Wodnicka Ewa Kraków 3 Rola nauczyciela ROLA NAUCZYCIELA WYCHOWANIA FIZYCZNEGO W KSZTAŁTOWANIU POZYTYWNYCH POSTAW WOBEC KULTURY FIZYCZNEJ. Głębokie przemiany społeczne, jakie dokonują się w naszym kraju, zmieniają od podstaw warunki życia społeczeństwa i stwarzają coraz większe możliwości wszechstronnego rozwoju. Wielu nauczycieli rozumie i popiera konieczność przeprowadzenia reformy systemu oświaty w polskiej szkole, w tym także reformy edukacji fizycznej. Wśród nauczycieli wychowania fizycznego jest wielu takich, którzy odeszli od „bezmyślnej obróbki ciała” i „strategii wymuszania”, które to kształtowały bierne postawy uczniów. Nauczyciel, który powinien znać potrzeby dziecka w poszczególnych etapach jego rozwoju fizycznego, motorycznego, intelektualnego i emocjonalnego – dostarczyć powinien mu właściwych bodźców i czynników kształtujących harmonijnie ciało, umysł i duszę; powinien uświadomić dziecku potrzeby i możliwości jego ciała, a także uświadomić odpowiednie zachowania, które będą służyły do ich realizacji. Analizując definicje kultury fizycznej na pierwszy plan wysuwa się określenie „postawa”, poprzez którą rozumie się najczęściej względnie trwałą gotowość reagowania w określony sposób, bądź też różne zachowania w określonych okolicznościach. Istnieje wiele definicji postaw. Przytoczę tu definicję S.Miki: „Postawa jest to trwała organizacja procesów motywacyjnych, emocjonalnych i spostrzeżeniowych, a także innych procesów poznawczych odnoszących się do jakiegoś aspektu świata otaczającego jednostkę”7. Mika o postawie mówi wówczas, gdy „ W otoczeniu jednostki istnieje pewien przedmiot czy fakt. Jednostka spostrzega przedmiot, tworzy sobie o nim określone przekonania, które zostają utrwalone. W trakcie swoich kontaktów z przedmiotem i w miarę kształtowania o nim swoich przekonań ustosunkowuje się do niego w pewien sposób. Stosunek emocjonalny do przedmiotu motywuje jednostkę do określonych zachowań wobec niego”. Natomiast K. Obuchowski traktuje postawę jako dyspozycję, która przejawia się w zachowaniach, których cechą pozytywną jest pozytywny lub negatywny stosunek do jakiegoś przedmiotu. Okazuje się, że postawa ma swoją treść przedmiotową, np. postawa wobec nauki, wypoczynku, kultury fizycznej, nauczyciela czy postawa wobec szkoły, klubu sportowego. Źródeł postawy upatruje się w postawach przyjmowanych od otoczenia, bądź też nabywanych w wyniku własnych doświadczeń i działań. W wyniku obserwacji przez dziecko zachowania się innych osób często obserwujemy chęć naśladownictwa, bądź wręcz identyfikacji z tymi osobami. Dzieci bardzo często przyjmują postawy rodziców, natomiast uczniowie postawy nauczycieli. Widzimy, że nauczyciel wychowania fizycznego o niewłaściwym stosunku do sportu nie może kształtować u uczniów prawidłowej postawy w zakresie tego przedmiotu, a także w zakresie kultury fizycznej, tym bardziej, że okres dorastania przynosi wiele zmian w postawie młodzieży, zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Jest to przecież okres, w którym pojawia się tendencja do identyfikacji z rówieśnikami. Często zdarza się, że dzieci , u których dom nie ukształtował właściwych 1 postaw do kultury fizycznej, mogą je nabyć dopiero w procesie nauczania w szkole pod wpływem naśladownictwa koleżanek, kolegów, lub nauczyciela wychowania fizycznego, który swą postawą umie zachęcić młodzież do naśladownictwa. Są różne czynniki kształtowania się postaw . Wyróżnia się z nich dwa podstawowe: indywidualne, - społeczne. Wśród czynników indywidualnych wpływających na rozwój dziecka ważną rolę przypisuje się wiekowi rozwojowemu dziecka. Na podstawie codziennej obserwacji można wyraźnie stwierdzić, że wraz z wiekiem zmieniają się postawy wobec rodziców nauczycieli, a także różnych autorytetów. Na pewno duży wpływ na zmianę postaw mają nie tylko cechy rodziców, rodzeństwa czy nauczyciela, ich autorytet i wiarygodność, lecz także cech przekazu, który ze względu na zawarte w nim treści może mieć charakter emocjonalny lub racjonalny, jednostronny lub dwustronny. Istnieje wiele teorii kształtowania postaw. Jedne mówią o tym, że kary i nagrody o charakterze społecznym są decydującym czynnikiem w tym procesie, inne zaś mówią o konieczności odziaływania na uczucia, które mogą przekształcać przekonania dziecka. Jest jeszcze inna teoria dotycząca przedmiotu postawy, która zakłada, że decydujący wpływ na kształtowanie postaw ma przekaz informacji. Trzeba pamiętać, że postawy często stają się trwałymi cechami osobowości, gdyż często mają one silne powiązania z emocjonalnymi i silnie umotywowanymi doświadczeniami, choć jak wiadomo nie są czymś niezmiennym. I tak początkowo negatywna postawa ucznia do nauczyciela wychowania fizycznego, może się przekształcić w pozytywną pod wpływem jego wartościowych cech charakteru, wysokiej sprawności fizycznej, fachowej wiedzy i innych właściwości. Postawy wiążą się ściśle z opinią, która jest zawsze świadoma i może być wyrażona słowami. Opine dotyczą oczekiwań czy przewidywań co do konsekwencji pewnych sposobów postrzegania. Uczeń, o negatywnej postawie do wychowania fizycznego, nie lubi tego przedmiotu. Skłonny jest też przewidywać, że udział w tej lekcji nie będzie mu sprawiał przyjemności. Tutaj rola nauczyciela wychowania fizycznego, w celu zmiany negatywnej postawy, powinna polegać m.in. na tym, że przeprowadzi z nim np. rozmowę na ten temat oraz przedstawi mu wiarygodne informacje na temat atrakcyjności lekcji. Najlepszym jednak czynnikiem wpływającym na zmianę postawy ucznia do lekcji wychowania fizycznego jest taka jej organizacja, aby wystąpiły pożądane reakcje u ucznia: radość, zadowolenie, satysfakcja. Filarami współczesnej kultury fizycznej są: wychowanie fizyczne, rekreacja fizyczna, turystyka, sport i rehabilitacja ruchowa. Praca nauczyciela wychowania fizycznego z młodzieżą polega na udzieleniu jej pomocy w formowaniu świadomego stosunku do własnego organizmu i jego potrzeb. Uświadomić należy uczniom, że lekcja wychowania fizycznego to nie tylko szkolne 45 min. 3x w tygodniu, ale także umiejętność wykorzystania wolnego czasu poza szkołą, aby poprzez brak ruchu nie nabawili się jednej z tzw. chorób cywilizacji (nadciśnienie, cukrzyca, otyłość, dyskopatie), aby nauczyli się odpoczywać czynnie. Ważnym czynnikiem jest również kształtowanie przekonań o tym, że wypoczynek czynny, realizowany poprzez wycieczki czy wyprawy, daje człowiekowi możliwość odnalezienia siebie samego, odnowienia kontaktu z przyrodą, odkrywania przejawów wspólnoty między ludźmi. Wprawdzie współczesna technika daje nam możliwość poznawania świata i ludzi, porozumiewania się, ale wrażenia i doświadczenia zebrane poprzez osobisty kontakt są bez porównania o wiele głębsze i bardziej trwałe. Sport i turystyka mogą występować w postaci kwalifikowanej, lub w postaci amatorskiej czyli pod postacią rekreacji, poprzez którą rozumiemy działalność podejmowaną poza obowiązkami zawodowymi i domowymi dla odpoczynku, rozrywki i doskonalenia (utrzymania) swoich umiejętności zdobytych we wcześniejszych okresach swojego życia. Z punktu widzenia celów wychowania fizycznego trzeba tak organizować turystykę i rekreację fizyczną, aby nie pozbawić je elementów wysiłku fizycznego, zachować smak przygody, 2 pozostawić margines niespodzianki i zaskoczenia, wpoić to, co określamy mianem kultury turysty. W programie turystyki na pierwszy plan wysuwamy wędrówkę pieszą i wodną, a także turystyczne (rekreacyjne) formy kolarstwa (wypoczynek czynny). Nauczyciel nie może zapominać o tym, aby uświadomić podopiecznym, że ów wypoczynek czynny musi być dopasowany do sił i upodobań indywidualnych. Jest to bardzo aktualny problem, gdyż osiągnięcia współczesnej cywilizacji niosą za sobą pokusy biernego wypoczynku. Dotyczy to głównie maniaków telewizyjnych, komputerowych czy namiętnych „oglądaczy” filmów video. Nie wspomnę o „czynnym” i „aktywnym” uczestnictwie we wszelkich transmisjach sportowych z papieroskiem w ustach i kuflem piwa w ręce lub kieliszkiem wódki w towarzystwie takich samych namiętnych pseudo-kibiców. Najważniejszym zadaniem nas - nauczycieli wychowania fizycznego w obecnej dobie jest wpojenie dzieciom zasady właściwej organizacji wypoczynku codziennego i świątecznego. Należy podsuwać im metody i środki racjonalnego wykorzystania czasu przeznaczonego na wypoczynek, na regenerację sił zarówno fizycznych jak i psychicznych. Abyśmy mogli po jakimś czasie powiedzieć o sobie, że jesteśmy nauczycielami nie wychowania fizycznego, ale kultury fizycznej w pełnym znaczeniu tego słowa. Nie będę zajmowała się tu sportem, gdyż mnie osobiście sport kojarzy się ze sportem wypoczynkowym i z jego ciemną stroną. Idea tego wielkiego sportu jest piękna, ale coraz częściej kryją się za tym wielkie pieniądze i wielkie dramaty ludzkie. Mówiąc o sporcie musiałabym powiedzieć także o jego przeciwległym biegunie – o rehabilitacji ruchowej, której celem jest przywracanie lub kompensowanie utraconych funkcji psychomotorycznych i ubytków somatycznych za pomocą fizycznych środków, a zwłaszcza ruchu. Oczywiście nie można myśleć tak jednostronnie, gdyż rehabilitacja ruchowa ma zastosowanie nie tylko w leczeniu układu ruchu. Jest to nieodłączny element postępowania leczniczego w schorzeniach: układu krążenia, aparatu ruchu (głównie kręgosłupa), otyłości, nerwicach i innych. I co się okazuje? Są to wszystko choroby współczesnej cywilizacji. I moim zadaniem, jako nauczyciela wychowania fizycznego, jest uświadomienie dzieciom potrzeby ruchu. Na szczęście do pomocy nam nauczycielom ruszyła wielka moda na wszystkie możliwe rodzaje aktywności ruchowej. Czasami zupełnie szalone, graniczące z bardzo dużym ryzykiem, a czasami bardzo wręcz „cudaczne” i wesołe. Bardzo mnie to cieszy i jednocześnie chciałabym, aby ta moda trwała jak najdłużej. Gdzie, w tych wszystkich rozważaniach na temat kultury fizycznej, jej założeń, funkcji i idei, jest ten młody człowiek, którego chcielibyśmy widzieć w przyszłości jako zdrowego i mądrego obywatela naszego kraju? Czy wspomaganie kształtowania postawy tego młodego człowieka należy do szkoły i do nauczyciela? Przerażające jest to, że współczesna , nieustanna gonitwa za pieniądzem zredukowała czas rodziców potrzebny na wychowanie dziecka w rodzinie do minimum. Wiele osób z łezką w oku zapyta: gdzie się podziała ta dawna rodzina, w której rodzice mieli czas dla swoich dzieci, gdzie matka pielęgnowała ognisko domowe w tym jego prawdziwym znaczeniu – znaczeniu którego wiele osób dzisiaj już nie zna. Czy w takim razie współczesna szkoła spełniła swoją wychowawczą rolę. Szkoły są zbyt duże, klasy przepełnione, mimo „wchodzącego” do szkół niżu demograficznego, stały się one przez to bardziej „przechowalnią” niż instytucją nauczająco – wychowawczą. Wiele osób stawia sobie pytanie: czy reforma szkolnictwa coś w tym zakresie zmieni?; czy likwidacja kolejnych szkół podniesie poziom szkolnictwa?; czy zadaniem reformy jest tworzenie zatłoczonych klas? Wydaje mi się, że możemy tu szybko powrócić do tego, że szkoła po reformie będzie zajmowała się z powrotem procesem bezmyślnego zapamiętywania (memoryzacją), że praca jej będzie koncentrowała się na problemach z przeszłości. A młodzież musi stawić czoła nowym problemom, zająć się nowym, a nie starym. Nauczyciele twierdzą, że młodzież się zmieniła, ale trzeba wziąć pod uwagę, że zmienił się świat, w 3 którym żyjemy i stare metody wychowawcze nie spełniają swojego zadania. We współczesnej szkole nastąpiła zmiana paradygmatu (wzoru) myślenia pedagogicznego, gdyż odchodzi się od starego wzoru a zaczyna wypracowywać się nowe wzorce. Zmieniają się potrzeby uczniów, młodzieży, ich ideały i wzorce do naśladowania lub ich brak wynikają z kulturowego chaosu, braku jednoznacznej hierarchii w otaczającym ich świecie. Brak wychowania w domu, upadek życia rodzinnego, a przede wszystkim kariera zawodowa rodziców stanowią największe zagrożenie w wychowaniu dzieci i młodzieży. Brak odpowiedzialności, mała kultura osobista, duża absencja, brak dyscypliny, fascynacja sprawami kultowymi, uzależnienia nie tylko od narkotyków – tak w dużym skrócie można by scharakteryzować współczesnego ucznia. W tej sytuacji nasuwa się pytanie: w jaki sposób możemy to zmienić i jak nawiązać kontakt z uczniem, by zachęcić go do pracy nad samym sobą? Jak współczesny nauczyciel ma się znaleźć w procesie ewolucyjnych przemian szkoły, wobec nowych zadań i obowiązków? We współczesnej, zreformowanej szkole musi ulec zmianie dotychczasowy charakter pracy pedagogicznej, a w ślad za tym również rola zawodowa nauczyciela. Idąc za myślą p. Małgorzaty Fajner zmiana roli nauczyciela powinna polegać na: - zwiększeniu odpowiedzialności za całościowy rozwój człowieka, - możliwości dokonywania wyboru programu, - podejmowania decyzji o metodach i formach organizacyjnych nauczania, - sprawowaniu pieczy nad przydzielaniem uczniów swojej klasy do poszczególnych grup zajęciowych, - inspirowaniu uczniów do wykraczania ponad normy programowe. Nauczyciel powinien wspomagać rozwój młodzieży, a do jego obowiązków należy tworzenie korzystnych warunków dla samorozwoju i saomdoskonalenia uczniów, rozbudzanie ich motywacji wewnętrznej, emocji, ciekawości, inicjatywy, twórczości. Autentycznym kreatorem rozwoju powinien stać się sam uczeń, a nauczyciel i uczeń mają przyjąć role dwóch podmiotów tzn. działających wspólnie partnerów podporządkowujących się temu samemu celowi. Ewolucja roli zawodowej nauczyciela wysuwa konieczność zdobycia umiejętności i cech, które pozwolą być twórczymi. Twórcą musi być każdy nauczyciel, gdyż w obecnej rzeczywistości staje się to jego obowiązkiem. Niezbędna staje się także w pracy nauczyciela umiejętność odkrywania indywidualnych cech osobowościowych ucznia, ich możliwości, zainteresowań. Tylko na podstawie wiedzy o uczniu nauczyciel może podejmować zabiegi dydaktyczne, aby wzmacniać ich tendencje rozwojowe. Niezbędne jest nabycie przez nauczyciela: umiejętności interpersonalnych a szczególnie dotyczących sposobów komunikowania się, umiejętności akceptacji, autentyczności i otwartości, empatii, uważnego, cierpliwego i aktywnego słuchania oraz rozwijania odporności na sytuacje trudne. W związku z założeniem nowej szkoły, konieczne jest wyposażenie nauczycieli w umiejętności motywowania i inspirowania uczniów do sterowania własnym rozwojem. Oprócz tego współczesny nauczyciel powinien posiadać duże zdolności metodyczne, gruntowną i rzetelną wiedzę, którą powinien nieustannie aktualizować, powinien wiedzieć, że we współczesnej szkole nie ma miejsca na stosowanie gotowej „recepty” na wychowanie, gdyż każde dziecko jest inne, że zadaniem wychowawczym jest stworzenie optymalnych warunków rozwoju ucznia, że celem wychowania jest rozwój człowieka zgodny z jego potrzebami i osiągnięciami, że metody wychowania powinny być skierowane na wzmacniane dyspozycji rozwojowych, a nie na wywoływanie zmian (aktywne słuchanie, dialog, metody aktywizujące, oddziaływanie na emocje i motywy działań, trening psychologiczny), że w obecnej dobie, kiedy została odrzucona jedna koncepcja wychowawcza a na jej miejsce powstały nowe, z których nauczyciel może i ma prawo wybrać jedną, że dziecko jest podmiotem a nie, jak często się zdarzało – przedmiotem. Reasumując – 4 współczesny nauczyciel - wychowawca – pedagog powinien pamiętać, że winien sam podejmować rzeczowe i świadome decyzje o wychowaniu na własną odpowiedzialność, a nie podlegać zmiennym grymasom społeczności, władzy czy dyletantyzmowi. Nowa rola nauczyciela wychowania fizycznego polega na przewodnictwie w procesie rozwijania zdolności i umiejętności wychowanków oraz organizowaniu procesu kształcenia i wychowania, wdrażaniu dzieci i młodzieży do samodzielnej pracy umysłowej oraz przygotowaniu do racjonalnego użytkowania ruchu – stosownie do potrzeb i możliwości organizmu, rozwijaniu uzdolnień, motywacji do ćwiczeń, wyzwalaniu inicjatywy i samodzielności dzieci i młodzieży w dziedzinie organizowania swojego czasu. Dużą wagę nauczyciel powinien przywiązywać do samowychowania, samokontroli i samooceny ucznia. Kształtowanie pozytywnych postaw wobec kultury fizycznej przez nauczyciela wychowania fizycznego powinno iść w parze z kształtowaniem postaw ogólnoludzkich jak: dobro, życzliwość, lojalność, poszanowanie zdrowia i życia, empatia, wrażliwość na piękno, odpowiedzialność i innych. Kreowanie postaw wychowanków powinno stanowić nadrzędny cel wychowania fizycznego. Nowa podstawa programowa zawiera dość długą listę działań wychowawczych na każdym etapie nauczania. W tym miejscu chciałabym powiedzieć o roli w kreowaniu postaw jaką może spełnić nauczyciel wychowania fizycznego. Mam na myśli akty agresji i wandalizmu kibiców, jakie możemy zaobserwować na stadionach sportowych. Czy tych osobników możemy określić mianem „kibiców”, skoro zniszczenie i zdemolowanie stadionu, czy hali widowiskowo – sportowej, pobicie takich samych „kibiców” innej drużyny lub przypadkowych osób, jest największą atrakcją uczestnictwa w imprezie sportowej? Przecież są to przykłady czystej agresji czyli działania, którego celem jest zniszczenie, poniżenie i wzgarda. Jeśli zagłębimy się i wgłębimy w ten temat, każdy od razu powie, że ci agresorzy albo mają to w genach, albo gdzieś musieli się nauczyć takich zachowań. Ale gdzie? Objawy agresji wszystkim są nam doskonale znane z życia codziennego. Powinniśmy zastanowić się, dlaczego u coraz młodszych dzieci występują przejawy agresji. Coraz głośniej i częściej mówi się, że przyczyną agresji jest szkoła. Nie tylko ja, ale wszyscy zastanawiają się skąd się wzięła taka teoria? I tu nasuwają się wnioski, że pierwsze przejawy agresji pojawiają się z powodu braku pewnych umiejętności i to nie tylko u dzieci, ale głównie u nas dorosłych. Wynika to głównie z nieumiejętności rozwiązywania konfliktów, nieumiejętności życia w grupie (dzieci wyrzucone poza grupę stają się agresywne), nieumiejętności komunikowania się językiem „Ja”, nieumiejętności wyrażania emocji (dzieci nie umieją nazywać swoich uczuć), nieumiejętności szukania mocnych stron własnej osobowości, nieumiejętności stosowania zachowań asertywnych (w sytuacji stresowej zachowujemy się agresywnie lub ulegle) oraz nieumiejętności organizowania sobie zdrowego stylu życia (wypoczynek czynny). Oprócz tego agresja i przemoc powstaje wtedy, gdy osoba agresywna trafia na osobę, która potrafi się bronić lub trafia na osobę, która ma obniżone możliwości obrony. Pamiętać należy, że dziecko często czerpie przykłady zachowań agresywnych ze swojego, własnego domu: mężczyzna ma prawo bić kobietę i trzymać ją krótko oraz, że: są ludzie mocni, którzy posiadają władzę i słabi, których należy pokonać. Dowodem na to drugie stwierdzenie może być historia, z którą spotykamy się prawie na co dzień. Przychodzi dziecko do domu z płaczem i mówi, że go pobił kolega. Pierwszym pytaniem zadanym przez większość rodziców jest: - Dlaczego się dałeś? Dlaczego nie oddałeś? I w taki piękny sposób (często nieświadomie) uczymy młodego człowieka agresji. Nauczyciel, a szczególnie nauczyciel wychowania fizycznego, może w pełni wpływać na dziecko, może w czasie lekcji wychowania fizycznego kształtować pozytywne postawy sportowe, ucząc chociażby zasady fair play. A trzeba przy tym wszystkim pamiętać, że dziecko jest najczęstszą ofiarą przemocy, gdyż nie jest w stanie przeciwstawić 5 się i pokonać tej bariery trudności. I niestety, im głębiej to przemyślimy, tym szybciej dojdziemy do niezbyt pocieszającego wniosku, że my nauczyciele i szkoła jesteśmy również odpowiedzialni za kształtowanie postaw agresywnych uczniów. Dobrze trzeba się zastanowić dlaczego coraz częściej słyszy się o pobiciu nauczycieli w szkole, lub zniszczeniu ich prywatnej własności przez ich własnych wychowanków. Złe traktowanie dzieci to zaniedbywanie ich oraz fizyczne i moralne znęcanie się nad nimi. Jeżeli agresor w swoim działaniu poszukuje ofiary, pretekstu do zaczepki, wyładowania swych negatywnych emocji, akceptacji we własnej grupie rówieśniczej i podniesienia własnej wartości, a także zachowania anonimowości w tak licznej grupie to powstaje nam obraz idealnego agresywnego pseudo – kibica. To wszystko o czym dotąd napisałam o roli, zadaniach i miejscu nauczyciela w obecnej – współczesnej i przyszłej szkole, jest bardzo ważnym i jednocześnie bardzo obszernym zadaniem. Aby nauczyciel temu wszystkiemu sprostał musi być bardzo dobrze przygotowany do swojego zawodu i zaangażowany emocjonalnie w to, co robi. Musi wykazywać doskonałe umiejętności organizacyjne oraz troskę o wszechstronny rozwój wychowanków, a efekty jego pracy będą tym większe, im większy będzie posiadał autorytet. Wielu nauczycieli uważa niestety, że autorytet wpisany jest na stałe w jego rolę społeczną, że autorytetu nie musi się zdobywać, ponieważ należy się on z tytułu wykonywania tego zawodu. Zapominają oni, że wiarygodność kompetencji jest podstawą do stania się autorytetem. Staje się nim ten, który ze względu na reprezentowane wartości i akceptujący do niego stosunek uczniów, jest źródłem wzorów, przykładów, postaw, sposobów myślenia i działania możliwego do zrealizowania w jakiejś dziedzinie życia. Potrzebne jest tu wsłuchiwanie się w głosy uczniów, w ich śmiech, rozmaite formy oporu i odkrywanie tego, jak definiują oni swoją sytuację szkolną. Potrzebne jest wreszcie negocjowanie tych znaczeń z wychowankami i doprowadzenie do porozumienia, które sprawi, że ani uczniowie nie odrzucą nauczyciela ani nauczyciel ich. O tym, czy nauczyciel jest osobą, która będzie cieszyć się uznaniem swoich podopiecznych, decydują zazwyczaj: jego wygląd zewnętrzny, sprawność fizyczna, zainteresowania, temperament, przygotowanie specjalistyczne i pedagogiczne, postawa i cechy charakteru oraz umiejętności wartościowania i formowania ocen. Wielu nauczycielom można przypisać kompleks zagrożonego autorytetu. Taka osoba, która zwalcza ludzi o innych poglądach, obarcza wszystkich wokół winą za własne błędy, instrumentalnie traktuje inne osoby, blokuje informacje, szczególnie te, które mogłyby zdemaskować jej słabości i nieumiejętność przyznania się do własnych błędów, jest bardzo szybko demaskowana przez uczniów i nie ma żadnych szans stania się autorytetem. Zdaniem uczniów, nauczyciele dzielą się na cztery kategorie: 1. którzy każą pracować, 2. z którymi można śmiać się i żartować, 3. z którymi można pracować i śmiać się, 4. którzy się nie liczą. Okazuje się, że uczniowie najbardziej szanują i lubią nauczycieli, z którymi można pracować i śmiać się. W związku z tym taka postawa nauczyciela ma ogromne znaczenie dla kształtowania postaw emocjonalnych, a jest to podstawowym warunkiem w procesie wychowania. St. Strzyżewski i K. Górna na podstawie badań wyodrębnili najbardziej pożądane cechy, które powinien posiadać nauczyciel wychowania fizycznego. I tak według uczniów nauczyciel wychowania fizycznego powinien być wyrozumiały, sprawiedliwy, sprawny fizycznie, opanowany, mieć poczucie humoru, mieć przyjacielski stosunek do ucznia. Natomiast cechy jakich absolutnie nie powinien posiadać to: nerwowość, niesprawiedliwość, niewyrozumiałość i zarozumiałość. 6 Na podstawie badań cech charakteryzujących nauczycieli wychowania fizycznego przeprowadzonych przez Z. Żukowską wyodrębniła ona trzy główne typy nauczycieli tego przedmiotu: nauczyciel – nowator, nauczyciel – tradycjonalista i nauczyciel – improwizator. Każdy nauczyciel wychowania fizycznego powinien zapoznać się z badaniami p. Z. Żukowskiej i przeprowadzić dogłębną i bezlitosną analizę siebie jako nauczyciela tegoż przedmiotu. Każdy również powinien zastanowić się, jaką rolę on jako nauczyciel ma spełniać w kształtowaniu pozytywnych postaw wobec kultury fizycznej, w jaki sposób może to osiągnąć. Po wykonaniu tej analizy i stwierdzeniu, że zakwalifikował się do tej trzeciej grupy „nauczyciel – improwizator” – powinien jak najszybciej zrezygnować z tego zawodu. Natomiast w przypadku zakwalifikowania się do pozostałych obydwu – powinien przeanalizować jeszcze raz siebie i dalej szukać i doskonalić swoją osobowość nauczyciela wychowania fizycznego, powinien zastanowić się, co powinno być podstawowymi elementami jego pedagogicznego działania. Stanisław Strzyżewski mówi, że podstawowymi elementami działania pedagogicznego są czynności, że stanowią one fundament każdego złożonego układu działań. Jan Poplucz zaproponował następujący podział rodzajów czynności nauczycielskich: przygotowawcze, motywujące, informujące, naprowadzające, kontrolne i zabezpieczające. W pracy nauczyciela wychowania fizycznego, w kształtowaniu pozytywnych postaw wobec kultury fizycznej wydaje mi się, że jedną z podstawowych czynności są właśnie czynności motywujące, gdyż bez dobrej i odpowiedniej motywacji trudno osiągnąć założone wcześniej cele pracy. Rola czynności motywujących polega przecież na wzbudzeniu uwagi, zainteresowania i mobilizowaniu sił uczniów do wykonywania zadań. Okazuje się, że są one powiązane z procesami uczuciowymi uczniów. Więź uczuciowa pomiędzy nauczycielem a uczniami jest podstawowym warunkiem pomyślnych oddziaływań w procesie kształcenia i wychowania, że czynności motywujące uruchamiają siły wewnętrzne ucznia do podejmowania określonych przez nauczyciela zadań. Powstaje pytanie: jakie czynności motywujące powinien podjąć nauczyciel, aby zachęcić uczniów do przyjęcia pozytywnych postaw wobec kultury fizycznej. Przede wszystkim powinien wywołać zainteresowanie danym zadaniem przez ukazanie jego przydatności czy ważności (funkcje wf), indywidualizować zabiegi motywujące w stosunku do poszczególnych uczniów, a także próbować zastosować dodatkowe bodźce motywujące, takie jak chociażby pochwała czy oceniania wysiłku uczniów oraz zachęcanie ich do pokonywania powstałych trudności poprzez dodatkowe wyjaśnienie, pomaganie przez ukazanie korzyści współpracy w grupie, zespole, drużynie itp. Innym sposobem na kształtowanie pozytywnych postaw wobec kultury fizycznej jest dogłębne poznanie przez nauczyciela różnych metod oddziaływania wychowawczego, którego są nieodłącznym środkiem pomocniczym w realizacji celów wychowania fizycznego. H. Muszyński wydzielił cztery zasadnicze grupy metod oddziaływania wychowawczego: 1. Metoda wpływu osobistego wychowawcy. Tutaj nauczyciel wychowania fizycznego ma duże pole manewru, powinien działać głównie przykładem osobistym, winien dostarczyć dziecku wzory zachowań lub reagowania na określone sytuacje (np. kibicowanie). Duże znaczenie ma jego wygląd zewnętrzny, jego sprawność fizyczna, jego przygotowanie do lekcji czy zainteresowania. Także sposób wyrażania aprobaty czy dezaprobaty w stosunku do zachowań dziecka ma niebagatelne znaczenie. Jeżeli nauczyciel będzie przejawiał życzliwy, partnerski stosunek do ucznia, jego sposób zwracania się do niego (nie anonimowy), ta na pewno zyska w nim oddanego przyjaciela. 2. Metoda wpływu sytuacyjnego. O tej metodzie możemy mówić w momencie, gdy nauczyciel zmienia aktualny obraz sytuacji, która wywoła u dziecka poczucie nagrody, bezpieczeństwa lub poczucie kary. Często musimy się tu posługiwać 7 nagradzaniem lub karaniem wychowawczym. Zapewne każdy, zarówno nauczyciel jak i uczeń chciałby posługiwać się nagradzaniem, ale niestety nie żyjemy w wyidealizowanym świecie i czasami też musimy posłużyć się karaniem. Z kolei musimy uważać, aby nie zniechęcić dziecka do naszego przedmiotu. Dlatego trzeba to robić wyjątkowo umiejętnie, aby nie wywołać u takiego dziecka agresji, co zapewne może udać się nauczycielowi tradycjonaliście, który nie znosi sprzeciwu, gdyż uważa, że uczeń ma bezwarunkowo mu się podporządkować. Nauczyciel nowator powinien spokojnie, aktywnie wysłuchać dlaczego dziecko to zrobiło, jakie pobudki nim kierowały. W zależności od wielkości i rodzaju przewinienia ma w swoim zanadrzu dużo form karania. A mianowicie może wygłosić dezaprobatę w postaci ostrzeżenia lub nagany, pozbawić przywilejów czy funkcji – jeżeli takowe posiada, zakazać używania pewnych przedmiotów, pozbawić prawa udziału w grze czy zabawie, aż wreszcie zrekompensować wyrządzone zło lub zapoznać, uświadomić jakie są lub mogą być jego skutki. Trzeba pamiętać, że kara powinna występować bezpośrednio po wykroczeniu i o tym, aby być konsekwentnym w stosowaniu wybranej kary. W tym wszystkim nie możemy zapominać o instruowaniu czyli ukazywaniu dziecku niezauważonych przez niego elementów zaistniałej sytuacji, na zwróceniu uwagi na następstwa określonych zachowań. Powinniśmy mu dostarczyć wzory i wskazówki właściwego postępowania. Należy tu pamiętać, o unikaniu moralizowania, gdyż dzieci bardzo tego nie lubią i nasze instruowanie może przynieść zupełnie inny skutek. 3. Metoda wpływu społecznego. W tej metodzie nauczyciel – wychowawca może próbować kształtować społeczne środowisko wychowanka w taki sposób, aby oddziaływało ono w sposób pożądany na dziecko. W obecnych czasach, kiedy powstaje coraz więcej grup nieformalnych czy formalnych, nauczyciel wychowania fizycznego ma bardzo duże pole do popisu, może w sposób umiejętny wpływać na każdą jednostkę w grupie – zespole, oraz wprowadzać nowe rodzaje jej aktywności, a tym samym nowe normy jej postępowania. Może próbować wprowadzać nowe oceny zachowań poszczególnych członków zespołu oraz wzmocnić pozycję jednostki wywierającej pozytywny wpływ na grupę; może nadać właściwy styl kierowania grupą – zespołem czyli uświadomić im zasadę działania demokratycznego. Tutaj niestety nie sprawdzi się tradycjonalista ani improwizator. Ten ostatni może poprzez złe rozumienia pojęcia o „improwizowaniu” młodzieży, bycia „równym” nauczycielem doprowadzić może do powstania grupy agresywnej o znamionach sekty. Tradycjonalista natomiast będzie się bał dopuszczenia wychowanka do podejmowania decyzji dotyczących danego zespołu, nie zezwoli, aby wychowanek mógł samodzielnie podsuwać propozycje zespołowi na zasadzie partnerstwa, utrąci działania z inicjatywy zespołu, gdyż burzyłoby to jego stare, tradycyjne formy pracy i obniżyłoby jego autrytet. Jednak wydaje mi się, że czasem przy sprzyjających warunkach ten zatwardziały tradycjonalista dałby się przekonać do lekkich ustępstw na rzecz nowych form pracy. Natomiast pełne pole do popisu ma tutaj nauczyciel – nowator. 4. Metoda kierowania samowychowaniem. Tu nauczyciel wychowania fizycznego winien stworzyć warunki do samokontroli i samooceny, a także do przeżywania stanów wewnętrznego zadowolenia (nagroda) lub niezadowolenia (kara) wynikających z własnego zachowania lub jego cech osobowościowych. Przy czym należy uczniom wytłumaczyć pojęcie samowychowania, czyli pracy nad świadomym kierowaniem przez jednostkę własnym postępowaniem (panowanie nad emocjami) i własnym rozwojem i samooceny czyli umiejętności wartościowania. Nauczyciel musi pomóc wychowankowi w akceptacji i wyborze określonego ideału lub wzoru osobowego, a w następstwie tego, wytworzenie działań motywacyjnych w celu przekształcenia własnej osobowości zgodnie z wybranym i akceptowanym wzorem. Jest to niezwykle ważne szczególnie teraz, kiedy to 8 nastąpiła zmiana paradygmatu (wzoru) pedagogicznego, kiedy to odchodzi się od starych systemów wychowania, gdzie źródłem wychowania była określona ideologia, uczeń był obiektem sterowanym („jak tworzywo”), funkcjonowała określona recepta na wychowanie, która wynikała z ówczesnej teorii pedagogiki, a metody wychowawcze zorientowane były wywołaniem ukierunkowanych zmian w człowieku (np. ideologia). Jak widzimy u nauczyciela nowatora pole działania w zakresie kształtowania pozytywnych postaw wobec kultury fizycznej jest bardzo duże i atrakcyjne. Może poprzez działanie na polu kultury fizycznej jest bardzo duże i atrakcyjne. Może poprzez działanie na polu kultury fizycznej osiągnąć cele rodzaju: - postawy społeczno – moralne, pozytywne postawy wobec kultury fizycznej w szerokim tego słowa znaczeniu. Przy czym na podłożu tych samych form aktywności wychowanka mogą kształtować się i rozwijać dyspozycje: instrumentalne (umiejętności przejawiania ćwiczonej formy aktywności) i kierunkowe (gotowość ćwiczonej formy aktywności). Należałoby tu przypomnieć, iż celowe funkcjonowanie, działanie człowieka jest jedynie możliwe dzięki temu, że każdy z ludzi posiada swoją odrębną osobowość, że człowiek działa tylko wtedy, gdy jest ukierunkowany na określony cel. Przypomniałam tu metody wychowawcze, którymi nauczyciel może się posługiwać, a także to, że są one bardzo precyzyjnym zespołem sposobów oddziaływania na osobowość każdej jednostki. Dzięki nim może u swoich wychowanków kształtować pozytywne postawy wobec własnego ciała, kształtować świadomą i aktywną troskę o swój rozwój fizyczny i psychiczny, dbałość o swoją sprawność i zdrowie przez całe życie, a także wykształcić umiejętność organizowania i spędzania czasu wolnego z największym pożytkiem dla zdrowia fizycznego i psychicznego. I mam nadzieję, że większość nauczycieli wychowania fizycznego zrealizuje to chlubne przedsięwzięcie i że nie będziemy musieli czytać i wysłuchiwać takiej oceny – jaką wygłosił Andrzej Ziemielski, socjolog i publicysta: „młodzi ludzie są zapuszczeni fizycznie. Długie szyje u dziewcząt jak gdyby były przykręcone w innym miejscu niż powinny. Chłopcy z reguły chodzą pochyleni. Pod wielkim ciężarem? Przywaleni cierpieniami? Poza, wzór obyczajowy? Udręka? Niezdolność (rodziny, szkoły) do zaszczepienia wewnętrznej potrzeby bycia zgrabnym, zwinnym, sprawnym. Obserwator wakacji dzieci szkolnych bez trudu stwierdzi, że nie wykorzystują one autentycznych uroków przyrody i zdobyczy współczesnej kultury fizycznej. Podstawową formą „czynnego” wypoczynku jest łażenie. Łażą więc leniwie, gapiowato, bezcelowo. Łażą, aby łazić, aby czymś wypełnić czas. Łażą bo ich opiekunowie łażą. Szwendają się po ulicach, niby zwiedzają, gapią się na wystawy, wystają w kolejkach po gofry. Brak tu kompletnie przykładu osobistego, idącego z góry tzn. od starszego pokolenia. Polak 30-letni starannie hoduje już brzuch, który przybiera po niedługim czasie imponujące rozmiary. I tak do zawału. A później nagła zmiana. Ruch na boisku, przy tenisie, na leśnej polanie i wydaje się, że to rośnie świadomość znaczenia kultury fizycznej w naszym społeczeństwie. Nie, to strach przed śmiercią”9. I jak tu się z tym nie zgodzić? Trzeba zacisnąć zęby i wziąć się do roboty, aby inni nie mieli okazji powtarzać za Panem Andrzejem Ziemielskim tego samego. LITERATURA: 1. M. Demel, A. Skład, „Teoria wychowania fizycznego”. Warszawa 1986r. 2. M. Dudzikowa, „Autorytet nauczyciela w opinii uczniów” Problemy Opiekuńczo – Wychowawcze 1995r. nr 8 3. M. Fajner, „Nauczyciel w procesie ewolucyjnych przemian szkoły” 9 Hejnał Oświatowy 1992r, nr 3-4 4.W. Gniewkowski, W. Humen, M. Mańkowska, S. Moliere, M. Niewiadomski, Z. Żukowska, „Wybrane zagadnienia z metodyki wychowania fizycznego”. Wydawnictwo AWF Warszawa 1970r. 5. H. Grabowski , „O kształceniu i wychowaniu fizycznym”. AWF Kraków 1990r. 6..M. Janikowska – Siatka, „Materiały pomocnicze do ćwiczeń z metodyki wychowania fizycznego”. Wydawnictwo Skryptowe AWF Kraków 1996r. 7. S. Mika, „Wstęp do psychologii społecznej”. Warszawa 1976r. 8. S. Nowak (red), „Teorie postaw”. Warszawa 1973r. 9. W. Pańczyk, „Ku zdrowej szkole”. WOM Zamość 1992r. 10. J.Poplucz, „Organizacja czynności nauczycielskich”. Warszawa 1978r. 11. St. Strzyżewski, „Proces wychowania w kulturze fizycznej”. Warszawa 1986r. 12. St. Strzyżewski, K. Górna, „Lekcja wychowania fizycznego i sortu w opinii uczniów i uczennic”. AWF Katowice 1989r. 13. E.Wodnicka, „Agresja, a nauczyciel wychowania fizycznego” „Lider” 1999r., nr 2 10