Choroby XXI wieku: wybrane zagadnienia

advertisement
Choroby XXI wieku:
wybrane zagadnienia
Choroby XXI wieku:
wybrane zagadnienia
Redakcja:
Monika Olszówka
Kamil Maciąg
Lublin 2015
Recenzenci:
dr Artur Banach
dr n. med. Agnieszka Bartoszek
dr n. med. Marianna Chorzyńska-Gala
dr n. med. Alina Deluga
dr n. med. Renata Domżał-Drzewicka
dr n. med. Wiesław Fidecki
dr n. med. Anna Irzmańska-Hudziak
dr n. med. Katarzyna Kocka
dr n. med. Marta Łuczyk
dr Anna Pytlak
dr hab. n. med. Andrzej Stanisławek
dr Anna Szafranek-Nakonieczna
Wszystkie opublikowane rozdziały otrzymały pozytywne recenzje.
Skład i łamanie: Ilona Żuchowska
Projekt okładki: Agnieszka Ciurysek
© Copyright by Fundacja na rzecz promocji nauki i rozwoju TYGIEL
ISBN 978-83-65272-00-3
Wydawca:
Fundacja na rzecz promocji nauki i rozwoju TYGIEL
ul. Głowackiego 35/348, 20-060 Lublin
www.fundacja-tygiel.pl
Spis treści
Natalia Kaźmierczak, Sylwia Kiełbasa, Antoni Niedzielski
Analiza i ocena zachowań ortorektycznych wśród studentów
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie ........................................................ 7
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
Analiza kliniczna i diagnostyczna dystrofii miotonicznych ...................... 18
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
Analiza kliniczna i diagnostyczna miotonii niedystroficznych .................. 30
Marta Podgórniak, Maciej Putowski, Jacek Zawiślak
Analiza najważniejszych miar epidemiologicznych dotyczących
wystąpienia chorób nowotworowych w Polsce w 2012 roku .................... 41
Paulina Furtak, Joanna Popiołek
Analiza wybranych obszarów życia u pacjentów z marskością wątroby ... 54
Tomasz Stanio, Katarzyna Wojewoda, dr n. med. Kamil Muc
Analiza wyników badań histopatologicznych pacjentów operowanych
z powodu guza jądra w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie w latach 2001-2012 ..................... 66
Katarzyna Brukało
Choroby cywilizacyjne – domena dobrobytu? .......................................... 79
Dominika Tworus, Magdalena Bossowska, Aleksandra Kurzyńska
Cukrzyca – ryzyko choroby i perspektywy leczenia.................................. 91
Elżbieta Szczepańska, Karolina Janion, Nicola Szeja, Beata Stanuch
Czynniki decydujące o wyborze produktów typu instant
na przykładzie studentów uczelni wyższych ........................................... 104
Kamila Zdrodowska
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów ........................ 118
Marta Janus, Agata Szulc
Dysfunkcje seksualne jako problem XXI wieku ..................................... 134
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek,
Ewa Krzyżanowska
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby
nowotworowej ......................................................................................... 148
Oktawia Czechowska, Katarzyna Krempla
Głuchota starcza (presbyacusis) jako przedmiot zainteresowań
gerontologopedii ..................................................................................... 167
Anna Siudak
Neurobiologiczne podstawy afazji .......................................................... 178
Anna Kozioł, Katarzyna Wojewoda, Kamil Muc
Ocena marginesów chirurgicznych u pacjentów poddanych radykalnej
prostatektomii z powodu raka stercza...................................................... 193
Angelika Duczek
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek po zabiegach operacyjnych
z zakresu ginekologii onkologicznej ....................................................... 205
Urszula Bojakowska,, Paweł Kalinowski
Poziom wiedzy kobiet w wieku przed i okołomenopauzalnym na temat
samobadania piersi .................................................................................. 238
Karolina Okła, Anna Wawruszak, Arkadiusz Czerwonka
Rola mikrośrodowiska w patogenezie nowotworów ............................... 248
Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Robert Łuczyk,
Zdzisława Szadowska–Szlachetka, Andrzej Stanisławek
Strategie przystosowania do choroby nowotworowej oraz jej akceptacja
w grupie kobiet z rakiem piersi leczonych chirurgicznie ......................... 261
Sylwia Kiełbasa, Natalia Kaźmierczak, Antoni Niedzielski
Zgoda pacjenta na udzielenie świadczenia zdrowotnego ze szczególnym
uwzględnieniem pacjentów małoletnich .................................................. 277
Natalia Kaźmierczak1, Sylwia Kiełbasa2, Antoni Niedzielski3
Analiza i ocena zachowań ortorektycznych
wśród studentów Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie
Nazwa orthorexianervosa pochodzi z języka greckiego od słów orto –
prawidłowy, właściwy oraz orexis - apetyt, pragnienie. Termin ten został
wprowadzony w 1997 roku przez amerykańskiego lekarza Stevena
Bratmana, który zdefiniował ortoreksję jako patologiczną obsesję na punkcie
spożywania zdrowej żywności.
Celem pracy była ocena ryzyka wystąpienia ortoreksji wśród studentów
Uniwersytetu Medycznego. W badaniu wzięło udział 215 studentów
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie różnych kierunków. Narzędziem
wykorzystanym w pracy był Test Bratmana oraz Kwertionariusz ORTO-15.
Ankietowanych sklasyfikowano w cztery grupy: I grupa - pozytywny Test
Bratmana i Kwestionariusz ORTO-15 – 69 osób; II grupa – pozytywny Test
Bratmana – 11 osób; III grupa – pozytywny Kwestionariusz ORTO-15 –
88 osób; IV grupa – oba testy negatywne – 47 osób.
Do tej pory nie udało się ustalić kryteriów diagnostycznych ortoreksji,
nie ma również standardowego testu umożliwiającego postawienie
jednoznacznej diagnozy. Oba testy nie mają też przeprowadzonej
normalizacji i adaptacji do polskich warunków, dlatego uzyskane wyniki
należy traktować z ostrożnością. Analiza przeprowadzonego badania
wskazuje, że zdecydowana większość (76,74%) studentów Uniwersytetu
Medycznego wykazuje skłonności do ortoreksji, z czego aż u 69 osób
(32,1%) zostało to potwierdzone dwoma testami. Poruszona problematyka
wymaga jednak dalszych badań.
1. Wprowadzenie
Nazwa „ortoreksja” pochodzi z języka greckiego, od słów ortho –
prawidłowy, właściwy, dobry oraz orexis – apetyt, pożądanie. Termin
ten został wprowadzony do literatury w 1997 roku przez Stevena Bratmana,
który jako pierwszy wyodrębnił w kręgu zaburzeń odżywiania nową jednostkę
chorobową i zdefiniował ją jako patologiczną fiksację na punkcie spożywania
właściwej i zdrowej żywności [1]. Bratman opierając się na własnych
doświadczeniach i obserwacjach, zaczął zastanawiać się czy skupianie się na
1
[email protected], Katedra Nauk Humanistycznych, Wydział Pielęgniarstwa i Nauk
o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
2
Katedra Nauk Humanistycznych, Wydział Pielęgniarstwa i Nauk o Zdrowiu,
Uniwersytet Medyczny w Lublinie
3
Katedra Nauk Humanistycznych, Wydział Pielęgniarstwa i Nauk o Zdrowiu,
Uniwersytet Medyczny w Lublinie
7
Natalia Kaźmierczak,Sylwia Kiełbasa, Antoni Niedzielski
jakości lub sposobie przygotowywania posiłków może przyjąć patologiczną,
przesadną formę. Zapoczątkował on również dyskusję na temat granicznego
momentu, w którym można stwierdzić, że zachowania związane
z odżywianiem nie są już zdrowe. Uważa on, że osoby cierpiące na ortoreksję
chorobliwie unikają spożywania niektórych produktów i określonych
sposobów przygotowywania posiłków (np. smażenia, gotowania) [1]. Ponadto
skrupulatnie planują, kupują oraz przygotowują zaplanowane wcześniej
posiłki. Zwracają także ogromną uwagę na skład i wygląd produktów.
Godzinami studiują etykiety, a spośród dostępnych na rynku produktów
wybierają te, które ich zdaniem najlepiej nadają się do spożycia [1]. Chorzy
kolejno eliminują z diety produkty, które uznali za „niezdrowe”, mogące
zawierać w swym składzie metale ciężkie, pestycydy, antybiotyki, środki
konserwujące czy chemiczne polepszacze. Często przywiązują większą wagę
do jakości posiłków niż do przyjemności wynikającej z ich spożycia [1].
Posiłki najczęściej spożywają w samotności, unikają barów i restauracji, a jeśli
się tam już pojawią, to najczęściej ze swoim własnym posiłkiem [2]. Przede
wszystkim dlatego, że nie są w stanie kontrolować dokładnie z jakich
produktów składa się dany posiłek oraz są przekonani, że produkty
wykorzystywane w żywieniu grupowym szkodliwie działają na ich zdrowie.
Takie zachowanie doprowadza do izolacji społecznej, która rozwija się u nich
na skutek oceniania innych na podstawie własnych wyborów żywieniowych.
Chorzy przeżywają ogromne wyrzuty sumienia, poczucie winy i lęku gdy nie
sprostają narzuconym sobie zakazom i zobowiązaniom [3]. Wyznaczają sobie
również surowe kary za odstępstwa od ustalonej diety, najczęściej pod postacią
eliminacji z diety kolejnych produktów [4, 5]. Najlepiej czują się
w towarzystwie osób podzielających ich ideologię. [6] W najbardziej
ekstremalnych przypadkach chorzy są w stanie zrezygnować z wszelkich
dotychczasowych zajęć, takich jak praca, edukacja, spotykanie
się ze znajomymi czy przebywanie z rodziną, na rzecz planowania
i przygotowywania posiłków. W rezultacie wolą również głodować niż przyjąć
niezdrowy, „zakazany” produkt [1, 7]. Ostatecznie bezpieczna staje się dla
nich tylko woda, którą i tak w specjalny sposób wyselekcjonowali [2].
Do podjęcia tego, mogłoby się wydawać, zdrowego sposobu odżywiania
może przyczynić się chęć poprawy kondycji fizycznej, uniknięcia choroby
czy też dążenie do pozbycia się szkodliwych nawyków żywieniowych
napływających do nas wraz z kulturą zachodnią [1, 6, 8]. Główną
motywacją prowadzenia takiej diety jest przede wszystkim chęć osiągnięcia
„doskonałości” i „czystości” własnego ciała, a nie utrata masy ciała –
jak w przypadku anoreksji. U podłoża ortoreksji znajduje się w głównej
mierze obsesyjne przekonanie o potrzebie sprawowania kontroli
nad własnym sposobem odżywiania lub też patologiczna koncentracja
na dążeniu do bycia zdrowym [4, 9].
8
Analiza i ocena zachowań ortorektycznych wśród studentów
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
Dotychczasowe badania sugerują, że ortoreksja częściej dotyka
mężczyzn, osoby z wyższym wykształceniem (szczególnie dotyczącym
nauk medycznych) oraz osoby związane zawodowo z tematyką odżywiania
lub kulturystyką [7, 10]. Inna badania z kolei wskazują, że zaburzenie
to dotyka osoby z niższym wykształceniem, wyższym wiekiem oraz
preferujące przygotowywanie posiłków w domu z ekologicznych
produktów [3, 7]. Podkreśla się także znaczenie perfekcjonizmu – jako
cechy, która może w znacznym stopniu także predysponować
do wykształcenia tego zaburzenia [3].
Zaburzenie to, podobnie jak wszelkiego rodzaju inne zaburzenia
odżywiania wywołuje wiele negatywnych konsekwencji dla organizmu.
Przede wszystkim prowadzi do znacznego spodku masy ciała,
a w konsekwencji do niedożywienia [3, 9]. Osłabiony organizm zaczyna
chorować, pojawiają się bóle i zawroty głowy, kłopoty z pamięcią
i z koncentracją, do tego dołączają bóle brzucha, nudności i obniżenie
nastroju [2, 11]. U kobiet często dochodzi do zaburzeń z cyklu miesiączkowym, włącznie z całkowitym zanikiem miesiączki [12]. W literaturze
wymienia się także hiponatremie, kwasice metaboliczną, rozedmę
podskórną i śródpiersiową, odmę opłucnową, rabdomiolizę, podwyższone
strężenie AlAT, AspAT i bilirubiny oraz pancytopenię [13]. Oprócz
licznych konsekwencji somatycznych, ortoreksja wpływa także
na wspomniane wcześniej funkcjonowanie społeczne i poznawczoemocjonalny wymiar psychiki.
2. Cel pracy
Celem pracy była ocena ryzyka wystąpienia ortoreksji wśród studentów
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
3. Metody i materiał
W badaniu wykorzystano Test Bratmana oraz Kwestionariusz
ORTO-15.
Test stworzony przez S. Bratmana i D. Knight był pierwszym narzędziem
do diagnozowania ortoreksji. Składa się on z 10 pytań na które można
odpowiedzieć twierdząco lub przecząco. Punktem odcięcia jest udzielenie co
najmniej czterech pozytywnych odpowiedzi. Pytania te stanowiły podstawę
do próby opracowania przez włoski zespół badaczy z M. Donini na czele,
kryteriów diagnostycznych tego zaburzenia, na podstawie których
opracowano Kwestionariusz ORTO-15. Pierwotna wersja kwestionariusza
składa się z 15 pytań opisujących nasilenie zachowańortorektycznych.
Zamieszczone pozycje odnoszą się do poszczególnych aspektów poznawczych i emocjonalnych związanych z odżywianiem oraz charakterystycznych
9
Natalia Kaźmierczak,Sylwia Kiełbasa, Antoni Niedzielski
objawów ortoreksji. Do poszczególnych pytań respondent zaznacza częstość
obserwowanych u siebie objawów na czterostopniowej skali („zawsze”,
„często”, „czasami”, „nigdy”). Badany może uzyskać od 15 do 60 punktów.
Szczegółowy rozkład punktów w poszczególnych pytaniach prezentuje
tabela 1. Punkt odcięcia, który pozwala zdiagnozować ortoreksję autorzy
określili na 40 punktów. Uzyskanie niższej liczby wskazuje na skłonności do
wystąpienia ortoreksji.
Tabela 1. Punktacja dla kwestionariusza ORTO-15
Numer pytania:
Odpowiedzi:
Zawsze
Często
Czasami
Nigdy
2, 5, 8, 9
4
3
2
1
3, 4, 6, 7, 10, 11, 12, 14, 15
1
2
3
4
1, 13
2
4
3
1
Źródło: Opracowanie własne
Do badania zakwalifikowano 215 studentów Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie. Wśród badanych było 165 kobiet (76,74%) oraz 50 mężczyzn
(23,26%). Wiek ankietowanych osób wahał się w granica od 18 do 30 lat
(M=20,37; SD=1,66). BMI zdecydowanej większości ankietowanych
(77,67%) było w normie, 13,95% badanych posiadało masę ciała wyższą,
a 8,37% - niższą od prawidłowej.
Ankietowanych podzielono na cztery grupy:
 pierwsza grupa – pozytywny Test Bratmana i Kwestionariusz ORTO-15
– 69 osób (32,1%);
 druga grupa – pozytywny Test Bratmana – 11 osób (5,12%);
 trzecia grupa – pozytywny Kwestionariusz ORTO-15 – 88 osób
(40,93%);
 czwarta grupa – negatywny Test Bratmana i Kwestionariusz
ORTO-15 – 47 osób (21,86%).
Wśród osób, które miały co najmniej jeden pozytywny wynik testu
znalazło się łącznie 168 osób (123 kobiety - 74,54% i 45 mężczyzn - 90%).
10
Analiza i ocena zachowań ortorektycznych wśród studentów
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
4. Wyniki
4.1. Wyniki Testu Bratmana
Badani deklarują, że czują się spokojni, wiedząc, że mają całkowitą
kontrolę nad tym, że potrafią się zdrowo odżywiać – tak wskazało 64,65%
badanej grupy, co stanowi ponad 91% osób, które miały pozytywny wynik
Testu Bratmana. Blisko połowa ankietowanych (46,98%) zauważyła,
że poczucie ich własnej godności wzrosło na skutek przekonania,
że zdrowo się odżywiają. Niemal co trzeci respondent zadeklarował,
że zdecydował się zrezygnować z jedzenia dla przyjemności, na rzecz
spożywania „właściwej” żywości (37,21%), czuje się winny,
gdy nie stosuje się do ustalonej diety (33,02%) oraz stał się dla siebie
bardziej surowy niż dotychczas (30,7%). Badani zauważyli również,
że wartość odżywcza spożywanych posiłków jest dla nich ważniejsza
niż sama przyjemność wynikająca z jedzenia oraz, że posiłki, które chcą
spożyć planują już kilka dni wcześniej.
Szczegółowe wyniki Testu Bratmana prezentuje tabela 2.
Tabela 2. Wyniki Testu Bratmana
Lp.
1.
2.
3.
4.
5.
Pytania:
Czy spędzasz więcej niż 3
godziny dziennie na
rozmyślaniu o swojej
diecie?
Czy planujesz swoje
posiłki kilka dni
wcześniej?
Czy wartość odżywcza
Twoich posiłków jest dla
Ciebie ważniejsza niż
sama przyjemność
wynikająca z jedzenia?
Czy jakość Twojego
życia obniżyła się, gdy
wzrosła jakość Twojej
diety?
Czy stałeś się dla siebie
bardziej surowy niż
dotychczas?
Odpowiedzi:
Tak
Nie
Badana
I i II
Badana
I i II
grupa n grupa n
grupa n
grupa n
= 215
= 80
= 215
= 80
7,91%
20,00%
92,09%
80,00%
20,00%
41,25%
80,00%
58,75%
24,18%
48,75%
75,81%
51,25%
11,63%
20,00%
88,37%
80,00%
30,70%
60,00%
69,70%
40,00%
11
Natalia Kaźmierczak,Sylwia Kiełbasa, Antoni Niedzielski
6.
7.
8.
9.
10.
Czy poczucie Twojej
własnej godności wzrosło
na skutek przekonania, że
zdrowo się odżywiasz?
Czy zrezygnowałeś
z jedzenia dla
przyjemności, po to żeby
zjeść „właściwą”
żywność?
Czy Twoje zasady
dietetyczne nie pozwalają
Ci na zjedzenie czegoś
poza domem, dystansując
Cię w ten sposób od
rodziny i przyjaciół?
Czy czujesz się winny,
gdy nie stosujesz się do
swojej diety?
Czy czujesz się spokojny
wiedząc, że masz
całkowitą kontrolę nad
tym, że potrafisz zdrowo
się odżywiać, zgodnie z
narzuconymi sobie
zasadami?
46,98%
75,00%
53,02%
25,00%
37,21%
63,75%
62,79%
36,25%
5,58%
11,25%
94,42%
88,75%
33,02%
70,00%
66,98%
30,00%
64,65%
91,25%
35,35%
8,75%
Źródło: Opracowanie własne
4.2. Wyniki Kwestionariusza ORTO-15
Poniżej przedstawiono wyniki z Kwestionariusza ORTO-15. Skupiono
się na pytaniach w przypadku których największy odsetek respondentów
udzielił odpowiedzi „typowo zaburzeniowych” (tzn., którym autor
przypisał najmniejszą liczbę punktów).
Blisko 68% ankietowanych deklaruje, że nigdy nie czuje się zmieszana
gdy wchodzi do sklepu ze świeżą żywnością, jednocześnie niemal wszyscy
respondenci (93,95%) uważają, że dostępne na rynku jedzenie jest
niezdrowe. Około połowa badanych (46,51%) zauważyła, że ich wybory
żywieniowe często uwarunkowane są troską o zdrowie. W związku z czym
respondenci deklarują, że są skłonni wydać więcej pieniędzy po to by kupić
zdrowsze jedzenie (52,56%). Ponad połowa badanych uważa,
że spożywanie zdrowej żywności zmienia ich styl życia, a niemal 90%
ankietowanych stwierdza, że może mieć to także korzystny wpływ
na ich wygląd. Respondencie zadeklarowali również, że stosunkowo
rzadko spożywają posiłki w towarzystwie innych osób (89,81%).
12
Źródło: opracowanie własne
13
12,56%
4,19%
5,58%
Czy Twoje wybory żywieniowe są
uwarunkowane Twoją troską o swoje
zdrowie?
Czy podczas oceny jedzenia smak jest
dla Ciebie ważniejszy niż jego
jakość?
Czy jesteś skłonny/-a wydać więcej
pieniędzy po to, by kupić zdrowsze
jedzenie?
Czy myślenie o jedzeniu trapi Cię
przez więcej niż 3 godziny dziennie?
4.
5.
6.
7.
9.
7,44%
7,00% 22,32% 24,20% 67,44% 64,97%
5,58%
2,32%
4,46%
3,18%
4,46%
7,01% 59,53% 58,60% 26,05% 29,94%
6,05%
4,65%
6,37%
6,37%
7,00% 12,09% 12,74% 29,30% 32,48% 53,02% 47,77%
5,73% 52,56% 61,15% 37,67% 29,94%
9,55% 48,84% 46,50% 36,28% 42,67%
7,44%
9,55% 20,00% 24,84% 35,81% 38,21% 34,88% 27,39%
3,82%
17,67% 16,56% 51,16% 52,23% 25,12% 29,94%
9,77%
8,37% 11,46% 46,51% 52,87% 37,67% 31,21%
Czy przez ostatnie 3 miesiące trapiły
Cię myśli o jedzeniu?
3.
Czy pozwalasz sobie na jakieś
„żywieniowe wykroczenia”?
Czy uważasz, że Twój nastrój
wpływa na Twoje zachowania
żywieniowe?
9,30%
Czy kiedy wchodzisz do sklepu z
żywnością czujesz się zmieszany/-a?
2.
8.
2,79%
Czy podczas jedzenia zwracasz
uwagę na kaloryczność posiłku?
1.
5,73% 30,23% 31,21% 49,30% 47,13% 15,81% 15,92%
4,65%
Pytanie:
Lp.
Odpowiedzi:
Zawsze
Często
Czasami
Nigdy
Badana I i III Badana I i III
Badana
I i III Badana I i III
grupa
grupa
grupa
grupa
grupa
grupa
grupa
grupa
n = 215 n = 157 n = 215 n = 157 n = 215 n = 157 n = 215 n = 157
Analiza i ocena zachowań ortorektycznych wśród studentów
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
Szczegółowe wyniki Kwestionariusza ORTO-15 prezentuje tabela 3.
Tabela 3. Wyniki Kwestionariusza ORTO-15
14
10,83%
Czy obecnie jesteś sam/-a podczas
spożywania posiłków?
15.
7,91%
73,25%
5,73%
Czy uważasz, że na rynku dostępne
65,58%
jest także niezdrowe jedzenie?
5,11%
Czy czujesz się winny/-a, gdy
pozwolisz sobie na „żywieniowy
grzech”?
13.
47,13%
14.
41,40%
Czy uważasz, że spożywanie
zdrowej żywności może poprawić
Twój wygląd?
13,38%
Czy uważasz, że spożywanie
zdrowej żywności zmienia Twój styl
11.
10,69%
życia? (jedzenie poza domem,
znajomości…)
12.
9,55%
Czy uważasz, że przeświadczenie o
spożywaniu jedynie zdrowej
10.
7,44%
żywności zwiększa poczucie własnej
wartości?
38,60%
28,37%
19,53%
46,04%
40,47%
33,02%
42,68%
24,20%
19,01%
45,22%
45,22%
39,49%
38,60%
3,26%
44,18%
9,77%
33,02%
39,53%
36,31%
0,64%
45,86%
6,37%
30,57%
38,85%
14,88%
2,79%
31,16%
2,79%
15,81%
20,00%
10,19%
1,91%
29,3%
1,27%
10,82%
12,10%
Natalia Kaźmierczak,Sylwia Kiełbasa, Antoni Niedzielski
Analiza i ocena zachowań ortorektycznych wśród studentów
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
5. Dyskusja
Analizie poddano odpowiedzi w grupie respondentów, którzy
zakwalifikowani zostali do I, II lub III grupy (tzn. otrzymali co najmniej
jeden pozytywny wynik testu). Grupa ta liczyła łącznie 168 osób,
co stanowi 78,14% badanej grupy. Zaliczono do niej 123 kobiety oraz
45 mężczyzn, którzy stanowili 90% wszystkich mężczyzn biorących udział
w badaniu. W związku z czym potwierdza nam się teza, że ortoreksja
dotyka głównie mężczyzn.
Charakterystyczne dla osób cierpiących na ortoreksję jest obsesyjne
rozmyślanie o jedzeniu oraz planowanie posiłków nawet kilka
dni wcześniej, co potwierdziło się także w badaniach własnych. Ponad
70% respondentów przyznała, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy trapiły
ich myśli o jedzeniu, a planowanie posiłków z kilkudniowym wyprzedzeniem potwierdziło blisko 40% badanych. W literaturze odnaleźć można
także informacje, że chorzy przywiązują większą wagę do jakości posiłków
niż do przyjemności wynikającej z ich spożycia [1], co również znalazło
odzwierciedlenie z badanej grupie. Blisko połowa respondentów przyznała,
że podczas przygotowywania i spożywania posiłków zwracają uwagę
przede wszystkim na ich wartość odżywczą. Do typowych zachowań osób
cierpiących na to zaburzenie należy także silne poczucie winy, gdy nie
sprostają narzuconym sobie zakazom i zobowiązaniom oraz spożywanie
posiłków w samotności [3], do czego również ankietowani się przyznali.
Wyniki uzyskane na podstawie Testu Bratmana sugerują rozpowszechnienie ortoreksji wśród studentów Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie na poziomie 37,22% w badanej grupie. W przypadku
Kwestionariusza ORTO-15 częstość występowania tego zaburzenia wzrasta
do 73,03%. Mimo iż ortoreksja jest zaburzeniem stosunkowo „nowym”
i niewiele było dotychczas prowadzonych badań na temat tego zaburzenia
możemy odnaleźć podobieństwo w rozpowszechnieniu ortoreksji
w badaniach przeprowadzonych w 2005 roku w Turcji. Zespół badaczy
przeprowadził badanie wśród rezydentów medycyny. Okazało się, że rozpowszechnienie ortoreksji wśród tej grupy wynosi 40% [14]. W kolejnym
badaniu, które przeprowadzono również w Turcji, wykorzystano
Kwestionariusz ORTO-11 (wersja ORTO-15 po walidacji w Turcji).
Przeprowadzono je wśród studentów medycyny. Na podstawie wyników
tego badania wykazano, że rozpowszechnienie ortoreksji w badanej grupie
wynosi blisko 60%. Stwierdzono również częstsze występowanie
zaburzenia wśród mężczyzn aniżeli u kobiet [15], co także potwierdziło się
w naszych badaniach.
Uzyskane przez nas wyniki są zbliżone do wyników z badań
przeprowadzonych wśród studentów medycyny w Turcji. Nieco wyższy
15
Natalia Kaźmierczak,Sylwia Kiełbasa, Antoni Niedzielski
wynik sugerować może, że współczesna kultura, która promuje zdrowy styl
życia oraz utrzymywanie dobrej kondycji fizycznej silnie oddziałuje
na młodych ludzi, co z kolei wpływa na ich zachowanie oraz stanowi
podstawę dla podejmowanych przez nich decyzji.
6. Podsumowanie
Analiza wyników badań wskazuje, że zdecydowana większość
(76,74%) studentów Uniwersytetu Medycznego wykazuje skłonności
do ortoreksji, z czego aż u 69 osób zostało to potwierdzone dwoma testami.
Uzyskane wyniki należy traktować z niezwykłą ostrożnością, ze względu
na brak norm i adaptacji kulturowej użytych w badaniu kwestionariuszy
do polskich warunków. Niemniej jednak poruszona problematyka wymaga
dalszych badań w celu poznania specyfiki tej choroby w polskiej populacji.
Literatura
1.
Bratman S, Knight D. Health food junkies. Orthorexia nervosa: Overcoming
the obsession with healthful eating, New York: Broadway Books; 2000
2. Kędra E. Zaburzenia odżywiania – znak naszych czasów, Piel. Zdr. Publ.
2011; 1: 169-175
3. Arusoĝlu G, Kabakçi E, Köksal G, KutluayMerdol T. Orthorexia nervosa
and adaptation of ORTO-11 into Turkish. Turk PsikiyatriDerg 2008;
19:283-291
4. Mathieu J. What is orthorexia? J. Am. Diet. Assoc. 2005; 105: 1510-1512
5. Kratina K. Orthorexia nervosa. National Eating Disorders Association; 2006
6. Catalina Zamora M.L., BoteBonaechea B., García Sánchez F., Ríos Rial
B. Orthorexia nervosa. A new eating behavior disorder?Actas Esp. Psiquiatr.
2005; 33(1): 66-68
7. Donini L.M., Marsili D., Graziani M.P., Imbriale M., Cannella C. Orthorexia
nervosa: Validation of a diagnosis questionnaire. Eating Weight Disord.
2005;10:28-32
8. Janas-Kozik M., Zejda J., Stochel M. i wsp. Ortoreksja – nowe
rozpoznanie?Psychiatr. Pol. 2012; 3: 441-450
9. Hepworth K. Eating disorders today – not just a girl thing. J Christ Nurs
2010;27:236-241
10. Fidan T, Ertekin V, Isikay S, Kirpinar I. Prevalence of orthorexia among
medical students in Erzum, Turkey.Compr. Psychiatry 2010; 51 (1): 49-54
11. Brytek-Matera A. Orthorexia nervosa – an eating disorder, obsessive –
compulsive disorder or disturbed eating habit?, Arch. Psychiatr Psych.
2012;1: 55-60
12. Catalina Zamora M.L., BoteBonaechea B., García Sánchez F., Ríos Rial
B. Orthorexia nervosa. A new eating behavior disorder?, Actas Esp. Psiquiatr.
2005; 33(1): 66-68
16
Analiza i ocena zachowań ortorektycznych wśród studentów
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
13. Park S.W., Kim J.Y., Go G.J., Jeon E.S., Pyo H.J., Kwon Y.J. Orthorexia
nervosa with hyponatremia, subcutaneous emphysema, pneumomediastinum,
pneumothorax, and pancytopenia, Electrolyte Blood Press 2011; 9:32-37
14. BagciBosi TA, Camur D, Guler C. Prevalence of orthorexia nervosa in
rewident medical doctor in the faculty of medicine (Ankara, Turkey), Appetite
2007; 49 (3): 661-666
15. Fidan T, Ertekin V, Isikay S, Kirpinar I. Prevalence of orthorexia among
medical students in Erzum, Turkey, Compr. Psychiatry 2010; 51 (1): 49-54
Analysis and assessment of orthorexic behaviour among the students of
the Medical Universityin Lublin
The term orthorexia nervosa comes from the Greek words ortho - normal, proper and orexis
- appetite, thirst. It was introduced in 1997 by an American doctor Steven Bratman,
who defined Orthorexia nervosa as a pathological obsession with eating healthy foods.
The aim of the study was to assess the risk of orthorexia occurrence among Medical
University students.
The research was conducted among 215 medical University students from different fields
of study. The applied research tools included the Bratman’s test and the ORTO-15 test.
Respondents were classified into four groups: Group I – both tests were positive - 69 people;
Group II - positive Bratman’s test - 11 people; Group III - positive Ortho-15 test –
88 people; Group IV - both tests were negative - 47 people.
The diagnostic criteria for orthorexia have not yet been established and there is also
no standardized test allowing for a clear cut diagnosis. Both of the tests are lacking
normalization and adaptation to polish conditions thus the obtained results should be treated
with caution. The analysis of the conducted study reveals that a vast majority
of the respondents (76,74%) have a tendency to exhibit orthorexic symptoms. Among
69 students (32,1%) this tendency was confirmed by two tests. The issue requires
further studies.
17
Véronique Petit1, Urszula Skrobas2, Konrad Rejdak1
Analiza kliniczna i diagnostyczna dystrofii
miotonicznych
Miotonia określona jest jako utrudnienie relaksacji mięśni szkieletowych
po dowolnym skurczu mięśniowym i odzwierciedla nadpobudliwość włókien
mięśniowych. Celem pracy jest analiza danych z literatury naukowej
dotyczącej dystrofii miotonicznych. Dystrofie miotoniczne typu 1 i 2 są
spowodowane różnymi defektami genetycznymi. Większość pacjentów
z fenotypem dystrofii miotonicznej ma dystrofię miotoniczną typu 1. Pomimo
postępującego rozwoju diagnostyki w zaburzeniach neurologicznych, trudno
jest przewidzieć jakość życia chorego. Wymagane jest aktywne medyczne
wielodyscyplinarne działanie oraz współpraca neurologa i genetyka.
1. Wstęp
Miotonia określana jest jako utrudnienie relaksacji mięśni
szkieletowych po dowolnym skurczu mięśniowym, lub jako opóźniony
rozkurcz mięśni szkieletowych [1]. Miotonie odzwierciedlają nadpobudliwość włókien mięśniowych. W zależności od typu, dotyczyć mogą okolic
kończyn dolnych, twarzy, kończyn górnych, bioder, ramion, stóp oraz
powiek. Pacjenci odczuwają sztywność mięśniową i trudności w relaksacji
mięśnia [2]. Napad miotonii może trwać od kilku sekund do kilku minut.
W przypadku mięśni dotkniętych przez zaburzenia miotoniczne, kanały
jonowe mogą nie działać prawidłowo. Do zespołów miotonicznych zalicza
się dystrofie miotoniczne oraz miotonie niedystroficzne. W dystrofiach
miotonicznych wyróżniamy dystrofię miotoniczną typu 1 opisaną przez
Steinerta 100 lat temu (DM1) oraz dystrofię miotoniczną typu 2 (DM2).
W dystrofii miotonicznej typu 1, mogą występować takie objawy
mięśniowe jak: miotonia, osłabienie i postępujące zaniki mięśni, dotyczące
szczególnie mięśni twarzy oraz mięśni odsiebnych, m.in. mięśni
skroniowych, mostkowo-obojczykowo-sutkowego oraz mięśni języka
[3, 4, 5]. Objawy dotyczą funkcji ze strony układu mięśniowego,
ale również układu krążenia, pokarmowego i oddechowego z towarzyszącymi objawami endokrynologicznymi, psychicznymi oraz ze strony
narządu wzroku [6]. U 85% pacjentów występuje zaćma, która cechuje się
1
Katedra i Klinika Neurologii, Wydział Lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
Kierownik Katedry i kliniki Neurologii UM: prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak
2
Katedra i Zakład Anatomii Prawidłowej Człowieka, Wydziała Lekarski, Uniwersytet
Medyczny w Lublinie
Do korespondencji mailowej: [email protected]
18
Analiza kliniczna i diagnostyczna dystrofii miotonicznych
obecnością małych, wielobarwnych kryształów pod torbą tylną oraz nazwą
„zaćma choinkowa tylna”, która może spowodować upośledzenia widzenia
[6]. Miotonia jest jednym z głównym objawów dystrofii miotonicznej typu
1, a najczęstszą postać choroby stanowią dystrofie miotoniczne wrodzone [2, 3].
2. Cel pracy oraz metody badań
Celem pracy jest analiza danych z literatury naukowej dotyczących
dystrofii miotonicznych. Chcemy przestawić różne jednostki chorobowe,
w których występują miotonie, podłoże genetyczne, analizę kliniczną,
diagnostyczną etiologiczną oraz omówić leczenie miotonii.
3. Analiza kliniczna dystrofii miotonicznych
Najczęstszym schorzeniem przebiegającym z miotonią jest dystrofia
miotoniczna (DM). DM jest jedną z 30 poznanych dotychczas chorób
uwarunkowanych mutacjami dynamicznymi. Jest pierwszą opisaną chorobą
genetyczną związaną z mutacją w obszarze genu nie ulegającego translacji
oraz stanowi ona model nowo odkrytego mechanizmu molekularnego,
w którym patogenna rola przypada RNA powstałemu ze zmutowanego
allelu [7]. Dystrofie miotoniczne dzielą się na postać dystrofii miotonicznej
typu 1 (DM 1) oraz na postać dystrofii miotonicznej typu 2 (DM 2) [8].
Większość pacjentów z fenotypem dystrofii miotonicznej ma dystrofię
miotoniczną typu 1. Dystrofia miotoniczna jest najczęstszym mięśniowym
zaburzeniem występującym u osób dorosłych, dziedziczona w sposób
autosomalny dominujący [9]. Dystrofie miotoniczne wiążą się z 50procentowym ryzykiem przekazania choroby potomstwu [7]. Mutacja
odpowiedzialna za DM typu 1 to ekspansja powtórzeń CTG w regionie
3’ UTR genu DMPK - myotonic dystrophy protein kinase gene [9].
3.1. Dystrofia miotoniczna typu 1
Myotonia jest jednym z głównym objawów dystrofii miotonicznej typu
1 [2]. Dystrofia miotoniczna typu 1 jest najczęstszą spotykaną formą
dystrofii mięśniowej u dorosłych, która została pierwszy raz opisana
w 1909r. przez Steinerta [5, 10, 11]. Częstość występowania choroby
wynosi 1 na 8 tysięcy żywych urodzeń [5, 12]. Dystrofia miotoniczna
Steinerta jest jedną z najczęstszych dystrofii, która występuje w populacji
europejskiej z częstością – 1:25 000 [3]. Według Zalewskiej, choroba
ta występuje z częstością 2-5 na 100 000 osób [6]. Choroba Steinerta jest
genetycznym schorzeniem upośledzającym mięśnie i inne narządy [4].
Choroba ta jest dziedziczona w sposób autosomalny dominujący.
Zmutowany gen jest zlokalizowany na chromosomie 19 [1, 3, 11, 13].
Na początku 1992r., odkryto gen, nazwany DM- 1, znany pod nazwą
19
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
Mt-PK, który koduje białko z grupy kinaz białkowych. W części 3’ genu,
w regionie nie ulegającym transkrypcji, znajduje się sekwencja złożona
z wielu powtórzeń tripletu CTG [1, 14]. Występowanie powtarzających
się sekwencji nukleotydów w obrębie genomu człowieka jest zjawiskiem
dość powszechnym [15]. Identyfikacja niestabilności genotypu jako
przyczyny omawianych chorób pozwoli zrozumieć zmienność fenotypu
[15]. W dystrofii miotonicznej Steinerta, mutacja genu DMPK, kodującego
kinazę białkową - miotoniny, w pozycji 19q13.3 jest mutacją dynamiczną
powodującą zwielokrotnienie liczby mikrosatelitarnych powtórzeń CTG
umieszczonych na nieulegającym translacji 3’ końcu genu czyli mutacja
polega na niestabilnej ekspansji sekwencji trójnukleotydów CTG w obrębie
regionie 3’ genu DMPK [3, 6, 10, 16]. Choroba ta jest uwarunkowana
nadmierną liczbą powtórzeń CTG w obrębie genu DMPK, czyli
wydłużeniem genu kodującego kinazę białkową DMPK o kilkaset lub kilka
tysięcy trójek nukleotydów CTG [2, 4, 5, 9, 12, 16]. U osoby zdrowiej
stwierdza się od 3 do 35 powtórzeń sekwencji CTG, a u pacjenta z łagodną
postacią choroby od 50 do 80 [9, 13, 15]. U pacjenta z ciężką postacią
choroby, stwierdza się liczbę powtórzeń przekraczająca 2000, nawet
do 4000 czyli liczba powtórzeń koreluje z nasileniem występujących
objawów choroby [1, 10, 11, 13]. Pomimo, iż nukleotydy występują
w rejonie, który nie podlega translacji, mutacja prowadzi do obniżenia
poziomu białka DMPK w cytoplazmie [4]. Nowe mutacje zdarzają się
rzadko [10]. Mechanizm działania mutacji nie jest jeszcze dokładnie znany
[15]. Przyczyną tego jest prawdopodobnie zatrzymanie w jądrze mRNA,
zawierających zwielokrotnioną sekwencję, a retencja wadliwego mRNA
zachodzi najczęściej w komórkach mięśniowych [4]. Kinaza białkowa –
miotonina, występuje w złączach nerwowo-mięśniowych [6, 10]. Wiele
badań wskazuje na udział kanałów jonowych w retencji wadliwego mRNA
zwłaszcza w komórkach mięśniowych [4]. W komórkach dystroficznych
mniejsza ekspresja kanałów potasowych może prowadzić do obniżenia
liczby komórek podlegających fuzji, tłumacząc zanik mięśni u pacjentów
z DM 1, ze względu na fakt, że komórki mięśniowe nie są regenerowane
[4]. W pracy napisanej przez Nurowską., stwierdzono że mutacja
DM 1 zaburza aktywność kanałów potasowych mięśni szkieletowych
w procesie różnicowania się [4]. W wielu pracach stwierdzono rolę kanałów
potasowych nieaktywujących się w procesie różnicowania się komórki
mięśniowe. Istnieje różnica w potencjałach aktywacji kanałów potasowych u
zdrowych i u chorych osób: U chorych jest wyższy potencjał aktywacji prądu
potasowego oraz rzadsze występowanie niektórych kanałów [4]. Komórki
dystroficzne mają obniżoną zdolność do różnicowania.
Klinicznie dystrofia miotoniczna typu 1 rozpoczyna się pomiędzy
20 a 40 r.ż. Charakteryzuje się postępującym przebiegiem i na ogół
20
Analiza kliniczna i diagnostyczna dystrofii miotonicznych
po15-20 latach trwania prowadzi do inwalidztwa [8, 10]. Kliniczne objawy
miotonii mogą być wyrażone słabo lub występować w wieku późniejszym
[17]. Pierwszym objawem jest zazwyczaj właśnie miotonia. Po skurczu
mięśni dochodzi do opóźnienia fazy jego relaksacji [10]. W dystrofii
miotonicznej Steinerta objaw miotoniczny jest łatwy do wywołania [9].
Reakcja miotoniczna występuje nie w każdym przypadkach, często jest
jednak nieobecna, a pacjent skarży się bardziej na sztywność niż na
miotonię [3].
Osłabienie mięśni występuje dosiebnie. Mogą występować zaniki
twarzy, które w pierwszej kolejności obejmuje dystrofia. Ze względu
na zanik mięśni skroniowych i żwaczy pacjent ma charakterystyczny
wygląd twarzy: zmęczony, senny, twarz jest długa, szczupła, mięśnie
wokół ust i oczu wiotczeją, a powieki obustronnie opadają, nie powodując
zaburzeń widzenia [10].
Miotonia mięśniowa jest przyczyną obustronnego opadnięcia powiek.
Jest to wyłącznie defekt kosmetyczny, nie powodujący upośledzenia
widzenia [10]. Występuje jedynie dysfunkcja mięśni. Zakwalifikowanie
do operacji musi być rozważone, biorąc pod uwagę korzyści i ryzyko, gdyż
po operacji może wystąpić niedomykalność powiek.
Początek dystrofii miotonicznej polega na postępującym osłabieniu
mięśni, szczególnie mięśni twarzy, mostkowo-obojczykowo-sutkowych
oraz mięśni odsiebnych kończyn [9]. W miarę upływu czasu pojawiają
się zaniki mięśni mostkowo-obojczykowo-sutkowych oraz pozostałych
mięśni głownie w zakresie prostowników [10]. Zaniki mięśni odsiebnych
kończyn górnych i dolnych dotyczą takich mięśni jak: mięśnie
prostowników palców i nadgarstka, zginaczy stopy i palucha a w miarę
postępu choroby osłabienie obejmuje takie mięśnie jak: mięsień
czworogłowy uda [15, 17]. Pacjenci cierpią na opóźniony rozkurcz mięśni
szkieletowych [4]. Pojawiają się trudności w rozluźnieniu zaciśniętych
dłoni, np. po podaniu ręki na powitanie lub pojawiają się problemy
z otwieraniem drzwi [9, 18]. Pacjent nie może ''rozluźnić'' uśmiechu [18].
W badaniu neurologicznym stwierdza się osłabione lub zniesione odruchy
głębokie. Odruchy fizjologiczne mogą być osłabione, a sztywność mięśni
może mieć różne nasilenie w zależność od rodzaju miotonii, a poprawa
najczęściej przychodzi w miarę wykonywania ruchów [11].
Mogą również występować takie objawy układowe jak: zaburzenia
funkcji mięśni gładkich przewodu pokarmowego, zaburzenia przewodzenia
i rytmu serca, objawy dotyczących układu oddechowego, hormonalnego,
kości, oczu oraz otyłość [3, 5, 15, 19].
Zajęcie serca występuje u 80% przypadków [12, 20]. Występują takie
objawy jak: objawy sercowo-naczyniowe, niewydolność serca, migotanie
przedsionków, które stanowią stany zagrażające życiu u około 2-25%
21
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
pacjentów, prowadząc m.in. do kardiomiopatii rozstrzeniowej, zaburzeń
przewodnictwa oraz bloku przedsionkowo-komorowego [3, 20]. Mogą
występować arytmie związane z destrukcją układu przewodzącego serca
[5]. U 25-40% chorych z patologią strukturalną serca, występuje wypadanie
płatka zastawki mitralnej [20]. W przebiegu DM 1 dominują zaburzenia
przewodzenia w obrębie węzłów i odnóg pęczka Hisa oraz we włóknach
Purkinjego [20]. Niektóre doniesienia wykazały zależność między liczbą
powtórzeń CTG, a częstością występowania zaburzeń rytmu [10, 20].
Zmiany miopatyczne w mięśniówce serca występują rzadko [20].
Może za to występować osłabienie mięśni przepony, zaburzenia
ośrodkowej regulacji oddychania oraz bezdech w czasie snu [3, 5, 15].
Czasami występują zaburzenia połykania, dysfunkcja krtani, woreczka
żółciowego, jelit, macicy, megakolon – czyli okrężnica olbrzymia, przerost
kości czaszki oraz nawracające infekcje [3].
Objawy mózgowe prezentują się jako spowolnienie psychoruchowe,
senność, postępujące otępienie, zaburzenia osobowości oraz upośledzenia
rozwoju umysłowego. Apatia oraz hipersomnia mogą być objawami
układowymi [5, 20]. U wielu chorych mogą występować zaburzenia
poznawcze, zaburzenia afektu, zaburzenia zachowania, moczenia nocne,
zaburzenia koncentracji oraz uczucie zmęczenia [20, 21].
Zaburzenia endokrynologiczne obejmują przede wszystkim cukrzycę
oraz zaburzenia czynności przysadki [5, 9, 11]. Zaburzenia endokrynne
dotyczyć mogą również niedoczynności tarczycy oraz gruczołów
płciowych [10]. U mężczyzn mogą występować takie zaburzenia hormonalne jak: cukrzyca, hipogonadyzm z zanikiem jąder u mężczyzn, oligoaspermia oraz łysienia czołowe [3, 5, 9, 11]. U kobiet z kolei może
występować: trudny poród, ciężki przebieg ciąży, powikłania związane
z ciążą, zaburzenia menstruacyjne, słabe ruchy płodu, wielowodzie oraz
cukrzyca. Porody często kończą się cięciem cesarskim [3].
Noworodek z dystrofią miotoniczną z powodu niedojrzałości układu
nerwowo-mięśniowego jest wiotki, mało ruchliwy, ma mało wyrazistą
twarz, obecne są trudności z przyjmowaniem pokarmem, trudności
z oddychaniem ze względu na hipoplastyczną przeponą oraz kłopoty
z ssaniem [3, 13]. Często występuję upośledzenie umysłowe, słuchu
i mowy [3]. Śmiertelność dzieci jest wysoka [9]. Noworodki często
umierają niezdiagnozowane, z rozpoznaniem wcześniactwa, zespołu
zaburzenia oddychania, a miopatyczny początek zaburzenia najczęściej
zostaje przeoczony [18].
Najczęstszym powikłaniem dystrofii miotonicznej typu 1 jest zaćma
która występuje u 85% chorych [9]. Zaćma jest główną przyczyną
pogarszania się widzenia i ślepoty u ludzi [22]. Zaćma w dystrofii
miotonicznej może charakteryzować się występowaniem opalizujących
22
Analiza kliniczna i diagnostyczna dystrofii miotonicznych
zmętnień zlokalizowanych w obrębie kory oraz podtorebkowo, nazywa
się wtedy zaćmą choinkowa lub gwiaździstą podtorebkowo tylną [22].
U prawie wszystkich pacjentów, może występować zmętnienie soczewki
[6]. Może również występować porażenie gałkoruchowe lub zwyrodnieniowe barwnikowe siatkówki [11]. Często pojawiają się zaburzenia
oddychania takie jak oddechowy bezdech przysenny oraz nadmierna
senność [11]. U pacjentów z DM 1, może występować obraz kliniczny
upośledzenia umysłowego [17]. Twarz jest wąska o wyglądzie miopatycznym, czasami z opadającymi powiekami [11]. W diagnostyce
różnicowej upośledzenia umysłowego, charakterystyczne są cechy
fenotypowe takie jak: wady postawy, osłabiona siła mięśniowa, szczupła
budowa ciała, długa twarz, często otwarte usta. U dziecka z trudnościami
szkolnymi i obniżonym intelektem lekarz powinien rozważyć DM 1 [17].
Przebieg choroby zależy od powikłań układowych takich jak zaburzenia
rytmu serca, które są stanem zagrożenia życia oraz od objawów
mięśniowych [5]. Przebieg choroby może być ciężki, powodując osłabienie
mięśniowe, zaburzenia połykania, zaburzenia funkcji serca, niedociśnienie,
omdlenia, wypadanie zastawki dwudzielnej, zaburzenia oddychania
a nawet nagły zgon [11]. Wskazane jest więc monitorowanie pacjentów
pod kątem takich objawów jak kołatanie serca lub zasłabnięcia.
Najczęstszą formę choroby stanowią dystrofie miotoniczne wrodzone
[3]. Choroba ta występuje u dzieci matek dotkniętych chorobą oraz
manifestuje sie po urodzeniu poprzez hipotonię [3]. Nie obserwujemy
miotonii w pierwszym tygodniu życia, ale wraz z upływem czasu mogą
występować takie objawy jak: zajęcie przepony czy mięśni
międzyżebrowych [11].
Zjawisko antycypacji jest zaobserwowane w dystrofii miotonicznej [1,
3, 13, 18]. Zjawisko to jest tendencją do wcześniejszego zachorowania
i cięższych postaci choroby oraz wcześniejszym roku zachorowania
w kolejnych pokoleniach [1, 3]. Przyczyną jest ilość powtórzeń sekwencji
trójnukleotydów CTG w obrębie genu odpowiedzialnego za chorobę, która
wrasta w danej rodzinie w kolejnych pokoleniach [10, 18]. Częściej dzieci
z dystrofią miotoniczną rodzą sie z chorych matek, a potomstwa,
dziedziczące cechy od ojca, mają przebieg choroby skąpoobjawowy [1, 3].
23
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
3.2. Dystrofia miotoniczna typu 2
Dzięki rozwoju badań molekularnych począwszy od 1994r.,
stwierdzono okresowo brak mutacji w miejscu typowym dla dystrofii
miotonicznej typu 1 oraz istnienie dystrofii miotoniczna typu 2 [13].
W 1994r. opisano proksymalną miopatią miotoniczną [11]. W 1998r.
wykazano, że zmutowany gen w dystrofii miotonicznej typu 2 (DM2),
dziedziczony sposobem autosomalnie dominujący, jest zlokalizowany
na chromosomie 3q21 [3, 11]. Następnie, w 2001r., Liquori i wsp.
zidentyfikowali mutację charakterystyczną dla dystrofii miotonicznej typu
2 [18]. Wykazano, że objawy DM 2 są spowodowane także mutacją
dynamiczną polegającą na zwielokrotnieniu sekwencji czteronukletydowej
CCTG w pierwszym intronie genu białka 9 zawierającego domenę palca
cynkowego (ZFN 9) [4, 11, 23, 24]. Powtórzenia CCTG w DM 2 mogą być
dłuższe niż w DM 1. Można stwierdzić nieprawidłową liczbę powtórzeń
w DM 2, kiedy zakres powtórzeń wynosi od 75 do 11 000. Średnia
powtórzeń wynosi 5 000 [18]. Produkt białkowy genu ZNF9,
charakteryzując się występowaniem 7 domen o strukturze palców
cynkowych, prawdopodobnie wiąże RNA w regionie 5'UTR [20]. Częstość
występowania DM 2 jest 1: 20 000 [18].
Objawy kliniczne mogą być bardzo różnorodne wśród tej samej rodziny.
W dystrofii miotonicznej typu 2, opisanej pierwszy raz przez Rickera,
początek choroby jest późniejszy, nie występuje w dzieciństwie. W DM 2,
występują osłabienie mięśni, zanik mięśnia mostkowo-obojczykowosutkowego, miotonia, zaćma, czasami arytmie. Osłabienie mięśniowe jest
dosiebne oraz przeważa w obrębie obręczy biodrowej [3, 25]. Mięśnie
twarzy są zaoszczędzone, ale często występuje przerost mięśni łydek [3].
Objaw miotoniczny jest trudny do wywołania [3]. Może występować
zaćma oraz podobne objawy pozamięśniowe jak w DM 1 [11].
Różnice między DM 1 i DM 2 obejmują zajęcie mięśni ksobnych
w początkowym okresie choroby oraz mniej nasilone objawy miotonii,
oszczędzające mięśni twarzy oraz często występujący przerost łydek
w przypadku tej drugiej postaci [4]. W DM2 antycypacja jest nieznaczna.
Nie ponadto występuje wrodzona postać dystrofii miotonicznej [13].
Opóźnienie rozwoju umysłowego wiąże się z DM 1 o wczesnym początku
a nie z DM 2. U niektórych chorych z DM 2 miotonia nasila się pod
wpływem ciepła a zmniejsza się pod wpływem zimna [11]. Wydaje się, że do
zajęcia układu krążenia rzadziej dochodzi w przebiegu DM typu 2 [20].
DM 1 oraz DM 2 są „chorobami RNA” o podobnym obrazie klinicznym,
ale zaburzenie sposobu regulacji różnych genów nie jest dobrze poznane [26,
27]. Gen kanału chlorkowego mięśnia CIC-1 jest odpowiedzialny za
występowanie miotonii [13]. Odmienność fenotypowa tłumaczy się
24
Analiza kliniczna i diagnostyczna dystrofii miotonicznych
z różnicami w czasowym lub przestrzennym obrazie ekspresji genów
zawierających zwielokrotnione powtórzenia DMPK i ZNF9 oraz genów
różnych białek wiążących RNA [4]. W obu postaciach DM w mięśniach
szkieletowych dochodzi do zaburzeń składania genu IR, powodując objawy
cukrzycy. W komentarzu Prof. dr hab. n. med. Anna Kamińską,
zasugerowała, że nie wiadomo, czy istnieje dystrofia miotoniczne typu 3,
ponieważ opisano rodzinę z cechami charakterystycznymi dla DM 1 i DM 2
u której występują takie objawy jak: miotonie oraz zaćmę, bez mutacji DM 1
i DM 2 [13].
4. Diagnostyka dystrofii miotonicznych
Diagnoza powinna być oparta na wywiadzie, badaniu klinicznym oraz
badaniach dodatkowych jak m. in. badania biochemiczne a szczególnie
badania elektrofizjologiczne. Nie należy ograniczać diagnostyki tylko
do badania genetycznego ze względu na to, że mutacje powodują różne
fenotypy, a ten sam fenotyp może być wywołany różnymi mutacjami.
Istotną rolę w diagnostyce dystrofii miotonicznej odgrywają badania
neuroobrazowe, opisujące zmiany ogniskowe w istocie białej, uogólniony
zanik mózgu z poszerzeniem układu komorowego oraz zaniki w obrębie
istoty szarej [20].
Upośledzenie umysłowe, szczupła budowa ciała, charakterystyczny
wygląd o wydłużonej twarzy z otwartymi ustami, powinien skłonić lekarzy
do rozważenia dystrofii mięśniowej, zwłaszcza u dzieci. W przypadku
takiego podejrzenia warto wykonać badanie EMG oraz badanie genetyczne
[17]. W badaniach biochemicznych należy sprawdzić poziom glukozy oraz
aktywność enzymów mięśniowych w surowicy krwi: kinazy keratynowej
CPK, które mogą być w normie lub podwyższone [18, 20]. Stężeni
hormonów m. in. hormony tarczycy, testosteron, dihydrosteron również
mogą być w granicach normy lub nieznacznie podwyższone. Poziom
gonadotropiny jest przeważnie podwyższony [18].
Badanie elektrofizjologiczne w zespołach miotonicznych w pierwszym
rzędzie ma na celu wykazanie obecności wyładowań miotonicznych czyli
ciągów wyładowań składających się z fibrylacji, niekiedy dodatnich fal
ostrych lub niewielkich potencjałów trójfazowych jednostki ruchowej.
Częstotliwość dochodzi do 150 Hz. Blokowanie nerwu nie powoduje
znikania czynności miotonicznej. W zespołach miotonicznych mogą
występować wyładowania rzekomomiotoniczne które mają niższą
częstotliwość od 5 do 100 Hz, urywając się nagle, bez zmniejszenia
amplitudy [11]. W zespołach miotonicznych, badanie elektromiograficzne
wykazuje objawy miotonii oraz miopatii [10]. W badaniu EMG czasem
stwierdza się dyskretne cechy miopatyczne w dystrofiach miotonicznych
25
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
[20]. U około 10% chorych na dystrofię miotoniczną, szybkość
przewodzenia w nerwach obwodowych jest nieprawidłowa: stwierdzono
niewielkie cechy neuropatii aksonalnej [11].
Biopsja mięśnia wykazuje w badaniu histologicznym mięśni charakterrystyczną cechą pod postacią centralnie położonych jąder włókien
mięśniowych, obecne są także włókna okrężne, masy sarkoplazmatyczne oraz
zanik włókien typu 1 w DM 1 natomiast zanik włókien typu 2 oraz obecność
skupisk jąder komórkowych typu „nuclear clumps” w DM 2 [3, 13].
Należy przeprowadzić badanie okulistyczne za pomocą lampy
szczelinowej celem wykrycia zaćmy wrodzonej [20]. Ze względu
na odkrycie podłoża genetycznego w dystrofiach miotonicznych,
wprowadzono diagnostykę molekularną w tych chorobach [3]. Wskazane
jest wykonania badania genetycznego, np. metodą PCR, umożliwiając
wykazanie obecności allelu o prawidłowej lub nieprawidłowej wielkości,
a w celu uściślenia rozpoznania wskazane jest wykonanie analizy Southern
Blot [17]. Dzięki technologii biologii molekularnej, można zaproponować
pacjentowi badanie diagnostyczne, przedobjawowe i prenatalne [28].
Poradnictwo genetyczne jest bardzo przydatne.
5. Wnioski
Dystrofie miotoniczne to choroby o wysokiej heterogenności i bogatej
wieloukładowej symptomatologii. Należą do chorób genetycznych
o autosomalnym dominującym typie dziedziczenia. Wyróżniamy dwa typy
dystrofii miotonicznych [20]. Miotonia jest jednym z głównym objawów
dystrofii miotonicznej typu 1 [2]. Dystrofie miotoniczne typu
1 i 2 są spowodowane różnymi defektami genetycznymi. Objawy kliniczne
dotyczą głównie mięśni szkieletowych, powodując ich osłabienie oraz
występowanie miotonii [4]. Najbardziej typowym objawem choroby jest
objaw miotoniczny, określony przez chorych jako sztywność mięśni lub
utrudniony rozkurcz mięśni po skurczu dowolnym - objaw miotonii
czynnej [20]. Objawy zależą od stopnia ekspansji genu, który odpowiada
za obraz kliniczny [6]. Objawy kliniczne są bardzo różnorodne, a zespoły
występują w bardzo różnym nasileniu. Występuje nawet duża zmienność
wewnątrzrodzinna [20].
Miotonia jest rzadko nasilona i rzadko wymaga pilnej interwencji
medycznej [3]. Leczenie chorób z zaburzeniami miotonicznymi jest mało
skuteczne i przeważnie jedynie przyczynowe [3]. Celem leczenia miotonii
jest stabilizacja błony włókna mięśniowego. Stosuje się najczęściej
meksyletynę, która blokuje kanały sodowe [2]. Fizykoterapia również bywa
nieskuteczna. Z kolei analiza DNA nie może być jedynym testem
diagnostycznym w różnicowaniu zespołów miotonicznych, ponieważ
26
Analiza kliniczna i diagnostyczna dystrofii miotonicznych
okazuje się, że mutacje powodują różne fenotypy, a ten sam fenotyp może
być wywołany różnymi mutacjami [11]. Wymagane jest aktywne
medyczne interdyscyplinarne działanie i współpraca m.in. kardiologa,
okulisty, endokrynologa, ortopedy, neurologa i genetyka [29, 30]. Pacjenci
i ich rodziny powinny pozostawać pod stałą opieką Poradni Genetycznej.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
Milewski M . , Bal J. Mutacje dynamiczne. Funkcja niestabilnych sekwencji
DNA w niektórych chorobach genetycznych człowieka, Postępy biochemii,
39 (4) (1993), pp. 228-235
Turaj W., Bożek J., Bodzioch M. Meksyletyna u chorych na dystrofię
miotoniczną typu 1, Med. Prakt. Neurol., 4 (2010), pp. 79-82
Hausmanowa-Petrusewicz I., Sułek A. Dystrofia miotoniczna, Aktual. Neurol.,
5 (2) (2005), pp. 109-111
Nurowska E., Dworakowska B., Dołowy K. Prądy potasowe w komórkach
mięśniowych w chorobie Steinerta, Med. Dydakt. Wycho, 40 supl. 1 (2008),
pp. 53-56
Wołk R. Zaburzenia przewodzenia i rytmu serca w dystrofii miotonicznej diagnostyka i znaczenie kliniczne w dorosłej populacji, Neurol. Neurochir.
Pol., 35 (1) (2001), pp. 111-118
Zalewska R., Mariak Z.., Markowska E. i wsp. Problemy okresu
okołooperacyjnego u chorych na dystrofię miotoniczną Steinerta,
operowanych z powodu zaćmy, Klin. Oczna, 107 (1-3) (2005), pp. 113-114
Łusakowska A., Sułek-Piątkowska A. Dystrofia miotoniczna - nowe spojrzenie
na znaną chorobę, Neurol. Neurochir. Pol., 44 (3) (2010), pp. 264-276
Ranum L.P., Day J.W. Myotonic dystrophy: clinical and molecular parallels
between myotonic dystrophy type 1 and type 2, Curr Neurol Neurosci Rep.,
2(5) (2002), pp. 465-470
Wawrocka A., Krawczyński M. Choroby neurodegeneracyjne powodowane
przez ekspansję powtórzeń trójnukleotydowych, Nowiny Lek., 75 ( 4) (2006),
pp. 389-393
Markowska E., Zalewska R., Mariak Z. i wsp. Objawy okulistyczne u chorych
z dystrofią miotoniczną Steinerta, Prz. Lek., 63 (8) (2006), pp. 662-663
Ryniewicz B. Kanałopatie mięśniowe: miotonie i porażenia okresowe,
Pol. Prz. Neurol., 2 (3) (2006), pp. 138-144
Russo V., Rago A., Papa A. A. et al. Does a high percentage of right
ventricular pacing influence the incidence of paroxysmal atrial fibrillation
in myotonic dystrophy type 1 patients?, Kardiol. Pol., 71 (11) (2013),
pp. 1147-1153
Kamińska A. [Komentarz do artykułu pt. Genetyka i molekularna patogeneza
dystrofii miotonicznych], Neurol. Dypl., 1 (4) (2006), pp. 61-62
Kumar A., Agarwal S., Agarwal D. et al. Myotonic dystrophy type 1 (DM1):
a triplet repeat expansion disorder, 522(2) (2013), pp. 226-230
Sobów T., Liberski P. P. Choroby wywołane niestabilnością powtarzalnych
sekwencji trójek nukleotydowych, Pol. J. Pathol., 49 (1) supl. (1997), pp. 85-92
27
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
16. Serra L., Petrucci A., Sapanò B. How genetics affects the brain to produce
higher-level dysfunctions in myotonic dystrophy type 1, Funct Neurol.,
25 (2015): pp. 1-11
17. Wojaczyńska-Stanek K., Sadowska M., Marszał E. Omówienie trzech rodzin
z dystrofią miotoniczną DM 1, Neurol. Dziec., 14 (27) (2005), pp. 47-51
18. Sadowska M., Wojaczyńska-Stanek K., Marszał E. Dystrofia miotoniczna –
obraz kliniczny, patogeneza i diagnostyka, Neurol. Dziec., 14 (27) (2005),
pp. 31-36
19. Hakansson K., Kostic S., Lindberg C. Surgical treatment of obesity in DM1 –
a case report and a review of the literature, Neuromuscul Disord (2015),
http://www.nmd-journal.com/article/S0960-8966(15)00037-1/abstract (dostęp
22.03.2015)
20. Banach M., Rakowicz M., Antczak J. et wsp. Zagrożenia kardiologiczne
i oddechowe oraz zaburzenia snu u pacjentów z dystrofią miotoniczną,
Prz. Lek., 66 (12) (2006), pp. 1065-1068
21. de León M.B., Cisneros B. Myotonic dystrophy 1 in the nervous system: from
the clinic to molecular mechanisms, J Neurosci Res., 86(1) (2008), pp. 18-26
22. Borcz E., Sarnat M., Sapeta S. i wsp. Zaćma u pacjentów ze schorzeniami
metabolicznym, Okulistyka, 15 (4) (2012), pp. 23-25
23. Dabby R., Sadeh M., Herman O.et al. Clinical, Electrophysiologic and
pathologic findings in 10 patients with myotonic dystrophy 2, Isr Med Assoc
J, 13 (12) (2011), pp. 745 - 747
24. Liquori C.L., Ricker K., Moseley M.L. et al. Myotonic dystrophy type
2 caused by a CCTG expansion in intron 1 of ZNF9, Science, 293(5531)
(2001), pp. 864-867
25. Meola G., Moxley R.T. 3rd. Myotonic dystrophy type 2 and related myotonic
disorders. J Neurol., 251(10) (2004), pp. 1173-1182
26. Ranum L.P., Day J.W. Myotonic dystrophy: RNA pathogenesis comes into
focus, Am J Hum Genet., 74(5) (2004), pp. 793-804
27. J.W. Day, Ranum L.P. RNA pathogenesis of the myotonic dystrophie,
Neuromuscul Disord., 15(1) (2005), pp. 5-16
28. Kamsteeg E.J., Kress W., Catalli C. et al. Best practice guidelines
and recommendations on the molecular diagnosis of myotonic dystrophy types
1 and 2, Eur J Hum Genet., 20(12) (2012), pp. 1203-1208
29. Turner C., Hilton-Jones D. Myotonic dystrophy: diagnosis, management
and new therapies, Curr Opin Neurol., 27(5) (2014), pp. 599-606
30. Turner C., Hilton-Jones D. The myotonic dystrophies: diagnosis
and management, J Neurol Neurosurg Psychiatry., 81(4) (2010), pp. 358-367
28
Analiza kliniczna i diagnostyczna dystrofii miotonicznych
Clinical and diagnostic analysis of myotonic dystrophies
Abstract
Myotonia is defined as the delayed relaxation of skeletal muscle fibers after voluntary
muscle constriction. It reflects hyperrexcitability of muscle fiber. The purpose of this study
is to analyze publications in scientific literature on myotonic dystrophies. Myotonic
dystrophy type 1 and type 2 are caused by different genetic defects. Most patients with
myotonic dystrophy phenotype have myotonic dystrophy 1. Despite developement
of diagnostic in neurological disorders, it is hard to predict patient's longterm quality of life.
An active medical multidisciplinary approach is required, including especially
a cooperation between neurologist and geneticist.
29
Véronique Petit1, Urszula Skrobas1,2, Konrad Rejdak1
Analiza kliniczna i diagnostyczna miotonii
niedystroficznych
Zaburzenia miotoniczne dzielą się na miotoniczne dystrofie oraz
na miotonie niedystroficzne. Miotonia określana jest jako utrudnienie
relaksacji mięśni szkieletowych po dowolnym skurczu mięśniowym a czas
ataku myotonii może trwać kilka sekund do kilku minut. Celem pracy jest
analiza danych z literatury naukowej dotyczącej miotonii niedystroficznych.
Najczęstsze niedystroficzne zaburzenia są spowodowane mutacją w genach
odpowiedzialnych za kodowanie kanałów jonów chlorkowych,
jak na przykład dystrofia miotoniczna Beckera, która jest dziedziczona
sposobem autosomalnym recesywnym. Forma dziedziczona sposobem
autosomalnym dominującym jest powszechnie nazywana miotonią
wrodzoną Thomsena, w której objawy są mniej nasilone. Istotne jest
nadzorowanie pacjenta w dalszym przebiegu leczenia, ocena skuteczności
zaproponowanego leczenia oraz aktywne medyczne wielodyscyplinarne
działanie.
1. Wstęp
Miotonia jest objawem wielu różnych zaburzeń mięśniowych. Objawy
miotonii, czyli utrudnienia relaksacji mięśni szkieletowych po dowolnym
skurczu mięśniowym, mogą trwać do kilku minut. Objawy miotoniczne
spowodowane są nadpobudliwością błony włókna mięśniowego, która
generuje charakterystyczną czynność bioelektryczną. W badaniu elektromiograficznym występują charakterystyczne wyładowania miotoniczne [1,
2, 3]. Miotonie występują w zespołach klinicznych o bardzo różnym
stopniu nasilenia.
Istnieje wiele zespołów miotonicznych, a objawy kliniczne są bardzo
różnorodne. Do zespołów miotonicznych zaliczają się dystrofie miotoniczne
oraz miotonie niedystroficzne. W miotoniach niedystroficznych wyróżniamy
kanałopatie sodowe oraz chlorkowe. Miotonie niedystroficzne spowodowane
są mutacjami w genach kodujących chlorkowe i sodowe kanały jonowe.
Wśród kanałopatii chlorkowych możemy wyróżnić miotonię wrodzoną
Thomsena i miotonię Beckera [1, 3, 4, 5, 6, 7].
1
Katedra i Klinika Neurologii, Wydział Lekarski, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
Kierownik Katedry i kliniki Neurologii UM: prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak
2
Katedra i Zakład Anatomii Prawidłowej Człowieka, Wydziała Lekarski, Uniwersytet
Medyczny w Lublinie
Do korespondencji mailowej: [email protected]
30
Analiza kliniczna i diagnostyczna miotonii niedystroficznych
2. Cel pracy oraz metody badań
Do zespołów miotonicznych zaliczają się miotonie niedystroficzne.
Celem pracy jest analiza kliniczna oraz diagnostyczna danych z bazy polskiej
bibliografii lekarskiej (PBL) dotyczących miotonii niedystroficznych.
3. Analiza kliniczna miotonii niedystroficznych
3.1.Zaburzenia miotoniczne
Miotonia określona jest jako utrudnienie relaksacji mięśni
szkieletowych po dowolnym skurczu mięśniowym i odzwierciedla
nadpobudliwość włókien mięśniowych. Miotonia polega na skurczu
mięśni, w których dochodzi do opóźnienia fazy relaksacji [8]. Za zjawisko
to odpowiada prawdopodobnie upośledzenie procesu powrotu wapnia
do retikulum sarkoplazmy [8]. Objawy miotoniczne spowodowane
są nadpobudliwością błony włókna mięśniowego, która generuje
charakterystyczną czynność bioelektryczną. Czynność bioelektryczna jest
generowana w postaci ciągów miotonicznych [4]. Pacjenci odczuwają
sztywność mięśniową i trudność w relaksacji mięśnia [4]. Klinicznie
wyróżniamy różne typy miotonii [1]. W badaniu neurologicznym mogą
występować objawy miotonii czynnej i perkusyjnej [1]. Miotonie czynne
to utrudniony rozkurcz mięśnia po skurczu dowolnym [1]. Miotonie
perkusyjne to przedłużony skurcz po mechanicznym uderzeniu, najczęściej
wywołane są w mięśniu języka lub mięśniu kłębu kciuka [1, 9]. Miotonie
elektryczne to spontaniczna czynność bioelektryczna mięśni rejestrowana
w czasie badania elektromiograficznego, może dotyczyć wielu mięśni
a najczęściej kończyn dolnych, dłoni, powiek oraz mięśni żwaczy [1].
Neuromiotomie, opisane w 1961 r. charakteryzują się sztywnością mięśni
w wyniku spontanicznej, stałej czynności włókien mięśniowych, jest
nazywaną ''stałą czynność jednostki ruchowej'', neurotonią, neuromiotonią
oraz uogólniona miokimia [1]. Objawy zmniejszają się u większość
pacjentów w miarę powtarzania ruchów, jest to zjawisko rozgrzania
(warm-up), które głównie występuje w kanałopatiach chlorkowych [1].
Czasami miotonia nasila się w miarę powtarzania ruchów, jest to miotonia
paradoksalna, która głównie występuje w kanałopatiach sodowych [1].
W zespołach miotonicznych występuję również osłabienie mięśni, które
jest przejściowe i jest określone jako utrata lub pogorszenie funkcji
ruchowej [1, 9]. Siłę poszczególnych mięśni może być oceniona za pomocą
ręcznego testu mięśniowego na podstawie 6-stopniowej skali:
5 – oznaczając normalną siłę a 0 – brak skurczu mięśnia [9]. Siła mięśniowej
poprawia się w miarę powtarzania ruchów dowolnych.
31
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
Miotonie występują w zespołach klinicznych o bardzo różnym nasileniu
oraz różnorodności. Do zespołów miotonicznych zaliczane są miotonie
niedystroficzne spowodowane mutacjami w genach kodujących kanały
chlorkowe lub sodowe mięśni szkieletowych (tzw. kanałopatie) oraz
dystrofie miotoniczne typu 1 (DM 1) i tyu 2 (DM 2) [1]. Myotonia jest
jednym z głównym objawów dystrofii miotonicznej typu 1 [3].
W kanałopatiach chlorkowych istnieje postać dziedziczona autosomalnie
dominująco: miotonia Thomsena oraz postać dziedziczona recesywnie:
miotonia Beckera [10, 11]. Kanałopatie sodowe dzielą się na parasomie
wrodzone, miotonię fluctuans, miotonię permanens, miotonię
potasozależną, hiperkaliemiczne porażenie okresowe, a u 10% przypadkach
występuje porażenie okresowe hipokaliemiczne [11, 12]. Najczęstszą
postać choroby stanowią dystrofie miotoniczne wrodzone [12]. Choroba
ta występuje u dzieci matek dotkniętych chorobą oraz manifestuje się
po urodzeniu poprzez hipotonią [12]. Osiowy objaw tych schorzeń
to miotonia. Neuromiotomia jest spowodowaną patologią kanałów
potasowych w zakończeniach nerwowych i może występować w postaci
wrodzonej jak i nabytej [1].
Miotonia odczuwana jest przez chorych jako sztywność, jest
spowodowana przejściową nadpobudliwością błony włókna mięśniowego
w przeciwieństwie do zmniejszonej pobudliwości, która powoduje
napadowe osłabienie mięśni, dominujące w porażeniach okresowych [1].
Mechanizmy sztywności i osłabienia polegają na depolaryzacji błony
włókien mięśniowych [1]. Mała depolaryzacja może spowodować
nadpobudliwość, a znaczna depolaryzacja unieczynnienie kanałów
sodowych [1]. W konsekwencji unieczynnienie kanałów sodowych,
powoduje, że pobudliwość błony włókien mięśniowych jest zmniejszona
i występuje osłabienie. Zaburzenia miokloniczne dzielą się na miotoniczne
dystrofie oraz na miotonie niedystroficzne. Istnieje wiele zespołów
miotonicznych, a objawy kliniczne są bardzo różnorodne.
3.2. Kanałopatie
Miotonie niedystroficzne spowodowane są mutacjami w genach
kodujących chlorkowe i sodowe kanały jonowe [5, 13, 14]. Kanałopatiami
nazywamy genetycznie uwarunkowane lub nabyte zaburzenia
funkcjonowania białek kanałów jonowych [15]. Kanały jonowe odgrywając
rolę w funkcjonowaniu systemów sygnalizacyjnych komórki [16]. Kanały
jonowe są strukturami białkowymi umożliwiającymi transport jonów
poprzez błony biologiczne, są wielkocząsteczkowymi białkami tunelowymi
błon komórkowych i błon wewnątrzkomórkowych, poprzez które odbywa
sie przepływ jonów zgodnie z gradientem stężeń i potencjałów, do wnętrza
32
Analiza kliniczna i diagnostyczna miotonii niedystroficznych
i z wnętrza komórki [15, 16]. W transporcie przez błony zasadniczym
mechanizmem napędowym generującym gradienty chemiczne i elektrochemiczne są pompy jonowe [16]. Kanały jonowe są odpowiedzialne za
tworzenie potencjału spoczynkowego, potencjału czynnościowego oraz
transmisji synaptycznej [15]. Dzięki błonom biologicznym w komórce
odbywa się jednocześnie kilka tysiące reakcji chemicznych, objętość
komórkowa jest regulowana a cztery główne systemy kanałowe mają duże
znaczenie dla aktywność bioelektrycznej komórki mięśniowej [1, 15, 16].
Kanały jonowe mogą być wybiórcze, selektywne. Przepływ przez kanały
jest możliwy wyłącznie dla określonych prądów jonowych [16]. Istnieje
systemy kanałowe dla jonów Na, Cl, K i Cl, kontrolowane przez potencjał
błonowy [1]. Potencjał błonowy jest czynnikiem decydującym o czynności
skurczowej komórek, kontroluje napływ jonów wapnia do komórki oraz ich
uwalnianie z magazynów wewnątrzkomórkowych [17].
Kanały sodowe w spoczynku są zamknięte a otwierają się wskutek
depolaryzacji i są odpowiedzialne za powstanie potencjału czynnościowego. Kanały wapniowe uwalniają jony wapna, regulują pobudliwość
elektryczną błony oraz różne procesy wewnątrzkomórkowe. Spoczynkowy
potencjał błony jest regulowany przez kanały potasowe [1]. Kanały
potasowe utrzymują potencjał czynnościowy oraz są odpowie-dzialne za
fazę repolaryzacji błony, są głównym czynnikiem determi-nującym wartość
potencjału błonowego komórki i odgrywają rolę w regulacji potencjału
błonowego komórek mięśni gładkich i napięcia naczyń krwionośnych [1,
17, 18]. Otwarcie kanałów potasowych pod wpływem czynników
uwalnianych ze śródbłonka prowadzi do przepływu jonów potasu z wnętrza
komórki na zewnątrz błony komórkowej, czego następstwem jest
hyperpolaryzacja, zamknięcie zależnych od potencjału błonowych kanałów
wapniowych i rozkurcz naczynia krwionośnego [17]. Natomiast
zamknięcie kanałów potasowych a otwarcie kanałów wapniowych
prowadzi do depolaryzacji oraz do skurczu [17]. Kanały chlorkowe są
otwarte w spoczynku a zamykają się pod wpływem hiperpolaryzacji, dzięki
tym kanałom odbywa się większość spoczynkowej przewodności błony
komórkowej [13, 17, 18].
33
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
3.3. Miotonie niedystroficzne
Najczęstsze niedystroficzne zaburzenia są spowodowane mutacją
w genach odpowiedzialnych za kodowanie kanałów jonów chlorkowych,
jak na przykład dystrofia miotoniczna Beckera, która jest dziedziczona
sposobem autosomalnym recesywnym [3, 5, 14, 19, 20]. Forma
dziedziczona sposobem autosomalnym dominującym jest powszechnie
nazywana miotonią wrodzoną Thomsena, w której objawy są mniej
nasilone [3, 19, 20, 21]. Miopatia Thomsena, opisana pierwszy raz
w 1876r., dziedziczona autosomalnie dominująco jest rzadką chorobą [1].
Objawy choroby mogą występować od urodzenia, wtedy sztywność
dotyczy najczęściej mięśni kończy dolnych, dłoni, powiek oraz mięśni
żwaczy, siła mięśniowa jest czasami większa od normy, a czasami mogą
występować bolesne kurcze mięśni [1, 21]. Objawy miotonii nasilają się
po odpoczynku a zmniejszają sie w miarę powtarzania ruchów [1].
Występują wyłącznie objawy mięśniowe. Budowa ciała jest atletyczna.
Rzadko występuje padaczka, zez i dysfunkcje okoruchowe [22, 23].
Miotonia Beckera jest ciężką kanałopatią o dziedziczeniu recesywnym,
która została opisana przez Beckera w 1957 r. [1, 24]. Występują wyłącznie
objawy mięśniowe, które są bardziej nasilone niż w miopatii Thomsena [1].
Do charakterystycznych objawów zalicza się przerost głównie mięśni
kończyn dolnych i pośladków oraz pogłębioną lordozę lędźwiową [1, 6,
24]. Objawy miotonii nasilają się w czasie ciąży a zmniejszają sie w miarę
powtarzania ruchów dowolnych [1]. Budowa ciała chorych jest atletyczna.
Choroba zaczyna się w wieku 4-12 r.ż. Rzadko choroba współistnieje
z kardiomiopatią [25]. W miopatiach Thomsena i Becker nie występują
objawy pozamięśniowe.
Kanałopatie sodowe dzielą sie na parasomie wrodzone, hiperkaliemiczne porażenie okresowe, miotonię potasozależną, miotonię fluctuans,
miotonię permanens, a także około 10% przypadków stanowi porażenie
okresowe hipokaliemiczne. Mechanizm tych chorób jest oparty na
depolaryzacji błony w czasie napadu, która jest spowodowana nieprawidłową inaktywacją kanałów sodowych [1].
Miotonia potasozależna to mięśniowa kanałopatia objawiająca
się miotonią gwałtownie zaostrzającą się po spożyciu potasu, ze zmienną
wrażliwością na zimno. Nie występują epizody osłabienia. Do kanałopatiach sodowych zalicza się miotonię z objawami zmiennymi czyli
fluctuans, opisana przez Rickera w 1990 r. oraz miopatię z objawami
stałymi czyli permanens [1, 4]. W miopatii fluctuans występują takie
objawy jak w miopatii wrodzonej, które zmiennie nasilają się na przestrzeni
dni a w miopatii permanens występuje ciężka sztywność, przerost mięśni
szyi i ramion oraz czasami zaburzenia oddychania [1]. Hiperkaliemiczna
34
Analiza kliniczna i diagnostyczna miotonii niedystroficznych
postać porażenia okresowego, jest dziedziczona autosomalnie dominująco,
należy też do kanałopatii sodowych, ale również do kanałopatii wapniowej
[1, 8]. Napady osłabienia występują między 10 a 20 r.ż, trwają do kilku
godzin oraz są spowodowane przez odpoczynek po wysiłku, zimno, głód
oraz stres [1]. Porażenie okresowe hipokaliemiczne, dziedziczone
sposobem dominującym, jest spowodowane mutacjami w genie kanału
sodowego u około 10% przypadkach, ale również mutacjami missensownymi w genie kodującym podjednostkę kanału wapniowego [1].
Pacjent budzi się rano z osłabieniem mięśni, szczególnie kończyn dolnych,
a po latach może się utrwalić [1]. Napady trwają od 2 do 24 godzin
a ich częstotliwość zmniejsza się z wiekiem [1]. Choroba zaczyna
się między 6 a 25 r. ż. Wskazane jest szczególnie unikanie diety bogatowęglowodanowej, wysokosodowej oraz wysiłku fizycznego jak również
alkoholu, zimna oraz stresu [1]. W paramiotomii wrodzonej występuje
osłabienie lub porażenie mięśni, które może występować pod wpływem
zimna [1]. Ponadto choroba ta charakteryzuje się występowaniem objawów
pod wpływem wysiłku fizycznego oraz napadów osłabienia mięśniowego,
które ustępują po rozgrzewaniu. Występuje sztywność, osłabienie mięśni
po wysiłku trwa nawet do 1,5 godz., natomiast porażenie mięśni, w którym
osłabienie pojawia po wysiłku narasta powoli do 30 minut [1]. Paramiotomia wrodzona jest chorobą genetyczną, dziedziczoną autosomalnie
dominująco, związaną z mutacją genu kanału sodowego zlokalizowanego
na chromosomie 17. Objawy choroby mogą występować nawet tuż po
urodzenia. Paramiotomia wrodzona jest miotonią paradoksonalną, która
została pierwszy raz opisana przez Elenburga w 1886r.
4. Analiza diagnostyczna i leczenie miotonii niedystroficznych
4.1.Diagnostyka miotonii niedystroficznych
Elektromiografia (EMG) jest metodą diagnostyczną opartą na czynności
elektrycznej mięśni i nerwów obwodowych. EMG jest podstawowym
badaniem dodatkowym służącym do rozpoznania chorób obwodowego
układu nerwowego oraz mięśni.
Badanie elektromiograficzne przestawia reakcję miotoniczną oraz
miogenne odchylenia w zapisie EMG, charakteryzujące się krótkimi
niskimi potencjałami jednostek ruchowych a w przypadkach długo
chorujących występuje zeszkliwienie i martwica włókien [12, 26]. Mogą
występować nieprawidłowe parametry pojedynczego potencjału: skrócenie,
obniżenie amplitudy, wielofazowość – jak w miopatii [26]. Ciągi
miotoniczne są nieobecne w postaciach wrodzonych od urodzenia,
35
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
ujawniają się około 2-3 r. ż. [26]. EMG jest użytecznym narzędziem
do wykazania miotonii, kiedy objawy kliniczne nie są jednoznaczne [27].
W badaniu EMG w przypadku miotonii niedystroficznych oceniane
jednostki ruchowe, mogą mieścić się w granicach normy, czasem stwierdza
się dyskretne cechy miopatyczne w dystrofiach miotonicznych [1].
W miopatiach Beckera i Thomsena stwierdza się zmniejszony wpływ
jonów Cl [28]. W miopatii Thomsena, która jest kanałopatią chlorkową,
w badaniu EMG występują prawidłowe parametry potencjałów jednostki
ruchowej. Stwierdza się też obecność wielu wyładowań miotonicznych
w mięśniach odsiebnych a czasami występuje przejściowy, krótki spadek
amplitudy potencjałów wywołanych w teście wysiłkowym czyli podczas
drażnienia nerwu wyjściowo, po wysiłku. Oziębienie nie ma wpływu
na amplitudę potencjałów wywołanych [1]. W miopatii Beckera, w badaniu
EMG występują prawidłowe parametry potencjałów jednostki ruchowej,
czasami występują dyskretne cechy miopatyczne, liczne wyładowania
w mięśniach ksobnych i odsiebnych, przejściowy, wyraźny, długi spadek
amplitudy potencjałów wywołanych podczas długiej stymulacji nerwu
lub po wysiłku, ale bez zmian podczas oziębienia [1]. W kanałopatiah
chlorkowych obraz morfologiczny mięśnia jest często prawidłowy,
ale czasami stwierdza się centralnie ułożone jądra, czasem przerost włókien
typu 2A oraz hipoplazję włókien typu 2B [1]. W badaniu EMG u pacjenta
z paramiopatią wrodzoną, występują prawidłowe parametry potencjałów
jednostki ruchowej, obecność wyładowań miotonicznych w normalnej
temperaturze, nasilające się pod wpływem oziębienia, znaczny spadek
amplitudy potencjałów wywołanych po oziębieniu i wysiłku w mięśniu
oziębionym, bez zmian podczas testu wysiłkowego w temperaturze
pokojowej [1]. W badaniu EMG u pacjenta chorującego na hiperkaliemiczną postać porażenia okresowego, stwierdza się prawidłowe
parametry jednostek ruchowych oraz obecność wyładowań miotonicznych
w spoczynku [1]. W biopsji mięśni można zauważyć zróżnicowanie średnic
poszczególnych włókien mięśniowych, wynikające z zaniku części tych
włókien [8]. W obrazie morfologicznym mięśnia można czasami stwierdzić
wodniczki oraz pojedyńcze włókna, które mogą ulec martwicy, a po wielu
latach obraz utrwalonej miopatii, u pacjenta chorującego na hiperkaliemiczną postać porażenia okresowego. Obraz morfologiczny mięśnia
może być prawidłowy w paramiotonii wrodzonej, ale mogą też być zmiany
nieswoiste przypominające miopatie chlorkowe, ponieważ czasami
widoczne są wodniczki i agregaty tubularne [1].
36
Analiza kliniczna i diagnostyczna miotonii niedystroficznych
4.2. Leczenie miotonii niedystroficznych
Leczenie zaburzeń miotonicznych jest często objawowe i działa
w okresie jego stosowania. W przypadku objawów miotonicznych, cel
leczenia polega na stabilizacji czynności bioelektrycznej błony
komórkowej włókna mięśniowego [4]. Istnieją m.in. leki zwiększające
przewodzenie w kanałach chlorkowych oraz leki modyfikujące czynność
kanałów potasowych [4]. Istnieją leki działające na kanały sodowe należące
do antagonistów kanałów sodowych jak meksyletyna, analog lidokainy [4].
Stosuje się najczęściej meksyletynę, która blokuje kanały sodowe,
zapobiegając wyładowaniom oraz stabilizuje unieczynnione kanały, działa
na sztywność. W porażeniach okresowych najczęściej stosuje się di chloroenamid oraz acetazolamid, leki które zmniejszają częstotliwość napadów
[4]. W celu stabilizacji włókna mięśniowego stosuje się również fenytoinę,
dizopiramid oraz tokainid, które zmniejszają sztywność mięśni [1].
U pacjentów z DM 2, można podawać chininę, niesterydowe leki
przeciwzapalne, oraz sterydy w razie bolesnych skurczów mięśni [26].
W porażeniach okresowych zalecane jest unikanie czynników
prowokujących napady. Według Griggsa, 50% chorych z zespołami
miotonicznymi nie stosuje żadnych leków [1]. W leczeniu porażenia
okresowego hipokaliemicznego, podaje się często potas p.o. w dawce
25 mEq co 30 minut, nie przekraczając 200mEq przez 12 godzin.
Wskazana jest dieta z ograniczona ilością węglowodanów i sodu [1].
Leczenie chorób układowych może pomóc pacjentowi. Zaćma oraz kamica
żółciowa mogą być usuniętę dzięki operacji [12]. Często operacje zaćmy
są przeprowadzone w znieczuleniem ogólnym ze względu na utrudniony
kontakt z pacjentem. U pacjentów chorujących na dystrofię miotoniczną
może nastąpić wzmożona wrażliwość na środki zwiotczające, opioidy, leki
sedatywne i anestetyki [8]. Może występować nieprawidłowa reakcja
na znieczulenie objawiając się hipertermią złośliwą, zespół hipermetaboliczny, spowodowany zaburzeniami przemian wapnia wewnątrzkomórkowego, manifestującym się nagłym wzrostem temperatury ciała,
nadmiernym zużyciem tlenu i wzrostem wytwarzania dwutlenku węgla,
zwiększoną potliwością, rozwojem kwasicy, zaburzeniami czynności serca
i upośledzonym przepływem tkankowym [16, 26, 29]. Mioglobina uwalnia
się z komórek mięśniowych [29]. Zaburzenia hormonalne mogą być
skorygowane poprzez leczenie endokrynologiczne [12]. Leczenie kardiologiczne pełni też dużą rolę. Pacjenci wymagają opieki wieloi wysokospecjalistycznej. Fizykoterapia jest zalecana, szczególnie w późniejszym okresie. Rozważenie stosowania ortezy kolanowej i skokowej
wydaje się także słuszne [26]. Nadzieja w leczeniu opiera się na transferze
zdrowych komórek przez transfer własny, zmodyfikowanie komórek,
37
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
wykorzystanie embrionalnych komórek macierzystych, mających zdolność
podziałów i przekształcenia się, różnicowania się w inny typ komórek oraz
terapii genowej opartej na naprawie i transferze genu. Dużą nadzieję
pokłada się w zastosowaniu metody ominięcia eksonu przy użyciu
antysensownych nukleotydów [30].
5. Wnioski
Miotonia odczuwana jest przez chorych jako sztywność, jest
spowodowana przejściową nadpobudliwością błony włókna mięśniowego
w przeciwieństwie do zmniejszonej pobudliwości, która powoduje
napadowe osłabienie mięśni, dominujące w porażeniach okresowych.
Miotonie występują w zespołach klinicznych o bardzo różnym stopniu
nasilenia [7]. Istnieje wiele zespołów miotonicznych, a objawy kliniczne
są bardzo różnorodne. Do zespołów miotonicznych zaliczają się dystrofie
miotoniczne oraz miotonie niedystroficzne. Miotonie niedystroficzne
spowodowane są mutacjami w genach kodujących chlorkowe i sodowe
kanały jonowe. Najczęstsze niedystroficzne zaburzenia są spowodowane
mutacją w genach odpowiedzialnych za kodowanie kanałów jonów
chlorkowych, jak na przykład dystrofia miotoniczna Beckera, która jest
dziedziczona sposobem autosomalnym recesywnym. Forma dziedziczona
sposobem autosomalnym dominującym jest powszechnie nazywana
miotonią wrodzoną Thomsena, w której objawy są mniej nasilone.
Pomimo postępującego rozwoju diagnostyki w zaburzeniach
neurologicznych, trudno jest przewidzieć jakość życia chorych z miotonią.
W związku z tym istotne jest nadzorowanie pacjenta oraz ocena
skuteczności zaproponowanego leczenia. Wskazane jest wczesne rozpoznanie zaburzeń kardiologicznych, hormonalnych oraz nieprawidłowości
metabolicznych celem wdrożenia odpowiedniego leczenia, aby zapobiec
powikłaniom. Wymagane jest aktywne wielodyscyplinarne działanie
i współpraca zwłaszcza pomiędzy neurologiem i genetykiem.
Literatura
1.
2.
3.
4.
Ryniewicz M . B. Kanałopatie mięśniowe: miotonie i porażenia okresowe,
Pol. Prz. Neurol., 2 (3) (2006), pp. 138-144
Banach M., Rakowicz M., Antczak J. et wsp. Zagrożenia kardiologiczne
i oddechowe oraz zaburzenia snu u pacjentów z dystrofią miotoniczną,. Prz.
Lek., 66 (12) (2006), pp. 1065-1068
Skálová D., Zídková J., Voháňka S. et al. CLCN1 mutations in Czech patients
with myotonia congenita, in silico analysis of novel and known mutations in the
human dimeric sketal muscle chloride channel. PLoS One. 8(12) (2013), pp 1-10
Turaj W., Bożek J., Bodzioch M. Meksyletyna u chorych na dystrofię
miotoniczną typu 1, Med. Prakt. Neurol., 4 (2010), pp. 79-82
38
Analiza kliniczna i diagnostyczna miotonii niedystroficznych
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
Lee T.T., Zhang X.D., Chuang C.C., et al. Myotonia congenita mutation
enhances the degradation of human CLC-1 chloride channels. PLoS One. 8(2)
(2013), pp. 1-13
Ratbi I., Elalaoui S.C., Escudero A., et al. Moroccan consanguineous family with
Becker Myotonia and review. Ann Indian Acad Neurol. 14(4) (2011): 307-309
Thomas J., Tarleton J., Baker S.K. Recessive CLCN 1 mutation presenting as
Thomsen disease, Muscle Nerve. 38(5) (2008): 1515-1517
Markowska E., Zalewska R., Mariak Z. i wsp. Objawy okulistyczne u chorych
z dystrofią miotoniczną Steinerta,, Prz. Lek., 63 (8) (2006), pp. 662-663
Kamińska A. Choroby nerwowo-mięśniowe w praktyce lekarza rodzinnego,
Przew. lek., 4, 11 (2001), pp. 91-103
Gurgel-Giannetti J., Senkevics A.S., Zilbersztajn-Gotlieb D. Thomsen
or Becker myotonia? A novel autosomal recessive nonsense mutation in the
CLCN1 gene associated with a mild phenotype, Muscle Nerve. 45(2) (2012),
pp 279-283
Furby A., Vicart S., Camdessanché et al. Heterozygous CLCN 1 mutations can
modulate phenotype in sodium channel myotonia, Neuromuscul Disord. 24(11)
(2014): 953-959.
Hausmanowa-Petrusewicz I., Sułek A. Dystrofia miotoniczna, Aktual. Neurol.,
5 (2) (2005), pp. 109-111
Tang C.Y., Chen T.Y. Physiology and pathophysiology of CLC-1: mechanisms
of a chloride channel disease, myotonia, J. Biomed Biotechnol (2011),
http://www.hindawi.com/journals/bmri/2011/685328/ (dostęp 27.03.2015)
Lyons M.J., Duron R., Molinero I. Novel CLCN 1 mutation in carbamazepineresponsive myotonia congenita, Pediatr Neurol. 42(5) (2010): pp. 365-368
Rola R., Ryglewicz D. Kanałopatie neuronalne, Postępy Nauk Medycznych.
1 (2012), pp. 51-59
Gawlik A., Krasnowska M. Rola kanałów jonowych w procesach
sygnalizacyjnych limfocyta T, Alergia Astma Immunologia 6(1) (2001), pp. 17-23
Baranowska M., Kozłowska H., Korbut A. i wsp. Kanały potasowe w
naczyniach krwionośnych ich znaczenie w fizjologii i patologii, Postępy Hig.
Med. Dosw. 61 (2007), pp. 596-605
Lehmann-Horn F., Orth M., Kuhn M., et al. A novel N440K sodium channel
mutation causes myotonia with exercise-induced weakness-exclusion of CLCN
1 exon deletion/duplication by MLPA. Acta Myol. 30(2) (2011), pp. 133-137
Ulzi G., Sansone V.A., Magri V. In vitro analysis of splice site mutations in
the CLCN1 gene using the minigene assay, Mol Biol Rep., 41(5) (2014), pp.
2865-2874
Lakraj A.A., Miller G., Vortmeyer AO., Khokhar B., et al. Novel mutations in
the CLCN1 gene of myotonia congenita: 2 case reports, Yale J Biol Med.
86(1) (2013), pp. 101-106
Sasaki R., Takahashi M.P., Kokunai Y. et al. Compound heterozygous
mutations in the muscle chloride channel gene (CLCN 1) in a Japanese family
with Thomsen's disease, Rinsho Shinkeigaku 53(4) (2013), pp. 316-319
39
Véronique Petit, Urszula Skrobas, Konrad Rejdak
22. L. Licchetta, F. Bisulli, I. Naldi et al. Limbic encephalitis with anti-GAD
antibodies and Thomsen myotonia: a casual or caudal association? Epileptic
Disord., 16(3) (2014), pp. 362-365
23. Spire M., Tilikete C., Habault C. et al. Thomsen myotonia congenita and
strabismus: recording saccades in myotonic diseases, J Fr Ophtalmol. 29(3)
(2006): pp. 271-280
24. Morales F., Cuenca P., del Valle G et al. Clinical and molecular diagnosis
of a Costa Rican family with autosomal recessive myotonia congenita (Becker
disease) carrying a new mutation in the CLCN 1 gene, Rev Biol Trop. 56(1)
(2008): pp. 1-11
25. Caballero P.E. Becker myotonia congenita associated with Wolff-ParkinsonWhite syndrome, Neurologist 17(1) (2011): pp. 38-40
26. Sadowska M., Wojaczyńska-Stanek K., Marszał E. Dystrofia miotoniczna – obraz
kliniczny, patogeneza i diagnostyka, Neurol. Dziec., 14 (27) (2005), pp. 31- 36
27. Dabby R., Sadeh M., Herman O. et al. Clinical, Electrophysiologic and
pathologic findings in 10 patients with myotonic dystrophy 2, Isr Med Assoc
J., Vol. 13 (12) (2011), pp. 745-747
28. Booij L. H. D. J., Drobnik L. Anatomy and phsyiology of neuromuscular
transmission - part III., Anestezjologia i ratownictwo 4 (2010), pp. 431-449
29. Zalewska R., Mariak Z., Markowska E. i wsp. Problemy okresu
okołooperacyjnego u chorych na dystrofię miotoniczną Steinerta,
operowanych z powodu zaćmy, Klin. Oczna 107 (1-3) (2005), pp. 113-114
30. Kamińska A. [Komentarz do artykułu pt. Farmakologiczne leczenie dystrofii
mięśniowych], Neurol. Prakt. 13 (5) (2013), pp. 61-63
Clinical and diagnostic analysis of nondystrophic myotonias
Abstract
Myotonic disorders include myotonic dystrophies and nondystrophic myotonias. Myotonia
is defined as the delayed relaxation of skeletal muscle fibers after voluntary muscle
constriction and the duration of a myotonic attack can last from seconds to minutes.
The purpose of this study is to analyse publications in scientific literature on nondystrophic
myotonias. The most common nondystrophic myotonic disorders are caused by a mutation
in genes responsible for coding muscle cell's chloride ion channels e.g. Becker's myotonia,
which is heritated by an autosomal recessive pattern. The autosomal dominant form
is commonly called Thomsen's disease, in which the symptoms are less severe.
It is essential to supervise the patient in further course of disease, and evaluate effectiveness
of proposed treatment. An active medical multidisciplinary approach is required.
40
Podgórniak Marta1, Putowski Maciej2, Zawiślak Jacek2
Analiza najważniejszych miar
epidemiologicznych dotyczących wystąpienia
chorób nowotworowych w Polsce w 2012 roku
Wysoka zapadalność i umieralność z powodu chorób nowotworowych jest
obecnie problemem na skalę globalną. Problem ten w znacznym stopniu
dotyczy również Polski, gdzie liczba zachorowań na nowotwory złośliwe
na przestrzeni ostatnich lat wzrasta w tempie szybszym niż liczba ludności.
Ponadto nowotwory złośliwe są drugą najczęstszą przyczyną zgonów
w Polsce, ustępując jedynie chorobom układu krążenia. Celem pracy jest
analiza zapadalności i umieralności z powodu chorób nowotworowych
w Polsce w 2012 roku. Materiałem do analizy posłużyły dane statystyczne
z Krajowego Rejestru Nowotworów z 2012 roku. Metodą zastosowaną
do analizy danych jest epidemiologiczna metoda opisowa. Jak wynika
z analizy danych, całkowita liczba zachorowań na nowotwory w Polsce
wyniosła 229 348, co oznacza, iż zapadalność wynosiła 595 na 100 tys. osób.
Największą liczbę zachorowań odnotowano w województwie śląskim,
natomiast standaryzowany współczynnik zachorowalności jest najwyższy dla
województwa pomorskiego. Najwięcej zachorowań odnotowano wgrupie
wiekowej 60-64 lata. Wśród mężczyzn najczęściej występujące są to nowotwory płuc i oskrzeli, wśród kobiet natomiast – rak sutka. W badanym roku
odnotowano 91 211 zgonów z powodu chorób nowotworowych. Zachorowalność na choroby nowotworowe w Polsce utrzymuje się na poziomie
niższym niż średnia w krajach Unii Europejskiej, jednak umieralność z tego
powodu jest wyższa niż w innych krajach Europy. Największe ryzyko rozwoju
chorób nowotworowych występuje po 60 roku życia. W Polsce pod względem
zapadalności i umieralności z powodu nowotworów złośliwych występuje
duże zróżnicowanie międzywojewódzkie.
1. Wstęp
Choroby nowotworowe stanowią obecnie jeden z najpoważniejszych
problemów współczesnej medycyny. W roku 2012 problem zachorowania na
nowotwory złośliwe dotknął ponad 14 milionów osób na świecie, a liczba
zgonów w wyniku choroby osiągnęła ponad 8 milionów [1]. W Polsce zgony
z powodu nowotworów złośliwych są drugą najczęstszą przyczyną śmierci,
ustępując miejsca jedynie chorobom układu sercowo-naczyniowego. Ich
1
[email protected], Studenckie Koło Naukowe przy Katedrze i Zakładzie
Epidemiologii, Uniwersytet Medyczny w Lublinie, opiekun naukowy: dr n. med. Halina
Piecewicz-Szczęsna;
2
Studenckie Koło Naukowe przy Katedrze i Zakładzie Epidemiologii, Uniwersytet
Medyczny w Lublinie, opiekun naukowy: dr n. med. Halina Piecewicz-Szczęsna
41
Podgórniak Marta, Putowski Maciej, Zawiślak Jacek
liczba osiąga prawie sto tysięcy osób rocznie, co stanowi około 25%
wszystkich zgonów. Na przestrzeni ostatnich lat liczba zachorowań uległa
znacznemu wzrostowi, osiągając tempo szybsze niż wzrost liczby ludności
[2]. Zjawisko to wynika zarówno ze starzenia się społeczeństwa, jak i ze
zwiększającego się narażenia populacji na czynniki rakotwórcze, przede
wszystkim związane ze stylem życia. Prognozy wskazują, iż tendencja
wzrostowa będzie się utrzymywać w przyszłości, skutkiem czego choroby
nowotworowe staną się pierwszą przyczyną zgonów przed 65. rokiem życia
zarówno mężczyzn, jak i kobiet w Polsce [3].
Nowotwór definiowany jest jako nieprawidłowa tkanka, której wzrost jest
nadmierny, nieskoordynowany z normalnymi tkankami i nie podlegający
kontroli ze strony mechanizmów regulacyjnych organizmu [4]. Nowotwory
złośliwe obejmują ponad 100 schorzeń onkologicznych, które w większości
charakteryzują się niekorzystnym przebiegiem choroby, co związane jest
z naciekaniem i niszczeniem sąsiadujących tkanek, zdolnością do przerzutów
i skłonnością do dawania wznowy po wycięciu [5]. Skłonność do rozwoju
nowotworu jest indywidualną cechą każdego organizmu i stanowi
wypadkową kombinacji różnych czynników, takich jak predyspozycje
genetyczne, wiek, płeć, czynniki środowiskowe i styl życia. Za około 60%
nowych przypadków raka odpowiedzialne są czynniki takie, jak palenie
tytoniu i dieta. Mniejsze znaczenie przypisuje się zakażeniom, czynnikom
zawodowym i zachowaniom seksualnym, a także czynnikowi dzietności,
spożywaniu alkoholu oraz zanieczyszczeniom i skażeniom środowiska.
O wielkości zagrożenia powstaniem choroby decyduje w dużej mierze
stopień ekspozycji na dany czynnik ryzyka [6]. Negatywne skutki choroby
nowotworowej na organizm oraz ryzyko zgonu w dużej mierze zależą
od stopnia zaawansowania wykrytej zmiany i szybkości wprowadzenia
adekwatnego leczenia. Nowotwór zdiagnozowany we wczesnym stadium
wymaga mniej skomplikowanej formy terapii i zwiększa szansę na regresję
choroby [7]. Z tego powodu duży wpływ na ewolucję wartości
współczynników zachorowalności i umieralności mają działania profilaktyczne, obejmujące zarówno profilaktykę pierwotną, rozumianą jako
redukcję czynników ryzyka choroby, jak i wtórną, czyli wczesne
wykrywanie nowotworów [8]. Rozwój populacyjnej profilaktyki nowotworów złośliwych oraz zwiększenie dostępności do metod wczesnego
rozpoznawania stanowią jedne z celów Narodowego Programu Zwalczania
Chorób Nowotworowych na lata 2006-2015 [2].
42
Analiza najważniejszych miar epidemiologicznych
dotyczących wystąpienia chorób nowotworowych w Polsce w 2012 roku
2. Cel
Celem pracy jest analiza zapadalności i umieralności z powodu chorób
nowotworowych w Polsce w 2012 roku.
3. Materiał i metoda
Materiałem do analizy posłużyły dane statystyczne z Krajowego
Rejestru Nowotworów z 2012 roku. Metodą zastosowaną do analizy
danych jest epidemiologiczna metoda opisowa.
4. Wyniki
4.1. Liczba zachorowań
W roku 2012 w Polsce na nowotwory złośliwe zachorowało 152 855 osób,
w tym 76 362 mężczyzn i 76 493 kobiet. Najwięcej zachorowań odnotowano
w województwie śląskim, gdzie zachorowało 18 615 osób (12,18% wszystkich
zachorowań) oraz w województwie mazowieckim – 18 050 osób (11,81%).
Najmniej osób zachorowało w województwie lubuskim - 3944 (2,58%).
Liczbę zachorowań w poszczególnych województwach przedstawia tabela 1.
Największa liczbę zachorowań odnotowano w grupie wiekowej
60-69 lat, gdzie całkowita liczba zachorowań osiągnęła 45 894 osób, w tym
24 752 mężczyzn i 21 142 kobiet. W przedziale wiekowym 70-79 lat
zachorowało 37 842 osób, a po 80 roku życia - 21 462 osoby. Wśród osób
po 60 roku życia większą liczbę zachorowań odnotowano wśród mężczyzn.
W grupach wiekowych pomiędzy 20 a 59 rokiem życia sytuacja
przedstawiała się odwrotnie i większą liczbę zachorowań odnotowano
wśród kobiet. Dokładną liczbę zachorowań w poszczególnych grupach
wiekowych z uwzględnieniem płci przedstawia wykres 1.
43
Podgórniak Marta, Putowski Maciej, Zawiślak Jacek
Tabela. 1. Liczba zachorowań na nowotwory złośliwe na terenie poszczególnych
województw w 2012 roku.
WOJEWÓDZTWO
MĘŻCZYŹNI
KOBIETY
RAZEM
śląskie
9440
9175
18615
mazowieckie
8486
9564
18050
wielkopolskie
7140
7122
14262
małopolskie
6815
6559
13374
dolnośląskie
6047
6296
12343
łódzkie
5244
5844
11088
pomorskie
5240
5234
10474
kujawsko-pomorskie
4482
4429
8911
lubelskie
4227
3949
8176
podkarpackie
4267
3682
7949
zachodniopomorskie
3276
3401
6677
warmińskomazurskie
świętokrzyskie
2790
2772
5562
2720
2472
5192
opolskie
2123
2100
4223
podlaskie
2076
1939
4015
lubuskie
1989
1955
3944
Źródło: Opracowanie własne.
Liczba zachorowań
30000
25000
20000
15000
Kobiety
10000
Mężczyźni
5000
0
Wiek (w latach)
Wykres 1. Liczba zachorowań na nowotwory złośliwe w poszczególnych grupach
wiekowych z uwzględnieniem płci w 2012 roku. Źródło: Opracowanie własne.
44
Analiza najważniejszych miar epidemiologicznych
dotyczących wystąpienia chorób nowotworowych w Polsce w 2012 roku
4.2. Zapadalność
500
450
400
350
300
250
200
150
100
50
0
Kobiety
DOLNOŚLĄSKIE
KUJAWSKO-…
LUBELSKIE
LUBUSKIE
ŁÓDZKIE
MAŁOPOLSKIE
MAZOWIECKIE
OPOLSKIE
PODKARPACKIE
PODLASKIE
POMORSKIE
ŚLĄSKIE
ŚWIĘTOKRZYSKIE
WARMIŃSKO-…
WIELKOPOLSKIE
ZACHODNIOPOMORS…
Zapadalność (na 100 tys. osób)
Zapadalność na nowotwory złośliwe w 2012 roku na terenie Polski
wynosiła 397 na 100 tysięcy osób. Największą zapadalność odnotowano
w województwie pomorskim, gdzie na 100 tysięcy mieszkańców
zachorowało 457 osób. Wysoka wartość współczynnika surowego
dla zachorowań dotyczy również województwa łódzkiego (439 na 100 tys.)
oraz kujawsko-pomorskiego (425 na 100 tys.). Najniższą zapadalność
odnotowano natomiast w województwie podlaskim, gdzie wyniosła
ona 335 na 100 tysięcy mieszkańców. W większości województw
zapadalność na nowotwory złośliwe większa była wśród mężczyzn
niż wśród kobiet. Wyjątkiem są województwa mazowieckie i łódzkie, gdzie
to kobiety częściej zapadały na choroby nowotworowe. Zapadalność
na nowotwory złośliwe wśród kobiet i mężczyzn w poszczególnych
województwach przedstawia wykres 2.
Mężczyźni
Wykres 2. Współczynniki zapadalności na nowotwory złośliwe wśród kobiet i mężczyzn
w podziale na województwa. Źródło: Opracowanie własne.
4.3. Liczba zgonów
Liczba zgonów z powodu nowotworów złośliwych w 2012 na terenie
Polski wynosiła 94740. Do największej liczy zgonów wywołanych chorobą
nowotworową doszło w województwie mazowieckim, gdzie 12982 zgonów.
Wysoka liczba zgonów dotyczy również województwa śląskiego (12282).
Najniższą wartość liczby zgonów zarejestrowano w wojewódzkie opolskim
(2457 zgonów) i w województwie podlaskim (2824 zgonów). Większe
45
Podgórniak Marta, Putowski Maciej, Zawiślak Jacek
wartości wskaźnika liczby zgonów dotyczą mężczyzn, zjawisko to występuje
w każdym z województw. Statystycznie na 4 zgony kobiet z powodu chorób
nowotworowych przypada 5 zgonów mężczyzn. Wykres 3 przedstawia
liczbę zgonów w 2012 roku w zależności od płci i wieku.
Liczba zgonów
20000
15000
10000
5000
0
0-9 10-19 20-29 30-39 40-49 50-59 60-69 70-79 >80
Wiek (w latach)
Kobiety
Mężczyźni
Wykres 3. Liczba zgonów z powodu nowotworów złośliwych w poszczególnych grupach
wiekowych z uwzględnieniem płci w 2012 roku. Źródło: Opracowanie własne.
4.4. Umieralność
Umieralność z powodu nowotworów złośliwych w 2012 roku wynosiła
w Polsce 246 na 100 tysięcy mieszkańców. Największa umieralność
dotyczyła województwa dolnośląskiego, gdzie współczynnik surowy
dla zgonów wyniósł 271 na 100 tysięcy osób. Zbliżone wartości
odnotowano w województwie łódzkim (268 na 100 tys.) i śląskim
(266 na 100 tys.). Najmniejszą umieralność odnotowano na terenie
województwa podkarpackiego, gdzie w wyniku chorób nowotworowych
umarło 195 osób na 100 tysięcy mieszkańców. Wykres 4 przedstawia
umieralność w poszczególnych województwach z podziałem na płeć.
Wynika z niego, iż surowy współczynnik dla zgonów jest zdecydowanie
wyższy wśród mężczyzn niż wśród kobiet we wszystkich województwach.
46
Umieralność (na 100 tys. osób)
Analiza najważniejszych miar epidemiologicznych
dotyczących wystąpienia chorób nowotworowych w Polsce w 2012 roku
350
300
250
200
150
Kobiety
100
Mężczyźni
50
0
Wykres 4. Współczynniki umieralności z powodu nowotworów złośliwych wśród kobiet
i mężczyzn w podziale na województwa w 2012 roku. Źródło: Opracowanie własne.
4.5. Częstość występowania oraz zgony spowodowane
najczęstszymi nowotworami
W 2012 roku najczęstszym nowotworem wśród mężczyzn był nowotwór
złośliwy oskrzela i płuca, który stanowił 19% zachorowań i był przyczyną
29% wszystkich zgonów z powodu nowotworów złośliwych. Drugi pod
względem częstości zachorowań był nowotwór złośliwy gruczołu
krokowego, który stanowił 13% wszystkich chorób nowotworowych
i przyczynił się do 7% wszystkich zgonów. Nowotwór złośliwy okrężnicy
stanowił 7% zachorowań oraz 7% zgonów spośród wszystkich nowotworów
u mężczyzn. Wśród najczęstszych nowotworów znalazły się również
nowotwór złośliwy pęcherza moczowego (7%) oraz nowotwór złośliwy
żołądka (5%). Liczba zgonów wśród tych nowotworów wynosiła
odpowiednio 5% i 7%. Dane te ilustruje wykres 5a.
Wśród kobiet najczęściej występującym nowotworem był
nowotwór złośliwy sutka (22%), który spowodował 13% zgonów z powodu
choroby nowotworowej. Nowotwór złośliwy oskrzela i płuca znajdował się
na drugim miejscu pod względem częstości zachorowań (9%), stanowił
jednak najwyższy odsetek wśród nowotworów skutkujących zgonem
pacjenta (15%). Wysoką liczbę zachorowań odnotował także nowotwór
złośliwy trzonu macicy (7%), nowotwór złośliwy okrężnicy (7,1%) oraz
nowotwór złośliwy jajnika (6,0%). Dane te ilustruje wykres 5b.
47
Podgórniak Marta, Putowski Maciej, Zawiślak Jacek
Wykres 5. Najczęstsze nowotwory w roku 2012 pod względem zachorowań (wykres
wewnętrzny) oraz zgonów (wykres zewnętrzny) u mężczyzn (a) oraz kobiet (b). Źródło:
Opracowanie własne.
48
Analiza najważniejszych miar epidemiologicznych
dotyczących wystąpienia chorób nowotworowych w Polsce w 2012 roku
5. Dyskusja
Liczba zachorowań na nowotwory złośliwe w Polsce w ciągu ostatnich
trzech dekad wrosła ponad dwukrotnie, osiągając w 2012 roku ponad
150 tysięcy zachorowań. Prognozy Centrum Onkologii do 2025 roku
zakładają, iż liczba ta będzie stale rosła, zwłaszcza w obrębie starszych
grup wiekowych [5]. Założenie to pokrywa się z tendencja światową, która
wskazuje iż w ciągu najbliższej dekady ilość nowych przypadków
nowotworów złośliwych wzrośnie do 15-17 milionów każdego roku [9].
Większość zachorowań obserwuje się w grupie wiekowej pomiędzy
60 a 69 rokiem życia. Aż 68,8% wszystkich odnotowanych zachorowań
obejmuje grupę pacjentów powyżej 60 roku życia. Jest to związane
z długotrwałym narażeniem na karcynogeny, a w konsekwencji gromadzeniem mutacji w organizmie osób w starszym wieku [10]. Choroby
nowotworowe wśród dzieci i młodzieży do 20 roku życia są stosunkowo
rzadkie (niecałe 1000 nowych zachorowań w 2012 roku), stanowią jednak
drugą po urazach i zatruciach przyczynę zgonów w tej grupie wiekowej.
Nowotwory wieku dziecięcego stanowią problem diagnostyczny dla
lekarzy pierwszego kontaktu związany z rzadkim występowaniem tego
typu schorzeń u dzieci [11]. Ponadto dodatkowym utrudnieniem jest
odmienna symptomatologią kliniczna w porównaniu z populacją dorosłych
związana budową histologiczną nowotworów występujących w okresie
wieku rozwojowego [12, 13].
Płeć, podobnie wiek, należy do zmiennych demograficznych
różnicujących zapadalność na nowotwory złośliwe. Generalnie nowotwory
złośliwe charakteryzują się częstszym występowaniem wśród mężczyzn
niż wśród kobiet. Jednak w grupie młodych kobiet i w średnim wieku
można zaobserwować nawet dwukrotną przewagę liczby zachorowań
w porównaniu z mężczyznami. Może być to spowodowane częstym
występowaniem nowotworu złośliwego sutka, który dotyka kobiety
już po 25 roku życia [14]. Dla przykładu w 2012 roku w Polsce w grupie
wiekowej od 40 do 49 roku życia nowotwór ten stanowił aż jedną trzecią
wszystkich zachorowań wśród kobiet. Prognozy sugerują, że w kolejnych
latach różnice w zachorowalności obydwu płci wśród pacjentów przed
50 rokiem życia będą się pogłębiały, z powodu wzrostu współczynników
zachorowalności w omawianej grupie kobiet, jak i spadku tych wartości
w odpowiadającej grupie mężczyzn[5].
Średnia wartość zapadalności na nowotwory w Polsce wynosiła
397 na 100 tysięcy osób. Istnieje znaczne zróżnicowanie pod względem
zapadalności w poszczególnych województwach. Najwyższe wartości
obserwowane są w województwie pomorskim, łódzkim i kujawskopomorskim. Zapadalność na nowotwory złośliwe w Polsce jest u obu płci
49
Podgórniak Marta, Putowski Maciej, Zawiślak Jacek
niższa niż średnia dla krajów Unii Europejskiej: wśród mężczyzn
zachorowalność jest niższa o około 20%, wśród kobiet o około 10% [15].
Generalnie na choroby nowotworowe częściej zapadają mężczyźni jednak
w przypadku województwa mazowieckiego i łódzkiego występuje
odstępstwo od tej reguły. Analiza współczynników umieralności
nie wykazuje dla odmiany tak znacznego zróżnicowania terytorialnego.
Ich wartości w większość województw oscylują wokół średniej krajowej,
która wynosiła 246 zgonów na 100 000 tysięcy mieszkańców. Znaczącą
różnicę odnotowano jedynie w województwie podkarpackim, które
charakteryzowało się najniższą wartością współczynnika i jako jedyne
nie przekroczyło 200 zgonów na 100 000 tysięcy mieszkańców. Dzieje
się tak, pomimo że w województwie tym odnotowuje się jedną z najniższych
w kraju wartości zgłaszalności na badania przesiewowe [16]. Zgony
z powodu nowotworów, podobnie jak w przypadku zachorowań, w większym stopniu dotyczyły mężczyzn, co odzwierciedlają współczynniki
umieralności. We wszystkich województwach i wartość była znacząco
wyższa wśród płci męskiej. Duże znaczenie ma tutaj częstsze narażenie
mężczyzn na czynniki ryzyka rozwoju choroby, takie jak palenie papierosów,
nadużywanie alkoholu czy nieodpowiednia dieta [17].
Analizując parametry epidemiologiczne nowotworów w Polsce na tle
innych krajów Unii Europejskiej, należy zaznaczyć, że Polska wciąż należy
do krajów o stosunkowo niskim PKB. Skutkuje to gorzej rozwiniętym
i gorzej funkcjonującym system ochrony zdrowia w porównaniu do krajów
wysoko rozwiniętych. Liczba lekarzy w Polsce w przeliczeniu
na 1000 mieszkańców należy do najniższych w porównaniu z resztą krajów
europejskich [18]. Niedostateczna opieka medyczna może być przyczyną
faktu, iż śmiertelność z powodu chorób nowotworowych w Polsce należy
do najwyższych w Europie, a względne przeżycie należy do jednych
z najniższych. Ponadto Polska jest krajem o stosunkowo młodej populacji,
co może powodować, iż obecnie obserwowane wskaźniki epidemiologiczne, takie jak np. zapadalność, która w Polsce należy do jednych
z najniższych spośród krajów europejskich, w przeciągu najbliższych lat,
mogą się zmienić. Będzie to skutkiem procesu starzenia się społeczeństwa
trwającego już od długiego czasu, ponieważ wraz ze wzrostem liczby osób
w podeszłym wieku rosną zagrożenia zdrowotne [19].
6. Wnioski
1. Wartości wskaźników epidemiologicznych dotyczących nowotworów
złośliwych wykazują zróżnicowanie ze względu na płeć. Większa
zapadalność i umieralność na nowotwory złośliwe występuje wśród
mężczyzn niż wśród kobiet.
50
Analiza najważniejszych miar epidemiologicznych
dotyczących wystąpienia chorób nowotworowych w Polsce w 2012 roku
2. Zapadalność na nowotwory złośliwe oraz umieralność z ich powodu
różnią się w poszczególnych województwach. W 2012 roku największą
zapadalność odnotowano w województwie pomorskim, łódzkim oraz
kujawsko-pomorskim. Dwa ostatnie charakteryzowały się również
wysokim wskaźnikiem umieralności, najwyższą wartość odnotowano
jednak w województwie dolnośląskim.
3. W Polsce odnotowuje się niższą zapadalność na choroby
nowotworowe, ale wyższą umieralność w porównaniu do pozostałych
krajów Unii Europejskiej. Może wynikać to z faktu niedostatecznej
profilaktyki, słabej edukacji społeczeństwa oraz niedostatecznej liczby
badań przesiewowych, co skutkuje późną wykrywalnością i słabymi
wynikami leczenia.
Literatura:
1.
Latest world cancer statistics Global cancer burden rises to 14.1 million new
cases in 2012: Marked increase in breast cancers must be addressed,
International Agency for Research on Cancer 2013
2. Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych. Założenia i cele
operacyjne. 2006-2015
3. Potrykowska A., Strzelecki Z., Szymborski J., Witkowski J., Zachorowalność
i umieralność na nowotwory a sytuacja demograficzna Polski, Rządowa Rada
Ludnościowa, Warszawa 2014
4. Kumar V., Cotran R., Robbins S., Nowotwory [w:] Robbins Patologia,
Elsevier Urban & Partner, Wrocław, 2003
5. Didkowska J., Wojciechowska U., Zatoński W. Prognozy zachorowalności
i zapadalności na nowotwory złośliwe w Polsce do 2025, Raport Centrum
Onkologii, Warszawa 2009
6. Wojciechowska U., Didkowska J., Zatoński W. Nowotwory złośliwe w Polsce
w 2006 roku, Centrum Onkologii – Instytut im. M. Skłodowskiej-Curie,
Warszawa 2008, s. 4-21
7. Smith R.A., Cokkinides V., Brawley O.W. Cancer screening in the United
States, 2012: a review of current American Cancer Society guidelines
and current issues in cancer screening, CA Cancer J Clin. 2012;62:129-142
8. Hoffman B., Koper K. Profilaktyka chorób nowotworowych [w:]
Pielęgniarstwo onkologiczne. Podręcznik dla studiów medycznych,
Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2011
9. López-Gómez M., Malmierca E.,Górgolas M., Casado E., Cancer in
developing countries: The next most preventable pandemic. The global
problem of cancer, Oncology / Hematology, 2013. 88(1), 117-122
10. Balducci L. Management of cancer in the elderly. Oncology 2006: 20(2):
135-43
11. Balcerska A., Epidemiologia chorób nowotworowych u dzieci, Forum
Medycyny Rodzinnej 2009, 3(1), 61-63
51
Podgórniak Marta, Putowski Maciej, Zawiślak Jacek
12. Balwierz W. Rola lekarza podstawowej opieki zdrowotnej w leczeniu
nowotworów, [w]: Choroby układu krwiotwórczego, choroby nowotworowe.
Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2005; 303-308
13. Matysiak M. Rola lekarza rodzinnego w opiece nad dzieckiem z choroba
nowotworową, [w]: Hematologia w praktyce pediatrycznej. Wyd. PZWL,
Warszawa 2002; 127-128
14. Reyna, C., & Lee, M. C. (2014). Breast cancer in young women: special
considerations in multidisciplinary care, Journal of Multidisciplinary
Healthcare,7, 419-429. doi:10.2147/JMDH.S49994
15. Wojciechowska U., Didkowska J. Zachorowania i zgony na nowotwory
złośliwe w Polsce, Krajowy Rejestr Nowotworów, Centrum Onkologii –
Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie. Dostępne na stronie
http://onkologia.org.pl/raporty/ dostęp z dnia 28/11/2014
16. Karczmarek-Borowska B., Grsdalska-Lampart M., Cervical cancer incidence
and mortality rates including the screening program results in the
Podkarpackie Region between 1999-2010, Ginekologia Polska
2013;84(11):930-7
17. Królikowska S., Nierównosci w stanie zdrowia miedzy kobietami
a mężczyznami w kontekscie płci biologicznej oraz społeczno-kulturowej,
Acta Universitatis Lodziensis, Folia Sociologica, 39, 2011
18. OECD, Health at a Glance: Europe 2012, OECD
Publishing.http://dx.doi.org/10.1787/9789264183896-en, dostęp z dnia
28/11/2014
19. Kozierkiewicz A., Bochenek T., Gilewski D., Topór-Mądry R. Biała Księga.
Zwalczanie raka jelita grubego i raka piersi w Polsce na tle wybranych krajów
europejskich, Ośrodek Analiz Uniwersyteckich. Warszawa-Kraków, 2011
52
Analiza najważniejszych miar epidemiologicznych
dotyczących wystąpienia chorób nowotworowych w Polsce w 2012 roku
Epidemiological analysis of the major measures related to the occurrence
of cancer in Poland in 2012
Abstract
The high incidence- and mortality rate due to cancer is a worldwide problem nowadays.
This problem involves Poland, where the number of cancer cases in recent years has been
increasing at a faster rate than the population. Moreover, malignant tumors are the second
most common cause of death in Poland, losing only to cardiovascular diseases. The aim
of this study is to analyze the incidence rate and mortality rate due to cancer in Poland
in 2012. The analysis material was statistics of the National Cancer Registry of the year
2012. The method used for analysis of the data is descriptive epidemiological study. The
total number of cancers in Poland was 229 348, which means that the incidence rate was
595 per 100 000 people. The highest number of cases was reported in the Silesia Province
and the standardized incidence rate is highest for Pomorskie Region. Most of the cases were
reported in the group of age 60-64 years. Among men, the most common are cancers of the
lungs and bronchi, whereas among women - breast cancer. In the 2012 year 91 211 deaths
were reported due to cancers. The incidence rate of cancer in Poland remains at a lower
level than the average in the European Union countries, in contrast to the mortality rate
which is higher. The highest risk for developing the cancer occurs after the age of 60.
In Poland, there is a large variation between provinces in terms of of incidence rate
and mortality rate due to cancer.
53
Paulina Furtak1, Joanna Popiołek2
Analiza wybranych obszarów życia
u pacjentów z marskością wątroby
Marskość wątroby jest przewlekłym schorzeniem, w przebiegu którego
w następstwie uogólnionego uszkodzenia miąższu narządu dochodzi
do włóknienia i rozwoju guzków regeneracyjnych. Stanowi ona końcowe
stadium bardzo wielu przewlekłych chorób wątroby i jest stanem
nieodwracalnym. Najczęstszymi przyczynami marskości wątroby są: nadużywanie alkoholu oraz przewlekłe wirusowe zapalenie wątroby wywoływane
zakażeniem HBV i HCV.
Celem pracy była analiza wybranych obszarów wpływających na jakość życia
u pacjentów z marskością wątroby. Zestawienia dokonano w obrębie trzech
głównych dziedzin składających się na obraz jakości życia: fizycznej (zdolność
do pracy, wykonywanie czynności życia codziennego, sen i odpoczynek, energia
i zmęczenie, mobilność, ból i dyskomfort, zależność od leków i leczenia),
psychologicznej (wygląd zewnętrzny, samoocena, uczucia pozytywne
i negatywne) i relacji społecznych (osobiste relacje, wsparcie społeczne).
Badaną grupę stanowiło 100 osób, w tym 70 chorych z marskością wątroby
o różnej etiologii oraz 30 osób zdrowych, stanowiących grupę kontrolną.
Do oceny jakości życia pacjentów posłużono się metodą sondażu diagnoztycznego, wykorzystując kwestionariusz The World Heath Organization Quality
of Life Assessment (WHOQOL) w wersji skróconej WHOQOL-Bref. Wyniki
poddano analizie statystycznej.
Najczęstszą przyczyną marskości wątroby wśród osób badanych było nadmierne
spożycie alkoholu. Analiza jakości życia badanych pacjentów z marskością
wątroby wykazała, że najniżej oceniali oni własne funkcjonowanie w dziedzinie
fizycznej, najwyżej zaś relacje społeczne. Kobiety gorzej niż mężczyźni oceniły
zadowolenie z dziedziny psychologicznej, natomiast były bardziej zadowolone
ze swoich relacji społecznych. Wykształcenie ankietowanych miało również
wpływ na odbiór jakości życia zależnej od zdrowia. Osoby z wyższym
wykształceniem oceniały jakość zdrowia lepiej niż pozostali.
Marskość wątroby bez względu na przyczynę, jaką jest spowodowana
w znaczącym stopniu obniża zadowolenie z własnego zdrowia, zwłaszcza
w zakresie aktywności fizycznej oraz wyglądu zewnętrznego. Poziom
wykształcenia i płeć mają wpływ na ocenę jakości życia wśród chorych
z marskością wątroby.
1
[email protected], Studenckie Koło Naukowe przy Katedrze i Klinice
Gastroenterologii, II Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym, Uniwersytet
Medyczny w Lublinie
2
[email protected], Studenckie Koło Naukowe przy Katedrze i Klinice
Gastroenterologii, I Wydział Lekarski z Oddziałem Stomatologicznym, Uniwersytet
Medyczny w Lublinie
54
Analiza wybranych obszarów życia u pacjentów z marskością wątroby
1. Wprowadzenie
Marskość wątroby to przewlekła choroba, która jest zwykle stanem
zejściowym wielu przewlekłych schorzeń tego narządu. Chorobowość
to ok. 250/100.000 [1]. Zapadalność wykazuje zróżnicowanie geograficzne
i wykazuje ścisły związek z rozpowszechnieniem czynników etiologicznych marskości w danej społeczności. Marskość wątroby może
występować w każdym wieku, częściej chorują mężczyźni. Ze względu
na etiologię możemy mówić o marskości:
 pozapalnej (np. WZW)
 poalkoholowej (tzw. choroba wątroby spowodowana alkoholemALD; alcoholic liver disease)
 zastoinowej (w przebiegu przewlekłej niewydolności wątroby)
 żółciowej (w przedłużającym się zaburzonym odpływie żółci)
 toksyczną (w wyniku działania leków i innych chemicznych substancji
hepatotoksycznych)
 autoimmunologiczną
 w wyniku metabolicznych chorób genetycznych (np. niedobór alfa-1
antytrypsyny, hemochromatoza, choroba Wilsona, galaktozemia,
choroby spichrzeniowe glikogenu, mukowiscydoza)
Najczęstszymi spośród wyżej wymienionych przyczynami marskości
wątroby są nadużywanie alkoholu oraz przewlekłe wirusowe zapalenie
wątroby wywołane zakażeniem HBV i HCV [2].
Ponadto według kryterium histopatologicznego [3] wyróżniamy
marskość:
 drobnoguzkową (wielkość guzków < 3mm)
 wielko guzkową (wielkość guzków > 3mm)
 mieszaną
1.1. Patofizjologia
Patogeneza marskości wątroby nie jest do końca poznana. Cechą
charakterystyczną choroby jest patologiczny rozwój tkanki łącznej, która
stopniowo zastępuje prawidłowy miąższ [2]. W konsekwencji utrudnia
to przepływ krwi i powoduje upośledzenie funkcji wątroby. Kluczową rolę
w rozwoju marskości odgrywają komórki Ito, które w odpowiedzi
na bodziec uszkadzający reagują wzmożoną produkcją kolagenu. Prowadzi
to do załamania funkcji naturalnej wątrobowej substancji międzykomórkowej i jej zastąpienia przez tkankę włóknistą. Skupiska tkanki
łącznej dają obraz guzków regeneracyjnych. Włóknienie około zatokowe
i tworzenie podśródbłonkowej błony podstawowej prowadzi do kapilaryzacji zatok, czego konsekwencją jest zaburzona wymiana metaboliczna
55
Paulina Furtak, Joanna Popiołek
z hepatocytami i innymi komórkami w wątrobie, a także utrudniony napływ
krwi do zatok oraz powstaniem zaburzeń w mikrokrążeniu w narządzie.
Kapilaryzacja zatok jest odpowiedzialna za kliniczne objawy włóknienia,
czyli nadciśnienie wrotne oraz zaburzenia czynności metabolicznej
wątroby.
1.2. Obraz kliniczny
Wątroba to narząd spełniający kluczową rolę w wielu różnych
procesach w organizmie, toteż upośledzenie jej funkcji skutkuje
wielorakimi zaburzeniami. Ze względu na okres trwania uszkodzenia
możemy mówić o objawach wczesnych i późnych. Wielu pacjentów
we wczesnym stadium choroby w ogóle nie ma objawów, choć tkanka
wątrobowa jest stale zastępowana przez nieczynną funkcjonalnie tkankę
łączną.
Wczesne objawy marskości wątroby bywają słabo wyrażone, są to:
 zaczerwienienie dłoni,
 czerwone plamki pojawiające się na górnej połowie ciała,
 przerost ślinianek przyusznych,
 zwłóknienie ścięgien w rękach [4].
Gdy zaś dochodzi do znacznego upośledzenia czynności wątroby, mogą
wystąpić następujące objawy:
 zmęczenie;
 brak apetytu;
 utrata masy ciała;
 nudności; bóle brzucha; – wwyniku przekrwienia narządów jamy
brzusznej
 ginekomastia; hipogonadyzm; – efekt zaburzeń metabolizmu
hormonów płciowych
 wodobrzusze i splenomegalia - w wyniku nadciśnienia wrotnego;
 asterixis - wczesny objaw encefalopatii wątrobowej
Powikłania są następstwem przedłużającego się przebiegu choroby.
W przypadku, gdy pierwsze objawy były słabo wyrażone lub nieobecne,
późne powikłania mogą okazać się pierwszym sygnałem uszkodzenia
wątroby. Można wówczas zaobserwować:
 żółtaczkę – efekt zaburzonego metabolizmu bilirubiny
 świąd skóry – w wyniku odkładania się w niej związków
powstających w wyniku nieprawidłowych przemian związków
zawartych w żółci
 krwawienia i wybroczyny – z powodu obniżonej produkcji
czynników krzepnięcia
56
Analiza wybranych obszarów życia u pacjentów z marskością wątroby
 zwiększona wrażliwość na leki – wynik zwolnienia metabolizmu związków aktywnych biologicznie
 encefalopatia wątrobowa – efekt zaburzenia usuwania z krwi
amoniaku i produktów przemian związków azotowych, na które
najbardziej wrażliwym organem jest mózg. Jego uszkodzenie
objawia się między innymi zaburzeniami pamięci i koncentracji,
zmianami rytmu snu i czuwania, czy zmianami zachowania,
ostatecznym stadium może być śpiączka.
 rak wątrobowokomórkowy
 nadciśnienie wrotne – utrudniony przepływ krwi przez marską
wątrobę powoduje wzrost jej ciśnienia i zastój w żyle wrotnej.
W następstwie tego dochodzi do:
 wodobrzusza – z powodu przesączanie płynu z naczyń krwionośnych
do tkanek i przestrzeni jamy brzusznej
 żylaków przełyku – efekt tworzenia krążenia obocznego przez
naczynia żołądka i przełyku. Poszerzone naczynia w przełyku mają
skłonność do pękania, co może stać się przyczyną krwotoków
zagrażających życiu.
 żylaków odbytu – efekt tworzenia krążenia obocznego przez żyłę
krezkową dolną i splot żylny odbytniczy
 zespołu wątrobowo-nerkowego – niewydolności nerek u chorego
z ciężką dysfunkcją wątroby
 zespołu wątrobowo-płucnego – niedotlenienie krwi u chorego
z nadciśnieniem wrotnym
 gastropatii wrotnej – wrzody żołądka spowodowane zaburzeniami
ukrwienia narządu
1.3. Rozpoznanie
Diagnoza opiera się na badaniach dodatkowych- laboratoryjnych
i obrazowych. Nie bez znaczenia jest także wywiad wskazujący
na etiologię schorzenia prowadzącego do marskości wątroby.
W sytuacji, gdy w trakcie badania fizykalnego wątroba okazuje się
powiększona i twarda, zleca się badania krwi. W pierwszej kolejności
warto określić poziom Alat i Aspat celem potwierdzenia patologii
dotyczącej wątroby.
Ponadto w celu określenia zaawansowania marskości wątroby
i rokowania stosuje się kryteria skali Childa-Pugha (Child A= 5-6 puktów;
Child B= 7-9 punktów; Child C= 10-15 punktów).
57
Paulina Furtak, Joanna Popiołek
Tabela [1]: Klasyfikacja Childa (zmodyfikowana przez Pugha) niewydolności wątroby
Parametr
Albumina w surowicy (g/dl)
Bilirubina w surowicy (mg/dl)
Protrombina
Wodobrzusze
Encefalopatia
Punktacja ogółem
Wynik w skali Child
1 pkt
>3,5
<2,0
>70
brak
brak
5-6
A
2 pkt
2,8–3,5
2,0–3,0
40–70
+ / ++
I / II
7-9
B
3 pkt
<2,8
>3,0
<40
+++
III / IV
10-15
C
Źródło: [1]
Badania obrazowe umożliwiające ocenę rozmiarów uszkodzeń. Należą
do nich: ultrasonografia, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny,
badania radioizotopowe. W niektórych przypadkach konieczna jest grubo
igłowa biopsja wątroby i mikroskopowe badanie histopatologiczne.
W obrazie histologicznym wycinka biopsyjnego wątroby stwierdza się
guzki regeneracyjne (drobne, duże lub mieszane), włóknienie w stadium
4 oraz zmiany charakterystyczne dla choroby będącej przyczyną marskości.
Kryterium rozpoznania choroby jest uzyskany obraz histologiczny wątroby
( nie zawsze konieczne jest wykonanie tego typu badania). W przypadkach
niewyrównanej marskości oczywista przyczyna oraz objawy kliniczne
i typowe nieprawidłowości w badaniach laboratoryjnych są wystarczające
do postawienia rozpoznania.
1.4. Leczenie
Uszkodzenie wątroby w przypadku marskości jest nieodwracalne.
Odpowiednie leczenie jest w stanie jednak powstrzymać dalszy rozwój
choroby oraz zapobiec dalszym powikłaniom. Przede wszystkim powinno
być ono skierowane przyczynowo na pierwotny czynnik sprawczy, jeśli
nie został on dotychczas zniwelowany. W wyrównanej marskości wątroby
zaleca się bezwzględną abstynencje alkoholową, niepalenie tytoniu oraz
zrównoważoną (bez wykluczania przez chorego określonych produktów)
dietę o zawartości białka ok. 1 g/kg masy ciała/ dobę. Spożywanie późnego
lekkiego posiłku złożonego z węglowodanów przeciwdziała nocnej
glukoneogenezie z rozpadu białek i tym samym niedożywieniu pacjenta.
U chorych niedożywionych może być pomocne dożywienie suplementami
płynnymi, czyli gotowymi mieszankami odżywczymi. Oprócz tego można
u tych osób zastosować przez 3 tyg. całkowite żywienie dojelitowe.
Nie poleca się suplementacje metioniny ani stosowania leków
hepatoprotekcyjnych (z wyjątkiem sylimaryny w dużych dawkach)
czy preparatów aminokwasów rozgałęzionych.
58
Analiza wybranych obszarów życia u pacjentów z marskością wątroby
1.4.1. Zmiana stylu życia
Bardzo ważna jest ścisła współpraca z pacjentem, ponieważ zasadniczym
elementem leczenia jest modyfikacja stylu życia. Wymagany bywa czasem
ścisły monitoring terapii. Przede wszystkim zabrania się przyjmowania
substancji szkodliwych dla wątroby, na przykład leków hepatotoksycznych
[5] czy alkoholu. Istotna jest również prawidłowa dieta z ograniczeniem
ilości cholesterolu, nasyconych kwasów tłuszczowych oraz soli.
1.4.2. Leczenie przyczynowe
Leczenie choroby, która spowodowała zwłóknienie zależy od jej
pierwotnej przyczyny. Marskość alkoholową leczy się poprzez ścisły zakaz
spożywania alkoholu. Marskość pozapalna w zależności od czynnika
etiologicznego podlega leczeniu preparatami przeciwwirusowymi
(np. interferon), jeśli przyczyną jest wirus WZW, lub kortykosteroidami,
jeśli jest nią autoimmunizacja. Marskość związana z chorobą Wilsona,
w czasie, której występuje patologiczna akumulacja miedzi w organach,
leczona jest przez farmakologiczne usuwanie nadmiaru miedzi. W wielu
przypadkach eliminacja czynnikach sprawczego jest niemożliwa.
1.4.3. Leczenie objawowe
W zależności od występujących objawów należy zastosować
odpowiednie leczenie:
 hiperglikemia i cukrzyca – zwykle wystarczy sama dieta, ale czasami
może być potrzebne zastosowanie insulinoterapii;
 zaburzenia krzepnięcia – najczęściej nie wymagają one leczenia, jeśli
nie występuje krwawienie (ponieważ synteza czynników antykoagulacyjnych jest upośledzona w podobnym stopniu jak czynników pro
koagulacyjnych, to hemostaza jest zazwyczaj w równowadze, a nawet
obserwuje się tendencje do zakrzepicy żylnej, zwłaszcza u osób w
podeszłym wieku), u chorych z zakrzepicą żyły wrotnej coraz częściej
stosuje się warfarynę;
 hiponatremia z hipowolemią – zazwyczaj wymaga ona przetoczenia
0,9% NaCl i leczenia jej przyczyny, najczęściej jest spowodowana
przez odstawienie diuretyków (przeciwwskazane przy natremii
<120 mmol/l);
 hiponatremia z hiperwolemią- objaw ten jest wyrazem przewod-nienia
organizmu chorego, jeżeli jest bezobjawowa to nie wymaga ona
leczenia; należy ograniczyć podaż płynów przy natremii < 125
mmol/l, suplementacja sodu przy głębokiej (<110 mmol/l) lub
objawowej hiponatremii.
59
Paulina Furtak, Joanna Popiołek
1.4.4. Zapobieganie powikłaniom
W zależności od występujących objawów oraz ich nasileniu można
zastosować różne formy terapii. W przypadku jednego z najwcześniejszych
i najczęstszych powikłań, czyli wodobrzusza wskazane jest zasosowanie
diuretyków. Leki stosowane w nadciśnieniu tętniczym np. propranolol
zmniejszają także nadciśnienie wrotne. Środki przeczyszczające zmniejszają
ryzyko encefalopatii. Antybiotyki zapobiegają infekcjom w przypadku
osłabienia bariery immunologicznej.
Ostateczną formą terapii jest przeszczep wątroby [6] rozważany
w sytuacji, gdy funkcja wątroby jest powikłania marskości są bardzo
nasilone i niemożliwe do opanowania. Nie jest to jednak opcja dostępna
dla wszystkich pacjentów.
Przeciwwskazania bezwzględne to:
 zakażenie HIV;
 pozawątrobowe ognisko nowotworowe;
 zaawansowany pierwotny rak wątroby;
 przerzuty do wątroby;
 zaawansowana niewydolność serca lub niewydolność oddechowa;
 alkoholizm, narkomania;
 utrudnienia anatomiczne uniemożliwiające od strony technicznej
wykonanie zabiegu;
 ciężkie zakażenia niemożliwe do wyleczenia;
 niewydolność wielonarządowa;
 choroby psychiczne.
Przeciwwskazania względne:
 niewydolność nerek;
 pierwotny rak wątrobowo komórkowy;
 hemochromatoza;
 spodziewany brak współpracy chorego lub rodziny;
 cukrzyca insulino zależna.
Obecnie przeżywalność po tym zabiegu sięga 90%. Pacjentom
po przeszczepie,
aby
zapobiec
jego
odrzuceniu
podaje
się leki immunosupresyjne, na przykład cyklosporynę lub takrolimus.
2. Wyniki badań dotyczących jakości życia pacjentów na podstawie
zebranych danych
Cel pracy:
Celem pracy była analiza wybranych obszarów wpływających na jakość
życia u pacjentów z marskością wątroby.
Materiał i metody:
60
Analiza wybranych obszarów życia u pacjentów z marskością wątroby
Badaną grupę stanowiło 100 osób, w tym 70 chorych z marskością wątroby
o różnej etiologii oraz 30 osób zdrowych, stanowiących grupę kontrolną.
Do oceny jakości życia osób z marskością wątroby i zdrowych,
stanowiących grupę kontrolną, zastosowano zmodyfikowany kwestionariusz WHOQOL-BREF.
Analizie poddano trzy aspekty życia: fizyczną, psychologiczną
i społeczną. Badania własne potwierdziły, iż pacjenci z marskością
wątroby, bez względu na płeć, mieli obniżone odczuwanie jakości życia we
wszystkich analizowanych aspektach w porównaniu do osób zdrowych.
Analiza ocen cząstkowych wykazała, że najniższy poziom satysfakcji
chorych stwierdzano w zakresie dziedziny psychologicznej. Poziom
ograniczeń w tej dziedzinie był większy niż w dziedzinie fizycznej.
Najczęstszą przyczyną marskości wątroby wśród osób badanych było
nadmierne spożycie alkoholu [(67% badanych) Wykres 1].
Wykres 1. Przyczyny marskości wątroby wśród badanych pacjentów
Jakość życia w dziedzinie fizycznej gorzej oceniły kobiety (48%)
niż mężczyźni(59%). Ocena dotycząca jakości życia kobiet z marskością
wątroby w dziedzinie fizycznej była znacznie gorsza niż mężczyzn
chorych. Badania wykazały, że osoby chore, bez względu na płeć, znacząco
gorzej ocenili swoją satysfakcje z aktywności fizycznej w porównaniu
do osób zdrowych w próbie kontrolnej [Wykres 2].
61
Paulina Furtak, Joanna Popiołek
100%
90%
80%
86%
70%
60%
Kobiety
50%
40%
59%
Mężczyźni
48%
Grupa kontrolna
30%
20%
10%
0%
Aktywność fizyczna
Wykres 2. Jakość życia w aspekcie dziedziny fizycznej
Jakość życia w relacjach społecznych oceniona została lepiej przez
kobiety(81%) w porównaniu do mężczyzn(62%) [Wykres 3].
90%
80%
70%
60%
50%
40%
30%
20%
10%
0%
88%
81%
62%
Kobiety
Mężczyżni
Grupa kontrolna
Relacje społeczne
Wykres 3. Jakość życia w aspekcie relacji społecznych
Jakość życia w dziedzinie psychologicznej oceniona została lepiej przez
mężczyzn w porównaniu do kobiet. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni,
62
Analiza wybranych obszarów życia u pacjentów z marskością wątroby
gorzej ocenili jakość swojego życia w aspekcie dziedziny psychologicznej
w porównaniu z osobami zdrowymi. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni,
gorzej ocenili jakość swojego życia w aspekcie dziedziny psychologicznej
w porównaniu z osobami zdrowymi [Wykres 4].
90%
80%
70%
60%
50%
40%
30%
20%
10%
0%
82%
78%
62%
58%
45%
Kobiety
Mężczyźni
38%
Grupa kontrolna
Samoocena
Wygląd
zewnętrzny
Wykres 4. Jakość życia w aspekcie dziedziny psychologicznej
Wykształcenie ankietowanych miało również wpływ na odbiór jakości
życia zależnej od zdrowia. Osoby z wyższym wykształceniem oceniały
jakość zdrowia lepiej niż pozostali [Wykres 5].
80%
70%
60%
Podstawowe
50%
Zawodowe
40%
Średnie
30%
Wyższe
20%
10%
43% 52%
59%
77%
0%
Wykres 5. Zadowolenie z jakości życia w zależności od wykształcenia badanych osób
63
Paulina Furtak, Joanna Popiołek
3. Wnioski
Jakość życia pacjentów z marskością wątroby we wszystkich dziedzinach
(fizycznej, psychologicznej, relacji społecznych), niezależnie od stadium
zaawansowania choroby, jest istotnie gorsza niż osób zdrowych.
Poprawa jakości życia u chorych z tą chorobą jest ważnym elementem
terapii. Wyniki badań własnych wskazują, iż w terapii chorych
z marskością alkoholową wątroby poza leczeniem farmakologicznym
należy zwrócić uwagę na poprawę jakości życia. Poziom wykształcenia
i płeć mają wpływ na ocenę jakości życia wśród chorych
z marskością wątroby.
Marskość wątroby bez względu na przyczynę, jaką jest spowodowana
w znaczącym stopniu obniża zadowolenie z własnego zdrowia, zwłaszcza
w zakresie aktywności fizycznej oraz wyglądu zewnętrznego.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Interna Szczeklika: podręcznik chorób wewnętrznych 2012, Kraków:
Medycyna Praktyczna, 2012,s. 1065-1077
Juszczyk J., Pawłowska M. Przewlekłe wirusowe zapalenia wątroby,
http://gastrologia.mp.pl/choroby/watroba/50953,przewlekle-wirusowezapalenia-watroby, 15.12.2014
Kumar V., Cotrani R., Robbins S. Patologia Robbinsa. Urban&Partner,
Wrocław 2005
Wawrzynowicz-Syczewska M. Marskość wątroby,
http://gastrologia.mp.pl/choroby/watroba/50969,marskosc-watroby,
15.12.2014
Boroń-Kaczmarska A. Polekowe uszkodzenia wątroby,
http://gastrologia.mp.pl/choroby/watroba/50955,polekowe-uszkodzeniawatroby.html, 15.12.2014
Mokrowiecka A. Przeszczepianie wątroby,
http://gastrologia.mp.pl/choroby/watroba/show.html?id=74668, 15.12.2014
Analysis of the quality of life of the patients with liver cirrhosis
Abstract
Liver cirrhosis is a chronic disorder in which we can observe the development of fibrosis
and regenerative nodules secondary to the generalized parenchymal organ damage.
It is a final stage of many chronic liver diseases and it is an irreversible condition. The most
common causes of cirrhosis are alcohol abuse and chronic viral hepatitis caused
by HBV and HCV.
The aim of the study was to analyze selected areas affecting the quality of life of the patients
with liver cirrhosis. The comparison was made within three main areas comprising
the quality of life: physical (ability to work, perform everyday life activities, sleep and rest,
energy and fatigue, mobility, pain and discomfort, dependence on drugs and treatment),
64
Analiza wybranych obszarów życia u pacjentów z marskością wątroby
psychological (appearance, self-esteem, feelings - both positive and negative) and social
relations (personal relationships, social support).
The study group consisted of 100 people, including 70 patients with liver cirrhosis
of a different etiology and a control group of 30 healthy people. The method of diagnostic
survey was used to estimate the quality of life of patients. The selected questionnaire was The
World Health Organization Quality of Life Assessment (WHOQOL) in the abbreviated
version WHOQOL-Bref. The results were analyzed statistically.
The most common cause of cirrhosis was excessive alcohol consumption. Analysis
of the quality of life of the patients with liver cirrhosis showed that they assessed their
function in the physical domain the worst, and social relations as the best. Women found
less satisfaction in the field of psychology than men, and were more satisfied with their
social relations. Education of the respondents also had an impact on the perception
of quality life dependent on their health. People with higher education level evaluated
the quality of health better than the others.
Liver cirrhosis, regardless to its cause, significantly reduces patients' satisfaction with their
health. It referres especially to the area of physical activity and the outside appearance.
The level of education and gender affect the assessment of the quality of life among patients
with liver cirrhosis.
65
Tomasz Stanio1, Katarzyna Wojewoda2, dr n. med. Kamil Muc3
Analiza wyników badań histopatologicznych
pacjentów operowanych z powodu guza jądra
w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
w latach 2001-2012
Guzy jądra są rzadko występującymi nowotworami urologicznymi, stanowiąc
zaledwie 1,6% wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe w populacji
męskiej. Jednak w grupie pacjentów, będących w trzeciej i czwartej dekadzie
życia, są one najczęściej diagnozowanymi guzami złośliwymi, 25% chorych to
młodzi dorośli. Mimo, że wskaźnik zachorowalności na nie stale wzrasta,
szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych, także w Polsce, śmiertelność
utrzymuje się na stałym poziomie. Związane jest to z wprowadzeniem leczenia
preparatami cisplatyny w latach 70-tych ubiegłego wieku, która okazała się
dawać spektakularne efekty terapeutyczne. Dzięki temu nowotwór jądra stał
się przykładem utopijnego modelu niemal w pełni wyleczalnego
rozrostu złośliwego.
Celem naszej pracy było zwrócenie uwagi na nowotwory jądra, jako problem
dotyczący młodych mężczyzn oraz podkreślenie potrzeby szybkiej diagnozy
i wczesnego wdrożenia leczenia, zapewniających sukces terapeutyczny.
Materiał stanowiły wyniki badań histopatologicznych 90 pacjentów,
poddanych operacji orchidektomii w latach 2001-2012 w Klinice Urologii
i Onkologii Urologicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie z rozpoznaniem klinicznym guza jądra. W badanej grupie analizie poddano wiek
pacjenta w momencie diagnozy, rozpoznanie kliniczne i patomorfologiczne.
Guzy jądra pozostają w grupie rzadkich nowotworów, jednak częstość ich
występowania stale wzrasta, szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych. Jest
to najczęściej diagnozowany nowotwór złośliwy młodych mężczyzn.
Współczesna medycyna oferuje możliwości terapeutyczne, stawiające
nowotwory jąder na pierwszym miejscu pod względem wskaźnika wyleczeń
oraz długoletnich przeżyć. Jednak warunkami dla tak dobrych wyników terapii
jest wczesna diagnoza i wdrożenie leczenia.
1
[email protected] Koło Naukowe przy Klinice Urologii i Onkologii
Urologicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, II Wydział Lekarski z Oddziałem
Anglojęzycznym
2
Studenckie Koło Naukowe przy Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, I Wydział Lekarski z Oddziałem
Stomatologicznym
3
Klinika Urologii i Onkologii Urologicznej, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
66
Analiza wyników badań histopatologicznych pacjentów operowanych z powodu guza
jądra w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie w latach 2001-2012
1. Wstęp
Nowotwory jądra zajmują czwarte miejsce pod względem częstości
występowania wśród nowotworów urologicznych, stanowiąc 1,6%
wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe u mężczyzn w Polsce.
Szczyt zachorowalności przypada na trzecią i czwartą dekadę życia. Mimo,
że występują stosunkowo rzadko, guzy jądra stanowią istotnie klinicznie
grupę, gdyż są najczęstszymi nowotworami złośliwymi u mężczyzn
w grupie wiekowej 20-44 lat, a 25% chorych to młodzi dorośli [1].W ciągu
ostatnich 30 lat obserwuje się wzrost zachorowalności na nowotwory jądra
w wysoko rozwiniętych krajach Ameryki Północnej, Oceanii i Europy,
w tym także w Polsce. Za epidemiologiczne czynniki ryzyka rozwoju
nowotworu złośliwego jądra uznaje się wnętrostwo, niepłodność
i obciążenia rodzinne (rozpoznanie guza u krewnych pierwszego stopnia –
ojca lub braci). Zwiększone ryzyko obserwuje się w zespołach chorobowych związanych z dysgenezją jąder, takich jak zespół feminizujących
jąder czy zespół Klinefeltera. Bardziej narażeni na rozwój złośliwego
nowotworu jądra są mężczyźni, u których proces chorobowy był wcześniej
zlokalizowany w przeciwległym jądrze.
90-95% nowotworów jądra stanowią guzy germinalne, które dzieli
się na nasieniaki oraz nienasieniaki: raki zarodkowe, potworniaki, guzy
pęcherzyka żółtkowego i kosmówczaki. Większość guzów drugiej grupy
to nienasieniaki mieszane, zawierające elementy komórkowe kilku typów
histologicznych.
Dzięki wprowadzeniu w latach siedemdziesiątych schematów
terapeutycznych, bazujących na preparatach cisplatyny, wyniki leczenia
nowotworów jądra uległy diametralnej zmianie. Odległa obserwacja
pacjentów ze zdiagnozowanym i optymalnie leczonym nowotworem jądra
dowodzi, że wieloletnie przeżycie przy niskim stopniu zaawansowania
klinicznego w chwili rozpoznania sięga 100%. Konieczne jest więc
podejmowanie działań, mających na celu zwiększenie świadomości
społecznej w zakresie tej niebezpiecznej i niestety, ciągle wstydliwej
choroby [2].
2. Diagnostyka i leczenie nowotworów jądra
Nowotwór jądra typowo nie daje charakterystycznych objawów. Pacjent
najczęściej zgłasza się do lekarza zaniepokojony pojawieniem się niebolesnego, jednostronnego zgrubienia w obrębie worka mosznowego,
połączonego niekiedy z dyskomfortem, odczuwanym w tej okolicy. Rzadszą
manifestacją choroby, dotyczącą około 20% pacjentów, jest pojawienie się
bólu. Możliwe jest także wystąpienie ginekomastii, zwłaszcza wśród chorych
z diagnozą nienasieniaka. W około 11% przypadków pacjenci uskarżają się
67
Tomasz Stanio, Katarzyna Wojewoda, dr n. med. Kamil Muc
na ból pleców. U części chorych obserwuje się w chwili rozpoznania objawy,
towarzyszące pojawieniu się odległych przerzutów.
W diagnostyce guzów jądra bardzo istotną rolę odgrywa comiesięczne
samobadanie, które daje realną szansę na wykrycie zmiany nowotworowej
we wczesnym stadium zaawansowania. W takiej sytuacji wdrożone
leczenie daje doskonałe efekty i skutkuje całkowitym wyleczeniem.
Diagnostyka kliniczna nowotworów jądra opiera się na wywiadzie,
badaniu fizykalnym, badaniu USG jąder i określeniu poziomu markerów
nowotworowych w surowicy krwi.
Podstawowym obrazowym badaniem diagnostycznym w przypadku
podejrzenia nowotworu jądra jest ultrasonografia. Jej zaletami jest czułość
sięgająca 100%, nieinwazyjność, niski koszt i duża dostępność. Istotne jest
określenie, czy wyczuwalny palpacyjnie guz w worku mosznowym
znajduje się wewnątrz- czy zewnątrzjądrowo. Badanie za pomocą
rezonansu magnetycznego pozwala na jeszcze lepsze zobrazowanie struktur
wewnątrz worka mosznowego, jednak jest rzadko wykonywane ze względu
na mniejszą dostępność, większy koszt i najczęściej wystarczającą wartość
diagnostyczną badania USG. W celu wykrycia możliwych zmian
przerzutowych konieczne jest wykonanie tomografii komputerowej klatki
piersiowej, jamy brzusznej i miednicy.
Powszechnie oznaczanymi markerami guzów zarodkowych są: AFP
(alfafetoproteina), hCG (gonadotropina łożyskowa) oraz LDH (dehydrogenaza mleczanowa). W przypadku nienasieniaków w 50-70% przypadków
obserwuje się wzrost AFP, a w 40-60% wzrost hCG. Łącznie u około 90%
pacjentów z guzem typu non-seminoma notowany jest wzrost jednego lub
obu powyższych markerów. LDH jest mniej specyficznym markerem i jego
poziom zależy od masy guza. Może być podwyższony nawet u 80%
pacjentów z zaawansowanym nowotworem jądra. Pomiar stężenia
opisanych markerów nowotworowych jest wykonywany obowiązkowo,
jednak wyniki ujemne nie wykluczają diagnozy guza zarodkowego. Pewną
wartość diagnostyczną w monitorowaniu pacjentów z nasieniakiem może
posiadać również łożyskowa fosfataza alkaliczna (PLAP).
W przypadku prawidłowo udokumentowanego wstępnego rozpoznania
nowotworu jądra, postępowaniem z wyboru jest przeprowadzenie
orchidektomii. Usunięte jądro jest poddawane badaniu histopatolo-gicznemu,
które ma na celu potwierdzenie diagnozy i określenie typu histologicznego
nowotworu. Ten etap diagnostyki jest szczególnie trudny, ze względu na
wzajemne podobieństwo histologiczne niektórych nowotworów germinalnych. Jednocześnie właściwe rozpoznanie histopatologiczne jest
punktem wyjścia do wdrożenia odpowiedniego schematu leczenia.
Stwierdzenie obecności nasieniaka w materiale pobranym podczas
orchideoktomii pozwala na zastosowanie radioterapii, ze względu na dużą
68
Analiza wyników badań histopatologicznych pacjentów operowanych z powodu guza
jądra w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie w latach 2001-2012
promieniowrażliwość komórek guza. Innych nowotworów jądra nie
cechuje podatność na ten typ leczenia i błędna diagnoza może skutkować
nie tylko opóźnieniem rozpoczęcia prawidłowej terapii, ale też niepotrzebnym narażeniem pacjenta na działanie szkodliwych czynników.
W leczeniu nowotworów jądra stosuje się chemioterapię, radioterapię
oraz u wybranych chorych usunięcie zaotrzewnowych węzłów chłonnych
(RPNLD). Wybór metody zależy od stopnia zaawansowania klinicznego
choroby. W przypadku obecności rozsianych przerzutów bezpośrednio
zagrażających życiu pacjenta, powszechnie stosuje się chemioterapię.
Ważnym elementem dalszej opieki jest wnikliwa obserwacja pacjentów
po przebytej terapii. Najwięcej nawrotów choroby obserwuje się w pierwszych dwóch latach, w związku z czym stosowany w tym okresie nadzór
powinien być szczególnie intensywny. Odpowiednio częste wykonywanie
badań o wysokiej wartości predykcyjnej dodatniej i ujemnej pozwala na
szybkie zdiagnozowanie i wdrożenie kolejnego cyklu leczenia. W przypadku nowotworów w pierwszym stadium zaawansowania zalecane jest
badanie fizykalne i badanie poziomu markerów nowotworowych co trzy
miesiące. Niezbędne jest też wykonywanie badań obrazowych – RTG
klatki piersiowej dwa razy w ciągu roku i tomografii komputerowej jamy
brzusznej i miednicy w 3. i 12. miesiącu po zakończeniu leczenia.
Obecność ognisk nawrotowych stwierdzana jest zazwyczaj w obrębie
zaotrzewnowych węzłów chłonnych. W przypadku pacjentów, u których
wykonano RPNLD, nowe zmiany obserwuje się przede wszystkim
w obrębie klatki piersiowej.
Zarówno w kontekście diagnostyki, jak możliwości prowadzenia
w przyszłości terapii genowych, ważne są osiągnięcia naukowe na polu
poszukiwań podłoża genetycznego nowotworów. Opisano jak dotąd kilka
mutacji genetycznych występujących u pacjentów z guzami jąder.
Za specyficzny marker wszystkich histologicznych guzów germinalnych
można uznać izochromosom krótkiego ramienia chromosomu 12 – i(12p),
stwierdzony we wszystkich przypadkach tego nowotworu. W wewnątrzprzewodowej neoplazji komórek zarodkowych testicular intraepithelial neoplasia
(TIN) współwystępuje w 66% z zaburzeniami w obrębie locus p53.
Markerami niekontrolowanej proliferacji pluripotentnych komórek linii
germinalnej są m.in.M2A, C-KIT oraz OCT4/NANOG. Rozwój nasieniaków
i raków zarodkowych może być monitorowany poprzez analizę ekspresji
i detekcję mRNA alfa-fetoproteiny (AFP) w nasieniakach atypowych. Mutacje
genów na chromosomach 4, 5, 6 oraz 12 (SPRY4, kit-Ligand oraz
Synaptopodyna) są przyjęte za specyficzne dla nowotworów jądra na
podstawie badań skriningowych genomu oraz analizy ekspresji genów [2].
69
Tomasz Stanio, Katarzyna Wojewoda, dr n. med. Kamil Muc
3. Cel pracy
Celem naszej pracy była analiza wyników badań histopatologicznych
pacjentów poddanych orchidektomii oraz zwrócenie uwagi na nowotwory
jądra, jako problemu dotyczącego młodych mężczyzn oraz podkreślenie
potrzeby szybkiej diagnozy i wczesnego wdrożenia leczenia, zapewniających sukces terapeutyczny.
4. Materiały i metody
Materiał stanowiły archiwalne wyniki badań histopatologicznych
90 pacjentów, poddanych zabiegowi orchidektomii w latach 2001-2012
w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie z rozpoznaniem klinicznym guza jądra. W badanej grupie analizie
poddano wiek pacjenta w momencie diagnozy, rozpoznanie kliniczne
i patomorfologiczne. Dane zostały opracowane przy użyciu programu
Microsoft Office 2011. Analizie poddano dane wszystkich pacjentów
z klinicznym rozpoznaniem guza jądra, ze szczególnym uwzględnieniem
statystyk dotyczących występowania zmian nowotworowych.
5. Wyniki
Wiek pacjenta w momencie rozpoznania wynosił średnio 35 lat przy
odchyleniu standardowym 12,6 z medianą 32 lata. Najmłodszy pacjent miał
16, a najstarszy 64 lata. Rozkład wieku pacjentów przedstawiono na
Wykresie 1.
34
35
28
Liczba pacjentów
30
25
20
15
9
10
9
6
4
5
0
15-19
20-29
30-39
40-49
Przedział wiekowy
50-59
>60
Wykres 1.Struktura wiekowa badanej grupy pacjentów [opracowanie własne]
70
Analiza wyników badań histopatologicznych pacjentów operowanych z powodu guza
jądra w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie w latach 2001-2012
W badanej grupie najczęściej diagnozowana patologia to nasieniaki
(seminoma), stanowiące 31,1% rozpoznań. Następne w kolejności były
nowotwory germinalne mieszane (mixed germ cell tumor) – 25,6% oraz
raki zarodkowe(carcinoma embryonale) – 11,1%. Pozostałe, rzadziej
występujące guzy to: chłoniaki (lymphoma malignum) – 5,6%, guzy
adenomatoidalne (adenomatoid tumor)– 3,3%, torbiele skórzaste(teratoma
adultum) – 2,2% oraz jeden przypadek mięśniaka gładkokomórkowego
(leiomyoma) i naczyniaka włośniczkowego (haemangioma capillare).
W materiale z orchidektomii stwierdzono również obecność zmian innych
niż rozrosty nowotworowe. Najczęstszą z nich było przewlekłe zapalenie
jądra (orchitis chronica) – 5,6%. Zwłóknienie (fibrosis) zaobserwowano
u 4,4% pacjentów. Zmiany martwicze (necrosis) o różnej etiologii
stwierdzono w 3,3% rozpoznań. W materiale z dwóch orchidektomii
zidentyfikowano krwiaka (haematoma) jądra – 2,2%. Malakoplakia –
bardzo rzadko występująca zmiana zapalna została zdiagnozowana
u jednego pacjenta. Jedna ze zmian miała charakter obustronny.
Rozpoznania patomorfologiczne u pacjentów poddanych orchidektomii
przedstawia Tabela 1.
Tabela 1. Rozpoznania patomorfologiczne u pacjentów poddanych orchidektomii
Rozpoznanie patomorfologiczne
Seminoma
Mixed germ cell tumor
Carcinoma embryonale
Lymphoma malignum
Orchitis chronica
Fibrosis
Adenomatoid tumor
Necrosis
Teratoma adultum
Haematoma
Leiomyoma
Haemangioma capillare
Malakoplakia
Nie do oceny
Suma
Liczba pacjentów
28 (31,1%)
23 (25,6%)
10 (11,1%)
5 (5,6%)
5 (5,6%)
4 (4,4%)
3 (3,3%)
3 (3,3%)
2 (2,2%)
2 (2,2%)
1 (1,1%)
1 (1,1%)
1 (1,1%)
2 (2,2%)
90
Źródło: Opracowanie własne
71
Tomasz Stanio, Katarzyna Wojewoda, dr n. med. Kamil Muc
W badanej grupie u 73 (81,1%) mężczyzn zdiagnozowano zmiany
nowotworowe (grupa określona poniżej jako grupa pacjentów
z nowotworem n=73), w tym złośliwe 66 (73,3%), łagodne – 7 (7,8%).
Guzy złośliwe stwierdzono w 66 przypadkach, co stanowiło
90,4% rozrostów nowotworowych. Udział procentowy nowotworów wśród
wszystkich rozpoznań przedstawiono na Wykresie 2.
Inne
rozpoznania
17 (18,9%)
Nowotwory
łagodne
7 (7,8%)
Nowotwory
złośliwe
66 (73,3%)
Wykres 2. Udział procentowy nowotworów wśród wszystkich rozpoznań, z podziałem
na zmiany złośliwe i łagodne [opracowanie własne]
Najczęściej występującym guzem jądra w grupie pacjentów
z nowotworem był nasieniak (38,4%). Kolejne, co do częstości,
rozpoznanie histopatologiczne to mieszane guzy germinalne i raki
zarodkowe, odpowiednio 31,5% i 13,7%. Nienasieniaki stanowiły łącznie
47,9% rozpoznań nowotworów. Odsetek guzów zarodkowych wynosił
86,3%, w tym nasieniaków 44,4%, a nienasieniaków 55,6%. Na wykresie
3. przedstawiono szczegółowe dane dotyczące występowania poszczególnych typów histologicznych w grupie pacjentów z nowotworem.
72
Analiza wyników badań histopatologicznych pacjentów operowanych z powodu guza
jądra w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie w latach 2001-2012
4,1%
2,7% 1,4% 1,4%
Seminoma
Mixed germ cell
tumor
6,8%
38,4%
13,7%
Carcinoma
embryonale
Lymphoma
malignum
Adenomatoid tumor
31,5%
Teratoma adultum
Wykres 3. Udział procentowy poszczególnych typów histologicznych nowotworów
w grupie pacjentów z nowotworem [opracowanie własne]
W grupie pacjentów z nowotworem średnia wieku wynosiła 33 lata
z odchyleniem standardowym 11,45 i medianą 31, w przedziale 16-60 lat.
Najliczniej, bo w 73%, reprezentowaną grupą wiekową stanowili
pacjenci w trzeciej i czwartej dekadzie życia, w procencie wynoszącym
odpowiednio 35,6 i 37. Najmniej badanych – 11% było w wieku
powyżej 50 lat.
Poszczególne przedziały wiekowe charakteryzowały się dominacją
występowania danego typu nowotworu. U pacjentów do 19 roku życia 60%
diagnoz stanowiły mieszane guzy germinalne, natomiast potworniaki
dojrzałe 40%. W najliczniej reprezentowanych przedziałach wiekowych
przeważały rozpoznania nasieniaka oraz mieszanego guza germinalnego.
W trzeciej dekadzie życia najczęściej, bo w 38,5% występował mieszany
guz germinalny, następny w kolejności diagnozowany był nasieniak –
30,8%. Proporcje te odwracają się w grupie pacjentów wieku 30 – 39 lat,
u których nasieniaki są bardziej powszechne, stanowiąc 48,1% stwierdzanych guzów. Rzadziej, bo u 29,6% rozpoznawane były mieszane guzy
germinalne. Tylko u pacjentów w trzeciej i czwartej dekadzie życia
występował rak zarodkowy, stanowiąc odpowiednio 23% i 14,8%. Wśród
pacjentów między 40 a 49 rokiem życia najczęstszą diagnozą był nasieniak
– 57,1%. Diagnoza chłoniaka stanowiła połowę rozpoznań w grupie
pacjentów powyżej 50 roku życia. Szczegółowe dane dotyczące rozpoznań
73
Tomasz Stanio, Katarzyna Wojewoda, dr n. med. Kamil Muc
patomorfologicznych nowotworów w poszczególnych grupach wiekowych
zamieszczono w Tabeli 2. i Tabeli 3.
Tabela 2. Najczęstsze rozpoznanie patomorfologiczne w poszczególnych przedziałach
wiekowych
Przedział
wiekowy
Najczęstsze rozpoznanie
patomorfologiczne
15-19
20-29
30-39
40-49
>50
Udział procentowy
Mixed germ cell tumor
Mixed germ cell tumor
Seminoma
Seminoma
Lymphoma malignum
60,0%
38,5%
48,1%
57,1%
50,0%
Źródło: Opracowanie własne
15-19
3
8
10
6
1
30-39
13
8
4
1
40-49
4
2
50-59
3
1
3
1
Suma
Haemangio
ma capillare
Leiomyoma
2
20-29
60-69
Teratoma
adultum
Adenomatoi
d tumor
Lymphoma
malignum
Carcinoma
embryonale
Mixed germ
cell tumor
Seminoma
Przedział
wiekowy
Tabela 3. Rozpoznania patomorfologiczne nowotworów jądra w poszczególnych
przedziałach wiekowych
5
1
1
26
27
7
1
7
1
Źródło: Opracowanie własne
Rozrzut wieku pacjentów był największy w przypadku nasieniaka,
rozpoznanie to stawiano w przedziale wiekowym 20-58 lat ze średnią
35,3 i odchyleniem standardowym 15,6. Średnie wieku u pacjentów
ze zdiagnozowanym mieszanym guzem germinalnym oraz rakiem
zarodkowym kształtowały się na podobnym poziomie, odpowiednio
28,4 i 28,6. Przy czym w pierwszym z nich, przedział wiekowy był szerszy:
16-49 lat z odchyleniem standardowym 8,2. Natomiast rak zarodkowy
występował u pacjentów w wieku 21-37 lat z odchyleniem standardowym 5,8.
Chłoniaki były zmianami pojawiającymi się u pacjentów w starszym
wieku niż pozostałe nowotwory, ze średnią 52,4 w przedziale 43-60 lat.
74
Analiza wyników badań histopatologicznych pacjentów operowanych z powodu guza
jądra w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie w latach 2001-2012
Niższą średnią wieku zaobserwowano u chorych z guzem adenomatoidalnym, mieszczących się w przedziale wiekowym 29-59, gdzie średnia
wyniosła 41,3. W badanej grupie znalazło się dwóch pacjentów w wieku
18 i 19 lat, u których postawiono rozpoznanie histologiczne potworniaka.
U dwóch pacjentów stwierdzono obecność niezwykle rzadko spotykanych
w obrębie worka mosznowego zmian nowotworowych. Diagnozę
naczyniaka włośniczkowego postawiono u pacjenta 22-letniego. Kolejną
kazuistyką był przypadek 37-letniego pacjenta z rozpoznaniem mięśniaka
gładkokomórkowego. Rozkład wieku pacjentów według rozpoznania
patomorfologicznego nowotworu przedstawia Tabela 4.
Tabela 4. Struktura wiekowa pacjentów
patomorfologicznych nowotworów jądra
Rozpoznanie
patomorfologiczne
w
poszczególnych
rozpoznaniach
Średnia
wieku
Odchylenie
standardowe
Mediana
35,3
15,6
35,5
20-58
28,4
8,2
29,0
16-49
28,6
5,8
30,0
21-37
52,4
7,1
61,0
43-60
41,3
15,7
36,0
29-59
18,5
37,0
22,0
0,7
-
18,5
-
18-19
-
Seminoma
Mixed germ cell
tumor
Carcinoma
embryonale
Lymphoma
malignum
Adenomatoid
tumor
Teratoma
adultum
Leiomyoma
Haemangioma
Przedział
wiekowy
Źródło: Opracowanie własne
6. Dyskusja
Guzy jądra są ważną grupą nowotworów złośliwych, dotyczącą przede
wszystkim młodych mężczyzn, co potwierdzają wyniki naszej pracy,
pozostające w korelacji z danymi statystycznymi zarówno populacji
polskiej, jak i innych krajów wysoko rozwiniętych. We wszystkich opracowaniach szczególną uwagę zwraca wysoka zachorowalność wśród
mężczyzn w trzeciej i czwartej dekadzie życia. Według danych Krajowego
Rejestru Nowotworów jest to 70% ogółu pacjentów. W naszych badaniach,
grupa ta stanowiła 73% wszystkich pacjentów z rozpoznanym nowotworem
jądra. 86,3% rozpoznań nowotworu jądra w naszych badaniach, a 90-95%
w badaniach populacji europejskiej, stanowiły guzy germinalne [2].
75
Tomasz Stanio, Katarzyna Wojewoda, dr n. med. Kamil Muc
W grupie pacjentów z nowotworem najczęściej (38,4%)występowały
nasieniaki. Według piśmiennictwa odsetek występowania tego nowotworu
waha się pomiędzy 40% a 56%. W grupie guzów zarodkowych nasieniaki
stanowiły w naszych badaniach 44,4%. Podobne wyniki (44%) obserwuje
się w populacji światowej. Nienasieniaki w naszych badaniach
to 55,6% guzów zarodkowych, w badaniach ogólnopopulacyjnych odsetek
ten wynosi 60%. Nowotwory jądra są rozpoznawane zwykle między
25 a 40 rokiem życia, w tym nasieniaki między 25 a 45, a nienasieniaki
u pacjentów w wieku 15-30 lat. Potwierdzają to wyniki naszych badań,
gdzie średnia wieku pacjentów, w którym nastąpiło rozpoznanie, to 33 lata;
najwięcej rozpoznań postawiono u pacjentów w trzeciej i czwartej dekadzie
życia. Średnia wieku pacjentów z rozpoznaniem nasieniaka to 35,3 a nienasieniaków: mieszanego guza germinalnego oraz raka zarodkowego
odpowiednio 28,4 i 28,6 lat [3, 4, 5].
Czynniki ryzyka rozwoju nowotworów, w większości dotychczas
niemodyfikowalne, mogą w niedalekiej perspektywie czasowej zostać
wyeliminowane poprzez zastosowanie terapii genowych. Współczesna
genetyka daje też możliwości diagnostyczne oceny ryzyka wystąpienia
nowotworu, umożliwiające wykrywanie zmian na wczesnym
etapie rozwoju.
Niezwykle ważnym aspektem terapii nowotworów jąder jest precyzyjna
ocena patomorfologiczna materiału pobranego podczas orchideoktomii,
gdyż typ histologiczny determinuje metodę i strategię leczenia.
Różnicowanie między poszczególnymi typami utkania nowotworów
germinalnych przysparza licznych trudności diagnostycznych, a niesie
za sobą ważne implikacje kliniczne. Typ histologiczny determinuje bowiem
wybór metody i strategii leczenia. Diagnostyka różnicowa jest szczególnie
istotna w przypadku nasieniaków, ze względu na ich radiowrażliwość oraz
najwyższą częstość występowania wśród guzów germinalnych [6].
Warunkiem sukcesu terapeutycznego jest wprowadzenie leczenia
w pierwszych etapach rozwoju choroby, dlatego fundamentalne znaczenie
ma wczesne postawienie diagnozy. Opóźnienie rozpoznania nowotworu
jądra i w konsekwencji wciąż wysoka śmiertelność przy tak dobrych
efektach leczenia wydają się być skutkiem niskiego poziomu świadomości
społecznej na temat tego schorzenia. Często dopiero ból zmusza mężczyzn
do złożenia wizyty lekarzowi, jednak jest on rzadką manifestacją
nowotworu jądra. Najczęstsze jego symptomy są niespecyficzne
i nie wydają się dla pacjenta alarmujące lub po prostu bywają przez niego
bagatelizowane np. błędnie wiązane z niezauważonym urazem.
Wstydliwy, dla niektórych, charakter dolegliwości czy też obawa przed
ingerencją chirurgiczną, mającą rzekomo pozbawić ich męskości, mogą
76
Analiza wyników badań histopatologicznych pacjentów operowanych z powodu guza
jądra w Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej Uniwersytetu Medycznego
w Lublinie w latach 2001-2012
być kolejnymi przyczynami zgłoszenia się do lekarza w już zaawansowanym stadium choroby.
Kluczowym elementem walki z nowotworem jądra jest profilaktyka,
w której fundamentalne znaczenie ma comiesięczne samobadanie pacjenta.
Dlatego tak ważne jest jego propagowanie poprzez kampanie społeczne.
Dowodem ich skuteczności mogą być znaczące efekty prowadzonych
w ostatnich latach akcji informacyjnych, dotyczących profilaktyki raka
piersi wśród kobiet.
Należy również zwracać uwagę na fakt, iż stosowane we wczesnych
stadiach zaawansowania guza terapie nie wpływają na funkcje seksualne
i zdolność prokreacji, a możliwości medycyny plastycznej i rekonstrukcyjnej pozwalają wręcz zapomnieć o przebytej chorobie oraz przywrócić
pacjentowi pełny komfort psychiczny.
7. Wnioski
Guzy jądra pozostają w grupie rzadkich nowotworów, jednak częstość
ich występowania stale wzrasta, szczególnie w krajach wysoko
rozwiniętych. Jest to najczęściej diagnozowany nowotwór złośliwy
młodych mężczyzn. Współczesna medycyna oferuje możliwości terapeutyczne, stawiające nowotwory jąder na pierwszym miejscu pod względem
wskaźnika wyleczeń oraz długoletnich przeżyć. Jednak warunkami dla tak
dobrych wyników terapii jest wczesna diagnoza i szybkie wdrożenie
prawidłowego leczenia.
Podziękowania
Podziękowania dla Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz Katedry i Zakładu Patomorfologii Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie za udostępnienie
wyników badań histopatologicznych.
Literatura
1.
2.
3.
4.
Rzymkowska J. Nowotwory złośliwe jądra, Krajowy Rejestr Nowotworów
http://onkologia.org.pl
Albers P., Albrecht W., Algaba F., Bokemeyer C., Cohn-Cedermark G., Fizazi
K., Horwich A., Laguna M.P., Nicolai N., Oldenburg J. Guidelines on
Testicular Cancer, European Association of Urology 2014
http://www.uroweb.org/guideline/testicular-cancer/
Trabert B., Chen J., Devesa S. S., Bray F., McGlynn K. A. International
patterns and trends in testicular cancer incidence, overall and by histologic
subtype, 1973-2007, Andrology. 2015 Jan;3(1):4-12
McGlynn K. A., Trabert B. Adolescent and adult risk factors for testicular
cancer, Nat Rev Urol.; 9(6): 339-349
77
Tomasz Stanio, Katarzyna Wojewoda, dr n. med. Kamil Muc
5.
6.
Stelmach A., Potemski P., Borówka A., Chłosta P. L., Demkow T., Fijuth J.,
Jaszczyński J., Wysocki P. J. Nowotwory układu moczowo-płciowego,
Zalecenia postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach
złośliwych; 2013: 322-331
Ulbright T.M. The most common, clinically significant misdiagnoses in
testicular tumor pathology, and how to avoid them, Adv Anat Pathol. 2008
Jan;15(1):18-27
Patients after orchidectomy performed in the Department of Urology
and Urological Oncology of Medical University of Lublin in years
2001-2012
Abstract
Testicle cancer is a rare urological neoplasm, account of 1,6% of all malignant tumors in male
population. However it is the most commonly diagnosed malignance in men in third and fourth
decade of life and 25% of the patients are young adults. Despite increasing morbidity,
especially in industrialized countries, including Poland, there is constant mortality ratio, since
therapy with cisplatin was introduced to clinical use.
The aim of our study was to exposing testicular cancer as problem affecting young males and
to underline crucial role of early diagnosis and therapy implementation in successful treatment.
We analyzed data of 90 male patients after orchidectomy due to clinical diagnosis of testicular
tumor performed in the Department of Urology and Urological Oncology of Medical
University in Lublin from recent 10 years. Analysis contains patients age, clinical
and pathological diagnosis.
Although testicular cancer is a rare malignant tumor, their incidence is still increasing,
especially in young males, among whom it is the most frequent neoplasm diagnosis.
Therapeutical success might be achieved on condition of early diagnosis and treatment introduction.
78
Katarzyna Brukało 1
Choroby cywilizacyjne – domena dobrobytu?
Zwykło się sądzić, iż choroby cywilizacyjne związane są z galopującym
postępem cywilizacyjnym, zachodzącą transformacją epidemiologiczną oraz
modyfikacjami stylu życia (stąd drugie określanie tej grupy schorzeń przewlekłe niezakaźne choroby żywieniowozależne). Do grupy takich
schorzeń klasyfikuje się m.in.: cukrzycę, choroby układu sercowo-naczyniowego, nadwagę i otyłość. Dotychczas był to głównie problem państw
rozwiniętych, ale u progu XXI wieku stał się ogólnym i powszechnym.
Jak wskazują najnowsze dane na cukrzycę typu 2 na całym świecie choruje
347 milionów ludzi i według szacunków tej Organizacji choroba ta stanie
się w 2030 roku 7.przyczyną śmierci w perspektywie globalnej. Okazuje
się jednak, że aż 80% zgonów z powodu cukrzycy i jej powikłań będzie
dotyczyło państw o niskim i średnim dochodzie.
Ponadto, analizując występowanie poszczególnych schorzeń w warstwach
społecznych obserwuje się wzrost występowania chorób cywilizacyjnych
u osób wykluczonych społecznie bądź zagrożonych wykluczeniem społecznym (ze względu na dyskryminację, niski poziom wykształcenia czy ubóstwo).
Okazuje się zatem, iż choroby cywilizacyjne nie są tylko domeną dobrobytu
państwowego, ani jednostkowego. Pewnym jest natomiast, iż zasoby, jakimi
dysponuje państwo lub jednostka, korelują z możliwościami przeciw-działania
i skutecznego zapobiegania schorzeniom cywilizacyjnym.
1. Wstęp/Wprowadzenie
W nomenklaturze oraz klasyfikacji chorób w odniesieniu
do m.in.: cukrzycy typu 2, nadciśnienia tętniczego, otyłości lub nadwagi
stosuje się przynajmniej kilka specyficznych terminów. Pierwszy z nich
wskazuje na konkretny modyfikowalny czynnik występowania tych
jednostek chorobowych związany ze stylem życia – choroby dietozależne
(rozwijające się na skutek nieprawidłowego odżywiania się). Kolejny
podkreśla źródło (innymi słowy etiopatogenezę) lub też cały zespół
czynników ryzyka z nimi związanych i stąd określenie – choroby
cywilizacyjne. Kolejny wyostrza czas trwania oraz przebieg schorzenia –
choroby przewlekłe. Wreszcie ostatni, najszerszy i najogólniejszy
podkreśla charakter choroby - choroby niezakaźne.
Bez względu na to, którą klasyfikację będzie się rozpatrywać
niezaprzeczalnym pozostaje fakt, iż cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze
1
[email protected], Zakład Polityki Zdrowotnej, Wydział Zdrowia Publicznego,
Śląski Uniwersytet Medyczny
Studium Doktoranckie Wydziału Nauk o Zdrowiu, Śląski Uniwersytet
79
Katarzyna Brukało
czy otyłość są jednym z największych problemów zdrowotnych
współczesnych społeczeństw.
W niniejszej pracy podjęto próbę oceny, czy choroby, którym nadano
miano „cywilizacyjne” są, jak zwykło się sądzić, domeną tylko i wyłącznie
państw bogatych, w których postęp cywilizacyjny zachodzi najszybciej.
2. Choroby cywilizacyjne - czyli jakie?
Choroby cywilizacyjne to schorzenia, których wzmożone występowanie
kojarzone jest z postępującym rozwojem cywilizacyjnym, ze wszystkimi
jego dobrodziejstwami i wadami. Nie funkcjonuje ani konkretna definicja,
ani ścisła klasyfikacja tego typu schorzeń. Niemniej jednak, w literaturze
podkreśla się związek występowania tych chorób z błyskawicznym
postępem jaki zaszedł na przestrzeni ostatniego stulecia i dotyczył
w zasadzie wszystkich dziedzin ludzkiej egzystencji - od bytu aż po kulturę
i styl życia [1]. Wśród czynników ryzyka tych chorób klasyfikuje
się zjawiska, których istnienie przypisywane jest skutkom życia
w warunkach wysokiej cywilizacji: chronicznemu stresowi, brakowi
aktywności fizycznej, skażeniu środowiska naturalnego i nieodpowiedniej
diecie [1]. Oczywiście, poza negatywami, rozwój cywilizacyjny przyniósł
także pozytywy - wydłużające się oczekiwane dalsze trwanie życia, lepsze
warunki bytowania i wygodniejszy tryb życia nastawiony na konsumpcjonizm.
Typowym jest także wskazywanie na choroby cywilizacyjne jako jeden
z głównych problemów zdrowotnych państw wysokorozwiniętych
i bogatych, zatem tych, w których wspomniany postęp cywilizacyjny
zachodził najintensywniej. Zaś w państwach rozwijających się zwraca
się uwagę przede wszystkim na ryzyko epidemii chorób zakaźnych
związanej z gorszymi warunkami bytowymi oraz gorszym funkcjonowaniem systemu ochrony zdrowia. Wydaje się jednak, iż w obecnych
realiach choroby cywilizacyjne nie dotyczą już tylko i wyłącznie
społeczeństw dobrobytu, ale także społeczeństw uboższych.
3. Epidemia czy już pandemia?
Zjawisko wzmożonej zapadalności oraz umieralności na choroby
cywilizacyjne w państwach rozwiniętych zwykło określać się mianem
epidemii w zasadzie u progu XXI wieku [2], choć choroby te znane były
już zdecydowanie wcześniej [3].
Pierwsza wzmianka o cukrzycy pojawia się już ok. 3000-1500r. p.n.e.
w papirusie Ebersa, zatem jeszcze w czasach cywilizacji starożytnego
Egiptu [4]. Także w zapisach na papirusie Edwina Smith`a (datowanym
na ten sam okres co papirus Ebersa) po raz pierwszy przedstawione zostają
metody leczenia guzów, które dziś nazwano by guzami nowotworowymi.
80
Choroby cywilizacyjne – domena dobrobytu?
Nadciśnienie tętnicze natomiast, jako objaw niebezpieczny, pojawia
się w dziele chińskiego medyka „Pulse classic of Wang” z 280 r. p.n.e.[5].
Jednak o schorzeniach tych, w perspektywie problemu zdrowia
publicznego dotyczącego znacznej ilości osób zaczęto mówić dopiero
w okresie rewolucji przemysłowej, a o swoistej ich epidemii zaczęto
alarmować dopiero w drugiej połowie XX wieku [2]. Wówczas
występowanie cukrzycy typu 2, otyłości, nadciśnienia tętniczego,
hipercholesterolemii diagnozowane było głównie w krajach rozwiniętych
o wysokim statusie społecznym [2]. W oparciu o schemat transformacji
epidemiologicznej uogólniono wniosek, iż w państwach rozwijających
się głównym problemem pozostają choroby zakaźne, zaś w państwach
rozwiniętych (po okresie rewolucji przemysłowej gdzie obserwowano
wysoką śmiertelność na skutek wypadków i urazów) jednym z głównych
problemów zdrowotnych są szerokopojęte choroby cywilizacyjne, których
częstośc wystepowania skorelowanea jest ze zmieniającym się warunkami życia.
Należy jednak zauważyć, iż w chwili obecnej podział ten nie jest już tak
jednoznaczny. Wręcz przeciwnie, państwa rozwijające się stają w obliczu
podwójnego obciążenia – z jednej strony nadal walczą z chorobami
zakaźnymi, zaś z drugiej – z chorobami cywilizacyjnymi.
Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), aż 80% zgonów z powodu chorób niezakaźnych (29 mln rocznie na świecie) ma miejsce
w państwach o niskim lub średnim dochodzie, co oznacza, że choroby
niezakaźne są obecnie główną przyczyną zgonów we wszystkich regionach
świata z wyjątkiem Afryki (jednak według szacunków WHO także
w Afryce do roku 2030 będzie to główna przyczyna zgonów) [6]. Ponadto,
w krajach o niskim i średnim dochodzie choroby cywilizacyjne są głównie
przyczynami zgonów przedwczesnych – dotyczą głównie osób poniżej
60 roku życia [6].
Choroby cywilizacyjne są zatem ogromnym problemem globalnym,
a ich występowanie nie jest ograniczone tylko i wyłącznie do krajów
wysokorozwiniętych. Wręcz przeciwnie- okazuje się, iż na czynniki ryzyka
zachorowania na choroby cywilizacyjne bardziej wyeksponowane
są społeczeństwa państw rozwijających się.
81
Katarzyna Brukało
4. Czynniki ryzyka rozwoju chorób cywilizacyjnych
Światowa Organizacja Zdrowia klasyfikuje cztery główne modyfikowalne czynniki ryzyka: nikotynizm, niedostateczną aktywność fizyczną,
nieprawidłową dietę (bogatą w nasycone kwasy tłuszczowe, cukry proste,
sód, itp.) oraz spożywanie alkoholu [8]. Statystyki oraz analizy
przeprowadzone przez Bank Światowy i Światową Organizację Zdrowia
dowodzą, iż na wymienione czynniki ryzyka w większym stopniu narażone
są społeczeństwa krajów o niskich i średnich dochodach niż krajów
rozwiniętych.
W przedstawionych poniżej analizach przy podziale państw według
dochodu zastosowana została klasyfikacja Banku Światowego
(odpowiednia dla roku 2010) według której:
 państwa o niskim dochodzie, to państwa, których dochód krajowy
brutto w przeliczeniu na jednego obywatela (PKB) nie przekracza 905
USD;
 państwa o średnio-niskim dochodzie – PKB zawarte jest pomiędzy
906-3 595 USD;
 państwa o średnio-wysokim dochodzie – PKB w granicach
3 596-11 115 USD;
 państwa o wysokim dochodzie – PKB jest równe 11 116 USD
i więcej [9].
4.1. Nikotynizm
Palenie tytoniu pozostaje istotnym problemem zdrowotnym i społecznym.
Obecnie na świecie jest ok. miliarda palaczy, którzy spożywają ok. 6
bilionów rocznie [10]. Do 2020 roku liczba zgonów spowodowanych lub
związanych z paleniem tytoniu (czynnym lub biernym) ma sięgnąć 7,5 mln
rocznie, co będzie stanowiło 10% wszystkich zgonów w tym roku [7].
Ponadto palenie tytoniu jest bezpośrednią przyczyną ok. 71% nowotworów
płuc, 42% przewlekłych chorób dróg oddechowych i 10% przypadków
chorób sercowo-naczyniowych [11]. Dodatkowo czynnik ten odgrywa
istotną rolę w narażeniu na choroby cywilizacyjne, ale także na choroby
zakaźne – gruźlicę i infekcje górnych dróg oddechowych, co powoduje,
iż jest on szczególnie ważny w aspekcie polityki zdrowotnej państw
o niskich i średnich dochodach, które stają w obliczu walki z podwójnym
obciążeniem.
82
Choroby cywilizacyjne – domena dobrobytu?
40
35
30
25
20
15
10
5
0
Mężczyźni
Kobiety
Ogółem
Ryc. 1 Odsetek osób palących w wieku 15 lat i więcej (% populacji). Źródło: Global status
report on noncommunicable diseases 2010, World Health Organization 2010
Jak przedstawiono na powyższym wykresie to właśnie państwa
o średnim dochodzie charakteryzują się najwyższym odsetkiem osób
palących w pryzmacie ogółu społeczeństwa (23%). Przy czym podkreślić
należy, iż wśród palaczy przede wszystkim dominują mężczyźni –
mieszkańcy państw rozwijających się.
4.2. Niedostateczna aktywność fizyczna
Siedzący tryb życia, związany z konsumpcyjnym modelem funkcjonowania stał się kolejnym z wiodących czynników ryzyka zgonu. Obecnie
plasuje się w klasyfikacji czynników zgonu na miejscu czwartym, co
oznacza, iż powoduje on każdego roku ok. 3,2 mln zgonów [12]. Regularna
aktywność fizyczna jest jedną z najtańszych i najlepszych form prewencji
przed licznymi schorzeniami, bowiem 150 minut umiarkowanych ćwiczeń
tygodniowo pozwala zredukować ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca o ok. 30%, cukrzycy typu 2 o ok. 27%, a raka piersi
i okrężnicy o 21-25% [13].
83
Katarzyna Brukało
60
50
40
30
20
Mężczyźni
10
Kobiety
0
Ogółem
Ryc. 2 Odsetek populacji o niedostatecznej aktywności fizycznej (% populacji). Źródło:
Global status report on noncommunicable diseases 2010, World Health Organization 2010
Globalnie, aż 31% osób powyżej 15 roku życia wykazywało
niedostateczną aktywność fizyczną. Częstość występowania niewystarczającej aktywności fizycznej wzrasta wraz z poziomem dochodów – im
bogatszy kraj, tym mniejsza aktywność fizyczna (41% mężczyzn i 48%
kobiet w państwach bogatych w stosunku do 18% mężczyzn i 21% kobiet
w państwach o niskich dochodach). Sytuacja ta będzie najprawdopodobniej
związana z siedzącym trybem życia oraz automatyzacją pracy w państwach o
wysokich dochodach.
4.3. Nieprawidłowa dieta
Trudność w określeniu ryzyka związanego z nieprawidłową dietą polega
na problemie zdefiniowania owej nieprawidłowej diety. Pamiętać należy
bowiem, iż wytyczne oraz założenia diety dostosowywane są do profilu
indywidualnego pojedynczej osoby lub grupy osób. Niezaprzeczalnym jest
jednak fakt, iż jednym z wyznaczników zdrowego żywienia jest dieta
bogata w warzywa i owoce, która istotnie redukuje ryzyko chorób sercowonaczyniowych, raka żołądka i raka jelita grubego [14, 15]. Ponadto,
aż 16 mln (1,0%) DALYs (utracone potencjalne lata życia) i 1,7 mln
(2,8%) zgonów na całym świecie można przypisać niskiej konsumpcji
owoców i warzyw [12, 16]. Istnieją także przekonujące dowody naukowe,
że spożywanie dużych ilości wysokokalorycznej żywności (np. wysokoprzetworzonej), bogatej w tłuszcze nasycone i cukry proste, sprzyja
powstawaniu szeregu chorób cywilizacyjnych [16], szczególnie: cukrzycy
84
Choroby cywilizacyjne – domena dobrobytu?
typu 2 [17], otyłości oraz chorób sercowo-naczyniowych. W przypadku
tych ostatnich ważnym czynnikiem ryzyka jest ilość soli w diecie. WHO
zaleca, aby dzienne spożycie soli nie przekraczało 5 gramów, jednak
szacuje się, iż w większości krajów spożycie to jest nawet dwukrotnie
przekroczone (9-10 gramów soli/dzień) [18].
40
35
30
25
20
15
10
5
0
Tłuszcz całkowity
Kwasy tłuszczowe
nasycone
Ryc. 3 Zawartość tłuszczu ogółem oraz nasyconych kwasów tłuszczowych w dziennej racji
pokarmowej (% energii spożywanej w ciągu doby). Źródło : Global status report
on noncommunicable diseases 2010, World Health Organization 2010
Jak zilustrowano na powyższej rycinie zawartość tłuszczu w diecie
zwiększa się wraz z poziomem dochodów kraju, zaś w przypadku
tłuszczów nasyconych wartości te nie są już tak silnie zróżnicowane
i wahają się ok. 8% dla państw o niskim i średnio-niskim dochodzie oraz
ok. 10% dla państw o średnio-wysokim i wysokim dochodzie.
4.4. Spożywanie alkoholu
Nadmierne spożywanie alkoholu jest głównym czynnikiem ryzyka
przedwczesnych zgonów i niepełnosprawności na świecie [12]. Podkreślić
należy, iż istnieją doniesienia o ograniczonym pozytywnym wpływie
alkoholu na organizm ludzki, jednak te potencjalne pozytywne efekty
zanikają, jeśli wzorce spożywania alkoholu charakteryzują się ciężkimi
epizodami picia [19, 20]. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż mimo,
że w części społeczeństw spożywanie alkoholu jest silnie osadzone
we wzorcach kulturowych, to szacuje się, że aż 45% globalnej populacji
nigdy nie spożywało alkoholu [21].
85
Katarzyna Brukało
Ogółem
12
10
8
6
4
2
0
Ogółem
Ryc. 4 Spożywanie czystego alkoholu (ilość litrów w przeliczeniu na 1 osobę). Źródło: :
Global status report on noncommunicable diseases 2010, World Health Organization 2010
Konsumpcja alkoholu (podobnie jak zawartość tłuszczu w diecie) rośnie
wprost proporcjonalnie do wzrostu dochodów państwa. Konsumpcja
ta w państwach o średnio-wysokim i wysokim dochodzie była prawie
dwukrotnie wyższa (ok. 10 l/osobę/rok) niż w państwach o niskim
i średnio-niskim dochodzie (ok. 3-4 l/osobę/rok).
Wobec powyższych danych należy zauważyć, iż państwa o średnich
dochodach (zarówno średnio-niskich, jak i średnio-wysokich) wykazują
podobny stopień narażenia na omówione powyżej czynniki skorelowane
z narażeniem populacji na choroby cywilizacyjne co państwa o wysokich
dochodach. A w niektórych przypadkach (konsumpcja wyrobów tytoniowych) czynniki te są bardziej rozpowszechnione w społeczeństwach
uboższych.
5. Nowy czynnik ryzyka – bieda?
Jak podkreślono w podrozdziałach powyżej występowanie chorób
cywilizacyjnych nie jest ograniczone tylko do państw wysokorozwiniętych
(bogatych), ale choroby te uderzają także w państwa rozwijające
się (biedniejsze). W jaki zatem sposób choroby te są kształtowane przez
poziom dobrobytu i biedy? Czy istnieją tutaj jakieś konkretne relacje?
Przez długi czas zwiększona częstość występowania tzw. chorób
cywilizacyjnych wiązana była z rozwojem cywilizacyjny, który skorelowany był z dobrobytem, dzięki któremu systemy ochrony zdrowia mogły
się rozwijać, następowało polepszenie warunków życia, a przez to także
86
Choroby cywilizacyjne – domena dobrobytu?
wydłużenie długości jego trwania. Jak pokazują przytoczone statystyki
okazuje się, iż kraje o niższych dochodach niejako dziedziczą czy też
naśladują ten rozwój cywilizacyjny z wszystkimi jego dobrodziejstwami
(informatyzacja, lepsza jakość życia), ale i negatywami (brak aktywności
fizycznej, zwiększona konsumpcja wyrobów tytoniowych i alkoholowych).
W sposób bezpośredni, zachowania te przekładają się na zapadalność,
chorobowość oraz umieralność w aspekcie chorób cywilizacyjnych.
Według danych WHO zapadalność i chorobowość na choroby cywilizacyjne dominuje w państwach klasyfikowanych do tych o wysokim
dochodzie, jednak umieralność jest domeną w państwach o niskich lub
średnich dochodach. Z pewnością jednej z przyczyn takiej sytuacji należy
upatrywać właśnie w funkcjonowaniu systemów opieki zdrowotnej.
W państwach wysokorozwiniętych dostęp do ochrony zdrowia jest lepszy,
istnieje szereg działań z zakresu promocji zdrowia i profilaktyki
zachorowań. Natomiast polityka zdrowotna państw biedniejszych jest
skierowana głównie na walkę z chorobami zakaźnymi i dopiero
od niedawna inicjuje i wdraża działania z zakresu chorób przewlekłych.
Wydaje się, iż bardzo dobrym odniesieniem w aspekcie transformacji
epidemiologicznej chorób skorelowanej ze statusem materialnym jest
występowanie nadwagi i otyłości. Otóż, w książce „Historia otyłości.
Od średniowiecza do XX wieku” autor dowodzi, iż otyłość w wiekach
średnich i nieco późniejszych związana była z dobrobytem i wysokim
statusem materialnym osoby otyłej [22]. Otyłość utożsamiania była wręcz
z władzą i siłą. Podejście to na przestrzeni wieków uległo jednak znacznym
modyfikacjom. Dziś otyłość postrzegana jest jako nie tylko czynnik ryzyka
szeregu chorób, ale także cecha nieestetyczna i niepożądana [22].
Z otyłością walczą zarówno państwa bogate, jak i biedne, jednak badania
wykazują, iż w państwach uboższych, szybko rozwijających się wzrost
liczby osób otyłych następuje wyjątkowo gwałtownie [23]. Z drugiej
strony, najwięcej otyłych żyje w krajach zamożniejszych. Nie jest to jednak
związane z ich dobrobytem, a wręcz przeciwnie. W krajach zamożniejszych
dochodzi do coraz to głębszych nierówności społecznych, a także
rozwarstwienia społecznego na mniejszą część – bogatszą oraz
zdecydowanie liczniejszą - biedniejszą. Zwiększone występowanie otyłości
obserwuje się właśnie w tej drugiej części, którą tworzą osoby o niższych
dochodach, funkcjonujące w „środowiskach sprzyjających otyłości”,
m.in. wykluczonych społecznie.
Nowe podejście do chorób cywilizacyjnych - wiążące je w sposób
bezpośredni z ekskluzją społeczną (mogą funkcjonować zarówno jako
przyczyna, jak i skutek tego zjawiska) przyczyniło się do przeprowadzenia
licznych badań naukowych badających relację pomiędzy występowaniem
chorób cywilizacyjnych a statusem materialnym. Okazuje się, iż istnieje
87
Katarzyna Brukało
ścisła zależność pomiędzy dochodem jednostki a ryzykiem wystąpienia
zawału serca (zależność ta jest odwrotnie proporcjonalna - im wyższy
dochód, tym mniejsze ryzyko zawału) [24] oraz chorób kardiologicznych
[25]. Analogiczna zależność funkcjonuje także w odniesieniu do dochodu
i nowotworów [26] oraz cukrzycy typu 2 i depresji [27]. Zależność
ta wynika między innymi z faktu, iż osoby biedniejsze mają ograniczony
dostęp (możliwość wykupienia) potrzebnych leków czy prowadzenia
odpowiedniej diety.
6. Choroby cywilizacyjne- choroby wszystkich
Choroby cywilizacyjne, nawet jeśli są wynikiem skoku cywilizacyjnego,
to ze wszystkimi jego konsekwencjami – nieprawidłową dietą, konsumpcyjnym stylem życia, rozwarstwieniem społecznym oraz ekskluzją
społeczną. Nie są tylko i wyłącznie domeną państw o dobrej sytuacji
ekonomicznej, ponieważ na cukrzycę typu 2, choroby układu krążenia czy
otyłość narażeni są obywatele wszystkich krajów. Co więcej, na czynniki
ryzyka tych chorób narażeni są głównie obywatele państw o gorszym
statusie finansowym, co znajduje odzwierciedlenie w alarmujących
wskaźnikach statystycznych – głównie przedwczesnej umieralności.
Jednocześnie podkreślić należy, iż w państwach bogatszych system
ochrony zdrowia funkcjonuje bardziej efektywnie, co umożliwia szybkie
zidentyfikowanie osób szczególnie narażonych na choroby cywilizacyjne
oraz na szybkie wdrożenie potrzebnych procedur. W państwach uboższych
natomiast, możliwość działania tego typu pozostaje ograniczona.
W podobnym mechanizmie na zdrowiu jednostki odbija się także jej niski
status ekonomiczny.
Istotnym jest, iż choroby cywilizacyjne są bezpośrednio związane
ze stylem życia. Tylko i wyłącznie od danej osoby – jej świadomości
(edukacji zdrowotnej), odpowiedzialności (za własne zdrowie)
oraz możliwości (także finansowych) zależy jaki tryb życia prowadzi
i jakie decyzje zdrowotne podejmuje, kreując w ten sposób swój stan
zdrowia.
Bibliografia:
1.
2.
3.
Tryboń M., Grabowska-Lepczak I., Kwiatkowski M., Bezpieczeństwo
człowieka w obliczu zagrożeń XXI wieku, Zeszyty Naukowe SGSP, 41 (2011),
pp.191-202
Kuryłowicz M., Kopczyński J., Diseases of civilization, today and tomorrow,
MIRCEN Journal, 2 (1986), pp.253-265
Gilliam A.G., Epidemiology in Noncommunicable Disease, Public Health
Reports, 69 (1954), pp.907-913
88
Choroby cywilizacyjne – domena dobrobytu?
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
Bryan C.P., Ancient Egyptian Medicinie. The Papyrus Ebers, Ares Publishers,
Londyn 1930
Wakerlin G.E. Editorial: from Bright toward light. The story of hypertension
research, Circulation, 26 (1962), 1-6
Noncommunicable diseases country profile 2014, World Health
Organization,Genewa, 2014
Global status report on noncommunicable diseases 2010, World Health
Organization, Genewa, 2010
Strona internetowa Światowej Organizacji Zdrowia:
http://www.who.int/gho/ncd/risk_factors/en/ Dostęp: 3.12.2014
Strona internetowa Banku Światowego: www.worldbank.org
Dostęp: 2.12.2014
Shafey O. The tobacco atlas, 3rd ed. Atlanta, GA, American Cancer
Society, 2009
Line H. Tobacco smoke, indoor air pollution and tuberculosis: a systematic
review and metaanalysis, PLoS Medicine, 2007, pp. 20
Global health risks: mortality and burden of disease attributable to selected
major risks, Geneva, World Health Organization, 2009
Global recommendations on physical activity for health, Geneva, World
Health Organization, 2010
Bazzano L.A., Serdula M.K., Liu S. Dietary intake of fruits and vegetables
and risk of cardiovascular disease, Current Atherosclerosis Reports, 2003,
pp. 492-499
Riboli E., Norat T. Epidemiologic evidence of the protective effect of fruit
and vegetables on cancer risk, American Journal of Clinical Nutrition, 2003,
78(Suppl.):pp. 559-569
Diet, nutrition and the prevention of chronic diseases: report of a joint
WHO/FAO expert consultation, Geneva, World Health Organization, 2003
Meyer K.A. Dietary fat and incidence of type 2 diabetes in older Iowa women,
Diabetes Care, 2001, pp. 1528-1535
He F.J., MacGregor G.A. A comprehensive review on salt and health and
current experience of worldwide salt reduction programmes, Journal
of Human Hypertension, 2009, pp. 363-384
Ronksley P.E. Association of alcohol consumption with selected
cardiovascular disease outcomes: a systematic review and meta-analysis,
BMJ, 2011, 342 pp. 671
Roerecke M., Rehm J. Irregular heavy drinking occasions and risk of ischemic
heart disease: a systematic review and meta-analysis, American Journal
of Epidemiology, 2010, pp. 633-644
Global status report on alcohol and health, Geneva, World Health
Organization, 2011
Vigarello G., Historia otyłości, Aletheia, 2012
Strona internetowa Krajowego Biura Światowej Organizacji Zdrowia
w Polsce: http://www.who.un.org.pl/aktualnosci.php?news=92,
dostęp: 05.12.2014
89
Katarzyna Brukało
24. Eriksson J. G., Forsén T., Tuomilehto J., Osmond C., Barker D. J. P. Early
Growth, Adult Income, and Risk of Stroke, American Heart Association
Journal, 31 (2000), pp. 869-874
25. Rattue P. Lower Income Individuals Have 50% Higher Risk Of Heart Disease,
Medical News Today, 2011
26. Kim J.M., Kim H.M., Jung B.Y., Park E.C., Cho W.H., Lee S.G. The
association between cancer incidence and family income: analysis of Korean
National Health Insurance cancer registration data, Asian Pac J Cancer Prev.,
13 (2012), pp.1371-6
27. Dziemidok P., Makara-Studzińska M., Jarosz M.J. Diabetes and depression:
a combination of civilization and life-style diseases is more than simple
problem adding – literature review, Annals of Agricultural and Environmental
Medicine, 18 (2011), pp. 318-322
Diseases of civilization – prosperity domain?
Abstract
It used to be believed that diseases of civilization are inevitably associated with
the galloping progress of civilization, occuring epidemiological transition and modifications
of lifestyle (the second definition of this group of diseases, lifestyle diseases). To this group
of diseases belong i.e.: diabetes, diseases of circulatory system and overweight/obesity.
So far, it was mainly a problem of the developed countries, but at the beginning
of the twenty-first century, it has become a global problem.
According to the most recent data, 347 million people worldwide have diabetes, and World
Health Organization estimates that in 2030 the disease will become 7. cause of death
in a global perspective. It turns out, however, that up to 80% of deaths due to diabetes
and its complications will involve countries with low and middle income countries.
Moreover, analyzis the occurrence of various diseases in the different social strata revealed
increase in the incidence of lifestyle diseases in the socially excluded (due to discrimination,
poor education and poverty).
It appears that the lifestyle diseases cannot be simply attributed to the prosperity
of the country or individual.It is certain, however, that the resources available to the country
or individual correlate with the ability to counter and prevent lifestyle diseases.
90
Dominika Tworus 1, Magdalena Bossowska 2, Aleksandra Kurzyńska 3
Cukrzyca – ryzyko choroby
i perspektywy leczenia
Cukrzyca należy do grupy chorób metabolicznych, której skutkiem
są zaburzenia w produkcji i uwalniania insuliny - hormonu wydzielanego
przez komórki beta (β) trzustki w odpowiedzi na podwyższenie poziomu
glukozy we krwi. Wyróżnia się zasadniczo 2 typy cukrzycy, których podział
nastąpił według ich genezy – cukrzyca typu I oraz II. Typ pierwszy
ma związek z nieprawidłowym funkcjonowaniem układu immuno-logicznego
i stanowi on 10-20 % wszystkich zdiagnozowanych przypadków cukrzycy.
Pacjenci obciążeni tym typem niniejszej choroby leczeni są poprzez codzienną
iniekcję insuliny. W genezie typu drugiego zaburzenia uwalniania insuliny,
ale także jej wchłaniania, co określane jest insulinoopornością. Typ II
obserwuje się głównie u osób dorosłych, obejmuje on 80-90% chorych i jest
dodatnio skorelowany z występowaniem otyłości. Cukrzyca stanowi ogromny
problem zdrowotny na świecie, a liczba chorych sukcesywnie rośnie. W roku
2012 odnotowano 371 milionów przypadków, a rok później o 11 milionów
więcej. Dodatkowo szacuje się, że ponad 40% chorych jest
niezdiagnozowanych. Obecny styl życia związany z obniżoną aktywnością
fizyczną oraz niezdrowym odżywianiem predysponuje do zwiększenia liczby
chorych na cukrzycę. To z kolei, wiąże się ze wzrostem występowania
schorzeń spowodowanych cukrzycą, m.in. chorób sercowo-naczyniowych.
Prowadzone są m.in. badania in vivo na zarodkach Danio rerio mające na celu
odnalezienie potencjalnych czynników przyczyniających się do zwiększenia
liczby komórek β-trzustki. Badania te mogą zrewolucjonizować leczenie tej
powszechnej i niebezpiecznej choroby metabolicznej. Dodatkowo, atutem
badan in vivo jest skupienie się na odpowiedzi całego organizmu na dana
substancje. Celem niniejszej pracy jest przedstawienie najnowszych badań
poświęconych temu zagadnieniu. Naszym zdaniem niniejsze badania stanowią
początek drogi prowadzącej do wprowadzenia innowacyjnej i skutecznej
metody leczenia cukrzycy.
1. Cukrzyca - wprowadzenie
Cukrzyca jest jedną z chorób cywilizacyjnych oraz społecznych
ze względu na jej rosnące występowanie [1]. Schorzenie to według
Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zostało zaklasyfikowane do grupy
1
[email protected], Katedra Fizjologii Zwierząt, Wydział Biologii
i Biotechnologii, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
2
[email protected], Zakład Immunologii, Katedra Nauk Przedklinicznych,
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
3
[email protected], Katedra Fizjologii Zwierząt, Wydział Biologii
i Biotechnologii, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
91
Dominika Tworus, Magdalena Bossowska, Aleksandra Kurzyńska
tzw. chorób nieinfekcyjnych (NCD – noncommunicable diseases),
do których zaliczane są także: choroba sercowo-naczyniowa, nowotwory,
przewlekłe choroby płuc i wiążą się one z poważnymi problemami
zdrowotnymi społeczeństwa na całym świecie [2,3]. Ponadto, cukrzyca
należy do grupy chorób metabolicznych o zróżnicowanej etiologii.
Charakteryzuje się przewlekłą hiperglikemią - tzn. podwyższonym
poziomem glukozy we krwi oraz zaburzoną przemianą węglowodanów,
białek i tłuszczów - wynikające z nieprawidłowej produkcji i/lub działania
insuliny – hormonu produkowanego i wydzielanego przez komórki
β trzustki [4,5]. Patogeneza tej choroby wiąże się zarówno z wpływem
czynników genetycznych, jak i środowiskowych [6]. Zgodnie z klasyfikacją
cukrzycy według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wyróżnia się:
 cukrzycę typu I (T1DM),
 cukrzycę typu II (T2DM),
 inne określone rodzaje cukrzycy, do których należą m.in. genetyczne
zaburzenia pracy komórek β trzustki oraz działania insuliny, choroby
zewnątrz wydzielniczej części trzustki, rzadkie postacie cukrzycy
wywołane nieprawidłowymi procesami immunologicznymi lub inne
uwarunkowane genetycznie zespoły związane z cukrzycą,
 oraz cukrzycę ciążową [7,8].
1.1. Cukrzyca typu I
Przyczyną cukrzycy typu I, zwanej również cukrzycą insulinozależną,
jest niszczenie komórek β trzustki przez własny układ immunologiczny.
Skutkiem tego procesu jest znaczne obniżenie produkcji insuliny
lub jej brak, co uniemożliwia utrzymanie prawidłowego stężenia glukozy
we krwi. Stanowi ona 10-20% wszystkich zdiagnozowanych przypadków
cukrzycy i może pojawić się w każdym wieku, jednak najczęściej ujawnia
się w dzieciństwie lub do 30 roku życia. Obecnie do praktyki klinicznej
nie wprowadzono żadnej skutecznej metody zapobiegania cukrzycy
insulinozależnej ani w obrębie populacji ogólnej, ani u osób z grup ryzyka
[8]. Natomiast podczas leczenia chorych na cukrzycę typu I od razu
wprowadzana jest intensywna insulinoterapia obejmująca insulinę
doposiłkową bądź też insulinę bazową [9].
1.2. Cukrzyca typu II
Najczęściej występującą formą cukrzycy jest cukrzyca typu II, określana
również jako cukrzyca insulinoniezależna, która obejmuje aż 80-90%
chorych [8, 11]. Na ten rodzaj cukrzycy chorują przede wszystkim osoby
dorosłe i w wieku starszym. Główną przyczyną jej występowania są dwa
podstawowe defekty patofizjologiczne: postępująca dysfunkcja komórek β
92
Cukrzyca – ryzyko choroby i perspektywy leczenia
trzustki, a w konsekwencji zaburzone działanie i sekrecja insuliny oraz tzw.
insulinooporność, czyli obniżona wrażliwość tkanek obwodowych
na działanie tego hormonu, m.in. mięśni szkieletowych, serca, wątroby,
tkanki tłuszczowej, pomimo jej prawidłowego lub podwyższonego stężenia
w surowicy krwi [11, 12].
Wyróżniono dwie postacie insulinooporności: obwodową i wątrobową.
Postać obwodowa rozwija się w mięśniach szkieletowych oraz tkance
tłuszczowej i charakteryzuje się upośledzonym wychwytem i rozpadem
glukozy przez mięśnie szkieletowe i nasiloną lipolizą w tkance tłuszczowej,
co w konsekwencji prowadzi do zwiększonego uwalniania wolnych
kwasów tłuszczowych. Natomiast postać wątrobowa związana jest
z hepatocytami i wywołuje niekontrolowane nasilenie glikogenolizy
i glukoneogenezy w wątrobie, a także wytwarzanie trójglicerydów i frakcji
lipoprotein o bardzo małej gęstości (VLDL) cholesterolu [11].
W pierwszym etapie rozwoju cukrzycy typu II, wzrastającej insulinooporności towarzyszy wrażliwość tkanek obwodowych na działanie tego
hormonu. Jeśli mechanizm kompensacyjny ze strony komórek β trzustki
jest wydolny, to poziom glikemii utrzymywany jest w granicach normy.
Dzięki temu u wielu osób z obniżoną wrażliwością na insulinę w ogóle nie
dochodzi do rozwoju cukrzycy [9].
1.3. Objawy cukrzycy typu I i II
Narastające uszkodzenie komórek β prowadzące do nasilonej
hiperglikemii u pacjentów objawia się poprzez:
 wzmożone pragnienie;
 zwiększone łaknienie;
 redukcję masy ciała;
 suchość w ustach;
 częstsze oddawanie moczu;
 skurcze łydek i stóp [8,13].
Są to typowe objawy cukrzycy typu I, które nasilają się gwałtownie
w ciągu kilku dni.
Natomiast cukrzycę typu II charakteryzuje:
 stopniowe nasilenie hiperglikemii;
 bezobjawowość;
 utajony charakter.
Z tych powodów cukrzyca typu II często bywa diagnozowana
przypadkowo, w trakcie przeprowadzania badań profilaktycznych lub badań
wykonywanych z powodu pojawienia się innej choroby [10, 13].
Nierozpoznany lub powolny i bezobjawowy rozwój cukrzycy skutkuje
pojawieniem się powikłań, które nie tylko wpływają negatywnie na jakość
93
Dominika Tworus, Magdalena Bossowska, Aleksandra Kurzyńska
życia osób chorych, ale przede wszystkim stanowią poważne zagrożenie
dla ich zdrowia i życia. Wśród nich można wyróżnić pojawienie się chorób
towarzyszących cukrzycy, takich jak:
 miażdżyca naczyń wieńcowych (prowadzi do rozwoju choroby
wieńcowej, zawału serca);
 choroba naczyń mózgowych (przyczyna udaru niedokrwiennego
mózgu);
 miażdżyca tętnic nerkowych (prowadzi do niewydolności nerek);
 uszkodzenie małych naczyń siatkówki oka (prowadzi do ślepoty);
 amputacje kończyn dolnych;
 śpiączka hiperosmolarna (zaliczana do powikłań ostrych, najbardziej
niebezpieczna ze wszystkich powikłań, śmiertelność wynosi
aż 50%) [6, 14÷16].
2. Związek między występowaniem otyłości a rozwojem cukrzycy
typu II
Zarówno w Polsce, jak i na świecie obserwuje się znaczny wzrost liczby
osób chorych na cukrzycę typu 2. Interakcje genetyczne wraz z takimi
czynnikami ryzyka jak niewłaściwy sposób odżywiania oraz brak lub mała
aktywność fizyczna, prowadzące do rozwoju otyłości, są główną przyczyną
występowania tej choroby. Otyłość określana jest jako patologiczne,
nadmierne nagromadzenie tkanki tłuszczowej w organizmie i może
stanowić zagrożenie dla zdrowia lub życia. Za otyłość uważany jest stan,
gdy tkanka tłuszczowa obejmuje więcej niż 20% całkowitej masy ciała
u mężczyzn oraz 25% u kobiet. Szczególnie niebezpieczne jest zgromadzenie tkanki tłuszczowej w obrębie jamy brzusznej (tzw. otyłość brzuszna
lub androidalna), która zwiększa ryzyko występowania nie tylko cukrzycy,
ale również innych chorób m.in. choroby niedokrwiennej serca (choroby
wieńcowej), choroby wątroby i pęcherzyka żółciowego, nadciśnienia
tętniczego czy nowotworów [7,17]. Zaobserwowano również bezpośrednią
zależność między cukrzycą typu II a otyłością. Z danych statystycznych
wynika, że około 80-90% pacjentów otyłych lub z nadwagą choruje na
cukrzycę typu II [18]. Natomiast u osób z BMI poniżej 25,0 występowanie
tej choroby jest znacznie mniejsze [19].
Otyłość jest więc bezpośrednim czynnikiem wpływającym na rozwój
cukrzycy typu II przede wszystkim przez wpływ na insulinooporność.
Podczas każdego etapu leczenia cukrzycy typu II lekarze powinni
uwzględniać kwestię masy ciała pacjenta, dobierając odpowiednią strategię
postępowania, a także stosując leki hipoglikemizujące o neutralnym
wpływie na masę ciała bądź powodujące jej redukcję [18,20].
94
Cukrzyca – ryzyko choroby i perspektywy leczenia
3. Cukrzyca – statystyki
Cukrzyca jest jedną z najczęściej występujących chorób niezakaźnych.
Dotyczy ona ok. 5% populacji , gdzie 95% stanowią pacjenci z cukrzycą
typu II. Oznacza to, że około 387 mln ludzi na świecie choruje na cukrzyce.
Analizując dane statystyczne, można zauważyć, ze liczba chorych
sukcesywnie wzrasta. W 1980 roku cukrzycę zdiagnozowano u 153 mln
osób. Następnie, 30 lat później, liczba ta wzrosła do 347 mln zdiagnozowanych przypadków. Szacuje się, że przy obecnej tendencji wzrostowej
zachorowań, w roku 2030 liczba ta może się podwoić i sięgnąć nawet 552
mln osób [21]. W 2012 roku w Europie odnotowano ok. 27 mln przypadków,
natomiast w Polsce liczba chorych wyniosła ok. 3 mln. W Polsce
na cukrzycę typu 2 zapadają najczęściej dorośli, podczas gdy cukrzyca typu I
dotyka coraz częściej dzieci oraz młodzież. W 2012 roku odnotowano 180
tys. diabetyków typu I [22]. Wśród krajów europejskich najczęściej na tę
chorobę zapada społeczeństwo zamieszkujące Rosję (9,74%), a najrzadziej
cukrzycę stwierdza się wśród obywateli Republiki Mołdawii (2,73%) [9].
Międzynarodowa Federacja Cukrzyków (International Diabetes Federation,
IDF) podaje, że średnio każdego roku na cukrzycę umiera 4,8 mln osób [21].
Jeżeli do 2030 roku liczba ta się podwoi, cukrzyca stanie się siódmą
najczęstszą przyczyną śmierci spowodowaną chorobami niezakaźnymi.
Ponadto 2/3 zgonów wśród cukrzyków powodują powikłania sercowonaczyniowe, do których zalicza się nadciśnienie tętnicze (73,8%), chorobę
niedokrwienną serca (32,8%) oraz zawał (25,3%) [23, 24].
4. Leczenie cukrzycy
Koszty leczenia cukrzycy są znaczące. Przykładowo, w Polsce
hospitalizowanie pacjentów z objawem hipoglikemii – powszechnego stanu
niedocukrzenia u chorych – w roku 2012 kosztowało NFZ średnio
2143,60 zł na osobę. Takich hospitalizacji wykonano 1614 [9]. Podkreśla
to istotę ustalenia skutecznego sposobu leczenia pacjentów z cukrzycą.
Obecnie można wyróżnić terapię farmakologiczną oraz dodatkowo
stosowane preparaty wspomagające.
W leczeniu farmakologicznym cukrzycy podstawową formą leczenia
jest podawanie insuliny. Jest to hormon białkowy, zbudowany z 51 aminokwasów, które tworzą dwa łańcuchy polipeptydowe – A i B – połączone
dwoma mostkami siarczkowymi. Insulina stymuluje wchłanianie glukozy,
jej spalanie lub magazynowanie w wątrobie w postaci glikogenu.
U chorych na cukrzycę występuje niedobór insuliny, a w jego następstwie
zmiany metabolizmu węglowodanów [25]. Po raz pierwszy leczenie
z zastosowaniem insuliny wykonano w 1922 roku, gdy dwaj kanadyjscy
lekarze – Federic Bantinga oraz Charles Besta – wyekstrahowali insulinę
95
Dominika Tworus, Magdalena Bossowska, Aleksandra Kurzyńska
z trzustek cielęcych i podali choremu na cukrzycę chłopcu, co znacznie
zmniejszyło u niego hiperglikemię. Rok później za to odkrycie została
przyznana Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny. Kolejnym przełomowym odkryciem w leczeniu cukrzycy było uzyskanie insuliny
(o identycznej budowie jak ludzka) z drożdży przy użyciu narzędzi
inżynierii genetycznej [26]. Obecnie wyróżniamy cztery grupy insulin,
które są powszechnie stosowane:
 insulina krótko działająca krystaliczna, obojętna;
 insulina szybko działająca;
 insulina o średnio długim okresie działania;
 insulina o długim okresie działania (cynkowa).
Pierwsza grupa, krótko działająca, cechuje się małą zawartością cynku
oraz przyspieszonym działaniem, które ma miejsce ok. 30 min od podania.
Insulina szybko działająca, typu Lispro czy Aspart działa już ok. 15 min
po podaniu. Natomiast grupy o średnim i długim okresie działania
nie są stosowane podczas monoterapii, a ich działanie zmniejszające
stężenie glukozy we krwi pojawia się około 3-4 godziny po podaniu
i utrzymuje się nawet do 36 godzin [27].Insulina z reguły dostarczana jest
do organizmu poprzez wykonywanie zastrzyków podskórnych. Istnieją
też inne drogi, takie jak wziewna (Exubera), dopoliczkowa (Oralin)
oraz obecnie testowana droga doustna [26]. Wciąż trwają poszukiwania
wprowadzenia do leczenia farmakologicznego nowszych, skuteczniej
działających form insuliny.
Innymi farmaceutykami stosowanymi w leczeniu cukrzycy są pochodne
sulfonylomocznika. Związki te należą do grupy sulfonamidów i w leczeniu
cukrzycy po raz pierwszy zastosowano je w 1955 r. Można wyróżnić trzy
generacje tych leków:
I – Tolbutamid, Chloropropamid,
II – Glibenklamid, Glipizyd, Glikwidon,
III – Glimepiryd.
Działanie tych trzech grup sprowadza się do pobudzenia czynnościowego
komórek β wysp trzustkowych oraz sekrecji insuliny w mechanizmie
receptorowym. Terapię z użyciem pochodnych sulfonylomocznika stosuje
się w momencie, gdy po 5-7 latach środki wcześniej stosowane przestają
działać. Leki te podaje się wyłącznie doustnie około 30 minut przed
posiłkiem. Głównymi skutkami ubocznymi stosowania pochodnych
sulfonylomocznika jest hipoglikemia oraz skórne objawy uczuleniowe [28].
Ponadto, w leczeniu cukrzycy stosowane są glinidy. Wśród nich można
wyróżnić Repaglinid oraz Nateglinit. Leki te głównie stosowane są w przypadku cukrzycy typu 2 oraz działają przez szybkie i krótkotrwałe wydzielenie
96
Cukrzyca – ryzyko choroby i perspektywy leczenia
insuliny. Mechanizm ten jest analogiczny do wywołanego przez pochodne
sulfonylomocznika i również podaje się je krótko przed posiłkiem [29].
Odmienne działanie przedstawiają leki z grupy pochodnych biguanidu,
do których zaliczamy Fenforminę, Buforminę oraz Metforminę. Mechanizm
działania tych leków polega na obniżeniu poziomu glukozy bez jednoczesnego zwiększenia wydzielania insuliny. W związku z licznymi skutkami
ubocznymi stosowana jest jedynie Metformina, a włącza się ją do leczenia
w monoterapii lub terapii skojarzonej z zastosowaniem pochodnych
sulfanylomocznika lub z insuliną [30].
W leczeniu farmakologicznym stosuje się również Akarbozę – lek
powodujący wchłanianie i hydrolizę węglowodanów spożywczych. Jest
on stosowany w leczeniu cukrzycy typu 2 i podaje się go samodzielnie
lub z insuliną, bądź lekami pobudzającymi jej wydzielanie [26].
Ostatnią grupą leków są tiazolidinediony, do których zaliczamy
Troglitazon, Pioglitazon oraz Roziglitazon. Tiazolidinediony mają na celu
zwiększyć wrażliwość tkanek na insulinę. Najbardziej popularnym lekiem
jest Roziglitazon, jednak przyjmowanie jego skutkuje występowaniem
licznych efektów ubocznych, z tego powodu coraz częściej zastępowany
jest przez Pioglitazon [31].
W związku z wieloma niepożądanymi efektami występującymi podczas
leczenia cukrzycy obecnymi sposobami farmakologicznymi trwają prace
nad znalezieniem nowych, alternatywnych rozwiązań. Coraz więcej badań
skupia się na wykorzystaniu ekstraktów z ziół mających za zadanie
wspomaganie leczenia cukrzycy, a także poszukiwaniu nowych
terapeutycznych substancji aktywnych biologicznie. Większość dotychczasowych badań opierała się na testach in vitro oraz na modelach myszy,
szczura czy królika, a także coraz częściej na modelach komórkowych. Do
tej pory wykorzystywano wartości lecznicze takich roślin jak: morwa biała,
figowiec pospolity i cynamonowiec wonny. Powszechne stają się również
złożone preparaty ziołowe np. preparaty z liścia borówki, strąka fasoli,
ziela rutwicy, kłącza perzu oraz kwiatu jasnoty białej. Taki preparat może
działać wspomagająco w początkowym stadium leczenia cukrzycy [26].
Sposoby leczenia cukrzycy stają się coraz bardziej skuteczne, jednak
należy pamiętać, że podstawą sukcesu w walce z tą chorobą jest również
odpowiednia dieta i aktywność fizyczna [9]. Zbalansowana dieta oraz
prowadzenie aktywnego trybu życia może przyczynić się do zmniejszenia
ryzyka groźnych powikłań i chorób towarzyszących cukrzycy.
5. Rola glukozy w utrzymaniu homeostazy trzustkowej
U osób chorych na cukrzycę ze stwierdzoną otyłością, glukoza pełni
funkcję w utrzymaniu homeostazy przez kontrolę masy komórek beta
97
Dominika Tworus, Magdalena Bossowska, Aleksandra Kurzyńska
trzustki. Komórki te fosforylują glukozę do glukozo-6-fosforanu.
Następnie, przez glikolizę i cykl Krebsa, produkowany jest adenozynotrifosforan (ATP). Adenozynotrifosforan, po związaniu z kanałami KATP, wywołuje depolaryzację kanałów wapniowych zależnych od napięcia
(VDCC). Następuje napływ jonów wapnia do komórki, wzrost produkcji
insuliny i aktywacja kalcyneuryny (Cn). Kalcyneuryna poprzez fosforylację
czynnika transkrypcyjnego NFAT1c powoduje wzrost ekspresji licznych
genów, m.in. FoxM1, cykliny A2 i D2, które zaangażowane są w proces
proliferacji komórek β trzustki oraz zwiększają sekrecję insuliny. Ponadto,
wapń może potencjalnie stymulować proliferację komórek beta przez
aktywację białek zależnych od wapnia, m.in. kinazy zależnej od wapnia
(CaMKs), która powoduje wzrost ekspresji i aktywność substratu-2
receptora insuliny (IRS-2). Homeostaza w cukrzycy może być
kontrolowana poziomem glukozy, jednak dla lepszego efektu
terapeutycznego wskazane by było wykorzystanie innych stymulatorów
proliferacji komórek beta, które nie powodują jednocześnie wzrostu
poziomu insuliny [32, 33].
6. Regulacja procesu zapalnego
na przeżywalność komórek β
trzustki
i
jej
wpływ
W obu typach cukrzycy (I i II) obserwuje się stan zapalny wysepek trzustki.
W typie I występuje ona w odpowiedzi na proces autoimmunizacji, natomiast
w typie drugim jest ona wynikiem dysfunkcji retikulum endoplazmatycznego
oraz mitochondrium, co spowodowane jest wysokim zapotrzebowaniem na
insulinę. W konsekwencji następuje produkcja i wydzielanie cytokin
o charakterze prozapalnym, m.in. IL-6, -8, -12, -1α, -1β oraz TNFα [32].
Regulacja etapów procesu zapalnego w trzustce może być skuteczną metodą
leczenia cukrzycy. W badaniach Nemeth’a i wsp. (2007) z wykorzystaniem
mysiego modelu cukrzycy typu I wykazano potencjalny stabilizujący wpływ
5-N-etylokarbokstamidoadenozyny (NECA) na hydrolizę glukozy. W pracy tej
wykazano wzrost przeżywalności komórek beta trzustki przez regulację
odpowiedzi immunologicznej za pośrednictwem NECA działającego przez
receptory A2b [34].
7. Regeneracja komórek β-trzustki
7.1. Różnicowanie się komórek α- trzustki w komórki β
W stanie zachowanej równowagi homeostatycznej komórki beta trzustki
charakteryzują się długą żywotnością i niską proliferacją. Gdy masa
β-komórek spada poniżej krytycznej wartości, charakterystycznej
dla cukrzycy, następuje ich regeneracja. Tą zależność stwierdzono zarówno
98
Cukrzyca – ryzyko choroby i perspektywy leczenia
u dzieci obciążonych cukrzycą typu I oraz szczurów z tą chorobą,
jak również po chemicznym lub chirurgicznym uszkodzeniu trzustki [32].
W badaniach Thorela i wsp. (2010) na modelu mysim wykazano zdolność
przekształcenia komórek alfa trzustki w beta. W tym celu u badanych
myszy dokonano całkowitego lub częściowego uszkodzenia komórek
β przy użyciu toksyny – diphtheriatoxin. Stwierdzono, że prawie wszystkie
średnie i duże wysepki trzustki są zdolne do regeneracji komórek beta,
jeżeli w początkowym okresie po zniszczeniu komórek beta zostaną
wykonane iniekcje z insuliny. To odkrycie charakteryzuje się wysokim
potencjałem aplikacyjnym w terapii cukrzycy, szczególnie typu I, gdzie
następuje gwałtowna degradacja komórek β. W tym celu należy odkryć
molekularny mechanizm tego zjawiska przekształcenia komórek
α w β, aby można było zastosować zaangażowane w ten proces
substancje/czynniki sygnałowe w leczeniu tej choroby metabolicznej [35].
7.2. Adenozyna – synteza i jej receptory
Nukleotydy stanowią elementy budulcowe kodu genetycznego, które
wykorzystywane są do transferu energii w komórce. Nukleotydy oraz
ich pochodne – nukleozydy często regulują te same procesy w komórce.
Wykazano, że adenozynotrifosforan (ATP) i jego pochodna adenozyna,
kontrolują proces regeneracji komórek β-trzustki. Adenozyna powstaje
w wyniku etapowego rozpadu ATP, enzymem katalizującym proces rozpadu
ATP do adenoznynodiforsforanu (ADP) oraz ADP później do adenozynomonofosforanu (AMP) jest ektonukleotydaza CD39. Z kolei, z AMP przy
udziale ektonukleotydazy CD73 powstaje adenozyna. Poziom ATP jest
zróżnicowany – wewnątrz komórki jest on wysoki (3-5 mM) natomiast na
zewnątrz bardzo niski. Aktywacja zewnątrzkomórkowych receptorów
adenozyny wymaga około 1000-krotnie mniejszego stężenia adenozyny niż
panujące wewnątrz komórki [36]. Wykazano, że w przypadku komórek beta
trzustki poziom adenozyny niezbędny do aktywacji szlaków sygnalizacji jest
na poziomie 25µM [37]. Szlak sygnalizacji adenozyny zachodzi przez tzw.
receptory adenozynowe (receptory P1), wśród których wyróżnić możemy
cztery grupy: A1, A2a, A2b oraz A3. A2a i A2b działają antagonistycznie
do A1 i A3, dwa pierwsze (A2a i A2b) mają stymulujący wpływ na cyklazę
adenylanową i prowadzą do wzrostu poziomu cAMP, który następnie może
regulować różne szlaki sygnału komórkowego [32].
99
Dominika Tworus, Magdalena Bossowska, Aleksandra Kurzyńska
7.3. Szlak sygnalizacji adenozyny, a regeneracja komórek β-trzustki
W badaniach Anderssona i wsp. (2012) na modelu rybim
z wykorzystaniem Danio rerio wykazano, że NECA oraz inhibitory kinazy
adenozynowej oraz kinazy fosfodiestrowej (PDE) mają potencjalny
stymulujący wpływ na regenerację komórek trzustki odpowiedzialnych
za uwalnianie insuliny. NECA oraz inhibitor kinazy adenozynowej
zwiększają proces mitozy komórek β-trzustki. NECA w sposób
bezpośredni, jako agonista adenozyny prowadzi do aktywacji jej szlaku
sygnałowego, z kolei inhibitor kinazy adenozynowej w sposób pośredni
poprzez hamowanie jej degradacji, w konsekwencji prowadząc
do zwiększenia jej poziomu. W celu określenia szybkości proliferacji
wykorzystano 5-etynylo-2-deoksyurydynę (EdU) i stwierdzono trzy krotny
wzrost proliferacji komórek beta trzustki pod wpływem NECA. Ponadto,
wykazano, że NECA jest wysoce specyficzny dla komórek beta,
nie wpływa on na proliferację pozostałych komórek trzustki, tj. alfa –
produkujących glukagon czy też gamma – produkujących somatostatynę.
Wpływ NECA został również sprawdzony przez autora na modelu mysim,
gdzie potwierdzono stymulujący wpływ tego związku na proliferację
komórek β-trzustki. Trzeci odkryty w doświadczeniu związek - inhibitor
PDE3 działa bezpośrednio stymulując wzrost proliferacji komórek
β-trzustki, ale także pośrednio uczestnicząc w tym procesie, poprzez
wzmożenie zdolności do regeneracji przez NECA. Istnieje możliwość
wykorzystania PDE3 w leczeniu cukrzycy, jednak występują w niej
ograniczenia czasowe. Wykazano liczne negatywne skutki paraloga PDE3,
m.in. zwiększenie procesu lipolizy oraz insulinooporności [38].
W niniejszym badaniu Andersson i wsp. zidentyfikowali nowy szlak
sygnalizacji prowadzący do regeneracji komórek beta trzustki, co może
przyczynić się do powstania nowych możliwości terapeutycznych w leczeniu
cukrzycy. Co istotne, badania zostały przeprowadzone w warunkach in vivo,
dzięki temu zachowane zostały interakcje różnych czynników, które
odpowiedzialne są za kontrolę proliferacji komórek β [39].
100
Cukrzyca – ryzyko choroby i perspektywy leczenia
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
Adamiec R. Cukrzyca. Monografia dla studentów medycyny i lekarzy,
Akademia Medyczna we Wrocławiu, Wrocław 1998
Alwan A. Global status report on noncommunicable diseases 2010, World
Health Organization 2011
Jędrzejek M., Sarbinowska J. Warsztaty edukacyjne dla pacjentów chorych
na cukrzycę – między teorią a praktyką promocji zdrowia, Piel. Zdr. Publ.,
2, 3 (2012), pp. 213-220
Grzesiuk W., Pragacz A., Szydlarska D. Zaburzenia gospodarki
węglowodanowej u osób w podeszłym wieku z chorobami gruczołów
wydzielania wewnętrznego, Geriatria 1 (2008), pp. 45-54
Chojnowski P., Wasyluk J., Grabska-Liberek I. Cukrzyca – epidemiologia
i patogeneza, Post. Nauk Med. 6 (2009), pp. 420-428
Jarosz M., Kłosiewicz-Latoszek L. Cukrzyca. Zapobieganie i leczenie,
Wyd. lekarskie PZWL, Warszawa 2008
Mrowicka M. Znaczenie zaburzeń układu prooksydacyjno-antyoksydacyjngo
dla etiopatologii cukrzycy, Postepy Hig. Med. Dosw., 65 (2011), pp. 534-541
Zalecenia kliniczne dotyczące postępowania u chorych na cukrzycę pod red.
prof. dr hab. n. med. Macieja Małeckiego Diabetologia Praktyczna, 3 (2014)
Suplement A
Cukrzyca – ukryta pandemia. Sytuacja w Polsce. Edycja 2014
Małecki M. T. Otyłość – insulinooporność – cukrzyca typu 2, Kardiol Pol 64
(2006), pp. 561-566
Wesołowski P., Wańkowicz Z. Insulinooporność metody – rozpoznawania
i następstwa kliniczne, Nefrol. Dial. Pol 15 (2011), pp. 243-246
LeRoith D. Beta-cell dysfunction and insulin resistance in type 2 diabetes:
role of metabolic and genetic abnormalities, Am. J. Med. 113 (2002), pp. 3-11
Korzeniowska K., Jabłecka A. Cukrzyca (Część II) Farmacja Współczesna
2 (2009), pp. 36-41
Duława J. Endokrynologia. Cukrzyca, Wyd. Lekarskie PZWL, Warszawa
2007, wyd. IV, pp. 843-860
Brownlee M. Biochemistry and molecular cell biology of diabetic
complications, Nature, 414 (2001), pp. 813-820
Perkovic V., Heerspink H. L., Chalmers J., Woodward M., Jun M., Li Q.,
MacMahon S., Cooper M. E., Hamet P., Marre M., Mogensen C. E., Poulter
N., Mancia G., Cass A., Patel A., Zoungas S., Skuteczna ochrona nerek dzięki
intensywnej kontroli glikemii u pacjentów z cukrzycą typu 2 – najnowsze
wyniki badania ADVANCE (2013)
Nalepa P., Piechnik A., Kiersztan A. Wpływ operacji bariatrycznych na
ustępowanie cukrzycy typu 2, Post. Hig. Med. Dosw. 65 (2011), pp. 804-818
Smyth S., Heron A. Diabetes and obesity: the twin epidemics, Nat. Med.
12 (2006), pp. 75-80
Nguyen N. T., Nguyen X. T., Lane J., Wang P. Relationship Between Obesity
and Diabetes in a US Adult Population: Findings from the National Health
101
Dominika Tworus, Magdalena Bossowska, Aleksandra Kurzyńska
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
34.
and Nutrition Examination Survey, 1999-2006 Obes. Surg. 21 (2011),
pp. 351-355
McLaughlin T., Lamendola C., Liu A. et al. Preferential fat deposition in
subcutaneous versus visceral depots is associated with insulin sensitivity,
J. Clin. Endocrinol. Metab. 96 (2011), pp. 1756-1760
http://www.idf.org/worlddiabetesday/toolkit/gp/facts-figures z dnia
12.12.2014
Niebieska Księga Cukrzycy IDF Atlas, 6 edycja, Listopad 2013
Malmberg K., Yusuf S., Gerstein H.C., Brown J., Zhao F., Hunt D., Piegas
L., Calvin J., Keltai M., Budaj A. Impact of diabetes on long-term prognosis
in patients with unstable angina and non-Q-wave myocardial infarction:
results of the OASIS (Organization to Assess Strategies for Ischemic
Syndromes) Registry, Circulation, 102, 9 (2000). pp. 1014-1019
Kjaergaard S.C., Hansen H.H., Fog L., Bülow I., Christensen P.D. In-hospital
outcome for diabetic patients with acute myocardial infarction
in the thrombolytic era, Scandinavian cardiovascular journal: SCJ. 33,3,
(1999), pp. 166-170
Haahr H., Heise T. A review of the pharmacological properties of insulin
degludec and their clinical relevance, Clin Pharmacokinet. 53, 9, (2014),
pp.787-800
Rzepa M. Cukrzyca i wspomaganie jej leczenia środkami pochodzenia
roślinnego, Akademia Medyczna im. Piastów Śląskich we Wrocławiu,
Wrocław 2008
Davis E. M., Foral P. A., Dull R. B., Smith A. N. Review of insulin therapy
and pen use in hospitalized patients, Hosp Pharm. 48, 5, (2013), pp. 396-405
Seino S., Takahashi H., Takahashi T., Shibasaki T. Treating diabetes today:
a matter of selectivity of sulphonylureas, Diabetes Obes Metab. (2012) 14
Suppl 1 pp. 9-13
Füchtenbusch M., Standl E., Schatz H. Clinical efficacy of new
thiazolidinediones and glinides in the treatment of type 2 diabetes mellitus,
Exp Clin Endocrinol Diabetes. 108, 3, (2000), pp. 151-163
Haupt E., Panten U. Value of biguanide in therapy of diabetes mellitus,
Med Klin (Munich), 15;92, 8 (1997), pp. 472-9, 505
Modzelewska A., Szelachowska M., Zonenberg A., Kinalska I.
Tiazolidinediony a insulinooporność, Diabetologia Praktyczna 3,4, (2002),
pp. 219-225
Andersson O. Role of adenosine signaling and metabolism in β-cell
regeneration, Experimental Cell Research, 321 (2014), pp. 3-10
Porat S., Weinberg-Corem N., Tornovsky-Babaey S., Schyr-Ben-Haroush R.,
Hija A., Stolovich-Rain M., Dadon D., Granot Z., Ben-Hur V., White P.,
Girard C.A., Karni R., Kaestner K.H., Ashcroft F.M., Magnuson M.A., Saada
A., Grimsby J., Glaser B., Dor Y. Control of pancreatic beta cell regeneration
by glucose metabolism, Cell Metabolism, 13 (2011), pp. 440-449
Nemeth Z.H., Bleich D., Csoka B., Pacher P., Mabley J.G., Himer L., Vizi
E.S., Deitch E.A., Szabo C., Cronstein B.N., Hasko G. Adenosine receptor
activation ameliorates type 1 diabetes, FASEBJ,.21, (2007), pp. 2379-2388
102
Cukrzyca – ryzyko choroby i perspektywy leczenia
35. Thorel F., Ne´pote V., Avril I., Kohno K., Desgraz R., Chera S., Herrera P.L.
Conversion of adult pancreatic a-cells to b-cells after extreme b-cell loss,
Nature, 464 (2010), pp. 1149-1154
36. Fitz J. G. Regulation of cellular ATP release, Trans.Am.Clin.Climatol.Assoc.,
118 (2007), pp. 199-208
37. Hazama A., Hayashi S., Okada Y. Cell surface measurements of ATP release
from single pancreatic beta cells using a novel biosensor technique, Pflugers
Arch.,Eur.J.Physiol, 437 (1998), pp. 31-35
38. Andersson O., Adams B.A., Yoo D., Ellis G.C., Gut P., Anderson R.M.,
German M.S., Stainier D.Y.R. Adenosine Signaling Promotes Regeneration
of Pancreatic b Cells In Vivo, Cell Metabolism, 15 (2012), pp. 885-894
39. Seth A. Finding NECA: zebrafish screen identifies key signalling pathway
in b-cell regeneration, Disease Models and Mechanisms, 5 (2012),
pp. 709-710
40. Andersson O. Role of adenosine signaling and metabolism in β-cell
regeneration Experimental Cell Research, 321 (2014), pp. 3-10
Diabetes - the risk of disease and perspectives for treatment
Diabetes is metabolic disease that results in the disruption of insulin production
and secretion. Insulin is a hormone secreted by the endocrine pancreatic beta (β) cells
in response to increased glucose levels. There are essentially two types of diabetes, which
depend on their origins - diabetes type I and II. The first type is related to deregulation
the immune system and it represents 10-20% of all diagnosed cases. Patients affected by this
kind of disease are daily treated by insulin injection. On the other hand, the type II diabetes
is observed in adults and it comprises 80-90% of patients. Disturbances in insulin secretion
as well as its absorption known as insulin resistance are mainly observed in the type
II diabetes. The disorder of insulin release and irregularity of its absorption (insulin
resistance) are involve in genesis of the type II diabetes. What is more, type II is positively
correlated with obesity. Diabetes is a huge health problem in the world and the number
of patients successively rising. In 2012 were reported 371 million cases, but a year later
there were about 11 million cases more. In addition, it is estimated that over 40% of patients
are still undiagnosed. Current lifestyle associated with the decreased physical activity
and unhealthy diet predisposes to increased incidence of diabetes in the world. In turn, this
is associated with an increased prevalence of diseases caused by diabetes, including
cardiovascular disease. An in vivo studies in Danio rerio embryos are conducted to find
potential factors contributing to the increase in the number of β-cells of the pancreas. These
studies have the potential to revolutionize the treatment of this common and dangerous
metabolic disease. In addition, the advantage of the in vivo studies is to focus on the
response of the whole organism to a given substance. The purpose of this paper is to present
the latest research on this subject. In our view, this study is the beginning of the way leading
to the introduction of innovativ e and effective treatments for diabetes.
103
Elżbieta Szczepańska1, Karolina Janion2, Nicola Szeja2, Beata Stanuch2
Czynniki decydujące o wyborze produktów typu
instant na przykładzie studentów uczelni wyższych
Wstęp: Tryb życia studentów sprawia, że poszukują oni produktów
spożywczych gwarantujących szybkie i wygodne ich przygotowanie.
Do tej grupy zaliczamy między innymi produkty typu instant. Jednocześnie
należy pamiętać, że nadmierna konsumpcja tych produktów to jeden
z czynników rozwoju przewlekłych chorób niezakaźnych.
Cel pracy: Ocena istotności czynników mających wpływ na wybór produktów
typu instant oraz analiza zależności pomiędzy czynnikami wyboru produktów
typu instant a częstością ich spożycia przez studentów.
Materiał i metody: Badanie przeprowadzono wśród 395 studentów.
Narzędziem badawczym był autorski kwestionariusz ankiety składający
się z trzech części (metryczki, pytań oceniających wpływ poszczególnych
czynników na wybór produktów typu instant oraz oceniających częstość
spożycia tych produktów). Analizę danych przeprowadzono z wykorzystaniem
programu MS Office Excel 2010 i Statistica 10.0.
Wyniki: Analiza uzyskanych wyników wykazała, że odpowiednio 45,7% oraz
44,1% badanych wskazało na smak produktu i termin przydatności
do spożycia jako czynniki bardzo istotne przy wyborze produktów typu
instant. Jednocześnie dla odpowiednio 36,5% i 17,1% studentów reklama
telewizyjna oraz chęć poznania nowych smaków nie miała żadnego znaczenia
przy wyborze tych produktów.
Wnioski: Istnieje wiele czynników decydujących o wyborze produktów typu
instant, przy czym istotność ich wpływu jest zróżnicowana. Stwierdzono
występowanie zależności pomiędzy czynnikami wyboru produktów typu
instant a częstością ich spożycia.
1. Wstęp
Młodzi ludzie, zwłaszcza studenci stanowią specyficzną grupę
społeczną, która wkraczając w dorosłe życie często spotyka się z licznymi
trudnościami [1]. Młodzież akademicka, która pomimo rozpoczęcia
studiów nadal zamieszkuje domy rodzinne, najczęściej kontynuuje sposób
żywienia zgodny z tradycjami rodzinnymi.Odznacza się on z reguły
większą racjonalnością, zarówno pod względem częstości spożycia
niektórych produktów spożywczych, jak i ogólnie pojętych zachowań
1
[email protected], Zakład Żywienia Człowieka Katedry Dietetyki
Wydziału Zdrowia Publicznego w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego
w Katowicach
2
Studenckie Koło Naukowe Młodych Edukatorów przy Zakładzie Żywienia Człowieka
Katedry Dietetyki Wydziału Zdrowia Publicznego w Bytomiu Śląskiego Uniwersytetu
Medycznego w Katowicach
104
Czynniki decydujące o wyborze produktów typu instant na przykładzie studentów
uczelni wyższych
żywieniowych.Natomiast zmiana miejsca zamieszkania zmusza studentów
do podejmowania samodzielnych decyzji dotyczących między innymi
odżywiania [2]. Brak doświadczenia w tym zakresie powoduje,
że niejednokrotnie popełniają oni wiele błędów podczas komponowania
codziennych jadłospisów [3]. Fakt ten może pogłębiać również, wynikające
z charakteru studiowania, utrwalanie nabytych we wcześniejszych okresach
życia nieprawidłowych nawyków żywieniowych [4]. Aktywny tryb życia
i nowe obowiązki sprawiają, że poszukują oni żywności gwarantującej
szybkie i wygodne przygotowanie, a do takiej niewątpliwie zaliczamy
produkty typu instant. Dzięki nim są w stanie zaoszczędzić sporo czasu,
przy jednocześnie stosunkowo małym nakładzie finansowym [5]. Dodatkowy
atut przy zakupie tego typu produktów stanowią również relatywnie stałe,
niskie ich ceny [1].
Przy wyborze produktów typu instant konsumenci kierują
się takżewieloma innymi czynnikami. Możemy do nich zaliczyć: smak,
bogatą ofertę rynkową oraz trwałość [5,6,7].Żywność ta powinna spełniać
określone wymagania względem jakości sensorycznej, co jest gwarantem
powtarzalności smaku. Jest to szczególnie istotny czynnik z punktu
widzenia konsumentów [1]. Producenci żywności wygodnej, dążąc
do zaspokojenia różnorakich potrzeb i oczekiwań konsumentów stale
rozszerzają oferowany przez nich asortyment [5,6,8]. Trwałość produktu
to kolejne ważne kryterium, ściśle wiąże się ono z czystością
mikrobiologiczną, a aby ją uzyskać niezbędny jest dodatek szeroko
rozumianych środków konserwujących. Sprawia to, że produkty typu
instant cechuje złożony skład chemiczny i wysoki stopień przetworzenia,
ponadto odnotowuje się również obniżenie ich wartości odżywczej[5,9].
Wzrastająca popularność produktów typu instant, uwarunkowana coraz
bardziej dynamicznym stylem życia, prowadzi do zwiększonej częstości
ich spożycia. Z koleinadmierna konsumpcja tego typu produktów przez
dłuższy czas jest jednym z czynników rozwoju nadwagi i otyłości oraz
często powiązanych z nimi przewlekłych chorób niezakaźnych [10÷13].
2. Cel pracy
Ocena istotności czynników mających wpływ na wybór produktów typu
instant oraz analiza zależności pomiędzy czynnikami wyboru produktów
typu instant, a częstością ich spożycia przez studentów.
105
Elżbieta Szczepańska, Karolina Janion, Nicola Szeja, Beata Stanuch
3. Materiał i metody
Badanie przeprowadzono wśród 395 studentów uczelni wyższych
Górnego Śląska. Realizowano je w okresie letnim 2014 roku. Narzędziem
badawczym był autorski kwestionariusz ankiety. Składałsię on z metryczki
oraz części właściwej, którą podzielono na pytania oceniające wpływ
poszczególnych czynników na wybór produktów typu instant oraz
na pytania oceniające częstość spożycia tych produktów. Do oceny
istotności czynników determinujących wybór produktów typu instant
zastosowano pięcio-stopniową skalę porządkową. Kategorie skali zostały
przedstawione numerycznie. Dodatkowo wartości skrajne zostały opisane
werbalnie: 1 jako nie ma znaczenia oraz 5 jako bardzo ważne. Stopnie skali
stanowiły także podstawę do podziału badanych na dwie grupy: pierwszą
stanowiły osoby, dla których wybrany czynnik wpływa na wybór
produktów typu instant (2, 3, 4, 5), natomiast drugą – osoby, dla których
czynnik ten nie ma znaczenia podczas ich wyboru (1).Częstość spożycia
oceniano za pomocą kategorii: nie spożywam, okazjonalnie, kilka razy
w miesiącu, kilka razy w tygodniu, codziennie.
Analizę danych uzyskano wykorzystując program MS Office Excel
2010 oraz Statistica 10.0. Do analizy zależności pomiędzy czynnikami
wyboru produktów typu instant, a częstością ich spożycia wykorzystano
test dla współczynnika korelacji rang gamma.Dodatnia wartość tego
współczynnika oznacza, że wraz ze wzrostem rangi, jaką badani przypisują
danemu czynnikowi wzrasta również częstość spożycia określonego
produktu. Z kolei ujemna wartość tego współczynnika oznacza, że wraz
ze wzrostem rangi, jaką badani przypisują danemu czynnikowi maleje
częstość spożycia określonego produktu.Za istotny statystycznie przyjęto
poziom p < 0,05.
4. Analiza wyników badań
Tabela 1 przedstawia charakterystykę badanej grupy studentów.
106
Czynniki decydujące o wyborze produktów typu instant na przykładzie studentów
uczelni wyższych
Tabela 1. Charakterystyka badanej grupy
Cecha
Płeć
Studia
Tryb studiów
Warunki
socjalne
Aktualne
miejsce
zamieszkania
Aktywność
zawodowa
n=395
Kobieta
%
318
80,5
77
19,5
I-ego stopnia
194
49,1
II-ego stopnia
201
50,9
Stacjonarne
368
93,2
Niestacjonarne
27
6,8
Mieszkanie samotnie
55
13,9
Mieszkanie wspólne
Akademik/wynajmowane
mieszkanie
Dom rodzinny
340
86,1
140
35,4
255
64,6
Pracujący
132
33,4
Niepracujący
263
66,6
Mężczyzna
Źródło: Opracowanie własne
Studentki stanowiły 80,5%, podczas gdy studenci 19,5% badanych.
Średnia wieku kobiet wynosiła 22,8 lat (± SD 1,45), natomiast mężczyzn
22,9 lat (± SD 1,54). Studenci studiów I-ego stopnia stanowili 49,1%,
natomiast II-ego stopnia 50,9%. Odsetek osób studiujących w trybie
stacjonarnym wynosił 93,2%, a w trybie niestacjonarnym jedynie 6,8%.
Studenci jako aktualne miejsce zamieszkania wskazywali akademik
lub wynajmowane mieszkanie (35,4% badanych) oraz dom rodzinny
(64,6% badanych).
Tabela 2 przedstawia czynniki, które determinują wybór produktów
typu instant w badanej grupie studentów.
107
Elżbieta Szczepańska, Karolina Janion, Nicola Szeja, Beata Stanuch
Tabela 2. Czynniki determinujące wybór produktów typu instantpodane w wartościach
procentowych (%)
Skala istotności
1
2
3
4
5
Determinanty
Smak
3,9
9,2
20,4
20,8
45,7
8,6
7,2
15,5
24,6
44,1
Wygoda przygotowania
5,3
4,6
22,7
34,5
32,9
Krótki czas przygotowania
4,3
6,3
27,6
34,2
27,6
Cena
4,3
3,6
33,6
33,2
25,3
Wartość odżywcza
11,5
20,1
32,9
18,4
17,1
Bogata oferta rynkowa
11,8
13,5
35,5
27,3
11,9
Chęć poznania
smaków
17,1
16,4
40,1
20,1
6,3
36,5
23,0
24,7
11,2
4,6
Termin przydatności
spożycia
do
nowych
Reklama
Źródło: Opracowanie własne
Analiza czynników decydujących o wyborze produktów typu instant
wykazała, że smak produktu oraz termin przydatności do spożycia
to główne kryteria, na które zwracają uwagę badani studenci(odpowiednio
45,7% oraz 44,1% badanych). Nieco niższy odsetek wskazań przypada
na wygodę (32,9%) oraz krótki czas przygotowania (27,6%), a także cenę
produktu (25,3%). Czynnikiem, typowanymprzez badanych najczęściej
jako bez znaczenia, była reklama telewizyjna. Takiej odpowiedzi udzieliło
36,5% badanych studentów.
Wykresy 1-4 przedstawiają analizę korelacji pomiędzy częstością
spożycia wybranych produktów typu instant i czynnikami, które
determinują ich wybór.
108
Czynniki decydujące o wyborze produktów typu instant na przykładzie studentów
uczelni wyższych
5
36,1
0,0
4
13,6
0,0
3
8,3
2
0,0
8,3
4,5
7,8
1
0,0
0,0
3,0
3,9
5,2
0,0
43,8
100,0
58,4
60,7
25,0
23,4
21,6
18,2
21,1
22,7
14,4
20,0
Codziennie
Okazjonalnie
40,0
60,0
Kilka razy w tygodniu
Nie spożywam
80,0
100,0
%
Kilka razy w miesiącu
Wykres 1. Smak produktu na tle częstości spożycia sosów w proszku, γ= 0,24 p<10 -4
[opracowanie własne]
Uzyskane dane potwierdziły, że smak jest bardzo ważnym czynnikiem
wyboru sosów w proszku, jednakże nie różnicuje on częstości spożycia
tych produktów. Potwierdziła to równieżanaliza częstości spożycia,
wykazując, że najwyższy odsetek dla wszystkich wariantów odpowiedzi
(100,0% codziennie, 58,4% kilka razy w tygodniu, 60,7% kilka razy
wmiesiącu, 43,8% okazjonalnie, 36,1% nie spożywam)przypada na piątą,
najwyższą rangę.
109
Elżbieta Szczepańska, Karolina Janion, Nicola Szeja, Beata Stanuch
5
21,2
0,0
36,4
40,7
33,8
30,8
4
0,0
3
2
1
100,0
45,5
32,2
31,7
6,8
23,7
21,4
40,4
0,0
2,3
1,7
6,9
3,8
0,0
9,0
1,7
6,2
3,8
0,0
20,0
40,0
60,0
Codziennie
Kilka razy w tygodniu
Okazjonalnie
Nie spożywam
80,0
100,0
Kilka razy w miesiącu
Wykres 2. Wygoda przygotowania na tle częstości spożycia zup w proszku,
γ = 0,24 p < 10-4 [opracowanie własne]
Analiza wyników wykazała, że wygoda przygotowania to jeden
z najważniejszych elementów, determinujących wybór zup w proszku.
Studenci, którzy spożywają ten produkt codziennie, w 100,0% wybrali
najwyższą rangę w pięcio-stopniowej skali istotności. Analogicznie
dla częstości spożycia kilka razy w tygodniu najwyższy odsetek wskazań
(45,5%) przypada na tę samą rangę. Badani, spożywający zupy w proszku
okazjonalnie, najczęściej na skali istotności wybierali rangę czwartą
(33,8%). Natomiast osoby, dla których wygoda przygotowania nie ma
znaczenia określili częstość spożycia wybranych zup jako kilka razy
w tygodniu (9,0%).
110
Czynniki decydujące o wyborze produktów typu instant na przykładzie studentów
uczelni wyższych
14,3
4
0,0
3
2
1
85,7
30,2
38,3
23,9
21,8
5
39,5
31,9
31,8
36,2
20,9
25,5
25,2
37,5
0,0
4,7
4,3
4,5
9,2
0,0
4,7
0,0
2,3
7,6
0,0
20,0
40,0
60,0
80,0
100,0
%
Codziennie
Kilka razy w miesiącu
Kilka razy w tygodniu
Okazjonalnie
Wykres 3. Krótki czas przygotowania na tle częstości spożycia kaszek i/lub muesli,
γ= 0,20 p= 1x10-4 [opracowanie własne]
Badani, którzy wskazali codzienne spożycie kaszek i/lub muesli instant
najczęściej dokonywali wyboru rangi piątej(85,7%), pozostały odsetek
odpowiedzi przypadł na rangę czwartą (14,3%). Osoby deklarujące
spożycie tych produktów kilka razy w tygodniu typowały kolejno rangę
czwartą (39,5%), piątą (30,2%), trzecią (20,9%), a na ostatnim miejscu
znalazła się ranga druga i pierwsza o takim samym odsetku wskazań,
równym 4,7%.
111
Elżbieta Szczepańska, Karolina Janion, Nicola Szeja, Beata Stanuch
5
20,9
18,3
0,0
17,6
4
0,0
3
2
1
22,0
32,2
100,0
44,2
39,0
32,4
38,0
29,4
38,8
35,2
0,0
5,9
3,4
5,0
0,0
0,0
2,9
3,4
2,9
8,5
0,0
20,0
40,0
60,0
80,0
100,0
%
Codziennie
Kilka razy w tygodniu
Okazjonalnie
Nie spożywam
Kilka razy w miesiącu
Wykres 4. Cena produktu na tle częstości spożycia zup błyskawicznych, γ= 0,17
p=0,001[opracowanie własne]
Studenci, spożywający zupy błyskawiczne codziennie oraz kilka razy
w tygodniu, najczęściej wskazywali rangę piątą (odpowiednio 100,0%
i 44,2%). Natomiast odsetek wskazań dla częstości kilka razy w miesiącu
oraz okazjonalnie był zbliżony i wynosi odpowiednio 39,0% (ranga
czwarta) i 38,8% (ranga trzecia).
5. Dyskusja
Analiza wyników badań własnych wykazała, że dla 73,7% badanych
ważnym czynnikiem podczas wyboru produktów typu instant jest krótki
czas przygotowania, co może wskazywać na przywiązywanie większej
wagi do walorów praktycznych tych produktów,niż do ich wartości
żywieniowej [14]. Również w badaniu Jeżowskiej-Zychowicz i Kołodziejczak
na temat postaw konsumentów na rynku żywności wykazano zbliżone
wyniki, a mianowicie 76,8% spośród badanych przez autorów osób
potwierdziło ten fakt[15]. Natomiast badania preferencji konsumenckich
żywności wygodnej autorstwa Marii Krełowskiej-Kułas dostarczyły nieco
112
Czynniki decydujące o wyborze produktów typu instant na przykładzie studentów
uczelni wyższych
odmiennych danych. Oszczędność czasu okazała się istotnym czynnikiem
dla 59,2% spośród badanych [7].
Wygoda przygotowania jest jedną z cechproduktów typu instant
decydującą o szybkim wzroście jej popularności wśród konsumentów [11].
Badani szczególniecenią ją sobie, czego dowodzą wyniki badań własnych,
zgodnie z którymi aż 72,9% badanych zadeklarowało ten czynnik jako
istotny podczas wyboru tego typu produktów. Z kolei Grażyna Adamczyk
w swoim badaniu, dotyczącym popularności żywności wygodnej, wskazuje
na fakt, iż dla 51,0% przez nią badanych osób niewątpliwą zaletę tych
produktów stanowiła łatwość przygotowania [16].
Kolejnym czynnikiem, który decyduje o wyborze produktów typu
instant, jest ich cena. W badaniach Magdaleny Niewczas 63,6% badanych
zwracało na nią uwagę. Natomiast wyodrębniając z tej grupy odpowiedzi
młodych konsumentów (16-24 lata) odsetek ten zmniejszył się do 37,2%
wskazań [17], co może świadczyć o prowadzeniu wspólnego z rodzicami
gospodarstwa domowego oraz niejednokrotnie ich niesamodzielności
finansowej.Odmienne zjawisko zaobserwowano podczas analizy wyników
badań własnych. Dla 73,7% studentów cena była istotnym powodem
wyboru poszczególnych produktów.
Dla badanych studentów smak jest niemniej ważny, niż cena
kupowanych artykułów. Kryterium to uwzględniło w czynnikach wyboru
73,9%osób. Dodatkowo, wiążąc go z wysokim współczynnikiem
odpowiedzi o najwyższej randze w pięcio-stopniowej skali, można uznać
ten element za najważniejszy dla selekcji produktów typu instant.Natomiast
TomaszOlejniczak w swoim badaniu dokonał hierarchizacji powodów
zakupu żywności wygodnej za pomocą trzy-stopniowej skali. Przypisał
on wartości jeden najwyższą rangę, z kolei najniższą rangę przyznał
wartości trzeciej. Według zastosowanej hierarchii smak znalazł
się na czwartym z siedmiu ocenianych czynników [18]. Dodatkowo
z badań Drużyńskiej i Szczechowicza wynika, że najważniejszym
czynnikiem wyboru produktów śniadaniowych jest właśnieich smak. Taką
odpowiedź podało 75,0% badanych [19].
Zarówno konsumenci, jak i producenci zwracają coraz większą uwagę
na odpowiednią wartość odżywczą żywności wygodnej. Dla pierwszej
z wymienionych grup ważne jest, aby produkty te oprócz funkcjonalności,
zapewniały również dostarczenie adekwatnych ilości energii. Z kolei
producenci, kierując się dobrem konsumentów, eliminują z produktów typu
instant niepotrzebne substancje i niejednokrotnie fortyfikują tego typu
żywność stosownymi składnikami [7]. Dodatkowo według Nørgaard
i Brunsø informacja dotycząca wartości odżywczej umieszczona
na opakowaniu może wpływać na zmianę sposobu odżywania
konsumentów [20]. Wyniki badań własnych wykazały, że aż 68,1%
113
Elżbieta Szczepańska, Karolina Janion, Nicola Szeja, Beata Stanuch
studentów wybierając produkty typu instant zwracało uwagę na ich wartość
odżywczą. Tymczasem u Krasnowskiej i Salejdy jedynie 10,7%
ankietowanych odpowiedziało, że czynnik ten może wpływać na ich decyzje
o zakupie danego artykułu [21]. Jeszcze niższy odsetek badanych udzielił
takiej odpowiedzi w badaniach Iwony Kowalczuk (3,0%) [6].
Również bogata oferta rynkowa, a co za tym idzie duże zróżnicowanie
smaków produktów typu instant, jest dla studentów istotnym czynnikiem
ich wyboru, takie zdanie wyraziło 67,8% badanych osób. Podczas
gdy badanie Bortnowskiej na temat prozdrowotnych zmian w składzie zup
w proszkuwykazało, że 52,9% respondentów ceniło te produkty
za dostępność w dużym wyborze [22]. Natomiast w badaniu Iwony
Kowalczuk 34,0% badanych brało pod uwagę bogatą ofertę rynkową
produktów typu instant [6].
Wyniki badań Amini i wsp. dowodzą, że produkty żywnościowe
są jednymi z najczęściej reklamowanych w telewizji artykułów [23].
Dodatkowo reklama uznawana jest powszechnie za jeden z głównych
elementów nakłaniających, często poprzez manipulację podświadomością
konsumentów, do zakupu wszelkiego rodzaju produktów, w tym również
żywności. [24]. Tomasz Olejniczak podaje, że jednym z głównych
elementów zwiększających zainteresowanie zakupem żywności wygodnej
jest właśnie reklama (67,6%) [18]. Jednak dane uzyskane przez Kowlaczuk
i Tempczykwydają się temu zaprzeczać. Według wyników badań autorek,
analizujących preferencje konsumentów wobec wyselekcjonowanych cech
telewizyjnej reklamy żywności, jedynie 36,0% ankietowanych przyznaje,
że komunikat reklamowy wpływa w jakimkolwiek stopniu na ich decyzje
żywieniowe [24]. Natomiast zgodnie z wynikami badań własnych 48,9%
badanych studentów uznało, że reklama wywiera na nich wpływ podczas
dokonywania wyboru produktów typu instant.
Podsumowując można stwierdzić, że konsumenci postrzegają żywność
wygodną jako szybką i łatwą alternatywę w stosunku do tradycyjnych
posiłków. Ma to przełożenie we wzroście popularności produktów typu
instant. Z roku na rok poszerza się ich oferta rynkowa, a producenci
w coraz bardziej wyszukany sposób zabiegają o konsumenta [16, 25].
114
Czynniki decydujące o wyborze produktów typu instant na przykładzie studentów
uczelni wyższych
6. Wnioski


Istnieje wiele czynników decydujących o wyborze produktów typu
instant, wśród nich najistotniejszy okazał się smak, termin
przydatności do spożycia, wygoda i krótki czas przygotowania;
Stwierdzono występowanie zależności pomiędzy czynnikami wyboru
produktów typu instant a częstością ich spożycia, przy czym najsilniej
z częstością spożycia korelowały smak produktu i wygoda
przygotowania.
Literatura
Mojka K.Wybrane produkty żywności wygodnej–ocena preferencji
i częstotliwości ich spożycia wśród studentów, ProblHigEpidemiol,4 (2012),
pp. 828-833
2. Stefańska E., Ostrowska L., Radziejewska I., Kardasz M. Sposób żywienia
studentów Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku w zależności od miejsca
zamieszkania w trakcie studiów, ProblHigEpidemiol, 4(2010), pp. 585-590
3. Myszkowska-Ryciak J., Kraśniewska A., Harton A., Gajewska D. Porównanie
wybranych zachowań żywieniowych studentek Akademii Wychowania
Fizycznego i Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie,
ProblHigEpidemiol, 4 (2011), pp. 931-934
4. Szczodrowska A., Krysiak W. Ocena częstotliwości spożycia wybranych
produktów i potraw oraz poziomu wiedzy na temat zdrowego odżywiania
wśród studentów łódzkich szkół wyższych,BromatChemToksykol, 1(2014),
pp. 25-31
5. Pietrzak D. Perspektywy stosowania wysokich ciśnień w produkcji żywności
wygodnej z mięsa drobiowego, ZNTJ,2 (2010), pp. 16-28
6. Kowalczuk Uwarunkowania konsumpcji koncentratów spożywczych, Acta
Sci Pol, 1 (2004), pp. 187-198
7. Krełowska-Kułas M. Badanie preferencji konsumenckich żywności wygodnej,
Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej w Krakowie, 678(2005),
pp. 141-148
8. Bortnowska G. Prozdrowotne zmiany w składzie recepturowym zup w proszku
a opinie konsumentów, BromatChemToksykol, 1 (2013), pp. 66-73
9. Alexy U., Sichert-Hellert W., Rode T., Kersting M. Convenience food
in the diet of children and adolescents: consumption and composition,
Br J Nutr, 99 (2008), pp. 345-351
10. Musaiger A.O., Kalam F. Dietary habits and lifestyle among adolescents
in Damascus, Syria, Ann Agric Environ Med, 2 (2014), pp. 416-419
11. Park J., Lee J.S., Jang Y.A., Chang H.R., Kim J. A comparison of food and
nutrient intake between instant noodle consumers and non-instant noodle
consumers in Korean adults, Nutr Res Pract, 5 (2011), pp. 443-449
12. Moubarac J.C., Martins A.P., Claro R.M., Levy R.B., Cannon G., Monteiro
C.A. Consumption of ultra-processed foods and likely impact on human
health. Evidence fram Canada, Public Health Nutr, 12 (2013), pp. 2240-2248
1.
115
Elżbieta Szczepańska, Karolina Janion, Nicola Szeja, Beata Stanuch
13. United Nations Standing Committee on Nutrition Progress in Nutrition.
Sixth Report on the World Nutrition Situation, Geneva: UNSCN, (2010)
[online],
14. www.unscn.org/files/Publications/RWNS6/html/, [dostęp: 21.11.2014].
15. Babicz-Zielińska E., Jeżewska-Zychowicz M., Laskowski W. Postawy
i zachowania konsumentów w stosunku do żywności wygodnej, ZNTJ,
4 (2010), pp. 141-153
16. Jeżewska-Zychowicz M., Kołodziejczak J. Charakterystyka postaw
konsumentów na rynku żywności w perspektywie działań marketingowych.
[w:] Efektywność zarządzania marketingowego. Adamowicz M.(red).
Wydawnictwo SGGW, Warszawa 2005, pp. 155-164
17. Adamczyk G. Popularność „żywności wygodnej”, JARD, 4 (2010), pp. 5-13
18. Niewczas M. Kryteria wyboru żywności,ZNTJ, 6 (2013), pp. 204-219
19. Olejniczak T. Determinanty zachowań konsumentów na polskim rynku
żywności wygodnej, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego,
Problemy zarządzania, finansów i marketingu, 609 (2010), pp. 321-331
20. Drużyńska B., Szczechowicz T. Próba oceny czynników wpływających
na wybory konsumentów na rynku płatków śniadaniowych,
BromatChemToksykol, 3(2011), pp. 1005-1008
21. Nørgaard M.K., Brunsø K. Families’ use of nutritional information on food
labels,Food Qual Prefer, 20 (2009), pp. 597-606
22. Krasnowska G., Salejda A.M. Ocena wiedzy konsumentów na temat
znakowania żywności, ZNTJ, 1(2011), pp. 173-189
23. Bortnowska G. Prozdrowotne zmiany w składzie recepturowym zup w proszku
a opinie konsumentów,BromatChemToksykol, 1(2013), pp. 66-73
24. Amini M., Omidvar N., Yeatman H., Shariat-Jafari S., Eslami-Amirabadi M.,
Zahedirad M. Content Analysis of Food Advertising in Iranian Children`s
Television Programs, Int J Prev Med, 5 (2014), pp. 1336-1341
25. Kowalczuk I., Tempczyk A.Preferencje konsumentów w zakresie wybranych
cech telewizyjnej reklamy żywności (wyniki badania), Polskie Stowarzyszenie
Zarządzania Wiedzą; Seria: Studia i Materiały, 52(2011), pp. 183-195
26. Borkowska B., Śmigielska M.Ocena wybranych cech jakościowych
koncentratów obiadowych, BromatChemToksykol, 3 (2013), pp. 331-336
Factors that determine the choice of instant food products among
college students
Abstract
Background: College students, due to their distinctive living routine, look for food products
that guarantee fast and comfortable preparation. That group includes, among other things
instant food products. At the same time it is important to remember that excessive
consumption of such products is a factor that contributes to the development of noncommunicable diseases.
Aim: Relevance evaluation of factors that determine the students' choice of instant food
products and the dependence analysis between choice factors of instant food products
and the frequency of their consumption.
116
Czynniki decydujące o wyborze produktów typu instant na przykładzie studentów
uczelni wyższych
Methods and materials: The following study was conducted among 395 students using
an original questionnaire comprised of three sections (respondent's particulars, questions
evaluating the influence of different factors on choosing instant food products and questions
regarding the frequency of their consumption). Data analysis was carried out using
MS Office Excel 2010 and Statistica 10.0.
Results: Data analysis showed that the taste of the product and its shelf-life were pointed
out as essential choice factors of instant food products by 45,7% and 44,1% of students,
respectively. At the same time, television advertisement and the desire to try out new tastes
were declared as insignificant by 36,5% and 17,1% of students, respectively.
Conclusions: There are plenty of factors that determine the choice of instant food products.
Still, the relevance of their influence is differentiated. It was alleged that there is a dependence
between choice factors of instant food products and their consumption frequency.
117
Kamila Zdrodowska1
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna
naszych czasów
W pracy zostały zaprezentowane wyniki ankiety dotyczącej zdrowia,
spędzania wolnego czasu a przed wszystkim emocji, jakie towarzyszą
w pracy nad uzyskaniem stopnia doktora. Wszystkie zadane pytania
w ankiecie miały pomóc w określeniu, z jakimi dolegliwościami i chorobami
zmagają się doktoranci z województwa śląskiego. W pracy postawiono tezę,
żedoktoramoże być „chorobą” cywilizacyjną naszych czasów. Zebrane
wyniki ankiety mówią o tym, iż doktoranci uskarżają się na różne
dolegliwości takie jak alergie, choroby kręgosłupa czy też choroby
wrzodowe, są narażeni na nieżyczliwość ze strony otoczenia. Warte uwagi
jest to, że duża liczba doktorantów uprawia sport i dba o kondycję fizyczną.
1. Wstęp
Postęp w nauce i technice jest tak szybki, iż nie wszyscy są w stanie
nadążyć za nowinkami. Każdego dnia gdzieś na świecie powstaje nowy
wynalazek, zostaje opracowany nowy lek, wykonywane są badania, które
mają przyczynić się do rozwoju naszego otoczenia. Tym samym i my
chcemy uczestniczyć w tych zmianach, pogłębić wiedzę, rozwijać
się i kształcić. Jeszcze w ubiegłej dekadzie wśród młodych ludzi była
tendencja do kończenia studiów wyższych, dziś kolejne pokolenia idą krok
dalej i wybierają studia doktoranckie, jako następny etap w swojej karierze
naukowej. Ale czy rozwój osobisty może iść w parze z rozwojem
duchowym i zachowaniem równowagi w dążeniu do szczęścia i spokoju?
Przyglądając się młodym, wykształconym, ludziom możemy dostrzec,
iż są ciągle zapracowani, zmęczeni, w ciągłej pogoni za karierą
i marzeniami. Czy taki tryb życia może odbić się na zdrowiu i jakie będą
tego następstwa? Te pytania są bardzo istotne, ponieważ dotyczą coraz
większego grona osób. Ważne jest, aby prowadzić badania w temacie
dotyczącym doktoratów, jako „chorób” cywilizacyjnych. Jaka jest
zależność miedzy zmęczeniem, depresja, apatią, a zdobywaniem
wykształcenia? To pytanie pozostaje cały czas otwarte. Jest wiele
czynników, które mogą sprawić, że osoby z aspiracjami u szczytu kariery
mogą być wyniszczone zdrowotnie.
1
[email protected], Politechnika Częstochowska, Wydział Inżynierii Produkcji
i Technologii Materiałów, Instytut Inżynierii Materiałowej
118
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów
Rozwój cywilizacji spowodował, iż społeczeństwo szuka nowych
technik relaksacji. Już w starożytności popularna i znana była medytacja,
dzięki której można osiągnąć wewnętrzny spokój. W drugiej połowie
XX wieku były prowadzone badania epidemiologiczne, w celu
identyfikacji problemów, z jakimi zmierzali się ludzie zapadający na tak
zwane choroby cywilizacyjne. Istotne znaczenie miały powyższe badania
gdyż przyczyniły się do wzrostu długości życia ludzkiego. Zdrowie stanowi
wyznacznik naszych sukcesów, jest nie tylko stanem dobrego
samopoczucia, ale i celem nadrzędnym w dążeniu do długowieczności [1].
Obecnie znaleźć można cały szereg poradników, po przeczytaniu,
których teoretycznie powinniśmy wiedzieć jak dbać o swoją psychikę.
Takie informacje powinny ułatwić nam kontakty zarówno w pracy,
jak i w rodzinie. Symbioza w miejscu pracy oraz zaciszu domowym
powinna sprawić, iż osiągniemy równowagę tak potrzebną do codziennego
funkcjonowania. Nie zdajemy sobie sprawy jak poważne w skutkach mogą
być złe kontakty z szefem czy kolegami w pracy. Dużym zagrożeniem jest
presja otoczenia naukowego, która polega na tym, że musimy być lepsi
od innych, zdobywać ciągle nowe szczyty oraz taka presja, która polega
na wywieraniu wpływu na daną osobę. Trudno znaleźć jednoznaczny
sposób na radzenie sobie z takimi zachowaniami, każdy jest inny
i potrzebuje innych bodźców, ale niewątpliwie najważniejszym elementem
radzenia sobie z problemem będzie świadomość zaistniałej sytuacji.
2. Co nazywamy zdrowiem i chorobami cywilizacyjnymi?
Według światowej organizacji zdrowia (WHO – World Health
Organization) przez zdrowie rozumie się stan pełnego fizycznego,
umysłowego i społecznego dobrostanu, a nie tylko całkowity brak choroby
[2]. W głównej mierze nasze samopoczucie rzutuje na nasze zdrowie
fizyczne, czyli prawidłowe funkcjonowanie organizmu, układów
i narządów. Zdrowie dzielimy na zdrowie psychiczne, emocjonalne,
umysłowe, fizyczne, społeczne czy też duchowe.
W książce Zygfryda Juszczyńskiego „Szlachetne zdrowie niech każdy
się dowie” autor stwierdza, że mylne jest przedstawianie zdrowia
i choroby, jako przeciwstawnych krańców jednowymiarowej ciągłości.
Nawet zły stan psychiczny chorego może być równoważony przez
życzliwość ze strony otoczenia. Niemniej jednak problemy emocjonalne
czy też izolacja społeczna mogą sprawić, że człowiek w pełnym zdrowiu
fizycznym może poczuć się chory [1÷3]. O stanie chorobowym mówi
się wtedy, gdy działanie czynnika chorobotwórczego wywołuje
niepożądane objawy, które różnią się od czynności zdrowego człowieka.
119
Kamila Zdrodowska
Młodzi wykształceni ludzie są oczarowani możliwościami
i osiągnięciami współczesnej medycyny i mają nadzieję, że w razie
potrzeby lekarz „wymieni” serce, nerkę czy wątrobę. Takie
przeświadczenie sprawia, że coraz mniej dbają o swoje zdrowie. W naszym
kraju choroby cywilizacyjne każdego roku zbierają obfite żniwo, dlatego
tak ważne jest, aby zapobiegać a nie leczyć.
Do chorób cywilizacyjnych zaliczamy między innymi alergię, otyłość,
schorzenia kręgosłupa czy też choroby wrzodowe, depresję. Większość
z tych chorób ma wspólne podłoże lub czynniki, które je powodują.
Najczęściej występujące to stres, brak, ruchu, przemęczenie. Wyodrębnione
są kategorie chorób, w etiologii, których podejrzewa się udział czynników
psychologicznych. W medycynie psychosomatycznej wyróżnić można
ścisły związek pomiędzy procesami psychicznymi i funkcjami
fizjologicznymi ustroju. Istotną rolę w funkcjonowaniu organizmu pełnią
emocje i to właśnie im przypisywane jest pełnienie czynności
regulacyjnych wobec czynności fizjologicznych, a także wpływ
na zachowanie człowieka. W pewnych przypadkach, jak na przykład
długotrwałe sytuacje konfliktowe, nagromadzenie negatywnych emocji
może rozregulować czynności organizmu, a to może doprowadzić do zmian
chorobowych [4].
Otyłość to jedna z chorób cywilizacyjnych, jest to stan zwiększenia
ilości tkanki tłuszczowej, która objawia się widocznym zwiększeniem masy
ciała. Otyłość może być objawem innych chorób, ale także może być
przyczyną rozwoju nowych chorób innych narządów. Otyłość stanowi
zagrożenie dla zdrowia i życia, dlatego warto pamiętać, aby jej zapobiegać.
Zdrowe odżywianie oraz aktywny tryb życia może przyczynić
się do poprawy metabolizmu [5].
Obecnie coraz więcej młodych ludzi boryka się z problemem alergii,
czyli reakcją organizmu na oddziaływanie różnych obcych substancji
określonych, jako alergen. Alergia jest nieprawidłowym przejawem
odporności, charakteryzującym się uszkodzeniem własnych tkanek
w wyniku typowej reakcji odpornościowej. Alergia może być powiązana
z astmą, przyczyniać się do jej powstania i rozwoju. Osoby cierpiące
na tego typu zaburzenia oddechowe mają utrudnienia w codziennym
funkcjonowaniu. Zbyt duża aktywność fizyczna jak również bezpośrednie
narażenie na stres prowadzi do problemów z oddychaniem [6].
Wyróżnia się wiele rodzajów schorzeń kręgosłupa, do najczęściej
występujących należą: skolioza, dyskopatia, kręgozmyk, czy też zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa. Na występowanie choroby wpływają
czynniki etniczne, wrodzone, otyłość, wykonywany zawód, aktywność
fizyczna lub duża masa kostna [7]. Nieustanne bóle kręgosłupa mogą
występować już w wieku szkolnym i pogłębiać się wraz z wiekiem. Mogą
120
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów
być przyczyną w ograniczeniu dynamiki ruchu, a także powodować
wykluczenie społeczne z powodu małej aktywności.
Choroby wrzodowe żołądka i dwunastnicy są jedną z najczęstszych
chorób przewodu pokarmowego, na te dolegliwości choruje około 5-10%
populacji osób dorosłych. Schorzenia te wymagają konsultacji lekarskiej
i są bardzo niebezpieczne dla życia i zdrowia chorego. Choroby wrzodowe
to cykliczne pojawienie się trawiennych wrzodów żołądka lub dwunastnicy.
Dolegliwość ta jest wynikiem zaburzeń równowagi pomiędzy czynnikami
drażniącymi, jak kwas solny lub pepsyna i ochronnymi, do których należy
prawidłowo ukrwiona pokryta śluzem błona śluzowa [8].
Dobry stan fizyczny świadczy o dobrym stanie psychicznym człowieka.
Ktoś, kto dba o ciało z pewnością zadba o równowagę emocjonalną.
Prawidłowe ciśnienie, waga itp. może przyczynić się do wydłużenia
naszego życia i poprawy zarówno zdrowia jak i samopoczucia [9].
Obecnie zatwierdzona przez ministerstwo jest lista chorób
klasyfikowanych, jako choroby cywilizacyjne i z każdym rokiem jest
ona powiększana o kolejne choroby. Wiedząc jak duże jest ryzyko
zachorowania na jedną z tych chorób powinniśmy dbać o siebie, o swój
układ odpornościowy, a przede wszystkim o prawidłowe funkcjonowanie
psychiki. Jest to podstawa, aby ustrzec się przed zjawiskiem chorobowym.
3. Doktorat, jako „choroba” cywilizacyjna – cel pracy
Celem niniejszej pracy jest analiza wyników ankiety dotyczącej zdrowia
i aktywności fizycznej doktorantów z województwa śląskiego. Ankieta
miała pomóc w odpowiedzi na pytanie, czy doktorat może się objawiać,
jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów.
W ankiecie wzięło udział siedemdziesiąt osób, z czego wybrano
pięćdziesiąt prawidłowo wypełnionych ankiet. Prawidłowość wypełnienia
ankiet polegała na zaznaczeniu wszystkich odpowiedzi zgodnie z instrukcją
ankietera. Wśród ankietowanych doktorantów było 26 kobiet i 24 mężczyzn.
Przedział wiekowy to 25-35 lat, a większość osób ankietowanych nie
przekroczyła 30 lat.
Ankieta została zamieszczona na rysunku 1. W ankiecie było 10 pytań
zamkniętych, które dotyczyły zdrowia i aktywności ruchowej;
 Czy któraś z wymienionych chorób dotyczy Pani/a?
 Czy któryś z wymienionych czynników dotyczy Pani/a?
 Czy ma Pan/i problemy zdrowotne?
 Czy odczuwa Pan/i nieustanne zmęczenie?
 Czy często jest Pan/i senna?
 Czy jest Pan/i aktywny fizycznie?
 Jak często uprawia Pan/i sport?
121
Kamila Zdrodowska
 Czy ma Pan/i czas na relaks?
 Czy chętnie spędza Pan/i czas z rodziną?
 Czy czuje Pan/i presję otoczenia?
Pytania dotyczące zdrowia i nieustannego zmęczenia były pytaniami
kontrolnymi. Pytanie „Czy ma Pan/i czas na relaks?” odnosiło
się do wszelkiej aktywności, która sprawia nam przyjemność, może to być
gra na instrumencie, gra w karty, czytanie książek czy wędrówki górskie.
Ankietowani zostali poinformowani, iż pytanie dotyczące aktywności
fizycznej rozumie się, jako wysiłek fizyczny i ruch inny niż chodzenie
do pracy. Przez aktywność fizyczną ankieter uważał jazdę na rowerze,
bieganie, jazdę na rolkach, fitness, i inne czynności odnoszące
się do powszechnie rozumianego sportu.
Ankietowani to doktoranci z województwa śląskiego, ale nie wszyscy
są stałymi mieszkańcami tego województwa – część osób jest przyjezdna.
Nie jest to najistotniejsza kwestia i dlatego takie pytanie nie zostało zawarte
w ankiecie. Jednakże w niewielkim procencie może wpływać na wynik
ankiety. Jak powszechnie wiadomo wychowanie i kultura, w której
dorastamy, może mieć wpływ na nasz rozwój.
4. Wyniki i analiza ankiety
Na pytanie pierwsze: „ Czy któraś z wymienionych chorób dotyczy
Pana/i?”, 30,8% kobiet i 33,3% mężczyzn odpowiedziało, że żadna
co stanowi 8 z 26 ankietowanych kobiet i 8 z 24 mężczyzn (Rys.2).
Ankietowane kobiety uskarżają się najczęściej na schorzenia
kręgosłupa, nerwicę, alergie. Otyłość, problemy z tarczycą oraz choroby
wrzodowe, każdą z tych chorób wskazało 7,7% ankietowanych kobiet czyli
2 z 26 (Rys.2.). Mężczyźni najczęściej odpowiadali, że mają problemy
z nerwicą, alergią i chorobami wrzodowymi. Ważną informacją jest
to, że większość osób ankietowanych wybrało więcej niż jedną chorobę.
Taka sytuacja może powodować, iż ankietowani w przyszłości będą
uskarżali się na długotrwałe dolegliwości, a to może doprowadzić
do obniżenia poziomu życia lub do jego skrócenia.
122
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów
Rys.1. Ankieta dotycząca zdrowia i aktywności fizycznej doktorantów z województwa
śląskiego. [Opracowanie własne]
123
Kamila Zdrodowska
Rys.2. Wyniki ankiety dotyczące pytania: „Czy któraś z wymienionych chorób dotyczy
Pana/i?” [Opracowanie własne]
Czy któryś z wymienionych czynników dotyczy Pana/i?” to kolejne
pytanie z ankiety. Wyniki zamieszczono na rysunku 3.
Rys.3. Wyniki ankiety dotyczące pytania: Czy któryś z wymienionych czynników dotyczy
Pana/i? [Opracowanie własne]
Kobiety i mężczyźni wybierali podobne odpowiedzi jednak w innym
udziale procentowym. Do najczęstszych odpowiedzi należą pośpiech,
zmęczenie, przemęczenie.Przez zmęczenie ankieter rozumiał krótkotrwałą
124
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów
dolegliwość, natomiast przemęczenie oznaczało powtarzającą się cyklicznie
dolegliwość. 80% ankietowanych wybrało więcej niż dwa czynniki, które
ich dotyczą. Jest to niepokojący objaw, że tak młodzi ludzie cierpią z
powodu tylu negatywnych czynników. Prawie 27% kobiet i 20% mężczyzn
stwierdziło, że jest narażona na nierzetelność, stanowiło to odpowiednio 7
kobiet i 5 mężczyzn z osób ankietowanych.
Kolejne pytanie dotyczyło problemów zdrowotnych, odpowiedź
na to pytanie miała charakter zamknięty „ tak” lub „nie”. Wyniki
zamieszczono na rysunku 4.
Rys.4. Wyniki ankiety dotyczące pytania: Czy ma Pan/i problemy zdrowotne?
[Opracowanie własne]
Niezależnie od pytania pierwszego, 50% kobiet i 42% mężczyzn
odpowiedziało, że ma problemy zdrowotne. Zastanawiające jest to, ze taka
liczna grupa, niezależnie od płci ma problemy ze zdrowiem. Jakie jest tego
podłoże i objawy chorobowe, tego nie wiemy. Problemy zdrowotne
wpływają na efektywność i wydajność w pracy. Zły stan zdrowia przekłada
się bezpośrednio na jakość wykonywanych zadań, nawet przeziębienie
może obniżyć aktywność człowieka, a poważne choroby całkowicie
wyeliminować z życia zawodowego.
125
Kamila Zdrodowska
„Czy jest Pan/i senny/a?” – wyniki odpowiedzi na to pytanie
zamieszczono na rysunku 4. Aż 75% (18 z 26 ankietowanych) mężczyzn
odpowiedziało, że są senni. Jest to bardzo duża liczba i warto
się zastanowić, jakie są tego powody. Może mieć to związek
z przemęczeniem na skutek pracy. Osoby pracujące umysłowo powinny
dostosować formę relaksu do stylu życia i pracy. Kobiety szybciej
od mężczyzn się regenerują i dzięki temu mogą być bardziej
wydajne w pracy.
Rys.5. Wyniki ankiety dotyczące pytania: Czy jest Pan/i senny/a? [Opracowanie własne]
Kolejne dwa pytania dotyczyły: aktywności fizycznej ankietowanych
doktorantów oraz częstotliwości uprawiania sportu. Wyniki ankiety
zamieszczono na rysunkach 6÷7. Prawie 84% ankietowanych mężczyzn
i 64% ankietowanych kobiet odpowiedziało, że jest aktywna fizycznie.
W czasopismach i mediach jest nieustannie promowany kult zdrowego
i zadbanego ciała. Świadomość potrzeby ruchu jest zatem bardzo duża
i może dlatego tak liczna grupa wśród ankietowanych jest aktywna
fizycznie. Dostęp do różnego typu atrakcji jak snowboard, narty, paralotnia,
możliwość wyjazdów np. w góry sprawiają, że doktoranci chętniej
w sposób aktywny spędzają czas. W większości przypadków (do 70%)
praca naukowa to praca siedząca, co wpływa niekorzystnie na schorzenia
kręgosłupa i bóle pleców. Mądry i świadomy ruch może pomóc
126
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów
w poprawie kondycji. Zaskakujące jest jednak to, że jest spora
dysproporcja między aktywnością fizyczną kobiet a aktywnością mężczyzn
ubiegających się o stopień doktora.
Rys.6 Wyniki ankiety dotyczące pytania: Czy jest Pan/i aktywny/a fizycznie?
[Opracowanie własne]
Rys.7. Wyniki ankiety dotyczące pytania: Jak często uprawia Pan/i sport?
[Opracowanie własne]
127
Kamila Zdrodowska
Można stwierdzić, że sumarycznie kobiety rzadziej uprawiają sport
od mężczyzn, natomiast bardziej regularnie, gdyż 42% kobiet
odpowiedziało, że robi to dwa razy w tygodniu. Mężczyźni maja bardziej
rozbieżne zdanie, jednakże najczęściej wybierali odpowiedź „raz w tygodniu”.
12,5% mężczyzn odpowiedziało, że uprawia sport więcej niż trzy razy
w tygodniu. Jest zgodność miedzy odpowiedziami napytaniem o aktywność
fizyczną, a tym jak często uprawia się sport. Zarówno kobiety jak
i mężczyźni odpowiedzieli, że uprawiają sport i częstotliwość wysiłku
fizycznego dla obu płci jest duża. Z grupy doktorantów to mężczyźni
bardziej dbają o swoja sylwetkę. Zdrowy wygląd oraz dobra kondycja
fizyczna już od dawna wpisała się w kanony piękna. Aktywność fizyczna
sprawia, że organizm człowieka prawidłowo funkcjonuje i łatwiej można
odreagować stres [10].
Kolejne pytania, czy doktoranci mają czas na relaks oraz czy chętnie
spędzają czas z rodziną miały zweryfikować czy ankietowani
z województwa śląskiego potrafią i chcą się relaksować i czy chętnie robią
to w gronie rodzinnym Wyniki zamieszczono na rysunkach 8÷9.
Rys. 8. Wyniki ankiety dotyczące pytania: Czy ma Pan/i czas na relaks? [Opracowanie
własne]
128
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów
Kobiety, które pracują nad swoją rozprawą doktorską poświęcają mniej
czasu na sport, natomiast mają więcej czasu od mężczyzn na relaks.
To kobiety częściej wybierają inne pasje niż sport. Na pytanie dotyczące
spędzania wolnego czasu z rodziną ankietowani prawie jednogłośnie
odpowiedzieli, że chętnie spędzają czas z rodziną. To właśnie zacisze
domowe i bliscy ludzie sprawiają, że można czuć się bezpiecznie
i spokojnie, a po trudach w pracy znaleźć ukojenie w rodzinnym gronie.
Rys. 9. Wyniki ankiety dotyczące pytania: Czy chętnie Pan/i spędza czas z rodziną?
[Opracowanie własne]
Ostatnie pytanie w ankiecie dotyczyło tego, czy ankietowani odczuwają
presję otoczenia. Wyniki zamieszczono na rysunku 10. Odpowiedzi były
zaskakujące i jednocześnie niepokojące, ponieważ prawie 70% kobiet
i 66% mężczyzn odczuwa presję otoczenia w pracy. Te dane są alarmujące
więcej niż połowa ankietowanych odpowiedziała, że odczuwa tego rodzaju
presję. Niezwykle przydatną umiejętnością w radzeniu sobie z presją
otoczenia jest asertywność. Jest to jednak bardzo trudny temat, a młodzi
ludzie powinni być edukowani jak sobie radzić z tym problemem, aby dane
liczbowe nie były tak zastraszające. Codziennie narażenie na stres może
powodować różne objawy chorobowe, zarówno te wymienione w punkcie
129
Kamila Zdrodowska
pierwszym ankiety, jak i inne a wszystko to może objawić się nową
„chorobą” cywilizacyjną zwaną „doktoratem”. Umiejętność radzenia sobie
w sytuacjach stresowych oraz odnalezienie swojego sposobu na relaks
może przyczynić się do poprawy kondycji psychicznej. Zachowanie
higieny zdrowia psychicznego jest równie ważnie jak zdrowie fizyczne
[14].
Rys. 10. Wyniki ankiety dotyczące pytania: Czy czuje Pan/i presję otoczenia?
[Opracowanie własne]
5. Podsumowanie
Jednoznacznie można stwierdzić, iż większość z ankietowanych
doktorantów z województwa śląskiego dba o swoja kondycję fizyczną. Jest
tak zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn. Świadomość tego,
że trzeba dbać o swoją kondycje fizyczną i bycie aktywnym jest
na wysokim poziomie. Być może za sprawą edukacji, sposobu
wychowania, lub może to otoczenie wymusza pewien styl życia. Wszystko,
co ma przyczynić się do poprawy naszego samopoczucia, czy to za sprawą
sportu, ruchu, czy też innej aktywności, jest bardzo dobre dla osób, które
mają statyczną pracę.
Niepokojące jest to, że tak wiele ankietowanych osób uskarża
się na takie dolegliwości jak nerwica, alergia, schorzenia kręgosłupa oraz
130
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów
choroby wrzodowe. Duża liczba doktorantów wybrała więcej niż jedno
schorzenie. Może to oznaczać, że osoby ubiegające się o stopień doktora
są bardziej narażeni na choroby cywilizacyjne. Aby się upewnić wskazane
jest wykonanie większej ilości analiz na terenie różnych województw oraz
różnych uczelni, a następnie porównanie wyników, zwłaszcza,
że w ostatnich latach obserwowany jest wzrost zainteresowania
kontynuowania nauki na studiach doktoranckich. Warto inwestować w tego
typu badania i wesprzeć pod względem psychologicznym młodych
zdolnych doktorantów, ponieważ to oni w przyszłości będą edukować
nasze dzieci. Ważne, aby propagować zdrowy styl życia zarówno
pod względem fizycznym oraz psychicznym, pamiętając przy
tym o wartościach, które są nadrzędne. To dzięki nim mamy odniesienie
jak funkcjonować w społeczeństwie, by nie krzywdzić drugiego człowieka.
Być może wprowadzenie w edukacji doktoranta przedmiotów o charakterze
kulturalno – etycznym, zmieni myślenie o postępowaniu względem innych
osób. Niepokojące jest to, że bardzo duża liczna ankietowanych
doktorantów wskazała, że jest narażona na nieżyczliwość. Możnawięc
przypuszczać, iż element rywalizacji jest tak silny, że zatraca się zdrowy
rozsądek, a chęć robienia kariery zwycięża nad życzliwością [12÷13].
Zebrane wyniki wykazały, że osoby ubiegające się o tytuł doktora
są bardzo często przemęczone, co może oznaczać, iż ich praca jest bardzo
absorbująca, wymagająca wiele poświęcenia. Być może, gdyby nie presja
otoczenia doktoranci nie mieli by tyle niepożądanych dolegliwości.
Doktorat to duża odpowiedzialność nie tylko za pracę, którą się składa,
a następnie broni, ale również za ludzi, których spotyka się na swojej
ścieżce kariery. Nawyki i zachowania, które będą występowały w czasie
realizacji rozprawy doktorskiej, mogą zagościć na stałe u doktorantów
i o ile będą to postawy etyczne godne przyszłych doktorów
to nie ma w tym nic zdrożnego. Jednak, gdy doktoranci będą narażenina
nieustanną nieuzasadnioną krytykę, będą rywalizować w ilość, a nie jakości
publikacji to w kolejnych etapach kariery może ucierpieć na tym ich zdrowie.
Zatem doktorat może się objawiać, jako „choroba” cywilizacyjna naszych
czasów, przemawiają za tym reakcje, jakie występują u ankietowanych
doktorantów. W określeniu tego zjawiska pomocne będą kolejne badania
i szczegółowa analiza zebranych wyników. Doktorant powinien być
przeszkolony jak radzić sobie ze stresem [14].
131
Kamila Zdrodowska
Podziękowania
Podziękowania dla Georg Christoph Lichtenberg za cytat:
„Zdrowy naukowiec to człowiek, u którego rozmyślanie nie jest
czymś chorobliwym”
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
Syrek E. Zdrowie i wychowanie a jakość życia, perspektywy i humanistyczne
orientacje poznawcze, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, s. 7-167,
Katowice 2008
Maszczak T. Zdrowie jako wartość uniwersalna, Roczniki Naukowe AWF
w Poznaniu, Zeszyt 54, s. 73-81, 2005
Juszczyński Z. Szlachetne zdrowie niech każdy się dowie, Wychowanie
Fizyczne i Zdrowotne 3, s. 95-97, 1999
Roik J. Choroby cywilizacyjne Internetowe Wydawnictwo Złote Myśli,
s. 5-29, 2005, http://www.lepszezdrowie.info/Choroby%20cywilizacyjne%20%20fragment.pdf/ 10.12.2014
Zahorska-Markiewicz B. Otyłość – epidemia XXI wieku. Profilaktyka i leczenie
zachowawcze otyłości, Postęp Nauk Medycznych, s. 494-497, 7/2009
Samel-Kowalik P., Lipiec A., Tomaszewska A., Raciborski F., Walkiewicz A.,
Lusawa A., Borowicz J., Gutowska-Ślesik J., Somaliński B. Występowanie
alergii i astmy w Polsce – badanie ECAP, Gazeta Farmaceutyczna
s. 32-34, 3/2009
Garczyński W., Lubkowska A. Postępowanie fizjoterapeutyczne u pacjentów
ze zmianami zwyrodnieniowymi lędźwiowego odcinka kręgosłupa, Journal
of HealthSciences s.118-130, 3(4) 3013
Łaszewicz W. Jak diagnozować i leczyć chorobę wrzodową i zakażenie
Helicobacterpylori, Służba Zdrowia nr 88-912005
Gracia M.G. The probable cause of civilization diseases and the structural
limits of pleasure, Medical Hypotheses 73, s. 838-842, 2009
Błajet P. Ciało w kulturze współczesnej, Wątki socjopedagogiczne, WSIiE
TWP, Olsztyn 2005
Rokicka I. Higiena Psychiczna, Innowacje Psychologiczne, nr 3 (1/2014)
s. 125-127, Wydawnictwo Naukowe Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji
w Lublinie Lublin 2014
Woynarowska B. Rozwijanie umiejętności życiowych w edukacji zdrowotnej,
Wychowanie Fizyczne i Zdrowie, nr 1, s. 9-13, Warszawa 2001
Słońska Z. Współczesna wizja edukacji zdrowotnej a promocja zdrowia,
Teoretyczne podstawy edukacji zdrowotnej, Stan i oczekiwania, s. 69-74,
KOWEZ, Warszawa 2001
Antonowsky A. Rozwikłanie tajemnicy zdrowia. Jak radzić sobie ze stresem
i nie zachorować, Fundacja Instytutu Psychiatrii i Neurologii, s. 195
Warszawa 1995
132
Doktorat jako „choroba” cywilizacyjna naszych czasów
Doctorate as a “disease” of civilization of our time
Abstract:
In this paper are presented the results of a survey on health, leisure and above
all the emotions that accompany the work on a doctoral. All the questions in the survey were
to help determine the ailments and diseases which are struggling to graduate students from
the province of Silesia.The study was a thesis or doctoral may be a "disease" civilization
of our time. The collected survey results say about the fact that graduate students complain
of various ailments such as allergies, diseases of the spine, or ulcers, are exposed
to the malevolence of the surroundings. As worthy of note is that a large number of PhD
students play sports, and takes care of your physical condition.
133
Marta Janus1, Agata Szulc1
Dysfunkcje seksualne jako problem XXI wieku
Streszczenie:Celem niniejszej pracy jest zasygnalizowanie problematyki
nasilenia zaburzeń seksualnych we współczesnym społeczeństwie. Etiologia
występowania omawianej grupy zaburzeń jest wieloaspektowa, a ich nasilenie
jest ściśle związane z występowaniem chorób cywilizacyjnych(np. cukrzyca,
nadciśnienie tętnicze, depresja), na które odsetek zachorowalności stale
wzrasta. Obecnie zaburzenia seksualne dotykają od 25 do 90% dorosłych
osób, a ich występowanie stale nasila się, co czyni je istotnym problemem
społecznym, a nawet cywilizacyjnym. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na
dysfunkcje z zakresu płodności (szacunkowo niepłodność jest obecnie
problemem prawie 20% par w Europie) i ich powiązanie z dysfunkcjami
seksualnymi. Przy wiadomym wzajemnym wpływie seksualności i innych
płaszczyzn funkcjonowania człowieka, a także psychosomatycznym
charakterze dysfunkcji seksualnych, coraz częściej występujące zaburzenia
seksualne stały się interdyscyplinarnym wyzwaniem diagnostycznym i terapeutycznym dla nauk medycznych, społecznych i humanistycznych. Problem
nasilenia dysfunkcji seksualnych pozostaje koniecznym do naświetlenia
specjalistom z różnych dziedzin współczesnej nauki.
1. Wstęp
Seksualność człowieka jest pojęciem wieloaspektowym, łączącym
płaszczyzny funkcjonowania takie, jak: płaszczyzna biologiczna,
psychiczna, relacji partnerskich, społeczna i kulturowa. W zakresie
pierwszej z nich wyróżnia się funkcjonowanie układu płciowego żeńskiego
i męskiego, funkcjonowanie gospodarki hormonalnej, a także czynniki
genetyczne. Płaszczyzna psychiczna obejmuje strukturę osobowości,
temperament, przeżywane emocje, obraz własnego ja, poczucie wartości.
Płaszczyzna relacji skupia się wokół funkcjonowania w związkach
romantycznych i seksualnych, satysfakcji odczuwanej w relacjach,
dopasowania partnerów, wzajemnych oczekiwań, a także dominującego
stylu przywiązania. Obszar społeczno-kulturowy obejmuje natomiast
funkcjonujące w danym środowisku mity o tematyce seksualnej, zakazy
i nakazy dotyczące tej sfery funkcjonowania, nakazy i zakazy religijne,
a przede wszystkim przekonanie, że tematyka seksualna pozostaje tematem
tabu. Płaszczyzny te wzajemniesię przenikają i determinują rozwój, a także
funkcjonowanie seksualne każdego człowieka. Niemożliwym wydaje
się rozdzielenie tych aspektów, a także wzajemnego wpływu seksualności
1
Klinika Psychiatryczna, Wydział Nauki o Zdrowiu, Warszawski Uniwersytet Medyczny
Kierownik Kliniki: Prof. dr hab. n. med. Agata Szulc
134
Dysfunkcje seksualne jako problem XXI wieku
na inne elementy życia i zachowanialudzi, zarówno te będące przejawami
zdrowia, jak i te, które ukazują pewne patologie.
We współczesnym świecie tematyka seksualności człowieka pozostaje
nadal owiana tajemnicą, co daje wyraz chociażby w narastaniu licznych
kontrowersji i sprzeczności poglądowych wokół edukacji seksualnej.
Z drugiej strony, sztuka i komunikacja wizualna, jak filmy, czasopisma,
przepełnionajest często wypaczonym, nazbyt wyidealizowanym lub karykaturalnym, odległym od rzeczywistości obrazem ludzkiej seksualności.
Nieczęsto natomiast przytaczana jest wiedza rzetelna, oparta na badaniach
i doniesieniach naukowych, dotycząca zarówno prawidłowego, jak i patologicznego funkcjonowania seksualnego.
Pomijany jest również temat współwystępowania zaburzeń seksualnych
z chorobami przewlekłymi, których występowanie jest bardzo często
skorelowane. Biorąc pod uwagę rosnące z roku na rok nasilenie
występowania chorób cywilizacyjnych takich, jak nadciśnienie, cukrzyca,
choroba wieńcowa, choroby nowotworowe czy depresja, a także prognozowany dalszy wzrost liczby chorych, dotkniętych tymi chorobami, można
również przewidywaćnasilenie współwystępujących dysfunkcji seksualnych.
Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie obecnego stanu wiedzy
dotyczącejtrudności występujących w życiu seksualnym społeczeństwa
i nakreślenie skali problemu zaburzeń seksualnych w dzisiejszym świecie.
2. Pojęcie zdrowia seksualnego i dysfunkcji seksualnej
Światowa Organizacja Zdrowia definiuje zdrowie seksualne jako
dobrostan fizyczny, emocjonalny, umysłowy i społeczny w zakresie
seksualności człowieka. Zgodnie z deklaracją Praw Seksualnych Światowej
Organizacji Zdrowia, każdy człowiek ma prawo do prywatności, równości
i przyjemności seksualnej, a także prawo do informacji seksualnej, opartej
na badaniach naukowych, prawo do wyczerpującej edukacji seksualnej oraz
prawo do seksualnej opieki zdrowotnej. Seksualna sytuacja społeczna
na świecie pozostaje jednak odległa od realizacji wyżej wymienionych
założeń i staje się ważnym problemem zdrowotnym XXI wieku.
3. Dysfunkcje seksualne
Pojęcie dysfunkcji seksualnej zawiera zbiór zaburzeń, które uniemożliwiają
człowiekowi uczestniczenie w stosunkach seksualnych w sposób przez siebie
pożądany [1]. Niemożność ta może posiadać różne aspekty – od spadku
zainteresowania podejmowaniem relacji seksualnych, poprzez brak
zadowolenia z życia seksualnego, aż do problemów fizjologicznych czy
skoncentrowanych wokół możliwości osiągnięcia orgazmu. Płaszczyzny
dysfunkcji są zbieżne dla obu płci, jednak ich charakterystyka i nasilenie
pozostają odmienne.
135
Marta Janus, Agata Szulc
3.1. Dysfunkcje seksualne kobiet
Szacuje się, że problemy w zakresie zdrowia seksualnego dotyczą
od 25 do 50% kobiet na całym świecie [2]. Najniższy odsetek odnotowuje
się w Europie Północnej (średnio 27,5%), najwyższy zaś w Afryce (średnio
48,3%) oraz Azji Południowo-Wschodniej (średnio 48,6%). Oznacza
to że, w zależności od kontynentu, co czwarta, co trzecia, a nawet co druga
kobieta nie jest zadowolona z jakości swojego życia seksualnego.
Nasilenie występowania poszczególnych zaburzeń seksualnych u kobiet
na świecie i w Polsce ilustrujewykres 1 i 2.
% kobiet deklarujących zaburzenie
40%
35%
30%
34%
27%
26%
25%
25%
19%
20%
15%
15%
10%
5%
0%
Rodzaj zaburzenia seksualnego
Wykres 1. Nasilenie występowania poszczególnych dysfunkcji seksualnych u kobiet
na świecie [opracowanie własne na podstawie [2]]
136
% kobiet deklarujących zaburzenie
Dysfunkcje seksualne jako problem XXI wieku
40%
35%
30%
25%
20%
15%
10%
5%
0%
34%
rok 1992
rok 2002
25% 24%
17%
15%
13%
13%
12%
10%
4%
2%2%
Rodzaj zaburzenia seksualnego
Wykres 2. Nasilenie występowania poszczególnych dysfunkcji seksualnych u kobiet
w Polsce [opracowanie własne na podstawie [3]]
Jak wynika z przedstawionych wykresów, najczęściej występującym
rodzajem zaburzenia seksualnego, na który skarżą się kobiety na świecie
jest zanik lub zmniejszenie zainteresowania seksem, definiowane również
jako zmniejszenie bądź utrata potrzeb seksualnych. Problem ten dotyka
34% kobiet na świecie oraz 25% kobiet w Polsce [2, 3]. Około jednej
czwartej kobiet na świecie skarży się na trudności w zakresie przeżywania
orgazmu. W Polsce odnotowano podobny wynik, z uszczegółowieniem
mówiącym, że 10% badanych ma objawy anorgazmii (niemożności
osiągnięcia orgazmu). Podobna liczba kobiet na świecie zaznacza również
brak przyjemności seksualnej oraz brak reakcji genitalnej pod postacią
problemów z lubrykacją. Niewystarczająca lubrykacja stanowi rzadziej
występujący problem w Polsce, jednak nadal dotyka ponad 10% kobiet
podobnie, jak objawy bólowe pod postacią dyspareunii (uwzględniając
dane ogólnoświatowe dyspareunia stanowi zaburzenie występujące
u prawie 20% kobiet).
137
Marta Janus, Agata Szulc
3.1.1. Współwystępowanie chorób przewlekłych i zaburzeń
seksualnych u kobiet
% kobiet, u których współ wystąpiły
dysfunkcje seksualne
Zaburzenia seksualne kobiet stanowią nie tylko problem medyczny
i społecznyjako osobna grupa zaburzeń, ale występują również jako
zaburzenia, będące efektem zachorowania na choroby przewlekłe. Wykres
3 ilustruje współwystępowanie zaburzeń seksualnych i niektórych chorób
przewlekłych u kobiet.
90%
80%
70%
60%
50%
40%
30%
20%
10%
0%
80%
75%
53%
44% 44%
39% 37%
33%
choroba
Wykres 3. Nasilenie występowania dysfunkcji seksualnych u kobiet cierpiących na choroby
przewlekłe [opracowanie własne na podstawie [4]]
Wykres pokazuje, że zaburzenia seksualne mogą często współwystępować
lub wystąpić na skutek innych zaburzeń somatycznych. Źródłem ich
współwystępowania mogą być zarówno problemy fizjologiczne (zmiany
w układzie nerwowym lub płciowym), hormonalne, jak i psychiczne (np. na
skutek zmiany sposobu spostrzegania swojego ciała, spadku poczucia
własnej wartości, niepewności związanej ze skutkami choroby). Wystąpieniu
choroby przewlekłej może również towarzyszyć lęk o własne życie
i zdrowie, o możliwości funkcjonowania po krytycznym momencie takim,
jak zawał serca, udar mózgu czy operacja, który negatywnie wpływa na
funkcjonowanie seksualne kobiety.
138
Dysfunkcje seksualne jako problem XXI wieku
3.2. Dysfunkcje seksualne mężczyzn
Na występowanie dysfunkcji seksualnych skarży się statystycznie mniej
mężczyzn niż kobiet. Najniższy współczynnik zaburzeń seksualnych
mężczyzn dotyczy obywateli (podobnie, jak w przypadku kobiet) Europy
Północnej i wynosi 22,5% (o 5% mniej, niż w przypadku kobiet).
Najwyższy współczynnik występuje natomiast wśród mieszkańców
Ameryki Środkowej i Południowej (31,8%), Azji Południowo-Wschodniej
(31,8%) oraz Azji Wschodniej (34,1%) [2].
Nasilenie wystąpienia poszczególnych zaburzeń seksualnych
u mężczyzn na świecie i w Polsce ilustrujewykres 4 i 5.
% mężczyzn deklarujących zaburzenie
30%
25%
20%
24%
19%
18%
14%
15%
12%
10%
6%
5%
0%
Rodzaj zaburzenia seksualnego
Wykres 4. Nasilenie występowania poszczególnych dysfunkcji seksualnych u mężczyzn
na świecie [opracowanie własne na podstawie [2]]
139
Marta Janus, Agata Szulc
% mężczyzn deklarujących zaburzenie
35%
30%
29%
25%
20%
17%
16%
15%
10%
10%
8%
5%
0%
Rodzaj zaburzenia seksualnego
Wykres 5. Nasilenie występowania poszczególnych dysfunkcji seksualnych u mężczyzn
w Polsce [opracowanie własne na podstawie [5]]
Z wykresów wynika, że najczęściej występującym zaburzeniem jest
dysfunkcja dotycząca obszaru kontrolowania orgazmu pod postacią
wytrysku przedwczesnego. Jest to problem, który dotyka co czwartego
mężczyznę na świecie (24% mężczyzn) oraz co trzeciego mężczyznę
w Polsce (29% mężczyzn) [2,5]. Istotnym problemem pozostaje również,
najczęściej występujące u kobiet,zaburzenie w postaci zaniku zainteresowania
seksem, które dotyczy od 15 do 20% mężczyzn.
Zaburzeniem reakcji genitalnej, analogicznym do braku wystąpienia
lubrykacji u kobiet, jest zaburzenie erekcji, które dotyczy 10% mężczyzn
populacji ogólnej, ale jego odsetek w specyficznych grupach (ze względu
na współwystępowanie chorób przewlekłych czy wiek) gwałtownie
wzrasta. Z tego powodu zostanie ono bardziej szczegółowo omówione
w kolejnym podrozdziale.
140
Dysfunkcje seksualne jako problem XXI wieku
3.2.1. Zaburzenia erekcji i ich współwystępowanie z chorobami
przewlekłymi
Zaburzenia erekcji to problem polegający na trudności w powstawaniu
lub utrzymaniu erekcji niezbędnej do satysfakcjonującego stosunku.
Czynnikami ryzyka wystąpienia zaburzeń erekcji są między innymi wiek
i występowanie chorób przewlekłych.
Wykres 6 ilustruje wzrost występowania omawianego zaburzenia wraz
ze wzrostem wieku grupy badanych.
80
minimalny stopień zaburzenia
70
% chorych
60
16
13
50
40
30
9
3
32
26
18
21
18
18
18
19
40-49
50-59
60-69
>70
20
10
0
Wiek w latach
Wykres 6. Nasilenie zaburzeń erekcji zależnie od wieku[opracowanie własne na podstawie
[6]]
Z danych przedstawionych na wykresie wynika, że całkowita
zachorowalność na zaburzenia erekcji wzrasta wraz z wiekiem i powyżej
siedemdziesiątego roku życia dotyka już prawie 70% mężczyzn.
Co ciekawe, po czterdziestym roku życia nie zmienia się liczba osób
cierpiących na dysfunkcję o najniższym stopniu nasilenia, zwiększa
się jednak występowanie dysfunkcji w stopniu umiarkowanym
(z 18% w wieku 40-49 lat do 32% po 70. roku życia) i ciężkim
(z 3% w wieku 40-49 lat do 16% po 70. roku życia) .
W obecnych czasach, gdy zwiększa się długość życia, a ludzie chcą
jak najdłużej cieszyć się sprawnością intelektualną i fizyczną, tak znaczący
wzrost zachorowalności staje się ważnym problemem społecznym.
141
Marta Janus, Agata Szulc
% mężczyzn deklarujących zaburzenie
erekcji
Zaburzenie erekcji jest również zaburzeniem seksualnym najsilniej
powiązanym z występowaniem chorób przewlekłych, często określanych
cywilizacyjnymi [5, 6]. Nasilenie współwystępowania ilustruje wykres 7.
80%
70%
postać lekka zaburzenia
postać ciężka zaburzenia
70%
60%
51%
50%
44%
40%38%
40%
30%
20%
12%
11%
10%
10%
0%
nadciśnienie
cukrzyca
choroba
wieńcowa
depresja
Rodzaj współwystępującej choroby przewlekłej
Wykres 7. Nasilenie zaburzeń erekcji u mężczyzn cierpiących na choroby
przewlekłe[opracowanie własne na podstawie [6-9]
Dane przedstawione na wykresie pokazują, że zaburzenia erekcji dotyczą
ponad połowy mężczyzn cierpiących na nadciśnienie tętnicze. Szacuje się, że
obecnie w Polsce 4mln mężczyzn choruje na nadciśnienie tętnicze, co
oznacza, że ponad 2mln z nich ma współwystępujące zaburzenia erekcji.
Spośród 600 tysięcy mężczyzn chorych na cukrzycę, ponad 370 tysięcy
cierpi na omawiane zaburzenia seksualne. Dysfunkcja ta towarzyszy 8 na 10
mężczyzn z depresją [8]. Analogiczny związek występuje u mężczyzn
z chorobą wieńcową [10, 11], u którychdodatkowo nasilenie ciężkiej postaci
zaburzeń erekcji jest bardzo wysokie i sięga 40% chorych.
Przy stale rosnącym współczynniku zachorowalności na choroby
przewlekłe opisane powyżej, wzrasta również odsetek osób cierpiących
na zaburzenia erekcji. Również w innych chorobach dotykających
mężczyzn, częstym powikłaniem stają się zaburzenia erekcji. Tezę
tę ilustruje wykres 8.
142
Dysfunkcje seksualne jako problem XXI wieku
1
95%
90%
% mężczyzn z zaburzeniami erekcji
0,9
0,8
80%
75%
78%
ogółem
dane najniższe
82% dane najwyższe
77%
66%
0,7
60%
60%
0,6
50% 50%
0,5
0,4
38%
28%
0,3
0,2
25%
15%
0,1
0
Choroba
Wykres 8. Nasilenie zaburzeń erekcji u mężczyzn cierpiących na choroby przewlekłe
[opracowanie własne na podstawie [5-8, 10, 11]]
Wykres pokazuje, że zaburzenia erekcji często współwystępują
z chorobami różnych układów ludzkiego ciała, takich jak układ
krwionośny, nerwowy, a także płciowy. Według części badań [5, 8]
współwystępowanie tych zaburzeń kształtuje się na poziomie
nawet 80-90%.
4. Niepłodność
Wraz ze wzrostem nasilenia zaburzeń seksualnych na świecie wzrasta
również liczba osób dotknięta problemem niepłodności. Obecnie problem
niepłodności dotyczy 15% par, a jego nasilenie stale rośnie [12].
143
Marta Janus, Agata Szulc
Czynniki, które mają wpływ na regulację płodności można podzielić
na trzy grupy: biologiczne, psychiczne i społeczno-kulturowe. Do pierwszej
grupy należy między innymi stan organizmów dwojga ludzi, uzależniony
od takich czynników, jak rodzaj trybu życiaaktywność fizyczna, , sposób
odżywiania się, a także wiek. Drugi aspekt reprezentuje kondycja
psychiczna, na którą wpływ ma przede wszystkim stres, przemęczenie,
brak możliwości odpoczynku i regeneracji. Wśród czynników społecznokulturowych można wymienić dużą liczbę obowiązków, lęk o sytuację
ekonomiczną, a także społecznąpresjęna szybki, intensywny rozwój
zawodowy.
Aspektem, który równie silnie wpływa na płodność danej pary, jest
jakość łączącej ich relacji. Według badań [12] aż połowa niepłodnych par
przyznaje, że ich relacje partnerskie naznaczone są silnymi problemami,
głównie natury lękowej. Dodatkowo, wśród niepłodnych kobiet można
wskazać wyższe niż w innych grupach, nasilenie zaburzeń seksualnych.
5. Metody pomocy osobom z dysfunkcjami seksualnymi
Aby pomagać osobom cierpiącym na dysfunkcje seksualne przede
wszystkim trzeba zrozumieć wieloaspektowość omawianego zaburzenia,
a także jego wzajemne przenikanie się z innymi dolegliwościami [13],
zarówno psychicznymi, jak i biologicznymi [14]. W leczeniu istotne jest
rozważne połączenie kilku, omówionych poniżej, metod działania:
 edukacja
Wiele problemów seksuologicznych wynika z braku wiedzy pacjentów
lub ich błędnych przekonań. Częstym problemem może być niedobór
informacji z zakresu technik seksualnych czy funkcjonowania seksualnego człowieka. Pokutują również mity przekazywane z pokolenia
na pokolenie (np. dotyczące ról seksualnych kobiety i mężczyzny,
orientacji seksualnej, nakazów moralnych) lub przekonania zbudowane
na podstawie materiałów erotycznych, reklam czy dyskusji ze znajomymi, w których często przekazywane są fałszywe treści.Dlatego
niezbędna jest wielopłaszczyznowa edukacja seksualna, również
w zakresie etiologii zaburzenia, którym Pacjent jest dotknięty, a także
technik leczenia.
 komunikacja
Powodem dysfunkcji może być frustracja wynikająca z braku realizacji
potrzeb seksualnych w związku partnerskim, który często spowodowany jest brakiem wyrażania swoich potrzeb i oczekiwań przez
partnerów.Częstym problemem jest również nieumiejętność nakreślenia
swoich problemów, wstyd przed ich zasygnalizowaniem lekarzowi,
a także partnerowi.
144
Dysfunkcje seksualne jako problem XXI wieku





wykonywaniebadań medycznych
Badanie przedmiotowe, a także badania laboratoryjne są punktem
wyjścia do określenia optymalnej drogi terapii zaburzeń seksualnych,
mających podłoże inne niż braki edukacyjno-komunikacyjne. Badania
te powinny być wykonywane przez lekarza seksuologa, a w przypadku
współwystępowania chorób przewlekłych, niezbędne są konsultacje
specjalistyczne. Analizy laboratoryjne umożliwiają ocenę układu
endokrynologicznegopacjenta.
psychoterapia
W przypadku zaburzeń o naturze psychogennej kluczową rolę
w leczeniu ma psychoterapia indywidualna lub pary. Często okazuje się,
że seksuologiczne zaburzenia psychogenne są następstwem innych
problemów psychologicznych, które mogą zostać omówione i rozwiązane w trakcie terapii.
farmakoterapia
W wielu przypadkach zaburzeń seksualnych do terapii włączane
są preparaty farmakologiczne. Częściej są one przepisywane w przypadku dysfunkcji u mężczyzn.
leczenie chorób współwystępujących
W przypadku, w którym dysfunkcja seksualna jest następstwem innej
choroby somatycznej, wyleczenie zaburzenia współwystępującego
może skutkować powrotem do sprawności seksualnej pacjenta.
zmiana stylu życia pacjentów
Wśród czynników ryzyka zaburzeń seksualnych często wymieniany jest
brak aktywności fizycznej, zła dieta, duże nasilenie stresu. Zmiana złych
nawyków może pomóc w walce z zaburzeniami seksualnymi.
6. Wnioski/Podsumowanie
W niniejszym artykule przedstawiono problematykę wysokiego
nasilenia zaburzeń seksualnych na świecie. Zaburzenia te dotykają
znaczącą grupę pozornie „zdrowych” mężczyzn i kobiet, zarówno
w Polsce, jak i na świecie. Co czwarta Polka mówi o zaniku zainteresowania podejmowaniem współżycia seksualnego, co piąta ma problemy
z osiągnięciem orgazmu, a co dziesiąta odczuwa ból podczas stosunku.
Co trzeci mężczyzna nie jest zadowolony z długości trwania stosunku
seksualnego uważając, że jego czas jest zbyt krótki. Ponad 15% Polaków
odczuwa obawę przed współżyciem seksualnym. Bardzo duża część
społeczeństwa deklaruje odczuwanie problemów w omawianym zakresie.
Warto podkreślić, że każde zaburzenie seksualne może powodować
pogorszenie jakości życia seksualnego pary. Zaznaczając, że problemy
natury seksualnej silnie wpływają na satysfakcję odczuwaną w relacji
145
Marta Janus, Agata Szulc
partnerskiej [15], można postawić tezę mówiącą o wpływie zaburzeń
seksualnych na jakość życia jednostek indywidualnych, a także par.
Dysfunkcje seksualne bardzo silnie współwystępują z chorobami
przewlekłymi, których nasilenie w społeczeństwiez roku na rok wzrasta.
U ponad połowy pacjentów (a w przypadku niektórych chorób nawet
u 80-90% z nich) cierpiących na choroby cywilizacyjne współwystępują
zaburzenia seksualne. Pacjenci często nie mówią lekarzom o pojawiających
się w tej sferze trudnościach, nie wiążąc ze sobą współwystępujących
problemów i nieczęsto są informowani o możliwych dysfunkcji seksualnych jakonastępstwach chorób przewlekłych.
Problem niepłodności w XXI wieku staje się problemem cywilizacyjnym.
Niemożność posiadania potomstwa silnie wpływa na funkcjonowanie
psychiczne i społeczne pary, stając się problemem dalece poważniejszym niż
jedynie dysfunkcja natury seksualnej.
Podsumowując, nasilenie występowania zaburzeń seksualnych jest
bardzo wysokie w Polsce i na świecie, a dysfunkcje seksualne mogą być
skutkiem wielu chorób przewlekłych, dotykających duże fragmenty
społeczeństwa.Ważnym pozostaje zatem konieczność uwzględniania tego
aspektu funkcjonowania pacjentów przez profesjonalistów, udzielających
pomocy medycznej.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów
Zdrowotnych ICD-10
Laumannet E.O.al. Sexual problem among women and men aged 40-80 y:
prevalence and correlates identified in the global study of sexual attitudes
and behaviors, Int. J. Impot. Res., 17 (2005),pp. 39-57
Lew-Starowicz Z., Lew-Starowicz M. Sexuality of Polish People2002,
Prz. Menopauz., 4 (2002); pp. 64-73
Lew-Starowicz M. Seksualność w chorobach przewlekłych,
w: Z. Lew-Starowicz, V.Skrzypulec (red.),Podstawy
Seksuologii,Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2010
Sipiński A. Zaburzenia erekcji, Ciesielska B., Zaburzenia orgazmu i wytrysku
u mężczyzn, w: Z. Lew-Starowicz, V. Skrzypulec (red.), Podstawy Seksuologii,
Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2010
Erdleyet I. al. Prevalence of comorbididity among man with ED
in the MALES2004 longitudinal cohort, World Congress of Sexology, 2005,
Montreal, Canada
Burchardt M. et al. Hypertension is associated with severe erectile
dysfunction, J. Urol., 164 (2000), pp. 1188-1191
Jakima S., Lew-Starowicz M. Dysfunkcje Seksualne w depresji, Wydawnictwo
MOST, Warszawa 2010
146
Dysfunkcje seksualne jako problem XXI wieku
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
Seftel A.D., Sun P., Swindle R. The prevalence of hypertension,
hyperlipidemia, diabetes mellitus and depression in men with erectile
dysfunction, J. Urol., 171 (2004), pp. 2341-2345
Walczak M.K., Lokhandwala N., Hodge M.B., Guay A.T. Prevalence
of cardiovascular risk factors in erectile dysfunction, J. Gend. Specif. Med.,
5 (2002), pp. 19-24
Conti C.R., Pepine C.J., Sweeney M. Efficacy and safety of sildenafil citrate
in the treatment of erectile dysfunction in patients withischemic heart disease,
J. Am. Cardiol. 83 (1999), pp. 29C-34C
Seksualne aspekty kontroli płodności i niepłodności, w: J. Bancroft, red.
wydania polskiego Z. Lew-Starowicz, A.RobachaSeksualność Człowieka:
Elsevier Urban & Partner, Wrocław2009
Harin P.N. Prevalence of sexual dysfunction, Efficacy of therapy, Rev. Urol.,
1 (1999), pp. 203-204
Kratochvil S. Leczenie zaburzeń seksualnych, Iskry, Warszawa 2002
Gagnon-Girouard M.P., Turcotte O., Paré-Cardinal M., Lévesque D., St-Pierre
Tanguay B., Bégin C. Image corporelle, satisfaction sexuelle et conjugale
chez des couples hétérosexuels, Can. J.Behav. Sci., 46 (2014), pp. 134-146
Sexual Dysfunctions as a Civilization Issue of the Twenty-First
Century
Abstract
The aim of this paper is to outline the issue of the increasing amount of sexual disorders
in contemporary society. The etiology of the presence of the discussed dysfunctions
is multifaceted. Its increase is beloved to be strongly related to the appearance of lifestyle
diseases (e.g. diabetes, hypertension, depression) the percentage of which is gradually rising.
At present 25 to 90% of adults suffer from sexual disorders. The statistics steadily
increasing cause the phenomenon to become not only a substantial social problem but also
an actual civilization issue. Furthermore we should take into account fertility problems
(infertility is a constant issue for an average of 20% of all European couples) and their
correlation with sexual disorders. This significantly impedes the possibility of: educating
the society, people with these illness receiving specialist help and/or creating a multithreaded treatment plan. Bearing in mind the well-known mutual influence of sexuality
and other areas of human functioning, as well as the psychosomatic character of sexual
disorders, the increasing appearance of sexual anomalies has become an interdisciplinary
therapeutic and diagnostic challenge for medical, social and the humanities studies Issue
of increasing sexual dysfunction maintain obligatory for specialists in various fields
of modern science.
147
Robert Łuczyk1, Lidia Biegajło2, Marta Łuczyk3, Agata Pietraszek4,
Ewa Krzyżanowska5
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią
jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
Wstęp. Stomia jest celowym połączeniem światła narządu jamistego
i powierzchni skóry bądź błony śluzowej. Stomię jelitową wykonuje się przez
wyłonienie zachowanego końca jelita poprzez rozcięcie powłok brzusznych na
zewnątrz jamy brzusznej, a następnie wywinięcie śluzówki jelita oraz zeszycie
jej ze skórą [2]. Zabieg operacyjny wyłonienia stomii jelitowej wykonywany jest
zarówno ze wskazań planowych jak i pilnych [3]. Wskazaniem do wytworzenia
stomii jelitowej jest najczęściej rak jelita grubego, który w Polsce stanowi 11%
zachorowań na nowotwory u mężczyzn oraz 10% u kobiet [4]. Konieczność
wyłonienia stomii jelitowej w znaczący sposób wpływa na jakość życia chorych.
Cel pracy. Ocena jakości życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu
choroby nowotworowej.
Materiał i metoda. Badania przeprowadzono w grupie 102 pacjentów
z wyłonioną stomią jelitową. W badaniach wykorzystano autorki kwestionariusz
do zebrania danych społeczno-demograficznych oraz kwestionariusz WHOQoLBref, który jest narzędziem skonstruowanym do oceny ogólnej jakości życia
zarówno osób zdrowych jak i chorych [1].
Wyniki. Jakość życia pacjentów z wyłonioną stomią w przebiegu choroby
nowotworowej jest na średnim poziomie. Mężczyźni lepiej niż kobiety oceniają
jakość swojego życia. Rodzaj wyłonionej stomii ma wpływ na jakość życia
badanych chorych. Gorzej swoją jakość życia oceniają pacjenci posiadający
ileostomię. Czas jaki upłyną od wyłonienia stomii ma wpływ na jakość życia
chorych. Im dłuższy czas od wyłonienia stomii tym lepsza ocena jakości życia.
Aktywność zawodowa nie ma wpływu na jakość życia pacjentów ze stomią
jelitową. Nie istnieje statystycznie istotna różnica między wykształceniem
a jakością życia badanych. Chorzy będący w związku małżeńskim/partnerskim
lepiej oceniają jakość swojego życia niż osoby samotne.
1
[email protected], Katedra Interny z Zakładem Pielęgniarstwa Internistycznego,
Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
2
[email protected], Absolwent Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny
w Lublinie
3
[email protected], Zakład Onkologii, Katedra Onkologii i Środowiskowej Opieki
Zdrowotnej, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
4
[email protected], Zakład Onkologii, Katedra Onkologii
i Środowiskowej Opieki Zdrowotnej, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny
w Lublinie
5
[email protected], Katedra Interny z Zakładem Pielęgniarstwa
Internistycznego, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
148
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
1. Wstęp
Stomia jest celowym połączeniem światła narządu jamistego
i powierzchni skóry bądź błony śluzowej. Stomię jelitową wykonuje
się przez wyłonienie zachowanego końca jelita poprzez rozcięcie powłok
brzusznych na zewnątrz jamy brzusznej, a następnie wywinięcie śluzówki
jelita oraz zeszycie jej ze skórą [2]. Zabieg operacyjny wyłonienia stomii
jelitowej wykonywany jest zarówno ze wskazań planowych jak i pilnych
[3]. Wskazaniem do wytworzenia stomii jelitowej jest najczęściej rak jelita
grubego, który w Polsce stanowi 11% zachorowalności na nowotwory
złośliwe u mężczyzn oraz 10% u kobiet [4]. Stomia jelitowa zazwyczaj
wyłaniana jest u chorych po leczeniu chirurgicznym radykalnym, podczas
operacji sposobem Milesa, czyli brzuszno-kroczowego usunięcia
odbytnicy, jak i paliatywnym. Stomie jelitowe można podzielić ze względu
na kryterium czasowe. Wówczas podział taki obejmuje stomię czasową
i stomię definitywną wyłonioną na stałe. Stomia czasowa jest swoistym
zabezpieczeniem dystalnego zespolenia po zamknięciu obwodowego
odcinka jelita w wyniku opercji sposobem Hartmana. Stomia tego typu
może zostać zlikwidowana po wyleczeniu stanu miejscowego oraz
poprawie stanu ogólnego chorego [4,5,6]. Stomię jelitową wyłania się
również w czasie operacji pilnych u chorych z niedrożnością mechaniczną
jelit i zapaleniem otrzewnej. Jej wytworzenie wiąże się z usunięciem
fragmentu jelita cienkiego, wówczas chory ma wyłonioną ileostomię. Jeżeli
natomiast stomia wyłoniona jest w obrębie jelita grubego wówczas mamy
do czynienia z kolostomią [7].
W przypadku osób przewlekle chorych stosuje się pojęcie „jakości życia
uwarunkowanej stanem zdrowia” (health-related quality of life – HRQoL).
Termin ten jest wielowymiarowy, związany z chorobą i leczeniem,
obejmuje komponenty funkcjonowania człowieka na poziomie
psychicznym, fizycznym i społecznym. Wszystkie te komponenty
wzajemnie na siebie wpływają
i warunkują psychofizyczne
funkcjonowanie jednostki. Pogarszająca się kondycja fizyczna implikuje
wiele negatywnych reakcji psychicznych (np. smutek, przygnębienie, złość,
rozpacz) i odwrotnie – wiele trudnych emocji wzmacnia negatywne
odczucia fizyczne (np. ból, wymioty, zmęczenie). Na obniżenie jakości
życia pacjentów z wyłonioną stomią wpływają przede wszystkim
pogorszenie funkcjonowania w społeczeństwie, obniżenie poziomu
satysfakcji z wyglądu ciała i atrakcyjności seksualnej oraz pesymistyczne
nastawienie do przyszłości. Bez wątpienia jest to krytyczne zdarzenie
w życiu chorego, które obarczone jest znacznym poczuciem
niepewności [8, 9, 10, 11].
149
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Ewa Krzyżanowska
Jakość życia jest jednym z najpopularniejszych zagadnień badanym
w odniesieniu do ludzkiej egzystencji. Jest to termin, który trudno
zdefiniować, ze względu na koncentrację na różnych aspektach jakości
życia oraz interdyscyplinarność tego pojęcia. Zainteresowanie jakością
życia w medycynie pozwala na przeanalizowanie poszczególnych metod
terapeutycznych pod względem ich skuteczności, co pozwala na ustalenie
elementów mających korzystny wpływ na proces leczenia i zdrowienia
[11]. Istotnym aspektem w opiece nad chorym jest ocena jakości życia
związanej ze zdrowiem, w której brane są pod uwagę różne dziedziny.
Najczęściej oceniane są elementy związane są ze stanem fizycznym
i sprawnością ruchową, ze stanem psychicznym, z sytuacją społeczną oraz
warunkami ekonomicznymi a także doznaniami somatycznymi [12].
2. Cel pracy
Celem pracy była ocena jakości życia chorych z wyłonioną stomią
jelitową w przebiegu choroby nowotworowej.
3. Materiał i metoda badań
Badania przeprowadzono w okresie od września do grudnia
2014 r. w grupie 102 pacjentów z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu
choroby nowotworowej. W badaniach wykorzystano autorski kwestionariusz
do zebrania danych społeczno-demograficznych oraz kwestionariusz
WHOQoL-Bref, który jest narzędziem skonstruowanym do oceny ogólnej
jakości życia zarówno osób zdrowych jak i chorych. Powstał on na
podstawie skali WHOQoL – 100. Skrócona wersja kwestionariusza składa
się z 26 pytań i umożliwia ocenę jakości życia w zakresie czterech
dziedzin: fizycznej, psychologicznej, społecznej i środowiskowej [1].
Narzędzie to pozwala ocenić jakość życia poprzez analizę ogólnej jakości
życia (pytanie nr 1), ocenę subiektywną własnego stanu zdrowia, ogólną
percepcję własnego zdrowia (pytanie nr 2) oraz funkcjonowanie w czterech
sferach życiowych z podziałem na podskale:
 dziedzina fizyczna (podskale: czynności życia codziennego, ból
i dyskomfort, zależność od leków i leczenia, wypoczynek i sen,
energia i zmęczenie, mobilność i zdolność do pacy);
 dziedzina psychiczna (podskale: wygląd, negatywne odczucia,
pozytywne odczucia, samoocena, duchowość, koncentracja);
 relacje społeczne (podskale: związki partnerskie, wparcie społeczne
i aktywność seksualna);
 środowisko (podskale: finanse, bezpieczeństwo, opieka zdrowotna:
dostępność i jakość, możliwość pozyskiwania nowych informacji,
150
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
środowisko domowe, wypoczynek, środowisko fizyczne-hałas,
zanieczyszczenie, klimat) [1].
Narzędzie WHOQoL-Bref umożliwia stworzenie profilu jakości życia
w zakresie czterej wyżej wymienionych dziedzin [5].
Do obliczenia wyniku dziedziny fizycznej pod uwagę należy wziąć
odpowiedzi na pytania nr: 3, 5, 13, 21, 22, 24 i 26. Aby prawidłowo
obliczyć wyniki obowiązkowe jest uzyskanie minimum sześciu odpowiedzi
z wcześniej wymienionych pytań.
W skład dziedziny psychologicznej jakości życia wchodzą następujące
numery pytań: 6, 7, 10, 14, 28 i 39. Do obliczeń potrzeba minimum pięciu
odpowiedzi na pytania z tego obszaru.
Dziedzina relacji społecznych zawiera pytania nr: 29, 32 i 34
i wystarczy uzyskać dwie odpowiedzi z tych pytań aby przeprowadzić
analizę wyników.
W dziedzinie środowiskowej potrzebnych jest co najmniej sześć
odpowiedzi na następujące pytania nr: 11, 12, 15, 16, 18, 36, 37 i 38.
Otrzymane wyniki badań...poddano analizie statystycznej. Wartości
analizowanych parametrów.mierzalnych przedstawiono przy pomocy
wartości...średniej, mediany oraz odchylenia standardowego, zaś dla
niemierzalnych przy pomocy liczności i odsetka. Dla cech mierzalnych
normalność rozkładu analizowanych parametrów oceniano za pomocą testu
W Shapiro-Wilka. Dla porównania dwóch grup niezależnych zastosowano
test U Manna-Whitneya. W celu porównania grup wiekowych zastosowano
test Kruskala-Wallisa, zaś do zbadania związku między zmiennymi
zastosowano korelację R Spearmana. Dla niepowiązanych cech jakościowych do wykrycia istnienia różnic między porównywanymi grupami
użyto testu jednorodności Ch2. Aby zbadać istnienie zależności między
badanymi cechami użyto testu niezależności Ch2. Przyjęto poziom
istotności p<0,05, który wskazuje na istnienie istotnych statystycznie różnic
lub zależności. Bazę danych i badania statystyczne przeprowadzono
w oparciu o oprogramowanie komputerowe STATISTICA 10.0 (StatSoft,
Polska).
151
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Ewa Krzyżanowska
4. Wyniki
4.1. Charakterystyka badanej grupy
Badaniami objęto 102 pacjentów ze stomią jelitową. Wśród badanych
59,80%, (n=61) stanowiły kobiety i 40,20%, (n=41) mężczyźni.
Ankietowani w wieku poniżej 40 lat stanowili 25,49% grupy badanej
(n=26), 23,53% (n=24) respondentów stanowili badani w wieku między 41
a 50 rokiem życia, taki sam odsetek grupy stanowili respondenci w wieku
do 60 roku życia, pozostali to osoby powyżej 60 roku życia (27,45%,
n=28).
Ponad 45%
ankietowanych zamieszkiwało tereny wiejskie
(n=46),44,12% respondentów to mieszkańcy małych miast, do 100tys
mieszkańców, z kolei niemal 11% respondentów zamieszkiwało tereny
dużych miast (n=11)
W grupie badanej większość respondentów pozostawała w związku
małżeńskim, (54,90%, n=56), 15,69%, (n=16) ankietowanych stanowiły
panny lub kawalerowie, natomiast 16,67%, (n=17) wdowy lub wdowcy.
Analizując wykształcenie badanych można stwierdzić, iż w 20,59%,
(n=21) badani posiadali wykształcenie podstawowe, natomiast 31,37%,
(n=32) badanych posiadało wykształcenie średnie, z kolei niemal 25%
deklarowało wykształcenie (n=25) zawodowe, a 23,53%, (n=24) wyższe.
W dalszej części kwestionariusza spytano respondentów o sytuację
rodzinną. W większości respondenci posiadali dzieci, (73,53%, n=75), zaś
26,47%, (n=27) ankietowanych ich nie miało.
Respondenci, którzy posiadali dzieci najczęściej mieli jedno dziecko,
(30,67%, n=23), natomiast 25,33%, (n=19) badanych miało dwoje dzieci.
Troje dzieci podsiadała ¼ respondentów (n=19), jedynie 18, 67%
ankietowanych posiadało czworo dzieci.
Oceniając sytuację zawodową badanych można stwierdzić,
że respondenci w większości nie pracowali zawodowo (73,53%, n=75),
natomiast 26,47%, (n=27) były to osoby pracujące zawodowo. Dokonano
oceny rodzaju wyłonionej stomii. Okazało się, że ankietowani w 78,43%,
(n=80) mieli kolostomię, zaś 21,57%, (n=22) ileostomię.
W toku badań dokonano również oceny czasu, jaki upłynął od momentu
wyłonienia stomii. Niemal 23% respondentów (n=23) posiadało stomię
poniżej 6 miesięcy, natomiast 26,47%, (n=27) badanych miało stomię od 6
miesięcy do 1 roku. Od 1 do 2 lat stomię stosowało 30,39%, (n=31)
pacjentów zaś do 4 lat - 14,51% ankietowanych (n=15). Tylko 5,88%
badanych posiadało stomię od 4 lat lub więcej (n=6) .
152
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
4.2. Ocena jakości życia w badanej grupie chorych z uwzględnieniem
czynników socjo-demograficznych i klinicznych
Z przeprowadzonych badań wynika, że ogólna ocena jakości życia oraz
ogólna percepcja zdrowia ankietowanych była średnia. Stwierdzono,
że najlepszą jakość życia respondenci odczuwali w dziedzinie środowisko,
w dziedzinie fizycznej i relacji społecznych, zaś gorszą w dziedzinie
psychologicznej. Uzyskane wyniki w tym zakresie przedstawia tabela nr 1.
Tabela 1. Ocena jakości życia w badanej grupie (WHOQoL)
Średnia
Mediana
Odch. std.
Ogólna jakość życia
2,94
3,00
0,97
Ogólna percepcja zdrowia
2,75
3,00
0,83
Fizyczna
12,82
12,57
2,51
Psychologiczna
11,98
12,00
3,37
Relacje społeczne
12,59
12,00
2,91
Środowisko
13,31
13,00
2,55
Dziedziny
Źródło: opracowanie własne
W wyniku przeprowadzonej analizy statystycznej stwierdzono,
że mężczyźni odczuwali nieznacznie lepszą jakość życia ogólną oraz
w poszczególnych dziedzinach niż kobiety. Kobiety natomiast nieznacznie
lepiej oceniały ogólną percepcję zdrowia. Stwierdzone różnice nie były
istotne statystycznie, (p>0,05). Powyższe dane prezentuje tabela nr 2.
153
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Ewa Krzyżanowska
Tabela 2. Ocena jakości życia w badanej grupie z uwzględnieniem płci
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Dziedziny jakości
życia
Analiza
statystyczna
Mężczyźni
Kobiety
Z
p
Ogólna jakość
życia
2,89
3,00
1,05
3,02
3,00
0,85
0,57
0,57
Ogólna percepcja
zdrowia
2,79
3,00
0,88
2,68
3,00
0,76
0,96
0,34
Fizyczna
12,52
12,57
2,63
13,27
13,14
2,27
1,75
0,08
Psychologiczna
11,79
10,67
3,62
12,26
12,67
2,98
0,89
0,37
Relacje społeczne 12,52
12,00
2,90
12,68
12,00
2,95
0,32
0,75
Środowisko
13,00
2,67
13,65
13,00
2,35
0,93
0,35
13,09
Źródło: opracowanie własne
W toku analizy wyników badań dokonano oceny jakości życia
w zależności od wieku respondentów. Z przeprowadzonych badań wynika,
że ankietowani w wieku do 40 lat odczuwali nieznacznie gorszą ogólną
jakość życia oraz jakość życia w poszczególnych dziedzinach. Gorsza była
ich ogólna percepcja zdrowia niż w pozostałych grupach wiekowych.
Stwierdzono istotne statystyczne różnice pomiędzy grupami w ocenie
ogólnej jakości życia, (p=0,02) oraz w ocenie jakości życia w dziedzinie
środowisko, (p=0,04), natomiast jakość życia w pozostałych dziedzinach
nie różniła się pomiędzy grupami, (p>0,05). Przedstawione wyniki
prezentuje tabela nr 3.
154
3,59
11,83
11,33
2,16
13,22
13,33
2,58
12,90
12,67
3,02
4,10
0,25
13,10
13,00
1,93
14,04
14,50
2,64
13,88
13,75
2,56
8,35
0,04
Środowisko
2,68
Relacje
społeczne
12,00
Psycholog
iczna
12,00
Źródło: opracowanie własne
155
0,36
3,20
2,64
12,57
0,25
4,10
0,79
3,00
2,89
0,68
0,02
10,03
0,92
3,00
3,04
0,85
3,00
3,25
0,83
3,00
H
0,12
5,84
3,76
12,00
13,00
2,28
3,00
2,88
0,90
3,00
3,08
1,10
2,00
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std
Median
Średnia
51-60 lat
12,52
2,96
13,14
13,52
1,94
12,29
2,75
0,90
2,50
2,42
41-50 lat
13,67
12,97
2,37
12,00
12,64
2,94
12,57
2,46
Do 40 lat
11,75
3,80
10,33
12,13
Ogólna
percepcja
zdrowia
10,69
Ogólna
jakość
życia
12,36
Dziedziny
jakości
życia
12,23
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
Tabela 3. Ocena jakości życia w badanej grupie z uwzględnieniem wieku
Powyżej 60 lat
Analiza
statystyczna
p
Fizyczna
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Ewa Krzyżanowska
Przeprowadzono również analizę wpływu miejsca zamieszkania
na ocenę jakości życia. Analiza statystyczna nie wykazała istotnych różnic
w ocenie ogólnej percepcji zdrowia i ogólnej jakości życia pomiędzy
ankietowanymi z miasta i ze wsi (p>0,05). Również nie stwierdzono
znamiennych statystyczne różnic pomiędzy grupami w ocenie jakości
życia w poszczególnych dziedzinach życia, (p>0,05). Szczegółowe dane
w tym zakresie prezentuje tabela nr 4.
Tabela 4. Ocena jakości życia w badanej grupie z uwzględnieniem miejsca zamieszkania
Analiza
statystyczna
p
0,97
-0,03
0,13
1,13
0,90
3,00
3,00
2,91
2,73
0,75
0,74
3,00
3,00
Ogólna
percepcja
zdrowia
2,76
Ogólna
jakość życia
2,98
Z
0,90
Odch.std.
Średnia
Mediana
Miasto
Odch.std.
Mediana
Dziedziny
jakości
życia
Średnia
Wieś
0,70
0,92
0,39
0,10
2,88
3,68
12,57
12,67
12,78
11,93
1,99
2,99
12,57
11,67
Psycholo
giczna
12,04
12,87
Fizyczna
156
12,81
12,00
3,27
0,89
0,37
13,75
2,50
0,83
0,41
2,40
2,63
Źródło: opracowanie własne
13,38
12,00
12,75
Środowisko
12,32
społeczne
13,23
Relacje
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
W wyniku analizy wyników badań stwierdzono, że ankietowani będący
w związku odczuwali lepszą jakość życia niż badani stanu wolnego,
owdowiali lub rozwiedzeni, którzy oceniali najgorzej swoją jakość życia.
Stwierdzono istotne statystycznie różnice pomiędzy grupami w ocenie
ogólnej jakości życia, (p=0,0001), w ocenie jakości życia w dziedzinie
psychologicznej, (p=0,003) i relacji społecznych, (p=0,003), natomiast
w ocenie jakości życia w pozostałych dziedzinach nie stwierdzono
istotnych statystyczne różnic pomiędzy grupami, (p>0,05). Uzyskane
wyniki prezentuje tabela nr 5.
Oceniono również zależność pomiędzy wykształceniem badanych
a odczuwaną jakością życia. Stwierdzono, że ankietowani z wykształceniem
zawodowym odczuwali nieznacznie gorszą jakość życia w poszczególnych
dziedzinach niż badani z wykształceniem podstawowym, średnim lub
wyższym. Stwierdzone różnice nie były istotne statystycznie, (p>0,05).
Szczegółowe dane w tym zakresie prezentuje tabela nr 6.
Z badań wynika, że respondenci, którzy posiadali dzieci oceniali lepiej
swoją jakość życia w poszczególnych dziedzinach niż badani, którzy
nie mieli dzieci. Stwierdzono istotne różnice pomiędzy grupami w ocenie
ogólnej jakości życia, (p=0,01), ocenie jakości życia w dziedzinie
psychologicznej, (p=0,02), środowisko, (p=0,05) oraz bliskie istotności
w ocenie jakości życia w dziedzinie – relacje społeczne, (p=0,06).
Szczegółowe dane w tym zakresie prezentuje tabela nr 7.
Analiza statystyczna nie wykazała istotnych różnic w ocenie jakości
życia w poszczególnych dziedzinach pomiędzy ankietowanymi, którzy
pracowali zawodowo a osobami niepracującymi, (p>0,05). Szczegółowe
dane w tym zakresie zawarto w tabeli nr 8.
Z badań wynika, że respondenci, którzy posiadali ileostomię odczuwali
gorszą jakość życia w poszczególnych dziedzinach niż badani z wyłonioną
kolostomią. Stwierdzono istotne statystycznie różnice pomiędzy grupami
w ocenie ogólnej jakości życia, (p=0,02) oraz ogólnej percepcji zdrowia,
(p=0,04) a także w ocenie jakości życia w dziedzinie psychologicznej,
(p=0,01) i środowisko, (p=0,01). Nie stwierdzono istotnych różnic
w ocenie jakości życia w dziedzinie fizycznej i relacji społecznych,
(p>0,05). Szczegółowe dane w tym zakresie prezentuje tabela nr 9.
Z badań wynika, że ankietowani posiadający stomię do 6 miesięcy
odczuwali gorszą jakość życia we wszystkich dziedzinach niż osoby, które
posiadały stomię 6-12 miesięcy, 1-2 lata lub 2-4 lata i dłużej. Stwierdzono
istotne różnice pomiędzy grupami w ocenie ogólnej jakości życia,
(p=0,007), ocenie ogólnej percepcji zdrowia, (p=0,004) oraz w ocenie
jakości życia w dziedzinie fizycznej, (p<0,0001), psychologicznej,
(p=0,003) oraz bliskie istotności w ocenie jakości życia w dziedzinie
środowisko, (p=0,05). Powyższe dane prezentuje tabela nr 10.
157
11,49
12,00
2,08
14,09
0,003
12,77
13,00
2,19
4,78
0,19
2,71
2,73
3,13
13,33
13,75
2,45
13,48
13,76
10,67
2,68
2,00
13,00
11,33
12,00
Źródło: opracowanie własne
158
0,11
6,14
1,42
12,00
0,07
7,13
0,75
2,00
2,31
0,90
3,00
2,94
0,74
3,00
2,88
0,96
2,50
2,44
0,0001
21,19
0,75
2,00
2,31
0,78
3,00
3,12
0,92
3,00
3,25
0,91
2,00
2,19
Ogólna
jakość życia
H
0,003
14,19
2,49
9,33
11,91
2,64
11,43
12,61
2,30
12,86
13,33
3,41
12,86
12,00
Ogólna percepcja
zdrowia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Wdowa/
wdowiec
10,00
3,59
10,67
12,20
2,92
13,00
12,94
3,94
9,67
10,00
Fizyczna
Mężatka/
żonaty
12,55
10,42
12,28
Psychologiczna
Dzied
ziny
jakoś
ci
życia
Panna/
kawaler
13,24
Relacje
społeczne
Środowisko
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Ewa Krzyżanowska
Tabela 5. Ocena jakości życia w badanej grupie z uwzględnieniem stanu cywilnego
Rozwiedziona/y
Analiza
statystyczna
p
2,53
13,04
12,00
2,44
11,89
12,00
2,49
12,33
11,33
4,01
2,76
0,43
13,55
13,00
2,69
12,66
12,50
2,52
13,96
13,25
2,83
2,27
0,52
Środowis
ko
1,88
Relacje
społeczne
13,33
Psycho
logiczna
13,50
Źródło: opracowanie własne
159
0,09
6,60
3,08
0,23
4,36
1,00
3,00
2,71
0,82
3,00
0,44
2,70
1,20
3,00
2,96
1,08
3,00
2,80
0,85
H
0,30
3,68
4,23
13,71
12,83
1,93
11,43
2,44
0,75
3,00
3,16
0,70
3,00
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Zawodowe
11,00
11,67
3,22
10,67
11,93
2,70
3,00
2,88
0,67
3,00
2,76
Średnie
11,15
2,69
12,86
13,48
1,86
12,57
2,95
Podstawowe
12,67
12,88
3,32
10,67
Fizycz
na
12,84
Ogólna
percepcja
zdrowia
11,97
Ogólna
jakość
życia
13,02
Dziedziny
jakości
życia
13,00
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
Tabela 6. Ocena jakości życia w badanej grupie z uwzględnieniem wykształcenia
Wyższe
Analiza
statystyczn
a
p
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Ewa Krzyżanowska
Tabela 7. Ocena jakości życia w badanej grupie z uwzględnieniem posiadania dzieci
Analiza
statystyczn
a
p
0,01
2,45
1,65
0,94
0,89
3,00
3,00
2,52
2,48
0,95
0,79
3,00
3,00
Ogólna
percepcja
zdrowia
2,84
Ogólna jakość
życia
3,09
Z
0,10
Odch.std.
Mediana
Średnia
Nie
Odch.std.
Mediana
Dziedziny
jakości życia
Średnia
Tak
0,09
0,02
1,70
2,39
2,81
3,60
12,57
10,00
11,87
10,59
2,32
3,17
12,57
12,00
Psychologi
czna
12,48
13,16
Fizyczna
2,68
11,60
12,00
3,32
1,89
0,06
12,56
12,00
1,84
1,96
0,05
12,00
14,00
2,72
12,94
społeczne
13,59
Relacje
Środowisko
Źródło: opracowanie własne
160
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
Tabela 8. Ocena jakości życia w badanej grupie z uwzględnieniem
zawodowej
Odch.std.
Mediana
Średnia
Nie
Odch.std.
Mediana
Dziedziny
jakości życia
Średnia
Tak
aktywności
Analiza
statystyczna
Z
p
0,38
0,72
0,88
0,36
0,97
0,77
3,00
3,00
2,97
2,76
0,99
0,99
3,00
3,00
Ogólna
percepcja
zdrowia
2,70
2,85
Ogólna jakość
życia
0,93
0,25
0,08
1,14
2,62
3,29
12,57
12,00
12,79
12,18
2,23
3,59
12,57
10,67
Psychologicz
na
11,43
12,89
Fizyczna
społeczne
12,74
12,00
3,36
12,53
12,00
2,76
0,14
0,89
Relacje
Środowisko
13,
17
13,0
0
2,46
13,3
7
13,0
0
2,59
0,53
0,60
Źródło: opracowanie własne
161
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Ewa Krzyżanowska
Tabela 9. Ocena jakości życia w badanej grupie z uwzględnieniem rodzaju stomii
jelitowej
Odch.std.
Mediana
Średnia
Ileostomia
Odch.std.
Mediana
Dziedziny jakości
życia
Średnia
Kolostomia
Analiza
statystyczna
Z
P
0,02
2,38
1,14
2,00
2,41
0,87
3,00
3,09
Ogólna jakość
życia
0,04
2,06
0,85
2,50
2,36
0,80
3,00
2,85
Ogólna percepcja
zdrowia
0,20
1,28
3,11
12,29
12,00
2,29
12,57
13,04
Fizyczna
0,01
2,49
3,48
10,00
10,18
3,19
12,00
12,48
Psychologiczna
12,87
12,00
2,85
11,58
11,33
2,98
1,83
0,07
13,66
13,50
2,54
12,05
12,00
2,20
2,61
0,01
Relacje społeczne
Środowisko
Źródło: opracowanie własne
162
13,14
13,33
2,50
6,97
0,07
13,38
13,50
2,69
7,81
0,05
2,44
2,59
2,90
12,00
13,00
2,31
12,64
13,43
13,33
3,48
2,29
14,50
10,67
12,00
13,16
11,25
12,00
Źródło: opracowanie własne
163
<0,0001
25,24
2,25
12,57
0,004
13,27
0,86
3,00
2,95
0,71
0,007
12,11
0,83
3,00
3,24
0,86
3,00
3,26
0,85
3,00
2,89
1,11
2,00
2,30
Ogólna
jakość życia
Dziedziny
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
Odch.std.
Mediana
Średnia
H
0,003
14,04
3,35
12,00
13,36
1,98
3,00
2,97
0,60
3,00
2,85
0,92
2,00
2,13
Ogólna
percepcja
zdrowia
1-2 lata
12,98
3,13
13,71
13,79
1,86
12,57
13,25
2,74
10,86
10,51
Fizyczna
6-12 miesięcy
12,67
12,84
2,63
12,67
12,32
3,47
9,33
9,51
Psychologic
zna
Do 6 miesięcy
14,15
Relacje
społeczne
Środowisko
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
Tabela 10. Ocena jakości życia w badanej grupie z uwzględnieniem czasu posiadania
stomii
2-4 lata lub
dłużej
Analiza
statystyczn
a
P
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Ewa Krzyżanowska
5. Dyskusja
Skutki związane z wyłonieniem stomii jelitowej dotyczą zarówno sfery
fizycznej jak i psychicznej. Stan ten w dużej mierze wpływa na
funkcjonowanie społeczne jednostki. Często świadomość społecznych
skutków, negatywnego nastawienia własnego i innych ludzi może zrodzić
problemy związane z akceptacją nowej sytuacji przez osoby ze stomią. Fakt
choroby i operacji, której towarzyszy zmiana wizerunku własnego ciała,
powodują poczucie dyskomfortu, zagubienia, a nawet lęku. Wypadkową
powyższych czynników jest obniżenie jakości życia chorych. Operacje
związane z wyłonieniem stomii wymagają stosunkowo długiego okresu
rekonwalescencji i adaptacji, a uzyskanie takiej sprawności, która pozwala
na powrót do aktywności zawodowej, może trwać wiele tygodni, a nawet
miesięcy [9, 10, 11, 12].
Na podstawie można stwierdzić, że ogólna ocena jakość życia oraz
ogólna percepcja zdrowia ankietowanych była na poziomie średnim.
W badaniach Cierzniakowskej K. i wsp. można zauważyć, że żaden
z respondentów nie zaznaczył odpowiedzi zła i bardzo zła w kontekście
oceny jakości życia. Dobrą i bardzo dobrą jakość życia deklarowała
większość badanych [12].
Z badań własnych wynika, że mężczyźni nieznacznie lepiej oceniali
ogólną jakość życia niż kobiety. Ponadto osoby poniżej 40 roku życia
gorzej oceniały jakość życia niż osoby w pozostałych grupach wiekowych.
Stwierdzono również, że osoby pozostające w związku lepiej oceniają
jakość życia od osób stanu wolnego. Z badań Wiraszki G. wynika
że na jakość życia badanych chorych pozytywnie wpływa poziom nadziei
oraz wsparcie i akceptacja rodziny [10].
Analizując wpływ wykształcenia badanych na ich jakość życia
nie stwierdzono związku pomiędzy badanymi cechami. Nie zaobserwowano
również różnicy w ocenie jakości życia pomiędzy osobami aktywnymi
zawodowo a osobami niepracującymi. W badaniach Cierzniakowskej K.
i wsp. płeć, stan cywilny i wykształcenie nie należą do zmiennych
różnicujących jakość życia osób ze stomią (p > 0,05 dla wszystkich
domen). Mimo braku istotnych statystycznie różnic najniżej swoją jakość
życia oceniają osoby z wykształceniem podstawowym [12].
W prezentowanych badaniach zaobserwowono, iż osoby z ileostomią
gorzej oceniają jakość życia niż osoby z kolostomią. W badaniach
Cierzniakowskej K. i wsp. jakość życia wyżej oceniali badani
z ileostomią [12].
164
Jakość życia chorych z wyłonioną stomią jelitową w przebiegu choroby nowotworowej
Wnioski
Analiza wyników badań pozwoliła wysnuć następujące wnioski:
1. Pacjenci z wyłonioną stomią osiągają ogólny poziom jakości życia
na poziomie średnim
2. Mężczyźni lepiej niż kobiety oceniają jakość swojego życia.
3. Rodzaj wyłonionej stomii ma wpływ na jakość życia badanych
chorych. Gorzej swoją jakość życia oceniają pacjenci posiadający
ileostomię.
4. Czas jaki upłyną od wyłonienia stomii ma wpływ na jakość życia
chorych. Im dłuższy czas od wyłonienia stomii tym lepsza ocena
jakości życia.
5. Aktywność zawodowa nie ma wpływu na jakość życia pacjentów
ze stomią jelitową.
6. Nie istnieje statystycznie istotna różnica między wykształceniem
a jakością życia badanych.
7. Chorzy będący w związku małżeńskim/partnerskim lepiej oceniają
jakość swojego życia niż osoby samotne.
Literatura
Wołowicka L., Jaracz K. Polska wersja WHOQOL 100 i WHOQOL-Bref.
[w:] Wołowicka L. (red.): Jakość życia w naukach medycznych.
Wydawnictwo Uczelniane AM, Poznań (2001), pp. 233-301
2. Szewczyk J., Bajon A. Opieka pielęgniarska w okresie okołooperacyjnym
nad pacjentem z wyłonioną stomią jelitową. Pol Merk Lek XXVI (2009),
pp. 155-575
3. Dabirian A., Yaghmaei F., Rassouli M., et al. Quality of life In ostomy
patients: a qualitative study. Patient Prefer Adherence 5 (2011) pp. 1-5
4. Jawień A., Banaszkiewicz Z. Incidence of hereditary non-polyposis colorectal
cancer (HNPCC) – personal experience. Med Sci Monit 4, 6 (1998) pp. 1009-11
5. Jawień A., Banaszkiewicz Z. Stomie jelitowe Przew Lek 6, 9 (2003) pp. 89-92
6. Szczepkowski M. Dobra stomia. Postępy Nauk Med 5 (2006) pp. 240-250
7. Banaszkiewicz T., Krokowicz P., Szczepkowski M. Stomia – prawidłowe
postępowanie i pielęgnacja. Wyd. 1. Wyd. Med. Termedia, Poznań 2014
8. Plata K., Majewski W. Jakość życia pacjentów po zabiegu operacyjnym
na jelicie grubym z wytworzeniem stomii i możliwości jej poprawy. Annales
Academiae Medica Estetinsis Roczniki Pomorskiej Akademii Medycznej
w Szczecinie 54, 2 (2008) pp. 77-85
9. Golicki D., Styczeń P., Szcepkowski M. Jakość życia pacjentów ze stomią
w Polsce: wieloośrodkowe badania przekrojowe z wykorzystaniem
kwestionariusza WHOQOL-BREF.Przegl Epidemiol 6, 67 (2013) pp.589-593
10. Wiraszka G. Problemy funkcjonowania chorych z kolostomią wytworzoną
po operacyjnym leczeniu raka jelita grubego na podstawie badań HRQOL.
Probl Pielęg 15 (20070 pp. 1-6
1.
165
Robert Łuczyk, Lidia Biegajło, Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Ewa Krzyżanowska
11. Wnuk M., Marcinkowski J. T. Jakość życia jako pojęcie pluralistyczne
o charakterze interdyscyplinarnym. Probl Hig Epidemiol 93, 1 (2012) pp. 21-26
12. Cierzniakowska K., Kozłowska E., Szewczyk M. T., Banaszkiewicz Z.,
Szymańska H. Jakość życia pacjentów z wyłonioną stomią jelitową.
Pielęgniarstwo Chirurgiczne i Angiologiczne 4 (2013); pp. 142-147
Assessment of quality of life of patients with the created intestinal
stomy in the course of cancer
Summary
Stomy is an intentional connecting of the light of the cavitary organ and of the surface
of the skin or mucous membranes. The intestinal stomy is being carried out through
exposing the final tip of the intestine by cutting the lining of the stomach outside
the abdominal cavity, and then turning up the mucous membrane of the intestine and joining
it with the skin [2]. The operation treatment of exposing the intestinal stomy is performed
both from scheduled as well as urgent recommendations [3]. Colorectal cancer which
in Poland constitutes the 11% of all cancer cases at men and a 10% in women most often
requires producing the intestinal stomy [4]. The need of creating the intestinal stomy
in the significant way affects the quality of life of patients
The aim of the study. Assessment of quality of life of patients with the created intestinal
stomy in the course of cancer.
Materials and methods. The research was conducted on the group of 102 patients with
the created intestinal stomy. In examinations authors used the questionnaire for collecting
social-demographic data and the WHOQoL-Bref questionnaire which is a formulated tool
for the overall assessment of the quality of life of both healthy persons and patients [1].
Results. The quality of the life of patients with the created stomy in the course of cancer
is described as 'on the average' level. Men better than women are assessing the quality
of their life. The kind of the created stomy affects the quality of life of the examined
patients. Patients who have ilestomy assess the quality of life as worse. Time which will
pass from creating the stomy affects the quality of life of patients. For them the longer time
with the stomy all the better evaluation of the quality of life. The occupational activity does
not affect the quality of the life of patients with the intestinal stomy. Statistically
an important difference doesn't exist between the education and the quality of life examined.
Being in the marital/partner relationship is better as for assessing the quality of life than
in case of single persons
166
Oktawia Czechowska1, Katarzyna Krempla2
Głuchota starcza (presbyacusis) jako przedmiot
zainteresowań gerontologopedii
Głuchota jest jednym z najczęstszych skutków starzenia się. Szacuje
się, że niniejszy problem ma aż 77% osób po 60 roku życia, a w Polsce
liczba ta przekracza 65 tysięcy zachorowań. Ze względu na różnorodną
patogenezę zjawiska, jest ona trudna do zbadania. Wśród przyczyn głuchoty
starczej (presbyacusis) wymienia się m.in. zażywanie leków
ototoksycznych, przebywanie w środowiskach narażonych na hałas, urazy
czaszki, wady dziedziczne.
Proces starzenia się słuchu w wieku starczym nie pozostaje bez znaczenia
dla rozumienia mowy. W większości przypadków aparaty słuchowe
są w stanie skorygować podniesiony próg słyszenia i tym samym polepszyć
komfort odbioru mowy. Niestety, głębokie zmiany w części odbiorczej
czuciowo-nerwowej oraz w drogach ośrodkowego układu nerwowego nadal
pozostają problemem dla tej części pacjentów. Rozwiązaniem niniejszej
kwestii coraz częściej okazuje się wszczepienie implantu słuchowego oraz
rehabilitacja logopedyczna.
Celem naszego artykułu jest zwrócenie uwagi środowiska medycznego,
logopedycznego, a także społeczeństwa w wieku 65+ na możliwość
wszczepienia seniorom implantu słuchowego, dzięki któremu podniesie
się ich komfort życia. Odpowiedzią między innymi na wyżej wymienione
działania rehabilitacyjne kierowane do ludzi w wieku późnej dorosłości jest
wyodrębnienie się w logopedii nowej specjalności – gerontologopedii.
Mamy nadzieję, że interdyscyplinarna współpraca pomiędzy lekarzami oraz
logopedami przyczyni się do podniesienia poziomu życia w stale
zwiększającej się grupie pacjentów narażonej na omawianą przez
nas chorobę cywilizacyjną, jaką jest głuchota starcza.
1. Wstęp
Proces starzenia się jest nieodłącznym etapem w życiu każdego
człowieka. Według H. Skarżyńskiego rozpoczyna się on już w życiu
płodowym [1]. Etapy rozwoju człowieka dzieli się różnie w zależności
od opracowań zaczerpniętych z literatury. Każdy z nich obejmuje szereg
procesów, których celem jest ukształtowanie zdrowej jednostki.
W początkowym etapie życia priorytetowy jest rozwój fizyczny.
Doskonalenie się układów organizmu wraz z kształtowaniem się intelektu,
1
[email protected], Katedra Logopedii, Wydział Filologiczny,
Uniwersytet Gdański
2
[email protected], Katedra Logopedii, Wydział Filologiczny, Uniwersytet
Gdański
167
Oktawia Czechowska, Katarzyna Krempla
świadomości oraz. inteligencji emocjonalnej zawierają się w znaczącym
procesie dojrzewania. Po okresie dorosłości naturalnym jest, iż stan
zdrowia osób w wieku senioralnym stopniowo pogorsza się. Dla nas, jako
osób zajmujących się zawodowo zagadnieniem komunikacji, niezwykle
interesujący wydaje się być wiek późnej dorosłości.
W niniejszej pracy pragniemy skupić się na problemach
porozumiewania się osób po 65 roku życia, będących rezultatem zaburzeń
słuchu. Pragniemy zwrócić uwagę na interdyscyplinarność ujęcia tego
zagadnienia oraz konieczność współpracy lekarzy otolaryngologów,
geriatrów i logopedów w celu polepszenia komfortu życia seniorów.
2. Idea implantu słuchowego dla pacjentów w wieku 65+
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu osoby niesłyszące były skazane na życie
„w ciszy”. Obecnie sytuacja ludzi z uszkodzonym narządem słuchu uległa
zmianie. Rozwój technologiczny pozwala już bowiem na wszczepienie
implantu ślimakowego- jedynej jak dotąd protezy zmysłu (słuchu) [2].
Początkowo, implant ślimakowy kierowany był jedynie do dzieci
z wadą słuchu. Pierwsze zabiegi wszczepienia tegoż urządzenia
przeprowadził H. Skarżyński w 1992 roku w Klinice Otolaryngologii
Akademii Medycznej w Warszawie. Program dotyczący rehabilitacji
całkowitej głuchoty został rozwinięty i jednocześnie realizowany
w Ośrodku Diagnostyczno- Leczniczo- Rehabilitacyjnym „Cochlear
Center”, a następnie w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie
[3]. Dysfunkcje narządu słuchu są poważnym problemem nie tylko wśród
dzieci, ale także wśród seniorów. Jak donoszą najnowsze wyniki badań
TNS3 częstość występowania zaburzeń omawianego przez nas zmysłu
dotyczy ponad połowy populacji osób w wieku senioralnym.
Część pacjentów w wieku 65+ może korzystać z tradycyjnych
rozwiązań, np. z aparatów słuchowych. Dopiero wtedy, gdy nie przynoszą
one wystarczającej poprawy słuchu, można rozważać wszczepienie
implantu ślimakowego [4].
3
Badania TNS- agencja badawcza zajmująca się badaniem opinii publicznej
168
Głuchota starcza (presbyacusis) jako przedmiot zainteresowań gerontologopedii
Ryc. 1. Częstość występowania problemów ze słuchem. Źródło: [13]
2.1. Charakterystyka implantu ślimakowego
System implantu ślimakowego jest elektroniczną protezą słuchu, która
zastępuje uszkodzony narząd receptorowy ślimaka. Funkcja receptora
słuchowego skupia się na przetwarzaniu dźwięku na neuronalne impulsy.
Komórki słuchowe narządu Cortiego zamieniają ruchy mechaniczne
wywołane przez falę akustyczną na aktywność neuronów. W przypadku
całkowitej głuchoty o lokalizacji ślimakowej oraz niedosłuchów
odbiorczych wyżej wymieniony mechanizm nie funkcjonuje. Zasada
działania implantu słuchowego polega na odpowiedniej stymulacji
elektrycznej zakończeń nerwu słuchowego w celu wzbudzenia
w nim potencjałów czynnościowych. Funkcja komórek słuchowych
zastępowana jest stymulacją elektryczną. W ten sposób możliwe jest
ominięcie uszkodzonego ucha wewnętrznego i wykorzystanie prawidłowo
funkcjonującego odcinka drogi słuchowej [5]. System implantów
ślimakowych złożony jest z dwóch części: wewnętrznej i zewnętrznej:
169
Oktawia Czechowska, Katarzyna Krempla
Ryc. 2. Schemat budowy implantu ślimakowego. Źródło: [6]
Część wewnętrzną stanowi odbiornik i stymulator elektryczny
we wspólnej obudowie wraz z wiązką elektrod. Część zewnętrzna składa
się cyfrowego, wielokanałowego procesora mowy. Część wewnętrzna jest
wszczepiana operacyjnie. Cewka wewnętrzna umieszczana jest pod skórą
czaszki w niszy kości skroniowej i jest połączona z elektrodą wprowadzoną
do wnętrza ślimaka w uchu wewnętrznym przez okienko okrągłe. Zasada
działania implantu polega więc na bezpośredniej stymulacji elektrycznej
zakończeń nerwu ślimakowego. Stymulacja ta przekazywana jest przez
nerw słuchowy do dalszych elementów drogi słuchowej [7]. W przypadku
pacjentów z częściową głuchotą wprowadzana jest do ślimaka tylko część
elektrody. W częściowej głuchocie stymulowany jest tylko fragment nerwu
słuchowego, związany ze słyszeniem wysokich częstotliwości. Procesor
mowy składa się z mikrofonu, układów scalonych, baterii lub akumulatorów oraz transmitera. Mikrofon przekształca sygnał akustyczny
w analogowy sygnał elektryczny, który następnie podawany jest na wejście
przetwornika analogowo-cyfrowego gdzie zamieniany jest na sygnał
cyfrowy [5]. Sygnał cyfrowy przetwarzany jest na bodziec elektryczny
zgodnie z programem umieszczonym w pamięci procesora sygnałowego,
realizującym określony algorytm przetwarzania zwany strategią kodowania
mowy. Przetworzony sygnał cyfrowy przesyłany jest za pośrednictwem fal
radiowych przez skórę do implantu za pośrednictwem transmitera.
Transmiter noszony jest za uchem. Utrzymanie go w prawidłowym położeniu
umożliwiają magnesy znajdujące się w imp-lancie oraz samym transmiterze
[5]. Głównym celem przyświecającym tworzeniu danej strategii kodowania
mowy jest przekazanie do nerwu słuchowego jak największej ilości
170
Głuchota starcza (presbyacusis) jako przedmiot zainteresowań gerontologopedii
informacji o sygnale mowy. Liczba miejsc stymulacji jest ograniczonej dużo
mniejsza od liczby komórek słuchowych, znajdujących się w prawidłowo
funkcjonującym ślimaku, dlatego ilość informacji, która może być
odebrana za pośrednictwem stymulacji elektrycznej jest wielokrotnie
mniejsza niż w przypadku słuchu prawidłowego. Strategie kodowania
stosowane w systemach implantów ślimakowych pozwalają na komunikację werbalną wielu pacjentów. Obecnie implant ślimakowy stał się
bezpieczną i skuteczną metodą odczytywania dźwięków z otoczenia [8]
3. Możliwość wykorzystania implantu ślimakowego przez osoby
w wieku senioralnym
Proces starzenia się wpływa w istotny sposób na funkcjonowanie
człowieka zarówno w sferze intelektualnej jak i w aspekcie zdolności
językowych [9] . Z wiekiem dochodzi do pogorszenia działania wielu
zmysłów, jest. to związane z degeneracją komórek zmysłowych,
jak i ze zmianami do jakich dochodzi z biegiem czasu w starzejącym
się mózgu. Pojawiają się charakterystyczne dla osób starszych wady
wzroku związanie z widzeniem bliskich przedmiotów, maleje zdolność
rozpoznawania zapachu i smaku oraz następuje pogorszenie
funkcjonowania zmysłu słuchu.
Wśród wielu zaburzeń mających istotny wpływ na komunikację
językową u człowieka, wada słuchu stanowi jedną z najistotniejszych
przyczyn zmniejszenia komfortu życia osób w wieku 65+. Nieprawidłowo
funkcjonujący narząd słuchu ogranicza bowiem możliwość korzystania
z fonicznej postaci języka i tym samym utrudnia swobodną komunikację
w codziennych sytuacjach [10] Jak wynika z najnowszych badań
TNS seniorzy rezygnują z udziału w rozmowach (zarówno bezpośrednich
jak i telefonicznych), oglądania telewizji, a także spotkań z rodziną
i znajomymi, z obawy przed kompromitacją wynikającą z niedosłuchu.
Przedstawiony poniżej wykres prezentuje dane procentowe, które uzyskano
w raporcie na temat słuchu polskich seniorów w roku 2014.
171
Oktawia Czechowska, Katarzyna Krempla
Ryc. 3. Objawy ubytku słuchu. Ograniczenia w życiu codziennym. Źródło: [13]
Najnowsze osiągnięcia medyczne umożliwiają wszczepienie implantu
ślimakowego także seniorom. Jest to nowy rodzaj ingerencji medycznej,
który wraz z niezbędnymi działaniami rehabilitacyjnymi polepszy funkcje
słuchowe i językowe pacjentów w późnej dorosłości. Dotychczas aparaty
słuchowe były jedyną możliwością wspierania człowieka w problemach
z podwyższonym progiem słuchowym. Obecnie, coraz częściej oferuje
się seniorom wszczep implantu ucha środkowego, ślimakowego oraz
na przewodnictwo kostne. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez
TNS tego rodzaju działanie medyczne jest efektywne, ale niestety jeszcze
nie rozpowszechnione wśród tej grupy pacjentów.
172
Głuchota starcza (presbyacusis) jako przedmiot zainteresowań gerontologopedii
Ryc. 4. Implanty słuchowe. Metoda leczenia. Źródło: [13]
4. Gerontologopedia jako nowy kierunek rozwoju logopedii
Starzenie się jest pojęciem bardzo trudnym do zdefiniowania.
W związku z tym w literaturze przedmiotu możemy odnaleźć wiele prób
wyjaśnienia tego zagadnienia.
J. Piotrowski określa gerontologię jako „naukę o starzeniu się i starości
żywych organizmów, głównie człowieka. Starzenie się jest właściwe
ontogenezie człowieka; jest procesem zmian zachodzących w ustroju
w ciągu całego jego życia, a przejawiającym się, wraz z upływem
późniejszych lat, osłabieniem funkcji poszczególnych organów, które
prowadzi ostatecznie do śmierci. Gerontologia bada te procesy, stara
się poznać istotę starości, jej źródła i przyczyny oraz skutki postępów
starości dla jednostek i społeczeństwa” [11]
Według D. Niewiedziała gerontologia dąży do poznania złożonej istoty
starości w wymiarze biologicznym, psychicznym, społecznym, analizuje
procesy składające się na starzenie się człowieka, poszukuje przyczyn tych
procesów oraz analizuje ich wpływ na życie jednostki i na społeczeństwo.
[12] Z gerontologii narodziła się gerontologopedia, której zakres działań
według nas mieści się pomiędzy gerontologią medyczną, a gerontologią
społeczną, co obrazuje poniższy wykres:
173
Oktawia Czechowska, Katarzyna Krempla
Ryc. 5. Gerontologia a logopedia Źródło: [opracowanie własne]
4.1. Rehabilitacja narządu słuchu i mowy jako przedmiot
zainteresowań gerontologopedii
Wszczep implantu słuchowego to pierwszy etap w polepszeniu
percepcji słuchowej i sprawności komunikacyjnych. Kolejnym środkiem
prowadzącym do satysfakcjonującego słyszenia jest prawidłowo
prowadzona rehabilitacja po kierunkiem logopedy. Program rehabilitacji
opracowany w Instytucie Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach
k. Warszawy, składa się z sześciu kroków, o rosnącym stopniu trudności.
Już przed zabiegiem operacyjnym pacjent rozpoczyna terapię
logopedyczną. Ten etap ma na celu również przygotowanie psychiczne
pacjenta i poznanie jego funkcjonowania społecznego. Drugi etap- detekcja
polega na stosowaniu ćwiczeń przez terapeutę, które uwrażliwiają słuch
pacjentów i ukazują mnogość odbieranych przez implant dźwięków. Dzięki
wcześniej nabytemu doświadczeniu pacjenci z łatwością wykrywają
i koncentrują się na usłyszanym dźwięku pochodzącym z otoczenia.
Potrafią pogrupować dźwięki należące do mowy, dźwięki mechaniczne
czy odgłosy przyrody. Nabywają umiejętność liczenia ich, określają
ich początek i koniec. Trzeci etap- dyskryminacja ma na celu kształtowanie
sprawności w różnicowaniu dźwięków, na które pacjenci nauczyli
się już reagować. Na podstawie czasu trwania, wysokości oraz natężenia
dźwięków pacjenci odszukują podobieństwa i różnice między nimi.
Klasyfikują szmery, szumy oraz dźwięki mowy. W czwartym etapie –
zwanym identyfikacją – ćwiczona jest zdolność powiązania dźwięku
174
Głuchota starcza (presbyacusis) jako przedmiot zainteresowań gerontologopedii
ze znaczeniem. Ponieważ ogłuchli postlingwalnie mają zachowane wzorce
słuchowe, dlatego rehabilitacja ich polega na aktualizacji odpowiednich
śladów zachowanych w ich pamięci do momentu utraty słuchu. W treningu
słuchowym stosuje się m.in. ćwiczenia wrażliwości słuchowej, słuchu
fonemowego, ćwiczenia analizy i syntezy głoskowej, a także ćwiczenia
koncentracji uwagi i pamięci słuchowej. Trening słuchowy wykonuje się na
adekwatnych dla pacjenta poziomach trudności. Istotne jest rozpoczynanie
terapii słuchowej od prostych ćwiczeń dźwięków w izolacji do bardziej
zaawansowanych dźwięków złożonych. Dzięki treningowi słuchowemu
seniorzy mają świadomość, na jakie cechy dźwięków zwracać uwagę
potrafią je zidentyfikować. Identyfikacja dźwięków ze środowiska
znacznie poprawia funkcjonowanie w życiu codziennym. Kolejny etap
rehabilitacji słuchu to rozumienie mowy. Początkowo, wykonuje
się ćwiczenia rozumienia dźwięków mowy w cichym otoczeniu, z jednym
rozmówcą. Następnie seniorzy uczą się rozumieć wypowiedzi w gorszych
warunkach akustycznych oraz w grupie kilku osób. Istotną umiejętnością
do wypracowania w trakcie treningu na tym etapie są rozmowy przez
telefon. Końcowym efektem pracy staje się fakt, że pacjenci są w stanie
rozmawiać z ludźmi w sposób swobodny w sprzyjających akustycznie
warunkach. Ostatni etap rehabilitacji słuchu i mowy to kształtowanie
rozumienia mowy w naturalnych warunkach. Pacjent musi zmierzyć
się z codziennymi sytuacjami komunikacyjnymi takich jak np. rozmowa
na ulicy, wśród szumu samochodów, spacer po lesie, wizyta w urzędzie
czy na poczcie.
Wyżej przedstawiony program rehabilitacji osób 65+ po wszczepie
implantu ślimakowego może być zrealizowany na przestrzeni około dwóch
lat. Czas rehabilitacji zależny jest od systematyczności terapii, zdolności
indywidualnych, uwarunkowań genetycznych, dodatkowych obciążeń oraz
motywacji pacjenta i jego najbliższego otoczenia. Na wszystkich etapach
terapii, istotne jest wsparcie psychologiczne seniora. Zasadne wydaje
się być również objęcie wsparciem psychologicznym współmałżonka
lub opiekuna pacjenta [12].
5. Wnioski
Współczesny rozwój technologiczny daje szansę na poprawę komfortu
życia osób w wieku senioralnym. Pozwala na godne starzenie się poprzez
użytkowanie elektronicznych środków wspomagających na różnych
płaszczyznach funkcjonowania człowieka. Ważne jest wykorzystanie
takiego rodzaju technologii, która ułatwi realizowanie codziennych
aktywności, jednak jeszcze istotniejsze wydaje się być zastosowanie
175
Oktawia Czechowska, Katarzyna Krempla
technologii, która pozwoli na zatrzymanie podstawowych umiejętności
nabytych w trakcie rozwoju.
W powyższym artykule wskazałyśmy na jak dotąd jedyną protezę
zmysłu- słuchu, która w połączeniu z rehabilitacją logopedyczną pozwoli
na przywrócenie osobom w wieku 65+ możliwości swobodnego
komunikowania się językowego. W końcu porozumiewanie się werbalne
pozwala na zrozumienie potrzeb i intencji drugiego człowieka. Wpływa
na aktywizację społeczno-kulturalną, rekreacyjno-sportową, oświatową
oraz samopoczucie i rozwój osobisty osób w wieku późnej dorosłości.
Szybki wzrost liczby osób starszych w ostatnich latach stanowi poważne
wyzwanie również dla polityki socjalnej państwa, wymaga dostępu
do usług zdrowotnych i socjalnych, sprzyjających zdrowemu starzeniu
się oraz ekonomicznie użytecznemu życiu seniorów. Idąc dalej, inicjowanie
językowej aktywności seniorów może opóźnić proces starzenia się w sferze
poznawczej, zatem implant słuchowy jest niezbędny dla grupy tych
pacjentów, którzy mają problem z funkcjonowaniem narządu słuchu.
Reasumując, wykorzystanie implantu słuchowego w głuchocie starczej
jest wyzwaniem jednocześnie dla pacjenta w wieku senioralnym
jak i dla gerontologopedy, gdyż rehabilitacja wymaga systematyczności
i zaangażowania obu stron. Naszym zdaniem, werbalne komunikowanie
się przez seniorów powinno stanowić interesujący i ważny praktycznie
obszar zainteresowań logopedów.
Podziękowania
Składamy serdeczne podziękowania Panu Profesorowi Stanisławowi
Milewskiemu za cenne wskazówki merytoryczne podczas przygotowywania rozdziału do monografii. Ponadto, dziękujemy za udostępnienie
licznych tekstów publikacji związanych z tematyką pracy oraz za
zainteresowanie i poparcie.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
http://slysze.ifps.org.pl/jak-byc-zdrowym-i-aktywnym-do-100-lat-instytutfizjologii-i-patologii-sluchu-na-rzecz zdrowego-starzenia/, dostęp: 02.12.2014
http://www.medicus.com.pl/implanty-sluchowe/implanty-i-protezy/implantslimakowy, dostęp: 01.12.2014
Skarżyński H., Szuchnik J., Malesińska M. Implanty ślimakowe – rehabilitacja
Stowarzyszenie Przyjaciół Osób Niesłyszących i Niedosłyszących, (2004), pp. 18
http://slysze.ifps.org.pl/profesor-henryk-skarzynski-wszczepia-nowy-implantslysze-nr-wrzesienpazdziernik-51392014/, dostęp: 02.12.2014
H. Skarżyński, A. Lorens, A. Piotrowska, A. Obrycka, 2005, Zastosowanie
elektronicznych protez wszczepialnych w leczeniu niedosłuchów, Pol Merk
Lek, (2005), pp. 488-489
176
Głuchota starcza (presbyacusis) jako przedmiot zainteresowań gerontologopedii
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
http://naszaania.pl/implant.php, dostęp: 03.12.2014
B. Szczepankowski, Wspomaganie rozwoju dziecka niesłyszącego, (2009), pp.17
Lorens A., Skarżyński H. Technologia implantów ślimakowych, Nowa
Audiofonologia 1(3), (2012), pp. 18-23
Kielar-Turska M., Byczewska-Konieczny Specyficzne właściwości
posługiwania się językiem przez osoby w wieku senioralnym, [w] Milewski S.,
Kaczorowska-Bray K., Kuczkowski J., Biomedyczne podstawy logopedii,
(2014), pp. 430
Liwo J. (Nie)słyszący jako wyzwanie dla współczesnej surdologopedii,
[w] Logopedia - wybrane aspekty historii, teorii i praktyki Milewski S.,
Kaczorowska-Bray K., (2012), pp. 394
www.wpsnz.uz.zgora.pl/opiekasenioralna/ dostęp dn. 02.12.2014
Rostkowska J. i wsp., Efekty terapii słuchowej u osób implantowanych 65+,
(2014) s.92-93
Wyniki badania TNS Polska 2014 http://www.tnsglobal.pl/, dostęp:
03.12.2014
Senile deafness as gerontology aspect
Deafness is one of the most common effects of aging. It is estimated that there are as much
as 77% of people over 60 years old with this problem, and in Poland, the number of falling
ill is more than 65,000 cases. It is difficult to examine for the reason of the diverse
pathogenesis of phenomenon . Among the causes of senile deafness (presbyacusis), there are
taking ototoxic medication, being in the environment exposed to noise, cranial
injuries/pressure or hereditary defects. The aging process of hearing in old age cannot be of
no significance for the understanding of speech. In most cases, hearing aids are able to
correct the raised threshold of hearing and thus improve the comfort of receipt of speech.
Unfortunately, the profound changes in the receiving sensory-neural and central nervous
system are still the problem for these patients. Increasingly, the implantation auditory and
speech therapy rehabilitation are becoming the solution to this issue.
The purpose of our article is to draw public attention to the possibility of implanting seniors
auditory implant, so that will increase their quality of life. The answer to the above
mentioned rehabilitation measures aimed at the people aged over 65 is given
by gerontology, a new specialty in speech therapy. We hope that the interdisciplinary
collaboration between the doctors and the speech therapists will help to raise the standard
of living in the ever-growing group of patients at risk of civilization disease, which
is presbyacusis, discussed by us.
177
Anna Siudak1
Neurobiologiczne podstawy afazji
W związku z eskalującą epidemią udarową, coraz więcej osób dorosłych
wymaga kompleksowej, wieloaspektowej opieki i terapii. Według statystyk,
udary mózgu stanowią bowiem drugą, po chorobach kardiologicznych,
przyczynę śmierci i trwałego inwalidztwa wśród populacji osób dorosłych.
Przebyte incydenty neurologiczne pozostawiają najczęściej ślady w zakresie
funkcji ruchowych oraz mowy, powodując tzw. afazję. Brak dotychczasowych
skutecznych metod postępowania logopedycznego wymusza konieczność
weryfikowania konwencjonalnych ujęć. Podyktowane rozwojem wiedzy
neurobiologicznej prace badawcze wskazują coraz śmielej na globalne patomechanizmy u pacjentów po uszkodzeniach centralnego układu nerwowego.
Prowadzone od 2008 roku badania potwierdzają ścisły związek między
występowaniem deterioracji funkcji poznawczych a zaburzeniami mowy
na gruncie afazjologii. Konieczna wydaje się zatem zmiana myślenia
o substracie zaburzeń procesu językowego, gdyż podstawowym problemem
pacjenta z afazją nie jest rozpad języka, lecz neurobiologiczne zaburzenia
warunkujące trudności w jego ponownym nabyciu. Okazuje się zatem, że obok
ustalenia stopnia rozpadu systemu językowego, najistotniejszą częścią diagnozy powinna być ocena możliwości psychofizycznych pacjenta.
1. Wprowadzenie
Celem niniejszej pracy jest przegląd zagadnień z dziedziny afazjologii
ujmujących problem afazji w kontekście neurobiologicznym. Perspektywa
historyczna wraz z współczesnymi odkryciami nad funkcjonowaniem
centralnego układu nerwowegopozwalają weryfikować dotychczasowe
interpretacje patomechanizmu tego zaburzenia. Zainteresowania neurobiologicznymi podstawami afazji, choć prowadzone od czasów starożytnych
i tak czytelne we współczesnych badaniach, nigdy nie przyjęły jednak
systemowego kształtu. Być może propozycja nowego ujęcia, zakorzeniona w
dotychczasowej wiedzy afazjologicznej, jak również we własnych
obserwacjach klinicznych, przyczyni się do lepszego rozumienia istoty afazji,
a w efekcie wdrożenia skuteczniejszych form terapii u chorych dotkniętych
tym zaburzeniem.
Afazja jest to zaburzenie mowy u osób dorosłych spowodowane przez
incydent neurologiczny, tj. organiczne uszkodzenie mózgu. Najczęstszą
przyczyną tej patologii mowy są udary (o charakterze niedokrwiennym
tzw. zawały lub wylewy krwi do mózgu); stanowią one około 80-85%
1
[email protected],Katedra Logopedii i Zaburzeń Rozwoju, Wydział Filologiczny,
Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie.
178
Neurobiologiczne podstawy afazji
wszystkich jej przyczyn. Do pozostałych przyczyn należą: urazy czaszkowomózgowe, np. w wyniku wypadków komunikacyjnych czy w zakładach
pracy, spowodowane zderzeniem głowy z twardym przedmiotem; zmiany
nowotworowe; choroby degeneracyjne (zwyrodnieniowe); zatrucia
toksynami, m.in. alkoholowe [1].
Alarmujące dane epidemiologiczne wykazują, że na całym świecie żyje
około 50 mln ludzi po udarze, np. ze skutkami poudarowymi walczy
rocznie około 50 tys. Brytyjczyków i ponad 250 tys. Amerykanów [2].
W dzisiejszym rozumieniu termin ten został spopularyzowany dopiero
w XIX w. dzięki Armandowi Trousseau’owi, który zastąpił termin afemia
wprowadzony przez Paula Brokę [5].W Polsce odnotowuje się co roku
około 60 tys. osób z udarem, a objawy poudarowe stanowią główną
przyczynę długotrwałej niepełnosprawności oraz jednąz podstawowych
przyczyn zgonu populacji osób dorosłych (z powodu udaru umiera rocznie
5,5 mln osób na świecie) [3]. Statystyki te zatrważają tym bardziej,
iż mówią o przyroście rocznym chorych, nie uwzględniając, iż znaczna
część żyje z trwałym inwalidztwem do końca życia – zazwyczaj paraliżem
oraz zaburzeniami mówienia i rozumienia, czyli afazją. Z raportów
Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że na świecie na każdy tysiąc
mieszkańców, przybywa rocznie 2-4 przypadków afazji. W Polsce
w dużych ośrodkach miejskich (takich jak Gdańsk, Warszawa, Katowice,
Poznań, Kraków itd.) zakłada się, iż może to być nawet 6 osób na każdy
tysiąc. W 2005 r. Maria Pąchalska oszacowała, że w Polsce żyje ponad
400 000 dorosłych chorychz afazją [4].
2. Historyczne inspiracje afazjologii
Historia badań nad zaburzeniami mowy wynikłymi z uszkodzeń mózgu
sięga czasów starożytnych, wtedy również po raz pierwszy użyty zostaje
termin afazja. Starożytne próby opisu dysfunkcji mowy można odnaleźć
u Hipokratesa, Valeriusa Maximusa czy Pliniusza [6]. Okresem przełomowym dla rozwoju afazjologii okazał się jednak wiek XIX, kiedy
to badacze zaczęli interesować się lokalizacją funkcji psychicznych.
Podwaliną dla badań afazjologicznych stały się pionierskie odkrycia
austriackiego neurologa, Franza Josepha Galla, w zakresie frenologii, która
zakładała ścisły związek funkcji umysłowych z określonymi obszarami kory
mózgowej [7]. Mapa frenologiczna wyróżniała pola korowe ze względu na
budowę cytoarchitektoniczną, a zatem poszczególne funkcje umysłowe
kojarzone były z specyfiką budowy czaszki [1].Mapy takiej dokonał jako
pierwszy niemiecki neurolog, Korbinian Brodmann, w 1907 roku. Ośrodek
Broki oznaczony został numerem 44, przyległe pole 45. przypisane zostało
treściowemu aspektowi wypowiedzi, zaś pole Wernickego na mapie mózgu
wyróżniono numerem 22 [8].
179
Anna Siudak
2.1. Koncepcja lokalizacyjna i jej następstwa
W dalszym toku dociekań na płaszczyźnie neuronauk kontynuowano
badania nad lokalizacją obszarów mózgu odpowiadających za mowę. Przez
wiele lat współistniały ze sobą dwie koncepcje, nie bacząc na zgoła
odmienne interpretacje tych samych faktów. I tak dokonane w 1861 roku
przez francuskiego chirurga i antropologa, Paula Brokę, odkrycie,
że za zaburzenia ruchowe mowy odpowiedzialny jest obszar w tylnej części
dolnego zawoju czołowego, dało podstawę koncepcji, że właśnie ta okolica
jest ośrodkiem ruchowych obrazów słowa. Dwanaście lat później niemiecki
lekarz, psychiatra i neuropatolog, Carl Wernicke, odkrył lokalizację
„pojęcia słów” w tylnej części górnego zawoju skroniowego lewej półkuli,
utwierdzając się tym samym w przekonaniu, że to właśnie ten obszar jest
czuciowym (słuchowym) ośrodkiem mowy. Dowodów swojej teorii
C. Wernicke upatrywał w badaniach pacjentów z uszkodzeniem mózgu,
którzy nie potrafili powtórzyć słowa lub nazwać przedmiotu, przy czym
w kontekście używali tych określeń bez większego trudu [10]. Jeden
z najbardziej obrazowych przykładów popularnych w literaturze
afazjologicznej to dialog z pacjentem H. Heada, który na prośbę lekarza
o powtórzenie słowa: nie, odpowiada: Nie, nie potrafię powiedzieć
nie [9].Oba odkrycia przyczyniły się do powstania tzw. teorii
lokalizacyjnej.Konsekwencją przyjęcia teorii lokalizacyjnej stały
się kolejne, przełomowe dla badań nad mózgową organizacją mowy
wystąpienia: Josepha JulesaDejerine’a, który „ślepotę słów” wiązał
z uszkodzeniem lewego zawoju kątowego (tylna część lewego płata
skroniowego), oraz Pearce’aFerriera, który stwierdził, że ośrodek słuchu
znajduje się w płacie skroniowym, zaś za wzrok odpowiedzialny jest płat
potyliczny [11]. Aleksander Romanow Łuria przytacza historyczne
konsekwencje odkryć Broki i Wernickego, które – ustaliwszy relacje
pomiędzy zaburzeniem jednej z funkcji językowych a uszkodzonym
ośrodkiem mózgu – doprowadziły do wniosków o lokalizacji złożonych
czynności werbalnych (np. rozumienie pojęć, używanie słów) w wąsko
ograniczonych odcinkach kory mózgowej [12].
Jednak do rozwoju przeciwstawnej koncepcji – antylokalizacyjnej –
przyczyniły się badania Johna HughlingsaJacksona, który dzięki pacjentom
z zaburzoną funkcją powtarzania, ale zachowaną mową spontaniczną,
udowodnił, że w procesie programowania mowy nie uczestniczy tylko
jeden wysoko wyspecjalizowany ośrodek, ale raczej dochodzi
do globalnych, holistycznych aktywności neuronalnych, rozumianych jako
dynamiczna organizacja wielu części mózgu [13].
Obie koncepcje pogodziła szkoła reorganizacji funkcji mająca swoje
źródło w teorii układów funkcjonalnych A.R.Łurii, która zakładała
180
Neurobiologiczne podstawy afazji
potencjalność „przebudowy” układu działań językowych w wypadkach
uszkodzenia struktur mózgowych [14]. Okazało się bowiem, że istnieje
możliwość przystosowania się nieaktywnych obszarów mózgu do udziału
w procesach, w których dotąd nie partycypowały. Częściową słuszność
koncepcji A.R. Łurii potwierdzają współczesne badania dokonywane dzięki
nowoczesnym systemom neuroobrazowania, takim jak: tomografia
komputerowa, tomografia rezonansu magnetycznego, pozytonowa
tomografia emisyjna, protonowa spektroskopia rezonansu magnetycznego
[15] oraz eksperymenty prowadzone nad stworzeniem sztucznej
inteligencji. Szczegółowe badania wykazały obecność połączeń nerwowych
zarówno wewnątrz półkuli, jak i również połączenia międzypółkulowe.
Koncepcja ta, wykorzystywana w psychologii poznawczej, stała się także
zaczątkiem nowoczesnego paradygmatu neuropsychologicznego: modelu
sieci neuronalnej. Założeniem tej teorii jest połączenie komórek
nerwowychmózgu w swoisty rodzaj sieci, nie tylko odpowiedzialny
za przepływ informacji, koordynację wielu procesów mózgowych
odbywających się symultanicznie (równocześnie). Specyficzna konstrukcja
sieciowa daje bowiem także możliwość kompensacji – w przypadku
upośledzenia struktur odpowiedzialnych za daną czynność psychiczną,
jej rolę może przejąć inna struktura.
2.2. Neurolingwistyczna interpretacja zjawisk afatycznych
Afazjolodzy podkreślają, że rozwój badań nad afazją przebiegał jednak
niesymetrycznie: skrupulatnie prowadzonym badaniom w obszarze
medycyny, neurofizjologii, rehabilitacji czy psychologii, nie towarzyszył
wzrost zainteresowania w dziedzinie językoznawstwa. Znamienne,
że początkowo o zaburzeniach mowy wypowiadali się lekarze, psychiatrzy,
psychologowie (np. P. Broca, A. R. Łuria, I. P. Pawłow, Z. Freud),
a nie językoznawcy. Przewrót, skutkujący rozpoczęciem badań na gruncie
lingwistyki, przypisuje się Romanowi Jakobsonowi, który stwierdził,
iż afazja jest zaburzeniem językowym, zatem „(…) wszelki opis
i klasyfikacja symptomów afazji powinien zaczynać się od problemu,
jakich aspektów języka dotyczą poszczególne odmiany tego
zakłócenia” [16].
Największą zasługą R. Jakobsona dla językoznawczej afazjologii było
wyodrębnienie dwóch aspektów zaburzeń afatycznych: zakłóceń
kombinacji oraz selekcji. Opracowana na podstawie tych założeń
klasyfikacja do dziś stanowi inspirację, punkt odniesienia lub polemiki,
dla językoznawczych refleksji na temat afazji. Jej wpływ odnaleźć można
m.in. w metodologii M. Zarębiny, J.T. Kani i J. Panasiuk oraz
klasyfikacjach logopedycznych M. Zarębiny lub B.L. Kaczmarka.
181
Anna Siudak
Szczegółowa typologia zachowań językowych ujętaw układzie osiowym
płaszczyzny syntagmatycznej i paradygmatycznej przedstawia organizację
znaków języka w postaci zaburzeń:
 kombinacji – rozumiane jako brak umiejętności łączenia jednostek
językowych w większe całości na każdym poziomie organizacji języka
(wyrazy składają się z głosek, zdania z wyrazów, wypowiedzi ze zdań,
itd.). Zaburzenia linearności wiążą się z uszkodzenia przedniego
obszaru mowy w lewej półkuli (tylny obszar płata czołowego).
 selekcji – polegające na utracie zdolności wyboru właściwego znaku
językowego wskutek upośledzenia umiejętności ujmowania relacji
między nimi (ustalenia podobieństw i różnic). Każdy znak językowy
posiada bowiem zespół cechy warunkujący jego przynależność
do określonej klasy znaków. Zakłócenia selekcji są skutkiem
uszkodzeń tylnego obszaru mowy obejmujący części płata
skroniowego i ciemieniowego.
2.3. Interakcjonistyczna teoria afazji Jolanty Panasiuk
Odejście afazjologów-lingwistów od jednostronnej interpretacji afazji
najwyraźniej obserwuje się obecnie w założeniach metodologicznych
autorki jedynego standardu postępowania logopedycznego w przypadku
afazji na gruncie polskim – Jolanty Panasiuk[17], która język postrzega
jako korelację między trzema mechanizmami mowy: neurofizjologicznym,
psychicznym i społecznym. Relacja pomiędzy mechanizmem neurofizjologicznym, psychicznym i społecznym polega na wzajemnym
determinowaniu się poszczególnych elementów, co skutkuje dysfunkcją
wszystkich komponentów w przypadku patologii w obrębie którejśz nich.
Jak zauważa lingwistka, neurologiczne uszkodzenie mózgu powoduje
zaburzenie w obrębie pozostałych mechanizmów: psychologicznego –
tj. mowy oraz społecznego – czyli komunikacji [18]. W świetle takiej
interpretacji główne poglądy metodologii afazjologicznej badaczki
wyznaczają następujące tezy:
Interakcjonizm. W interakcyjnej teorii afazjologicznej inspirowanej
myślą Stanisława Grabiasa, specyfika aktu komunikacyjnego ujęta została
w trzy kategorie: tekst, metatekst i kontekst. Spośród tekstów
wyodrębniono testy normatywne oraz teksty patologiczne jako jednostkę
zniekształconą, ale czytelną dla odbiorcy, a także nie-teksty, w których
dominuje całkowicie komunikacja pozasłowna. Ujęcie interakcjonistyczne
wyłania istotne novum metodologiczne: uwzględnienie nie tylko chorego,
ale także jego interlokutora (osoby bliskiej, terapeuty), u którego zakłada
się wspólną wiedzę o świecie, dzięki czemu przy wykorzystaniu kontekstu
słownego i pozasłownego możliwa jest komunikacja. Metatekst jest
182
Neurobiologiczne podstawy afazji
traktowany jako zespół znaków językowych oraz reguł ich łączenia,
a kontekst to właśnie wiedza interlokutorów o 1) tekście (najbliższe
otoczenie jednostek systemu językowego) oraz 2) uwarunkowaniach
pozatekstowych (tj. o kulturze, sytuacji komunikacyjnej itp.). Jak podkreśla
J. Panasiuk, to właśnie kontekst jest szeroko wykorzystywany w akcie
komunikacji osób z afazją, zarówno w obszarze tekstu (także
patologicznego), w sytuacji jego użycia, jak i wspólnej wiedzy.
Interakcjonistyczne założenia metodologiczne prowadzą do imperatywu
badania wszystkich trzech kategorii, przy czym w obrębie tekstu ocenie
podlegać powinno zarówno rozumienie, jak i tworzenie struktur
językowych (mówionych oraz pisanych), w obszarze metatekstu
adekwatność kontroli jakości wypowiedzi (poprzez kategorie modalne:
pewność, przypuszczenie, nieokreśloność modalną, wątpliwość oraz
wykluczenie), natomiast w płaszczyźnie kontekstowej podlega sprawdzeniu
zdolność chorego do uwzględnienia kontekstu językowego i/lub
sytuacyjnego (w sytuacjach codziennych oraz podczas badania
logopedycznego).
Podejście interakcyjne zaproponowane przez J. Panasiuk dotyczy
wszystkich zaburzeń komunikacji językowej po uszkodzeniach mózgu,
pozwalając nie tylko na dyferencjację jednostek, ale także stworzenie
profili zaburzeń językowych różnicujących objawy językowe,
komunikacyjne, interakcyjne i realizacyjne, odnoszące się do właściwych
jednostek nozologicznych. Według J. Panasiuk, afazji towarzyszyć będą
zaburzenia sprawności językowych, pragnozji – komunikacyjnych,
w zespole psychogennym zakłóceniom ulegną sprawności interakcyjne,
w otępieniu – komunikacyjne i interakcyjne, a w dyzartrii –
realizacyjne [19].
Nadrzędnym aspektem terapii mowy przy tak przyjętej metodologii
staje się aktywizacja procesów metakontroli, w następnej kolejności
usprawnianie obszaru kontekstowego, a na końcu – realizacyjnego.
Diagnoza różnicowa. Zmienna determinująca zaburzenia wewnątrz
określonego typu sprawności, o których pisze badaczka, determinować
musi przeprowadzenie diagnozy różnicowej uwzględniającej występowanie
czynników etiologicznych. W zależności od lokalizacji i typu uszkodzeń
warunkują one pojawianie się takich zaburzeń jak: afazja, pragnozja,
demencja, dyzartria, głuchota, dysglosja, niedokształcenie mowy o typie
afazji i afazji dziecięcej, agnozja, apraksja, aleksja, agrafia, akalkulia,
zespół psychogeniczny [20].
Diagnoza diachroniczna. Podstawą diagnozy logopedycznej
po uszkodzeniu centralnego układu nerwowego jest zebranie pełnych
informacji o pacjencie, a zatem:
 danych neurologicznych (diagnoza organiczna, lokalizacyjna);
183
Anna Siudak



danych psychologicznych (diagnoza funkcjonalna);
danych lingwistycznych (opis zachowań językowych);
danych socjologicznych (wiek, płeć, pochodzenie, wykształcenie, stan
rodzinny) [20].
Interpretacja powyższych informacji powinna przebiegać zarówno
w aspekcie oceny funkcjonowania językowego w momencie diagnozy
(w warunkach gabinetowych oraz w naturalnym środowisku pacjenta) oraz
w aspekcie diachronicznym. Lingwistka tym samym podkreśla znaczenie
dynamiki zaburzeń językowych wynikających ze zmiennego stanu
klinicznego, samopoczucia, mechanizmów kompensacji mózgu
czy przysto-sowawczych chorego, działań rehabilitacyjnych itp.
Ocena funkcji zaburzonych oraz zachowanych. Fundamentalne
znaczenie dla terapii osób po uszkodzeniu mózgu ma uwzględnienie
nie tylko patologii, ale także zachowanych umiejętności, zatem także
komponentów mowy, które posłużyć powinny jako punkt wyjścia
do odbudowy umiejętności zniesionych [21]. Postulat badania czynności
zachowanych dotyczy nie tylko oceny zjawisk językowych, ale także
poznawczych [21÷23].
Rozpoznanie logopedyczne. Przeprowadzona diagnoza (także
o charakterze diachronicznym oraz różnicowym) prowadzi do rozpoznania
logopedycznego, określonego przez A.R. Łurię typu afazji – trzech afazji
motorycznych: eferentnej (kinetycznej), aferentnej (kinestetycznej),
dynamicznej oraz dwóch akustycznych: akustyczno-gnostycznej,
akustyczno-mnestycznej, a także wynikającej z zaburzeń syntezy
symultatywnej – afazji semantycznej. Ponadto J. Panasiuk przyjmuje
występowanie nietypowych afazji: tj. afazji skrzyżowanej oraz afazji
podkorowych (w obrębie których wymienia się: podkorową afazję
ruchową, podkorową afazję czuciową, afazję wzgórza i prążkowiowotorebkową), afazję przewodzenia oraz pierwotną afazję postępującą.
Ostatni typ stanowi oddzielną jednostkę nozologiczną, myloną najczęściej
z demencją.
Przełamanie defektu podstawowego. Uwzględnienie typologii A. R.
Łurii, prowadzi do wyznaczenia tzw. defektu podstawowego, który jest
bezpośrednio odpowiedzialny za określony typ zaburzeń. Według
J. Panasiuk to właśnie przełamanie defektu podstawowego stanowi główny
cel działań terapeutycznych. Odbywa się to z wykorzystaniem mechanizmu
kompensacji, dzięki któremu zaburzona czynność mowy zostaje
restytuowana z pominięciem uszkodzonego ogniwa. W praktyce sprowadza
się to do projektowania działań terapeutycznych w taki sposób,
aby bezpośrednia praca nad najbardziej zaburzonymi funkcjami odbywała
184
Neurobiologiczne podstawy afazji
się na końcu, a terapia defektu podstawowego przebiegała w postaci
przejścia poprzez mniej zaburzone czynności [21÷23].
Rozpoczęte przez J. Panasiuk próby badania umiejętności niebędących
stricte językowymi (np. badanie pamięci czy gnozji wzrokowej),
a jednocześnie kojarzone z nabywaniem i posiadaniem umiejętności
językowych (o czym świadczy ich obecność w standardzie „badania
umiejętności językowych”), stały się inspiracją dla autorki niniejszej pracy
do spojrzenia na problem afazji jako zaburzenia inherentnie związanego
z neurobiologicznym stanem chorego po incydencie neurologicznym.
3. Neurobiologiczny obraz chorego z afazją
Liczne spory, które dokonywały się na przestrzeni wieków o związki
między mową a mózgiem mają swoje odzwierciedlenie w nieprecyzyjnej
nomenklaturze i rozlicznych klasyfikacjach afazji. Józef Surowaniec
w Podręcznym słowniku logopedycznym [24], abstrahując od taksonomii,
podaje aż 350 haseł zawierających różnego typu nazwy i opisy tego
zaburzenia. W zestawieniu Marii Pąchalskiej [25], która opracowała
najpopularniejsze typologie afazji powstałe na przestrzeni 140 lat, pojawiło
się niemal 30 różnych klasyfikacji, z których każda prezentowała inne
podejście do objawów i przyczyn tej choroby.
Zdaniem A. Herzyk różnorodność podziałów afazji związana jest
z tendencją do uwzględniania przez badaczy różnych aspektów zaburzenia:
a) teoretycznego, gdzie punktem wyjścia jest poznanie mózgowych
mechanizmów mowy skorelowanych z organizacją systemu językowego;
b) diagnostycznego, mającego na uwadze przede wszystkim opis zaburzeń,
wyjaśnienie przyczyn, ewentualnie prognozę przebiegu terapii;
c) terapeutycznego, uwzględniającego plan i organizację czynności
terapeutycznych. Wszystkie modele klasyfikacji można ująć w dwie
zasadnicze osie: dawny, kliniczno-neuropsychologiczny nurt, opierający
się na empirycznych obserwacjach zaburzeń językowych pacjenta oraz
współczesne ujęcia neurolingwistyczne, zajmujące się przede wszystkim
dezintegracją systemu językowego [28]. Niestety, żaden ze sposobów
kodyfikowania afazji nie daje pełnego obrazu funkcjonowania chorego
z uszkodzonym układem nerwowym, gdyż pomijane neurobiologiczne
aspekty uszkodzenia mózgu, które w największym stopniu determinują stan
kliniczny pacjenta.
Badacze próbujący opracować ramy typologiczne podkreślają ich ogólny
charakter, służący raczej potrzebom diagnostyczno-terapeutycznym, aniżeli
teoretyczno-systemowym [26]. Indywidualne przypadki wskazują bowiem
rozliczne odstępstwa od założeń teoretycznych, czyniąc je tym samym mniej
użytecznym. Próby systemowego ujęcia afazji napotykają na problem
185
Anna Siudak
złożoności kryteriów, na które dodatkowo nakładają się specyficzne różnice
przyczynowo-objawowe indywidualnego pacjenta. W nowoczesnym ujęciu
neuropsychologii poznawczej postuluje się właśnie odstąpienie od ujęcia
taksonomicznego na rzecz studium przypadku, ponieważ „(…) w ocenie
zaburzeń konkretnego pacjenta chodzi o ustalenie patomechanizmu
mózgowego zaburzeń, o precyzyjną charakterystykę objawów trudności oraz
opracowanie programu rehabilitacji” [27]. Brak obowiązującej klasyfikacji
zdaje się potwierdzać tę tezę: pomimo niejednoznacznego podziału terapeuci
od ponad stu lat starają się usuwać skutki afazji. Należy jednak pamiętać,
iż występujące zbieżności przyczynowo-objawowe są wystarczającą
podstawą do tworzenia pewnych systematyzacji koniecznych do zrozumienia
związku między uszkodzeniami mózgu i modelem języka, a w rezultacie
do zrozumienia mechanizmu afazji in genere.
Powszechnie przyjmuje się, że afazja to zaburzenie mowy
spowodowane uszkodzeniem struktur mózgowych wskutek udaru, urazu,
guza mózgu itp. Liczne definicje, ujmujące problem z punktu widzenia
językoznawstwa, psychologii lub też medycyny, pomijały jednak jak dotąd
występowanie dodatkowych czynników mających kluczowe znaczenie
dla programowania i prognozowania terapii. Rozumienie patomechanizmu
afazji wymaga uwzględnienia występowania neurobiologicznych następstw
uszkodzenia mózgu, które skodyfikować można w trzech kategoriach:
1. zaburzenia organiczne 2. obniżone możliwości umysłowe pacjenta,
będących wynikiem uszkodzenia układu nerwowego tak samo
jak 3. zaburzenia językowe. Wbrew tradycyjnym definicjom, pełny obraz
afazji zawsze musi składać się z tych trzech komponentów, które
w równym stopniu determinują kliniczne objawy pacjenta po incydencie
neurologicznym.
Do najczęstszych dysfunkcji o podłożu neurobiologicznym współwystępujących z zaburzeniami mowy należą [zob. 29]:
 zaburzenia zmysłów w zakresie 1. rejestrowanie bodźców;
2. modulacji bodźców; 3. odpowiedzi na bodziec lub integracji
bodźców [30] prowadzące do czynnościowej zmiany potencjałów
w komórkach receptorów, których zadaniem jest odbieranie
specyficznych sygnałów i przesyłanie ich układowi nerwowemu.
Pobudzenie receptorów odbywa się w sposób mechaniczny
(mechanoreceptory – dotyk) lub chemiczny (chemoreceptory – smak,
węch, wzrok), a aktywność przypisana modalnościom jest z góry
określona. Liczne doświadczenia biochemiczne wykazały jednak,
że „(...) w sposób niespecyficzny każda forma energii może pobudzić
dowolny receptor”. Oznacza to, że istnieje możliwość np. pobudzania
w sposób mechaniczny receptora wzorkowego, któryw naturalnym
186
Neurobiologiczne podstawy afazji
trybie patrzenia przekazuje bodźce wzrokowe za pomocą związków
chemicznych [31].
Najczęściej
spotykane
zaburzenia
przetwarzania
informacji
zmysłowej dotyczą:
 wzroku – ośrodkowe: hemanopsja (niedowidzenie połowicze
polegające na ograniczonym polu widzenia i wynikające z uszkodzeń
kory w obszarze pasma wzrokowego lub kory okolicy bruzdy
ostrogowej płata potylicznego mózgu [32]), pomijanie stronne
(niedostrzeganie obiektów po jednej ze stron w motorycznym,
sensorycznym lub wyobrażeniowym aspekcie, do którego dochodzi
w rezultacie udaru w obrębie dolnej części prawego płata
ciemieniowego [33]), agnozje wzrokowe (powodowane są przez
uszkodzenia wyższych obszarów neuronalnych (korę drugorzędową,
wielomodalną), które odpowiadają za kojarzenie bodźców
docierających ze zmysłów i nadawanie im znaczeń. Najczęstsze
postaci to aleksja, aleksja z agrafią, apercepcyjna lub asocjacyjna
agnozja wzorkowa, prozopagnozja, achromanopsja [34÷36])
halucynacje itd., obwodowe: zaburzenia skojarzonego widzenia,
uszkodzenia gałkoruchowe, oczopląs, anizokorię;
 słuchu – fizycznego, muzycznego, fonemowego, agnozje słuchowe:
czysta głuchota słów, amuzja;
 dotyku i czucia – anozognozja (zaburzenie to wiąże się z brakiem
rozpoznawania i rozumienia schematu własnego ciała [37]),
astereognozja (polega na niemożności rozpoznawania przedmiotów za
pomocą dotyku [38]), ahylognozja (występująca zwykle po
uszkodzeniach okolic ciemienia; wiąże się z nieroz-poznawaniem
gęstości, ciężaru, cech termicznych czy faktu-ralnych [39]), zespół
pomijania stronnego („niepowodzenie w relacjonowaniu, odpowiedaniu lub orientowaniu się ku nowemu i znaczącemu bodźcowi
działającemu po stronie przeciwległej do uszkodzenia mózgowego”,
nie jest następstwem zaburzeń sensorycznych np. niedowidzenia,
głuchoty, lecz zaburzeń spostrzegania „procesów przeszukiwania
i badania przestrzeni”[40]);
 węchu i smaku: zaburzenia doznań smakowo-węchowych,
uszkodzenia receptorów bólu, temperatury i dotyku w jamie ustnej
i nosowej.
Zaburzenia procesów kognitywnych:
 zaburzenia funkcji poznawczych: jako szkielet diagnostyczny został
wykorzystany zespół właściwości psychosomatycznych niezbędnych
do budowania kompetencji językowej opracowany przez Jagodę
Cieszyńską [40]: sprawność motoryczna, analiza i synteza wzrokowa,
187
Anna Siudak
percepcja słuchowa, operacje myślowe (takie jak: klasyfikowanie,
szeregowanie,
myślenie
przyczynowo-skutkowe,
myślenie
symboliczne);
 zaburzenia pamięci;
 zaburzenia uwagi;
 zaburzenia emocjonalne: depresja, mutyzm, abulia (zniesienie
zachowań spontanicznych, apatyczność, brak chęci do współpracy czy
możliwości podejmowania decyzji [41]), apatia, zespół majaczenia,
zespół zaprzeczenia
Zaburzenia organiczne:
 zaburzenia ruchowe: niedowład połowiczy, porażenie połowicze,
apraksja, ataksja, ruchy mimowolne, drżenie spoczynkowe, zaburzenia
równowagi;
 dysfagia (na zaburzenia połykania i żucia cierpi niemal połowa
pacjentów w ostrym okresie udaru [42]);
 dyzartria (skutkiem uszkodzeń połączeń nerwowo-mięśniowych
i samych mięśni w drogach korowo-opuszkowych lub korowordzeniowych wiodących do jąder ruchowych mięśni, mogą być
zaburzenia językowe o typie dyzartrycznym [43]);
 zaburzenia autonomiczne: nagłe wzrosty ciśnienia, zaburzenia rytmu
serca oraz nadmierną potliwość, trudności oddechowe [41], dysfunkcje
neurogenne pęcherza moczowego, szumy uszne, a także ogólne
osłabienie [42].
Opisane szczegółowo w literaturze zarówno biologiczne, jak i psychiczne
warunki nabywania języka (zob. [44]) przyczyniły się do powstania
wniosków terapeutycznych także w przypadku jego utraty. Wiedza na
temat złożonych procesów zachodzących w organizmie podczas
generowania i odbioru mowy wpłynęła także na najnowsze ujęcia
afazjologiczne. Uwzględniwszy bowiem, że nabywanie mowy może
przebiegać jedynie dzięki określonym umiejętnościom, można założyć,
że posługiwanie się nią również tych umiejętności wymaga[45]. Powyższą
neurobiologiczną korelację mowy z funkcjami poznawczymi zarówno
w zakresie jej nabywania u dzieci, jak i posługiwania się przez osoby
dorosłe, przedstawia rysunek [2].
188
Neurobiologiczne podstawy afazji
Rys. 1. Mechanizm przedstawiający korelację między umiejętnościamibazowymi,
a nabywaniem mowy u dzieci oraz posługiwaniem się mową przez osoby dorosłe
[opracowanie własne] [45]
4. Podsumowanie
Przyjęcie powyższego wniosku, otwiera nowe inklinacje diagnostycznoterapeutyczne. W świetle tak postawionego postulatu bezpośrednią
przyczyną afazji będzie bowiem rozpad możliwości psychicznych,
na których konstruowane są umiejętności językowe człowieka,
a nie zakłócenie funkcjonalne obszarów mowy. Wynikające z takiego
ujęcia aplikacje diagnostyczno-terapeutyczne muszą uwzględniać zatem
nie tylko ocenę rozkładu umiejętności językowych, lecz także deteriorację
możliwości umysłowych i biologicznych pacjentów.
Z klinicznego punktu widzenia jest to kluczowe zagadnienie
prognostyczne pomijane jak dotąd w definicjach: dla pacjentów z afazją
największym problemem nie jest upośledzenie funkcji mowy, lecz
ograniczona, czasem całkowicie, zdolność jej ponownego nabycia.
W przeciwnym razie nawet zupełna utrata umiejętności mówienia byłaby
możliwa do reedukacji w sposób podobny, jak czynią to osoby zdrowe
uczące się języków obcych. Proces odbudowy wymagałby jedynie
189
Anna Siudak
odpowiednich programów, które istnieją już od dawna na gruncie
glottodydaktyki, co więcej – pacjent mógłby prowadzić terapię sam.
Doświadczenia kliniczne potwierdzają jednak, że chorzy z nawet najlżejszą
afazją nie odbudowują języka w tempie osób zdrowych, co w sposób
oczywisty odsyła do uszkodzonych neurobiologicznych uwarunkowań.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
Pąchalska M. Neuropsychologiczna diagnostyka afazji, [w:] Podstawy
neurologopedii. Podręcznik akademicki, red. Gałkowski T., Szeląg E.,
Jastrzębowska G., Opole (2005), ss. 750-764
Głażewski S. Czy można naprawić mózg?, Wszechświat. Pismo Przyrodnicze,
t. 110, nr 1-3 (2009), ss. 13-15
Ryglewicz D. Epidemiologia udaru mózgu, [w:] Udary mózgu, red. Szczudlik
A. i in., Kraków, ss. 85-95
Pąchalska M. Neuropsychologiczna diagnostyka afazji, [w:] Podstawy
neurologopedii. Podręcznik akademicki, red. Gałkowski T., Szeląg E.,
Jastrzębowska G., Opole (2005), ss. 750-764
Grochmal-Bach B., Pąchalska M. Afazja a zaburzenia tożsamości,
[w:] Tożsamość człowieka a teoria mikrogenetyczna, red. Grochmal-Bach B.,
Pąchalska M., Kraków (2004), ss. 285-309
Maruszewski M. Mowa a mózg. Zagadnienia neuropsychologiczne, Warszawa
(1970), s. 33
Pąchalska M. Neuropsychologia kliniczna. Urazy mózgu, t. 1, Warszawa
(2007), ss. 40-43
Kozołub A. Podstawy anatomii i fizjologii układu nerwowego, [w:]
Logopedia. Pytania i odpowiedzi – podręcznik akademicki, Opole (1999),
ss. 85-127
Jakobson R. Dwa aspekty języka i dwa typy zakłóceń afatycznych,
[w:] Podstawy języka, red. Jakobson R., Halle M., Wrocław (1964), ss. 118
Łuria A.R. Problemy neuropsychologii i neurolingwistyki, Warszawa
(1976), s. 128
Maruszewski M., Mowa a mózg. Zagadnienia neuropsychologiczne,
Warszawa (1970), s. 37
Łuria A.R. Problemy neuropsychologii i neurolingwistyki, Warszawa (1976),
ss. 137-138
Herzyk A., Wprowadzenie do neuropsychologii klinicznej, Warszawa (2005), s. 2
Łojek-Osiejuk E., Główne szkoły w terapii osób z afazją, [w:] Diagnoza
i terapia osób z afazją, red. Balejko A., Białystok (2003), ss. 46-58
Mazurkiewicz-Sokołowska J. Transformacje i strategie wiązania w
lingwistycznych badaniach eksperymentalnych, Kraków (2006), ss. 50-67
Jakobson R. Dwa aspekty języka i dwa typy zakłóceń afatycznych, [w:]
Podstawy języka, red. Jakobson R., Halle M., Wrocław (1964), ss. 107-133
Panasiuk J. Standard postępowania logopedycznego w afazji, Logopedia,
t. 37 (2008), ss. 255-278
190
Neurobiologiczne podstawy afazji
18. Panasiuk J. Diagnoza logopedyczna w przebiegu chorób neurologicznych
u osób dorosłych, [w:] Diagnoza logopedyczna. podręcznik akademicki, red.
Czaplewska E., Milewski S., Sopot (2012), ss. 263-324
19. Panasiuk J. Różnicowanie zaburzeń mowy po uszkodzeniach mózgu. Aplikacje
diagnostyczno-terapeutyczne, Nowa Logopedia, t. 3: Diagnoza różnicowa
zaburzeń komunikacji językowej, red. Michalik M., Siudak A., OrłowskaPopek Z., Kraków (2012), ss. 313-344
20. Panasiuk J. Standard postępowania logopedycznego w afazji, Logopedia,
t. 37 (2008), ss. 255-278
21. Panasiuk J. Metodyka postępowania logopedycznego w przypadku afazji
motorycznej kinestetycznej aferentnej. Repetytorium z terapii zaburzeń mowy
o podłożu neurologicznym. Część V, Biuletyn Logopedyczny, nr 1 (25) (2011),
ss. 68-89
22. Panasiuk J. Standard postępowania logopedycznego w afazji, Logopedia,
t. 37 (2008), ss. 255-278
23. Panasiuk J. Metodyka postępowania logopedycznego w przypadku afazji
motorycznej kinestetycznej aferentnej. Repetytorium z terapii zaburzeń mowy
o podłożu neurologicznym. Część V, Biuletyn Logopedyczny, nr 1 (25) (2011),
ss. 68-89
24. Surowaniec J. Podręczny słownik logopedyczny, Kraków (1993), ss. 9-47
25. Pąchalska M. Afazjologia, Warszawa (1999), ss. 20-21
26. Herzyk A. Taksonomia afazji. Kryteria i rodzaje zespołów zaburzeń,
Audiofonologia, t. X (1997), ss. 83-101
27. Herzyk A. Taksonomia afazji. Kryteria i rodzaje zespołów zaburzeń,
Audiofonologia, t. X (1997), ss. 83-101
28. Herzyk A. Taksonomia afazji. Kryteria i rodzaje zespołów zaburzeń,
Audiofonologia, t. X (1997), ss. 83-101
29. Siudak A. Biologiczne uwarunkowania terapii osób z afazją, Nowa
Logopedia, t. 2: Biologiczne uwarunkowania rozwoju i zaburzeń mowy,
red. Michalik M., Kraków (2011), ss. 167-189
30. Godwin Emmons P., McKendryAndreson L. Dzieci z zaburzeniami Integracji
Sensorycznej, Warszawa (2007)
31. Strojnowski J. Biologiczne mechanizmy zachowania, Lublin (1992), s. 120
32. Sacks O. Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem, Poznań (2008),
ss. 113-115
33. Koch Ch. Neurobiologia na tropie świadomości, Warszawa (2008)
34. Walsh K., Darby D. Neuropsychologia kliniczna Walsha, Gdańsk (2008), s. 109
35. Mesulam M.M. Od doznania do poznania, [w:] Neuropsychologia.
Współczesne kierunki badań, red. K. Jodzio, Warszawa (2009), s. 233-318
36. Siudak A. Biologiczne uwarunkowania terapii osób z afazją, Nowa
Logopedia, t. 2: Biologiczne uwarunkowania rozwoju i zaburzeń mowy,
red. Michalik M., Kraków (2011), ss. 167-189
37. Walsh K., Darby D. Neuropsychologia kliniczna Walsha, Gdańsk (2008), s. 261
38. Mroziak J. Zaburzenia spostrzegania – agnozje, [w:] Zaburzenia w
funkcjonowaniu człowieka z perspektywy neuropsychologii klinicznej,
red. Herzyk A. i Kądzielawa D., Lublin (1996), ss. 11-52
191
Anna Siudak
39. Domańska Ł. Ocena pomijania stronnego, Przegląd Psychologiczny, t. 42,
nr 1-2 (1999), ss. 49-56
40. Cieszyńska J. Nauka czytania krok po kroku. Jak przeciwdziałać dysleksji,
Kraków (2005), ss. 32-70
41. Turaj W. Objawy i zespoły kliniczne udaru, [w:] Udary mózgu, red. Szczudlik
A. i in., Kraków (2007), ss. 175-193
42. Tłokiński W. Zaburzenia mowy o typie dysartrii, [w:] Podstawy
neurologopedii. Podręcznik akademicki, Opole (2005), ss. 907-930
43. Opara J. Rehabilitacja w neurologii. Podręcznik dla studentów fizjoterapii,
Katowice (2007), s. 49
44. Cieszyńska J., Korendo M. Wczesna interwencja terapeutyczna. Stymulacja
rozwoju dziecka od 3. miesiąca życia do 6. roku życia, Kraków (2007)
45. Siudak A. Między dyzartrią korową a podkorową afazją ruchową, Nowa
Logopedia, t. 3: Diagnoza różnicowa zaburzeń komunikacji językowej, red.
Michalik M., Orłowska-Popek Z., Siudak A., Kraków (2012), ss. 345-364
The neurobiological basis of aphasia
Because of the escalating epidemic of percussion, more and more adults requires a complex,
multifaceted care and treatment. According to statistics, strokesare a second after
cardiovascular diseases the cause of death or permanent disability of the adult population.
Neurological diseases leave traces in the range of motor and speech function, causing
the aphasia. There are no existing effective methods of speech therapy, that is whyit
is necessary to verify the conventional approaches. Contemporary studies suggest global
pathomechanisms in patients with lesions of the central nervous system.
The research conducted since 2008 confirms the close relationship between the deterioration
of cognitive function and speech disorders in the case of aphasia. Therefore it seems
necessary to change the thinking about the basis of language disorders, because the main
problem is not disintegration of the language system but the neurobiological disorder
conditioning difficulty of re-acquisition. So it turns out that in addition to determine
the degree of degradation of the language system, the most importantpart of the diagnosis
should be assessment of thepatient's mental and physical capacity.
192
Anna Kozioł1, Katarzyna Wojewoda2, Kamil Muc3
Ocena marginesów chirurgicznych u pacjentów
poddanych radykalnej prostatektomii
z powodu raka stercza
Rak stercza jest najczęstszym nowotworem występującym wśród mężczyzn
w populacji Europejskiej. W Polsce jest drugim nowotworem u mężczyzn,
a jego standaryzowany współczynnik zachorowalności jest szacowany
na 34,8. Wybór metody terapeutycznej zależy od oceny stopnia
zaawansowania klinicznego, koncepcji leczenia oraz szacowanego czasu
przeżycia. U pacjentów, których nowotwór jest ograniczony do gruczołu
krokowego, a szacowany okres przeżycia jest dłuższy niż 10 lat,
preferowaną metodą jest prostatektomia radykalna. O radykalności zabiegu
mówimy, gdy w badaniu histopatologicznym w linii cięcia nie stwierdza
się obecności komórek rakowych (czyste marginesy chirurgiczne). Celem
pracy była ocena stanu marginesów w materiale pooperacyjnym oraz
porównanie poziomu przedoperacyjnego PSA, oceny w skali Gleason’a oraz
stopnia zaawansowania klinicznego guza w grupach pacjentów z dodatnimi
i ujemnymi marginesami. Przeanalizowano historię choroby 132 pacjentów
poddanych otwartej radykalnej prostatektomii w Klinice Urologii
i Onkologii Urologicznej w Lublinie w latach 2007-2009. Oceniono stan
marginesów chirurgicznych, a następnie skorelowano go z poziomem
przedoperacyjnego PSA, skali złośliwości histologicznej wg Gleason’a oraz
stopniem zaawansowania klinicznego guza. Dodatnie marginesy
chirurgiczne zostały stwierdzone u 31% pacjentów poddanych radykalnej
prostatektomii (41 przypadków). W grupie tej 80% pacjentów otrzymało
w skali Gleasona ≥ 7, a 19,5% ≥ 8 w porównaniu z 40% i 11% u mężczyzn,
u których marginesy chirurgiczne były ujemne. Średni poziom PSA przedoperacyjnego u pacjentów z dodatnimi marginesami był również wyższy 14,16 ng/ml vs. 9,88 ng/ml (p=0,04). Konkludując, jednym z najważniejszych czynników rokowniczych w leczeniu raka prostaty jest ocena
marginesów chirurgicznych. Wpływa ona na podejmowanie dalszych
decyzji dotyczących terapii adjuwantowej. Razem z oceną skali Gleasona
≥8 i stopniem zaawansowania pT3, dodatnie marginesy są niezależnym,
złym prognostycznie czynnikiem ryzyka wznowy choroby.
1
[email protected], Studenckie Koło Naukowe przy Klinice Urologii i Onkologii
Urologicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, I Wydział Lekarski z Oddziałem
Stomatologicznym
2
Studenckie Koło Naukowe przy Klinice Urologii i Onkologii Urologicznej
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, I Wydział Lekarski z Oddziałem
Stomatologicznym
3
Klinika Urologii i Onkologii Urologicznej, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
193
Anna Kozioł, Katarzyna Wojewoda, Kamil Muc
1. Rak stercza – wprowadzenie
Rak gruczołu krokowego jest najczęstszym nowotworem występującym
wśród mężczyzn w populacji Europejskiej. W Polsce zajmuje drugie
po raku płuca miejsce, a jego standaryzowany współczynnik
zachorowalności na rok 2013, szacowany jest na poziomie 36,2 [1].
Do czynników ryzyka wystąpienia tego nowotworu należą wiek, obciążenie
genetyczne oraz pochodzenie etniczne [2].
1.1. Diagnostyka
Zgodnie z rekomendacjami, badania przesiewowe powinny obejmować
mężczyzn po 50 roku życia, lub po 45 roku życia, jeśli w rodzinie
występował rak stercza, Afroamerykanów oraz mężczyzn, u których
PSA osiąga wartość > 1 ng/ml w 40 roku życia lub >2 ng/ml w 60 roku życia
[2]. Głównymi narzędziami diagnostycznymi pozwalającymi na wysnucie
podejrzenia raka prostaty jest badanie per rectum (DRE – ang. digital rectal
examination) oraz oznaczenie w surowicy krwi pacjenta poziomu
specyficznego antygenu sterczowego – PSA (ang. prostate specyfic antygen).
Większość nowotworów gruczołu krokowego rozwija się w strefie
obwodowej narządu, są więc łatwo dostępne w badaniu przez odbytnicę.
Jeśli zmiana jest większa lub równa 0,2 ml [4], będzie wyczuwalna
w badaniu per rectum, jako obszar wzmożonej spoistości. Z kolei PSA jest
markerem czułym dla prostaty, ale nieswoistym dla raka stercza. Przedział
wartości referencyjnych antygenu wynosi 0-4 ng/ml, ale jego niskie
wartości nie determinują braku nowotworu [5]. U pacjentów, u których
PSA mieści się w przedziale 3.1 do 4 ng/ml, ryzyko obecności raka stercza
rośnie do 26,7%.
W przypadku, gdy w badaniu per rectum stwierdza się odchylenia
od normy, a oznaczony co najmniej dwukrotnie poziom PSA przekracza
wartości referencyjne, podejmowana jest decyzja o wykonaniu biopsji
transrektalnej pod kontrolą USG (TRUS+B – ang. transrectal ultrasound +
biopsy). Zabieg nie wymaga od pacjenta specjalnego przygotowania się.
W wytycznych zaleca się jedynie przyjmowanie antybiotyków z grupy
fluorochinolonów w celu zminimalizowania ryzyka zakażenia [2]. Biopsja
wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym. Żel zawierający
1% lignokainę, wprowadza się do odbytnicy wraz z głowicą transrektalną.
W pierwszym etapie wykonywane jest USG mające na celu ocenę
wielkości i struktury prostaty. Szczególną uwagę zwraca się na obecność
obszarów hipoechogenicznych w obwodowych strefach gruczołu.
Następnie, przy użyciu pistoletu biopsyjnego z igłą służącą do biopsji
gruboigłowej tkanek miękkich, pobiera się 10-12 fragmentów w kształcie
rdzenia [2]. Procedura jest przeprowadzana oddzielnie dla płata prawego
194
Ocena marginesów chirurgicznych u pacjentów
poddanych radykalnej prostatektomii z powodu raka stercza
i lewego – każdy z nich dzieli się orientacyjnie na część postawną, szczyt
i część środkową, a pobrane z określonych stref wycinki umieszcza
się w oddzielnych opisanych pojemnikach z formaliną. Tak przygotowane
skrawki wysyłane są do oceny histopatologicznej. Biopsja jest zabiegiem
stosunkowo bezpiecznym, odsetek powikłań szacowany jest na mniej
niż 1%. Najczęstszymi komplikacjami są obecność krwi w nasieniu
i w moczu (hematospermia i hematuria) [3].
1.1.1. Skala Gleasona
Postawienie diagnozy opiera się na stwierdzeniu przez patomorfologa
ognisk gruczolakoraka w materiale pobranym podczas biopsji.
Do ewaluacji stopnia złośliwości histologicznej nowotworu (grading) służy
skala Gleasona [6]. Polega ona na ocenie cech architektoniki dwóch
przeważających w preparacie typów komórek nowotworowych. Każdy typ
klasyfikowany jest w pięciostopniowej skali, przy czym 1 odpowiada
komórkom wysokozróżnicowanym, najbardziej podobnym do prawidłowych komórek gruczołu krokowego, a 5 komórkom niskozróżnicowanym
– atypowym o wysokim potencjale proliferacyjnym. Po zsumowaniu
dwóch stopni, otrzymujemy ocenę w skali Gleasona, która może
przyjmować wartości od 2 do 10. Skala jest bardzo dobrym parametrem
prognostycznym. Im niższy wynik, tym lepsze jest rokowanie dla pacjenta [2].
1.1.2. Klasyfikacja TNM
Ocena stopnia klinicznego zaawansowania nowotworu (staging)
obejmuje ocenę wielkości guza (T – tumor), stopnia zajęcia węzłów
chłonnych (N – nodes) oraz obecności przerzutów odległych (M –
metastases). Do oceny wielkości guza używa się informacji zebranych na
podstawie wyniku biopsji – ilości rdzeni, lokalizacji ognisk
gruczolakoraka, oceny w skali Gleasona. W przypadku intencji leczenia
radykalnego, stan węzłów chłonnych ocenia się w oparciu o badania
obrazowe – tomografię komputerową (CT – ang. computed tomography)
lub rezonans magnetyczny (MRI – ang. magnetic resonance imaging).
Ze względu na częste przerzutowanie do kości, u pacjentów z grupy dużego
ryzyka, z poziomem PSA ≥10 ng/ml oraz stopniem zaawansowania
klinicznego ≥ T3 zaleca się scyntygrafię kości. Użyteczne w praktyce
klinicznej jest również oznaczenie poziomu fosfatazy alkalicznej
w surowicy krwi. Obecnie, stosowana jest klasyfikacja TNM z roku
2009 (tabela 1) [2].
195
Anna Kozioł, Katarzyna Wojewoda, Kamil Muc
Tabela 1. Rak stercza – klasyfikacja TNM 2009
T – guz pierwotny
nie ma możliwości oceny guza pierwotnego
Tx
nie ma dowodów na istnienie guza pierwotnego
T0
guz klinicznie niejawny, którego nie stwierdza się w badaniu klinicznym
T1
i badaniach obrazowych
T1a guz wykryty przypadkowo na podstawie badania histopatologicznego w ≤
5% wyciętej tkanki gruczołu krokowego
T1b guz wykryty przypadkowo na podstawie badania histopatologicznego w >
5% wyciętej tkanki gruczołu krokowego
T1c guz zidentyfikowany na podstawie biopsji stercza (np. wykonanej z powodu
podwyższonego poziomu PSA)
guz ograniczony do gruczołu krokowego
T2
guz obejmuje mniej niż połowę jednego płata gruczołu krokowego
T2a
T2b guz obejmuje więcej niż połowę jednego płata gruczołu krokowego, ale nie
zajmuje drugiego płata
T2c guz obejmuje oba płaty gruczołu krokowego
guz nacieka poza torebkę stercza
T3
T3a naciek szerzy się poza torebkę stercza jedno lub obustronnie, naciekiem
objęta jest szyja pęcherza
T3b guz nacieka jeden lub oba pęcherzyki nasienne
nieruchomy guz nacieka na struktury otaczające inne niż pęcherzyki
T4
nasienne - zwieracz zewnętrzny, odbytnicę, mięsień dźwigacz odbytnicy
i/lub ścianę miednicy mniejszej
N – regionalne węzły chłonne
nie ma możliwości oceny węzłów chłonnych
Nx
brak przerzutów do węzłów chłonnych
N0
przerzuty w regionalnych węzłach chłonnych
N1
M – przerzuty odległe
Mx nie można ocenić obecności przerzutów
M0 nie ma przerzutów odległych
M1 przerzuty odległe
M1a – przerzuty do węzłów chłonnych innych niż regionalne
M1b – przerzuty do kości
M1c – przerzuty o innej lokalizacji
Źródło: opracowanie własne na podstawie [7]
Zgodnie z zaleceniami Europejskiego Towarzystwa Urologicznego,
w oparciu o kryteria D’Amico wykorzystujące ocenę poziomu PSA,
grading oraz staging kwalifikujemy pacjentów do jednej z trzech grup:
 rak stercza małego ryzyka – Gleason < 7 i PSA ≥ 10 ng/ml i cT1–2a;
 rak stercza średniego ryzyka – Gleason ≤7 lub PSA 10–20 ng/ml
lub cT2b;
196
Ocena marginesów chirurgicznych u pacjentów
poddanych radykalnej prostatektomii z powodu raka stercza

rak stercza dużego ryzyka – Gleason >7 lub PSA >20ng/ml
lub cT2c – T3a [8].
1.2. Leczenie chirurgiczne
Po histopatologicznej ocenie stopnia złośliwości w skali Gleasona,
stopnia klinicznego zaawansowania nowotworu, stanu ogólnego pacjenta
oraz oszacowaniu czasu przeżycia, wybiera się odpowiednią terapię.
Radykalna prostatektomia jest optymalną opcją dla pacjentów z rakiem
ograniczonym do stercza (cT2), dla których szacowany okres przeżycia jest
dłuższy niż 10 lat, poziom PSA w surowicy jest niższy niż 20 ng/ml,
a grading w skali Gleasona jest ≤ 8. Ponieważ każdy pacjent jest
kwalifikowany do leczenia indywidualnie, zabieg chirurgiczny może być
wykonywany również w niektórych przypadkach guza naciekającego torebkę
stercza (cT3a) lub u pacjentów z oceną w skali Gleasona >8 lub stężeniem
PSA >20 ng/ml. Intencją zabiegu jest całkowite wycięcie tkanki
nowotworowej – usuwany jest gruczoł krokowy wraz z pęcherzykami
nasiennymi oraz fragmentami otaczających tkanek, a integralną częścią
procedury jest usunięcie węzłów chłonnych zasłonowych. Do najczęstszych
wczesnych powikłań śród – i okołooperacyjnych, zalicza się nieszczelność
zespolenia, limfotok, infekcję rany operacyjnej, konieczność reoperacji,
powstanie krwiaka, czy urazu cewki moczowej. Powikłaniami późnymi
są zaburzenia erekcji spowodowane przecięciem pęczków naczyniowo –
nerwowych oraz nietrzymanie moczu, związane z uszkodzeniem zwieracza
zewnętrznego cewki [9].
Histopatologiczna ocena materiału pooperacyjnego umożliwia ocenę
cech raka stercza, będących czynnikami rokowniczymi. Obejmuje ona
oszacowanie stopnia patomorfologicznego zaawansowania nowotworu,
stopień jego złośliwości, stan marginesów chirurgicznych (SMs – ang.
surgical margins) oraz węzłów chłonnych. Marginesy chirurgiczne mogą
być określane jako ujemne lub dodatnie (PSMs – ang. positive surgical
margins). O dodatnich marginesach mówimy, jeśli w linii cięcia
chirurgicznego, w obwodowych skrawkach preparatu obecne są komórki
nowotworowe [10].
2. Cel pracy
Celem pracy była ocena stanu marginesów chirurgicznych u pacjentów
operowanych z powodu raka gruczołu krokowego oraz porównanie
poziomu przedoperacyjnego PSA, oceny w skali Gleason’a, stopnia
zaawansowania klinicznego (cT) oraz patomorfologicznego (pT) guza
w grupach pacjentów z dodatnimi i ujemnymi SMs.
197
Anna Kozioł, Katarzyna Wojewoda, Kamil Muc
3. Materiały i metody
Przeanalizowano historie choroby 132 pacjentów poddanych otwartej
załonowej radykalnej prostatetektomii operowanych w Klinice Urologii
i Onkologii Urologicznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie w latach
2007-2009. Wszyscy pacjenci zostali zakwalifikowani do leczenia
operacyjnego po stwierdzeniu obecności gruczolakoraka (łac. Adenocarcinoma) w materiale pobranym podczas biopsji transrektalnej. W celu
wykluczenia obecności ewentualnych przerzutów, pacjenci przed zabiegiem
mieli wykonane RTG klatki piersiowej, scyntygrafię kości oraz tomografię
komputerową miednicy mniejszej. U każdego chorego oceniono stan
marginesów chirurgicznych w odniesieniu do wieku, poziomu PSA przed
zabiegiem, gradingu oraz stopnia zaawansowania klinicznego i patomorfologicznego nowotworu (stagingu). Do gromadzenia i analizo-wania
danych użyto programu Microsoft Excel i Statistica 10. W analizie
stosowano test t- Studenta i przyjęto, że różnica jest istotna statystycznie,
jeśli p≤0,05.
4. Analiza danych
ilość pacjentów
Dodatnie marginesy chirurgiczne stwierdzono w wynikach
histopatologicznych u 31% pacjentów. Najczęściej w badaniu hi stopatologicznym opisywano naciekanie przestrzeni okołonerwowych
(26 przypadków) oraz naciekanie pozasterczowe (17 przypadków).
U 8 pacjentów stwierdzono naciek w obrębie pęcherzyków nasiennych,
a u 4 w szczycie gruczołu. Wiek pacjentów zawierał się w przedziale
40 do 76 lat (średnia 62,5). Największy odsetek stanowili pacjenci
w szóstej dekadzie życia (wykres 1). Różnica w rozkładzie wieku
w grupach z dodatnimi i ujemnymi marginesami nie okazała się być istotna
statystycznie (p=0,76).
70
60
50
40
30
20
10
0
67
52
13
≤ 60
61-70
≥70
wiek pacjentów
Wykres 1. Analiza wieku pacjentów [opracowanie własne]
198
Ocena marginesów chirurgicznych u pacjentów
poddanych radykalnej prostatektomii z powodu raka stercza
Poziom PSA przed zabiegiem u chorych osiągał wartości od 0102 ng/ml. Zarówno w grupie pacjentów z PSMs, jak i w tej z czystymi
liniami cięcia, PSA najczęściej osiągało wartości w przedziale 0-10 ng/ml
(tabela 2). Średnia wartość PSA w grupie z dodatnimi marginesami
wynosiła 14,16 ng/ml, natomiast w grupie z ujemnymi marginesami 9,88
ng/ml. Różnica okazała się istotna statystycznie (p=0,041).
Tabela 2. Rozkład wartości PSA wśród pacjentów z dodatnimi i ujemnymi SMs
stan marginesów
wartość PSA
< 10 ng/ml
10-20 ng/ml
> 20 ng/ml
dodatnie
20 (15,15%)
15 (11,36%)
6 (4,55%)
ujemne
60 (45,45%)
22 (16,67%)
9 (6,82%)
Źródło: opracowanie własne
Przeanalizowano różnice w histopatologicznej ocenie stopnia
złośliwości gruczolakoraka, w materiale pooperacyjnym, w grupach
pacjentów z dodatnimi i ujemnymi marginesami chirurgicznymi. Ocenę
większą lub równą 7 w skali Gleasona otrzymało około 40% chorych
z czystymi marginesami, w porównaniu do 80% pacjentów z PMSs.
(wykres 2). Rak stercza wysokiego ryzyka został stwierdzony u 19,5%
pacjentów z dodatnimi marginesami, w porównaniu do 11% u pacjentów
z marginesami ujemnymi. Rozkład ocen w skali Gleasona w odniesieniu
do stanu marginesów okazał się istotny statystycznie p=0,001.
Wykres 2. Porównanie ocen w skali Gleasona wśród pacjentów z dodatnimi i ujemnymi
marginesami chirurgicznymi [opracowanie własne]
199
Anna Kozioł, Katarzyna Wojewoda, Kamil Muc
Zestawiono również stopień klinicznego (cT) i patomorfologicznego
(pT) zaawansowania nowotworu. Tabela 3 przedstawia ocenę cT, dokonaną
przed zabiegiem na podstawie badań obrazowych i DRE. Największy
odsetek stanowili pacjenci, u których podczas badania per rectum
nie stwierdzono obecności guza (stopień zaawansowania cT1c).
Tabela 3. Struktura stopnia zaawansowania klinicznego i patomorfologicznego nowotworu
Ocena
wielkości
guza
T1b
T1c
T2a
T2b
T2c
T3a
T3b
Ilość pacjentów w stopniu
zaawansowania klinicznego
1
77
14
15
22
2
-
Ilość pacjentów w stopniu
zaawansowania
patomorfologicznego
6
25
76
13
12
Źródło: opracowanie własne
Stopień zaawansowania patomorfologicznego raka stercza określono
w oparciu o mikroskopową ocenę preparatów pooperacyjnych. Najczęściej
stwierdzany był pT2c (tabela 3), co oznacza że ogniska nowotworu
znaleziono w obu płatach gruczołu. U 18% pacjentów obecność komórek
gruczolakoraka stwierdzono poza torebką gruczołu (stopień pT3). Jest
to grupa wymagająca szczególnej kontroli ze względu na duże ryzyko
wznowy nowotworu.
Porównując cT i pT indywidualnie u każdego pacjenta, określono
stopień niedoszacowania zaawansowania raka stercza. Okazało się,
że w prawie 80% przypadków stopień zaawansowania nowotworu
oceniany na podstawie materiału biopsyjnego był niższy w konfrontacji
z oceną materiału uzyskanego po prostatektomii. W 2 przypadkach
stwierdzono przeszacowanie (cT>pT).
Zestawiono również stopień zaawansowania patomorfologicznego
u pacjentów z dodatnimi i ujemnymi marginesami (wykres 3). Wyższe
stopnie zaawansowania istotnie częściej wiązały się z obecnością dodatnich
marginesów (p=0,001).
200
Ocena marginesów chirurgicznych u pacjentów
poddanych radykalnej prostatektomii z powodu raka stercza
50
50
ilość pacjentów
40
30
22
16
20
11
10
10
5
1
3
3
1
pT3a
pT3b
0
pT2a
pT2b
pT2c
dodatnie marginesy
ujemne marginesy
Wykres 3. Porównanie stopnia zaawansowania patomorfologicznego guza w grupach
pacjentów z dodatnimi i ujemnymi marginesami chirurgicznymi [opracowanie własne]
Obecność komórek nowotworowych w pobranych podczas zabiegu
węzłach chłonnych stwierdzono u 10 pacjentów. W 80% przypadków
stwierdzono przerzuty raka do węzłów chłonnych zasłonowych,
w pozostałych przypadkach ogniska meta znaleziono w węzłach
biodrowych. U 9 na 10 pacjentów z tej grupy stwierdzono również PSMs.
5. Dyskusja
Radykalna prostatektomia jest metodą terapeutyczną, której
podstawowym założeniem jest całkowite usunięcie masy guza.
Stwierdzenie dodatnich marginesów chirurgicznych wiąże się z pozostawieniem komórek nowotworowych w organizmie pacjenta, a tym
samym brakiem doszczętności zabiegu i większym ryzykiem wznowy.
W badanej grupie, PSMs stwierdzono u 31% pacjentów poddanych
otwartej załonowej radykalnej prostatektomii. Oprócz stopnia zaawansowania klinicznego nowotworu i doświadczenia operatora, obecność
komórek nowotworowych w linii cięcia, zależy również od zastosowanej
metody. Zabieg otwarty, w porównaniu do zabiegów laparoskopowych, czy
wykonywanych przy użyciu robota, wiąże się z największym odsetkiem
stwierdzanych PSMs – od 7,6 – 41,6% [11]. Bardzo ważną, ale
jednocześnie najtrudniejszym elementem w ocenie mikroskopowej linii
cięcia, jest identyfikacja tzw. marginesów rzekomych. Ich obecność wynika
z przypadkowego uszkodzenia skalpelem torebki stercza w czasie zabiegu
i nie wiąże się bezpośrednio ze zwiększonym ryzykiem wznowy [12].
201
Anna Kozioł, Katarzyna Wojewoda, Kamil Muc
Oznaczanie poziomu PSA w surowicy pacjenta, jest istotne nie tylko
w ocenie przedoperacyjnej, ale służy również do monitorowania
skuteczności leczenia. Wartość PSA > 0,2 ng/ml u pacjenta po radykalnej
prostatektomii jest kryterium wznowy biochemicznej nowotworu [13].
Ryzyko wznowy rośnie wraz ze wzrostem stopnia zaawansowania
nowotworu, wyższą oceną w skali Gleasona oraz szybkim przyrostem
pooperacyjnego PSA. Dodatkowo, krótki okres podwojenia wartości
PSA (PSA – DT – ang. PSA doubling time) u pacjenta z rakiem stercza
wysokiego ryzyka, jest niekorzystnym czynnikiem prognostycznym
zgonu[14]. Obecność dodatnich marginesów chirurgicznych zwiększa
5-letnie ryzyko wznowy w porównaniu do pacjentów, u których w linii
cięcia nie stwierdza się komórek nowotworowych [15].
Obecność PSMs w obrębie przestrzeni okołonerwowych, poza torebką
gruczołu i w obrębie pęcherzyków nasiennych, implikuje stwierdzenie
u tych pacjentów stopnia zaawansowania patomorfologicznego pT3.
Znajduje to odzwierciedlenie w piśmiennictwie – według Wrighta
prawdopodobieństwo stwierdzenia komórek nowotworowych w linii cięcia
chirurgicznego rośnie wraz ze wzrostem stagingu. W stopniu pT3, dodatnie
marginesy chirurgiczne stwierdza się istotnie częściej niż w pT2
(44% vs. 18%) [16]. Ciekawym zjawiskiem jest obecność nacieku w linii
cięcia chirurgicznego w obrębie szczytu gruczołu. Przyczyną może być
obecność w tej lokalizacji ogniska gruczolakoraka, co utrudnia
preparowanie. Dodatkowo chęć zminimalizowania ryzyka pooperacyjnego
nietrzymania moczu, ze względu na bliskość zwieracza zewnętrznego
cewki moczowej, wymaga wypreparowania cewki maksymalnie blisko
wierzchołka, a to sprzyja przypadkowym nacięciom stercza [10].
6. Podsumowanie
Histopatologiczna ocena marginesów chirurgicznych jest jednym
z ważniejszych aspektów w monitorowaniu i leczeniu chorych z rakiem
stercza. Uwarunkowuje ona podejmowanie decyzji dotyczących dalszej
terapii ze względu na dostępność różnych rozwiązań terapeutycznych,
zależnych od stopnia zaawansowania choroby. Obecność nacieku komórek
nowotworowych w linii cięcia chirurgicznego może zależeć od techniki
zabiegu, umiejętności operatora oraz stopnia zaawansowania choroby.
Dodatnie marginesy chirurgiczne wraz z oceną w skali Gleasona ≥ 8 oraz
stopniem zaawansowania pT3 są niezależnym, złym prognostycznie
czynnikiem ryzyka wznowy biochemicznej.
202
Ocena marginesów chirurgicznych u pacjentów
poddanych radykalnej prostatektomii z powodu raka stercza
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
Didkowska J., Wojciechowska U., Zatoński W. Nowotwory złośliwe w Polsce w 2011,
http://onkologia.org.pl/wpcontent/uploads/COI_Nowotwory2013_web.pdf,
[dostęp 2.12.2014]
Heidenreich A., Bastian P.J., Bellmunt J., Bolla M., Joniau S. et al. EAU
guidelines on prostate cancer. Part 1: screening, diagnosis, and local
treatment with curative intent-update 2013, European Urolology
2014;65(1):124-37
Loeb S., Vellekoop A., Ahmed H.U., Catto J., Emberton M. et al. Systematic
review of complications of prostate biopsy, European Urology
2013;64(6):876-92
Epstein J.I., Walsh P.C., Carmichael M., Brendler C.B. Pathologic
and clinical findings to predict tumor extent of nonpalpable (stage T1c)
prostate cancer, JAMA 1994;271(5):368-74
Thompson I.M., Pauler D.K., Goodman P.J., Tangen C.M., Lucia M.S.
et al. Prevalence of prostate cancer among men with a prostate-specific
antigen level ≤ 4.0 ng per milliliter, New England journal of medicine
2004;350(22):2239-46
Epstein J.I., An update of the Gleason grading system, The Journal of urology
2010;183(2):433-40
Sobin L.H., Gospodariwicz M., Wittekind C. TNM classification of malignant
tumors. UICC International Union Against Cancer, 7th edition, WileyBlackwell, 2009;243-8
Boorjian S.A., Karnes R.J., Rangel L.J., Bergstralh E.J., Blute M.L. et al.
Mayo Clinic validation of the D’amico risk group classification for predicting
survival following radical prostatectomy, The Journal of urology;
179(4):1354-60
Ficarra V., Novara G., Rosen R.C., Artibani W., Carroll P.R. et al. Systematic
review and meta-analysis of studies reporting urinary continence recovery
after robot-assisted radical prostatectomy, European Urology 2012;
62(3):405-17
Dobruch J., Borówka A., Dzik T., Szostek P., Antoniewicz A.A., Chłosta P.
Dodatnie marginesy chirurgiczne po prostatektomii radykalnej wykonanej
z powodu raka gruczołu krokowego, Urologia Polska 2006;59(2) [dostęp
2.12.2014]
Iczkowski K.A., Lucia M.S. Frequency of positive surgical margin at
prostatectomy and its effect on patient outcome,
http://www.hindawi.com/journals/pc/2011/673021/ [dostęp 1.12.2014]
Furubayashi N., Negishi T., Hirata Y., Taguchi K., Shimokawa M. et al
Positive resection margins may not reflect the true margin in patients
undergoing radical prostatectomy, Oncology letters 2014;8(5):2237-42
Boorjian S.A., Thompson R.H., Tollefson M.K., Rangel L.J., Bergstralh E.J.
et al. Long-term risk of clinical progression after biochemical recurrence
following radical prostatectomy: the impact of time from surgery to
recurrence, European Urology 2011;59(6):893-9
203
Anna Kozioł, Katarzyna Wojewoda, Kamil Muc
14. Budäus L., Isbarn H., Eichelberg C., Lughezzani G., Sun M., Perrotte P. et al.
Biochemical recurrence after radical prostatectomy: multiplicative interaction
between surgical margin status and pathological stage, The Journal of urology
2010;184(4):1341-6
15. Wright J.L., Dalkin B.L., True L.D., Ellis W.J., Stanford J.L. et al. Positive
surgical margins at radical prostatectomy predict prostate cancer specific
mortality, The Journal of Urology 2010;183(6):2213-8
16. Heidenreich A., Bastian P.J., Bellmunt J., Bolla M., Joniau S. et al. European
Association of Urology, EAU guidelines on prostate cancer. Part II:
Treatment of advanced, relapsing, and castration-resistant prostate cancer,
European Urology 2014;65(2):467-79
Surgical margins assessment in patients after radical prostatectomy
for prostate cancer
Prostate cancer (PCa) is the most common cancer among men in European population.
In Poland it is second male cancer and its standardized incidence rate is estimated to be 34.8.
The selection of treatment option depends on the clinical staging assessment, therapeutic
intend and patient’s life expectancy. In patient with cancer limited to the prostate gland
and life – expectancy longer than 10 years, radical prostatectomy is a preferred procedure.
The dissection is radical when histopatological evaluation reveals no cancer cells
at the outer edges of removed tissue (clear surgical margins). The aim of the study
was to assess surgical margins status in postoperative material and correlate it with PSA
level, Gleason score and clinical staging (cT). Medical history of 132 patients
who underwent open radical retropubic prostatectomy in the Urology and Oncological
Urology Department of Medical University of Lublin between 2007 and 2009 were
analyzed. The percentage of positive margins was estimated with reference to PSA level,
Gleason score and a level of clinical understaging. Positive margins (PMs) were reported
in 31% of patients after radical prostatectomy (41 cases). In group with PMs,
80% of patients had Gleason score ≥ 7 and 19,5% ≥ 8 in comparison with 40% and 11%
in males with clear margins, respectively. Median PSA level in patients with PMs was also
higher - 14,16 ng/ml vs. 9,88 ng/ml (p=0,04). To conclude, one of the most important aspect
of radical prostate cancer treatment is surgical margins evaluation. It determines decisionmaking process due to diverse stage-specific therapeutic options available.
PMs are an independent poor prognostic marker, together with Gleason score ≥ 8 and pT3
tumor comprise PCa biochemical recurrence risk factor.
204
Angelika Duczek1
Ocena sprawności funkcjonalnej
u pacjentek po zabiegach operacyjnych
z zakresu ginekologii onkologicznej
Niniejsza praca dotyczyła tematu oceny funkcjonalnej pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej. Grupę
badawczą tworzyło 30 pacjentek przyjętych na Oddział Ginekologii
i Ginekologii Onkologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego
w Białymstoku. Zostały stworzone trzy podgrupy badawcze po 10 pacjentek.
Podgrupy zostały podzielone pod względem rozpoznania jednostki
chorobowej. Warunkiem włączenia do badań było podpisanie świadomej
zgody pacjenta na udział w badaniu, oraz rozpoznanie choroby. Niniejsza
praca wyróżnia badania z zakresu: raka jajnika, rak szyjki macicy oraz raka
błonyśluzowej macicy. Celami niniejszej pracy była ocena zmian
dotyczących sprawności motorycznej oraz możliwości wykonywania
czynności „samoobsługowych”, zarówno przed jak i po zabiegu
operacyjnym u pacjentek z nowotworem narządu rodnego przyjętych
do Kliniki Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej Uniwersytetu
Medycznego w Białymstoku. W celu oceny diagnostycznej, każda grupa
została przebadana tym samym zestawem składającym się z dwóch skal oraz
jednego testu, dodatkowo włączając ankietę epidemiologiczną. Okres badań
obejmował trzy etapy. Pierwszy etap rozpoczynał się przed zabiegiem
operacyjnym i zawierał ankietę epidemiologiczną, Test Tinetti oraz
SkalęBarthel. Ankieta została podzielona na dwie części. Pierwszą część
uzupełniały pacjentki, drugą część uzupełniał fizjoterapeuta. Pytania zawarte
w pierwszej części ankiety epidemiologicznej dotyczyły stanu
socjoekonomicznego pacjentki, druga część obejmowały pytania z zakresu
zabiegu chirurgicznego. Wykonanie Testu Tinetti z podziałem na sprawność
funkcji równowagi oraz chodu, miało za zadanie zdiagnozować stan
fizyczny pacjentek w momencie zgłoszenia się na oddział. Skala Barthel
obejmowała zakres sprawności w sferze samodzielności. Drugi i trzeci etap
zawierał okres II i IV doby po zabiegu operacyjnym. Badania wykonywane
w tych dobach składały się z Testu Tinetti, Skali Barthel oraz dodatkowo
Skali numerycznej bólu Numerical Rating Scale (NRS). Skala bólu
wykorzystywana była w celu zdiagnozowania indywidualnego poziomu
bólu, jaki był odczuwany przez pacjentki.
Literatura nie opisuje wykorzystania wyżej wymienionych testów i skal
na Oddziałach Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej. Przeważnie testy
te, używane są w celach diagnostycznych na Oddziałach Geriatrycznych.
Porównując wyniki badań, należy podkreślić zmiany stanu zdrowia
dotyczące sprawności fizycznej, jakie zachodzą po zabiegu operacyjnym.
1
[email protected], Klinika Neurologii, Drugi Wydział Lekarski, Warszawski
Uniwersytet Medyczny
205
Angelika Duczek
Czytelny zapis testu oraz skal, precyzyjnie określa sfery zaburzeń stanu
funkcjonalnego pacjentek. Stwarza możliwość ułożenia jak najlepszego
programu rehabilitacyjnego w celach leczniczych. Pozwala skupić się tylko
na utraconych funkcjach i wdrożyć plan rehabilitacyjny w jak najwcześniejszym okresie hospitalizacji.
1. Wstęp
Nowotwory złośliwe narządów rodnych żeńskich, stanowią jeden
z głównych powodów zgonów wśród kobiet. Rak jajnika, rak szyjki macicy
oraz rak błony śluzowej trzonu macicy stanowią grupę najczęściej
występujących nowotworów złośliwych wśród kobiet. Zbyt słaba
propaganda stosowana w Polsce oraz na świecie powoduje tendencję
wzrostową liczby zachorowań na nowotwory złośliwe. Rak błony
śluzowejw wyżej wymienionej grupie nowotworów wymieniany jest, jako
najlepiej rokujący nowotwór do wyleczenia. Według przeprowadzonych
badań epidemiologicznych Polska, charakteryzuje się najwyższym
stopniem zapadalności na raka szyjki macicy oraz najwyższym stopniem
umieralności z powodu raka błony śluzowejtrzonu macicy.
Na Oddział Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej Uniwersytetu
Medycznego w Białystoku najczęściej zgłaszały się pacjentki
z rozpoznaniem raka szyjki macicy, raka jajnika oraz raka błony
śluzowejtrzonu macicy. Pomimo prowadzonej profilaktyki w miastach
i wsiach, oraz wdrożeniu programu nauczania w szkołach dotyczącego
badań i samokontroli.Stan pacjentek, w jakim zgłaszają się do szpitala
klasyfikowany jest między średnim a wysokim stadium zaawansowania
nowotworu. Spowodowane jest to brakiem stałej kontroli ginekologicznej
oraz lekceważeniem występujących bez bólowo objawów. Głównym
zadaniem lekarza prowadzącego jest dopasowanie i wdrożenie najlepszego
sposobu leczenia, oraz dostosowanie zabiegu operacyjnego do stanu
pacjentki. W diagnostyce pomocnym narzędziem są klasyfikacje
nowotworów, które ułatwiają ocenę stopnia w jakim znajduje się nowotwór
oraz określają sposób ich leczenia. W różnych przypadkach można
zastosować samo leczenie operacyjne lub leczenie skojarzone,w którego
skład wchodzi leczenie operacyjne oraz chemioterapia i radioterapia.
Na oddziale Ginekologii i Ginekologii Onkologicznejrehabilitacja
wpływa pozytywnie na stan fizyczny oraz psychiczny pacjentek. Natomiast
zabiegi chirurgiczne wpływają negatywnie na psychikę pacjentek,
doprowadzając do stanów lękowych oraz depresji. Większość pacjentek
chorobę nowotworową uważa zanieuleczalną, prowadzącą tylko
w kierunku śmierci. Psychika ma bardzo dłuży wpływ na stan, w jakim
znajdują się pacjentki po zabiegu chirurgicznym. Strach przed nadmiernym
bólem czasami nie do zniesienia, paraliżuje i blokuje w sferze fizycznej.
206
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
Włączenie do leczenia rehabilitacji przynosi pozytywne skutki. Stan
pacjentek szybko wraca do stanu wyjściowego, czyli sprzed operacji oraz
dodatkowo ulega polepszeniu. Każda jednostka chorobowa w tym
przypadku rak jajnika, rak szyjki macicy oraz rak błonyśluzowej wywołuje
inne objawy patologii organizmu. Bardzo ważną rolę odgrywa diagnostyka,
która na Oddziale Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej ma kluczowe
znaczenie w poprawie zdrowia. Dzięki dobrze dobranym testom i skalom,
stan pacjentek monitorowany jest przez cały okres hospitalizacji. Wszystkie
spadki sprawności funkcjonalnej lub „samoobsługi” pacjentek są odnotowywane w odpowiednich tabelach. Fizjoterapeuta na podstawie wyników
uzyskanych z diagnostyki, dobiera i precyzuje plan rehabilitacji
indywidulanie do każdej pacjentki.
Zabieg operacyjny stanowi wielkie obciążenia dla organizmu. Zadaniem
rehabilitacji jest zapobieganie powikłaniom powstającym na skutek zabiegu
operacyjnego. Zaburzenia wieloukładowe występujące po zabiegu
utrudniają rekonwalescencję oraz wydłużają znacząco okres zdrowienia.
2. Epidemiologia nowotworów narządu rodnego
2.1. Rak szyjki macicy
Na świecie w 2008 ryzyko rozwoju i śmiertelności z powodu
nowotworu raka szyjki macicy przed 75 rokiem życia wynosiło: zasięg
występowania raka szyjki macicy w krajach rozwijających się wynosił
1,9% natomiast w krajach rozwiniętych 0,9%. Umieralność wynosiła
1,1% w krajach rozwijających się, natomiast w krajach rozwiniętych
0,3% umieralności [1]. Wiek kobiet, w którym najczęściej diagnozowano
raka szyjki macicy, wynosił 48 lat w przedziale od 2000 do 2004 roku.
Jedynie w 5,7% przypadków wykryto raka szyjki macicy u kobiet w wieku
85 lat i starszych. W skali światowej umieralność na ten typ nowotworu
wynosi 52% [1].
Polska należy do krajów o najwyższym współczynniku zapalności
na raka szyjki macicy w Europie. Współczynnik ten wynosi 11,5 (współczynnik standaryzowany) [2]. Rak szyjki macicy w Polsce stanowi około
6,5% wszystkich zachorowań na nowotwory złośliwe [3]. W 2003 roku, na
raka szyjki macicy zachorowało 3439, a zmarło 1825 kobiet, natomiast
w 2005 odnotowano 3263 nowych zachorowań oraz 1796 zgonów [2].
Spośród państw Unii Europejskiej Polska ma najwyższy współczynnik
zachorowań i umieralności. Przyczyną może byćniska zgłaszalność kobiet
do badań rekomendowanych w programie profilaktycznym. Przykładem
jest Finlandia, która przez wprowadzenie badań przesiewowych obniżyła
stopień zachorowalności na raka szyjki macicy o ponad 80% [3].
207
Angelika Duczek
Czynnikiem mającym wpływ na występowanie raka szyjki macicy jest
zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV) [1]. Kilkanaście typów
wirusa HPV, posiada wysoki potencjał onkogenny i może powodować
zmiany nowotworowe [2]. Poziom wykrywalności zmian przednowotworowych wynosi 99,7% [1]. Większość zakażeń nie wywołuje zmian
klinicznych, tylko niewielka część przechodzi w groźne przetrwałe
zakażenia. Wirus HPV może utrzymywać się około 6-24 miesięcy
i spowodować integrację genomu wirusa z DNA komórki gospodarza [2].
Innymi czynnikami mającymi wpływ na występowanie zachorowalności
na raka szyjki macicy mogą być: wiek rozpoczęcia współżycia. Wczesne
zapoczątkowanie odbywania stosunków płciowych, wiąże się z dwukrotne
większym ryzykiem przy pierwszych stosunkach odbywanych w wieku
poniżej 18 lat. W przypadku rozpoczęcia współżycia w wieku między
18 a 20 rokiem życia, ryzyko zapadalności na raka szyjki macicy jest
1,5-krotnie większe [1], Ilość partnerów seksualnych, również ma wpływ
na wystąpienie ryzyka zachorowania na raka szyjki macicy i przedstawia
się następująco: porównując do posiadania jednego partnera ryzyko
wystąpienia nowotworu u osób mających dwóch partnerów, wzrasta
dwukrotnie, a przy liczbie partnerów większej lub równej 6 wzrasta
aż trzykrotnie. Liczba porodów oraz wiek pierwszego porodu jest
czynnikiem, który naraża na infekcje wirusem HPV. Pierwszy poród poniżej
20 roku życia oraz liczba porodów powyżej trzech ma negatywny wpływ [1].
Niski status socjoekonomiczny jest czynnikiem mającym wpływ
na wystąpienie raka szyjki macicy. Kobiety zamieszkujące obszary
o dużym poziomie ubóstwa w porównaniu z kobietami zamieszkującymi
obszary o niskim poziomie ubóstwa mają aż 75% wyższy wskaźnik
umieralności [1]. Palenie tytoniu nie ma większego związku z zachorowaniem na raka szyjki macicy [4]. Zażywanie doustnych środków
antykoncepcyjnych ma pozytywny wpływa na wzrost ryzyka zachorowania
na raka szyjki macicy. Ryzyko zachorowania spada, w przypadku,
gdy zażywanie środków antykoncepcyjnych zostaje przerwane. Powrót
organizmu do stanu wyjściowego sprzed zażywania środków antykoncepcyjnych zajmuje organizmowi około 10 lat. W przypadku stosowania
antykoncepcji przez 10 lat między 20 a 30 rokiem życia, powoduje
znaczące zmiany częstości zapadalności przed 50 rokiem życia z 7,3 do 8,3
na 1000 kobiet w krajach rozwijających oraz 3,8 do 4,5 na 1000 kobiet
w krajach rozwiniętych.
208
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
2.2. Rak jajnika
Rak jajnika jest na drugim miejscu pod względem występowania oraz
częstości umieralności kobiet z powodu nowotworów ginekologicznych. Na
świecie największą zapadalność na ten typ nowotworu zauważono
w Ameryce Północnej, Izraelu oraz Europie Północnej, najniższą w Azji
i Afryce [5]. Ogólnie na świecie w 2008 roku u około 225000 kobiet został
zdiagnozowany raka jajnika, a z jego powodu 140000 kobiet zmarło.
Wskaźnik częstotliwości zachorowań na raka jajnika wynosi 9,4 na 100000,
a śmiertelność 5,1 na 100000 kobiet w krajach rozwiniętych, gdzie w krajach
rozwijających się wskaźnik ten wynosi 5,0 na 100000 kobiet tyle kobiet
zachorowało na ten rodzaj nowotworu, a 3,1 na 100000 kobiet zmarło [6].
Islandia ma najwyższy standaryzowany współczynnik zachorowalności
w Europie i wynosi on 16,2. Natomiast najniższą zapadalność na raka jajnika
stwierdzono w Hiszpanii (7,2-9,4) [5].
W Polsce w 2000 roku odnotowano 2859 nowych zachorowań
na nowotwór złośliwy jajnika. Oraz 2033 zgonów spowodowanych złośliwym
nowotworem jajnika. Standaryzowany współczynnik umieralności od 1963
roku do 1978 roku wzrósł z 3,2 do 5,9. W 2002 roku wynosił 6,9 [5].
Rak jajnika charakteryzuje się najniższym odsetkiem przeżywalności.
Spowodowane jest to przez późny czas, w jakim zostaje on zdiagnozowany. Ponieważ rak jajnika w niskich stadiach rozwoju nie daje żadnych
dolegliwości, powoduje to, iż pacjentki zgłaszają się najczęściej na do
lekarza w III i IV stadium zaawansowania klinicznego nowotworu.
Wyodrębnione czynniki w trakcie badań epidemiloogicznych, powodują
wysokie ryzyko zachorowania na raka jajnika [7,8].
Jednym z czynników mającym wpływ na rozwój raka jajnika, jest mała
płodność występująca wśród nieródek, kobiet, które urodziły mało dzieci
oraz u kobiet, które pierwsze dziecko urodziły powyżej 35 roku życia
[9,10].Urodzenie dwójki dzieci powoduje zmniejszenie ryzyka zachorowania o 50%, wraz ze wzrostem liczby urodzonych dzieci ryzyko obniża
się. Poronienia nie mają pozytywnego wpływu, ryzyko zachorowania,
wzrasta wraz z liczba poronień. [11]. Doustna antykoncepcja wpływa
odwrotnie na ryzyko zachorowań na raka jajnika w porównaniu z rakiem
szyjki macicy. Stosowanie doustnej antykoncepcji, redukuje ryzyko
zachorowania, które powiązane jest z zahamowaniem owulacji. Ochronny
wpływ antykoncepcji, rozpoczyna się po 6 miesiącach regularnego
stosowania. Stosowanie doustnej antykoncepcji przez 5 lat lub dłużej,
znacznie redukuje ryzyko zachorowania o 50%. Jeżeli kobieta w trakcie
swojego życia przeszła zabiegi operacyjne np. wycięcie macicy, wycięcie
macicy i jednostronnie przydatków oraz sterylizacja, to zabiegi te mają
wpływ ochronny przed zachorowaniem na raka jajnika [12]. Ryzyko
209
Angelika Duczek
wystąpienia raka jajnika wzrasta w przypadkach, gdy kobieta przeszła
już zabieg chirurgiczny usunięcia raka piersi [13].
Wpływ na potencjalny rozwój raka jajnika mogą mieć warunki
socjoekonomiczne. Częściej chorują kobiety wykształcone i dobrze
usytuowane. Kobiety niezamężne, wdowy lub rozwódki mają półtora razy
wyższy współczynnik zachorowalności niż kobiety zamężne [11].
2.3. Rak błony śluzowejtrzonu macicy
Rak błony śluzowej trzonu macicy jest najlepiej rokującym
nowotworem złośliwym dróg rodnych kobiety. Najwyższy odsetek
zachorowania obserwuje się w Ameryce Północnej oraz Europie [5].
W 2008 roku zdiagnozowano 288000 przypadków zachorowania na raka
błony śluzowej trzonu macicy. W krajach rozwiniętych jest jednym
z najczęściej występujących typów nowotworów. Zachorowalność określa
się na poziomie 12,9 na 100000 kobiet, a śmiertelność 2,4 na 1000000,
natomiast w krajach rozwijających się zapadalność wynosi 5,9 na 100000 kobiet a 1,7 na 100000 kobiet umiera [14]. Przeciętny wiek zachorowania
w Stanach Zjednoczonych wynosi 61 lat.
W Europie wszystkie państwa wykazują zbliżoną zachorowalność,
jednak śmiertelność spowodowana rakiem błon śluzowych trzonu macicy
odznacza się najwyższym poziomem w Europie Środkowo-Wschodniej.
W Polsce zachorowalność wynosi o 13% a umieralność 2,8%. W 2000 roku
zarejestrowano 3276 nowych zachorowań wśród Polek na raka trzonu
macicy. W tym samym roku zmarło 808 chorych. W 2002 roku Ministerstwo
Zdrowia i Opieki Społecznej odnotowało 3796 zachorowań [5].
Czynnikiem mającym wpływ na częstość występowania raka błon
śluzowych trzonu macicy jest wiek, w jakim znajduje się kobieta. Przed
45 rokiem życia, rak błon śluzowych trzonu macicy występuje rzadko,
natomiast 75% wszystkich zachorowań występuje po menopauzie[5].
Innymi istotnym czynnikami, wpływającymi na ryzyko wystąpienia
złośliwego nowotworu raka błon śluzowych trzonu macicy oprócz wieku
są: otyłość, powtarzające się braki owulacji, późna menopauza, guzy
wydzielające estrogen, zespoły genetyczne, nierództwo i bezpłodność,
nadciśnienie, cukrzyca, źle dobrana dieta.
Masa ciała powyżej 100 kilogramów powoduje siedmiokrotny wzrost
ryzyka zachorowania, w porównaniu ze standardową grupą młodych
kobiet, ważących około 60-65 kilogramów. Mniej agresywne histologicznie
podtypy raka błon śluzowych trzonu macicy, występują u pacjentek
z BMI< 30 kg/m2. Ryzyko śmierci powiązane jest z wysokimi wartościami
BMI [15]. Złe rokowania podczas choroby powoduje długotrwała otyłość,
210
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
występująca od okresu dojrzewania oraz przyrost masy ciała
w późniejszym okresie dojrzałości [5].
Brak jajeczkowania wywołuje zaburzenia systematycznego produkowania hormonów płciowych. Stale produkowany estrogen nie napotyka
na produkowany w odpowiedniej do niego ilości progesteron. Może to
prowadzić do rozrastania endometrium[16,17,18]. Ryzyko wystąpienia raka
endometrium wiąże się z cukrzycą i nadciśnieniem. Obserwuje się wyższy
odsetek zachorowań u diabetyków z cukrzycą typu II niż w przypadku
wystąpienia cukrzycy typu I [19].
3. Rehabilitacja w onkologii i chirurgii
Rehabilitacja jest nauką, mającą na celu przywrócenie utraconych funkcji
psycho-fizycznych z powodu choroby. Dzięki metodom i technikom
przywracania utraconej czynności funkcjonalnej staje się nieodłącznym
elementem programu leczenia. W rehabilitacji najważniejszą rolę odgrywa
prawidłowa diagnostyka, która jest niezbędna do przygotowania programu
rehabilitacyjnego dopasowanego do każdej jednostki chorobowej.
Oddziały chirurgii onkologicznej zajmują się bardzo poważnymi
zabiegami oraz leczeniem, jednostek chorobowych, mających ogromny
wpływ na funkcjonowanie organizmu człowieka. Ponieważ zabiegi, które
wykonuje się na oddziale chirurgii mają dużą ingerencję w organizm
człowieka, powodują zmiany w funkcjonowaniu organizmu, stwarzają
zapotrzebowanie na bezwzględną pomoc i udział w leczeniu fizjoterapeutycznym. Na oddziale onkologii, występujące choroby w większości
wymagają zastosowania leczenia chirurgicznego. Podstawą do uzyskania
pozytywnego wyniku leczenia jest współpraca całego szpitala, który
powinien tworzyć zespół [34].
3.1. Cele i zadania rehabilitacji
Głównymi celami rehabilitacji jest zapobieganie powikłaniom
występującym po zabiegach chirurgicznych, oraz utrzymanie sprawności
fizycznej na najwyższym poziomie. Nadrzędnym celem rehabilitacji jest
leczenie powikłań i zaburzeń funkcjonalnych jakie występują po zabiegach.
Pacjent pierwsze dni po zabiegu spędza w łóżku szpitalnym nie wstając
z powodów takich jak: zalecenialekarza prowadzącego, ból, strach przed
rozejściem się szwów. Obawa przed tymi powodami skutkuje tym, iż okres
przymusowego leżenia w łóżku zostaje przedłużony. Takie zachowanie
ma wpływ na wiele układów organizmu ludzkiego. Zbyt długie leżenie
ma negatywny wpływ na układ oddechowy. Powoduje zaleganie i trudności
z usuwaniem wydzieliny płucnej. Może to prowadzić do poważnych
powikłań przykładowego zapalenia płuc, niedodmy pooperacyjnej
211
Angelika Duczek
czy niewydolności oddechowej. Rehabilitacja ma za zadanie pomóc
i umożliwić ewakuację wydzieliny, tak by okres jej zalegania nie powodował
zapaleń płuc oraz oskrzeli. Oprócz usuwania wydzieliny należy zadbać o
odpowiednią kondycję mięśni oddechowych, naukę efektywnego kaszlu oraz
naukę oddychania odpowiednimi torami. Techniki, jakimi się to wykonuje
nie mają bezpośrednio wpływu na samo miejsce operacyjne.
Kolejnym układem narażonym na powikłania jest układ krwionośny.
Zbyt długiej leżenie może doprowadzić do zakrzepów lub zatorów żylnych
bardzo niebezpiecznych dla organizmu. „Pompa mięśniowa” ma za zadanie
ułatwienie dopływu i odpływu krwi z dystalnych części kończyn.
Dodatkowo należy zadbać o ogólną kondycję organizmu, w tym celu
stosuje się ćwiczenia ogólnousprawniające, mające zapobiegać
unieruchomieniu stawów i zanikom mięśniowym w przypadkach długiej
rekonwalescencji. Należy pamiętać by program rehabilitacji był dobierany
indywidualnie do każdego pacjenta, z takim natężeniem wysiłku, jaki dany
pacjent jest w stanie wykonać.
W rehabilitacji onkologicznej podobnie jak w rehabilitacji chirurgicznej
skupiamy się na leczeniu pooperacyjnym. Dodatkowo uwzględniamy stan
psychiczny pacjenta, który ma ogromny wpływ na chęć współpracy
z fizjoterapeutą. Staramy się przywrócić u pacjentów czynności psychofizyczne do maksymalnej sprawności. Należy pamiętać, że rehabilitacja ma
na celu również poprawę, jakości życia, ułatwienie funkcjonowania
w społeczeństwie. Złagodzenie objawów choroby, ma wielki wpływ na stan
psychiczny pacjenta. Panuje ogólna zasada dotycząca wszystkich pacjentów
obejmująca główne podstawowe cele rehabilitacji: zasada powszechności,
wczesności, ciągłości, kompleksowości. Ujmują one najważniejsze zadania
rehabilitacji i wzorzec postępowania z każdym pacjentem. Cele rehabilitacji
są bardzo podobne w onkologii, również dbamy o to by nie występowały
powikłania pooperacyjne takie jak: zapalenie płuc i oskrzeli, powikłania
zatorowo-zakrzepowe, obrzęki kończyn. Nie wolno zapomnieć o profilaktyce
przeciwodleżynowej, której brak może mieć katastrofalne skutki [34].
W 1981 roku zostały zdefiniowane 4 podstawowe rodzaje interwencji
przez Dietz w rehabilitacji onkologicznej. Wyróżniamy następujące
interwencje [35]:
 Interwencje prewencyjne – ich celem jest zmniejszenie następstw
leczenia takich jak np. niepełnosprawność.
 Interwencje przywracające – mają na celu przywrócenie stanu
pacjentów leczonych onkologicznie do wcześniejszej aktywności
fizycznej, psychicznej oraz społecznej i zawodowej.
212
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
 Interwencje podtrzymujące – głównym zadaniem jest edukacja
pacjenta na temat akceptacji swojej choroby oraz przyzwyczajenia
do jej skutków.
 Interwencje paliatywne – mają na celu zapewnienie maksymalnego
komfortu życia w okresie terminalnym.
3.2. Aktywność ruchowa w chorobach nowotworowych
Aktywność i niezależność ruchowa prowadzi do zwiększonej
samooceny pacjenta, lepszego samopoczucia oraz lepszej kontroli uczuć
i zachowań. Osoby z chorobami nowotworowymi epatują bezczynność,
niemoc, przez co powrót do stanu wyjściowego sprawności fizycznej jest
długi, napotykający wiele problemów. Jednym z podstawowych celów
aktywności ruchowej jest zwiększenie wydolności fizycznej. Można
to uzyskać przy zastosowaniu wielu form aktywności. Pacjenci mogą
wybrać formy spędzania czasu aktywnego, pasujący do ich upodobań.
Jedną z takich form jest pływanie. Wykorzystuje on wiele aspektów
rehabilitacji, zawiera ćwiczenia oporowe, odciążające, ułatwiające ruch.
Ma to znaczący aspekt u osób z osłabionym układem mięśniowym,
w którym przeważają włókna szybko kurczliwe. Są to włókna szybko
męczące się gotowe do wykonania nagłego ruchu, ale nie długotrwałego.
Włókna szybko kurczliwe uniemożliwiają większy wysiłek. Trening
ma na celu zwiększenie liczby włókien wolno kurczących się, pozwalających na wysiłek fizyczny długotrwały. Dążymy do zwiększenia poboru
maksymalnego tlenu. Inną formą aktywności mogą być spacery, spokojne
truchty, ćwiczenia na bieżniach, jazda na rowerze. Najważniejsze
w aktywności ruchowej jest fakt, iż ma ona angażować jak największą ilość
grup i partii mięśniowych. Wszystkie ćwiczenia tlenowe, mające wpływ
na zwiększenie pojemności życiowej płuc oraz ćwiczenia wpływające
na układ krążenia są elementami potencjalizującymi rehabilitację.
Równowaga krążeniowo – oddechowa, jaką należy uzyskać powoduje
lepsze samopoczucie poprzez umożliwienie pacjentowi niezależności
i samo-dzielności w życiu codziennym. Należy pamiętać, iż czas trwania
treningów musi być dobrany indywidualnie do każdego z pacjentów.
Do uzyskania poprawy czynności psychofizycznej potrzebny jest
minimalnie okres 6 tygodni regularnych ćwiczeń o umiarkowanej
intensywności. W przypadkach, gdy występują choroby współistniejące
np. nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, otyłość, czas treningów może
się wydłużyć oraz może być precyzowany do współistniejących jednostek
chorobowych. Okres treningów może wtedy sięgać od 8 do 12 tygodni.
Pozytywem zwiększenia czasu treningów jest zwiększenie sprawności
układu odpornościowego u osób leczonych na nowotwory złośliwe [36].
213
Angelika Duczek
3.3. Rehabilitacja przedoperacyjna
Zadaniem rehabilitacji przedoperacyjnej jest przygotowanie pacjenta
w sferze fizycznej i psychicznej do zabiegu operacyjnego. Należy wyjaśnić,
stan, w jakim będzie znajdował się po zabiegu operacyjnym oraz czego może
się spodziewać po zabiegu. Pacjenci najczęściej boją się bólu, znieczulenia
ogólnego, co wprawia ich w bardzo zły stan psychiczny. Zadaniem personelu
medycznego jest wyjaśnienie przebiegu całego zabiegu i uświadomienie
pacjentowi skutków, jakie mogą wystąpić po operacji. Rehabilitacja ma za
zadanie przygotować pacjenta do zabiegu tak by jego stan umożliwił jak
najszybszy powrót do zdrowia i czynności ruchowej po zabiegu operacyjnym.
Operacja jest bardzo dużym obciążeniem dla organizmu. Szczególnej opieki
przedoperacyjnej potrzebują pacjenci z zaburzeniami układu krążenia i oddychania. Nauka pacjenta jak oddychać torem brzusznym inaczej przeponowym,
torem piersiowym i mieszanym stanowi większy element rehabilitacji
oddechowej przedoperacyjnej. Zależnie od umiejscowienia rany pooperacyjnej będzie wykorzystywany odpowiedni tor, po to by uniknąć rozciągania blizny pooperacyjnej w czasie oddychania. Nauka ta polega na kontrolowanym przez fizjoterapeutę oddechu, z uwzględnieniem odpowiedniego
toru. Ważnym elementem jest nauka pacjenta metody efektywnego kaszlu,
mająca na celu oczyszczanie dróg oddechowych po zabiegu, tak by
wydzielina powstała w płucach lub oskrzelach nie osadzała się. Tym samym
zmniejszymy ryzyko wystąpienia powikłań oddechowych takich jak zapalenie
płuc lub drzewa oskrzelowego. Strach przed rozejściem się rany pooperacyjnej paraliżuje wielu pacjentów do tego stopnia, iż ruch w łóżku ograniczają
do minimum. Rolą fizjoterapeuty jest zadbanie o wykształcenie pacjenta
w sferze higieny oraz postępowania z raną pooperacyjną. Należy
poinformować, iż po zabiegu, aby kichnąć, odkasłać należy ucisnąć ranę
i trzymać ją całą dłonią. Będzie to zmniejszało ból podczas wykonywanych
czynności i na pewno zabezpieczy ranę przed jej rozejściem się. Ćwiczenia
ogólno-usprawniające, pobudzające pompę mięśniową mają na celu
zapobieganie powikłaniom pochodzenia z układu krwionośnego. Nauka
ćwiczeń izomery-cznych jest bardzo ważna w przypadku długotrwałego
leżenia. Chcąc uniknąć nasilania się bólu podczas wstawania, ważne jest by
przed zabiegiem, pacjent poznał zasady odpowiedniego wstawania, siadania
oraz kładzenia się. Terapeuta musi uświadomić pacjentowi, że szybkie
wstanie z łóżka zapobiega wielu powikłaniom. Dlatego tak ważna jest nauka
zmian pozycji z leżenia na plecach do leżenia na boku oraz wstania.
Do efektywnej nauki przedoperacyjnej został stworzony schemat ćwiczeń
(tab. 1) wyróżniający najważniejsze ćwiczenia mając na celu lepsze
przygotowanie organizmu do zabiegu operacyjnego jak i szybszy powrót
po zabiegu do stanu wyjściowego pod względem funkcjonalnym [37].
214
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
Tab. 1. Schemat ćwiczeń przed zabiegiem operacyjnym [37]
Przygotowanie do zabiegu –
metoda przez pochwowa
1. Nauka ćwiczeń
przeciw-zakrzepowych
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Przygotowanie do zabiegu –
laparotomia
1. Nauka ćwiczeń przeciwzakrzepowych
Nauka ćwiczeń
oddechowych torem
mieszanym
Nauka efektywnego
kaszlu – stabilizacja
mięśni dna miednicy
2.
Nauka wstawania z
łóżka omijając pozycję
siadu
Nauka ćwiczeń
wzmacniających
mięśnie dna miednicy
Nauka napinania
poszczególnych grup
mięśni
4.
Ćwiczenia kondycyjne
7.
3.
5.
6.
8.
Nauka ćwiczeń
oddechowych torem
piersiowym
Nauka efektywnego
kaszlu – stabilizacja rany
pooperacyjnej przy
rozluźnionych mięśniach
brzucha.
Nauka odwracania się na
boki przy rozluźnionych
mięśniach brzucha
Nauka wstawania z łóżka
przy wyłączonej pracy
mięśni brzucha
Nauka prawidłowego
leżenia na brzuchu,
ochrona rany
pooperacyjnej
Nauka napinania
poszczególnych grup
mięśni
Ćwiczenia kondycyjne
3.4. Rehabilitacja pooperacyjna
Analogicznie do rehabilitacji przedoperacyjnej, to, co zostało
uwzględnione przed zabiegiem operacyjnym będzie wykorzystywane
w praktyce. Ważne jest by jak najszybciej spionizować pacjenta. Może
to nastąpić nawet po 12 – 24 h od zabiegu operacyjnego. Zaraz po zabiegu
wdrażane są ćwiczenia oddechowe dostosowane do stanu pacjenta i rodzaju
zabiegu operacyjnego, kierując się umiejscowieniem rany. Zaczynamy
ponawiać naukę efektywnego kaszlu i stabilizacji rany pooperacyjnej.
W sposób jasny i łatwy do zrozumienia należy wytłumaczyć wszystkie
ćwiczenia, jakie pacjent ma wykonywać leżąc w łóżku. Rehabilitacja
oddechowa ma na celu zapobiegnięcie powikłaniom płucnym i oskrzelowym. Do rehabilitacji przeciwzakrzepowej zastosujemy ćwiczenia
izometryczne z wykorzystaniem umiejętności pacjenta, które nabył przed
operacją, polegające na napinaniu poszczególnych grup mięśniowych. Jest
215
Angelika Duczek
to dobry sposób na aktywacje pompy mięśniowej w kończynach dolnych.
Zastosowanie ćwiczeń uruchamiających „pompę mięśniową” zapobiega
powstawaniu zakrzepów żylnych oraz obrzęków nóg. Należy pamiętać, iż
w łóżku prowadzimy ćwiczenia ogólnousprawniające, włączamy w nie
ćwiczenia kończyn górnych, kończyn dolnychoraz ćwiczenia oddechowe.
Należy wyjaśnić pacjentowi, jakie korzyści czerpie z ćwiczeń oraz
uświadomić niezbędność stosowania ich regularnie. Nauka wstawania z
łóżka po operacji powinna być tylko powtórzeniem wcześniejszych
przedoperacyjnych ćwiczeń przygotowawczych. Istnieją dwie pozycje
wstawania z łóżka z pominięciem fazy siadu. Dajemy pacjentowi
możliwość wyboru najlepszego dla niego sposobu. Po wstaniu z łóżka w
proces rehabilitacyjny wdrażamy jak najszybciej spacery. Im szybciej
pacjent wstanie i zacznie chodzić tym szybciej odzyska sprawność fizyczną
tymczasowo utracona po zabiegu operacyjnym [38].
4. Sposoby oceny funkcjonalnej i motorycznej w rehabilitacji
Do diagnozy stanu pacjentów stosowane jest wiele testów i skali, które
mają za zadanie określenie aktualnego stanu zdrowia pacjenta. Główną
metoda oceny pacjenta stosowaną podczas pierwszego kontaktu z pacjentem
jest oglądanie. Podczas pierwszego kontaktu, gdy pacjent zgłasza się do nas z
dolegliwościami bólowymi, obserwowana jest jego pozycja stojącą, jak
chodzi, czy podczas chodu używa sprzętu ortopedycznego. Drugim ważnym
punktem jest wywiad przeprowadzony z pacjentem. Po ogólnej ocenie
pacjenta, przypuszczalną diagnozę należy potwierdzić za pomocą testów.
Umożliwia to sprecyzowanie powodu wystąpienia dolegliwości bólowych
oraz ich umiejscowienie. Próbę zobiektywizowanie w/w cech, można
dokonać na podstawie: Testu Tinetti, Skali Barthel oraz Skali numerycznej
bólu Numerical Rating Scale (NRS). Za pomocą tych testów terapeuta jest
w stanie dowiedzieć się czy pacjent jest samodzielny, określić zakres
ruchomości, w której pacjent potrzebuje pomocy. Dodatkowo można
zdiagnozować centrum oraz zakres problemu oraz dostosować terapię
celowaną w miejscach, w których pacjent potrzebuje jak najszybciej
rehabilitacji. Należy pamiętać, iż informacje uzyskane z testów, dają
fizjoterapeucie możliwości dobrania najbardziej odpowiedniego sposobu
leczenia oraz wdrożenia stosowanych algorytmów rehabilitacyjnych.
4.1. Test Tinetti
4.1.1. Test Tinetti: równowaga
Badany siedzi na twardym krześle bez podparcia. Test obejmuje
następujące zakresy zadaniowe wymienione poniżej.
216
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
Tab. 2. Test Tinetti: równowaga
ZADANIE
1.Równowaga w
czasie siedzenia
2. Wstawanie z
miejsca
3. Próby wstawania
z miejsca
4. Równowaga
bezpośrednio po
wstaniu z miejsca
(pierwsze 5 sekund)
5. Równowaga
podczas stania.
6. Próba trącania.
Badany stoi ze złączonymistopami,badający
trzykrotnie trąca
godłonią w klatkępiersiową
7. Próba trącaniaprzy
zamkniętychoczach
8. Obracanie się o
360 º
9. Siadanie
OPIS WYKONANIA
-pochyla sie lub ześlizguje się z krzesła
-zachowuje równowagę, zabezpieczony
-niezdolny do samodzielnego wstania
-wstaje, ale sam pomaga sobie rękoma
-wstaje bez pomocy rak
-niezdolny do wstania bez pomocy
-wstaje, ale potrzebuje kilku prób
-wstaje przy pierwszej próbi
-stoi niepewnie (zatacza sie, przesuwa stopy,
wyraźnie kołysze tułowiem)
-stoi pewnie, ale podpiera sie, używając chodzika,
laski lub chwyta inne przedmioty
-stoi pewnie bez żadnego podparcia
-stoi niepewnie
-stoi pewnie, ale na szerokiej podstawie (obie
piety w odległości > 10 cm od siebie) lub
podpierając się laską, chodzikiem itp.
-stoi ze stopami złączonymi, bez podparcia
-zaczyna się przewracać
-zatacza sie, chwyta sie przedmiotów, ale
samodzielnie utrzymuje pozycje
-stoi pewnie
-stoi niepewnie
-stoi pewnie
-ruch przerywany
-ruch ciągły
-niepewnie (zataczanie się, chwytanie
przedmiotów)
-pewnie
-niepewne (źle ocenia odległość, opada na
krzesło)
-pomaga sobie rękoma lub ruch nie jest płynny
-pewny, płynny ruch
4.1.2. Test Tinetti: chód
Badany stoi obok badającego, idzie wzdłuż korytarza, najpierw krokiem
marszowym, a z powrotem krokiem szybkim, w sposób bezpieczny.
217
Angelika Duczek
Tab. 3. Test Tinetti: chód
ZADANIE
1. Zapoczatkowanie
chodu (bezpośrednio
po wydaniu polecenia)
2.Długosc iwyso-kość
kroku
3. Symetria
kroku
4. Ciągłość
chodu
5. Ścieżka chodu
(oceniać na odcinku ok.
3m, odnotować
odchylenia rzędu
30 cm)
6. Tułów
7. Pozycja
podczas chodzenia
OPIS WYKONANIA
-Jakiekolwiek niezdecydowanie (wahanie)
lub kilkakrotne próby ruszenia z miejsca
-Start bez wahania
A. Zasięg ruchu prawej stopy przy wykroku:
-nie przekracza miejsca stania lewej stopy
-przekracza położenie lewej stopy
-prawa stopa nie odrywa się całkowicie od podłogi
-prawa stopa całkowicie unosi się nad podłoga
B. Zasięg ruchu lewej stopy przy wykroku:
-nie przekracza miejsca stania prawej stopy
-przekracza położenie prawej stopy
-lewa stopa nie odrywa się całkowicie od podłoża
-lewa stopa unosi się całkowicie nadpodłoga
-długość kroku prawej i lewej stopy nie jest
jednakowa
-długość kroku obu stóp wydaje się równa
-zatrzymywanie się miedzy poszczególnymi
krokami lub inni brak ciągłości chodu
-chód wydaje się ciągły
-wyraźne odchylenie od toru
-niewielkie lub średniego stopnia odchylenie
lub pacjent korzysta z przyrządów pomocniczych
(laska itp.)
-prosta ścieżka bez korzystania z pomocy
-wyraźne kołysanie lub pacjent korzysta
z przyrządów pomocniczych
-nie ma kołysania, ale pacjent podczas chodu zgina
kolana, plecy lub rozkłada ramiona
-pacjent nie kołysze tułowiem, nie zgina kolan,
pleców, nie angażuje kończyn górnych ani
nie korzysta z przyrządówpomocniczych
-pięty rozstawione
-piety prawie stykają się podczaschodzenia
Maksymalna liczba punktów możliwa do uzyskania to 28 (16 z równowagi i 12 z chodu). Osoby z wynikiem poniżej 19 pkt uznaje się za
osoby z wysokim ryzykiem upadku, osoby z wynikiem 19-24 pkt
za skłonne do upadków, a u osób z wynikiem powyżej 24 pkt ryzyko
upadku jest niskie.
Test Tinetti zajmuje się jedną z ważniejszych sfer funkcjonowania
organizmu. Określa ważne składowe niezbędne do lokomocji organizmu.
Precyzuje stan pacjenta, według punktowej, obiektywnej interpretacji
218
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
wyników. Test Tinetti diagnozuje sfery, w których występuje problem
oraz ocenić czy jest to problem występujący w sferze równowagi
czy chodu. Części dotyczące równowagi i chodu mają wiele składowych,
umożliwiających obserwację zaburzeń występujących u pacjentów.
Wiadomo, iż po zabiegu operacyjnym lokomocja stwarza pacjentom
największe problemy. Zbyt długi pobyt w łóżku, powoduje wspomniane
zaburzania w polu równowagi oraz chodu. Po przeprowadzeniu danego
testu, fizjoterapeuta zajmie się w szczególności funkcjami utraconymi lub
w znacznym stopniu zaburzonymi, dzięki czemu terapia będzie szybsza
i skuteczniejsza. [39]
4.2. Skala Barthel
Tab. 4. Skala Barthel
Lp.
Aktywność
1
Spożywanie posiłków
0 – nie jest w stanie samodzielnie jeść
5 – potrzebuje pomocy w krojeniu, smarowaniu masłem itp.
10 – samodzielny, niezależny
2
Przemieszczanie się (z łóżka na krzesło i z powrotem, siadanie)
0 – nie jest w stanie nie zachowuje równowagi przy siedzeniu
5 – większa pomoc (fizyczna) jednej lub dwóch osób, może
siedzieć
10 – mniejsza pomoc (słowna lub fizyczna)
15 – samodzielny
3
Utrzymanie higieny osobistej
0 – potrzebuje pomocy przy wykonywaniu czynności osobistych
5 – niezależny przy myciu twarzy, goleniu się czesaniu, myciu
zębów (z zapewnionymi pomocami)
4
Korzystanie z toalety
0 – zależny
5 – częściowo potrzebuje pomocy
10 – niezależny w dotarciu do
i zdejmowaniu ubrania
toalety oraz
zakładaniu
5
Mycie, kąpiel całego ciała
0 – zależny
5 – niezależny
6
Poruszanie się (po powierzchniach płaskich)
0 – nie porusza się samodzielnie lub jest zależny na wózku
219
Angelika Duczek
5 – niezależny na wózku lub porusza się na odległość < 50m przy
użyciu
sprzętu wspomagającego
10 – spacery z pomocą jednej osoby na odległość > 50m
15 – niezależny, także przy użyciu sprzętu wspomagającego
na odległość > 50m
7
Wchodzenie i schodzenie po schodach
0 – nie jest w stanie samodzielnie wykonać czynności
5 – potrzebuje pomocy (fizycznej, asekuracji, słownej)
10 – samodzielny
8
Ubieranie się i rozbieranie
0 – całkowicie zależny
5 – potrzebuje pomocy, część czynności wykonuje samodzielnie
10 – samodzielny
9
Kontrolowanie stolca/zwieracza odbytu
0 – nie panuje nad oddawanie stolca lub występuje konieczność
lewatywy
5 – sporadycznie bezwiednie oddaje stolec
10 – kontroluje oddawanie stolca
10
Kontrolowanie moczu/zwieracza pęcherza moczowego
0 – nie panuje nad oddawaniem moczu lub jest cewnikowany
5 – sporadycznie bezwiednie oddaje mocz
10 – kontroluje oddawanie moczu
Interpretacja wyników:
86 – 100 pkt. – stan pacjenta „lekki”
21 – 85 pkt. – stan pacjenta „średnio ciężki”
0 – 20 pkt. – stan pacjenta „bardzo ciężki”
Skala Barthel pokazuje sferę możliwości wykonywania podstawowych
czynności przez pacjenta, w stosunku do własnej osoby („samoobsługa”).
Dzięki tej skali ocenia się stan pacjenta i jego możliwości
do samodzielnego zadbania o siebie. Jest to ważna kwestia dotycząca życia
codziennego pacjenta, na którą należy zwrócić uwagę. Jeśli po zabiegu
„samoobsługa” znacznie się zmniejsza, może mieć to wpływ na sferę
psychiczną pacjenta. Każdy zwraca uwagę na swoją samodzielność.
W momencie, gdy pacjent traci możliwość „samoobsługi” rozpoczyna
proces myślowy diagnozując swój stan, przeważnie źle go oceniając,
co może doprowadzić do zaburzeń w sferze emocjonalnej. Rolą
fizjoterapeuty jest przywrócenie jak najszybciej zdolności „samoobsługi”,
220
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
czyli samodzielnego radzenia sobie w życiu. Wyszczególnione funkcje
badane za pomocą Skali Barthel pozwalają na ćwiczenia i naukę utraconej
lub zaburzonej czynności dnia codziennego. Pacjent widząc możność
zadbania o samego siebie inaczej podchodzi do choroby, dzięki czemu
wzrasta chęć powrotu do zdrowia w tym kontekście. Rehabilitacja
ma na celu zwiększenie pewności siebie oraz wzbudzenie chęci
do ćwiczeń, które mają pozytywny wpływ na poprawę stanu ogólnego
hospitalizowanych pacjentów [39].
4.3. Skala numeryczna bólu Numerical Rating Scale (NRS), jako
wykładnik oceny stanu pacjenta i doboru rehabilitacji
W rehabilitacji wyróżnia się trzy sposoby oceny bólu. Wizualna ocena
bólu inaczej nazwana skalą wzrokowo – analogową służy do określenia
natężenia bólu przy pomocy linijki 10 centymetrowej. Pacjent określa siłę
bólu 0 ( brak bólu) i 10 ( najsilniejszy ból). Może to być problematyczne
badanie do wyjaśnienia pacjentowi zasady stosowania tej skali. Ocena
werbalna opisuje ból w 4 – stopniowej skali ujmującej: brak bólu, slaby
ból, ból umiarkowany oraz silny ból. W określeniu natężenia bólu jest
to skala jednakże mało precyzyjna. W niniejszej pracy wykorzystano trzeci
typ skali, czyli ocenę numeryczną. Polega ona na zaznaczeniu
intensywności bólu w skali liczbowej od 0 ( brak bólu) do 10 ( najsilniejszy
ból, odczuwany przez pacjenta). Dzięki tej skali istnieje możliwość
precyzyjnej oceny siły bólu oraz dopasowanie ćwiczenia tak by ból
się nie pogłębiał. W przypadkach bardzo silnego bólu można zastosować
masaż lub inne formy terapii w celu jego uśmierzenia [40].
 0 oznacza ,,wcale nie odczuwam bólu”;
 1–3 oznacza słaby ból;
 4–6 oznacza ból średni;
 7–9 oznacza ból silny;
 10 oznacza ból bardzo silny, ,,najgorszy, jaki mogę sobie wyobrazić”.
5. Założenia i cele pracy
Celem niniejszej pracy była ocena zmian dotyczących sprawności
motorycznej oraz możliwości wykonywania czynności „samoobsługowych”, zarówno przed jak i po zabiegu operacyjnym u pacjentek z
nowotworami narządu rodnego przyjętych do Kliniki Ginekologii
i Ginekologii Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Celami aplikacyjnymi niniejszej pracy była próba doboru adekwatnego
programu rehabilitacyjnego na podstawie testów Barthel i Tinetti oraz skali
numerycznej bólu Numerical Rating Scale (NRS).
221
Angelika Duczek
6. Materiał i metodyka badań
6.1. Materiał
Grupa badana składała się z 30 pacjentek przyjętych do Kliniki
Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej Uniwersytetu Medycznego
w Białymstoku. Kryterium włączenia pacjentek do badań obejmowało typ
nowotworu dróg rodnych kobiety, z jakimi zgłaszały się na oddział.
Pacjentki zostały podzielone na trzy podgrupy badawcze. Pierwsza grupa
składała się z 10 pacjentek z rozpoznaniem raka jajnika. Drugą grupę
badawczą tworzyło 10 pacjentek z rozpoznaniem raka szyjki macicy.
Trzecią grupę badawczą stanowiło 10 pacjentek z rozpoznaniem raka błony
śluzowejtrzonu macicy.
6.2. Metodyka badań
Przed rozpoczęciem badań, pacjentki znajdujące się w Klinice
Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej podpisywały świadomą zgodę
na uczestnictwo w badaniu, a także były informowane o przebiegu
całego badania.
Pierwszy etap programu badań rozpoczynał się przed zabiegiem
operacyjnym, w którym wykorzystano ankiety epidemiologiczne, Test
Tinetti oraz Skalę Barthel. Ankieta epidemiologiczna składała się z dwóch
części. Pierwszą część tworzyły pytania, określające stan socjo-ekonomiczny
pacjenta, na które odpowiadały ankietowane. Były to pytania dotyczące
wieku, wagi, miejsca zamieszkania, powodu hospitalizacji, charakteru
wykonywanej pracy, występowania krwawienia miesięczne, stosowania
hormonalnej terapii zastępczej, stosowania używek oraz występowania
współistniejących chorób. Druga część ankiety uzupełniana była przez
fizjoterapeutę po zabiegu operacyjnym i odpowiadała na pytania dotyczące:
typu cięcia chirurgicznego, długości cięcia chirurgicznego, czy zostały
zastosowane dreny brzuszne, jeśli tak to, w jakiej ilości, czasu drenażu
oraz czy został założony cewnik Foley’a. Po przeprowadzeniu ankiety
pacjentka została przebadana przy użyciu Testu Tinetti oraz Skali Barthel.
Test Tinetti zawierał aspekty dotyczące funkcji motorycznej równowagi
oraz chodu. Przed rozpoczęciem badania należało jasno opisać sposób
i zasady wykonywania zadań przez pacjentkę. W tabeli zawarte
są szczegółowe zadania, jakie musi wykonać pacjent. Test Tinetti zawiera
własną interpretację wyników. Po przeprowadzeniu Testu Tinetti zostanie
wykonane badanie przy użyciu Skali Barthel. Jest to skala opisująca
sprawność „samoobsługi” pacjenta. Zawiera pytania dotyczące czynności
dnia codziennego takie jak: spożywanie posiłków, przemieszczanie
się, higiena osobista, ubieranie i rozbieranie, korzystanie z toalety,
222
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
oraz kontrola zwieraczy. Pacjent zdobywał punkty, które zostały
porównane z interpretacją wyników Skali Barthel.
Drugi etap programu badań został rozpoczęty w drugiej dobie
po zabiegu operacyjnym. Obejmował on część ankiety epidemiologicznej
uzupełnianą przez fizjoterapeutę. Następnie zostało przeprowadzone
badanie za pomocą Testu Tinetti oraz Skali Barthel. Ponadto w drugim
etapie badań, było włączone badanie przy użyciu Skali numerycznej bólu
Numerical Rating Scale (NRS) w celu oceny poziomu bólu. Skala
numeryczna bólu była czytelnym sposobem na określenie przez pacjenta
poziomu bólu, jaki jest odczuwany przez niego w danym momencie.
Trzeci etap programu badań został wykonany w czwartej dobie
po zabiegu operacyjnym u pacjentek przebywających na oddziale. Etap ten,
obejmował badania za pomocą Testu Tinetti, Skali Barthel oraz Skali
numerycznej bólu Numerical Rating Scale (NRS).
7. Wyniki
7.1. Ankieta epidemiologiczna
Ankieta epidemiologiczna zawierała oceny czynników socjoekonomicznych mogących mieć wpływ na stan pooperacyjny pacjentek
oraz na powodzenie rehabilitacji. Ankieta składała się z dwóch części.
Pierwsza część ankiety zawierała pytania skierowane bezpośrednio do
pacjentek, drugą część stanowiły pytania, których moderatorem był
fizjoterapeuta. Ankiety przeprowadzono w trzech grupach podzielonych
według wyżej wymienionych kryteriów włączenia pacjentów
do poszczególnych podgrup. Poniższe wykresy przedstawiają wyniki
ankiety, które prezentują się następująco: ponad połowa pacjentek była
w przedziale wiekowym 50 – 59 lat(wyk.1). Pacjentki w większości (63%)
zamieszkiwały miasta (wyk.3). Aż 86% nie miało żadnych uzależnień –
uzależnienie od tytoniu zostało zgłoszone jedynie przez 4 pacjentki(wyk.5).
Najczęściej stosowanym typem cięcia chirurgicznego zastosowanego
u 66% pacjentek było cięcie pośrodkowe (wyk.9). Wszystkie badane miały
założony dren brzuszny stanowiący nieodłączny element po zabiegu
chirurgicznym (wyk. 10). W przypadku 80% badanych dren został usunięty
po 2 dniach od zabiegu operacyjnego (wyk.11).
Wykres 1 przedstawia wiek badanych pacjentek.
223
Angelika Duczek
Wiek
4,5
4
3,5
3
2,5
2
1,5
1
0,5
0
rak jajnika
rak szyjki macicy
rak błon śluzowych
trzonu macicy
40-49
50-59
60-69
70 i więcej
Wyk. 1. Wiek badanych ankietą epidemiologiczną
Wykres 2 przedstawia rozkład masy ciała w zależności od rozpoznania.
Masa ciała
4,5
4
3,5
3
2,5
2
1,5
1
0,5
0
rak jajnika
rak szyjki macicy
rak błon śluzowych
trzonu macicy
Wyk. 2. Masa ciała badanych przyjętych na oddział
224
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
Wykres 3 dotyczący miejsca zamieszkania przedstawia znaczącą
różnicę między poszczególnymi grupami badanych. Większość kobiet
zamieszkujących tereny wiejskie znalazła się w grupie z rozpoznaniem raka
błony śluzowej trzonu macicy.
Miejsce zamieszkania
10
8
rak jajnika
6
rak szyjki macicy
4
2
rak błon śluzowych
trzonu macicy
0
miasto
wieś
Wyk. 3. Miejsce zamieszkania ankietowanych
Wykres 4 przedstawia charakter wykonywanej pracy w zależności
od jednostek chorobowych. Większość badanych, niezależnie od grupy
w jakiej się znalazły wykonywały pracę umysłową.
Charakter wykonywanej pracy
8
7
6
5
4
3
2
1
0
rak jajnika
rak szyjki macicy
rak błon śluzowych
trzonu macicy
praca
umysłowa
praca fizyczna
emerytura
Wyk. 4. Charakter wykonywanej pracy w badanej grupie
225
Angelika Duczek
Wykres 5 przedstawia uzależnienia, z jakimi miały do czynienia badane.
Uzależnienia
10
8
rak jajnika
6
rak szyjki macicy
4
rak błon śluzowych
trzonu macicy
2
0
tytoń
brak uzależnień
Wyk. 5. Rozkład uzależnień w grupie ankietowanych
Wykres 6 przedstawia stan badanych, w jakim się znajdowały
w momencie hospitalizacji.
Krwawienie
miesięczne/menopauza
10
8
rak jajnika
6
rak szyjki macicy
4
rak błon śluzowych
trzonu macicy
2
0
krwawienie miesięczne okres menopauzalny
Wyk. 6. Występowanie krwawienia miesięcznego/menopauzy w badanej grupie
226
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
Wykres 7 przedstawia dane dotyczące stosowania terapii hormonalnej.
Terapia hormonalna
10
rak jajnika
8
6
rak szyjki macicy
4
2
rak błon śluzowych
trzonu macicy
0
tak
nie
Wyk. 7. Stosowanie hormonalnej terapii zastępczej w badanej grupie
Wśród choróbwspółtowarzyszących wymienionych na wyk. 8 zwraca
uwagę wstępowanie u większej ilości pacjentek nadciśnienia tętniczego.
Choroby współtowarzyszące
8
7
6
5
4
3
2
1
0
rak jajnika
rak szyjki macicy
rak błon śluzowych
trzonu macicy
Wyk. 8. Choroby współtowarzyszące występujące u badanych pacjentek
227
Angelika Duczek
Wykres 9 przedstawia
chirurgicznych.
dwa
najczęściej
wybierane
typy
cięć
Typ cięcia chirurgicznego
8
7
6
rak jajnika
5
4
rak szyjki macicy
3
rak błon śluzowych
trzonu macicy
2
1
0
porzeczne
pośrodkowe
Wyk. 9. Typ cięcia chirurgicznego zastosowany w grupie ankietowanych po zabiegu
operacyjnym
Poniższy wykres dotyczy długości cięcia chirurgicznego u pacjentek.
Długość cięcia chirurgicznego
9
8
7
6
5
4
3
2
1
0
rak jajnika
rak szyjki macicy
rak błon śluzowych
trzonu macicy
do 10 cm
11 cm - 20 cm powyżej 20 cm
Wyk. 10. Długość cięcia chirurgicznego stosowanego w grupie ankietowanych
228
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
Wykres 11 dotyczący drenów brzusznych i przedstawia czas, w jakim
najczęściej pacjentki miały utrzymany drenaż.
Czas utrzymania drenów
brzusznych
10
8
rak jajnika
6
rak szyjki macicy
4
2
rak błon śluzowych
trzonu macicy
0
2 dni
4 dni
powyżej 4 dni
Wyk. 11. Czas drenażu ankietowanych
7.2. Test Tinetti
Badania z zastosowaniem Testu Tinetti mają wykazać, czy problemy
z równowagą lub chodem dotyczą pacjentek po zabiegu operacyjnym oraz
jak zmienia się ich mobilność w trakcie hospitalizacji. Podsumowując
wyniki, do szpitala zgłosiło się 96% badanych bez zaburzeń równowagi
oraz chodu. Po zabiegu operacyjnym w drugiej dobie 100% pacjentek była
zagrożona upadkiem natomiast w 4 dobie ponad połowa 66% uzyskała
wynik mówiący o braku zagrożenia upadkiem podczas aktywności, jaką
jest chód.
229
Angelika Duczek
7.2.1. Część dotycząca równowagi
Test Tinetti równowaga
Liczba pacjentów
35
30
25
Okres przedoperacyjny
20
15
Druga doba po zabiegu
operacyjnym
10
5
Czwarta doba po
zabiegu operacyjnym
0
0
5
9 10 11 12 13 14 15 16
Liczba uzyskanych punktów
Wyk. 12. Liczba punktów uzyskanych z testu Tinetti w części dotyczącej równowagi.
7.2.2. Część dotycząca chodu
Test Tinetti chód
35
Liczba pacjentów
30
25
Okres przedoperacyjny
20
15
Druga doba po zabiegu
operacyjnym
10
5
Czwarta doba po
zabiegu operacyjnym
0
0
4
5
6
7
8
9 10 11 12
Liczba uzyskanych punktów
Wyk. 13. Liczba punktów uzyskanych z testu Tinetti w części dotyczącej chodu
230
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
7.2.3. Łączne wyniki
Test Tinetti
35
Liczba pacjentów
30
25
Okres przedoperacyjny
20
15
Druga doba po zabiegu
operacyjnym
10
Czwarta doba po
zabiegu operacyjnym
5
0
0 9 14 15 16 17 18 21 22 24 26 28
Liczba uzyskanych punktów
Wyk. 14. Liczba punktów uzyskanych z testu Tinetti w części dotyczącej chodu
7.3. Skala Barthel
Wyniki uzyskane ze Skali Barthell przedstawiają sprawność
samoobsługi pacjentek przed zabiegiem operacyjnym u 96% kobiet
przyjętych na oddział. Sprawność badanych po zabiegu spada i w drugiej
dobie 43% badanych uzyskało wartość określającą ich stan na średnio
ciężki, a 50% określało się mianem stanu bardzo ciężkiego. Czwarta doba
przedstawiała 90% pacjentek, które uzyskały maksymalną liczbę punktów
określaną jako stan lekki.
231
Angelika Duczek
Skala Barthel
35
30
Okres przedoperacyjny
25
20
Druga doba po zabiegu
operacyjnym
15
10
Czwarta doba po
zabiegu operacyjnym
5
0
100
80
75
65
50
45
0
Wyk 15. Liczba punktów według Skali Bartheluzyskanych przez grupę badaną
7.4. Skala numeryczna bólu Numerical Rating Scale (NRS)
W grupie 21 pacjentek w drugiej dobie zaobserwowano ból średni.
U 6 pacjentek ból został zdefiniowany, jako ból słaby. Ból silny
występował tylko u 2 pacjentek. Brak bólu zgłaszała jedna pacjentka.
U nikogo nie wystąpił bardzo silny ból.
Liczba pacjentów
Skala numeryczna bólu Numerical
Rating Scale (NRS)
30
20
10
0
0 brak
bólu
1 - 3 słaby
ból
4 - 6 ból
średni
7 - 9 ból
silny
10 ból
bardzo silny
zakresy poziomu bólu
Wyk 16. Zakresy bólu według Numerycznej skali bólu (NRS) w drugiej dobie
po zabiegu operacyjnym
232
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
W czwartej dobie po zabiegu operacyjnym u 22 pacjentek
zaobserwowano słaby ból. Ból o średnim natężeniu zgłaszało 7 pacjentek.
Tylko jedna pacjentka nie odczuwała bólu. Żadna pacjentka nie zgłaszała
bólu na poziomie bólu silnego oraz bardzo silnego.
Liczba pacjentów
Skala numeryczna bólu Numerical
Rating Scale (NRS)
30
20
10
0
0 brak
bólu
1 - 3 słaby
ból
4 - 6 ból
średni
7 - 9 ból
silny
10 ból
bardzo silny
zakresy poziomu bólu
Wyk 17. Zakresy bólu według Numerycznej skali bólu (NRS) w czwartej dobie
po zabiegu operacyjnym
8. Wnioski
1. Stwierdzono pozytywny wynik przeprowadzonych testów: Test
Tinetti, SkalaBarthel oraz Numeryczna skala bólu (NRS) w diagnostyce raka narządów rodnych kobiet.
2. W toku obserwacji pacjentek nie zauważono znaczących zmian
w wynikach przeprowadzonych testów. Zauważono znaczne obniżenie
sprawności motorycznej oraz możliwości wykonywania czynności
„samoobsługowych” u dwóch przyjętych pacjentek.
3. Wyniki testów nie wykazały wpływu jednostki chorobowej na zmianę
sprawności motorycznej „samoobsługi” pacjentek.
4. W szóstej dobie najczęściej następował wypis pacjentek ze szpitala.
5. Włączenie w celach diagnostycznych wyżej wymienionych testów i
skal, poprawia i uszczegóławia diagnostykę w celach lepszego doboru
programu rehabilitacyjnego.
233
Angelika Duczek
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
McKay Hart D., Norman J. Ginekologia. Elsevier Urban & Partner, Wrocław
2006, s. 201-211
Nowakowski A., Kotarski J. Nowoczesna pierwotna profilaktyka raka szyjki
macicy,Zakażenia., 1 (2008), s. 82-88
Nowicki A., Borowa I., Maruszak M. Zachowania zdrowotne kobiet w
zakresie zapobiegania, wczesnego wykrywania stanów przedrakowych i raka
szyjki macicy, Ginekologia Polska., 79 (2008), s. 840-849
Jordan S. J., Whiteman D. C., Purdie D. M. et al. Does smoking increase risk
of ovarian cancer? A systematic review, Gynecologic Oncology.,103 (2006),
s. 1122-1129
Markowska J. Rak Jajnika, Springer PWN, Warszawa 1997, s. 9-14
Siegel R., Ward E., Brawley O., Jemal A. Cancer statistics, 2011: The impact
of eliminating socioeconomic and racial disparities on premature cancer
deaths, CA: A Cancer Journal for Clinicians., 61 (2011), s. 212-236
Young R. C., Walton L. A., Ellenberg S. S. et al. Adjuvant therapy in stage
I and stage II epithelial ovarian cancer. Results of two prospective randomized
trials,The New England Journal of Medicine.,322 (1990), s. 1021-1027
Ahmed F. Y., Wiltshaw E., A'Hern R. P. et al. Natural history and prognosis
of untreated stage I epithelial ovarian carcinoma, Journal of Clinical
Oncology.,14 (1996), s. 2968-2975
Pike M. C., Pearce C. L., Peters R. et al. Hormonal factors and the risk
of invasive ovarian cancer: a population-based case-control study, Fertility
and Sterility82 (2004), s.186-195
Whiteman D. C., Siskind V., Purdie D. M., Green A. C. Timing of pregnancy
and the risk of epithelial ovarian cancer, Cancer Epidemiology, Biomarkers
&Prevention., 12 (2003), s. 42-46
Wenzel L. B., Donnelly J. P., Fowler J. M. et al. Resilience, reflection,
and residualstress in ovariancancersurvivorship: a gynecologic oncology
group study, Psycho-oncology.,11 (2002), s. 142-153
Salehi F., Dunfield L., Phillips K. P. et al. Risk factors for ovarian cancer:
an overview with emphasis on hormonal factors, Journal of Toxicology
and Environmental Health., 11(2008), s. 301-321
Domchek S. M., Jhaveri K., Patil S. et al. Risk of metachronous breast cancer
after BRCA mutation-associated ovarian cancer, Cancer.,119 (2013),
s. 1344-1348
Jemal A., Bray F., Center M. M. et al. Global cancer statistics, CA: A Cancer
Journal for Clinicians., 61(2011), s. 69-90
Everett E., Tamimi H., Greer B. et al. The effect of body mass index on
clinical/pathologic features, surgical morbidity, and outcome in patients with
endometrial cancer, Gynecologic Oncology.,90 (2003), s. 150-157
Zeleniuch-Jacquotte A., Akhmedkhanov A., Kato I. et al. Postmenopausal
endogenous oestrogens and risk of endometrial cancer: results
of a prospective study, British Journal of Cancer., 84(2001) s. 975-981
234
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
17. Lukanova A., Lundin E., Micheli A. et al. Circulating levels of sex steroid
hormones and risk of endometrial cancer in postmenopausal women,
International Journal of Cancer., 108 (2004), s. 425-432
18. Nyholm H. C., Nielsen A. L., Lyndrup J. et al. Plasma oestrogens
in postmenopausal women with endometrial cancer, British Journal
of Obstetricks and Gynaecology., 100(1993), s. 1115-1119
19. Schouten L. J., Goldbohm R. A., van den Brandt P. A. Anthropometry, physical
activity, and endometrial cancer risk: results from the Netherlands Cohort
Study, Journal of the National Cancer Institute., 96 (2004), s. 1635-1638
20. Walocha J., Skawina A., Gorczyca J. Anatomia prawidłowa człowieka.
Miednica,Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego,Kraków 2006,
s. 13-19, 79-81
21. Mirilas P., Skandalakis J. E. Urogenital diaphragm: an concept casting its
shadow over the sphincter urethrae and deep perineal space, Journal of the
American College of Surgeons., 198 (2004), s. 279-290
22. Sokołowska-Pituchowa J. Anatomia człowieka,wydanie VIII, Wydawnictwo
Lekarskie PZWL, Warszawa 2008, s. 405-412, 383-386, 396-398
23. Narkiewicz O., Moryś J. Anatomia Człowieka. Tom III, Wydawnictwo
Lekarskie PZWL, Warszawa 2010, s. 248-255
24. Bochenek A., Reicher M. Anatomia Człowieka. Tom II,wydanie VII zmienione
i poprawione, Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, Warszawa 1992,
s. 689-691, 661-663
25. McKay Hart D., Norman J. Ginekologia. Wydawnictwo Medyczne Urban
& Partner, Wrocław 2006, s. 204-205
26. Markowska J. Ginekologia Onkologiczna. Tom II, Wydawnictwo Medyczne
Urban & Partner, Wrocław 2006, s. 816
27. DiSaia P. J., Creasman W. T. Ginekologia Onkologiczna. Tom II. wydanie I,
Wydawnictwo Czelej, Lublin 1999, s. 692
28. Spaczyński M. Onkologia Ginekologiczna, Wydawnictwo Lekarskie PZWL,
Wrocław 1995, s. 38-45
29. Piver M. S., Rutledge F., Smith J. P. Five classes of extended hysterectomy for
women with cervical cancer, Obstetricsand Gynecology.,44 (1974), s. 265-272
30. Landoni F., Maneo A., Cormioet G. al. Class II versus Class III radical
hysterectomy in stage IB-IIA cervical cancer: a prospective randomized study,
Gynecologic Oncology.,80 (2001), s. 3-12
31. Querleu D., Morrow C. P. Classification of radical hysterectomy,The Lancet.
Oncology., 9(2008), s. 297-303
32. Boyd E. M. Praktyczna chirurgia ginekologiczna. Wydawnictwo Lekaskie
PZWL, Warszawa 1995, s. 38-45
33. Markowska J. Ginekologia Onkologiczna. Tom II, Wydawnictwo Medyczne
Urban & Partner, Wrocław 2006, s. 816
34. Majcher P., Woźniewski M. Fizjoterapia w Onkologii. Fizjoterapia po
chirurgicznym leczeniu nowotworów złośliwych, Wydwanicwto Lekarskie
PZWL, Warszawa 2012, s. 12-21
35. Dietz J. H. Rehabilitation Oncology, John Wiley & Sons, New York 1981
235
Angelika Duczek
36. Woźniewski M.Rehabilitacja w onkologii. Aktywność ruchowa w chorobie
nowotworowej, Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2010, s. 161-172
37. Woźniewski M., Kołodziej J. Rehabilitacja w chirurgii,wyd. I, Wydawnictwo
Lekarskie PZWL, Warszawa 2006, s. 191-193
38. Martiua G. Operacje Ginekologiczne, wyd. I polskie, Urban & Partner,
Wrocław 2000
39. Wieczorkowska-Tobis K., Kostka T., Borowicz A. M. Fizjoterapia w Geriatrii,
wyd. I, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2011, s. 46-48, 53-58
40. Von Baeyer C. L., Spagrud L. J., McCormick J. C., Choo E., Neville K.,
Connelly M. A. Three new datasets supporting use of the Numerical Rating
Scale (NRS-11) for children’s self-reports of pain intensity, Pain.,143 (2009),
s. 223-227
41. McKay Hart D., Norman J. Ginekologia. Wydawnictwo Medyczne Urban
& Partner, Wrocław 2006, s. 204-205
42. Spaczyński M., Kędzia W., Nowak-Markwitz E. Rak Szyjki Macicy,
Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2009, s. 1-12
43. Markowska J. Rak błony śluzowej trzonu macicy, wyd. I. Springer PWN,
Warszawa 1998, s. 11-30
44. Woźniewski M. Fizjoterapia w chirurgii. Fizjoterapia w zaburzeniach
czynności układu czynnościowego po leczeniu chirurgicznym, Wydawnictwo
Lekarskie PZWL, Warszawa 2012, s. 48-64
45. Barnes M. P., Ward A. B. Podręcznik rehabilitacji medycznej. wyd.I, Elsevier
Urban & Partner, Wrocław 2008, s. 54
46. Naik R., Lopes T., Spirtos N.M., Monaghan-Bonney J.M. Chirurgia
Ginekologiczna,Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2013
47. Kędzia W.Nowotwory narządów rodnych kobiety, wyd. II, MedPharm Polska,
Wrocław 2009
48. Śpiewankiewicz B. Powikłania pooperacyjne w ginekologii, wyd. I,
Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2009
49. Ronikier A. Diagnostyka funkcjonalna w fizjoterapii, wyd. I, Wydawnictwo
Lekarskie PZWL, Warszawa 2012
50. Klasa-Mazurkiewicz D., Milczek E. J. Stopień zaawansowania klinicznego
raka szyjki macicy od ostatniego badania ginekologicznego,
Kolposkopia.,2 (2002) s. 21-24
51. Derlatka P. Postępowanie w nowotworach kobiecego narządu płciowego,
Medycyna na świecie.,3 (1996), s. 44-46
52. Wronkowski Z., Chmielarczyk W., Zwierko M. Epidemiologia nowotworów w
Polsce, Medycyna 2000.,45/46 (1994), s. 5-10
53. Przewoźniak K. Bariery postępu w onkologii – rakofobia, Magazyn
Medycyny.,6-7 (1992), s. 18-19
236
Ocena sprawności funkcjonalnej u pacjentek
po zabiegach operacyjnych z zakresu ginekologii onkologicznej
The analysis of functional capacity in patients after gynecologic
oncology surgery
The aim of this work is to analyse the patient functioning after gynecologic oncology
surgery. The paper describes the research conducted on a group of 30 patients from
the Department of Gynecology and Gynecologic Oncology at the Clinical University
Hospital in Białystok. The patients were divided into three research subgroups of 10 patients
each according to the diagnosis of the disease. All the patients have signed an informed
consent for participation in the study. This work covers research on: ovarian cancer, cervical
cancer and cancer of the mucous membranes of the uterus. The objectives of this work were
to estimate the changes of the motor skills and the ability to perform so called "self-service"
actions, both before and after the surgery. Each group was tested by the same set consisting
of two scales and one test, including also the epidemiological survey. The process of testing
involved three stages.
The first stage started before the surgery and consisted of an epidemiological survey,
the Tinetti test and the Barthel scale. The survey was divided into two parts. The first part
of the survey was filled out by the patients, while the second part was filled
out by a physical therapist. The questions in the first part of the epidemiological survey
was focused on socio-economic status of women, while the second part included questions
about the surgery. The Tinetti test, consisting of the examination of the efficiency of balance
and gait, was performed to diagnose the condition of patients at the time of the admitting
to the hospital. The Barthel scale was used to measure the effectiveness in patients’
independence in living.
The second and third phase of research took place during the second and the fourth day after
the surgery. A study made in those days consisted of Tinetti test, Barthel scale
and the Numerical Pain Raiting (NRS). The pain scale was used to diagnose the individual
level of pain that was felt by the patient.
The literature does not describe the use of the methods mentioned above (tests and scales)
at gynecology and gynecologic oncology hospital departments. Usually these tests are used
for diagnostic purposes with the geriatric hospital departments.
This work shows the changes in health status related to physical fitness occuring after
the surgery. The test and the scales results precisely point out the disruptions
in the functional status of patients. This approach gives the opportunity to organise the best
possible rehabilitation programme for medicinal purposes. It also allows to focus only
on the lost functions and implement the rehabilitation plan in the earliest time period
of hospitalization.
237
Urszula Bojakowska1,2, Paweł Kalinowski3
Poziom wiedzy kobiet w wieku przed
i okołomenopauzalnym na temat
samobadania piersi
W Polsce rak piersi jest najczęstszym nowotworem złośliwym u kobiet.
Okazuje się, że jednym z badań pozwalających wykryć zmiany w piersiach
jest regularnie prowadzona samokontrola.
Celem pracy była analiza wiedzy kobiet wobec samobadania piersi.
W pracy zastosowano metodę sondażu diagnostycznego. Jako narzędzie
badawcze użyto kwestionariusza ankiety własnego autorstwa skonstruowanego specjalnie na potrzeby badania. Obejmował on 34 pytania z zakresu
wiedzy i postaw kobiet wobec samobadania piersi. Badanie przeprowadzono
wśród 154 kobiet zamieszkałych na terenie województwa lubelskiego.
W badanych grupach większość potrafi wykonać samobadanie piersi, jednak
zdecydowanie mniejsza liczba ankietowanych wykonuje badanie regularnie
raz w miesiącu (5,8% - kobiet w wieku przedmeno-pauzalnym vs. 29,4% kobiet w wieku okołomenopauzalnym). Zdaniem 65,22% kobiet w wieku
przedmenopauzalnym i 41,2% kobiet w wieku okołomenopauzalnym regularne
prowadzenie samokontroli należy rozpocząć od 20 roku. W badanych grupach
około 40% respondentek potrafi wskazać właściwy czas przeprowadzania
badania w stosunku do cyklu miesięcznego.
1. Wstęp
W Polsce rak piersi jest najczęstszym nowotworem złośliwym
występującym u kobiet. Każdego roku rozpoznaje się ponad 15 tys. nowych
przypadków tej choroby i rejestruje około 5 tys. zgonów spowodowanych
rakiem piersi [1]. Pomimo wielu programów i akcji profilaktycznych
w dalszym ciągu rak piersi pozostaje ogromnym problemem. Z tego powodu
powinno się przykładać jeszcze większą wagę nie tylko w tworzenie
kolejnych programów diagnostyki i wczesnego wykrywania raka piersi,
ale przede wszystkim w kształtowanie indywidualnego poczucia odpowiedzialności kobiet za realizowanie badań profilaktycznych [2]. Wnioski
wypływające z sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii
Społeczne (CBOS) również potwierdzają, że zrobiono już bardzo dużo
1
[email protected], Studium Doktoranckie przy Samodzielnej Pracowni
Epidemiologii, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
2
Studenckie Koło Naukowe przy Samodzielnej Pracowni Epidemiologii, Uniwersytet
Medyczny w Lublinie
3
Samodzielna Pracownia Epidemiologii, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
238
Poziom wiedzy kobiet w wieku przed i okołomenopauzalnym
na temat samobadania piersi
w celu szerzenia informacji z zakresu nowotworów piersi. Okazuje się
jednak, że trzeba jeszcze bardzo dużo zrobić, aby wyrobić prozdrowotne
nawyki u kobiet i aby co dziesięć lat z mapy Polski nie znikało z powodu
raka piersi pięćdziesięciotysięczne miasto kobiet [3].
Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w sprawie
profilaktyki i wczesnej diagnostyki zmian w gruczole sutkowym zalecają
już u kobiet po 20. roku życia wykonanie badania przedmiotowego
i podmiotowego piersi przeprowadzonego przez lekarza. Koniecznym jest
również nauczenie kobiet samodzielnego palpacyjnego badania piersi oraz
poinformowanie pacjentek o możliwie najszybszym zawiadamianiu lekarza
ginekologa o wykrytych w czasie samodzielnego badania palpacyjnego
zmianach w piersi. Zaleca się ponadto od 45. do 50. roku życia
wykonywanie badania mammograficznego co 2 lata, a od 50. roku życia
wykonywanie badania mammograficznego co rok. Cennym źródłem
informacji jest również ultrasonografia gruczołów piersiowych i chociaż
badanie to nie zastępuje mammografii, może stanowić uzupełniającą część
diagnostyki. Zaleca się ponadto identyfikację oraz objęcie szczególną
obserwacją grupy kobiet o zwiększonym ryzyku zachorowania na raka
poprzez ocenę parametrów takich jak: obciążony wywiad rodzinny,
niektóre niezłośliwe zmiany rozrostowe w wywiadzie, przebyta zmiana
onkologiczna, brak ciąży w wywiadzie, późna pierwsza ciąża (powyżej
30. roku życia), brak lub krótki okres karmienia piersią (<8 mies.), otyłość,
dietę wysokotłuszczową, nadmierne spożywanie alkoholu, liczne cykle
bezowulacyjne, wysoki status socjoekonomiczny, cukrzycę czy wzmożoną
gęstość radiologiczną sutka po 55. roku życia [4].
W wytycznych Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego samobadanie
piersi zajmuje ważne miejsce. Jest ono jednym z rekomendowanych badań
profilaktycznych, a personel medyczny zostaje zobligowany do podjęcia
działań edukacyjnych, które pozwolą kobietom nauczyć się prawidłowo
wykonywać badanie. Systematyczna samokontrola piersi umożliwia
wykrycie raka we wczesnym stadium, kiedy istnieje szansa całkowitego
wyleczenia i zachowania piersi z tego powodu badanie to powinno być
wykonywane regularnie raz w miesiącu przez każdą kobietę [3].
2. Cel pracy
Celem pracy była ocena poziomu wiedzy z zakresu samobadania piersi
wśród kobiet w wieku przed- i okołomenopauzalnym.
239
Urszula Bojakowska, Paweł Kalinowski
3. Materiał i metoda
W pracy zastosowano metodę sondażu diagnostycznego, narzędziem
badawczym była skonstruowana na potrzeby badania autorska anonimowa
ankieta. Obejmowała ona 34 pytania z zakresu wiedzy i postaw kobiet wobec
samobadania piersi. Badaniem objęto 154 kobiety z województwa
lubelskiego pracujące w zawodzie niezwiązanym z medycyną. Ankietowane
podzielono na dwie grupy, pierwszą stanowiły kobiety w wieku
przedmenopauzalnym (do 50. roku życia) (n=69) a drugą kobiety w wieku
okołomenopauzalnym (po 50. roku życia) (n=85). Badanie przeprowadzono
w okresie od listopada 2013 roku do kwietnia 2014 roku. Udział w badaniu
był dobrowolny, wszystkim ankietowanym zapewniono anonimowość.
Do porównania poziomu wiedzy i postaw kobiet wobec samobadania piersi
zastosowano metodę analizy statystycznej, w której wykorzystano elementy
statystyki opisowej (średnia, odchylenie standardowe) oraz test Chi-kwadrat.
Za poziom istotności statystycznej przyjęto p<0,05. Do analizy statystycznej
wykorzystano program STATISTICA (StatSoft.Inc,2011) v. 10,0.
4. Wyniki
Średnia wieku ankietowanych wynosiła 45,4 lat (odchylenie
standardowe 12,2 lat, mediana 44,5 lat). Średnia wieku kobiet w grupie
przedmenopauzalnej wynosiła 30,4 lat, większość mieszkała na wsi 63,8%
(n=44), 13% (n=9) w małym mieście, a 23,2% (n=16) w dużym mieście.
Większość kobiet w tej grupie zadeklarowała wykształcenie wyższe 71%
(n=49), zdecydowanie mniejszy odsetek respondentek posiadał
wykształcenie średnie 24,6% (n=17) i zawodowe 4,3% (n=3). Średnia
wieku kobiet w grupie okołomenopauzalnej wynosiła 52,4 lat. W grupie
tej 48,2% (n=41) mieszka na wsi, 43,5% (n=37) w dużym mieście, a 8,2%
(n=7) na małym mieście. Większość kobiet posiada wykształcenie średnie
62,4% (n=53), a 24,7% (n=21) wykształcenie wyższe, nieliczne osoby
z tej grupy posiadają wykształcenie podstawowe (n=3) i zawodowe (n=8).
Respondentki poproszono o ocenę swojej wiedzy z zakresu profilaktyki
raka piersi. Uzyskane wyniki w obu analizowanych grupach były zbliżone.
Większość uważa, że ich wiedza z tego zakresu jest przeciętna, odpowiedzi
takiej udzieliło 72,5% (n=50) kobiet w wieku przedmenopauzalnym
i 69,4% (n=59) kobiet w wieku okołomenopauzalnym. Ponadto wśród
kobiet w wieku przedmenopauzalnym 20,3% (n=14) uważa, że ich wiedza
z tego zakresu jest dobra, a w drugiej grupie takiej odpowiedzi udzieliło
24,7% (n=21) kobiet. Co ciekawe żadna z kobiet w wieku
przedmenopauzalnym nie ocenia swojej wiedzy bardzo dobrze, w drugiej
grupie tylko 2 osoby były przekonane, że ich wiedza jest na poziome
240
Poziom wiedzy kobiet w wieku przed i okołomenopauzalnym
na temat samobadania piersi
bardzo dobrym. Przeprowadzona analiza statystyczna nie wykazała istotnie
statystycznych różnic pomiędzy badanymi grupami, a subiektywną oceną
poziomu wiedzy (Chi-kwadrat 3,76, p=0,29).
Następnie zapytano o to czy zdaniem respondentek systematyczne
badanie piersi może przyczynić się do obniżenia ryzyka zgonu z powodu
raka piersi. Wszystkie kobiety w wieku przedmenopauzalnym uważały,
że wykonywanie samobadania piersi może istotnie obniżyć ryzyko zgonu
z powodu raka piersi, w drugiej grupie odsetek takich odpowiedzi również
był wysoki – 98,8% (n=84) była takiego zdania.
Ankietowane zapytano o to czy potrafią przeprowadzać samobadanie
piersi. W grupie kobiet w wieku przedmenopauzalnym umiejętność taka
posiada 63,8% (n=44) kobiet, wyższe wyniki otrzymano w grupie kobiet
w wieku okołomenopauzalnym, gdzie 82,35% (n=70) posiada taka
umiejętność, a uzyskane wyniki były istotne statystycznie (Chi-kwadrat
8,76, p=0,01) (Tab. 1).
Tabela 1. Umiejętność przeprowadzania samobadania piersi wśród kobiet w wieku
przed- i okołomenopauzalnym
Umiejętność
przeprowadzania
samobadania piersi:
Tak
Nie
Razem
Analiza
statystyczna
Wiek
przedmenopauzalny
N
%
44
63,8
25
36,2
69
100
Chi – kwadrat 8,76 p=0,01
Wiek
okołomenopauzalny
N
%
70
15
85
82,35
17,65
100
Źródło: Opracowanie własne
Deklaracja posiadania umiejętności przeprowadzania samobadania piersi
nie świadczy o tym, że kobiety wykonują to badanie, dlatego w kolejnym
pytaniu zapytano o to czy kobiety przeprowadzają samobadanie piersi.
W grupie kobiet w wieku przedmenopauzalnym tylko 5,8% (n=4) wykonuje
badanie systematycznie, 60,87% (n=42) przeprowadza badanie czasami,
a aż 33,33% (n=23) badania nie wykonuje w ogóle. Lepsze wyniki uzyskano
w drugiej grupie, gdzie 29,4% (n=25) wykonuje badanie systematycznie,
w grupie tej ponad połowa (n=48) przeprowadza badanie nieregularnie,
a 14,1% (n=14) wcale. Wykazane w obu grupach różnice okazały się istotne
statystycznie (Chi-kwadrat 19,18, p=0,00) (Tab. 2).
241
Urszula Bojakowska, Paweł Kalinowski
Tabela 2. Regularność przeprowadzania samobadania piersi u kobiet w wieku okołoi przedmenopauzalnym
Regularność
przeprowadzania
samobadania
piersi:
Wiek
przedmenopauzalny
Wiek okołomenopauzalny
N
%
N
%
Tak,
systematycznie
Czasami
Nie
Razem
Analiza
statystyczna
4
5,8
25
29,4
42
60,87
48
23
33,33
12
69
100
85
Chi – kwadrat 19,18 p=0,00
56,5
14,1
100
Źródło: Opracowanie własne
Respondentki zapytano o to czy wiedzą kiedy należy wykonywać
samobadanie piersi. Uzyskane w analizowanym pytaniu odpowiedzi były
bardzo zróżnicowane. W grupie kobiet w wieku przedmenopauzalnym
43,5% (n=30) wiedziało, że badanie powinno się przeprowadzać 2 – 3 dni
po zakończeniu miesiączki, a 36,2% (n=25) uważa, że czas nie ma znaczenia.
Znaczy odsetek respondentek (20,3%) uważał, że samobadanie piersi należy
przyprowadzać w połowie cyklu mestruacyjego. W grupie kobiet w wieku
okołomenopauzalnym odpowiedź z której wynika, że badanie należy
przeprowadzać 2–3 dni po zakończeni miesiączki wskazało 41,2% (n=35)
respondentek, a zdaniem 30,6% (n=26) czas przeprowadzanie badania nie
jest istotny. Co istotne w tej grupie również blisko ¼ respondentek uważa,
że badanie to należy wykonać w połowie cyklu menstruacyjnego, a 3 osoby
uważa że w trakcie trwania miesiączki. Na podstawie przeprowadzonej
analizy statystycznej nie stwierdzono występowania istotnej statystycznie
zależności pomiędzy analizowanymi grupami, a wiedzą z tego zakresu (Chikwadrat 4,31, p=0,23) (Tab. 3).
242
Poziom wiedzy kobiet w wieku przed i okołomenopauzalnym
na temat samobadania piersi
Tabela 3. Czas przeprowadzania samobadania piersi w opinii kobiet w wieku okołoi przedmenopauzalnym
Czas
przeprowadzania
samobadania piersi:
W połowie cyklu
menstruacyjnego
W trakcie trwania
miesiączki
2-3 dni po
zakończeniu
miesiączki
Czas nie ma
znaczenia
Razem
Analiza
statystyczna
Wiek
przedmenopauzalny
Wiek okołomenopauzalny
N
%
N
%
14
20,3
21
24,7
0
0
3
3,5
30
43,5
35
41,2
25
36,2
26
30,6
85
100
69
100
Chi – kwadrat 4,31 p=0,23
Źródło: Opracowanie własne
W dalszej kolejności zapytano respondentki o to czy wiedzą w jakim
wieku powinna rozpocząć się regularnie prowadzona samokontrola.
W grupie kobiet w wieku przedmenopauzalnym większość – 65,22%
(n=45) wiedziała, że badanie takie należy wykonywać od 20 roku życia,
zdaniem 15,9% (n=11) po pierwszej miesiączce, nieliczne osoby (n=3)
uważają, że od 40 roku życia, a taka sama liczba respondentek nie znała
odpowiedzi na pytanie. W grupie kobiet w wieku okołomenopauzalnym
41,2% (n=35) wiedziało, że badanie to jest zalecane od 20 roku życia,
22,35% (n=19) uważa, że badanie powinno wykonywać się po pierwszej
miesiączce. Ponadto w grupie tej 8,2% (n=7) uważa, że badanie powinno
być przeprowadzane od 40 roku życia, a 3,5% (n=3) wybrała odpowiedź
od 50 roku życia. W grupie tej 4,7% (n=4) udzieliła odpowiedzi –
nie wiem. Przeprowadzona analiza wykazała, że większą wiedzę
w tym zakresie miały kobiety w wieku przedmenopauzalnym i wyniki
te były istotne statystycznie (Chi-kwadrat 11,99, p=0,03) (Tab. 4).
243
Urszula Bojakowska, Paweł Kalinowski
Tabela 4. Wiedza na temat wieku w którym należy rozpocząć regularną samokontrolę
piersi w grupie kobiet w wieku przedmenopauzalnym i okołomenopauzalnym.
Wiek w którym
należy rozpocząć
regularne
samobadanie piersi:
Po pierwszej
miesiączce
Od 20 roku życia
Od 30 roku życia
Od 40 roku życia
Od 50 roku życia
Nie wiem
Razem
Analiza statystyczna
Wiek
przedmenopauzalny
Wiek
okołomenopauzalny
N
%
N
%
11
15,94
19
22,4
45
7
3
0
3
69
65,22
35
10,14
17
4,35
7
0
3
4,35
4
100
85
Chi – kwadrat 11,99 p=0,03
41,2
20,00
8,2
3,5
4,7
100
Źródło: Opracowanie własne
5. Dyskusja
Wielu autorów podkreśla, że samobadanie piersi jest najprostszą
i najtańszą metodą umożliwiającą wczesne wykrycie niepokojących zmian
i wdrożenie leczenia umożliwiającego całkowity powrót do zdrowia [5].
Zadawalający jest fakt, że kobiety z analizowanej grupy zdają sobie
sprawę, że regularnie prowadzona samokontrola jest skutecznym badaniem,
które może przyczynić się do obniżenia ryzyka zgonu z powodu raka piersi.
Co ciekawe podobne badania prowadzone z tego zakresu wśród
pielęgniarek pokazują, że tylko 80,6% kobiet było przekonanych
o skuteczności samobadania piersi [6]. Trudno zatem przekonać pacjentki,
które wykonują zawód niezwiązany z medycyną do regularnego
prowadzenia samokontroli, skoro nawet personel medyczny nie ma
do nich przekonania.
W badaniach własnych zapytano respondentki o to czy potrafią
przeprowadzać samobadanie piersi, większość potwierdziło posiadanie
takiej umiejętności, co ciekawe znacznie wyższy odsetek twierdzących
odpowiedzi uzyskano w grupie kobiet w wieku okołomenopauzalnym,
czyli grupie w której zapadalność na tę chorobę jest najwyższa. Podobne
wyniki uzyskali również inni autorzy. W badaniach Lipińskiej
i wsp. potrafi wykonać samobadanie piersi 75% ankietowanych kobiet [7].
Podobnie w badaniach prowadzonych przez Bogusz i wsp. wśród kobiet
w wieku okołomenopauzalnym niemalże 3/4 badanych kobiet potwierdziło
umiejętność wykonywania samobadania piersi [8]. Zgodnie z oczekiwaniami
w badaniach prowadzonych wśród pielęgniarek otrzymane wyniki były
244
Poziom wiedzy kobiet w wieku przed i okołomenopauzalnym
na temat samobadania piersi
jeszcze wyższe, w grupie tej 91,3% badanych oświadczało, że zna technikę
samobadania piersi [5].
Jednym z celów badań własnych było również poznanie regularności
z jaką kobiety przeprowadzają samobadanie piersi. W badaniach własnych
tylko 5,8% kobiet w wieku przedmenopauzalnym oraz 1/3 kobiet w wieku
okołomenopauzalnym wykonywała badania regularnie raz w miesiącu.
W badaniach prowadzonych przez CBOS tylko nieco więcej niż jedna
czwarta deklarowała regularną samokontrolę. W prowadzonych badaniach
53% kobiet z wykształceniem podstawowym nie przeprowadza
samodzielnego badania piersi. Wśród kobiet z wyższym wykształceniem,
przedstawicielek kadry kierowniczej i inteligencji średnio co siódma
kobieta nie przeprowadza takich badań [3]. Nieco niższe wyniki uzyskano
w badaniach Kamienieckiej – Janickiej i wsp. tam badanie regularnie
wykonuje tylko 17,1% kobiet [6]. W grupie kobiet bardzo młodych
również badanie wykonywane jest sporadycznie, co potwierdzają wyniki
badań prowadzonych wśród gdańskich studentek, gdzie przeważająca
większość nie badała swoich piersi regularnie [9]. W badaniach Cebulskiej
i wsp. prowadzonych wśród kobiet w wieku 40 – 65 lat samobadanie
gruczołu sutkowego wykonywało czasami 59% kobiet, a nie badało
się z powodu braku wiedzy i umiejętności aż 23% co ważne raz w miesiącu
badało się jedynie 18% [10].
Ćwiek i wsp. dokonała analizy czasu samobadania w stosunku do cyklu
miesięcznego. Badanie przeprowadzone przez autorów wykazały, że najczęściej wykonywano je wtedy, gdy respondentki sobie o tym przypomniały oraz między 6. a 10. dniem cyklu miesiączkowego [5]. Również
w badaniach prowadzonych przez Lipińską i wsp. zapytano o to, w którym
dniu cyklu miesiączkowego powinno się przeprowadzać samokontrolę
piersi. Na podstawie uzyskanych wyników stwierdzono, że 34% uważa że
badanie należy wykonywać tydzień po menstruacji, a zdaniem 38%
niezależnie od dnia cyklu miesiączkowego. Autorzy Ci dokonali analizy
z uwzględnieniem aktywności zawodowej i tak wśród badanych najwięcej
prawidłowych odpowiedzi udzieliły pielęgniarki (71,8%), rencistki
i emerytki (42,8%), pracownicy umysłowi (19,2%) i uczennice lub studentki
(16,6%) [7]. W badaniach własnych zapytano respondentki o to kiedy
powinno przeprowadzać się samobadanie. W obu analizowanych grupach
ponad 40% wiedziało, że właściwie badanie taki przeprowadza się 2-3 dni
po zakończeniu miesiączki.
245
Urszula Bojakowska, Paweł Kalinowski
6. Wnioski
1.
2.
3.
4.
5.
W badanej grupie większość kobiet ocenia swoją wiedzę z zakresu
profilaktyki raka piersi dostatecznie.
Większość kobiet deklaruje, że potrafi przeprowadzać samobadanie
piersi, jednak w grupie kobiet w wieku okołomenopauzalnym odsetek
ten jest wyższy.
Zarówno w grupie kobiet w wieku około- jak i przedmeno-pauzalnym
wskazanie czasu przeprowadzania badania w stosunku do cyklu
menstruacyjnego okazuje się dużym problemem.
Znacznie większa liczba kobiet w wieku przedmenopauzalnym potrafi
wskazać wiek, w którym powinna rozpocząć się regularnie prowadzona samokontrola.
Badane kobiety wykonują samobadanie piersi niesystematycznie, przy
czym częściej badanie to regularnie przeprowadzają kobiety w wieku
okołomenopauzalnym.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Didkowska J., Wojciechowska U., Zatoński W. Nowotwory złośliwe w Polsce
w 2011 roku, Centrum Onkologii Instytut im. M. Skłodowskiej-Curie
Warszawa (2013)
Przestrzelska M., Knihinicka-Mercik Z., Kazimierczak I. i wsp. Zachowania
zdrowotne kobiet w profilaktyce nowotworu szyjki macicy i sutka. Onkologia
Polska, 4 (2006), pp 172-175
Badania CBOS Wiedza o profilaktyce raka piersi, Warszawa (2001)
http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2001/K_161_01.PDF (pobrano:
10.12.2014 r.)
Rekomendacje Zarządu Głównego PTG w sprawie profilaktyki i wczesnej
diagnostyki zmian w gruczole sutkowym, Ginekologia Praktyczna, 84,
3 (2005), pp 14-15
Ćwiek D., Zimny M., Szwabowska A., Fryc D., Branecka-Woźniak D.
Świadomość pielęgniarek na temat samobadania piersi. [w:] Wybrane aspekty
opieki pielęgniarskiej i położniczej w różnych specjalnościach medycznych. T.2,
(red.) M. Wojtal, D. Żurawicka, Wydawnictwo Instytut Śląski (2014), pp. 24-32
Kamieniecka-Janicka Z., Kiełbratowska B., Olszewska J. Postawy
pielęgniarek wobec samobadania piersi. Annales UMCS, 60, suppl. 16
(2005), pp. 321-325
Lipińska U., Antos E., Uracz W., Kopański Z., Brukwicka I., Rowiński J. Rola
pielęgniarki w profilaktyce i wczesnym wykrywaniu raka piersi, Journal
of Public Heath, Nursing and Medical Rescue, 3 (2011), pp. 27-31
Bogusz R., Charzyńska-Gula M., Majewska A., Gałęziowska E. Wiedza kobiet
w wieku okołomenopauzalnym na temat profilaktyki raka piersi. Medycyna
Ogólna i Nauki o Zdrowiu, 19 (2013), pp. 523-529
246
Poziom wiedzy kobiet w wieku przed i okołomenopauzalnym
na temat samobadania piersi
Wołowski T., Wróblewska P. Ocena wiedzy gdańskich studentek na temat
profilaktyki raka piersi. Problemy Higieny i Epidemiologii, 93 (2012),
pp. 347-349
10. Cebulska V., Koźlak V., Rzempowska J., Jerzyk-Rajbiś M. Poziom wiedzy
i umiejętności kobiet w wieku średnim w zakresie dokonywania samooceny
zdrowia, Hygeia Public Heath, 46 (3) (2011), pp. 372-375
9.
Comparative analysis of the level of knowledge and attitudes
of the breast self-examination in women at pre- and perimenopausal age
Breast cancer is one of the major health problems among women in Poland. It turns out that
one of the examination used to detect changes in the breast is regularly performed selfcontrol.
The aim of the study was the analysis the knowledge of women towards breast selfexamination.
The work applied a method of diagnostic survey. As a research tool used by its own survey
questionnaire constructed especially for the study. It included 34 questions concerning
knowledge and attitudes of women towards breast self-examination. The survey was
conducted among 154 women living in the Lublin province.
In the study groups most respondents can perform breast self-examination, however, much
smaller number of respondents regularly performs testing once a month (5,8% premenopausal women vs. 29,4% - perimenopausal women). According to 65.22%
in premenopausal women and 41.2% in perimenopausal women the regular self-examination
should begin 20 years. In the study groups about 40% can indicate the correct time
of the survey in relation to the of menstrual cycle.
247
Karolina Okła1, Anna Wawruszak2, Arkadiusz Czerwonka3
Rola mikrośrodowiska w patogenezie
nowotworów
Interakcje pomiędzy komórkami nowotworowymi a komórkami mikrośrodowiska nowotworowego odgrywaja istotną rolę w rozwoju, progresji i
przerzutowaniu nowotworów. Oddziaływania te zachodzą poprzez
bezpośredni kontakt oraz zewnątrzkomórkowe substancje aktywne. W skład
mikrośrodowiska nowotworów wchodza liczne komórki: subpopulacje
limfocytów T, limfocyty B, komórki NK i NKT, makrofagi, komórki
supresyjne pochodzące z linii mieloidalnej, komórki dendrytyczne, fibroblasty
związane z nowotworem, perycyty, a także komórki śródbłonka naczyniowego
i limfatycznego. Celem niniejszej pracy jest omówienie roli komórek
mikrośrodowiska nowotworów w patogenezie chorób nowotworowych.
1. Wstęp
Mikrośrodowisko
nowotworowe
(TME)
stanowi
strukturalną
i funkcjonalną konstelację komórek nowotworowych i nienowotworowych,
wzajemnie na siebie oddziałujących poprzez bezpośredni kontakt oraz
zewnątrzkomórkowe substancje aktywne, takie jak cytokiny, czynniki
wzrostu, metaloproteinazy i inne białka [1]. Wiele danych literaturowych
podkreśla wzajemne oddziaływania pomiędzy komórkami nowotworowymi
a otaczającym je mikrośrodowiskiem, które staje się kluczowym modulatorem wielu procesów [2]. TME można podzielić na składniki komórkowe
i bezkomórkowe. Główne składniki komórkowe obejmują: fibroblasty
związane z nowotworami (CAFs), komórki układu immuno-logicznego oraz
komórki śródbłonka. Te z kolei wytwarzają bezkomórkowe składniki zrębu
guza, w tym macierz zewnątrzkomórkową, białka, enzymy proteolityczne,
czynniki wzrostu i cytokiny zapalne. Bezkomórkowe składniki zrębu guza
modulują wiele mechanizmów zaangażowanych w patogenezę nowotworów
[3]. Komórki TME odgrywają istotną rolę w rozwoju, progresji i powstawania przerzutów nowotworów. Na począt-kowym etapie rozwoju
nowotworu komórki układu immunologicznego, będące częścią TME
niszczą komórki nowotworowe poprzez wydzielanie cytokin przeciw1
[email protected], I Katedra i Klinika Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii,
I Wydział Lekarski z Oddziałem Stomatologicznym, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
2
[email protected], Katedra i Zakład Biochemii i Biologii Molekularnej,
II Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
3
[email protected], Zakład Wirusologii i Immunologii, Wydział
Biologii i Biotechnologii, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
248
Rola mikrośrodowiska w patogenezie nowotworów
nowotworowych, drogą apoptozy oraz poprzez reakcje cytotoksyczne.
Zaburzenie tych procesów w wyniku uzyskania przewagi nowotworu nad
kontrolą immunologiczną powoduje jego „ucieczkę” spod nadzoru
immunologicznego, a w konsekwencji podporządkowanie funkcjo-nowania
komórek układu odpornościowego w mikrośrodowisku na korzyść rozwoju
nowotworu [4]. Celem niniejszej pracy jest omówienie roli wybranych
komórek TME w patogenezie chorób nowotworowych.
2. Immunoedycja nowotworu
Wzajemne interakcje pomiędzy komórkami nowotworowymi
a komórkami układu odpornościowego z otaczającego TME odgrywają
istotą rolę w rozwoju nowotworów. Z jednej strony komórki układu
immunologicznego wykazują działanie przeciwnowotworowe, zwalczając
nowotwór, z drugiej zaś mogą one kontrolować i modyfikować
TME wspierając rozwój nowotworu (Tabela 1, 2).
Tabela 1. Aktywność pronowotworowa komórek układu immunologicznego [5]
Rodzaj komórek
Limfocyty T reg
CD4+CD25++Foxp3
Rodzaj
aktywności
TGF-β IL-4
Limfocyty Th2
Limfocyty Th17
IL-10
IL17
MDSC
IL-10 ↓
poziomu
IL-12
Makrofagi
M2/TAMs
IL-10 TFGβ IL-6
VEGF
PDGF
MMP-9
MSF
249
Efekt aktywności
pronowotworowej
hamowanie aktywności
Th1 hamowanie CD8
cytotoksycznych
hamowanie aktywności
komórek NK
hamowanie
cytotoksyczności T CD8+
działanie proangiogenne
hamowanie
cytotoksyczności T CD8+,
CD4 Th1, komórek
dendrytycznych
powstawanie T reg i Th2
zwiększenie
immunosupresji
powstawanie Th2, T reg
hamowanie aktywności
komórek układu
odpornościowego
promocja wzrostu
komórek nowotworu
angiogeneza
rozprzestrzenianie się
Karolina Okła, Anna Wawruszak, Arkadiusz Czerwonka
nowotworu stymulacja
przerzutów
Tabela 2. Aktywność przeciwnowotworowa komórek układu immunologicznego [5]
Rodzaj
komórek
Rodzaj
aktywności
Efekt aktywności
przeciwnowotworowej
Limfocyty T:
CD4 Th1 CD8
cytotoksyczne
IL-12
IFN-γ
TNF-α perforyny
granzymy
stymulacja proliferacji
limfocytów
cytotoksycznych
niszczenie komórek
nowotworowych
Komórki NK i
NKT
IL-12
IL-21
IFN perforyny
granzymy
odporność
humoralna
perforyny,
granzymy (?)
stymulacja Th1
perforyny
granzymy
niszczenie komórek
nowotworowych
IL-12 interferon
TNF-α
uwalnianie antygenów
nowotworowych i ich
prezentacja limfocytom T
Limfocyty B
Komórki
dendrytyczne
Makrofagi M1
działanie
przeciwnowotworowe
prezentacja antygenów
nowotworowych limfocytom
T niszczenie komórek
nowotworowych
Relacje między komórkami nowotworowymi a komórkami układu
odpornościowego dotyczą dwóch przeciwstawnych procesów związanych
z eliminacją komórek nowotworowych przez komórki odpornościowe oraz
powstawaniem stanu immunosupresji, umożliwiającej komórkom
nowotworowym ucieczkę spod nadzoru immunologicznego gospodarza.
Między fazą eliminacji a fazą „ucieczki” wyróżnia się fazę równowagi
między komórkami eliminowanymi przez układ odpornościowy
a komórkami w których pojawia się stan swoistej oporności na działanie
250
Rola mikrośrodowiska w patogenezie nowotworów
układu odpornościowego. Wszystkie trzy fazy (faza eliminacji, faza
równowagi, faza ucieczki) określa się mianem immunoedycji [6].
W procesie eliminacji, zaangażowane są komórki odpowiedzi nieswoistej,
a także komórki odpowiedzi swoistej. W odpowiedzi nieswoistej biorą
udział komórki NK, NKT, γδT. Komórki te są aktywowane przez cytokiny
prozapalne uwalniane przez komórki nowotworowe, makrofagi i inne
komórki TME. Wydzielane przez te komórki cytokiny rekrutują coraz
więcej komórek odpornościowych, które wytwarzają inne cytokiny
prozapalne (IL-12 i IFN-γ) [7]. Następnym etapem „immunoedycji” jest
faza równowagi. W fazie tej, w wyniku progresji nowotworowej, powstają
warianty genetyczne oporne na działanie układu odpornościowego.
Powstające warianty komórkowe są słabiej rozpoznawane i eliminowane,
zarówno przez komórki odpowiedzi nieswoistej jak i swoistej. Ten stan
równowagi może być najdłuższą fazą „immunoedycyjną”. Przypuszcza się,
iż większość tzw. „śpiących” nowotworów może się znajdować w tej fazie
[4]. Ostatnim etapem jest faza ucieczki komórek nowotworowych spod
nadzoru układu immunologicznego gospodarza. W swojej ucieczce
komórki nowotworowe wykorzystują dwie strategie. Pierwsza z nich
polega na „unikaniu” rozpoznania i eliminacji przez limfocyty T. Druga
strategia polega na uszkodzeniu lub zahamowaniu aktywności niektórych
elementów odpowiedzi immunologicznej przez komórki nowotworowe
lub inne komórki TME. Końcowym etapem swoistej immunoselekcji jest
nowotwór, w którym różne czynniki immunosupresyjne uniemożliwiają
powstanie skutecznej odpowiedzi immunologicznej skierowanej przeciwko
komórkom nowotworowym [4, 8].
3. Komórki mikrośrodowiska nowotworowego
Mikrośrodowisko nowotworu obejmuje komórki pochodzenia
hematopoetycznego, takie jak limfocyty T i B, komórki NK i NKT,
makrofagi, MDSC, komórki dendrytyczne oraz komórki pochodzenia
mezenchymalnego, w tym CAFs, perycyty, komórki śródbłonka
naczyniowego i limfatycznego (Rys.1.) [1,2]. Pomimo iż komórki układu
odpornościowego naciekające guz stanowią istotną składową wielokomórkowego mikrośrodowiska raka, układ odpornościowy często
zawodzi w zakresie przeciwdziałania tworzeniu, progresji i przerzutowaniu
nowotworu. Pełniejsze poznanie składu i roli TME pozwoli lepiej
zrozumieć mechanizmy leżące u podstaw rozwoju, progresji i przerzutowania komórek nowotworowych oraz może przyczynić się do opracowanie nowych schematów terapeutycznych.
251
Karolina Okła, Anna Wawruszak, Arkadiusz Czerwonka
Rys.1. Komórki mikrośrodowiska nowotworowego [2]
3.1. Limfocyty T
Populacje limfocytów T stanowią dominującą część nacieku
limfocytarnego nowotworów (TIL). Wśród limfocytów T, aktywność
cytotoksyczna limfocytów T CD8+ odgrywa istotną rolę w niszczeniu
komórek nowotworowych i wiąże się z dobrym rokowaniem. Komórki
T CD8+ są wspierane przez limfocyty pomocnicze Th1 CD4+. Limfocyty
Th1 wydzielają TNF-α, IFN-γ oraz IL-2 o silnych własnościach przeciwnowotworowych, ograniczając rozwój nowotworu. Wysoki odsetek tych
komórek w TME wiąże się z lepszą prognozą. Z kolei, limfocyty
pomocnicze Th2 CD4+ wykazują działanie przeciwstawne, wspierając
252
Rola mikrośrodowiska w patogenezie nowotworów
rozwój nowotworu poprzez wydzielanie immunosupresyjnej IL-4 oraz
IL-10, które hamują cytotoksyczność limfocytów T CD8+. Subpopulacja
limfocytów T regulatorowych o fenotypie CD4+CD25+FOXp3 również
hamuje odpowiedź immunologiczną limfocytów T CD8+ i CD4 Th1,
poprzez wydzielanie IL-10 oraz TGF-β. Wysoki odsetek T reg w mikrośrodowisku guza wiąże się zazwyczaj ze złym rokowaniem w wielu typach
nowotworów [9]. Limfocyty Th17 CD4+, które wydzielają IL-17 o działaniu
proangiogennym wykazują głównie działanie pronowotworowe a chorzy
z wysoką liczebnością tej subpopulacji mają gorsze rokowanie [10].
Limfocyty T w TME wykazują działanie plejotropowe. Z jednej strony
mogą one działać przeciwnowotworowo, z drugiej zaś wykazują działanie
immunosupresyjne, wspierając rozwój nowotworu.
3.2. Limfocyty B
Populacja limfocytów B występuje w wielu nowotworach. Naciek tych
komórek w raku piersi i jajnika wiąże się z dobrym rokowaniem. Jednakże
badania na modelu mysim nowotworów, wykazały że limfocyty B hamują
cytotoksyczną aktywność limfocytów T [1]. Z kolei w innych badaniach
wykazano, że limfocyty B mogą niszczyć komórki nowotworowe w sposób
niezależny od antygenu, wydzielając granzym B, podobnie jak limfocyty
T cytotoksyczne CD8+. Przeciwnowotworowa aktywność limfocytów
B okazała się silniejsze, gdy w TME znajdowały się również limfocyty
T CD8+, co może świadczyć o ich synergistycznym działaniu [11].
3.3. Komórki NK i NKT
Zarówno komórki NK jak i NKT należą do odporności wrodzonej,
ograniczając rozwój nowotworu, zwłaszcza na początkowym etapie jego
powstawania i pierwotnego rozsiewu komórek nowotworowych. Komórki
NK wykazują zarówno bezpośrednią aktywność cytotoksyczną wobec
komórek nowotworowych, jak i są mediatorami efektu przeciwnowotworowego poprzez wydzielanie IL-2, IL-12, IL-18 czy IL-21.
W początkowym etapie rozwoju nowotworu w komórkach NK zachodzi
równowaga pomiędzy ekspresją receptorów aktywujących i hamujących
ich funkcjonowanie, jednakże wraz z rozwojem choroby obserwuje
się przewagę ekspresji receptorów hamujących działanie przeciw-nowotworowe (np. CD158) nad aktywującymi (np. CD16, CD161, CD69).
Zaburzenie równowagi w kontroli immunologicznej prowadzi do immunosupresji u chorych, ucieczki nowotworu spod nadzoru immunologicznego
a w efekcie do rozwoju choroby. Komórki NKT wywołują lizę komórek
nowotworowych, wytwarzają TNF-α i IFN-γ, które aktywują komórki
cytotoksyczne CD8+ i NK wykazując tym samym aktywność
przeciwnowotworową [12, 13].
253
Karolina Okła, Anna Wawruszak, Arkadiusz Czerwonka
3.4. Makrofagi
W związku z fenotypową polaryzacją, stan aktywacji makrofagów może
być
określany
jako
M1
(aktywowane
drogą
klasyczną)
lub M2 (aktywowane drogą alternatywną) [14]. Makrofagi w odpowiedzi
na mikroorganizmy i INF-γ ulegają klasycznej aktywacji w kierunku
komórek o fenotypie M1. Komórki te charakteryzują się wysoką zdolnością
prezentacji antygenu oraz wysoką ekspresję IL-12 i innych cytokin
prozapalnych oraz są zdolne do stymulowania odpowiedzi immunologicznej za pomocą limfocytów pomocniczych (Th1). Takie makrofagi
oddziałują cytotoksycznie wobec drobnoustrojów i komórek nowotworowych, poprzez wytwarzanie dużych ilości toksycznych związków
pośrednich, jak NO i ROS [15]. Makrofagi wystawione na działanie IL-4,
IL-13, IL-10 ulegają polaryzacji w kierunku fenotypu M2. Charakteryzują
się one słabą zdolnością prezentacji antygenu oraz ekspresją
charakterystycznego zestawu cytokin i chemokin, takich jak IL-10, TGF-β,
CCL17, CCL22 i CCL24. Makrofagi M2 aktywują limfocyty pomocnicze
(Th2) wykazując aktywność pronowotworową [16]. W TME, makrofagi
związane z nowotworem (TAMs) są spolaryzowane głównie w kierunku
fenotypu M2 i cechują się wysoką ekspresją IL-10, a niską - cytokin
prozapalnych. W wielu badaniach wykazano, że zwiększona ilość TAM
często koreluje pozytywnie z angiogenezą, przerzutowaniem i wiąże się ze
złym rokowaniem [17,18]. Istnieje pogląd, iż polaryzacja makrofagów jest
silnie związana ze stadium nowotworu, co sugeruje, że może występować
dynamiczne „przełączanie” z fenotypu M1 podczas wczesnych faz rozwoju
nowotworu do M2, w zaawansowanych stadiach rozwoju choroby. Co
więcej, w wielu badaniach zaobserwowano fenotyp "mieszany" populacji
TAM zarówno w nowotworach mysich, jak i ludzkich [19]. Cechą
charakterystyczną jest również plastyczność, podkreślana przez fakt, że
fenotyp makrofagów może być odmienny w różnych typach nowotworu,
a nawet w różnych miejscach tego samego nowotworu. Rozpuszczalne
mediatory wydzielane przez komórki nowotworowe mogą zmieniać
fizjologiczny rozwój makrofagów, wywołując przejściową, wczesną
aktywację monocytów w zrębie okołoguzowym i indukcję immunosupresyjnych makrofagów w gniazdach nowotworowych [20]. Zgodnie z tym
modelem, komórki nowotworowe niejako „reedukują” makrofagi
w kierunku konkretnego fenotypu w zależności od obszaru nowotworu
w którym są zlokalizowane [21].
3.5. Komórki supresyjne pochodzące z linii mieloidalnej
Komórki supresyjne pochodzące z linii mieloidalnej (MDSC) stanowią
heterogenną populację niedojrzałych komórek mieloidalnych. Wyróżnia się
254
Rola mikrośrodowiska w patogenezie nowotworów
dwie subpopulacje MDSC - granulocytarną (G-MDSC) oraz monocytarną
(M-MDSC) [22]. Populacje tych komórek są nieobecne lub bardzo rzadkie
w przypadku osób zdrowych, natomiast obserwuje się je w infekcjach,
w stanach przewlekłego zapalenia, urazach, chorobie przeszczep przeciwko
gospodarzowi, po transplantacji a także w wielu nowotworach pierwotnych
i przerzutujących. [23÷25]. Zarówno M-MDSC jak i G-MDSC wykazują
specyficzne jak i niespecyficzne mechanizmy regulujące odpowiedź
immunologiczną. Mechanizm działania MDSC opiera się o metabolizm
argininy i tlenku azotu. MDSC wytwarzają enzym arginazę 1, która usuwa
argininę z mikrośrodowiska guza upośledzając jednocześnie przekazywanie
sygnału i aktywność limfocytów T. MDSC ostatecznie wpływają na
hamowanie proliferacji i apoptozę limfocytów T. W bezpośrednich
kontaktach mających miejsce w obwodowych narządach limfatycznych:
komórka MDSC – limfocyt komórki MDSC dzięki wydzielanemu tlenkowi
azotu i nitrozylacji inaktywują receptor TCR limfocytów T. Ponadto, MDSC
mogą być zaangażowane w modulowanie komórek nowotworowych,
śródbłonka i odpornościowych, w celu utworzenia lokalnego mikrośrodowiska, podtrzymującego wzrost nowotworu i promującego jego
przeżycie [24]. MDSCs hamują aktywację limfocytów T CD4+ i CD8+,
osłabiają cytotoksyczność komórek NK oraz promują polaryzację
makrofagów w kierunku fenotypu M2, poprzez obniżenie aktywności IFN-γ
i aktywację IL-10. Według jednej z teorii IFN-γ wytwarzany przez limfocyty
T CD8+ prowadzi do aktywacji MDSC, które wytwarzają iNOS i arginazę
prowadząc do hamowania proliferacji, utraty CD3ζ i apoptozy limfocytów T.
Ponadto MDSC indukują akumulację limfocytów T reg. Zidentyfikowano
różnice w fenotypie MDSCs izolowanych od pacjentów z różnymi
nowotworami, co wskazuje na akumulację tych komórek, zależną od typu
komórki nowotworowej [26]. Badania wskazują, że poziom MDSCs może
być znacznie zwiększony u pacjentów z nowotworami na wszystkich etapach
jego rozwoju w porównaniu do osób zdrowych [22].
3.6. Komórki dendrytyczne
Komórki dendrytyczne (DCs) stanowią istotny element odpowiedzi
przeciwnowotworowej. Komórki nowotworu powodują migrację komórek
dendrytycznych do TME w odpowiedzi na chemokiny SDF-1/CXCL12
oraz CCL20 [27]. DCs należą do komórek prezentujących antygen (APC).
Są wyspecjalizowane w pochłanianiu i przetwarzaniu antygenów związanych
z komórkami nowotworu. Wskutek tego limfocyty cytotoksyczne atakują
komórki nowotworowe wykazujące rozpoznane antygeny i/lub stymulują
limfocyty B do syntezy przeciwciał powodując tym samym niszczenia
komórek nowotworowych [28]. Należy podkreślić, że komórki dendrytyczne
255
Karolina Okła, Anna Wawruszak, Arkadiusz Czerwonka
o działaniu przeciwnowotworowym to komórki typu mieloidalnego (mDC)
CD11c+, z kolei komórki dendrytyczne plazmocytoidalne pDC CD123+
stymulują powstawanie limfocytów T CD4+ Th2 i Treg o działaniu
immunosupresyjnym, wykazując tym samym działanie pronowotworowe
[27]. Ponadto stwierdzono, że pod wpływem komórek nowotworu DCs mogą
różnicować się w subpopulację „tolerogenną” (itDC), która stymuluje
różnicowanie naiwnych limfocytów T w limfocyty Treg, tolerujących
komórki nowotworu [29].
3.7. Fibroblasty związane z nowotworem
Fibroblasty związane z nowotworem (CAFs) stanowią kolejny, ważny
komponent komórkowy mikrośrodowiska nowotworowego. Pełnią one kilka
zasadniczych funkcji: promują wzrost nowotworu przez wydzielanie
czynników wzrostu, regulują proces angiogenezy, organizują podścielisko
wytwarzając komponenty macierzy zewnątrzkomórkowej (kolagen,
fbronektyna, laminina). Fibroblasty wydzielają TGF-β, indukując przejście
epitelialno-mezenchymalne (EMT) w komórkach nowotworowych a także
przyczyniając się do powstania immunosupresyjnego mikrośrodowiska.
Ponadto CAFs wydzielają kolagenazę uczestnicząc w rozkładzie macierzy
pozakomórkowej, co jest niezbędne w procesie przemieszczania się komórek
i tworzenia przerzutów [1, 30].
3.8. Perycyty
Ważnym elementem mikrośrodowiska okołonaczyniowego są również
perycyty- komórki otaczające naczynia włosowate [31]. Aktywowane
perycyty nowotworów częściej się dzielą i są zdolne przekształcić
się nie tylko w perycyty, ale również adipocyty, komórki mięśni gładkich
naczyń czy komórki tworzące macierz zewnątrzkomórkową. Wykazano,
że interakcje komórek endotelialnych i perycytów angażujące ścieżkę
sygnałową PDGF są kluczowe w utrzymywaniu stabilizacji nowotworowych naczyń krwionośnych, a tym samym wzrostu guza. Perycyty,
które otaczają naczynia włosowate litych guzów nowotworowych, mogą
ograniczać powstawanie przerzutów. Badania na zmodyfikowanych
genetycznie myszach wykazały, że perycyty, które wspomagają proces
angiogenezy, wzmacniając naczynia w obrębie guza (a zatem sprawiają, że
guz może rozrastać się szybciej), jednocześnie ograniczają możliwości
przerzutowania tego guza. Odkrycie to może wyjaśniać zagadkę niektórych
terapii antyangiogennych, które często zamiast pomagać- szkodzą,
przyspieszając powstawanie przerzutów. Mechanizm ten można wyjaśnić
tym, iż prawdopodobnie leki antyangiogenne mogą niszczyć perycyty
i tłumić ich działanie, które w tym przypadku jest korzystne dla pacjenta.
256
Rola mikrośrodowiska w patogenezie nowotworów
Wyniki badań z wykorzystaniem 130 wycinków tkanek raka sutka
w różnym stadium zaawansowania potwierdziły, że stopień zaawansowania
nowotworu jest związany z mniejszą liczbą perycytów w tkance guza [32].
3.9. Komórki śródbłonka naczyniowego
Istotnym z punktu widzenia rozwoju nowotworu komponentem
mikrośrodowiska są komórki śródbłonkowe (endotelialne) współtworzące
naczynia krwionośne. Razem z naczyniami limfatycznymi, naczynia
krwionośne stanowią główne drogi rozsiewu komórek nowotworowych
do innych narządów. Stąd jednym z głównych procesów rozwoju guza
angażujących mikrośrodowisko jest proces angiogenezy i limfogenezy.
Tworzenie nowych naczyń krwionośnych i limfatycznych jest niezbędne
do dalszego wzrostu i rozsiewu nowotworu. Śródbłonek stanowi
najbardziej wewnętrzną warstwę ściany naczyń, wyścielającą tętnice, żyły
i naczynia włosowate. Powstawanie nowych naczyń (angiogeneza)
rozpoczyna się od pobudzenia podziałów tych komórek. Angiogeneza jest
niezbędna do prawidłowego gojenia się ran, jest również konieczna,
by doprowadzić tlen do niedokrwionych części organizmu, na przykład
do ściany serca po zawale. Jest ona jednak także częścią procesu
nowotworowego – bez wytworzenia naczyń krwionośnych guz nowotworowy mógłby osiągnąć tylko niewielkie rozmiary. Niedostatek tlenu we
wnętrzu guza stymuluje syntezę substancji pobudzających angiogenezę,
m.in. naczyniowego czynnika wzrostu śródbłonka (VEGF), co w efekcie
umożliwia rozwój nowotworu [1, 33].
3.10. Komórki śródbłonka limfatycznego
Najbardziej powszechną drogą, na której powstają przerzuty jest
wędrówka komórek nowotworowych razem z limfą. Obecność komórek
nowotworowych w naczyniach limfatycznych i węzłach chłonnych jest
podstawą oceny stopnia zaawansowania nowotworu i podjęcia leczenia
chirurgicznego lub radioterapii. Komórki nowotworowe wzmagają
limfangiogenezę poprzez wydzielanie śródbłonkowych czynników wzrostu
(VEGF-C i VEGF-D) stymulujących wzrost endoteliocytów i powstawanie
nowych naczyń chłonnych. Rozwój naczyń limfatycznych, a następnie
zajęcie węzłów chłonnych przez komórki guza stanowią jedne z głównych
etapów progresji nowotworu [34]. Badania nad rakiem piersi, szyjki macicy
czy odbytnicy potwierdziły, że zwiększona liczba naczyń krwionośnych
i limfatycznych w pierwotnej tkance nowotworowej jest czynnikiem
prognostycznym i może decydować o wznowie choroby nowotworowej
[35]. W wielu badaniach klinicznych wykazano korelację między ekspresją
VEGF-C i VEGF-D w obrębie guza a przerzutami do węzłów
chłonnych [36].
257
Karolina Okła, Anna Wawruszak, Arkadiusz Czerwonka
4. Podsumowanie
Komórki mikrośrodowiska nowotworowego mogą stanowić ponad
50% masy pierwotnych nowotworów jak i ich przerzutów. Wiele danych
literaturowych podkreśla wzajemne oddziaływania między komórkami
nowotworowymi a otaczającym je lokalnym środowiskiem, które staje
się kluczowym modulatorem wielu procesów. Pomimo coraz pełniejszej
wiedzy na temat TME, jego rola w rozwoju, progresji i przerzutowaniu
nowotworów ciągle pozostawia wiele otwartych pytań. Dokładniejsze
poznanie składu i roli TME może przyczynić się do lepszego zrozumienia
tych mechanizmów oraz opracowania nowych schematów terapii
antynowotworowych. Ważne jest spojrzenie na to zagadnienie z szerszej
perspektywy i postrzeganie rzeczywistego obrazu nowotworu jako sieci
skomplikowanych zależności: komórka nowotworowa - mikrośrodowisko
guza - układ immunologiczny gospodarza. Dalsze badania prowadzone
w tym zakresie dają nadzieję na konstrukcję skutecznych modeli
immunoterapeutycznych w leczeniu nowotworów.
Literatura
1.
Balkwill F.R., Capasso M., Hagemann T. (2012). The tumor microenvironment at a glance. J. Cell Sci. 125, 5591-5596
2. Kerkar S.P., Restifo N.P. (2012). Cellular Constituents of Immune Escape
within the Tumor Microenvironment. Cancer Res. 72, 3125-3130
3. Yang J.D., Nakamura I., Roberts L.R. (2011). The Tumor Microenvironment
in Hepatocellular Carcinoma: Current Status and Therapeutic Targets.
Semin. Cancer Biol. 21, 35-43
4. Dunn G.P., Bruce A.T., Ikeda H., Old L.J., Schreiber R.D. (2002). Cancer
immunoediting: from immunosurveillance to tumor escape. Nat. Immunol.
3, 991-998
5. Kopeć-Szlęzak J. (2012). The immune system cells in cancer
microenvironment. Postępy Nauk Med
6. Schreiber R.D., Old L.J., Smyth M.J. (2011). Cancer Immunoediting:
Integrating Immunity’s Roles in Cancer Suppression and Promotion. Science
331, 1565-1570
7. Kim R., Emi M., Tanabe K. (2007). Cancer immunoediting from immune
surveillance to immune escape. Immunology 121, 1-14
8. Rabinovich G.A., Gabrilovich D., Sotomayor E.M. (2007).
Immunosuppressive strategies that are mediated by tumor cells. Annu. Rev.
Immunol. 25, 267-296
9. Zamarron B.F., Chen W. (2011). Dual roles of immune cells and their factors
in cancer development and progression. Int. J. Biol. Sci. 7, 651-658
10. Bindea G., Mlecnik B., Fridman W.H., Galon J. (2011). The prognostic impact
of anti-cancer immune response: a novel classification of cancer patients.
Semin. Immunopathol. 33, 335-340
258
Rola mikrośrodowiska w patogenezie nowotworów
11. Nelson B.H. (2010). CD20+ B cells: the other tumor-infiltrating lymphocytes.
J. Immunol. Baltim. Md 1950 185, 4977-4982
12. Levy E.M., Roberti M.P., Mordoh J. (2011). Natural killer cells in human
cancer: from biological functions to clinical applications. J. Biomed.
Biotechnol. 2011, 676198
13. Terabe M., Berzofsky J.A. (2008). The role of NKT cells in tumor immunity.
Adv. Cancer Res. 101, 277-348
14. Qian B.Z., Pollard J.W. (2010). Macrophage diversity enhances tumor
progression and metastasis. Cell 141, 39-51
15. Gordon S., Taylor P.R. (2005). Monocyte and macrophage heterogeneity.
Nat. Rev. Immunol. 5, 953-964
16. Solinas G., Germano G., Mantovani A., Allavena P. (2009). Tumor-associated
macrophages (TAM) as major players of the cancer-related inflammation.
J. Leukoc. Biol. 86, 1065-1073
17. Lewis C.E., Pollard J.W. (2006). Distinct Role of Macrophages in Different
Tumor Microenvironments. Cancer Res. 66, 605-612
18. Zhang M., He Y., Sun X., Li Q., Wang W., Zhao A., Di W. (2014). A high
M1/M2 ratio of tumor-associated macrophages is associated with extended
survival in ovarian cancer patients. J. Ovarian Res. 7, 19
19. Sica A., Bronte V. (2007). Altered macrophage differentiation and immune
dysfunction in tumor development. J. Clin. Invest. 117, 1155-1166
20. Kuang D.M., Wu Y., Chen N., Cheng J., Zhuang S.M., Zheng L. (2007). Tumorderived hyaluronan induces formation of immunosuppressive macrophages
through transient early activation of monocytes. Blood 110, 587-595
21. Wu Y., Zheng L. (2012). Dynamic education of macrophages in different
areas of human tumors. Cancer Microenviron. Off. J. Int. Cancer
Microenviron. Soc. 5, 195-201
22. Najjar Y.G., Finke J.H. (2013). Clinical perspectives on targeting of myeloid
derived suppressor cells in the treatment of cancer. Tumor Immun. 3, 49
23. Łuczyński W., Stasiak-Barmuta A., Iłendo E., Krawczuk-Rybak M.,
Jaworowski R. (2009). Czy komórki supresyjne pochodzące z linii mieloidalnej
odgrywają rolę w upośledzeniu odporności towarzyszącemu ostrej białaczce
limfoblastycznej u dzieci? Pediatr. Pol. 84, 140-145
24. Lindau D., Gielen P., Kroesen M., Wesseling P., Adema G.J. (2013).
The immunosuppressive tumour network: myeloid-derived suppressor cells,
regulatory T cells and natural killer T cells. Immunology 138, 105-115
25. Cui T.X., Kryczek I., Zhao L., Zhao E., Kuick R., Roh M.H., Vatan L., Szeliga
W., Mao Y., Thomas D.G., et al. (2013). Myeloid-Derived Suppressor Cells
Enhance Stemness of Cancer Cells by Inducing MicroRNA101 and
Suppressing the Corepressor CtBP2. Immunity 39, 611-621
26. Yu J., Du W., Yan F., Wang Y. Li H., Cao S., Yu W., Shen C., Liu J., Ren X.
(2013). Myeloid-Derived Suppressor Cells Suppress Antitumor Immune
Responses through IDO Expression and Correlate with Lymph Node
Metastasis in Patients with Breast Cancer. J. Immunol. 190, 3783-3797
27. Palucka K., Ueno H., Fay J., Banchereau J. (2011). Dendritic cells and
immunity against cancer. J. Intern. Med. 269, 64-73
259
Karolina Okła, Anna Wawruszak, Arkadiusz Czerwonka
28. Wesa A.K., Storkus W.J. (2008). Killer dendritic cells: mechanisms of action
and therapeutic implications for cancer. Cell Death Differ. 15, 51-57
29. Maldonado R.A., von Andrian U.H. (2010). How tolerogenic dendritic cells
induce regulatory T cells. Adv. Immunol. 108, 111-165
30. Erez N., Truitt M., Olson P., Hanahan D. (2010). Cancer-Associated Fibroblasts
Are Activated in Incipient Neoplasia to Orchestrate Tumor-Promoting
Inflammation in an NF-κB-Dependent Manner. Cancer Cell 17, 135-147
31. Cortez E., Roswall P., Pietras K. (2014). Functional subsets of mesenchymal
cell types in the tumor microenvironment. Semin. Cancer Biol. 25, 3-9
32. Cooke V.G., LeBleu V.S., Keskin D., Khan Z., O’Connell J.T., Teng Y.,
Duncan M.B., Xie L., Maeda G., Vong S., et al. (2012). Pericyte Depletion
Results in Hypoxia-Associated Epithelial-to-Mesenchymal Transition and
Metastasis Mediated by Met Signaling Pathway. Cancer Cell 21, 66-81
33. Shojaei F., Ferrara N. (2008). Role of the microenvironment in tumor growth
and in refractoriness/resistance to anti-angiogenic therapies. Drug Resist.
Updat. 11, 219-230
34. Wissmann C., Detmar M. (2006). Pathways targeting tumor lymphangiogenesis.
Clin. Cancer Res. Off. J. Am. Assoc. Cancer Res. 12, 6865-6868
35. Shayan R., Achen M.G., Stacker S.A. (2006). Lymphatic vessels in cancer
metastasis: bridging the gaps. Carcinogenesis 27, 1729-1738
36. Nisato R.E., Tille J.C., Pepper M.S. (2003). Lymphangiogenesis and tumor
metastasis. Thromb. Haemost. 90, 591-597
Role of the microenvironment in the pathogenesis of tumors
The interaction between cancer cells and the tumor microenvironment plays an important role
in cancer development, progression and metastasis. These interactions occur through direct
contact to cells or via secretion of soluble factors. The tumor microenvironment is composed
of numerous cell: T lymphocyte subpopulations, B lymphocytes, NK and NKT cells,
macrophages, myeloid-derived suppressor cells, dendritic cells, cancer-associated fibroblasts,
pericytes, vascular endothelial cells and lymphatic endothelial cells. The aim of this paper is to
discuss the role of the tumor microenvironment in the pathogenesis of cancer.
260
Marta Łuczyk1, Agata Pietraszek2, Robert Łuczyk3, Zdzisława
Szadowska–Szlachetka4, Andrzej Stanisławek5
Strategie przystosowania do choroby
nowotworowej oraz jej akceptacja w grupie kobiet
z rakiem piersi leczonych chirurgicznie
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem w grupie kobiet.
Podstawą terapii jest zabieg chirurgiczny o charakterze oszczędzającym
lub w postaci amputacji piersi. Diagnoza choroby nowotworowej oraz
konieczność poddania się okaleczającemu leczeniu przyczynia się do wystąpienia różnorakich negatywnych reakcji emocjonalnych. Celem adaptacji
do choroby jest radzenie sobie z metodami leczenia, a także bezpośrednio
z chorobą oraz jej skutkami. Stosowanie aktywnych strategii zmagania się
z chorobą sprzyja polepszeniu jakości życia, wiąże się z lepszym
rokowaniem w odniesieniu do długości życia.
Celem pracy było określenie strategii przystosowania się do choroby
nowotworowej oraz ocena stopnia akceptacji choroby nowotworowej
w grupie kobiet z rakiem piersi leczonych chirurgicznie.
Badania przeprowadzono w grupie 75 kobiet leczonych chirurgicznie
z powodu raka piersi. Wykorzystano metodę sondażu diagnostycznego,
technikę ankietowania. Posłużono się kwestionariuszem ankiety oraz Skalą
Akceptacji Choroby (AIS) oraz Skalą Przystosowania do Choroby
Nowotworowej (Mini-Mac). Wyniki badań poddano analizie statystycznej
z użyciem programu Statsistica 10.0.
Na podstawie przeprowadzonych badań dokonano oceny stosowanych
strategii przystosowania się do choroby nowotworowej w grupie kobiet
z rakiem piersi leczonych chirurgicznie. W badanej grupie średnia wartość
charakteryzująca postawy konstruktywne wynosiła 44,4 i kształtowała się na
poziomie przeciętnym. Wśród badanych nie występowały istotne
statystycznie różnice w przystosowaniu do choroby nowotworowej
w zależności od prowadzonego sposobu leczenia. Istotnie większe nasilenie
zachowań destrukcyjnych obserwowane było wśród kobiet pozostających
w związku (32,88), a także wśród pacjentek, deklarujących pogorszenie
stylu życia po zabiegu operacyjnym (34,05). Natomiast akceptacja choroby
1
[email protected], Zakład Onkologii, Katedra Onkologii i Środowiskowej Opieki
Zdrowotnej, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
2
[email protected], Zakład Onkologii, Katedra Onkologii i Środowiskowej Opieki Zdrowotnej, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
3
[email protected], Katedra Interny z Zakładem Pielęgniarstwa Internistycznego,
Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
4
[email protected], Zakład Onkologii, Katedra Onkologii i Środowiskowej Opieki
Zdrowotnej, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
5
[email protected], Zakład Onkologii, Katedra Onkologii i Środowiskowej
Opieki Zdrowotnej, Wydział Nauk o Zdrowiu, Uniwersytet Medyczny w Lublinie
261
Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Robert Łuczyk,
Zdzisława Szadowska–Szlachetka, Andrzej Stanisławek
w badanej grupie była na poziomie średnim. Istotne zatem staje się
poszukiwanie zróżnicowanych czynników wpływających na przystosowanie
się do choroby wśród kobiet z rakiem piersi by możliwe było zaplanowanie
właściwej i indywidualnie dostosowanej opieki medycznej. Należy wspierać
kobiety w uruchamianiu strategii konstruktywnych radzenia sobie z choroba
nowotworową.
1. Wstęp
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym
w grupie kobiet. W Polsce w 2010 r. wśród kobiet rak piersi stanowił 22%
wszystkich nowotworów oraz był przyczyną 13% zgonów nowotworowych. Jest to najczęściej występujący nowotwór w grupie kobiet oraz
druga przyczyna zgonów z przyczyn onkologicznych [1].
Diagnoza choroby nowotworowej jest związana z przeżywaniem
silnego stresu oraz przeżywaniem negatywnych emocji o charakterze
dezadapatacyjnym. Reakcje emocjonalne, których doświadczają kobiety
z rozpoznanym rakiem piersi są bardzo złożone i mają różne przyczyny.
Począwszy od szoku, niedowierzania w momencie diagnozy choroby
poprzez lęk związany z zastosowanym leczeniem onkologicznym.
Występowanie emocji negatywnych może być szczególnie związane
z leczeniem operacyjnym raka piersi [2].
Wprowadzenie oraz stała modyfikacja kompleksowego leczenia
onkologicznego w postaci interwencji chirurgicznej połączonej, w zależności od sytuacji terapeutycznej z chemioterapią, radioterapią lub hormonoterapią, zwiększa szanse kobiet z rakiem piersi na wyleczenie.
Jednocześnie specyfika samej choroby nowotworowej piersi i podejmowanie
działań terapeutycznych stawia kobietę w złożonej i trudnej sytuacji [3].
Podstawowy zakres operacji chirurgicznych w leczeniu raka piersi
obejmuje usunięcie guza pierwotnego z odpowiednim marginesem tkanek
niezmienionych chorobowo oraz usunięcie regionalnych węzłów
chłonnych, jeżeli jest takie wskazanie [4, 5]. Zabiegi chirurgiczne stosowane w leczeniu chorych na raka piersi można podzielić na zabiegi
oszczędzające gruczoł piersiowy, polegające na całkowitym wycięciu guza
wraz z marginesem tkanych zdrowych lub też usunięciu całego segmentu
lub kwadrantu piersi. Ważnym elementem leczenia oszczędzającego jest
wycięcie węzłów chłonnych jamy pachowej lub też zastosowanie
procedury biopsji węzła wartowniczego. Do zabiegów oszczędzających
zaliczana jest również mastektomia częściowa, która polega na usunięciu
fragmentu gruczołu wraz z pokrywającym go fragmentem skóry,
z wyłączeniem brodawki sutkowej. Natomiast zabieg radykalny stosowany
w leczeniu raka piersi to amputacja gruczołu piersiowego czyli
mastektomia. Najczęściej stosowaną metodą mastektomii jest radykalna
262
Strategie przystosowania do choroby nowotworowej oraz jej akceptacja w grupie kobiet
z rakiem piersi leczonych chirurgicznie
mastektomia metodą Patey’a połączona z przecięciem mięśnia piersiowego.
Drugim rodzajem amputacji gruczołu piersiowego jest mastektomia
sposobem Maddena, w której zachowane są oba mięsnie piersiowe
natomiast usuwana jest powięź piersi w jednym bloku tkankowym. Zabiegi
radykalne uzupełnianie są zabiegami w obrębie węzłów chłonnych,
zazwyczaj są to zabiegi limfadenektomii pachowej [6, 7, 8, 9].
Leczenie chirurgiczne, jest zazwyczaj pierwszym etapem terapii, który
powiązany jest z odczuwaniem lęku wynikającego z konieczności
przeprowadzenia zabiegu operacyjnego, obawy przed wystąpieniem
powikłań, powstaniem zmiany w wyglądzie zewnętrznym. Wizja zaburzenia obrazu siebie i związane z tym zakłócenie relacji międzyludzkich,
w tym również seksualnych, może wywołać u kobiety negatywne reakcje
emocjonalne w okresie przygotowywania do zabiegu operacyjnego. Chora
staje się biernym przedmiotem działań, których często nie rozumie i nie ma
na nie wpływu. Zagrożona staje się jej integralność jako osoby ludzkiej
w sferach: biologicznej, społecznej, psychologicznej, a także moralnoduchowej [3, 4, 6, 10].
Wszystkie te elementy mają bezpośredni wpływ na przystosowanie się
kobiety do choroby nowotworowej oraz na poziom akceptacji choroby.
Przystosowanie się do choroby nowotworowej zależne jest od wielu
czynników, między innymi od przeżywanych emocji oraz akceptacji
choroby. Dlatego też akceptacja choroby pozwala na określenie emocjonalnego wyznacznika funkcjonowania w chorobie. Może oznaczać
wystąpienie pozytywnych zmian w wyniku skutecznego radzenia sobie
z sytuacją trudną jaką jest diagnoza choroby nowotworowej oraz
koniecznością jej leczenia. W sytuacji, w której pacjent nie ma wpływu na
przebieg leczenia, ważnym elementem jest stosowanie strategii
pozwalających na obniżenie lęku i niepokoju. Ważną rolę w przystosowaniu
się do choroby nowotworowej oraz radzeniu sobie z diagnozą choroby
onkologicznej jest aktywne nastawienie na walkę z chorobą, pozytywne
przewartościowanie, a także posiadanie wsparcia społecznego [11].
Dodatkowym aspektem, który może pomóc w zrozumieniu sytuacji
zdrowotnej, w której znalazła się kobieta będzie ocena poziomu akceptacji
choroby nowotworowej. Akceptacja będzie miała bezpośredni wpływ na
spostrzeganie obrazu własnej osoby, czyli również na samoocenę.
W akceptacji choroby istotnymi elementami wpływającymi na jej poziom
pod uwagę będą brane przez kobietę przede wszystkim: obraz wyglądu
zewnętrznego, relacje międzyludzkie, aspiracje ludzkie oraz wpływ leczenia
na dalsze życie. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, iż poza czynnikami
związanymi z samą chorobą nowotworową oraz jej leczeniem, na sposób
radzenia sobie z chorobą nowotworową oraz na stopień akceptacji choroby
wpływa sposób sprawowania opieki przez personel medyczny [12].
263
Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Robert Łuczyk,
Zdzisława Szadowska–Szlachetka, Andrzej Stanisławek
Zarówno ocena poziomu akceptacji jak i przystosowania do choroby
nowotworowej ma bardzo ważne znaczenie w procesie leczenia, a przede
wszystkim zdrowienia.
2. Cel pracy
Celem prowadzonych badań było określenie strategii przystosowania się
do choroby nowotworowej oraz ocena stopnia akceptacji choroby
nowotworowej w grupie kobiet z rakiem piersi leczonych chirurgicznie.
3. Materiał i metody
Badania przeprowadzono metodą sondażu diagnostycznego, z techniką
ankiety. W badaniach wykorzystano trzy narzędzia badawcze:
1. Autorski kwestionariusz wywiadu służący do zebrania informacji na
temat danych społeczno-demograficznych oraz informacji dotyczących
leczenia.
2. Skala Akceptacji Choroby AIS (ang. Acceptance of Illness Scale)
opracowana przez Felton i wsp., w polskiej adaptacji przystosowanej
przez Juczyńskiego [11,13]. Skala zawiera 8 stwierdzeń odnoszących
się do trudności i ograniczeń związanych z chorobą. Osoba badana
odnosi się do nich poprzez określenia od zdecydowanie zgadzam się,
które wyrażają złe przystosowanie się do choroby do zdecydowanie
nie zgadzam się, gdzie odpowiedź ta wskazuje na akceptację choroby.
Możliwe jest uzyskanie od 8 do 40 punktów. Im wyższa ilość
uzyskanych punktów, tym większa akceptacja choroby.
3. Skala Przystosowania do Choroby Nowotworowej Mini – Mac (ang.
Mental Adjustment to Cancer), autorstwa Watson i wsp.
zaadaptowanej przez Juczyńskiego do wersji polskiej [8,11,13]. Skala
zawiera 29 stwierdzeń dotyczących radzenia sobie z choroba
nowotworową, które pozwalają na ocenę przystosowania do choroby
nowotworowej. Przystosowanie się do choroby nowotworowej
określane jest jako: zaabsorbowanie lękowe, duch walki, bezradność
i beznadziejność oraz pozytywne przewartościowanie. Styl destrukcyjny stanowią strategie zaabsorbowania lękowego oraz beznadziejności i bezradności, natomiast styl konstruktywny stanowią strategie
ducha walki oraz pozytywne przewartościowanie. Osoba badana
posługuje się oceną: od zdecydowanie nie do zdecydowanie tak.
Zakres możliwych wyników waha się od 7 do 28 punktów, gdzie
uzyskanie wyższego wyniku przekłada się na większe nasilenie
zachowań właściwych dla danego sposobu zmagania się z chorobą
nowotworową. Analizując wyniki skali Mini – Mac należy zwrócić
uwagę, iż każdy z rodzajów przystosowania się do choroby
264
Strategie przystosowania do choroby nowotworowej oraz jej akceptacja w grupie kobiet
z rakiem piersi leczonych chirurgicznie
nowotworowej wskazuje na metody radzenia sobie, bądź nie, z faktem
diagnozy nowotworu złośliwego. Zaabsorbowanie lękowe opisuje
niepokój spowodowany chorobą rozumianą jako zagrożenie budzące
lęk, trudny do opanowania. Duch walki określa traktowanie choroby
jako osobistego wyzwania i pozwalających na podjęcie działań
zwalczających chorobę. Natomiast bezradność/beznadziejność
wskazuje na poczucie bezsilności, zagubienia ale i również wskazuje
na bierne poddanie się chorobie nowotworowej. Wystąpienie
pozytywnego przewartościowania, wskazuje na przeorganizowanie
problemu choroby, przy świadomości powagi sytuacji, aby znaleźć
nadzieję i zadowolenie z przeżytych już lat [11, 13].
Do badań zakwalifikowano 75 kobiet z rozpoznaniem raka piersi
leczonych chirurgicznie. W trakcie badań zapewniono chorym warunki
intymności i odosobnienia. Badania przeprowadzono w krótkim czasie
przed zabiegiem operacyjnym (na ogół dzień lub dwa) w Centrum
Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli ul. dr K. Jaczewskiego 7
w Lublinie. Badania realizowano w V Oddziale Chirurgii Onkologicznej
z Pododdziałem Chirurgii Przewodu Pokarmowego oraz Pododdziałem
Chirurgii Jednego Dnia.
Wyniki badań poddano analizie statystycznej z użyciem programu
Statistica 10.0. Zastosowano nieparametryczne testy statystyczne:
Kuskalla-Wallisa oraz test U Mana-Whitneya.
4. Analiza wyników badań
4.1. Charakterystyka badanej grupy
Niemal 62% badanych stanowiły kobiety po 50 roku życia. Większość
pacjentek (62,67%) pochodziło z terenów miejskich. Ponad 67% chorych
stanowiły mężatki, 14% kobiety rozwiedzione oraz wdowy (14,08%).
Kobiety stanu wolnego stanowiły 4,23% badanych. Na potrzeby analizy
statystycznej uwzględniono 2 podgrupy zmiennej - stan cywilny: samotna
(68%) oraz kobiety pozostające w związku (32%). Szczegółowe dane
w tym zakresie zamieszczono w tabeli nr 1.
265
Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Robert Łuczyk,
Zdzisława Szadowska–Szlachetka, Andrzej Stanisławek
Tabela 1. Charakterystyka grupy badanej
Zmienne
Wiek
Miejsce zamieszkania
Stan cywilny
Poniżej 50 r.ż.
Powyżej 50 r.ż.
Wieś
Miasto
Panna
Mężatka
Rozwiedziona
Wdowa
%
61,33
38,67
37,33
62,67
4,23
67,61
14,08
14,08
N
46
29
28
47
3
48
10
10
Źródło: Opracowanie własne
4.2. Charakterystyka zakresu zabiegu chirurgicznego i opinii
kobiet na temat leczenia i opieki medycznej
Analizując rodzaj zabiegu operacyjnego stwierdzono, iż ponad 42%
kobiet przebyło leczenie oszczędzające, pozostałe kobiety (57,33%) miały
wykonaną amputację piersi.
Oceniono wyobrażenia kobiety na temat wpływu leczenia operacyjnego
na styl życia. Niemal 38% respondentek twierdziło, że ich styl życia ulegnie
zmianie na lepsze, ponad 26% kobiet deklarowały zmianę „na gorsze”,
z kolei 36% twierdziło iż nie odczuje istotnej zmianie w stylu życia.
Zapytano również o czas jaki upłynął od rozpoznania do momentu
podjęcia leczenia chirurgicznego. Połowa badanych kobiet dowiedziała się
o rozpoznaniu do pół roku od wzięcia udziału w badaniu (52,00%), niemal
jedna trzecia kobiet rozpoznanie usłyszała w okresie nie dłuższym niż
miesiąc, a 21,33% kobiet w okresie dłuższym niż pół roku.
Kobiety dodatkowo dokonały oceny zadowolenia z opieki pielęgniarskiej. Opinie te były podzielone, 52% kobiet twierdziło, iż personel
pielęgniarski jest obecny i dysponuje czasem w momencie kiedy pacjentka
potrzebuje pomocy. Z kolei 48% kobiet odpowiedziała, iż personel jest
obecny jedynie czasami.
Podobne wyniki uzyskano w przypadku zadowolenia z udzielonych
przez personel medyczny informacji. Około 54% respondentek twierdziło,
iż personel medyczny potrafi udzielić wystarczających informacji,
pozostałe kobiety odpowiedziały na to pytanie, że raczej jest to dla nich
wystarczający zakres informacji.
Nawet 85,33% respondentek chciałoby skorzystać z możliwości
spotkania się z osobą, która przebyła podobne leczenie w celu
porozmawiania o sposobach radzeniu sobie z chorobą. Jedynie 14,67% pań
takiego spotkania nie potrzebuje. Uzyskane wyniki w tym zakresie
przedstawia tabela 2.
266
Strategie przystosowania do choroby nowotworowej oraz jej akceptacja w grupie kobiet
z rakiem piersi leczonych chirurgicznie
Tabela 2. Czynniki związane ze stylem życia i oceną opieki pielęgniarskiej
Zmienne
Rodzaj leczenia
operacyjnego
Styl życia
Czas od rozpoznania do
podjęcia leczenia
Dyspozycyjność personelu
medycznego w momencie
potrzebowania pomocy
Zadowolenie z uzyskanych
informacji od personelu
medycznego
Chęć spotkania z osobami,
które przeszły podobne
leczenie
Oszczędzające
Amputacja piersi
Ulegnie zmianie na lepsze
Ulegnie zmianie na gorsze
Nie ulegnie istotnej
zmianie
Ponad pól roku
Do pół roku
Nie dłużej niż miesiąc
Zawsze obecny, dysponuje
czasem
Czasami jest obecny
i dysponuje czasem
Zakres informacji
wystarczający
Raczej wystarczający
zakres informacji
Tak
Nie
%
42,67
57,33
37,33
26,67
N
32
43
28
20
36,00
27
21,33
52,00
26,67
16
39
20
52,00
36
48,00
34
54,00
38
46,00
32
85,33
64
14,67
11
Źródło: Opracowanie własne
4.3. Strategie radzenia sobie z chorobą nowotworową a zmienne
istotne statystycznie
W dalszej części analizy badań skupiono się na określeniu stylu
radzenia sobie z chorobą nowotworową. Wśród badanych kobiet średnia
dla stylu destruktywnego radzenia sobie z chorobą wyniosła 31,08
i odpowiadała wartości 5 stena, co oznacza wynik przeciętny. Dla stylu
konstruktywnego radzenia sobie z chorobą średni wynik wynosił 44,44
i odpowiadał wartości 6 stena, który charakteryzuje wynik przeciętny.
Uzyskane dane prezentuje tabela 3.
267
Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Robert Łuczyk,
Zdzisława Szadowska–Szlachetka, Andrzej Stanisławek
Tabela 3. Style radzenia sobie z chorobą nowotworową
Wyniki średnie
Średnie
Ufność 95%
Ufność
+95%
SD*
31,08
29,30
32,86
7,74
44,44
43,14
45,74
5,64
Źródło: Opracowanie własne
*SD - Odchylenie standardowe
Zbadano również zależność między cechami charakteryzującymi badane
kobiety a stylami radzenia sobie z chorobą nowotworową. Jak wykazały
badania kobiety pozostające w związku częściej wskazywały style
destruktywne radzenia sobie (32,88) aniżeli kobiety samotne (27,25).
Wynik był istotny statystycznie (p=0,0017). Styl destruktywny istotnie
bardziej nasilony był (p=0,0209) wśród kobiet które twierdziły, że styl ich
życia po zabiegu operacyjnym ulegnie zmianie na gorsze (34,05).
Z kolei style konstruktywne istotnie częściej wskazywane były przez
kobiety które nie zgłaszały potrzeby spotkania się z pacjentkami, które
przeszły podobne leczenie (44,28) w porównaniu do kobiet które taką
potrzebę zgłaszały (44,28). Zależność była istotna statystycznie (p=0,0482).
W dalszej części pogłębiono analizę statystyczną zgromadzonego
materiału, wyodrębniając szczegółowe strategie radzenia sobie z chorobą
nowotworową. Dla stylu destruktywnego: strategie zaabsorbowania
lękowego oraz bezradność i beznadziejność, dla stylu konstruktywnego
strategie: ducha walki oraz pozytywnego przewartościowania. Wyniki
badań prezentuje tabela 4.
268
Strategie przystosowania do choroby nowotworowej oraz jej akceptacja w grupie kobiet
z rakiem piersi leczonych chirurgicznie
Tabela 4. Strategie radzenia sobie z chorobą nowotworową
Strategie radzenia sobie z
chorobą nowotworową
Średnie
Wyniki średnie
Ufność
Ufność
-95%
+95%
SD
Strategie zaabsorbowania
lękowego
17,76
16,71
18,81
4,80
Strategie bezradności
i beznadziejności
13,32
12,38
14,26
4,09
22,71
22,04
23,37
2,89
21,73
20,90
22,56
3,61
Strategie ducha walki
Strategie pozytywnego
przewartościowani
Źródło: Opracowanie własne
Średnia dla zaabsorbowania lękowego w badanej grupie wyniosła 17,76
punktów. Wyższy poziom lęku wykazywały kobiety zamieszkujące tereny
wiejskie (18, 29) aniżeli kobiety z miasta (17, 44) - wynik był istotny
statystycznie na poziomie p=0,0085. Także kobiety pozostające w związku
(18, 67) w porównaniu z kobietami samotnymi (15, 83) istotnie częściej
odczuwały zaburzenia lękowe (p=0,0088). Co więcej istotnie wyższe
wyniki zaabsorbowania lękowego osiągnęły kobiety, które chciałyby
skorzystać z możliwości spotkania się z pacjentką, która przebyła podobne
leczenie (18,27; p=0,0252). Strategie lękowe istotnie częściej występowały
wśród kobiet które twierdziły, że ich styl życia po zabiegu ulegnie zmianie
na gorsze (19,85; p=0,0130). Uzyskane wyniki przedstawia tabela 5.
Poziom nasilenia strategii bezradności i beznadziejności wśród
badanych kobiet wynosił 13,32. Istotnie bardziej nasilony poziom
odczuwały kobiety związku (14, 22) aniżeli kobiety samotne (11, 42), na
poziomie istotności p=0,0019. Czynnikiem istotnie różnicującym
odpowiedzi badanych był także czas od wykrycia choroby. Jak się okazało
istotnie wyższe nasilenie bezradności i beznadziejności odczuwały
pacjentki które o chorobie dowiedziały się w okresie do miesiąca przed
udziałem w badaniu (14, 15) aniżeli kobiety u których nowotwór
zdiagnozowano w okresie półrocza lub dawniej (p=0,0440). Uzyskane
wyniki prezentuje tabela 6.
269
Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Robert Łuczyk,
Zdzisława Szadowska–Szlachetka, Andrzej Stanisławek
Tabela 5. Strategia zaabsorbowania lękowego a zmienne istotne statystycznie
Strategia zaabsorbowania lękowego
Zmienne
Miejsce
zamieszk
ania
Status
związku
Styl życia
po
zabiegu
operacyjn
ym
Chęć
skontakto
wania się
z kobietą
która
przeszłą
podobne
leczenie
Średnie
Ufność
-95%
Ufność
+95%
SD
Wieś
18,29
16,43
20,15
4,80
Miasto
17,45
15,83
18,67
16,14
14,07
17,40
18,75
17,60
19,93
4,45
4,18
4,50
17,89
15,84
19,94
5,30
19,85
18,29
21,41
3,33
16,07
14,50
17,65
3,99
18,27
17,19
19,34
4,30
Samotna
W związku
Ulegnie
zmianie na
lepsze
Ulegnie
zmianie na
gorsze
Nie ulegnie
istotnej
zmianie
Tak
Istotność
statystyczna
p
=0,0085
p=0,0088
p=0,0130
p=0,0
252
Nie
14,82
11,34
18,29
5,17
Źródło: Opracowanie własne
Tabela 6. Strategia bezradności i beznadziejności a zmienne istotne statystycznie
Zmienne
Średnie
Status
związku
Czas od
wykrycia
choroby
Samotna
W związku
Do miesiąca
Do pół roku
Powyżej pół
roku
11,42
14,21
14,15
12,90
13,31
Strategia bezradności i beznadziejności
Ufność
Ufność
Istotność
SD
-95%
+95%
statystyczna
0,02
12,81
3,30
p =0,0019
3,05
15,38
4,14
2,98
15,32
2,50
11,55
14,25
4,17
p = 0,0440
10,43
16,19
5,40
Źródło: Opracowanie własne
Średni wynik strategii ducha walki wynosił 22,71. Istotnie wyższy
poziom nasilenia tej postawy
wykazywały kobiety, które były
zdecydowanie zadowolone z opieki medycznej (22,77; p=0,0350) oraz
zdecydowanie zadowolone z informacji przekazywanych przez personel
medyczny (23,08; p=0,0220), aniżeli kobiety, które z tych aspektów były
zadowolone w mniejszym stopniu. Przedstawione dane prezentuje tabela 7.
270
Strategie przystosowania do choroby nowotworowej oraz jej akceptacja w grupie kobiet
z rakiem piersi leczonych chirurgicznie
Tabela 7. Strategia ducha walki a zmienne istotne statystycznie
Zmienne
Średnie
Zadowolenie z
jakości oraz
sposobu
przekazania
informacji
przez personel
medyczny
Zadowolenie z
opieki
medycznej
Zdecydowanie
zadowolone
W części
zadowolone
Zdecydowanie tak
W części
zadowolone
22,77
Strategia ducha walki
Ufność
Ufność
SD
-95%
+95%
21,89
23,65
Istotność
statystyczna
3,19
p = 0,0350
22,55
21,64
23,45
2,04
23,08
22,07
24,08
3,10
22,31
21,42
23,19
2,63
p= 0,0220
Źródło: Opracowanie własne
Poziom średni strategii pozytywnego przewartościowania wynosił 21,73
punkty (tabela 4). Analiza statystyczna nie wykazała istotnych zależności
między cechami charakteryzującymi grupę badaną oraz ich opinie
a średnimi wartościami dla strategii pozytywnego przewartościowania.
4.4. Akceptacja choroby nowotworowej w badanej grupie kobiet
Uzyskano średni wynik stopnia akceptacji choroby nowotworowej
mierzonej kwestionariuszem AIS. Wśród badanych kobiet wyniósł on
26,09. Istotnie lepszą akceptację choroby, a tym samym mniejsze poczucie
dyskomfortu psychicznego osiągnęły kobiety, które przeszły mastektomię
(26, 40) aniżeli kobiety poddane leczeniu oszczędzającemu (25, 69).
Wyniki były istotne statystycznie na poziomie p=0,0389. Co więcej
kobiety, które nie deklarowały potrzeby spotkania się z osobą, która
przebyła podobne leczenie osiągały istotnie wyższy poziom akceptacji
choroby (29, 27) aniżeli kobiety, które takiej potrzeby nie deklarowały.
Uzyskane wyniki przedstawia tabela 7.
271
Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Robert Łuczyk,
Zdzisława Szadowska–Szlachetka, Andrzej Stanisławek
Tabela 7. Przystosowanie psychiczne do choroby a zmienne istotne statystycznie
Zmienne
Średnie
Rodzaj
leczenia
Oszczędzające
Amputacja
piersi
Chęć
skontaktow
Tak
ania się
z kobietą
która
przeszłą
Nie
podobne
leczenie
Przystosowanie psychiczne
Ufność
Ufność
Istotność
SD
-95%
+95%
statystyczna
25,69
22,41
28,96
9,09
26,40
23,65
29,14
8,92
25,55
23,24
27,86
9,24
p=0,0389
p = 0,0607
29,27
25,05
33,49
6,28
Źródło: Opracowanie własne
4.5. Dyskusja
Rak gruczołu piersiowego jest chorobą uznawaną za jedną z głównych
i najpoważniejszych chorób w grupie kobiet. Takie postrzeganie choroby
w dużej mierze uwarunkowane jest poprzez powszechne jej występowanie
oraz trudny i skomplikowany proces leczenia. Terapia nowotworu gruczołu
piersiowego jest terapią złożoną, w którego zakres wchodzi również
chirurgia. Leczenie chirurgiczne w znacznym stopniu przyczynia się
do wystąpienia różnych powikłań, nie tylko w zakresie zmian w wyglądzie
zewnętrznym, ale także konsekwencji o naturze psychologicznej,
seksualnej oraz społecznej [8, 14].
Pacjentki z rakiem piersi w trakcie leczenia chirurgicznego często
odczuwają tą sytuację jako zagrożenie dla zdrowia i dla życia. Według
Moniki Dorfmüller, w radzeniu sobie z chorobą nowotworową pomocne są
zarówno zasoby zewnętrzne jak wewnętrzne. Do zasobów wewnętrznych
zalicza się potencjał osobowościowy, natomiast do czynników zewnętrznych zaliczyć można zależności o charakterze społecznościowym.
Juczyński wymienia czynniki tj.: radzenie sobie z chorobą, konsekwencje
choroby, złe samopoczucie, ból, długofalowe zmiany w jakości życia.
Według autora są to elementy bezpośrednio wpływające na przystosowanie
się do choroby i jej akceptację [13, 15, 16].
Sytuacja, która wiąże się z przebyciem zabiegu chirurgicznego zmusza
kobiety do życia w nowej, zmienionej rzeczywistości. Kobiety często nie
potrafią radzić sobie z chorobą i jej konsekwencjami co w znacznym
stopniu wpływa na dostosowanie się do choroby po operacji, a także na
272
Strategie przystosowania do choroby nowotworowej oraz jej akceptacja w grupie kobiet
z rakiem piersi leczonych chirurgicznie
stosowanie mechanizmów obronnych, które w dużej mierze zależne są od
indywidualnej odporności na stres [17].
Poza oceną rodzaju strategii radzenia sobie z chorobą nowotworową oraz
poziomu akceptacji choroby nowotworowej istotne jest zidentyfikowanie
czynników wpływających na funkcjonowanie kobiety w trakcie leczenia
onkologicznego. W niniejszym opracowaniu przedstawiono wyniki uzyskane
podczas badań 75 pacjentek leczonych chirurgicznie z powodu raka piersi.
W badanej grupie kobiet zaobserwowano w przystosowaniu się do
choroby, zarówno styl konstruktywny jak i destruktywny. Obydwa style
występowały w badanej grupie na średnim poziomie.
W badaniach Milik A. w grupie kobiet leczonych metodą oszczędzającą
gruczoł piersiowy, zarówno przed zabiegiem jak i po nim, w większości
stosowane były konstruktywne strategie radzenia sobie – najczęściej duch
walki. Natomiast najrzadziej obserwowano strategie destrukcyjne – w tym
bezradność – beznadziejność. W grupie kobiet, u których wykonano
mastektomię najczęściej stosowane były konstruktywne strategie radzenia
sobie w tym duch walki, a najrzadziej strategie destrukcyjne – w tym
bezradność-beznadziejność [15].
Badania własne wykazały iż styl destruktywny częściej charakteryzował
kobiety, które przewidywały, że leczenie raka piersi wpłynie w przyszłości
negatywnie na ich styl życia. Z kolei badania A. Nowickiego i wsp.
wykazały że choroba całkowicie zmieniła życie ¼ badanych kobiet
leczonych z powodu raka piersi, natomiast wśród pozostałej grupy osób
zmieniła niektóre aspekty życia. Żadna badana nie deklarowała, że choroba
„zniszczyła jej życie” [17].
Analizując stopień akceptacji choroby nowotworowej w badaniach
własnych uzyskano średni wynik. Istotnie lepszą akceptację choroby, a tym
samym mniejsze poczucie dyskomfortu psychicznego osiągnęły kobiety,
które przeszły mastektomię aniżeli kobiety poddane leczeniu oszczędzającemu. Natomiast kobiety, które nie deklarowały potrzeby spotkania się
z osobą, która przebyła podobne leczenie osiągały istotnie wyższy poziom
akceptacji choroby aniżeli kobiety, które takiej potrzeby nie deklarowały.
Porównując wyniki uzyskane przez M. Pawlik, B. Karczmarek-Borowską,
można stwierdzić iż w chwili rozpoznania raka piersi 92,59% kobiet nie
zaakceptowało choroby. Tylko 4 kobiety zaraz po zabiegu były w stanie
pogodzić się z rakiem piersi. Najszybciej pacjentki zaakceptowały chorobę
w czasie do 6 miesięcy po operacji (22%). Prawie 25% kobiet nie pogodziło
się z chorobą. Dokonano podziału na trzy poziomy akceptacji choroby.
Wysoki poziom stwierdzono u co drugiej ankietowanej (46,29%) [12].
Uzyskane wyniki wskazują na konieczność kontynuacji badań
dotyczących aspektów psychologicznych w grupie kobiet leczonych
z powodu raka piersi, ze względu na wieloaspektowość i złożoność
podejmowanej terapii onkologicznej.
273
Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Robert Łuczyk,
Zdzisława Szadowska–Szlachetka, Andrzej Stanisławek
5. Wnioski
1.
2.
3.
4.
Na podstawie przeprowadzonych badań wysunięto następujące wnioski:
W grupie kobiet z rakiem piersi leczonych chirurgicznie zaobserwowano w przystosowaniu do choroby, zarówno styl konstruktywny
jak i destruktywny.
Zmienne które w istotny sposób determinowały wybór stylu radzenia
sobie z chorobą nowotworową to: status związku, opinie dotyczące
zmiany stylu życia po leczeniu chirurgicznym oraz chęć spotkania się
z chorą która przebyła podobne leczenie. Dodatkowo wybór szczegółowych strategii radzenia sobie z chorobą determinowany był przez:
miejsce zamieszkania, czas od wykrycia choroby, zadowolenie
z jakości opieki medycznej oraz informacji przekazanych przez
personel medyczny.
Akceptacja choroby w badanej grupie prezentowała się na poziomie
średnim. Istotnie wyższy poziom akceptacji choroby zaobserwowano
w grupie kobiet po mastektomii niż po leczeniu oszczędzającym.
Istotne jest poszukiwanie zróżnicowanych czynników przysto-sowania
do choroby wśród kobiet z nowotworem piersi aby możliwe było
zaplanowanie właściwej i indywidualnie dopaso-wanej pomocy
psychologicznej. Należy wspierać kobiety w uruchamianiu strategii
konstruktywnych radzenia sobie z chorobą nowotworową.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Wojciechowska U., Didkowska J. Zachorowania i zgony na nowotwory
złośliwe w Polsce. Krajowy Rejestr Nowotworów, Centrum Onkologii –
Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie. http://onkologia.org.pl/raporty
(dostęp 2015.05.01)
Ogińska-Bulik N. Rola prężności w przystosowaniu się do choroby
nowotworowej Psychoonkologia, 1 (2011), pp. 1-10
Stępień R., Wrońska I. Lęk i depresja jako emocjonalne uwarunkowania
możliwości funkcjonalnych kobiet po radykalnym leczeniu raka piersi.
Studia Medyczne, 10 (2008), pp. 31-35
Nejc D. Leczenie chirurgiczne w chorobie nowotworowej. Medycyna
Paliatywna 4, (2010) pp. 198-201
Szewczyk M.T., Cierzniakowska K., Nowicki A. Postępowanie
pielęgniarskie w chirurgii onkologicznej [w:] A. Nowicki (red.)
Pielęgniarstwo onkologiczne Wyd. Termedia, Poznań, (2009) pp.103-114.
de Walden-Gałuszko K. Psychospołeczne aspekty raka sutka. [w:]
J. Jassem (red.) Rak sutka. Podręcznik dla studentów i lekarzy. Wyd.
Springer PWN Warszawa, (1998), pp. 377-391
de Walden-Gałuszko K. Psychoonkologia w praktyce klinicznej. Wyd. Lek.
PZWL, Wyd. I, Warszawa, (2011)
274
Strategie przystosowania do choroby nowotworowej oraz jej akceptacja w grupie kobiet
z rakiem piersi leczonych chirurgicznie
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
Nowicki A., Szwed A., Laskowski R. Depresja i lęk u kobiet przed i po
amputacji piersi. Polski Przegląd Chirurgiczny 7, 80 (2008), pp. 673 – 689.
Jaśkiwicz J., Pieńkowski T. Rak piersi – rozpoznawanie, leczenie,
profilaktyka. Przewodnik lekarza 6 (2000), pp.47-53
Ryś J., Wysocki W.M., Chmielnik E., Olszewski W.P. Rodzaje operacji
wykonywanych u chorych na raka piersi i zasady zabezpieczania materiału
tkankowego do badania histopatologicznego. Pol J Pathol 4 (2011) pp. 20-25
Kozińska B. Przywiązanie a strategie przystosowania psychicznego do
choroby nowotworowej w grupie kobiet z rakiem piersi. Psychoonkologia,
1 (2013), pp. 1-9
Pawlik M., Karczmarek-Borowska B. Akceptacja choroby nowotworowej
u kobiet po mastektomii. Przegląd Medyczny Uniwersytetu Rzeszowskiego
i Narodowego Instytutu Leków w Warszawie, 2 (2013) pp.203-211
Juczyński Z. Narzędzia pomiaru w promocji i psychologii zdrowia.
Pracownia Testów Psychologicznych PTP, Warszawa (2001)
Trzebiatowska I. Depresja w chorobie nowotworowej. Psychoonkologia,
6 (2002) pp.27-30
Milik A. Przystosowanie się do choroby u kobiet z nowotworem piersi
przed mastektomią i po niej oraz przed zabiegiem oszczędzającym i po tym
zabiegu. Psychoonkologia, 2 (2013) pp. 50-55
Dorfmüller M. O historii i rozwoju psychoonkologii. [w:] M. Dorfmüller,
H. Dietzfelbinger (red.) Psychoonkologia. Diagnostyka – metody
terapeutyczne. Elsevier Urban&Partner, Wrocław, (2008) pp. 11-13
Nowicki A., Kwasińska E., Rzepka K., Walentowicz M., Grabiec M.
Wpływ choroby na życie emocjonalne kobiet po operacji raka piersi
zrzeszonych w klubach ”Amazonka”. Annales Academiae Medicae
Stetinensis Roczniki Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. 55, 3
(2009) pp. 81-85
Strategy of adaptation to the neoplastic disease and disease acceptance
in the group of women with breast cancer who have been treated
surgically
Breast cancer is one of the most common neoplastic diseases among women. The therapy
is based on surgical procedures: breast-conserving surgery or amputation. The diagnosis
of cancer and the necessity to undergo a mutilating surgery contributes to a variety
of negative emotional reactions. The purpose of adaptation to the disease is to deal with
treatment methods, and also with the disease itself and its effects. Applying active strategies
of dealing with the disease improves the quality of life and is associated with a better
survival prognosis.
The purpose of the study is to define a strategy of adaptation to the neoplastic disease
and the assessment of the degree of disease acceptance in the group of women with breast
cancer who have been treated surgically.
The survey was carried out in the group of 75 women who had undergone a breast cancer
surgery. The diagnostic survey method was applied in combination with the questionnaire
technique. The questionnaire was used together with the Acceptance of Illness Scale (AIS)
275
Marta Łuczyk, Agata Pietraszek, Robert Łuczyk,
Zdzisława Szadowska–Szlachetka, Andrzej Stanisławek
and the Mini-Mental Adjustment to Cancer Scale (Mini-Mac). The results were subjected
to a statistical analysis with the use of the Statistica 10.0 software.
On the basis of the survey, the assessment of strategies of adjusting to the disease was
performed in the group of women with breast cancer who had undergone surgical treatment.
In the surveyed group the average value for constructive attitudes amounted to 44.4, which
corresponds to a medium level. Among the surveyed there were no statistically significant
differences in adjustment to cancer depending on the applied treatment. A significantly
higher incidence of destructive behaviour was observed among women in a relationship
(32.88) and also among patients who declared a decline in the quality of their life after
the surgery (34.05). However, the acceptance of the disease in the surveyed group was
at a medium level. Therefore, it seems crucial to identify various factors influencing
adjustment to the disease among women with breast cancer in order to plan a suitable,
individually adjusted medical care. Women should be supported in applying constructive
stategies of dealing with cancer.
276
Sylwia Kiełbasa, Natalia Kaźmierczak, Antoni Niedzielski1
Zgoda pacjenta na udzielenie świadczenia
zdrowotnego ze szczególnym uwzględnieniem
pacjentów małoletnich
Prawo do wyrażenia zgody stanowi fundamentalne prawo pacjenta
a zarazem przejaw zwiększającej się jego autonomii oraz odchodzenia
od paternalistycznego modelu w relacjach pacjent-lekarz. Ma onotym
istotniejsze znaczenie, im ryzyko powiązane z proponowanym przez lekarza
zabiegiem jest wyższe (co często ma miejsce np. w przypadku metod
innowacyjnych). Przedmiotowe prawo zostało zagwarantowane pacjentowi
głównie w Rozdziale 5 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw
Pacjenta, art. 32 i nast. ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz
art. 15 ust. 1 Kodeksie Etyki Lekarskiej.
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi żadna czynność podjęta
w procesie leczenia nie może zostać wykonana bez uprzednio wyrażonej
(we właściwej formie) zgody przez pacjenta. Przed wyrażeniem zgody
(ewentualnie jej odmową) pacjent ma prawo oczekiwać przekazania
mu pełnej informacji dotyczącej stanu zdrowia, rozpoznania, możliwych
metod diagnostycznych i leczniczych, rokowaniu itd. Przekazywana
pacjentowi informacja musi być zrozumiała i przystępna. Jest to warunek
konieczny, aby zgodę uzyskaną od pacjenta uznać za świadomą,
a w konsekwencji działanie lekarza za zgodne z przepisami prawa.
Co do zasady pacjent jest jedynym dysponentem tego prawa, a tym samym
wyłącznym podmiotem uprawnionym do decydowania o ewentualnym
podjęciu czynności lekarskich względem niego. Niemniej jednak, prawo
do wyrażenia zgody, w określonych ustawowo przypadkach, może posiadać
również przedstawiciel ustawowy lub opiekun faktyczny pacjenta bądź
też właściwy sąd opiekuńczy.
Celem niniejszego opracowania jest zwrócenie uwagi na wymóg uzyskania
od pacjenta świadomej zgody na udzielenie świadczenia ze szczególnym
uwzględnieniem katalogu podmiotów uprawnionych do wyrażenia zgody
oraz jej właściwej formy.
1. Wprowadzenie
Zgoda pacjenta to „swobodnie podjęty i wyrażony według reguł
znaczeniowych dostępnych dla innych uczestników procesu medycznego
akt woli pacjenta lub jego przedstawiciela ustawowego, podjęty na podstawie przystępnie udzielonej, rzetelnej informacji, co do wszelkich stadiów
postępowania medycznego”[1]. Jest to jednostronne, odwołalne działanie
1
Katedra Nauk Humanistycznych, Wydział Pielęgniarstwa i Nauk o Zdrowiu,
Uniwersytet Medyczny w Lublinie
277
Sylwia Kiełbasa, Natalia Kaźmierczak, Antoni Niedzielski
prawne, które zbliżone jest do oświadczenia woli, nie jest to jednak
czynność prawna w sensie prawa cywilnego i aby była ważna, nie wymaga
się zdolności do czynności prawnych [2÷5]. Jest to pojęcie stosunkowo
młode, jeszcze kodeksy deontologiczne z przełomu XIX i XX wieku
zawierały paternalistyczny model relacji lekarz-pacjent, zgodnie z którym
zgoda pacjenta nie była czynnikiem niezbędnym dla podjęcia czynności w
procesie leczenia. Wspomniany model był charakterystyczny dla państw o
ustroju totalitarnym, gdzie prawa jednostki podporządkowane były
interesowi państwowemu. Jak słusznie zauważa Zoll „traktowanie zgody
pacjenta w procesie uzasadniania legalności zabiegu może być jednym z
istotnych elementów diagnozowania systemu politycznego co do stopnia
jego totalności” [6]. Safjan stwierdza, że „o ile do niedawna jeszcze zgoda
traktowana była jako akt czysto formalny i nie mający większego znaczenia
dla postępowania medycznego, o tyle współcześnie jest aktem o
podstawowej wadze, decydującym nie tylko o legalności podjęcia
czynności medycznych, ale niejednokrotnie o ich rodzaju i zakresie” [7].
Aktualnie, wymóg uzyskania zgody od pacjenta wprowadzany jest przez
przepisy Konstytucyjne (art. 31 i 37), które stanowią o zapewnieniu każdemu
nietykalność i wolność osobistej oraz możliwości decydowania o swoim
życiu prywatnym [8]. Wymienione prawa należy interpretować szeroko –
również jako możliwość samostanowienia i decydowania o wyrażeniu (bądź
nie) zgody na interwencję medyczną. Zagadnieniu zgody pacjenta
ustawodawca poświęcił także szereg bardziej szczegółowych przepisów,
m.in. w ustawie z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza
dentysty (zwana dalej UZL) [9], ustawie z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach
pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (zwana dalej UPP) [10], ustawie z dnia
19 sierpnia 1994 r.o ochronie zdrowia psychicznego [11] oraz w ustawie
z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej [12]. Zapisy dotyczące
wymogu uzyskania zgody pacjenta zawiera również Kodeks Etyki Lekarskiej
(zwany dalej KEL). Jedną z podstawowych zasad kształtowanych przez te
regulacje prawne jest podejmowanie wszelkich czynności lekarskich dopiero
po uzyskaniu zgody od pacjenta. Rozwiązania te są spójne z licznymi aktami
prawa międzynarodowego (Europejska Konwencja Bioetyczna, Deklaracja
Praw Pacjenta WHO, Karta Praw Pacjenta Przebywającego w Szpitalu) [13].
Obecnie coraz większy nacisk kładziony jest na obowiązek uzyskania
zgody pacjenta na jakąkolwiek czynność medyczną, a prawo pacjenta
do wyrażenia zgody na interwencję medyczną rozpatrywane jest w kategorii
jednego z fundamentalnych praw przysługujących człowiekowi. Potrzeba
uszanowania autonomii woli jednostki sprawia, że pacjent coraz częściej
postrzegany jest jako partner lekarza w procesie walki z chorobą, czego
wyrazem jest pojmowanie wzajemnych relacji w myśl zasady
voluntasaegroti suprema lex (wola pacjenta najwyższym prawem) [14, 15].
278
Zgoda pacjenta na udzielenie świadczenia zdrowotnego
ze szczególnym uwzględnieniem pacjentów małoletnich
Jednak zaszłości z modelu paternalistycznego są wciąż zauważalne.
Przeprowadzone w lutym 2014 r. badanie dotyczące poziomu świadomości
praw pacjenta oraz opinii o ich przestrzeganiu jednoznacznie wskazało, że
świadomość praw przysługującym pacjentom jest na bardzo niskim
poziomie. Ponad połowa (55,5%) respondentów stwierdziła, że nigdy nie
słyszała o prawach przysługujących pacjentom. Wśród respondentów,
którzy zadeklarowali, że słyszeli o prawach pacjenta jedynie 39%
wymieniło prawo do wyrażenia zgody na udzielenie świadczenia
medycznego w sposób spontaniczny. Wynik ten uległ znacznej poprawie
(93,3%), gdy ankietowani otrzymali listę praw pacjenta z prośbą
o wskazania znanych im praw. Należy zwrócić uwagę na fakt,
że znajomość przysługujących pacjentowi praw jest warunkiem
koniecznym aby móc z nich korzystać [16].
Wykres 1. Świadomość istnienia poszczególnych praw pacjenta („spontaniczna” –
respondenci wymieniali samodzielnie poszczególne prawa i „ze wspomaganiem” –
respondenci wybierali prawa z dołączonej do pytania listy praw pacjenta)
Źródło: S. Kiełbasa, N. Kaźmierczak, A. Niedzielski, Poziom świadomości praw
pacjenta oraz opinia o ich przestrzeganiu wśród osób od 18 do 30 roku życia [w:]
K. Kropiwiec, M. Szala, K. Maciąg (red.), Aspekty psychologiczne między ciałem
a umysłem, Lublin 2014, s. 73
279
Sylwia Kiełbasa, Natalia Kaźmierczak, Antoni Niedzielski
2. Warunki skuteczności zgody
2.1. Uwagi ogólne
Zgoda pacjenta jest obecnie warunkiem sine qua non legalności
wszelkich interwencji medycznych. Udzielając zgody na interwencję
medyczną pacjent pozwala lekarzowi na naruszenie w określonym zakresie
swojej integralności i jednocześnie akceptuje ryzyko związane
z tym zabiegiem i przejmuje je na siebie. Jednak „ryzyko, jakie przejmie
na siebie pacjent wyrażając zgodę na zabieg operacyjny obejmuje
wyłącznie działania podejmowane z należytą starannością, inne
<<ryzyko>> związane z niedbalstwem, pozostaje na lekarzu” [17].
Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 7 lutego 1960 r. stwierdził,
że „Nietykalność cielesna pozostaje pod opieką prawa i jej naruszenie
(…) stanowi czyn niedozwolony, którego dokonanie obciąża sprawcę
obowiązkiem odszkodowania. Z istoty jednak zawodu lekarza wynika jego
prawo, a nawet obowiązek naruszenia nietykalności cielesnej dla ratowania
zdrowia lub przyniesienia ulgi w cierpieniach chorego. Tym uprawnieniom
lekarza ustawodawca zakreśla pewne granice i (…) dokonanie przez
lekarza operacji uzależnia od zgody chorego lub przedstawiciela
ustawowego chorego małoletniego” [18]. Dokonanie czynności medycznej
wbrew woli pacjenta delegalizuje to działanie zarówno w świetle prawa
cywilnego jak i karnego. Lekarz może ponieść odpowiedzialność
odszkodowawczą i/lub karną nawet jeśli wykonał zabieg zgodnie
z wymogami aktualnej wiedzy medycznej, a tym samym uratował zdrowie
czy życie pacjenta. Przyjmuje się bowiem, że takie działanie godzi w jego
autonomię i jest naruszeniem jego prawa do wolności. Stąd w Kodeksie
karnym, w rozdziale dotyczącym przestępstw przeciwko wolności znalazł
się art. 192, który penalizuje wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody
pacjenta. Podkreślić jednak należy, że uzyskanie przez lekarza zgody
pacjenta na wykonanie zabiegu jest warunkiem koniecznym,
ale niewystarczającym dla uznania danego zabiegu za legalny. Muszą być
spełnione również inne przesłanki, w szczególności zabieg musi być
wykonany zgodnie z wymogami wiedzy medycznej, czyli lege artis.
Skuteczność zgody uzyskanej przez pacjenta jest uwarunkowana
spełnieniem szeregu przesłanek. Należy zwrócić uwagę m.in. na to czy zgoda
pochodzi od pacjenta lub innego uprawnionego podmiotu (wymogi
podmiotowe), czy osoba wyrażająca zgodę została w odpowiedni sposób
i w odpowiednim
zakresie
poinformowana
(tzw. informedconsent),
czy zgoda była wyrażona dobrowolnie i była dostatecznie szczegółowa
oraz czy została zachowana odpowiednia forma jej udzielenia.
280
Zgoda pacjenta na udzielenie świadczenia zdrowotnego
ze szczególnym uwzględnieniem pacjentów małoletnich
2.2. Zakres podmiotowy
2.2.1. Zgoda pacjenta
Zasadą jest, że podmiotem uprawnionym do wyrażenia zgody jest
osoba, na której zabieg ma być przeprowadzony – tzw. zgoda właściwa
(art. 32 i nast. UZL oraz art. 16 UPP). Podmiot ten musi mieć jednak
kompetencje do wyrażenia zgody, tj. powinien mieć pełną zdolność
do czynności prawnych (być pełnoletni i nieubezwłasnowolniony) oraz
znajdować się w stanie, w którym jest zdolny do świadomego wyrażenia
zgody. Konstrukcja pełnej zdolności do czynności prawnych nie budzi
wątpliwości interpretacyjnych. Występują one natomiast przy analizie
zwrotu „niezdolny do świadomego wyrażenia zgody”. Ustawodawca
zakłada możliwość wystąpienia sytuacji, gdy pacjent będzie pełnoletni
i nieubezwłasnowolniony, a mimo to znajdzie się w sytuacji, gdy nie będzie
w stanie w ogóle wyrazić swojej woli (np. pacjent nieprzytomny)
lub ze względu na swój stan nie będzie zdawał sobie sprawy ze swojej
decyzji (np. pacjent z wysoką gorączką, pacjent pod wpływem środków
farmakologicznych upośledzających percepcję lub powodujących silne
osłabienie). Ocena czy pacjent jest zdolny do świadomego wyrażania
zgody pozostawiona została każdorazowo lekarzowi.
W przypadku, gdy pacjent nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych
albo mimo jej posiadania znajduje się w stanie wyłączającym świadome
wyrażenie woli, należy zastosować – w zależności od sytuacji – konstrukcję
zgody zastępczej (substytucyjnej) lub zgody kumulatywnej (podwójnej).
2.2.2. Zgoda zastępcza
Konstrukcja zgody zastępczej odnosi się do sytuacji, gdy pacjent nie jest
w stanie wyrazić samodzielnie swej woli. Znajduje ona zastosowanie
w dwóch sytuacjach:
a) pacjentów małoletnich, którzy nie ukończyli 16 roku życia,
b) co do zasady osób ubezwłasnowolnionych całkowicie.
W wymienionych przypadkach do wyrażenia zgody uprawniony jest
przedstawiciel ustawowy. W przypadku osób małoletnich będą
to najczęściej rodzice, natomiast w przypadku osób ubezwłasnowolnionych
ich opiekunowie prawni.
Należy zwrócić uwagę, że granica wieku, przy której stosuje się zgodę
zastępczą jest niespójna. Zgodnie z art. 32 ust. 5 oraz art. 34 ust. 4 UZL
(a contrario), została ona ustalona na poziomie 16 lat. Rozwiązanie
to wydaje się wątpliwe, bowiem nie uwzględnia osobniczych cech rozwoju
intelektualnego i psychicznego dziecka [19]. Wskazuje się na pewne
paradoksy powstające na tle innych analogicznych przepisów.
281
Sylwia Kiełbasa, Natalia Kaźmierczak, Antoni Niedzielski
Przykładowo, zgodnie z art. 25 ust. 2 UZL kompetencje do wyrażania
zgody na udział w eksperymencie medycznym ma małoletni, który
nie ukończył 16 lat jeśli jest w stanie z rozeznaniem wyrazić swoje
stanowisko. Wydaje się, że udział w eksperymencie medycznym wiąże
się co do zasady z większym ryzykiem niż wykonanie prostego zabiegu
medycznego, w przypadku którego takiego rozwiązania nie przewidziano.
Inna niekonsekwencja ustawodawcy związana jest z regulacjami ustawy
o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży [20]. Zgodnie z art. 4a ust. 4 dla wykonania
zabiegu przerwania ciąża wymagana jest obok zgody przedstawiciela
ustawowego również aprobata małoletniej, która ukończy 13 rok życia.
Paradoksalnie może więc ona współdecydować o stosunkowo poważnym
zabiegu przerwania ciąży, nie jest natomiast kompetentna do wyrażenia
zgody np. na proste badanie ginekologiczne czy zapisanie środków
antykoncepcyjnych. Ponadto regulacje wprowadzające sztywną granicę 16
lat nie są spójne z wymogami zawartymi w art. 6 ust. 2 Konwencji
bioetycznej, który nie określa sztywnej granicy wieku a jedynie nakazuje
uwzględniać opinię małoletniego w zależności od jego wieku i stopnia
dojrzałości.
Zgodnie z polskim ustawodawstwem, w sytuacji gdy małoletni
nie przekroczy granicy 16 roku życia zamiast jego zgody, niezbędna jest
zgoda jego przedstawiciela ustawowego. Aktualne pozostają jednak
przewidziane w przepisach Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego (zwany
dalej KRO) [21] instrumenty niestanowczego odziaływania osoby
małoletniej na dotyczące jej działania przedstawiciela ustawowego. Taką
rolę odgrywa instytucja wysłuchania dziecka przez przedstawiciela
ustawowego przed wyrażeniem lub odmową zgody na podanie
małoletniego interwencji medycznej [22]. Zgodnie z art. 98 § 1 KRO
przedstawicielami ustawowymi dziecka są jego rodzice, ale tylko wówczas,
gdy pozostaje ono pod władzą rodzicielską. Istnieje szereg przypadków,
w których rodzice nie będą mieli władzy rodzicielskiej:
1. Nie posiadają pełnej zdolności do czynności prawnych z powodu
braku pełnoletniości albo w następstwie ubezwłasnowolnienia;
2. Zostali jej pozbawieni w wyniku orzeczenia sądowego albo została
ona im ograniczona;
3. Zostali jej pozbawieni w warunkach art. 51 Kodeksu Karnego,
tj. w związku z popełnieniem przestępstwa na szkodę małoletniego lub
wspólnie z nim [23].
Jeżeli okoliczności te dotyczą tylko jednego rodzica, władzę
rodzicielską będzie wykonywał drugi z nich, jeżeli zaś odnoszą
się do obojga – konieczne jest ustanowienie dla małoletniego opiekuna
282
Zgoda pacjenta na udzielenie świadczenia zdrowotnego
ze szczególnym uwzględnieniem pacjentów małoletnich
prawnego (art. 145 § 1 KRO). Przepisy nie wyposażają go jednak w taki
sam zakres uprawnień jaki przysługuje rodzicom. Zgodnie z art. 156 KRO,
musi on uzyskać zezwolenie sądu we wszystkich ważniejszych sprawach.
W literaturze przyjmuje się, że dotyczy to też decyzji o leczeniu dziecka
[13, 19]. Co do zasady więc zgoda opiekuna prawnego dziecka nie byłaby
wystarczająca do podjęcia interwencji medycznej i każdorazowo niezbędne
byłoby rozpoznanie takiej sprawy przez sąd opiekuńczy. W doktrynie
proponuje się jednak bardziej liberalną wykładnię tej regulacji wskazując,
że zgoda opiekuna prawnego powinna być skuteczna w przypadku prostych
zabiegów. Istnieją także sytuacje, w których ustawodawca wprost wymaga
dodatkowej zgody sądu opiekuńczego (np. art. 12 ust. 3 ustawy
o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek
i narządów dotyczący pobrania od małoletniego szpiku lub komórek
krwiotwórczych krwi obwodowej) [24].
W praktyce pojawia się szereg wątpliwości dotyczących zakresu
kompetencji przedstawicieli ustawowych – w szczególności czy przedstawiciel ustawowy może zadecydować o przerwaniu leczenia, bądź
w ogóle odmówić zgody na wszelkie interwencje medyczne w sytuacji gdy
ze względów medycznych są one konieczne dla ratowania życia i zdrowia
dziecka itp. Takie stanowisko jest często krytykowane w doktrynie jako
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i może być przełamane albo
orzeczeniem sądowym, albo (w określonych przypadkach) zabieg może
być przeprowadzony bez niczyjej zgody [25].
Zdarza się niejednokrotnie, że przedstawiciele ustawowi dziecka
odmawiają zgody na zabieg, którego przeprowadzenie w opinii lekarza jest
niezbędne, a jego niedokonanie stanowi niebezpieczeństwo dla zdrowia
i życia dziecka (np. odmowa rodziców – świadków Jehowy na operację
dziecka połączoną z transfuzją krwi, odmowa poddania dziecka kuracji
przeciwnowotworowej, gdyż rodzice wierzą w medycynę naturalną, zgody
jedynie na leczenie ambulatoryjne, a nie szpitalne itp.). Sąd może wówczas
ograniczyć władzę rodzicielską na podstawie art. 109 KRO uznając,
że dobro dziecka jest zagrożone i wydać zarządzenie dotyczące
skierowania dziecka do szpitala, zezwolenia na operację, pobranie krwi,
transfuzję krwi itp. [26] Występują również sytuacje, gdy rodzice dziecka
umieszczonego przez nich w szpitalu żądają natychmiastowego wypisu,
mimo że proces leczenia nie został jeszcze ukończony, a przerwanie
leczenia może spowodować pogorszenie stanu zdrowia dziecka,
a w skrajnych przypadkach jego zgon. Czasami lekarz, który bada dziecko
w domu stwierdza konieczność natychmiastowego wykonania zabiegu
w szpitalu, do którego należy przewieźć dziecko, rodzice nie wyrażają
na to jednak zgody. W tego typu przypadkach lekarz nie może ograniczyć
283
Sylwia Kiełbasa, Natalia Kaźmierczak, Antoni Niedzielski
się do zaniechania działania, bowiem odmowa wyrażenia zgody przez
rodziców na ratowanie zdrowia i życia dziecka jest sprzeczna z zasadami
współżycia społecznego. W sytuacji, gdy każda chwila zwłoki grozi
dziecku możliwością pogorszenia stanu zdrowia lub nawet istnieje
bezpośrednie niebezpieczeństwo dla jego życia, a rodzice odmawiają
wyrażenia zgody na wykonanie określonego zabiegu, w wyjątkowych
sytuacjach może zadecydować o tym sam lekarz (art. 34 ust. 7 UZL,
art. 15 ust. 3 KEL). Jest to wyjątkowy przypadek przełamania woli
rodziców. Ich odmowa może zostać potraktowana w tej sytuacji jako
nadużycie władzy rodzicielskiej. Gdy jednak niebezpieczeństwo
zagrażające dziecku wskutek niedokonania zabiegu nie jest jeszcze
bezpośrednie i zwłoka nie pogorszy jego stanu zdrowia, wtedy lekarz
ma obowiązek zwrócić się do sądu, który przeprowadzi stosowne ustalenia
i wyda zarządzenie w tym zakresie. Gdy lekarz wykona zabieg wbrew woli
rodziców, a sytuacja nie wymagała natychmiastowej interwencji i miał
on możliwość zwrócić się do sądu, może on ponieść odpowiedzialność
ze ewentualną szkodę nawet jeśli zabieg został przeprowadzony zgodnie
z zasadami sztuki lekarskiej. Sąd opiekuńczy wydaje postanowienie
w sprawach o ograniczenie władzy rodzicielskiej (np. dotyczące leczenia
dziecka, pobrania krwi, dokonania zabiegu operacyjnego, szczepienia,
skierowania do szpitala itp.) po przeprowadzeniu rozprawy
(art. 579 Kodeksu Postępowania Cywilnego, zwany dalej KPC) [27].
W przypadkach nagłych sąd wydaje z urzędu w trybie uproszczonymbez
przeprowadzania rozprawy odpowiednie zarządzenie, nawet w stosunku
do osób, które nie podlegają jego właściwości miejscowej, zawiadamiając
o tym sąd miejscowo właściwy (art. 569 §2 KPC).
Sąd władny jest rozstrzygać również inne sprawy np. wynikłe wskutek
kolizji woli przedstawiciela ustawowego dziecka i stanowiska lekarza.
Co istotne do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd lekarz ma prawo
zatrzymać dziecko w szpitalu. Art. 29 ust. 2 ustawy o działalności
leczniczej stanowi, że: „Jeżeli przedstawiciel ustawowy żąda wypisania
pacjenta, którego stan zdrowia wymaga dalszego udzielania świadczeń
zdrowotnych, można odmówić wypisania do czasu wydania w tej sprawie
orzeczenia przez właściwy ze względu na miejsce udzielania świadczeń
zdrowotnych sąd opiekuńczy, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej”
[12]. Właściwy sąd opiekuńczy powinien zostać niezwłocznie zawiadomiony o odmowie wypisania i jej przyczynach.
2.2.3. Zgoda kumulatywna
Konstrukcja zgody kumulatywnej związana jest z koniecznością
uzyskania aprobaty zarówno od pacjenta, jak i od jego przedstawiciela
284
Zgoda pacjenta na udzielenie świadczenia zdrowotnego
ze szczególnym uwzględnieniem pacjentów małoletnich
ustawowego (albo innego uprawnionego podmiotu). Na gruncie ustawy
o zawodach lekarza i lekarza dentysty sytuacja ta wystąpi w dwóch
przypadkach. Pierwszy dotyczy pacjentów małoletnich, którzy ukończyli
16 lat. Według polskiego ustawodawcy z chwilą ukończenia 16 roku życia
małoletni osiąga dojrzałość, która pozwala mu na rozsądną ocenę sytuacji.
Zasadę tą wyrażają art. 32 ust. 5 i art. 34 ust. 4 UZL, które wymagają
zgody podwójnej, gdy pacjent skończył 16 rok życia. Drugi przypadek
dotyczy osób ubezwłasnowolnionych całkowicie. Jeżeli pacjent
ubezwłasnowolniony całkowicie jest w stanie z rozeznaniem wypowiedzieć
się w sprawie badania, konieczne jest uzyskanie także jego zgody.
Wprowadzenie zgody kumulatywnej może prowadzić do trudności
związanych z niezgodnością stanowisk pacjenta i przedstawiciela ustawowego.
Kolizję tą ma rozstrzygać art. 32 ust. 6 UZL i art. 17 ust. 3 UPP. W przypadku
kolizji woli pacjenta i jego przedstawiciela ustawowego decyzja należy do
sądu opiekuńczego.
2.3. Zgoda poinformowana
Podjęcie przez pacjenta świadomej decyzji dotyczącej zgody
na interwencję medyczną uwarunkowana jest posiadaniem przez niego
odpowiedniej wiedzy. Stąd elementem niezbędnym aby uznać zgodę
pacjenta za prawnie skuteczną jest jego uprzednie poinformowanie.
Obowiązek ten nałożony jest na lekarza m.in. przez art. 31 UZL
czy Rozdział 3 UPP, a także inne szczegółowe regulacje jak
np. art 12 ustawyz dnia 1 lipca 2005 r. o pobieraniu, przechowywaniu
i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów [24], czy art. 37b Prawa
farmaceutycznego (dot. badań klinicznych produktów leczniczych) [28].
Przyjmuje się, że niewykonanie obowiązku informacyjnego, przekazanie
informacji niekompletnych, nierzetelnych lub w sposób nieprzystępny
dla pacjenta powoduje, że wyrażona przez niego zgoda jest wadliwa.
Wykonanie zabiegu jest więc niezgodne z przepisami prawa i może wiązać
się z odpowiedzialnością lekarza [19].
Zakres informacji, jakie powinny zostać przekazane pacjentowi
wskazuje art.9 ust. 2 UPP, tożsamy zakres wynika z art. 31 UZL. Lekarz
ma obowiązek udzielać pacjentowi informacji o jego stanie zdrowia,
rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych
i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo
zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu. Wykaz ten stanowi jednak
tylko pewne minimum i powinien być uzupełniany pod wymogi
wynikające z odrębnych przepisów (np. z ustawy o pobieraniu,
przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów) [24]
i dostosowywany do okoliczności konkretnego przypadku.
285
Sylwia Kiełbasa, Natalia Kaźmierczak, Antoni Niedzielski
Sąd Najwyższy w wyroku z 28 sierpnia 1972 r. orzekł: „Pacjent, który
wyraża zgodę na dokonanie zabiegu operacyjnego (resekcję płuc) bierze
na siebie ryzyko związane z zabiegiem, tj. jego bezpośrednie, typowe
zwykłe skutki, o których możliwości powinien być stosownie
do okoliczności pouczony. Brak pouczenia w ogóle lub pouczenie
nie o wszystkich normalnie możliwych skutkach zabiegu stanowi
o bezskuteczności zgody (…)” [29]. Pamiętać jednak należy, że akceptacja
ryzyka przez pacjenta nie dotyczy sytuacji, gdy w postępowaniu lekarza
można dopatrzeć się winy, gdyż chory nie obejmuje treścią swojej zgody
szkody wynikłej z niedbalstwa lub innego zawinionego działania lekarza
(nieudolności, niezręczności, nieuwagi, braku wiedzy i kwalifikacji itp.).
W wyroku z 29 października 2003 r. Sąd Najwyższy orzekł, że „ryzyko,
jakie bierze na siebie pacjent, wyrażając zgodę na zabieg operacyjny,
obejmuje tylko zwykłe powikłania pooperacyjne. Nie można uznać,
że zgoda taka obejmuje również komplikacje powstałe wskutek
pomyłki lekarza” [17].
Istotny jest również sam sposób przekazania informacji pacjentowi.
Warunkiem skuteczności zgody jest nie tylko udzielenie informacji
w sposób kompleksowy ale również dostosowanie formy przekazu
do możliwości percepcyjnych chorego. Informacja udzielona pacjentowi
powinna być przystępna (art. 31 ust. 1 UZL) i sformułowana w sposób
dla pacjenta zrozumiały (art. 13 ust. 2 KEL). Oznacza to, że lekarz
powinien unikać fachowego nazewnictwa, parametrów liczbowych
czy skrótów niezrozumiałych dla pacjenta.
2.4. Forma wyrażenia zgody
Zasadą w prawie polskim jest dowolność formy czynności prawnej.
Zgodnie z art. 32 ust. 7 UZL, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, zgoda może
być wyrażona ustnie albo nawet poprzez takie ich zachowanie, które
w sposób wyraźny niebudzący wątpliwości wskazuje na wolę poddania
się proponowanym przez lekarza czynnościom medycznym. Zgoda może być
wyrażona per factaconcludentia(w sposób dorozumiany) i nie musi być
zwerbalizowana. Czasami samo przyjście pacjenta do lekarza lub zgłoszenie
się na określone badania może być uznane za zgodę dorozumianą.
Inaczej jest w przypadku zabiegów operacyjnych i stosowaniu metod
leczenia lub diagnostyki stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta
(np. zabiegi chirurgiczne, cystoskopia, odma czaszkowa, arteriografia,
koronarografia, biopsja nerki, nakłucie szpiku kostnego, elektrowstrząsy)
[30]. Tego rodzaju interwencje lekarz może podjąć jedynie po uzyskaniu
zgody w formie pisemnej. Należy zwrócić uwagę, że pacjent wyraża
jedynie zgodę na konkretny zabieg, a nie na cały proces leczniczy. Taki
286
Zgoda pacjenta na udzielenie świadczenia zdrowotnego
ze szczególnym uwzględnieniem pacjentów małoletnich
też zakres zgody pacjenta powinien zostać odzwierciedlony w treści
złożonego w formie pisemnej oświadczenia woli. W tych przypadkach brak
sprzeciwu pacjenta na dokonanie zabiegu nie może być uznany za wyraz
jego zgody, gdyż nie ujawnia w sposób dostateczny jego woli.
2.5. Inne wymogi
Zgoda musi być wyrażona dobrowolnie i musi być dostatecznie
szczegółowa. Co więcej zgoda powinna być również zgodna z zasadami
współżycia społecznego, a wykonanie zabiegu nie może wypełniać znamion
przestępstwa. Zasadą jest, że osoba może dysponować swoimi dobrami
w sposób dobrowolny jednak tylko do pewnych granic. Przedmiotem zgody
może być bowiem tylko takie dobro, które objęte jest niezależną dyspozycją
stron [31]. Przyjmuje się, że część dóbr ma dużą wartość również w wymiarze
społecznym, w związku z czym ich naruszenie będzie niedozwolone nawet
w przypadku zgody ich dysponenta. Brak jednak ustawowego wskazania
katalogu dóbr. Przyjmuje się, że można tu zaliczyć bezskuteczność zgody na
pozbawienie życia czy spowodowanie ciężkiego, czy średniego uszczerbku na
zdrowiu. Klasycznym przykładem jest przestępstwo zabójstwa eutanatycznego
(art. 150 KK) – sprawca ponosi odpowiedzialność pomimo tego, że pozbawił
ofiarę życia na jej wyraźne żądanie.
Zgoda pacjenta nie oznacza, że lekarz może dokonać każdego zabiegu.
Powinien się on powstrzymać od interwencji, gdy ryzyko szkody
dla zdrowia pacjenta jest wyższe aniżeli oczekiwana korzyść, zwłaszcza
gdy możliwe jest leczenie zachowawcze lub badania diagnostyczne
o mniejszym ryzyku.
3. Podsumowanie
Zgoda pacjenta jest obecnie warunkiem niezbędnym, aby działalność
lekarza uznać za zgodną z przepisami prawa. Udzielając zgody
na interwencję medyczną pacjent pozwala lekarzowi na naruszenie
w określonym zakresie swojej integralności i jednocześnie akceptuje ryzyko
związane z tym zabiegiem i przejmuje je na siebie. Co do zasady więc żadna
czynność podjęta w procesie leczenia nie może zostać wykonana bez
uprzednio wyrażonej (we właściwej formie) zgody przez pacjenta.
Co więcej, przed wyrażeniem zgody (ewentualnie jej odmową) pacjent
ma prawo oczekiwać przekazania mu przez lekarza informacji dotyczącej
stanu zdrowia, rozpoznania, możliwych metod diagnostycznych i leczniczych, rokowania itd. Przekazywana pacjentowi informacja musi być dla
niego zrozumiała i przystępna. Jest to warunek konieczny, aby zgodę
uzyskaną od pacjenta uznać za świadomą, a tym samym działanie lekarza za
zgodne z przepisami prawa.
287
Sylwia Kiełbasa, Natalia Kaźmierczak, Antoni Niedzielski
Ponadto, należy zwrócić uwagę na to czy zgoda pochodzi od uprawnionego podmiotu. Zasadą jest tzw. zgoda właściwa pochodząca od
pacjenta (pełnoletni, nieubezwłasnowolniony). W ustawowo wskazanych
przypadkach obowiązuje zgoda zastępcza (m.in. pacjent małoletni, który nie
ukończył 16 roku życia) oraz zgoda równoległa (m.in. pacjent małoletni,
który ukończył 16 rok życia). W ściśle określonych sytuacjach podmiotem
legitymowanym do wyrażania zgody będzie sąd opiekuńczy.
Istotny jest również fakt, czy zgoda była wyrażona przez pacjenta
w sposób dobrowolny, czy była dostatecznie szczegółowa oraz czy została
zachowana odpowiednia forma jej udzielenia.
Należy pamiętać, że tylko zgoda spełniająca wszystkie wymogi ustawowe
legalizuje działalność lekarza.
Literatura
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
Świderska M. Zgoda pacjenta na zabieg medyczny, Toruń 2007
J. Wojciechowska [w:] Wąsek A., Kodeks karny. Część szczególna, t.1,
Komentarz do artykułów 117-221, Warszawa 2006
Liszewska A., Zgoda pacjenta na zabieg leczniczy, PiP 1997, z. 1
Zoll A. (red.) Kodeks karny. Komentarz część ogólna, Kraków 1998
Zoll A. Granice legalności zabiegu medycznego, Pr. I Med. 1999, Nr 1
Zoll A. Zgoda pacjenta jako warunek legalności leczenia [w:] Prawa pacjenta
a postawa lekarza, red. Gibiński, Kraków 1996, s. 10-11
Safjan M. Prawo i medycyna - ochrona praw jednostki a dylematy
współczesnej medycyny, Instytut Wymiaru Sprawiedliwości 1998, s. 34
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.,Dz.U. 1997 nr
78 poz. 483
Ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, Dz.U.
2011 nr 277 poz. 1634 -j.t.
Ustawa z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw
Pacjenta,Dz.U. 2012 poz. 159 -j.t.
Ustawa z dnia 19 sierpnia 1994 r. ochronie zdrowia psychicznego,Dz.U. 1994
nr 111 poz. 535
Ustawa z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej,Dz.U. 2013
poz.217 j.t.
Śliwka M. Prawa pacjenta w prawie polskim na tle prawnoporównawczym,
Toruń 2010, s. 141-147
Filar M. Postępowanie lecznicze (świadczenie zdrowotne) w stosunku do
pacjenta niezdolnego do wyrażenia zgody, PiM 2003, Nr 5
Kulesza J. Brak zgody pacjenta na zabieg leczniczy, a lekarski obowiązek
udzielania pomocy, Nr 2, PiM 2005
Kiełbasa S., Kaźmierczak N., Niedzielski A. Poziom świadomości praw
pacjenta oraz opinia o ich przestrzeganiu wśród osób od 18 do 30 roku życia
[w:] Kropiwiec K., Szala M., Maciąg K. (red.), Aspekty psychologiczne
między ciałem a umysłem, Lublin 2014
288
Zgoda pacjenta na udzielenie świadczenia zdrowotnego
ze szczególnym uwzględnieniem pacjentów małoletnich
17. Orzeczenie Sądu Najwyższego z 29 października 2003 r, III CK 34/02, OSP
2005, Nr 4, poz. 54 z glosą E. Bagińskiej
18. Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 1960 r., IV CR 991/59,
OSPiKA 1970, nr 11, poz. 224
19. Kubiak R. Prawo medyczne, Warszawa 2010, s. 345
20. Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego
i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży,Dz.U. 1993 nr 17 poz. 78
21. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy,Dz.U. 1964
nr 9 poz. 59
22. Janiszewska B. Zgoda na udzielenie świadczenia zdrowotnego. Ujęcie
wewnątrzsystemowe, Warszawa 2013, s. 477
23. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny,Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553
24. Ustawa z dnia 1 lipca 2005 r. o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu
komórek, tkanek i narządów,Dz.U. 2005 nr 169 poz. 1411
25. Świderska M. Przymus leczenia i innych zabiegów medycznych, Nr 3, PiM 2004
26. Uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 9 czerwca 1976
r., III CZP 46/75, OSN 9/1976, poz. 184
27. Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego,Dz.U.
1964 nr 43 poz. 296
28. Ustawa z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutyczne, Dz.U. 2001 nr 126
poz. 1381
29. Orzeczenie Sądu Najwyższego z 28 sierpnia 1972 r., II CR 196/72, OSN
5/1973, poz. 86
30. Fiutak A. Prawo w medycynie, Warszawa 2013, s. 74-75
31. Szpunar A. Zgoda uprawnionego, w zakresie ochrony dóbr osobistych, RPEiS
1990, z. 1, s. 46
289
Sylwia Kiełbasa, Natalia Kaźmierczak, Antoni Niedzielski
Patient’s right to give or refuse consent to health care services
or treatment
The right to give or refuse consent to health care services or treatment is a fundamental
patient’s right and also a manifestation of his increasing autonomy and decreasing
importance of paternalistic model of the physician-patient relationship. The significance
of this patient’s right is higher, the higher is the risk associated with proposed treatment
(eg. in cases of innovative methods of treatment). First of all, this right is guaranteed
by Section 5 of The act of 6th November 2008 Patients’ Right and the Commissioner
for Patients’ Rights, article 32 of The Medical Profession Act and article 15 (1) of Medical
Code of Ethics.
According to the legal regulations, any action taken in the process of medical treatment
cannot be made without prior consent of the patient (expressed in the proper form). Before
giving consent (or denial), the patient is entitled to provide him complete information about
state of health, diagnosis, possible methods of treatment, prognosis etc. Provided
information must be understandable and accessible for the patient. That is an essential
condition if the consent is to be considered as informed and as a consequence to consider
medical action as lawful. As a rule, the patient is the sole administrator of this law, and thus
the sole entity authorized to decide whether to try a particular treatment or not. However,
the right to give consent, in statutorily specified cases, may also have representative, actual
guardian or guardianship court.
The aim of this paper is to draw attention to the requirements for informed consent with particular
emphasis on the catalogue of authorized entities to give consent and its proper form.
290
Download