Stres w życiu dziecka Opracowała: Jadwiga Małgorzata Mateusiak Każdy żywy organizm napotyka w swym życiu szereg sytuacji, które burzą jego dotychczasowy status i wymagają od niego umiejętności znalezienia się w nowych, trudniejszych, bo często nieznanych, warunkach. Od umiejętności przystosowawczych organizmu zależy, czy będzie mógł on prawidłowo funkcjonować, czyli czy będzie w stanie zachować równowagę między swoimi potrzebami a potrzebami swojego środowiska. Ta umiejętność nosi nazwę homeostazy. Jest to zatem dążenie każdego żywego organizmu, będące jego fizjologiczną „mocą pozostania”. 1 Wszelkie zachwianie równowagi jest stresem dla organizmu, co oznacza, że dla większości istot stał się on nieodłączną częścią życia. Dotyczy to w szczególności każdego człowieka i co najgorsze jest także problemem dla dzieci, bowiem współczesny świat jest coraz bardziej dla nich niebezpieczny i pełen konfliktów. Szybko zmieniające się otoczenie kulturowe i społeczne sprawia, że towarzyszący mu stres nie jest przyjazny dla nieukształtowanych jednostek ludzkich. Istotą krótkotrwałego stresu jest stan mobilizacji organizmu, która ma za zadanie „żądanie aktywności” od niego, by przystosował się on do nowej sytuacji lub ponownie powrócił do stanu normalności. Nie jest ważne czy czynnik wywołujący stres jest przyjemny, czy przykry (jeśli jest przykry, mamy do czynienia z dystresem), ważne jest to, że nie sposób uniknąć stresu, gdyż towarzyszy on człowiekowi od zawsze. 2 Dla mnie, jako pedagoga i osoby mającej za zadanie wychowanie dzieci, a także, jako matki, istotną jest problematyka stresu, na jaki narażone są jednostki nie w pełni ukształtowane, bo niejako z założenia muszę nieść im wszelką pomoc, by mogły względnie bezkonfliktowo funkcjonować w otaczającym je świecie. Te z gruntu humanitarne wartości zadecydowały o tym, iż zajmę się powyższą problematyką. Jedną z najbardziej niezwykłych cech dziecięcego stresu jest fakt, iż coraz młodsze dzieci narażone są na działanie czynników stresujących i coraz wcześniej ujawniają się u 1 2 H. Selye, Stres okiełznany, PIW, Warszawa 1978, s. 135 Tamże, s. 24-25 1 nich chorobowe symptomy stresu. Coraz wcześniej ujawnia się dziecięca depresja, coraz młodsze dzieci popełniają samobójstwa, choroba wieńcowa zbiera swe śmiertelne żniwo u coraz młodszych jednostek. Przyczyny takiego stanu rzeczy są wielorakie, a wśród nich należy przede wszystkim wymienić następujące : oczekiwania stawiane dziecku są coraz większe, silniejszy jest nacisk, by prędzej wydorośleć, współzawodnictwo na drodze do sukcesu jest coraz bardziej brutalne, a dzieci muszą się uczyć pełnienia coraz to nowych ról społecznych, coraz więcej dzieci żyje w rodzinach niepełnych lub rozrywanych wewnętrznymi konfliktami, postępująca patologizacja życia codziennego (alkohol, narkotyki, przestępczość) odciska swe piętno na młodej osobowości. 3 Opisane powyżej przyczyny stresu są alarmujące i nie pozostają bez wpływu na zdrowie naszych dzieci. Niektóre dzieci mają problemy psychosomatyczne: bóle brzucha, spocone dłonie, przejawiają nerwowość, mają tiki nerwowe, cierpią na silne bóle głowy. Ponieważ osłabiony jest ich system immunologiczny częściej są podatne na przeziębienia, grypy i infekcje. Stres potęguje ponadto objawy schorzeń, na które dzieci cierpią ( astmy, alergie itp.). Problemy wynikające z zaburzeń zachowania również są sygnałem stresu. Nadpobudliwość psychoruchowa czy reakcje agresywne, problemy ze snem czy koncentracją, moczenie - są ewidentnym zespołem objawów generowanych przez stres. 4 Jak zatem pomóc naszym dzieciom narażonym ze wszystkich stron na stres, którego przedłużające się działanie prowadzi do tak poważnych konsekwencji? Nie możemy usunąć wszystkich nacisków z życia dziecka, tym bardziej że „wolność od stresu to śmierć” (H. Selye), jest to po prostu niemożliwe, a dziecko musi nauczyć się sposobów rozwiązywania konfliktów. Możemy jednak wyposażyć dziecko w umiejętność radzenia sobie ze stresem, która nie tylko poprawi jego obecne życie, ale także oszczędzi 3 4 A.Hart, Twoje dziecko i stres, Wydawnictwo Rodzinny Krąg, Warszawa 1995, s. 7 Tamże, s. 17 2 mu wielu problemów w latach późniejszych. Życie bowiem płynie nieustannie naprzód i nie czeka aż podniesiemy się po ciosie czy złapiemy oddech. Jako rodzice i wychowawcy musimy zdawać sobie sprawę z istnienia prostych i łatwych do realizacji metod walki ze stresem. Przede wszystkim musimy dopilnować, by dziecko miało wystarczającą ilość snu, gdyż nie tylko stwarza on okazję do odnowy sił witalnych, ale także przywraca równowagę umysłową i czujność. Musimy ponadto pomóc dziecku utrzymać dobrą kondycję fizyczną, czemu dobrze służy kultywowanie sposobów aktywnego wypoczynku w rodzinie. Naucz swoje dziecko technik relaksacji, gdyż obniżają one poziom adrenaliny we krwi i ułatwiają wypoczynek. 5 Aby dzieci wytworzyły w sobie odporność na stres, muszą stopniowo wraz ze rozwojem własnej pewności siebie zmagać się z problemami, jakie niesie ze sobą życie i nauczyć się radzić sobie z nimi. Musimy zatem pokonać w sobie pokusę nadmiernego chronienia dziecka, mówić mu prawdę o potrzebach rodziny i występujących w niej napięciach. Bardzo w tym pomaga wykształcenie umiejętności konwersacji ze sobą samym oraz uświadomienie dziecku, iż potrzeba czasu na powrót do siebie po przeżytym stresie. Należy także wytłumaczyć dziecku, że ma możliwość wyboru tego, co jest dla niego ważne, a co nie. Na pewno pomocnym będzie w tej umiejętności poczucie własnej wartości i zdrowy obraz samego siebie, polegający na pełnej akceptacji siebie bez względu na odnoszone sukcesy czy porażki. 6 Nie wolno pominąć także konieczności stworzenia dzieciom wyraźnie określonych, stałych granic. Dobra dyscyplina chroni dziecko przed zranieniem i daje mu wolność podejmowania ryzyka wewnątrz bezpiecznych granic, jest bowiem procesem uczenia dziecka samokontroli i posłuszeństwa rozsądnym zasadom współżycia społecznego. Dyscyplinowanie jest skuteczne, jeśli związane jest z konkretnym zachowaniem i jeśli poprzedzone zostało ostrzeżeniem o konsekwencjach złego zachowania. Rodzice i wychowawcy powinni stworzyć jednolity front działania, ale sami muszą postępować 5 6 Tamże, s. 134-148 Tamże, s. 149-161 3 sprawiedliwie opierając się na przemyślanym planie logicznych konsekwencji złych zachowań, po których wprowadzeniu należy odsunąć w niepamięć całe wydarzenie. 7 Rodzice decydują o tym, czy środowisko domowe dziecka będzie źródłem stresu, czy źródłem siły do walki z nim. Muszą więc starać się stworzyć dziecku dom, który łagodzić będzie stres i będzie pielęgnować na niego odporność. Taki dom musi być domem pełnym humoru, gdyż śmiech pozwala z innej perspektywy spojrzeć na problemy życia codziennego, a także musi być źródłem duchowej siły dającej ulgę i pełnej wsparcia ze strony bliskich. Służy temu istnienie w domu określonych struktur i reguł, a duchowe wartości i wiara pomagają tworzyć bezstresowe środowisko rozwiązujące problemy poczucia winy, sensu i celu życia, ucząc miłości i przebaczenia. 8 Dzieciństwo powinno być okresem wolnym od zmartwień. Nabycie umiejętności przezwyciężania niepokojów i ukształtowanie silnego obrazu siebie zdolnego stawić czoła wszystkiemu, co niesie życie jest warunkiem koniecznym, by jednostka ludzka mogła zasmakować pełnię człowieczeństwa. My dorośli musimy pomóc dziecku nauczyć się żyć i sprostać wyzwaniom, jakie narzuca realny świat. Każde dziecko posiada unikatową osobowość i powinniśmy pozwolić mu stać się tym, kim naprawdę jest. Najwięcej stresu powodują próby złamania dziecka lub zmuszania go do tego, co do niego w ogóle nie pasuje. Złożoność i wieloaspektowość współczesnego życia może wywierać niszczycielski wpływ na nasze dzieci, gdyż wielokrotnie przekracza ona wytrzymałość małych umysłów i ciał. Stresy dzieciństwa przygotowują drogę do przyszłych chorób serca, wrzodów żołądka czy dwunastnicy i innych poważnych schorzeń. Dlatego też już od dzieciństwa musimy kształtować zdrowe nawyki kontrolowania stresu i jego przezwyciężania, bo tylko taka postawa stworzy naszym dzieciom możliwość pełnego rozwoju i rozwinięcia potencjału, jaki tkwi w każdej jednostce ludzkiej. 7 8 Tamże, s. 164-188 Tamże, s. 189-212 4 Podsumowując przedstawię teraz główne zasady wychowawcze w odniesieniu do naszych własnych pociech, które podniosą skuteczność naszych oddziaływań: I. Wychowanie bezstresowe nie oznacza wychowania bez zasad! II. Jasno określone zasady, które dotyczyć będą naszego dziecka i będzie je ono przestrzegać, ponieważ zdaje sobie sprawę z konsekwencji. III. Nie mówimy do dziecka, ale z nim rozmawiamy, dlatego dbamy by nasze wypowiedzi były zrozumiałe i czytelne. IV. Dbamy o rozwój fizyczny i umysłowy, bo obie sfery są równie ważne, a czas spędzony z dzieckiem buduje więzi między nami. V. Dobra dyscyplina służy lepiej niż jej brak, albo zbytni rygoryzm. VI. Musimy widzieć w dziecku człowieka i partnera na miarę jego wieku. VII. Bezwarunkowo akceptujemy dziecko, a warunkowo jego zachowanie. 5