BEZ INDUKCJI (wersja wstępna, jesień 2003) Anna Gołębiowska, Andrzej Lenarcik1. W artykule chcemy zaproponować nauczycielom sposób rozbudzania zainteresowań matematycznych za pomocą specjalnie przygotowanych klocków, które były prezentowane w ramach III Kieleckiego Festiwalu Nauki w Kielcach2. Klocki posłużyły do obliczania sumy kolejnych liczb naturalnych, a także sześcianów i kwadratów. Inspiracją pokazu była wzmianka historyczna o Gaussie w pięknej książce S. Jeleńskiego, Lilavatii. Łącznie w 38 pokazach, które dotychczas się odbyły od września 2002 do czerwca 2003, wzięło udział ponad tysiąc uczniów. W przedostatnim paragrafie zamieszczamy wyniki analizy ankiet, w których młodzież określała stopień zrozumienia kolejnych zagadnień. Wyniki te wskazują na możliwość prezentowania klocków nawet w ostatnich klasach szkoły podstawowej. Mamy dużo małych Gaussów Przed rozdaniem klocków zawsze trzeba było zadać pytanie, czy ktoś już wie, ile wynosi suma : A. 1 + 2 + 3 + ... + 100 ? Jest godne podkreślenia, że prawie na każdym pokazie można było usłyszeć poprawny wynik wraz z rozumowaniem, które do niego prowadziło. Łącząc liczby w pary: pierwszą i ostatnią, drugą i przedostatnią itd. otrzymujemy sumę 101, która wystąpi 50 razy. Stąd wynik 101 50 = 5050. Wynik ten można uzyskać nieco inną metodą za pomocą klocków. Klocki są jednokolorowe i reprezentują kolejne liczby naturalne. W zestawie jest ich osiem. Na początek każdy uczeń otrzymuje polecenie ułożenie z nich „schodków”. Później należy zachęcić młodzież do wyobrażenia sobie, że mamy sto klocków (największy miałby 2,5m). Jeśli uczeń uwierzy, że największy klocek reprezentuje „100”, to potem idzie już szybko. Kolejnym zadaniem jest ułożenie w parach, z dwóch schodków jednego prostokąta. Serdeczne podziękowania dla Pana Antoniego Garstki za pomoc w zgłoszeniu wzoru przemyslowego oraz dla Pani Agnieszki Matyjas za wprowadzenie danych statystycznych. 2 A. Lenarcik, Czy klocki służą tylko do zabawy? Uogólnienia pomysłu małego Gaussa, III Kielecki Festiwal Nauki, Prezentacje Festiwalowe, Kielce 2003, str. 100–106 (http://www.tu.kielce.pl/kolo/matematyczne/SJKM). 1 Prostokąt ten reprezentuje podwojoną sumę liczb od 1 do 100 (posługujemy się jednostką, którą jest grubość klocka). Wystarczy zatem obliczyć jego pole i podzielić przez dwa. Wysokość prostokąta jest równa sumie największego i najmniejszego klocka, czyli 101 jednostek. Wzdłuż podstawy mamy wszystkie sto klocków, czyli 100 jednostek. Pole prostokąta wynosi 100 101 jednostek kwadratowych. Stąd 100 101 1 + 2 + 3 + ... + 100 = = 5050 . 2 Dla dowolnej liczby klocków n (mylona bywa czasem przez młodzież z nieskończonością), uzyskamy prostokąt o wymiarach n na (n + 1). Reprezentuje on podwojoną sumę liczb od 1 do n. Zatem połowa jego pola wyraża sumę n kolejnych liczb. Stąd wzór: n(n 1) B. 1 + 2 + 3 + ... + n = . 2 Układamy wielki płaski kwadrat ! Po zebraniu klocków zapisujemy na tablicy kolejną sumę do obliczenia: C. 13 + 23 + 33 + ... + 1003 = ? Wyznaczamy ją korzystając z drugiego zestawu, w którym klocki są „kwadratami” (prostopadłościanami o podstawie kwadratu i wysokości jednostkowej; boki kwadratów są kolejnymi liczbami naturalnymi). Każdy uczestnik musi najpierw zbudować poniższy układ brył reprezentujący szukaną sumę. Oczywiście, tak jak poprzednio, wyobrażamy sobie, że mamy więcej klocków (aż do stu). Kolejnym etapem jest praca w zespołach czteroosobowych z następującym układem brył. Uczniowie budują z nich nowy, wielki kwadrat. Najczęściej pojawia się poniższe rozwiązanie: Gdy zespół ułoży kwadrat, zastanawia się nad jego rozmiarem. Jeżeli znamy bok kwadratu, łatwo obliczymy szukaną sumę C. Wystarczy tę liczbę podnieść do kwadratu i podzielić przez cztery. Obliczanie boku sprawia istotną trudność uczniom. Omówimy teraz dwa sposoby ustalenia boku. Sposób 1. Duży kwadrat można w wyobraźni rozłożyć na „pierścienie” (strefy) zbudowane z kwadratów jednakowego rodzaju. W środku mamy strefę kwadratów jednostkowych. Strefa ta jest otoczona pierścieniem kwadratów o boku 2, następnie występują strefy kwadratów o boku 3 i 4. W wyobraźni widzimy kolejne strefy aż do 100. Dostrzegamy, że połowa boku dużego kwadratu jest sumą szerokości wszystkich stref, czyli jest równa : 1 + 2 + 3 + ... + 100 = 5050. Zatem cały bok ma 2 5050 = 10.100 (jednostek). Sposób II. Obserwujemy, jak zmienia się rozmiar układanego kwadratu, gdy uwzględniamy coraz większe klocki. Najpierw krawędź była określona przez dwa kwadraty o boku 1, później przez trzy kwadraty o boku 2, cztery kwadraty o boku 3 i pięć kwadratów o boku 4. Dostrzegamy, że liczba kwadratów na brzegu jest o jeden większa od boku kwadratu. Gdybyśmy więc rzeczywiście dysponowali klockami aż do rozmiaru 100, to na ostatnim pierścieniu mielibyśmy 101 kwadratów o boku 100, czyli bok dużego kwadratu wynosiłby 100 101 = 10.100. Sposób ten był często samodzielnie znajdowany przez młodzież. W obu przypadkach dostajemy rozwiązanie, które zapisujemy na tablicy : (10.100) 2 13 + 23 + 33 + ... + 1003 = = 25.502.500. 4 Osoby, które zrozumiały, mogą obliczać kolejną sumę D. 1 3 + 23 + 33 + ... + n3 . Zazwyczaj młodzież, uogólniając rozumowanie, dyktuje nam poprawne rozwiązanie : 13 + 23 + 33 + ... + n3 = 1 [n(n 1)] 2 = n2(n+1)2. 4 4 Sprzątanie klocków też może być pouczające Przechodzimy do obliczania sumy kolejnych kwadratów : E. 12 + 22 + 32 + ... + 1002 . Suma ta może być reprezentowana przez piramidę. Znowu wyobrażamy sobie, że w istocie piramida jest większa i ostatni kwadrat u podstawy piramidy reprezentuje 1002. W każdym pudełku mieści się dokładnie sześć piramid, które każdy uczestnik pokazu ma teraz włożyć na swoje miejsce. Łączna objętość piramid oznacza szukaną sumę kwadratów wziętą sześciokrotnie (istotne jest, że klocki mają grubość jednostkową). Klocki szczelnie wypełniają prostopadłościan. Jeżeli uda nam się określić jego wymiary, to obliczając jego objętość i dzieląc przez sześć, otrzymamy szukaną sumę. Rozumowanie przeprowadzamy wspólnie z całą salą. W tym celu posługujemy się pudełkiem, w którym ułożone jest 6 największych klocków. Manipulujemy pudełkiem prosząc zebranych o określanie wymiarów. Wysokość wynosi 100, szerokość podstawy – 101 oraz jej długość – 201 (jednostek). Otrzymujemy: 12 + 22 + 32 + ... + 1002 = 100 101 201 = 338.350 . 6 Analogicznie radzimy sobie z ostatnim przykładem, gdy największy kwadrat ma bok n: n(n 1)( 2n 1) F. 12 + 22 + 32 + ... + n2 = 6 Trochę refleksji. Istotnym elementem, podnoszącym poziom spotkań, było wprowadzenie dwuczęściowych ankiet. Pierwsza część zawierała wszystkie wzory, młodzież uzupełniała je swoimi obliczeniami. W drugiej części, anonimowej, znajdowała się tabelka, w której odnotowywano, co było zrozumiałe, a co nie. Wyniki opracowane na podstawie 1054 zebranych ankiet uwidocznione są w Tabeli 1. Tabela 1 TYP ODPOWIEDZI ZAGADNIENIA C D A B E F Rozumiem 931 780 611 498 575 468 Zrozumiem, ale muszę się skupić 106 189 342 302 242 237 Nie rozumiem 9 34 63 99 66 81 Brak odpowiedzi 8 51 38 155 171 268 Procent młodzieży, która deklaruje rozumienie kolejnych zagadnień waha się od 88%, przy pierwszym zadaniu, do 44% – przy ostatnim (Rys. 1). Zwróćmy uwagę (Tabela 1) na stosunkowo liczną grupę uczniów wskazujących odpowiedź: „zrozumiem, ale muszę się skupić”. Są to osoby chętne do współpracy, tylko trzeba im poświęcić więcej uwagi. Rys. 1. Przyjrzyjmy się jeszcze jaki jest procent młodzieży deklarującej zrozumienie zagadnień, w rozbiciu na poszczególne klasy (Tabela 2). Ze względu na niewielką reprezentację połączyliśmy klasy: VI i pierwszą gimnazjum oraz dwie ostatnie klasy szkoły średniej. Procent uczniów deklarujących rozumienie poszczególnych zagadnień Procent 100 88 74 80 58 60 47 55 44 Procent uczniów 40 20 Zagadnienia 0 A B C D E F Tabela 2. ZAGADNIENIA C D KLASA LICZBA UCZNIÓW A B 6 P, 1 G 191 90 65 54 2G 298 88 66 3G 285 84 1S 133 3 S, 4 S Wspólnie E F 41 56 42 48 37 48 41 76 63 50 55 46 89 80 68 69 62 56 147 95 90 64 56 58 40 1054 88 74 58 47 55 44 To, co szczególnie rzuca się w oczy, to nieduże różnice pomiędzy klasami (zwłaszcza w zagadnieniach trudniejszych). Prezentowane wyniki mogą być w wielu miejscach obciążone, niemniej wskazują one na istnienie dużego potencjału jaki tkwi w naszej młodzieży. Częstym zjawiskiem podczas pokazów było aktywizowanie się uczniów dotychczas uznawanych za słabych z matematyki. Wielu uczestników pokazów przeżywało zachwyt i radość, że obliczenia, które wcześniej wydawały się niemożliwe do przeprowadzenia, zostały stosunkowo łatwo zrealizowane. Trzeba eksperymentować Opisana w artykule metoda obliczania sumy kolejnych liczb naturalnych oraz ich sześcianów może podlegać uproszczeniu. W punktach A,B,C,D, drewniane klocki można zastąpić płaskimi kartonikami. Chociaż pokaz będzie może mniej efektowny i atrakcyjny dla młodzieży, to należy oczekiwać, że poziom zrozumienia utrzyma się na tym samym poziomie. Drugi zestaw klocków został zgłoszony do ochrony w Urzędzie Patentowym, jako wzór przemysłowy. W niczym nie ogranicza to możliwości wykonywania zestawów jednorazowo na potrzeby szkoły i eksperymentowania z nimi. Autor klocków (A. Lenarcik) byłby szczęśliwy, gdyby ktoś podjął się ich produkcji na szerszą skalę i gdyby środki pozyskane w ten sposób mogły wspierać młodzież rozwijającą swoje zainteresowania matematyczne. Adres do korespondencji : Anna Gołębiowska ul. Niska 8 B 27-400 Ostrowiec Św. Tel. : (0-41) 265 35 40 Andrzej Lenarcik ul. Wiśniowa 9 m. 6 25-552 Kielce Tel.: (0-41) 33 242 33