REFERAT NARKOTYKI – przyczyny używania, zagrożenia i konsekwencje Opracowała: Aleksandra Białas Spis treści: Wstęp………………………………………………………….1 Rozdział I Jak rozwija się uzależnienie? …………………………………2 – 3 Rozdział II Gdzie możesz zetknąć się z narkotykami? I co możesz zrobić, jeśli miałeś do czynienia z narkotykami ? …………………...4 – 5 Zakończenie…………………………………………………...5 1 Nie każdy, kto spróbował narkotyku, staje się od razu uzależniony, chociaż i takie przypadki się zdarzają. Zazwyczaj jest to proces, który może trwać np. kilka tygodni lub kilkanaście miesięcy, a nawet dłużej. Niektórzy twierdzą, że w nałóg wpadają tylko ludzie z marginesu, desperaci, nieudacznicy uciekający od rzeczywistości, dzieci niekochane przez rodziców lub mające duże problemy z zaakceptowaniem siebie. To mit! Oczywiście, trudna sytuacja życiowa może ułatwić sięganie po narkotyki, ale nie zawsze tak bywa. Wielu narkomanów wywodzi się z normalnych rodzin, ma kochających rodziców i licznych przyjaciół. Ich jedynym nieszczęściem mogła być ciekawość, która pchnęła ich pewnego dnia do sprawdzenia, jak to jest ,,być na haju”. W każdym razie wcześniej czy później zarówno ciało, jak i psychika osób biorących przyzwyczaja się do narkotyku tak bardzo, że bez jego codziennej dawki czują oni silny dyskomfort i różne dolegliwości. Przymus brania jest coraz silniejszy, a dawki narkotyku muszą być coraz większe, by przyzwyczajony do niego organizm zareagował tak, jak wcześniej. Działa tu podobny mechanizm, jak w przypadku innych uzależnień, np. od papierosów, leków czy alkoholu. Na początku większość uzależnionych sądzi, że w każdej chwili może zerwać z nałogiem i że jest to tylko kwestia ich wyboru. Czasami próbują rzeczywiście skończyć z narkotykami, ale bardzo rzadko udaje się przezwyciężyć nałóg samodzielnie. Kiedy przekonują się, że nie ma kontroli nad braniem, usiłują tłumaczyć swoje kolejne wpadki wyjątkową sytuacją, przypadkowym zbiegiem okoliczności itd. Zanim jednak stwierdzą, że bez fachowej pomocy – detoksykacji i terapii – nie będą mogli sobie poradzić, często bywa za późno. 2 Rozdział I Jak rozwija się uzależnienie? Specjaliści używają określenia ,,wir”, nazywając kolejne etapy wpadania w nałóg. Pierwszą fazą są sporadyczne kontakty z narkotykami i pierwsze próby brania, zwykle okazjonalne i za darmo, gdy na imprezie ktoś nas ,,życzliwie” częstuje. Zazwyczaj w tej fazie przyjmowane są środki uważane powszechnie za słabsze, np. piwo, papierosy, kleje, marihuana, leki – przeciwbólowe , uspokajające czy nasenne. Rodzina, nauczyciele i znajomi jeszcze wtedy nie dostrzegają, że ktoś bierze, bo jest za wcześnie na poważne problemy zdrowotne czy szkolne. I w tej fazie jednak często są urazy i wypadki spowodowane np. pogorszeniem refleksu i sprawności ruchowej oraz wzrostem pewności siebie po stosowaniu środka odurzającego. W drugiej fazie używanie narkotyków jest coraz częstsze i planowane, a służy dwóm odmiennym celom. Jeżeli celem biorącej osoby jest dążenie do przyjemności, to narkotyki przyjmowane są głównie w czasie spotkań towarzyskich, prywatek, koncertów, dyskotek – a więc w czasie weekendów. Do narkotyków stosowanych w fazie pierwszej dochodzą w fazie drugiej wino, wódka, amfetamina, ecstasy, LSD, haszysz. W drugiej fazie ,,wiru” zaczynają się nieporozumienia w domu i kłopoty z wagarami i nauką, otoczenie zaczyna zauważać zmiany zachowania i nastrojów, niekiedy objawy zatrucia. Biorący zazwyczaj rozstaje się ze swoimi dotychczasowymi przyjaciółmi, którzy nie chcą brać. Ostatnią, trzecią fazą ,,wiru” jest uzależnienie. Narkotyk jest wtedy używany regularnie i często, nawet codziennie. Ci, którzy wcześniej brali tylko dla przyjemności, podczas zabawy, zaczynają w tej fazie przyjmować środki odurzające w samotności. Potrzeba brania staje się silniejsza od innych potrzeb, coraz częściej zdarzają się kilkudniowe ,,ciągi”, w których stale podtrzymywany jest stan odurzenia, a wyjście z niego odbierane jest jako przykre. Uzależniona osoba coraz bardziej traci kontrolę nad swoim zachowaniem i potrzebą przyjmowania narkotyków. W efekcie widoczne staje się wyniszczenie organizmu i coraz większe oddalenie od rodziny, kontakty są zwykle ograniczone do spotkań z innymi uzależnionymi. Na tym etapie pogłębiają się kłopoty ze zdrowiem i utrzymaniem w szkole, możliwe są kolizje z prawem, np. kradzieże, ponieważ wydatki na środki odurzające wzrastają. Często są depresje, próby samobójcze, zatrucia, także zerwanie z domem rodzinnym. a) Dlaczego narkotyki szkodzą? 3 Każdorazowy kontakt z narkotykiem powoduje wchłanianie przez krwiobieg – bezpośrednio lub poprzez jelita albo płuca – różnorodnych substancji chemicznych. W zależności od rodzaju narkotyku są one pochodzenia roślinnego lub syntetycznego, ale każdorazowo zmieniają funkcjonowanie organizmu. Oddziałują bowiem poprzez krew na cały organizm: nasz układ nerwowy, pracę serca, koordynację wzrokowo – ruchową, postrzeganie rzeczywistości, a także na układ moczowo – płciowy .Uzależnieni opowiadają chętnie nowicjuszom o wspaniałych ,,odlotach”, wizjach, euforii, zwiększonej aktywności i zaniku potrzeby snu czy jedzenia. Większość młodych ludzi myśli, że jednorazowy kontakt z narkotykiem niczym nie grozi. Tymczasem poza uzależnieniem ryzykujemy życie! Znane są przypadki śmierci nie tylko w wyniku przedawkowania, ale np. wskutek połknięcia zanieczyszczonej tabletki ecstasy czy wstrzyknięcia zanieczyszczonej heroiny. Do tego dochodzi ryzyko zakażenia różnymi chorobami, np. AIDS, poprzez używanie jednej strzykawki z nosiciela wirusa HIV. Pod wpływem narkotyków słabnie poczucie zagrożenia, znikają opory i zahamowania. Bywa to przyczyną podejmowania kontaktów seksualnych, jakich nie chcielibyśmy ryzykować świadomie. Stąd wiele przypadków wczesnego podejmowania kontaktów współżycia seksualnego, gwałtów, zakażeń przenoszonych drogą płciową, niechcianych ciąż, częstych zmian partnerów, a także prostytucji w środowisku narkomanów. b) Jakie są rezultaty dłuższego używania narkotyków? Najbardziej widoczne są efekty długotrwałego i częstego brania. Dopiero wtedy w pełni ujawnia się niszczący wpływ środków odurzających na człowieka. Już na pierwszy rzut oka po kilku miesiącach dostrzegamy wyniszczenie organizmu, wychudzenie, drżenie rąk, zwiotczenie mięśni. Zdobycie narkotyku staje się podstawowym problemem życiowym i usuwa w cień dotychczas dominujące przyjaźnie, interesujące sprawy, zasady moralne i rodzaje działalności. Uzależnieni od opium, morfiny i heroiny mają zwykle bardzo zniszczone próchnicą zęby, skarżą się na zaparcia i zaburzenia menstruacji. Stosujący długo środki wziewne ( wąchający kleje, rozpuszczalniki) są chudzi, osłabieni, mają przekrwione spojówki, tiki i oczopląs, ich mięśnie słabną, tracą zborność ruchów i nawet najzdolniejsi szybko zaczynają mieć kłopoty z pamięcią i koncentracją. 4 Palacze marihuany i haszyszu cierpią z powodu wychudzenia i zaburzeń snu. Poza tym bardzo często nieustannie kaszlą i chrypią wskutek ciągłego podrażnienia i stanów zapalnych oskrzeli i krtani. Długotrwałe używanie cacku i kokainy powoduje oprócz ogólnego wyniszczenia organizmu kłopoty z oddychaniem, drgawki, omamy, urojenia i ataki paranoidalne, bezsenność. Używanie ecstasy, syntetycznego narkotyku, wywołuje nagłe przypływy energii i podniecenia, gdy biorący twierdzi, że nie czuje zmęczenia ani bezsenności. Jednak wkrótce potem odczuwa silne bóle głowy, niepokój depresję, aż do paranoi i manii prześladowczej. Dłuższe branie LSD powoduje omamy o charakterze lękowym, napady agresji na przemian z apatią i depresją, nieskoordynowane ruchy w połączeniu z wiotkością mięśni, bezsenność. Uzależnieni od amfetaminy również są wychudzeni i mają kłopoty z zaśnięciem, łatwo zauważyć u nich rozszerzone źrenice, drżenie rąk i nóg, wysypki, napady euforii i gadatliwości, nieuzasadnione dla obserwatora zmiany nastrojów. Rozdział II Gdzie możesz zetknąć się z narkotykami? i co możesz zrobić, jeśli miałeś do czynienia z narkotykami? Właściwie wszędzie… Nie musisz mieć od razu kontaktu z dealerem – chociaż i oni szukają najczęściej miejsc, gdzie jest dużo młodzieży i dzieci. Rozprowadzają ,,towar” pod szkołami, halami i ośrodkami sportowymi, przed koncertami, w modnych pubach, salach gier, parkach, dyskotekach. Nie chodź w miejsca, nie spotykaj się z ludźmi, o których krążą takie plotki. Mają pomocników, którzy w zamian za darmowe ,,działki” namawiają kolegów, przyjaciół do brania. Najczęściej w szkole, na prywatce, imprezie, ale także obozie sportowym, kolonii, wycieczce. Ze zdumieniem możesz przekonać się, że narkotyków używa dobrze znana ci osoba, którą lubisz i do której chcesz należeć. Paczka zgranych przyjaciół, do której chciałbyś należeć, może traktować wspólne wypalenie haszyszu czy marihuany jako rytuał, który ich łączy, a propozycję palenia razem z nimi za zaszczytne włączenie Cię do swojej 5 grupy. Jeśli dasz się zaskoczyć, zawstydzisz swojej odmowy, przestraszysz spojrzenia pełnego dezaprobaty, pogardliwej uwagi, jesteś na najlepszej drodze do uzależnienia. Bądź przygotowany na kpiny, uśmiechy, ironiczne słowa, szyderstwa. To twój wybór – oni też czują się niepewnie, bo twoja odmowa stawia pod znakiem zapytania ich własne decyzje. Uśmiechaj się, słysząc zarzuty tchórzostwa, przyziemności. Twardo odmawiaj! Znajdziesz sobie inną paczkę, wystarczy rozejrzeć się dookoła. Więc nie bój się odmawiać – chodzi o Twoje szczęście, zdrowie, a może nawet życie. Jeśli spróbowałeś ,,z ciekawości” lub za czyjąś namową, po prostu nie rób tego więcej! Może nie jesteś jeszcze uzależniony – ale każde kolejne zetknięcie z narkotykiem będzie tak ryzykowne, jak szybka jazda samochodem z popsutym hamulcem. Nie wierz zapewnieniom rzekomo bardziej doświadczonych! To, co przedstawiają Ci jako przyjemność, wspaniałe doznanie, doświadczenie, przez które wypada przejść, czy błahostkę, może stać się pierwszym krokiem na drodze do zmarnowanego życia. Trzymaj się daleko od osób, które namawiają Cię do takich ,,doświadczeń”, nawet jeśli są nimi ci , którzy imponują, przyjaciele. Gdyby naprawdę im na tobie zależało, gdyby pragnęli Twojego dobra, nigdy nie chcieliby narazić Cię na takie niebezpieczeństwo. Zerwij kontakty ze środowiskiem, w którym jest łatwy kontakt z narkotykami. Nie odwiedzaj dyskotek, nie chodź na koncerty i prywatki w miejsca, gdzie spotkałeś się z narkotykami. Jeśli trzeba, nie wahaj się prosić rodziców czy psychologa szkolnego o pomoc w załatwieniu przeniesienia do innej szkoły. Groźby czy wymuszanie na Tobie zakupu narkotyków należy zgłaszać na policję – pomogą Ci rodzice lub pedagog szkolny, nauczyciel, dorosły, do którego masz zaufanie. Zakończenie Wystarczy powiedzieć po prostu: - NIE, Albo: - Dziękuję, nie chcę, Mnie i bez tego dobrze. – Nie potrzebuję tego, - Co innego mnie kręci. Nie masz problemów z narkotykami, trzymasz się od nich z daleka i uważasz, że ten problem Cię nie dotyczy? Nie wiesz jednak, jakiej presji będziesz poddany w przyszłości ani co czeka Twoje młodsze rodzeństwo lub znajomych z klasy. A może po przeczytaniu tych informacji dostrzeżesz nagle, że pasują jak ulał do twoich przyjaciół? Niewykluczone, że będziesz mógł nie tylko sam uniknąć zagrożenia, ale i pomóc innym, którzy wpadli w pułapkę nałogu. Lektura: 1. P. Lauer, Seks,narkotyki, hard – rock i co dalej, w: XVIII Międzynarodowy Kongres Rodziny, Warszawa 1994