Agnieszka Kościańska Antropologiczne badania seksualności i ich zastosowanie Kiedy chodzi o seks, chodzi o społeczeństwo. Jeffrey Weeks Początek antropologicznych badań seksualności wyznaczają prace Bronisława Malinowskiego ([1929] 1984)1 i Margaret Mead ([1928] 1986)2. Nie sposób przecenić ich wkładu w studia nad tą sferą życia. Zachowania seksualne w różnych kulturach traktowali nie jako przeżytki mówiące o naszej (niechlubnej) prehistorii – jak to czynili ewolucjoniści, piszący o rozwoju ludzkości od pierwotnego promiskuityzmu do monogamii – lecz jako równoprawne normy funkcjonujące w innych miejscach (zob. Weeks, w tym zbiorze). Miało to wielki wpływ na postrzeganie seksualności w świecie zachodnim. Prace Mead zmieniły myślenie o seksie w Stanach Zjednoczonych i nie tylko, a sama autorka jest do dziś bohaterką ruchu feministycznego i LGBT3. Również pisarstwo Malinowskiego działało na wyobraźnię – odniesienia do Życia seksualnego dzikich znajdujemy nawet w popularnych pracach seksuologicznych, w tym w Sztuce kochania Michaliny Wisłockiej, co byłoby, jak sądzę, z zadowoleniem przyjęte przez antropologa, który z zainteresowaniem śledził rozwój seksuologii, a inspiracje czerpał 1 W całym zbiorze przed rokiem wydania cytowanej pracy w nawiasie kwadratowym podany jest rok pierwszego jej wydania (przyp. red.). 2 Warto jednak pamiętać, że od samego początku istnienia dyscypliny kwestie powiązane z seksualnością znajdowały się w centrum uwagi. Chodzi przede wszystkim o małżeństwo (zob. np. Morgan 1871, [1877] 1887), ale też np. o tzw. trzecią płeć (zob. np. Fletcher, La Flesche 1911 o Ameryce Północnej; Durham 1910 o Albanii). 3 LGBT – lesbijki, geje, biseksualiści, osoby transpłciowe i transseksualne lub lesbijski, gejowski, biseksualny, transpłciowy lub transseksualny. Obecnie stosuje się też skrót LGBTQ lub LGBTQIAA, gdzie Q oznacza queer, co tłumaczy się czasami jako odmienność, I odnosi się do interseksualności, A do aseksualności, drugie A do allies, czyli sojuszników, tj. osób i grup wspierających prawa LGBTQIA. 8 Agnieszka Kościańska m.in. z prac Havelocka Ellisa. Jak zauważa Jeffrey Weeks, wypracowane przez Mead i Malinowskiego podejście, uznające różnorodność wzorów seksualnych, przyczyniło się do lepszego zrozumienia różnorodności wzorców seksualnych i kulturowych w obrębie społeczeństw zachodnich, złożonych i wtedy, i teraz z przecinających się, a jednocześnie zróżnicowanych kultur seksualnych. Antropologia społeczna pomogła stworzyć standardy, za pomocą których możemy spojrzeć na historyczną naturę naszych własnych norm i wartości (Weeks, w tym zbiorze, s. 27). Ani Mead, ani Malinowski, ani liczni późniejsi antropolodzy nie problematyzują jednak seksualności jako takiej, przyjmują ją jako naturalną, jest ona dla nich – jak pisze Carole S. Vance – rodzajem modeliny, z której kultura buduje zwyczaje i normy ([1988] 2007; 1991). Dla Malinowskiego seks był instynktem, jedną z potrzeb zaspakajanych przez instytucje (zob. też Weeks, w tym zbiorze). Vance nazywa takie podejście badaniem wpływu kulturowego (Vance 1991, s. 878). Ponadto Malinowskiego można krytykować za męskocentryczność. Nawet na menstruację patrzył z tej perspektywy. W Życiu seksualnym dzikich, w rozdziale Męski i kobiecy organizm oraz popęd płciowy w wierzeniach krajowców pisał: „Mężczyzna nie miewa stosunku płciowego w czasie periodu” (Malinowski [1929] 1984, s. 283). Pół wieku później, w drugiej połowie lat 70., w antropologii pojawia się nowe podejście w studiach nad seksualnością: konstruktywizm. W przeciwieństwie do badań wpływu kulturowego seksualność jest tutaj podana w wątpliwość i zdenaturalizowana. Nie jest już oczywiste, czy dane zachowanie jest czy nie jest seksualne. Seksualność przedstawia się jako produkt historii, społeczeństwa i kultury; umiejscawia się ją w kontekście dyskusji o strukturze i indywidualnej sprawczości. Akty uważane przez nas za seksualne i budujące tożsamość wcale nie muszą być tak postrzegane w innych kulturach i to nie tylko tych bardzo odległych. Warto jednak podkreślić, że powiedzenie, iż seksualność czy tożsamość seksualna są konstruowane, nie oznacza przyjęcia, że są one bardziej podatne na zmianę. Transformacje oczywiście zachodzą, są to jednak procesy długotrwałe i odbywające się na poziomie zbiorowym (Vance [1988] 2007). Ponadto podejście konstruktywistyczne sytuuje seksualność w kontekście społeczeństwa i władzy (Foucault [1976] 1995; Weeks, w tym zbiorze): badanie seksualności nie polega na studiowaniu egzotycznych sposobów uprawiania miłości. Seks jest soczewką, przez którą można spojrzeć na procesy mikro- i makrospołeczne, takie jak biopolityka, kształtowanie podmiotowości jednostki, a przede wszystkim na nierówności społeczne (np. dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji, możliwość dochodzenia praw), które silnie manifestują się w tej sferze (np. Farmer, w tym zbiorze). Antropologiczne badania seksualności i ich zastosowanie 9 Tak uprawiana antropologia seksualności4 czerpie inspiracje teoretyczne z wielu źródeł, m.in.: – z prac historyków seksualności, takich jak Michel Foucault i Jeffrey Weeks, którzy dowodzą, że seksualność, jaką znamy (rozpoznawane przez nas zachowania i tożsamości), została wynaleziona w procesie historycznym, w konkretnym miejscu i czasie, a medycyna, demografia, gospodarka, relacje władzy, podziały klasowe, płciowe, rasowe i etniczne mają zasadnicze znaczenie dla kształtowania tego, co seksualne (zob. np. Foucault [1976] 1995, t. 1; Weeks, w tym zbiorze); – z historii nauki i historii medycyny pokazujących wpływ tych dyscyplin na ciało, seksualność i reprodukcję5 (zob. np. Oudshoorn 1994, Clarke 19986); – z teorii queer i performatywnego postrzegania płci kulturowej, pokazującej pierwotność dyskursu płci i seksualności wobec zachowań związanych z seksualnością, a nawet wobec samej cielesności, oraz problematyzujących przymusową heteroseksualność (zob. np. Butler [1990] 2008, Rich [1980] 1999; o relacji antropologii i teorii queer – Moore [1999] 2004); – z gender studies i feministycznych rozważań nad kobiecą seksualnością warunkowaną przez władzę, medycynę czy kulturę popularną (zob. np. Vance red. 1984, Snitow i in., red., 1983); – z teorii obywatelstwa seksualnego czy intymnego7, które podkreślają znaczenie tego, co prywatne, dla sfery publicznej (zob. np. Lister 2002; Renkin, w tym zbiorze; Weeks, w tym zbiorze). Ponadto antropologia seksualności rozwijała się w odpowiedzi na ważkie kwestie polityczno-społeczne, takie jak równouprawnienie kobiet, prawa LGBTQ (zob. Vance [1988] 2007), pandemia HIV/AIDS (zob. np. Owczarzak 2008; Schoepf, w tym zbiorze) czy globalne transformacje władzy i gospodarki (Sharp, Podejście konstruktywistyczne dominujące dzisiaj w antropologii kulturowej i społecznej zasadniczo różni się od esencjalistycznej orientacji socjobiologicznej czy antropologii fizycznej, które zwykle wychodzą z założenia, że to wynikające z natury cechy seksualności kształtują kulturę i relacje społeczne (krytyka esencjalizmu – zob. np. Weeks, w tym zbiorze; Martin [1991] 2007; na temat różnic między esencjalizmem a konstruktywizmem zob. Vance [1988] 2007; próba połączenia tych perspektyw – Moore [1999] 2004). 5 Związek seksualności z reprodukcją wydaje się oczywisty. Antropologiczne badania nad płcią i seksualnością pokazują jednak, że owa oczywistość jest wytworem naszej kultury, a ta potoczna wiedza często przenika do etnograficznych opisów innych kultur (zob. Yanagisako i Collier [1987] 2007; Towle, Morgan, w tym zbiorze; Herdt, w tym zbiorze). 6 Przegląd literatury na temat medykalizacji reprodukcji – zob. Budrowska 2000. 7 Jak pisze Ruth Lister, pojęcie to może wydać się oksymoronem. Seksualność czy intymność należą do sfery prywatnej, podczas gdy obywatelstwo jest sprawą publiczną. Termin ten oznacza zwykle wprowadzenie kwestii seksualnych (np. orientacji czy tożsamości seksualnych, praw seksualnych i reprodukcyjnych) w obręb spraw publicznych, obywatelskich, zarówno praw, jak i obowiązków; ukazanie znaczenia sfery prywatnej dla definicji praw. Obywatelstwo seksualne dotyczy więc m.in. kwestii takich jak prawa LGBTQ (np. do zawierania związków), prawa reprodukcyjne, ochrona przed przemocą seksualną w rodzinie (Lister 2002). 4 10 Agnieszka Kościańska w tym zbiorze; Stoler, w tym zbiorze). Warto podkreślić, że globalizacja jest szczególnie istotnym kontekstem współczesnych badań. Globalny przepływ ludzi, idei i towarów odciska wyraźne piętno na seksualności. Wyraża się to na różne sposoby: w kształtowanych i przekształcanych w skali globalnej tożsamościach i wzorach; światowej epidemii AIDS; globalnej migracji osób świadczących usługi seksualne. Dlatego artykuły zebrane w tym zbiorze dotyczą różnych części świata8. Różne konteksty badań seksualności doskonale ukazuje Weeks w artykule otwierającym ten tom. Uwarunkowania społeczno-polityczne i inspiracje teoretyczne przekładają się na metody badań i stawiane pytania. Co jest zachowaniem seksualnym, a co nie jest? Co je konstytuuje? Jak budowana jest tożsamość seksualna? Od czego zależą w tym kontekście podmiotowość i sprawczość jednostki? Jakie są cechy poszczególnych tożsamości seksualnych? Kto ma prawo do przyjemności? Komu należy się ochrona prawna? Dlaczego ludzie podejmują dane praktyki seksualne? Dlaczego decydują się na ryzykowne zachowania? Jak konstruowane są normy i hierarchie seksualne?9 To tylko nieliczne z wielu możliwych kwestii. Z perspektywy współczesnych globalnych problemów demograficznych, zdrowotnych i prawnych są to pytania zasadnicze. Metodologia etnograficzna – obserwacja uczestnicząca, wywiady, analiza źródeł pisanych, prowadzone z dużą świadomością procesów konstruujących wiedzę – pozwala na podejście do tych zagadnień z uwzględnieniem różnorodnych czynników strukturalnych i kulturowych, takich jak władza, klasa, płeć10, rasa, religia, medycyna, edukacja, prawo, rodzina, W zbiorze niewiele uwagi poświęcono Ameryce Łacińskiej. Artykuły z zakresu płci i seksualności w tym rejonie świata można znaleźć w dwóch tomach przygotowanych przez Renatę E. Hryciuk i Agnieszkę Kościańską pt. Gender. Perspektywa antropologiczna, np. artykuł Annick Prieur, Dominacja i pożądanie: homoseksualność· i konstrukcja męskości w Meksyku (Warszawa, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, 2007). 9 Warto w tym miejscu za Vance przypomnieć, że podejście konstruktywistyczne jest wielce zróżnicowane. Niektórzy badacze po prostu mogą przyjmować, że „fizycznie identyczne akty płciowe mają różną istotność społeczną i subiektywne znaczenie, zależne od tego, jak są definiowane i rozumiane w poszczególnych kulturach i okresach historycznych” (Vance [1988] 2007, s. 19). Inni zakładają, że kierunek pożądania nie jest wrodzony. Jeszcze inni sądzą, że „nie ma esencjalistycznych, niezróżnicowanych bodźców seksualnych, »popędów płciowych« czy »żądz« tkwiących w ciele i wynikających z jego fizjologicznego funkcjonowania i odczuwania” (Vance [1988] 2007, s. 20). 10 Angielski termin gender ma rozległe pole znaczeniowe (zob. np. Moore ([1999] 2004). Upowszechnił się w latach 70. XX w. i jego użycie miało na celu wskazanie, że płeć to nie tylko biologia, nie tylko budowa ciała i organów (co oznaczał termin sex), ale też kwestia kulturowa i społeczna. Obecnie termin ten jest powszechnie używany nie tylko w literaturze z zakresu feminizmu, studiów queer, nauk społecznych i humanistyki, ale także w codziennym języku angielskim, z którego wyparł słowo sex (oczywiście słowo sex nadal tam funkcjonuje, oznacza jednak tylko seks). Można powiedzieć, że dostrzeżono, iż płeć nie jest nigdy tylko biologiczna. Na polski gender tłumaczy się zwykle jako płeć kulturowa, rodzaj, płeć lub po prostu gender. W książce tej 8 Antropologiczne badania seksualności i ich zastosowanie 11 pokrewieństwo, kultura popularna, sytuacja materialna, a także indywidualnych sposobów radzenia sobie z daną sytuacją. Elementy organizujące i definiujące seksualność omawia Weeks (w tym zbiorze). W pierwszej części książki dużo uwagi poświęcono również dwóm, istotnym globalnie, politycznym kontekstom definiowania i znaczenia seksualności. Chodzi o kolonializm i socjalizm oraz postkolonialną i postsocjalistyczną transformację. Ann Stoler proponuje etnografię imperium. Na przykładzie Indochin Francuskich i Holenderskich Indii Wschodnich pokazuje, że seksualność i kontrola nad nią – sprawowana głównie za pośrednictwem medycyny, polityki zatrudnienia i poradnictwa dotyczącego prowadzenia domu i wychowania dzieci – były zasadnicze dla utrzymania władzy kolonialnej i formowania się rasy, klasy i płci na początku XX w. Praca Stoler, pokazująca w bardzo antropologiczny sposób, że relacja swój–obcy buduje porządek kolonialny, uzupełnia rozważania Foucaulta i innych historyków seksualności na Zachodzie o kontekst kolonialny, zwraca uwagę, że to, co działo się w tropikach, nie tylko wynikało z europejskich ideałów burżuazyjnych, ale też wpływało na nie. Ingrid Sharp z kolei ukazuje definiowanie seksualności w procesie zjednoczenia Niemiec. W okresie zimnej wojny NRD i RFN wytworzyły zasadniczo różne kultury seksualne i regulacje prawne w kwestiach takich jak małżeństwo i kontrola urodzeń. Zjednoczenie, oparte na założeniu wyższości Zachodu nad Wschodem, kapitalizmu nad socjalizmem, obejmowało też sferę płciowości. Mimo że Niemcy Wschodnie przez cały czas zimnej wojny były dużo bardziej progresywne pod względem płci i seksualności (dotyczy to i prawa, i praktyk społecznych) postrzegano je jako zacofane. W rezultacie NRD przyjęła prawodawstwo RFN, a cały proces był silnie nacechowany orientalistycznym (w Saidowskim sensie tego słowa) myśleniem o obcym ze Wschodu. To, jak rozumiemy seksualność, przekłada się na kwestię praw seksualnych11, które obejmują: wolność do wyrażania seksualności; wolność od przymusu, nadużyć czy wykorzystywania; autonomię i integralność cielesną oraz bezpieczeństwo; prywatność; równość; przyjemność; emocjonalne wyrażanie seksualności; zawieranie i unieważnianie związków; decyzje reprodukcyjne; informacje oparte na badaniach naukowych; edukację; służbę zdrowia (zdrowie seksualne). Jak zwykle stosowany jest termin „płeć”. Znaczy on nie tylko cechy biologiczne, ale też kulturowe i społeczne. Wyjątek stanowią starsze teksty odwołujące się do ważnego w pewnych kontekstach teoretycznych rozróżnienia na sex i gender, płeć biologiczną i kulturową. Artykuły te są opatrzone odpowiednimi przypisami. 11 Powszechna deklaracja praw seksualnych została przyjęta na Światowym Kongresie Seksuologów w Hongkongu w 1999 r., a w 2002 r. uzyskała aprobatę Światowej Organizacji Zdrowia. Polski tekst deklaracji w tłumaczeniu profesora Zbigniewa Lew-Starowicza jest dostępny na stronie Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (www.federa.org.pl). Działania na rzecz włączenia seksualności w obręb powszechnych praw człowieka są znacznie wcześniejsze (zob. Miller, w tym zbiorze). 12 Agnieszka Kościańska pisze jedna z czołowych badaczek tej problematyki Alice Miller (w tym zbiorze), obecnie respektowanie praw seksualnych jest ograniczone ze względu na problemy w definiowaniu seksualności, takie jak łączenie jej z reprodukcją czy umiejscawianie wyłącznie w kontekście heteroseksualnym. Podejście konstruktywistyczne i wiedza płynąca z badań empirycznych, w tym etnograficznych, mogą przyczynić się do tego, że prawa seksualne będą w pełni respektowane i obejmą wszystkich, bez względu na płeć, wiek, orientację, klasę, rasę czy usytuowanie geograficzne. Społeczne zaangażowanie antropologii Antropolodzy zawsze, w mniejszym lub większym stopniu, byli społecznie zaangażowani, a wyniki badań etnograficznych wykorzystywano do celów praktycznych, choć czasem zastosowanie owo było moralnie wątpliwe, tak jak w przypadku antropologii brytyjskiej i jej związków z polityką kolonialną. Choć zwykle badacze angażowali się na rzecz społeczności, które studiowali, w ich tekstach, do czasu przełomu postmodernistycznego, w zasadzie nie było tego widać (wyjątek stanowiły prace powstałe w ramach antropologii stosowanej12). Doskonałym przykładem są działania Lewisa Henry’ego Morgana na rzecz Indian – czytając jego ewolucjonistyczne rozważania, trudno wyobrazić sobie tego autora jako aktywistę w pełni oddanego misji. To samo dotyczyło wielu innych dziewiętnastoi dwudziestowiecznych badaczy Indian północnoamerykańskich (zob. Lassiter [2005] 2010). Jednocześnie rozwijała się antropologia stosowana – zinstytucjonalizowana forma wykorzystywania wiedzy – oraz, bardziej współcześnie, antropologia publiczna, dążąca do większej obecności tej dyscypliny w debacie publicznej. Również w Polsce ludoznawcy i etnografowie wykorzystywali zdobytą w czasie badań wiedzę, czy to do kreowania tożsamości narodowej w okresie rozbiorów, czy – jak Kazimiera Zawistowicz-Adamska (1948) – by pomóc badanym, znajdującym się często w trudnej sytuacji materialnej, zdrowotnej czy emo- Zwykle przyjmuje się, że z antropologią zaangażowaną mamy do czynienia wtedy, kiedy badacz lub badaczka działa na rzecz grupy badanej lub bardziej ogólnie pojętego dobra wspólnego, kierując się własną wiedzą i sumieniem i wykorzystując w tym celu własne fundusze (np. pozyskane od niezależnych sponsorów, takich jak uniwersytet czy fundacja). O antropologii stosowanej mówimy, gdy instytucja zajmująca się daną kwestią zatrudnia antropologa bądź antropolożkę. Pracodawca, którym może być agenda rządowa lub międzynarodowa, organizacja pozarządowa czy firma, wyznacza cele i dostarcza środków. Ostatnio coraz częściej pojawia się termin antropologia publiczna, podkreślający rolę, jaką antropologia (i praktyczna, i akademicka) odgrywa lub może odegrać w debacie publicznej (szczegółowo piszą na ten temat autorzy tekstów zebranych w zbiorze pod red. Červinkovej i Gołębniak, 2010). 12 Antropologiczne badania seksualności i ich zastosowanie 13 cjonalnej. Dzisiejsi polscy antropolodzy także są często wnikliwymi krytykami transformacji ustrojowej (zob. np. Buchowski 2006, Rakowski 2009)13. Doskonałym przykładem antropologii zaangażowanej czy publicznej jest, wpisująca się w przewrót postmodernistyczny, antropologia uprawiana przez badaczki i badaczy feministycznych. Ich poglądy i działania są dużo bardziej widoczne w tekstach niż w przypadku Morgana i ludzi jego epoki (choć pisząca w latach 30. XX w. Zawistowicz-Adamska pod tym względem nie różni się bardzo od feministek i postmodernistów). Tutaj nie kryje się celu: zawsze chodzi o emancypację kobiet. Antropologia feministyczna przyczyniła się do pokazania, że to, co dobre dla białych kobiet z amerykańskiej czy zachodnioeuropejskiej klasy średniej, nie zawsze sprawdza się w kontekście innych kultur, klas czy uwarunkowań władzy (zob. np. Moore 1988, Hoodfar [2001] 2007). To samo dotyczy badań z zakresu seksualności. Też mają ściśle określony cel, który można określić jako dążenie do tego, by powszechnie respektowano prawa seksualne. Prezentowane w tym zbiorze studia wskazują na kulturowe subtelności utrudniające emancypację pewnych grup (LGBTQ, kobiet), na przeszkody w dochodzeniu praw (zob. np. Miller), na kulturowo uwarunkowane działania różnych form władzy (np. za pośrednictwem medycyny – Irvine, Fishman, Peperkamp, Stoler), na różnorodne stereotypy, uniemożliwiające rozumienie seksualności (np. Sharp) i promocję zdrowia (np. Farmer), a także na kulturowo specyficzne drogi przezwyciężania ograniczeń i różnych form dyskryminacji (np. Renkin, Wafer, Rofel). Antropologia zaangażowana czy stosowana korzysta zwykle z ogólnie przyjętej w ramach dyscypliny metodologii badań, przede wszystkim obserwacji uczestniczącej i wywiadów pogłębionych. Taka etnografia pozwala rozmówcom przedstawiać swoje troski i wyrażać potrzeby, a projekt może ewoluować, uwzględniając problemy i poglądy badanej grupy14. W prezentowanych tutaj tekstach znajdziemy także odwołania do innych metodologii, np. badań ewaluacyjnych, czyli oceniających efekty projektu (np. Busza). Niektórzy autorzy korzystają z typowych raczej dla socjologii jakościowej wywiadów kwestionariuszowych (np. Gammeltoft). Ważnym elementem proponowanych tutaj tekstów jest analiza źródeł pisanych, takich jak wcześniejsze prace z zakresu nauk społecznych (Towle, Morgan), a także medycznych (np. Fishman, Irvine), dokumenty prawne (Miller, Stoler) 13 W latach 2004–2006 na łamach czasopisma „(op.cit.,)” odbyła się debata na temat społecznego zaangażowania antropologii i etnologii w Polsce (zob. www.opcit.pl). 14 Badania, które dążą nie tylko do opisania zastanej rzeczywistości, ale także do jej zmiany zgodnie z intencjami badanych, nazywane są badaniami w działaniu (action research). Mianem etnografii współpracującej (collaborative ethnography) nazywa się praktykę badawczą polegającą na tworzeniu projektów wspólnie przez badaczy i badanych (zob. Červinkova i Gołębniak, red., 2010). 14 Agnieszka Kościańska czy prasa (Sharp). Badania dyskursu są ważnym kontekstem dla etnografii lub jej częścią (np. Owczarzak łączy te podejścia). Zastosowanie antropologii w badaniach seksualności Jak teorię zastosować w praktyce etnograficznej? Jak może wyglądać zaangażowanie antropologów? Jakie mogą być pożytki z konstruktywistycznego podejścia do seksualności? Co to znaczy dla aktywizmu, jak może pomóc w dochodzeniu praw, wdrażaniu projektów zdrowotnych (np. w zakresie profilaktyki HIV) i rozwojowych? Teksty zebrane w tym podręczniku (część druga i trzecia) przynoszą odpowiedzi na te pytania, proponują konkretne rozwiązania – jak poprawić profilaktykę HIV, jak zmniejszyć liczbę niechcianych ciąż; lub zwracają uwagę na bariery kulturowe – jeśli nie zostaną przezwyciężone15 (np. nie zostanie przedefiniowana przynależność kulturowa), to geje i lesbijki nie będą mogli cieszyć się pełnią praw obywatelskich. Jedną z poruszanych kwestii są choroby przenoszone drogą płciową, głównie AIDS. Kiedy na początku lat 80. pojawiły się pierwsze przypadki zespołu nabytego upośledzenia odporności, sądzono, że dotyka on jedynie gejów i Haitańczyków16. Niebawem do tej grupy dołączyły osoby zażywające dożylnie narkotyki i chore na hemofilię. Uważano, że AIDS dotyczy tylko tych grup (tzw. 4H – homoseksualiści, Haitańczycy, heroiniści i hemofilicy). Powstało pojęcie grup ryzyka, a wraz z nim napiętnowanie należących do nich jednostek. Szybko okazało się, że na AIDS zapadają również inni – ich też włączano do grup ryzyka, a wraz z odkryciem sposobów zarażania HIV choroba stała się kategorią moralną (zarażanie w wyniku seksu pozamałżeńskiego lub zażywania narkotyków). Ponadto pojawienie się AIDS w Afryce współgrało z wieloma euroamerykańskimi rasistowskimi wyobrażeniami (zob. Schoepf, w tym zbiorze), nie dostrzegano również jego związku z biedą i nierównościami (Farmer, w tym zbiorze; omówienie wkładu antropologii w profilaktykę HIV/AIDS – zob. Owczarzak 2008). Antropolodzy zwracali uwagę na to, że jednostki, które mają należeć do tzw. grup ryzyka, mogą bardzo różnie się zachowywać, a osoby spoza nich również mogą być narażone. Specjaliści od Afryki starali się ukazać złożoność kultur tego kontynentu, sprzeciwiali się rasizmowi i zwracali uwagę na destrukcyjną Zebrane w książce artykuły łączy rozumienie kultury jako zmiennej i dopuszczającej transformacje, jako sfery raczej sprzyjającej pozytywnym przemianom niż je blokującym. Szczegółowo te kwestie omawia Schoepf, pisząca m.in. o zaangażowaniu uzdrowicieli w reinterpretację tradycyjnych wierzeń, tak by wspomagały zapobieganie zarażeniem HIV. 16 Szczegółowa historia HIV i AIDS znajduje się na stronach Krajowego Centrum ds. AIDS: http://www.aids.gov.pl/files/wiedza/KALENDARIUM-I_2009_popr.pdf (dostęp 17.08.2011). 15 Antropologiczne badania seksualności i ich zastosowanie 15 spuściznę kolonializmu. W rezultacie światowe programy profilaktyki HIV odeszły od definiowania grup ryzyka. Zaczęto mówić o ryzykownych zachowaniach i sądzono, że powszechna edukacja zatrzyma pandemię. Podejście to również ma swoje ograniczenia. Badacze, lekarze i aktywiści starali się pokazać, że sprawa jest bardziej złożona, czasami wiedza o zagrożeniu nie wystarczy – uwarunkowania strukturalne, głównie ubóstwo, powodują, że ludzie uprawiają niebezpieczny seks, hetero i homo, za pieniądze, za jedzenie i opiekę (zob. Farmer, w tym zbiorze; Owczarzak, w tym zbiorze; Busza, w tym zbiorze). Paul Farmer, lekarz i antropolog, jeden z założycieli organizacji Partners in Health, profesor Uniwersytetu Harvarda, jest głównym propagatorem zmian w podejściu do HIV, uwzględniających to, co nazywa przemocą strukturalną, wynikającą m.in. z nierówności społecznych i ekonomicznych. Również czynniki kulturowe mogą być tu ważne. Tine Gammeltoft pokazuje, że wietnamska młodzież nie używa prezerwatyw, ponieważ sama przed sobą ukrywa, że uprawia seks. Uwarunkowania kulturowe, w tym wychowanie silnie piętnujące stosunki przedmałżeńskie, przyczyniają się nie tylko do rozpowszechniania chorób przenoszonych drogą płciową, ale też do wielu niechcianych ciąż – w Wietnamie wykonuje się najwięcej na świecie aborcji, średnio 2,5 na kobietę. Z kolei Joanna Busza pokazuje, że złe prawo (w połączeniu z biedą i korupcją) może narażać na niebezpieczeństwo tych, których ma chronić. Tak jest w Kambodży, gdzie działania mające zapobiegać handlowi ludźmi spowodowały, że Wietnamki świadczące usługi seksualne w tym kraju trafiają do obozów dla ofiar, bez względu na to, czy pracują w domach publicznych z własnej woli, czy pod przymusem, i jeśli zostaną zatrzymane, muszą dać łapówkę, a potem, żeby nadrobić straty finansowe, przystają na propozycje klientów, by uprawiać seks bez prezerwatywy17. 17 Naloty są często przeprowadzane, zarówno w Kambodży, jak i w innych krajach, by – jak pisze Busza – „poprawić międzynarodową reputację”. Wynika to z przywoływanego przez Buszę protokołu ONZ oraz Aktu broniącego ofiar handlu ludźmi i przemocy (Victims of Trafficking and Violence Protection Act) Departamentu Stanu USA z 2000 r. (Stany Zjednoczone monitorują handel ludźmi na całym świecie i klasyfikują poszczególne państwa ze względu na działania wymierzone przeciwko niemu. Ponadto zachęcają rządy, by walczyły z tym procederem, co często przynosi efekty zupełnie inne niż zamierzone, zob. Busza, w tym zbiorze; Merry 2010, Parreñas 2011). Te rozwiązania – mimo że wprowadzane w dobrej wierze i będące reakcją na poważne problemy – często w praktyce szkodzą tym, którym mają pomagać, czyli ofiarom. Jak pisze Vance, są narzędziem w rękach sił konserwatywnych, dążących do kryminalizacji prostytucji, powodują, że wszystkie osoby świadczące usługi seksualne są traktowane jako ofiary handlu ludźmi oraz że wzmagają się naloty. Te ostatnie są często przedstawiane przez media w melodramatycznej formie. W tej emocjonalnej narracji bohaterowie są zawsze ci sami: pozbawiona sprawczości i potrzebująca opiekującego się nią mężczyzny ofiara (kobieta) i wyzwoliciel – mężczyzna, który teraz się nią odpowiednio zaopiekuje. Koncentracja na konkretnych bohaterach melodramatu przysłania czynniki strukturalne, takie jak bieda i nierówność, które powodują, że kobiety (i mężczyźni) 16 Agnieszka Kościańska Teksty zebrane w dziale Ryzykowny seks – metody przeciwdziałania są więc przede wszystkim pracami z zakresu antropologii stosowanej i zaangażowanej (artykuł Buszy jest ewaluacją projektu). Nie tylko prezentują wyniki badań nad ryzykownymi zachowaniami seksualnymi, ale też wskazują, jak można ulepszyć profilaktykę i tym samym lepiej zadbać o zdrowie publiczne w skali globalnej. Kiedy rozpatruje się związki medycyny z seksualnością, należy nie tylko brać pod uwagę choroby przenoszone drogą płciową, ale również kwestię postrzegania i regulowania seksualności z medycznego punktu widzenia (zob. Foucault [1976] 1995) – proces ten nazywany jest medykalizacją (zob. też Kościańska 2010). Janice Irvine analizuje, jak wyobrażenia kulturowe wpływają na kształtowanie seksuologii, za przykład biorąc okoliczności powstania słynnego raportu Kinseya; Jennifer Fishman pokazuje role firm farmaceutycznych w definiowaniu kobiecej seksualności i przyjemności; a Esther Peperkamp koncertuje się na tym, jak Kościół katolicki wykorzystuje język nauki i jak ta retoryka jest przyjmowana przez młodzież. Wszystkie te artykuły wskazują na nieneutralność nauki i medycyny w kwestiach seksualności, ich podatność na absorpcję stereotypów, zawłaszczanie przez świat wiary (Kościół) czy wielkiego biznesu (firmy farmaceutyczne). Również tutaj badania empiryczne mają praktyczne zastosowanie – zarówno w feminizmie18, jak i w polityce zdrowia publicznego w zakresie seksualności (np. kwestia rejestracji nowych leków). Wiedza płynąca z badań etnograficznych może być również zastosowana w debacie na temat obywatelstwa, przynależności kulturowej i praw LGBTQ. Autorzy proponowanych tekstów wskazują na słabość popularnych w studiach nad homoseksualnością teorii mówiących o globalizacji seksualności i powstaniu globalnej wspólnoty podzielającej zachodnie wartości (np. Altman 2001; por. Rofel, w tym zbiorze). Zwracają uwagę na geograficzną i historyczną różnorodność tożsamości seksualnych. Pokazują, że geje, lesbijki czy osoby trans spotykają się z różnymi kulturowo formami dyskryminacji i potrzebują różnych strategii, by je przezwyciężyć. Na przykład na Węgrzech, jak pokazuje Hadley Renkin, mimo dość postępowego, na tle innych krajów Europy Środkowej, ustawodawstwa geje i lesbijki nie czują się pełnoprawnymi uczestnikami wspólnoty narodowej. Działania badanego przez Renkina kolektywu lesbijskiego dążą do budowania powinowactwa nie poszukują pracy poza miejscem zamieszkania, też w przemyśle seksualnym, lub są do tego zmuszani (Vance 2011, s. 139; mechanizmy te opisują też Busza i Farmer). 18 Jednym z przykładów może być kampania feministyczna New View, zainicjowana przed grupę terapeutek i badaczek z całego świata (m.in. prof. Leonore Tiefer i prof. Ellyn Kaschak), sprzeciwiających się dalszej medykalizacji seksualności kobiecej i zwracających uwagę na zagrożenia zdrowotne niesione przez „kobiecą viagrę”. Jeniffer Fishman jest jedną z aktywistek zaangażowanych w ten projekt (http://newviewcampaign.org, dostęp 17.08.2011; zob. też film Liz Canner Orgazm z ograniczoną odpowiedzialnością). Antropologiczne badania seksualności i ich zastosowanie 17 tylko z kobietami nieheteroseksualnymi na świecie, ale też do ukazania węgierskich lesbijek jako części narodu węgierskiego. Lisa Rofel z kolei wskazuje na politykę jednego dziecka jako na przeszkodę w emancypacji gejów w Chinach. Mężczyźni, którzy są jedynymi dziećmi swoich rodziców, nie mogą nie mieć dzieci – byłby to koniec ich rodu. Rofel pokazuje też, że geje w Chinach, podobnie jak kobiety badane przez Renkina, za pośrednictwem rozmaitych praktyk tożsamościowych starają się zidentyfikować i z globalną wspólnotą, i z narodem chińskim. Donald L. Donham zwraca uwagę na zmiany tożsamości wśród zuluskich mężczyzn określających się dziś mianem gejów, które towarzyszyły wyzwalaniu RPA, oraz podkreśla rolę aktywizmu na rzecz praw LGBT w krajach Zachodu w definiowaniu polityki Afrykańskiego Kongresu Narodowego, co zaowocowało tym, że RPA jako jedyne państwo na świecie konstytucyjnie zabrania dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. I w końcu Jim Wafer rozważa problem homoseksualności w islamie, wskazując, że tylko reinterpretacja tradycji muzułmańskich może doprowadzić do równouprawnienia osób homoseksualnych. Gilbert Herdt zwraca z kolei uwagę na kwestię postrzegania osób nienormatywnych płciowo i seksualnie w naszej kulturze charakteryzującej się binarnym postrzeganiem kwestii związanych z płciowością. Potoczne modele płci i seksualności, łączące je z reprodukcją (Yanagisako i Collier [1987] 2007), królują w medycznych badaniach interseksualności. Herdt zestawia dane medyczne z etnograficznymi, ukazując, że lekarze – myślący w kategoriach dymorfizmu płciowego i postrzegający go jako element natury – nie dostrzegają roli kultury. Evan B. Towle i Lynn M. Morgan poruszają problem wyobrażeń na temat trzeciej płci popularnych wśród transpłciowych aktywistów i pisarzy. Postrzeganie trzeciej płci jako jednorodnej kategorii, wiązanie hidźra czy berdache z osobami trans w San Francisco czy Amsterdamie przysłania prawdziwe problemy grup, które często nie mają ze sobą wiele wspólnego. Również w tych przypadkach badania empiryczne, opierające się na konstruktywistycznym rozumieniu seksualności, mogą pomóc aktywistom i przyczynić się do rozwoju antydyskryminacyjnych regulacji i pełniejszego respektowania praw seksualnych. Podsumowując, podręcznik ten ma: pomóc prowadzić badania stosowane i ewaluacyjne, pokazać studentom antropologii kulturowej i socjologii jakościowej, jak przygotować strategię działania w przypadkach dyskryminacji i łamania praw, jak ocenić wcześniejsze projekty, jak propagować zachowania prozdrowotne, jakie kwestie uwzględnić w programach edukacji seksualnej, jak pomóc ofiarom przemocy strukturalnej, jak uszanować różnorodność kulturową, jak umiejscowić dany problem w kontekście globalnym. Dzięki tak przygotowanym badaczom różnorodne instytucje rządowe, pozarządowe i międzynarodowe będą mogły wykorzystać badania etnograficzne w działaniach na rzecz praw seksualnych i zdrowia.