Jerzy Sojka Kim jest człowiek? – perspektywa filozoficzna i teologiczna O dpowiedź Marcina Lutra na pytanie, kim jest człowiek, nie ograniczała się jedynie do wskazania na jego grzeszność. Teza o całkowitej grzeszności człowieka (patrz: „Zwiastun Ewangelicki” 21/2012) jest oczywiście istotnym elementem nauki Reformatora o człowieku. Należy ją jednak widzieć w dwóch szerszych perspektywach myślenia o człowieku: filozoficznej i teologicznej. Człowiek w perspektywie filozoficznej Dotyczy ona człowieka ziemskiego, śmiertelnego. Odnosi się do tego wszystkiego, co kształtuje życie człowieka w perspektywie „sprawiedliwości świeckiej”, a więc jego codziennego życia z innymi, w rodzinie, w państwie, w ramach współzależności ekonomicznych i tym podobnych. Tutaj Reformator korzysta z zakorzenionej w myśli Arystotelesa i rozpowszechnionej w średniowieczu definicji człowieka jako istoty rozumnej. Siła ludzkiego rozumu W perspektywie filozoficznej rozum ludzki jest czymś szczególnym. Odróżnia on człowieka od wszystkich istot żywych. Pozwala człowie- kowi być twórczym, podejmować refleksję naukową, tworzyć prawa. W tych zakresach jest on dla człowieka wynalazcą i sternikiem. Z rozumem Marcin Luter łączy w perspektywie życia ziemskiego takie elementy bycia człowiekiem, jak: mądrość, władza, dzielność, świetność, wspaniałość. W nich wszystkich rozum może się wykazać. Jest on także nadanym przez Boga narzędziem, które pozwala człowiekowi pełnić powierzone mu w stworzeniu zadanie panowania nad innymi istotami. Tej zwierzchniej roli ludzkiego rozumu nie naruszył nawet upadek w grzech. Granice ludzkiego rozumu Pozytywna ocena zdolności rozumu ma jednak swoje granice. Nie jest on w stanie przekroczyć doczesnej, zakreślonej ludzką śmiertelnością perspektywy. Wszystko, co ją przekracza, nie jest domeną wiedzy filozoficznej, to przestrzeń teologii. Problem z rozumem zaczyna się dla Lutra, gdy uzurpuje on sobie prawo rozstrzygania o kwestiach teologicznych. Rozum wkraczając na pole teologii i ufając jedynie samemu sobie, ze względu na swoje skażenie i wypaczenie grzechem, będzie dostarczał rozstrzygnięć, które w zasadniczy sposób są sprzeczne z Bożym obja- I „ stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich. I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną; panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi zwierzętami, które się poruszają po ziemi!” (1 Mż 1,27n). U „ kształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą” (1 Mż 2,7). 10 wieniem. Będzie na przykład głosił, że upadek w grzech nie naruszył naturalnych sił człowieka, co za tym idzie, jest on w stanie własnymi siłami zasłużyć na Bożą łaskę albo, że człowiek sam z siebie dąży do tego, co najlepsze bądź obdarzony jest możliwością wolnych decyzji w kwestiach swojego stosunku do Boga. Dwojaka ocena rozumu W pismach Reformatora w ocenie rozumu istnieje pozorna sprzeczność. Z jednej strony ocenia go jako coś boskiego, z drugiej obdarza najcięższymi, nieraz negatywnymi epitetami. Ta dwojakość wynika z ograniczenia możliwości rozumu. W ramach przydzielonej mu sfery doczesności, ziemskości, w której człowiek postawiony jest „wobec świata”, Reformator ceni rozum wysoko. Natomiast w sferze stosunku człowieka do Boga rozum bywa oceniany bardzo surowo. Wynika to z faktu, że w odniesieniu do Boga możliwości ludzkiego rozumu padły także ofiarą upadku w grzech. Rozum, mając wypaczone grzechem pojęcie o stosunku człowieka do Boga, może stać się nawet przeszkodą dla wiary. Dlatego w niektórych miejscach pism Lutrowych znalazły się nawet wezwania, by wiara wyłączyła rozum. To znaczy, by Wierzę, że Bóg stworzył mnie oraz wszystkie twory, że mi dał ciało i duszę, oczy, uszy i wszystkie członki, rozum i wszystkie zmysły, i dotąd utrzymuje; nadto obdarza mnie odzieniem i obuwiem, pokarmem i napojem, domem i gospodarstwem, żoną i dziećmi, rolą i bydłem i wszystkimi dobrami, tudzież wszystkie potrzeby ciała i życia mego obficie codziennie zaspokaja, od wszelkich niebezpieczeństw chroni i od wszystkiego złego strzeże i zachowuje, a to wszystko jedynie z ojcowskiej, boskiej dobroci i miłosierdzia, bez wszelkiej zasługi i godności mojej; za co Mu dziękować i chwalić Go, służyć Mu i posłusznym być powinienem. To jest istotną prawdą! Marcin Luter, Mały Katechizm, objaśnienie I Artykułu wiary 22/2012 Dysputa o czło wieku 1. Filozofia, ludzka mądrość, de finiuje człowieka jako istotę żyzumowo, obdarzon ą zm ys ła mi i cielesnością. 3. le trzeba wie dzieć: definicja ta ok re śl a tylko śmiertelne ziemskiego człowie go, ka. 20. eologia nato miast definiuje ca łego i doskonałeg wychodząc z pełni o człowieka swojej mądrości. wą, uzdolnioną ro gdy nie doprowadzą do jednoznacznych i wspólnych dla wszystkich wniosków. Właściwy obraz człow ieka ukazuje się do piero w perspekt ywie teologicznej zakorz enionej w Bożym objawieniu . Marcin Luter odno si się do niego w dr ugiej części dysput y, w te zach 20-40. Dopiero na ta Wybrane tezy z Dy kiej podstawie można sputy o człowieku M poznać, że człowiek, po arcina Lutra Dysputa ta została pier wsze, jest Bożym przygotowana na po stw orz en iem trz , eby zajęć prowadzonych przez Marcin po drugie, upadł w gr zech, i po trzecie, a Lutra na uniwersy został przez Syna Bo te że cie go, Jezusa Chrystusa i odbyła się 14 stycz w Wittenberdze nia 1536 roku. Skład „uwolniony (o ile weń uwierzy) i obda rowany życiem wiec a się na nią 40 tez. O ich szczególnym zn zn ym ”. aczeniu przesądza to Do piero przyjmując po , że stanowią jedyne dostępne podsumow wyższą, teologiczną anie nauki o człowiek definicję samego siebie, człowiek zysk u – antropologii Re uje właściwe poznan formatora. Nie ogra - naje też granice ie swojej sytuacji. Po nicza się on w niej jed zdziałania swojego ro ynie do perspektywy teologicznej zakotw zumu i zyskuje wied iczonej w Piśmie Św w kw es tii zb zę aw , że ienia nic nie jest prze iętym, ale przekrac ją i wchodzi w krytyc dmiotem jego wolnej za ani też zbaw zny dialog ze średniow decyzji ienia nie może zysk ieczną tradycją filozoficzną definiowan ać w oparciu o swe wł ia człowieka, która Kluczem do teologicz asne siły. swoimi korzeniami gała myśli Arystoteles ne go zr ozumienia człowiek się - Lutra w Dysp a. a jest dla ucie o człowieku fra Dysputę można podz gment z Listu do Rz 3,28, który mówi o ielić na dwie części. ymian us W pier wszej z nich, prawiedliwieniu z wi czyli w tezach 1-19, ary, bez uczynków ich autor krytykuje Zakonu. Przyznanie ni ekompletność ludzracji tej wypowiedzi kiego poznania sam apostoła Pawła ozna ego siebie. W pier ws cza, że człowiek akce zej tezie pojawia się ptuje właściwą diagno powa dla filozofii śre ty- całkowitą gr zę dniowiecznej definicj sw oje go sta nu ze sz – ność i uznaje, że m a człowieka jako istoty (zwierzęcia) rozum oże zostać uratowany nej. Marcin Luter pr nie przez łaskę. jedyzyjmuje to wskazani na rozum jako wy e różnik człowieka, Dr ug ą cz ęś ć dysput y zamyka określa go nawet jak „wprost coś boskieg opis ostatecznych za o Boga wobec o”. Nie zmienia to miarów człowieka. Marcin Lu jednak faktu, że bu wana na ludzkiej mąd te r stawia tutaj za wzór do rości samoświadomoś ło stworzenia człow dzieieka przez Boga. Ta ć człowieka podlega według Reformator k jak niebo i ziem a kr yt yce, dla której w dziele stworzenia ia pu sta nk ły się materiałem dl teologiczne poznanie tem wy jścia jest a stworzenia całości go. Problemem ludz świata, tak żyjący po ki upadku człowiek po ej wiedzy o samym sobie jest jej ogranicz zostaje materiałem dl enie. Nie dostrzega on Bożego działania, w a a stwórczej roli Boga któr ym Bóg przywr względem człowiek óci i dokończy zniea. Przez to wszelkie kształcony grzechem próby zdefiniowani swój obraz w człowiek człowieka za pomoc a u. ą sił własnego rozum u są niekompletne i Ws zystkie cytaty ni- A T tłum. K. Toeplitz, „W zrezygnowała z jego recept i diagnoz odnośnie sytuacji człowieka „wobec Boga” na rzecz tego, co jest przedmiotem Bożej obietnicy. Obietnicy, która może się nieraz wydawać sprzeczna z rozumem. Człowiek z perspektywy teologicznej Jedną z podstawowych prawd o człowieku, niedostępnych dla ludzkiego rozumu, jest to, że jest on istotą stworzoną. To Bóg nadał mu istnienie, które jest dla człowieka wolnym Bożym darem. Człowiek dzieli status stworzenia ze wszystkimi innymi ziemskimi istotami. Człowiek jako ciało i dech życia (dusza) Marcin Luter opisuje stworzenie człowieka przede wszystkim w odnie- sieniu do opisu zawartego w 1. Księdze Mojżeszowej 2,7. Bóg ulepił człowieka z gliny i tchnął w niego dech życia, który oznaczał dla Reformatora całość witalnych sił człowieka. Powiązany jest on ze wszystkimi ludzkimi pięcioma zmysłami, zdolnością płodzenia potomstwa, a także z tym wszystkim, co ciału człowieka jest potrzebne do istnienia i działania. Człowiek obrazem Boga Człowiek nie jest tylko jednym ze stworzeń, ale jest także spośród nich szczególnie wyróżniony. Zgodnie z 1 Mż 1,27 został stworzony na obraz Boga. Obraz Boży Reformator kojarzył ze zdolnością nawiązania z Bogiem rozmowy. To właśnie zdolność mówienia była dla niego czymś, co szczególnie wyróżniało człowieka spośród innych stworzeń. 22/2012 za: M. Luter, Dysputa o człowieku, iara i mundur” r. III : 2010, nr 2 (14), s. 8n. Powiązanie zdolności mówienia z obrazem Bożym odpowiadało także rozumieniu tego obrazu w człowieku nie w kategoriach jakiegoś rodzaju jego wewnętrznej właściwości, ale szczególnej zdolności wchodzenia Słownik Arystoteles i definicja człowieka – w piśmie tego pochodzącego ze Stagiry jednego z najważniejszych przedstawicieli greckiej myśli starożytnej (żył 384-322 p. n. e.) O duszy zawarta jest klasyczna definicja człowieka, zgodnie z którą rozum jest różnicą gatunkową wyodrębniającą człowieka spośród zwierząt. Do niej odwoływała się używana powszechnie w średniowieczu formuła określająca człowieka jako animal rationale – zwierzę (istota żyjąca) rozumne. 11 Marcin Luter (1520-1522) – od zerwania z Rzymem do Wartburga T „ ak długo jak sumienie moje jest związane Bożym Słowem, nie chcę i nie mogę odwołać, gdyż nie jest bezpiecznym i zagraża zbawieniu czynić coś przeciw sumieniu. Boże dopomóż mi. Amen”. Z odpowiedzi Marcina Lutra na sejmie w Wormacji Rok 1520 był dla ks. Marcina Lutra przełomowy. W sierpniu papież Leon X wydał bullę Exsurge domine, w której groził mu ekskomuniką. Reformator otrzymał ją w październiku, a 10 grudnia 1520 r. przy Bramie Elsterskiej w Wittenberdze spalił ją wraz z księgą prawa kanonicznego, zrywając tym samym z Rzymem. Luter został ekskomunikowany 3 stycznia 1521 r. W 1520 roku Luter opublikował także trzy tzw. pisma programowe. Pierwsze, po niemiecku, Do chrześcijańskiej szlachty narodu niemieckiego o poprawie chrześcijańskiego stanu, odrzucało średniowieczny podział na stan świecki i duchowny, a także dążenie papieża do wyłączności na wykładanie Pisma Świętego oraz wzywało szlachtę niemiecką do działań na rzecz reformy Kościoła. Kolejne, po łacinie, O niewoli babilońskiej Kościoła, podważało naukę Kościoła średniowiecznego na temat sakramentów. Trzecie, także w języku niemieckim, O wolności chrześcijanina analizowało wolność chrześcijańską i przedstawiało reformacyjną naukę o usprawiedliwieniu jedynie z łaski przez wiarę, wskazując jednocześnie fundamenty chrześcijańskiej etyki. Ekskomunika skutkowała zwykle karą śmierci. Lutra uratował ponownie elektor saski Fryderyk Mądry. Nowo wybrany cesarz Karol V zawdzięczał Fryderykowi koronę cesarską i zamiast zażądać wydania Lutra, wezwał go jedynie do stawienia się przed Sejmem Rzeszy w Wormacji. Przesłuchanie przed cesa- w związek z Bogiem. Dzięki temu dla człowieka Bóg jest nie tylko, tak jak dla wszystkich innych istot, Stworzycielem, ale także łaskawym Ojcem. Z tym łączył się jeszcze jeden element rozumienia człowieka przez Reformatora. Dla niego człowiek nie tylko posiada, tak jak inne stworzenia, życie w jego biologicznym aspekcie, ale otrzymał coś, co ten aspekt przekraczało. Człowiekowi zostało przez Boga przeznaczone wieczne życie w stałym partnerstwie z Bogiem. Człowiek upadły i zbawiony Obok prawdy o człowieku jako stworzonym przez Boga, kluczowe 12 Luter na sejmie w Wormacji, kolorowy drzeworyt, 1557 rzem i sejmem rozpoczęło się 17 kwietnia 1521 roku. Na pytanie, czy chce bronić wszystkich swoich dzieł i poglądów, Luter poprosił o dzień do namysłu. Następnego dnia w przygotowanej mowie odpowiedział, że odwołanie ich byłoby nie tylko wbrew sumieniu, ale byłoby sprzeniewierzeniem się Ewangelii, którą w swoich pismach głosił, a to stanowiłoby zagrożenie nie tylko dla niego osobiście, ale i dla dobra wspólnego całej Rzeszy. Odwołać mógłby tylko w jednym wypadku – jeśliby go przekonano o błędzie na podstawie Pisma Świętego. Tego jednak nie uczyniono, zamiast tego sejm uchwalił edykt, w którym uznał Lutra za banitę – wyjętego spod prawa. W drodze powrotnej z Wormacji dla swojego bezpieczeństwa Luter został porwany na po- są jeszcze dwie podstawowe teologiczne informacje o człowieku. Po pierwsze, ten stworzony na obraz Boży, obdarzony zadaniami płodzenia potomstwa i panowania nad rzeczami, żyjący bez grzechu i perspektywy śmierci człowiek popadł w grzech. Człowiek grzeszny podlega władzy śmierci i nie może sam zmienić swojego tragicznego położenia. Drugą nieosiągalną dla samodzielnego ludzkiego rozumu prawdą jest Boża odpowiedź na ten dramat człowieka. Bóg zesłał swojego Syna, Jezusa Chrystusa, by ten uwolnił człowieka z niewoli grzechu. Jest to łas22/2012 lecenie Fryderyka Mądrego i umieszczony na zamku w Wartburgu. Od grudnia 1521 do końca lutego 1522 roku Luter przetłumaczył tam Nowy Testament na niemiecki. Tłumaczenie ukazało się drukiem we wrześniu 1522 r. Nad przekładem całej Biblii Luter pracował ze swoimi współpracownikami do 1534 roku. Reformator przerwał swój pobyt na Wartburgu na wieść o rozruchach wznieconych w Wittenberdze przez Karlstadta, który dążył do radykalizacji wprowadzanej reformy Kościoła, między innymi poprzez niszczenie obrazów w kościołach. W cyklu kazań na 1. Niedzielę Wielkiego Postu Luter skrytykował poglądy jego zwolenników, widząc w nich dążenie do przypodobania się Bogu własnymi uczynkami. kawym darem Boga, przyjmowanym wyłącznie wiarą. Dopiero teologiczny opis człowieka, uwzględniający to, że został stworzony oraz jego upadek i zbawienie, pozwala w pełni zrozumieć, kim on jest. Opis ten przekracza ludzką doczesność, a więc to, co pozostaje w gestii ludzkiego rozumu. Odpowiada on nie tylko na pytanie, kim dziś jest człowiek przed Bogiem, ale sięga zarówno w przeszłość, odpowiadając na pytanie, skąd człowiek przychodzi, jak i w przyszłość, dając odpowiedź na pytanie, dokąd człowiek podąża.