ŻYWIENIE I ZDROWIE NUTRITION & HEALTH ROCZNIK 8, NR I (30) CALIVITA® INTERNATIONAL POLSKA MARZEC 2005 Prof. dr nauk med. Valeria Sedlak -Vadoc Przewodnicząca Zespołu Doradców Medycznych CaliVita' International Specjalista biochemii klinicznej, medycyny nuklearnej i patofizjologii klinicznej NONI - INDIAŃSKA MORWA (Łać. Morinda citrifolia) część I Noni jest cudowną, tropikalną rośliną z „Ogrodu Edenu" - Polinezji. Składniki noni wyzwalają liczne potencjały ludzkiego organizmu do samoleczenia, ponieważ zwracają się do istoty procesu leczniczego -poziomu komórkowego. A zatem, noni jest korzystna dla wszystkich ludzi, młodych i starszych, zarówno zdrowych, jak i chorych. WPROWADZENIE Od początku istnienia ludzkości, rośliny byty ważnym źródłem medycznych i farmaceutycznych produktów. Około 25% naszych leków, przepisywanych w codziennej praktyce klinicznej, zawiera składniki pochodzenia roślinnego. Ostatnio, poszukiwania nowych leków ze źródeł roślinnych zwróciły uwagę firm farmaceutycznych, żądnych odkrycia nowych składników, które mogą leczyć AIDS i inne choroby wirusowe. Podobnie jak szamani, naukowcy zdają sobie sprawę, że leki dla wielu ludzkich dolegliwości są ukryte wśród światowych pól i lasów. Na Hawajach często używano roślin, zarówno w tradycyjnej, jak i nowoczesnej medycynie. Noni, nazywana inaczej Morinda citrifolia, była ważną rośliną leczniczą, stosowaną przez kahunas w dawnych Hawajach i nawet we współczesnych czasach wciąż pozostaje cennym, ludowym lekiem. Dlaczego pewne medyczne prawdy, mimo że są udowodnione ponad wszelką wątpliwość, tak długo muszą czekać na akceptację zarówno przez świat medycyny, jak i ogół społeczeństwa? Jeden z najgenialniejszych umysłów ubiegłego wieku - Albert Einstein - uświadomił nam, że nawet dawno ugruntowane teorie mogą być otwarte nie tylko po to, by je udoskonalać, ale również po to, by je radykalnie zmieniać. Otwarty krytycyzm jest siłą napędową postępu, zarówno w nauce, jak i kulturze. Dlatego publikację tę kierujemy do czytelników o otwartym umyśle. BOTANIKA Noni, określana również Indiańską morwą, „rośliną -uśmierzycielem bólu", „wspaniałą Morinda", „serowym owocem" i wieloma innymi nazwami, należy do rodziny Rubiaceae. Rodzina liczy około 450 rodzajów i 5500 gatunków, rosnących przeważnie w tropikalnych miejscach, choć z pewnymi wyjątkami, sięgającymi do stref umiarkowanych. Niektórzy członkowie rodziny Rubiaceae są źródłem tak ważnych substancji, jak chinina z kory Cinchona offici-nalis, korzeń wymiotnicy z Cephaelis ipecacuanha i kawa z Coffea plant. Na Hawajach, rodzina Rubiaceae jest reprezentowana przez 10 rodzajów, z których trzy - Bobea, Gouldia i Straussia - są endemiczne. Podczas gdy do rodzaju Morinda należy ponad 46 gatunków, tylko dwa - Morinda trimera i Morinda citrifolia występują na Wyspach Hawajskich. Morinda citrifolia, pochodząca z Azji, Australii i Wysp Pacyfiku, została przywieziona na Hawaje przez Polinezyjczyków. Chociaż noni to najczęściej maty, wiecznie zielony krzew z kanciastymi gałęziami, czasami może występować jako duże drzewo, osiągające wysokość większą niż 3 metry. Liście są grube, błyszczące, ciemnozielone o długości od 12 do 20 cm. Owalny owoc, o średnicy ok. 7 cm i przeciętnej długości 7-15 cm, przypomina owoc chlebowca. Podczas dojrzewania zielony owoc przekształca się w żółty, o charakterystycznym, nieprzyjemnym zapachu, za który prawdopodobnie są odpowiedzialne kwasy kaprowy i kaprylowy. HISTORIA W starodawnych Hawajach z kory i korzenia noni otrzymywano czerwony i żółty barwnik. Podczas okresu głodu, niedojrzały owoc noni byt dla Hawajczyków istotnym źródłem pożywienia. Używano go również jako lekarstwo - w tym celu niedojrzały owoc tłuczono z solą, i tak przygotowaną mieszankę aplikowano na głębokie rany lub złamania kości. Dojrzały owoc, w postaci gorących okładów, stosowano na stłuczenia, oparzenia i rany. Sok ekstrahowany z owocu działał jak insekcyd i używano go do oczyszczania włosów głowy z wesz. Morinda citrifolia była ważną rośliną leczniczą nie tylko dla Hawajczyków, ale równie powszechnie stosowano ją w medycynie indyjskiej. Liście rośliny były podawane wewnętrznie jako środek przeciwgorączkowy oraz zewnętrznie - na rany i wrzody. Sok z liści stosowano zewnętrznie w przypadku podagry. Z kolei w Indochinach, pieczonym owocem noni leczono astmę i biegunki. Jeszcze do niedawna na Hawajach, podawany doustnie autolizat niedoj- rzałego owocu, byt lekiem na takie choroby, jak: nadciśnienie tętnicze, zapalenie stawów, bóle menstrualne, wrzody żołądka, zaburzenia trawienia, cukrzycę i choroby serca. Wykazano, że ekstrakt z korzenia noni wykazuje właściwości hipotensyjne (obniżające ciśnienie krwi), jak i przeciwzastoinowe (zmniejszające zastój krwi). Moorthy i wsp. stwierdzili, że alkoholowy ekstrakt z owocu noni powodował stały i powtarzalny spadek ciśnienia tętniczego krwi u znieczulonych psów. Bushnell i wsp. odkryli, że ekstrakt z owocu noni wykazywał umiarkowane właściwości antybiotyczne przeciw różnym szczepom Salmonella i Shigella. Ponadto, Levand odkrył, że świeży sok z owocu byt aktywny przeciw Pseudomonas aeruginosa, Proteus morganii, Staphylococcus aureus, Bacillus subtilis i Escherichia coli oraz oświadczył, że asperulozyd - substancja czynna odnaleziona w noni - może być aktywnym składnikiem przeciwbakteryjnym. Aktywność przeciwguzową ekstraktu z soku obserwowano u myszy z wszczepionym wewnątrzotrzewnowe rakiem płuc Lewisa. SKŁAD CHEMICZNY Liczni badacze, m.in. Zenk i wsp., wyizolowali składniki z owocu noni oraz stwierdzili, że jest on bogatym źródłem antrachinonów. Leistner wyizolował alizarynę, rubiadim. nordamnacanthal, morindone i lucidin z hodowli zawiesin komórkowych Morinda citrifolia. W hodowlach tych najbardziej obfitą antrachinową pochodną była morindone. Inoue i wsp., stosując podobną metodę, wyizolowali oraz określili 6 nowych antrachinonów z noni. Ze sproszkowanych korzeni Morinda citrifolia, Rusią i wsp. wyizolowali 7-hydroksy-8metoksy-2-metyloantrachinon. Obfitość antrachinonów w noni wyjaśnia, w jaki sposób owoce i korzenie dostarczały Hawajczykom żółtych i czer- wonych farb, ponieważ sam antrachinon jest ważnym surowcem do wyrobu kadziowych barwników. Oprócz antrachinonów, z liści Morinda citrifolia wyizolowano beta-sitosterol (roślinny sterol) i kwas ursolowy. Olej z nasion owocu zawiera 6,8% kwasu rycynolowego C18C34C3). Levand wyizolował z owocu noni beta-D-glukopiranozę (pięciooctan), asperulozyd (czterooctan), kwas kapronowy i kwas kaprylowy. Oto główne składniki Noni: • System prokseronina - kseronina (alkaloid) • Skopoletyna • Damnacanthal • Asperulozyd • Różne antrachinony BIOLOGIA KOMÓRKI Zrozumienie biologii komórki coraz częściej jest niezbędne do zrozumienia mechanizmów patogenetycznych chorób. Nieprzeparta liczba informacji ujawniła, że komórki naszego organizmu zachowują się jak wielokomórkowy, „społeczny" organizm. Podstawą jego istnienia jest komórkowa komu- nikacja - potocznie zwana „komórkowym gaworzeniem" - tzn. rozpoznanie, w jaki sposób komórki wytwarzają, przekazują, otrzymują, interpretują pomiędzy sobą mnóstwo sygnałów i wiadomości. Raporty z wykopalisk sugerują, że jed- nokomórkowe organizmy, przypominające bakterie, byty obec- ne na ziemi 3,5 miliarda lat temu. Zanim pojawiły się pier- wsze wielokomórkowe organizmy, minęło jeszcze kolejne 2,5 miliarda lat. Najwyraźniej, wielokomórkowość potrzebowała niezwykle skomplikowanych mechanizmów sygnalizacji, by rozwinąć umiejętność komórkowego porozumiewania się. Wymiana informacji pomiędzy komórkami pozwala każdej komórce odnaleźć swoją pozycję oraz określić jej specyficzną rolę i funkcję jako członka drużyny. Wszystkie te procesy są niezwykle istotne, ponieważ chcąc zapewnić integralność całego organizmu, komórki muszą ściśle ze sobą współpra- cować oraz wykazywać „zrozumienie i chemiczną sympatię" jedna do drugiej. Kiedy zostanie zagubiona ta „sympatia", konwersacja komórkowa zatamuje się i w tej sytuacji komór- ki mają do wyboru: albo zaadaptować się (czasami kosztem zmienionej funkcji), albo stać się podatne na izolację, zaburzenia, uszkodzenie czy nawet destrukcję. Wszystkie żyjące komórki należą do jednej z dwóch dużych klas, mianowicie Eukaryota (gr. eu = dobry; karyon = jądro) lub Prokaryota (gr. pro = zamiast; karyon = jądro). Komórki eukariotyczne są większe i mają bardziej złożoną strukturę niż prokariotyczne. Eukariontami są zarówno organizmy jednokomórkowe (takie, jak grzyby, pierwotniaki i większość alg), jak również wielokomórkowe, należące do królestwa zwierząt i roślin. Z kolei do prokariontów zalicza się sinice (niebiesko-zielone algi), bakterie i riketsje. Komórki eukariotyczne mają charak- terystyczny zestaw otoczonych błonami wewnątrz- komórkowych przedziałów zwanych organellami, do których zalicza się wyraźnie wyodrębnione i zorganizowane jądro. Komórki prokariotyczne nie zawierają organelli, a ich mate- riał genetyczny nie jest otoczony błonę jądrową (nie posiada- ją więc wyodrębnionego jądra) oraz nie posiada histonów (klasa białek, które w komórkach eukariotycznych wiążą się z kwasem deoksyrybonukleinowym - DNA). Informacja genety- czna jest zawarta w pojedynczym, kolistym chromosomie. Typowa komórka eukariotyczna składa się z trzech komponentów: • zewnętrznej błony, zwanej błoną komórkową lub plazmalemmą; • płynu wewnątrzkomórkowego zwanego cytoplazmą • otoczonych błonami wewnątrzkomórkowych organelli, do których należy jądro. Podstawową funkcją jądra jest podział komórki i kontrola informacji genetycznej. Do innych, równie ważnych zadań należy replikacja i naprawa kwasu deoksyrybonukleinowego oraz transkrypcja zmagazynowanej w DNA informacji. Oznacza to, że DNA może stanowić matrycę do syntezy RNA, który następnie może zostać powielony na informacyjny, transportujący i rybosomalny RNA oraz wprowadzony do cytoplazmy, gdzie kieruje aktywnością komórkową. Błona plazmatyczna, odgradzająca komórkę, składa się z podwójnej warstwy lipidowej - fosfolipidów, glikolipidów oraz cholesterolu (poszczególne proporcje 70:5:25) - która nadaje jej strukturalną integralność. Stężenie cholesterolu w błonie plazmatycznej decyduje o jej płynności. Zwiększone stężenie cholesterolu powoduje mniejszą płynność na zewnętrznej powierzchni błony (warstwa hydrofilna) oraz większą płynność w jej rdzeniu (część hydrofobowa). Z tego powodu hydrofobowy ogon każdej molekuły lipidowej jest chroniony przed wodą, a jej hydrofilna głowa jest skierowana w kierunku środowiska wodnego. Innymi stówy, błona plazmatyczna działa zgodnie ze ścisłymi zasadami półprzepuszczalności. Mianowicie, jest nieprzepuszczalna dla cząsteczek hydrofilnych, ponieważ są one nierozpuszczalne w oleistej, wewnętrznej warstwie (rdzeniu), natomiast zezwala swobodnie przez nią dyfundować cząsteczkom rozpuszczalnym w tłuszczach, takim jak np. tlen (O2) i dwutlenek węgla (CO2). W ten sposób, błona plazmatyczna działa jak bariera, która kontroluje ruchem różnych substancji, wywierając silny wpływ na procesy metaboliczne. Ponieważ podwójna warstwa jest płynna w temperaturze powyżej 0oC, składniki środowiska komórkowego przez cały czas poruszają się wolno i wybiórczo przez błonę. Model płynnej mozaiki błony plazmatycznej wyjaśnia płynność podwójnej warstwy lipidowej, elastyczność oraz wybiórczą przepuszczalność błony plazmatycznej. Funkcje błony są w większości określone przez białka. Receptory komórkowe (tj. jednostki rozpoznania) są cząsteczkami białkowymi w błonie plazmatycznej, cytoplazmie i jądrze, zdolnymi do rozpoznania i wiązania mniejszych cząsteczek, zwanych Ugandami. Za pomocą receptorów błon powierzchniowych komórki wywierają wpływ na inne komórki i substancje zewnątrzkomórkowe, w rezultacie umożliwiając komunikowanie się komórki z komórką oraz transport substancji do i z komórki. Dynamiczna natura płynnej błony plazmatycznej pozwala na zmianę, tzn. zwiększanie lub zmniejszanie liczby receptorów na swojej powierzchni. Zatem komórka jest zdolna ukryć się przed czynnikami uszkadzającymi poprzez zmianę liczby i wzoru receptorów komórkowych. Kompleks receptor - ligand inicjuje serię interakcji białkowych, katalizując enzymatycznie (działa przez cyklazę adenylową) transformację trójfosforanu adenozyny (ATP) do cząsteczek nośnikowych, które po kolei pobudzają specyficzną odpowiedź wewnątrz komórki. Cząsteczki ATP działają jak uniwersalny przenośnik, zapewniający przepływ energii. Energia jest utylizowana przez komórki w postaci węglowodanowych, lipidowych i białkowych cząsteczek, które, kiedy zaistnieje taka potrzeba, są metabolizowane, przekształcając energię do ATP. Metabolizm komórkowy składa się z połączonych ze sobą cyklów zwanych odpowiednio anabolizmem i katabolizmem. Anabolizm jest procesem budującym, wymagającym nakładu energii, podczas gdy katabolizm jest procesem degradującym, któremu towarzyszy uwalnianie energii. Mitochondria (jako maleńkie piece) są komórkowymi organellami, w których z węglowodanów, tłuszczów i białek jest produkowana i przekształcona do ATP energia metaboliczna w procesie znanym jako fosforyzacja oksydacyjna. Enzymy łańcucha oddechowego (łańcuch transportu elektronów), zlokalizowane w wewnętrznej błonie mitochondriów, wytwarzają znaczną większość komórkowego ATP. W złożonym procesie różnicowania lub dojrzewania komórki stają się wyspecjalizowane, tak więc różne komórki wykonują całkiem odmienne zadania i funkcje. Wyróżnia się siedem głównych funkcji komórkowych: ruch, przewodnictwo, absorpcja metaboliczna, sekrecja, wydzielanie, oddychanie i reprodukcja. Komórki komunikują się pomiędzy sobą na trzy sposoby: 1) tworzą kanały białkowe (gap junction) 2) prezentują receptory, które oddziałują na procesy wewnątrzkomórkowe lub inne komórki w bezpośrednim fizycznym kontakcie 3) do komunikacji na duże odległości wydzielają substancje sygnałowe. Wyróżnia się 4 typy wydzielania: • endokrynne (do krążącej krwi) • parakrynne (do bliskiego sąsiedztwa wydzielającej komórki) • autokrynne (wewnątrz tej samej komórki) • synaptyczne (do szczeliny synaptycznej). SYSTEM PROKSERONINA - KSERONINA Dr Raiph Heinicke a system kseroniny Noni przyciągnęła dużą uwagę żywieniowców, lekarzy i innych specjalistów zajmujących się zdrowiem z powodu niektórych jej kluczowych składników, a mianowicie -prokseroniny i kseroniny. Historia odkrycia kseroniny, prokseroniny i tzw. „systemu kseroniny" może być podstawą do silnych medycznych roszczeń wokół noni. BROMELAINA Pomimo dłigotrwalej popularności noni jako środka leczniczego w kulturach Pacyfiku, aż do ostatniej potowy XX wieku mato było dostępnych na ten temat informacji naukowych czy jakichkolwiek innych. Na początku lat pięćdziesiątych, w Pineapple Research Institute na Hawajach, dr Raiph Heinicke rozpoczął badania nad ananasem l jego składnikami. Wkrótce po rozpoczęciu prac wyizolował substancję, którą nazwał bromelainą, Początkowo wyniki jego badań przedstawiały niewielką wartość, jednak zaczął otrzymywać raporty od innych badaczy o specyficznych, unikalnych i korzystnych właściwościach leczniczych, związanych z ekstraktami bromelainy. Tak więc, ponownie zaczął analizować swoje dane w świetle nowych informacji, które otrzymał. Ostatecznie stwierdził, że ekstrakt bromelainy musi posiadać dodatkowe nieznane składniki, które byty odpowiedzialne za jej specyficzne dziabnie. W rezultacie dr Heinicke i jego grupa badawcza bardziej gruntownie zajęta się badaniem bromelainy i innych możliwych składników w ekstrakcie bromelainy, które mogłyby być odpowiedzialne za jego potencjalne korzyści zdrowotne. Po kilku latach drobiazgowych i starannych badań, dr Heinicke byt w stanie zidentyfikować, co było odpowiedzialne za konkretne medyczne właściwości ekstraktu bromelainy. Odkrytą substancję nazwał prokseroniną, która, w połączeniu z innymi substancjami w obecności enzymu prokseroninazy, tworzyła alkaloid kseroninę. Dr Heinicke był niezwykle podekscytowany odkryciem tej potencjalnie cennej substancji. Jednak nie wiedział jeszcze, jak działa prokseroniną i jaki to ma związek z bromelainą. Dopiero dalsze prace z ekstraktem z noni dostarczyły informacji, które pozwoliły doktorowi Heinicke i innym naukowcom stworzyć lepszy obraz tego, jak działa prokseroniną. Po prostu, prokseroniną jest jedną z kluczowych substancji, potrzebną organizmowi do produkcji kseroniny - gtównego czynnika odpowiedzialnego za imponujący wachlarz terapeutycznych zdolności noni. Kseroniną, poprzez szereg biochemicznych procesów, pomaga nieprawidłowo funkcjonującym komórkom w podjęciu normalnych funkcji oraz wspiera zdrowe komórki w zarządzania ich prawidłowym zachowaniem! Jej aktywność na poziomie komórkowym pozwala organizmowi odnieść korzyści w tak różny sposób. Dodatkową informacją, wartą zainteresowania, jest to, że dr Heinicke odkrył coś ważniejszego: chociaż hawajski ananas naprawdę zawiera prokseroninę, najbogatszym, znanym zródłem tej substancji jest noni. W rzeczywistości noni zawiera do czterdzieści razy więcej prokseroniny, niż jego najbliższy „konkurent" dojrzaty ananas. DROGA DO KSERONINY Podczas początkowych stadiów badań doktora Heinicke odkryto, że bromelainą pomaga zwalczać różne choroby i zaburzenia, m.in. przewlekły ból, raka, zapalenie stawów oraz poważne zaburzenia menstrualne (dysmenorrhoea). Te wyjątkowe właściwości bromelainy wywołały tak ogromne zainteresowanie, że duże firmy farmaceutyczne zastanawiały się nad zbadaniem tych informacji. Faktycznie, dr Heinicke donosił, że dyrektor jednej z tych firm farmaceutycznych wypowiadał się, że składniki bromelainy zajmowały wysoką pozycję na liście głównych medycznych wydarzeń ostatnich pięćdziesięciu lat. W rezultacie, dr Heinicke został zaproszony do kierowania badaniem, przeprowadzonym metodą podwójnie ślepej próby, który byt wymagany przez FDA do komercjalizacji bromelainy. Po trzech miesiącach intensywnych testów okazało się, że oczyszczona bromelainą i jej enzym - proteaza (którą firma farmaceutyczna błędnie uważała za kluczowy składnik w bromelainowych puzzlach) wykazywały małe lub żadne farmakologiczne właściwości lecznicze. W rzeczywistości, proces używany do wyizolowania i oczyszczania bromelainy, nieznany dr Heinicke i firmie farmaceutycznej, usunął substancję, która jest kluczem do jej aktywnych właściwości leczniczych. Oczywiście, obecnie wiemy, że brana pod uwagę substancja nie była proteaza, lecz prokseroniną. Naturalnym działaniem firmy farmaceutycznej powinno być wyjaśnienie, dlaczego bromelainą była nieskuteczna po procesie oczyszczania. Niestety, nie wydarzyło się to. Widocznie, głównie z powodu finansowego ryzyka, firma została odwiedziona od dalszych badań, które mogłyby doprowadzić do pełnego zrozumienia, w jaki sposób i dlaczego bromelainą działa jak czynnik leczniczy. KSERONINA Kseronina działa w komórce na poziomie molekularnym. Istnieją pewne hipotezy, które mogą służyć za przewodnik w planowaniu dalszych doświadczeń. Te hipotezy, oparte są zarówno na wynikach klinicznych badań z użyciem pigułek bromelainy, jak i na określonej liczbie doświadczeń laboratoryjnych i zwierzęcych, wykonywanych z czysta kseroniną. Implikacją (propozycją) jest, że głównym zadaniem kseroniny jest regulowanie sztywności i kształtu specyficznych białek. Ponieważ białka te mają różne funkcje, mamy do czynienia z użyteczną klinicznie sytuacją, w której podawanie jednego prostego leku wywołuje niewiarygodnie szeroki zakres fizjologicznych odpowiedzi. Wpływ, jaki kseroniną wywiera na daną osobę, zależy od tego, które tkanki tej osoby mają suboptymalny poziom kseroniny. W ten sposób kseroniną może łagodzić pewne podzespoły prawie każdej znanej choroby. Jednak, dla żadnej rzeczywistej choroby kseroniną nie będzie panaceum. Np. starość może być wywołana niedoborem lub zaburzoną ilością różnych substancji biochemicznych, jak również nieprawidłową funkcją naczyń krwionośnych, układu hormonalnego czy mechanizmów homeostatycznych/immunologicznych. Tylko w przypadku, kiedy choroba jest wywołana niedoborem kseroniny, kseroniną łagodzi objawy danego problemu. Niektórzy badacze twierdzą, że każda tkanka posiada komórki, zawierające białka, które mają miejsca receptorowe do adsorpcji i/lub wiązania kseroniny. Niektóre z tych białek są bierną formą enzymów, które do aktywacji wymagają adsorpcji kseroniny. W ten sposób kseronina, poprzez zamianę systemu ludzkich prokolagenaz do specyficznych proteaz, szybko i bezpiecznie usuwa martwą tkankę z oparzeń. To z tej przyczyny, wyciąg z aloesu, bromelaina i sok z noni są tak skutecznym lekiem na oparzenia. Inne białka, po reakcji z kseronina, stają się potencjalnymi miejscami receptorowymi dla hormonów. W ten sposób można wyjaśnić korzystny wpływ żeńszenia, bromelamy i noni na ogólne samopoczucie, ponieważ prawdopodobnie jest to związane z zamianą przez kseroninę pewnych bialek receptorów mózgowych w aktywne miejsca dla adsorpcji endorfin - „hormonów dobrego samopoczucia". KSERONINA - NAJLEPSZY PRZYJACIEL KOMÓREK Znając już historię odkrycia prokseroniny, skupmy teraz naszą uwagę na kseroninie, końcowej substancji w tym niesamowitym procesie, która przyczynia się do radykalnej zmiany różnych problemów zdrowotnych i poprawia ogólny stan zdrowia. Jak już wcześniej wspomniano, podstawowe składniki, biorące udział w biosyntezie ustrojowej kseroniny, to prokseronina i prokseroninaza (enzym wymagany do katalizowania tego procesu przemiany) oraz prawdopodobnie różne inne substancje, takie jak witaminy, składniki mineralne, antyoksydanty białkowe i serotonina. W jaki sposób produkowana jest w organizmie kseronina? Według doktora Heinicke, mniej więcej co dwie godziny wątroba (która magazynuje prokseroninę) otrzymuje z mózgu sygnał do uwalniania „zastrzyku" prokseroniny do strumienia krwi. Wtedy poszczególne narządy i tkanki organizmu mogą pobierać z krwi taką ilość prokseroniny, jaka jest im potrzebna do produkcji kseroniny w celach naprawczych. W warunkach prawidłowych, komórki zawierają dostateczną ilość innej substancji biochemicznej, wymaganej do syntezy kseroniny, tzn. prokseroninazy; tylko prokseronina jest ograniczona w swoich zasobach. Zazwyczaj małe ilości prokseroniny, które znajdują się w organizmie, są wystarczające do prowadzenia „napraw", niezbędnych przeciętnemu człowiekowi. Jednak, jeśli w określonym narządzie organizm będzie potrzebował większych ilości kseroniny, np. gdy są obecne komórki przedrakowe, podczas infekcji wirusowej lub w sytuacjach zwiększonego poziomu stresu - wtedy zwykle ilość prokseroniny jest niewystarczająca do zaspokojenia tych potrzeb. W rezultacie można zobaczyć, jak noni, zawierająca wysokie poziomy kseroniny, mogłaby korzystnie zaspokoić tę pilną potrzebę. APARAT GOLGIEGO A TEORIA HEINICKE-SOLOMON Pomimo prac doktora Heinicke i wsp., wciąż jest wiele niewiadomych na temat noni i jej mechanizmów działania. Nic dziwnego, że pojawiła się „hipoteza", określana „teorią Heinicke-Solomon". Dobrze, czego ta teoria wymaga? Po pierwsze, trzeba wiedzieć, co to jest aparat Golgiego (GA). Aparat Golgiego, odkryty w 1898 r., znajduje się w większości komórek organizmu w postaci nieregularnej siatki warstwowych rurek, umieszczonych w pobliżu jądra komórkowego. Od czasu odkrycia aparatu Golgiego, coraz więcej wiadomo na temat jego roli w organizmie, choć wciąż tak wiele pozostaje jeszcze do wyjaśnienia. Głównym zadaniem aparatu Golgiego, podobnie jak sortowacza, jest pakowanie i wysyłanie różnych składników, takich jak białka, do innych komórek, które je potrzebują. Jest to fascynujący proces, który przypomina bardzo skuteczne centrum sortujące poczty - każda paczka jest „etykietowana" i „dostarczana" pod wskazany adres komórkowy. Następnie zawartość paczki jest wcielana do komórki i wykorzystywana według potrzeb. Włączmy noni do tej teorii. Po spożyciu noni, jej poszczególne składniki są przyswajane przez organizm. Jeden z nich - prokseronina, podróżuje do cytoplazmy określonej komórki, by zgromadzić się w aparacie Golgiego. Wewnątrz GA, prokseronina, łącząc się z innymi substancjami biochemicznymi, tworzy bloki (zestawy), które potrzebne są organizmowi do utrzymania właściwej i skutecznej funkcji komórek. Do tych biochemicznych składników można zaliczyć hormony, białka, enzymy, witaminy, składniki mineralne, antyoksydanty, przekaźniki, takie jak serotonina i wiele innych. Kombinacje prokseroniny z tymi składnikami są specyficzne i zróżnicowane, w zależności od potrzeb komórki, do której mają być wysiane. Następnie, aparat Golgiego gromadzi niezbędne składniki w „paczce", umieszcza na niej „adres" swojej własnej lub innej komórki i drogą krwi dostarcza ją do „chorej" komórki. Gdy paczka zostanie otworzona, prokseronina, łącząc się ze specyficznym enzymem -prokseroninaza, jest przekształcana do kseroniny. Wtedy kseronina wraz innymi niezbędnymi substancjami biochemicznymi pracuje nad stworzeniem takiego składnika adaptogennego, który jest potrzebny tej szczególnej komórce do naprawy i regeneracji. Podczas tego procesu, komórki odzyskują swój własny stan homeostazy (równowagę), który ostatecznie doprowadza organizm do stanu całkowitej równowagi. Oczywiście, w tym procesie czynnikiem ograniczającym jest prokseronina. która na szczęście może być uzupełniana poprzez spożycie odpowiednich ilości noni. Im bardziej „chora" czy uszkodzona jest komórka, tym większe ilości noni będą wymagane do jej naprawy. Jest również oczywiste, że różne komórki z różnych narządów i tkanek będą miały określone i zróżnicowane potrzeby, zarówno po to, by utrzymać swoją prawidłową funkcję, jak również po to, by podjąć się każdej naprawy, jakiej mogą potrzebować. W 1998 roku nagroda Nobla w dziedzinie medycyny została przyznana trzem lekarzom za ich pracę nad tlenkiem azotu. Ich badanie pomoże nam teraz zrozumieć zależności pomiędzy Morinda citrifolia a tlenkiem azotu oraz wyjaśnić, w jaki sposób noni pomaga organizmowi w samoleczeniu. Jak już wspomniano, plik niezbędnych komórce składników odżywczych (tzn. prokseroniny związanej z określonymi substancjami) jest pakowany przez aparat Golgiego, który adresuje go i wysyła pod określony adres. Ta „paczka" może być użyta wewnątrz tej samej komórki razem ze specyficznymi wewnątrzkomórkowymi białkami lub wysiana drogą krwi dalej, by pomóc w naprawie specyficznych „chorych komórek". W 1999 roku, nagroda Nobla w dziedzinie medycyny została przyznana biologowi z Rockefeller University doktorowi Guenther Blobel. Dr Blobel odkrył „system pocztowy", za pomocą którego białka, używając specjalnego „kodu pocztowego", są wysyłane do komórek - czyli w podobny sposób do tego, jak postulowaliśmy w przypadku prokseroniny, która połączona z różnymi składnikami odżywczymi, jest dostarczana do uszkodzonych komórek. Wydaje się, że noni posiada ogromne właściwości łagodzące objawy różnego rodzaju dolegliwości, takich jak przewlekły ból, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, itd. Osobie pragmatycznej trudno będzie uwierzyć, że roślina lub owoc mogą być rzeczywiście tak skuteczne w wielu problemach ze zdrowiem i pomagać tak wielu ludziom. Jednak zrozumienie, w jaki sposób pracuje aparat Golgiego, czyni ten pogląd nie tylko możliwym, ale wręcz bardzo ekscytującym. Tak więc, po raz kolejny możemy powtórzyć pytanie: dlaczego pewne medyczne prawdy, nawet jeśli są udowodnione ponad wszelką wątpliwość, tak długo muszą czekać na akceptację, zarówno przez świat medycyny, jak i ogół społeczeństwa? Jedno można powiedzieć, że tą czasową oprawę można zastosować do tego, co mogłoby zostać określone „systemem kseroniny", w który noni jest zawile zaangażowana. Kolejną substancją jest tlenek azotu (NO), po latach anonimowości wychodzący w końcu na widok publiczny, a trzecią - skopoletyna substancja długo podejrzewana o duży wpływ na zdrowie, lecz dla której czas jupiterów musi dopiero nadejść. Oczywiście, to nie są wszystkie składniki noni, odpowiedzialne za jej zdolności poprawiające ogólny stan zdrowia. Jest jeszcze wiele innych, które prawdopodobnie przyczyniają się do poprawy stanu zdrowia. Chociaż nie do końca są znane dokładne mechanizmy i procesy, w których bierze udział noni, nie ma wątpliwości, że roślina ta zawiera liczne substancje - enzymy, witaminy, składniki mineralne, białka oraz niewielkie ilości alkaloidu kseroniny - które najwyraźniej odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu dobrego stanu zdrowia. Ponadto badacze sugerują, że pożądane efekty są wynikiem synergistycznego działania wielu różnych czynników w noni. Duże zainteresowanie wzbudza mechanizm adaptogennego działania noni. Noni po to jest transportowana do nieprawidłowo funkcjonujących miejsc w organizmie, by towarzyszyć komórkom w podjęciu na nowo ich normalnej funkcji. Większość z badań, szczególnie nad nowotworami, wskazuje również, że noni wzmacnia system immunologiczny, regulując pracę komórki i regenerację już uszkodzonych komórek To oczywiste działanie noni na bardzo podstawowym i ważnym poziomie komórkowym czyni z niej nadzwyczaj obiecujące medyczne narzędzie i kandydata do zwalczania szerokiej gamy problemów zdrowotnych. By zrozumieć, jak noni pracuje tym sposobem, musimy skupić naszą dyskusję na kseroninie, tlenku azotu (NO), skopoletynie i wielu innych składnikach, które zapewniają noni jej silne właściwości lecznicze. TLENEK AZOTU (NO) Jak wcześniej wspomniano, inną substancją, związaną z korzyściami zdrowotnymi noni, jest tlenek azotu (NO), który najczęściej jest kojarzony jako jeden ze składników smogu. Jednak można o nim powiedzieć wszystko, tylko nie to, że jest substancją zanieczyszczającą. W ciągu kilku ostatnich lat, badacze odkryli liczne rewolucyjne nowe dane dotyczących NO i faktu, jak jest on niezbędny do prawidłowej funkcji niezwykłej liczby układów w organizmie. Chociaż noni nie zawiera tlenku azotu, wykazano w badaniach laboratoryjnych, że stymuluje organizm do jego produkcji. Od czasu, gdy w latach osiemdziesiątych odkryto biologiczną rolę tlenku azotu, zgromadzono dosłownie tysiące artykułów badawczych w czasopismach medycznych. Wszystkie z nich przekonują, że prawie wszystko, czego organizm potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania, zależy od obecności NO. Obecnie badacze wykazali, że noni - cudowna tropikalna roślina - może pobudzać organizm do produkcji większych ilości NO, tym samym chroniąc i pomagając kontrolować rozmaite choroby. Jonatan S. Stamler, profesor nauk medycznych w Duke University, wyraził to zupełnie dobrze, mówiąc: „NO jest wszędzie. Nie możesz wymienić głównej komórkowej odpowiedzi czy fizjologicznego efektu, w którym nie jest on dzisiaj zamieszany. Jest zaangażowany w złożone zmiany zachowania w mózgu, relaksację dróg oddechowych, uderzenia serca, rozkurcz naczyń krwionośnych, regulację ruchów jelit, funkcję komórek krwi, układu immunologicznego, nawet w sposób, w jaki poruszają się palce i ramiona". Przyjrzyjmy się różnym zadaniom, które,' jak wykazano, wykonuje NO wewnątrz ludzkiego organizmu: • rozszerza tętnice, tym samym odpowiada za prawidłowy poziom ciśnienia krwi; • powodując rozkurcz ścian naczyń, zapewnia również odpowiedni dopływ krwi do serca. Zapobiega w ten sposób bólom wieńcowym, które są efektem niewystarczających dostaw utlenowanej krwi do serca; • jest silnym wyłapywaczem wolnych rodników, który chroni przed utlenieniem cholesterol w lipoproteinach o niskiej gęstości; • zmniejsza zdolność płytek do agregacji, obniżając w ten sposób ryzyko zawału serca lub mózgu; • zwiększa napływ krwi do penisa, nasilając erekcję, tym samym przyczyniając się do bardziej przyjemnego życia seksualnego; • jest używany przez różne komórki układu immunologicznego, jako pewien rodzaj „broni", służący do zabijania obcych bakterii, wirusów i komórek nowotworowych. (Wykazano nawet, że niszczy pewne typy guzów); • zwiększa dopływ krwi do mózgu oraz jest używany przez mózg do zapisu długoterminowej pamięci; • pełni rolę neuroprzekaźnika, który pozwala na skuteczną komunikacje pomiędzy komórkami nerwowymi w organizmie a mózgiem; • regulując systemowe ciśnienie krwi, może również kontrolować podwyższone ciśnienie krwi w okresie ciąży, stan, który zagraża zarówno matce, jak i dziecku; • bierze udział w regulacji sekrecji insuliny przez trzustkę, w efekcie zmniejsza ryzyko powstawania cukrzycy i/lub może kontrolować jej przebieg; • stymuluje organizm do uwalniania niezwykle ważnego ludzkiego hormonu wzrostu (HGH), który zwiększa beztłuszczową masę ciała i gęstość kości oraz jest kluczem do długowieczności. TLENEK AZOTU A PRAWIDŁOWE FUNKCJONOWANIE UKŁADU KRĄŻENIA Jak wskazują powyższe punkty, tlenek azotu bierze udział w licznych funkcjach organizmu, ale najbardziej zaangażowany jest w pracę układu krążenia i systemu immunologicznego. Jednak dopiero niedawno zaakceptował to świat medycyny klasycznej. Poprzednie wahanie było zrozumiałe. Dotychczas tlenek azotu umykał uwadze wielu fizjologów, ponieważ jego okres póltrwania w organizmie wynosi zaledwie pięć sekund, a ponadto nie przypomina on żadnego biologicznego regulatora. Wreszcie ruszyła lawina informacji dotycząca NO. W ciągu kilku lat, współczesna medycyna zaczęła traktować NO jako nowy potencjalny czynnik poprawiający zdrowie w szerokim spektrum tego fizjologicznego znaczenia. W 1992 r. tlenek azotu (NO) został ogłoszony „cząsteczką roku" przez Science - prestiżowy magazyn naukowy, a wydawnictwa popularnonaukowe rozpoczęły publikację artykułów z takimi tytułami, jak: „Wielkie zamieszanie wokół NO” i „Powiedz NIE impotencji''. Możesz zapytać, w jaki sposób tlenek azotu pomaga walczyć z nadciśnieniem i innymi chorobami sercowonaczyniowymi? Opiszę to bardziej szczegółowo w dalszej części tego artykułu, a teraz w bardzo przystępny sposób omówię zasady rządzące dystrybucją krwi do całego organizmu. Powszechnie wiadomo, że w centrum układu krążenia znajduje się serce, z którego odchodzi aorta, rozprowadzająca krew do większych tętnic, następnie - do mniejszych tętniczek i ostatecznie – do cienkich kapilar. Organizm, w zależności od swoich potrzeb, reguluje przepływ krwi przez dany narząd, zwężając lub rozszerzając odpowiednie naczynia krwionośne. Np. podczas biegu, liczne obszary organizmu, zwłaszcza duże mięśnie w kończynach, potrzebują do skurczu zwiększonego dopływu tlenu. Z drugiej strony, jeśli przebywasz przez dłuższy okres czasu narażony na zimno, narządy wewnętrzne potrzebują zwiększonego przepływu krwi, by utrzymać prawidłową temperaturę ciała. Można to osiągnąć za pomocą dwóch czynności: rozszerzenia naczyń (otwarcie naczynia krwionośnego, zwykle tętniczki - tak, aby więcej krwi mogło przez nie przepłynąć) i ich zwężenie (zamknięcie światła naczynia, by zmniejszyć przepływ krwi). Te dwie czynności wykonuje mięsień gładki, który otacza dookoła naczynie krwionośne. Wyobraź sobie, że naczynie krwionośne to elastyczny wąż ogrodowy, owinięty mocną opaską. Zaciśnięcie opaski pozwala na przepływ mniejszej ilości wody lub krwi, natomiast przy poluzowanej opasce -swobodnie może przepłynąć przez nią więcej cieczy. Rozmaite substancje chemiczne mogą powiedzieć Twojej „opasce z mięśnia gładkiego", że ma się rozluźnić lub skurczyć. Np. alkohol może czasowo rozkurczyć mięśnie gładkie, otwierając naczynia krwionośne w całym organizmie. Z tego powodu, porcja whisky w zimny dzień może sprawić, że Twoje ręce i stopy „poczują" ciepło (chociaż zwiększa to również ryzyko hipotermii, wywołanej trudnościami w utrzymaniu odpowiedniej temperatury Twoich narządów wewnętrznych). Z drugiej strony, chociaż prawidłowa czynność mięśni gładkich w Twoim układzie naczyniowym jest niezwykle istotna, to głównym instrumentem w tej cudownej orkiestrze jest tlenek azotu. Oznacza to, że tlenek azotu wytwarzany przez komórki śródbłonka, wyścielające nasze naczynia (proces pobudzany przez suplementację noni), jest obecnie głównym, znanym regulatorem ciśnienia tętniczego krwi. Tak więc, chociaż nie wiemy dokładnie, w jaki sposób noni obniża ciśnienie krwi, przyspiesza rekonwalescencję po udarze mózgu lub łagodzi objawy chorób serca, to jednak dzięki doświadczeniom ogromnej liczby osób, przez setki lat stosowania noni oraz wzrastającej liczbie badań nad noni, zdajemy sobie sprawę, że jej różne składniki, jak np. tlenek azotu, mogą odgrywać niezwykle aktywną rolę w cofaniu się chorób sercowo-naczyniowych i we wspomaganiu doskonałego stanu układu krążenia. TLENEK AZOTU A KOMÓRKI NOWOTWOROWE Różne systemy obronne organizmu, często wrzucane do tego samego worka pod wspólną nazwą „układ immunologiczny", są złożoną grupą procesów i czynników o wielu obliczach. W sitach obronnych organizmu najbardziej cenni są wyspecjalizowani „żołnierze", tacy jak komórki NK (natural killers), którzy wyłapują oraz niszczą wrogich najeźdźców w postaci bakterii, wirusów i komórek nowotworowych. Mamy również szereg fagocytów, które dosłownie oznaczają „zjadaczy - komórek", np. są to makrofagi, które pożerają, rozpuszczają i wypluwają pozostałości atakujących patogenó. Są również takie komórki, które można określić mianem „inteligentnych", ponieważ zapamiętują białkowe „uniformy" noszone przez wrogie komórki - dzięki temu, podczas kolejnej inwazji tych samych najeźdźców system obronny organizmu posiada gotowy wzór unieszkodliwiających ich przeciwciał. W połowie lat osiemdziesiątych badacze byli w stanie wykazać, że makrofagi lub komórki prezentujące antygen (APC) - jeden z rodzajów „komórek-zjadaczy" systemu immunologicznego - posiadały swój własny rodzaj enzymu, który umożliwiał im produkcję tlenku azotu. W następnych latach pojawiało się coraz więcej dowodów na to, że tlenek azotu może służyć komórkom immunologicznym jako szczególny rodzaj „amunicji", która jest w stanie tak samo niszczyć najeźdźców mikrobiologicznych, jak i komórki rakowe. Dobrym tęgo przykładem były opublikowane w czasopiśmie „The Lancet w 1991 r. wyniki badania, które wykazało, że podawanie pacjentom chorym na nowotwory przez ponad trzy dni doustnie 30 g argininy (substancji używanej przez organizm do produkcji NO), stymulowało 91 % -owy wzrost aktywności komórek NK do zneutralizowania komórek nowotworowych. NONI A TLENEK AZOTU: PARTNERZY RĘKA W RĘKĘ To, co jest ekscytującego i obiecującego dotyczącego stosowania noni w celu wzmocnienia systemu immunologicznego to fakt, że wyniki ostatnich badań naukowych udowodniły, że noni pobudza biosyntezę tlenku azotu w organizmie. Badanie, przeprowadzone w 1997 r. przez naukowców z Unwersity of Hawai, ujawniło, że suplementacja noni powoduje znaczne zwiększenie aktywności makrofagów (ponad trzykrotny wzrost w stosunku do wartości prawidłowych). Ponadto, kiedy stosowano ją łącznie z interferonem gamma (INF-gamma) - inną substancją immunologiczną organizmu, efekt byt znacznie większy. Badacze poszli dalej i wykazali, że „oznaczanie NO i testy szeregu cytokin wykazały, że noni może stymulować aktywację makrofagów oraz skutecznie zwiększać produkcję NO..." Wiele emocji budzi pogląd, że tlenek azotu, którego biosynteza jest zwiększona w organizmie, może być toksyczny dla komórek nowotworowych. Aktywacja przez noni tlenku azotu może nie ograniczać się tylko do zwalczania raka. Jest wiele doniesień, które wskazują, że noni jest potężnym przeciwbakteryjnym czynnikiem, zdolnym skutecznie niszczyć wirusy i bakterie. Najbardziej intrygujący jest pogląd, że tlenek a2otu może działać jak śmiertelna forma broni przeciw atakującym patogenom. W niektórych sytuacjach, gazowy tlenek azotu niszczy najeźdźcę, ponieważ zaburza jego procesy metaboliczne, tzn. ingeruje w zawierające żelazo cząsteczki, które odgrywają kluczową rolę w oddychaniu komórkowym. Wiadomo, że w ten sposób tlenek azotu może leczyć dość powszechne infekcje, wywołane przez takie bakterie, jak: Salmonella - częsta przyczyna zatruć pokarmowych; Escherichia coli, niesławna bakteria, najczęściej widziana w żywności; Helicobacter pyton - bakteria odkryta przez australijskich lekarzy, próbujących udowodnić, że wrzody były najczęściej efektem infekcji bakteryjnej; Chlamydia trachomatis - szeroko rozpowszechniony, przenoszony drogą płciową mikroorganizm, który wywołuje wiele chorób układu moczowopłciowego: od zapalenia cewki moczowej do bezpłodności; i ostatnia - Candida albicans - najczęstsza przyczyna infekcji grzybiczych. Drugi sposób, poprzez który tlenek azotu neutralizuje atakujące czynniki, polega na ingerencji w enzymy, niezbędne do replikacji kwasu deoksyrybonukleinowego (DNA). Zasadniczo przez rzucenie „klucza nastawnego" w działanie tych niezbędnych enzymów, tlenek azotu może powstrzymać czynniki infekcyjne przed reprodukcją, co wyraźnie ogranicza ich zdolność do uszkadzania ludzkiego organizmu. Liczne badania wskazują, że tlenek azotu może wręcz zachęcać makrofagi do unieszkodliwiania komórek nowotworowych i atakujących patogenów. Badanie, z użyciem znanego karcinogenu wykazało, że tylko u 28% szczurów otrzymujących argininę (substancja, którą organizm używa do syntezy tlenku azotu), rozwinął się nowotwór, podczas gdy w grupie kontrolnej nieotrzymującej argininy, zachorowało blisko 90X szczurów. Ponadto, wzrost nowotworowy w grupie z argininą byt częściej łagodnym rozrostem, podczas gdy w kontrolnej grupie powstawały wysoko złośliwe typy nowotworów. Wyniki innych badań potwierdziły zdolność tlenku azotu do całkowitego zniszczenia różnych bakterii, wirusów i innych niebezpiecznych mikrobów. Właściwości noni, zwalczające czynniki infekcyjne, były znane od 1963 roku. Oskar Levand, naukowiec z University of Hawai, wykazał skuteczność noni w unieszkodliwianiu wielu niebezpiecznych patogenów. W swoich ostrożnie skonstruowanych tezach oświadczył, że „medyczna wartość owocu noni była naukowo potwierdzona in vitro przez Bushnell’a i wsp., którzy przetestowali 101 roślin hawajskich pod kątem ich antybakteryjnej aktywności. Odkryto, że sok z owocu noni byt aktywny przeciw trzem szczepom bakterii: Staphylococcus aureus, Escherichia coli i Pseudomonas aeruginosa. Obserwowano również przeciwbakteryjną aktywność przeciw pięciu różnym szczepom patogenów jelitowych: Salmonella typhosa, Salmonella nontevideo. Salmonella schottmuelleri, Shigella paradysenteriae BH i Shigella paradysenteriae III-z”. Należy również wspomnieć o tym, że noni może być podwójnie toksyczna dla atakujących patogenów. Niektóre badania wykazały, że może bezpośrednio wpływać na różne bakterie; z kolei inne, dodatkowe badania sugerują, że noni stymuluje różne procesy w układzie immunologicznym organizmu, które jeszcze bardziej hamują patogenną aktywność. część II NUTRITION & HEALTH ROCZNIK 8, NR 2 (31) • CALIYITA® INTERNATIONAL POLSKA KWIECIEŃ 2005 Prof. dr n. med. Yaleria Sedlak-Yadoc Przewodnicząca Zespołu Doradców Medycznych CaliVita' Iternational Specjalista biochemii klinicznej, medycyny nuklearnej i patofizjologii klinicznej NONI - INDIAŃSKA MORWA (Łać. Morinda citrifolia) SKOPOLETYNA Skopoletyna - kolejny, promujący zdrowie składnik noni - została po raz pierwszy wyizolowana z noni w 1993 r. przez naukowców z Uniwersytetu Hawajskiego. Wkrótce po jej odkryciu, kolejni naukowcy sugerowali, że skopoletyna z noni prawdopodobnie odgrywa kluczową rolę w regulowaniu ciśnienia krwi. Już w 1992 r. dr Isabelle Abbott, uznany ekspert w dziedzinie nauk botanicznych, zanotowała, że to najprawdopodobniej skopoletyna była odpowiedzialna za odpowiedź organizmu po podaniu noni w przypadku nadciśnienia tętniczego. Sugerowano również, że skopoletyna mogłaby w synergistyczny sposób wspierać adaptogenny wpływ noni: jeśli ciśnienie tętnicze krwi byłoby zbyt wysokie, pomoże je obniżyć; a jeśli jest zbyt niskie, może je podwyższyć. Wyniki badań, przeprowadzonych na zwierzętach wskazywały, że wyizolowana skopoletyna może obniżać ciśnienie krwi do wartości hipotensyjnych. Z drugiej strony testy wykazały, że skopoletyna zawarta w ekstrakcie z noni, współdziałała prawdopodobnie z innymi, obecnymi w tym wyciągu składnikami, obniżając zbyt wysokie ciśnienie krwi do wartości prawidłowych. Skopoletyna jest odpowiedzialna za intensywnie niebieską fluorescencję podczas oglądania owocu noni w świetle o długości fali UV (~ 365 nm). Charakteryzację składnika - skopoletynę, czyli 7-hydroksy-6-metoksykumaryna, osiągnięto za pomocą metod spektroskopowych: 1 H jądrowego rezonansu magnetycznego (NMR), masowej spektroskopii, spektroskopii absorpcyjnej i fluorescencyjnej. W trakcie prób z antagonistycznie działającą ketanseryną i początkową frakcją noni, pojawił się silny ligand 5-HT2. Jednak skopoletyna bardzo słabo wiązała się z receptorem 5-HT (KD ~10 - 2 M), potwierdzając, że obecny w owocu silny ligand 5-HT2 różni się od autentycznej skopoletyny. Sama skopoletyna posiada interesujące właściwości fizjologiczne, które potwierdzają, że noni wykazuje pewne korzyści zdrowotne. Poprzedni badacze zidentyfikowali niektóre substancje czynne noni, lecz związki pomiędzy chemicznymi składnikami a obserwowaną biologiczną aktywnością wciąż pozostawały niejasne. Biologiczna aktywność owocu noni została potwierdzona znacznie później — dopiero wtedy, gdy w badaniach wykorzystano receptor 5-HT2 jako model wiążący próbkę. Wtedy również został wyizolowany i scharakteryzowany aktywny składnik. ZWIĄZKI POMIĘDZY SKOPOLETYNA A SEROTONINĄ Wiążący próbkę receptor serotoniny (5-HT lub 5-hydroksytryptaminy) został wybrany jako model do testowania biologicznej aktywności noni, ponieważ receptory tego liganda biorą udział w wielu ważnych funkcjach organizmu. Kontrola wielu podtypów receptorów serotoniny jest ważnym medycznym celem. Co więcej, dr Bruce McConnell - jeszcze przed tą pracą - ustalił receptor 5-HT2, wiążący próbę, który był używany w tych badaniach. Serotoniną (indoloamina) jest neuroprzekaźnikiem, obecnym u wielu roślin i zwierząt. W ludzkim organizmie, wysokie poziomy 5-HT znajdują się w płytkach krwi, w przewodzie pokarmowym i w mózgu. Powszechnie zaakceptowano fakt, że 5-HT jest neuroprzekaźnikiem w mózgu i prekursorem melatoniny w szyszynce, lecz związek pomiędzy 5-HT a funkcjami fizjologicznymi nie został dobrze zrozumiany. Wydaje się, że serotonina odgrywa znaczącą rolę w różnych ludzkich funkcjach, takich jak sen, regulacja temperatury, głód i zachowanie seksualne. Co więcej, serotonina była zamieszana w takie stany patologiczne, jak migrenowe bóle głowy, depresja czy choroba Alzheimera. Chociaż nie zidentyfikowano określonej roli patofizjologicznej 5-HT, interwencja lękowa z analogami 5-HT spotkała się z pewnym powodzeniem. Np. sumatriptan, agonista serotoniny, jest obecnie podawany w leczeniu ostrej migreny, natomiast sądzono, że lek przeciwdepresyjny Prozac, ściśle oddziałuje na receptory serotoniny. Niewykluczone, że 5-HT wywiera różnorodny i często przeciwstawny wpływ w układach fizjologicznych. Jest to prawdopodobnie związane z mnogością podtypów receptorów dla tego neuroprzekaźnika. Receptor 5-HT został po raz pierwszy zidentyfikowany w badaniach wiążących radioligandy, z udziałem różnych farmakologicznych antagonistów, m.in. z ketanseryną. Testowane w tym badaniu nowoczesne fenalkiloaminy - takie, jak 4-jodo-2,5dimetoksyfenylizopro-pyloamina (DOI) i 2,5-dimetoksy-4-bromo-fenetylo-amina (2-CB) - reprezentują klasę składników, które potencjalnie współdziałają z receptorami 5-HT2. Podobnie jak psychodelicznie działający dwuetyloamid kwasu lizergowego (potocznie znany jako LSD), który również wiąże się z receptorami serotoniny, takie składniki są potencjalnymi halucynogenami u ludzi. Różna klasa receptorów, typ 5-HT1a;, zostały scharakteryzowane w oparciu o ich wysokie powinowactwo do wiązania się z agonistą 8-hydroksy-2(din-propyloamino)tetraliną (8OH DPAT). Podtypy receptorów 5-HT2 i 5-HT1a budzą wiele zainteresowań z powodu ich różnorodnego wpływu na układ sercowo-naczyniowy. Gdy serotonina wiąże się z receptorem typu 5-HT1a , pobudza receptory śródbłonka, wywołując uwolnienie śródbłonkowych czynników naczyniorozszerzających (EDRF) i doprowadzając do rozszerzenia naczynia. Przeciwny efekt, czyli zwężenie naczynia, wynika z aktywacji receptorów 5-HT2, znajdujących się w komórkach mięśni gładkich naczynia. Wykazano, że antagonista 5-HT2 - ketanseryna, blokuje naczyniozwężające właściwości 5-HT w wyniku swoistej blokady receptorów 5-HT2. Z powodu tych właściwości, ketanseryna jest obecnie używana jako substancja lecząca nadciśnienie tętnicze. Podanie doustne 20 lub 40 mg ketanseryny dwa razy dziennie pacjentom z nadciśnieniem skutecznie obniżało ciśnienie krwi, bez wpływu na częstotliwość i pojemność minutową serca. Jeśli ketanseryna może być skutecznie używana do obniżania ciśnienia krwi, wtedy każdy inny składnik, który naśladuje działanie ketanseryny, może być również użytecznym lekiem przeciwnadciśnieniowym. Z tego powodu, do przetestowania potencjalnych właściwości hipotensyjnych różnych wyciągów z noni został wybrany model receptora 5-HT2. DAMNACANTHAL Innym składnikiem noni, odpowiedzialnym za przynajmniej kilka obiecujących właściwości leczniczych roślin, jest damnacanthal. Powszechnie zaakceptowano fakt, że noni ma potężny wpływ na wzrost guzów i komórek nowotworowych, można więc założyć, że odgrywa ona znaczącą rolę w tym procesie. W 1993 r. Hiramatsu i współpracujący z nim badacze, wyizolowali damnacanthal z chloroformowego wyciągu z korzenia noni. Naukowcy ci odkryli, że damnacanthal, poprzez sygnały regulacyjne, był w stanie skutecznie hamować aktywność nowotworową w pewnych typach ludzkich nowotworów, m.in. w raku płuc, okrężnicy, trzustki i różnych postaciach białaczek. Innymi słowy, naukowcy sygnalizowali, że prawdopodobnie damnacanthal zachęca komórki nowotworowe do „uwierzenia", że są w rzeczywistości zdrowymi komórkami, tym samym zatrzymując lub przynajmniej zwalniając przyspieszone rozmnażanie się tych komórek. Na damnacanthalu nie kończy się lista interesujących substancji zawartych w noni. Istnieją dosłownie setki zidentyfikowanych składników noni, z których wiele jest odpowiedzialnych za jej spektakularny wpływ na ludzki organizm. Począwszy od substancji odżywczych, takich jak np. wapń i potas aż po potencjalne czynniki antybakteryjne, takie jak tlenek azotu, noni jest źródłem wielu cennych składników, które rzeczywiście czynią ją tropikalnym cudownym uzdrowicielem. PODSUMOWANIE • Chociaż nie są całkowicie poznane dokładne mechanizmy korzystnego wpływu noni na organizm, udowodniono, że zawiera ona pewne substancje, np. enzymy, witaminy, składniki mineralne, białka i małe ilości alkaloidu kseroniny, dzięki którym wyraźnie odgrywa podstawową rolę w zachowaniu zdrowia. • Dr Raiph Heinicke, badacz - pionier profilaktycznych właściwości noni, odkrył „system kseroniny", który dotyczy połączenia prokseroniny, prokseroninazy i innych możliwych substancji biochemicznych, niezbędnych w procesie tworzenia kseroniny. Składniki te są potrzebne komórkom naszego organizmu, by pomóc im utrzymać ich prawidłową funkcję. Noni - bogate źródło tych substancji - może dostarczyć je organizmowi i w ten sposób zwiększyć jego zasoby kseroniny. • Noni pobudza również syntezę tlenku azotu (NO) -niezwykle cennej substancji, która jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Tlenek azotu może wzmacniać system immunologiczny poprzez stymulację produkcji i aktywności różnych komórek odpornościowych. Wykazano, że jest pomocny w obniżaniu podwyższonego ciśnienia krwi oraz poprawia ogólny stan układu sercowo-naczyniowego. Noni zawiera inne substancje, takie jak skopoletyna i damnacanthal, które korzystnie wpływają na stan zdrowia człowieka. Sukces noni w łagodzeniu różnych problemów ze zdrowiem może być związany z funkcją aparatu Golgiego. Aparat Golgiego działa jak monter do pakowania i wysyłania różnych składników, takich jak np. białka, do komórek, które je potrzebują. Jest to fascynujący proces, który przypomina bardzo skutecznie działający pocztowy urząd sortujący gdzie każda paczka jest „etykietowana" i „dostarczana" pod planowany adres komórkowy, pod którym zawartość paczki jest wcielana do komórki i wykorzystywana według potrzeb. Zgodnie z „teorią Heinicke - Solomona" system kseroniny może pracować ręka w rękę z aparatem Golgiego, pomagając „chorym" komórkom ponownie stać się zdrowymi. To mogłoby wyjaśnić, dlaczego noni jest skuteczna w tak szerokiej gamie różnych dolegliwości. NONI A RAK: WOJNA NA POZIOMIE KOMÓRKOWYM Karcinogeneza - termin określający proces nowotworowy — można przetłumaczyć z łaciny jako „narodziny kraba". Przypuszcza się, że starożytni lekarze wprowadzili tę nazwę, ponieważ zaawansowany nowotwór przypominał kraba, który znaczył swoją drogę przez organizm, zajmował narząd po narządzie i pożerał ofiarę po kawałku. Lekarze ci nie mieli pojęcia, dlaczego tak się działo, wobec tego byli bezradni, by naprawdę coś z tym zrobić. Współczesna medycyna zna podstawy, wie, dlaczego i jak to się dzieje (chociaż wszystkie szczegóły nie są tak jasne nawet dzisiaj), dlatego my z pewnością nie jesteśmy bezradni wobec tego problemu. Rak jest chorobą komórek - wszystkie z ponad stu znanych nowotworów zaczynają się w jednej komórce, która mutuje, co ostatecznie prowadzi do dzikiej proliferacji komórkowej. Ta pojedyncza komórka w jakiś sposób umyka obronie organizmu i replikuje się niepohamowanie. Nowo powstałe komórki mogą ostatecznie podróżować przez cały organizm (metastatyczne rozprzestrzenianie), przywłaszczając sobie narządy, zmieniając dostawy energii i ostatecznie zabijając „gospodarza" - czyli nas. Czy jesteś świadomy, że w chwili, kiedy czytasz ten artykuł, Twój organizm zwalcza raka dosłownie na tysiącach frontów? Codziennie każda z naszych komórek jest bombardowana tysiącami substancji rakotwórczych, z których wiele jest produktem ubocznym samego życia. W rzeczywistości, niektórzy eksperci szacują liczbę „uderzeń" karcinogenów w nasz organizm co najmniej na trylion dziennie. Istotą sprawy jest to, że rak jest głównie chorobą komórki. Patrząc na to z innej strony, jedną z najsilniejszych korzyści zdrowotnych noni jest jej zdolność do pracy na poziomie komórkowym - noni pomaga nieprawidłowo funkcjonującym komórkom (takim, jak np. komórki nowotworowe) jeszcze raz odzyskać prawidłową funkcję oraz pobudza system immunologiczny do walki z atakującymi patogenami. KRÓTKA HISTORIA RAKA Rak w żaden sposób nie jest współczesną chorobą, chociaż często jest traktowany jako efekt uprzemysłowienia i urbanizacji. Przypadki raka odkryto już w skamienielinach zwierząt i zmumifikowanych pozostałościach ludzi. Pierwsza historyczna wzmianka na temat raka sięga czasów, w których żył legendarny lekarz grecki - Hipokrates, tzn. około 400 lat p.n.e. Chociaż Hipokrates i jego koledzy nie mieli pojęcia o istnieniu komórek, zdawali sobie sprawę, że pewne wzrosty były łagodne lub samoistnie ustępujące, natomiast inne - złośliwe, znaczące swoją drogę przez organizm i niszczące wszystko na swojej drodze, aż gospodarz lub ofiara umrze. Po raz pierwszy ludzie ujrzeli komórki w 1665 r., kiedy naukowiec Robert Hook obserwował kawałek korka, używając wczesnego modelu mikroskopu. Poszczególne elementy, które zobaczył w korku, nazwał komórkami, ponieważ swoim wyglądem przypominały mu oddzielone komórki więzienia. Dopiero korzystając z pomocy mikroskopów, naukowy mogli zrozumieć, że rak był chorobą komórek. W dziewiętnastym wieku niemiecki fizjolog Johannes Miiller zanotował, że komórki w guzach nowotworowych wydawały się być całkiem inne od normalnych komórek. Odkrył, że były tak „głodne" i szybko rosnące, jak te, znajdujące się w rozwijających się embrionach. Wydaje się, że wiele historii, mówiących o zjawisku raka wśród pierwotnych cywilizacji, jest po prostu spekulacją. Niektórzy uważają, że rak rzadko występował wśród myśliwych - zbieraczy i rolników, żyjących w odległych rejonach świata, po raz pierwszy odwiedzonych przez europejskich odkrywców. Stąd pojawiły się poglądy, że rak jest głównie współczesną chorobą, będącą efektem cywilizacji przemysłowej. Lecz możliwe jest inne wyjaśnienie: jeśli rzeczywiście nasi przodkowie myśliwi zbieracze rzadko stawali przed perspektywą raka, było to prawdopodobnie bardziej spowodowane ich dietą i wysokim poziomem aktywności fizycznej niż stopniem uprzemysłowienia. Ich dieta zawierała wysoki poziom świeżych warzyw, owoców, korzeni, orzechów, pełnych ziaren zbóż, chudego mięsa oraz była prawie pozbawiona cukrów prostych. Ponieważ myślistwo i zbieractwo wymaga dużo czasu, energii i wysiłku, prawdopodobnie nie istniała otyłość - trudno jest przybrać na wadze, kiedy musisz gonić za „śniadaniem, lunchem i obiadem". SYSTEM IMMUNOLOGICZNY A RAK Niektóre z najbardziej ekscytujących nowości ze świata badań nad rakiem obracają się wokół immunoterapii (zachęcania układu immunologicznego do walki z chorobą). Większość osób posiada podstawową wiedzę na temat układu immunologicznego tzn., że jest to główne narzędzie organizmu do walki z chorobą, określane mianem oporności. Jednak sposób, w jaki funkcjonuje system immunologiczny, może być bardziej złożony. Wszyscy słyszeliśmy o grasiczozależnych limfocytach (limfocyty T), komórkach NK, interferonach (IFNs), komórkach prezentujących antygen (APCS), zwanych również makrofagami, itd. Są to kluczowi gracze drużyny systemu immunologicznego, ale mimo to stanowią jedynie tylko jego małą część. W jaki sposób noni wzmacnia system immunologiczny, chroniąc nasz organizm przeciw wewnętrznym i zewnętrznym zagrożeniom? Istnieje kilka teorii - wszystkie z nich ekscytujące i obiecujące - lecz szczególnie jedna z nich silnie przyciąga naszą uwagę. Teoria ta dotyczy zdolności noni do pobudzania produkcji i aktywności różnych substancji obronnych, bezpośrednio „atakujących" raka. W ciągu ostatnich paru lat, przeprowadzono stosunkowo matą liczbę imponujących badań na temat powiązań pomiędzy noni a rakiem. Jedno z pierwszych kluczowych badań, które zaprezentowano w 1992 r. na 83. Kongresie Amerykańskiego Towarzystwa do Badań nad Rakiem, dotyczyło przeciwguzowej aktywności noni, zastosowanej u mysz z rakiem płuc Lewisa. Lekarz Anna Hirazumi - obecnie jeden z głównych badaczy noni — wspólnie z innymi naukowcami z Uniwersytetu Hawajskiego, zajęła się gruntownym testowaniem właściwości noni. Ich badania, oparte na modelach komórkowych i zwierzęcych, oceniały przeciwnowotworowe właściwości noni. Początkowo, zespół dr Hirazumi leczył komórki raka płuc preparatem noni, bogatym w polisacharydy. Nie wpłynęło to znacząco na komórki nowotworowe. Dopiero po wprowadzeniu komórek wysięku otrzewnowego (PEC - model komórek do oceny funkcji immunologicznych) do mieszaniny komórek nowotworowych i preparatu noni, zaobserwowano aktywację komórek obronnych PEC. Komórki te przystąpiły do zabijania dużej liczby komórek nowotworowych, co ostatecznie doprowadziło do znacznego ograniczenia wzrostu guza. W celu dalszej oceny zdolności noni do pobudzania immunologicznej odpowiedzi przeciwnowotworowej, badacze przeprowadzili testy z różnymi grupami mysz, chorymi na raka. Wyniki tej części badań byty wręcz imponujące. Pierwsza grupa - w sumie 78 mysz, otrzymywała surowy sok z noni. W grupie kontrolnej - składającej się z 55 mysz, które nie były karmione tym sokiem - ani jedna nie została wyleczona czy żyła dłużej niż 50 dni. Natomiast z 78 mysz otrzymujących sok noni, zostało wyleczonych dwadzieścia. Ponadto, ich współczynnik przeżycia był znacznie dłuższy niż mysz nieleczonych — wynosił 119%, tzn. myszy te żyły ponad dwukrotnie dłużej w porównaniu z grupą kontrolną. W późniejszych testach, Hirazumi i jej wsp. przeprowadzili serię badań, określających, czy noni mogłaby nasilać produkcję makrofagów - komórek odpowiedzialnych za niszczenie niebezpiecznych toksyn, komórek i mikroorganizmów. Na podstawie wyników testów wnioskowali, że noni „mogłaby stymulować aktywację makrofagów". Uściślając, noni stymulowała aktywność tlenku azotu, czynnika martwicy nowotworów — alfa (TNF-alfa) i interleukiny l beta (IL-lbeta) - wszystkie dobrze znane jako czynniki przeciwnowotworowe. W badaniach testowano również działanie noni z kilkoma dobrze znanymi substancjami przeciwnowotworowymi (cytostaty karni). Celem tego badania było sprawdzenie, czy wprowadzenie noni jako leczenia uzupełniającego do subdawek leków przeciwnowotworowych, takich jak adriamycyna, 5-fluo-rouracyl (5 FU) czy winkrystyna, mogłoby stworzyć wyjątkowe korzyści w postaci zmniejszenia działań niepożądanych w porównaniu z samymi lekami cytostatycznymi. Co ostatecznie oznaczają wyniki tego badania? Po pierwsze - trzeba wziąć pod uwagę, że w badaniu używano tylko modelów komórkowych i zwierzęcych; w rezultacie odkrycia te nie mogą być bezpośrednio przeniesione na ludzi. Ponadto, badanie testowało tylko jeden rodzaj komórek nowotworowych; zatem niezbędne jest przeprowadzenie więcej dodatkowych badań, by ostatecznie zweryfikować przeciwnowotworowe właściwości noni u zwierząt lub ludzi. Jednak, pomimo tej ostrożnej postawy w stosunku do doświadczeń przeprowadzanych na zwierzętach, wyniki tych testów oferują ekscytujące wskazówki na temat profilaktyki i leczenia raka. Fakt, że składniki noni mogą bezpośrednio zmuszać siły obronne organizmu do działania przeciw proliferującym komórkom nowotworowym z pewnością jest warte przyjrzenia się temu zjawisku. Sami naukowcy podkreślali, jak ważne są efekty lecznicze noni i jej rola w wydłużeniu czasu przeżycia. Równie istotna jest zdolność noni do uzupełniania klasycznego leczenia przeciwnowotworowego. Podsumowanie badań sugeruje „ważne kliniczne zastosowanie noni jako uzupełniającego czynnika w leczeniu raka..." Również inne, świeże badanie podtrzymuje pogląd, że noni może pomagać organizmowi w zwalczaniu raka. W badaniu, przeprowadzonym przez naukowców z The University of Illinois College of Medi-cine w Rockford pod kierunkiem Mian-Ying Wang, jedna grupa zwierząt ze złośliwym nowotworem otrzymywała przez tydzień mieszaninę wody i soku noni (składającej się tylko z 10% soku noni), natomiast grupa kontrolna nie otrzymywała soku noni. W ostatnim dniu doświadczenia, każde zwierzę z obu grup otrzymało określoną dawkę DMBA - znanego czynnika rakotwórczego. Dwadzieścia cztery godziny po podaniu DMBA, badano następujące narządy — serce, wątrobę, płuca i nerki. Oto, co ujawniło to badanie. Wiemy, że markery używane do określania aktywności nowotworowej substancji są nazywane adduktami DNA. Im niższa liczba, tym osobnik ma większą ochronę przed rozwijającym się rakiem. Zbadano grupę otrzymującą noni, a następnie porównano wyniki z grupą kontrolną. W grupie otrzymującej noni, ilość markerów, odkrytych w wątrobie była mniejsza o 56%, a w sercu o 75%. Zaobserwowano 70 % redukcję w płucach i 90% redukcję w nerkach. Badacze uznali te wyniki za bardzo obiecujące, choć zważywszy na wyniki innych badań, te odkrycia nie są wcale zaskakujące. Noni a czynniki przeciwnowotworowe Chociaż noni nie zawiera wszystkich znanych substancji przeciwnowotworowych, wyniki badań ujawniły, że może pobudzać produkcję, aktywność oraz skuteczność wielu składników systemu immunologicznego, z których większość jest bezpośrednio zaangażowana w stałą walkę organizmu przeciw rakowi. KSERONINA Pierwszą w tym imponującym szeregu jest kseronina - alkaloid, który w małych ilościach jest obecny w owocu noni, jak również jest tworzony w organizmie z innej substancji noni - prokseroniny. Do lat 50. niewiele było dostępnych informacji ani o noni, ani o jej cennych składnikach. Dr Raiph Heinicke, pionier badań noni, pierwszy odkrył „system kseroniny" i postulował, że noni jest niezbędna wszystkim komórkom do utrzymania prawidłowej funkcji. Istnieją dowody potwierdzające tę teorię, że kseronina i inne składniki odżywcze są zbierane, pakowane i „wysyłane" przez aparat Golgiego do uszkodzonych lub wadliwych komórek (takich, jak komórki nowotworowe). TLENEK AZOTU Wykazano, że ekstrakt noni zwiększa biosyntezę tlenku azotu (NO) - niezmiernie utalentowanej substancji, która oprócz właściwości przeciwnowotworowych, jest odpowiedzialna za obniżanie wysokiego ciśnienia krwi, zwalczanie chorób sercowonaczyniowych oraz hamowanie aktywności wirusowej i bakteryjnej. Dr Annę Hirazumi, interesująca się tlenkiem azotu pod kątem jego udziału w funkcjach immunologicznych, oświadczyła: „NO, produkowany przez aktywowane makrofagi, odgrywa istotną rolę w ochronie gospodarza przed patogenami, jak również guzami..." Dr Hirazumi wyciągnęła dalsze wnioski, odnotowując, że NO może skutecznie zabijać patogeny poprzez zaburzenie syntezy DNA tych komórek oraz poprzez ich zatrucie. Tlenek azotu i jego unikalne zdolności wzbudziły tak ogromne zainteresowanie, że naukowcy, badający jego korzyści zdrowotne, otrzymali w 1998 roku nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny. INTERLEUKINY (ILs) Noni pobudza produkcję kilku typów interleukin. Podobnie jak większość komórek, które pomagają systemowi immunologicznemu w jego walce o utrzymanie bezpieczeństwa organizmu, produkowane przez komórki interleukiny również mają wiele twarzy. W ogólnym znaczeniu, interleukiny są humoralnymi substancjami (hormonami), które przekazują wiadomości z jednej komórki immunologicznej do drugiej, informując otrzymujące komórki, że należy przyspieszyć ich mnożenie, w sytuacji, kiedy istnieje niebezpieczeństwo atakujących patogenów. Interleukiny poprawiają również produkcję przeciwciał przez limfocyty B oraz przyczyniają się do cytotoksyczności komórek NK. Mogą również odgrywać rolę w aktywowaniu grasiczozależnych limfocytów T. Inne badania wskazują, że interleukina-4 (IL-4) bezpośrednio hamuje wzrost komórek nowotworowych, a w połączeniu z interleukiną2 (IL-2), zwiększa produkcję limfocytów T cytotoksycznych (TCLs). Inne interleukiny, jak np. interleukina-10 (IL-10), uczestniczą jako czynnik przeciwzapalny w przewlekłych zapaleniach lub zaburzeniach autoimmunologicznych, takich jak cukrzyca insulinozależna (IDDM), stwardnienie rozsiane (SM) i reumatoidalne zapalenie stawów (RZS). INTERFERON Interferon-gamma (INF-gamma) - typ interferonu, który jest pobudzany przez noni uważano początkowo za inhibitor wirusowy. Jednak obecnie sądzi się, że jego ważne biologiczne efekty to aktywacja makrofagów (APCs) oraz wspomaganie odporności komórkowej (CMI). Interferon jest utalentowanym graczem w zespole immunologicznym. Wg dr Hirazumi, interferon aktywuje cytotoksyczność makrofagów wobec komórek nowotworowych i patogenów mikrobiologicznych, działa synergistycznie z innymi czynnikami, takimi jak lipopolisacharydy (LPS), indukując produkcję IL-1 beta, TNF-alfa i tlenku azotu przez makrofagi. Wzmaga również obróbkę i prezentację antygenów przez makrofagi. INF-gamma nasila proliferację limfocytów pomocniczych Th l, podczas gdy hamuje proliferację i czynność innej subpopulacji limfocytów pomocniczych Th2. Wzmaga cytotoksyczność limfocytów cytotoksycznych (CTLs, Tc-cells) i komórek NK, natomiast hamuje aktywację limfocytów B (produkcję przeciwciał) oraz produkcję interleukiny-4 (IL-4). CZYNNIK MARTWICY NOWOTWORÓW Czynnik martwicy nowotworów (TNF)jest substancją wydzielaną przez różne makrofagi (które są stymulowane przez noni) do zabijania komórek nowotworowych. Odkryto, że TNF odgrywa wybitną rolę w zapaleniach i odpowiedzi immunologicznej. Jest również w stanie stymulować wzrost naczyń krwionośnych i z tego powodu jest zaangażowany w proces gojenia ran. Lipopolisacharydy (LPS) LPS stanowią główny element strukturalny ściany komórkowej niektórych bakterii. Obecne w środowisku LPS mogą rzeczywiście odgrywać istotną rolę w rozwoju naszego systemu immunologicznego. Typowo, obecność LPS w strumieniu krwi sygnalizuje obecność gramujemnej bakterii, tak więc krążące we krwi składniki układu immunologicznego reagują na to w taki sposób, by wyeliminować atakujące organizmy. Wykazano, że produkcja LPS jest również stymulowana przez noni, co z kolei nasila syntezę i uwalnianie substancji zwalczających raka, takich jak czynnik martwicy nowotworów alfa (TNF-alfa) i interleukiny-1 (IL-1). KOMÓRKI NK Komórki NK, których produkcja również jest stymulowana przez noni, są „zielonymi beretami" systemu immunologicznego. Ten typ komórek posiada właściwości spontanicznego zabijania niektórych komórek nowotworowych, jak również komórek zakażonych wirusem. Nie trzeba wspominać, że są bardzo skuteczne w pozbywaniu się takich komórek z organizmu. Ich funkcja jest blisko związana z odpornością przeciwnowotworową, która często jest również nazywana inwilacją immunologiczną. Noni a rak Z medycznego punktu widzenia, jest całkiem oczywiste, że rak jest tematem, który przyciąga wiele uwagi, zarówno pacjentów, jak i ich lekarzy. Jedno badanie, przeprowadzone przez doktora Solomona, liczyło ponad 900 uczestników, którzy przyjmowali noni jako uzupełnienie ich podstawowego leczenia przeciwnowotworowego. Szeroka różnorodność doniesień i w przeważającej części pozytywny oddźwięk od tych pacjentów. W rzeczywistości, blisko dwie trzecie badanych (65%) donosiło, że suplementacja noni pomagała zmniejszyć ciężkość albo objawów nowotworowych, albo działań niepożądanych związanych z ich obecnym leczeniem (takim, jak np. chemioterapia). Niektórzy pacjenci oświadczali, że noni pomagała zmniejszyć nasilenie bólu. Inni donosili, że noni zmniejszała nudności związane z klasyczną chemio czy radioterapią. Jeszcze inni mówili, że pomogła im odzyskać apetyt, jak również unormować ich procesy trawienia i eliminacji. Poniżej prześledzimy niektóre intrygujące i możliwe wyjaśnienia, w jaki sposób noni osiąga te wyniki. „Równowaga energetyczna" a rak - powiązania W ciągu ostatnich kilku lat stało się jasne, że rak ma bardzo silne powiązania z energią organizmu. Energia odgrywa kluczową rolę w każdym procesie, zaangażowanym w utrzymanie przy życiu ludzkiego organizmu. Bez energii nie ma wzrostu i nie ma replikacji komórek - bez energii nie byłoby żadnego życia. Tak więc kluczem do optymalnego zdrowia jest to, co jest ogólnie znane pod nazwą równowaga energetyczna. Dla ludzkich istnień, możliwa do uzgodnienia waluta energii pochodzi głównie z glukozy i trójglicerydów. Obliczamy ją w kaloriach (dżulach), które są jednostkami ciepła. Każdy z nas musi spalić pewną liczbę kalorii, żeby utrzymać naszą podstawową przemianę materii (PPM). Jest to niezbędne do utrzymania życiowych funkcji, takich jak oddychanie, krążenie, trawienie, tzn., żeby utrzymać nas przy życiu. Innymi słowy, jest to minimalna liczba kalorii na dzień, które musimy spalić (a wcześniej spożyć lub zmagazynować), żeby przeżyć. Noni, poziomy energetyczne a rak Jeśli organizm ma działać na pewnym poziomie, każda komórka musi optymalnie funkcjonować, co oznacza właściwe zużycie i przetwarzanie energii, Wszyscy jednak wiemy, że nasze organizmy ogólnie funkcjonują na niższym niż optymalnym poziomie, tym samym pogarszając lub zaburzając równowagę energetyczną. Jak już wspominałam, noni, a zwłaszcza wiele z jej składników, może dostarczyć indywidualnym komórkom te potrzebne składniki, które pozwolą „chorym" lub zaburzonym komórkom naprawić się i osiągnąć szczytowy poziom. Wielu badaczy wierzy, że noni może pozytywnie wpływać na podstawowe funkcje, m.in. na metabolizm i utylizację składników odżywczych w każdej komórce organizmu, tym samym doprowadzając go do szczytowej wydolności. Lekarz Mona Harrison, była asystentka dziekana the Boston University School of Medicine, i były główny przedstawiciel medyczny D.C. Generał Hospital, wierzy, że modulacja częstotliwości energii organizmu może wyjaśnić niektóre pozytywne działania noni. Sok z noni ma swoją własną określoną częstotliwość; ta częstotliwość, razem z kseroniną i innymi składnikami w noni, jest tym, co podnosi terapeutyczne zdolności noni. Na koniec, noni razem z właściwą dietą i odpowiednimi ćwiczeniami, może przywrócić równowagę podstawowych procesów i funkcji organizmu, włączając w to utrzymanie właściwych poziomów energii. Jak już wspominałam, energia może mieć głęboki wpływ zarówno na profilaktykę, jak i leczenie raka. Rzadkie pierwiastki śladowe, takie jak złoto, rod i iryd są życiowymi elementami do optymalnej funkcji i naprawy uszkodzonego DNA. Noni zawiera witalne, rzadkie mikroelementy. WNIOSKI Szeroko rozpowszechniony sukces noni jest związany z teorią, że działa ona jak adaptogen. Teoria ta opiera się na badaniach zebranych od ponad 50 lekarzy i innych, zajmujących się zdrowiem specjalistów, jak również na klinicznych badaniach dr Raipha Heinicke. W gruncie rzeczy, sok noni zawiera naturalny dodatek żywieniowy, który pomaga „chorym" komórkom powrócić do stanu zdrowia. Jeśli organizm uwalnia zbyt dużo lub zbyt mało naturalnych substancji, efektem tego są osłabione lub „chore" komórki. Adaptogen pomaga wyregulować ilości substancji, które uwalnia organizm. Oto przykład, jak pracuje adaptogen. Stan, w którym organizm wypuszcza zbyt dużo hormonu tarczycy nazywa się nadczynnością tarczycy. Ludzie w tym stanie są nerwowi, dużo się pocą, tracą masę ciała i mają zbyt dużo energii. Adaptogen, jaki znaleziono w składnikach noni, pomaga w zmniejszeniu nieprawidłowo wysokich ilości produkowanego hormonu tarczycy, tak więc organizm powraca do prawidłowych funkcji tarczycy, czyli do stanu nazywanego eutyreozą. Z drugiej strony, osoby, które wytwarzają zbyt małe ilości hormonu tarczycy, są ociężałe, zmęczone, łatwo tyją, mają kruche paznokcie i często skarżą się na zaparcia. Ten stan nazywa się niedoczynnością tarczycy. Znowu, adaptogen, taki jak noni, mógłby pomóc zwiększyć produkcję hormonu tarczycy i organizm powraca do homeostazy, czyli stanu równowagi. Należy pamiętać, że adaptogen z owocu noni jest suplementem żywieniowym, a nie lekiem. Jednak, jak wynika z wielu doświadczeń, sok z noni może pomóc lekarstwom działać bardziej skutecznie w mniejszych dawkach, zmniejszając w ten sposób zwykłe działania niepożądane niektórych leków. Teraz krótka odpowiedź na pytanie: Co w noni działa jak adaptogen - czyli jak ta substancja działa wewnątrz naszego organizmu? Wg teorii Heinicke-Solomona (H-S), po pierwsze: noni jest trawiona i wtedy do strumieni krwi jest uwalniana głównie w postaci prokseroniny (P). Prokseronina wędruje do cytoplazmy komórek organizmu i gromadzi się w ich aparatach Golgiego (AG). Wewnątrz aparatu Golgiego prokseronina łączy się z różnymi biochemicznymi substancjami, takimi jak hormony, enzymy, serotonina, antyoksydanty, witaminy, składniki mineralne i inne elementy. Połączenie prokseroniny i innych biochemicznych składników zależy od tego, w jaki sposób i w jakim zakresie homeostaza naszego organizmu jest źle ustawiona. Aparat Golgiego działa jak „monter", łączący precyzyjnie prawidłowe ilości prokseroniny w odpowiednich proporcjach z różnymi biochemicznymi jednostkami, następnie pakuje, adresuje i wysyła na adresy poszczególnych „chorych" komórek. Krew działa jak autostrada z GA do „chorych komórek". Zaraz po przybyciu, specyficzna paczka zostaje otwarta i wszystkie zawarte składniki są uwalniane w bezpośredniej bliskości „chorych komórek". Następnie prokseronina, pod wpływem prokseroninazy (enzymu, który znajduje się w organizmie) jest przekształcana do kseroniny (alkaloidu). Wówczas kseronina łączy się z prawidłową mieszanką biochemiczną w celu stworzenia określonego adaptogenu dla tej szczególnej, „chorej" komórki. W teorii „Heinicke-Solomona", czynnikiem ograniczającym jest prokseronina. Jeśli nie ma wystarczającej ilości prokseroniny, wtedy aparat Golgiego nie zmontuje prawidłowo paczki do wysłania „chorej" komórce i nie nastąpi łączenie prokseroniny z prokseroninazą w celu stworzenia regenerującej komórkę substancji zwanej kseroniną. Na szczęście czynnik P można kontrolować, zwiększając osobiste przyjęcie soku noni, który zawiera największe naturalne stężenie prokseroniny. Ponadto, poza przywracaniem „chorych" komórek do stanu homeostazy, kseroniną pomaga poprawiać funkcje zdrowych komórek. Komórki te również potrzebują różnych ilości kseroniny i innych składników biochemicznych, w zależności od ich funkcji. Kiedy organizm ma odpowiednie ilości prokseroniny w celu dostarczenia i uzupełnienia kseroniny, to jest w stanie utrzymać energię na wysokim poziomie i zapobiec potencjalnej chorobie. Ten mechanizm nazywa się profilaktyką. PODSUMOWANIE Pomimo ostatnich postępów w leczeniu nowotworów, noni oferuje realną i uzupełniającą terapię, która może pomóc zwalczyć raka i zmniejszyć działania niepożądane klasycznego leczenia, takiego jak np. chemioterapia. Organizm dysponuje różnymi komórkami immunologicznymi i substancjami, takimi jak np. interferon, tlenek azotu czy naturalni zabójcy, które skutecznie wyszukują i niszczą komórki nowotworowe. Badania doktora Solomona, przeprowadzone z udziałem ponad 10 000 konsumentów noni, przyniosły następujące wyniki: blisko 2/3 tych osób, przyjmujących noni z powodu raka stwierdziło albo zmniejszenie objawów choroby, albo złagodzenie działań niepożądanych, wynikających z klasycznego leczenia. Istnieje olbrzymia ilość danych wskazujących, że rygorystyczna dieta, suplementy żywieniowe, ćwiczenia, terapie przeciwstresowe i inne sposoby leczenia mogą mieć niezwykle pozytywną siłę przeciwnowotworową. Istnieje też przekonanie, że pacjenci z chorobą nowotworową, łącząc noni ze zdrowym stylem życia, mogą odnieść z tego dużą korzyść. Podsumowując: biorąc pod uwagę wyniki dostępnych badań — dobrą dietę i pozytywne myślenie powinno połączyć się z przyjmowaniem odpowiednich ilości prokseroniny - np. w postaci Noni. Końcowym efektem będzie lepsza jakość i długość trwania życia. A to wymaga tylko odrobinę ciekawości i chęci do poeksperymentowania. Wynik będzie znacznie większy od oczekiwanego. Warto spróbować. Być może Twoja historia będzie następną, odnalezioną w książce o zdrowiu, szczęściu i życiu pełnym sukcesów. Powodzenia! Tłumaczenie: Lek. med. Małgorzata Miktus Piśmiennictwo: Oesterle OA. Uber einen Bestandteił des Holzes von Morinda citrifolia L. Areh Phann 1907: 245; 287-90. Oesterle OA, Tisza E. Uber die Bestanteile der Wurzeirinde von Morinda citrifolia L. 1908; 246: 150-64. Youngken HW.Sr. A study of the root of Morinda citrifolia Limie. I J Am Pharm Assoc (Sc.Ed.). 1958; 47(3): 162-5. Zenk MH, el-Shagi H, SchulteU. Anthraquinone production by celi suspension cultures of Morinda citrifolia. PIanta Med. 1975; Suppl. 79-101. Levand O, Larson HO. Sorne chemical constituents of Morinda Citrifolia. PIanta Med. 1979; 36(2): 186-7. Younos C, Rollan A, Fleurentin J, Lanhers MC, Missiin R, Mortier F. Analgesic and behavioural effects of Morinda citrifola. PIanta Med. 1990; 56(5): 430-4 Hiramatsu T. Imoto M, Koyano T, Umezawa K. Induction of normal phenotypes in ras-transfonned cells by damnacanthal from Morinda citrifolia. Cancer Lett. 1993; 88 (2-3): 161-6 Ohsawa Y, Ohba s. Damnacanthal. Acta Cryst Sect C. 1993 Hirazumi A, Furusawa E, Chou SC, Hokama Y. Anticancer activity of Morinda citrifolia (noni) on intraperitoneally implanted Lewis lung carcinoma in syngeneic mice. Proc West Pharmacol Soc. 1994; 37: 145-6. Hirazumi A, Furusawa E, Chou SC, Hokama Y. Immunomodulation contributes to the anticancer activity of morinda citrifolia (noni) fruitjuice. Proc West Pharmacol Soc. 1996;39:7-9. Hiwasa T, Arase Y, Chen Z, Kita K, Umezawa K, Ito H, Suzuki N. Stimulation of ultraviolet-induced apoptosis of human fibroblast Uvr-l cells by tyrosine kinase inhibitors FEBS Lett. 1999; 444(2-3): 173-6. Wang M, Kikizaki H, Jin Y, et al. No vel głycosides from noni (Morinda citrifolia). J Nat Prod. 2000; 63(8): 1182-3. Mueller BA, Scott MK, Sowinski KM, Prag Ka. Noni Juice (Morinda citrifolia): hidden potential for hyperkalemia? Am J Kidney Dis. 2000; 35(2): 310-2. Sang S, Hę K, Liu G, Zhu N, Cheng X, et al. A new unusuał iridoid with inhibition ofactivator protein-1 (AP-1) from the leaves of Morinda citrifolia L. Org Lett. 2001; 3(9): 1307-9. The Noni Juice Centre (Intemet Homepage) Living Cells Arę Electromagnetic Units By Dr. Riejo Makela, M. D. Reprinted from HYPERLINK "http://www. earthpulse.com/products/flash.html"EarthpulseFlashpoints, Series l Number l. Lothar Himeise. Krebstherapien des 21. Jahrhunderts. Emaehrung - Entgiftung - Energie. http://www.comedverlag. de/aktu/artikel/00-5.htm The Spirit of Science. From Experiment to Experience (Ed. David Lorimer). Continuum. New York, 1999. Pauł Davies. The Cosmic Blueprint: Self-Organizing Principles of Matter and Energy. In: The Spirit of Science. From Experiment to Experience (Ed. David Lorimer). Continuum. New York, 1999, p73-p.97. Rupert Sheidrake. Evolutionary Habits ofMind, Behaviour and Form. In: The Spirit of Science. From Experiment to Experience (Ed. David Lorimer).Continuum. New York, 1999, pl92-p.214.