Metamorfozy cd. Grudniowa, przedświąteczna wizyta na placu budowy Muzeum Warszawskiej Pragi, pozwala dostrzec kolejne zmiany, jakie zachodzą na obszarze pomiędzy ul. Targową a bazarem Różyckiego. Zmiany, ale i problemy: tuż przy wejściu natrafiamy na szybką naradę, jaką metodą utwardzić grunt w wykopie między nowym pawilonem Muzeum a ulicą Kępną – nie ma tu jak wstawić ani obrócić przemysłowej ubijarki, a praca z małą, ręczną również nie będzie komfortowa... foto1 Wykop oddzielający nowy pawilon od ul. Kępnej Od kiedy ukończono bryłę nowego pawilonu, wszelkie prace trwają wewnątrz. Powstają instalacje – te wszystkie, które zostaną w przyszłości ukryte pod warstwą tynku przed oczami zwiedzających i nie ma już wykopu oddzielającego pawilon od kamienicy przy ul. Targowej 52. Został wykonany betonowy łącznik poniżej poziomu gruntu, dzięki czemu cały ciąg piwnic zabytkowych obiektów tworzy całość z podziemiami nowego budynku. foto2 Widok połączonych piwnic w kierunku północnym foto3 Przejście podziemne między kamienicą Rothblitha i nowym pawilonem Prace najbardziej widoczne dla obserwatorów trwają w dwóch budynkach: kamienicy Rothblitha i w dawnej modlitewni. W tej ostatniej podniesiono strop najwyższej kondygnacji i dzięki stalowej konstrukcji podtrzymującej nowy dach, o kształcie trapezu, z wyższą ścianą od strony bazaru, uzyskano nowe pomieszczenia. Prace nadal trwają - pod folią przykrywającą część roboczą temperatura wynosi mimo mrozu na zewnątrz plus 15 stopni, dzięki czemu panują niemal komfortowe warunki pracy. foto4 Widok modlitewni od ściany wschodniej foto5 Prace pod folią na dachu modlitewni Modlitewnia otrzymała także dodatkowe, betonowe fundamenty o ponad metr głębsze niż stare, ceglane, ściany zostały wzbogacone o słupy dodatkowo wzmacniające i stabilizujące konstrukcję. i można prowadzić prace, Tylko na połączenie podziemnym łącznikiem z nowym pawilonem jeszcze trzeba poczekać... Patrząc na niżej zamieszczone obrazy aż trudno uwierzyć, że minęło tylko 12 miesięcy. A jeśli przypomnimy archiwalne zdjęcie (pierwsze z lewej ze zbiorów SZRM) jeszcze sprzed rozpoczęcia prac, niewiara tylko wzrośnie... foto6 Modlitewnia przed rozpoczęciem prac )ze zbiorów SZRM) foto7 Modlitewnia przed rokiem – grudzień 2011 foto8 Modlitewnia stan obecny Zostały już otwarte wszystkie pomieszczenia piwniczne, choć są dalej wietrzone i ogrzewane, mimo ustąpienia zagrożenia niebezpiecznymi dla zdrowia grzybami i pleśnią. W podziemiach robione są stropy, takie jak w sali z freskami (zabezpieczonymi przed zniszczeniem już dwa lata temu), a także podłogi, po usunięciu materiału stanowiącego wypełnienie łukowatych – patrząc od góry stropów piwnicznych. foto9 Strop w sali z malowidłami foto10 Widok górnej powierzchni stropów piwnicznych (modlitewnia) Kamienica Berka Rothblitha jest najlepszym przykładem metamorfozy, jaką przechodzą rozpadające się przed rozpoczęciem prac budynki przyszłego Muzeum. Wystarczy porównać fotografię dzisiejszą ze zdjęciem sprzed roku (kiedy to całe wnętrze rozebrano, łącznie ze stropami) – dzięki warstwie śniegu widać wyraźnie, że budynek otrzymał nowy dach. foto11 Kamienica Rothblitha w grudniu 2011 foto12 Kamienica Rothblitha – stan obecny (grudzień 2012) Dach nowy, ale nawiązujący do oryginalnego wyglądu, co dokumentuje fotografia prac przy świetliku od ul. Targowej. foto13 Odrestaurowany świetlik – widok od strony ul. Targowej Na zdjęciach z zewnątrz nie widać, że kamienica otrzymała już betonowe wylewki stropowe i powoli przemienia się ze skorupy w normalny budynek. Prace przy kamienicy Rothblitha są najbardziej zaawansowane, co wynika z przyjętej kolejności postępowania: wykonawcy posuwają się z południa na północ (oczywiście po uprzednim, takim przygotowanie wszystkich obiektów, by prace można było prowadzić bezpiecznie). Nie oznacza to przestojów w pozostałych kamienicach: nadal trwa podbijanie piwnic i chociaż osiągnięto już poziom przyszłej podłogi podziemnych korytarzy – prace są prowadzone głębiej, ponieważ pod poziomem podłogi znajdą się wszystkie niezbędne instalacje. Stale trwa także zabezpieczanie detali, które będą eksponowane w gotowych salach i korytarzach. foto 14 Zabezpieczony detal w kamienicy Krzyżanowskiego foto15 Fragment oryginalnych murów w kamienicy Sokołowskiego (środkowej) Autor tekstu i zdjęć: Marek Sitkowski