektem tego jest postawienie relatywnie oczywistej prognozy, iż współpraca transatlantycka pomiędzy Unią i Sojuszem nie zostanie zaniechana. Obydwa podmioty i ich państwa członkowskie włożyły zbyt wiele wysiłku w budowanie spójności międzyorganizacyjnej, aby w przyszłości z niej zrezygnować. Kolejnym elementem predykcji przyszłości w omawianym temacie jest próba określenia najważniejszych trendów z tym związanych oraz samego środowiska bezpieczeństwa w nadchodzących latach. Państwa Europy w dalszym ciągu zmagać się będą z dotychczasowymi problemami, co z kolei prowokuje pytanie o przyszłe zobowiązania w zakresie bezpieczeństwa. Istniejące zdolności Unii Europejskiej już obecnie są niebezpiecznie blisko wyczerpania, a rachityczny wzrost gospodarczy nie ułatwi decyzji o zwiększeniu wydatków obronnych. Jak możemy przeczytać w jednym z raportów Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Unii Europejskiej (EUISS): „(…) problemy i niedociągnięcia prawdopodobnie zaostrzą się pod wpływem obecnych trendów. Dotyczy to wzrostu potencjału nowych regionalnych mocarstw i aktorów (w szczególności w Azji), amerykański „zwrot w stronę Azji”, pogłębienie się globalizacji, a także rozwój nowych rodzajów broni. Na poziomach międzynarodowym i regionalnym najbliższą dekadę charakteryzować będzie szczególne połączenie dynamicznej niestabilności i systemowej współzależności.”39 Ponadto, agresywna polityka Rosji wobec Ukrainy oraz asertywna wobec państw Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, umacnianie przez nią przeciwwagi dla NATO w postaci Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, jak również przyspieszona modernizacja jej sił zbrojnych, sta- Tłumaczenie własne. Enabling the Future. European Military Capabilities 2013-2025: Challenges and Avenues, red. A. Missiroli, EUISS Report nr 16, maj 2013, s. 6. 39 203 nowić będą wyzwanie dla Sojuszu i UE w nadchodzących latach40. Rosnącym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy pozostaną terroryzm (szczególnie islamski) oraz konflikty religijne i ideologiczne. Ponadto wzrośnie ryzyko destabilizacji Bałkanów Zachodnich, a Bliski Wschód i Afrykę Północną targać będą liczne konflikty41. To ostatnie, wraz z upadkiem państw w Afryce i na Bliskim Wschodzie, dalszym wzrostem populacji tych regionów oraz konsekwencjami zmian klimatu, wywoła kolejne fale migracyjne do Europy. Wreszcie, należy spodziewać się zwielokrotnienia ryzyka związanego z postępującą digitalizacją i potrzebą ochrony systemów informatycznych infrastruktury krytycznej, wojska, systemów komunikacyjnych i kontroli42. W tym kontekście stosunki w dziedzinie bezpieczeństwa pomiędzy Europą a Stanami Zjednoczonymi i Kanadą pozostają wyjątkowe. UE i jej państwa członkowskie stoją w obliczu dalszego utrwalenia tych relacji, a także wzięcia na siebie większej odpowiedzialności za bezpieczeństwo kontynentu i jego sąsiedztwa, ciągłego rozwoju wspólnych zdolności obronnych, jak również trwałego zogniskowania NATO na kwestię kolektywnej obrony, a WPBiO w stronę zarządzania kryzysowego43. Przechodząc dalej, w prognozie należy poruszyć wspomniany w poprzednich podrozdziałach problem partycypacji oraz w ostatecznym rozrachunku nieuniknioną reformę Porozumienia Berlin Plus. Najważniejsze w tym kontekście wydaje się, że już rok 2016 może przynieść przełom w kwestii statusu Tureckiej Republiki Cypru Północnego. Podczas tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, przywódcy zwaśnionych stron Nikos Anastiades i Mustafa Akinci wyrazili znaczny optymizm co do uregulowania konfliktu w 2016 roku i utworzenia dwuczłonowej federacji podzielającej wartości, którym hołduje Unia Europejska44. Kompromis w powyższej sprawie jest jednym z podstawowych warunków Towards a New European Security Strategy? Assessing the Impact of Changes in the Global Security Environment, Policy Department, Directorate-General for External Policies, czerwiec 2015, s. 40-44. 41 Ibidem, s. 18-20, 36-40. 42 Ibidem, s. 24-28. 43 Towards an EU Global Strategy. Background, Process, References, red. A. Antonio, EUISS, Paryż 2015, s. 141-142. 44 P. Teffer, Cyprus Leaders 'Believe' in 2016 Solution to Division, Bruksela, 22 styczeń 2016, https://euobserver.com/political/131950, dostęp: 22.01.2016 r. 40 204 zniesienia blokady we współpracy na linii UE-NATO i jego osiągnięcie umożliwi rozpoczęcie, choć nie bez pewnych trudności, negocjacji w sprawie nowych ram współpracy pomiędzy obiema organizacjami45. Biorąc pod uwagę, że państwa członkowskie Unii i Sojuszu są żywo zainteresowane takim porozumieniem, można domniemywać, iż wraz z rozwiązaniem problemu partycypacji, w niedługim czasie ono powstanie, co z kolei znacząco usprawni relacje na poziomach politycznym, administracyjnym, jak również w teatrze działań. Ważnym elementem odnośnie przyszłości transatlantyckich relacji w obszarze bezpieczeństwa jest samo podejście UE do planów dotyczących zbiorowej obronności. Traktat o Unii Europejskiej w kilku miejscach wskazuje na potrzebę stworzenia unijnej polityki obronnej, która może prowadzić do wspólnej obrony46. Obecna WPBiO i instytucje z nią związane oraz traktatowy casus foederis (artykuł 42.7 TUE w wersji Traktatu z Lizbony) są niewątpliwymi dowodami na dążenie Unii do realizacji tych postulatów. Jak twierdzi Antonio Missiroli z EUISS, także mający miejsce w grudniu 2013 roku szczyt Rady Europejskiej potwierdził wolę państw członkowskich UE do dalszej budowy wspólnych zdolności obronnych oraz nadał wytyczne na przyszłość w tej kwestii47. Obecny przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker stwierdził natomiast w jednej ze swoich wypowiedzi (w kontekście wydarzeń na Ukrainie), że Unia potrzebuje swojej własnej armii48. Chociaż postanowienia TUE oraz stanowisko Komisji i wielu państw członkowskich są w kwestii budowy europejskiej polityki obronnej podobne, to w rzeczywistości sprawa nie jest prosta z różnych względów, na czele z niechęcią ze strony Zjednoczonego Królestwa do tego projektu. W odpowiedzi na wspomnianą wypowiedź Junckera, rzecznik brytyjskiego rządu stwierdził, że obronność leży w gestii państw a nie S. J. Smith, EU-NATO Cooperation…, s. 23-25. Common provisions, Art B; Art J.4, ustęp 1, Treaty on the European Union, http://europa.eu/eu-law/decisionmaking/treaties/pdf/treaty_on_european_union/treaty_on_european_union_en.pdf, dostęp: 02.01.2016 r. 47 A. Missiroli, European Defence – to be Continued, EUISS Alert, nr 44, grudzień 2013. 48 A. Sparrow, Jean-Claude Juncker Calls for EU Army, 8 marzec 2015, http://www.theguardian.com/world/2015/mar/08/jean-claude-juncker-calls-for-euarmy-european-commission-miltary, dostęp: 22.01.2016 r. 45 46 205 Unii Europejskiej i stanowisko to nie ulegnie zmianie49. Ważnym w tym kontekście jest także stanowisko Stanów Zjednoczonych, które od lat są pozytywnie nastawione do budowy europejskich zdolności obronnych i przejmowania przez Europejczyków odpowiedzialności za bezpieczeństwo swoje i swego sąsiedztwa, jak również do perspektywy rozwijania WPBiO (a być może i europejskich sił zbrojnych) w gronie państw tym zainteresowanych. Wreszcie, istnieje realna perspektywa przeniesienia punktu ciężkości w relacjach transatlantyckich z obszaru bezpieczeństwa i obronności w obręb handlu i spraw gospodarczych. Prowadzone od 2013 roku negocjacje pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi nad Transatlantyckim Porozumieniem w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP50) i związana z nim perspektywa stworzenia globalnych standardów w tej dziedzinie powodują, że już dziś TTIP jest najważniejszym elementem w relacjach pomiędzy obydwoma podmiotami51. Wysoce prawdopodobne jest dalsze wycofywanie amerykańskich sił zbrojnych z kontynentu europejskiego, związane zarówno ze „zwrotem w stronę Azji”52, postępującym relatywnym osłabieniem amerykańskiego hegemona, jak również dalszym przekazywaniem odpowiedzialności za bezpieczeństwo kontynentu Europejczykom. Powyższe trendy, wraz ze wzrostem znaczenia już i tak istotnych transatlantyckich powiązań gospodarczych, mogą spowodować, że Europa stanie się dla Stanów Zjednoczonych przede wszystkim partnerem gospodarczym, a dopiero w drugiej kolejności militarnym53. W efekcie moIbidem. Ang. Transatlantic Trade and Investment Partnership. 51 D. E. Mix, The United States and Europe: Current Issues, Congressional Research Service, luty 2015, s. 14-15. 52 Element ten nie jest już taki pewny jak był jeszcze dwa lata temu. Być może tegoroczny szczyt NATO w Warszawie zahamuje omawianą tendencję i Amerykanie zdecydują się na przynajmniej zwiększenie swojej aktywności w Europie Środkowej i Wschodniej celem powstrzymania asertywnej polityki Rosji. 53 Powyższa konstatacja nie jest jednak uniwersalną i różni badacze interpretują powyższe trendy w odmienny sposób. Przykładowo, Hans Binnendijk z RAND Corporation uważa, że TTIP ma w rzeczywistości potencjał ogólnego wzmocnienia więzi transatlantyckiej. Z kolei Clara Marina O’Donnell i Patryk Pawlak z think tanku Centre for European Reform są zdania, że Europejczycy są dla Ameryki znacznie ważniejszym partnerem w obszarze bezpieczeństwa niż się powszechnie sądzi i tym samym rola Europy jako głównego sojusznika Stanów Zjednoczonych jest niezachwiana. Więcej na temat opinii badaczy, cf. 49 50 206 że to prowadzić do jeszcze głębszego rozmiękczenia euro-amerykańskiego sojuszu w drodze spadku zainteresowania utrzymywania NATO przez ich głównego kontrybutora, tj. Stany Zjednoczone. 8.4. Konkluzje Podsumowując powyższe rozważania należy podkreślić, że predykcje dotyczące rozwoju sytuacji politycznej w tak skomplikowanych i wieloaspektowych sprawach, jak opisywana w niniejszym rozdziale, obciążone są poważnym ryzykiem. Pewne rzeczy, jak np. globalne trendy, są do przewidzenia niezależnie od pojedynczych, czasem odwrotnych w stosunku do nich wydarzeń. Dokładnie na takiej samej zasadzie jak relatywnie łatwo meteorologom określić przyszły klimat a niezwykle trudno przewidywać pogodę danego dnia. Z drugiej strony, decyzje polityczne, nawet pomimo istnienia takich zjawisk jak wspomniane w tekście path dependency czy sunk costs są znacznie bardziej nieprzewidywalne (gdyż zależą od wielu, często zupełnie nieoczywistych czynników) i tym samym możliwości predykcyjne badaczy są znacznie ograniczone. Niemniej jednak w opinii autora niniejszego rozdziału politolodzy, analizując i syntetyzując dane oraz dobierając odpowiednie narzędzia badawcze, są w stanie dokonywać trafnych przewidywań przyszłej sytuacji politycznej i, co ważne, powinni to robić. W przypadku tej części niniejszej publikacji wiele przemawia za tym aby stwierdzić, iż przyszłość transatlantyckich więzi w dziedzinie bezpieczeństwa będzie w dalszym ciągu należała do wzajemnie uzupełniających się NATO i Unii Europejskiej, posiadających nową, uwzględniającą specyficzne założenia obu organizacji, podstawę wzajemnych relacji. Chociaż Sojusz pozostanie dominującą organizacją bezpieczeństwa łączącą oba kontynenty, to wspierane przez Stany Zjednoczone państwa UE i sama organizacja przejmą znaczną część zadań dotyczących bezpieczeństwa Europy, starając się jednocześnie (przy wsparciu samych Europejczyków), aby być obecnym w sprawach kluczowych dla jego obrony. Podstawowym wyzwaH. Binnendijk, Friends, Foes, and Future Directions. U.S. Partnership in a Turbulent World, RAND Corporation, Santa Monica, California 2016, s. 90; C. M. O’Donnell, P. Pawlak, Are Europeans a Better Transatlantic Security Partner than Meets the Eye?, 6 lipiec 2012, http://www.cer.org.uk/insights/are-europeans-better-transatlantic-security-partner-meetseye, dostęp: 04.01.2016 r. 207 niem na najbliższe lata pozostanie natomiast ponowne ułożenie relacji NATO-UE, co zresztą, jak jest często podkreślane, nie będzie wcale łatwe, przy czym nacisk kładziony będzie na współpracę w zwalczaniu zagrożeń hybrydowych, a nie na prosty podział obowiązków pomiędzy oboma organizacjami54. D. E. Mix, The European Union: Foreign and Security Policy, Congressional Research Service, kwiecień 2013, s. 1; Towards a New European Security Strategy? Assessing the Impact of Changes in the Global Security Environment, Policy Department, Directorate-General for External Policies, czerwiec 2015, s. 17. 54 208 Zakończenie Tomasz Pasierbiak Uwarunkowania bezpieczeństwa transatlantyckiego zmieniają się bardzo szybko. Dowodem na to może być spotkanie ministrów obrony państw NATO z lutego 2016 roku. Będąc elementem przygotowań do szczytu w Warszawie, przyniosło ono wstępne, ale jednak wiążące decyzje takie jak ta o zaangażowaniu Polski w zwalczanie Państwa Islamskiego. Dynamika zmian utrudnia prowadzenie badań, jednocześnie zwiększając ich rolę - porządkowanie rzeczywistości refleksją naukową przekłada się bowiem na zrozumienie zawiłości zagadnień bezpieczeństwa. Jest to szczególnie istotne teraz, kiedy wspomniane uwarunkowania oznaczają konflikt na Ukrainie, czy też aktywność terrorystów w Europie - a więc kwestie dotykające Polski i jej obywateli. Konkluzje autorów stanowią interesujący zbiór prognoz dotyczących funkcjonowania NATO w drugiej dekadzie XXI wieku. Łukasz Smalec w swoim tekście wskazał na spadek znaczenia NATO w polityce bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych za prezydentury G. W. Busha, przejawiający się głównie w praktyce politycznej. Barack Obama częściowo przywrócił znaczenie NATO, jednak z uwzględnieniem ograniczeń takich jak sekwestracja i Pacific pivot. Autor uznał, że najbardziej prawdopodobny jest ewolucyjny rozwój polityki bezpieczeństwa USA względem NATO. Wielka Brytania w swojej polityce bezpieczeństwa jest bardzo zachowawcza, opierając się na atlantycyzmie i niechęci do współpracy europejskiej. Grzegorz Gogowski zauważył jednak, że takie stanowisko nie służy strategicznym interesom Zjednoczonego Królestwa i że powinno ono bardziej zaangażować się lub wręcz objąć rolę lidera we wzmacnianiu bezpieczeństwa europejskiego. Barbara Marcinkowska zwróciła uwagę na niezależność Francji, jeśli chodzi o politykę bezpieczeństwa. Państwo to charakteryzuje się dużą samodzielnością i rości sobie pretensje do odgrywania roli ponadregionalnego mocarstwa. Francja bierze udział zarówno we współpracy europejskiej, jak i transatlantyckiej. Rola NATO w doktrynie strategicznej Francji zmienia 209 się jednak zależnie od tego, która partia sprawuje władzę. Stąd też prognozy dotyczące tej roli są silnie skorelowane z przewidywaniami wyników wyborów, które mają odbyć się w 2017 roku. Podejście Republiki Federalnej Niemiec do polityki bezpieczeństwa i NATO zostało przedstawione przez Rafała Smentka w trzech możliwych scenariuszach, różniących się stopniem zaangażowania oraz jego kierunkiem. Scenariusz „Pod egidą NATO” zakłada wysokie zaangażowanie Niemiec w utrzymanie bezpieczeństwa, ukierunkowane na współpracę w ramach Sojuszu. Scenariusz „Europejskie ambicje” to intensywne działania w kierunku wzmocnienia roli Unii Europejskiej, zaś „Armia bez misji” to przewidywanie ograniczenia zaangażowania Niemiec w kształtowanie polityki bezpieczeństwa transatlantyckiego, zwłaszcza w wymiarze militarnym. Autor nie przesądza, który z tych scenariuszy jest najbardziej prawdopodobny. Turcja - według Marty Makowskiej - będzie dążyć do wzmocnienia współpracy z państwami zachodnimi w ramach Sojuszu. Z jednej strony utrudni to relacje z islamskimi państwami w regionie i z Rosją, z drugiej jednak znacząco przyczyni się do ułatwienia negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską, a w krótszej perspektywie czasowej pomoże rozwiązać lub złagodzić problemy związane z konfliktem w Syrii i działalnością Państwa Islamskiego. Marek Russjan w podsumowaniu swojego tekstu z nadzieją wypatruje nadchodzącego w 2016 roku szczytu NATO w Warszawie. Do tej pory bowiem Polska - pomimo starań - nie zrealizowała wszystkich swoich celów w ramach Sojuszu, chociaż aspiruje do roli lokalnego lidera. Czynniki zewnętrzne, takie jak konflikt na Ukrainie, mogą znacząco przyczynić się do zmotywowania sojuszników do wsparcia polskich inicjatyw. Relacje między NATO a Rosją - zdaniem Michała Szczygielskiego ze względu na konflikt na Ukrainie nie będą łatwe. Nie należy spodziewać się bezpośredniej konfrontacji, ale wzajemne stosunki będą normalizować się jedynie w wybranych sferach, uznanych przez obie strony za istotne (np. walka z terroryzmem). Poza tym, należy spodziewać się raczej tzw. „krytycznego dialogu” co najmniej do końca aktualnej kadencji prezydenta Władimira Putina. 210 Kamil Mazurek stwierdził, że NATO i Unia Europejska podzielą się rolami w zakresie polityki bezpieczeństwa transatlantyckiego. Wynikać to będzie głównie z rozwoju potencjału Unii Europejskiej w obszarze obrony. Relacje między tymi podmiotami wymagają jednak ułożenia na nowo, co zdaniem autora nie będzie łatwe. Zbierając wnioski, do których doszli autorzy, możemy wskazać role, jakie przypisują NATO członkowie o większym potencjale i mniej zagrożeni bezpośrednim konfliktem (USA, Francja, Wielka Brytania) i członkowie słabsi lub znajdujący się w trudnej sytuacji (Polska, Turcja). Państwa z pierwszej grupy, według autorów, nie uznają Sojuszu za fundament swojego bezpieczeństwa – traktują go bardziej przedmiotowo, jako platformę realizacji swoich ambicji. Polska i Turcja, postawione przed wyzwaniami w zakresie bezpieczeństwa (oczywiście o różnej skali), upatrują w Sojuszu wsparcia przynajmniej w częściowym poradzeniu sobie z tymi wyzwaniami i starają się wykorzystać go jako narzędzie swojej adaptacji aktywnej. Interesujące będzie rozwinięcie rezultatów badań w oparciu o decyzje szczytu NATO, który odbędzie się w Warszawie w lipcu 2016 roku. Może on dostarczyć materiałów zarówno do potwierdzenia, jak i rewizji tez postawionych przez autorów niniejszej monografii. Uwarunkowania bezpieczeństwa transatlantyckiego w niektórych regionach zmieniły się znacząco (konflikt na Ukrainie), ponadto wzrosła intensywność problemów, które występowały już od jakiegoś czasu, takich jak: terroryzm, kryzys migracyjny, czy też działalność Państwa Islamskiego. Ten wzrost intensywności może prowadzić państwa takie jak Francja czy Niemcy do przyznania współpracy w NATO większej roli niż dotychczas - za cenę realizacji niektórych postulatów mniejszych państw. Zespół autorsko-redakcyjny nie rości sobie pretensji do całkowitego wyczerpania zagadnienia przeglądu stanowisk głównych aktorów ze sfery bezpieczeństwa w obszarze transatlantyckim: Stanów Zjednoczonych, Zjednoczonego Królestwa, Francji, Niemiec, Turcji, Polski, Rosji oraz Unii Europejskiej w odniesieniu do obecnej roli oraz przyszłego znaczenia koncepcji partnerstwa transatlantyckiego w ich polityce zagranicznej i bezpieczeństwa. Stanowiska te są bowiem dynamicznie kształtowane przez zmieniające się warunki, zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne. Opracowanie realizuje jednak postawione przed nim cele, zarówno analityczne jak i pro- 211 gnostyczne. Jesteśmy przekonani, że jest ono istotnym wkładem do dyskusji na temat teraźniejszości i przyszłości NATO, wypełniającym zauważoną przez nas lukę w piśmiennictwie naukowym. Wyrażamy też nadzieję, że nasza praca stanie się punktem wyjścia do dalszej dyskusji naukowej, zaś przewidywania Autorów będą czynnikiem stymulującym konstruktywną krytykę. 212 Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. Rozdział I A National Security Strategy for a New Century, The White House, Washington October 1998; A National Security Strategy of Engagement and Enlargement, The White House, Washington February 1995; Amerykańscy lotnicy w polskiej bazie, http://www.polskazbrojna.pl/home/articleshow/15504?t=Amerykanscy-lotnicy-wpolskiej-bazie, dostęp: 7.01.2016 r.; Balcerowicz Bolesław, Polskie wojny, http://www.pl.ism.uw.edu.pl/ images/stories/ Publikacje/ebiblioteka/balcerowiczPOLSKIEWOJNY.doc, dostęp: 31.05.2011 r.; Belkin Paul, Mix Derek E., Woehrel Steven, NATO: Response to the Crisis in Ukraine and Security Concerns in Central and Eastern Europe, CRS Report July 2014; Bowman Steve, Dale Catherine, War in Afghanistan: Strategy, Military Operations, and Issues for Con-gress, “CRS Report for Congress”, December 3, 2009; Brzezinski Ian, The European Reassurance Initiative's One Year Anniversary: Mixed Results, http://www.atlanticcouncil.org/blogs/ natosource/the-european-reassurance-initiative-s-one-yearanniversary-mixed-results, dostęp: 30.12.2015 r.; Bucci Steven, Cheng Dean, Slattery Brian, Bromund Ted R., Dodge Michaela, Coffey Luke, Inserra David, Stimson Charles "Cully", 10 Objectives for the FY 2016 National Defense Authorization Act, http://www.heritage.org/research/reports/2015/03/10-objectivesfor-the-fy-2016-national-defense-authorization-act, dostęp: 7.01.2016 r. Clinton Hillary, America's Pacific Century, Foreign Policy Magazine 11 October 2011, http://www.state.gov/secretary/rm/2011/10/ 175215.htm, dostęp: 10.11.2013 r.; 213 10. Dickey Christopher, Why Is NATO a No-Go in ISIS War?, http://www.thedailybeast.com/articles/2015/11/16/why-is-natoa-no-go-in-isis-war.html, dostęp: 5.01.2015 r.; 11. Exercises and Operations, http://www.eucom.mil/key-activities/ exercises-and-operations dostęp: 2.03.2014 r.; 12. Flanagan Stephen, Afghanistan: A Stress Test for Transatlantic Security Cooperation, CSIS, Washing-ton 2011; 13. Fryc Mariusz, Strategiczne konsekwencje cięć w wydatkach obronnych państw członkowskich NATO, „Bezpieczeństwo Narodowe” nr 35 III/2015; 14. Garamone Jim, Resolute Support Planning Continues, Options Still Open, http://www.defense.gov/news/newsarticle.aspx?id=121534, dostęp: 18.03.2014 r.; 15. Gen. Dempsey Responds to Levin's Request for Assessment of Options for Use of U.S. Military Force in Syria, http://www.levin.senate.gov/ newsroom/press/release/gen-dempsey-responds-to-levins-requestfor-assessment-of-options-for-use-of-us-military-force-in-syria, dostęp: 10.11.2013 r.; 16. Goodman Ryan , Humanitarian Intervention and Pretexts for War, “The American Journal of International Law” 2006; 17. Gordon Phil, Shapiro Jeremy, Allies at War. America, Europe, and the Crisis over Iraq, New York 2004; 18. Greenwood Christopher , Humanitarian Intervention: the Case of Kosovo, ―Finnish Yearbook of International Law, Kluwer Law, Helsinki 2002; 19. Holsti Ole, Making American Foreign Policy, Routledge, New York, London 2006; 20. James Greg, Holcomb Larry, Manske Chadt , Joint Task Force Odyssey Dawn. A Model for Joint Experience, Training, and Education, ―JFQ Issue 64, 1st Quarter 2012; 21. Johnson Justin T., Defense Reform Bill Is Biggest in Decades, But More Remains to Be Done, http://www.heritage.org/research/reports/ 2015/12/defense-reform-bill-is-biggest-in-decades-but-moreremains-to-be-done, dostęp: 8.01.2016 r.; 22. Kay Sean, NATO, the Kosovo War, and Neoliberal Theory, Contemporary Security Policy, Volume 25, Number 2, August 2004; 214 23. Koziej Stanisław, Pietrzak Paweł, Szczyt NATO w Walii: uwarunkowania, rezultaty, wnioski dla Polski, „Bezpieczeństwo Narodowe” 2014/III; 24. Kuźniar Roman, Polityka i siła, Wydawnictwo Naukowe „Scholar”, Warszawa 2005; 25. Lostumbo Michael J., McNerney Michael J., Peltz Eric, Eaton Derek, Frelinger David R., Greenfield Victoria A., Halliday John, Mills Patrick, Nardulli Bruce R., Pettyjohn Stacie L., Sollinger Jerry M., Worman Stephen M., Overseas Basing of U.S. Military Forces. An Assessment of Relative Costs and Strategic Benefits, RAND Corporation, Santa Monica 2013; 26. Major Exercises throughout U.S. Army Europe, http://www.eur.army.mil/exercises/, dostęp: 2.03.2014 r.; 27. Mandelbaum Michael, A Perfect Failure. NATO's War against Yugoslavia, “Foreign Affairs” September/October 1999; 28. Mitchell Wess A., A Bold New Baltic Strategy for NATO, http://nationalinterest.org/feature/bold-new-baltic-strategy-nato14818, dostęp: 7.01.2016 r.; 29. Nardulli Bruce R., Perry Walter L., Pirnie Bruce, Gordon IV John, McGinn John G., Disjointed War. Military Operations in Kosovo 1999, RAND Corporation, Santa Monica 2002; 30. National Security Strategy of the United States, The White House, Washing-ton August 1991; 31. NATO – Kryzys przez małe „k”, czas pytań i business as usual, „Rocznik Strategiczny” 2002/2003, Warszawa 2003; 32. NATO po sześćdziesiątce: emerytura czy rewitalizacja?, http://kulturaliberalna.pl/2010/03/09/rotfeld-kuzniar-proninskabalcerowicz-nato-po-szescdziesiatce-emerytura-czy-rewitalizacja/, dostęp: 10.03.2014 r.; 33. NATO Publishes Defence Expenditures Data for 2014 and Estimates for 2015 Financial and Economic Data Relating to NATO Defence, Communique PR/CP(2015)093-COR1, 22 June 2015; 34. Owen Robert C. (red.), Deliberate Force. A Case Study in Effective Air Campaigning. Final Report of the Air University Balkans Air Campaign Study, Air University Press Maxwell Air Force Base, Alabama 2000; 215 35. Palowski Jakub, Szczegóły propozycji Obamy dla Europy Środkowo – Wschodniej. Czym jest European Reassurance Initiative?, http://www.defence24.pl/94578,szczegoly-propozycji-obamy-dlaeuropy-srodkowo-wschodniej-czym-jest-european-reassuranceinitiative, dostęp: 30.12.2015 r. 36. Parzymies Stanisław, Stosunki międzynarodowe w Europie 19452004, Dialog, Warszawa 2004; 37. Quadrennial Defense Review Report 2014, Department of Defense, Washington March 2014; 38. Rasmussen Rasmus Ole, Jørgensen Bent C., Booss-Bavnbek Bernhelm, Facts and Fiction of the Kosovo War - New Qualities of Warfare?, http://citeseerx.ist.psu.edu/viewdoc/summary?doi=10.1.1.24.3419, dostęp: 10.03.2014 r.; 39. Roberts Adam, NATO's 'Humanitarian War' over Kosovo, ”Survival” vol. 41, no. 3 (1 October 1999); 40. Rosenfeld Everett, Why NATO Probably Won't Help France against ISIS, http://www.cnbc.com/2015/11/16/why-nato-probablywont-help-france-against-isis.html, dostęp: 5.01.2015 r.; 41. Rumsfeld Donald, Known and Unknown. A Memoir, Sentinel, New York 2011; 42. Simmons Katie, Stokes Bruce, Poushter Jacob, NATO Publics Blame Russia for Ukrainian Crisis, but Reluctant to Provide Military Aid. In Russia, Anti-Western Views and Support for Putin Surge, http://www.pewglobal.org/2015/06/10/nato-publics-blamerussia-for-ukrainian-crisis-but-reluctant-to-provide-military-aid/, dostęp: 7.01.2016 r.; 43. Smalec Łukasz, Dwie wojny z Irakiem. Źródła, przyczyny, preteksty, przygotowanie, skutki, Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych, Warszawa 2012; 44. Smalec Łukasz, Kultura strategiczna Stanów Zjednoczonych po zakończeniu zimnej wojny, Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych, Warszawa 2015; 45. Stokes Jacob, Bensahel Nora, NATO Matters Ensuring the Value of the Alliance for the United States, Center for a New American Security, Policy Brief, October 2013; 216 46. Sustaining U.S. Global Leadership: Priorities for 21st Century Defense, Department of Defense. United States of America, Washington 2012; 47. Szef Pentagonu: Europa musi wydawać więcej na obronność, http://dziennikzwiazkowy.com/ameryka/szef-pentagonu-europamusi-wydawac-wiecej-na-obronnosc/, dostęp: 28.12.2015 r. 48. Taylor Claire, Smith Ben , Military Operations in Libya, “International Affairs and Defence Section” 1 April 2011; 49. The National Security Strategy of the United States of America 2002, The White House, Washington September 2002; 50. The National Security Strategy of the United States of America 2006, The White House, Washington March 2006; 51. The National Security Strategy of the United States of America, The White House, Washington Mai 2010; 52. The National Security Strategy, The White House, Washington, February 2015; 53. This Is How Much NATO Member States Spend on Their Military, http://uk.businessinsider.com/how-much-every-nato-memberspends-on-military-in-2014-2015-2, dostęp: 28.12.2015 r.; 54. Tirpak John A. , Lessons from Libya, ―Air Force 2011 Vol. 94, No. 12; E. Fojón, Odyssey Dawn‘ – Beyond Libya, http://europeangeostrategy.ideasoneurope.eu/2011/03/30/odysse y-dawn-beyond-libya/, dostęp:10.01.2013 r.; 55. Tomaszewski Janusz, Zmiany w polityce bezpieczeństwa USA, Bezpieczeństwo Narodowe. Kwartalnik wydawany przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nr 23-24; 56. Total Military Personnel and Dependent End Strength by Service, Regional Area, and Country June 30, 2015. 57. Troebst Stefan , Conflict in Kosovo: Failure of Prevention? An Analytical Documentation, 1992-1998, European Centre for Minority Issues (ECMI), Flensburg 1998; 58. United States Department of Defense Fiscal Year 2016 Budget Request, Overview, Department of Defense, Washington February 2015; 59. Valasek Tomas (red.), All Alone? What US Retrenchment Means for Europe and NATO, Centre for European Reform (CER), London 2012; 217 60. Ward Alex, Why Donald Trump Should Be Taken Seriously on Foreign Policy, http://foreignpolicy.com/2015/10/27/donald-trump-isright-about-foreign-policy/, dostęp: 28.10.2015 r. Rozdział II 1. Baylis John, Anglo-American Defence Relations 1939-1980, London : Basingstoke: Macmillan Press LTD, London 1981; 2. Biscop Sven, The UK and European Defence: Leading or Leaving?, „International Affairs” 2012, vol. 88, no 6, s. 1297-1313. 3. Croft Stuart, Dorman Andrew, W. Rees, M. Uttley (ed.), Britain and Defence 1945–2000, Pearson Education Limited, Edinburgh 2001. 4. Cronin J. E., Global Rules: America, Britain and a Disordered World, Yale University Press, London 2014. 5. Czulda Robert, Polityka bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii w latach 19451955, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2014. 6. Dilks David, The British View of Security: Europe and a Wider World, 1945-1948, w: Western Security: The Formative Years, European and Atlantic Defence 1947-1953, red. Riste Olav, Columbia University Press 1985, s. 25-69; 7. Dunne Tim, ‘When the Shooting Starts’:Atlanticism in British Security Strategy, “International Affairs”, 2004, vol. 80, no. 5, s. 839–909 8. Dumbrell John, A Special Relationship: Anglo-American Relations in the Cold War and After, Macmillan, Houndmills, Basingstoke, Hampshire 2006. 9. Dumbrell John, The US-UK ‘Special Relationship’ in a World Twice Transformed, “Cambridge Review of International Affairs”, 2004, vol. 17, no. 3, 437-450. 10. Edelman E., A Special Relationship in Jeopardy, „The American Interest”, 2010, Vol. 5, No. 6. 11. Freedman Lawrence, Alliance and the British Way in Warfare, “Review of International Studies”, 1995, Vol. 21, No 2, s. 145-158. 12. Garnett John, Bezpieczeństwo narodowe Wielkiej Brytanii po zimnej wojnie, w: D. B. Bobrow, E. Haliżak, R. Zięba (red.), Bezpieczeństwo narodowe i międzynarodowe u schyłku XX wieku, Wydawnictwo Naukowe „Scholar”, Warszawa 1997, s. 269-284. 218 13. Gogowski Grzegorz, Polityka bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii po zimnej wojnie, Wydawnictwo WDiNP, Warszawa 2014. 14. Gogowski Grzegorz, Znaczenie specjalnych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi dla brytyjskiej polityki bezpieczeństwa po zakończeniu zimnej wojny, w: Nowe spojrzenia w naukach o polityce, t. 2, red. W. Jakubowski, A. Krawczyk, J. Szczepański, Warszawa 2012, s. 85-104. 15. Gołembski Franciszek, Stanowisko brytyjskie wobec problemu europejskiej tożsamości obronnej, „Sprawy Międzynarodowe”, 1999, nr 2, s. 45-58. 16. Graeger Nina, Haugevik Kristin, The revival of Atlanticism in NATO? Changing Security Identities in Britain, Norway and Denmark, “Nupi Report”, Norwegian Institute of Internaional Affairs, 2009. 17. Jaźwiński Krzysztof, Decyzje Wielkiej Brytanii w sprawie zakupu amerykańskich rakiet Trident II, ASKON, Warszawa 2005. 18. Kupiecki Robert, Wielka Brytania wobec europejskiej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, w: A. Skoczek, P. Włodarski (red.), Bezpieczeństwo Polski w Zmieniającej się Europie nr 9: Europejska tożsamość w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 1996. 19. Kuźniar Roman, Polityka i siła. Studia strategiczne – zarys problematyki, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa, 2005. 20. Lindley-French Julian, Britain and France: A Dialogue of Decline? AngloFrench Defence Cooperation and Implications for the European and EuroAtlantic Security and Defence Relationships, Programme Paper, Chatham House, December, 2010 21. Lehmkuhl Ursula, Still Special! Anglo-American Relations since the End of the Cold War, w: British Foreign and Security Policy: Historical Legacies and Current Challenges, red. Oppermann Kai, Wißner-Verlag, Augsburg 2012, s. 13-30 22. Middeke Michael, Anglo-American Nuclear Weapons Cooperation after the Nassau Conference: The British Policy of Interdependence, “Journal of Cold War Studies”, 2000, Vol. 2, No. 2, Spring, s. 69–96. 23. Menon Anand, Between Faith and Reason: UK Policy towards the US and the EU, “Briefing Paper”, 20 July 2010, https://www.chathamhouse.org, dostęp: 22.05.2014. 219 24. O’Donnell Clara Marina, Britain’s Coalition Government and EU Defence Cooperation: Undermining British Interests, “International Affairs”, 2011, Vol. 87, No. 2, s. 419-433. 25. Pawełek-Mendez Joanna, Francusko-brytyjska współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony według traktatów Lancaster House z 2010 r., „Sprawy Międzynarodowe”, nr 1, 2013, s. 31-50. 26. Porter Patrick, Why Britain Doesn’t do Grand Strategy, „RUSI Journal” 155: 4, August 2010, s. 6–12. 27. Ritchie Nick, Trident and British Identity: Letting go of Nuclear Weapons, University of Bradford, 2008, www.york.ac.uk, dostęp: 21.02.2013 r. 28. Stokes Doug, Whitman Richard, Transatlantic triage? European and UK ‘grand strategy’ after the US rebalance to Asia, “International Affairs”, 2013, vol. 89, no. 5, s. 1087–1107. 29. Wallace William, Phillips Christopher, Reassessing the Special Relationship, „International Affairs”, 2009, vol. 85, no. 2, s. 263-284. 30. Warchał Arnold, Zarys brytyjsko-amerykańskiego partnerstwa politycznego, w: F. Gołembski, P. Biskup, M. Kaczorowska (red.), Era Blaira i Browna. Wybrane problemy polityczne rządów Partii Pracy w Zjednoczonym Królestwie 1997–2010, ASPRA-JR, Warszawa 2010, 187-197. 31. Zandee Dick., Bridging the Channel. British-French Defence Cooperation as the Core of European Military Capabilities, “Clingendael Policy Brief”, No 10, July 2012. 32. Żurawski vel Grajewski Przemysław, Wielka Brytania wobec wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej 1992-1999 w: Ze studiów nad brytyjską polityką zagraniczną XX wieku, red. W.Michowicz, R.Łoś, P.Żurawski vel Grajewski, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2009, s. 166-188. Rozdział III 1. 2017 la liste des mesures du programme des républicains est elle applicable ?, „L’Obs”, 11.06.2015 r.; 2. Analyse du scrutin n° 96 – séance du 08/04/2008, Assemblée Nationale, http://www.assemblee-nationale.fr/13/scrutins/jo0096.asp, dostęp: 4.01.2016 r. ; 220 3. Assemblée Nationale, http://www.assemblee-nationale.fr/13/cri/20072008/20080136.asp, dostęp: 04.01.2016 r.; 4. Assemblée Nationale, http://www.assemblee-nationale.fr/13/ scrutins/jo0359.asp dostęp: 04.01.2016 r.; 5. Bozo Frédéric, Sarkozy's NATO Policy: Towards France's Atlantic Realignment?, „European Political Science” 2010, Vol. 9 Issue 2 (Jun2010), s. 176-188. 6. Chevènement Jean-Pierre, Le «retour» de la France dans l'OTAN : une décision inopportune, „Politique étrangère”, 2009, nr 4/2009 (Hiver), s. 873-879; 7. Clôture de la la XXIème Conférence des ambassadeurs - Discours de Laurent Fabius, 29.08.2013 r., http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/le-ministre-lessecretaires-d-etat/laurent-fabius/discours/article/discours-de-laurentfabius-a-la, dostęp: 10.12.2015 r.; 8. Compte rendu analytique officiel de la séance du mardi 8 avril 2008, Assemblée Nationale, http://www.assemblee-nationale.fr/13/cra/2007-2008/136.asp, dostęp: 04.01.2016 r. ; 9. Conclusions du ministre des Affaires étrangères, M. Laurent Fabius, 29.08.2012 r., Paryż, http://basedoc.diplomatie.gouv.fr/vues/Kiosque/FranceDiplomatie/kiosque.php?fi chier=bafr2012-08-29.html#Chapitre2, dostęp: 01.11.2015 r. ; 10. Conférence des Ambassadeurs : allocution de M. Nicolas Sarkozy, 27.08.2007 r., vide: Représentation Permanente de la France auprès de l'OTAN, http://www.rpfrance-otan.org/Conference-desAmbassadeurs,507, dostęp 10.12.2015 r.; 11. Conférence des Ambassadeurs : discours de M. Sarkozy, 31.08.2011 r., http://www.rpfrance-otan.org/Conference-des-Ambassadeurs dostęp 10.12.2015 r.; 12. David Dominique, La France et l’OTAN : une affaire d’image, Institut français des relations internationales (IFRI), 08.03.2009 r., http://www.ifri.org/fr/publications/enotes/notes-de-lifri/francelotan-une-affaire-dimage, dostęp: 10.01.2016 r. ; 13. Déclaration de M. Nicolas Sarkozy, ministre de l'intérieur et de l'aménagement du territoire, président de l'UMP et candidat à l'élection présidentielle 2007, sur la politique de défense, Paris le 7 mars 2007, http://discours.viepublique.fr/notices/073000930.html dostęp : 01.12.2015 r.; 221 14. Défense et Sécurité nationale, Le livre blanc, 2008, http://www.ladocumentationfrancaise.fr/var/storage/rapportspublics/084000341.pdf dostęp 20.12.2015 r.; 15. De France Olivier, France and the CSDP: a tin of paint and a can of worms, w: EGMONT Paper no 79 (May 2015), The Common Security and Defence Policy: National Perspectives, D. Filott (red.), Bruksela, 2015, s. 29-30; 16. Discours de M. Le President de la Republique, Conférence des Ambassadeurs, 27.08.2013 r., http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/IMG/pdf/2708_Conference_des_Ambassadeurs_cle8421e4.pdf, dostęp : 10.12.2015 r. ; 17. Discours d'ouverture du président de la République à l’occasion de la Semaine des Ambassadeurs, 25.08.2015 r., http://www.elysee.fr/declarations/article/discours-d-ouverture-dupresident-de-la-republique-a-l-occasion-de-la-semaine-des-ambassadeurs/, dostęp : 10.12.2015 r. ; 18. Discours du président de la République devant le Parlement réuni en Congrès, 16.11.2015 r., http://www.elysee.fr/declarations/article/discours-dupresident-de-la-republique-devant-le-parlement-reuni-en-congres-3/ Dostęp: 17.11.2015 r. ; 19. Fabius Laurent, Francja i NATO, „International Herald Tribune” z 6 września 2012 r., źródło: Ambasada Republiki Francuskiej w Polsce: http://www.ambafrance-pl.org/Francja-i-NATO-artykul, dostęp 01.01.2016 r.; 20. François Fillon, Intervention du Premier Ministre pour la déclaration du Gouvernement relative à la politique étrangère à l’Assemblée Nationale, 17.03.2009 r., http://www.assemblee-nationale.fr/13/cri/20082009/20090194.asp#P346_65513, dostęp : 04.01.2015 r.). ; 21. Ghez Jeremy, Larrabee Stephen F., France and NATO, „Survival”; 2009 , Vol. 51 Issue 2, Apr-May2009, s. 77-90; 22. Gomis Benoît, France steers away from the CSDP, w: EGMONT Paper no 79 (May 2015), The Common Security and Defence Policy: National Perspectives, D. Filott (red.), Bruksela, 2015, s. 27-28; 23. Iran - Mali - Grèce - Ukraine - Lutte contre le terrorisme – Questions migratoires COP21 - Diplomatie économique - Quai d’Orsay du 21e siècle - Semaine des ambassadeurs - Discours de clôture de M. Laurent Fabius, ministre des affaires étrangères et du développement international, 27.08.2015 r., 222 http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/IMG/pdf/lf_cloture_def_cle83d92c.pd f, dostęp 10.12.2015 r. ; 24. Izoird Romain, La France, l’OTAN et l’Europe: quelles perspectives de sécurité?, „Défense Nationale et Sécurité Collective”, 2009, Vol. 65 Issue 4, s. 122-125 ; 25. Kern Soeren, France and NATO: Why It Matters, „World Politics Review” [online] 2009, (19446284). 3/20/2009, s. 1-1, http://www.worldpoliticsreview.com/articles/3476/france-andnato-why-it-matters dostęp 20.10.2015 r.; 26. La France, la défense européenne et l'Otan au XXP siècle, przemówienie Nicolasa Sarkozy’ego z okazji kolokwium « La France, la défense européenne et l'Otan au XXP siècle », z dnia 11 marca 2009 roku, w : „Défense Nationale et Sécurité Collective”, 2009, Vol. 65 Issue 4, s. 10 5-16 ; 27. LBDSN 2013- Le Livre blanc sur la défense et la sécurité nationale 2013, Paryż, http://www.livreblancdefenseetsecurite.gouv.fr/, dostęp 19.09.2015 r. 28. Le changement c’est maintenant – mes 60 engagements pour la France (Program Polityczny Partii Socjalistycznej, wybory prezydenckie 2012), http://www.parti-socialiste.fr/, dostęp 28.11.2015 r. 29. Les conséquences réelles de la décision de réintégrer le commandement intégré de l'OTAN devront être sérieusement évaluées, Komunikat prasowy Partii Socjalistycznej z 24.03.2012 ; 30. Leymarie Philippe, Powrót Francji do NATO, tłum. L. Mazur, „Le Monde diplomatique” [online], 2009, NR 4 (38), http://mondediplomatique.pl/LMD38/index.php?id=3, dostęp 06.01.2016 r.; 31. Macarthur John R., Nécessaire, l'Otan ?, „Défense Nationale et Sécurité Collective”, 2009, Vol. 65 Issue 4, s. 119-121 ; 32. Marcinkowska Barbara, Biała Księga Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego 2013 zapowiedzią zmian w strategii bezpieczeństwa Francji?, „Biuletyn Analiz Centrum Inicjatyw Międzynarodowych” [online] 2013, nr 2/2013, s. 15-26; http://centruminicjatyw.org/wp-content/ uploads/2015/03/BIULETYN_2013_2.pdf, dostęp: 03.11.2015 r.; 33. Marcinkowska Barbara, Dokąd zmierza Francja? – Główne kierunki polityki zagranicznej Sarkozy’ego, „Blog Centrum Inicjatyw Międzynaro- 223 dowych”, 15/09/2011; blog.centruminicjatyw.org/2011/09/dokadzmierza-francja/ dostęp: 29.11.2015 r.; 34. Marcinkowska Barbara, Francja: To jest wojna!, „Blog Centrum Inicjatyw Międzynarodowych”, 16.11.2015r., http://blog.centruminicjatyw.org/ 2015/11/francja-to-jest-wojna/, dostęp: 04.01.2016 r.; 35. Masseret Jean-Pierre, Changeons de posture politique au sein de l'Otan!, „Défense Nationale et Sécurité Collective”, 2009, Vol. 65 Issue 4, s. 111-118 ; 36. Notre Projet – Programme Politique du Front National (Program Polityczny Frontu Narodowego), http://www.frontnational.com/ le-projet-de-marine-le-pen/, dostęp 26.11.2015 r. ; 37. Otan : dix députés UMP refusent la confiance à Fillon, „L’Obs”, 21.03.2009 r., http://tempsreel.nouvelobs.com/politique/ 20090318.OBS9395/otan-dix-deputes-ump-refusent-la-confiancea-fillon.html, dostęp 04.01.2016 r. ; 38. Parzymies Stanisław, Dyplomacja Francji współdziałanie w trójkącie decyzyjnym Elysée - Matignon – Quai d’Orsay, „Polski Przegląd Dyplomatyczny”, 2007, nr 6 (40); s. 15–34; 39. Pour l’indépendance de la politique étrangère de la France, Komunikat prasowy Partii Socjalistycznej z 10.02.2009, http://www.partisocialiste.fr/communiques/pour-lindependance-de-la-politiqueetrangere-de-la-france, dostęp: 05.01.2016 r. 20 grudnia 2015 ; 40. Projet 2012 - Protéger et préparer l'avenir des enfants de France (Program polityczny UMP, 2012), s. 18, http://pl.scribd.com/doc/ 79581342/Projet-UMP-2012, dostęp : 04.01.2016 r. ; 41. Przemówienie Nicolasa Sarkozy’ego z okazji otwarcia XVI Konferencji Ambasadorów, 27.08.2008 r., vide: MAEE, http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/IMG/pdf/27.08__XVIeme_Conference_des_Ambassadeurs_Francais.pdf, dostęp 11.11.2015 r.; 42. Przemówienie Nicolasa Sarkozy’ego z okazji otwarcia XVII Konferencji Ambasadorów, 26.08.2009 r., vide: Ambasada Francji w Serbii, www.ambafrance-srb.org/XVIIe-Conference-des-Ambassadeurs, dostęp: 30.08.2015 r.; 43. Przemówienie Françoisa Hollande z okazji XX Konferencji Ambasadorów, http://www.elysee.fr/declarations/article/discours-du-president-de-la- 224 republique-a-l-occasion-de-la-xxeme-conferences-des-ambassadeurs/, dostęp: 28.11.2015 r.; 44. Rapport pour le président de la République française sur les conséquences du retour de la France dans le Commandement intégré de l’Otan, sur l’avenir de la relation transatlantique et les perspectives de l’Europe de la défense, Védrine Hubert (red.), 2012, http://www.rpfrance-otan.org/Le-rapportVedrine, dostęp : 10.12.2015 r. ; 45. Rasmussen Anders Fogh, La France doit jouer un rôle d'avant-garde de l'OTAN, „Le Monde” 03.06.2013, http://www.lemonde.fr/idees/article/2013/06/03/la-france-doitjouer-un-role-d-avant-garde-de-l-otan_3423258_3232.html dostęp : 30.07.2015 r.; 46. Royal Ségolène, Nicolas Sarkozy commet un contresens en réintégrant l'OTAN, „Le Monde”, 17.02.2009 r., vide: http://lalettredejaures.over-blog.com/article-28033047.html, dostęp: 04.01.2016 r.; 47. Sarkozy esquisse le programme politique des "Républicains", FranceTvInfo, 05.05.2015 r., http://www.francetvinfo.fr/politique/ump/sarkozyesquisse-le-programme-politique-des-republicains_895787.html, dostęp: 04.01.2016 r.; 48. Sondaż Ifop dla Le Figaro et RTLM, vide: „Le Figaro”, 6 września 2015 r., http://www.lefigaro.fr/politique/2015/09/06/0100220150906ARTFIG00155-sondage-hollande-exclu-du-second-tourde-la-presidentielle.php, dostęp: 29.11.2015 ; 49. Strona NATO, http://www.nato.int/cps/en/natohq/topics_67655.htm, dostęp: 02.01.2016 r.; 50. Strona Ministerstwa Obrony Francji, http://www.defense.gouv.fr/ operations, dostęp: 20.09.2015 r.; 51. Strona Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Francji, http://www.interieur.gouv.fr/Elections/Les-resultats/Presidentielles/ elecresult__PR2012/(path)/PR2012/FE.html dostęp: 20.10.2015 r.; 52. Strona Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Europejskich (MAEE) Francji,http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/le-ministere-et-sonreseau/evenements-et-actualites-du-ministere/conference-desambassadeurs/ , dostęp 10.10.2015 r.; 225 53. Strona Stałego przedstawicielstwa Francji przy NATO (Représentation Permanente de la France auprès de l'OTAN), http://www.rpfrance-otan.org/La-France-et-l-OTAN,1177, dostęp: 20.11.2015 r.; 54. The North Atlantic Treaty, 4 kwietnia 1949, Waszyngton, Artykuł 5. vide: http://www.nato.int/cps/en/SID-ECAE8DB0-F591EC88/ natolive/official_texts_17120.htm, dostęp 01.12.2015 r. ; 55. Traktat o Unii Europejskiej i Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej; 56. Vaïsse Maurice, La France et l'OTAN : une histoire, „Politique étrangère”, 2009, nr 4/2009 (Hiver), s. 861-872; 57. Vincenti Daniela, EPP leaders bang drum for European army, Portal EurActiv.com, http://www.euractiv.com/sections/globaleurope/epp-leaders-bang-drum-european-army-318571, dostęp: 09.01.2016 r.; 58. XXème Conférence des Ambassadeurs : les conclusions de Laurent Fabius, 29.08.2012 r., Paryż, http://www.diplomatie.gouv.fr/fr/le-ministere-etson-reseau/evenements-et-actualites-du-ministere/conference-desambassadeurs/precedentes-conferences/xxeme-conference-desambassadeurs/article/xxeme-conference-des-ambassadeurs dostęp : 28.11.2015 r.; Rozdział IV 1. Annan Kofi, Press release, SG/SM/6598, 15 June 1998 2. Armitage Robert and Nye Joseph, A smarter, more secure America, Center for Strategic and International Studies, 2007. 3. Bundeswehr: Ausrüstungsmängel kosten weitere sechs Milliarden Euro, Spiegel Online, 07.08.2015, http://www.spiegel.de/politik/ deutschland/bundeswehr-ausruestungsmaengel-kosten-sechsmilliarden-euro-mehr-a-1047156.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 4. Capellan Frank, Von der Leyen will Spezialisierung, Deutschlandfunk, 27.02.2015, http://www.deutschlandfunk.de/bundeswehr-von-derleyen-will spezialisierung.1766.de.html?dram:article_id=312833, dostęp: 10.01.2016 r.; 226 5. Cztery punkty, Polska Zbrojna, nr 12 (738), 20 marca 2011, s.4; 6. Czulda Robert, Kowboje i kelnerzy, Psz.pl., 12 styczeń 2010; http://www.psz.pl/tekst-26441/Robert-Czulda-Kowboje-ikelnerzy, dostęp: 10.01.2016 r.; 7. de Vasconcelos Álvaro (coordination), What do Europeans want from NATO?, EUISS, November 2010; 8. Dehmer Dagmar, Deutsche Firmen rüsten Kriegsparteien im Irak aus Mehr Ausfuhren nach Ausbruch der Kämpfe am Golf EU-Kodex verbietet Waffenexporte in Konfliktgebiete, Tagesspiegel am Sonntag, 03.10.2004, http://www.tagesspiegel.de/politik/deutsche-firmen-ruestenkriegsparteien-im-irak-aus-mehr-ausfuhren-nach-ausbruch-derkaempfe-am-golf-eu-kodex-verbietet-waffenexporte-inkonfliktgebiete/551926.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 9. Dehmer Dagmar, Wie abhängig ist Deutschland von Russlands Öl und Gas?, Der Tagesspiegel Online, 28.03.2014, http://www.tagesspiegel.de/politik/krim-krise-wie-abhaengig-istdeutschland-von-russlands-oel-und-gas/9679620.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 10. Deutsche gegen mehr Militäreinsätze, Süddeutsche.de, 31.01.2014, http://www.sueddeutsche.de/politik/umfrage-zuauslandseinsaetzen-deutsche-gegen-mehr-militaereinsaetze1.1876426, dostęp: 10.01.2016 r.; 11. Dewitz Christian, Mehrheit gegen noch mehr deutsche Auslandseinsätze, Bundeswehr Journal, 28.06.2014, http://www.bundeswehrjournal.de/2014/mehrheit-gegen-noch-mehr-deutscheauslandseinsaetze/, dostęp: 10.01.2016 r.; 12. Dewitz Christian, Nachrüstung-Heer erhält rund 100 zusätzliche Leopard 2, Bundeswehr Journal, 12.04.2015, http://www.bundeswehrjournal.de/2015/nachruestung-heer-erhaelt-rund-100-zusaetzlicheleopard-2/, dostęp: 10.01.2016 r.; 13. Dornfield Koren, Gallis Paul, European Security: The Debate in NATO and the European Union, CRS Report to Congress, 25 April 2000; 14. Eine wohldosiert vorgetragene Verstimmung, Stern Online, 02.05.2014, http://www.stern.de/politik/ausland/merkel-visite-bei-obama- 227 eine-wohldosiert-vorgetragene-verstimmung-2107703.html, dostęp: 10.01 2016 r.; 15. Fröhlich Stefan, Die Europäische Union als globaler Akteur. Eine Einführung, VS Verlag, Wiesbaden 2008; 16. Gebauer Matthias, Problem-Gewehr der Bundeswehr: Von der Leyen sieht "keine Zukunft" für das G36, Spiegel Online, 22.04.2015, http://www.spiegel.de/politik/deutschland/g36-gewehr-von-derleyen-kuendigt-ende-an-a-1029978.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 17. Gotkowska Justyna, Armia europejska w wydaniu niemieckim, Ośrodek Studiów Wschodnich, 25.03.2015, http://www.osw.waw.pl/pl/ publikacje/analizy/2015-03-25/armia-europejska-w-wydaniuniemieckim, dostęp: 10.012016 r.; 18. Gotkowska Justyna, Bundeswehra 3.0. Polityczny, wojskowy i społeczny wymiar reformy sił zbrojnych RFN, Punkt Widzenia nr 28, OSW, maj 2012; 19. Gotkowska Justyna, Stanowisko RFN wobec kryzysu w Libii funkcją niemieckiej polityki wewnętrznej, Analizy OSW, 23 marca 2011 20. Harding Gareth, Does Belgium need an army?, Egmont Institute, 14 Februar 2006; 21. Howorth Jolyon, Why ESDP Is Necessary and Beneficial for the Alliance, Bath University 2003; 22. Kaźmierski Marcin, „Commentarium: Nie kopiować Sojuszu”, Polska Zbrojna, nr 12 (738), 20 marca 2011, s.17; 23. Kein Krieg. Nie und nirgends?, Zeit Online, 18.09.2013, http://www.zeit.de/gesellschaft/zeitgeschehen/201309/pazifismus-, dostęp: 10.01.2016 r.; 24. Kettle Martin, A Euro-army is fantasy land. We need our American ally, The Guardian, 23 March 2008; http://www.guardian.co.uk/commentisfree/2008/mar/29/eu.nat, dostęp: 10.01.2016 r. 25. Koziej Stanisław, Europa potrzebuje tandemu NATO-UE, Wp.pl, 23.09.2008; http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,S-Koziej-dlaWP-Europa-potrzebuje-tandemu-NATOUE,wid,10385621,komentarz.html?ticaid=1c177, dostęp: 10.01.2016 r.; 228 26. Krüger Paul A. , Westerwelle fordert EU-Armee, Süddeutsche Zeitung, 06.02.2010; http://www.sueddeutsche.de/politik/muench ner-sicherheitskonferenz-westerwelle-fordert-eu-armee-1.67848, dostęp: 10.01.2016 r.; 27. Libront Karolina, Niemiecka polityka bezpieczeństwa dziesięć lat po zamachach z 11 września 2001 r., Centrum Inicjatyw Międzynarodowych (blog), 21.10.2011, http://blog.centruminicjatyw.org/2011/ 10/21/niemiecka-polityka-bezpieczenstwa/, dostęp: 10.01.2016 r.; 28. Libront Karolina, Niemiecki słoń w składzie libijskiej porcelany. Implikacje postawy wobec wydarzeń w Libii w 2011 r. dla polityki zagranicznej i bezpieczeństwa RFN, Przegląd Politologiczny, nr 1/2014, s. 91-105; 29. Matzke Małgorzata, „Die Welt“: Głosy w Monachium: „Putin zaakceptuje tylko linię demarkacyjną wzdłuż polskiej granicy“, Deutsche Welle, 08.02.2015, http://www.dw.com/pl/die-welt-g%C5%82osy-w-monachium-putinzaakceptuje-tylko-lini%C4%99-demarkacyjn%C4%85-wzd%C5%82u%C5 %BC-polskiej-granicy/a-18243759, dostęp: 10.01.2016 r.; 30. Mehrheit gegen noch mehr deutsche Auslandseinsätze, Bundeswehr Journal, 28.07.2014, http://www.bundeswehr-journal.de/2014/mehrheitgegen-noch-mehr-deutsche-auslandseinsaetze/, dostęp: 10.01.2016 r.; 31. Milczarek Adam, Między Waszyngtonem a Brukselą – możliwe kierunki rozwoju polskiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, Studia Europejskie, nr 2/2006; 32. Moravcsik Andrew, Cameron Fraser, Debata: Czy Unia Europejska powinna być w stanie podejmować wszystkie działania wykonalne dla NATO?, Przegląd NATO, Jesień 2003; http://www.nato.int/ docu/review/2003/issue3/polish/debate.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 33. Müssen uns fragen, ob wir im Ernstfall abwehrfähig sind, Die Welt, 09.08.2015; http://www.welt.de/politik/deutschland/article144983577/Muessen-unsfragen-ob-wir-im-Ernstfall-abwehrfaehig-sind.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 34. Nato-Truppe hat Ausrüstungsprobleme, Sachsische Zeitung, 09.08.2015, http://www.sz-online.de/sachsen/nato-truppe-hat-ausruestungsprobleme3168862.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 35. NATO-Verträge: Merkel setzt sich im Streit über Russland-Kurs durch, Spiegel Online, 05.09.2014, www.spiegel.de/politik/ausland/nato-merkel-setztsich-fuer-russland-nato-akte-ein-a-990084.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 229 36. Osica Olaf, Paradoks integracji, Polska Zbrojna, nr 12 (738), 20 marca 2011, s. 14-15; 37. Palowski Jakub, Niemcy zwiększają wydatki obronne, Defense24.pl, 17.12.2014, http://www.defence24.pl/170012,niemcy-zwiekszajawydatki-obronne, dostęp: 10.01.2016 r.; 38. Palowski Jakub, Po spotkaniu ministrów obrony NATO: „Ramowe państwa Sojuszu”. Gdzie Polska?, 9 czerwca 2014, Defence 24.pl, http://www.defence24.pl/95559,po-spotkaniu-ministrow-obronynato-ramowe-panstwa-sojuszu-gdzie-polska [dostęp: styczeń 2016 39. Parzymies Stanisław, Polityka bezpieczeństwa Unii Europejskiej; http://acn.waw.pl/zgroszek/pbue.htm [dostęp: styczeń 2016] 40. Pawlak Adam, Niemcy eksportują coraz więcej broni. „Eksport broni wymknął się spod kontroli, Deutsche Welle, 09.08.2015, http://www.dw.com/pl/niemcy-eksportuj%C4%85-corazwi%C4%99cej-broni-eksport-broni-wymkn%C4%85%C5%82si%C4%99-spod-kontroli/a-18637016 [dostęp: styczeń 2016 41. Pawlak Adam, Niemiecki MON budzi się z letargu, Deutsche Welle, 08.08.2015, http://www.dw.com/pl/niemiecki-mon-budzi-si%C4%99-zletargu-b%C4%99d%C4%85-pieni%C4%85dze-na-dozbrojenie-armii-naco-konkretnie/a-18635921, dostęp: 10.01.2016 r.; 42. Pöhle Sven, Mißfelder: Internationales Engagement besteht nicht nur aus Militär, Deutsche Welle, 12.02.2014, http://www.dw.de/mi%C3%9Ffelderinternationales-engagement-besteht-nicht-nur-aus-milit%C3%A4r/a17424544, dostęp: 10.01.2016 r.; 43. Pöhle Sven, Parlamentsarmee und Bündnissolidarität, Deutsche Welle, 14.03.2014, http://www.dw.de/parlamentsarmee-und-b%C3%BCndni ssolidarit%C3%A4t/a-17494945, dostęp: 10.01.2016 r.; 44. Salmon Trevor, Shepherd Alistair J. K., Toward a European Army. A military power in the making?, Lynne Reinner, Colorado 2003. 45. Sattar Majid, Der deutsche Graben. Steinmaier und die neue Außenpolitik, Frankfurter Allgemeine, 20.05.2014, http://www.faz.net/ aktuell/politik/inland/steinmeier-und-die-neue-aussenpolitik-derdeutsche-graben-12948699.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 46. Schliess Gero, Uhl: 'Germany Cannot Tolerate a Digital Occupier', Deutsche Welle, 10.12.2013, http://www.dw.de/uhl-germany- 230 cannot-tolerate-a-digital-occupier/a-17282973, dostęp: 10.01.2016 r.; 47. Schmitz Gregor Peter, Nato-Experte: Deutschen Trend zu Scheckbuch-Diplomatie macht sorgen, Der Spiegel, 03.04.2009, http://www.spiegel.de/ politik/ausland/nato-experte-hamilton-deutscher-trend-zur-scheckbuchdiplomatie-macht-sorgen-a-617153.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 48. Silni statystyką, Polska Zbrojna, nr 12, 20 marca 2011, s. 18; 49. Sloan Stanley, The United States and European Defence, Chaillot Paper no. 39, WEU Institute for Security Studies, Paris 2000; 50. Smentek Rafał, Amerykanie są z Marsa, a Europejczycy z Wenus? Niemiecka kultura strategiczna w kontekście kryzysu ukraińskiego, Centrum Inicjatyw Międzynarodowych, http://blog.centruminicjatyw.org/ 2015/02/msc2015_podsumowanie/, dostęp: 10.01.2016 r.; 51. Smentek Rafał, Sprawa Kunduz w Niemczech, Psz.pl, 31 grudzień 2009, http://www.psz.pl//127-unia-europejska/rafal-andrzejsmentek-sprawa-kunduz-w-niemczech, dostęp: 10.01.2016 r.; 52. Sokołowski Adam, Niemcy w operacji antyterrorystycznej Enduring Freedom oraz misji ISAF, Rocznik Bezpieczeństwa Międzynarodowego, Wrocław 2007; http://www.rocznikbezpieczenstwa.dsw.edu.pl/fileadmin/user_upload/wy dawnictwo/RBM/RBM_artykuly/2007_7.pdf, dostęp: 10.01.2016 r.; 53. Thiels Christian, 254 Flieger, von denen 150 nicht fliegen, Tagesschau, 24.09.2014, https://www.tagesschau.de/inland/bundeswehr-maengel101.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 54. Varwick Johannes, Auf dem Weg zur „Euroarmee, Internationale Politik, 2007, s. 46; 55. von Wogau Karl (Hrsg.), Auf dem Weg zur europäischen Verteidigung, Herder, Freiburg 2003. 56. Was die Parteien mit der Bundeswehr planen, Tagesschau, 22.08.2013, https://www.tagesschau.de/wahl/parteien_und_programme/progr ammvergleich-bundeswehr100.html, dostęp: 10.01.2016 r.;] 57. Weidenfeld Werner, Europa braucht eine eigene Armee, Magazin Cicero, März 2007; www.cap-lmu.de/aktuell/pressespiegel/2007/euarmee.php, dostęp: 10.01.2016 r.; 58. Weißbuch zur Sicherheitspolitik Dutschlands und zur Zukunft der Bundeswehr, 2006; do pobrania na stronie Ministerstwa Obrony RFN: 231 59. Whitney Craig R., War in the Gulf: Europe, New York Times, 25.01.2991, http://www.nytimes.com/1991/01/25/world/war-inthe-gulf-europe-gulf-fighting-shatters-europeans-fragile-unity.html, dostęp: 10.01.2016 r.; Rozdział V 1. Acikmese Sinem Akgul, Triantaphyllou Dimitrios, The NATO-EUTurkey trilogy: the impact of the Cyprus condrum, Southeast European and Balck Sea Studies, Vol. 12, No. 4, grudzień 2012; 2. Ankara bombing: Who is behind Turkey's deadliest attack?, http://www.bbc.com/news/world-europe-34504326 dnia 03.01.2016; 3. EU and Turkey open fresh chapter in accession talks, http://www.dw.com/en/eu-and-turkey-open-fresh-chapter-inaccession-talks/a-18917506 dnia 9 stycznia 2016. 4. Ezro Natasha, Will Russian Airstrikes in Syria dDerail Turkey Relationship? Znalezione w: http://edition.cnn.com/2015/10/08/opinions/syriaairstrikes-russia-turkey-opinion/ dnia 10.01.2016. 5. Gözen Ramazan, Turkey’s delicate position between NATO and the ESDP¸ Centre for strategic Research, Ankara 2013. 6. Hale William, Turkish Foreign Policy 1774-2000, Londyn 2000. 7. Kalın Ibrahim, Turecka polityka zagraniczna w 2011 roku: próba oceny, [w:] Co myśli Turcja?, Red. D. Beczew, tłum. S. Kowalski, Warszawa 2011. 8. Kardaş Şaban, The Russia-Ukraine Crisis: Preliminary Reflections on Turkey’s Policy¸ German Marshal Fund of the United States Analysis, 6 czerwca 2014. 9. Kardas Şaban, Turkey on NATO’s role in the MENA: Perspectives from a “Central Country”, Carnegie Endownment for International Peace, 2012. 10. Kołodziejczyk Dariusz, Turcja¸ Warszawa 2011. 11. Lesser Ian O., In the Eye of Storm: Turkey and the New Security Equation, GMF Grudzień 2015, znalezione w: http://www.gmfus.org/publications/eyestorm-turkey-and-new-security-equation dnia 05.01.2016. 232 12. NATO PA seeks solutions to refugee crisis, http://www.natopa.int/default.asp?SHORTCUT=4001. 13. Pieper Moritz, Turkish Foreign Policy toward the Iranian Nuclear Programme: In search of a New Middle East Order after the arab Spring and the Syrian Civil War, Alternatives Turkish Journal of International Relations, Vol. 12, No. 3, jesień 2013; 14. Öniş Ziya, Turkey-EU relations: Beyond the current stalemate, Insight Turkey, Vol. 10 / No. 4/2008; 15. Seven factors behind movement of Syrian refugees to Europe, http://www.unhcr.org/560523f26.htm; 16. Tasdemir Sergul, Rethinking NATO in Turkey, Institute for European Policy, 2010; 17. Tasdemir Sergul, Rethinking NATO in Turkey, Institute for European Policy, 2010; 18. Turkey’s quest for EU membership, European Union Center of North Carolina EU Briefings, marzec 2008; 19. Turkey’s International Security Initiatives and Contributions to NATO and EU Operations, znalezione w: http://www.mfa.gov.tr/iv_-europeansecurity-and-defence-identity_policy-_esdi_p_.en.mfa; 20. Ulgen Sinan, The evolving EU, NATO , and Turkey Relationship, w: “The evolution of U.S.-Turkish Relations in a transatlantic context”, Rozdział 8, Carlisle, 2008; 21. Wietz Richard, Towards a New Turkey-NATO Partnership in Central Asia, Vol. 5, Nr 2., lato 2006; 22. Wódka Jakub, Polityka zagraniczna “nowej” Turcji. Implikacje dla partnerstwa transatlantyckiego¸Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2013; 23. Yeginsu Ceylan, Turkey’s Campaign Against Kurdish Militants Takes Toll on Civilians, “New York Times” 30 grudnia 2015; 24. Yilmaz Şuhnaz, Turkey’s Quest for NATO membership: the institutionalization of the Turkish-American Alliance, Sutheast European and Black Sea Studies, vol. 12, No. 4, Grudzień 2012; 233 Rozdział VI 1. 4 miliardy złotych dla Ukrainy. Polska otworzy linię kredytową, 15.12.2015, http://www.wprost.pl/ar/527488/4-miliardy-zlotych-dla-UkrainyPolska-otworzy-linie-kredytowa/, dostęp: 12.01.2016 r.; 2. Active Engagement, Modern Defence. Strategic Concept for the Defence and Security of the Members of the North Atlantic Treaty Organisation adopted by Heads of State and Government in Lisbon, 19 Nov. 2010; 3. Bączyk Norbert, Polskie kły, 27.05.2014, http://www.polskazbrojna.pl/home/articleinmagazineshow/12760?t=POLSKIEKLY ,dostęp: 25.01.2016 r.; 4. Balcerowicz Bolesław, Polskie wojny, „Rocznik Strategiczny” 2008/2009; 5. Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, BBN, Warszawa 2013; 6. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, Doktryna Komorowskiego, http://koziej.pl/wp-content/uploads/2015/12/Doktryna_Komorowski ego_-_zalozenia-3.pdf , dostęp:25.01.2016 r. 7. Buckley Neil, Foy Henry, Poland’s new government finds a model in Orban’s Hungary, 06.01.2016, http://www.ft.com/intl/cms/s/0/0a3c7d44-b48e-11e58358-9a82b43f6b2f.html#axzz403uW6ZuR , dostęp: 13.02.2016 r. 8. Czwórka normandzka: realizacja porozumień z Mińska przedłużona na 2016 r., 30.12.2015, http://wyborcza.pl/1,91446,19412613,czworka-normandzkarealizacja-porozumien-z-minska-przedluzona.html, dostęp: 10.01.2016 r. 9. Ekspert: Wschodnia flanka NATO nie jest przygotowana do obrony. Przyśpieszenie modernizacji przekona sojuszników do wsparcia Polski, Wywiad z mjr rez. Mariuszem Kordowskim, ekspertem NCSS, 30.12.2015, http://www.defence24.pl/287607,ekspert-wschodnia-flanka-natonie-jest-przygotowana-do-obrony, dostęp: 10.01.2016 r.; 10. European Commission, Special Eurobarometer 432 Europeans’ attitudes towards security, http://ec.europa.eu/public_opinion/archives/ebs/ebs_432_ sum_en.pdf, dostęp: 12.02.2016 r.; 234 11. Founding Act on Mutual Relations, Cooperation and Security between NATO and the Russian Federation signed in Paris, France, 27 May. 1997; 12. Fryc Marcin., Polska strategia obronności wobec zagrożenia militarnego z elementami tzw. „wojny hybrydowej”, „Bezpieczeństwo narodowe"” nr 33 (I/2015); 13. Głównym celem szczytu NATO jest wyrównanie statusu bezpieczeństwa naszej części Europy ze statusem bezpieczeństwa Europy Zachodniej – szef MSZ Witold Waszczykowski w TV Republika, 8 grudnia 2015 roku, http://msz.gov.pl/pl/aktualnosci/msz_w_mediach/glownym_cele m_szczytu_nato_jest_wyrownanie_statusu_bezpieczenstwa_naszej _czesci_europy_ze_statusem_bezpieczenstwa_europy_zachodniej_ _szef_msz_witold_waszczykowski_w_tv_republika__8_grudnia_20 15_roku , dostęp: 27.01.2016 r.; 14. Joint Declaration on “Allied Solidarity and Shared Responsibility” Bucharest, November 2015; 15. Kaca Elżbieta, Galewicz Hélène., Krucha jedność Unii: perspektywy utrzymania polityki sankcji wobec Rosji, 30.04.2015, "Biuletyn PISM" nr 44 (1281); 16. Kardaś Szymon, Konończuk Wojciech, Mińsk 2 – kruchy rozejm zamiast trwałego pokoju, 12.02.2015, http://www.osw.waw.pl/ pl/publikacje/analizy/2015-02-12/minsk-2-kruchy-rozejm-zamiasttrwalego-pokoju , dostęp: 18.07.2015 r.; 17. Kazimierczuk Agnieszka, USA rozważają dostarczenie broni Ukrainie, 02.02.2015, http://www.rp.pl/artykul/1176089-USA-rozwazajadostarczenie-broni-Ukrainie.html, dostęp: 18.07.2015 r.; 18. Koniec kryzysu migracyjnego? Siły NATO przy tureckim wybrzeżu, 11.02.2016, http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/513004,grecja-kryzysumigracyjnego-turcja-nato-uchodzcy.html, dostęp: 12.02.2016 r.; 19. Konsultacje polsko-rosyjskie, 13.01.2016, http://msz.gov.pl/ pl/aktualnosci/wiadomosci/konsultacje_polsko_rosyjskie;jsessionid=89E1 41DBFC0609F4488598D2C309181F.cmsap2p, dostęp: 10.01.2016 r.; 20. Kowalczyk Adam, Polityka RP wobec konfliktu na Ukrainie – szanse i wyzwania, "FAE Policy Paper" nr 20/2014; 235 21. Koziej Stanisław, Pietrzak Paweł, Szczyt NATO w Walii: uwarunkowania, rezultaty, szanse dla Polski, "Bezpieczeństwo narodowe" nr 31 (III/2014); 22. Kupiecki Robert, Strategia Bezpieczeństwa Narodowego RP 2014 jako instrument polityki państwa. Uwarunkowania zewnętrzne i aspekty procesowe, "Bezpieczeństwo narodowe" nr 33 (I/2015); 23. MSZ wezwało ambasadora Rosji. "Działania na Krymie to naruszenie integralności Ukrainy", 04.11.2014, http://www.tvn24.pl/wiadomosci-zkraju,3/msz-wezwalo-ambasadora-rosji-dzialania-na-krymie-tonaruszenie-integralnosci-ukrainy,404369.html dostęp: 10.01.2016 r.; 24. Newton Jennifer, Poland's new PM says the country will not accept an EU quota of 4,500 refugees in the wake of the Paris terror attacks, 25.11.2015, http://www.dailymail.co.uk/news/article-3333233/Poland-s-newPM-says-country-not-accept-EU-quota-4-500-refugees-wake-Paristerror-attacks.html, dostęp: 12.01.2015 r.; 25. "Nie ma pokoju na świecie bez poszanowania prawa międzynarodowego", Relacja z wizyty prezydenta A. Dudy w Tallinie, 23.08.2015, http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/art,1,w-niedziele -prezydent-duda-z-wizyta-w-tallinie.html, dostęp: 12.01.2016 r.; 26. Pietrzak Paweł, Sobczyk Kamil, W drodze do szczytu NATO w Warszawie – wydatki obronne państw Sojuszu, "Bezpieczeństwo narodowe" nr 34 (II/2015); 27. Połoński Marek., Bezpieczeństwo, czyli polska polityka zagraniczna w 2015 r., 29.12.2015, http://www.defence24.pl/287710,bezpieczenstwo-czyli-polska -polityka-zagraniczna-w-2015-r, dostęp: 27.01.2016 r.; 28. Polska będzie musiała przyjąć 7 tys. uchodźców - mniej niż chciała KE, 22.09.2015, http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/895277,polskabedzie-musiala-przyjac-7-tys-uchodzcow-mniej-niz-chciala-ke.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 29. Polska pomaga uchodźcom na Bliskim Wschodzie, http://msz.gov.pl/ pl/polityka_zagraniczna/polska_pomoc/polska_pomaga_uchodzcom_na_ bliskim_wschodzie, dostęp: 12.01.2016 r.; 30. Polska w operacjach NATO, http://www.brukselanato.msz.gov.pl/ pl/polska_w_nato/polska_w_operacjach_nato/polska__w_operacj 236 ach_nato_;jsessionid=43E01AABA30A0C19F13F64E4BDEF1AF 2.cmsap2p, dostęp: 25.01.2016 r.; 31. Prezydent po spotkaniu w Bukareszcie: pokazaliśmy jedność i decyzyjność, 04.11.2015, http://www.pap.pl/aktualnosci/news,426926,prezydent-po-spotkaniu-wbukareszcie-pokazalismy-jednosc-i-decyzyjnosc.html, dostęp: 10.01.2016 r.; 32. Puhl Jan, Lurching Right: The Escalating Fight for Poland's Future, 27.01.2016, http://www.spiegel.de/international/europe/opposition-to-right-wingpolish-government-grows-a-1073775.html , dostęp: 13.02.2016 r.; 33. Putin wywrócił niemiecko-rosyjski stolik, wywiad z M. Cichockim, http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/rosja/20150814/cichock i-putin-wywrocil-niemiecko-rosyjski-stolik-dla-niemcow-byl-szok, dostęp: 27.01.2016 r.; 34. Rękawek Kacper, Jednak nie Państwo Islamskie? Zagrożenie terroryzmem międzynarodowym dla Polski, „Biuletyn PISM”, 14.08.2015, Nr 72 (1309); 35. Rękawek Kacper, To jeszcze nie koniec:terroryzm i jego zwalczanie w UE po zamachach w Paryżu, „Biuletyn PISM”, 20.11.2015, Nr 102 (1339). 36. Rękawek Kacper, Uczmy się na doświadczeniach innych. Polska a przygotowanie na zwiększone zagrożenie terrorystyczne, „Biuletyn PISM”, 24.09.2015, Nr 82 (1319); 37. Rodkiewicz Witold, Rogoża Jadwiga, Wierzbowska-Miazga Agata, Rosyjska polityka wobec Ukrainy: lokalne działania, globalne cele, 20.08.2014, http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/201408-20/rosyjska-polityka-wobec-ukrainy-lokalne-dzialania-globalnecele, dostęp: 25.01.2016 r.; 38. Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie relokacji cudzoziemców w roku 2016, Projekt z dnia 12 stycznia 2016 r., https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//3/12280806/12332006/123320 07/dokument204265.pdf, dostęp: 10.01.2016 r.; 39. Rozszerzenie NATO i Rosja: mity i rzeczywistość, http://www.nato.int/ docu/review/2014/Russia-Ukraine-Nato-crisis/Nato-enlargementRussia/PL/index.htm, dostęp: 20.01.2016 r.; 40. Russjan Marek, Polityka UE wobec uchodźców – analiza dotychczasowego podejścia, 10.09.2015, http://blog.centruminicjatyw.org/2015/09/polityka-uewobec-uchodzcow/, dostęp: 25.01.2016 r.; 237 41. Sadowski Rafał, Strzelecki Jam, Spotkanie „czwórki normandzkiej”: przedłużenie status quo w Donbasie, 07.10.2015, http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/ analizy/2015-10-07/spotkanie-czworki-normandzkiej-przedluzenie-statusquo-w-donbasie, dostęp: 30.12.2015 r.; 42. Sasnal Patrycja (red.), Niekontrolowane migracje do Unii Europejskiej – implikacje dla Polski, Warszawa, listopad 2015; 43. Smalec Łukasz, Kultura strategiczna Stanów Zjednoczonych po zimnej wojnie, Warszawa 2015; 44. Strachota Krzysztof, Bliski Wschód w cieniu Państwa Islamskiego, "Punkt Widzenia" OSW, nr 52, lipiec 2015; 45. Swap walutowy. NBP wesprze ukraiński bank centralny w stabilizowaniu finansów, 22.12.2015, http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ swap-walutowy-nbp-wesprze-ukrainski-bank,225,0,1985249.html, dostęp: 13.02.2016 r.; 46. Strategia Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, BBN, Warszawa 2014; 47. Terlikowski Marcin (red.), Polityka bezpieczeństwa Polski i Norwegii w wymiarze narodowym, regionalnym i europejskim, Warszawa, wrzesień 2015; 48. Wales Summit Declaration Issued by the Heads of State and Government participating in the meeting of the North Atlantic Council in Wales, 05 Sep. 2014; 49. Wiceszef MON: Polska będzie państwem ramowym tzw. szpicy NATO w 2020 r., 30.12.2015, https://www.msz.gov.pl/pl/polityka_zagraniczna/szczyt _nato_2016/aktualnosci/wiceszef_mon__polska_bedzie_panstwem_ramo wym_tzw__szpicy_nato_w_2020_r__;jsessionid=ED2F2CF40795900E6B D2178437EE72F8.cmsap4p?printMode=true, dostęp: 10.01.2016 r.; 50. Wiceszef MSZ Niemiec: pozostać z Rosją w dialogu, nie dla stałych baz NATO na wschodzie, 24.11.2015, http://www.tvn24.pl/wiadomoscize-swiata,2/niemcy-stephen-steinlein-przeciw-stalej-obecnosciwojsk-nato-w-polsce,597024.html, dostęp: 20.01.2016 r.; 51. Zieliński Bartosz T, Międzymorze nie pomoże, 05.11.2015, http://wyborcza.pl/1,75968,19140202,miedzymorze-nie-pomoze.html, dostęp: 13.02.2015 r. 238 52. Znak normalności, Wywiad z b. wiceministrem obrony R. Kupieckim, 08.07.2015; http://mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/2015-07-08znak-normalnosci, (18.07.2015). Rozdział VII 1. Czulda Robert, Rosja – NATO: w stronę partnerstwa czy nowej zimnej wojny? w: Współczesne konflikty zbrojne, red. Jacek Reginia-Zacharski, Robert Łoś, Warszawa 2010; 2. Estonia ethnic groups, http://www.indexmundi.com/estonia/ ethnic_groups.html, dostęp: 22.09.2014; 3. Hendrickson Gordon B., The future of NATO – Russia relations: Or, how to dance with a Bear and not get maulted, The Atlantic Council of the United States, December 2005. Raś Maciej, Ewolucja polityki zagranicznej Rosji wobec Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej w latach 1991-2001, Warszawa 2005. 4. Latvia ethnic groups, http://www.indexmundi.com/latvia/ ethnic_groups.html, dostęp: 22.09.2014; 5. Lisbon Summit Declaration z dnia 19.11.2010, NATO. 6. Menkes Jerzy, Poszerzenie NATO na wschód a Rosja, „Polityka Wschodnia”, nr 1, 1998; 7. NATO zawiesza współpracę z Rosją, http://www.polskieradio.pl/ 5/3/Artykul/1089 913,NATO-zawiesza -wspolprace-z-Rosja, dostęp: 12.09.2014; 8. Pietraś Marek, Stosunki Federacji Rosyjskiej z Sojuszem Północnoatlantyckim w: Federacja Rosyjska w stosunkach międzynarodowych, red. Andrzej Czarnocki, Ireneusz Topolski, Lublin 2006; 9. Smith Julianne, The NATO – Russia relationship: Defining moment or deja vu?, „Center for Strategic and International Studies”, November 2008.. Gołaś Kamil, Stosunki Rosja – NATO, http://geopolityka.net/kamilgolas-stosunki-rosja-nato, dostęp: 12.09.2014; 10. Стратегия национальной безопасности Российской Федераци до 2020 года, http://www.scrf.gov.ru/documents/99.html, dostęp: 15.09.2014 r.; 11. Военная доктрина Российской Федерации, http://news.kremlin.ru/ref_ notes/461, dostęp: 17.09.2014 r.; 239 12. Опрос: рейтинг Путина достиг пика в августе и пошел вниз, http://www.bbc.co.uk/russian/russia/2014/08/140827_levada_center _survey_putin.shtml, dostęp: 22.09.2014 r.; 13. Россия уточнит военную доктрину из-за НАТО, ПРО и Украины, http://news.mail.ru/politics/19390105/?frommail=1, dostęp: 17.09.2014. 14. Россия изменит военную доктрину из-за новых внешних угроз, http://tvzvezda.ru/news/vstrane_i_mire/content/2014090210544afp.htm, dostęp: 17.09.2014 r.; Rozdział VIII 1. 2015 Index of U.S. Military Strength, Europe, http://index.heritage.org/military/2015/chapter/op-environment/europe/, dostęp: 04.01.2016 r.; 2. A Secure Europe in a Better World. European Security Strategy, Bruksela, grudzień 2003; 3. Andersson Jan Joel, Defence: Solidarity, Trust and Threat Perception, EUISS Alert, nr 33, sierpień 2015; 4. Barry Charles, Binnendijk Hans, Widening Gaps in U.S. and European Defence Capabilities and Cooperation, Transatlantic Current, Institute for National Strategic Studies, sierpień 2012; 5. Binnendijk Hans, Friends, Foes, and Future Directions. U.S. Partnership in a Turbulent World, RAND Corporation, Santa Monica, California 2016. 6. Conley Heather A., de Galbert Simond, European Defense in the Spotlight, 26 czerwiec 2015, http://csis.org/publication/european-defensespotlight, dostęp: 04.01.2016 r.; 7. Conclusions – 19/20 December 2013, European Council, Bruksela 20 grudnia 2013.; 8. Council Conclusions on CSDP, Foreign Affairs Council, Bruksela 18 maja 2015.; 9. Cragg Anthony, The Combined Joint Task Force Concept: a Key Component of the Alliance's Adaptation, NATO Review nr 4, lipiec 1996, http://www.nato.int/docu/review/1996/9604-2.htm, dostęp: 04.01.2016 r.; 10. Defence Matters. EU Key Documents 2013, EUISS, Paryż 2014; 240 11. Duke Simon, Vanhoonacker Sophie, EU-NATO Relations: Top-down Strategic Paralysis, Bottom-up Cooperation, wrzesień 2015; 12. Enabling the Future. European Military Capabilities 2013-2025: Challenges and Avenues, Missiroli Antonio (red.), EUISS Report nr 16, maj 2013; 13. Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, http://eeas.europa.eu/ index_en.htm; 14. EU-U.S. Security Strategies. Comparative Scenarios and Recommendations. Executive Summary, The European Union Pilot Project on Transatlantic Methods for Handling Global Challenges in the European Union and the United States, http://csis.org/files/attachments/110308_EU_ US_Security_Strategies_Report.pdf, dostęp: 03.01.2016 r.; 15. Græger Nina, Todd John, Still a “Strategic” EU-NATO Partnership? Bridging Governance Challenges through Practical Cooperation, PISM Policy Paper nr 21 (123), czerwiec 2015; 16. Joint Declaration on European Defence, Saint-Malo, 4 grudzień 1998, http://www.cvce.eu/obj/franco_british_st_malo_declaration_4_december_19 98-en-f3cd16fb-fc37-4d52-936f-c8e9bc80f24f.html, dostęp: 04.01.2016 r.; 17. Karock Ulrich, NATO After the Wales Summit: Back to Collective Defence, Policy Department, Directorate-General for External Policies, listopad 2014; 18. Karock Ulrich, Strasbourg-Lisbon-Chicago: NATO quo vadis?, Policy Department, Directorate-General for External Policies, sierpień 2013; 19. Knutsen Bjørn Olav, NATO, the Renewed Emphasis on Article V and the EU’s Common Defence and Solidarity Clauses – an Analysis of the Changing Nature of the Transatlantic Security Community, Norwegian Defence Research Establishment (FFI), maj 2012; 20. Mazurek Kamil Łukasz, Wykorzystanie podejść instytucjonalizmu historycznego i racjonalnego wyboru w badaniu organizacji o charakterze międzyrządowym, w: Ławniczak Kamil (red.), Metody jakościowe i ilościowe w badaniu organizacji i działania Unii Europejskiej, WDiNP UW, Warszawa 2013; 21. Mix Derek E., The European Union: Foreign and Security Policy, Congressional Research Service, kwiecień 2013; 22. Mix Derek E., The United States and Europe: Current Issues, Congressional Research Service, luty 2015; 241 23. Missiroli Antonio, European Defence – to be Continued, EUISS Alert, nr 44, grudzień 2013; 24. North Atlantic Treaty Organization, http://www.nato.int/; 25. O’Donnell Clara Marina, Pawlak Patryk, Are Europeans a Better Transatlantic Security Partner than Meets the Eye?, 6 lipiec 2012, http://www.cer.org.uk/insights/are-europeans-better-transatlanticsecurity-partner-meets-eye, dostęp: 04.01.2016 r.; 26. Pellerin Cheryl, Carter Previews FY2017 Defense Budget Request, DoD News, Defense Media Activity, http://www.defense.gov/NewsArticle-View/Article/648373/carter-previews-fy2017-defense-budgetrequest, dostęp: 03.02.2016 r.; 27. Rynning Sten, Germany Is More Than Europe Can Handle: Or, Why NATO Remains a Pacifier, Research Paper nr 96, NATO Defence College, Rzym, wrzesień 2013; 28. Smith Simon J., EU-NATO Cooperation. A Case of Institutional Fatigue?, UACES 40th Annual Conference Paper, wrzesień 2010; 29. Sparrow Andrew, Jean-Claude Juncker Calls for EU Army, 8 marzec 2015, http://www.theguardian.com/world/2015/mar/08/jean-claude-juncker-callsfor-eu-army-european-commission-miltary, dostęp: 22.01.2016 r.; 30. Techau Jan, The Politics of 2 Percent. NATO and the Security Vacuum in Europe, Carnegie Europe, wrzesień 2015; 31. Teffer Peter, Cyprus Leaders 'believe' in 2016 Solution to Division, Bruksela, 22 styczeń 2016, https://euobserver.com/political/131950, dostęp: 22.01.2016 r.; 32. Towards a New European Security Strategy? Assessing the Impact of Changes in the Global Security Environment, Policy Department, Directorate-General for External Policies, czerwiec 2015; 33. Towards an EU Global Strategy. Background, Process, References, Missiroli Antonio (red.), EUISS, Paryż 2015; 34. Traktat Północnoatlantycki, http://www.nato.int/cps/en/natohq/ official_texts_17120.htm?selectedLocale=pl, dostęp: 03.01.2016 r.; 35. Treaty on the European Union, http://europa.eu/eu-law/decisionmaking/treaties/pdf/treaty_on_european_union/treaty_on_european_union_ en.pdf, dostęp: 02.01.2016 r.; 242 36. Ungaro Alessandro Riccardo, Developments in and Obstacles to the US Pivot to Asia: What Alternatives for Europe?, Instituto Affari Internazionali, IAI Working Papers 12/24, wrzesień 2012. 243 244 Autorzy Grzegorz Gogowski, ekspert Centrum Inicjatyw Międzynarodowych ds. bezpieczeństwa międzynarodowego i Wielkiej Brytanii, doktorant na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Barbara Marcinkowska, absolwentka Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW (2010) i College of Europe (Department of European Political and Administrative Studies) w Brugii (2013). Stypendystka programu Erasmus w Institut d’Etudes Politiques (SciencesPo) w Paryżu (2009). Odbyła praktyki w Ambasadzie RP we Francji (2009) i Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP (2013). Obecnie pracuje w jednej z instytucji unijnych. Ekspert Centrum Inicjatyw Międzynarodowych ds. europejskich i Francji. Marta Makowska, mgr Nauk Politycznych, doktorantka na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW. Ekspertka ds. europejskich think tanku Centrum Inicjatyw Międzynarodowych (CIM). Zainteresowania badawcze: tożsamość europejska, eurosceptycyzm, polityka zagraniczna UE Kamil Mazurek, absolwent Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz studiów III stopnia na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW, ekspert stowarzyszenia Centrum Inicjatyw Międzynarodowych oraz współpracownik Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Specjalizuje się w tematyce bezpieczeństwa i obronności, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii przemysłu i rynku zbrojeniowego w Europie, Ameryce Północnej i Azji Wschodniej, metodologii badań i systemie instytucjonalnym UE. Autor szeregu artykułów naukowych i popularnonaukowych oraz monografii Europejska Agencja Obrony. Działalność i perspektywy (Warszawa 2012). 245 Tomasz Pasierbiak, absolwent studiów III stopnia w zakresie nauk o polityce, mgr politologii UMCS i filozofii KUL, aktualnie słuchacz XXVI promocji KSAP. Zainteresowania: współczesna myśl polityczna, polityka zbrojenia. Marek Russjan, absolwent stosunków międzynarodowych na ISM UW (specjalność bezpieczeństwo i studia strategiczne, 2012) oraz prawa na WPiA UW (2014). Stypendysta programu LLP Erasmus na Uniwersytecie Antwerpii w Belgii. Odbywał staże w Urzędzie Regulacji Energetyki (2013), Ministerstwie Obrony Narodowej (2015), Ministerstwie Spraw Zagranicznych (2016), a także w Komisji Regulacji Energii w Paryżu (2015). Słuchacz XXVI Promocji Krajowej Szkoły Administracji Publicznej. Interesuje się bezpieczeństwem międzynarodowym (w szczególności obszaru transatlantyckiego), bezpieczeństwem energetycznym, polityką wschodnią Polski i innych państw UE oraz relacjami Polski i NATO z Federacją Rosyjską. Publikuje artykuły na Blogu CIM. Łukasz Smalec, doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce (2015), absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych (2011) oraz Szkoły Głównej Handlowej (2013), słuchacz XXVI promocji Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, stypendysta Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ekspert Stowarzyszenia Centrum Inicjatyw Międzynarodowych ds. bezpieczeństwa i Stanów Zjednoczonych. Autor, licznych publikacji naukowych i popularnonaukowych poświęconych głównie USA, w tym trzech monografii: Kultura strategiczna Stanów Zjednoczonych po zimnej wojnie (2015), Kultura strategiczna Stanów Zjednoczonych. U źródeł (2013), Dwie wojny z Irakiem. Źródła, przyczyny, preteksty, przygotowanie, skutki (2012). Rafał Smentek, absolwent nauk politycznych Uniwersytetu Warszawskiego i stypendysta programu Erasmus na LudwigMaximilians-Universität w Monachium. Członek Centrum Inicjatyw Międzynarodowych oraz Bundestag Alumni Polska. Wcześniej współpracował także z Fundacją Konrada Adenauera w Polsce. 246 W 2012 r. odbył staż Internationales-Parlaments-Stipendium w niemieckim Bundestagu. Michał Szczygielski, politolog, absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW i studiów doktoranckich w zakresie nauk o polityce w Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW. Studiował również w Sankt Petersburgu. Obecnie analityk w Centrum Stosunków Międzynarodowych i ośrodku THINKTANK, wcześniej stażysta w Ośrodku Studiów Wschodnich i Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Uczestnik krajowych i zagranicznych konferencji naukowych, autor kilku publikacji w pracach zbiorowych. Zajmuje się głównie zagadnieniami dotyczącymi polityki zagranicznej i wewnętrznej Rosji oraz państw obszaru WNP. 247 248 Summary Tomasz Pasierbiak "NATO Back to the Roots", ie collective defense, seems to be a foregone conclusion. The direction of adaptation of the Alliance to new challenges chosen in Newport is beneficial from the point of view of the eastern flank countries. This monograph is an attempt to review the positions of the main actors in the security dimension in the North Atlantic area: the United States, the United Kingdom, France, Germany, Turkey, Poland, Russia and the European Union in relation to the current role and future importance of the concept of the transatlantic partnership in their foreign and security policy. An important part of the book are scenarios of possible actions of the main actors in reference to the role of the transatlantic partnership in the future. The study is divided into eight chapters. The first one is dedicated to the United States, the country which holds the key role both in NATO and in the global security system. The second section written by Grzegorz Gogowski, relates to the United Kingdom, the most faithful ally of the United States on the Old Continent. Third part, prepared by Barbara Marcinkowska is dedicated to the dilemmas of security policy in the context of French membership in the Alliance. In the fourth chapter Rafal Smentek presents the dilemmas of security policy of Germany in the context of their membership in NATO. The fifth chapter, prepared by Marta Makowska is dedicated to Turkish membership in the NATO. Sixth chapter, by Marek Russjan, applies to Poland and its perspective on NATO. The seventh part prepared by Michael Szczygielski is dedicated to Russia in a context of its cooperation with NATO in the new security situation in Europe. The last, eighth chapter by Kamil Mazurek is devoted to transatlantic security relations in the twenty-first century, seen from the perspective of the European Union. 249 The findings drawn by the authors lead to the conclusion that more powerful NATO members less vulnerable to direct conflict (USA, France, United Kingdom) see the role of the Alliance differently than weaker members who are in a more difficult situation (Poland, Turkey). States from the first group treat NATO as a platform for the implementation of their ambitions, while weaker states: Poland and Turkey, perceive the Alliance's support for tackling the security challenges. 250 Résumé Barbara Marcinkowska Un «retour de l’OTAN à ses racines» - c’est-à-dire à la défense mutuelle – paraissait déjà avoir été décidé à Newport. Les pays du flanc oriental de l’Alliance saluent cette manière pour l’OTAN de gérer les nouveaux défis. Elle est pour eux l'option la plus favorable. Dans la publication « Le partenariat transatlantique au XXIe siècle : les positions des principaux acteurs», nous essayons d’examiner et d’évaluer les politiques de sécurité et de défense des acteurs importants de la région transatlantique, notamment : les États-Unis, la Grande-Bretagne, la France, l’Allemagne, la Turquie, la Pologne, la Russie et l’Union européenne, en prenant en compte leur position sur la contribution de l’OTAN à ces politiques. Les auteurs essaient également d’établir des scénarios concernant le rôle du partenariat transatlantique à l'avenir. La publication est divisée en huit chapitres, dont le premier est consacré aux États-Unis – un État qui joue un rôle clé dans l’OTAN ainsi que dans le système global de la sécurité (auteur : Łukasz Smalec). Le deuxième chapitre, écrit par Grzegorz Gogowski, concerne la Grande-Bretagne – l’allié le plus fiable des États-Unis en Europe. Barbara Marcinkowska – l’auteur du 3ème chapitre – examine la politique française de sécurité et de défense dans le contexte du retour de la France au sein de l’OTAN. Dans le quatrième chapitre, Rafał Smentek présente les dilemmes de la politique allemande de sécurité et défense dans le cadre de la participation de l’Allemagne à l'Alliance. Le cinquième chapitre, écrit par Marta Makowska, est consacré à la Turquie et à sa participation à l’OTAN. Le chapitre suivant (le 6ème) concerne la vision polonaise de la coopération au sein de l’Alliance. Il est préparé par Marek Russjan. Michał Szczygielski 251 consacre son chapitre à la possibilité d’établir une coopération entre l’OTAN et la Russie, étant donné les nouveaux défis de la sécurité internationale (7ème). Le dernier chapitre – le huitième - est écrit par Kamil Mazurek. Il parle des relations transatlantiques dans le domaine de la sécurité au XXI siècle, vues depuis la perspective de l’Union européenne. Les conclusions présentées par tous les huit auteurs montrent qu’au moins deux groupes de pays se trouvent au sein de l’OTAN. D’un côté, les pays disposant du plus grand potentiel et moins exposés au risque d'agression par un autre État (les États-Unis, la Grande-Bretagne, la France) – qui traitent l’OTAN plutôt comme une plateforme pour réaliser leurs propres intérêts et ambitions. De l’autre côté, les pays plus faibles ou plus exposés au risque de conflit (la Pologne, la Turquie) cherchent au sein de l’OTAN un soutien pour garantir leur propre sécurité. 252