Astma – najpowszechniejsza choroba przewlekła u dzieci Astma jest przewlekłą chorobą zapalną dróg oddechowych. Skłonności do alergii, a więc również do astmy, nie można wyleczyć, jednak w różnych okresach życia objawy mogą się różnić. Najmłodsze dzieci chorują zwykle bardzo gwałtownie. Napady kaszlu są silne, duszności męczące. Później – ok. 10.–15. roku życia u dużej części młodzieży - nasilenie objawów znacznie zmniejsza się lub ustępuje. Nie oznacza to jednak, że pacjent jest wyleczony. Nadal powinien być pod kontrolą specjalisty, który będzie sprawdzał stan drożności oskrzeli, aby uniknąć skrytego i bezobjawowego postępowania choroby. Blisko 70% dzieci chorych na astmę nadal choruje po osiągnięciu dojrzałości. Nawet przy braku objawów choroby zdarza się, że płuca lub oskrzela nie funkcjonują tak, jak powinny. Zaniedbanie leczenia może w tej sytuacji doprowadzić do poważnych chorób płuc, a nawet przedwczesnej śmierci. Astma jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób na świecie. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) choruje na nią od 100 do 150 milionów osób. Przy czym częstość występowania astmy wśród dzieci jest różna w zależności od części świata: • w Australii i Nowej Zelandii na astmę choruje 26,8% dzieci starszych i 25,9% dzieci młodszych, • w Ameryce Północnej nieco mniej, bo 16,5% dzieci starszych i 10,7% dzieci młodszych, • w Europie Zachodniej – 13% dzieci starszych i 7,2% dzieci młodszych, • w Azji Południowo-Wschodniej astma jest najmniej rozpowszechniona. Choruje na nią 4,5% dzieci starszych i 3,7% młodszych. Z badania ECAP (Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce) opublikowanego w 2008 roku wynika, że w naszym kraju odsetek ten wynosi wśród dzieci starszych w wieku 13 –14 lat 10%, a wśród dzieci w wieku 6 – 7 lat – 9%. W sumie liczba chorych sięga w Polsce 4 milionów. Z danych Polskiego Towarzystwa Alergologicznego wynika, że do 80 proc. dorosłych cierpiących na astmę oskrzelową zachorowało na nią we wczesnym dzieciństwie. Przed czym się chronić – czynniki ryzyka rozwoju astmy Nie każde dziecko jest w jednakowym stopniu narażone na zachorowanie na astmę. Bardzo dużo zależy od predyspozycji genetycznych. Niemało także od płci. W dzieciństwie astma częściej dotyka chłopców niż dziewczynki. Na to wszystko oczywiście wpływu nie mamy. Istnieją jednak tzw. czynniki środowiskowe przed którymi – w dużej mierze – można chronić wrażliwe na nie dzieci. Ryzyko rozwoju astmy związane jest silnie z narażeniem na alergeny oraz wirusowe zakażenia układu oddechowego. Najczęściej spotykane alergeny to występujące w pomieszczeniach roztocze oraz alergeny zwierząt takich jak psy czy koty. Zwłaszcza alergeny kocie bywają przyczyną zaostrzeń astmy prowadzących w niektórych przypadkach nawet do wizyty w szpitalu. Osoby uczulone na alergen kota mogą mieć objawy astmy nie tylko podczas kontaktu z tym zwierzęciem, ale nawet podczas spotkania z jego właścicielem. Usunięcie alergenu kociego z mieszkania, w którym był kiedyś kot jest praktycznie niemożliwe. Inne znane niemal wszystkim rodzicom dzieci z astmą alergeny to pyłki drzew, traw, chwastów, zarodniki grzybów pleśniowych. Ale nie tylko alergeny utrudniają życie dzieciom z astmą. Koszmarem mogą być zakażenia wirusowe i bakteryjne. Dzieci z objawami alergii mają skłonności do nawracających infekcji. Mało tego: takie dzieci chorują zwykle dłużej i ciężej niż ich rówieśnicy. A wiadomo, że zakażenia wirusowe zaostrzają przebieg astmy. Ryzyko astmy u dziecka zwiększa także kontakt z dymem tytoniowym. M.in. dlatego nie tylko kobiety w ciąży, ale i członkowie ich rodzin, pod żadnym pozorem nie powinni palić. To samo dotyczy rodzin małych dzieci i niemowląt. Ważną przyczyną występowania astmy u dzieci jest także nieprawidłowa dieta. Problemy z oskrzelami rzadziej pojawiają się u niemowląt karmionych naturalnie – piersią. Zła dieta dzieci starszych, w której za mało jest np. owoców i warzyw, a za dużo pokarmów przetworzonych, także sprzyja rozwojowi astmy. Podobnie zresztą jak – często ignorowana przez rodziców – otyłość dziecka. Fakty i mity o astmie Wokół każdej choroby przewlekłej narastają mity. Osoby chore i ich rodziny szukają rozwiązania problemów u znajomych, a nawet u zupełnie obcych, przypadkowo spotykanych ludzi. Astma nie jest tu wyjątkiem. Warto jednak wiedzieć, że większość z często powtarzanych w internecie lub na ławkach wokół placów zabaw opowieści nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Mit Leki stosowane w leczeniu astmy mogą uzależniać. Fakt Astma jest przewlekłą chorobą zapalną, dlatego stosowanie leków przeciwastmatycznych o działaniu przeciwzapalnym musi także być przewlekłe. Przerywanie leczenia lub zmniejszanie dawek bez konsultacji z lekarzem to poważny błąd. Tylko regularnie przyjmowane leki zmniejszają proces zapalny i sprawiają, że astma jest kontrolowana. W praktyce oznacza to łagodniejszy przebieg choroby, a w optymalnym przypadku nawet brak objawów. Możemy natomiast stwierdzić z całą pewnością, że leki stosowane w terapii astmy nie powodują uzależnienia. Mit Astma może zanikać wraz z dorastaniem dziecka. Fakt Astma jest chorobą przewlekłą, a to oznacza, że nie można się z niej wyleczyć. Zdarzają się wprawdzie okresy ustąpienia objawów, ale nie są one trwałe. Należy jednak pamiętać, że stosując terapię przepisaną przez lekarza, regularnie przyjmując leki i unikając alergenów można radykalnie złagodzić przebieg choroby, a nawet spowodować całkowite cofnięcie objawów. Dzieci, u których astma jest w pełni kontrolowana mogą czuć się wyleczone. Ich komfort życia niczym nie różni się od komfortu dzieci zdrowych. Co nie znaczy, że można wtedy zapomnieć o leczeniu. Mit Astma to choroba zakaźna. Fakt Absolutnie nie. Astmą nie można się zarazić. Jednym z podstawowych czynników ryzyka zachorowania jest po prostu obciążenie genetyczne. Dlatego dzieci zdrowe mogą bezpiecznie bawić się czy mieszkać w jednym pokoju z dziećmi z astmą. Mit Objawy astmy są zawsze takie same. Fakt Najczęstszymi objawami astmy są suchy kaszel występujący (szczególnie u dzieci) zwłaszcza w nocy, świszczący oddech, duszność z wydłużonym, utrudnionym wydechem. U najmłodszych dzieci astma zwykle przebiega pod postacią zapalenia oskrzeli, kaszlu w czasie biegania, a także w nocy. U starszych dzieci, podobnie jak u dorosłych, występują typowe napady duszności z utrudnionym wydechem. Jesienny atak astmy! Co piąte dziecko, które trafia do szpitala z powodu astmy trzeba hospitalizować we wrześniu. Skąd taka epidemia tuż po wakacjach? Wczesna jesień, zbiegająca się z początkiem roku szkolnego, to jeden z najtrudniejszych okresów w roku dla dzieci chorujących na astmę. We wrześniu ma miejsce od 20 do 25 % z całorocznej liczby hospitalizacji dzieci z powodu zaostrzenia tej choroby. Częściej także zdarzają się powikłania spowodowane gwałtownym nasileniem astmy. Czynników mających wpływ na zaostrzenie się objawów astmy o tej porze roku jest kilka. Jednym z nich jest kontakt z alergenami (roztocza kurzu, sierść zwierząt, zarodniki grzybów pleśniowych), występującymi w budynkach żłobków, przedszkoli i szkół. Poza tym początek roku szkolnego to dla wielu dzieci spory stres, który może nasilać astmę. W dodatku podczas wakacji wiele dzieci mniej systematycznie przyjmuje leki przeciwastmatyczne. Bywa, że dochodzi wręcz do zawieszenia terapii. Jednak największy wpływ na zaostrzenie astmy wczesną jesienią mają infekcje wywołane rhinowirusami, czyli częste o tej porze roku przeziębienia. Szacuje się, że infekcje wirusowe są odpowiedzialne za ponad 80% zaostrzeń astmy. Idź z dzieckiem do lekarza! Czy w tej sytuacji rodzicom i dziecku pozostaje bezczynne czekanie na jesienny atak astmy? Otóż nie. Żeby uniknąć kłopotów, trzeba po prostu jeszcze w sierpniu lub w pierwszych dniach września pójść do swojego lekarza pediatry lub alergologa.. Odpowiednie leczenie, wdrożone, (lub wznowione jeśli w czasie wakacji zostało przerwane), kiedy dziecko nie ma jeszcze objawów choroby, pozwala uniknąć ataków astmy, nawet jeśli dziecko złapie infekcję. O wizycie u lekarza powinni pomyśleć także rodzice, którzy podejrzewają u swojego dziecka astmę. Warto pamiętać, że jest to choroba, na którą - według najnowszych badań epidemiologicznych - choruje w Polsce co dziesiąte dziecko! Niestety nie wszyscy rodzice zdają sobie z tego sprawę. Zwłaszcza, że objawy astmy są niecharakterystyczne. Jak rozpoznać astmę u dziecka? Jeśli dziecko w nocy miewa długotrwały napadowy kaszel, jeśli prawie każdy katar po kilku dniach schodzi do oskrzeli i kończy się zapaleniem, jeśli stany zapalne dróg oddechowych często nawracają i trwają powyżej 10 dni (pomimo leczenia antybiotykami), to mamy dowody na przewlekły stan zapalny dróg oddechowych bardzo często powiązany z alergią. W takich przypadkach należy rozpocząć leczenie lekami przeciwzapalnymi stosowanymi do leczenia astmy. Poprawa potwierdza rozpoznanie astmy. Wczesne rozpoczęcie leczenia pozwala u większości chorych na ustąpienie choroby i stanowi najskuteczniejszy sposób uniknięcia późnych powikłań astmy, które w przypadkach nieleczonych mogą prowadzić do niedotlenienia organizmu, gorszego rozwoju dziecka a nawet inwalidztwa i zgonu. Twoje Dziecko też może swobodnie oddychać O astmie małych dzieci mówią eksperci z wieloletnim doświadczeniem Najważniejsza jest diagnoza Dr n. med. Teresa Marek-Szydłowska z Oddziału Pediatrii i Poradni Pulmunologicznej Szpitala MSWiA w Krakowie Wiele zależy od tego, w jakim wieku jest dziecko w chwili diagnostyki chorób alergicznych i astmy – im jest starsze, tym łatwiej rozpoznać chorobę. Podstawa diagnostyki to dobrze zebrany wywiad lekarski, który mówi nam o tym, jak często dziecko chorowało, jak wyglądały te infekcje, czy się przedłużały, czy zwykły katar „schodził” na dolne drogi oddechowe, jak dziecko toleruje wysiłek fizyczny, czy lubi biegać, ćwiczyć na WF, czy dobrze śpi i nie budzi się w ciągu nocy z powodu kaszlu. Niezwykle ważna jest również informacja czy ktoś w rodzinie (rodzice, rodzeństwo, kuzyni) jest alergikiem, bo wszystkie choroby alergiczne mają podłoże genetyczne. Od piątego, szóstego roku życia, można już wykonywać badania czynnościowe (spirometrię), bardziej obiektywne są również testy skórne. Im młodsze dziecko tym diagnoza jest trudniejsza. Przede wszystkim dlatego, że rzadziej myślimy, że nawracające stany zapalne dróg oddechowych ze świstami mogą być początkami astmy. A astma u małych dzieci i niemowląt przebiega prawie zawsze pod maską infekcji wirusowych z nasileniem w okresie jesienno-zimowym, w którym to okresie chorują prawie wszystkie dzieci. Dlatego jako pediatrzy skupiamy się zwykle na nawracających infekcjach, nie zawsze zastanawiając się, czy choroba nie ma jeszcze innego podłoża. Dzieci chore na astmę leczone są więc często niepotrzebnie antybiotykami, a czas postawienia prawidłowej diagnozy, a co za tym idzie – włączenie leczenia przeciwastmatycznego – niepotrzebnie się wydłuża. Leczenie musi być konsekwentne Prof. dr hab. n. med. Rafał Pawliczak z Katedry Alergologii, Dermatologii i Immunologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi Dla mnie niezwykle istotna, poza świadomością lekarzy, jest świadomość rodziców. Trzeba im zawsze dokładnie wyjaśnić, że tylko podejrzewamy astmę, że często, u małych dzieci, to nie jest ostateczne rozpoznanie. A przede wszystkim, że z tą chorobą nie trzeba się na razie zrastać, bo to wcale nie musi być problem, który będzie dziecku towarzyszył do końca życia. Nie znaczy to, że nie należy reagować. Rodzice powinni rozumieć, że jeśli mamy do czynienia z określonymi objawami, to trzeba podjąć leczenie astmy. Im wcześniej, tym lepiej. Leczenie przewlekłe to w astmie podstawa. Stosując w odpowiedni sposób przez całe lata leki przeciwzapalne, można zapewnić dziecku komfort oraz to, że ani fizycznie, ani intelektualnie nie będzie odbiegało od zdrowych rówieśników. Dziecko chore na astmę różni się od zdrowego rówieśnika tylko tym, że przyjmuje przewlekle leki przeciwastmatyczne. Większość terapii powinno się zaczynać od kombinacji leków antyleukotrienowych i steroidów wziewnych. Po uzyskaniu stabilizacji, jeden z tych leków często można odstawić, lub co najmniej zmniejszyć dawkę steroidów. Zgodnie z obowiązującymi standardami, zazwyczaj po osiągnięciu poprawy, lekarze zmniejszają dawkę steroidów wziewnych. U części małych pacjentów, w określonych sytuacjach, gdy choroba jest dobrze kontrolowana, leki te można odstawić. Pozostają wtedy podawane doustnie leki antyleukotrienowe. Jak nowocześnie leczyć astmę u dzieci Prof. dr hab. n. med. Piotr Kuna, Prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego. Podstawową grupą leków są leki przeciwzapalne, które dzielą się na dwie grupy – steroidy wziewne i leki antyleukotrienowe. Leki antyleukotrienowe podajemy doustnie, co u małych dzieci jest pewnym ułatwieniem. Steroidy wziewne powinny być podawane w inhalacji, przy pomocy nebulizatora czy specjalnych inhalatorów z komorami objętościowymi. W maju tego roku GINA (Globalna Inicjatywa na Rzecz Astmy) opublikowała najnowsze, obowiązujące lekarzy na całym świecie, standardy leczenia dzieci poniżej 5. roku życia. Nowy standard zakłada, że leki antyleukotrienowe mogą być podawane jako alternatywa dla niskich dawek steroidów wziewnych. Jeśli to nie pomaga, stosujemy kombinację leków antyleukotrienowych i sterydów wziewnych. Jeśli i to nie przynosi rezultatów, zwiększamy dawkę sterydów, ale kontynuujemy leczenie lekami antyleukotrienowymi. Zdecydowanie korzystnie rozwinęła się sytuacja leczenia astmy u dzieci poniżej 2. roku życia. Dotychczas dla małych dzieci mieliśmy zarejestrowane tylko steroidy wziewne, które nie zawsze były prawidłowo i chętnie stosowane przez rodziców i lekarzy. Od czerwca sytuacja się zmieniła. W Polsce zarejestrowano lek przeciwzapalny, nie będące steroidem, który można podawać dzieciom już od skończonego szóstego miesiąca życia. Sprawa jest zatem jasna. Jestem przekonany, że na odpowiednim stosowaniu najnowszych metod leczenia astmy skorzystają wszyscy zainteresowani: lekarze, rodzice i przede wszystkim mali pacjenci. Co robić, gdy dziecko ma astmę Jak powinien zachowywać się rodzic dziecka z astmą? A jak mama i tata malucha, u którego astma dopiero jest podejrzewana? Jak współpracować z lekarzem? Czy można mieć do niego pełne zaufanie? Co zrobić, żeby pomóc swojemu dziecku i sobie? Poniżej przedstawiamy kilka najważniejszych kwestii, o których powinni pamiętać wszyscy rodzice dzieci żyjących z astmą. A. Diagnoza astmy u dziecka poniżej 5 roku życia jest niezwykle trudna. Obserwuj! Jeżeli Twoje dziecko ma nawracające zapalenie oskrzeli, któremu towarzyszą zmiany skórne, kaszel, jeśli choruje częściej i dłużej niż jego rówieśnicy, zgłoś się do lekarza. Jeżeli dodatkowo Ty lub ktoś w rodzinie jest alergikiem, jest wysoce prawdopodobne, że Twoje dziecko może mieć astmę. B. Nie stawiaj sama, ani nie unikaj diagnozy! Nie bój się – z astmą można normalnie żyć. Zgłoś się do lekarza! Powiedz mu o swoich obawach. Lekarz ma obowiązek postawić diagnozę albo skierować do specjalisty. Jak najszybciej! C. Jeżeli na podstawie wywiadu lekarskiego i objawów lekarz podejrzewa astmę i zaleci leczenie w kierunku tej choroby, zgódź się na leczenie! Pierwsze pięć lat życia dziecka ma decydujące znaczenie w rozwoju choroby! Lepiej chuchać na zimne. D. Znajdź lekarza, któremu zaufasz, a jeżeli już go masz to stosuj się do jego zaleceń. Nie zmieniaj przebiegu terapii pod wpływem opinii koleżanki. Nie wymieniaj leków w oparciu o krótką rozmowę z farmaceutą. Ty i Twój lekarz najlepiej znacie historię choroby Twojego dziecka. Spraw, by leczenie było bezpieczne. E. Konsultuj z lekarzem kolejne etapy leczenia. Zadawaj pytania, by rozwiać wątpliwości. Poproś o informację na temat terapii i przepisywanych leków. Zapytaj o testy i badania, potwierdzające, że dany lek jest bezpieczny. Odwiedź strony internetowe, by dowiedzieć się więcej na temat specyfiku, który masz podać dziecku. Poproś lekarza o informację o tym jakie jeszcze masz alternatywy. F. Stosuj zasadę ograniczonego zaufania do informacji, z którymi stykasz się na forach. Myśl o swoim dziecku i jego bezpieczeństwie. Jeśli masz wątpliwości, lub coś jest dla Ciebie niezrozumiałe, spisz pytania i zadaj je lekarzowi w trakcie wizyty. Dowiesz się więcej o przebiegu leczenia z najbezpieczniejszego i rzetelnego źródła. G. Z astmy się nie wyrasta. Dlatego miej za cel nieustanne, systematyczne leczenie – tylko nieprzerwana terapia gwarantuje dziecku i całej rodzinie prowadzenie normalnego trybu życia. H. Nie wstydź się przyznać, że dziecko ma astmę i jest na cos uczulone. Jeżeli chodzi do przedszkola, żłobka lub zostaje pod opieką innych osób, upewnij się, że one też mają wiedzę na temat jego choroby. Oczekuj, że będą wiedziały, jak postępować prawidłowo, np. bitwa na poduszki, sprzątanie biblioteki, nie są dobre dla dziecka uczulonego na roztocza. Wspólne pieczenie ciasteczek to super zabawa, ale nie w przypadku dziecka uczulonego na jaja kurze. Sport to zdrowie – fizyczne, ale i psychiczne Czy dziecko z astmą może grać w piłkę lub skakać na skakance? To pytanie lekarzealergolodzy słyszą niemal codziennie. W obawie, że wysiłek fizyczny może spowodować zaostrzenie przebiegu choroby rodzice często ograniczają aktywność dzieci i zwalniają je z lekcji wychowania fizycznego. Czasem zabraniają nawet dzieciom z astmą wychodzenia na podwórko. Tymczasem sport jest bardzo ważny nie tylko dla zdobycia sprawności fizycznej, ale również dla wyrobienia w dziecku poczucia własnej wartości. Jeżeli dziecko unika aktywności fizycznej albo jest ograniczane w możliwości jej podjęcia, staje się realnie mniej sprawne niż jego rówieśnicy. Bojąc się kompromitacji (np. spowodowania przegranej drużyny, bycia ostatnim), świadomie przestaje uczestniczyć w zajęciach sportowych. A stąd już tylko krok do stygmatyzacji i wyrzucenia poza nawias przedszkolnej, szkolnej czy podwórkowej społeczności. Ważne jest zatem umożliwienie dziecku dostępu do zajęć sportowych, oczywiście z uwzględnieniem jego sytuacji zdrowotnej. Należy pamiętać, że przebieg choroby u każdego dziecka jest sprawą indywidualną. Nie ma więc jednego sposobu postępowania. Przed podjęciem decyzji o braniu udziału w zajęciach sportowych konieczna jest konsultacja z lekarzem prowadzącym. Każde dziecko otrzymuje indywidualne zalecenia, których trzeba przestrzegać. Generalnie lekarze polecają pływanie, kajakarstwo, jazdę na nartach, gimnastykę i jazdę na rowerze. Odradzają natomiast długodystansowe bieganie. Lekarze alergolodzy bardzo podkreślają konieczność stosowania zasady 5x20x140, która oznacza, że dziecko powinno wykonywać ćwiczenia fizyczne 5 razy w tygodniu po minimum 20 minut, przy których częstość skurczów serca dziecka powinna wynosić, co najmniej 140 uderzeń na minutę. Pozwalając, a nawet zachęcając dziecko do aktywności fizycznej należy jednak zachować ostrożność. Zajęcia sportowe powinny być prowadzone w sposób pozwalający uniknąć napadu duszności, a intensywniejsze ćwiczenia należy przeplatać lżejszymi. Dzieci uczulone na pyłki roślin powinny unikać wysiłku fizycznego na świeżym powietrzu w okresie pylenia roślin, na które są uczulone. Jeżeli dziecko ma objawy astmy wysiłkowej, przed planowanym wysiłkiem powinno zażyć lek, który wskaże mu lekarz. Partnerzy publikacji: Narodowy Program Wczesnej Diagnostyki i Leczenia Astmy POLASTMA www.mojaastma.org.pl Polskie Towarzystwo Alergologiczne www.pta.med.pl Portal poświęcony astmie www.astma-katar.pl