Polska Szerokopasmowa Jaką przyszłość ma mobilny WiMaX Za dwa, trzy lata WiMax obok HSPA+ i LTE będzie jedną z powszechnie stosowanych technologii mobilnego dostępu do internetu - twierdzi w rozmowie z KFS Andrzej Gałan, Business Development Manager w Intel Polska. Mobilny WiMax to kolejny krok w rozwoju tej technologii. Jej zasięg jest mniejszy niż stacjonarnego WiMaxa, bardzo podobny, jak w przypadku technologii 3G. Z punktu widzenia klienta ważne jest, że odbiorniki są już instalowane w przenośnych urządzeniach takich jak notebooki. Intel rozwija platformę, która integruje w sobie różne technologie dostępu do sieci bezprzewodowej, to znaczy WiFi, WiMax i 3G. W notebookach różnych producentów są już montowane chipsety obsługujące te trzy technologie. Takie notebooki są sprzedawane tam, gdzie działają już instalacje w standardzie mobilnego WiMAX np. w Rosji czy USA. Za dwa, trzy lata WiMax obok HSPA+ i LTE będzie jedną z powszechnie stosowanych technologii mobilnego dostępu do internetu - rozmowa z Andrzejem Gałanem, Business Development Managerem w Intel Polska. Dlaczego Intel postawił na WiMax i wspiera tę bezprzewodową technologię transmisji danych? Intelowi zależy na rozwoju Internetu, na tym, by jak najwięcej osób miało dostęp do sieci szerokopasmowej. WiMax wspieramy dlatego, że jest to efektywna technologia bezprzewodowego dostępu do internetu. Dla użytkownika końcowego jest to rozwiązanie tańsze niż WCDMA, czy HSPA. W cenie terminala odbiorczego nie ma bowiem kosztów licencji, które pobierane są w przypadku rozwiązań 3G. To ważna różnica. Inną zaletą WiMax jest to, że od początku tworzony był z myślą o przesyłaniu danych. To daje jej przewagę np. w stosunku do 3G. Technologia 3G to ewolucyjne rozwinięcie rozwiązań GSM, które powstały w celu transmisji głosu i zostały dostosowane do przesyłu danych. Skąd Intel bierze przekonanie, że warto inwestować w rozwój WiMax, że ta technologia ma szanse na pozyskanie klientów końcowych? Na początku WiMax był technologią dostępu stacjonarnego. To doskonałe rozwiązanie dostępu ostatniej mili. Jest uzupełnieniem infrastruktury stacjonarnego dostępu do internetu tam, gdzie trudno dotrzeć z siecią kablową oraz tam, gdzie kładzenie kabla byłoby nieopłacalne. WiMax jest atrakcyjny dla operatorów alternatywnych ze względu na niższe niż w przypadku budowy sieci kablowej koszty dotarcia do klienta. Jest też WiMax mobilny. To kolejny krok w rozwoju tej technologii. Tu zasięg jest mniejszy, bardzo podobny, jak w przypadku technologii 3G. Z punktu widzenia klienta ważne jest, że odbiorniki są już instalowane w przenośnych urządzeniach takich jak notebooki. Intel rozwija platformę, która integruje w sobie różne technologie dostępu do sieci bezprzewodowej, to znaczy WiFi, WiMax i 3G. W notebookach różnych producentów są już montowane chipsety obsługujące te trzy technologie. Takie notebooki są sprzedawane tam, gdzie działają już instalacje w standardzie mobilnego WiMAX np. w Rosji czy USA. W naszym regionie mobilna sieć WiMax działa na Litwie z wykorzystaniem częstotliwości 3,5 GHz. W tym roku pojawią się w tym kraju notebooki z wbudowanym odbiornikiem WiMax obsługującym częstotliwości 2,3 GHz, 2,6 GHz i 3,5 GHz. W Polsce do WiMax wykorzystywane są częstotliwości powyżej 3,5 GHz. Czy to nie stwarza problemu dla mobilnego WiMax? Wszystko zależy od operatorów. Pasmo 3,5 GHz jest w Polsce w rękach wielu operatorów. Trudno więc będzie zbudować sieć ogólnokrajową. Ale jest szansa zbudowania takiej sieci np. w dużych miastach. Nie jest rozstrzygnięte, jaka technologia bezprzewodowego dostępu do internetu będzie wykorzystywana w paśmie Strona 1/2 Polska Szerokopasmowa 2,6 GHz. Trwają konsultacje drugiego przetargu na częstotliwości z tego pasma i droga do wykorzystania go dla WiMax nie jest zamknięta. Zapewne będzie duże zainteresowanie i do przetargu mogą stanąć nie tylko obecni na naszym rynku operatorzy komórkowi, którzy będą chcieli je wykorzystać do świadczenia usług w technologii LTE, ale także firmy, które chcą budować sieć w oparciu o WiMax mobilny. Wielu producentów sprzętu telekomunikacyjnego albo w ogóle nie wykazywało zainteresowania WiMax, albo ogłosiło, że wycofuje się z produkcji sprzętu dostosowanego do tej technologii. Czy nie jest to zagrożeniem na przyszłości WiMax? WiMax interesuje na tyle dużo firm, że rezygnacja niektórych z nich z prac nad rozwojem technologii nie będzie miała wpływu na rozwój całego ekosystemu. My posiadamy i rozwijamy odbiornik. Są firmy nadal rozwijające sprzęt do budowy sieci. W efekcie jest to technologia żywa, która ciągle się rozwija. Trudno oczekiwać gigantycznych inwestycji w WiMax w krajach Europy Zachodniej. Tam silną pozycję mają operatorzy komórkowi, którzy zapowiedzieli, że interesuje ich LTE. W naszej części Europy, a także w innych regionach, m.in. na Dalekim Wschodzie jest miejsce dla mobilnego WiMax. Dobrym przykładem jest Rosja, gdzie działa z dużym sukcesem instalacja mobilnego Wimax w oparciu o pasmo 2,6 GHz. Jak za dwa, trzy lata zdaniem Intela będzie wyglądał WiMax? Jestem przekonany, że WiMax obok HSPA+ i LTE będzie jedną z powszechnie stosowanych technologii mobilnego dostępu do internetu. W naszym regionie operatorzy w Czechach, Słowacji, na Węgrzech, w Bułgarii i Rumunii zapowiadają albo chęć migracji z WiMax stacjonarnego do mobilnego lub budowę nowych sieci. Jakie w ocenie Intela są szanse, ryzyka, zagrożenia, możliwości dla WiMax w Polsce? Zagrożeniem jest przede wszystkim sprawa częstotliwości. Szanse - duże zainteresowanie tą technologią wśród operatorów oraz to, że regulator sprzyja rozwojowi konkurencji i jest neutralny technologicznie. Możliwości wypełnienie białych plam na internetowej mapie Polski i podniesienie penetracji internetu. Ryzykiem jest to, że nie skorzystamy z szansy, jaką daje sieć WiMax i nie będziemy mieli operatora, który oferuje atrakcyjny cenowo, efektywny i wysokiej jakości bezprzewodowy dostęp do internetu. Marcin Wiśniewski Strona 2/2