rak jajnika - Alma Mater

advertisement
RAK JAJNIKA – PROBLEMY DIAGNOSTYCZNE
I TERAPEUTYCZNE
ak jajnika jest nazywany cichym zabójcą kobiet. Przez długi mniejszych od 2 centymetrów średnicy rokuje znacznie lepiej
czas rozwija się podstępnie i skrycie, nie dając żadnych niż pozostawienie zmian większych rozmiarów. Rak jajnika na
objawów aż do momentu osiągnięcia dużych rozmiarów i czę- szczęście jest chemioczuły, więc zastosowanie po leczeniu chisto już wystąpienia przerzutów w obrębie otrzewnej, narządów rurgicznym chemioterapii przedłuża życie chorych i poprawia
miednicy mniejszej oraz jamy brzusznej. Nawet wtedy objawy jego jakość – mówi prof. Basta.
często przypominają dolegliwości gastryczne, potem dołącza
Niestety, wyniki leczenia raka jajników, a szczególnie jego
się wodobrzusze. Stąd w ponad 70 procentach przypadków rak zaawansowanych postaci, są ciągle w naszym kraju niezadowajajnika wykrywany jest dopiero w III i IV stopniu zaawansowania, lające. Alarmujące są także statystyki zachorowalności – w ciągu
co nie jest niestety dobrym
ostatnich pięciu lat występoczynnikiem rokującym – i to
wanie raka jajnika wzrosło
właśnie jest przyczyną tak
trzykrotnie. W Polsce, i pozłych wyników leczenia.
dobnie na świecie, rak jajnika
W tej chwili nie ma możlijest na szóstym miejscu, jeśli
wości przesiewowego wykrychodzi o zachorowalność na
wania wczesnych postaci raka
wszystkie nowotwory u kojajnika, tak jak na przykład za
biet. Niestety, umiera na ten
pomocą cytologii wykrywa
nowotwór około 60 procent
się stany przednowotworowe
chorych. Do 30. roku życia
i wczesne postaci raka szyjki
jest on rzadki (3–4 przypadki
macicy. W postępowaniu
na 100 000 kobiet), pomiędzy
diagnostycznym raka jajnika
30. a 50. rokiem życia jest to
kluczową rolę odgrywa USG
już 20 chorych na 100 000
przezpochwowe w połączeniu
kobiet, a powyżej 50. roku
z oceną dopplerowską naczyń
życia już nawet 60 na 100 000.
guza (inny jest układ naczyń
Natomiast po 75. roku życia
w guzie złośliwym, a inny
zachorowalność znacznie
w niezłośliwym). – Jeśli więc
się zmniejsza. W ostatnich
w USG zmiana wygląda na
czterech latach śmiertelność
Uroczystość otwarcia kongresu, po lewej prof. Antoni Basta
podejrzaną, wykonuje się
z powodu nowotworów złośdodatkowo badanie markera CA125 i na podstawie tego mo- liwych jajników wysunęła się na pierwsze miejsce wśród nożemy z dużym prawdopodobieństwem, przekraczającym nawet wotworów narządów rodnych u kobiet. – W mniejszym stopniu
90 procent, stwierdzić, że to nowotwór złośliwy. Pamiętajmy, że zaawansowania rak jajnika daje się całkiem wyleczyć, natomiast
badanie powinno być wykonywane przez doświadczonego lekarza w innych przypadkach staramy się przedłużać życie pacjentki, jak
na dobrej jakości sprzęcie. Czasem jednak w początkowym sta- najdłużej się da. U nas w ośrodku ogólny współczynnik wyledium rak jajnika jest trudny do stwierdzenia, ponieważ zdarza się czalności wynosi około 40 procent – w I stadium 80–90 procent,
nawet, że jajnik makroskopowo prawie w ogóle nie jest zmieniony, w II stopniu 50–60 procent, w III stopniu 28–35 procent, a w IV
a nowotwór już jest rozsiany. To najgorsze przypadki, które bardzo już niestety tylko 16 do 33 procent. Trzeba wiec wykonywać sysźle rokują – wyjaśnia prof. Antoni Basta z Kliniki Ginekologii tematyczne badania profilaktyczne, aby jak najwcześniej wykryć
i Onkologii CM UJ. Ostateczna diagnoza jest stawiana na pod- tę chorobę – twierdzi prof. Basta.
stawie badania histopatologicznego guza.
Około 10 procent przypadków raka jajnika ma uwarunkowanie
W leczeniu raka jajnika podstawowe znaczenie ma chirurgia, genetyczne. Są to przypadki, gdy w rodzinach stwierdza się co
uzupełniona chemioterapią. Pierwsza operacja jest najważniej- najmniej dwie chore na ten nowotwór w pierwszym lub drugim
szym czynnikiem rokowniczym. Jeśli się ją dobrze wykona, stopniu pokrewieństwa. Wyróżnia się trzy autosomalne zespoły
czyli zgodnie z przyjętymi w tej dziedzinie ogólnoświatowymi genetyczne warunkujące występowanie tej choroby: rodzinny rak
standardami, to istnieje radykalnie większa szansa na dalsze życie jajnika, zespół rak piersi – rak jajnika i zespół Lynch II (z rakiem
chorych kobiet. Jeśli nowotwór znajduje się w I lub II stopniu jajnika współistnieją nowotwory złośliwe jelita grubego, trzonu
zaawansowania, to usuwa się cały narząd rodny, węzły chłonne macicy, żołądka, skóry lub nerek). W tych przypadkach możemy
biodrowe i okołoaortalne, sieć i wyrostek robaczkowy. W przy- zbadać aberrację antygenu BRCA1 i rzadziej BRCA2. – Kobiety
padku III i IV stopnia, gdy jest to już guz rozsiany, zasadą jest z taką predyspozycją genetyczną narażone są w ponad 70 procytoredukcja, czyli usuniecie jak największej masy guza. – Czyli centach przypadków na rozwój raka piersi lub jajnika. Jeśli ten
jak trzeba zresekować jelito, wątrobę czy śledzionę, to musimy antygen jest pozytywny, to powinno się w takich przypadkach
to zrobić, stąd tak ważne jest odpowiednie przygotowanie do tej przebadać całą rodzinę żeńską i w momencie, gdy kobieta kończy
operacji oraz nowoczesna aparatura. Pozostawienie przerzutów prokreację, usunąć jajniki z jajowodami, bo jeśli pozostawimy
J. Sawicz
R
82
ALMA MATER
J. Sawicz
jajowody, to niestety w jakimś odsetku przypadków rak również Klinika Ginekologii i Onkologii CM UJ zorganizowała międzymoże w nich wystąpić. Jeśli chodzi o usuwanie przydatków, to nie narodowy kongres „Rak jajnika” – bardzo ważne wydarzenie
jest wielki problem i kobiety zwykle godzą się na to. Pamiętajmy nie tylko naukowe, ale również dla praktyki lekarskiej. Obrady
jednocześnie, że wszystkie typy rodzinnego raka jajnika rozwijają odbywały się w Auditorium Maximum od 18 do 21 czerwca br.
się u kobiet młodszych niż przeciętna zachorowalności – tłumaczy Ponad 500 ginekologów i chirurgów uczestniczyło w sesjach
naukowych na temat między innymi epidemiologii, patogenezy,
prof. Basta.
Częściej na raka jajnika chorują kobiety, które nigdy nie za- diagnostyki i leczenia raka jajnika. Odbywały się także warsztaty
chodziły w ciążę, lub te, które mają jedno lub dwoje dzieci – gdy ultrasonograficzne z diagnostyki oraz różnicowania guzów jajnika. Nie zabrakło bezpośredniej
rośnie liczba ciąż, radykalnie
transmisji z sali operacyjnej
spada ryzyko zachorowalnośna salę wykładową z operacji
ci na ten rodzaj nowotworu.
pierwotnego raka jajnika oraz
Częściej zachorowują także
operacji wznowy raka jajnika.
kobiety, które nie karmią pierZabiegi te demonstrowali najsią lub karmią przez krótki czas.
wybitniejsi chirurdzy z zakreJest to też jeden z nielicznych
su ginekologii onkologicznej
nowotworów, gdzie antykonz Polski, USA i Niemiec.
cepcja hormonalna ma wpływ
– Chcemy kreować ośrodki
ochronny – stosowana przez
wyspecjalizowane w tego typu
pięć lat, zmniejsza nawet o 50
operacjach, bo jest to bardzo
procent ryzyko zachorowatrudne, a przy źle wykonanej
nia. I odwrotnie – stymulacja
operacji może dojść do bardzo
owulacji u kobiet bezpłodnych
groźnych powikłań. Naszym
radykalnie zwiększa odsetek
Obrady odbywały się w Auditorum Maximum UJ
celem jest, żeby chirurdzy
zachorowań. Rzadko chorują
zrozumieli, na czym polega rak
na raka jajnika wegetarianki,
a dużo częściej kobiety, które mają dietę bogatotłuszczową. jajnika, i po drugie, aby rozważali podjęcie decyzji, czy dadzą
– Wynika to z tego, że w warzywach i owocach występują czynniki radę przeprowadzić taką operację, czy nie. Mam więc nadzieję,
okcydoredukcyjne – witamina A, E i C, które generalnie mają że praktycznym efektem tego kongresu będzie zwiększenie odsetpozytywny wpływ na zmniejszenie zachorowalności na nowotwory ka wykrywania wczesnych postaci raka jajnika oraz poprawa
warunków leczenia – podsumował prof. Antoni Basta.
– wyjaśnia profesor.
Rak jajnika ciągle więc pozostaje trudnym problemem, zaAnna Wojnar
równo diagnostycznym, jak i terapeutycznym. W związku z tym
HISTORIA ODKRYCIA
NA UNIWERSYTECIE JAGIELLOŃSKIM
DYSYPATYWNEJ SAMOORGANIZACJI
KOMÓREK
K
ażdy laureat Nagrody Nobla to ktoś, kto miał osobisty
wkład w osiągnięcia o pierwszorzędnym znaczeniu dla
ludzkości w dziedzinie fizyki, chemii, medycyny i fizjologii,
literatury, ekonomii oraz w działania dla pokoju na świecie.
Ale wokół laureata, obok niego zawsze znajduje się wielu
innych uczonych, którzy mieli swój udział w tym osiągnięciu,
umożliwili je swymi badaniami wstępnymi lub tylko uczynili
bardziej owocnym i zrozumiałym dla ogółu. Zdobywca nagrody jest w rzeczywistości reprezentantem wszystkich tych,
którzy pracowali w tym samym lub podobnym celu, bo – jak
to zauważył laureat Nagrody Nobla polskiego pochodzenia
Andrew V. Schally: konfiguracja niebios może być ogólnie
określona przez lokalizację głównych gwiazd, lecz niebo byłoby
faktycznie ciemne bez tej reszty. Alfred Nobel słusznie ustalił
zasadę, by nagrodę pieniężną przydzielać najwyżej trzem żyjącym osobom, które mogłyby udzielać rzetelnych informacji
o nagrodzonym osiągnięciu i płynących z niego korzyściach
dla ludzkości, co, niestety, nie zawsze jest łatwe i możliwe
nawet na poziomie wybitnych intelektów. Na przykład w 1977
roku Andrew V. Schally, po 20 latach nadzwyczajnej, bezprzykładnej pracy i rywalizacji naukowej, udowodnił, że komórki
mózgu rzeczywiście produkują hormony peptydowe, co było
rewolucją w medycynie na miarę kilkadziesiąt lat wcześniejszego odkrycia i medycznego zastosowania promieniotwórczości.
ALMA MATER
83
W tym samym czasie nagrodę w dziedzinie chemii uzyskał
Ilya Prigogine za odkrycie samoorganizacji struktur dysypatywnych, co jako rozszerzenie drugiej zasady termodynamiki
dotyczy całej ludzkiej wiedzy, a nie tylko medycyny. Niestety,
jest to zrozumiałe tylko dla niezbyt wielkiej grupy wykształconych ludzi i przez to a priori trudne do spopularyzowania,
w przeciwieństwie do klinicznych efektów zastosowania
neurohormonów w każdej dziedzinie medycyny. Równoczesne
wręczenie tych dwóch nagród pozwoliło na tematyczne ich
skojarzenie i w efekcie odkrycie termodynamicznej przyczyny raka, którym to pojęciem popularnie określa się wszystkie
choroby nowotworowe, a te zawsze są uwarunkowane stanem
neurohormonalnym organizmu chorego. Stało się to możliwe
dzięki tradycji Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozwiązywaniu
największych tajemnic ludzkości, zapoczątkowanej przez Mikołaja Kopernika, jak wiadomo nie
od razu akceptowanych przez
współczesnych mu uczonych.
JEDNOŚĆ ZJAWISK
PRZYRODNICZYCH
Mikołaj Kopernik w trakcie studiów filozoficznych
i astronomicznych na Uniwersytecie Krakowskim w latach
1491–1495, jeszcze przed
rozpoczęciem we Włoszech
studiów z prawa kanonicznego (1496–1500), przedstawił nową heliocentryczną
koncepcję astronomiczną. Za
drugim pobytem, już na studiach medycznych w Padwie
(1501–1503), w pracy O heliocentrycznej strukturze świata
uzasadnił dodatkowo w oparciu o starożytne autorytety swe poglądy o ruchu dziennym, rocznym i tak zwanym ruchu deklinacji.
Z perspektywy kilku wieków istotę jego późniejszego epokowego
dzieła De revolutionibus libri sex można sprowadzić do prostego
stwierdzenia o „zatrzymaniu” Słońca i „uruchomieniu” Ziemi.
Dla ludzi średniowiecza wydawało się to jednak niewiarygodne,
a wręcz było nawet niebezpieczne dla życia tych osób, które – jak
Giordano Bruno – zrozumieli i propagowali kopernikańską wizję
świata. Pięć wieków później profesorowie UJ Karol Olszewski
i Zygmunt Wróblewski jako pierwsi skroplili tlen i azot z powietrza, a także zestalili dwutlenek węgla i alkohol, co natychmiast
spotkało się z uznaniem i podziwem jako powszechnie zrozumiałe
osiągnięcie naukowe.
Niestety, dla upowszechnienia doniosłych odkryć potrzeba
często większych wysiłków niż do samego ich dokonania. Na
przykład na początku XX wieku rektor UJ prof. Leon Marchlewski wykazał podobieństwo porfirynowej budowy hemoglobiny
i chlorofilu, wskazując tym na metaboliczną jedność w wykorzystywaniu tlenu przez zwierzęta i rośliny. Tego doniosłego
osiągnięcia, uzupełnionego w latach 1954–1956 przez jego ucznia
prof. Bolesław Skarżyńskiego o odkrycie ich podobieństwa także z hemoproteinami (cytochromami) u chemosyntetyzujących
samożywnych bakterii – nie można porównywać z łatwym społecznie zrozumieniem ruchu Ziemi wokół Słońca czy skropleniem
84
ALMA MATER
„powietrza”, gdyż to wymaga już odpowiedniego wykształcenia i/
lub tylko osobistego zainteresowania, albo jedynie upływu czasu.
Również jednoczące przyrodę odkrycie przez Bolesława Skarżyńskiego występowania estrogennego hormonu w kwiatach wierzby
nabrało praktycznego znaczenia dopiero wtedy, gdy wykazano,
że stosowane przez kobiety estrogenne tabletki antykoncepcyjne
są następnie wydalane do gleby i poprzez spożywane rośliny
docierają do organizmów, między innymi powodując obniżenie
płodności u mężczyzn. Dlatego właśnie dokonane wysiłkiem kilku
pokoleń uczonych UJ odkrycie naturalnej przyczyny powstawania
nowotworów i powodowanych przez nie chorób wymaga podjęcia
odpowiedzialnych działań popularnonaukowych.
TERMODYNAMICZNA PRZYCZYNA RAKA
Prof. Bolesław Skarżyński, lekarz biochemik, razem
z laureatem Nagrody Nobla
w dziedzinie chemii z 1929
roku prof. Hansem von EulerCheplinem napisał najważniejsze dzieło swego życia
Biochemie der Tumoren (F.
Enke Verlag, Stuttgart, 1942),
przetłumaczone na język włoski w 1945 roku. Tym zapoczątkowano epokę biochemii
w onkologii, między innymi
stwierdzając, że komórka
rakowa ulega mutacji, a dieta
sprzyja rozwojowi raka ze
współcześnie brzmiącym zaleceniem badań, jak tryb życia
i odżywiania może przyczynić
się do zwalczania chorób nowotworowych!
Swoje kilkudziesięcioletnie badania nad patogenezą nowotworów zakończył w 1955 roku twierdzeniem: Istotnym momentem w przekształceniu tkanki prawidłowej w nowotworową jest
uszkodzenie komórek nie idące tak daleko, aby uczynić komórkę
niezdolną do życia, ale wystarczające, aby przekształcić w swoisty
sposób jej metabolizm. W myśl tych faktów nagromadzonych przez
biochemię kancerogeneza byłaby reakcją tkanki prawidłowej na
stale powtarzające się nieznaczne uszkodzenia, na niekorzystne
warunki środowiskowe stworzone przez czynnik rakotwórczy.
Nie mógł wskazać pojedynczego biochemicznego czynnika
jako przyczyny neogenezy, ale jego uogólnienie pozwoliło na
wykorzystanie moich własnych badań, zwłaszcza w zakresie
neuroendokrynologicznych uwarunkowań raka szyjki macicy
– do biofizycznego opisania etiopatogenezy komórek nowotworowych jako samoorganizujących się struktur dysypatywnych.
Wystarczającą przyczyną nowotworów okazał się wewnętrzny stan dysypatogenny komórek, do czego może prowadzić
bardzo wiele możliwych i koniecznych czynników. Zmienia
to zasadniczo profilaktykę i terapię chorób nowotworowych
oraz powinno zdecydowanie zmienić na korzyść wyniki walki
z rakiem, pod warunkiem zrozumienia przez lekarzy istoty przemian energetycznych, a nie tylko zmian materialnych w ustroju
człowieka. Wprowadzenie do medycyny spektroskopii i metody
obrazowania za pomocą magnetycznego rezonansu jądrowego
(NMR) autorstwa prof. Paula Lauterbura (dr h.c. UJ z 1988 r.
i laureat Nagrody Nobla z 2003 r.) pozwoliło mi w 1980 roku
na pierwsze potwierdzenie termodynamicznej teorii neogenezy
przez możliwość rozpoznawania i różnicowania stanów rakowych
i przedrakowych komórek na przykładzie raka szyjki macicy
i sromu. Pozostaje jednak uniwersytecka powinność szybkiego
upowszechniania termodynamicznego myślenia w medycynie,
wciąż jeszcze opanowanej przez redukcjonizm biologii molekularnej oraz brak rozróżniania możliwych i koniecznych od wystarczających przyczyn każdego zdarzenia. Stan dysypatogenny
jest jedyną wystarczają przyczyną w przyczynowo-skutkowym
związku z rakiem w transformacji nowotworowej komórek.
Otwiera to zupełnie nowe możliwości pierwotnej profilaktyki
onkologicznej przez wpływ na otoczenie, a nie tylko na układy
komórkowe zagrożone kresem istnienia ich metabolizmu w dotychczasowej formie życia. Takie rozumowanie termodynamiczne
na UJ ma już ponadstuletnią historię – od czasu pionierskich prac
prof. Mariana Smoluchowskiego nad rolą termicznych fluktuacji
w funkcjonowaniu układów życiowych, poprzez badania prof.
Tadeusza Szczepkowskiego i prof. Jacka Hennela nad jądrowym
rezonansem magnetycznym białek w połowie XX wieku aż do
kilkunastoletniej działalności Międzyuczelnianego Zespołu NMR
wraz ze zbudowaniem nowoczesnego ośrodka obrazowej (NMR)
diagnostyki klinicznej łącznie z pierwotnymi badaniami stanów
psychoemocjonalnych mózgu człowieka i wreszcie uogólnieniem
biochemicznej termodynamiki przez prof. Leszka Koniecznego
i prof. Irenę Roterman.
Pierwszym obowiązkiem każdego lekarza jest samokształcenie, by nie szkodzić ludziom z powodu własnej niewiedzy lub
tylko nie opóźniać skutecznej walki z nowotworami. Główną
przeszkodą w medycznym wykorzystaniu naukowych osiągnięć
jest ignorowanie przez lekarzy, a zwłaszcza przez onkologów,
ogólnoprzyrodniczego zjawiska samoorganizacji struktur dysypatywnych, których istnienie w pełni potwierdził Senat UJ,
przyznając doktoraty honoris causa nie tylko ich odkrywcy Ilyi
Prigogine’owi, ale także czterem dalszym laureatom Nagrody
Nobla pracującym w tej dziedzinie. Trzeba apelować do profesorów nauk ścisłych Uniwersytetu Jagiellońskiego o częste
i przystępne opisywanie tego zjawiska, którego wszystkie cechy
noszą nowotwory i powodowane przez nie choroby, by zmusić
lekarzy do zasadniczej zmiany ich postępowań onkologicznych
na miarę udostępnianej im nowoczesnej technologii opartej
o kwantową mechanikę i termodynamikę. Właśnie taką tematykę należałoby opracować jako kontynuację jubileuszowego
wydania z okazji Roku Fizyki 2005 miesięcznika „Alma Mater”
nr 80/2000, w którym Zofia Gołąb-Meyer w artykule Etyka
w nauczaniu fizyki wyjaśniła, na czym polega odpowiedzialność
środowiska fizyków, które powinno być stróżem merytorycznej
poprawności nauczanej wiedzy... Fizyka zaczęła wychodzić ze
szkoły (coraz mniej godzin na naukę), a wstępować w media (TV,
internet, gazety) oraz do mnożących się muzeów i festiwali nauki.
W społeczeństwie pojawili się liczniej nie tylko ignoranci, bo ci
byli zawsze, lecz dużo arogantów; na tyle dużo, że może to być
niebezpieczne dla gospodarczych i innych decyzji. Można mieć
Broszura Rak uleczalny!? – zaledwie na 30 stronach w sposób przystępny dla każdego
czytelnika opisuje powstawanie wyniszczających chorób, określanych wspólną nazwą: rak.
Zawarte w niej informacje pochodzą z książki trzech profesorów: Rudolfa Klimka, Janusza
A. Madeja i Aleksandra Sieronia Rak – nowotwory a choroby nowotworowe, Kraków 2006.
Celem tej publikacji jest zmniejszenie częstości występowania tych chorób przez wskazanie
możliwości świadomej samoobrony człowieka przed najgroźniejszym wrogiem jego zdrowia. O wynikach walki z rakiem decyduje wychowanie i zachowanie ludzi – nowotwory
przewodu pokarmowego uwarunkowane są sposobem i rodzajem odżywiania, a nowotwory
narządu rodnego kobiet łączą się z rozrodem i życiem seksualnym. Najważniejsze jest
wykrycie sygnałów samego już zagrożenia nowotworowego, jakimi są na przykład łatwo
zauważalne przez kobiety takie zdarzenia, jak samoistne poronienia i porody przedwczesne,
krwawienia po stosunkach lub po zaprzestaniu miesiączkowania w okresie przejściowym
(klimakterium), a nawet tylko skrócenie laktacji. Ponad 120 czynników mogących warunkować powstawanie raka szyjki macicy można zestawić w kilka następujących grup:
1. wczesne współżycie seksualne, biorąc pod uwagę wiek kobiety w czasie pierwszego
stosunku, zawarcia małżeństwa, pierwszego przeżytego orgazmu, porodu itp.;
2. status materialny kobiety w okresie, w którym rozpoczęła ona życie seksualne;
3. warunki socjalno-ekonomiczne małżeństwa, to jest liczebność rodziny, zawód kobiety i jej męża;
4. życie seksualne, to znaczy szczegóły samego aktu współżycia, czas trwania małżeństwa, liczba małżeństw (lub partnerów);
5. stosowane metody antykoncepcyjne.
Dwie pierwsze grupy, jako dotyczące młodego wieku, uznano za najistotniejsze: im wcześniej podejmowane jest współżycie seksualne, zwłaszcza przed uzyskaniem pełnej dojrzałości – tym większe zagrożenie rakiem szyjki macicy, coraz
częściej nazywanym rakiem przedwczesnego współżycia seksualnego.
Przyczyna raka pozostawała długo poza granicami poznania biologii oraz medycyny i została wyjaśniona dopiero dzięki
poziomowi współczesnej wiedzy jako naturalne przyrodnicze zjawisko, należące nawet do podstawowych mechanizmów
utrzymywania gatunku. Dzięki temu tajemnicza choroba wreszcie okazała się uleczalna przyczynowo, co znacznie ogranicza i osłabia lęk przed chorobami nowotworowymi, a zwłaszcza przed określeniem: rak.
ALMA MATER
85
nadzieję, że kształcenie elit przetrwa ten kryzys. Warto w tym
celu wykorzystać też artykuł Rity Pagacz-Moczarskiej Hobby
fizyków, by także zachęcić tych uczonych do walki z rakiem na wzór
napisanego 100 lat temu przez prof. Mariana Smoluchowskiego
Poradnika dla samouków w zakresie fizyki.
PROFILAKTYKA I LECZENIE
Rak jest konsekwencją patologicznego przedłużenia jedynie
komórkowej formy życia w wielokomórkowym organizmie, a przez
to regulatorem wielkości gatunku Homo sapiens. Pierwotna profilaktyka nowotworów wymaga zapobiegania stanom dysypatogennym komórek oraz normalizacji ich otoczenia dla zażegania ryzyka
samoorganizacji nowotworowych form życia, różniących się swą
tożsamością genetyczną od komórek otoczenia. Zawsze istnieje
wiele możliwych, a nawet koniecznych czynników i uwarunkowań
mogących doprowadzić metabolizm komórkowy do kresu jego
istnienia, co klinicznie określa się stanem przedrakowym komórek.
Na przykład rak szyjki macicy jest najlepiej zbadanym nowotworem u kobiet, w którym możliwe i konieczne czynniki mieszczą
się w olbrzymim zakresie od genetycznych stanów dziedzicznych
do psychoemocjonalnych zachowań człowieka w stale zmieniającym się środowisku społeczno-ekonomicznym. Patologiczne
stany komórek mogą cofać się po neurohormonalnej normalizacji
i/lub immunopotencjalizacji ich otoczenia, co także – w razie
konieczności operacyjnego usuwania nowotworów, zwłaszcza we
wczesnych fazach choroby – znacznie poprawia wyniki leczenia
onkologicznego. Około 20 procent kobiet z niewydolnością neurohormonalną ma klinicznie rozpoznawalne stany przedrakowe
szyjki macicy, między innymi na skutek przebytych krwotoków
położniczych, poronień i przedwczesnych porodów, braku laktacji,
obfitych i nieregularnych miesiączek, częstych stanów zapalnych
narządów płciowych czy tylko braku saprofitycznej flory bakteryjnej. Także chorobotwórczy wirus ludzkiego brodawczaka (HPV)
jest tylko możliwym, ale już nie koniecznym czynnikiem raka
szyjki macicy, ponieważ te zachorowania mogą zaistnieć też bez
jego udziału. W Polsce w 2006 roku wirus HPV był przyczyną
kłykcin brodawczakowatych u trzech na 100 tysięcy kobiet, podczas
gdy w takiej samej populacji z powodu raka szyjki macicy zmarło
41 chorych. Jednocześnie samo stosowanie tabletek antykoncepcyjnych kilkakrotnie zwiększa ryzyko tego raka u kobiet, niezależnie
od stwierdzanych u nich chorób infekcyjnych. Nie można zaliczać
do czynników wystarczających w neogenezie zarówno wirusów
HPV i tabletek antykoncepcyjnych, jak i wielu innych bakterii
i wirusów. Ich całkowite wyeliminowanie nawet jako czynników
koniecznych może jedynie obniżyć zachorowalność, ponieważ
o wiele większy od nich patologiczny wpływ mają czynniki obniżające mechanizmy naprawczo-obronne całego ustroju, na przykład
narkotyki, używki czy tylko niski status społeczno-ekonomiczny
lub niewłaściwe odżywianie.
Dążąc do ograniczenia powstawania i rozwoju nowotworów
jako biologicznych samoorganizujących się struktur dysypatywPod auspicjami Wydziału Chemii UJ prof. prof. Stanisław
Hodorowicz i Rudolf Klimek organizują 27 października br. seminarium na temat: Samoorganizacja struktur
dysypatywnych w różnych dziedzinach nauki i życia
społecznego. Organizatorzy zapraszają do udziału
w konferencji.
86
ALMA MATER
nych, należy zawsze pamiętać, że życie i zdrowie każdego człowieka musi być podporządkowane medycznej zasadzie primum
non nocere, nawet tylko przez straszenie rakiem lub reklamowe
wykorzystywanie tego pojęcia. Nie wolno też zaniechać leczenia
nawet najmniej zaawansowanych stanów przedrakowych, na
przykład śródnabłonkowej neoplazji szyjki macicy (CIN1), jedynie
z tego powodu, że w 50 procentach ulegają zanikowi, bo przecież
u drugich 50 procent tych kobiet dochodzi do rozwoju choroby
nowotworowej. Nowotwór, jak każdy nowy układ dysypatywny, nie
ma swojej historii, powstając de novo jako jedna z wielu możliwych
biologicznych struktur w równie niepowtarzalnym biologicznym
otoczeniu. Nie ma dwóch jednakowych nowotworów, nawet oddzielnie powstałych w tym samym narządzie u człowieka, i trzeba
o tym pamiętać, posługując się określeniem „leki przeciwrakowe”.
Choroby nowotworowe nie są też zakaźne i dlatego nie można się
nimi zarazić, jak na przykład grypą, i to pomimo wcześniejszego
zaszczepienia się przeciwko kilku wywołującym ją typom wirusa,
jeśli to zachorowanie grypowe powodują inne jego odmiany lub
wręcz mutacje. Choroby zakaźne różnią się od chorób nowotworowych tym, że z chorego organizmu można wyizolować ich
przyczyny, na przykład wirusy lub bakterie, i zakazić nimi dalsze
osoby. Eksperymentalnie można wbudować wirusy w genom
komórki zwierzęcej, ale już następnie wyizolowane z niego i odpowiadające wbudowanemu wirusowi sekwencje nukleotydów
nie są zakaźne. Natomiast pomimo wielu prób przeszczepianie
komórek nowotworowych u ludzi nie powoduje choroby nowotworowej. Wreszcie z punktu widzenia termodynamiki medycznej
wystarczającą przyczyną każdej choroby nowotworowej nie jest
pojedynczy czynnik materialny, lecz ogólnoprzyrodnicze zjawisko
samoorganizacji układów dysypatywnych. Niszcząc zarazki lub
zapobiegając zakażeniom, można przyczynowo ograniczyć lub
eliminować wiele chorób zakaźnych, ale do walki z nowotworami
jako naturalnym zjawiskiem trzeba zastosować zupełnie nową
strategię, jaką na przykład wykorzystano, budując piorunochrony
lub stacje wczesnego ostrzegania przed zgubnymi dla człowieka
siłami przyrody.
Rudolf Klimek
LITERATURA:
1
R. Klimek, 30. rocznica odkrycia przyczyny raka, „Alma Mater”, nr 98, 2007,
s. 77–78.
2
M. Markowski, Mikołaj Kopernik o heliocentrycznej strukturze ciała, „Alma Mater”,
nr 103, 2008, s. 30–31.
3
B. Skarżyski, R. Klimek, T. Szczepkowski, Cytochrom in thiobacillus thioparus. „Bulletin of the Polish Academy of Science” 4/1956, s. 299–302.
4
B. Skarżyński, R. Klimek, T. Szczepkowski, Biochemia samożywnych bakterii siarkowych cz. III. Cytochrom in thiobacillus thioparus, „Acta Biochemica Polonica”, nr 3,
1956, s. 261–266.
5
R. Klimek, Prekursor współczesnej onkologii, „Alma Mater”, nr 79, 2006, s. 35–38.
6
A. Bilska, P. Laidler, Sto lat nieprzerwanej historii. Katedra Biochemii Lekarskiej UJ,
Kraków 2007.
7
H. von Euler, B. Skarżyński, Biochemie der Tumoren, F. Enke Verlag, Stuttgart 1942.
8
R. Klimek, Rak – przyczyna, uwarunkowania i samoobrona, PWN, Kraków 1985.
9
R. Klimek, Życie w przyszłości a tajemnica raka i życia, „Alma Mater”, nr 41, 2002,
s. 18–21.
10
R. Klimek, Tradycje ginekologii krakowskiej, „Alma Mater”, nr 18, 2000, s. 37–38.
11
R. Klimek, Fizyka historii, „Alma Mater”, nr 39, 2002, s. 22–24.
12
R. Klimek, J.A. Madej, A. Sieroń, Rak – nowotwory a choroby nowotworowe, Kraków 2006.
13
L. Konieczny, I. Roterman, Strategia działania organizmu żywego, Kraków 2007.
14
L. Konieczny, I. Roterman, Nowotwory – struktura czy organizacja? Menopauza,
2003, 2(3), s. 87–91.
15
R. Klimek, list w rubryce Czytelnicy piszą, „Alma Mater”, nr 92, 2007, s. 86.
16
R. Klimek, J.A. Madej, A. Sieroń, Rak uleczalny!?, Kraków 2008.
Download