do ściągnięcia - Kościół Św. Antoniego w Białej Podlaskiej

advertisement
„Dobroć i pokora są najmilsze
Bogu i ludziom. Człowiek
dojrzewa w pokorze serca.
Im bardziej się on umniejsza
w sobie, tym więcej Bóg wzrasta
w nim.”
Św. Antoni urodził się ok. roku 1195
w Lizbonie, stolicy Portugalii. Na Chrzcie
świętym otrzymał imię Ferdynand. Jego
rodzicami byli Marcin i Maria Boglioni.
Przed 20 rokiem życia wstąpił do Kanoników
Regularnych Św. Augustyna, którzy mieli
swój klasztor na przedmieściu Lizbony.
W roku 1219 otrzymał święcenia kapłańskie.
W rok później osiedlił się przy kościółku
św. Antoniego Pustelnika w Olivanez. Święty
z tej okazji zmienił swoje imię na Antoni.
W 1221 odbywała się w Asyżu kapituła
generalna nowego zakonu. Święty udał się
tam i spotkał ze Św. Franciszkiem.
Zmarł 13 czerwca 1231 roku, mając zaledwie
36 lat.
W roku 1230 święty Antoni udał się do Padwy. Był zupełnie wycieńczony,
a na dodatek zachorował na wodną puchlinę. Opadając z sił, zatrzymał się
w klasztorku w Arcella, gdzie przy śpiewie: O gloriosa Virginum wieczorem
w piątek, 13 czerwca 1231 roku, oddał Bogu ducha mając zaledwie 36 lat.
Pochowano go tymczasem w Padwie w kościółku Matki Bożej. W niecały rok
później, dnia 30 maja 1232 roku, papież Grzegorz IX zaliczył go w poczet
świętych. O tak rychłej kanonizacji zadecydowały rozliczne cuda i łaski,
jakich wierni doznawali na grobie św. Antoniego. Komisja papieska stwierdziła w
tak krótkim czasie: 5 uzdrowień z paraliżu, 7 wypadków przywrócenia
niewidomym wzroku, 3 głuchym słuchu, 2 niemym mowy, uzdrowienie 2
epileptyków i 2 wypadku wskrzeszenia umarłych.
Powszechna ufność w skuteczność orędownictwa św. Antoniego ma swoje pełne
pokrycie w charyzmatach i w mocy cudotwórczej, jaką Opatrzność szczodrze
obdarzyła swojego wybrańca już za życia: dar uzdrawiania, a nawet wskrzeszania
umarłych, rzadki dar bilokacji, czyli przebywania równocześnie w dwóch
miejscach, dar proroctwa, czytania w sumieniach ludzkich.
W Lizbonie w Portugalii urodził się On.
Naprawdę nazywał się Ferdynand Bulonne.
A było to u schyłku wieku dwunastego,
Roku tysiąc sto dziewięć dziesiątego pierwszego.
Wychowanek kanoników katedry w Lizbonie
Od dziecka do Boga wyciągał swe dłonie.
Mając lat piętnaście, karierę zaczyna
W Zakonie Regularnym świętego Augustyna,
A po latach dwóch z Lizbony się przenosi
Do Klasztoru Krzyża Świętego na lat osiem.
Oddaje się naukom, lecz Miłość jego Panem:
Uprasza przełożonych, by mógł być
franciszkanem.
Wędruje do Afryki, Nowinę Maurom głosi,
Choroba decyduje o Jego dalszym losie:
Powraca do Hiszpanii, lecz wiatry statek gnają
Na Sycylię daleką od rodzinnego kraju.
Wyrusza do Asyżu, by franciszkanom służyć,
Naucza teologii w Padwie oraz w Tuluzie.
Żarliwie Słowo głosząc, wiele podróżuje
I w zakonie poważne godności piastuje.
Wszędzie tłumy gromadzi, że za ciasne
kościoły,
Więc wygłasza kazania też pod niebem
gołym.
Już za życia legendy płyną we wsze strony:
O kazaniu w Rimmi do ryby wygłoszonym,
O mule, co przyklęknął przed Sakramentem
Świętym.
Tak kazaniem, co słyszał, mocno był przejęty,
O psałterzu skradzionym, cudownie zwróconym,
Przez co został patronem rzeczy zagubionych.
Powiadają że kiedyś w oknie Go widziano
Siedział z Dzieciątkiem Jezus na swoich kolanach.
Tak Go wielcy malarze potem uwiecznili,
Byśmy Jego pobożność po wsze czasy czcili.
Pan zabrał Go do siebie jeszcze w sile wieku,
Czyli w tysiąc dwusetnym trzydziestym
pierwszym roku.
Lecz On z nami pozostał nie tylko na
obrazach,
Nie tylko w legendach, nie tylko
w przekazach.
On nad nami sprawuje pieczę i ochronę
Ma w rękach nasze prośby Bogu
przedłożone.
Trafił w końcu do świata zakątka każdego,
Dziś wszyscy potrzebują Świętego
Antoniego!
W roku 1981 za pozwoleniem Stolicy Apostolskiej profesor anatomii na
uniwersytecie w Padwie, Virgilio Meneghelli, wraz z 10 ekspertami
przeprowadził
badania
nad
dobrze
zachowanym
szkieletem
św. Antoniego. Okazało się, że Święty miał wzrostu ok. 190 cm. Twarz miał
pociągłą i „kanciastą”, włosy ciemnobrązowe, zęby w świetnym stanie.
Natomiast na kościach kolanowych wykryto cienkie pęknięcia,
spowodowane zapewne długim klęczeniem. Zmarł zapewne na „brzuszną
puchlinę”.
W szkielecie brakowało jedynie kości lewego przedramienia z dłonią, które
wraz z dolną szczęką i językiem są przechowywane gdzie indziej. Z tego
wynika, że inne kości, czczone w różnych kościołach są nieautentyczne,
gdyż nie należą do św. Antoniego.
Kult św. Antoniego rozszedł się po świecie chrześcijańskim na Zachodzie
lotem błyskawicy. Papież Grzegorz IX bullą Cum iudicat w 1233 roku
wyznaczył dzień jego dorocznej pamiątki na 13 czerwca. Papież Sykstus V
w roku 1586 włączył jego święto do kalendarza powszechnego Kościoła.
Na życzenie króla Hiszpanii Filipa V papież Innocenty XIII
w roku 1722 ustanowił świętem 13 czerwca dla całej Hiszpanii i jej
podległej Ameryki Południowej. W Padwie zainicjowano praktykę
czczenia w każdy piątek śmierci Świętego i we wtorek jego pogrzebu.
Ta ostatnia praktyka rozszerzyła się w całym świecie.
Najważniejszymi ośrodkami kultu św. Antoniego w świecie są: Padwa,
Rzym, Siena, Lizbona i Tuluza. Ku czci Świętego powstało wiele bractw
i kilka zakonów. Z inicjatywy Ludwiki Bouffier w roku 1890 powstało
w Tuluzie dzieło znane pod nazwą Chleb św. Antoniego, czyli jałmużna
dla ubogich.
Bazylika ta jest największym kościołem w Padwie. Wewnątrz znajduje się grób
św. Antoniego. Mimo licznych pielgrzymek wiernych z całego świata bazylika ta nie posiada
statusu głównego kościoła w mieście. Przez mieszkańców Padwy Bazylika nazywana jest "Il
Santo" ( święty). Obok kościoła w 1229 roku założony został zakon braci prawdopodobnie
przez samego Świętego Antoniego. Wnętrze bazyliki, z uwagi na liczne rozbudowy, jest
stosunkowo zróżnicowane. Stylowo Bazylika podzielona jest na dwie części: nawową
i absydową, nie tylko przez obecność licznych fresków w transepcie, ale przede wszystkim
z uwagi na odmienność typologiczną gotyku. Część nawowa jest przestronna, otoczona
galerią, która okrąża również transept.
Kościół Św. Antoniego - Largo de Santo Antonio a Sé. Św. Antoni z Padwy,
najpopularniejszy święty w Lizbonie, urodził się i żył przez jakiś czas w miejscu, gdzie
dzisiaj stoi ten kościół. Budowę rozpoczęto w 1757 roku dlatego też kościół jest
w późno- barokowym stylu z neoklasycystycznymi jonicznymi kolumnami. Kościół
osiągnął rangę narodowej ojcowizny, a w 1982 roku odwiedził go papież Jan Paweł IIwydarzenie to upamiętnia tablica. Na ołtarzu znajduje się wizerunek świętego
niosącego w rękach Chrystusa. W czerwcu, w dniu świętego odbywają się w tym
kościele masowe śluby, znane jako ‘śluby św. Antoniego’.
Klasztor w Arrezzo, w dzielnicy Saione,
powstał jako dom gościnny dla
zakonników
pielgrzymujących
do
sanktuarium Stygmatów św. Franciszka
w La Verna. Parafię utworzono tu w 1926
r., a kościół w latach 1927-40. Obecnie
parafia liczy sobie 6 tyś. wiernych.
Ojcowie Bernardyni rozpoczęli posługę
w tym miejscu 1 listopada 2001 r.,
zastępując współbraci z Prowincji
toskańskiej, którzy ze względu na braki
personalne musieli opuścić klasztor.
Kult świętego Antoniego w Polsce
Specyfikę kultu św. Antoniego wśród ludu
polskiego scharakteryzował Jan Lechoń:
Ty masz wysoko oczy,
Tam gdzie śpiewa skowronek.
Więc widzisz, gdzie się toczy
Zagubiony pierścionek.
A że masz w ręku maleńkiego Chrystusa,
Dojrzysz, kto kona w lęku
I skąd czyha pokusa.
Twój brunatny samodział
Widzę. Idziesz po niebie.
Popatrz, gdziem się zapodział,
Bo zgubiłem sam siebie.
Niech się święci chwała Twoja,
Niech się znajdzie zguba moja. Amen.
W Polsce imię św. Antoniego należy do najpopularniejszych i najczęściej spotykanych.
Czasem nadawane jest ono również niewiastom. W Ojczyźnie naszej wystawiono ku
jego czci ok. 250 świątyń, a trzy razy tyle parafii obchodzi dzień jego święta jako
odpustowy. W Polsce święty cieszy się szczególnym kultem w Leżajsku,
Przeworsku,
oraz
Radecznicy,
gdzie
mieszczą
się
klasztory
oo. Bernardynów. Ponadto nie ma chyba kościoła w Polsce bez jego ołtarza, czy choćby
figury. Osobliwością być może jedyną w świecie jest kaplica Św. Antoniego, wykuta
w
soli
w
Wieliczce,
jak
też
figura
Świętego
rzeźbiona
w konkrecji ołowianej w kościele w Dworkowicach pod Kielcami. W bazylice
padewskiej jest wśród dziewięciu gotyckich kaplic jako czwarta w szeregu kaplica
polska pod wezwaniem Św. Stanisława Biskupa, a w niej pamiątkowe tablice i nagrobki
sławnych Polaków, którzy w Padwie studiowali. Ma także Święty swoje sanktuaria
w Polsce, kiedyś bardzo licznie nawiedzane, jak np. w Warszawie, w Łagiewnikach koło
Łodzi, w Radecznicy, w Lublinie, w Przeworsku, w Gołonogu (diecezja częstochowska)
i w Koziegłówkach koło Zawiercia. W kościele Św. Antoniego na Czerniakowie ściany
świątyni zdobią freski, przedstawiające życie św. Antoniego w kilkudziesięciu scenach.
Z dniem św. Antoniego są związane w Polsce także różne przysłowia, jak np. „Na św.
Antoni pierwsza jagódka zapłoni”. Topografia polska zna ponad 198 miejscowości,
które wywodzą swoją nazwę od imienia św. Antoniego.
Aktualnie jest własnością Zakonu Braci
Mniejszych Kapucynów Prowincji Warszawskiej,
pierwotnie
należały
do
franciszkanówreformatów. Jest to fundacja księcia Michała
Kazimierza Radziwiłła i jego małżonki Katarzyny
Emerencjanny z Sobieskich, I voto księżnej
Ostrogskiej, siostry króla Jana III.
Propozycję tej fundacji książę Michał Kazimierz
zgłosił w 1666, została ona przez reformatów
przyjęta w 1667, a formalny akt przekazania ziemi
nastąpił w 1670 na Generalnym Sejmie Królestwa
Polskiego, w tym samym roku została również
wyrażona zgoda na lokalizację fundacji przez
miejscowego ordynariusza Tomasza Leżeńskiego,
biskupa łuckiego.
Istniał w Białej przez 200 lat. Ich życie, środki utrzymania, działalność
duszpasterską w Białej i w okolicy, kulturalne wpływy na społeczeństwo wnikliwie
i szeroko opisała dr Małgorzata Danielak-Chomać z Akademii Podlaskiej
w Siedlcach. Przed przejęciem kościoła przez prawosławnych wyposażenie za zgodą
biskupa lubelskiego, administratora diecezji janowskiej czyli podlaskiej, zostało
przeniesione do okolicznych parafii, m. in. konfesjonały, ławki, ołtarze Matki
Boskiej i św. Antoniego Padewskiego /na usilne prośby bialczan/, figury świętych
Apostołów Piotra i Pawła, obrazy, monstrancja, pacyfikał oraz ornaty do kościoła
św. Anny w Białej, następnie częściowo przekazano do kościoła farnego
w Międzyrzecu Podlaskim /po 1919 rzeczy z kościoła św. Anny rewindykowane/,
obrazy Drogi Krzyżowej i krucyfiks do Huszczy /po 1945 rewindykowany/, ambona
i ołtarz główny do Kąkolewnicy Wschodniej, gdzie przerobiony na dwa ołtarze
boczne.
W 1919 był rekoncyliowany, wróciła doń
część aparatów oraz ołtarze Matki Boskiej
i św. Antoniego. Ten ostatni postawiono na
miejscu ołtarza głównego. Po 1919 przy
kościele została utworzona parafia wojskowa
p.
w.
św.
Krzyża.
Od
1940
w kościele był niemiecki magazyn, zniszczono
bramkę przed kościołem. 1944 uległ
częściowemu uszkodzeniu, zniszczone lub
uszkodzone
zostało
wyposażenie
z
wyjątkiem
ołtarzy
Matki
Boskiej
i św. Antoniego, zabytkowego konfesjonału
i obrazów przeniesionych przez wiernych do
kościoła
św.
Anny.
1944
ponownie
rekoncyliowany.1958-60 gruntowny remont
wnętrza, budowa nowych ołtarzy bocznych.
Jest ołtarzem barokowym, dawniej był
w kaplicy św. Antoniego, zapewne
ok. 1740, został uszkodzony w czasie
II wojny światowej, 1944 zreperowany
i uzupełniony. Dwukondygnacjowy, ujęty
parą kolumn w pierwszej kondygnacjii
pilastrów w drugiej, z rzeźbami aniołów
z ok. 3 ćw. w. XVIII na konsolach
ujmujących drugą kondygnację, ze starego
ołtarza.
„Chleb świętego Antoniego”
Skąd ten zwyczaj?
Zdarzenie to miało miejsce we Francji, w
Tuluzie w r. 1890. Młodej pracownicy
Ludwice Bouffier zepsuł się zamek do
sekretarzyka. Ponieważ miała wielkie
nabożeństwo do Antoniego z Padwy,
zwróciła się do niego o pomoc. Obiecała
mu przy tym, że złoży ofiarę na ubogich,
jeśli tylko pomoże jej rozwiązać
kłopotliwą sytuację. Ku wielkiej uldze
i radościzamek naprawił się bez wołania
ślusarza. Ludwika przy tej okazji
odkryła nowy sekret „Il Santo” czyli
„Świętego” – jak go nazywają Włosi: to,
że jest on bardzo czuły na potrzeby
biednych i chętnie pomaga w każdym
kłopocie tym, którzy sami podejmują się
dopomagać
najuboższym.
Historia Ludwiki, opublikowana wraz
z innymi podobnymi zdarzeniami bardzo
ożywiła kult antoniański na przełomie XIX
i XX wieku. Prawie we wszystkich
kościołach wprowadzono wizerunki św.
Antoniego i skarbonki z napisem „Chleb św.
Antoniego”. Z ust do ust przekazywano sobie
radę: „Masz kłopot – złóż ofiarę na
biednych, a św. Antoni ci pomoże”.
Z kazań św. Antoniego Padewskiego
„Naśladujmy zatem Chrystusa
z radością niosąc Jego krzyż, bo On sam
zaprasza nas do naśladowania. Chrystus
umierający na Kalwarii stał się jakby
alabastrowym naczyniem pełnym
balsamu, które po stłuczeniu napełniło
cały świat swoim rozkosznym zapachem.
Niech zatem naśladując Go, Jego
uczniowie i wszyscy chrześcijanie biegną
za zapachem Chrystusa.”
***
„Ze względu na Boga w tym, co dobre,
miłujesz siebie. I tak samo powinieneś
czynić w stosunku do twojego bliźniego,
bo każdy człowiek jest twoim bliźnim,
bo nie istnieje ktoś taki, komu wolno
byłoby czynić zło.”
***
„O tak! Żyjmy w Kościele jak ptak w gnieździe, nie wychodźmy
z niego w innym celu, niż aby wzlecieć do nieba. Niech każdy
chrześcijanin prosi o dar wytrwania w wierze, modląc się: udziel mi, Ojcze
niebieski, łaski życia i śmierci w wierze Apostołów i Twojego Świętego
Kościoła Katolickiego.”
***
„Modlitwa jest znakiem miłości do Boga,
pobożną i rodzinną z Nim rozmową,
podejmowaną tak często, jak tylko jest to
możliwe. Modlitwa jest także okazją do prośby
o dobra doczesne, ci jednak, którzy proszą
o
nie
Pana
w
duchu
prawdziwie
chrześcijańskim, podporządkowują zawsze
własną wolę Jego woli, nawet wtedy, gdy do
modlitwy popycha ich potrzeba, i tylko Ojciec
niebieski wie, co naprawdę jest nam potrzebne
w porządku doczesnym.”
„Miłość jest duszą wiary, czyni ją żywą; bez miłości
wiara umiera.”
***
„Chrystus, który jest twoim życiem, wisi przed
tobą, byś patrzył w krzyż jak w zwierciadło. Tam
możesz poznać, jak śmiertelne były twoje rany,
których żadne lekarstwo nie mogło uleczyć,
a tylko krew Syna Bożego. Jeśli popatrzysz
dobrze, będziesz sobie mógł zdać sprawę, jak
wielka jest twoja ludzka godność i wartość. (...) W
żadnym innym miejscu człowiek nie może sobie
lepiej zdać sprawy ze swojej wartości niż
w zwierciadle krzyża.”
***
„ Jeśli głosisz Jezusa, On przemienia twarde serca;
jeśli Go wzywasz, osładza gorzkie pokusy; jeśli
o Nim myślisz, oświeca ci serce; jeśli Go czytasz,
syci twój umysł.”
Wyzwalający więźniów
Prawem doskonalej wolności jest
miłość Boga, która czyni człowieka
całkowicie wolnym od jakiejkolwiek
niewoli (Niedziela V po Ziei. Św., 9).
O wolna służbo i służebna wolności!
Tutaj już nie bojaźń czyni z człowieka
sługę, ani nie miłość czyni go wolnym,
ale raczej bojaźń czyni człowieka
wolnym, a miłość czyni go sługą. To
nie sprawiedliwemu nakłada się
prawo (por. 1 Tm 1,9), bo on sam dla
siebie jest prawem (por. Rz 2,14).
Mając
w
sobie
miłość,
podporządkowuje się w życiu
rozumowi; idzie, dokąd chce i czyni
to, co chce.
(Niedziela XV po Ziel. Św.,4)
Nadzieja słabych
„Pan dla nas stal się człowiekiem, podjął
drogę życia ziemskiego i przyszedł do
zranionej
ludzkości
wstawszy
się
podobnym do ludzi, a w zewnętrznym
przejawie uznany za człowieka» (Flp 2,7),
podobny nam, bo wziął na siebie nasze
słabości i bliski nam, gdy obdarza nas
swoim miłosierdziem. Nikt nie jest nam
bliższy niż On, który leczy nasze
zranienia... Kochajmy Go więc jako Boga
i Pana, kochajmy Go jako kogoś bliskiego,
kochajmy także Jego naśladowców. On
mówi nam: «Idź i ty czyń podobnie*. Aby
pokazać, że ty kochasz bliźniego jak siebie
samego, uczyń wszystko, co w twojej mocy,
by ulżyć mu w potrzebach cielesnych
i duchowych.”
(Niedziela XIII po Ziel. Św., 18)
Przyjaciel ubogich
„Biednym nazywa się tego, kto żyje
w biedzie: niewiele ma i niewiele
może. Jeśli zauważymy u biednych coś
odpychającego, nie możemy nimi
pogardzać, nawet jeśli w ich
obyczajach
dostrzegamy
plamę.
Ubóstwo jest lekiem, który ich
oczyszcza. Prawdziwy ubogi ufa
miłosierdziu, jakiego oczekuje od
Boga, a jego serce pozostaje radosne,
mimo że w biedzie żyje na świecie;
będzie jednak śpiewał Panu pieśni
uwielbienia w wiecznej chwale.”
(Niedziela I po Ziel. Św., 6)
Nauczyciel teologii
„«Śpiewajcie Panu pieśń nową» (Ps
96.1).
Wszystkie
światowe
i dochodowe nauki są starą pieśnią,
pieśnią babilońską. Jedynie "nauka
święta", teologia jest pieśnią nową,
która słodko brzmi dla Bożych uszu
i która odnawia ducha... W Kościele jest
wielu
teologów,
którzy
swoim
nauczaniem
przekopują
glebę
pożądliwości i ziemię nieprawości,
przekonują umysł, by wzgardzi!
powabami tych wad; obcinają suche
gałęzie drzewa, które nie przynoszą
owoców i uprawiają pole Kościoła
wojującego.”
(Niedziela II po Wielkanocy, 6)
Śpiewający pochwały Najświętszej Dziewicy
„Prosimy Cię, o Pani nasza, dziewicza
Matko Boża: W święto Narodzenia
Twojego Syna, którego zrodziłaś
pozostając dziewicą, którego uwinęłaś
w pieluszki, którego położyłaś
w żłobie, uzyskaj od Niego
odpuszczenie
grzechów,
ulecz
poparzenia naszej duszy, których
nabawiliśmy się od ognia naszych
żądz, ulecz je balsamem Twojego
miłosierdzia, przez które obyśmy
sobie zaskarbili osiągnięcie radości
wiecznego święta. Niech nam tego
udzieli Ten, który kazał Ci się
narodzić, by się narodzić z Ciebie.
Jemu sława i chwała na wieki wieków.
Amen.”
(Zwiastowanie N.M.P. [I], 16)
Głosiciel słowa Bożego
„«Wczesnym rankiem rozsiewaj swoje
ziarno»(Koh 11,6). Wczesnym rankiem, to
znaczy w czasie łaski, która rozprasza
ciemności
grzechu,
rozsiewaj,
kaznodziejo, ziarno powierzonego ci
słowa. Zobacz, jak słusznie słowo Boże
nazywamy ziarnem. Jak ziarno posiane
w ziemi, kiełkuje i rośnie, i najpierw
wydaje trawę, a potem kłos, który
wypełnia się ziarnami (por. Mk 4.28), tak
samo słowo Boże, posiane w sercu
grzesznika, wydaje najpierw ziele skruchy,
a potem kłos spowiedzi, który pnie się ku
górze, dla nadziei odpuszczenia, a
w końcu ziarna zadośćuczynienia, czyli
dzieła pokuty.”
(Niedziela sześćdziesiątnica. 5)
 Święty cudotwórca
„Narodziny świętych przynoszą
radość wielu ludziom, ponieważ oni
są bogactwem wspólnoty: święci
rodzą się dla dobra wszystkich.
Świętość jest cenna dla całej
społeczności, a narodziny świętego
otwierają doświadczenie, które jest
przedsmakiem życia wiecznego.”
(por. Kazanie na Narodzenie
św. Jana Chrzciciela)
Budowniczy pokoju
„«Przyszedł Jezus, stanął pośrodku
uczniów i rzekł do nich: Pokój wam!...
Uradowali się uczniowie ujrzawszy Pana.
A Jezus znowu rzeki do nich. Pokój wam!
Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja w as
posyłam» {J 20,19-21). Zauważmy, że
w tej Ewangelii trzy razy powiedziano:
Pokój wam! A to z powodu potrójnego
pokoju, który Pan ustanowił: między
Bogiem i człowiekiem, gdy przez swoją
Krew pojednał tego ostatniego z Ojcem;
między aniołem i człowiekiem, gdy przyjął
ludzką naturę i wyniósł ją ponad chóry
anielskie;
pomiędzy
człowiekiem
a człowiekiem, gdy w sobie samym,
kamieniu węgielnym, pojednał naród
żydowski z narodami pogańskimi.”
(Niedziela oktawy wielkanocnej, 6)
Apostoł przebaczenia
„Jeśli przyniesiesz dar swój przed ołtarz
i tam przypomnisz sobie, że twój brat ma
coś przeciw tobie, idź, najpierw pojednaj
się ze swoim bratem (por. Mt 5,23-24).
Jeśli więc przynosisz dar modlitwy przed
ołtarz Trójcy Świętej i przypomnisz
sobie, że twój brat, to znaczy twój bliźni
ma coś przeciw tobie, jeśli obraziłeś go
słowami lub czynem, albo jeśli żywisz do
niego niechęć; to jeśli jest daleko, idź nie nogami lecz pokornym sercem - rzuć
się przed obliczem Tego, przed którym
stoisz, by złożyć ofiarę; a jeśli jest blisko
ciebie, idź i poproś go o przebaczenie.”
(Niedziela VI po Ziel. Św„ 14)
Bicz na ludzkie wady
„Wszyscy, co dali się opanować przez
siedem wad głównych (chciwość, pychę,
nieczystość, próżną chwałę, zazdrość,
lenistwo, łakomstwo) w ciągu siedmiu dni
żywota, będą musieli wypić siedem czasz
Bożego gniewu, i zostaną dotknięci
siedmioma plagami (por. Ap 16.1-17), to
znaczy siedmioma wyrokami potępienia
w piekle. Zostaną wiecznie ukarani na ciele
i na duszy. Prośmy więc Jezusa Chrystusa,
aby przez te siedem krótkich dni naszego
życia pomógł nam ujść tym siedmiu
grzechom,
abyśmy
uwolnieni
od
siedmiorakich kar piekielnych, zasłużyli
dotrzeć do szczęśliwego królestwa Jego
chwały.”
(Niedziela III po Wielkanocy, 4)
Pocieszyciel trapionych
„Na świecie pełno jest fałszu i próżnej
chwały,
intryg
możnych
przeciwko
biednym, twardych wyroków przeciw
ubogim, wyciskających łzy niewinnym,
którzy nie mają żadnego wsparcia.
Pocieszycielem jest ten, kto staje przy
osamotnionym
i
dobrymi
słowami
rozprasza jego lęki... „Nie mam człowieka"
(por. J 5,1). Gdyby znalazł się choć jeden
człowiek, nie zabrakłoby pocieszyciela!
Możni są to raczej lwy niż ludzie, uciskają
biednych, a ci nie mając ludzkiego wsparcia
nie mogą sprzeciwić się ich przemocy.”
(Niedziela X po Ziel. Św., 5)
Doktor Ewangeliczny
„Sadok namaścił Salomona (por. I Krl
1,45). w Gichon, którego nazwa znaczy
«walka».
Sadok
przedstawia
kaznodzieję,
który
oliwą
swego
przepowiadania
ma
namaszczać
nawróconego grzesznika, czyniąc go
zdatnym do walki, by nie ulegał
diabelskim namowom, by zdeptał uroki
doczesne i wzgardził zwodniczym
światem. Nadto, oliwa służy do
oświetlania; przepowiadanie oświeca
oczy rozumu, czyniąc go zdolnym do
oglądania promieni prawdziwego słońca.
A zatem wezmę czarę świętej Ewangelii
i wyleję z niej olej przepowiadania,
którym niech się oświecą oczy ślepców
tego świata, i niech się staną zdolne
znaleźć prawdę.”
(Niedziela pięćdziesiątnica)
Opracowały uczennice kl. III C:
Dąbrowska Karolina
Demianiuk Katarzyna
Niczyporuk Justyna
Symeczko Patrycja
Download